Projekt „Ewaluacja konsultacji społecznych realizowanych przy budowie elektrowni wiatrowych w Polsce”
Projekt realizowany w ramach konkursu dotacji organizowanego przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego
współfinansowanego ze
ś
rodków Unii Europejskiej w ramach Programu Operacyjnego Pomoc Techniczna.
Raport końcowy
„Ewaluacja konsultacji społecznych realizowanych przy budowie elektrowni
wiatrowych w Polsce”
Polskie Towarzystwo Socjologiczne
październik 2011
Podziękowania
Członkowie zespołu badawczego pragną serdecznie podziękować wszystkim osobom, które pomogły
w realizacji projektu. W szczególności podziękowania należą naszym respondentom:
przedstawicielom władz samorządowych oraz grup protestujących inwestorom, mieszkańcom
miejscowości, w których istnieją lub planowane są elektrownie wiatrowe, pracownikom Ministerstwa
Gospodarki, Regionalnych Dyrekcji Ochrony Środowiska, a także Polskiego Stowarzyszenia Energetyki
Wiatrowej.
Szczególne podziękowania kierujemy do Akademii Wiatru, która wyraziła zgodę na udział naszego
przedstawiciela w konferencji na temat energetyki wiatrowej.
Dodatkowe podziękowania kierujemy do naszych badaczy i wolontariuszy.
Spis treści
1.
Cele badania .................................................................................................................................... 4
2.
Sposób realizacji badania ................................................................................................................ 5
3.
Obecny stan energetyki wiatrowej w Polsce................................................................................... 6
3.1 Prawne aspekty inwestycji wiatrakowych..................................................................................... 6
3.2 Dotacje na inwestycje.................................................................................................................. 12
3.3 Stan obecny energetyki wiatrowej w Polsce............................................................................... 16
3.4 Kontrowersje wokół energetyki wiatrowej ................................................................................. 19
4.
Wybrane aspekty konsultacji społecznych.................................................................................... 24
5.
Wyniki badania .............................................................................................................................. 31
Wstęp ................................................................................................................................................ 31
5.1 Nawiązanie relacji między inwestorem a społecznością lokalną ................................................ 31
5.2 Przebieg komunikacji na linii inwestor – mieszkańcy.................................................................. 32
5.3 Scenariusz I - konflikt................................................................................................................... 36
5.4 Scenariusz II – brak konfliktu....................................................................................................... 40
5.5 Decyzja - co z konfliktem? ........................................................................................................... 41
5. 6 Podsumowanie wyników............................................................................................................ 42
6.
Jak powinny wyglądać konsultacje przy wiatrakach? Katalog dobrych praktyk ........................... 46
7.
Rekomendacje ............................................................................................................................... 59
Wstęp
Celem niniejszego opracowania jest wprowadzenie w tematykę energetyki wiatrowej, a w
szczególności uchwycenie roli, jaką w procesie rozwoju tej sfery gospodarki, odgrywają
konsultacje społeczne. Powstawanie farm wiatrowych wiąże się z poważnymi
kontrowersjami, przez co niemal każda inwestycja spotyka się z protestami lokalnych
środowisk. Co więcej, zarówno przeciwnicy, jak i zwolennicy energetyki wiatrowej posiadają
silne argumenty w postaci raportów i analiz naukowych, które zawierają sprzeczne wnioski.
W związku z tym – w sytuacji, w której nie istnieją niepodważalne obiektywne argumenty –
wydaje się, że nie ma możliwości przekonania oponentów do zmiany stanowiska.
W takich okolicznościach należy szukać rozwiązań kompromisowych, które choćby w części
zaspokoiłyby oczekiwania stron sporu. To właśnie sposób prowadzenia tych konsultacji
będzie przedmiotem analizy w ramach niniejszego badania.
1.
Cele badania
Głównym celem przeprowadzonego badania byłą ewaluacja konsultacji społecznych, które
powinny zostać przeprowadzone w związku z realizacją inwestycji w zakresie energetyki
wiatrowej.
Wobec tego starano się określić skalę działań konsultacyjnych oraz główne narzędzia ich
prowadzenia. Odpowiadano na pytania o najczęściej wykorzystywane kanały komunikacji, a
także o role, jakie odgrywają kluczowi aktorzy w procesie interakcji między inwestorem,
władzami samorządowymi oraz mieszkańcami. Pośrednim wątkiem było też więc poznanie
argumentów wszystkich stron biorących udział w konflikcie toczącym się wokół energetyki
wiatrowej.
Ostatecznym celem badania było wypracowanie katalogu dobrych praktyk, jakie mogą być
wykorzystywane w trakcie komunikacji między inwestorem a mieszkańcami oraz
rekomendacji o charakterze systemowym skierowanych do instytucji administracji
publicznej.
2.
Sposób realizacji badania
Badanie zostało podzielone na trzy główne etapy. Etap wstępny miał na celu
usystematyzowanie dotychczasowej wiedzy na temat inwestycji wiatrowych, co pozwoliło na
opracowanie hipotez badawczych oraz stworzenie narzędzi badawczych. Celowi temu służyło
opracowanie analizy desk research w oparciu o dostępne dokumenty, materiały i informacje.
Na jego podstawie opracowano materiały dla badaczy oraz narzędzia badawcze służące
realizacji studiów przypadku.
W tym czasie przeprowadzono również 4 wywiady pogłębione z przedstawicielami
Ministerstwa Gospodarki, RDOŚ, Polskim Stowarzyszeniem Energetyki Wiatrowej oraz
przedstawicielem portale stopwiatrakom.eu.
Drugim, a zarazem głównym etapem gromadzenia danych, było przeprowadzenie 15
studium przypadku. Pierwszy z nich (w gminie Góra Kalwaria) miał charakter pilotażowy, po
zakończeniu którego zweryfikowano założenie i scenariusze wywiadów. Kolejne 14 studiów
przypadku przeprowadzonych zostało w następujących miejscowościach:
-
Błaszki (łódzkie)
-
Dębki (pomorskie)
-
Duninowo k.Ustki (pomorskie)
-
Duszniki (wielkopolskie)
-
Gnieżdzewo k.Pucka (pomorskie)
-
Golice (lubuskie)
-
Lipno (kujawsko – pomorskie)
-
Łaznów i Popielawy (łódzkie)
-
Margonin (wielkopolskie)
-
Pawłowiczki (opolskie)
-
Orchowo (wielkopolskie)
-
Wągrowiec (wielkopolskie)
-
Wistka (łódzkie)
-
Żeńsko (zachodniopomorskie)
Każde studium przypadku zakończone było opracowaniem raportu cząstkowego. Po ich
zakończeniu rozpoczęto trzeci, ostatni, etap służący podsumowaniu wyników i opracowaniu
raportu końcowego. W tym celu przeprowadzono panel ekspertów, w trakcie którego
zaprezentowano wstępne hipotezy i pomysły, a następnie poproszono ekspertów o ich
ocenę. Wyniki badania zaprezentowane zostały za konferencji w dniu 28 października, która
odbyła się w siedzibie Polskiej Akademii Nauk w Warszawie.
3.
Obecny stan energetyki wiatrowej w Polsce
3.1 Prawne aspekty inwestycji wiatrakowych
Każdy inwestor decydując się na budowę elektrowni wiatrowej musi wziąć pod uwagę cały
szereg uwarunkowań natury formalno – prawnej. Można wręcz powiedzieć, że tego typu
inwestycje obarczone są dużym ryzykiem niepowodzenia ze względu na nieuzyskanie na
danym etapie pozwolenia lub otrzymanie odmowy. Sytuacja taka wynika ze specyfiki
inwestycji wiatrowych, które nie pozostają obojętne zarówno dla środowiska naturalnego,
jak i dla okolicznych mieszkańców oraz samej miejscowości, w której są zlokalizowane.
Ponadto są one elementem strategicznej gałęzi gospodarki, jaką jest energetyka. Stąd też
inwestycja tego typu związana jest z długotrwałą i stosunkowo skomplikowaną procedurą.
Pierwszym krokiem, który musi poczynić inwestor jest zdobycie prawa do dysponowania
terenem, na którym mieścić się będzie elektrownia. Najbardziej klarowna sytuacja ma
miejsce, gdy firma posiada prawo własności gruntu, w innych przypadkach najczęstszymi
formami dysponowania jest prawo wieczystego użytkowania lub dzierżawa. Ta ostatnia
forma jest często wykorzystywana w przypadku inwestycji wiatrakowych i polega na
wydzierżawieniu przez inwestora terenu będącego dotychczas zazwyczaj nieużytkiem lub
terenem rolnym. Warto zaznaczyć, że sytuacja taka jest bardzo korzystna dla osoby
dzierżawiącej, gdyż inwestorzy oferują opłaty czynszowe znacznie przewyższające zyski z
kontynuowania działalności rolniczej. Innymi formami władania terenem jest prawo
użytkowania lub służebność.
W praktyce inwestorzy wybierając teren pod budowę elektrowni biorą pod uwagę dwa
aspekty: panujące na danym obszarze warunki naturalne oraz określone prawem
miejscowym przeznaczenie terenu.
O ile warunki naturalne (siła wiatru) są inwestorom znane na podstawie wstępnych badań, o
tyle na tym etapie kluczowe jest zagwarantowanie, że nie ma przeciwskazań natury prawnej
do budowy tego typu inwestycji na danym terenie. W pierwszej kolejności inwestorzy
zapoznają się ze studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego,
które wyznacza ogólne sposoby zagospodarowania terenu danej gminy. Zdarza się, że
studium nie jest gotowe i powstaje równolegle do starań inwestora o pozwolenie na budowę
elektrowni, w związku z czym władze samorządowe stają się w tej sytuacji obiektem lobbingu
ze strony przedstawicieli branży wiatrakowej. Dla celów dalszych analiz w ramach poniższego
badania, warto zaznaczyć, że na etapie powstawania studium uwarunkowań oraz
miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego ustawa o z dnia 3 października 2008
r. o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa
w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko (dalej ustawa OOŚ -
Dz.U.08.199.1227) przewiduje udział społeczeństwa w powstawaniu dokumentów. Na etapie
uzyskiwania przez inwestora decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach (dalej: decyzji
środowiskowej) ustawa ta przewiduje udział społeczeństwa w podejmowaniu decyzji.
Aby uzyskać decyzję środowiskową oraz pozwolenie na budowę inwestycja nie może być
sprzeczna z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, jeżeli taki plan jest
aktualny. Powstaje on na podstawie studium uwarunkowań i musi zawierać jego ustalenia.
Plan powinien zostać skonsultowany z mieszkańcami terenu, którego ma dotyczyć, zgodnie z
przepisami ustawy OOŚ oraz ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym
(Dz.U.03.80.717).
Jeżeli na terenie, na którym ma powstać elektrownia wiatrowa, nie został uchwalony
miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, inwestor musi wystąpić o decyzję
o warunkach zabudowy i zagospodarowania przestrzennego (tzw. decyzja lokalizacyjna lub
decyzja o wzizt).
Zanim jednak inwestor otrzyma decyzję o warunkach zabudowy, musi przedstawić decyzję
środowiskową, której wydanie jest konieczne dla wszystkich przedsięwzięć mogących
znacząco oddziaływać na środowisko
1
.
Dla przedsięwzięcia z I grupy, czyli – w przypadku elektrowni wiatrowych – instalacji o łącznej
mocy nominalnej nie mniejszej niż 100 MW lub tych zlokalizowanych na obszarach morskich
właściwa ocena oddziaływania na środowisko, czyli procedura obejmująca weryfikację
raportu o oddziaływaniu na środowisko – przeprowadzana jest obligatoryjnie. Obligatoryjny
jest również udział społeczny. Organizacje społeczne mogą brać udział w postępowaniu na
prawach strony z mocy prawa (ich udział nie wymaga odrębnej zgody organu administracji).
1
Określanych na podstawie Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 09 listopada 2010 r. w sprawie
przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisko (Dz.U.10. 213.1396)
Wydanie decyzji środowiskowej przez wójta, burmistrza lub prezydenta
2
jest poprzedzone
opinią Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego (PPIS) oraz uzgodnieniem
z Regionalnym Dyrektorem Ochrony Środowiska. Dokumenty te powinny być udostępnione
społeczeństwu razem z raportem o oddziaływaniu na środowisko.
Jeśli natomiast inwestycja należy do II grupy, czyli gdy instalacje zlokalizowane są na
obszarach objętych ochroną przyrody na podstawie ustawy o ochronie przyrody lub gdy
planuje się budowę instalacji o całkowitej wysokości nie niższej niż 30 m, o tym czy w
procedurze wydawania decyzji środowiskowej będzie wymagany raport o oddziaływaniu na
środowisko decyduje organ prowadzący postępowania konsultując się wcześniej z
Państwowym Powiatowym Inspektorem Sanitarnym oraz RDOŚ. W tej części postępowania
nazywanym screeningiem, nie przewidziano udziału społecznego. Społeczeństwo jest tylko
informowane o wyniku postępowania – jeżeli zapadnie decyzja, że raport nie jest wymagany,
informacja ta ma postać decyzji środowiskowej. Jeżeli zaś raport będzie wymagany,
postępowanie przebiega tak samo, jak w przypadku przedsięwzięć z grupy I, czyli wydanie
decyzji środowiskowej musi być poprzedzone przeprowadzeniem udziału społecznego.
W ramach procedury OOŚ podczas wydawania decyzji środowiskowej ocenia się całościowe
oddziaływanie na środowisko łącznie z oddziaływaniem na obszary Natura 2000.
W przypadku inwestycji wiatrowych o wysokości całkowitej mniejszej niż 30 m
zlokalizowanych poza obszarami chronionymi – nie wymaga ona wydania decyzji
środowiskowej. Nie jest to zgodne z dyrektywą ocenową
3
, według której do II grupy
przedsięwzięć zaliczane są wszystkie instalacje do produkcji energii elektrycznej przy
wykorzystaniu energii wiatru i powinny zostać one poddane przynajmniej procedurze
screeningu.
Jeżeli przedsięwzięcie nie wymaga wydania decyzji środowiskowej, może wymagać oceny
naturowej
4
na etapie wydawania decyzji o warunkach zabudowy lub pozwolenia na budowę.
Przedsięwzięcia, dla których przeprowadzono właściwą ocenę oddziaływania na środowisko
(z raportem ooś) w ramach decyzji środowiskowej, mogą czasem wymagać przeprowadzenia
2
Lub RDOŚ, jeżeli farma zlokalizowana jest na obszarach morskich lub terenach zamkniętych
3
Dyrektywa Rady 85/337/EWG z dnia 27 czerwca 1985 r. w sprawie oceny skutków wywieranych przez niektóre
przedsięwzięcia publiczne i prywatne na środowisko naturalne
4
Ocenie oddziaływania na obszary Natura 2000 zgodnie z przepisami ustawy OOŚ
tzw. ponownej oceny oddziaływania na środowisko podczas procedury wydawania
pozwolenia na budowę. Postanowienie uzgadniające wydaje w każdym przypadku RDOŚ,
udział społeczeństwa prowadzi organ wydający pozwolenie na budowę.
Za przeprowadzenie udziału społeczeństwa w opracowaniu dokumentów odpowiedzialny
jest ten organ administracji, który przygotowuje taki dokument (w przypadku opracowania
miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego – udział społeczny przeprowadza
więc wójt, burmistrz lub prezydent). Proces ten przebiega w następujący sposób:
1.
Organ administracji podaje do publicznej wiadomości informację o:
a.
przystąpieniu do opracowania dokumentu i o jego przedmiocie;
b.
możliwościach zapoznania się z niezbędną dokumentacją sprawy oraz o miejscu,
w którym jest ona wyłożona do wglądu (do niezbędnej dokumentacji sprawy
należą: założenia lub projekt dokumentu, wymagane przez przepisy załączniki
oraz stanowiska innych organów, jeżeli są dostępne w terminie składania uwag
i wniosków);
c.
możliwości składania uwag i wniosków (uwagi i wnioski mogą być wnoszone w
formie pisemnej, ustnie do protokołu lub za pomocą środków komunikacji
elektronicznej bez konieczności opatrywania ich bezpiecznym podpisem
elektronicznym);
d.
sposobie i miejscu składania uwag i wniosków, wskazując jednocześnie co
najmniej 21-dniowy termin ich składania (uwagi i wnioski złożone po
wyznaczonym terminie pozostawia się bez rozpatrzenia);
e.
organie właściwym do rozpatrzenia uwag i wniosków;
f.
postępowaniu w sprawie transgranicznego oddziaływania na środowisko, jeżeli
jest prowadzone.
2.
Organ administracji rozpatruje uwagi i wnioski dołączając do przyjętego dokumentu
uzasadnienie zawierające informacje o udziale społeczeństwa w postępowaniu oraz o
tym, w jaki sposób zostały wzięte pod uwagę i w jakim zakresie zostały uwzględnione
uwagi i wnioski zgłoszone w związku z udziałem społeczeństwa
3.
Organ administracji podaje do publicznej wiadomości informację o przyjęciu
dokumentu i o możliwościach zapoznania się z jego treścią oraz uzasadnieniem.
Za przeprowadzenie udziału społeczeństwa w podejmowaniu decyzji odpowiedzialny jest
organ właściwy do wydania decyzji wymagającej udziału społeczeństwa, a więc:
Wójt, burmistrz, prezydent – jeśli wydaje decyzję środowiskową z właściwą oceną
oddziaływania na środowisko (raportem ooś);
RDOŚ – jeśli wydaje decyzję środowiskową z właściwą oceną oddziaływania na
środowisko (raportem ooś);
Starosta (lub wojewoda) – jeśli wydaje pozwolenie na budowę z ponowną oceną
oddziaływania na środowisko.
Proces udziału społeczeństwa w podejmowaniu decyzji wygląda następująco:
1.
Organ właściwy do wydania decyzji, bez zbędnej zwłoki, podaje do publicznej
wiadomości informacje o:
a.
przystąpieniu do przeprowadzenia oceny oddziaływania przedsięwzięcia na
środowisko;
b.
wszczęciu postępowania;
c.
przedmiocie decyzji, która ma być wydana w sprawie;
d.
organie właściwym do wydania decyzji oraz organach właściwych do wydania
opinii i dokonania uzgodnień
e.
możliwościach zapoznania się z niezbędną dokumentacją sprawy oraz o miejscu,
w którym jest ona wyłożona do wglądu (do niezbędnej dokumentacji sprawy
należą: wniosek o wydanie decyzji wraz z wymaganymi załącznikami oraz
wymagane przez przepisy postanowienia organu właściwego do wydania decyzji i
stanowiska innych organów, jeżeli są dostępne w terminie składania uwag i
wniosków);
f.
możliwości składania uwag i wniosków (uwagi i wnioski mogą być wnoszone w
formie pisemnej, ustnie do protokołu lub za pomocą środków komunikacji
elektronicznej bez konieczności opatrywania ich bezpiecznym podpisem
elektronicznym);
g.
sposobie i miejscu składania uwag i wniosków, wskazując jednocześnie 21-
dniowy termin ich składania (uwagi i wnioski złożone po wyznaczonym terminie
pozostawia się bez rozpatrzenia);
h.
organie właściwym do rozpatrzenia uwag i wniosków;
i.
terminie i miejscu rozprawy administracyjnej otwartej dla społeczeństwa, jeżeli
ma być przeprowadzona (rozprawa może być przeprowadzona poza 21-dniowym
terminem na składanie uwag i wniosków, zgłoszone podczas niej uwagi i wnioski
traktuje się jak te, złożone w wyznaczonym terminie);
j.
postępowaniu w sprawie transgranicznego oddziaływania na środowisko, jeżeli
jest prowadzone.
2.
