1
Kara śmierci - argumenty za i przeciw
„Kara śmierci jest w ciele politycznym tym, czym rak w
ciele pojedynczego człowieka, z tą jedynie różnicą, że nikt
do tej pory nie próbował uzasadniać konieczności istnienia
raka”.
A. Camus „Rozważania o gilotynie”
Zwolennicy kary śmierci odwołują się przede wszystkim do przesłanek
rozumowych. Wychodząc od podstawowej przesłanki, że państwo ma obowiązek
zapewnić swoim obywatelom spokój społeczny i bezpieczeństwo osobiste argumentują
dalej : Na władzy publicznej spoczywa także obowiązek skutecznego uprzedzenia
groźby naruszenia porządku sprawiedliwości w przypadku zamachu na ludzkie życie.
Dlatego też w pewnych przypadkach prawowita władza ma prawo uciec się do kary
ś
mierci. Podobnie, jak usprawiedliwia się zabójstwo napastnika w imię „uprawnionej
społeczności” może skazać na śmierć szczególnie niebezpiecznych kryminalistów
1
.
Kolejny wachlarz argumentów zwolenników kary śmierci zasadza się na bazie
wychowawczej funkcji kary : Kara śmierci jest pierwszorzędnym środkiem do
efektywnego wyeliminowania z życia społecznego zachowań przestępczych. Każda kara
ma charakter odstraszający, ale w szczególności kara śmierci, dotyka bowiem
najwartościowszego dobra człowieka, zawiera duży ładunek psychologicznej grozy ze
względu na jej definitywny charakter, może w sposób skuteczny odwieść od czynów
zbrodniczych wszystkich potencjalnych przestępców
2
. Argumentację rozumową zamykają
argumenty wyprowadzone z windykatywno - ekspiatoryjnej funkcji tejże kary : Każde
przestępstwo domaga się ukarania. Władza państwowa, nakładając na przestępcę karę
ś
mierci, potwierdza nienaruszalność elementarnych zasad sprawiedliwości. Przestępca w
ponoszonej przezeń karze restytuuje naruszony porządek moralno - prawny i spełnia akt
obiektywnego zadośćuczynienia i pokuty
3
. Gdy idzie o stosunek do kary dożywotniego
więzienia argumentacja jest następująca : W przypadku rezygnacji z kary śmierci
sprawcy, którym wymierzono karę dożywotniego więzienia, nie mogliby zostać ukarani
za przestępstwa popełnione po orzeczeniu kary dożywotniego więzienia
4
. Dodatkowo
kara dożywotniego więzienia nie spełnia funkcji odstraszającej, nie eliminuje
zdemoralizowanych członków społeczeństwa, nie jest karą nieodwracalną.
Zwolennicy kary śmierci odwołują się niekiedy do argumentacji filozoficzno -
teologicznej. Decydujący wpływ w tym względzie miał św. Tomasz z Akwinu. W swej
„Summa Theologiae” pisze : Jeśli człowiek staje się niebezpieczny dla społeczności i
deprawuje ją swoimi występkami, to słuszną rzeczą jest odebranie mu życia dla
ochrony dobra wspólnego. Mt 13 (Przypowieść o kąkolu) wzywa do roztropnego
działania: kiedy jednak nie zachodzi niebezpieczeństwo zabicia niewinnego, należy
ukarać grzeszników. Podobnie, jak to czyni sam Pan Bóg, tak również sprawiedliwość
ludzka powinna pozbawić życia tego, kto jest niebezpieczny dla innych i nałożyć
pokutę na tych, którzy chociaż dopuścili się grzechu, nie stanowią poważnego
zagrożenia. Kiedy człowiek grzeszy, narusza porządek racjonalny i godność ludzką (...),
a tracąc tę godność stacza się na poziom zwierzęcy; i wówczas należy z nimi tak
1
S. Pławecki CSsR, Ku nowej moralnej ocenie kary śmierci, „Homo Dei”, 1997, nr 1 - 2, s. 100.
2
Tamże, s. 101.
3
Tamże.
