UNIWERSYTET WARMIŃSKO – MAZURSKI W OLSZTYNIE
WYDZIAŁ NAUK SPOŁECZNYCH I SZTUKI
KATEDRA TEORII POLITYKI
MACIEJ KURYLAK
Nr albumu 57370
LIBERALNA KRYTYKA SOCJALIZMU
W MYŚLI POLITYCZNEJ LUDWIGA VON MISESA
Praca magisterska
napisana pod kierunkiem
dr Zdzisława Kunickiego
Olsztyn 2007
UNIVERSITY OF WARMIA AND MAZURY IN OLSZTYN
THE FACULTY OF SOCIETAL SCIENCES AND ARTS
THE CATHEDRAL OF THE THEORY OF THE POLICY
MACIEJ KURYLAK
No. of the album 57370
THE LIBERAL CRITIQUE OF THE SOCIALISM
INWARDS OF POLITICAL LUDWIG VON MISES
The master's thesis
written under the direction
dr Zdzisław Kunicki
Olsztyn 2007
SPIS TREŚCI
WSTĘP .....………………………………………………………………………….. 5
ROZDZIAŁ I
WPROWADZENIE DO WSPÓŁCZESNEGO LIBERALIZMU ………..……. 8
1. Określenie liberalizmu ………...…………….……………………………..…… 8
2. Ewolucja współczesnej myśli liberalnej ……………….…….………………... 15
3. Ludwig von Mises i "Szkoła Austriacka" …..……………………..…………. 22
ROZDZIAŁ II
MYŚL POLITYCZNA LUDWIGA VON MISESA ……….……………….….. 29
1. Prakseologia jako nauka o ludzkim działaniu ………….........…………......... 29
2. Krytyka doktryny interwencjonizmu ……………….……....…….………...... 36
3. O rządowych regulacjach i państwie demokratycznym …………………….. 43
ROZDZIAŁ III
DZIEDZICTWO LUDWIGA VON MISESA …………………………..…........ 50
1. Hayekowska obrona klasycznego liberalizmu ………................…........…….. 50
2. Kontynuacja myśli wolnościowej w ujęciu Murray'a N. Rothbarda ……..... 59
3. Koncepcja państwa ultraminimalnego Roberta Nozicka ................................ 67
ZAKOŃCZENIE ..................................................................................................... 74
SUMMARY ………...…………………………………………………………...… 77
BIBLIOGRAFIA ..................................................................................................... 79
ZAŁĄCZNIKI ……………...………………………………………………..…… 83
TABLE OF CONTENTS
INTRODUCTION .....……………………….…………….……………………….. 5
CHAPTER I
INTRODUCTION TO THE PRESENT LIBERALISM ……………....…..……. 8
1. The concept of liberalism ………...…………..…………...………………..…… 8
2. The evolution of the present liberal thought ………....……………..………... 15
3. Ludwig von Mises and "the Austrian School" …..………………..…………. 22
CHAPTER II
POLITICAL THOUGHT OF LUDWIG VON MISES ………..……..…….….. 29
1. The praxeology as science about the human action ………….........……......... 29
2. The critique of the tenet of interventionism ……………..…….…….....…...... 36
3. About government-regulations and democratic state …………..……..…….. 43
CHAPTER III
HERITAGE OF LUDWIG VON MISES ………...……..….......………..…........ 50
1. Hayek's defence of the classical liberalism ………..................……........…….. 50
2. The continuation of libertarianism thought according to
Murray N. Rothbard ………………….…………………………………...……... 59
3. Robert Nozick's idea of the ultraminimal state ................................................ 67
CONCLUSIONS ...................................................................................................... 74
SUMMARY ………………………...………………………………………...…… 77
BIBLIOGRAPHY ……............................................................................................ 79
ATTACHMENTS ………………………....……………………………………… 83
5
WSTĘP
Ostatnie dekady XX wieku i początek XXI wieku to czas nieustannych debat
i dyskusji politycznych. Przez ostatnie lata wciąż podejmuje się szereg nieustannych
starań i dociekań w uzyskaniu odpowiedzi na pytania dotyczące zarówno samej natury
relacji ludzkich jak i zagadnień związanych z życiem społecznym i politycznym. Zakres
badań podjętych w tej pracy to próba wykazania różnic dzielących dwa systemy
polityczne oparte na określonej ideologii – socjalizmu i liberalizmu. Dominujący przez
ostatnie lata socjalizm to doktryna polityczna postulująca uspołecznienie środków
produkcji oparta na powszechnym dostępie do dóbr i równości społecznej. Wychodzący
mu naprzeciw liberalizm polityczny to ideologia głosząca nieograniczony dostęp
do środków produkcji opartych na swobodnej wymianie własnością prywatną
i działalność jednostek w ramach wolnego rynku.
Wzajemne przenikanie się obu tych systemów politycznych odbywa się
na naszych oczach, przechylając szale raz na jedną, raz na drugą stronę. Dokonujące się
wciąż procesy społeczne i gospodarcze dają dowodu, istnienia tych dwóch wzajemnych
relacji między ludźmi. Uporządkowany całościowo system społeczno – polityczny,
który porusza niniejsza praca został stworzony przez Ludwiga von Misesa,
austriackiego ekonomistę, który znalazł schronienie w Stanach Zjednoczonych Ameryki
Północnej podczas rządów w Europie Narodowych Socjalistów. Urodzony
w 29 września 1881 roku, przedstawiciel Austriackiej Szkoły w ekonomii, w poglądach
na gospodarkę reprezentował stanowisko liberalistyczne. Głosił, iż niemożliwe jest
racjonalne funkcjonowanie gospodarki planowej. To stanowisko wywołało w okresie
międzywojennym szeroką dyskusję teoretyczną (M. Dobb, O. Lange). W czasie gdy
w Europie panował zgiełk i chaos powstało wiele dzieł wybitnego twórcy m. in.
„Ludzkie działanie”, „Liberalizm w tradycji klasycznej” czy „Interwencjonizm”.
Specyfika myśli politycznej Ludwiga von Misesa objawia się w stwierdzeniu,
ż
e ekonomia jest wynikiem działalności gospodarczej jednostek, kierujących się w niej
własnymi pragnieniami, dążeniami, wartościowaniem, wyborem i decyzjami,
kapitalizm wolnorynkowy zaś jest systemem gospodarczym, który najefektywniej służy
postępowej ludzkości.
Niniejsza praca porusza więc równocześnie zagadnienia związane z kwestiami
politycznymi jak i gospodarczymi, nie unikając jednocześnie kwestii społecznych.
Przedmiot badań obejmuje analizę systemu opartego na poszanowaniu indywidualnej
6
i racjonalnej w swoim działaniu jednostki oraz krytykę systemu opartego
na powszechnej równości jednostek ograniczanych w rozmaity sposób przez instytucje
państwowe. Za podstawową metodę badawczą wykorzystywaną podczas pisania pracy
obrałem metodę analizy, która umożliwiła mi przedstawienie dwóch systemów
politycznych jakimi są – liberalizm i socjalizm, oraz metodę dedukcji i porównania
w szczegółowej krytyce jednego z tych systemów czyli socjalizmowi. Korzystając
z powyższych metod przyjąłem układ pracy jako rzeczowy.
Jeśli chodzi o literaturę, którą posługiwałem się w trakcie pisania pracy,
to przeważają w niej w dużej mierze opracowania tematyczne tj. dzieła Ludwiga
von Misesa pt. „Liberalizm w tradycji klasycznej”, „Interwencjonizm”, czy „Planowany
Chaos”, które stanowią właściwą esencję pracy poruszając zagadnienia związane
z zależnościami zachodzącymi między tymi dwoma systemami oraz skuteczne
i efektywne przeciwstawienie się socjalizmowi, który doprowadził w oczach Misesa
do niespotykanej dotąd na skalę światową obrazu nędzy i niedostatku.
Do podstawowych opracowań muszę też zaliczyć książki innych myślicieli
wolnościowych takich jak Friedrich August von Hayek i jego „Konstytucję wolności”
oraz opracowania Murraya Rothbarda i Roberta Nozicka pt. „O nową wolność”
i „Anarchia, państwo, utopia”. Olbrzymią pomocą okazały się również książki
z zakresu doktryn politycznych i prawnych Romana Tokarczyka czy Andrzeja
Sylwestrzaka.
Dodatkową pomocą okazał się Internet, który jako źródło informacji dostarczył
wiele ciekawych informacji biograficznych na temat życia Ludwiga von Misesa, oraz
wzbogacił pracę przez ciekawe felietony i artykuły. Również część materiałów, które
przywołuje w niniejszej pracy pochodzą ze źródeł elektronicznych, mam tu na myśli
zwłaszcza dzieła Misesa oraz Rothbarda, które dostępne są już w formie elektronicznej.
Część artykułów pochodzi także z prasy ogólnopolskiej. Literaturę uzupełniającą
stanowią z kolei prace podejmujące podstawowe kwestie polityczne tj. „Podstawowe
kategorie polityczne” pod red. Stefana Opary, Danuty Radziszewskiej – Szczepaniak,
oraz Arkadiusza śukowskiego, a także prace odwołujące się do ewolucji i rozwoju
doktryny liberalizmu jak choćby „Ideologia, doktryny i ruch polityczny współczesnego
liberalizmu” pod red. Edwarda Olszewskiego i Zenona Tymoszuka czy „Historia myśli
liberalnej” Witolda Kwaśnickiego.
W celu dokładnego przedstawienia doktryny liberalizmu politycznego, oraz jej
krytyki doktryny socjalizmu, praca została podzielona na 3 rozdziały. Rozdział
7
pierwszy pt. „Wprowadzenie do współczesnego liberalizmu”, ujmuje doktrynę liberalną
w kontekście historycznym oraz politologicznym przedstawiając poszczególne etapy
rozwoju tej ideologii na przestrzeni dziejów od liberalizmu klasycznego, poprzez
liberalizm demokratyczny i socjalny do tzw. neoliberalizmu. Jest w nim także
zaprezentowana sylwetka Ludwiga von Misesa i jego miejsce we współczesnym
kanonie myśli liberalnej.
W rozdziale drugim pt. „Myśl polityczna Ludwiga von Misesa” została zawarta
koncepcja światopoglądowa Ludwiga von Misesa wraz z jego krytyką socjalizmu
i obroną podstawowych założeń leseferyzmu
1
racjonalistycznego. Myśl ta wydaje się
tym ciekawsza, iż nie jest zbyt dobrze znana w środowisku akademickim, ze względu
na swój stricte ekonomiczny charakter. Niemniej koncepcja Misesa, stanowi doskonały
punkt wyjścia do rozważań na tematy politologiczne. Mises poddaje krytyce założenia
myśli socjalistycznej, z punktu widzenia doktryny liberalnej, która jest fundamentem
filozofii opartej na poszanowaniu indywidualnych praw jednostek ich wolności
i własności.
W rozdziale trzecim, pt. „Dziedzictwo Ludwiga von Misesa”, przybliżam z kolei
koncepcje innych myślicieli wolnościowych takich jak Friedrich August von Hayek,
Murray Newton Rothbard i Robert Nozick, których myśli równie silnie przeciwstawiają
się założeniom tzw. „państwa dobrobytu” (welfare state) oraz stwarzają nowe
koncepcje pojmowania życia społecznego i politycznego. Zwłaszcza dwóch ostatnich
myślicieli zasługuje na bliższe zapoznanie się z ich osobliwą teorią dotyczącą koncepcji
państwa, prawa i stosunków międzyludzkich. Myśli libertariańskie
2
, o których tutaj
mowa, są kontynuacją klasycznej doktryny liberalizmu klasycznego, ujętej w dość
specyficzny sposób i rozszerzonej na wolności obywatelskie w stopniu najbardziej
możliwym do zaakceptowania.
1
Leseferyzm (fr. laissez faire – pozwólcie czynić) – sformułowany przez francuskich fizjokratów, ale
najpełniej zrealizowany w dziewiętnastowiecznej Wielkiej Brytanii pogląd filozoficzno – ekonomiczny
głoszący nieograniczoną wolność jednostki, zwłaszcza w wymiarze społeczno – ekonomicznym.
2
Libertarianizm to doktryna społeczno – polityczna rozwinięta pod koniec lat sześćdziesiątych i na
początku lat siedemdziesiątych przez Murraya N. Rothbarda, Karla Hessa, Johna Hospersa, Harry'ego
Browne'a, Davida D. Friedmana, Roya Childsa, Roberta LeFevre'a i innych, głosząca, iż każdy powinien
mieć nieograniczoną swobodę dysponowania swoją osobą i własnością, tj. owocami swojej pracy i tym
co dobrowolnie otrzymał (dostał lub kupił) od innych (którzy weszli w posiadanie tego w podobny
sposób), o ile nie ogranicza swobody dysponowania swoją osobą i własnością komuś innemu. Zob.
http://www.libertarianizm.pl/ (stan na 7. VI. 2007)
8
ROZDZIAŁ I WPROWADZENIE DO WSPÓŁCZESNEGO LIBERALIZMU
1. Określenie liberalizmu
Nazwa „liberalizm” pochodzi od łacińskiego określenia wolność (liberalis),
którą cieszy się człowiek wolny (liber). Zanim stała się nazwą ideologii politycznej –
liberalizmu – posiadała znaczenie apolityczne. W średniowieczu określano nią edukację
przygotowującą do studiów wyższych – sztuki wyzwolone – (artes liberales).
Współcześnie edukacja szanująca wolność edukowanych nazywana jest edukacją
liberalną, w przeciwieństwie do edukacji autorytarnej.
W pełni polityczny sens zyskała nazwa „liberalizm” w deklaracji Napoleona
Bonaparte z 1789 roku, który stwierdził, że „idee konserwatywne, opiekuńcze, liberalne
odzyskały swoje prawa”, ale uczynił to w intencjach autorytarnych. W politycznych
intencjach wolnościowych natomiast przemówili po raz pierwszy językiem liberalizmu
w 1812 roku w Kortezach hiszpańskich parlamentarzyści nazywający się liberales.
Pozostając pod wpływem francuskich haseł wolnościowych, sprzeciwiając się
profeudalnej rojalistycznej frakcji parlamentarnej (serviles), domagali się ustanowienia
ś
wieckiej konstytucji i zagwarantowania wolności prasy. Mimo, że w Kortezach
zwyciężyli wówczas zwolennicy absolutyzmu królewskiego, nazwa liberales kojarzona
z radykalizmem, republikanizmem i sentymentami rewolucyjnymi utrwalała swoje
miejsce w myśli i praktyce politycznej. Po 1820 roku, krążyła po Europie w charakterze
zagrożenia dla feudalizmu i monarchizmu
3
.
Liberalizm nawiązuje do nowożytnej angielskiej filozofii politycznej, zwłaszcza
do prac Thomasa Hobbesa, Johna Locke’a. Jest ona również polityczną filozofią
oświecenia, reprezentowaną i wyłożoną przez Jana Jakuba Rousseau i nieco później
przez Immanuela Kanta. Liberalizm reprezentują jednak zwłaszcza pierwsze teorie
utylitarne: Jeremiego Benthama i Johna Stuarta Milla, a także Adama Smitha i Thomasa
Hilla Greena
4
. W wielu opracowaniach dotyczących źródeł liberalizmu podkreśla się,
ż
e elementy tej ideologii można odnaleźć już u epikurejczyków, sofistów czy u stoików.
Tym niemniej zalążki myśli liberalnej – jak wspomniano – powstały w wieku XVII.
Z jednej strony tworzy się wtedy nowożytna szkoła prawa natury Samuela von
3
R. Tokarczyk, Współczesne doktryny polityczne, Zakamycze 1999, s. 40.
4
B. Kosiba, Liberalizm, [w:] Podstawowe kategorie polityki, pod red. S. Opary, D. Radziszewskiej –
Szczepaniak, A. śukowskiego, Olsztyn 2005, s. 376.
9
Puffendorfa i Hugo Grocjusza oraz, z drugiej strony, pojawiają się doktryny
filozoficzne: Thomasa Hobbesa, Johna Locke’a, które staną się w niedalekiej
przyszłości fundamentem myśli liberalnej. Doktryna umowy społecznej, którą
proponują wspomniani autorzy, przekłada się na twierdzenie, że jednostki są jedynym
ź
ródłem władzy politycznej
5
.