Organ prowadzący postępowanie rozpatruje uwagi i wnioski – w uzasadnieniu decyzji
– niezależnie od wymagań wynikających z przepisów Kodeksu postępowania
administracyjnego, podaje informacje o udziale społeczeństwa w postępowaniu oraz
o ty, w jaki sposób zostały wzięte pod uwagę i w jakim zakresie zostały uwzględnione
uwagi i wnioski zgłoszone w związku z udziałem społeczeństwa.
3.
Organ właściwy do wydania decyzji podaje do publicznej wiadomości informację o
wydanej decyzji i możliwościach zapoznania się z jej treścią.
Jeśli przyjęcie jakiegoś dokumentu lub wydanie jakiejś decyzji administracyjnej w zakresie
zagospodarowania przestrzennego lub oceny oddziaływania na środowisko wymaga
przeprowadzenia udziału społecznego – w dokumentacji sprawy powinny znajdować się
następujące dane:
1.
Obwieszczenie o podaniu do publicznej wiadomości informacji określonych w ustawie
OOŚ wraz z informacją w jakich miejscach i w jakim terminie było ono upublicznione;
2.
Informacja o ewentualnym udziale na prawach strony organizacji ekologicznych;
3.
Protokół z rozprawy administracyjnej (jeżeli została zorganizowana);
4.
Uwagi i wnioski wniesione przez społeczeństwo lub informacja, że żadne nie
wpłynęły;
5.
Informacja o sposobie uwzględnienia lub powodach odrzucenia uwag i wniosków
społeczeństwa, jeżeli wpłynęły w procedurze – uzasadnienie do dokumentu
strategicznego lub uzasadnienie decyzji środowiskowej.
Wracając do rozpoczętego wątku formalnych uwarunkowań lokalizacji farm wiatrowych,
kluczowa dla powodzenia inwestycji jest oczywiście siła, z jaką wieje wiatr na obszarze
planowanej inwestycji. W związku z tym już na wczesnym etapie inwestor zobowiązany jest
do przeprowadzenia pomiarów siły wiatru za pomocą masztów pomiarowych, na budowę
których wymagane jest pozwolenie. Z tego względu najbardziej pożądanymi terenami są
pojedyncze wzgórza, przełęcze, skarpy itp.
Po spełnieniu wszystkich powyższych obowiązków i otrzymaniu pozytywnej decyzji, ale przed
uzyskaniem pozwolenia na budowę, inwestor musi uzyskać warunki przyłączenia do sieci
elektroenergetycznej. Dzięki nim inwestor otrzymuje gwarancję, że operator sieci
energetycznej, z którym ustala warunki, przyłączy elektrownię wiatrową do swojej sieci.
Uzyskując decyzję na temat warunków przyłączenia do sieci inwestor może wystąpić o
pozwolenie na budowę, oczywiście jeżeli wcześniej uzyskał decyzję środowiskową i
lokalizacyjną (w przypadku braku miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego).
Kolejnym elementem procedury jest podpisanie umowy przyłączeniowej z operatorem
systemu dystrybucyjnego, zaś ostatnim krokiem jest uzyskanie w Urzędzie Regulacji
Energetyki koncesji na wytwarzanie energii z odnawialnych źródeł.
3.2 Dotacje na inwestycje
Inwestycje w farmy wiatrakowe, oczywiście przy założeniu, że spełniany jest szereg
wymogów związanych z ochroną środowiska, uważane są za element rozwoju odnawialnych
źródeł energii (OZE) i mogą się liczyć z wieloma możliwościami wsparcia ze strony
administracji publicznej. Wsparcie tego typu inwestycji kierowane jest zarówno za środków
krajowych, np. poprzez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, Bank
Ochrony Środowiska, Bank Gospodarstwa Krajowego lub Agencję Rynku Rolnego, jak i
zagranicznych (Program Operacyjny Infrastruktura i Środowisko, fundusz szwajcarskie).
Wsparcie to przybierać może różne formy, najpopularniejszymi są dopłaty oraz pożyczki i
kredyty na inwestycje wiatrakowe. Poniżej opisane zostały możliwe formy wsparcia.
Głównym instrumentem wsparcia dla inwestycji służących budowie lub rozbudowie farm
wiatrowych jest działanie 9.4 "Wytwarzanie energii ze źródeł odnawialnych" Programu
Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Działanie to, wdrażane w obecnej perspektywie
finansowej na lata 2007 – 2013, ma na celu wzrost produkcji energii elektrycznej i cieplnej ze
źródeł odnawialnych. Instytucją Zarządzającą PO IiŚ jest Ministerstwo Rozwoju Regionalnego
(Departament Koordynacji Programów Infrastrukturalnych), zaś Instytucją Pośrednicząca
Ministerstwo Gospodarki (Departament Funduszy Europejskich). W przypadku działania 9.4
ta ostatnia instytucja pełni również rolę Instytucji Wdrażającej, choć do 31 stycznia 2010
roku funkcję tą sprawował Instytut Paliw i Energii Odnawialnej, jednak ze względu na
opóźnienia we wdrażaniu działania kompetencje zostały przekazane do Ministerstwa
Gospodarki.
Wśród przykładów projektów przewidzianych do wsparcia w ramach działania 9.4, obok
inwestycji w farmy wiatrowe, wymienia się budowę elektrowni wodnych o mocy do 10 MW,
budowę elektrowni na biomasę lub biogaz, budowę ciepłowni geotermalnej oraz instalację
kolektorów słonecznych. Do dofinansowania kwalifikują się projekty o wartości minimum
20mln zł, zaś maksymalna przewidziana kwota wsparcia to 40mln zł, przy czym
dofinansowanie może pokryć pomiędzy 30 a 50 % wartości całego projektu (kosztów
kwalifikowalnych).
Do dnia dzisiejszego w ramach działania 9.4 przeprowadzono dwa konkursy
5
. Na podstawie
analizy list rankingowych zawierających projekty rekomendowane do wsparcia, można
stwierdzić, iż projekty zawierające inwestycje w farmy wiatrowe zdecydowanie zdominowały
ww. konkursy. W pierwszym konkursie złożono w sumie 120 wniosków, z czego 86 dotyczyło
inwestycji w farmy wiatrowe (przy 19 projektach dotyczących biogazu, 6 dotyczących
inwestycji w małe elektrownie wodne, 5 dotyczących wykorzystania do produkcji energii
biomasy oraz po 2 wnioski dotyczące produkcji ciepła z wykorzystaniem energii słońca i
energii geotermalnej). Wśród 45 projektów, które zostały zarekomendowane do wsparcia aż
37 dotyczyło budowy elektrowni wiatrowych. Kwota dofinansowania tego typu inwestycji
sięgnęła przeszło 976 mln zł, co stanowiło 84,7% środków wydatkowanych w tym konkursie.
W drugim naborze na 160 złożonych wniosków 65 dotyczyło inwestycji wiatrowych (przy 63
dotyczących produkcji energii z biogazu, 18 z biomasy, 5 dotyczących produkcji energii z
wykorzystaniem słońca oraz 5 elektrowni wodnych i 4 związanych z wykorzystaniem energii
geotermalnej). Na 20 wniosków zarekomendowanych do dofinansowania 9 związanych było
z budową farm wiatrowych (dofinansowanie dla tego typu projektów stanowiło połowę
wsparcia udzielonego w ramach drugiego konkursu).
Duże zainteresowanie konkursami, w szczególności wśród przedsiębiorstw branży wiatrowej
sprawiło, że przewidziane środki na działanie 9.4 PO IiŚ zostały wyczerpane. Obecnie trwają
5
Konkursy 1/POIiŚ/9.4/2009 oraz 2/POIiŚ/9.4/2010
dyskusje na temat przesunięcia środków z innych, cieszących się mniejszym
zainteresowaniem, obszarów, co pozwoliłoby na ogłoszenie kolejnego konkursu.
Inne formy wsparcia przedsiębiorstw planujących inwestycje w fermy wiatrakowe proponuje
Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
W ramach Systemu Zielonych Inwestycji – GIS, których NFOŚiGW jest operatorem,
inwestorzy mogą starać się o dofinansowanie projektów związanych z budową lub
modernizacją sieci elektroenergetycznych w celu podłączenia nowych źródeł energii
wiatrowej. Pierwszy konkurs rozpisany w lipcu 2010 roku zakładał, że wsparciem objętym
może zostać do 20% wydatków kwalifikowanych, przy czym łączny koszt inwestycji musi
przekroczyć 50 mln zł. Inwestor mógł liczyć na dotacje w wysokości równej 200 zł za każdy
kW przyłączonej mocy ze źródeł wiatrowej energii odnawialnej. W trakcie naboru wpłynęły
jednak jedynie 2 wnioski, które po ocenie formalnej i merytorycznej nie zostały
zakwalifikowane do wsparcia, a co więcej konkurs został unieważniony. Obecnie
zapowiedziano, iż kolejny konkurs w zmodyfikowanej formule zostanie ogłoszony w II
połowie 2011 roku.
Innym mechanizmem dotacji dla inwestycji wiatrakowych finansowanych z NFOŚiGW są dwa
pierwsze (z trzech) programów operacyjnych wsparcia odnawialnych źródeł energii, czyli
"Programy dla przedsięwzięć w zakresie odnawialnych źródeł energii i obiektów
wysokosprawnej kogeneracji" (tzw. OZE 1 i OZE 2). OZE 1 przewidziany jest dla inwestycji o
łącznym budżecie kosztów kwalifikowanych powyżej 10mln, natomiast OZE 2 dedykowany
jest inwestycjom o budżecie między 0,5 a 10 mln zł. W ramach obu tych programów
przedsiębiorcy mogą liczyć na 15-letnie niskooprocentowane pożyczki w wysokości do 75%
inwestycji, a co więcej, przewiduje się możliwość umorzenia do 50% pożyczki w zależności od
stopnia rentowności projektów. W związku z tym programy te upodabniają się formą
wsparcia do dotacji, w związku z czym spodziewane jest, że będą bardzo atrakcyjnym dla
inwestorów sposobem pozyskania środków na budowę farm.
Fundusze europejskie są również dystrybuowane przez 16 Regionalnych Programów
Operacyjnych wdrażanych na poziomie poszczególnych województw. Każdy z RPO
przewiduje wsparcie dla inwestycji ukierunkowanych na rozwój odnawialnych źródeł energii.
Wśród możliwych form wsparcia w poszczególnych regionach może wymienić m.in.:
- RPO województwa dolnośląskiego: Działanie 5.1 umożliwia dofinansowanie inwestycji
związanych z ‘wytwarzaniem energii ze źródeł odnawialnych ze szczególnym
uwzględnieniem elektrowni wodnych’ – w praktyce jednak wykluczono inwestycje
wiatrowe, na rzecz związanych z biomasą i energią wodną;
- RPO województwa kujawsko – pomorskiego: Działanie 2.4. ‘Infrastruktura energetyczna
przyjazna środowisku’ obejmuje „budowę, rozbudowę, przebudowę jednostek
wytwórczych energii elektrycznej i cieplnej, wykorzystujących energię wody, biomasy,
biogazu”;
- RPO województwa lubelskiego: Działanie 1.4 ‘Dotacje inwestycyjne w zakresie
dostosowania przedsiębiorstw do wymogów ochrony środowiska oraz w zakresie
odnawialnych źródeł energii” w Schemacie B obejmuje: Inwestycje w zakresie produkcji i
wykorzystania energii ze źródeł odnawialnych:
1. Budowa lub przebudowa infrastruktury oraz zakup urządzeń służących do produkcji
energii ze źródeł odnawialnych;
2. Budowa lub przebudowa infrastruktury oraz zakup urządzeń służących do produkcji
energii elektrycznej i cieplnej w skojarzeniu;
Zaś Działanie 6.2. ‘Energia przyjazna środowisku’, dotyczy „Inwestycji w rozwój i
wykorzystywanie odnawialnych źródeł energii takich jak: wiatr, woda, biomasa, energia
słoneczna i geotermalna oraz pozostałe.”
- RPO województwa wielkopolskiego: Działanie 3.7 ‘Zwiększenie wykorzystania
odnawialnych zasobów energii’, które obejmuje „budowę i rozbudowę:
1. elektrowni wiatrowej z instalacją do przesyłu energii,
2. kolektorów słonecznych i ogniw fotowoltaicznych z instalacją do przesyłu energii,
3. urządzeń grzewczych opalanych biomasą z instalacją do przesyłu energii,
4. elektrowni wodnych o mocy do 10 MW z instalacją do przesyłu energii,
5. urządzeń grzewczych zasilanych energią geotermiczną z instalacją do przesyłu energii,
6. urządzeń do produkcji energii i instalacji do przesyłu energii w oparciu o inne typy
odnawialnych źródeł energii,
7. urządzeń i instalacji do produkcji i przesyłu energii elektrycznej i cieplnej w skojarzeniu
(kogeneracja) wykorzystujących OZE.
- RPO województwa zachodniopomorskiego: Działanie 4.1 ‘Energia odnawialna i zarządzanie
energią’ „W ramach wsparcia inwestycji z zakresu odnawialnych źródeł energii realizowane
będą przedsięwzięcia polegające na budowie, przebudowie, modernizacji i instalacji
infrastruktury służącej do produkcji i przesyłu energii ze źródeł odnawialnych, w
szczególności kolektorów słonecznych, ogniw fotowoltaicznych, elektrowni wiatrowych,
pomp ciepła, małych elektrowni wodnych, geotermii, jak również urządzeń do spalania
biomasy. Istotna będzie również budowa i modernizacja sieci elektroenergetycznych
umożliwiających przyłączanie jednostek wytwarzania energii elektrycznej ze źródeł
odnawialnych.”
Kolejną możliwość dofinansowania inwestycji wiatrakowych ze środków unijnych umożliwia
Program Operacyjny Rozwój Obszarów Wiejskich. Inwestycje związane z rozwojem
odnawialnych źródeł energii zostały wpisane w działaniu 321 "Podstawowe usługi dla
gospodarki i ludności wiejskiej". W ramach tego typu wsparcia przedsiębiorcy mogą
otrzymać dotację w wysokości do 75% kosztów kwalifikowanych (jednak nie więcej niż 3 mln
zł) na "wytwarzanie lub dystrybucję energii ze źródeł odnawialnych, w szczególności wiatru,
wody, energii geotermalnej, słońca, biogazu albo biomasy". Proces wdrażania działania 321
ma charakter zdecentralizowany, bowiem kompetencje w tej kwestii zostały delegowane na
Urzędy Marszałkowskie.
3.3 Stan obecny energetyki wiatrowej w Polsce
Elektrownie wiatrowe powstają w Polsce od wczesnych lat 90 ubiegłego wieku
6
, jednak
wyraźny wzrost tego typu inwestycji obserwuje się od 2005 roku. Według danych Urzędu
Regulacji Energetyki z 31.03.2011 na terenie kraju znajdują się 453 instalacje elektrowni
wiatrowych wytwarzające łącznie 1351,8 MW energii. Warto podkreślić, iż moc tego typu
elektrowni jest największą spośród wszystkich innych odnawialnych źródeł energii. Jednak,
jak podają inne źródła, wytwarzana w ten sposób moc zarówno w przeliczeniu na jednego
mieszkańca, jak i na kilometr kwadratowy powierzchni kraju, jest jednym z najniższych w
6
Pierwszy wiatrak służący wytwarzaniu energii powstał w dotychczasowej elektrowni wodnej w Żarnowcu w
1991.
Europie
7
. Rocznie w elektrowniach wiatrowych wytwarza się 1485 GWh, co stanowi 0,96%
rocznego zużycia energii w Polsce. Należy przy tym podkreślić, iż pomiędzy 2004 a 2010
rokiem wskaźnik energii wytwarzanej w elektrowniach wiatrowych wzrósł dziesięciokrotnie.
Najwięcej instalacji wiatrowych ulokowanych jest w województwie kujawsko – pomorskim
(174) oraz łódzkim (72), jednak pod względem mocy elektrowni zdecydowanie wyróżnia się
zachodniopomorskie (456 MW), a następnie wielkopolskie (220 MW) i kujawsko – pomorskie
189 MW). Szczegółowe dane na ten temat obrazuje poniższa tabela.
7
Za www.psew.pl
Tabela 1 Liczba elektrowni wiatrowych w województwach
L.p.
Województwo
Ilość
instalacji
Moc instalacji (MW)
1
Dolnośląskie
2
0,165
2
Kujawsko – pomorskie
174
189,444
3
Lubelskie
2
0,750
4
Lubuskie
4
6,600
5
Łódzkie
72
89,304
6
Małopolskie
8
1,764
7
Mazowieckie
22
10,570
8
Opolskie
2
0,900
9
Podkarpackie
14
26,779
10
Podlaskie
8
78,250
11
Pomorskie
21
140,995
12
Śląskie
11
3,800
13
Świętokrzyskie
12
4,406
14
Warmińsko - mazurskie
16
122,174
15
Wielkopolskie
62
220,055
16
Zachodniopomorskie
23
455,907
SUMA
453
1351,863
Dotychczas nie wybudowano w Polsce ani jednej elektrowni wiatrowej w morzu. Tego typu
inwestycje są uznawane za najbardziej wydajne ze względu na siłę wiatru wynikającą z
minimalnej tzw. klasy szorstkości na powierzchni morza, a także możliwości ustawienia
większej liczby wiatraków, niż na lądzie. Jednak dotychczas nie wydawano pozwoleń na tego
typu inwestycje.
Zarówno w najbliższym czasie, jak i perspektywie kilkudziesięciu lat przewiduje się
systematyczny rozwój elektrowni wiatrowych w Polsce. Należy jednak podkreślić, że w
Polsce działa silne lobby firm zajmujących się energetyką wiatrową, w związku z czym istnieją
duże wątpliwości co do obiektywizmu tych prognoz. O kontrowersjach związanych z
rozwojem branży wiatrakowej traktować będzie podrozdział 5, tym niemniej wśród zalet
energii wiatrowej należy wskazać:
- wzrost udziału odnawialnych źródeł energii w bilansie energetycznym, w szczególności
w kontekście stałego wzrostu zapotrzebowania na energię,
- stosunkowo niskie i stałe koszty wytworzenia energii,
- możliwość zapewnienia stałego i relatywnie taniego dostarczenia energii na tereny
trudno dostępne,
- (w niektórych źródłach) potencjalna szansa rozwoju terenów słabo zaludnionych.
Wśród argumentów przeciw budowie elektrowni wiatrowych wymienia się przede
wszystkim:
- niższą, niż w przypadku innych OZE, efektywność tego typu elektrowni, tj. stosunkowo
małą wydajność w relacji do poniesionych nakładów związanych z realizacją inwestycji,
- aspekt ekologiczny: zaburzenie ekosystemu, w szczególności w odniesieniu do
populacji ptaków i nietoperzy,
- szkodliwość wytwarzanego hałasu na zdrowie mieszkańców,
- długotrwałe zmiany w krajobrazie przyczyniające się do znacznego pogorszenia
atrakcyjności turystycznej okolic elektrowni,
- konieczność utylizacji skrzydeł wiatraków po ok. 20 latach i związane z tym problemy.
3.4 Kontrowersje wokół energetyki wiatrowej
Jak już zostało wspomniane istnieją poważne argumenty świadczące zarówno za rozwojem
energetyki wiatrowej, jak i przeciwko. Obecnie istnieje spór pomiędzy dwoma środowiskami:
zwolenników elektrowni wiatrowych reprezentowanych przez niektóre organizacje
ekologiczne wspierane przez coraz większe i silniejsze lobby przedsiębiorstw związanych z
energetyką wiatrową oraz przeciwników skupiających niektóre organizacje ekologiczne, a
także organizacje, które powstały w wyniku protestów środowisk lokalnych przeciwko
budowie wiatraków na danym terenie.
