28594 img106

28594 img106



Funkcja rozdzielcza (dystrybucyjna) normy polega na tym, że elementy językowe, występujące jako realizacja alternatywnych wzorów systemu, uzyskują na poziomie normy zróżnicowanie znaczeniowe lub stylistyczne. JJchość, mierność - to abstrakcyjne nazwy właściwości (‘bycie lichym, miernym’), lichotamiernota - to ktoś lub coś, co charakteryzuje się tą cechą. [...J Rzeczownik ciemność bywa używany w znaczeniu konkretnym, fizycznym, ciemnota - w treści abstrakcyjnej, z pochodzenia przenośnej (ciemnota czasów saskich)', ciepło ma znaczenie ogólne ‘temperatura wyższa od przeciętnej’, cie/dota - odcień wyspecjalizowany, medyczny ‘temperatura ciała ludzkiego lub zwierzęcego’. Rozgraniczenie zakresu użycia elementów wspólnofunkcyjnych zilustrujmy z kolei przykładem dubletów ^form] zaimkowych, np. mojej, twojej, swojej - mej, twej, swej, z których pierwszy (forma długa] jest neutralny, drugi (forma krótka] należy do stylu książkowego, podniosłego”1.

Jak wynika z powyższych rozważań, aby właściwie posługiwać się językiem, należy znać nic tylko jego system, lecz także normę. Tego brakuje na przykład dziecku, które na podstawie swojej (cząstkowej) znajomości systemu tworzy struktury poprawne systemowo, niewystępujące jednak w normie (np. piecząt-kować ‘stemplować’, królkopis ‘długopis do jednorazowego użytku’).

Pozostaje do rozważenia stosunek między normą a lizusem i tekstami językowymi.

Uzus jest pojęciem szerszym niż norma językowa, obejmuje bowiem oprócz składników normatywnych także elementy językowe rozpowszechnione w pewnym typie tekstów albo w pewnych środowiskach, ale jednocześnie dość powszechnie odczuwane jako nieaprobowalne.

Typowym przykładem są formy czasu przeszłego rodzaju męskiego czasownika iść i pochodnych od niego czasowników przedrostkowych, wzorowane na formach rodzaju żeńskiego. Nawet duża frekwencja form typu *szłcm, *doszłem, *przyszłeś, *wyszłeś nie powoduje ich aprobaty normatywnej ze względu na to, że rażą niemal wszystkich wykształconych Polaków2 3 4 5 6 7 8 9.

Z tego samego powodu, a także ze względu na zacieranie wyrazistości różnicy między formami męskimi i żeńskimi, pozostają poza normą formy typu *wzięłem, *zaczęłems3.

Nie zyskują aprobaty normatywnej (przede wszystkim z powodu niewłaściwej struktury składniowej) konstnikcje z połączeniem żeśmy w zdaniach typu Jak żeśmy tam przyszli, Jurka już nie było™.

Należy też pamiętać o tym, że coś, co jest rozpowszechnione w danym momencie w uzusie, może się okazać efemerydą, być rezultatem mody, która przeminie, a wyraz czy połączenie wyrazowe nie utrwali się w normie językowej. Na przykład przez pewien czas pozostają w uzusie żartobliwe bądź ironiczne określenia związane z sytuacją społeczną i polityczną kraju, ale niewiele z nich pozostaje w normie. Nikt niemal nie pamięta już sarkastycznych neologizmów okresu polskiego Października, takich jak przesadyzm5, zmoralista6, szewrole-tańat7; podobny los czeka zapewne ironiczne lub żartobliwe neologizmy lat 90. XX w., takie jak falandyzacja prawa5H, dekretynizacja9, udecja10, olszewizm11, ropuch12.

W uzusie pewnych środowisk nierzadkie jest też posługiwanie się wulgaryzmami, często wyłącznie w charakterze znaków silnej emocji negatywnej (np. Co ty mi tu, k..., łyędziesz p...), ale jest rzeczą wątpliwą, by ten zwyczaj językowy mógł zostać usankcjonowany przez normę.

Zasób elementów należących do uzusu jest podstawą przemian zachodzących w normie językowej. Jeśli bowiem jakiś wyraz, forma wyrazowa, znaczenie leksykalne, połączenie składniowe czy frazeologiczne uzyskają znaczny stopień rozpowszechnienia, to z czasem mogą zostać skodyfikowanc w obrębie normy.

Tak stało się na przykład z określeniem lata dwudzieste, trzydzieste, pięćdziesiąte itd. (jakiegoś wieku), które co najmniej od początku w. XX występowało w polszczyźnie, ale było oceniane negatywnie w wydawnictwach poprawnościowych (np. w „Poradniku Językowym” z r. 1901). Po II wojnie światowej weszło ono do normy, choć w słownikach ortoepicznych znajdowała się przy nim uwaga: „lepiej: trzeci dziesiątek, szósty dziesiątek lat”13, współcześnie zaś nie budzi żadnych zastrzeżeń normatywnych.