Liberalizm ukształtował się w rezultacie zwycięstwa rewolucji burżuazyjnej,
w szczególności angielskiej, amerykańskiej i francuskiej. Dając wyraz dążeniom
burżuazji do wolności gospodarczej i politycznej, uzasadniał racjonalność
kapitalistycznego sposobu produkcji. Głoszona idea wolności, pojmowana również jako
wolność konkurencji, opierała na rozwoju wolnego człowieka. Tą również drogą
poszukiwano w Europie sposobów stopniowego skapitalizowania pozostałości
feudalnych, co szczególnie zaznaczyło się w pierwszej połowie XIX wieku we Francji
6
.
Mówiąc najogólniej, u jego źródeł znalazły się potrzeby nowych sił społecznych
zainteresowanych rozwojem kapitalizmu – arystokracji, mieszczaństwa, burżuazji. Siły
te, przy pomocy ideologii liberalizmu, pragnęły z jednej strony przeciwstawić się
przestarzałej już myśli politycznej feudalizmu, z drugiej zaś strony wyrazić własne
pragnienia i aspiracje
7
.
Ojczyzną liberalizmu pozostaje bez wątpienia Wielka Brytania, która
koncepcjami wigowskich konstytucjonalistów dopatruje się jego zalążków już
w antycznych wzorach ustrojowych Anglo – Saksonów, Gotów, a nawet Trojańczyków.
Wzory te miał zrekonstruować Locke w swej koncepcji uprawnień naturalnych
8
.
Przejęła je Francja, od niej Stany Zjednoczone Ameryki, nadając im wielki rozmach
i wielkie ogólnoświatowe znaczenie. Z pewnym opóźnieniem znajdował się dla siebie
miejsce liberalizm w innych krajach. W Niemczech, Włoszech, Rosji myśl liberalna
była na ogół słaba i mało oryginalna, zaś w Polsce długo nie znajdowała warunków do
rozwoju. Po załamaniu się w 1989 roku systemu państw socjalistycznych i dominującej
w nich myśli marksistowskiej, liberalizm znalazł się w bardzo wygodnej, równocześnie
odpowiedzialnej pozycji głównej ideologii politycznej współczesnego świata
9
.
5
Ibidem, s. 377.
6
A. Sylwestrzak, Historia doktryn politycznych i prawnych, Warszawa 2000, s. 263.
7
R. Tokarczyk, op. cit., s. 42.
8
W teorii państwa Locke dał wyraz swym dążeniom wolnościowym; był teoretykiem nowożytnej
tolerancji i sformułował zasady państwa konstytucyjnego: podział władz i prawo większości do
rządzenia. Zob. W. Tatarkiewicz, Historia filozofii, Warszawa 2002, t.2, s. 98 – 102.
9
R. Tokarczyk, op. cit., s. 43.
10
Ideologia liberalizmu, jako zróżnicowana wewnętrznie myśl polityczna, składa
się z kilku idei o różnym rodowodzie, pozostającym ze sobą ostatecznie w zmiennych
konfiguracjach, określanych zawsze w ostatecznym rozrachunku przez ideę wolności.
W modelowym ujęciu są to kolejno idee: indywidualizmu, wolności, społeczeństwa,
równości, sprawiedliwości, prawa, kapitalizmu, państwa i zmiany
10
.
Idea indywidualizmu w najnowszych interpretacjach liberalizmu, jej spektrum,
od indywidualizmu do wspólnotowości (communitarism), sytuuje się częściej bliżej
jego centrum niż skrajności. Liberalny model, czy też wzór osobowy człowieka
liberalizmu, miałaby ukazywać naukowa antropologia liberalna, ogarniająca wszystkie
nauki społeczne. Idea wolności, w świetle najnowszych koncepcji liberalizmu, mieści
spektrum od wolności pełnej po jej ograniczenia rygorystycznymi normami. Wolność
jest kluczową ideą i jednocześnie wartością liberalizmu. Współcześnie liberałowie
podkreślają prymat wolności wśród idei i wartości liberalizmu przez wskazywanie, że
jest ona naturalnym stanem człowieka i ludzkości. Stan doskonały pełnej wolności
człowieka i ludzkości to stan natury. W stanie społecznym wolność jest już zawsze
nienaturalną konstrukcją normatywną polegającą na większych lub mniejszych jej
ograniczeniach
11
.
Idea społeczeństwa ukazywana na gruncie tego, co najnowsze w myśli
politycznej liberalizmu, jawi się w granicach spektrum od konfliktu do wspólnoty albo
też od konkurencji po współpracę. Uzasadnienie i legitymizacja wszelkich związków
jednostek ludzkich – wspólnot, społeczności, społeczeństw – opierają się na konstrukcji
myślowej umowy społecznej, obecnie częściej zwanej kontraktualizmem
12
. We
współczesnym liberalizmie przeważa zwątpienie w hipotetyczny charakter umowy
społecznej. Szeroką aprobatę zyskała koncepcja proceduralnego jej charakteru,
rozwinięta przez Johna Rawlsa, oparta na założeniu sytuacji pierwotnej, w której
refleksyjne ekwilibrium może na potrzeby każdej konkretnej sytuacji harmonizować
wolność z równością, jako kluczowe wartości liberalizmu politycznego
13
.
10
Ibidem, s. 46.
11
R. Tokarczyk, Elementy składowe myśli politycznej współczesnego liberalizmu, [w:] Ideologia,
doktryny i ruch polityczny współczesnego liberalizmu, pod red. E. Olszewskiego, Z. Tymoszuka, Lublin
2004, s. 29.
12
Kontraktualizm – pogląd głoszący, iż podstawę organizacji społeczeństwa – również władzy
politycznej – stanowi porozumienie osób co do wzajemnych praw i obowiązków, zasad życia
politycznego, społecznego i ekonomicznego, zagwarantowania praw naturalnych lub zapewnienia
bezpieczeństwa. Za: Leksykon politologii, pod red. A. Antoszewskiego, R. Herbuta, Wrocław 1995, s.
170.
13
R. Tokarczyk, Elementy składowe myśli politycznej współczesnego liberalizmu, [w:] Ideologia,
doktryny i ruch polityczny…, s. 30.
11
Równość i sprawiedliwość, podobnie jak w innych ideologiach, są
w liberalizmie najściślej powiązane. Odpowiednie rozumienie równości uchodzi za
sedno sprawiedliwości. Ewolucja liberalizmu przejawia się m.in. w przechodzeniu od
koncepcji równości i sprawiedliwości formalnej do częściowego uwzględniania
postulatów ich koncepcji materialnej, zawsze jednak przy poszanowaniu zasady rządów
prawa (rule of law). Liberalizm klasyczny polegał na formalnej zasadzie równości
wymiennej (komutatywnej), realizowanej przy pomocy legalnej umowy wolnych jej
stron, mierząc sprawiedliwość pracowitością i zdolnościami jednostek ludzkich. Prawo
w myśli liberalizmu ukazywane jest w świetle odwiecznych doktryn praw natury,
uzasadniających obiektywne istnienie niezbywalnych, niezmiennych, absolutnych,
uniwersalnych podmiotowych uprawnień naturalnych (natural rights) jednostki ludzkiej
do życia, wolności, własności prywatnej, bezpieczeństwa i oporu przeciwko tyranii
władzy
14
.
Idea kapitalizmu, sytuowana w spektrum od kapitalizmu wolnorynkowego po
interwencjonizm państwowy, splotła się w najnowszych odmianach liberalizmu z ideą
państwa, ukazywaną w zakresie od demokratyzmu do konstytucjonalizmu. Dla obu tych
idei kluczowy problem współczesnego liberalizmu ustrojowego objawia się
w stosunkach wolności z równością obywateli. Konkurują przy tym różne myślowe
konstrukcje ustroju społecznego: liberalizm demokratyczny z liberalizmem
jednowładczym, demokratyzm liberalny z demokracją uczestnictwa, społeczeństwo
obywatelskie ze społeczeństwem nieobywatelskim i inne. Dla wszystkich tych
konstrukcji wspólną trudnością jawi się uzgodnienie praw mniejszości z prawami
większości. Uzgadnianie owo, co już dotyczy idei form zmian społecznych, miałoby
zawsze przebiegać w parlamentarny sposób ewolucyjny, bez sięgania po jakiekolwiek
ś
rodki rewolucyjne
15
.
Wśród składników myśli liberalnej najczęściej wymienia się: doktrynę
dotyczącą struktury państwa, ustroju, relacji między obywatelem a państwem, teorię
wolności, teorię tolerancji, zespół praw jednostki, reguły prawne regulujące zdobywanie
i posiadanie własności prywatnej. Wymienione składniki liberalizmu często porządkuje
się w trzy kategorie: liberalizm ekonomiczny, polityczny oraz kulturowo – moralny,
nazywany często ideologicznym. Liberalizm ekonomiczny łączy się z kapitalizmem
14
R. Tokarczyk, op. cit., s. 49.
15
R. Tokarczyk, Elementy składowe myśli politycznej współczesnego liberalizmu, [w:] Ideologia,
doktryny i ruch polityczny…, s. 31.
12
gospodarczym, tym samym składnikiem doktryny liberalnej w tym aspekcie jest:
koncepcja własności prywatnej, koncepcja wolnego rynku, teoria wolności pracy
(w odróżnieniu od niewolnictwa czy poddaństwa). Liberalizm polityczny łączy się
z takim modelem państwa, który charakteryzuje trójpodział władzy (ustawodawczej,
wykonawczej i sądowniczej), tym samym składnikami doktryny liberalnej w tym
aspekcie są najczęściej rozwiązania dotyczące ustroju państwa (demokracji), pluralizmu
partyjnego, legitymizacji władzy, relacji państwo – Kościół, natury praw
obowiązujących obywateli. Liberalizm kulturowo – moralny łączy się generalnie z ideą
wolności, tym samym zasadniczym składnikiem myśli liberalnej w tym aspekcie są
rozważania dotyczące indywidualizmu i praw jednostki.
Istotnymi wyznacznikami liberalizmu – według Isaiaha Berlina – jest uznanie
niepodważalności praw człowieka oraz przekonanie, że granice ludzkiej wolności są
trwałe i nienaruszalne. Doktrynę wolności osobistej w liberalizmie przekłada się na
szereg twierdzeń społecznych i gospodarczych
16
. Liberalizm społeczny domaga się
nieskrępowanej niczym wolności słowa, prasy, szkoły. Liberalizm zaś gospodarczy
żą
da wolności rynku, wytwórczości, handlu. Wielu liberałów uważa, że to wolny rynek
oparty na prywatnej własności jest właściwym ucieleśnieniem wolności. Tym samym
uważają oni, że prawdziwa wolność realizuje się wtedy, kiedy ludzie mają możliwości
są wolni w zawieraniu kontraktów, dysponowaniu własną pracą, przeznaczania
własnych dochodów według własnej woli, inwestowania ich według własnego uznania,
oraz prowadzenia takich przedsięwzięć, które im odpowiadają. Własność prywatna jest
tym skutecznym środkiem, dzięki któremu obywatele bronią własnej wolności. Sens tej
zasady oddaje dokładnie Hayek, który mówi, że nie mielibyśmy do czynienia z żadną
wolnością prasy, gdyby instrumenty wydawnicze były pod kontrolą państwa, nie
mielibyśmy do czynienia z wolnością przemieszczania się, gdyby środki transportu były
zmonopolizowane przez państwo.
Do specyfiki doktryny liberalnej należy więc integralne łączenie idei wolności
z koncepcją wolnego rynku i własności prywatnej. Tym samym zasady ogólne
(na przykład dotyczące wolności) są istotnie sprzęgnięte z promowanymi przez
liberalizm zasadami gospodarczymi i społecznymi
17
. Wielość przejawów i ujęć myśli
politycznej liberalizmu rodzi spory co do właściwych sposobów jego prezentacji
16
Liberalizm był zarazem ideologią, w której punktem wyjścia była autonomia człowieka w stosunku do
otaczającego go ustroju politycznego, społecznego i gospodarczego. Zob. M. śywczyński, Historia
Powszechna 1789 – 1870, Warszawa 2002, s. 219.
17
B. Kosiba, Liberalizm, [w:] Podstawowe kategorie…, s. 380.
13
doktrynalnej. Teza upatrująca źródła liberalizmu w rozwoju szczególnej ekonomiki
zwanej kapitalizmem jest dość rozpowszechniona, ale nie jedyna. Podzielają ją przede
wszystkim socjaliści i komuniści – idei własności prywatnej przypisując naczelne
miejsce w panteonie wartości liberalizmu. Wśród wyjaśnień źródeł liberalizmu trwałe
miejsce zajmuje wiązanie ich z rozwojem idei europejskiego konstytucjonalizmu –
uprawnień i wolności jednostki, consensusu, rozdziału sfery publicznej od strefy
prywatnej, umowy społecznej, ograniczonego i zrównoważonego rządu, suwerenności
ludu i narodu. W każdym razie, za kulminację potwierdzenia związków liberalizmu
z konstytucjonalizmem uznaje się tutaj amerykańską Deklarację Niepodległości (1776)
i francuską Deklarację Praw Człowiek i Obywatela (1789)
18
.
Liberalizm jest pojęciem niezwykle wieloznacznym. Ta wieloznaczność wyraża
się – po pierwsze – w tym, iż pod tym pojęciem rozumie się rozmaite płaszczyzny
myślenia i działania, a więc taki czy inny pogląd na świat, określoną ideologię,
doktrynę, ruch polityczny czy wręcz konkretny program, znajdujący wyraz
w działaniach politycznych. Po drugie, trzeba zwrócić uwagę na fakt, iż na główne idee
i treści tego sposobu pojmowania świata i człowieka, o jakim tutaj mowa, składa się
całokształt tez, argumentów i postulatów, które aczkolwiek objęte są wspólnym mianem
liberalizmu, to – w istocie rzeczy – w mniejszym czy większym stopniu różnią się od
siebie; niekiedy są to różnice diametralne, dotyczące kwestii podstawowych. Po trzecie
wreszcie, niejednokrotnie ma miejsce pogląd, iż nie było i nie ma jednego liberalizmu.
Twierdzi się, iż liberalizm nie ma jednego oblicza
19
. „Jak każdy nurt myśli
współczesnej – pisze John Gray – liberalizm zyskiwał rozmaite odcienie w tych
kulturach narodowych, w których zadomowił się na dłuższy czas
20
.
Historia liberalizmu francuskiego wyraźnie różni się od angielskiego;
w Niemczech liberalizm zawsze napotykał specyficzne problemy; liberalizm
amerykański bardzo szybko zyskał nowe, własne rysy. Historycy idei i ruchów
społecznych muszą czasami odnieść wrażenie, że nie ma jednego liberalizmu; jest ich
wiele, czasem dość luźno ze sobą powiązanych. Jak wszakże Gray zauważa,
„jakkolwiek natura liberalizmu nie jest jednolita i niezmienna, ma on jednak pewien
18
R. Tokarczyk, op. cit., s. 42 – 43.
19
Dyskusja zapoczątkowana przez Graya oznacza w istocie zakwestionowanie całej tradycji liberalnej,
nade wszystko tych wersji liberalizmu, które w ostatnich dziesięcioleciach cieszyły się największą
popularnością, a więc z jednej strony ekonomicznego liberalizmu Friedricha von Hayeka, z drugiej
natomiast – politycznego czy też prawniczego liberalizmu Johna Rawlsa. Zob. J. Szacki, Antyliberalny
liberalizm, „Przegląd polityczny” nr 56, 2002, s. 136.
20
W. Kaute, Filozofia liberalizmu. Główne idee i ich konsekwencje w świecie współczesnym [w:]
Ideologia, doktryny i ruch polityczny…, s. 63.