Wśród głównych osi konfliktu wyróżnić należy:
Spór o ekologiczność energetyki wiatrowej
Większość uczestników sporu zgadza się, że kwestia ochrony środowiska jest ważna i w
związku z tym należy rozwijać odnawialne źródła energii. Jednak przeciwnicy argumentują,
że wiatraki niszczą lokalne ekosystemy, w szczególności populacje ptaków i nietoperzy, a co
więcej negatywnie wpływają na zdrowie mieszkańców. Wobec tego, jak twierdzą, środki na
inwestycje wiatrakowe należy wydać na rozwój innych odnawialnych źródeł energii.
W ostatnim czasie odnoszono się do kwestii budowy elektrowni wiatrakowych na morzu.
Dwa lata temu rozważano budowę tego typu elektrowni w Dębkach w odległości ok. 5 km od
wybrzeża, jednak po protestach mieszkańców i miłośników tej nadmorskiej miejscowości, a
przede wszystkim wobec odmowy pozwolenia na budowę w związku z istnieniem w pobliżu
strefy objętej programem Natura 2000, odstąpiono od tej inwestycji. Warto jednak
podkreślić, że niektóre organizacje ekologiczne, np. Greenpeace, wspierają budowę
wiatraków w morzu jako alternatywę wobec rządowych planów budowy elektrowni
atomowej. W ostatnich miesiącach przedstawiciele Ministerstwa Gospodarki wsparli pomysł
i zadeklarowali forsowanie przepisów ułatwiających tego typu inwestycje.
Wpływ wiatraków na zdrowie okolicznych mieszkańców
Ważnym argumentem, a dla większości organizacji zrzeszających lokalnych przeciwników
budowy elektrowni wiatrowych – kluczowym, jest wspomniana już kwestia szkodliwości
budowy wiatraków w pobliżu siedlisk ludzkich. Spór ten wynika ze sprzecznych tendencji,
które można zaobserwować wśród głównych jego aktorów. Otóż inwestorzy dążąc do
minimalizacji nakładów starają się budować elektrownie możliwie jak najbliżej miast i wsi, co
pozwoli zaoszczędzić na infrastrukturze związanej z przesyłaniem energii. Mieszkańcy
miejscowości, w których planowane są inwestycje tego typu, obawiają się wytwarzanego
przez wiatraki hałasu, wibracji i infradźwięków.
Efektywność elektrowni wiatrowych
Wśród części uczestników sporu pojawia się pytanie, czy inwestowanie w elektrownie
wiatrowe jest najlepszym sposobem przeznaczenia środków w obszarze rozwoju branży
energetycznej. Z jednej strony występują tu wspomniani już przeciwnicy, którzy uważają, że
wobec innych kontrowersji, należy przeznaczyć te pieniądze na rozwój innych odnawialnych
źródeł energii. Inni uważają, że należy dążyć do rozwoju w Polsce energetyki jądrowej, która
przy zapewnieniu odpowiednich warunków i norm bezpieczeństwa, będzie opcją
zdecydowanie efektywniejszą niż wiatraki oraz inne odnawialne źródła energii.
Konsultowanie inwestycji z mieszkańcami
Główną przyczyną powstawania lokalnych organizacji skupiających przeciwników inwestycji
wiatrakowych jest nieprowadzenie, lub prowadzenie w zbyt małym zakresie, konsultacji
społecznych z mieszkańcami miejscowości położonych w bezpośrednim otoczeniu przyszłych
elektrowni. Zdarza się, że inwestorzy przekonują do inwestycji w pierwszej kolejności wójta
lub burmistrza miejscowości, prowadzą poufne negocjacje, zaś mieszkańcy dowiadują się o
projekcie w późniejszej fazie.
Wśród głównych aktorów sporu należy wymienić:
•
organizację zrzeszającą przedsiębiorców z branży wiatrakowej, czyli Polskie
Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej, działające od 1999 roku. Organizacja ta pełni
obecnie rolę lobbysty na rzecz stworzenia uwarunkowań prawnych sprzyjających
powstawaniu farm wiatrowych. Witryna internetowa PSEW prezentuje opracowania,
raporty i prognozy związane z funkcjonowaniem i rozwojem energetyki wiatrowej w
Polsce i w Europie. Podkreśla się wyraźnie, że rozwój wiatraków przyczyni się do
zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych i zmniejszenia efektu globalnego
ocieplenia. Wśród innych instytucji zajmujących się lobbingiem wymienić należy:
Polskie Towarzystwo Morskiej Energetyki Wiatrowej, Akademię Wiatru, Polską Izbę
Gospodarczą Energii Odnawialnej i wiele innych.
•
Ogólnopolski Komitet Obrony Mieszkańców przed
Budową Elektrowni Wiatrowych oraz strona www.stopwiatrakom.eu, czyli portal
skupiający przeciwników energetyki wiatrowej w obecnej formie, w szczególności
lokalne stowarzyszenia i nieformalne organizacje powstałe w wyniku protestów
mieszkańców sprzeciwiających się budowie farm wiatrowych w okolicy ich miejsca
zamieszkania. Wśród głównych postulatów Komitetu jest wprowadzenie regulacji,
które określiłyby ustawowo minimalną odległość (postuluje się 3 km) od
gospodarstw domowych, w której można stawiać wiatraki. Należy podkreślić, że
organizacje te wspierają prowadzenie konsultacji społecznych wokół inwestycji
wiatrakowych. Komitet lobbuje wśród parlamentarzystów, w wyniku czego jego
petycje podpisywane są przez wielu posłów i senatorów. Ponadto Przewodniczącym
Komitetu jest były poseł Marian Daszyk.
Portal stopwiatrakom.eu przedstawia ekspertyzy przeciwników energetyki wiatrowej.
Podważają one wszystkie argumenty PSEW począwszy od obalenia tezy o globalnym
ociepleniu, poprzez zapewnienia o ekologiczności wiatraków i ich wydajności. Dużo
miejsca poświęca się analizom wpływu wiatraków na zdrowie mieszkańców
pobliskich miejscowości. Należy przy tym zaznaczyć, że środki ekspresji stosowane na
portalu są zdecydowanie silniejsze, niż na stronach zwolenników wiatraków –
pojawiają się takie określenia jak „Powitanie z Piekła”, „Galeria śmierci”, „Globalny
szwindel” itp. Strona umożliwia dołączenie do ‘mapy protestów’ poprzez odznaczenie
miejscowości, w której w związku z zapowiadaną budową farmy wiatrowej narasta
konflikt. Obecnie na mapie widnieje 195 miejscowości, przy czym część z nich to
konflikty już zażegnane.
•
administrację publiczną, czyli w tym przypadku przede wszystkim Ministerstwo
Gospodarki, Urząd Regulacji Energetyki, a także Ministerstwo Rozwoju Regionalnego
jako instytucję zarządzającą PO IiŚ oraz Regionalnymi Programami Operacyjnymi.
Instytucje te w założeniu nie są bezpośrednimi aktorami sporu – starają się zwiększać
udział OZE, w tym wiatraków w bilansie energetycznym kraju, a z drugiej strony
tworzą takie regulacje, które minimalizują negatywne oddziaływanie farm
wiatrowych na środowisko i mieszkańców. Należy jednak nadmienić, że są one
obiektem coraz silniejszego oddziaływania ze strony lobby wiatrakowego.
•
organy samorządów lokalnych, których stosunek do inwestycji wiatrakowych jest
niejednoznaczny i wynika z poszczególnych uwarunkowań. Zazwyczaj istniejący
konflikt wśród mieszkańców przekłada się na spór w organach władzy samorządowej.
•
inne instytucje, organizacje (np. Stowarzyszenie NIE WIATRAKOM), media, partie
polityczne (np. warto zaznaczyć, iż Zieloni 2004 wspierali budowę wiatraków) itp.
Pomiędzy wyżej wymienionymi aktorami toczy się poważny konflikt. Jak widać spór toczy się
wokół fundamentalnych kwestii, takich jak wpływ wiatraków na środowisko oraz
ekonomiczności tego typu inwestycji. Zdaje się, że obecnie obie strony nie uznają
wzajemnych argumentów, co nie pozwala na wypracowanie kompromisu w dziedzinie
budowy kolejnych farm wiatrowych.
Wśród najbardziej znanych konfliktów w ostatnich latach należy wymienić:
Dębki (woj. pomorskie) – planowano ustawienie w morzu (po raz pierwszy w Polsce) 33
wiatraków, jednak mieszkańcy zaprotestowali włączając do swej akcji znane osoby
odwiedzające Dębki (aktorów, kompozytorów itd.). Ostatecznie uznano, że ze względu na
położenie w obszarze chronionym programem Natura 2000 inwestycja stanowiąca
zagrożenie dla migracji ptaków, nie może zostać zrealizowana.
Lipno (woj. wielkopolskie) – planowano budowę ok. 60 turbin wiatrowych. Protest
mieszkańców dotyczył odległości, w jakiej wiatraki mogłyby zostać usytuowane od
zabudowań mieszkalnych: inwestor (którego udziałowcem był Zbigniew Boniek) proponował
ustawienie ich kilkaset metrów od domostw, mieszkańcy domagali się odległości min. 2,5
km. Komitet protestacyjny doprowadził do referendum, w którym zdecydowana większość
opowiedziała się przeciw inwestycji.
Orchowo (woj. wielkopolskie) – również w tym przypadku – po akcji protestacyjnej części
mieszkańców - zgodę na budowę 23 wiatraków uzależniono od referendum. W tym
przypadku blisko 63% głosujących mieszkańcy poparło inwestycję.
Łaznów (woj. łódzkie) – mieszkańcy zaprotestowali przeciwko pominięciu ich udziału w
uzgodnieniach pomiędzy władzami gminy a inwestorem w sprawie budowy farmy wiatrowej.
Protest przybrał gwałtowny charakter, gdy w maju br. kilkudziesięciu mieszkańców
miejscowości zablokowało drogę przebiegającą przez Łazanów. W wyniku negocjacji między
inwestorem, władzami samorządowymi i mieszkańcami w czerwcu radni gminy przyjęli
studium uwarunkowań i kierunków rozwoju zawierające zapis o tym, że na terenie Łazanowa
nie będą mogły powstawać tego typu inwestycje, za to nie wykluczono tego na pozostałych
obszarach gminy. Jest to więc przykład skutecznego poszukiwania kompromisu w kwestii
inwestycji wiatrakowych.
4.
Wybrane aspekty konsultacji społecznych
Konsultacje to metoda prowadzenia dialogu między partnerami społecznymi. Konsultacje
mogą być prowadzone przez jednostki władzy centralnej, samorząd terytorialny oraz
prywatnych inwestorów, którzy podejmują szczególne działania w celu rozmowy z szerokim
gronem odbiorców ich projektów.
Tabela 2
Podmioty realizujące konsultacje społeczne
Odbiorcy konsultacji społecznych
1.
władze publiczne
2.
organizacje pozarządowe
3.
sektor prywatny
1.
mieszkańcy lub nieformalne grupy interes
2.
instytucje publiczne, przedsiębiorstwa czy
też organizacje pozarządowe
3.
eksperci
Podstawą do przeprowadzenia konsultacji społecznych na gruncie samorządu są przepisy
ustaw o:
•
samorządzie gminnym z 8 marca 1990 roku
•
samorządzie powiatowym z 5 czerwca 1998 roku
•
samorządzie wojewódzkim z 5 czerwca 1998 roku.
Zgodnie z tymi przepisami rząd i samorządy mogą przeprowadzić konsultacje społeczne w
wypadkach przewidzianych ustawą (wtedy często są one obowiązkowe) oraz w innych
sprawach ważnych dla wspólnot samorządowych.
Zasady i tryb przeprowadzania konsultacji z mieszkańcami określają uchwały rad
odpowiednich jednostek samorządu terytorialnego (gmin, miast, powiatów, województw).
Podstawą do przeprowadzenia konsultacji społecznych w rządzie są przepisy ustaw o:
•
działach administracji rządowej z 4 września 1997 roku
•
Radzie Ministrów z 8 sierpnia 1996 roku
•
związkach zawodowych z 23 maja 1991 roku
•
organizacjach pracodawców z 23 maja 1991 roku
Konsultacje składają się z trzech elementów:
Wśród korzyści wynikających z prowadzenie konsultacji społecznych wymienia się:
1.
Konsultacje dostarczają użytecznych informacji na temat potrzeb i opinii odbiorców,
co pozwala w większym stopniu dostosowywać projekty i inwestycje do ich
preferencji
2.
Konsultacje pozwalają na przedstawienie stanowiska władz i ekspertów w
bezpośrednim kontakcie z odbiorcami projektu
3.
Konsultacje pozwalają ujawnić przeciwne grupy interesów oraz dojść do
akceptowanego przez wszystkich kompromisu
4.
Konsultacje budują społeczności zaangażowane w bieżącą sytuację w regionie
5.
Konsultacje odpowiadają na wzrastającą potrzebę większego, osobistego
zaangażowania w proces decydowania o sprawach społeczności
6.
Dzięki konsultacjom buduje się nowoczesne społeczeństwo obywatelskie –
wspierające decyzje władzy, ze względu na fakt, że uczestniczą w ich podejmowaniu
7.
Konsultacje są sposobem na budowanie zaufania do decydentów, a dzięki temu
przeciwdziałają delegitymizacji, która najlepiej objawia się w niskich frekwencjach
wyborczych
8.
Konsultacje przeciwdziałają powstawaniu sytuacji konfliktowych, które mogą
zaowocować niekontrolowanymi protestami, a przez to – pozwalają uniknąć
dodatkowych kosztów związanych z opóźnieniem terminów realizacji inwestycji lub
zakończeniem projektu
9.
Coraz więcej przepisów sugeruje lub nakazuje przeprowadzenie konsultacji ponieważ
brak takich działań może w dłuższej perspektywie przynieść poważne o wiele koszty
związane z działaniem wadliwego prawa lub inwestycji, która nie spełnia oczekiwań
mieszkańców
10.
Prowadzenie konsultacji jest elementem stylu rządzenia otwartego na potrzeby
społeczności
11.
Konsultacja prawa przed jego uchwaleniem korzystnie wpływa na sprawne wdrożenie
nowego prawa i jego późniejsze funkcjonowanie
12.
Chociaż przeprowadzenie konsultacji społecznych wymaga czasu oraz nakładów
finansowych, koszty konsultacji są relatywnie niskie w porównaniu z kosztami
realizacji większości projektów lub inwestycji. Jednak poniesienie tych dodatkowych
kosztów efektywnie wpływa na jakość realizowanych inwestycji.
Zasadniczo konsultacje społeczne służą następującym celom:
•
promocji projektu, czyli przekazaniu rzetelnych i precyzyjnych informacji o projekcie
osobom, których on dotyczy
•
rozpoznaniu opinii osób, które będą lub są odbiorcami inwestycji
•
sformułowaniu strategii działania, która będzie uwzględniała punkt widzenia
zainteresowanych stron, a w przyszłości – zapobiegała możliwym konfliktom wokół
projektu, czy też inwestycji
Konsultacje społeczne prowadzone mogą być wieloma metodami. Planując sposób włączenia
mieszkańców w proces podejmowania decyzji można wybierać spośród różnorodnych metod
kontaktu z partnerami społecznymi, w zależności od przyjętego podejścia.
Poniżej przedstawiono kilka podejść, które mogą charakteryzować konsultacje:
Tabela 3
Kontakt bezpośredni / pośredni
Realizujący projekt mogą zdecydować się na bezpośredni
kontakt z jego odbiorcami poprzez np.: debatę, albo
spotkanie typu „Open House”. Alternatywą jest pośrednie
rozpoznanie opinii odbiorców np.: poprzez sondaż lub
dedykowane skrzynki pocztowe lub mailowe
Konsultacje aktywne / pasywne Realizujący projekt mogą aktywnie kontaktować się z
odbiorcami np.: poprzez organizację konferencji lub
biernie odpowiadać na pytania społeczności
Kontrola / Brak kontroli
konsultacji
Realizujący projekt mogą wybrać kanały komunikacji,
gdzie rozmowa przebiega według ściśle określonych reguł
np.: debata lub wziąć udział w swobodnej dyskusji np.:
podczas spotkania typu „Hyde Park”
Konsultacje doraźne / ciągłe
Konsultacje doraźne są realizowane jednorazowo np.:
badanie interesariuszy, podczas gdy konsultacje ciągłe
dążą do wypracowania bardziej trwałych kanałów
kontaktu między partnerami poprzez np.: forum
internetowe lub radę radę mieszkańców
Szerokie / branżowe
konsultacje
Można kierować konsultacje projektu do szerokiego
grona odbiorców poprzez np.: infolinię lub otwarte
posiedzenia. W niektórych przypadkach lepsze rezultaty
można uzyskać zwracając się do ekspertów lub jednej
branży podczas warsztatów charette lub paneli
eksperckich.
Poniższa tabela przedstawia szczegółowe sposoby prowadzenia konsultacji:
Tabela 4 Metoda - Opis - Zastosowanie
1.
Rada Mieszkańców
•
Opis – Jest to grupa 12 – 20 mieszkańców dobranych w taki sposób, żeby cech grupy
odzwierciedlały cechy demograficzne i społeczne danej zbiorowości. Grupa spotyka się
regularnie w z góry oznaczonych terminach. W czasie spotkań omawiane są tematy,
które podlegają konsultacjom. Członkowie grupy otrzymują wcześniej informacje na
temat problemu nad którym mają obradować. W pierwszej części spotkania
wysłuchują ekspertów, a w drugiej dyskutują na temat problemów przed nimi
postawionych.
•
Zalety – ta metoda pozwala na ujawnienie sprzecznych celów i grup interesów.
Dostarcza informacji jakie działania powinny zostać podjęte w celu zminimalizowania
przyszłych konfliktów.
•
Zastosowanie – taka forma dialogu powinna być stosowana szczególnie, gdy realizujący
konsultacje chce rozpoznać przykładowe opinie mieszkańców. Dobrze sprawdza się,
gdy przedmiot konsultacji jest ogólny i nieskomplikowany.
2.
Sondaż obradowy
•
Opis – wyniki sondażu są efektem wyjątkowej procedury, podczas której zaprasza się
reprezentatywną grupę osób do wzięcia udziału w konferencji poprzedzonej ankietą
(enter – poll). Na początku debaty eksperci i zainteresowane strony prezentują
informacje, które dobrze i rzetelnie omawiają problem, który należy rozwiązać.
Następnie odbywa się dyskusja w małych grupach, która pozwala poszczególnym
osobom wypracować swoje stanowisko i dodatkowo uzupełnić informacje poprzez
pytania do ekspertów. Na koniec debaty jest wypełniana ponowna ankieta (exit – poll),
która jest efektem sondażu obradowego.
•
Zalety – zbierane w zwykłych sondażach opinie, często są formułowane na
przypuszczeniach, dzięki przedstawieniu stanowisk ekspertów, wyniki sondażu opierają
się na solidnych podstawach. Ponadto dzięki zastosowaniu dwóch ankiet, możliwe jest
określenie zmiany jaka nastąpiła wśród respondentów pod wpływem nowych
informacji. Często podczas takich
•
Zastosowanie – tą metodę powinno się stosować, gdy przedmiot konsultacji jest
złożony i wymaga rozważenia wielu argumentów.
3.
Debaty grupowe
•
Opis – dyskusje odbywają się w kilku grupach liczących ok. 25 osób dobranych w sposób
losowy spośród wszystkich członków społeczności. Zgeneralizowane wnioski są
prezentowane później w formie raportu.
•
Zalety – małe grupy
•
Zastosowanie – tą metodę powinno się stosować, gdy przedmiot konsultacji jest
złożony i wymaga rozważenia wielu argumentów.
4.
Forum internetowe
•
Opis – zapis dyskusji odbywającej się w formie pisemnej na tematy zaproponowane
przez dyskutantów lub organizatora dyskusji.
