Agra-Art SA
Podsumowanie
aukcji w 2011 roku
Agra-Art Dom Aukcyjny | www.agraart.pl | agra@agraart.pl
Konrad Szukalski
2011-12-31
Agra-Art Dom Aukcyjny
[
PODSUMOWANIE AUKCJI W 2011 ROKU
]
Strona 2
Podsumowanie roku 2011 na aukcjach Agra-Art
W
ciągu ostatnich 12 miesięcy najczęstszym słowem powtarzanym wszędzie był
złowieszczy termin – „kryzys”, dla nas nie był to zły rok.
Mimo chronicznego braku istotnych dzieł na polskim rynku udało nam się przeprowadzić
4 duże aukcje, oraz 13 internetowych. Trudno to porównywać z sytuacją sprzed 5 lat,
kiedy aukcji bywało i 8, a sztuka współczesna miała swoje oddzielne licytacje.
Najdrożej sprzedane obrazy na aukcjach Agry-Art w 2011 roku
autor
tytuł
wywoławcza
uzyskana
1
Wyspiański Stanisław
430000
1150000
2 Makowski Tadeusz
550000
620000
3 Makowski Tadeusz
360000
470000
4
Brandt Józef
420000
420000
5
Łempicka Tamara
280000
390000
6
Podkowiński Władysław
80000
340000
7 Makowski Tadeusz
PIASTUNKA Z DZIECKIEM, 1921-1922
200000
200000
8 Kossak Wojciech
SPOTKANIE Z PRZYSZŁĄ ŻONĄ, 1889
160000
160000
9 Mela Muter
110000
128000
10 Nowosielski Jerzy
110000
126000
Przypomnijmy najważniejsze wydarzenia aukcyjne:
MARZEC
Kolekcja obrazów Tadeusza Makowskiego.
Stephane Manier, francuski dziennikarz, wstawił do nas mini-kolekcję (trzy obrazy)
Tadeusza Makowskiego, które artysta podarował jego dziadkowi. Paul Stephane Manier
(dziadek) był przyjacielem artysty w latach 20tych XX wieku, kiedy Makowski przebywał
w Pa
ryżu.
Prezentacja kolekcji odbyła się na konferencji prasowej, na której był obecny również
właściciel, p. Manier.
Na aukcji sprzedane zostały wszystkie prace – najdroższa za 620 tyś (200, 71)
Agra-Art Dom Aukcyjny
[
PODSUMOWANIE AUKCJI W 2011 ROKU
]
Strona 3
PAŹDZIERNIK
Liza Pareńska
Wyjątkowa rzadkość – piękny pastel Stanisława Wyspiańskiego,
„Portret Elizy Pareńskiej”. Obraz, który miał wszystko by pobić
rekord cenowy
– urodę, pochodzenie, stan zachowania,
zachęcającą cenę wywoławczą – i rekord padł !
Jeden milion sto pięćdziesiąt tysięcy - to najdrożej sprzedany na
polskich aukcjach obraz w 2011 roku. Najdroższy pastel, najdroższy
Wyspiański. Warta podkreślenia jest też sama walka na sali
aukcyjnej
– licytacja rozpoczęła się od 430 tyś i trwała długo.
GRUDZIEŃ
Podkowiński, Łempicka
Władysław Podkowiński to malarz legenda, krótko żył, tragicznie zmarł, szokował
współczesnych. Jeden z niewielu polskich impresjonistów. Problem w tym, że jego dzieł
praktycznie nie ma na rynku, a jeżeli już się pojawiają to mają ceny zupełnie nie
rynkowe.
Nam udało się wystawić piękną impresjonistyczną pracę Podkowińskiego, za
cenę skromną 80 tysięcy. Efekt urody pracy, wyjątkowości autora oraz zachęcającej
ceny
wywołał burzliwą licytację, która skończyła się na 340 tysiącach.
Na tej samej aukcji wystawi
liśmy dużą pracę Tamary Lempickiej – malarki uznanej
dawno przez cały świat, której prace osiągają milionowe ceny (i to nie w naszej walucie).
Obraz z doskonałą proweniencją, prezentowany na wielu monograficznych wystawach
artystki sprzedany został za 390 tysięcy.
Agra-Art Dom Aukcyjny
[
PODSUMOWANIE AUKCJI W 2011 ROKU
]
Strona 4
Należy podkreślić, że na podstawie wyżej przypomnianych wydarzeń, nie można
wnioskować bezpośrednio o kondycji całego rynku.