Powszechny zwyczaj językowy stał się także powodem zaaprobowania rodzaju męskiego rzeczownika żołądź, uznawanego do niedawna za rzeczownik wyłącznic rodzaju żeńskiego14. Obecnie w normie występuje oboczność: ta żołądź || ten żołądź, choć w uzusie występuje niemal wyłącznie forma ten żołądź.

1

   Ibidem.

2

   Por. leż rozdział o kryteriach oceny elementów językowych, s. 45-55.

3

SJ Różnica między formami męskimi a żeńskimi tych czasowników jest sygnalizowana pizez dwa

4

elementy: opozycję -cm : -ant w zakończeniu oraz opozycję o: e (w zapisie: ą : ę) w temacie: wziąłem :

5

wzięłam, zacząłem : zaczęłam; w formach *waełem, * zaczęłam jedna z tych opozycji zastała usunięta,

6

co nie jest korzystne dla procesu komunikacji, gdyż zaciera się wyrazistość opozycji.

7

44 Chodzi o to, że zdania tego typu nic da się przekształcić tak, by motywował się w nim element

8

ie\ por. jak żeśmy lam przyszli * mjak że tam przyszliśmy. Poprawne jest natomiast słówko żeśmy

9

w zdaniach typu: Wiem, żeśmy zabłądzili ~ Wiem, że zabłądziliśmy.

10

33 Przesada (ideologiczna), przeradzająca się w sadyzm.

36 Moralista będący zmorą (środowiska, zebrania), ktoś. kto zatruwa wszystkim życic przesadnym morał izowaniem.

v Rzekomy proletariat jeżdżący chcvrolctami (chcvrolct był symbolem luksusowego samochodu w latach 50.), czyli działacze aparatu partyjnego.

3lł Korzystna dla interpretującego interpretacja prawa na granicy jego przekraczania (od nazwiska profesora l-echa Falandysza, doradcy prezydenta Lecha Wałęsy).

y Neologizm wymyślony przez publicystę Aleksandra Małachowskiego, na wzór modnego wówczas terminu dekomunizacja.

w Od skrótowca UD (Unia Demokratyczna; nazwa ówczesnej partii politycznej), nawiązanie do potocznej nazwy ubecja - komunistyczny Urząd Bezpieczeństwa.

11

   Od nazwiska polityka Jana Olszewskiego, przez skojarzenie z wyrazem bolszewizm.

12

   Od skrótowca ROP (Kuch Odbudowy Polski), partii założonej przez Jana Olszewskiego, przez skojarzenie z wyrazem ropucha.

13

a Tak jeszcze w Słowniku poprawnej polszczyzny PHW. pod red. W. Doroszewskiego i H. Kurkowskiej, Warszawa 1973, s. 291.

14

w Por. SPP, ł 1045: „żołądź (nic: żołędź, nic: ten żołądź) i F".


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
skanuj0070 (24) lonych filtrów na funkcjonowanie pamięci ludzkiej. Problem polega na tym, że trudno
127 4.2. Stosowanie funkcji rekurencijjmjch Pierwszy problem polega na tym, że w teorii lambdy nie m
Dystrybutywność kultury polega na tym, że strukturę kultury można dzielić na mniejsze kultuiy: kultu
110,111 III. Formalizm rosyjski Istnieją dwie koncepcje sztuki. Pierwsza polega na tym, że dzieło tr
?egna?ek1 Funkcja poiaawru, Informacyjna I workując# A) Funkcja poznawcza - według Fleminga - poleg
DSC00031 (30) 31-Do Eurosystemu należy 16 krajów. hj 32-Funkcja interwencyjna kredytu polega na tym
FUNKCJE UBEZPIECZEŃ: funkcje społeczne - polegają na tym, że ubezpieczenia tworzą bezpieczeństwo,
Ad.5 Funkcja apologctyczna- polega na tym. że wiedza socjologiczna zawiera niektóre dane a ponuja in
7 (565) Rozdział, 9 zwłaszcza badań eksperymentalnych, polega na tym, że często mierzy: tylko bezpoś
1094059638282613116532168145521641164189 n 3i-Do Eurosystcmu należy 16 krajów. f/32-Funkcja Interwe
DSC 6 140 Rozdział 9 Epistsua dominująca (12:3:1) Epistaza dominująca polega na tym. że allel dominu
Scan04 Metoda analityczna polega na tym, że tendencję rozwojową wyrażamy przy pomocy funkcji matemat

więcej podobnych podstron