•
Zalety – brak ograniczenia ilości uczestników, angażuje osoby zainteresowane
problematyką, brak potrzeby bezpośredniego nadzoru nad debatą, powszechność
•
Zastosowanie – metoda ta pozwala na uzyskanie szerokiego wachlarza opinii gdy
przedmiot konsultacji jest złożony lub powszechny
5.
Info-kiosk
•
Opis – punkt informacyjny.
•
Zalety – możliwość ulokowania w siedzibie instytucji konsultującej, mobilność,
możliwość bezpośredniego gromadzenia informacji od zainteresowanych i udzielenia
odpowiedzi na ich pytania, a także możliwość przeprowadzenia krótkich ankiet.
•
Zastosowanie – w przypadkach trudnych społecznie projektów, projektów o
skomplikowanej strukturze
6.
Infolinia
•
Opis – centrum informacyjne dostępne przez sieć telefoniczną.
•
Zalety – możliwość ulokowania w siedzibie instytucji konsultującej lub
outsource’owania, możliwość gromadzenia informacji od zainteresowanych i
udzielenia odpowiedzi na ich pytania, możliwość przeprowadzenia ankiet
telefonicznych.
•
Zastosowanie – w przypadkach trudnych społecznie projektów, projektów o
skomplikowanej strukturze, budzących pytania.
7.
Publikacje w prasie lokalnej
•
Opis – notki prasowe upowszechniające przedmiot konsultacji lub odpowiadające na
najczęściej pojawiające się zapytania dotyczące przedmiotu konsultacji, ogłoszenia
dotyczące potencjalnych spotkań lub dyskusji.
•
Zalety – możliwość poinformowania lub doinformowania społeczeństwa, zachęta do
aktywnego brania udziału w konsultacjach, uspakajanie nastrojów w przypadku
trudnych projektów.
•
Zastosowanie – w przypadkach trudnych społecznie projektów, projektów o
skomplikowanej strukturze, budzących pytania.
8.
Badania ankietowe
•
Opis – badanie przeprowadzane na reprezentatywnej grupie mieszkańców, przy użyciu
kwestionariusza zawierającego zestaw pytań ułożonych w okreslonym porządku.
Badanie może być przeprowadzane przy bezpośrednim spotkaniu ankietera i
respondenta (PAPI), telefonicznie (CATI), przy użyciu komputera (CAPI), czy też przez
Internet (CAWI).
•
Zalety – możliwość przebadania dużych grup respondentów.
•
Zastosowanie – tą metodę powinno się stosować, gdy chcemy poznać ogólną opinię
społeczeństwa.
9.
Analiza danych zastanych
•
Opis – analiza istniejących już danych – dokumentów, publikacji, wcześniej
prowadzonych badań, danych statystycznych, itp.
•
Zalety – szerokie opracowanie badanego tematu.
•
Zastosowanie – tą metodę powinno się stosować jako wstęp do dalszych analiz i
zebrania nowych danych.
10.
Analiza SWOT
•
Opis – Analiza SWOT to jedno z najpopularniejszych narzędzi służących do
heurystycznej analizy danych. Polega na wyodrębnieniu słabych i mocnych stron oraz
szans i zagrożeń.
•
Zalety – wzrost logicznej spójności i koherentności projektu, zbiera i porządku wnioski
rozproszone w różnych dokumentach, pozwala na stosowanie precyzyjnych określeń,
ułatwia tworzenie rekomendacji.
•
Zastosowanie – tą metodę powinno się stosować we wszystkich obszarach planowania
strategicznego.
11.
Wywiady indywidualne z ekspertami
•
Opis – metoda ta polega na indywidualnej, pogłębionej rozmowie z ekspertem, w celu
poszerzenia wiedzy, dotarcia do specyficznych informacji, zrozumienia pewnych
zjawisk. Przebieg wywiadu rejestrowany jest przy użyciu dyktafonu, a następnie
poddawany szczegółowej analizie.
•
Zalety – dotarcie do opinii i wiedzy eksperta.
•
Zastosowanie – tą metodę powinno się stosować gdy niezbędne jest skorzystanie z
wiedzy eksperckiej, pogłębienie danych kwestii.
12.
Panele eksperckie
•
Opis – Jest to metoda polegająca na wykorzystaniu wiedzy specjalistów w dziedzinie
objętej badaniem. Przed panelem eksperci otrzymają syntetyczne wyniki
przeprowadzonych dotychczas analiz jako materiał wyjściowy do dyskusji. Jej wynikiem
jest m.in. wypracowanie wniosków i rekomendacji.
•
Zalety – współpraca wielu ekspertów daje szerokie spojrzenie znawców tematu na
badaną kwestię.
5.
Wyniki badania
Wstęp
Przedstawione w niniejszym rozdziale wnioski zostały sformułowane na podstawie
przeprowadzonych studiów przypadku. Należy więc zaznaczyć, iż wyniki te, jako że
sformułowane zostały na podstawie metody wybitnie jakościowej, charakteryzuje duży
stopień ogólności. Zostały w nim zaprezentowane jak najszerzej zaobserwowane
scenariusze interakcji pomiędzy inwestorem, samorządem a mieszkańcami miejscowości, w
pobliżu których planowana jest inwestycja. Wyniki te prezentują więc tendencje
występujące w tego typu sytuacjach i na ich podstawie zostały sformułowane dalsze
rekomendacje.
5.1 Nawiązanie relacji między inwestorem a społecznością lokalną
Wyniki przeprowadzonego badania pokazują, że kluczowym dla całego procesu konsultacji
momentem jest pierwszy kontakt przedstawiciela inwestora ze społecznością lokalną.
Sposób nawiązania relacji jest tym ważniejszy, że może decydować o ostatecznym
powodzeniu lub niepowodzeniu całej inwestycji. Problem ten można potraktować nieco
szerzej i przeanalizować, czy inwestorzy mają plan przeprowadzenia konsultacji z
mieszkańcami terenów, na których realizowane mają być inwestycje.
Wśród inwestycji objętych case study znalazły się bardzo różne przypadki, gdyż inwestorzy
przyjmują różne strategie nawiązania pierwszych relacji. Najczęściej pierwszy kontakt ma
charakter nieformalny a jego adresatem są przedstawiciele organów samorządu lokalnego.
Wniosek ten nie zaskakuje – zgodnie z założeniem wójt bądź burmistrz pełni rolę
przedstawiciela społeczności lokalnej w relacjach z podmiotami zewnętrznymi i tak jest
postrzegany przez inwestorów. Na tym etapie inwestorzy zazwyczaj dopiero sondują
możliwości postawienia elektrowni wiatrowych na terenie danej gminy poprzez analizę
kwestii związanych z własnością gruntów oraz poznanie opinii wójta lub burmistrza.
Działanie tego typu, czyli skierowanie pierwszych kroków do przedstawiciela samorządu, nie
jest oceniane negatywnie, o ile w nieodległym czasie informacja o wstępnych rozmowach
zostanie rozpowszechniona (np. poprzez komunikat w mediach lokalnych, omówienie
tematu na spotkaniu Rady Gminy wraz z przekazaniem informacji sołtysom itp.). Niestety w
niektórych przypadkach tak się nie dzieje, gdyż często inwestorowi – zasłaniającemu się
tajemnicą handlową – nie zależy by informacje o wstępnych rozmowach były udostępniane.
W związku z tym często pierwsze relacje na linii inwestor – społeczność lokalna ograniczają
udział tej ostatniej do osób z kręgu władz samorządowych.
Sytuacja taka ma swoje wyraźne konsekwencje na dalszych etapach procesu inwestycyjnego.
Nie jest bowiem możliwe, by o tego typu rozmowach, nawet zakończonych fiaskiem, nie
dowiedzieli się mieszkańcy. Ci zaś w sytuacjach, gdy o kontaktach z inwestorem dowiedzą się
w drogą nieformalną, czują się wykluczeni i zazwyczaj podejrzewają nieczyste intencje.
Prowadzi to do negatywnego nastawienia do inwestora, a na gruncie relacji panujących w
społeczności lokalnej – do wyraźnego zmniejszenia autorytetu wójta lub burmistrza.
Inną strategię stosowaną przez inwestorów jest rozpoczęcie kontaktów ze społecznością
lokalną od rozmów z właścicielami gruntów, na których potencjalnie mogą zostać
wybudowane wiatraki. Rozmowy te zazwyczaj dotyczą możliwych stawek za dzierżawę
terenu. Zdarza się, że przedsiębiorcy podpisują z właścicielami gruntów umowy
przedwstępne, według których ci ostatni otrzymują część wynagrodzenia zanim jeszcze
inwestor uzyska pozwolenia na budowę. Strategia ta oceniana jest przez większość
mieszkańców negatywnie – od początku procesu inwestycyjnego tworzy podział na osoby,
które odniosą materialne korzyści z inwestycji oraz pozostałych. Powoduje to, że już w
początkowej fazie kontaktów między inwestorem a mieszkańcami, powstaje zarzewie
konfliktu.
Zdarzają się jednak sytuacje, w których inwestorzy wykazują się większym zrozumieniem dla
konsultacji społecznych już w początkowej fazie procesu inwestycyjnego. Wówczas po
pierwszym kontakcie z wójtem lub burmistrzem organizowane jest (najczęściej przez urząd
gminy) spotkanie informacyjne dla mieszkańców.
5.2 Przebieg komunikacji na linii inwestor – mieszkańcy
Po wstępnej analizie możliwości zbudowania farmy wiatrowej na terenie danej gminy
inwestor rozpoczyna formalne działania mające na celu zdobycie pozwoleń na budowę. Jest
to więc etap, na którym informacja o zamiarach przedsiębiorcy są już rozpowszechnione
wśród mieszkańców, co jest wynikiem np. dokonywania pomiarów wiatru na terenie
miejscowości. Jest to więc moment, w którym mieszkańcy oczekują oficjalnego
zaprezentowania zamiarów inwestora oraz przeprowadzenia rzetelnych konsultacji na temat
inwestycji. Należy zaznaczyć, iż jest to okres, w którym do mieszkańców docierają różne,
często sprzeczne informacje dotyczące korzyści i wad tego typu inwestycji. Są one często
dystrybuowane nieformalnymi kanałami – w rozmowach między mieszkańcami, na
zebraniach wiejskich, w mediach lokalnych, forach dyskusyjnych itp. Co istotne, jest to czas,
w którym wyłaniają się ewentualni liderzy protestu – początkowo działając w sposób
niezorganizowany, choć czasem korzystając ze wsparcia ogólnopolskich portali skupiających
przeciwników energetyki wiatrowej. Jest to więc okres, w którym identyfikowany jest
największy popyt na informacje, w szczególności rzetelnie przedstawioną wiedzę ekspercką.
Często na tym etapie dochodzą do głosu osoby powołujące się na doświadczenia innych
gmin, w których zbudowano farmy wiatrowe. I tu relacje są wyjątkowo niespójne zarówno w
kwestiach związanych z hałasem, poprzez bieżące korzyści dla gminy, jak i w kwestiach
wpływu wiatraków na zdrowie mieszkańców. Dużą rolę odgrywają na tym etapie informacje
zawarte na stronach internetowych poświęconych energetyce wiatrowej – wielu
mieszkańców, w szczególności przeciwników wiatraków, powoływała się na wiadomości
zawarte np. w serwisie stopwiatrakom.eu lub na portalach stowarzyszeń branżowych.
Kwestia ta związana jest z szerszym problemem, wręcz kluczowym dla całej energetyki
wiatrowej, w szczególności zaś dla problemu partycypacji obywateli w procesie
podejmowania decyzji dotyczących budowy kolejnych farm. Otóż wszystkie strony sporu
starają się odwoływać do wiedzy eksperckiej zarówno odnoszącej się do korzyści z rozwoju
odnawialnych źródeł energii, jak i wpływu wiatraków na ludzi i środowisko. W trakcie
prowadzonego badania wielokrotnie stykano się jednak z opiniami na temat braku spójności
w prezentowanych ekspertyzach. Część informacji prezentowanych mieszkańcom jest
wzajemnie sprzeczna, a dotyczy to przede wszystkim hałasu, infradźwięków oraz tzw.
syndromu turbiny wiatrowej. Jak już zostało stwierdzone jest to szerszy problem, który
dotyczy całej energetyki odnawialnej. W toczących się dyskusjach brakuje niepodważalnych
argumentów, także w kwestiach fundamentalnych, np. w sprawie globalnego ocieplenia lub
szacunków związanych z zapasami kopalnych surowców energetycznych. Wobec deficytu
badań prowadzonych w Polsce, eksperci odwołują się do przykładów z innych krajów, jednak
mają one mniejszą siłę jako argumenty w dyskusji, gdyż odnoszą się do innych uwarunkowań
topograficznych, ekonomicznych czy społecznych.
Wobec powyższego na etapie początkowym, gdy kształtują się opinie mieszkańców na temat
planowanej inwestycji, stykają się oni z intensywnym szumem informacyjnym. Zdarza się, że
źródłem tych informacji – często tendencyjnych i nierzetelnych – są główni aktorzy w sporze
o energetykę wiatrową: z jednej strony inwestorzy i lobbyści na rzecz rozwoju branży, z
drugiej – grupy i stowarzyszenia jej przeciwników.
Również na tym etapie kluczowa dla dalszych etapów inwestycyjnych okazuje się postawa
inwestora oraz działanie podejmowane przez władze samorządowe. Zdecydowanie mniejsze
protesty spotykają firmy chcące zainwestować, gdy prowadzą one otwartą kampanię
informacyjną i dążą do spotkań z mieszkańcami.
Inną, na ogół pozytywnie odbieraną na tym etapie strategią są deklaracje zaangażowania w
rozwój gminy i zaangażowanie z życie społeczności lokalnej. Pierwszy z tych aspektów wiąże
się zazwyczaj z inwestowaniem w dobra publiczne na terenach pobliskich inwestycji. Firmy
wykładają środki na remonty dróg (co ważne, nie tylko tych, które służą dojazdowi do farmy
wiatrowej) i chodników, na budowę lub remonty świetlic, domów kultury, placówek
edukacyjnych itp., a także działania rewitalizacyjne. Działania tego typu są postrzegane
pozytywnie, choć zdarzają się oskarżenia o próbę ‘przekupywania’ społeczności lokalnej tego
typu inwestycjami.
Inną, co prawda sporadycznie, zaobserwowaną postawą inwestora (choć trudno ocenić, czy
jest ona przyjmowana jako część ustalonej strategii, czy wynika ze szczerej potrzeby) jest
włączanie się w społeczność lokalną. Zdarza się, że nie tylko na poziomie deklaracji, lecz
także w konkretnych działaniach, przedstawiciele inwestorów starają się sprawiać wrażenie,
jakby nie byli podmiotami zewnętrznymi wobec społeczności, lecz stanowili jej integralną
część. W materiałach informacyjnych stosuje się więc określenia „nasza gmina”, „nasza
miejscowość”, „nasze wiatraki” itp. Działania takie sprawiają, że przynajmniej część
mieszkańców przekonuje się do inwestycji nie widząc poważnego zagrożenia ze strony firmy
stawiającej farmę.
Jednak jeszcze bardziej istotna dla przebiegu komunikacji między inwestorem a
mieszkańcami jest postawa władz samorządowych. Otóż we wszystkich badanych
miejscowościach, w których powstał istotny konflikt, dotyczył on nie tylko na relacji na linii
inwestor – mieszkańcy, ale także na linii samorząd – mieszkańcy. Jak już zostało
wspomniane, dla mieszkańców wójt lub burmistrz pełni rolę gospodarza gminy, w związku z
czym oczekuje się od niego z jednej strony dbania o interesy samorządu, z drugiej
respektowania prawa do rzetelnej informacji i poszanowania dla różnych poglądów.
Założenie to przekłada się na wyraźne oczekiwanie, by w sprawie tak istotnej, jak budowa
farmy wiatrowej, były przeprowadzone rzetelne konsultacje społeczne. Co ważne,
społeczność nie zawsze oczekuje od władz samorządowych pełnego obiektywizmu, wszak
wójt może być na tym etapie zwolennikiem inwestycji, jednak na pewno powinien zapewnić
partycypację mieszkańców w podejmowaniu decyzji. Dla dobra całej gminy powinien przy
podejmowaniu decyzji brać pod uwagę argumenty wszystkich stron. Jest więc on
postrzegany jako gospodarz, który powinien tworzyć odpowiednie warunki do prowadzenia
konsultacji i dopuszczać do głosu wszystkie strony sporu.
Komunikacja między inwestorem a mieszkańcami odbywa się głównie w trakcie spotkań
poświęconych planom budowy farmy. Są one organizowane w miejscach typowych dla tego
typu działań: salach urzędu gminy, szkołach, domach kultury itp. Spotkania takie są
organizowane zazwyczaj przez władze samorządowe, rzadziej przez inwestora, jednak
wówczas urząd uczestniczy w informowaniu o nim. Zdarza się, że inwestorzy są gośćmi
zebrań wiejskich lub otwartych posiedzeń rady gminy. Warto zaznaczyć, iż spotkania cieszą
się największą popularnością, gdy odbywają się w miejscowości położonej najbliżej
planowanej inwestycji. W jednym badanym przypadku spotkanie organizowane w siedzibie
gminy zostało mocno skrytykowane przez mieszkańców miejscowości wybranej pod
inwestycję, co spowodowało eskalację protestów.
Równolegle inwestorzy dystrybuują publikacje oraz materiały informacyjne związane z
energetyką wiatrową. Dobrze odbierane są materiały, w których inwestor prezentuje swoją
firmę – jej strukturę, pochodzenie kapitału, zarząd i dotychczas zrealizowane inwestycje.
Pierwsze miesiące przygotowań do inwestycji pozwalają uczestnikom procesu na
zdefiniowanie swych ról. Od przyjętego przez inwestora sposobu komunikacji, od postawy
władz samorządowych oraz od reakcji mieszkańców zależy cały dalszy przebieg interakcji
między nimi. Po tym okresie staje się jasne, jakie kanały komunikacji z mieszkańcami
przewidział inwestor, a także czy władze samorządowe będą starały się w otwarty sposób
wspierać konsultacje w gminie.
Warto w tym miejscu zaznaczyć dość specyficzną sytuację, w której na tym etapie w procesie
konsultacji występuje nie przedsiębiorca, który ostatecznie będzie wytwarzał energię, lecz
tzw. deweloper, czyli firma, która przygotowuję inwestycję, doprowadza ją do wyznaczonego
etapu, a następnie odsprzedaje. Tego typu przypadki są zdecydowanie bardziej sceptycznie
odbierane przez społeczności lokalne. Również postawa deweloperów, wynikająca z ich roli
w procesie inwestycyjnym, cechuje się często pewną krótkowzrocznością, gdyż zależy im
przede wszystkim na sprawnym przeprowadzeniu inwestycji, podczas gdy do społecznych
efektów długofalowych, zdają się oni przywiązywać zdecydowanie mniejszą wagę.
5.3 Scenariusz I - konflikt
Przebieg dalszego etapu inwestycji zależy więc od wcześniejszych działań inwestora, od
pozycji, jaką zajęły władze samorządowe oraz od aktywności samych mieszkańców. W tej
części zostaną opisane sytuacje, do których dochodzi, gdy niemal zawsze pojawiające się
napięcie między stronami nie zostanie rozładowane poprzez skutecznie przeprowadzone
konsultacje społeczne i w społeczności lokalnej wybucha konflikt.