Zauważmy, że jeden doskonały obraz może wartościowo znaczyć tyle samo co setka
innych prac na tej samej aukcji. Niestety w Polsce nie możemy liczyć na takie aukcje jak
w Sotheby’s, gdzie każdy obiekt to setki tysięcy, a obroty jednej aukcji mierzy się
dzie
siątkami milionów euro.
Poniżej przedstawiamy krótkie podsumowanie ostatniego roku.
Nasza analiza opiera się na powszechnie dostępnych danych – naszej bazie
internetowej.
Każda aukcja, jaką przeprowadzamy jest odnotowywana w naszej internetowej bazie
danych
– ceny wywoławcze, uzyskane, estymacje i oczywiście informacje o danym
obiekcie (autor, tytuł, technika). Każdy, poświęcając odrobinę czasu może sobie te dane
uzyskać, my jedynie mamy narzędzia pozwalające na mniej pracochłonne wyciągnięcie i
posort
owanie wyników.
Zdajemy sobie sprawę, że poniższe wyniki to tylko fragment całego rynku sztuki, ale też
jest to cześć bardzo dobrze opisana i przejrzysta. Aukcje jakie przeprowadzamy, są
sprzedażą publiczną – każdy może wejść i zobaczyć jak przebiega licytacja, można ja
sledzić na bieżąco przez Internet, a wyniki są powszechnie dostępne.
W 2011 roku u
dało się pobić rekord cenowy i mieliśmy kilka niezłych sprzedaży, ale
ogólnie obroty wypadają dość niepozornie w porównaniu z poprzednimi latami:
Jak widać, daleko nam jeszcze do wspaniałego roku 2008, tuż przed wielkim
załamaniem.
0,00 zł
5 000 000,00 zł
10 000 000,00 zł
15 000 000,00 zł
20 000 000,00 zł
25 000 000,00 zł
2007
2008
2009
2010
2011
Obroty
Obroty
Agra-Art Dom Aukcyjny
[
PODSUMOWANIE AUKCJI W 2011 ROKU
]
Strona 5
TYLE SAMO, ALE TANIEJ
Liczba obiektów wystawianych na aukcjach nie zmalała tak jak obroty – wyraźnie widać
jak bardzo zmniejszyły się ceny wystawianych obiektów.
Niestety, jest to wynik naturalnego ograniczenia podaży dzieł sztuki, wynikającego z
samej istoty tego „towaru”. Najlepsze, a więc i najcenniejsze prace znikają w prywatnych
kolekcjach i systematycznie, co roku nasz rynek ubożeje.
AUKCJE INTERNETOWE
W Agrze od kilku dobrych lat prowadzimy cykliczne aukcje internetowe. Jako jedyni na
rynku sztuki mamy autorską aplikację, pozwalającą na licytację online.
C
o miesiąc wystawiamy 40-60 obiektów, które można licytować tylko w sieci na naszym
dedykowanym se
rwisie. Są to obiekty tanie - ceny wywoławcze zaczynają się od 100 zł ,
a najdroższe z nich rzadko przekraczają 5000 zł.
0
200
400
600
800
1000
1200
1400
1600
2007
2008
2009
2010
2011
liczba obiektów
liczba obiektów
33
39
12
7
12
1
7
2
1
2
0
5
10
15
20
25
30
35
40
45
2007
2008
2009
2010
2011
>100 tys
>500 tys
liczba obiektów o znacznej wartości
Agra-Art Dom Aukcyjny
[
PODSUMOWANIE AUKCJI W 2011 ROKU
]
Strona 6
Nasze aukcje internetowe to nie to samo co popularne aukcje młodej sztuki. Tam
wystawia się olejne, słusznego rozmiaru obrazy młodszych roczników. Na naszych
aukcjach raczej staramy się sprzedawać prace uznanych nazwisk klasyki
współczesności , ale niezbyt drogie - rysunki, akwarele, serigrafie. Na aukcjach online
stawiamy na niską cenę, ale także na dobre, znane nazwisko.
Co ci
ekawe, próby wystawiania malarstwa tradycyjnego na aukcjach internetowych nie
wypadają zachęcająco. Być może jest to spowodowane inną grupą kupujących, a
najprawdopodobniej ceną. O ile przy artystach współczesnych możemy znaleźć pracę za
kilkaset złotych, to już przy sztuce dawniejszej minimalny próg to kilka tysięcy.
