o. Bogdan Kocańda OFMConv
Modlitwa o uwolnienie od działania złych
duchów
Wydaje się, iż na szkodliwe działanie złych duchów względem człowieka
patrzymy dzisiaj z większym realizmem niż jeszcze dwadzieścia lat temu.
Świadomość zniewoleń duchowych jest o wiele większa, chociaż w skrajnych
przypadkach
przesadzona,
prowadzi
do
demonofobii;
jednak
na
samej świadomości nie możemy poprzestawać. Należy z wielką rozwagą podjąć
wysiłek rozeznawania duchowego (najlepiej wraz ze stałym spowiednikiem lub
kierownikiem duchowym) i kiedy będzie taka potrzeba, podjąć modlitwę o
uwolnienie.
Modlitwa o uwolnienie nie jest prośbą skierowaną do Jezusa Chrystusa, aby
wyrzucił złego ducha; ma ona formę rozkazu wydanego złemu duchowi w imię
Jezusa, by przestał nas albo kogoś drugiego dręczyć, i jednocześnie, aby odszedł
do czeluści piekielnych, nigdy już nikomu nie szkodząc. Modlitwę tę normalnie
wypowiada się w myślach (nie poruszając nawet wargami), można jednak modlić
się nią również na głos, szczególnie w przypadku wspólnotowej modlitwy nad
osobą zniewoloną. Z tego względu pragnę przedstawić dwa przypadki modlitwy o
uwolnienie: pierwszy to modlitwa nad sobą samym, a drugi - nad inną osobą, z
uwzględnieniem całej grupy modlitewnej, której przewodzi kapłan.
Modlitwa osobista
Jak mówi soborowa Konstytucja o Liturgii świętej Sacrosanctum Concilium w nrze
6: "Syn Boży swoją śmiercią i zmartwychwstaniem wyrwał nas z mocy szatana",
dlatego tylko w Chrystusie jest nasze wybawienie i On jest naszą mocą. To
ważne, gdyż bez względu na to, jakimi słowami będziemy się posługiwać przy
modlitwie o uwolnienie, należy pamiętać, by najpierw uwielbiać Chrystusa, a
następnie w Jego mocy podjąć konkretny akt walki duchowej. Akt ten zawiera trzy
podstawowe
elementy:
- stanięcie do modlitwy o
uwolnienie w imię Jezusa Chrystusa;
- skierowanie wezwania do złego ducha, określające jego sposób działania i
nakazujące
mu
odejść
od
siebie;
- zabronienie złemu duchowi powrotu do siebie. Te trzy rzeczywistości stanowią
tzw. kręgosłup osobistej modlitwy o uwolnienie, wokół którego można budować
poszczególne formuły modlitewne. I tak dla przykładu, kiedy ktoś rozeznał ze
swoim spowiednikiem, że jest dręczony przez ducha zazdrości, może sam ułożyć
i odmawiać następującą modlitwę: "W imię Jezusa Chrystusa, mocą sakramentu
chrztu świętego, zły duchu zazdrości odejdź ode mnie w czeluść piekła i nie
wracaj więcej. Niech moc Pana mojego Jezusa Chrystusa nie pozwoli ci szkodzić
ani mnie, ani nikomu innemu. Od daję się cały Chrystusowi i cieszę się, że
błogosławi mojej Siostrze (mojemu Bratu) w tym, co posiada. Niech nigdy już
twoje diabelskie działania nie rodzą we mnie zazdrości. W imię Jezusa
Chrystusa, zły duchu zazdrości nie dręcz mnie już więcej. Idź do piekła i nie
wracaj
więcej.
Amen".
Winniśmy zawsze pamiętać, by w czasie modlitwy koncentrować się na Jezusie
Chrystusie, a nie na swoich własnych słabościach lub złym duchu. Do tego
ostatniego zwracamy się tylko stanowczo, ale z nim nie prowadzimy dialogu, ani
go nie prowokujemy np. kpiąc z niego. Jako rycerze Chrystusa z wielką powagą i
roztropnością prowadzimy swą modlitwę.
Wielu chrześcijan podejmuje modlitwę o uwolnienie, ale nie ze względu na
potrzebę powrotu w ramiona Ojca, lecz z chęci wyzbycia się cierpienia, zrzucenia
ciężaru, który jest wielkim i niewygodnym duchowo, fizycznie i psychicznie
balastem. Traktowanie modlitwy tylko jako środka na powrót do dobrego
samopoczucia, bez dokonania metanoi - jest wielkim nieporozumieniem.
Motywacja musi być klarowna: pragnę nadać nowy sens historii mojego życia
przez przylgnięcie do Boga i życie w łasce uświęcającej. Zniewolenie duchowe
często powstaje z powodu braku naszego czuwania, bądź nawet za naszą zgodą,
kiedy świadomie idziemy za szatańską pokusą, kiedy trwamy w nałogach bądź
grzechach ciężkich; dlatego potrzebne jest uświadomienie sobie własnego
zaniedbania i wkroczenie na drogę naśladowania Chrystusa.