Bezpośrednie przyczyny konfliktu są różne. Najczęściej dochodzi do niego, gdy istnieje grupa
mieszkańców, którzy sprzeciwiają się inwestycji w ogóle. Wśród argumentów wymieniają
zazwyczaj te, które są najpowszechniej dystrybuowane przez przeciwników energetyki
wiatrowej: mówiących o nieefektywności farm wiatrowych, o negatywnym wpływie na
zdrowie mieszkańców pobliskich miejscowości, o hałasie, o niszczeniu krajobrazu itp. Inne
argumenty związane są z – wyrażaną przynajmniej na poziomie deklaracji – troską o gminę i
dotyczą potencjalnych długookresowych szkód, jakie mogą zaistnieć po wybudowaniu farmy:
zmniejszeniu znaczenia turystyki, zahamowaniu rozwoju, odstraszaniu potencjalnych
inwestorów. Kolejne często wysuwane przez przeciwników stwierdzenia dotyczą samego
inwestora i jego rzekomo nieczystych intencji, a także niejasnych powiązań między
przedsiębiorcą a władzami powiatu. Te ostatnie prowadzą często do załamania autorytetu
wójta lub burmistrza, gdyż zarzuca się im osiąganie osobistych korzyści majątkowych
kosztem wspólnoty, co na gruncie relacji w społecznościach lokalnych jest bardzo poważnym
zarzutem. Widać więc wyraźnie, że są to argumenty odwołujące się do dobra wspólnego, nie
zaś do partykularnych interesów pojedynczych osób.
Konflikt mające tego typu podłoże wymaga charyzmatycznego lidera (jednej lub kilku osób).
Osoby te – by osiągnąć sukces, czyli zahamować inwestycje - muszą przekonać pozostałych
mieszkańców o tym, że ich wizja rozwoju gminy uwzględniająca zakaz stawiania wiatraków
jest lepsza od alternatywnej prezentowanej przez inwestora. Liderzy dążą do przyciągnięcia
jak największej liczby zwolenników, tak by przekonać decydentów, że reprezentują jak
największą część społeczności.
Wokół pierwotnej grupy protestu tworzy się więc krąg przeciwników farmy. Mają oni w
początkowej fazie bardzo ograniczone możliwości działania, w szczególności gdy inwestor
unika kontaktu, a władze gminy przybierają pasywną postawę. Wówczas głównymi
działaniami przeciwników jest słowna perswazja, która na terenach wiejskich przybiera
formy bezpośredniego namawiania pozostałych mieszkańców do sprzeciwu wobec planów
inwestycyjnych. I tu powraca kwestia rzetelnych informacji, gdyż jest to kolejny moment, gdy
w dyskusjach dominują niesprawdzone argumenty, pogłoski i plotki. Jest to również moment
kolejnego testu dla władz samorządowych – w małych społecznościach informacje o
zawiązaniu protestu bardzo szybko docierają do wójta lub burmistrza. Gdy mimo tego
zachowuje on bierną postawę, nie pozwalając tym samym na wypowiedzenie się,
protestujący zaczynają dostrzegać nierówne traktowanie w porównaniu z inwestorem, który
ma możliwość spotkania się z samorządowcami, przedstawienia swoich racji itp. Rodzi to
frustrację, która przybiera na sile aż do momentu, w którym wybuchnie gwałtowny protest.
Wówczas jest już zazwyczaj zbyt późno, by znaleźć kompromisowe rozwiązanie, które nie
doprowadzi do trwałego podziału w społeczności.
Protestujący często nawiązują kontakt ze stowarzyszeniami regionalnymi lub ogólnopolskimi,
którym opisują swój protest. Te zaś służą pomocą w nagłośnieniu sprawy (np. portal
stopwiatrakom.eu publikuje na swojej stronie internetowej tzw. mapę protestów z krótkim
opisem sytuacji), sugerują możliwe środki prawne i kontaktują z innymi protestującymi.
Często grupy osób zawiązują komitet lub – stowarzyszenie.
Wśród wykorzystywanych kanałów komunikacji wymienić należy przede wszystkim – oprócz
bezpośrednich rozmów z innymi mieszkańcami – wykorzystanie gazet lokalnych, rozklejanie
ogłoszeń i plakatów oraz pisanie artykułów i komentarzy na lokalnych stronach
internetowych. Protestujący są też aktywni na spotkaniach rad gminy oraz na zebraniach
wiejskich. W kilku przypadkach protestujący organizowali spotkania otwarte, na których
prezentowali swoje argumenty oraz na które zapraszali przedstawicieli gmin, w których
wiatraki już zostały wybudowane.
Niezwykle ważny, a często wręcz decydującym dla całego protestu sposobem działania jest
wykorzystanie przysługującej procedury formalno – prawnej. Otóż protestujący wykorzystują
wszelkie możliwe ścieżki, by zgłaszać uwagi do projektu planu zagospodarowania
przestrzennego, interweniują w RDOŚ lub piszą petycje do urzędów administracji centralnej.
Działania te są zdecydowanie skuteczniejsze niż poprzednio wymienione kanały komunikacji,
gdyż mogą są związane z realnym wpływem mieszkańców na kształt dokumentów
formalnych.
Drugim typem podłoża konfliktów są interesy poszczególnych członków społeczności. Jego
źródła wynikają z omówionej wcześniej strategii inwestora polegającej na wczesnym
nawiązaniu kontaktu z wybranymi rolnikami - właścicielem ziemi, na której zamierza
postawić on siłownie wiatrowe. Następuje wówczas podział na osoby, którym bliska
lokalizacja wiatraków zostanie zrekompensowana sporym czynszem oraz pozostałych, czyli
osoby, które mogą odczuwać niedogodności związane z farmą, a nie będą miały z nich
żadnych bezpośrednich korzyści.
Tu warto odwołać się do tzw. efektu NIMBY (ang. not in my back yard – nie w moim
sąsiedztwie), który można często obserwować przy ponoszeniu kosztów indywidualnych na
rzecz dobra wspólnego. Otóż często osoby popierające ogólnie energetykę wiatrową,
sprzeciwiają się budowie farm w pobliżu ich domostw. Taka postawa nie jest zaskakująca i
została szeroko opisana w literaturze socjologicznej. O ile więc efekt NIMBY jest szeroko
rozpowszechniony w przypadku energetyki wiatrowej, o tylko w zaobserwowanych
przypadkach działa również efekt odwrotny, tzw, YIMBY (ang. Yes in my back yard – „tak na
moim podwórku”, „tak, jeśli na moim podwórku). Otóż mieszkańcy miejscowości, w których
mają powstać wiatraki zabiegają, by zostały one postawione na ich terenie. Tłumaczą to tym,
że skoro wiatraki i tak zostaną wybudowane, a więc będą osobiście narażeni na wszystkie
wady tego typu inwestycji, wolą otrzymywać z tego tytułu wynagrodzenie w postaci czynszu.
Opisane powyżej sytuacje prowadzą często do tego, że część protestujących nie sprzeciwia
się budowie farm w ogóle, lecz jedynie – w zależności od sytuacji – poza najbliższym
otoczeniem lub wręcz przeciwnie – na własnym polu. Jest to więc wyraźnie inny typ
protestujących, niż opisany wcześniej, gdyż główną osią argumentacji są bezpośrednie
korzyści, nie zaś interes całej gminy.
Rozwijający się konflikt odbywa się na wielu płaszczyznach. Dotyczy bowiem różnie
pojmowanego interesu całej gminy, indywidualnych korzyści mieszkańców, kwestii
ekologicznych, a wreszcie mocno ingeruje w dotychczasowe więzi społeczne. Konflikt rodzi
więc często kryzys we wspólnocie, wobec czego inwestycje wiążą się w ogromnym stopniu z
kosztami społecznymi.
Zazwyczaj następują próby załagodzenia konfliktu przez władzę samorządową. Należy jednak
podkreślić, że na tym etapie jest zdecydowanie zbyt późno, by prowadzić szeroko rozwinięte
konsultacje społeczne. Zarówno przeciwnicy, jak i zwolennicy inwestycji są na tym etapie na
tyle zdeterminowani i przekonani do swych racji, że jedynym rozwiązaniem są próby
znalezienia kompromisu między stronami. Organizowane spotkania zazwyczaj nie przynoszą
takiego rozwiązania, gdyż panująca na nich atmosfera nie pozwala na prowadzenie
skutecznych mediacji. Często wójt bądź burmistrz nie cieszy się takim autorytetem, jak
pierwotnie, gdyż jest oskarżany o osobiste korzystanie z planów inwestycyjnych.
Ciekawym pomysłem na rozwiązanie konfliktu w opisanym powyżej stadium jest
przeprowadzenie referendum, czyli odwołanie się na najbardziej demokratycznej zasady, w
której decyduje większość. O ile głosowanie wiąże się z kolejnymi problemami:
zdefiniowaniem zasięgu terytorialnego wyborców (czyli rozstrzygnięciem, czy w referendum
mogą brać udział mieszkańcy danej miejscowości, czy całej gminy), kampanią przedwyborczą
(w której z jednej strony zaangażowany jest posiadający kapitał inwestor, z drugiej zaś
społeczne środowiska protestujących), która prowadzi zazwyczaj do wzrostu napięcia między
stronami, a tym samym do zwiększenia konfliktu w społeczności, do oskarżeń wysuwanych
pod adresem władz samorządowych, że włącza się w kampanię, zamiast zachować
bezstronność itp., o tyle wydaje się na tym etapie rozwiązaniem relatywnie skutecznym.
Zdarza się także, że jedna ze stron wzywa do bojkotu referendum, co wpływa istotnie na jego
wynik.
5.4 Scenariusz II – brak konfliktu
Opisane powyżej możliwości odnoszą się do większości badanych przypadków. Nie należy
jednak pominąć sytuacji, w których konflikt został zażegnany we wstępnej fazie lub – częściej
- gdy w ogóle nie zaistniał.
Ten ostatni scenariusz może być związany z co najmniej dwoma sytuacjami:
a/ gdy mieszkańcy nie mają powodu do protestu,
b/ gdy istnieją powody do protestu, lecz społeczność nie jest w stanie stworzyć ruchu
sprzeciwu.
Pierwsza z powyższych sytuacji występuje niestety bardzo rzadko w przypadku inwestycji
wiatrowych, gdyż zazwyczaj przynajmniej część mieszkańców jest sceptyczna wobec planów
inwestora.
Druga z nich ma miejsce, gdy społeczność nie jest w odpowiednim stopniu zintegrowana lub
gdy nie jest w stanie wyłonić lidera protestu. Wówczas wiele osób w prywatnych rozmowach
krytykuje pomysł inwestycji, jednak nikt nie jest w stanie zaprotestować na forum
publicznym. Specyficzny rodzaj tej sytuacji ma miejsce, gdy władze samorządowe cieszą się
dużym autorytetem, w związku z czym mieszkańcy ufają, że skoro wójt lub burmistrz popiera
inwestycję, będzie ona korzystna dla całej wspólnoty. Tego typu sytuacje oczywiście nie są
pozytywnie oceniane, gdyż kłócą się z postulatem partycypacyjnego modelu podejmowania
decyzji w samorządach.
W trakcie badania zwracano szczególną uwagę na sposoby zapobiegania konfliktom. Należy
przy tym podkreślić, że część przedstawicieli władzy samorządowej odpowiednio wcześnie
dostrzegało problem związany z potencjalnym konfliktem w społeczności i podejmowało
działania zapobiegające. Konflikt zostawał zażegnany we wstępnej fazie, gdy wójt lub
burmistrz przedstawiał argumenty zarówno za, jak i przeciwko inwestycji lub gdy inwestor
godził się na pewne ustępstwa (np. oddalenie turbin od zabudowań mieszkalnych) lub
proponował inwestycje w dobra publiczne.
Wśród najczęściej wykorzystywanych narzędzi wspierających komunikację na tym etapie
były spotkania z mieszkańcami. Dochodziło do nich z inicjatywy władz samorządowych, które
odbierały od mieszkańców informacje o potrzebie tego typu spotkań. Sporadycznie były
organizowane przez inwestora, jednak wówczas we współpracy z samorządem.
5.5 Decyzja - co z konfliktem?
Jak już zostało powiedziane, zdarzało się, że istniejący konflikt był rozwiązywany poprzez
przeprowadzenie referendum. Jego wyniki są miarodajne i wskazują władzom
samorządowym konkretne rozwiązanie. Zdarza się jednak, że strona, która przegrała
podważa wyniki, jeśli frekwencja była niska lub wysuwa oskarżenia dotyczące fałszerstw.
Tym niemniej referendum jest narzędziem, które na gruncie formalno – prawnym może
zakończyć konflikt. Oczywiście przegrana strona zazwyczaj nadal stara się dowieść swoich
racji, lecz siła argumentów jest już zdecydowanie słabsza.
W innych sytuacjach decyzja na temat dalszych losów inwestycji spoczywa w gestii władz
gminy i ich ustaleń w sprawie planu zagospodarowania przestrzennego. W zależności od
decyzji strony przyjmują różne dalsze strategie. Inwestorzy, o ile decyzja jest dla nich
niekorzystna, często rezygnują z budowy farmy wiatrowej. W innych przypadkach
wykorzystują dalsze kroki formalne, jednak nie podejmują działań, by przekonać
mieszkańców do inwestycji i tym samym wymusić zmianę negatywnej decyzji.
Protestujący, w przypadku wydania niekorzystnej dla nich decyzji, zazwyczaj dalej prowadzą
opór, który może być wyrażany w bardziej radykalny sposób, np. poprzez blokady dróg
przebiegających przez gminą, kierowanie pozwów do sądów różnej instancji itp.
Jednym z głównych wniosków płynących z badania jest fakt, że w większości przypadków, w
których pojawił się konflikt, miał on wpływ na społeczność lokalną. Wśród głównych kosztów
społecznych związanych z tego typu inwestycjami wskazać należy radykalne zmniejszenie
spójności społecznej. Otóż w wielu przypadkach społeczność podzieliła się na co najmniej
dwie grupy: osób wspierających inwestycję ze względu na osobiste korzyści z niej wynikające
oraz pozostałych, którzy mogą odczuć potencjalne wady funkcjonowania elektrowni
wiatrowej, a przy tym nie mogą liczyć na rekompensatę z tego tytułu. Pierwsza z tych grup
jest wówczas atakowana jako niesolidarna i nielojalna wobec społeczności, a wręcz
postrzegana jako stojąca po stronie inwestora, czyli podmiotu z zewnątrz. Następuje więc
wyraźne podzielenie aktorów konfliktu na znaną z nauk społecznych dychotomię: ‘my i oni’,
przy czym grupa osób wspierających inwestora, wbrew pozostałej grupie, zostaje
zakwalifikowana do tej drugiej, ‘obcej’, części.
Co więcej, jako ‘oni’ występują często przedstawiciele władz samorządowych. Ma to
ogromne znaczenie dla funkcjonowania społeczności wiejskich – często nielicznych, w
których role społeczne kształtowane są od pokoleń. W nich wyjątkowo duże znaczenie przy
wyborze na wójta – większe niż kompetencje, czy program – ma autorytet i
rozpowszechniony pogląd, że dany człowiek będzie dbał o interes wspólnoty. Wobec tego w
pojawiających się sytuacjach, gdy wójt lub burmistrz staje po stronie inwestora wbrew opinii
większości lub gdy zdaje się prowadzić zakulisowe rozmowy z przedstawicielami firm, zostaje
podważony jego mandat do reprezentowania społeczności. Prowadzi to do kryzysu
autorytetu we wspólnocie i w efekcie – do długotrwałego konfliktu.
5. 6 Podsumowanie wyników
Analiza 15 przypadków inwestycji w elektrownie wiatrowe – zarówno te zakończone
sukcesem inwestora, trwające, jak i te zaniechane – przyniosła ciekawe wyniki w zakresie
prowadzenia konsultacji społecznych. Niestety, poniekąd zgodnie z przypuszczeniami, jakość
prowadzonych konsultacji odbiega od optymalnego modelu, przy czym w wielu przypadkach
odbiega zdecydowanie.
Główną przyczyną takiego stanu rzeczy jest zaobserwowany fakt, iż w dominującym obecnie
układzie aktorów żadnej ze stron nie zależy, aby konsultacje były prowadzone w sposób
bezstronny i rzetelny. Otóż inwestorom zależy na jak najszybszym przeprowadzeniu procesu
inwestycyjnego, w związku z czym konsultacje sprowadza – w najlepszym wypadku – do
kampanii informacyjnej i działań na rzecz tłumienia powstających protestów. Z drugiej strony
ruchom społecznym, które powstają wokół liderów protestów, zależy na jak najdłuższym
przeciąganiu procesu inwestycyjnego oraz wykorzystywaniu formalno – prawnych
możliwości zablokowania budowy. Nawet zaś jeśli dojdzie do spotkań zwaśnionych stron,
rzadko kiedy prowadzą one do uzgadniania stanowisk i faktycznego wypracowania rozwiązań
kompromisowych. Należy przy tym pokreślić często występującą bierną postawę większości
mieszkańców, jednak problem niedużej partycypacji obywateli w podejmowaniu decyzji na
poziomie lokalnym jest zagadnieniem na osobne opracowanie.
Wobec powyższego w niektórych przypadkach faktyczne prowadzenie konsultacji
społecznych nie następuje. Mieszkańcy są informowani w minimalnym zakresie o
planowanej inwestycji, mogą się wypowiedzieć w trybie, który co najwyżej zaspokoi
formalne zapisy o udziale społecznym, sami zaś przybierają postawę bierną i – oprócz osób,
w pobliżu których gospodarstw mają powstać wiatraki – nie interesują się budową. W innych
przypadkach, gdy wybucha konflikt, prowadzone elementy konsultacji mają charakter
fasadowy, tzn. proces ten przybiera formę typową dla konsultacji: organizowane są
spotkania informacyjne, dyskusje, pojawiają się ogłoszenia, artykułu w prasie; jednak
faktycznie stanowiska stron nie są brane pod uwagę i nie prowadzą do wypracowania
kompromisu.
Niestety, pojawiającą się najczęściej przyczyną takiego stanu rzeczy jest postawa władz
samorządowych, która powinna być organizatorem konsultacji społecznych. Często wójtowie
lub burmistrzowie sami lub na forum rady gminy decydują, czy inwestycja w elektrownie
wiatrową jest korzystna dla gminy i na tej podstawie prowadzą rozmowy z inwestorami. Nie
biorą przy tym pod uwagę kosztów społecznych tego typu inwestycji, a jedynie kwestie
ekonomiczne, w szczególności wpływy do budżetu. Co więcej, w wielu przypadkach przez
pierwsze miesiące prowadzone są rozmowy z inwestorem bez udziału mieszkańców, co w
większości przypadków jest jedną z głównych przyczyn protestów.
Wobec tego władze samorządowe występują najczęściej jako strona konfliktu, zazwyczaj
wspierająca inwestycję. To sprawia, że konsultacje nie są prowadzone w sposób rzetelny i
bezstronny.
Podsumowując wśród głównych zidentyfikowanych problemów należy wskazać:
Minimalistyczne nastawienie do konsultacji społecznych
Pierwszym z nich jest jakość konsultacji społecznych, które bardzo często są realizowane w
sposób wystarczający z punktu widzenia prawnego, jednakże stanowczo niewystarczający z
punktu widzenia przekazania wyczerpującej informacji społeczności lokalnej. Nie bez
znaczenia jest też fakt, iż nawet gdy samorząd czy też inwestor podejmują trud wyjścia
ponad prawne minimum spotyka się to jednak z małym zainteresowaniem mieszkańców,
którzy w przeważającej mniejszości uczęszczają na organizowane spotkania, czy też czytają
dystrybuowane materiały. Wynika to z tego, iż przedstawiciele samorządów jako wyznacznik
dotyczący konsultacji społecznych obierają bardzo ogólne przepisy prawne oraz to, że nawet
w przypadku chęci szerszego dotarcia do mieszkańców nie mają zasobów osobowych oraz
finansowych do realizacji skuteczniej kampanii informacyjnej skierowanej do społeczności
lokalnej.