14
zestaw cech charakterystycznych, które podkreślają jego nowoczesność, a jednocześnie
wyodrębniają go spośród współczesnych tradycji intelektualnych i związanych z nimi
ruchów politycznych. W różnorodnych kontekstach narodowych i kulturalnych
nadawano mu specyficzne interpretacje
21
. Innymi słowy, jest kilka liberalizmów, które
są coraz bardziej oddalone od siebie
22
. Liberalizm polityczny XIX wieku silnie
nawiązywał do osiemnastowiecznych szkół, w szczególności do Locke’a,
Monteskiusza, Woltera czy Diderota, a głównie do liberalizmu ekonomicznego Smitha.
Eksponując fizjokratyczną teorię „państwa – stróża nocnego”, liberałowie XIX wieku
pogłębili ideologię leseferyzmu: laisses faire, laissez passer – dosłownie: „pozwólcie
działać, pozwólcie przechodzić”. Państwo jako organizacja zabezpieczająca
nienaruszalność prawa własności i bezpieczeństwo, poprzez wstrzymanie się od
ingerencji w życie społeczne, a szczególnie gospodarcze, wyzwala maksymalną
aktywność jednostki. Natomiast jakikolwiek interwencjonizm państwowy może tą
aktywność przyhamować
23
. Liberalizm XX wieku jest bardzo zróżnicowany. Można
bowiem wyróżnić liberalizm lewicowy okresu międzywojennego Johna Deweya, Hansa
Kelsena czy Johna Maynarda Keynesa, a następnie liberalizm skoncentrowany na
krytyce faszyzmu i komunizmu Karla Rajmunda Poppera i Isaiaha Berlina. W tym
sensie w myśli liberalnej XX wieku ścierały się ze sobą czasem przeciwstawne nurty.
Dodatkowo liberalizm tego okresu staje się doktryną niezmiernie wyspecjalizowaną,
która mieści w sobie wątki filozoficzne, moralne, społeczne i gospodarcze
24
.
Wszelako mimo tego zróżnicowania liberalizm pozostaje koncepcją integralną
i łatwiej ustalić jej podstawowe elementy, niż dopatrywać się luźnych związków
między ruchami i poglądami i opisywać ich rodzinne podobieństwa. Twierdzenie, iż
liberalizm jest jednolitą tradycją, a jego tożsamość – trwałą, choć zmienną koncepcją
człowieka i społeczeństwa, pozostaje prawdziwe, mimo iż uległ on poważnemu
rozbiciu, kiedy to zmodernizowany czy rewizjonistyczny liberalizm naszych czasów
zajął miejsce klasycznego liberalizmu
25
.
21
Ibidem, s. 64.
22
M. Król, Liberalizm – co to właściwie znaczy?, „Tygodnik Powszechny” nr 35, z 1 września 2001.
23
A. Sylwestrzak, op. cit., s. 263.
24
B. Kosiba, Liberalizm, [w:] Podstawowe kategorie…, s. 378.
25
W. Kaute, Filozofia liberalizmu. Główne idee i ich konsekwencje w świecie współczesnym [w:]
Ideologia, doktryny i ruch polityczny…, s. 64.
15
2. Ewolucja współczesnej myśli liberalnej
Ewolucja liberalizmu przebiega w dwóch jego głównych nurtach – liberalizmu
politycznego i liberalizmu ekonomicznego, wzajemnie na siebie oddziaływających.
Sednem obu nurtów liberalizmu jest aprobata dla wolności obywateli, pozostającej
w zmiennych historycznie relacjach z demokracją. W liberalizmie klasycznym, do
około połowy XIX wieku idea wolności jednostki występowała samodzielnie albo
zdecydowanie przeważała nad ideą demokracji domagającej się szerszego
uwzględnienia grupowych żądań socjalnych. W liberalizmie demokratycznym
znajdujemy próby pogodzenia obu tych idei na płaszczyźnie liberalizmu politycznego,
zaś w liberalizmie socjalnym na płaszczyźnie liberalizmu ekonomicznego. W ewolucji
liberalizmu wyodrębnić można cztery dość wyraźnie zarysowane okresy.
Pierwszy okres, najwcześniejszy, od schyłku XVII do około połowy XIX wieku,
nazywany jest okresem liberalizmu klasycznego. Mimo, że przyświecała mu
maksymalistycznie pojmowana idea wolności, w realiach politycznych posplatały się
wątki
polityczne
z
ekonomicznymi,
antyfeudalne
z
prokapitalistycznymi,
antyabsolutystyczne z prorepublikańskimi. Skłaniało to niekiedy do zawierania
kompromisów burżuazyjno – feudalnych i arystokratyczno – mieszczańskich. Locke
wyraził swój liberalizm w duchu kompromisu arystokracji angielskiej z burżuazją
angielską, utrwalonego na stulecia aktem „chwalebnej rewolucji” (glorious revolution)
z 1688 roku. Monteskiusz stał się liberalnym rzecznikiem podobnego francuskiego
kompromisu burżuazyjno – arystokratycznego, czemu sprzeciwiali się francuscy
encyklopedyści
jako
zwolennicy
liberalizmu
mieszczańskiego.
W
Stanach
Zjednoczonych Ameryki, gdzie brak było sił profeudalnych, liberalizm burżuazyjny
znalazł bardzo korzystne warunki dla swojego rozwoju. Toteż od jego początków mogła
się zarysować opozycja między orientacją konserwatywną ciążącą ku liberalizmowi
klasycznemu
a
orientacją
demokratyczną
odzwierciedlaną
w
liberalizmie
demokratycznym i liberalizmie socjalnym
26
.
Krystalizująca ideologia konserwatywna miała jednak przede wszystkim
praktyczny charakter. Nie chodziło bowiem o ochronę jakichś abstrakcyjnych zasad
ideowych lub moralnych, ale o utrzymanie korzystnych warunków społeczno –
gospodarczych. Nic więc dziwnego, że konserwatyści dostosowali argumenty do
26
R. Tokarczyk, op. cit., s. 43 – 44.
16
praktycznych potrzeb; praktyczne cele decydowały też o ideologii i stosowanej – często
liberalnej – frazeologii. Stąd w myślach owego okresu wyjątkowo dużo niejasności,
a nawet sprzeczności, stąd odwołanie do tak odmiennych tradycji, jak pisma Hamiltona
i Jeffersona, Calhouna i Thoreau oraz rozbieżności między poszczególnymi nurtami
myśli konserwatywnej
27
.
Warunki społeczne w Stanach Zjednoczonych pod koniec XIX wieku były
odmienne od tych, w jakich rodziły się amerykańskie instytucje polityczne oraz
klasyczna doktryna liberalizmu amerykańskiego. Zmiany te spowodowały wątpliwości
teoretyczne co do dogmatów klasycznego liberalizmu oraz co do zgodności tej doktryny
z rzeczywistością. Wątpliwości te dotyczyły różnorodnych problemów, spośród których
najpoważniejsze znaczenie miały kwestie zakresu władzy oraz jej obowiązków
i uprawnień, jak również rozumienie pojęcia równości szans w warunkach koncentracji
kapitału coraz bardziej ograniczającej wolną konkurencję. W szerszej perspektywie
teoretycznej obydwa te problemy sprowadzały się do wspólnego mianownika,
a mianowicie wzajemnych stosunków między wolnością a równością. Na tym tle ze
względnie dotychczas jednolitej amerykańskiej myśli społeczno – politycznej powoli
zaczął wyłaniać się – obok omawianego już konserwatyzmu, który w zasadzie przejął
podstawowe założenia liberalizmu indywidualistycznego – także drugi nurt,
a mianowicie nowoczesny liberalizm, który nabrał nowych – odmiennych od klasycznej
myśli liberalnej treści społecznych
28
.
Niezależnie od wszelkich odmian i niuansów liberalizm był doktryną wrogą
państwu absolutystycznemu i policyjnemu. Zrozumiałe zatem, że jego ojczyzną były
przede wszystkim te kraje, w których bogate mieszczaństwo zerwało więzy stanowe. Na
gruncie europejskim rozwijał się przede wszystkim w Anglii i Francji. Ewolucja
przebiegała jednak w obu tych krajach odmiennie, co było znów rezultatem
odmienności dróg historycznego rozwoju. Liberalizm okresu Restauracji francuskiej
i następnie monarchii lipcowej musiał uwzględniać jeszcze fakt, że elementy feudalne
były nadal silne – zarówno w gospodarce, jak i ustroju politycznym. To rodziło
konieczność kompromisów. Oczywiście, elementy nowe przeważały, niemniej
w doktrynie należało podjąć teoretyczny wysiłek na rzecz takiej interpretacji
pozostałych elementów, by przekształcić je w niesprzeczne z instytucjami starego
ustroju.
27
W. Osiatyński, Ewolucja amerykańskiej myśli społecznej i politycznej, Warszawa 1983, s. 254.
28
Ibidem, s. 343 i 344.
17
Na tym polu rozwijali swe doktryny francuscy autorzy pierwszej połowy XIX
stulecia: Pierre Paul Royer – Collard, Beniamin Constant, Francois Chateaubriand.
Inaczej w Anglii. Tam problem restauracji instytucji feudalnych w XIX wieku już nie
występował i liberałowie angielscy nie stawali przed alternatywą kapitalizm –
feudalizm ani też nie tworzyli konstrukcji, umożliwiających kompromis burżuazyjno –
feudalny. Już w poprzednim stuleciu Adam Smith, twórca liberalizmu gospodarczego,
dał wykład podstawowych zasad liberalnych w dziedzinie polityki. Rozwijał je później
Jeremy Bentham. Jego doktryna była najbardziej zbliżona do liberalizmu w postaci
„chemicznie czystej”. Bentham reprezentował już ideologię burżuazji zwycięskiej, która
wcześniej
utwierdziwszy
panowanie
ekonomiczne,
w
latach
dwudziestych
i trzydziestych doszła do hegemonii w sferze politycznej i uzyskała poczucie
bezpieczeństwa i przewagi. Liberalizm angielski pełen był akcentów optymizmu,
wyrazów wiary w uniwersalne walory liberalnej gospodarki i liberalnego państwa
mieszczańskiego
29
.
Drugi okres ewolucji liberalizmu, od około połowy XIX wieku, a więc Wiosny
Ludów, trwał do około I wojny światowej. Był to okres utrwalania się założeń
liberalizmu demokratycznego, zwanego również, nieco pogardliwie, demoliberalizmem.
Za podstawę tożsamości liberalizmu demokratycznego przyjęto równoważenie
znaczenia idei wolności w jej powiązaniach ze znaczeniem idei demokracji, wyrażonym
powszechnością prawa wyborczego. Elitarny dotychczas liberalizm klasyczny
ustępował stopniowo miejsca bardziej masowemu liberalizmowi demokratycznemu,
rozbudzając nadzieje wszystkich obdarzonych prawami wyborczymi
30
. Pojęcie
liberalizmu demokratycznego łączone jest z nazwiskiem Johna Stuarta Milla. Dokonał
on syntezy idei: liberalizmu i demokracji. W swoich koncepcjach zasadniczo wyróżnił
dwa rodzaje demokracji: czystą, która obejmuje rządy całego ludu, oraz demokrację
praktykowaną w czasach mu współczesnych, oznaczającą rządy większości ludu.
Postrzegał on demokrację jako ważny element wolnego rozwoju człowieka. Jego
zdaniem, udział w życiu politycznym prowadzi do rozwoju i wyrażania indywidualnych
zdolności
31
. Idea demokracji przechodziła wewnętrzną, trzyetapową ewolucję. Po
pierwsze, była uważana za środek w procesie emancypacji wolności jednostki
rozumianej jako siła polityczna, następnie została podjęta w kontekście sprawiedliwości
29
H. Olszewski i M. Zmierczak, Historia doktryn politycznych i prawnych, Poznań 1993, s. 235.
30
R. Tokarczyk, op. cit., s. 44 – 45.
31
M. Marczewska – Rytko, Liberalizm a demokracja, [w:] Ideologia, doktryny i ruch polityczny…, s.
139.
18
społecznej, co było wywołane dokonującymi się zmianami oraz napięciami społeczno –
ekonomicznymi, w końcu przyjęła postać kontroli wspólnoty nad wzrostem
ekonomicznym (wolny rynek) oraz wynikającymi z tego faktu konsekwencjami, tak by
ten wzrost właściwie wykorzystać
32
. Jednocześnie J. S. Mill podzielał jedno
z podstawowych przekonań demokracji zabezpieczającej: maksimum wolności
obywateli wymagało ograniczenia zakresu aktywności państwa. W swojej wizji łączył
zasadę reprezentatywnego rządu z zasadą gospodarki wolnorynkowej. Połączył bliski
liberałom pogląd o ograniczeniu zakresu działalności rządu z rządową aktywnością
33
.
Trzeci okres, nakłada się nieco na równoległy okres drugi. Rozpoczyna się od
zalążków prawodawstwa socjalnego z lat 80 – tych XIX wieku, wprowadzanego
w niektórych przodujących gospodarczo państwach europejskich i trwa w zasadzie
nadal. Jest to okres liberalizmu socjalnego, zwanego także socjaliberalizmem.
Znaczenie liberalizmu socjalnego ugruntował wielki kryzys gospodarczy lat
trzydziestych. Obnażył słabość liberalizmu klasycznego, wynikające z elitarnego
charakteru pełni wolności, dostępnej jedynie dla najbogatszych i słabość liberalizmu
demokratycznego, łudzącego masy jedynie wolnościami politycznymi. Liberalizm
socjalny wnosi polityczne i ekonomiczne ustępstwa na rzecz ludzi zagrożonych
strachem i niedostatkiem. Kosztem ograniczenia pełni wolności najbogatszych,
dopuszcza interwencję państwa w mechanizmy wolnego rynku, aby dać zabezpieczenie
socjalne najbiedniejszym. W myśli politycznej przybrał liberalizm socjalny nieco
propagandowe szaty doktryn państwa dobrobytu
34
. W drugiej połowie XIX wieku taka
właśnie wizja aktywności państwa odpowiadała wymogom rozwoju kapitału, gdzie
interwencjonizm musiał być oceniony jako naruszenie zasad funkcjonowania systemu
zarówno w sensie politycznym, jak ekonomicznym. Coraz wyraźniej jednak zaczęto
sobie uświadamiać, iż niczym nie skrępowany rozwój kapitalizmu, oparty na zasadach
klasycznej wolnej konkurencji, doprowadzić może do skrajnego przeciwstawienia
kapitału i klasy robotniczej, grożąc wstrząsami rewolucyjnymi. Dojrzewanie koncepcji
„państwa dobrobytu” znajduje początek w reformach socjalnych końca XIX wieku
i pierwszej połowy naszego stulecia. Do najbardziej znamiennych należą: reformy
społeczne Bismarcka w Niemczech, reformy społeczne w Anglii w latach 1906 – 1914,
32
Z. Kunicki, Demokracja: współczesne dylematy, [w:] Podstawowe kategorie…, s. 304.
33
M. Marczewska – Rytko, Liberalizm a demokracja, [w:] Ideologia, doktryny i ruch polityczny…, s. 139
i 140.
34
R. Tokarczyk, op. cit., s. 45.
19
polityka „New Deal” prezydenta Roosevelta w Stanach Zjednoczonych, rządy Partii
Pracy w Anglii w latach 1945 – 1950
35
.
Czwarty okres ewolucji liberalizmu, którego początki datowane są na lata
poprzedzające wybuch II wojny światowej, konkuruje z ideami okresu trzeciego. Jest to
głos zwolenników odrodzenia liberalizmu klasycznego w realiach drugiej połowy wieku
XX. Zwolennicy ci utrzymują, że interwencjonizm państwowy pozbawia liberalizm
sensu liberalizmu. Myśl polityczna znana jest pod nazwą liberalizmu konserwatywnego
i niezbyt fortunną nazwą neoliberalizmu. Nazwa bowiem „nowy liberalizm” stosowana
zamiennie z nazwą „neoliberalizm” pojawiła się już na oznaczenie pierwszych mutacji
liberalizmu klasycznego – liberalizmu demokratycznego i liberalizmu socjalnego. Tak
więc lepiej byłoby mówić o odrodzeniu zachowawczego nurtu liberalizmu klasycznego,
następującego
po
narodzinach
bardziej
radykalnych
nurtów
liberalizmu
demokratycznego i liberalizmu socjalnego. W każdym razie, początki liberalizmu
zachowawczego wiązane są z aktywnością Kolokwium Waltera Lippmana utworzonego
w latach trzydziestych, a po II wojnie światowej również międzynarodowego
Stowarzyszenia Mont – Pélerin Society krzewiącego ideę „odrodzenia rynkowego”
36
.