4
Z. Ćwiąkalski, Problem kary śmierci w kontekście encykliki Evangelium vitae , „Evangelium vitae
dobra nowina o życiu ludzkim", Kraków, 1995, s. 99.
2
postąpić, aby to było korzystne dla pozostałych. Św. Tomasz preferuje więc dobro
wspólne, które jego zdaniem uzasadnia potrzebę stosowania kary śmierci
5
. W „Contra
gentiles” pisze : śycie niektórych niebezpiecznych osób zagraża dobru wspólnemu,
które polega na harmonii społeczności ludzkiej. Niektórzy twierdzą, że człowiek może
się poprawić dopóki żyje, i dlatego nie powinno się go pozbawiać życia, ale dać mu
możliwość pokuty; takie rozumowanie jest nie do przyjęcia. Św. Tomasz przyjmuje
zasadę, że jednostka ma się tak do społeczności, jak część do całości : tej całości ma
służyć i być podporządkowana. Jeśli jednostka swoim postępowaniem zagraża dobru
całości, należy ją wyeliminować. Akwianta precyzuje jednak, że zasada ta odnosi się
do tych tylko, którzy dopuszczając się poważnych wykroczeń tracą godność ludzką i
dlatego mogą być usunięci z grona żyjących
6
.
W wywodach filozoficzno - etycznych, mających wykazać zasadność kary
ś
mierci, dokonuje się zwykle rozróżnienia między życiem jako dobrem ontycznym,
tożsamym z bytowością i życiem jako dobrem moralnym. Przyjmuje się, że zasada o
nienaruszalności życia obowiązuje w sposób bezwzględny tylko wówczas, gdy mamy
do czynienia z ludzką egzystencją zgodną z ideałem życia godnego człowieka
7
.
Niektórzy zwolennicy kary śmierci uzasadnienia swojego stanowiska szukają w
tekście Pisma Św. Chodzi tu o obowiązującą w Starym Testamencie zasadę, która
brzmiała : „Jeśli kto przeleje krew ludzką, przez ludzi ma być przelana krew jego”,
(Rdz. 6,9)
8
. Problem kary śmierci w Starym Testamencie przedstawiony zostanie w
dalszej części pracy, przy prezentacji stanowiska Kościoła katolickiego wobec kary
ś
mierci.
Argumentację czy to rozumową, czy filozoficzno - teologiczną wzmacnia zwykle
argument socjologiczny : Znaczna większość społeczeństwa jest za karą główną.
Zwolennicy kary śmierci nie twierdzą jednak, że jest to jakiś argument za jej
słusznością, na zasadzie prostej konsekwencji. Przyznają, że większość wcale nie musi
mieć racji. Ich tok rozumowania jest następujący : z racji ogólnych stosowanie kary
ś
mierci jest słuszne, większość też tak uważa, zatem w tym przypadku stanowisko
większości jest słuszne. Z tego wniosku płyną dalsze konsekwencje. Po pierwsze :
dobrze jest, gdy większość opowiada się za słusznością. Po drugie : arogancją jest
lekceważyć stanowisko większości. Po trzecie : prawo, którego większość nie uważa za
słuszne, nie może dobrze funkcjonować
9
. Poczucie sprawiedliwości społeczeństwa
istotnie wymaga zastosowania w pewnych przypadkach kary śmierci. Ze społecznym
poczuciem sprawiedliwości musi się liczyć i ustawodawca i sędzia. Kara, jeśli chce
pozostać karą, musi odpowiadać ogólnie temu, co społeczeństwo wyobraża sobie jako
właściwą reakcję na czyn przestępczy
10
.
Przeciwnicy kary śmierci kwestionują przede wszystkim moralne prawo państwa
do odbierania życia obywatelowi, nawet jeśli popełnił przestępstwo przeciwko życiu.
Na gruncie teologii : autorem życia jest Bóg i tylko Bóg jest jego dysponentem.
Kwestia ta nie podlega żadnej dyskusji. Na gruncie aksjologii : czyn nawet najbardziej
ohydny nie przekreśla prawa do życia. Nie traci się człowieczeństwa nawet, gdy
5
S. Pławecki CSsR, Ku nowej moralnej ocenie kary śmierci, „Homo Dei”, 1997, nr 1-2, s. 102.
6
Tamże.
