Jaki jest cel zmian w podatkach?
Zmiany w systemie podatkowym są elementem "Strategii finansów publicznych i rozwoju
gospodarczego Polska 2000-2010" przyjętej w czerwcu br. przez Radę Ministrów. Celem,
którego realizacji mają sprzyjać, jest przede wszystkim tworzenie nowych, konkurencyjnych
miejsc pracy, tak aby zmniejszać jawne i ukryte bezrobocie.
Z tego względu za priorytetowe uznano:
obniżenie podatków, ich uproszczenie oraz stabilizację systemu.
Zgodnie z głównymi założeniami przyjętymi w Strategii..." zmiany w podatkach idą w
kierunku obniżenia stawek, uproszczenia oraz uściślenia przepisów. Proponowana reforma
uczyni system podatkowy prostszym, efektywniejszym, sprawiedliwszym i mniej
patogennym. Wprowadzenie systemowych zmian pozwoli na stabilizację rozwiązań.
Obniżenie stawek będzie impulsem pobudzającym wzrost gospodarczy i tworzenie nowych
miejsc pracy.
Jakie podatki trzeba zmienić?
Z punktu widzenia celu - tworzenia nowych miejsc pracy - najistotniejsza jest zmiana w
zakresie podatków dochodowych: od osób prawnych i od osób fizycznych. Zmiany w
podatkach pośrednich wynikają przede wszystkim z konieczności szybkiego dostosowania
polskich przepisów do wymogów Unii Europejskiej. Muszą one nastąpić bez względu na
zmiany w zakresie podatków bezpośrednich.
Najwięksi pracodawcy podlegają podatkowi dochodowemu od osób prawnych, którego
stawka - zgodnie z przyjętym, 5-letnim harmonogramem - będzie stopniowo obniżona o 12
punktów procentowych, czyli o ponad 1/3 w stosunku do jej dzisiejszego poziomu. W 2004
r. stawka podatku CIT będzie wynosiła 22%.
Podatek CIT w Polsce będzie jednym z najniższych na świecie
Obniżenie podatków dla dużych przedsiębiorstw nie jest jednak wystarczające - trzeba także
zdecydowanie obniżyć podatki płacone przez mniejsze firmy. Doświadczenia wielu krajów
pokazują, że to właśnie małe i średnie przedsiębiorstwa są motorem rozwoju gospodarczego
oraz stabilnym miejscem pracy dla milionów osób. W Polsce działa ponad 2 miliony takich
przedsiębiorstw, z których większość, bo 1.200 tys. podlega opodatkowaniu podatkiem
dochodowym od osób fizycznych. Pozostawienie płaconego przez nie podatku (PIT) na
obecnym poziomie byłoby sprzeczne z przyjętą strategią rozwoju.
Obniżenie i uproszczenie podatków małym firmom rodzinnym to szansa na nowe miejsca
pracy i wzrost poziomu życia wszystkich ludzi przedsiębiorczych. Brak działań w tym
kierunku oznaczałby dyskryminację małych firm w porównaniu z dużymi.
Ewentualne rozdzielenie podatników na dwie kategorie (PIT dla firm i PIT dla pozostałych
podatników) znacznie skomplikowałoby system. W związku z tym proponowane zmiany w
zakresie PIT obejmą wszystkich podatników.
Reforma podatków bezpośrednich zakłada obniżenie stawek podatku od osób fizycznych -
przejściowo do poziomu 19%, 29%, 36% w 2000 r.
- docelowo do poziomu 18% i 28% w 2001 r.
Szczegółową charakterystykę oraz harmonogram zmian obu podatków dochodowych
przedstawiono w dalszej części opracowania.
Od czego zależy obniżenie podatków?
Po pierwsze - od zmniejszenia marnotrawstwa w wydatkach publicznych, czyli lepszego
wykorzystywania pieniędzy podatników.
Państwo nakłada na obywateli podatki, aby móc sfinansować swoje wydatki. Dzielą się one
na wydatki związane z pełnieniem przez państwo jego najważniejszej roli, jaką jest
zapewnienie bezpieczeństwa obywatelom (wydatki na policję, wojsko i wymiar
sprawiedliwości), rozwój infrastruktury (w szczególności drogi) oraz inne wydatki, głównie
natury redystrybucyjnej (edukacja, przeciwdziałanie bezrobociu, pomoc społeczna).
Im więcej pieniędzy państwo wydaje, tym większe nakłada podatki na swoich obywateli.
Wielkość wydatków - a zatem i podatków - zależy jednak nie tylko od potrzeb, ale również
od sposobu wydawania przez państwo pieniędzy podatników. Jeżeli są one marnotrawione,
wydawane nieuczciwie i nieefektywnie, to koszty takiego systemu ponoszą wszyscy
podatnicy. Tolerowanie marnotrawstwa i niegospodarności w wydawaniu pieniędzy
podatników przynosi wysokie stawki podatków, te zaś hamują wzrost gospodarczy i
tworzenie miejsc pracy. Rażąca niegospodarność wydatkowania pieniędzy publicznych jest
potwierdzana przez raporty Najwyższej Izby Kontroli.
Aby obniżyć stawki podatków, należy położyć kres niegospodarności w wydatkowaniu
środków publicznych
Po drugie - od zastąpienia przywilejów podatkowych bardziej efektywnymi mechanizmami.
Liczne preferencje, hojnie rozdawane przez ustawodawcę pod wpływem różnych nacisków,
czyli zwolnienia, odliczenia i ulgi podatkowe powodują, że system podatkowy staje się
bardzo skomplikowany i niejasny. Nie zasługuje także na miano sprawiedliwego.
Należy postawić sobie pytanie - czy ulgi są korzystne dla społeczeństwa?
(1) z największych ulg korzystają głównie ludzie bogaci - tylko ich stać na kosztowne
konsultacje doradców podatkowych (w 1998 r. z ulg skorzystało 35% podatników z I grupy
dochodowej i aż 91% podatników z trzeciej grupy, czyli najzamożniejszych),
(2) zwolnienia powodują, że pewna grupa obywateli w ogóle nie płaci podatku
dochodowego,
(3) są patogenne, czyli motywują ludzi - tych, którzy potrafią "poruszać się w gąszczu
przepisów" - do szukania luk podatkowych i unikania obowiązku płacenia podatków,
(4) komplikują system podatkowy i sprawiają, że jest on niezrozumiały dla przeciętnych
ludzi, co potwierdzają badania opinii publicznej,
(5) są dużym obciążeniem dla budżetu państwa, czyli - jeżeli wydatki państwa nie maleją -
uniemożliwiają obniżenie stawek podatku.
Za preferencje dla wybranych płacą pozostali podatnicy - wysokie i liczne przywileje są
finansowane przez wysokie stawki podatków. Dlatego nie można obniżyć stawek bez
likwidacji najkosztowniejszych ulg.