Reakcją na „socjalizację państwa” w latach trzydziestych obecnego stulecia było
pojawienie się kilku silnych ośrodków akademickich propagujących teorię klasycznego
liberalizmu. Oczywiście, wielu zwolenników liberalizmu działało poza Wielką
Brytanią, Austrią i Stanami Zjednoczonymi, np. J. Rueff, L. Baudin, L. Rougier i M.
Allais we Francji oraz L. Einaudi i C. Bresciani – Turoni we Włoszech, jednakże tylko
w tych trzech państwach wyłoniły się spójne grupy ludzi wokół centrów akademickich,
gdzie w latach dwudziestych i trzydziestych obecnego stulecia rozwijano
i propagowano teorię liberalizmu, a mianowicie: szkoła londyńska – z jej założycielem
i „ojcem duchowym”, E. Cannem; jego uczniami w London School of Economics byli
m. in.: F. C. Benham, T. Gregory, W. H. Hutt, F. W. Palish, A. Plant, L. Robbins,
szkoła austriacka – z jednym z jej założycieli, Ludwigiem von Misesem; jego uczniowie
to: G. Haberler, F. Machlup, F. A. Hayek, szkoła chicagowska – seniorem był tutaj
Frank H. Knight, a jego uczniami: H. C. Simons, G. Stigler oraz M. Friedman
37
.
W dniach 26 – 30 sierpnia 1939 roku w Paryżu spotkało się 25 uczonych,
dyskutując nad współczesnym stanem teorii liberalnej. Debata ta, znana pod nazwą
35
A. Sylwestrzak, op. cit., s. 469 – 470.
36
R. Tokarczyk, op. cit., s. 45.
37
W. Kwaśnicki, Historia myśli liberalnej, Warszawa 2000, s. 108 – 109.
20
Kolokwium Waltera Lippmana, była pierwszą próbą zinstytucjonalizowania liberalizmu
XX wieku. Postanowili oni utworzyć organizację Centre International ‘Etudes pour la
Rénovation du Libéralisme z siedzibą w Paryżu. Tam też przyjęto, po burzliwej
dyskusji, nazwę „neoliberalizm” na określenie współczesnej formy liberalizmu
klasycznego. J. Rueff powiedział w czasie Kolokwium Lippmana: „Zgłaszam sprzeciw
wobec słówka „neo”, które się proponuje. Jeśli jesteśmy przekonani, że nasz wysiłek
powinien zmierzać do restauracji liberalizmu jako trwałej podstawy systemów
ekonomicznych i społecznych, trzeba to powiedzieć jasno, w formie najbardziej
wyzywającej”
38
. W późniejszych latach różni liberałowie stosowali rozmaite określenia
na tę formę odrodzonego liberalizmu, np. L. Rougier (1949) w Les mystiques
économiques używa określeń liberalizm konstruktywny oraz liberalizm społeczny;
Wilhem Röepke (1946) w Civitas Humana wprowadza nazwę konserwatyzm liberalny
lub humanizm ekonomiczny. Friedrich von Hayek i Ludwig von Mises używali terminu
liberalizm.
Data spotkania w Paryżu może być uznawana za umowną datę odrodzenia się
współczesnego liberalizmu, choć już w listopadzie 1923 roku Wilhelm Röepke
opublikował artykuł Wirtschaftlicher Liberalismus und Staatsgedanke, w którym
przedstawił po raz pierwszy tezy nowego ruchu liberalnego, bardzo zbliżone do tych,
jakie rozważane były podczas Kolokwium Lippmana. Wybuch II wojny światowej
uniemożliwił działalność powołanego w czasie Kolokwium Lippmana, Centrum
Liberalnego. Po wojnie pierwszym spotkaniem liberałów była zorganizowana przez
Hayeka konferencja w Mont – Pélerin, która rozpoczęła się 1 kwietnia 1947 roku, gdzie
powołano Mont – Pélerin Society. Celem tego spotkania było utworzenie prężnej
organizacji liberałów, zdolnych do stworzenia warunków i zorganizowania grup
nacisku, sprzyjających upowszechnianiu idei liberalnych i wolnorynkowych na
ś
wiecie
39
. O znacznej popularności, jak również autorytecie szkoły może świadczyć
przyznanie dwóm jej przedstawicielom nagrody Nobla w zakresie prac ekonomicznych,
Friedrichowi Hayekowi (1974) i Miltonowi Friedmanowi (1976)
40
.
Z metodologicznego punktu widzenia neoliberalizm, podobnie zresztą jak
doktryna
„państwa
dobrobytu”,
przedstawiał
alternatywę
rozwoju
państwa
burżuazyjnego w konfrontacji z doświadczeniami militaryzmu doby I wojny światowej,
38
Ibidem, s. 109.
39
Ibidem, s. 110.
40
A. Sylwestrzak, op. cit., s. 475.
21
a przede wszystkim faszyzmu. Z drugiej strony, była to alternatywa pogłębiająca
perspektywę doskonalenia systemu nowoczesnej wolności w świetle narastającej
konkurencyjności oraz atrakcyjności socjaldemokratycznych wzorców ustrojowych,
opartych nie tylko na doświadczeniach państw ówczesnej RWPG, lecz do pewnego
stopnia również tzw. socjalizmu skandynawskiego
41
.
Trudno byłoby kategorycznie twierdzić, że przełom roku 1989 otwiera jakiś
nowy, piąty okres ewolucji liberalizmu. Można co najwyżej utrzymywać, że jest to data
historycznego zwycięstwa liberalizmu nad socjalizmem. Nie należy jednak traktować
tego jako ostatecznego zwycięstwa jakiejś najdoskonalszej ideologii, ponieważ w wielu
ś
rodowiskach socjalizm nadal zachowuje dużą atrakcyjność poznawczą i praktyczną.
Bezpieczniej byłoby wskazywać na pewne prawidłowości w ewolucji samego
liberalizmu. We wszystkich okresach ewolucji liberalizmu jego współtwórcy zgadzali
się co do jego założeń zwanych liberalizmem politycznym, najpierw przeciwstawianych
feudalizmowi, a następnie socjalizmowi. Różnią się natomiast liberałowie między sobą
w poglądach na dopuszczalność i ewentualnie zakresy interwencji państwa
demokratycznego w to, co określane jest mianem liberalizmu ekonomicznego
42
.
Ewolucja liberalizmu przebiega zatem od zakazów jakiejkolwiek interwencji państwa
w ekonomikę w liberalizmie demokratycznym, dopuszczaną już przez liberalizm
socjalny i krytykowaną przez odradzający się liberalizm zachowawczy
43
.
41
Ibidem, s. 475 i 476.
42
Problemem jest, czy w ogóle można mówić o liberalizmie bez dookreślenia, co ma się na myśli:
liberalizm w sensie ekonomicznym, politycznym czy też kulturowym? Także na płaszczyźnie ocen
konkretnych rozwiązań politycznych czy ekonomicznych należy zachowywać daleko idącą przezorność.
Zob. A. Szahaj, Nie taki liberalizm straszny, jak go malują, „Dziennik” nr 101 z 8 marca 2006, s. 14.
43
R. Tokarczyk, op. cit., s. 45 i 46.
22
3. Ludwig von Mises
44
i „Szkoła Austriacka”
Współczesny liberalizm nie ma takich „ojców i mistrzów”, jakimi byli John
Locke lub Adam Smith w XVIII wieku. Większość liberałów zasłoniło skórę – ich
program jest bardzo bliski socjaldemokracji. Główna różnica między klasycznym
liberalizmem a liberalizmem współczesnym leży w przekonaniu współczesnych
liberałów o niedoskonałości rynku co – ich zdaniem – wymusza uzupełnienie
mechanizmów rynkowych działaniami rządu. Nie jest im łatwo mówić o planowaniu
i interwencjonizmie państwowym, dlatego wymyślają nazwy ukrywające istotę sprawy,
w rodzaju np. „widzialna ręka rynku”
45
.
Trudno opisać bardzo zróżnicowany ruch liberalizmu dwudziestowiecznego.
Ogólnie rzecz ujmując, współczesny liberalizm wigowski to zdecydowane odrzucenie
kolektywizmu w rozumieniu systemu socjalistycznego, jak również odrzucenie
interwencjonizmu państwowego w systemie kapitalistycznym, którego celem nie jest
zwiększenie konkurencyjności i wolnego rynku
46
. Analiza klasycznego liberalizmu,
a następnie rozwoju różnych koncepcji liberalizmu w XIX wieku wskazuje, że już
wtedy rozwój liberalizmu potoczył się dwoma głównymi nurtami. Reprezentanci
pierwszego z nich bronili tradycyjnie pojmowanego indywidualizmu przed ingerencją
państwa, odrzucali radykalne reformy inspirowane duchem egalitaryzmu, głosili
pochwałę wolnego rynku. Podkreślanie roli tradycji, szacunku dla religii – ukazywało
niewątpliwą bliskość niektórych przedstawicieli tego nurtu wobec wartości
konserwatywnych. Jednakże indywidualizm i wiara w możliwości jednostki nawet w tej
sytuacji odróżniały liberałów od konserwatystów, uznających rolę tradycji inspirowanej
wizją naturalnego porządku społecznego; wizję świata społecznego, w którym nie
przypisuje się znaczącej roli rozumowi jednostki i postępowi społecznemu, będącemu
jego dziełem
47
.
Nurt drugi trafnie określany jest mianem „liberalizmu społecznego”. Refleksja
przedstawicieli tego nurtu prowadziła ich do wniosku, że istnieją granice wolnych gier
rynkowych i pojmowania idei wolności. Stąd także konieczność tworzenia nowych
rozwiązań na podstawie uznania potrzeby ingerencji państwa w życie gospodarcze
44
Zob. prof. Ludwig Heinrich Edler von Mises (załącznik 1)
45
W. Kwaśnicki, op. cit., s. 92.
46
Ibidem, 110.
47
A. Jamróz, Między liberalizmem socjalnym a neoliberalizmem, [w:] Ideologia, doktryny i ruch
polityczny…, s. 151.
23
i społeczne. Jednakże ingerencja państwa była potrzebna nie po to, aby unicestwić
pryncypia liberalizmu, ale po to, aby je chronić. Była to rezygnacja z klasycznej
formuły wolności jednostki jako wolności „od państwa” na rzecz wolności pojmowanej
jako możliwość rzeczywistego, pozytywnego działania jednostki
48
.
Dojrzałą postać osiągnął neoliberalizm w końcu lat dwudziestych i początkowo
trzydziestych XX wieku. Z jednej strony chodziło o nawiązanie do tradycyjnych już
założeń liberalizmu z połowy XIX wieku, przy dokonaniu koniecznych modyfikacji
i unowocześnień odpowiadających wymogom połowy XX wieku, z drugiej –
o zademonstrowanie krytycznego podejścia do osiągnięć „państwa dobrobytu”, gdzie
interwencjonistyczna polityka nie prowadziła do rezultatów pożądanych zarówno
z ekonomicznego, jak i politycznego punktu widzenia
49
. Różnice występujące
w neoliberalizmie amerykańskim zarysowały się w kilku nurtach teoretycznych, które
nazwano liberalnym realizmem, szkołą austriacką, szkołą chicagowską, szkołą wyboru
społecznego i libertarianizmem
50
.
Nazwa „szkoła austriacka”, jednego z nurtów neoliberalizmu amerykańskiego,
zawdzięcza
swoje
pochodzenie
austriackiemu
rodowodowi
czołowych
jej
przedstawicieli, którzy przejściowo lub na stałe osiedlili się w Stanach Zjednoczonych.
Początki szkoły wywodzą się z teorii wartości Carla Mengera opartej na tzw.
marginalnej użyteczności dóbr
51
. Historia Szkoły Austriackiej rozpoczyna się
w piętnastym wieku, gdy naśladowcy Świętego Tomasza z Akwinu, pisali i nauczali na
Uniwersytecie w Salamance (w Hiszpanii) poszukując wyjaśnienia pełnego zakresu
ludzkiego działania i organizacji społecznej. Ci późni scholastycy obserwowali istnienie
praw ekonomicznych, niepodważalnych sił przyczyny i skutku, które działały w dużym
stopniu tak jak inne prawa naturalne. Jako moralni teologowie namawiali rządy do
przestrzegania etycznych obostrzeń przeciw kradzieży i morderstwu. Spełniali także
zasady Ludwiga von Misesa: podstawowym zadaniem ekonomisty jest mówić rządom
o tym, czego im nie wolno
52
. Zasługa przekształcenia ekonomicznej szkoły austriackiej
w szkołę myśli politycznej przypisywana jest Heykowi, ale na gruncie amerykańskim
utrwalił ją osiadły tam na stałe Ludwig von Mises. Austriak z urodzenia, wieńczył
48
Ibidem, s. 151.
49
A. Sylwestrzak, op. cit., s. 475.
50
R. Tokarczyk, op. cit., s. 67.
51
Ibidem, s. 68.
52
Instytut Misesa, Czym jest „Ekonomia Austriacka”, tłum. J. Lewiński, http://www.mises.pl/60/ (stan na
7. VI. 2007)
24
karierę naukową na Uniwersytecie Nowy Jork, gdzie wykształcił kilka pokoleń
neoliberałów, m. in. dziełami: Ekonomia krajowa (1940), Działalność ludzka (1949)
53
.
Mises urodził się w 1881 roku, w austro – węgierskim Lwowie, jako syn
wziętego inżyniera. W wieku 19 lat podjął studia na Uniwersytecie Wiedeńskim,
uzyskując doktorat jako 27 – latek. W przyjaznej atmosferze intelektualnej
Uniwersytetu Wiedeńskiego, młody Mises studiował w duchu założyciela Szkoły
Austriackiej, Carla Mengera. Brał udział w seminarium giganta Szkoły, Eugena von
Böhm – Bawerka, który oprócz nauczania był ministrem finansów w Austro –
Węgrzech i wprowadzał w życie idee Szkoły, bilansując budżet i ustanawiając standard
złota. Po otrzymaniu doktoratu, Mises przystąpił do prac nad The Theory of Money and
Credit (1912), swojej pierwszej dłuższej pracy. Publikacja The Theory of Money and
Credit przysporzyła 31 – letniemu Misesowi szerokiej na całą Europę renomy. Pierwsza
Wojna Światowa przyniosła za sobą atmosferę intelektualną dużo mniej produktywną
dla człowieka takiego, jak Mises. Wojna położyła kres parytetowi złota, umocniła banki
centralne i zakończyła wiek wolnych rynków
54
. Postrzegany przez pryzmat zwolennika
poglądów niemodnych i przestarzałych, nigdy nie otrzymał należnych mu nagród
akademickich. Pośród swych innych obowiązków opracowywał analizy ekonomiczne
proponowanych działań rządu, a także udało mu się we wczesnych latach 20 ubiegłego
wieku niemal własnoręcznie uchronić Austrię przed pójściem w ślady niemieckiej
hiperinflacji. Założył również Austriacki Instytut Badania Cyklów Koniunkturalnych
(Austrian Institute for Business Cycle Research) i zatrudnił F. A. Hayeka jako
pierwszego dyrektora Instytutu, który później został laureatem Nagrody Nobla za pracę
na temat misesowskiej teorii cykli handlowych
55
.
Ludwig von Mises to bez wątpienia jeden z najbardziej znaczących
ekonomistów swojej generacji. Mimo niezwykle długiej działalności naukowej,
pozostał – i to nie tylko na obszarze niemieckojęzycznym, lecz także w ostatniej tercji
swego życia, kiedy przyciągnął do siebie większe grono uczniów – outsiderem
w świecie akademickim. Wcześniej jego najsilniejszy bezpośredni wpływ ograniczał się
głównie do prywatnego seminarium wiedeńskiego, którego członkowie, zanim do niego
53
R. Tokarczyk, op. cit., s. 68.
54
Podczas wojny wzrosła rola państwa w życiu politycznym, gospodarczym i społecznym. Państwa
zaciągały pożyczki wewnętrzne i zagraniczne. Wiele zakładów pracy poddano kontroli państwa;
wprowadzono reglamentację przydziału żywności i innych dóbr. Zob. A. Czubiński, Historia
Powszechna XX wieku, Poznań 2003, s. 122.