7
Tamże, s. 103.
8
Tamże.
9
B. Wolniewicz, Jeszcze parę tez o karze głównej, „Edukacja filozoficzna”, 1996, Vol. 21, s. 71.
10
M. Cieślak, Problem kary śmierci, „Państwo i Prawo”, 1966, nr 6, s. 849.i
3
popełnia się najcięższą zbrodnię - zabójstwo - bywają bowiem takie, które popełnione
są mimo woli lub w niewiedzy. Bywa też tak, że sprawy czynów ohydnych po fakcie
uświadamiają sobie ich ohydę, szczególnie żałują i postanawiają naprawić ich skutki
oraz nie popełnić ich więcej. Czyny nie wyczerpują człowieczeństwa
11
. Kolejny
argument brzmi : stosowanie kary śmierci kłóci się z zasadą sprawiedliwości. Z karą
główną nieodłącznie związane jest niebezpieczeństwo, jakim jest możliwość skazania na
nią i stracenia osoby niewinnej, bądź przestępcy niewątpliwie nie zasługującego na nią,
nawet według kryteriów jej zwolenników. W przypadku kary śmierci żadna forma
rekompensaty wobec skazanego nie jest już możliwa. Kary, z którą łączy się takie
ryzyko nie można uznać za sprawiedliwą
12
. Po drugie, utrzymanie kary śmierci służy
upolitycznieniu wymiaru sprawiedliwości. Dzieje się tak z kilku powodów. Jest to kara
nieodwracalna. W polityce często chodzi także o podejmowanie działań
nieodwracalnych. Kara śmierci, dotykając niewymiernego dobra jakim jest życie
ludzkie, budzi wielkie emocje społeczne, którymi można manipulować
13
. Przeciwnicy
kary głównej argumentują także, że w nowoczesnym społeczeństwie nie można
kierować się chęcią zadania sprawcy takich samych cierpień, jakie on zadał ofierze, w
myśl zasady „oko za oko, ząb za ząb”
14
. Taka zasada wymiaru kary jest absurdalna,
chcąc ją stosować konsekwentnie należałoby zabić zabijającego, okaleczyć kaleczącego,
zgwałcić gwałcącego, znieważyć znieważającego. Wybiórcze stosowanie prawa talionu
powoduje zaś, że wymiarem kary przestają rządzić jednolite reguły
15
. Abolicjoniści
głoszą także, że wykonywanie kary śmierci prowadzi do spadku moralności, do
rozbudzenia złych instynktów, do zwiększenia agresywności niektórych przestępców
16
. I
dalej : Wykonanie kary śmierci jest swoistym, publicznie usankcjonowanym sposobem
przejawiania agresji i innych destrukcyjnych tendencji, głęboko ukrytych w psychice
człowieka. Na gruncie psychologii mówi się o demaskowaniu motywacji, prowadzących
na drodze projekcji i racjonalizacji do usprawiedliwiania odbierania innym życia.
Sugeruje się, że ludzie chcą zabijać innych, żeby bronić się przed własnym lękiem
jaki wywołuje śmierć. Przesłanki te winny być elementem weryfikacji argumentów
zwolenników kary śmierci powołujących się na tzw. „wolę większości”
17
. Uważa się,
ż
e równie skutecznym, ale bardziej humanitarnym sposobem zabezpieczania się, jest
długotrwałe lub dożywotnie pozbawienie wolności, pod warunkiem, że nie stosuje się
amnestii, ułaskawienia i warunkowego zwolnienia
18
. Skuteczność kary zależy nie tyle
od jej wielkości, co od jej nieuchronności. Dlatego też efektywną drogą do poprawy
społecznego morale nie jest spektakularne odbieranie komuś życia, lecz zorganizowane
i sprawiedliwe karanie nawet najmniejszych wykroczeń czy przestępstw
19
. Przeciwnicy
kary śmierci zwracają także uwagę na fakt, że wykonywanie kary śmierci nie daje
szans na rozwój i reedukację, a przecież nigdy nie można odpowiedzialnie powiedzieć,
ż
e sprawca nawet najbardziej okrutny, na pewno nie zmieni swojej drogi życiowej. Co
do odstraszającej funkcji kary śmierci jej przeciwnicy powołując się na szereg badań