Prace artystów najmłodszych na licytacjach internetowych są zdecydowanie w
mniejszości:
artyści (rok ur.)
liczba dzieł
obrót
>1970
42 32 tys
>1980
13 9 tys
Internetowe aukcje są bardzo stabilne, jeżeli chodzi o wyniki. Przeprowadziliśmy w 2011
roku 13 aukcji w sieci, z czego jedna dotyczyła sztuki dawnej. Obroty sięgnęły niemal
600 tyś złotych, co daje nam średni wynik na aukcji w granicach 40-50 tyś. Jest to co
prawda o połowę mniej niż przeciętna aukcja młodej sztuki, ale należy podkreślić, że
także są o wiele mniej kosztowne i czasochłonne (nie drukujemy katalogu).
Aukcje internetowe -
porównanie 5 lat
rok
obrót cały
liczba
śr. cena
obiektu
liczba
sprzedanych
%sprzedanych
2011 596 200
682
1211
492
72%
2010 534 800
607
1185
451
74%
2009 475 900
526
1198
397
75%
2008 426 400
456
1119
381
84%
2007 477 400
574
986
484
84%
Najczęściej i najdrożej przedawaliśmy w sieci prace Yerki, Opałki, Lebensteina,
Dwurnika, Nowosielskiego.
Aukcje internetowe
Nazwisko
Liczba
dzieł
Obrót (zł)
Yerka
26
38700
Lebenstein
22
33500
Opałka
18
18400
Dwurnik
16
25300
Nowosielski
14
34900
Agra-Art Dom Aukcyjny
[
PODSUMOWANIE AUKCJI W 2011 ROKU
]
Strona 7
Internet to pozornie bardzo wdzięczne medium – wydaje się tak proste – klikamy i mamy .
Niestety główną wadą sprzedaży internetowych jest logistyka „po” – rozliczenia i wysyłki.
Szczególnie w przypadku dzieł sztuki, dostarczanie to wyzwanie !
SZTUKA WSPÓŁCZESNA
Jak zwykle mamy problem definicyjny
– co to znaczy współczesna ? Dla niektórych to ta,
tworzona po 1990 roku, a dla innych po 1945.
Najbardziej trafnym określeniem wydaje się
być termin „klasyka współczesności” bo to już Kantor, ale jeszcze nie Zielaskowska.
Od paru ostatnich lat wyraźnie spada podaż i jednocześnie zainteresowanie współczesną
klasyką. Do tego stopnia, że w 2010 zarzuciliśmy robienie wyłącznie aukcji sztuki
współczesnej i raczej nie zapowiada się , żebyśmy do niej wrócili. Z danych lat zostało kilka
jedynie nazwisk, które utrzymały swoje poziomy cenowe sprzed lat. Są to Kantor,
Nowosielski, Fangor, Lebenstein, Tarasin, Dominik, Starowieyski. Niewiele prac tych
artystów przekracza granicę 100 tyś złotych.
Rynek jakby się rozwarstwił – z jednej strony mamy pojedyncze wysokie wyniki wyjatkowych
obrazów np. Kantora czy Tarasina, potem „falę” Dominików, Dwurników, Starowieyskich, a
jeszcze poniżej „morze” Młodej Sztuki do 5000 zł.
Oczywiście są jeszcze artyści współcześni o wymiarze światowym – Opałko, Szapocznikow
oraz jeszcze młodsi, ale u nas już nieosiągalni. To, co zostało po nich w kraju (grafiki, jakieś
pośledniejsze prace) zwykle sprzedaje się jak świeże bułki.
Na naszych dużych (młotkowych, nie internetowych) aukcjach sprzedaliśmy w sumie ok. 450
prac, z czego ok. 90 to prace artystów urodzonych po 1920r. Takie kryterium „klasyki
współczesności” przyjęliśmy do naszej analizy. Jest to około 20 %całej sprzedaży jeżeli
chodzi o ilość dzieł.
Wyrażając udział „współczesnych” w obrotach – jest to około 13% (nie uwzględniając aukcji
internetowych)
– wyraźnie widać różnicę w wartości dzieł.
Dlaczego tak się dzieje, że wyraźnie (i do wielu lat) sztuka dawniejsza cieszy się większym
zainteresowaniem?
Przyczy
n może być wiele:
1. Konserwatyzm estetyczny -
Polacy to naród konserwatywny, tradycjonalistyczny, a
ostatnio coraz bardziej patriotyczny. Nowatorskie, awangardowe i często
obrazoburcze treści w sztukach wizualnych często budzą sprzeciw w naszym kraju.