55
Instytut Misesa, Ludwig von Mises, tłum. J. Lewiński, http://www.mises.pl/48/ (stan na 7. VI. 2007)
25
trafili, najczęściej ukończyli już swoje pierwsze fakultety. (…) O ile pod względem
wiedzy fachowej Ludwig von Mises przewyższał umiejętnościami większość
ówczesnych kierowników katedr, nigdy nie był prawdziwym profesorem akademickim.
Gdy w historii myśli, w zakresie nauk społecznych, szukam podobnych mu jednostek,
nie znajduję ich ani w środowisku profesorskim, ani akademickim, ani nawet u boku
Adama Smitha. Misesa należy raczej porównywać z myślicielami takimi jak Wolter czy
Monteskiusz, Tocqueville i John Stuart Mill
56
.
Nie usatysfakcjonowany pracą w obszarze ekonomii, historii i socjologii, Mises
zajął się także rekonstrukcją metodologii, podstawy ekonomii. Ekonomia w coraz
większym stopniu poddawała się naporowi instytucjonalizmu, który zaprzecza
ekonomii, i pozytywizmu, nie czyniącemu rozróżnień między naukami społecznymi
a przyrodniczymi. Odpowiedzią Misesa była „prakseologia,” nauka o ludzkim
działaniu, widząca każdy indywidualny podmiot ekonomiczny jako jednostkę
posiadającą swoje własne cele i pobudki. Jego głównymi pracami były Epistemological
Problems of Economics, oraz późniejsze Ultimate Foundations of Economic Science.
Pomimo wcześniejszego oporu, już podczas lat 20 – tych Mises dostrzegł wzrost
zainteresowania jego pomysłami w Europie, będąc przy tym jednym z nielicznych,
którzy przewidzieli Wielki Kryzys. We wczesnych latach 30 – tych wielu znaczących
ekonomistów stało się misesistami, ale po tym, jak Ogólna Teoria (General Theory)
Johna Maynarda Keynesa przetoczyła się przez świat akademicki, wielu jego
naśladowców przeszło na stronę keynesizmu. Nieugięty, wygnany do Genewy przez
Narodowych Socjalistów, Mises napisał swoją monumentalną Nationalökonomie,
opublikowaną w 1940 roku, lecz zapomnianą podczas burzy Drugiej Wojny Światowej.
Dzieło to zostało później rozszerzone i przetłumaczone na język angielski, jako
dziewięciusetstronicowe Human Action
57
, ukoronowanie jego osiągnięć
58
.
Wybitny uczeń Misesa, Murray Rothbard, pisze o swojej pierwszej lekturze
Human Action: „Oto miałem przed sobą system myśli ekonomicznej, o którym
niektórzy z nas marzyli, ale nie wierzyli, że kiedykolwiek powstanie: naukę ekonomii,
całościową i racjonalną ekonomię, która powinna od dawna istnieć, ale do tej pory nie
56
F. A. von Hayek, Wprowadzenie, [w:] L. von Mises, Wspomnienia wraz z kompletną bibliografią
Autora, Warszawa 2007, s. 15 – 16.
57
„Human Action” Ludwiga von Misesa, tłumaczone jest w chwili obecnej na język polski. Patronat nad
wydaniem objął Instytut Misesa we Wrocławiu. Polskie wydanie ukaże się jesienią w 2007 roku. Zob.
http://www.ha.mises.pl/pl/informacje/o_projekcie/ (stan na 7. VI. 2007)
58
Instytut Misesa, Ludwig von Mises, tłum. J. Lewiński, http://www.mises.pl/48/ (stan na 7. VI. 2007)
26
istniała” (The Essential von Mises)
59
. Tym, co wyróżniało szkołę austriacką spośród
innych kierunków ekonomii i co przysporzyło jej sławy na wieki, był fakt, iż jest ona
nauką o gospodarczym działaniu, nie zaś nauką o gospodarczej równowadze, czyli
niedziałaniu. Szkoła austriacka również posługuje się pojęciami stanu spoczynku i stanu
równowagi, bez których myślenie ekonomiczne nie może się obyć, jest jednak
całkowicie przekonana o instrumentalnym charakterze tych oraz wszystkich pojęć
60
–
twierdził Ludwig von Mises. Siła argumentów Misesa przeciwko socjalizmowi,
a właściwie przede wszystkim w obronie kapitalizmu, brała się z jego nowego,
oryginalnego, gruntownie przemyślanego systemu ekonomicznego. System ten
nawiązywał ściśle do tradycji klasycznej, a przede wszystkim do wcześniejszych
przedstawicieli szkoły austriackiej Karla Mengera i Eugena Böhm – Bawerka, ale
przezwyciężał słabości poprzedników i stanowił nową spójną całość. Podstawowe
kategorie w systemie Misesa to ludzkie działanie i czas. To one decydują o dynamice
gospodarki i jej wymiarze humanistycznym
61
.
Właśnie w Genewie Mises przekroczył kolejny etap swojego życia: ożenił się
z piękną Margit Sereny (do śmierci w 1993 roku przewodniczącą Instytutu Misesa)
ostrzegając ją przed ślubem, że chociaż tak dużo będzie pisał o pieniądzach, nigdy nie
będzie posiadać większej ich ilości. W 1940 udali się na emigrację do Stanów
Zjednoczonych. W czasie wyjątkowego rozrostu rządu federalnego w Stanach
Zjednoczonych, w 1944 ostrzegł przed etatyzmem ekonomii mieszanej, w swojej
potężnej pracy, Biurokracji.
W czasie, kiedy każdy komunistyczny lub
socjaldemokratyczny
europejski
wygnaniec
otrzymywał
wysokie
stanowisko
akademickie w Stanach Zjednoczonych, Misesowi odmówiono zatrudnienia. Jednak
z pomocą Henry’ego Hazlitta i Laurence’a Fertiga, Misesowi udało się uzyskać
stanowisko profesora wizytującego (visiting professorship) w Wyższej Szkole Biznesu
(Graduate School of Business) na Uniwersytecie Nowojorskim (New York University).
Kiedy w 1969 roku, mając 87 lat, odszedł na emeryturę, był najstarszym aktywnym
profesorem w Stanach Zjednoczonych. Mógł spojrzeć w przeszłość, na życie pełne
nauczania i pisania – 25 książek i ponad 250 artykułów naukowych – osiągnięć na rzecz
wolności. Jego studenci, Wilhelm Röpke i Ludwig Erhard popchnęli Niemcy
59
Instytut Misesa, Czy Mises był Polakiem?, tłum. W. Falkowski,
http://www.ha.mises.pl/pl/informacje/ludwig_von_mises/ (stan na 7. VI. 2007)
60
L. von Mises, Wspomnienia wraz z kompletną..., s. 70.
61
Instytut Misesa, Czy Mises był Polakiem?, tłum. W. Falkowski,
http://www.ha.mises.pl/pl/informacje/ludwig_von_mises/ (stan na 7. VI. 2007)
27
w kierunku wolności i stali się autorami „cudu gospodarczego”. We Włoszech,
przyjaciel i naśladowca Misesa, Luigi Einaudi poprowadził, jako prezydent, zwycięską
walkę z komunistycznym przewrotem. We Francji jego student, Jacques Rueff –
doradca DeGaulle’a – walczył o zdrowy pieniądz i wolne rynki. W Stanach
Zjednoczonych Mises zainspirował Murraya N. Rothbarda, głównego specjalistę
Instytutu Misesa od spraw akademickich i całą generację młodych nauczycieli. Mises
nie dożył odnowy zainteresowania jego ideami, która zaczęła się wraz z Nagrodą Nobla
przyznaną Hayekowi, a rozkwitła, gdy założono Instytut Misesa. Jednak, jak
powiedziała Margit von Mises, „Instytut Ludwiga von Misesa jest dla mnie spełnionym
marzeniem”. Jego prace czyta więcej studentów niż kiedykolwiek od czasu jego
ś
mierci, a coraz więcej ekonomistów, historyków i filozofów podąża przykładem jego
i jego idei. Nie może być lepszego pomnika wystawionego na cześć życia wybitnego
i szlachetnego człowieka
62
.
Ludwig von Mises zmarł 10 października 1973 roku. Jego dzieła zostały wydane
w całości po angielsku i przetłumaczone na wiele języków. Kilka jego książek ukazało
się po polsku (m.in. Interwencjonizm, Biurokracja, Liberalizm). Human Action została
przetłumaczona na większość języków zachodnioeuropejskich oraz m.in. na chiński,
japoński i rosyjski. Mises nie był oczywiście Polakiem, ale zasługuje na naszą uwagę
w nie mniejszym stopniu niż wielu wybitnych rodaków. Zwłaszcza, że do pewnego
stopnia... jednak był Polakiem. Urodził się 29 września 1881 roku we Lwowie. Mówił
po niemiecku, polsku, francusku, rozumiał ukraiński. Jak pisze (publikujący również
w polskim Stańczyku) Erik Ritter von Kuehnelt – Leddihn w doskonałym artykule The
Cultural Background of Ludwig von Mises, „środowisko polskie ukształtowało go we
wczesnej młodości w większym stopniu niż korzenie żydowskie”, a walcząc
niestrudzenie o przywrócenie odwiecznym prawdom ich należnego miejsca, „miał być
może w pamięci słowa polskiego hymnu, który musiał w dzieciństwie często słyszeć:
„Jeszcze Polska nie zginęła...”
63
.
Jego zasługi dla odnowienia idei liberalizmu klasycznego polegają głównie na
ukazaniu
braku
warunków
dla
racjonalnego
gospodarowania
w
systemie
upaństwowionej gospodarki planowej i nadmiernego interwencjonizmu państwowego.
Pogłębiając refleksję nad istotą ludzkich działań, upewnił się w przekonaniu, że jedynie
62
Instytut Misesa, Ludwig von Mises, tłum. J. Lewiński, http://www.mises.pl/48/ (stan na 7. VI. 2007)
63
Instytut Misesa, Czy Mises był Polakiem?, tłum. W. Falkowski,
http://www.ha.mises.pl/pl/informacje/ludwig_von_mises/ (stan na 7. VI. 2007)
28
wolny rynek i prywatna własność stanowią właściwy wzór racjonalnego życia
gospodarczego, gdyż pozostawiają ludziom wolność zarówno w zakresie wyboru celów,
jak i środków niezbędnych dla ich realizacji. Wolność jednostki kończy się tam, gdzie
rozpoczyna się sfera nieskrępowanej interwencji państwa niemożliwej do pogodzenia
z sensem liberalizmu
64
. Mises zidentyfikował fundamentalną, jak się później okazało,
wadę socjalistycznej gospodarki planowej, a mianowicie brak sygnałów rynkowych
niezbędnych dla racjonalnej alokacji zasobów. Argumentował, że konsekwencją będzie
ekonomiczny chaos i polityczna opresja
65
. Mises rozpatrywał poczynania
interwencjonistyczne nie tylko z punktu widzenia ich skutków ekonomicznych dla
gospodarki, ale także z punktu widzenia skutków politycznych dla demokracji
66
. Jak
piszą Hayek i Mises, możliwe są tylko dwie drogi rozwoju gospodarczego: system
wolnej konkurencji i system socjalistyczny
67
.
64
R. Tokarczyk, op. cit., s. 68.
65
A. Lubowski, Czar starych dobrych recept, „Polityka” nr 27, z 3 lipca 2004, s. 12.
66
R. Gwiazdowski, Od Genialnego Szkota do Genialnego Austriaka, [w:] L. von Mises, Wspomnienia
wraz z kompletną…, s. 31.
67
W. Kwaśnicki, op. cit., s. 110.
29
ROZDZIAŁ II MYŚL POLITYCZNA LUDWIGA VON MISESA
1. Prakseologia
68
jako nauka o ludzkim działaniu
Istnieje szeroko rozpowszechniona opinia, że liberalizm tym różni się od innych
ruchów politycznych, że przekłada interesy części społeczeństwa – klasy właścicieli,
kapitalistów, przedsiębiorców – ponad interesy innych klas. Jest to pogląd całkowicie
mylny. Liberalizm zawsze miał na uwadze dobro całości, a nie żadnej szczególnej
grupy. Właśnie to chcieli wyrazić angielscy utylitaryści – co prawda niezbyt udolnie –
swym słynnym hasłem „the greatest happiness of the greatest number” (by jak
najwięcej ludzi było jak najszczęśliwszymi). Historycznie rzecz biorąc liberalizm był
pierwszym ruchem politycznym, który za cel stawiał sobie wspieranie dobrobytu
wszystkich, a nie tylko niektórych grup. Liberalizm różni się od socjalizmu, który wedle
zapewnień również zabiega o dobro wszystkich, nie celem, do którego dąży, lecz
ś
rodkami, które wybiera do realizacji
69
.
Rozsądne działanie różni się od działania nierozsądnego tym, że jest związane
z tymczasowymi wyrzeczeniami. Te ostatnie są jednak wyrzeczeniami tylko pozornie,
bo przeważają nad nimi następujące później konsekwencje
70
. Prakseologia opiera się na
fundamentalnym aksjomacie, że indywidualne istoty ludzkie działają, to jest, na
podstawowym fakcie, że jednostki angażują się w świadome działania, żeby osiągnąć
wybrane cele. Ta struktura jest zbudowana na fundamentalnym aksjomacie działania
i posiada kilka dodatkowych aksjomatów, takich jak ten, że jednostki się różnią, i że
ludzie traktują czas wolny jako wartościowe dobro
71
. Społeczeństwo ludzkie jest
związkiem osób mających na celu wspólne działanie. W porównaniu z indywidualnymi
działaniami jednostek, zaletą działania wspólnego, opartego o zasadę podziału pracy,
jest jego większa wydajność. Jeśli pewna ilość ludzi będzie współpracować zgodnie
z zasadą podziału pracy, to wytworzą oni (przy pozostałych warunkach ustalonych)
68
Prakseologia – nauka o sprawnym działaniu, które ustala z punktu widzenia sprawności, najszersze
uogólnienia odnoszące się do wszelkich form świadomego i celowego działania. W odrębie prakseologii
mieści się teoria podejmowania decyzji; przedstawicielem i pionierem prakseologii jako nauki w Polsce
był T. Kotarbiński. Zob. Popularna encyklopedia powszechna, pod red. J. Pieszczachowicza, Kraków
1996, s. 212.
69
L. von Mises, Liberalizm w tradycji klasycznej, Kraków 2004, s. 21.
70
Ibidem, s. 23.
71
M. Rothbard, Prakseologia, metodologia Szkoły Austriackiej, tłum. A. Gruhn i M. Zieliński,
http://www.mises.pl/235 (stan na 7. VI. 2007)
30
znacząco więcej niż mogliby w sumie wytworzyć działając jako samowystarczalne
jednostki
72
.
Ludzka praca sama w sobie nie jest w stanie powiększyć naszego dobrobytu. By
przynieść owoce, musi ona przekształcić materiały i zasoby ziemi, które Natura oddała
nam do dyspozycji. Ziemia wraz ze wszystkimi tkwiącymi w niej substancjami i siłami
oraz ludzka praca stanowią dwa czynniki produkcji, z których celowego współdziałania
pochodzą wszystkie towary służące zaspokojeniu naszych zewnętrznych potrzeb. Teraz
chcemy rozważyć dwa różne systemy ludzkiego współdziałania opartego na podziale
pracy: jeden oparty na prywatnej własności środków produkcji, drugi na własności
uspołecznionej. Ten ostatni nazywa się socjalizmem lub komunizmem; ten pierwszy
liberalizmem, jak również (odkąd w dziewiętnastym wieku wytworzył on podział pracy
obejmujący cały świat) – kapitalizmem. Liberałowie utrzymują, że jedynym realnym
systemem ludzkiego współdziałania w społeczeństwie opartym na podziale pracy jest
prywatna własność środków produkcji. Twierdzą oni, że socjalizm jako całościowy
system, obejmujący wszystkie środki produkcji jest nierealny, a zastosowanie
socjalistycznych zasad wobec części środków produkcji, mimo że nie jest to oczywiście
możliwe, prowadzi do zmniejszenia wydajności pracy, tak że nie wytwarzając
większego bogactwa, wręcz przeciwnie – musi to skutkować jego pomniejszeniem
73
.