11
D. Tanalski, Czym jest człowieczeństwo, „Edukacja Filozoficzna”, 1996, Vol. 21, s. 63.
12
J. Jasiński, Głos przeciw karze śmierci, „Państwo i Prawo”, 1981, nr 9-12, s. 85.
13
J.J. Kolarzowski, Postawa abolicjonistyczna, „Edukacja Filozoficzna”, 1996, Vol.. 21, s. 67.
14
Z. Ćwiąkalski, Problem kary śmierci w kontekście encykliki Evangelium vitae , „Evangelium vitae -
dobra nowina o życiu ludzkim”, Kraków 1995, s. 100.
15
A. Gaberle, Proceduralne aspekty stosowania kary śmierci, „Studia Iurdica”, 1997, T. 33, s. 91.
16
Z. Ćwiąkalski, Problem kary śmierci w kontekście encykliki Evangelium vitae , „Evangelium vitae -
dobra nowina o życiu ludzkim”, Kraków 1995, s. 99.
17
Ks. J. Makselon, Kara śmierci jako problem psychologiczny, „Evangelium vitae - dobra nowina o
życiu ludzkim”, Kraków 1995, s.114.
18
Tamże, s. 115.
19
Tamże, s. 114.
4
empirycznych, stwierdzają jednoznacznie, że nie można mówić o istnieniu związku
między karą śmierci, a liczbą popełnionych przestępstw. Co więcej, twierdzi się, że
kara śmierci nie tylko nie wpływa na spadek przestępczości, lecz przeciwnie - może
powodować jej wzrost. Istnieje bowiem kategoria przestępców, do której należą
jednostki o tendencjach autodestrukcyjnych. Nieświadomym celem ich postępowania
jest samozagłada, przestępstwo zaś jest jedynie środkiem prowadzącym do osiągnięcia
tego celu. Kara śmierci może więc stanowić tylko zachętę do jego popełnienia
20
.
Przeciwnicy kary śmierci odwołując się do danych psychologicznych, z których
wynika, że ok. 80% sprawców morderstw działa w stanie całkowitej lub częściowej
niepoczytalności, traktują argument o ogólnoprewencyjnej funkcji kary śmierci za
zupełnie nietrafiony
21
. Jedynym radykalnym i skutecznym sposobem na zmniejszenie
przestępczości jest zwiększenie wykrywalności
22
. Gdy idzie o tzw. „wolę większości”
argumentacja jest następująca : Nawet jeśli większość społeczeństwa domaga się kary
ś
mierci za zabójstwo, to nie należy się tym kierować, gdyż wynika to z prymitywnego
odczucia zemsty
23
. Prawdą jest, że większość respondentów na pytanie o stosunek do
kary śmierci odpowiada, że ją akceptuje. Ale deklaracjom o potrzebie utrzymania kary
ś
mierci nie zawsze towarzyszy gotowość stosowania tej kary w praktyce. W badaniach
postaw należy odróżniać postawy „deklarowane” od „realizowanych” i nie należy tego
odróżnienia tracić z oczu przy odwoływaniu się do badań opinii publicznej w sprawie
kary śmierci. Przeciwnicy kary głównej utrzymują także, że informacja o braku
prewencyjnego oddziaływania kary śmierci oraz antyhumanitarnych aspektach tej kary
obniża liczbę jej zwolenników o 40%
24
. Argumentują także, że rzeczą absolutnie
niedopuszczalną jest uzależnianie decyzji dotyczących życia ludzkiego od
niesprecyzowanych i zmiennych odczuć zbiorowości oraz fałszywych wyobrażeń,
kreowanych w dużym stopniu przez środki masowego przekazu
25
. Kara śmierci jest
karą niehumanitarną, niesprawiedliwą i okrutną. Okrucieństwo jej nie sprowadza się do
samej egzekucji. Nie mniej okrutne jest czekanie na jej wykonanie. Często bywa tak,
ż
e na karę śmierci skazany zostaje bezwzględny morderca, życia natomiast zostaje
pozbawiony człowiek pełen żalu, skruchy i pełen braku zrozumienia dla swego
ohydnego czynu.
