Ateńczyk Dedal służył u władcy Krety - Minosa. Był świetnym inżynierem i utalentowanym rzemieślnikiem. Wynalazł wiele pożytecznych narzędzi (m.in. świder) oraz nadzorował budowę słynnego kreteńskiego labiryntu. Dedal był cenny nie tylko ze względu na swe umiejętności. Jako powiernik Minosa, znał wiele tajemnic państwowych i z tego powodu władca nie chciał mu zezwolić na powrót do ojczyzny. Dedal wpadł więc na pomysł, aby z piór ptasich i wosku sporządzić wielkie skrzydła, na których on i jego syn, Ikar, mogliby się unieść w powietrze i uciec z wyspy. Przedsięwzięcie się udało, jednak Ikar zachwycony możliwościami wynalazku, wzbił się zbyt wysoko, a żar słoneczny rozpuścił wosk i pióra zaczęły spadać. Niedługo potem młodzieniec spadł z wysokości na jedną z wysepek, którą nazwano później Ikarią, zaś otaczające je morze - Ikaryjskim. Zasmucony Dedal odnalazł szczątki syna i pochował je, a następnie dotarł na Sycylię, gdzie został nadwornym budowniczym jednego z królów. Kilka lat później Minos zebrał wielką flotę i wyruszył w celu odebrania Dedala Sycylijczykom, jednak zginął w czasie tej wojny, zaś ateński inżynier dożył w spokoju i szacunku późnej starości.