5815002210

5815002210



Utwory:

B. Schulz, Sklepy cynamonowe. Sanatorium pod klepsydrą. Kometa, przedmowa A. Sandauer, Kraków 1957; Druga jesień (opowiadanie), do druku podał i posłowiem opatrzył J. Ficowski, Kraków 1973. (Zawiera także fotokopię rękopisu i reprodukcje rysunków B. Schulza); Opowiadania, wybór esejów i listów, oprać. J. Jarzębski, Wrocław 1989, BN, s. I, nr 264.

Korespondencja:

B. Schulz, Księga listów, oprać. J. Ficowski. Rysunki autora, Kraków 1975. B. Schulz, Listy, fragmenty. Wspomnienia o pisarzu, oprać. J. Ficowski. Rysunki autora, Kraków 1984.

Grafika, rysunki:

B. Schulz, Xięga Bałwochwalcza, oprać. J. Ficowski, Warszawa 1988 [powst. 1922-1924]. Ponadto reprodukcje rysunków B. Schulza zawarte są w książkach: Druga jesień, Kraków 1973; Księga listów, Kraków 1975; Listy, fragmenty. Wspomnienia o pisarzu, Kraków 1984, oraz J. Ficowski, Okolice sklepów cynamonowych, Kraków 1986.

Źródła pomocnicze:

D. Vogel, Akacje kwitną, oprać. A. Czyż, „Ogród" 1990, nr 2.

Opracowania:

Białe plamy w Schulzu, red. M. Kitowska-Łysiak, Lublin 2010. W. Bolecki, Język poetycki i proza: twórczość Brunona Schulza, w: tenże, Poetycki model prozy w dwudziestoleciu międzywojennym: Witkacy, Gombrowicz, Schulz i in.r Studium z poetyki historycznej, Wrocław 1982, rozdz. 4.

W. Bolecki, Witkacy-Schulz, Schulz-Witkacy. Wariacje interpretacyjne, w: tenże, Polowanie na postmodernistów (w Polsce) i inne szkice, Kraków 1999. A. Brodzka, Bruno Schulz: mit i sceptycyzm, w: Literatura polska 1918-1975, t. II: 1933-1945, Warszawa 1990, wyd. 2, Warszawa 1992, albo w: Historia i wyobraźnia. Prace ofiarowane B. Baczce, Warszawa 1992. Bruno Schulz in memoriam (1892-1942), red. M. Kitowska-Łysiak, Lublin 1992. S. Chwin, Twórczość i autorytety. Bruno Schulz wobec romantycznych dylematów tworzenia, „Pamiętnik Literacki" 1985, z. 1, s. 69-93. A. Czabanowska-Wróbel, Fantazmaty dzieciństwa: glosa do „WiosnySchulza, „Ruch Literacki", 2001 z. 1. „Czytanie Schulza", red. J. Jarzębski, Kraków 1994.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
skanuj0127 272 SANATORIUM POD KLEPSYDRĄ Tylko niektóre sklepy były otwarte. Inne miały na wpół zasun
skanuj0085 152 SANATORIUM POD KLEPSYDRĄ Przed kawiarnią ustawiono już stoliki na bruku. Panie siedzi
skanuj0083 2 148 SANATORIUM POD KLEPSYDRĄ jeden i ten sam uśmiech w tysiącznych powtórzeniach, który
skanuj0084 150 SANATORIUM POD KLEPSYDRĄ świetle magicznym. I aż dziw, że pod tym szczodrym księżycem
skanuj0088 158 SANATORIUM POD KLEPSYDRĄIX Miałem wiele powodów do przyjęcia, że księga ta była dla m
skanuj0091 164 SANATORIUM POD KLEPSYDRĄ ją opiszę? Wiem tylko, że jest w sam raz cudownie zgodna ze
skanuj0092 166 SANATORIUM POD KLEPSYDRA Wtedy nagle cały park staje się jak ogromna, milcząca orkies
skanuj0093 168 SANATORIUM POD KLEPSYDRĄ majaczliwe, bredzące i niepoczytalne. A jednak dopiero za ic
skanuj0095 172 SANATORIUM POD KLEPSYDRĄ pytaniami, jak milionami słodkich ssawck komarzych. Chciałyb
skanuj0096 174 SANATORIUM POD KLEPSYDRĄ przez żadne powtarzanie nie wyczerpana. Idzie ten mąż i tuli
skanuj0098 178 SANATORIUM POD KLEPSYDRĄ dumie. Każdym swym ruchem wkłada się ona pełna dobrej woli i
skanuj0099 180 SANATORIUM POD KLEPSYDRĄ Potem wstają obie, złożywszy książki. W jednym krótkim spojr
skanuj0101 184 SANATORIUM POD KLEPSYDRĄXXVI Zbyt wiele dzieje się w tej wiośnie. Zbyt wiele aspiracy
skanuj0102 186 SANATORIUM POD KLEPSYDRĄ Zadrżałem do głębi na ten widok. Nie mogło być wątpliwości.
skanuj0105 192 SANATORIUM POD KLEPSYDRĄ apoteozę1 na tle obłoków, wspartego urękawicznionymi rękami
skanuj0106 194 SANATORIUM POD KLEPSYDRĄ klejnotami i złotą plombą w zębach — żywy biust zesznurowany
skanuj0107 196 SANATORIUM POD KLEPSYDRĄ oczyma pełnymi głębokiej żałoby. Serce ścisnęło mi się boleś
skanuj0108 198 SANATORIUM POD KLEPSYDRĄ wita i szatańska, dystansująca swą śmiałością najwyszukańsze
skanuj0109 200 SANATORIUM POD KLEPSYDRĄ ażeby powoli wydzielić zdrowe ziarno sensu. Markownik jest m

więcej podobnych podstron