Modlitwa w grupie
Modlitwa w zespole nad osobą zniewoloną winna być prowadzona tylko w
obecności kapłana Chrystusowego i tylko wówczas, gdy osoby służące tą
modlitwą są dojrzałe w wierze, roztropne, nie doszukują się wszędzie diabła, lecz
potrafią rozpoznać faktyczny jego wpływ i obecność oraz są aktualnie w stanie
łaski uświęcającej. Podstawowymi cnotami u takich wstawienników powinny być
pokora i miłość. Pokora, która pozwala wykonywać swą misję w postawie
nieużytecznego sługi, oraz miłość, która przynagla do troski o dobro zbawienia
braci i sióstr w wierze.
Jak podaje w swej książce o. Jim McManus (Uzdrowienie w Duchu Świętym,
Kraków 1997), w tego rodzaju modlitwie o uwolnienie skuteczne może być
następujące postępowanie:
1. Modlitwa uwielbienia. Po święcenie czasu na radowanie się wielkim
zwycięstwem Chrystusa nad szatanem i ziem.
2. Modlitwa, by Chrystus ochraniał wszystkich, którzy biorą udział w tej posłudze.
Chrystus jest obecny, aby nas bronić i wobec tego nie musimy się bać złego
ducha.
3. Modlitwa związania. Zanim nakażemy złemu duchowi, by odszedł, najpierw
wypowiedzmy formułę związania np.: "Wszelki zły duchu, związuję cię w imię
Jezusa Chrystusa". Jeżeli wcześniej rozeznaliśmy, że jest to np. duch lęku,
możemy wypowiedzieć nad nim taką formułę: "Związuję cię, duchu lęku, w imię
Jezusa Chrystusa". Związanie ma charakter duchowy i powoduje ograniczenie
działania złego ducha w danej osobie.
4. Nakazanie złemu duchowi by odszedł. Tę część modlitwy powinien prowadzić
kapłan. Może posłużyć się taką formułą: "W imię Jezusa Chrystusa, mocą
sakramentu święceń kapłańskich, zły duchu lęku, nakazuję ci: wyjdź z mojej
siostry N. (mojego brata N.), udaj się do piekła i nigdy nie wracaj. Amen".
Ważną rzeczą jest, by przy odmawianiu tego nakazu pozostała część zespołu
modlącego się uwielbiała Pana Jezusa. Gdy uwolniona osoba przyłącza się do
chwalenia Boga, jest to znak, że dzieje się duchowe dobro i że zły duch odszedł.
Jeżeli osoba ta nie może jeszcze uwielbiać Boga, to znak, że jest ciągle w jakiś
sposób związana. Warto wówczas zapytać tę osobę, co się dzieje w jej wnętrzu,
jakie przychodzą jej na myśl prawdy, obrazy, sytuacje, co czuje, z czym się
wewnętrznie zmaga, co ją blokuje? Odpowiedzi na powyższe pytania pozwolą
ukierunkować modlitwę w taki sposób, aby "dotknąć" nowo poznane aspekty
życia osoby zniewolonej lub źródła jej zniewolenia, co zawsze pozytywnie wpływa
na proces uwalniania.
5. Ostatnim etapem modlitwy wspólnotowej o uwolnienie winno być wezwanie
Ducha Świętego, by przyszedł i na nowo napełnił omadlanego człowieka oraz
dziękczynienie Bogu za dar wolności (lub prośba o miłosierdzie i opiekę, jeżeli do
uwolnienia jeszcze nie doszło i trzeba sprawować egzorcyzm uroczysty).
Powyższe etapy modlitwy o uwolnienie mocno wpisały się w Polską
rzeczywistość szczególnie w grupach Odnowy Charyzmatycznej, ale nic nie stoi
na przeszkodzie, by stosowały je grupy Rycerzy św. Michała Archanioła czy
grupy modlitewne św. O. Pio, Rycerstwa Niepokalanej albo innych ruchów
działających w Kościele katolickim. Tam, gdzie jest wspólnota wierzących, gdzie
członkowie żyją sakramentami, współpracują z kapłanem, angażują się duchowo
w odnowę Kościoła i świata, posługa uwalniania winna być stopniowo rozwijana.
Małe wspólnoty prowadzące modlitwę o uwolnienie mają szansę pięknie rozwijać
się wraz z posługą kapłańską i w zależności od niej, a nie w oddzieleniu, co
mogłoby prowadzić do wielu wypaczeń, często nawet nieświadomych,
związanych z manipulacją szatana. Z tego powodu najbardziej charakterystyczną
cechą grup prowadzących modlitwę o uwolnienie, obok świętości życia -
poszczególnych jej członków - winno być posłuszeństwo Kościołowi świętemu,
wyrażające się w akceptacji posługi przez proboszcza, a w niektórych
przypadkach nawet ordynariusza miejsca. Ta ostatnia akceptacja wydaje się być
wymagana w sytuacji prowadzenia modlitwy na szerszą skalę, w ramach diecezji
i odkrytego charyzmatu. W ten sposób wierni, zaangażowani w posługę
uwalniania, stają się uczestnikami posłannictwa Najwyższego Kapłana i
świadkami wiary, ujawniającej się w konkretnym działaniu duszpasterskim w
jedności Kościoła, co stanowi dodatkowy atrybut mocy dla takiej posługi.
o. Bogdan Kocańda OFMConv
źródło:
http://www.katolik.pl/modlitwa-o-uwolnienie-od-dzialania-zlych-duchow,1211,416,cz.html