Brak jednoznacznego źródła informacji
Problemem bardzo powiązanym z powyżej przedstawionym jest brak jednoznacznego
stanowiska odnośnie oddziaływania wiatraków na otoczenie. Istnieje szereg organizacji
przeciwnych budowie wiatraków w Polsce, które powołują się na „swoich” ekspertów, którzy
dowodzą, że są one bardzo szkodliwe dla osób mieszkających bliżej niż 1 – 2 km od masztu
wiatraku. Z drugiej strony zwolennicy wiatraków przytaczają opracowania innych
naukowców, które pokazują oddziaływanie wiatraków w znacznie korzystniejszym świetle.
Te sprzeczności powodują, iż przekazanie rzetelnej informacji przez samorząd jest bardzo
utrudnione, jeżeli nie niemożliwe. Otwiera to pole do konfliktu między zwolennikami a
przeciwnikami, którego ofiarami stają się mieszkańcy gmin, gdzie mają być budowane
elektrownie wiatrowe.
Niejasne powiązania finansowe
Kolejnym problemem jest brak transparentności procesu przygotowawczego dla budowy
elektrowni wiatrowych. W wielu sytuacjach gmina (zazwyczaj wiejska, w której przeważa
produkcja rolna), w której inwestor ma zamiar ulokować swoją inwestycję nie posiada
miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, a jeżeli nawet go posiada, to nie
uwzględnia on budowy elektrowni wiatrowych. Dlatego też zazwyczaj powstaje potrzeba
stworzenia lub zmiany planu zagospodarowania przestrzennego danej gminy. Z uwagi na to,
iż samorządy często nie mają środków, aby zlecić przygotowanie zmiany planu,
zainteresowani inwestorzy partycypują w kosztach opracowania stosownych dokumentów.
Może to budzić wątpliwości co do bezstronności np. prognozy oddziaływania na środowisko
projektu zmiany planu, która stanowi następnie punkt odniesienia dla raportu o
oddziaływaniu farmy wiatrowej na środowisko, który to jest opracowywany (również na
zlecenie inwestora) na etapie uzyskiwania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach.
Wynikiem tego typu wątpliwości mogą być np. ciągnące się latami rozprawy sądowe, które
uniemożliwiają realizację inwestycji.
Ponadto, szczególnie w gminach mniejszych i/lub o większym rozparcelowaniu działek,
istnieje dodatkowy aspekt związany z wątpliwościami co do przejrzystości procesu
przygotowania inwestycji. Ich źródłem są powiązania rodzinno-towarzyskie potencjalnych
dzierżawców ziemi z władzami gminy. Ta niejednokrotnie nie do uniknięcia sytuacja może
budzić wątpliwości mieszkańców co do bezstronności samorządowców.
Ograniczone możliwości inwestora
Nie mniej ważnym z punktu widzenia konsultacji społecznych jest także fakt, iż mimo
opracowania mapy obszarów nadających się na budowę elektrowni wiatrowych w Polsce z
puntu widzenia wiatru, nie nałożono nań innych czynników mających wpływ na atrakcyjność
danej lokalizacji. Są to takie czynniki jak:
•
Dostępność do odpowiedniej infrastruktury energetycznej – W celu wybudowania
elektrowni wiatrowej potrzebny jest nie tylko wiatr, lecz także występowanie złączy
energetycznych, które oscylują między 110 a 400 kV. Z uwagi na bardzo słabo
rozbudowaną sieć energetyczną, szczególnie we wschodniej części Polski, obszar
przystosowany do ulokowania tego rodzaju inwestycji jest znacznie mniejszy niż
wskazane tereny z odpowiednią siłą wiatrów.
•
Środowiskowe aspekty możliwości lokalizacji farm wiatrowych zarówno z punktu
widzenia ochrony zdrowia i życia okolicznych mieszkańców, a także ochrony
przyrody, w tym obszarów Natura 2000 oraz ochrony walorów krajobrazu.
6.
Jak powinny wyglądać konsultacje przy wiatrakach?
Katalog dobrych praktyk
Wprowadzenie
Omówienie kwestii dobrych konsultacji społecznych związanych z inwestycjami w nowe
źródła energii odnawialnej - a interesujemy się przede wszystkim farmami wiatrowymi –
wymaga kilku słów wstępu.
W końcu 2011 roku dysponujemy już wynikami naszego badania, które objęło 15
przypadków inwestycji wiatrakowych, rozsianych w całej Polsce i na różnym etapie procesu
projektowo-inwestycyjno-eksploatacyjnego. Z drugiej strony, mamy pewne wyobrażenie, a
także własne doświadczenie płynące z udziału w projektach konsultacji społecznych. Mamy
za sobą także znajomość teorii, podręczników, publikacji na temat szeroko pojętej
komunikacji społecznej. Niektóre z nich powstały z naszym autorskim udziałem.
Niestety, zestawienie tych dwóch wektorów naszej wiedzy – empirycznej i teoretycznej –
ujawnia bardzo duży rozziew pomiędzy tym co jest, a tym co być powinno. Innymi słowy,
gdybyśmy chcieli pośród zbadanych 15 inwestycji, wskazać jedną, która spełnia większość
wymogów stawianych poprawnie zrobionym i owocnym konsultacjom społecznym, to byłby
z tym duży problem. Aczkolwiek od postawienia w Polsce pierwszego wiatraka
energetycznego w Żarnowcu w 1991 roku minęło dwadzieścia lat, a liczbę instalacji
elektrowni wiatrowych w Polsce Urząd Regulacji Energetyki ustalił na ponad 450 (koniec
pierwszego kwartału 2011), nic nie wskazuje na to, aby rozwój tej branży pociągnął za sobą
postęp w zakresie komunikacji społecznej, która powinna mu towarzyszyć. Nowe przepisy i
regulacje odnośnie oceny oddziaływania na środowisko i udziału społeczeństwa w
podejmowaniu decyzji dotyczących środowiska nie dały oczekiwanego efektu, aczkolwiek
najważniejsze z nich zostały wprowadzone już 10 lat temu. Warto więc zastanowić się,
dlaczego tak się dzieje. Przecież powstające na terenach wiejskich farmy wiatrowe, mające
wielu zwolenników, są obiektami, które wprowadzają daleko idące zakłócenie równowagi w
krytycznie ważnych obszarach naszego życia. Choćby z tego powodu nie należy tak dużych
jak na skalę jednej, dwóch gmin, inwestycji wprowadzać w pośpiechu i bez przygotowania.
Zakłócenie dokonuje się nie tylko w obszarze środowiska naturalnego, które należy chronić.
Ten temat wydaje się „naturalny” i pierwszy w kolejności tematów do dyskusji, której
brakuje. Jeśli już do niej dochodzi, zwłaszcza wtedy, gdy pojawiają się organizacje
ekologiczne, najwięcej emocji budzą nie tylko ptaki i nietoperze, ale również kwestie zdrowia
mieszkańców okolicy, czasami też zdrowia zwierząt gospodarskich. Dyskutując o
elektrowniach wiatrowych nie sposób jest pominąć kwestie ekologiczne, nie tylko dlatego, że
kariera odnawialnych źródeł energii stąd się właśnie wzięła. Także z tego powodu, że
obowiązujące w Polsce prawo wymaga, aby w przypadku, gdy wysokość masztów przekroczy
30 metrów lub gdy maszty są zlokalizowane na terenach chronionych przyrodniczo,
procedura wydania decyzji środowiskowej bezwzględnie obowiązywała inwestora.
Brak debaty publicznej i fasadowe konsultacje na poziomie lokalnym
Nie negując wagi kwestii ekologicznych, warto przypomnieć, że dla mieszkańców wsi,
zwłaszcza żyjących od pokoleń na wsi, środowisko to także, a może przede wszystkim
środowisko społeczne. Jest to „społeczność lokalna”, której podstawę tworzy lokalna
tradycja, reguły rządzące życiem mieszkańców, zastane relacje i grupy. Wiatraki mające
dawać „czystą” czy też „zieloną” energię, nie mogą działać wbrew zasadzie zrównoważonego
rozwoju, nie tylko w świetle kryteriów, którymi zwykli jesteśmy oceniać stan środowiska
naturalnego, ale także mając na uwadze sieć relacji społecznych.
Punktem wyjścia do oceny procesu komunikacji społecznej, w tym konsultacji, jest dla nas
pytanie, jaki rodzaj zaburzeń lub też nierównowagi pojawia się w społeczności lokalnej za
sprawą przygotowywanej inwestycji mającej doprowadzić do zbudowania od kilku do
kilkudziesięciu elektrowni wiatrowych w jednej gminie. Pod tym kątem chcemy obejrzeć
materiał opisujący wykonane lub zaniechane konsultacje społeczne.
Warto na wstępie wtrącić jeszcze jedną uwagę ogólną, odnoszącą się do rangi, zasięgu i
natężenia debaty na temat farm wiatrowych w Polsce. Trudno powiedzieć, aby taka
publiczna dyskusja już się odbyła, raczej mamy ją dopiero przed sobą. Dlatego warto
przypomnieć, że potrzebne są dwa rodzaje rozmowy na ten temat. Jeden, ogólny, toczący się
w sferze publicznej, z pomocą mediów ogólnopolskich i regionalnych, gdzie jest miejsce na
wypowiedzi posłów, publicystów, polityków, specjalistów, lobbystów, organizacji
pozarządowych, przedstawicieli administracji państwowej i prawników.
Równie źle wygląda kwestia informacji, edukacji, dialogu, partycypacji na poziomie lokalnym,
który nas dużo bardziej interesuje. W miejscu akcji, czyli w gminach, których gospodarze i
mieszkańcy zderzają się faktycznie z kwestią planowanych, budowanych lub
eksploatowanych farm wiatrowych, komunikacja społeczna, w tym konsultacje są nieliczne,
spóźnione, źle przeprowadzone, a najczęściej fasadowe.
Nowi interesariusze w gminie
Przesadą byłoby powiedzenie, że każda społeczność lokalna jest zainteresowana
zrównoważonym rozwojem, który nie zniszczy jej ewolucyjnego charakteru i nie
wyeksploatuje jej kluczowych zasobów. Niemniej, jeśli porównamy zmiany jakie nastąpiły w
Polsce na wsi i w mieście, dojdziemy do wniosku, że przy wszystkich zastrzeżeniach, wieś
pozostaje jednak środowiskiem gdzie zmiany przebiegają nadal w sposób mniej gwałtowny,
aniżeli w mieście.
Z drugiej strony można z powodzeniem bronić przeciwnej tezy, że jeżeli idzie o styl życia, to
mieszkańcy wsi nie różnią się specjalnie od mieszkańców miasta. Teza ta będzie jeszcze
bardziej oczywista, gdy mówimy o ludziach młodych lub w średnim wieku, tym bardziej jeśli
tereny wiejskie znajdują się w odległości do 40-50 km od dużego miasta, mając – co najmniej
potencjalnie – status metropolitalny. Przykładem takim może być gmina Góra Kalwaria, która
znalazła się wśród tych polskich gmin, gdzie przybyły zwykle z zagranicy inwestor postanowił
postawić farmę wiatrową. Gmina ta, nie tylko zdaniem burmistrza i przewodniczącego rady
zwolna staje się „sypialnią” Warszawy, a więc miejscem gdzie – a jest to czynnik o
decydującym znaczeniu – dochodzi do wymieszania mieszkańców zamieszkujących wieś od
pokoleń z osadnikami przybyłymi z miasta.
Nie zagłębiając się w zagadnienia, które pozostają domeną specjalistów, takich jak
socjologowie wsi czy urbaniści, chcemy zwrócić uwagę na zjawisko podobne do zderzenia
kultur, choć o mniejszej mocy, wynikającej również z kwestii mniejszej skali. Otóż wyobraźmy
sobie, że w społeczności lokalnej, a więc w środowisku życia mieszkańców wsi zbudowanym
na względnej równowadze, pojawia się grupa przybyła z zewnątrz. Nie są to goście, osoby
przejezdne czy turyści, ale ludzie, wręcz całe grupy, które mają status właścicieli,
dzierżawców lub – w najsłabszej wersji - użytkowników z szerokimi uprawnieniami. Taka
grupa, z oczywistych względów, będzie postrzegana przez społeczność lokalną, jako obcy,
nawet wtedy, gdy akurat tak się składa, że interesująca nas społeczność lokalna będzie w
stanie dekompozycji, czy wręcz dezintegracji. Może zresztą się zdarzyć, że właśnie za sprawą
„obcych” dochodzi do wtórnej integracji, a co najmniej jakieś formy chwilowej mobilizacji w
społeczności, gdzie odnotowujemy słabnącą więź i kontrolę społeczną. Tak czy owak, nowi
aktorzy społeczni na wsi, w roli dzierżawców lub właścicieli, jeśli przybywają z miasta, albo z
innego kraju - czyli zawsze z odmienną kulturą - będą lub nie, nowym „członkiem
społeczności”.
Rozpatrzmy ten problem z punktu widzenia dwóch grup interesariuszy. Pierwsza, to tak
zwani „inwestorzy”. Ich obecność na nowym terenie miejscowym nie kojarzy się najlepiej. Są
anonimowi. Ukrywają się za nic nie mówiącymi nazwami spółek, doradcami, ewentualnie
tymi pracownikami samorządu lub radnymi, którzy postanowili im sprzyjać, jawnie bądź
skrycie. Drugą grupą „napływową”, która zachowuje się zwykle zupełnie inaczej, są
„osadnicy” przybyli z miasta, w więc nie są to osoby, które w wyniku podziału gospodarstw
postanowiły osiąść na darowanym lub odziedziczonym kawałku ziem, na ojcowiźnie.
Osadnicy z miasta, w przeciwieństwie do inwestorów nie są anonimowi, choć nie koniecznie
dążą do tego, aby zintegrować się ze społecznością lokalną, ludnością tubylczą. W mediach
przedstawia się ich, jeśli stają się bohaterami reportaży lub wywiadów, jako ludzi, którzy
szukają na wsi ucieczki przed zgiełkiem wielkiego miasta. Jedni, mający skromniejsze środki
finansowe, mają na wsi domy letniskowe, gdzie spędzają dużą cześć czasu, choć raczej nie w
okresie zimowym. Inni, bogatsi, mają domy całoroczne, w których mieszkają kiedy zechcą lub
na stałe, o ile pozwala im na to wykonywana praca.. Jest jeszcze jedna kategoria, którą
trudno nazwać „osadnikami”, a mianowicie nowi właściciele działek, którzy zakupili ziemię
traktując to jako dobrą inwestycję lub zabezpieczenie swoich przyszłych planów lub ogólnej
potrzeby posiadania. Część tych właścicieli może okazać się skłonna do budowania własnych
domów, a więc w końcu osiądą na wsi.
Wracając do inwestorów, należy podkreślić różnicę pomiędzy tak zwanymi „deweloperami”,
a firmami, które stawiając farmy wiatrowe, zamierzają produkować i sprzedawać energię.
Deweloperzy postrzegani są jako mniej wiarygodni, jako że liczą na szybki zysk (i w związku z
tym „nie liczą się z niczym”, a na pewno nie jest dla nich ważny temat zrównoważonego
rozwoju, węziej lub szerzej rozumianego). W wielu przypadkach z deweloperami tak właśnie
jest, również wtedy, gdy inwestor idzie dalej i stawia wiatraki tylko po to, aby je względnie
szybko sprzedać z zyskiem. Podobne praktyki nie dziwią w biznesie, ale na pewno są nie do
przyjęcia dla społeczności lokalnej, która chce wiedzieć, kim jest nowy „sąsiad” czy
„gospodarz” i jakie ma zamiary.
Poświęcając uwagę kwestii kompozycji społecznej jaka powstaje w wyniku pojawienia się
nowych dzierżawców lub właścicieli, pojawiających się nagle w gminie, chcemy zwrócić
uwagę, że w zależności od tego kto z kim się układa, efekt będzie bardzo różny.
Struktura własności – czynnik o kluczowym znaczeniu
Dla powodzenia inwestycji wiatrowej najlepiej rokuje sytuacja, kiedy inwestorem jest firma,
której wiarygodność buduje się m.in. na tym, że poza długoletnim doświadczeniem w
budowaniu farm wiatrowych, również może się pochwalić produkcją „czystej energii”. Jeśli
taki inwestor z prawdziwego zdarzenia trafi na odpowiednie warunki - powstałe przede
wszystkim dzięki ciężkiej pracy samorządu, który umie przygotować mieszkańców do
czekających ich zmian - to jest spora szansa, że inwestor ten dopnie swego i zbuduje farmę
wiatrową.
Zanim omówimy listę warunków sprzyjających – mając na myśli środowisko społeczne (a nie
naturalne) zwróćmy uwagę na warunek, który warto wyróżnić, tym bardziej, że ma charakter
obiektywny, niezależny od działań które podejmą władze samorządowe i/lub mieszkańcy.
Chodzi o strukturę własności gruntów na terenie ewentualnej inwestycji. Z punktu widzenia
inwestora sytuacja będzie raczej nie zachęcająca tam, gdzie występuje typowe dla niektórych
rejonów Polski rozdrobnienie gruntów, gdy sąsiadują ze sobą niewielkie działki, należące do
różnych właścicieli, i działki te liczone są raczej w arach niż hektarach. Łatwo sobie wyobrazić
do jakiego konfliktu interesów pomiędzy właścicielami może wówczas dochodzić. Będzie to
już nie spór o miedzę, ale o to, że jeden gospodarz ma zagwarantowany przez dwadzieścia
lat stabilny dochód na poziomie około 10 tys rocznie, gdy drugi nie może na to liczyć. Co
więcej obawia się, że cena jego ziemi spada, ze względu na obecność olbrzymiego wiatraka
na polu sąsiada.
Na pewno mniej negatywnych emocji wzbudzi dzierżawca, który zgodził się na wiatrak na
swojej ziemi, jeśli jest posiadaczem większego areału i to służącego produkcji rolnej. Nie bez
znaczenia jest kwestia integracji społeczności lokalnej. Jeśli właściciel działki, mniejszej lub
większej, nie jest mieszkańcem danej gminy, to na pewno będzie miał mniej wątpliwości co
do tego, czy robi swojej gminie przysługę czy też krzywdę. Umowy z deweloperem podpiszą
więc chętniej ci, którzy nie mają planów co do lepszego wykorzystania swoich działek i nie
musza czuć się zobligowani do liczenia się z opinią mieszkańców gminy, do których ani się
sami nie zaliczają.
Inne czynniki społeczne sprzyjające inwestycji
Dobre przygotowanie i wykonanie konsultacji społecznych wymaga wejścia w obszar
problemowy, który inwestorzy na ogół usiłują pomijać. Albo się bardzo spieszą, albo wierzą
w „siłę pieniądza”, albo nie zdają sobie sprawy z wagi czynników społecznych, okazując się –
krótko mówiąc – ignorantami w tym względzie. Tymczasem inwestycja „przebiegająca w
warunkach naturalnych”, nie dająca się zwykle zamknąć na jednej działce w obrębie murów
czy hali ma swoją odrębną charakterystykę. Wymaga rozważania kwestii raczej nowych dla
ekspansywnego biznesu. A to takich zagadnień jak dobro wspólne, system więzi i relacji
społeczności lokalnej, poziom współpracy mieszkańców, poczucie odpowiedzialności
„uogólnionego gospodarza terenu”, która ciąży na samorządzie, choć nie tylko na nim.
Spróbujmy naszkicować listę warunków sprzyjających inwestycji, mając na myśli nastawienie
społeczności lokalnej, rolę samorządu i podejście inwestora:
Mieszkańcy – społeczność lokalna
1.
Bardzo istotnym czynnikiem, warunkującym wstępną aprobatę dla planowanej
inwestycji wiatrowej jest zadowalający poziom wiedzy ogólnej mieszkańców,
systematycznie
budowanej
dzięki
edukacji
i/lub
potwierdzonej
własnym
doświadczeniem odnośnie farm wiatrowych, także szerzej – innych odnawialnych
źródeł energii (np. możliwość zobaczenia wiatraków w sąsiedztwie jak np. w
Margonin w Wielkopolsce lub dzięki wyjazdom zagranicznym do Austrii i Niemiec, jak
w przypadku mieszkańców Śląska Opolskiego).