Warto jeszcze odwołać się do stanowiska Kościoła katolickiego do problemu
kary głównej, które w zależności od interpretacji bywa argumentem bądź „za”, bądź
też „przeciw” stosowaniu tejże kary.
Częste są zarzuty, że stanowisko Kościoła w tej kwestii jest niejasne. Wielu
zwolenników kary śmierci powołuje się na tekst Starego Testamentu i tam właśnie
szuka uzasadnienia swego stanowiska. Inni kurczowo trzymają się 2266 paragrafu
Katechizmu Kościoła Katolickiego, odnoszącego się bezpośrednio do kary śmierci,
utrzymując, że dokument ten traktuje karę główną za w pełni dopuszczalną. Jeszcze
inni podobnego stanowiska Kościoła dopatrują się w tekście encykliki Evangelium
20
J. Jasiński, Głos przeciw karze śmierci, „Państwo i Prawo”, 1981, nr 8 - 12, s. 85.
21
Ks. T. Ślipko, Dyskusja panelowa nad problemem kary śmierci, „Evangelium vitae - dobra nowina
o życiu ludzkim”, Kraków 1995, s. 124.
22
Z. Ćwiąkalski, Dyskusja panelowa nad problemem kary śmierci, „Evangelium vitae - dobra nowina
o życiu ludzkim”, Kraków 1995, s. 120.
23
Z Ćwiąkalski, Stanowisko prawa karnego wobec kary śmierci, „Evangelium vitae - dobra nowina
o życiu ludzkim”, Kraków 1995, s. 100.
24
A. Gaberle, Proceduralne aspekty stosowania kary śmierci, „Studia Iurdica", 1997, T. 33, s. 91.
25
Tamże, s. 89.
5
vitae Jana Pawła II. Wszystko to rodzi wiele kontrowersji i nieporozumień, których
wyjaśnienie wydaje się konieczne.
Kara śmierci pojawia się w Starym Testamencie i kodeksie prawnym Mojżesza,
czyli w tzw. Księdze Przymierza (Wj 21; Kp 24) i w kodeksie deuteronomistycznym
(Pwt 12-26). Podstawą Mojżeszowego prawa karnego była starodawna zasada „ius
talionis”, tzn. czym kto zawinił, tym był karany, czyli „oko za oko, ząb za ząb”
26
.
Księga Rodzaju natomiast zawiera następującą zasadę : „Jeśli kto przeleje krew
ludzką, przez ludzi ma być przelana krew jego” (Rdz 6,9). Kara śmierci była
wymierzana nie tylko za zabójstwo, ale także za szereg innych wykroczeń, jak :
bałwochwalstwo (Wj 22,27), bluźnierstwo (Kpł 24,15), niezachowanie szabatu (Wj
31,14n), magia (Kpł 20,27), cudzołóstwo (Kpł 20,10), homoseksualizm (Kpł 20,13),
obcowanie ze zwierzętami (Wj 2,18)
27
. Kara śmierci była przeważnie wykonywana
przez ukamienowanie, ale były także inne sposoby, takie jak : spalenie żywcem,
ś
cięcie, uduszenie i ukrzyżowanie. Kamienowanie było aktem wspólnotowym, było
najczęściej dokonywane przez mieszkańców i w obecności wspólnoty, do której
należał przestępca. Sąd jedynie wydawał werdykt, natomiast sam nie wykonywał kary
ś
mierci. W przypadku morderstwa z premedytacją, prawo odwetu należało do
najbliższego krewnego zamordowanego, który nosił nazwę „goel” - oznaczał zarówno
mściciela jak i wybawiciela. W razie przypadkowego zabójstwa sprawca mógł
skorzystać z prawa azylu w świątyni jerozolimskiej albo w tzw. mieście ucieczki
(sześć miejscowości prawnie wydzielonych dla banitów)
28
.
