Delikatny
makijaż
w stylu
japońskim
Po nałożeniu naszego ulubionego podkładu oraz korektora, nanosimy
niewielką ilość rozświetlacza na górę kości policzkowych. Wzdłuż nosa, na
krawędź górnej wargi, oraz na brodę.
Użycie rozświetlacza zamiast bronzera, daje efekt młodej, świeżej skóry.
Na kość brwiową oraz powiekę powyżej załamania
nakładamy błyszczący perłowy cień w kolorze jasnego beżu lub wanilii.
Cień powinien rozświetlać oko i przyciągać światło.
Odrobina powinna zostać nałożona na wewnętrzny kącik.
Na powiekę nakładamy cień w kolorze ciepłego brązu,
lub jeśli komuś pasuje bardziej, w kolorze łosośowym.
Cień powinien być satynowy, lekko połyskliwy lub półmatowy.
Ten sam cień nakładamy wzdłuż dolnej powieki.
Prowadzimy go prawie do samego wewnętrznego kącika.
Powinno to dać efekt delikatnej, przydymionej obwódki oka.
Jeśli użyjemy zbyt błyszczącego cienia, albo z drobinkami,
może to dać efekt „zapłakanych” oczu, dlatego lepiej użyć czegoś
półmatowego.
Używając czarnego eyelinera w płynie, lub żelu.
rysujemy kreskę od wewnętrznego kącika, aż po sam koniec wyciągając go
odrobinę poza zewnętrzny kącik.
Nakładamy tusz do rzęs, który wydłuży oraz zagęści rzęsy.
Doklejamy sztuczne rzęsy na górną, oraz opcjonalnie na dolną powiekę.
Sztuczne rzęsy na górną powiekę powinny być, jak najbardziej naturalne w
wyglądzie,
aby dać iluzję naturalnie grubych rzęs.
Na koniec nakładamy róż na policzki, jednak w makijażu japońskim
nakłada się go na przód kości policzkowych, nie zaś we wklęśniecie
policzka. Róż powinien dawać efekt policzków „lalki”, a nie podkreślać
kości policzkowe (gdyż nadaje to twarzy niepożądaną ostrość). Możemy
użyć szminki w delikatnym pastelowym odcieniu koralowym, lub
błyszczyka.