img0032

( 31 )

ułom twoim. Ci tylko pochlebstwa potrzebują , lstór^y zasług nie mają lub. na nich winy ciążą, ani też, się spodziewani, aby wiek obecny czytając ten rys zasług twoich, mógł mię posądzić o przychylną stron-uość lub podejzrzane pochwały, bo byi^t sam siebie potępiał mniemając, że niepodobne W czasach obecnych to cnoty, których tu wierny obraz wystawiłem.

(Starszym znacznie będąc od ciebie mógł-żem sio spodziewać, że nio^Ty westchniesz nad moim grobem, lecz mnie przyjdzie o-plakiwać ciebie, mógłżem sobie wróżyć że W krótkim czasie tyle bolesnych strat poniosę , i o jednej jeszcze usłyszę ? Te to straty czuć mi dają, jak smutną dla zbyt podeszłej starości jest dolą coraz nowe dla serca odbierać rany, co raz bardziej czuć u-hylek zagnieżdżonych w niem uczuciów, co raz czczością się trawić, sainotnieć i z wy-studzonein sercem martwieć. £iie jostże to za życia wejść do grobu i* Stoję w nim i czekam, rychło sic kamień nad głową ma zapadnie. Oby gdy na nim przychylna moja i pielęgnująca mię rodzina ryć będzie pamiątkę żalu swego, kto z twojej dodał te słowa : »tu leży przyjaciel Jana Tarnowskiego.^

PUauo w CioirowLcucli w Lubelskim r. 1S4'!.