9003499614

9003499614



Otóż zdanie to nie oznacza, że przedmiotem rozumienia jest tak lub inaczej pojęty język bądź jako langue, bądź jak parole, lecz, jak wskazuje A. Przyłębski, byt, który „nabiera dla nas charakteru językowego i jest przez język, którego używamy, predeter-minowany”137. Nie chodzi więc Gadamerowi o rozważania nad językiem dla niego samego, lecz bardziej o wypowiadaną rzecz lub sprawę (Sache). Autor Prawdy i metody podkreśla jednocześnie, iż nie ma tu na myśli bytu przedmiotowego ani rzeczy samej w

yy


sobie, lecz raczej sens, który tworzony jest przez „przybieranie-postaci-językowej

wszystkiego, ku czemu rozumienie może się zwrócić . Takie ujęcie sprawy pozwala Gadamerowi mówić o uniwersalnym aspekcie hermeneutyki. Pisze on tak: „Ludzkie odniesienie do świata jest bowiem wprost i z zasady językowe, a przez to dostępne rozumieniu. Hermeneutyka zatem (...) stanowi uniwersalny aspekt filozofii, a nie tylko meto-

1 1Q

dologiczną postawę tak zwanych nauk humanistycznych” . Do tej spekulatywnej natury języka należy również to, co Gadamer nazywa światem. Stwierdza on, że do istoty języka, podobnie jak to się dzieje w analizowanym wyżej fenomenie gry, należy prezentowanie i przedstawianie: „Nie tylko świat jest światem , gdy wyraża się w języku - również właściwe istnienie języka polega tylko na tym, że w tym języku przedstawia się świat” . Sens pojęcia „świat” należy rozumieć jako przeciwieństwo „otoczenia”, które jest właściwe wszelkim, różnym od człowieka, istotom żywym, a które oznacza sumę uwarunkowań określających ich życie. W przeciwieństwie do tego, człowiek ma świat, powiada Gadamer, jest wolny od otoczenia, a wolność ta opiera się na ludzkiej zdolności do językowej konstytucji świata. Nie oznacza to jednak relatywizmu i wyłączności perspektywy ukonstytuowanego językowo konkretnego „światoobrazu”. „Wkraczając” w obce językowo inne światy, nie neguję świata własnego, nie ulega on zapomnieniu, lecz poszerzam swą perspektywę o - jak by stwierdził Ricoeur - nowe sposoby bycia w święcie. Stąd pojęcie „stopienia horyzontów”, które oznacza m.in. zetknięcie się z tym, co inne, obce, odległe kulturowo, ale także dziejowo. A zatem to, co dociera do nas z przeszłości ma zawsze charakter językowy. Jest to szeroko pojęty tekst, co oznacza, że nie chodzi tu tylko o utrwalone pisemnie dzieła literatury lub nauki, lecz o każdy przekaz będący utrwaloną ekspresją życia. Każdy element doświadczenia człowieka jako istoty

137

138

139

140


A. Przyłębski: Hermeneutyczny zwrot filozofii. Poznań 2005, s. 175. H. - G. Gadamer: Prawda i metoda..., s. 637.

Ibidem, s. 638.

Ibidem, s. 596.

54



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
P1350584 124 stwaeh jest prawdziwa, ale to nie oznacza, że łatwo można je tworzyć i wdrażać. Nie wsz
dokonana ta czynność. To nie oznacza, że to wszystko musi być w jednym piśmie, tylko to w terminie 7
175 2 pewnej umiejętności, to nie oznacza, że nie może opanować następnych „Przeskoki” na poszczegól
39620 P1350584 124 stwaeh jest prawdziwa, ale to nie oznacza, że łatwo można je tworzyć i wdrażać. N
8 (141) “SD leoria literatury jakiegoś utworu? Wszystko to nie oznacza, że stwierdzenia autora na te
IMG?41 O uiltneksiiialnuici O uiltneksiiialnuici Zdarza się jednak, że intertekstualność rozumiana j
skan0003 2 110 ÓO Stąd wynika, że ciąg Sn nie ma granicy, a to oznacza, że rozbieżny. szereg y^(-l)n
włosy średnie (135) On buduje dom w Szczecinie, ona kupita mieszkanie w Warszawie, le to wcale nie o
włosy średnie (144) f On buduje dom w Szczecinie, ona kupiła mieszkanie w Warszawie. Je to wcale nie
skanowanie0009 (121) zrozumieć. Oczywiście, stwierdzenie to nie oznacza po prostu, że winę można zał
44 Clifford Gkkrtz wtedy gdy władamy tamtejszym językiem. Ludzi tych nie rozumiemy. (1 to nie dlateg
6 (587) 44 CUFFOKI) (iKKKTZ wtedy gdy władamy tamtejszym językiem. Ludzi tych nie rozumiemy. (I to n

więcej podobnych podstron