Zatem program liberalizmu, gdyby streścić go w jednym słowie, brzmiałby:
własność, tj. prywatne posiadanie środków produkcji (bowiem w odniesieniu do
towarów konsumpcyjnych, ich prywatne posiadanie jest sprawą oczywistą i nie
kwestionowaną nawet przez socjalistów i komunistów). Wszystkie inne postulaty
liberalizmu wynikają z tej jednej, fundamentalnej zasady. Tuż obok słowa „własność”
w programie liberalizmu można śmiało umieścić słowa „wolność” oraz „pokój”. Idea
wolności tak silnie się w nas zakorzeniła, że przez długi czas nikt nie ośmielał się jej
kwestionować. Ludzie zwykli byli zawsze mówić o wolności z największym
szacunkiem; dopiero Lenin nazwał ją „burżuazyjnym przesądem”. Mimo, że dziś często
się o tym zapomina, szacunek ten był zasługą liberalizmu. Sama nazwa liberalizmu
wywodzi się od wolności, a nazwa partii stojącej w opozycji do liberałów (obydwa
określenia pojawiły się podczas hiszpańskich walk konstytucyjnych w pierwszych
dekadach dziewiętnastego wieku) brzmiała pierwotnie: „serwiliści”
74
. Ci, którzy
72
L. von Mises, Liberalizm w tradycji klasycznej…, s. 35.
73
Ibidem, s. 36 i 37.
74
Tzn. zwolennicy systemu niewolniczego (łac. servilis), opartego na feudalnej strukturze stanowej.
31
popierali zniesienie przymusowego poddaństwa na gruncie ogólnych zasad
humanitarnych, nie potrafili znaleźć odpowiedzi, gdy słyszeli, że utrzymanie tego
systemu było także w interesie zniewolonych. Albowiem przeciwko temu zastrzeżeniu
na korzyść niewolnictwa istnieje tylko jeden argument, który może obalić,
i rzeczywiście obalił, wszystkie inne – ten mianowicie, że wolna praca jest
nieporównywalnie wydajniejsza od pracy niewolniczej
75
.
Liberalna krytyka argumentu na rzecz wojny jest zgoła odmienna od tej, jaką
proponują humanitaryści. Wychodzi ona z założenia, że to nie wojna jest matką, lecz
pokój jest ojcem wszystkiego. Tym, co umożliwia człowiekowi postęp i odróżnia go od
zwierząt, jest społeczne współdziałanie. Tylko i wyłącznie praca jest twórcza: tworzy
bogactwo i tym samym kładzie zewnętrzny fundament pod wewnętrzny rozwój
człowieka. Wojna tylko niszczy; nie potrafi nic stworzyć. Jak szkodliwa jest wojna dla
rozwoju ludzkiej cywilizacji, staje się zupełnie oczywiste, gdy zrozumiemy korzyści
wynikające z podziału pracy. Rozwój złożonej sieci międzynarodowych relacji
gospodarczych jest wytworem dziewiętnastowiecznego liberalizmu i kapitalizmu. Tylko
dzięki nim możliwa stała się rozległa specjalizacja we współczesnej produkcji, przy jej
równoczesnym postępie technologicznym
76
.
Ludzkie działanie to zachowania celowe. Możemy też powiedzieć: działanie to
wola zrealizowana i przekształcona w czyn; to dążenie do celu; to rozmyślna reakcja
podmiotu na bodźce i uwarunkowania zewnętrzne; to świadome przystosowanie się
człowieka do stanu wszechświata, który decyduje o jego życiu. Przedmiotem naszej
nauki jest ludzkie działanie, a nie zdarzenia psychologiczne, które prowadzą do
działania. Działanie jest czymś realnym. Istotne jest w nim zachowanie się człowieka,
a nie to, co mówi o planowanych, lecz niezrealizowanych działaniach
77
. Zadaniem
prakseologii jest badanie istoty procesu działania i wyjaśnianie tych wszystkich pojęć,
które są niezbędne do opisu, oceny i planowania działań oraz do ogólnej teorii działań
skutecznych
78
. Działanie trzeba też wyraźnie odróżniać od wykonywania pracy.
Działanie to zastosowanie środków potrzebnych do osiągnięcia celu. Jednym z takich
ś
rodków jest zazwyczaj praca działającego człowieka. Prakseologia nie dzieli ludzi na
„aktywnych” i pełnych energii oraz „pasywnych” i bezwolnych. Człowiek energiczny,
75
Ibidem, s. 39.
76
Ibidem, s. 43 – 46.
77
L. von Mises, Ludzkie działanie, tłum. W. Falkowski, s. 12 i 13,
http://mises.pl/pliki/upload/HumanAction_rozdz1-3.pdf (stan na 7. VI. 2007)
78
T. Kotarbiński, Dzieła wszystkie. Prakseologia cz. I, Wrocław 1999, s. 319.
32
pracowicie dążący do poprawy swojego losu, działa w nie mniejszym i nie większym
stopniu niż osoba ospała, która przyjmuje zdarzenia z obojętnością. Nierobienie niczego
i pozostawanie bezczynnym jest również działaniem, ponieważ wpływa na przebieg
zdarzeń. Jeśli tylko istnieje możliwość wykazania się jakąś aktywnością, to człowiek
działa, nawet jeśli powstrzyma się od jej podjęcia. Ten, kto znosi sytuację, którą mógłby
odmienić, działa w nie mniejszym stopniu niż ten, kto podejmuje określone decyzje, by
ją odmienić
79
.
Jednostka działająca, która reaguje w różnym zakresie na oczekiwania otoczenia
społecznego,
kieruje
się
w
istocie
kilkoma
perspektywami
racjonalności.
Odpowiedzialność społeczna czy transcendentna tzn. wykraczająca poza porządek
przyrodzony, odwołują się bowiem do innych reguł racjonalności
80
. Ludzkie działanie
jest z konieczności zawsze racjonalne. Ostatecznym celem działania jest zawsze
zaspokojenie jakiejś potrzeby działającego. Ze względu na to, że nie da się zastosować
własnych sądów wartościujących wobec działań podejmowanych przez innego
człowieka, nie ma sensu wydawać sądów na temat celów i aktów woli innych osób.
Zazwyczaj działanie nazywane jest irracjonalnym, jeśli za cenę pewnych korzyści
„materialnych”, namacalnych zmierza się do realizacji celów „idealnych”, „wyższych”.
Taki sens ma na przykład stwierdzenie – wypowiadane czasami z aprobatą, a czasami z
dezaprobatą – że człowiek, który poświęca życie, zdrowie lub majątek dla
zrealizowania „wyższych” celów, takich jak wierność swojemu wyznaniu, filozofii lub
przekonaniom politycznym albo wolności i rozkwitowi swojego narodu, kieruje się
motywami irracjonalnymi. Jeśli terminy „racjonalny” i „irracjonalny” mają służyć
opisowi środków wybranych do realizacji celów, to wyrażają ocenę przydatności
i trafności wyboru określonej metody. Działanie niedostosowane do zamierzonego celu
nie doprowadzi do jego realizacji
81
.
Twierdzenia prakseologii i ekonomii są ważne dla każdego ludzkiego działania,
i to bez względu na jego motywy, przyczyny i cel. Ostateczne sądy wartościujące i cele
ludzkiego działania stanowią dane dla wszystkich rodzajów badań naukowych.
Działanie wymaga kategorii przyczynowości i zakłada jej istnienie. Działać może tylko
ten, kto patrzy na świat w kategoriach przyczyn i skutków. Można więc powiedzieć, że
79
L. von Mises, Ludzkie działanie…, s. 13 i 14,
http://mises.pl/pliki/upload/HumanAction_rozdz1-3.pdf (stan na 7. VI. 2007)
80
P. Woroniecki, Gospodarka rynkowa i zasada solidarności, Olsztyn 1999, s. 143.
81
L. von Mises, Ludzkie działanie…, s. 20 – 22,
http://mises.pl/pliki/upload/HumanAction_rozdz1-3.pdf (stan na 7. VI. 2007)
33
przyczynowość jest kategorią działania. Kategoria środków i celów zakłada istnienie
kategorii przyczyny i skutku. Filozoficzne, epistemologiczne i metafizyczne zagadnienia
dotyczące przyczynowości i niepełnej indukcji wykraczają poza zakres prakseologii.
Musimy po prostu przyjąć, że jeśli człowiek ma działać, to musi znać związki
przyczynowe łączące poszczególne zdarzenia, procesy lub stany rzeczy. Człowiek
osiąga zamierzone cele tylko dzięki działaniu opartemu na znajomości tych związków.
Jedynym dowodem, że prawidłowo odczytaliśmy związki przyczynowe, jest bowiem to,
iż działanie, w którym kierowaliśmy się wiedzą o tych związkach, doprowadziło do
oczekiwanego rezultatu
82
. Wszelka działalność świadoma składa się z elementarnych
aktów sprawczych. Obserwacja i badanie – to odwzorowywanie w myśli rzeczywistości
zastanej, obmyślanie – to tworzenie wzorów, które zamierzamy realizować
w rzeczywistości przez nas mającej być stworzoną. Aby móc rozwiązać zagadnienie,
trzeba się przygotować do tego i to przygotowanie wymaga częstokroć licznych
i rozmaitych działań
83
. Istnieją tylko dwie zasady, według których człowiek pojmuje
rozumowo rzeczywistość, a mianowicie celowość i przyczynowość. Prakseologia,
podobnie jak nauki historyczne zajmujące się ludzkim działaniem, bada celowe
działanie człowieka. Jeśli mówi o celach, to ma na uwadze cele, które stawia sobie
działający człowiek. Jeśli mówi o znaczeniu, to chodzi tu o znaczenie, które działający
człowiek przypisuje swoim działaniom
84
.
Błędem jest przedstawiać podejście liberalizmu do państwa stwierdzeniem, że
chce on ograniczyć sferę dopuszczalnej działalności państwa, lub że z zasady czuje
wstręt do jakiejkolwiek działalności państwa związanej z życiem ekonomicznym. Taka
interpretacja w ogóle nie wchodzi w grę. Stanowisko, jakie zajmuje liberalizm
w związku z problemem funkcji państwa, jest nieuchronną konsekwencją poparcia,
jakim darzy prywatną własność środków produkcji, tj. oddawania ich do dyspozycji
raczej rządowi niż indywidualnym właścicielom. Tak więc już obrona prywatnej
własności środków produkcji prowadzi do bardzo silnego zawężenia funkcji
przyznawanych państwu. Socjaliści skłonni są czasem zarzucać liberalizmowi brak
konsekwencji. Utrzymują oni, że jest nielogiczne ograniczać aktywność państwa
w sferze gospodarki jedynie do ochrony własności. Trudno zrozumieć dlaczego – jeśli
państwo nie ma pozostać zupełnie neutralne – jego interwencje miałyby ograniczać się
82
Ibidem, s. 23 – 25.
83
T. Kotarbiński, op. cit., s. 257 – 263.
84
L. von Mises, Ludzkie działanie…, s. 27 – 30,
http://mises.pl/pliki/upload/HumanAction_rozdz1-3.pdf (stan na 7. VI. 2007)
34
do ochrony praw właścicielskich posiadaczy. Zarzut ten byłby uzasadniony tylko
wówczas, gdyby sprzeciw liberalizmu wobec wszelkiego działania rządu w dziedzinie
gospodarki, wychodzącego poza ochronę własności prywatnej, wynikał z zasadniczej
niechęci do jakiejkolwiek działalności ze strony państwa. Ale tak w żadnym wypadku
nie jest. Powodem, dla którego liberalizm sprzeciwia się dalszemu rozszerzeniu sfery
aktywności rządowej, jest właśnie to, że doprowadziłoby to w efekcie do zniesienia
prywatnej własności środków produkcji. A własność prywatna to dla liberała zasada
najwłaściwsza dla organizacji życia ludzkiego w społeczeństwie
85
.
Liberalizm jest przeto daleki od negowania konieczności istnienia machiny
państwowej, systemu prawa oraz rządu. Jest grubym nieporozumieniem, kojarzyć go
w jakikolwiek sposób z ideą anarchizmu. Dla liberała państwo jest absolutną
koniecznością, ponieważ spoczywają na nim najważniejsze zadania: ochrona nie tylko
własności prywatnej, lecz także pokoju, bez którego nie można w pełni korzystać
z dobrodziejstw własności prywatnej. Nie ma najmniejszego powodu, by sprzeciwiać
się zawodowym politykom i zawodowym urzędnikom państwowym, jeśli instytucje
państwowe są demokratyczne. Rządy garstki ludzi – a rządzący zawsze są
w mniejszości wobec rządzonych, tak jak producenci butów stanowią mniejszość wobec
użytkowników butów – zależą od zgody rządzonych, tj. od tego, czy akceptują
istniejącą administrację. Mogą oni postrzegać ją tylko jako mniejsze zło, bądź jako zło
konieczne, jednak muszą być zdania, że zmiana istniejącej sytuacji byłaby bezcelowa.
Ale kiedy już większość rządzonych dojdzie do przekonania, że konieczna i możliwa
jest zmiana formy rządów i zastąpienie starego reżimu i starej kadry na nowe, to dni
tych pierwszych są policzone. Większość będzie w stanie swe życzenia wprowadzić
siłą, nawet wbrew woli starego reżimu. Na dłuższą metę, żaden rząd nie może utrzymać
się przy władzy, nie mając za sobą poparcia opinii publicznej, tj. gdy rządzeni nie mają
przekonania, że rząd jest dobry. Siła, do której ucieka się rząd, by zmusić do uległości
krnąbrne dusze, może być użyta tylko dopóty, dopóki większość nie stanie murem
w opozycji
86
.
Istnieje więc w każdej formie zbiorowości politycznej sposób na uczynienie
rządu, przynajmniej w ostateczności, zależnym od woli rządzonych, a mianowicie
wojna domowa, rewolucja, powstanie. Ale właśnie takich środków chciałby liberalizm
uniknąć. Nie może być mowy o trwałym postępie gospodarczym, jeśli spokojny bieg
85
L. von Mises, Liberalizm w tradycji klasycznej…, s. 60 i 61.
86
Ibidem, s. 64.
35
spraw wciąż przerywany jest przez walki wewnętrzne. Sytuacja polityczna, jaka istniała
w Anglii podczas Wojny Róż, pogrążyłaby współczesną Anglię na kilka lat
w najgłębszej i najstraszliwszej nędzy. Nigdy nie osiągnęlibyśmy obecnego poziomu
rozwoju gospodarczego, gdyby nie znaleziono odpowiedzi na pytanie o to, jak
zapobiegać ciągłym wybuchom wojen domowych. Bratobójcza walka, taka jak
Rewolucja Francuska 1789 r., przyniosła ciężkie straty na życiu i własności. Nasza
współczesna gospodarka nie wytrzymałaby już takich wstrząsów. Społeczność
nowoczesnych metropolii musiałaby tak strasznie ucierpieć na rewolucyjny powstaniu,
które mogłoby uniemożliwić sprowadzenie żywności i węgla, odciąć dopływ prądu,
gazu i wody, że nawet strach, że takie zaburzenia mogą się pojawić, sparaliżowałby
ż
ycie w mieście
87
.
To tutaj znajduje zastosowanie społeczna funkcja, jaką pełni demokracja.