Kara śmierci w Starym Testamencie wiązała się ściśle ze specyficzną rolą, jaką
miał do odegrania naród izraelski jako naród wybrany spośród otaczających go
narodów pogańskich. Surowe kary, w tym kara śmierci, miały zapobiec apostazji
Narodu Wybranego od Boga prawdziwego oraz nieładowi moralnemu, zwłaszcza
rozwiązłości seksualnej, która panowała wśród pogan. Problem kary śmierci w Starym
Testamencie należy ostatecznie widzieć w świetle całokształtu moralności
starotestamentowej, która była moralnością niedoskonałą. Trzeba wiedzieć, że Naród
Wybrany wywodził się z ludu koczowniczego, kierującego się etyką naturalną i był
jeszcze w dużej mierze pod wpływem obyczajów pogańskich
29
. Odwoływanie się do
tekstów Starego Testamentu celem usprawiedliwienia kary śmierci jest dużym
nieporozumieniem. Biblia już od pierwszych stronic głosi niezwykłą godność i świętość
ż
ycia ludzkiego, jako że człowiek został stworzony na obraz i podobieństwo Boże.
Stąd też tylko Bóg jest jedynym Panem ludzkiego życia, domaga się jego
nienaruszalność zarówno w przekazaniu negatywnym : „nie zabijaj”, jak i w
przykazaniu pozytywnym : „będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego”
30
.
Trzeba mieć świadomość, że ci wszyscy, którzy w tekście Starego Testamentu szukają
usprawiedliwienia dla stosowania kary śmierci nie uwzględniają powyższych uwag.
Dlatego też jedynie umiejętność prawidłowego odczytania i interpretacji
starotestamentowej moralności i powiązanie jej z moralnością ewangeliczną pozwala
zrozumieć jak Biblia widzi problem kary śmierci.
26
Ks. J. Chmiel, Kara śmierci w aspekcie biblijnym, „Problem kary śmierci w kontekście encylkiki
Evangelium vitae”, Kraków 1995, s. 109.
95
S. Pławecki CSsR, Ku nowej moralnej ocenie kary śmierci, „Homo Dei”, 1997, nr 1 - 2, s. 103.
96
Ks. J. Chmiel, Kara śmierci w aspekcie biblijnym, „Evangelium vitae - dobra nowina o życiu
ludzkim”, Kraków 1995, s. 106.
29
Tamże.
30
Tamże, s. 104.
6
W Katechizmie Kościoła Katolickiego kwestia kary śmierci poruszona jest przy
omawianiu implikacji moralnych piątego przykazania, w paragrafie Poszanowanie życia
ludzkiego, w podpunkcie : Uprawniona obrona
31
. W K.K.K. mówi się o karze śmierci
w ramach pewnego wywodu, istotnego zrozumienia stanowiska Kościoła. Wywód ten
poprzedza podkreślenie nakazu poszanowania życia ludzkiego (paragraf 2258),
rozpoczyna natomiast omówienie problemu uprawnionej obrony. Stwierdza się, że nie
jest odstępstwem od zakazu zabijania obrona własnego życia i odparcie zamachu
sięgające nawet zabicia napadającego. Prawo do samoobrony ma nie tylko każdy
człowiek, ale także społeczeństwa (paragraf 2263 i 2264)
32
. Zaznacza się przy tym, że
uprawniona obrona osób i społeczności nie jest wyjątkiem od zakazu zabijania
niewinnego człowieka, bo nie zachodzi tutaj przypadek zamierzonego zabójstwa osoby
niewinnej. Prawo do daleko idącej samoobrony wynika z podstawowej zasady
moralności, jaką jest miłość samego siebie, uprawnia ona napadniętego człowieka do
obrony własnego życia, nawet gdyby pociągało to za sobą zabójstwo agresora. Prawo
do samoobrony staje się poważnym obowiązkiem tych wszystkich, którzy są
odpowiedzialni za życie drugiej osoby czy całej społeczności (paragraf 2265). Ich
obowiązkiem jest, przy posłużeniu się odpowiednimi metodami, unieszkodliwienie
każdego napastnika, który zagraża dobru wspólnemu. W tym kontekście doktrynalnym
następuje kluczowe stwierdzenie dotyczące kary śmierci : Tradycyjne nauczanie
Kościoła uznało, za uzasadnione prawo i obowiązek prawowitej władzy publicznej do
wymierzania kar o d p o w i e d n i c h d o c i ę ż a r u p r z e s t ę p s t w a, nie
wykluczając kary śmierci w przypadkach najwyższej wagi (paragraf 2266)
33
.
