Julian |
O prostym człowieku |
Temat tzw. prostego człowieka przentował się w twórczości poety rozmaicie, choć zawsze był ważny. Popatrzmy jakiej ewolucji podlegał ten motyw:
(***)
Nie śmiej się z nich. Nie wolno. Nie drwij. Bo to boli.
A czyś widział ich dumę? Każdy z nich wszak sądzi,
Och, nie śmiej się z biedoty! Bo serce mi ranisz! NASZA MĄDROŚĆ
Jakże ja cię będę uczył tej mądrości?
Myśmy ludzie prości, ludzie nieuczeni,
Splotem słów chwytamy tajnię w śpiewnym rymie,
Lecz w naszej mowie, w tym przedziwnym dziwie,
Bez ksiąg i bez nauk, lecz w zadumie niemej
O tych chwilach nocnych, co w bezkresy biegną,
Zawsześmy na ziemi jednakowo młodzi,
I do samej śmierci oddajem w pokorze CIEMNA NOC
Człowieku dźwigający,
Zdejm ze siebie
Mówić trudno. Nosza ciężka. MIESZKAŃCY
Straszne mieszkania. W strasznych mieszkaniach
Od rana bełkot. Bełkocą, bredzą,
Sprawdzą godzinę, sprawdzą kieszenie,
I oto idą, zapięci szczelnie,
Jak ciasto biorą gazety w palce
I znowu mówią, że Ford... że kino...
Głowę rozdętą i coraz cięższą
I znowu sprawdzą kieszonki, kwitki,
Potem się modlą: "od nagłej śmierci... |
Koniec końców jednak, Tuwim zdaje się mówić "Tłumie ty masz rację" pomimo, że nie zgadza się z tymże tłumem:
(***)
Wznoszą się prostaczkowie i osiągają niebo - a my ze swoją wiedzą pogrążamy się w piekle.
Znów to szuranie, bełkotu chór,
Zieje pustynią zeszklały wzrok,
To oni - sprawcy brzuchatych bab,
To oni - naród, społeczność, wiek,
Rozstąp się, bruku upiornych miast! |