Nie
ma zaś autorytetów, które byłyby na tyle silne by skłonić innych do
kolekcjonowania, na zasadzie przykładu, wskazania drogi.
2. Edukacja
. Sztuka współczesna wymaga więcej zaangażowania, aby ją
zaakceptować i zrozumieć. Wymaga studiowania, poznania drogi, ewolucji poglądów
estetycznych
– generalnie tez wysiłku i pasji. Niewiele osób na to stać, a trzeba też
przyznać, że za bardzo nie mają gdzie szukać strawnych informacji. Może najwyższy
czas by ktos napisał „Contemporary Art for dummies”.
Agra-Art Dom Aukcyjny
[
PODSUMOWANIE AUKCJI W 2011 ROKU
]
Strona 8
3.
Rozbieżność między ceną, a wartością subiektywną.
Jeżeli coś kocham, jest dla mnie bezcenne. Jeżeli czegoś nie rozumiem, nie podoba
mi się – nie dam złamanego grosza. Doskonale widać to na aukcjach młodej sztuki –
tam poziom ryzyka jest nieduży, a dostajemy prawdziwy obraz. Możemy kupować
tanio, kupujemy co się nam podoba i jesteśmy szczęśliwi bo nie wydaliśmy za dużo, a
ściana pełna. Nie rozumiemy, dlaczego mamy płacić dziesiątki tysięcy za coś co
wygląda podobnie, lub prawie tak jak to, co kosztuje kilkaset ? A „prawie” jak
wiadomo, jednak różnicę robi..
WYJĄTKOWOŚĆ, CENA, JAKOŚĆ
Sztuka dawna ( a może lepiej – dawniejsza), dalej jest najbardziej ceniona. Problem w tym,
że jej nie ma. Problem jeszcze większy, że jej nie będzie. Pole walki między konkurencją na
ryku
sztuki już dawno przeniosło się na stronę podaży – pozyskiwania obiektów. Kiedy mamy
wspaniały obraz, klienci sami do nas przyjdą.
Oczywiście nie sam obiekt jest gwarancją sukcesu, tylko jeszcze kilka innych czynników:
Cena.
Rynek sztuki opiera się na indywidualnych emocjach i upodobaniach, ponieważ nie da się
go zmierzyć „szkiełkiem i okiem”. Nie jest jednak tak, że rozum całkiem śpi i wszystko
możemy sprzedać za każdą cenę.
Kolekcjoner będzie cierpiał, ale nie kupi wymarzonego obiektu, jeżeli ten nie będzie miał
racjonalnej (toutes proportions gard
ées) wartości. Wiele zależy też od tego jak taka cena się
ustali
– czy na aukcji po zażartej walce, czy po prostu jak w sklepie – przyszedł, zapłacił,
wyszedł.
Cena, która ustala się „w walce”, nawet zupełnie odstająca od danych historycznych, jest
ceną akceptowalną zawsze, ponieważ powstała w wyniku doskonałego mechanizmu
rynkowego. I dlatego najbardziej kochane są obrazy wygrane po zażartej licytacji.
T
ego niestety nie widać na polskim rynku sztuki, ponieważ dominuje albo licytowanie w dół,
albo co najwyżej kupno po cenie wywoławczej. Dzieje się tak z powodu nadmiernie wysokich
cen żądanych przez właścicieli. Rynek sztuki w Polsce opiera się na sprzedaży komisowej i
to właściciel często ma swoją ideę ceny, którą narzuca domowi aukcyjnemu. Ponieważ zaś
ciężko o obiekty, domy aukcyjne najczęściej ulegają i kończy się to licytacją w dół.
Uroda
Niby każdy ma własny gust, ale nie do końca jest to prawda. Istnieje kanon powszechnej
urody, są obrazy, które może nie będą podobać się wszystkim, ale każdy rzetelnie powie, że
są piękne (albo na odwrót). Obiekty o „uniwersalnej” urodzie to właśnie kandydaci na
rekordy.
Jakość
czyli wszystko to co da się zmierzyć. Ekspertyzy, pochodzenie, stan zachowania. Wbrew
temu co pisze często prasa, polskie domy aukcyjne nie odbiegają od standardów jakości
sprawdzania i opisu obiektów od najlepszych zachodnich firm. Z roku na rok wszyscy
podnosimy jakość naszych usług, staramy się jak najlepiej opisać obiekt zbadać go
konse
rwatorsko. Niestety prawie wszystkie polskie obrazy mają „czarne dziury” w
pochodzeniu spowodowane burzliwą historią naszego kraju, nie tak jak w Wielkiej Brytanii,
gdzie proweniencję XVII płócien można odtworzyć bez żadnej przerwy. Tym bardziej istotne
dl
a kupujących są wszystkie informacje jakie można o danym obiekcie znaleźć. To
doskonale procentuje jeżeli chodzi o wynik licytacji.