To stwierdzenie Katechizmu wywołało falę ostrej krytyki ze strony opinii
publicznej, jak również wzbudziło kontrowersje w kręgach ściśle kościelnych. Stawiano
pytanie : czy w dzisiejszej sytuacji, gdy tak mocno akcentuje się godność i
nienaruszalność życia ludzkiego, nie jest delikatnym nieporozumieniem przytaczanie
tradycyjnych wywodów na temat dopuszczalności i godności kary śmierci. Redaktorzy
Katechizmu dają jednak jasno do zrozumienia, że Kościół nie stanowi jakiejś
konkretnej strony dotyczącej kary śmierci. Kościół ogranicza się jedynie do uznania,
ż
e prawowita władza - zatem nie każda władza czy grupa, która sięgnęła po rządy -
ma prawo w uzasadnionych przypadkach posłużyć się karą śmierci. Ponadto już w
2267 paragrafie autorzy Katechizmu dodają : Jeśli środki bezkrwawe wystarczają do
obrony życia ludzkiego przed napastnikiem i do ochrony porządku publicznego oraz
bezpieczeństwa osób, władza powinna stosować te środki, gdyż są bardziej zgodne z
konkretnymi uwarunkowaniami dobra wspólnego i bardziej odpowiadają godności osoby
ludzkiej. Katechizm nie kwestionuje kary śmierci na płaszczyźnie doktrynalno -
teoretycznej, w praktyce jednak opowiada się za stosowaniem środków bezkrwawych
34
.
Encyklika Jana Pawła II Evangelium vitae jest przede wszystkim stanowczym i
jednolitym potwierdzeniem wartości życia ludzkiego i jego nienaruszalności (nr 5).
Godność życia ludzkiego wynika ze szczególnej więzi człowieka z Bogiem, który
stwarza go na swój obraz i podobieństwo
35
.
31
Tamże, s. 105.
32
J. Jasiński, Kościół wobec kary śmierci, „Państwo i Prawo”, 1993, nr 7, s. 52.
33
S. Pławecki CSsR, Ku nowej moralnej ocenie kary śmierci, „Homo Dei”, 1997, nr 1 - 2, s. 105.
34
Tamże, s. 106.
35
J. Jasiński, Kościół wobec kary śmierci, „Państwo i Prawo”, 1995, nr 7, s. 53.
7
Jan Paweł II w swej encyklice trzykrotnie bezpośrednio nawiązuje do problemu
kary śmierci. Pierwszy raz napisze o niej w rozdziale I encykliki, poświęconym
aktualnym zagrożeniom życia ludzkiego. W paragrafie 27 pisze : Do znaków nadziei
trzeba także zaliczyć fakt, że w wielu kręgach opinii publicznej wzrasta nowa
wrażliwość coraz bardziej przeciwna wojnie jako metodzie rozwiązywania konfliktów
między narodami i coraz aktywniej poszukująca skutecznych sposobów
powstrzymywania - choć bez użycia przemocy - uzbrojonych agresorów. W tej samej
perspektywie należy widzieć coraz powszechniejszy sprzeciw opinii publicznej wobec
kary śmierci, choćby stosowanej jedynie jako narzędzie uprawnionej obrony społecznej :
sprzeciw ten wynika z przekonania, że współczesne społeczeństwo jest w stanie
skutecznie zwalczać przestępczość metodami, które czynią przestępcę nieszkodliwym, ale
nie pozbawiając go ostatecznie możliwości odmiany życia
36
. Drugi raz na kwestię kary
ś
mierci Jan Paweł II zwraca uwagę w rozdziale II encykliki, poświęconym
chrześcijańskiemu orędziu o życiu i wspomina o niej w kontekście historycznym.