2.
Czynnikiem sprzyjającym jest profil produkcyjny gminy (produkcja rolna i
przetwórstwo rolne), stabilny i ukształtowany, a także planowany w przyszłości, w
przeciwieństwie do dominacji innych funkcji, tj. rekreacyjnej, turystycznej,
mieszkaniowej, tranzytowej. Stroną w umowach dzierżawy są właściciele gruntów
służących produkcji rolnej, ta z kolei, aby się opłacała, musi odbywać się na większą
skalę, gdzie nie ma dużego rozdrobnienia własności ziemi.
3.
Inwestor będzie miał łatwiejsze zadanie o ile wśród mieszkańców gminy nie będzie
osadników z miasta, lub też stałych gości, powracających turystów, szukających na
wsi warunków wypoczynku lub spokojnej pracy (wolne zawody). Jak pokazuje nasze
badanie, jest to grupa, która ma bardzo duży udział w organizowaniu protestów.
Choć niewielka, ma duży wpływ (casus „Dębki”) na opinię publiczną lokalną i szerzej.
Grupa ta doprowadza do redefinicji obszarów wiejskich, zamieniając je w rejony
atrakcyjne przyrodniczo, także krajobrazowo. Kwestia krajobrazu nabiera w tym
kontekście nowego znaczenia. Dla osadników, turystów korzystających z sieci hoteli
lub gospodarstw agroturystycznych, ochrona istniejących walorów krajobrazu staje
się bardzo istotna. W zależności od świadomości ludności dawno osiadłej czynnik ten
także może nabierać względnie dużego znaczenia, skoro wiatraki psują każdy
„niepowtarzalny” krajobraz (poza tym, który podporządkowany jest funkcjom
produkcyjnym).
Samorząd
4.
Władze samorządowe w rzeczywistości rzadko bywają bezinteresowne, stając na
straży interesów całej społeczności. Jest to trudne, jeśli nie niemożliwe, w większości
wypadków. Wybierają „mniejsze zło”, korzyści podatkowe, choć nie nowe miejsca
pracy. Samorządowcy mówią o „ożywieniu życia w gminie” (twierdząc nawet, że
wiatraki mogą być atrakcją turystyczną, czemu może służyć choćby zrobienie na
jednym z nich punktu widokowego), korzyściach dla lokalnych przedsiębiorstw
transportowych, budowlanych, nie mówiąc otwarcie o korzyściach dla pewnych tylko
właścicieli działek, wśród których trudno z góry wykluczyć członków rodzin, bliższych
lub dalszych znajomych urzędników samorządowych i radnych. Z powyższych
powodów dla samorządu najlepszym rozwiązaniem jest stanie na staży „reguł gry”,
do których należą takie działania jak:
a.
Zapewnienie transparencji całego procesu inwestycyjnego i dbałość o pełną
informację na temat inwestora, jego wiarygodności, harmonogramu, budżetu
b.
Zapewnienie wzorców, zwłaszcza w zakresie umów, porozumień wstępnych,
ewentualnie asysty prawnej, co pozwoli mieszkańcom uniknąć błędów w
kontaktach z inwestorem
c.
Zapewnienie infrastruktury „komunikacyjnej” pozwalającej prowadzić otwartą
komunikację obydwu stronom – inwestorowi i mieszkańcom. Chodzi o miejsca
spotkań, na terenie urzędu lub w miejscach gdzie zwyczajowo odbywają się
zebrania wiejskie, witrynę internetową, prasę lokalną lub własne gazetki. W
takiej „otwartej przestrzeni komunikacji” skłonienie inwestora nie tylko do
działań informacyjnych, lecz także edukacyjnych.
5.
Nie trzeba przypominać o przestrzeganiu prawa przez władze samorządowe, które
zostały wyposażone w zestaw narzędzi umożliwiających podejmowanie racjonalnych
decyzji, służących mieszkańcom, chroniących strategiczne zasoby i oczywiście
zgodnych z obowiązującymi przepisami. Warto natomiast podkreślić, że jeśli władze
samorządowe od początku będą pełnić rolę odpowiedzialnego gospodarza terenu, to
mają szansę w drodze twardych negocjacji uzyskać pewne korzyści dla wszystkich
mieszkańców. Trudno uwierzyć, że będzie to tańsza energia elektryczna („bo
wytwarzana na miejscu”), ale mogą to być lepsze drogi, którymi i tak musi
przemieścić się sprzęt inwestora z ciężkim ładunkiem. Chodzi o to, aby rzeczywiście
korzyść odnieśli wszyscy mieszkańcy gminy, a nie tylko nieliczni, mający podpisane
umowy dzierżawy. Jest to czynnik budujący odpowiednią aurę dla inwestycji i w
pewnym sensie przeliczalny, dający korzyść każdemu.
6.
Tak dla inwestora jak dla mieszkańców ważne jest, aby samorząd gminny miał oparcie
w kompetencjach swoich pracowników i ewentualnych doradców. Z jednej strony
inwestorzy narzekają na brak wiedzy urzędników różnych szczebli, ich opieszałość, a
nawet złą wolę. Z drugiej, aby nie popełnić błędu, administracja samorządowa i radni
powinni mieć dostęp do wiedzy i do aktualnych przepisów, dzięki czemu będą lepiej
wykonywać swoje zadania usługowe i informacyjne. Jest to kwestia, która powinna
być monitorowana osobiście przez wójta lub burmistrza.
Inwestor
7.
Inwestor jako inicjator procesu ma najwięcej do powiedzenia, jeśli myślimy o
prawidłowym przebiegu procesu komunikacji społecznej, w tym konsultacji. Jeśli chce
przeprowadzić do końca swój zamiar, powinien przede wszystkim zacząć od jawnych
kontaktów z samorządem, który jest gospodarzem terenu. Inna droga, polegająca na
dogadywaniu się najpierw z właścicielami gruntów, rzadko przynosi dobre efekty.
Otwarte kontakty inwestora z gminą pozwalają ustalić warunki ogólne, na których –
dbając o interesy mieszkańców – samorząd zgadza się podjąć rozmowy, udzielić
pomocy, a wręcz okazać się promotorem całego projektu. Na przykład władze gminy
Pawłowiczki określiły wymóg 1 km od zabudowań jako obowiązujący inwestora,
planującego farmę mającą składać się z 80 elektrowni o mocy 2,5 MW każda.
8.
Badania pokazały, że nieufność wobec inwestora może zostać przezwyciężona o ile
zaangażuje się w inwestycję, „odsłoni twarz” i przestanie być anonimowy. Jest to
element zaufania, także wyraz chęci i gotowości do stawienia czoła pytaniom i
wątpliwościom mieszkańców. W wypadku mniejszych inwestycji przedsiębiorcy na
własną rękę prowadzą osobiście rozmowy z sąsiadami, skutecznie przekonując do
swoich pomysłów (Energia Franz, Maciowakrze).
9.
Powodzenie inwestycji w decydującym stopniu zależy do solidności inwestora,
którego podejście do procesu komunikacji społecznej jest widomym znakiem
podejścia do całej inwestycji. Jeśli planując i realizując konsultacje społeczne traktuje
podmiotowo społeczność lokalną, to należy oczekiwać, że będzie uczciwym i
rzetelnym gospodarzem farmy wiatrowej. Choć nie można oczekiwać, że nie sprzeda
jej z zyskiem lub nie, co jest zawsze możliwe, to wiele warunków, które inwestor
powinien spełnić na początku zaowocuje dobrym przygotowaniem i realizacją
inwestycji.
Najlepszą
miarą
dobrego
wykonania
wieloletniego
procesu
poprzedzającego uzyskanie pozwolenia na budowę jest redukcja potencjału lokalnych
konfliktów, a nie ich rozbudzenie i zaognienie.
Podsumowanie: dobre konsultacje społeczne – zalecenia techniczne
1.
Wyjazdy studyjne dla samorządowców i mieszkańców gminy
Wizje lokalne, pozwalające na własne oczy zobaczyć funkcjonujące farmy wiatrowe, są
bardzo pożądane i zostały wysoko ocenione w badanych przez nas środowiskach. Wizyta w
gminie, która ma już na swoim terenie elektrownie wiatrową pozwoli tak naprawdę ocenić
skalę takiego przedsięwzięcia. Także wyjazd poza granicę kraju, zwykle finansowany przez
inwestora daje pozytywne efekty (casus Pawłowiczki). Wartością dodaną dla
zainteresowanych inwestycją jest nie tylko obejrzenie urządzeń i sprawdzenie, czy hałasują
lub psują krajobraz. Jest nią, o ile to możliwe, spotkanie z przedstawicielami samorządu oraz
mieszkańców gminy, gdzie jakiś czas funkcjonują elektrownie wiatrowe (np. dla Śląska
Opolskiego jest to otwarta w sierpniu 2011 roku farma wiatrowa w Kamiennej). Takie
spotkania są okazją do mówienia bez ogródek jakie plusy i minusy niesie elektrownia
wiatrowa dla mieszkańców i władz samorządowych. Spotkania tego typu są na pewno o
wiele bardziej opiniotwórcze niż jakiekolwiek opracowanie czy też wizualizacja. Pierwszy
wyjazd powinien być zorganizowany przez inwestora dla władz gminy, aby wziął w nim udział
wójt lub, odpowiednio, burmistrz czy prezydent, rada gminy, sołtysi, członkowie rad
sołeckich, pracownicy urzędu gminy z odpowiednich komórek (np. rolnictwa i ochrony
środowiska). Taka wizyta studialna pozwoli podjąć decyzję czy lokalizacja elektrowni
wiatrowej na terenie gminy jest pożądana z punktu widzenia samorządu. Kolejne wizyty
powinny obejmować jak najszerszy krąg zainteresowanych właścicieli gruntów, a także –
ewentualnie – przedstawicieli lokalnych organizacji pozarządowych, także lokalnych mediów.
Wyjazdy takie powinny być udokumentowane protokołem z załączonymi materiałami
fotograficznymi i w miarę możliwości filmem.
2.
Strona internetowa
Kluczowym jest rozpoczęcie działania od uruchomienia strony internetowej, która byłaby
miejscem, gdzie mieszkańcy mogliby znaleźć pełny pakiet informacji o inwestycji. Powinny
się tam znaleźć takie materiały jak:
•
Dokumenty powiązane z inwestycją (mapki z lokalizacją inwestycji, ekspertyzy
uchwały rady gminy, umowy partnerskie z inwestorem, informacje o inwestorze itp.)
•
Ogólne informacje o farmach wiatrowych
•
Analiza SWOT lokalizacji tej inwestycji na terenie gminy
•
Wizualizacje inwestycji w obecnym krajobrazie gminy
Każdy z w/w materiałów powinien mieć miejsce na komentowanie przez mieszkańców,
którzy się zarejestrują na stronie. Obowiązek rejestracji zmniejszy anonimowość wypowiedzi
oraz pozwoli stworzyć bazę danych kontaktowych do wysyłki informacji dotyczących tych
oraz przyszłych konsultacji społecznych. Ponadto strona powinna być zintegrowana z forum,
na którym mieszkańcy będą mogli dyskutować na temat danej inwestycji.
Ważnym jest także, aby mogli oni wysyłać pytania do podmiotu administrującym stroną
internetową, a te były publikowane wraz z odpowiedziami w przeciągu kilku dni.
Storna internetowa powinna być promowana na wszystkich witrynach podmiotów
publicznych działających na terenie gminy oraz w razie możliwości popularnych lokalnych
portalach o charakterze informacyjnym.
W wersji bardziej rozbudowanej witryna internetowa może wykonywać rolę forum
dyskusyjnego, zapewniającego możliwość wymiany opinii. Wskazane jest dodanie krótkiego
kwestionariusza ankietowego, który pozwoli monitorować nastroje związane z rozwojem
projektu inwestycyjnego i poziomem jego akceptacji w społeczności lokalnej.
3.
Infolinia
Dla osób, które nie korzystają z Internetu powinna być uruchomiona infolinia funkcjonująca
w określonym czasie. Aby zapobiec potrzebie zaangażowania wykwalifikowanego
pracownika, który by obsługiwał daną infolinię zaleca się, uruchomienie całodobowej i w
pełni zautomatyzowanej infolinii, która by umożliwiała odsłuchanie skróconej wersji
materiałów zamieszczonych na stronie internetowej oraz nagrania pytań. Zamieszczone
pytania będą zamieszczane na stronie internetowej oraz przekazywane osobom je zadające
drogą telefoniczną, listowną lub elektroniczną w zależności od wybranej przez mieszkańca
opcji.
4.
Plakaty zapowiadające konsultacje społeczne
Po ustaleniu harmonogramu poszczególnych działań planowanych w ramach konsultacji
społecznych powinno się rozwiesić po całej gminie plakaty, które zawierają daty i miejsca
poszczególnych elementów konsultacji oraz adres w/w strony internetowej oraz numer
infolinii. Powinny się one pojawić we wszystkich miejscach publicznych takich jak urząd
gminy, domy kultury, biblioteki, boiska, szkoły oraz w miarę możliwości punkty handlowe
oraz usługowe.
Plakaty powinny być rozwieszone nie później niż tydzień przed pierwszymi działaniami
planowanymi w ramach konsultacji społecznych.
5.
Publikacje w prasie lokalnej
W zależności od dostępności i częstotliwości wydawania prasy lokalnej powinny się pojawić
publikacje, które analogicznie do plakatów powinny zapowiadać działania planowane w
ramach konsultacji społecznych, a następnie relacjonować działania, które już miały miejsce.
Ważnym jest aby publikacje o charakterze sprawozdawczym zapraszały także do wyrażania
swojej opinii za pomocą strony internetowej lub infolinii.
Trudno przecenić dobrą współpracę z dziennikarzami i reporterami pracującymi w lokalnych
mediach. Jeśli interesują się procesami zmian, w tym nowymi inwestycjami
infrastrukturalnymi, także związanymi z ochroną środowiska, to będą coraz bardziej
kompetentnym źródłem informacji i bieżących komentarzy.
6.
Door 2 door
Wykorzystując wolontariuszy należy roznieść skrócone materiały dotyczące inwestycji do
domu. Nie zasadzie wrzucania mieszkańcom ulotek do skrzynek lecz poprzez przekazanie ich
w formie zaproszenia do skorzystania ze strony internetowej lub infolinii oraz wizyty w
infokiosku, który będzie funkcjonował w danej miejscowości w określonym czasie oraz
udziału w sondażu obradowym.
7.
Infokiosk
Składający się od 1-2 osób zespół powinien zabierać ze sobą pakiet informacji zawartych na
stronie internetowej w formie drukowanej i przekazywać je zainteresowanym mieszkańcom.
Pracownicy infokiosku powinni także dokumentować i odpowiadać na pytania społeczności
lokalnej. W przypadku, gdy nie będą oni znali odpowiedzi na niektóre pytania powinni oni je
zebrać i przekazać mieszkańcom oczekiwane informacje w wybrany przez nich sposób
analogicznie jak w przypadku infolnii. Niezależnie od tego wszystkie zadane pytania i
odpowiedzi należy zamieszczać na stronie internetowej.
Infokiosk powinien się pojawić w każdej miejscowości na terenie gminy na 1-3 dni w
zależności od ilości mieszkańców w danym obszarze.
8.
Sondaż obradowy
Podsumowaniem konsultacji powinno być ogólne spotkanie, na które powinni być
przedstawiciele różnych organizacji działających na terenie gminy oraz mieszkańców.
Frekwencja na spotkaniu jak i wyniki tego sondaży będą ewaluacją dotychczasowych działań
oraz ich podsumowaniem.
9.
Spotkania z mieszkańcami
Jest to trudna i żmudna forma komunikowania się i wymiany informacji. Zebrania mają swoja
dynamikę i wysoką temperaturę, więc zaleca się zlecenie ich prowadzania profesjonalnym
moderatorom. Zwłaszcza wtedy, gdy sytuacja oceniona jest jako zaogniona, konfliktowa,
Zebrania mają jednak tę zaletę, że pozwalają na bezpośrednią dyskusję. Organizatorem
takich spotkań powinny być lokalne władze, mające ku temu swoje kanały informacji i
pomieszczanie wykorzystywane zwyczajowo dla zebrań wiejskich. Nasze badanie pokazało,
że wysoce wskazana jest obecność inwestora, którego ranga i poświęcony czas pokażą, że
traktuje rzecz poważnie i szanuje mieszkańców.
10.
Referendum
Z uwagi na poważny i długotrwały wpływ inwestycji jakim są elektrownie wiatrakowe dla
społeczności lokalnych zaleca się zakończenie konsultacji społecznych referendum, w którym
mieszkańcy gminy będą mogli podjąć wiążącą i świadomą decyzję w sprawie lokalizacji tego
rodzaju instalacji w ich gminie.
7.
Rekomendacje
Niniejszy rozdział stanowi propozycję rekomendacji skierowanych do administracji
publicznej. Zostały one skonfrontowane z opiniami ekspertów oraz przedstawicieli środowisk
będących głównymi aktorami w procesie rozwoju branży wiatrowej oraz w towarzyszących
mu kontrowersjom. Rekomendacje te mają charakter propozycji, które powinny zostać
omówione w dalszych ustaleniach między resortami i poddane konsultacjom ze
środowiskami.
Rekomendacja I
Zidentyfikowany problem:
Zarówno eksperci biorący udział w badaniu, jak i przedstawiciele inwestorów, jednostek
samorządów, przeciwników elektrowni wiatrowych oraz organizacji ekologicznych twierdzili,
że brakuje im możliwości prowadzenia dyskusji na temat wad i zalet energetyki wiatrowej.
Również badacze obserwując dyskusje prowadzone w trakcie panelu ekspertów oraz w
trakcie konferencji zauważyli, że istnieje deficyt w możliwościach wymiany argumentów.
Obecna sytuacja sprzyja pogłębianiu różnic w stanowiskach: środowiska inwestorów
organizują własne spotkania, na których rozmawiają o możliwościach rozwoju branży
prezentując zalety energetyki wiatrowej, zaś przeciwnicy na swoich spotkaniach prezentują
pomysły na zahamowanie kolejnych inwestycji i mówią o ich wadach.
W trakcie spotkań prowadzonych w ramach niniejszego badania dyskusje rozpoczynały się
od poważnych kłótni, które polegały na prezentowaniu mniej lub bardziej potwierdzonych
argumentów na rzecz prezentowanych stanowisk. Dopiero moderacja dyskusji pozwalała na
odnoszenie się do omawianych propozycji. Co więcej zaobserwowano, że wszyscy
uczestnicy spotkań wyrażają chęć dalszych dyskusji, na których mogliby prezentować swoje
racje.
Treść rekomendacji:
Należy stworzyć forum do dyskusji na temat wad i zalet energetyki wiatrowej, na którym
wszystkie strony mogłyby prezentować swoje stanowiska. Proponuje się cykl konferencji
pod auspicjami administracji rządowej. Każda z nich miałaby swój możliwie wąsko określony
temat i na każdej z nich głos mogliby zabrać zarówno przeciwnicy, jak i zwolennicy
wiatraków, a ponadto przedstawiciele strony rządowej i samorządowej.
Adresat rekomendacji:
Ministerstwo Rozwoju Regionalnego, Ministerstwo Gospodarki, Ministerstwo Infrastruktury
Rekomendacja II
Zidentyfikowany problem:
Głównym problemem związanym z kontrowersjami wokół energetyki wiatrowej jest
ogromna rozbieżność stanowisk dotyczących kwestii fundamentalnych dla tej problematyki.