Agra-Art Dom Aukcyjny
[
PODSUMOWANIE AUKCJI W 2011 ROKU
]
Strona 9
CIEKAWOSTKI
1. Estymacje.
Od kilku lat prowadzimy licytację w systemie estymacji. Termin ten oznacza „widełki”
cenowe, w których według nas najbardziej prawdopodobnie powinien znaleźć się
wynik licytacji. Określamy estymacje przy każdej aukcji analizując dane historyczne
podobnych dzieł – oczywiście nie ma dwóch identycznych obrazów więc jest tutaj
duży margines błędu.
W sumie na sprzedanych w 2011 roku
291 obiektów (bez aukcji internetowych):
trafionych między /lub w estymacje
72
trafionych
powyżej górnej (niedoszacowanie)
76
cena uzyskana poniżej dolnej estymacji
143
najwyraźniej cały czas przeszacowujemy wartość obiektów !
2.
Największe przebicia
autor
tytuł
wywoławcza
uzyskana
% przebicia
Reyzner
WIOSNA
3000
18000
600%
Czapski
DRZEWA, 1958
8000
40000
500%
Thiele
OGRÓDEK PIWNY W MONACHIUM
4000
20000
500%
Podkowiński NA SPACERZE, 1892
80000
340000
425%
Hampe
PEJZAŻ ALPEJSKI Z JEZIOREM
3000
12000
400%
Matejko
PORTRET BISKUPA
6000
25000
417%
Malczewski
AUTOPORTRET, 1921
8000
33000
413%
Wyczółkowski GŁÓWKA DZIEWCZYNY, 1882-1885
17000
83000
488%
Wasilewski
ZIMA NA PLACU TRZECH KRZYŻY,
5000
18000
360%
Wyczółkowski RYBACY, 1910
2000
7500
375%
Wskaźniki przebicia, choć tak widowiskowe, trzeba brać pod
uwagę z pewnym zastrzeżeniem – wszystko zależy od poziomu
kwoty.
O ile nietrudno oczekiwać wielokrotnego przebicia przy
obiektach kilkutysięcznych, to przy droższych już jest nieco
inaczej. Bohaterami powyższego zestawienia są więc
Podkowiński i Wyczółkowski.
Ten ostatni ( z lewej) jest doskonałym przykładem na to co
zostało napisane wyżej – uroda, nazwisko twórcy i zachęcająca
cena wywoławcza zrobiły swoje.
Agra-Art Dom Aukcyjny
[
PODSUMOWANIE AUKCJI W 2011 ROKU
]
Strona
10
3.
Najczęściej sprzedawani twórcy (bez aukcji internetowych)
Jak wynika z zestawienia, najczęściej na
naszych aukcjach pojawiały się dzieła
artystów z XX lecia międzywojennego,
między innymi Kossaków.
Zwracamy również uwagę, na wysoką
pozycję Nowosielskiego, jednego z
nielicznych twórców klasyki
współczesności, którzy dotrzymują kroku
(cenowo) artystom przedwojennym.
NA ZAKOŃCZENIE
Rynek sztuki w Polsce jest trudny i jego najbardziej dochodowa część – czyli malarstwo
przedwojenne, nieuchronnie się kurczy. Niewiele obiektów trafia z powrotem na rynek, co
prawda w 2011 roku widzieliśmy sprzedaż dwóch kolekcji (Signum i prof. Jaworskiej), ale to
kropla w morzu.
Obiekty, które pojawiają się po jakimś czasie, często mają ceny nie akceptowane przez
kupujących. Niestety to pokazuje, że rynek sztuki to nie jest takie inwestycyjne „hop siup”,
dziś kupione, jutro sprzedane i pijemy szampana bo zysk był zacny.
Z naszego doświadczenia wynika, że w najlepszych przypadkach musi minąć 5, a najlepiej
10 lat, by
można było mówić o zwrocie kapitału. Zysk bywa rzadko, ale zdarzają się
przypadki wielokrotnych przebić.