Przypomina starotestamentowe nakazy : nie będziesz zabijał (Wj 34,28) ; nie wydasz
wyroku śmierci na niewinnego i sprawiedliwego (Wj 23,7), a także zakaz zranienia
w jakikolwiek sposób ciała bliźniego (Wj. 21, 12-27) oraz nakaz będziesz
miłował bliźniego swego jak siebie samego (Kpł 19,18). W trzecim rozdziale encykliki
zatytułowanym „Nie zabijaj”, karze śmierci poświęcony jest cały paragraf 57. Jan
Paweł II pisze : Prawo do ochrony własnego życia oraz obowiązek nieuszkodzenia
ż
yciu drugiego człowieka okazują się w konkretnych okolicznościach trudne do
pogodzenia. (...). Zdarza się niestety, że konieczność odebrania napastnikowi możliwości
szkodzenia prowadzi czasem do pozbawienia go życia. W takim przypadku
spowodowanie śmierci należy przypisać samemu napastnikowi, który naraził się na nią
swoim działaniem, także w sytuacji kiedy nie ponosił moralnej odpowiedzialności ze
względu na brak posługiwania się rozumem. (...). W tej perspektywie należy też
rozpatrywać problemy kary śmierci.
(...) Problem ten należy umieścić w kontekście sprawiedliwości karnej, która
winna coraz bardziej odpowiadać godności człowieka, a tym samym - w ostatecznej
analizie - zamysłowi Boga względem człowieka i społeczeństwa. (...) Wymiar i jakość
kary powinny być dokładnie rozważone i ocenione i nie powinny sięgać najwyższego
wymiaru czyli odebrania życia przestępcy, poza przypadkami absolutnej konieczności,
to znaczy gdy nie ma innych sposobów obrony społeczeństwa. Dzisiaj jednak, dzięki
coraz lepszej organizacji instytucji penitencjarnych, takie przypadki są bardzo rzadkie,
a być może już nie zdarzają się wcale
37
. Zatem : według Encykliki Evalgelium vitae
nie istnieją już praktycznie żadne racje społeczne do stosowania kary śmierci.
Całościowa lektura encykliki prowadzi do wniosku, że Papież opowiada się za
ś
więtością i nienaruszalnością każdego życia ludzkiego.
Podsumowując : stanowisko Kościoła katolickiego wobec stosowania kary
ś
mierci jest negatywne i najbliższe całkowitemu jej zniesieniu. Kościół uznaje jednak
prawo władzy do wprowadzenia i zachowania w ustawodawstwie krajowym kary
ś
mierci, co przypomina pozycję retencjonistyczną. Uznaje jednocześnie, że stosowanie
kary śmierci jest czymś niezbędnym, co właściwe jest pozycjom abolicjonistycznym.
Między tymi dwoma poglądami nie ma jednak sprzeczności, każdy z nich dotyczy
bowiem innej kwestii : pierwszy - ogólnej zasady, drugi - zastosowania jej w
konkretnych warunkach. Mocno należy podkreślić, że nie można tu mówić o nakazie
stosowania kary śmierci, a jedynie o przyzwoleniu na nią, gdy spełnione zostaną
36
Tamże.
37
S. Pławecki, CssR, Ku nowej moralnej ocenie kary śmierci, „Homo dei”, 1997, nr 1 - 2.
8
określone warunki
38
. Niemniej jednak pamiętać trzeba, że dla sprawy kary śmierci
dokumentem ogromniej wagi jest Encyklika Evangelium vitae i zawarte i w niej
przesłanie o potrzebie całkowitego zaprzestania stosowania kary śmierci, przesłanie to
zostało także mocno podkreślone przez Jana Pawła II w orędziu nowoczesnym a także
przemówieniu w czasie styczniowej (1999) wizyty w St. Louis.
38
J. Jasiński, Kościół wobec kary śmierci, „Państwo i Prawo”, 1995, nr 7, s. 54.