Rozbieżność ta dotyczy zarówno ekonomicznych kwestii (opłacalności dalszego rozwoju tej
gałęzi energetyki), jak i wpływu ekonomicznego na gminy, w których powstaje (dochód do
budżetu wobec niejednoznacznych opinii na temat zmian wartości cen gruntów), kosztów
społecznych oraz kwestii zdrowotnych. Co więcej, rozbieżności tych nie rozwiewa wiedza
ekspercka, gdyż zarówno przeciwnicy, jak i zwolennicy wiatraków prezentują własne
opracowania eksperckie potwierdzające ich stanowiska.
Treść rekomendacji:
Potrzeba opracowania dokumentu prezentującego w rzetelny sposób zalety i wady
energetyki wiatrowej. Opracowanie takie musi powstać po konsultacjach ze wszystkimi
środowiskami zaangażowanymi w obecny konflikt oraz z ekspertami. W sytuacji, gdy danej
kwestii nie da się jednoznacznie rozstrzygnąć, należy przedstawić obecne stanowiska stron
wraz z ich argumentami. Dokument taki musi zostać sygnowany przez instytucje rządową,
aby w ten sposób zwiększyć jego rangę.
Adresat rekomendacji:
Ministerstwo Rozwoju Regionalnego, Ministerstwo Gospodarki, Urząd Regulacji Energetyki
Rekomendacja III
Zidentyfikowany problem:
Nie jest oczywista kwestia, na jakich terenach mogę powstać inwestycje wiatrowe. Bierze
się pod uwagę oczywiście siłę wiatru oraz możliwość przyłączenia do istniejącej sieci
energetycznej, jednak z większą dowolnością traktuje się np. sąsiedztwo obszarów prawnie
chronionych i zgodę mieszkańców na tego typu inwestcje.
Treść rekomendacji:
Mapa obszarów przystosowanych do budowy elektrowni wiatrakowych
Niezbędnym wydaje się opracowanie dla obszaru całej Polski mapy terenów, na których na
dzień dzisiejszy możliwa byłaby budowa elektrowni wiatrowych. Opracowanie takie
powinno brać pod uwagę nie tylko występowanie wiatrów o odpowiednim natężeniu, ale
także
lokalizację
odpowiedniej
infrastruktury
energetycznej
oraz
warunków
środowiskowych wymienionych powyżej. Opracowanie mapy polegałoby na uwzględnieniu
wymienionych czynników (zarówno za, jak i przeciw możliwości lokalizacji elektrowni
wiatrowych) na poszczególnych jej warstwach. Po nałożeniu wszystkich warstw powstaną
„zielone strefy” – czyli obszary optymalne do realizacji tego rodzaju inwestycji z punktu
widzenia uwarunkowań środowiskowo-infrastrukturalnych. Mapa taka powinna pokazywać
te strefy z uwzględnieniem granic poszczególnych gmin. Gdy dana gmina będzie miała na
swoim terytorium określoną ilość hektarów „zielonej strefy”, to będzie ona zaznaczona na
mapie na zielono. Pozwoli to sporządzić katalog gmin, które mogą zabiegać o tego rodzaju
inwestycje na swoim terenie. Pomoże to także skojarzyć takie samorządy z
zainteresowanymi inwestorami.
Istnieją co najmniej dwie możliwości przygotowania takiej mapy.
Pierwszy z nich to przygotowanie opracowania eksperckiego na zlecenie jednego z resortów
rządowych. Jednak z uwagi na konfliktogenność przedmiotowych inwestycji oraz brak
jednoznacznego źródła informacji o ich wpływie na środowisko, celowym wydaje się
opracowanie proponowanej mapy w formie strategii krajowej koordynowanej przez resort
odpowiedzialny za energetykę. Dokument powinien mieć rangę planu, programu lub
strategii wyznaczającej ramy dla późniejszej realizacji przedsięwzięć mogących znacząco
oddziaływać na środowisko, czyli dokumentu wymagającego przeprowadzenia strategicznej
oceny oddziaływania na środowisko wraz z udziałem społeczeństwa, zgodnie z przepisami
Działu IV ustawy OOŚ
8
. O ile przepisy Działu IV ustawy OOŚ określają ramy prawne
przeprowadzenia strategicznej oceny oddziaływania na środowisko, o tyle zasady dobrej
praktyki określają kluczowe aspekty powodzenia tej procedury, zwłaszcza z punktu widzenia
przeprowadzenia udziału społeczeństwa w opracowaniu dokumentu. Zasady dobrej praktyki
omówiono w innych częściach niniejszego raportu.
Proces tej będzie bardziej czasochłonny niż przygotowanie opracowania eksperckiego,
niemniej jednak sprawi, że powstała w jego wyniku mapa będzie znacznie bardziej
wiarygodnym źródłem informacji zarówno dla zwolenników, jak i przeciwników lokalizacji
farm wiatrowych w Polsce. Można by przy okazji tej drogi postarać się rozstrzygnąć takie
zagadnienia jak: minimalna odległość wiatraków od terenów chronionych czy też budynków
mieszkalnych. Jest to zagadnienie, które wielokrotnie się pojawiało podczas badania
zarówno w rozmowach z ekspertami, samorządowcami jak i inwestorami. Mimo, iż nie
wszystkie strony są zainteresowane odgórnemu i sztywnemu określeniu odległości siłowni
wiatrowych od poszczególnych obiektów trzeba przyznać, iż jest to jeden z czołowych
punktów spornych, który wymaga regulacji.
Niezależnie od obranej drogi procedowania – mapa taka powinna być opracowana przy
współpracy z Regionalnymi Dyrekcjami Ochrony Środowiska, inwestorami oraz eksperckimi
organizacjami pozarządowymi, które już się angażują w proces budowania elektrowni
wiatrowych w Polsce.
Adresat rekomendacji:
Urząd Regulacji Energetyki, Ministerstwo Gospodarki
Rekomendacja IV
Zidentyfikowany problem:
Konsultacje społeczne przed pojawieniem się inwestora
Z przeprowadzonych badań wynika, że najmniej konfliktowe wdrożenia elektrowni
wiatrakowych miały miejsce, gdy samorząd wyszedł do mieszkańców z inicjatywą powstania
farmy wiatrowej przed pojawieniem się zdecydowanego inwestora i przygotowywał
społeczność lokalną przez lata starając się jednocześnie pozyskać inwestora. W momencie,
8
Ustawa z dnia 3 października 2008 r. o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale
społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko – Dz.U.08.199.1227
w którym pojawił się przedsiębiorca chcący podjąć się budowy elektrowni wiatrowej,
mieszkańcy gminy byli już pozytywnie nastawieni do tego rodzaju inwestycji. Dzięki temu
proces przebiegł praktycznie bezkonfliktowo i stosunkowo szybko.
Treść rekomendacji:
Dlatego też rekomenduje się, aby proces przygotowawczy dla gminy był po stronie
samorządów, analogicznie jak w przypadku przygotowania innych terenów inwestycyjnych.
Działanie to nie zakładałoby tylko opracowania lub zmiany miejscowego planu
zagospodarowania przestrzennego z uwzględnieniem powstania ewentualnej elektrowni
wiatrowej, ale przede wszystkim przeprowadzenie odpowiedniego procesu komunikacji na
terenie gminy, aby najpierw wyedukować społeczność wiejską odnośnie elektrowni
wiatrowych. Proces ten powinien być najbardziej zbliżony do modelu przedstawionego w
poprzednim rozdziale.
Ważnym jest, aby przed procesem konsultacji społecznych samorząd posiadał wstępne
opracowania odnośnie potencjalnych lokalizacji wiatraków na terenie gminy.
Adresat rekomendacji:
Jednostki samorządu terytorialnego
Rekomendacja V
Zidentyfikowany problem:
W wielu sytuacjach, gdy zaistniał ostry konflikt wokół planów wybudowania elektrowni
wiatrowej, nie zastosowano arbitralnej metody podjęcie ostatecznej decyzji. Strony miały
możliwość prezentowania swoich stanowisk, prowadzenia swoich działań, jednak
ostateczną decyzję podejmowali przedstawiciele władzy samorządowej, którzy – jak
zaobserwowano – w większości przypadków zdają się sprzyjać inwestorom.
Treść rekomendacji:
Referendum
Z uwagi na to, iż decyzja o powstaniu elektrowni wiatrowej na terenie gminy jest bardzo
znacząca i ma wpływ na życie społeczności lokalnej na 15-20 lat, zaleca się przeprowadzenie
po kampanii informacyjnej referendum dotyczące możliwości lokalizacji farm wiatrowych na
obszarze konkretnej gminy. Forma ta wydaje się być najbardziej miarodajnym sposobem
weryfikacji woli mieszkańców. Dopiero w momencie, gdy społeczność lokalna opowie się za
budową elektrowni wiatrowych, samorząd powinien przystąpić do opracowania lub zmiany
miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego z dokładnym planem lokalizacji farm.
Przy pracach tych należy wziąć pod uwagę, że samorząd nie wie jeszcze, jakie modele
wiatraków będzie chciał użyć potencjalny inwestor, dlatego też projekt zmiany miejscowego
planu zagospodarowania przestrzennego i związana z nim prognoza oddziaływania na
środowisko powinna zawierać kilka różnych wariantów możliwych rozwiązań.
Adresat rekomendacji:
Jednostki samorządu terytorialnego, Instytucja Pośrednicząca dla przyszłych działań
analogicznych do obecnego działania 9.4 POIiŚ
Rekomendacja VI
Zidentyfikowany problem:
Zbyt rzadko prowadzone są konsultacje społeczne, a jeśli pojawiają się ich elementy, są
nierzetelne i nie są prowadzone systematycznie
Treść rekomendacji:
Warto, by inwestorzy starający się o przyznanie dotacji na budowę elektrowni wiatrowych,
przedstawiali we wnioskach o dofinansowanie przeprowadzone dotychczas działania
konsultacyjne na terenie gminy, w której planują inwestycje. Ponadto w dokumentacji
konkursowej należy dodać kryterium oceny wniosków związane z przeprowadzonymi
konsultacjami. Zachęci to inwestorów, a także jednostki samorządu do faktycznego
prowadzenia rzetelnych konsultacji społecznych.
Adresat rekomendacji:
Ministerstwo Rozwoju Regionalnego, Instytucja Pośrednicząca dla przyszłych działań
analogicznych do obecnego działania 9.4 POIiŚ
Rekomendacja VII
Zidentyfikowany problem:
Poważnym problemem jest brak środków w samorządach na prowadzenie zaawansowanych
konsultacji społecznych.
Treść rekomendacji:
Dotacje na przygotowanie terenów pod elektrownie wiatrowe
Z uwagi na to, iż gmina bardzo rzadko ma odpowiednie zasoby osobowe i finansowe, aby
przeprowadzić konsultacje społeczne zgodne z przedstawionym wcześniej modelem,
rekomenduje się uruchomienie dotacji celowych. Adresowane one byłyby do samorządów
znajdujących się w grupie wyłonionych za pomocą opisanej wyżej mapy obszarów, na
których stwierdzono możliwość budowy elektrowni wiatrowych. Uzyskane środki pozwolą
samorządom zrealizować niezbędne zadania niezależnie od finansowania inwestora.
Zwiększy to zasadniczo zaufanie do tych działań ze strony mieszkańców gminy oraz często
sceptycznie nastawionych do elektrowni wiatrowych organizacji ekologicznych.
Dotacja taka powinna mieć dwa etapy – pierwszy informacyjny mający na celu zwiększenie
wiedzy o elektrowniach wiatrowych jako takich i przeprowadzenie referendum oraz drugi
przygotowujący grunt pod inwestycję, czyli przeprowadzenie zmiany miejscowego planu
zagospodarowania przestrzennego – oczywiście pod warunkiem, że wynik referendum byłby
pozytywny.
Etap I
Opracowanie wstępnego planu lokalizacji farm wiatrowych
W celu przygotowania konsultacji społecznych samorząd powinien opracować mapę
potencjalnych lokalizacji farm wiatrowych na obszarze gminy jako uszczegółowienie mapy
przygotowanej wcześniej na szczeblu krajowym. Mapa ta miałaby raczej charakter
poglądowy, który pozwoliłby mieszkańcom na podjęcie bardziej świadomej decyzji mając na
uwadze nie tylko samo istnienie elektrowni wiatrowych, ale także ich prawdopodobną
lokalizację na obszarze gminy. Mapa ta mogłaby dalej stanowić podstawę do ewentualnej
zmiany lub powstania miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego w końcowym
etapie procesu.
Podobnie jak w przypadku opisanej wyżej mapki obszarów przystosowanych do budowy
elektrowni wiatrakowych widzimy tutaj dwie drogi realizacji. Pierwszą jest opracowanie
przez gminę wewnętrznego dokumentu pomocniczego w postaci lokalnej strategii rozwoju,
która stanowiłaby podstawę do przeprowadzenia konsultacji społecznych. Rozwiązanie takie
może się wydawać prostszym i relatywnie mniej kosztownym działaniem.
Drugą, bardziej formalną ścieżką jest przygotowanie opracowania ekofizjograficznego oraz
studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego dla obszaru całej
gminy. Z uwagi na fakt, iż przyjęcie studium wymaga przeprowadzenia udziału społecznego
– mógłby on być realizowany w połączeniu z konsultacjami będącymi kolejnym elementem
tego etapu.
Konsultacje społeczne
Przeprowadzone zgodnie z przedstawioną w poprzednim rozdziale metodologią zwiększy
szansę na skuteczne dotarcie do mieszkańców z konkretną informacją odnośnie elektrowni
wiatrowych ogólnie oraz możliwościach ich rozlokowania na obszarze gminy. Konsultacje
społeczne powinny być realizowane w oparciu o informacje pozyskane podczas działań
przygotowawczych.
Referendum
Po zakończeniu działań informacyjnych ważnym jest organizacja referendum dla
mieszkańców danej społeczności lokalnej, aby pozwolić im samodzielnie zadecydować, czy
chcą lokalizacji farm wiatrowych na wskazanych obszarach gminy. Pozytywny wynik
referendum upoważni samorząd do podjęcia dalszych działań mających na celu
przyciągnięcie do ich gminy inwestora, który wybuduje elektrownię wiatrową. Pozytywny
wynik takiego referendum powinien także determinować możliwość składania przez daną
gminę wniosku do drugiego etapu dotacji.
Etap II
Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego
Przygotowany na podstawie wstępnego opracowania z etapu I miejscowy plan
zagospodarowania przestrzennego pozwoli przygotować grunty pod inwestycję związaną z
budową elektrowni wiatrowej.
Dzięki tym działaniom przedsiębiorca, który będzie chciał wybudować farmę wiatrową w
gminie, która przeszła wyżej opisany proces, będzie mógł znacząco skrócić czas
przygotowania inwestycji.
Konsultacje społeczne planu zagospodarowania przestrzennego
Opracowanie każdego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego wymaga
przeprowadzenia udziału społecznego. Wyprzedzająca informacja przekazana społeczności
na etapie strategii gminy bądź studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania
przestrzennego będzie swoistym „przygotowaniem gruntu” przed tym procesem. Pozwoli to
na znacznie prostsze dotarcie do mieszkańców z odpowiednią informacją dotyczącą zakresu
nowego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.
Adresat rekomendacji:
Ministerstwo Gospodarki
Rekomendacja VIII
Zidentyfikowany problem:
Z rozmów z inwestorami wynika jednoznacznie, iż jednym z głównych czynników
ograniczających wybór obszarów pod budowę elektrowni wiatrowych jest brak
odpowiedniej infrastruktury energetycznej. W niektórych przypadkach pojawiły się nawet
sugestie by zrezygnować z dotacji na budowę samych elektrowni wiatrowych na rzecz
rozbudowy odpowiednich przyłączy elektrycznych.
Treść rekomendacji:
Dotacje na budowę infrastruktury energetycznej
Dzięki sporządzeniu opisanej powyżej mapy obszarów nadających się pod budowę farm
wiatrowych będzie można stwierdzić, w których gminach mogłyby być lokalizowane farmy
wiatrowe, ale ograniczeniem jest uboga infrastruktura techniczna. Zaleca się uruchomienie
w przyszłym okresie budżetowym dotacji dla realizacji wzmocnienia systemu przesyłowego.
Działanie takie również wymaga opracowania dokumentu o charakterze strategicznym wraz
ze strategiczną oceną oddziaływania na środowisko oraz udziałem społecznym.
Ważnym jest, aby dotacje te były przeznaczone na inwestycje, które znajdują się na terenie
gmin są w grupie obszarów nienadających się do budowy elektrowni wiatrowych tylko z
uwagi na brak odpowiedniej infrastruktury energetycznej.
Adresat rekomendacji:
Ministerstwo Rozwoju Regionalnego, Ministerstwo Gospodarki, Urząd Regulacji Energetyki
Rekomendacja IX
Zidentyfikowany problem:
Jedną z głównych przyczyn kontrowersji wokół inwestycji wiatrowych jest zbyt bliska
odległość instalacji turbin od zabudowań mieszkalnych.
Treść rekomendacji:
Należy wrócić do pomysłu ustalenia minimalnej odległości od zabudowań mieszkalnych.
Propozycje te były dyskutowane w ostatnich latach, również inspirowane były przez
Ministerstwo Gospodarki, jednak spotykały się z protestami środowisk inwestorów.
Ewentualne stworzenie takich zapisów powinno uwzględniać przede wszystkim moc turbin i
ich typ.
Adresat rekomendacji:
Ministerstwo Rozwoju Regionalnego, Ministerstwo Gospodarki, Urząd Regulacji Energetyki
Rekomendacja X
Zidentyfikowany problem:
Jedną z kwestii budzących największy niepokój, a powszechnie pomijaną w trakcie
prowadzonych sporów lub konsultacji wokół inwestycji wiatrowych jest brak ustaleń co do
podmiotu, który odpowiadać będzie za rozbiórkę turbiny wiatrowej po okresie eksploatacji.
Jest to obecnie potencjalny problem, jednak należy omówić ewentualne problemy związane
z tą kwestią, np. w przypadku bankructwa inwestora.
Treść rekomendacji:
Należy rozważyć pojawiający się w dyskusjach pomysł stworzenia funduszu, który
gromadziłby środki na rozbiórkę elektrowni wiatrowych w przypadku, gdy inwestor nie
będzie uczynić tego samodzielnie za względu na brak środków lub bankructwo.
Adresat rekomendacji:
Ministerstwo Rozwoju Regionalnego, Ministerstwo Gospodarki, Urząd Regulacji Energetyki
Reakcje środowisk zaangażowanych w budowę elektrowni wiatrowych na
rekomendacje
Skonfrontowaliśmy wyżej wymienione rekomendacje podczas panelu ekspertów, który
został zrealizowany w ramach projektu badawczego na tydzień przed zakończeniem prac nad
tym raportem z przedstawicielami organizacji, które są zarówno w opozycji jak i za budową
elektrowni wiatrowych w Polsce. Mimo bardzo burzliwej dyskusji i skrajnie różnych
stanowisk w większości poruszanych zagadnień należy zwrócić uwagę na to, iż
przedstawione powyżej koncepcje minimalizacji konfliktów spotkały się z bardzo dużym
zainteresowaniem obu stron, stając się de facto jedynym tematem, w którym obie strony
były zgodne. Należy jednak zaznaczyć, iż zarówno eksperci, jak i autorzy zdają sobie sprawę z
tego, jak skomplikowanym wyzwaniem byłoby wdrożenie powyższych postulatów. Jesteśmy
jednak – zgodnie z ekspertami z obu stron – przekonani o tym, że narzędzia strategiczne są
bardzo potrzebne i w przypadku ich prawidłowego wdrożenia proces powstawania
elektrowni wiatrowych w Polsce może ulec znacznemu przyspieszeniu.
Istnieje także duże prawdopodobieństwo, iż analogiczne rozwiązania będą miały
zastosowanie przy rozwoju innych źródeł OZE w Polsce przed 2020 r. Wymaga to jednak
dalszych analiz.