Brak dzieł powoduje szukanie nowych możliwości. W 2011 roku wyraźnie widać było próby
budowania sprzedaży obiektów o niskiej cenie – plakatów, grafik, młodej sztuki. W 2010 roku
tylko Desa i Polswiss sprzedawały tanią, młodą sztukę, w 2011 już prawie wszystkie domy
aukcyjne weszły w ten segment (z wyjątkiem Agry i Ostoi). Cóż, absolwentów ASP nie brak,
więc będzie co wystawiać.
Plusem niskoce
nowych aukcji jest niewątpliwie poszerzanie kręgu potencjalnych klientów.
Podobnie jak w przypadku naszych aukcji internetowych
– to łatwy, mało ryzykowny
„poligon” dla tych, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę ze sztuką. Element
propagandowo-edukacyjny
aukcji młodej sztuki zasługuje na szczególny szacunek.
W 2011 medialnie uderzył w rynek Abbey House, wywołując duże zamieszanie w branży. Po
raz pierwszy ktoś odważył się wyłożyć poważne pieniądze w tak ryzykowną dziedzinę jak
r
ynek sztuki (i to tej najnowszej). Nic więc dziwnego, że branża zareagowała, eufemistycznie
mówiąc – daleko idącą rezerwą. Doświadczenie raczej wskazuje, że pieniądze jakie by nie
były, nie wystarczą by skruszyć racjonalno-konserwatywne podejście rodaków do sztuki
najnowszej.
W 2011 korzystaliśmy też z nowej ustawy wywozowej – dzięki niej zyskaliśmy kilku klientów
z zagranicy, czasami nawet bardzo dalekiej. Poprawka do Ustawy o ochronie zabytków
wprowadzona w 2010 roku umożliwia wywóz dzieł sztuki bez zezwolenia w zależności od
ich wartości. Dzięki temu, polska sztuka może nie będzie już uzależniona wyłącznie od
rynku krajowego.
Wyczółkowski Leon
12
Fałat
Julian
9
Nowosielski
Jerzy
8
Axentowicz
Teodor
8
Karpiński
Alfons
7
Dwurnik
Edward
7
Kossak
Jerzy
6
Lenica
Alfred
6
Yerka
Jacek
5
Kossak
Wojciech
5
Agra-Art Dom Aukcyjny
[
PODSUMOWANIE AUKCJI W 2011 ROKU
]
Strona
11
No i wreszcie kryzys i nadpłynność. Być może kryzys zwrócił uwagę na dzieła sztuki, jako
narzędzie do przechowania wartości, faworyzując jednoznacznie znane nazwiska, trwale
zapisane w polskiej kulturze.
Posiadając obraz Chełmońskiego, Wyczółkowskiego,
Wyspiańskiego czy nawet Kantora, nie zyskamy kokosów, ale też nie stracimy. Nie każdy
posiadacz akcji może to samo dzisiaj powiedzieć.
W 2011 roku widzieliśmy na aukcjach wiele nowych twarzy, wielu klientów kupiło u nas po
raz pierwszy. Mamy świadomość, że nowi kupujący przyglądają się nam, analizują rynek,
notowania i wszelkie przydatne informacje. Rynek normalnieje, reguły stają się coraz
bardziej przejrzyste, a klienci również sami się uczą i nabierają doświadczenia. Niestety,
coraz mniej perełek będzie dla nich na aukcjach, a ceny tych najbardziej istotnych
poszybują bardzo wysoko.
Nasz mini-
raport nie mówi o wszystkim. Nie uwzględnia sprzedaży poza aukcyjnej, która jest
z roku na rok coraz bardziej istotna. Wiele obiektów sprzedajemy po aukcji, chociaż zwykle
wiąże się to z długimi negocjacjami. Widać po tym, że klienci nastawieni są dalej na niższe
ceny
i oczekują obniżek. Z drugiej strony, zainteresowanie zakupem dzieł sztuki rośnie, bo
ofert w 2011 roku było o wiele więcej niż w poprzednich latach.
© Konrad Szukalski, Agra-Art SA, 2011, konrad@agraart.pl
przedruk w części lub całości dozwolony pod warunkiem cytowania źródła
Osoby zainteresowane tematyką rynku sztuki, lub dodatkowymi materiałami i
danymi proszę o kontakt na maila:
Reprodukcje obrazów dla mediów,
informacje prasowe:
Marcin Zieliński, Piotr Borkowski
Agra-Art. SA
Ul. Wilcza 55/63
00-679 Warszawa
+48 22 625 08 08
http://www.agraart.pl/htdocs/wyniki.htm