Demokracja jest tą formą ustroju politycznego, która umożliwia dostosowanie rządu do
oczekiwań rządzonych bez gwałtownych walk. Jeśli w państwie demokratycznym rządy
nie są sprawowane tak, jak chciałaby tego większość, żadna wojna domowa nie jest
konieczna, by wprowadzić na urzędy tych, którzy swymi działaniami chcą tę większość
zadowolić. Poprzez wybory i ustalenia parlamentarne zmiana rządu dokonuje się gładko
i bez tarć, przemocy i rozlewu krwi
88
. Jako, że ludzkość weszła w wiek demokracji
z takimi wyśrubowanymi oczekiwaniami, nic dziwnego, że wkrótce nadeszło
rozczarowanie. Szybko odkryto, że demokracje popełniały przynajmniej tyle samo
błędów, co monarchie i arystokracje. Porównanie, jakie robili ludzie pomiędzy
osobami, postawionymi na czele rządu w demokracjach, z tymi, których do tej pozycji
wyniosła absolutna władza cesarzy i królów, w żadnym wypadku nie wypadało na
korzyść nowych rządców. Tak więc gdziekolwiek zatriumfowała demokracja, wkrótce
w zasadniczej opozycji do niej powstawała doktryna antydemokratyczna. Tylko grupa,
która może liczyć na poparcie rządzonych, zdolna jest ustanowić trwały reżim.
W dłuższej perspektywie czasowej niemożliwe jest poddanie ludzi wbrew ich woli
rządom reżimu, który oni odrzucają. Ktokolwiek usiłuje uczynić to siłą, źle skończy,
a walki sprowokowane jego próbą wyrządzą większą krzywdę, niż mógłby
kiedykolwiek wyrządzić najgorszy rząd mający oparcie w rządzonych. Nie można ludzi
uszczęśliwić wbrew ich woli
89
.
87
Ibidem.
88
Ibidem, s. 65.
89
Ibidem, s. 66 – 70.
36
2. Krytyka doktryny interwencjonizmu
Kapitalizmem lub gospodarką rynkową nazywamy tę formę społecznego
współdziałania, która oparta jest na prywatnej własności środków produkcji. Z drugiej
zaś strony, socjalizm, komunizm czy gospodarka planowa, to formy społecznego
współdziałania oparte na publicznej własności środków produkcji. Często przyjmuje
się, że jest jeszcze trzecia forma społecznego współdziałania, jako stała forma
ekonomicznej organizacji. Istnieje w niej system prywatnej własności środków
produkcji, jednak rząd ingeruje w tą własność różnymi zarządzeniami i zakazami.
System ten nazywany jest interwencjonizmem. Wszystkie rządy, które nie przyznają się
otwarcie do socjalizmu mają tendencję ku temu, by przyjmować stanowisko pośrednie.
Również prawie wszystkie partie polityczne proponują przynajmniej pewien stopień
rządowej interwencji
90
.
W systemie ekonomii kapitalistycznej środki produkcji znajdują się
w posiadaniu jednostek lub zorganizowanych grup ludzi, takich jak korporacje.
Właściciele używają tych środków bezpośrednio do produkcji lub, za odpowiednim
wynagrodzeniem, pożyczają je tym, którzy chcą ich użyć w dziedzinie produkcji.
Jednostki lub związki ludzi, produkujący za własne, bądź pożyczone pieniądze, zwane
są przedsiębiorcami. Na pozór wydaje się, że to przedsiębiorcy decydują, co i w jaki
sposób powinno być produkowane. Jednakże nie produkują oni dla własnych potrzeb,
lecz dla potrzeb tych wszystkich, którzy stanowią społeczeństwo. W systemie
gospodarki rynkowej to konsumenci są królami. Oni są panami, zaś przedsiębiorcy
muszą, w swym własnym interesie, starać się spełniać ich pragnienia najlepiej jak tylko
potrafią. Wolny rynek zwany jest inaczej demokracją konsumentów, gdyż każdego dnia
jest on miejscem ich codziennego głosowania swymi pieniędzmi na preferowane towary
i usługi. Wyniki głosowań oraz ilość wydanych na rynku pieniędzy są dwoma
sposobami wyrażania opinii przez konsumentów. Kupując lub powstrzymując się od
zakupów, konsumenci decydują o sukcesie lub porażce przedsiębiorców. Biednych
przedsiębiorców czynią bogatymi, a bogatych biednymi. Odbierają oni środki produkcji
tym przedsiębiorcom, którzy nie wiedzą, jak w najlepszy sposób mogliby służyć
90
Ortodoksyjni marksiści zalecają interwencjonizm, uznając fakt, że paraliżuje on i niszczy
kapitalistyczną gospodarkę rynkową i w ten sposób, według ich opinii, prowadzi do socjalizmu.
Argument ten wysunięty był 100 lat temu przez Fryderyka Engelsa.
37
konsumentom, i przekazują je innym przedsiębiorcom – którzy znają sposób lepszego
użycia tych środków
91
.
W ekonomii rynkowej każda osoba ma wolność wyboru jakiejkolwiek kariery
ż
yciowej, wybrania swojej własnej drogi włączenia się do społeczeństwa. Ale nie
w systemie socjalistycznym: jej kariera jest zdeterminowana przez dekret rządu. Rząd
może rozkazać ludziom, których nie lubi i nie życzy sobie, aby żyli w pewnych
rejonach państwa, by przenieśli się gdzie indziej. I zawsze może usprawiedliwić
i wyjaśnić taka procedurę tym, ze rządowy plan wymaga obecności tego znakomitego
obywatela pięć tysięcy mil od miejsca, w którym mógłby być przykrym dla władzy. To
prawda, że wolność, która człowiek może mieć w ekonomii rynkowej nie jest doskonała
z metafizycznego punktu widzenia. Ale nie istnieje taka rzecz jak doskonała wolność.
Wolność coś znaczy tylko w ramach społeczeństwa. Osiemnastowieczni autorzy „prawa
naturalnego” – przede wszystkim Jan Jakub Rousseau – wierzyli, ze niegdyś, w odległej
przeszłości, ludzie cieszyli się czymś nazwanym „naturalna wolnością”. Ale w dawnych
czasach ludzie nie byli wolni, byli na łasce każdego silniejszego od nich. Sławne słowa
Rousseau: „człowiek urodził się wolny, a wszędzie jest w łańcuchach” mogą brzmieć
dobrze, ale faktycznie człowiek nie rodzi się wolnym. Rodzi się jako bardzo słabe
niemowlę. Bez opieki rodziców i opieki danej jego rodzicom przez społeczeństwo, nie
mógłby zachować życia
92
.
Doktryna liberalna opierała się na rozróżnieniu między społeczeństwem
obywatelskim a Państwem. Rousseau ustalił, iż owo rozróżnienie jest możliwe tylko
dlatego, iż oba terminy mają swoje źródło i podstawę w trzecim terminie, który on jako
pierwszy wyodrębnił w całej jego wyrazistości i który ochrzcił imieniem, jaki przy nim
pozostanie: „społeczeństwo”. Rousseau dał odczuć człowiekowi nowożytnemu, iż nie
ż
yje on zasadniczo we wspólnocie politycznej czy w Państwie, ani też w systemie
ekonomicznym,
lecz
przede
wszystkim
w
„społeczeństwie”
93
.
Wolność
w społeczeństwie znaczy, ze człowiek polega w takim samym stopniu na innych
ludziach, jak inni ludzie na nim. Społeczeństwo w systemie wolnego rynku,
w warunkach „economia libre”, odznacza się tym, ze każdy służy swym
współobywatelom. Wolność naprawdę oznacza wolność popełniania błędów. To
91
L. von Mises, Interwencjonizm, Kraków 2005, s. 13 – 16.
92
L. von Mises, Ekonomia i polityka, Londyn 1992, s. 19 i 20,
http://www.korespondent.pl/baza_wiedzy/pdf/ksiazki/Korespondent_Mises_ekonomia_i_polityka.pdf
(stan na 7. VI. 2007)
93
P. Manent, Intelektualna historia liberalizmu, Kraków 1994, s. 118.
38
musimy zrozumieć. Możemy być bardzo krytyczni odnośnie sposobu, w jaki nasi
współobywatele wydają swoje pieniądze i urządzają swoje życie. Możemy wierzyć, że
to, co robią, jest absolutnie nierozsądne i złe, ale w wolnym społeczeństwie istnieje
wiele możliwości wyrażenia opinii na temat, jak nasi współobywatele powinni zmienić
swoje postępowanie
94
.
W systemie socjalistycznym środki produkcji są własnością publiczną, a rząd
decyduje, co i jak powinno być produkowane, oraz dzieli pomiędzy członków
społeczeństwa dobra konsumpcyjne. System ten może być realizowany według dwóch
różnych wzorów. Jeden z nich, który nazywać będziemy marksistowskim lub
sowieckim, jest czysto biurokratyczny. Wszystkie przedsiębiorstwa przemysłowe są
departamentami rządowymi, podobnie jak są nimi administracje wojska i marynarki
albo np. system pocztowy. Cały naród tworzy jedną armię pracujących, a dowódcą tej
armii jest pierwszy sekretarz rządzącej partii marksistowskiej. Drugi wzór nazywać
możemy systemem narodowo – socjalistycznym. Różni się on od pierwszego tym, że
pozornie i nominalnie utrzymuje prywatną własność środków produkcji, a także
wymianę rynkową. Przedsiębiorcy kupują i sprzedają, opłacają pracowników, regulują
długi kontraktowe, spłacają odsetki bankowe i amortyzację, jednak są oni
przedsiębiorcami jedynie z nazwy. Rząd dyktuje tym pozornym przedsiębiorcom, co
i jak mają produkować, po jakich cenach i od kogo kupować oraz po jakich cenach
i komu sprzedawać. Rząd decyduje o tym, komu i na jakich warunkach kapitaliści
powinni powierzać swe fundusze oraz gdzie i za jakie wynagrodzenie robotnicy
powinni pracować. Wymiana rynkowa to tylko pozory. W rzeczywistości wszystkie
ceny, zarobki i stopy procentowe są ustalane przez władze państwowe. To władze, a nie
konsumenci kierują produkcją. Jest to socjalizm z zachowaniem pozorów systemu
kapitalistycznego. Etykietka z napisem „kapitalizm” jest tu utrzymana, jednak w istocie
nie ma ona nic wspólnego z prawdziwą gospodarką rynkową
95
.
Wielu zwolenników interwencjonizmu wyraża zdziwienie, kiedy im się powie,
ż
e zalecając interwencjonizm, sprzyjają antydemokratycznym i dyktatorskim
tendencjom oraz ustanowieniu totalitarnego socjalizmu. Protestują wówczas, że
naprawdę są szczerymi zwolennikami demokracji, przeciwstawiającymi się tyranii
i socjalizmowi. Chodzi im jedynie o poprawę warunków życia ubogich. Mówią, że
94
L. von Mises, Ekonomia i polityka…, s. 20 i 21,
http://www.korespondent.pl/baza_wiedzy/pdf/ksiazki/Korespondent_Mises_ekonomia_i_polityka.pdf
(stan na 7. VI. 2007)
95
L. von Mises, Interwencjonizm…, s. 20 – 21.
39
kierują się względami sprawiedliwości społecznej i opowiadają się za bardziej uczciwą
dystrybucją dochodów właśnie dlatego, że zamierzają zachować kapitalizm i jego
polityczną strukturę lub nadbudowę, tzn. rząd demokratyczny. Ludzie ci jednak nie
potrafią zdać sobie sprawy z tego, że różnorakie proponowane przez nich programy nie
są w stanie przynieść tych korzystnych efektów, o jakie im chodzi. Wręcz przeciwnie,
powodują one taką sytuację, która z punktu widzenia ich zwolenników jest gorsza, niż
poprzednia sytuacja, którą miały właśnie poprawić. Jeśli rząd, którego pierwsza
ingerencja w działanie mechanizmów rynkowych poniosła klęskę, nie będzie gotów do
wycofania się z tej interwencji i do powrotu do wolnej gospodarki, to będzie musiał
dodawać do tej pierwszej ingerencji coraz to więcej uregulowań i ograniczeń.
Postępując w ten sposób krok po kroku dociera w końcu do punktu, w którym zniknęła
już cała swoboda gospodarcza jednostek. Wyłania się wtedy socjalizm według wzorca
niemieckiego, czyli Zwangswirtschaft nazistów
96
.
W gospodarce rynkowej konsumenci są arbitrem najwyższym. Nabywanie przez
nich lub powstrzymywanie się od nabywania decyduje ostatecznie o tym, co
wytwarzają przedsiębiorcy, w jakich ilościach i jakiej jakości. Właśnie ten mechanizm
bezpośrednio określa ceny towarów konsumpcyjnych i pośrednio ceny wszystkich
towarów producentów, tzn. robocizny i materialnych czynników produkcji. Rynek
dopasowuje wysiłki wszystkich zaangażowanych w podaż na potrzeby konsumentów do
ż
yczeń tych, dla kogo produkują, to znaczy dla konsumentów. Podporządkowuje on
produkcję konsumpcji
97
. Stałym źródłem nierównowagi w systemach gospodarki
socjalistycznej była ich niezdolność do odkrywania i twórczego wykorzystywania
wiedzy, determinowana czynnikami instytucjonalnymi
98
. Wyeliminowanie wolności,
konkurencji i rynku, wprowadzenie planistycznych metod alokacji zasobów
spowodowało niebezpieczne pęknięcie w strukturach obiegu i kreacji wiedzy
w społeczeństwie. Z jednej bowiem strony wiedza o zasobach i celach jest rozproszona
między gospodarujące jednostki, a z drugiej strony decyzje alokacyjne w gospodarce
kolektywnej miały być podejmowane centralnie. Pojawił się więc problem odkrywania,
przekazywania i gromadzenia rozproszonej wiedzy przez władzę centralną
99
.
96
L. von Mises, Planowany Chaos, Lublin – Chicago – Warszawa 2005, s. 23.
97
Ibidem, s. 25 i 26.
98
Neokeysizm tolerował zarówno subwencjonowanie produkcji, jak też szeroko rozwinięty system
ś
wiadczeń socjalnych. Neoliberalizm każe je ograniczyć do minimum, ze względu na ich proinflacyjny
charakter. Zob. P. Bożyk, Państwo na marginesie, „Przegląd Tygodniowy”, z 22 kwietnia 1998, s. 19.
99
Z. Hockuba, Droga do spontanicznego porządku, Warszawa 1995, s. 62.
40
Produkcją można kierować na dwa sposoby: poprzez ceny ustalane przez rynek,
czyli poprzez kupowanie lub powstrzymywanie się od kupowania ze strony
konsumentów, albo też może nią kierować rządowa centralna rada zarządzania
produkcją. Nie istnieje żadne dostępne trzecie rozwiązanie. Nie ma też trzeciego
zdolnego do funkcjonowania systemu społecznego, który nie byłby albo gospodarką
rynkową albo socjalizmem. Rządowa kontrola jedynie nad częścią cen musi
spowodować sytuację, jaką – bez żadnego wyjątku – każdy uzna za absurdalną
i sprzeczną z celem. Jej nieuniknionym rezultatem będzie chaos i niepokoje społeczne.
(…) Rynek to demokracja, w której każdy grosz daje prawo głosu. To prawda, że
poszczególne jednostki nie mają takiej samej siły głosu. Człowiek bogatszy oddaje jak
gdyby więcej głosów niż człowiek uboższy. Ale w gospodarce rynkowej bycie
bogatszym i osiąganie wyższych dochodów już jest rezultatem poprzednich wyborów.
W gospodarce rynkowej nie zafałszowanej ustalonymi przez rząd przywilejami
i ograniczeniami jedynym środkiem zdobycie bogactwa i utrzymania go jest służenie
konsumentom w najlepszy i najtańszy sposób. Kapitaliści i właściciele ziemscy, którzy
zawodzą pod tym względem, ponoszą straty. Jeżeli nie zmienią swego postępowania,
utracą bogactwo i staną się biedakami. To konsumenci czynią ludzi bogatymi
a bogatych biednymi. To konsumenci ustalają zarobki gwiazdy filmowej i śpiewaczki
operowej na poziomie wyższym niż zarobki spawacza, nauczyciela, czy księgowego
100
.
Należy
tutaj
ostrzec
przed
zbyt
łatwym
mieszaniem
socjalizmu
z
interwencjonizmem.
System
skrępowanej
gospodarki
rynkowej,
czyli
interwencjonizm, różni się od socjalizmu tym, że wciąż istnieje rynek, rząd jednak
usiłuje nań wpływać poprzez różnego rodzaju ingerencje. Nie chce on rynku całkowicie
wyeliminować. Oczekuje, że produkcja i konsumpcja będą rozwijać się inaczej niż
w warunkach rynku nieskrępowanego. Osiągnąć chce taki stan rzeczy poprzez
wstrzykiwanie nakazów i zakazów w świat rynku. Są to jednak pojedyncze interwencje
nie łączące się w zintegrowany system regulujący wszystkie ceny, płace, stopy
procentowe i nie oddające kierownictwa nad wielkością produkcji i konsumpcji w ręce
rządu
101
. Od samych początków ruchu socjalistycznego i wysiłków odnowienia polityki
interwencyjnej
czasów
przedkapitalistycznych,
zarówno
socjalizm
jak
i interwencjonizm zostały zdyskredytowane w oczach znawców podstaw ekonomii.
Ludzie chcą socjalizmu nie ponieważ wiedzą, że socjalizm zapewni im lepsze jutro,
100
L. von Mises, Planowany Chaos…, s. 25 – 26.
101
L. von Mises, Interwencjonizm…, s. 21.
41
a odrzucają kapitalizm gdyż wiedzą, że jest to system przeciwny ich życiowym
interesom. W rzeczywistości są socjalistami ponieważ wierzą, że socjalizm polepszy ich
warunki bytu, a nienawidzą kapitalizmu ponieważ wierzą, że ich krzywdzi. Oczywiste
jest, że biedne kraje chcą się wyzwolić od niedostatku. Ich mieszkańcy mając na celu
polepszenie warunków gospodarczych winni więc przyjąć taki system społeczno –
ekonomiczny, który najlepiej zagwarantuje osiągnięcie tego celu; czyli, logicznie rzecz
biorąc, zdecydować się na kapitalizm. Tymczasem, zbałamuceni przez fałszywe idee
antykapitalistyczne, są oni przychylnie nastawieni do komunizmu. Jest rzeczywiście
paradoksem, że przywódcy owych krajów, rzucając tęskne spojrzenia na bogactwo
krajów zachodnich, odrzucają metody które uczyniły Zachód bogatym, a bywają
oczarowani sowietyzmem, który jest odpowiedzialny za utrzymanie Rosjan i ich
satelitów w biedzie
102
.
W systemie gospodarki rynkowej rząd martwi się o ochronę życia, zdrowia
i prywatnej własności swych obywateli przed jakimkolwiek przymusem czy
oszustwami. Rząd dysponujący aparatem sprawiedliwości i przymusu jest w stanie
zapewnić sprawne funkcjonowanie wolnego rynku. Powstrzymuje się on jednak przed
ingerencją w wolność ludzkich działań w dziedzinie produkcji i dystrybucji dotąd,
dopóki działanie te nie prowadzą do stosowania przymusu jednych w stosunku do
drugich, bądź nie opierają się na oszustwie przeciwko życiu, zdrowiu i własności
innych. Taka forma zachowania się rządu wobec przedsięwzięć ekonomicznych swoich
obywateli to charakterystyczna cecha państwa w gospodarce rynkowej. Jeżeli klasyczni
liberałowie przeciwstawiają się rządowej interwencji w sferę ekonomiczną, czynią to,
ponieważ wiedzą, że gospodarka rynkowa jest efektywnym i sprawnie funkcjonującym
systemem jedynie dzięki niczym nie skrępowanej współpracy społecznej.
Są przekonani, że żaden inny system nie mógłby przynieść ludziom więcej dobrobytu
i zadowolenia. Liberałowie angielscy i francuscy oraz ojcowie Konstytucji Stanów
Zjednoczonych domagali się ochrony prywatnej własności nie dla korzyści jednej klasy,
ale dla ochrony wszystkich ludzi, ponieważ wiedzieli oni, że bogactwo całego narodu
i każdego człowieka najpełniej będzie zabezpieczone właśnie w warunkach systemu
gospodarki rynkowej
103
.
102
L. von Mises, Mentalność antykapitalistyczna, Roz. 11: Front antykapitalistyczny,
http://sierp.tc.pl/wlodek/ment11.htm (stan na 7. VI. 2007)
103
L. von Mises, Interwencjonizm…, s. 24 i 25.
42
Idea, że istnieje trzecia droga – między socjalizmem a kapitalizmem, jak mówią
jej zwolennicy – system równie daleki od socjalizmu, jak i od kapitalizmu,
ale posiadający korzyści i pozbawiony wad każdego z nich – jest czystym nonsensem.
Ludzie, którzy wierzą, że jest taki mistyczny system, mają rzeczywiście dużą
wyobraźnię, pochwalając wspaniałości interwencjonizmu. Można tylko powiedzieć:
oni się mylą. Wtrącanie się rządu, który chwalą, wywołuje skutki również i dla nich
dokuczliwe. Idea ingerencji rządu jako „rozwiązania” ekonomicznych problemów
prowadzi w każdym kraju do warunków, które co najmniej są bardzo niezadowalające
i często całkiem chaotyczne. Jeśli rząd nie zatrzyma się na czas, wprowadzi
socjalizm
104
. W socjalizmie za wszystkie sprawy dotyczące ekonomii odpowiada
państwo. Rząd wydaje rozkazy każdej gałęzi produkcji, podobnie jak wydaje je armii.
Nie istnieje tam sfera prywatnej działalności. Wszystko jest kierowane przez władze
państwowe. Człowiek w takim systemie jest niczym mieszkaniec sierocińca lub domu
poprawczego. Musi wykonywać zleconą mu pracę i może konsumować jedynie to,
co zostało mu przydzielone przez władzę. Może on czytać jedynie książki i gazety
wydane przez władze lub dozwolone i może podróżować tylko wówczas, gdy przyznają
mu na to środki. Musi przyjąć zawód, który władze dla niego wybrały i musi zmienić
swój zawód i miejsce zamieszkania, jeśli mu tak nakażą. W tym sensie możemy śmiało
stwierdzić, że obywatele państw socjalistycznych nie są ludźmi wolnymi
105
.
W
systemie
skrępowanego
rynku,
czyli
interwencjonizmu,
państwo
i przedsiębiorcy to dwa wyraźnie oddzielone od siebie czynniki funkcjonujące
w dziedzinie ekonomii. W warunkach interwencjonizmu istnieje więc dwoistość rynku
i władz państwowych. W przeciwieństwie jednak do czystej gospodarki rynkowej,
władze te nie ograniczają się jedynie do zapobiegania zakłóceniom w wymianie
rynkowej. Nakazami, zakazami i poprzez pojedyncze interwencje, władze same ingerują
w działalność rynku. Interwencja jest pojedynczym zleceniem państwa dysponującego
różnymi możliwościami wywierania na ludzi presji. Zmusza ono producentów
i właścicieli środków produkcji do ich użycia w sposób inny niż ten, jaki zastosowaliby
oni pod presją rynku. Pozbawienie człowieka wolności w wyborze rodzaju konsumpcji
prowadzi w konsekwencji do obalenia wszystkich wolności
106
.
104
L. von Mises, Ekonomia i polityka…, s. 35 i 36,
http://www.korespondent.pl/baza_wiedzy/pdf/ksiazki/Korespondent_Mises_ekonomia_i_polityka.pdf
(stan na 7. VI. 2007)
105
L. von Mises, Interwencjonizm…, s. 25 i 26.
106
Ibidem, s. 26 – 29.
43
3. O rządowych regulacjach i państwie demokratycznym
Przestrzeganie praw moralnych leży w najgłębszym interesie każdej jednostki,
ponieważ każdy czerpie korzyści z zachowania społecznej współpracy; jednak wymaga
to pewnego poświęcenia, chociaż jest ono tylko tymczasowe i więcej niż w pełni
skompensowane przez większą korzyść. Jednakowoż, by to sobie uświadomić
niezbędny jest pewien wgląd we wzajemne powiązania między różnymi sprawami, a
z kolei żeby do tej świadomości dostosować swoje działania, potrzebna jest pewna siła
woli. Ci, którzy nie mają tej świadomości, bądź mają ją, lecz brakuje im siły woli
niezbędnej, by wcielić ją w życie, nie są w stanie podporządkować się prawu
moralnemu dobrowolnie. Społeczny aparat przymusu i przemocy, który nakłania ludzi
do przestrzegania reguł życia w społeczeństwie, nazywamy państwem; zasady, którymi
w swym postępowaniu kieruje się państwo – prawem; a organy, na których spoczywa
odpowiedzialność za zarządzanie aparatem przymusu – rządem
107
.
Niewątpliwie państwo ma prawo do wydawania nakazów i zakazów, i ma siłę,
odwołując się na przykład do policji, by wprowadzać je w życie. Jednak pytania,
nad którymi się tu zastanawiamy, brzmią: Czy takie środki umożliwiają państwu
osiągnięcie pożądanych celów? Czy takie interwencje nie przynoszą rezultatów
zupełnie innych od oczekiwanych przez władze i gorszych od tych, które zaistniałyby
w warunkach wolnego rynku? Pytanie, czy władza państwowa powinna pełnić taką rolę
czy nie, nie jest pytaniem politycznym ani ekonomicznym. Jeżeli rządzący są mądrzejsi
niż ich poddani, jeżeli wiedzą oni lepiej niż obywatele, co daje jednostce szczęście,
bądź jeśli uważają, że są powołani do pozbawienia jednostki jej własności w celu
wzbogacenia wszystkich innych, to nie powinni oni zwlekać z ustanawianiem celów
działalności dla obywateli
108
.
Tylko w ten sposób można zrozumieć, jak było możliwe, by ludzie posunęli się
do tego, żeby oskarżyć liberalizm o „wrogość” bądź niechęć do państwa. Jeżeli jestem
zdania, że niewskazane jest powierzać państwu zadania kierowania koleją, hotelami lub
kopalniami, to nie jestem „wrogiem państwa” w żaden sposób bardziej, niż mógłbym
być nazwany wrogiem kwasu siarkowego, ponieważ jestem zdania, że jakkolwiek
przydatny on może być do wielu rzeczy, to jednak do picia i mycia rąk się nie nadaje
109
.
107
L. von Mises, Liberalizm w tradycji klasycznej…, s. 56 i 57.
108
L. von Mises, Interwencjonizm…, s. 27 i 28.
109
L. von Mises, Liberalizm w tradycji klasycznej…, s. 60.
44
To nie między automatycznymi siłami i planowanym działaniem pojawia się
konieczność wyboru. Wybierać trzeba między demokratycznym procesem rynkowym,
w którym każda jednostka ma swój udział, a wyłącznymi rządami jakiegoś ciała
dyktatorskiego. Cokolwiek ludzie czynią w gospodarce rynkowej, stanowi to realizację
ich własnych planów. W tym sensie każde ludzkie działanie oznacza działanie
planowane. To, co zalecają ludzie, którzy określają się mianem planistów, nie oznacza
zastąpienia swobodnego biegu rzeczy przez działanie planowane. Oznacza natomiast
podstawienie własnego planu planisty w miejsce planów jego współobywateli. Taki
planista jest potencjalnym dyktatorem, który chce pozbawić wszystkich innych ludzi
władzy planowania i działania według własnych planów. Ma on na celu tylko jedno –
wyłączną, absolutną dominację swego własnego planu
110
.
Zadaniem rządu w oczach liberała polega tylko i wyłącznie na zagwarantowaniu
ochrony życia, zdrowia, wolności i prywatnej własności przed przemocą. Wszystko, co
wykracza poza to, jest złem. Rząd, który zamiast wypełniać swe zadanie, posunąłby się
tak daleko, że w rzeczywistości naruszyłby osobiste bezpieczeństwo życia i zdrowia,
wolności i własności, byłby oczywiście rządem złym. Państwo to aparat przymusu
i przemocy. Tak jest nie tylko w przypadku państwa – „stróża nocnego”, ale i w każdym
innym przypadku, najbardziej zaś ze wszystkich, w przypadku państwa
socjalistycznego. Wszystko, cokolwiek państwo jest w stanie uczynić, czyni
przymusem i przy zastosowaniu siły. Stłumienie zachowań niebezpiecznych dla
istnienia porządku społecznego to kwintesencja działalności państwowej; w państwie
socjalistycznym dodatkowo dochodzi do tego jeszcze kontrola nad środkami
produkcji
111
.
W warunkach rządowego planowania, człowiek jest jak żołnierz w armii.
ś
ołnierz nie ma prawa wyboru swojego garnizonu, wyboru miejsca gdzie będzie służył.
Musi słuchać rozkazów. System socjalistyczny – co przyznawali Karol Marx, Lenin
i wszyscy socjalistyczni przywódcy – jest przeniesieniem wojskowego regulaminu
do całego procesu produkcyjnego. Marx mówił o „przemysłowych armiach”, Lenin
domagał się „organizacji wszystkiego – poczty, fabryk i innych przemysłów, podobnie
do modelu armii”. Zatem w socjalistycznym systemie wszystko zależy od mądrości,
talentów, uzdolnień tych ludzi, którzy tworzą najwyższy autorytet. To, czego najwyższy
dyktator lub jego komitet nie wie, nie jest wzięte pod uwagę. Ale wiedza, która
110
L. von Mises, Planowany Chaos…, s. 30.
111
L. von Mises, Liberalizm w tradycji klasycznej…, s. 77 – 83.
45
ludzkość nagromadziła w ciągu długiej historii, nie jest nabyta przez każdego;
nagromadziliśmy przez wieki tak ogromna ilość naukowych i technologicznych
wiadomości, ze dla jednego, nawet najbardziej uzdolnionego człowieka po prostu
niemożliwym jest poznać wszystko
112
.
Najbardziej szkodliwe w aparacie przymusu, usprawiedliwionego w imię
„państwa”, jest to, że ponieważ jest on zawsze z konieczności zależny od zgody
większości, kieruje swe ataki przeciwko kiełkującym dopiero innowacjom.
Społeczeństwo nie może obyć się bez machiny państwowej, ale cały postęp ludzkości
musiał zostać osiągnięty wbrew oporowi i sprzeciwom ze strony państwa i jego aparatu
przymusu. Nic dziwnego, że wszyscy ci, którzy mieli cokolwiek nowego do
zaoferowania ludzkości, nie mieli nic dobrego do powiedzenia o państwie i jego
prawach. Niepoprawni etatystyczni mistycy i czciciele państwa mogą mieć im to za złe;
liberałowie zrozumieją ich stanowisko, nawet jeśli nie będzie im się ono podobać. Lecz
każdy liberał musi wystrzegać się tej zrozumiałej niechęci do wszystkiego, co dotyczy
więźniów i policjantów, kiedy urasta ona do tak pewnej siebie zarozumiałości, by głosić
prawo jednostki do buntowaniu się przeciw państwu. Siłowe przeciwstawienie się
władzy państwa jest ostatnią deską ratunku dla mniejszości, w jej wysiłkach na rzecz
wyzwolenia się z ucisku większości. Mniejszość pragnąca doczekać się triumfu swych
idei, musi walczyć przy użyciu środków intelektualnych, by stać się większością.
Państwo musi być tak ukonstytuowane, żeby zakres jego praw zostawiał jednostce
pewną wolność działania, w ramach której mogłaby się ona swobodnie poruszać.
Obywatel nie może być tak ograniczony w swych działaniach, żeby – jeśli myśli inaczej
niż ci, którzy sprawują władzę – jego jedynym wyborem było albo zginąć, albo
zniszczyć machinę państwa
113
.
W gospodarce rynkowej jednostka jest wolna w swych działaniach tak dalece,
jak prywatna własność i rynek na to pozwalają. Liczy się tutaj jedynie ocena i wybór
dokonywany przez jednostkę. Jej działania są faktem, który inne strony działające
na rynku muszą wziąć pod uwagę. Wyniki jej działań na rynku mają odzwierciedlenie
w zyskach lub stratach. Są one jedynym trybem dopasowującym jej działalność do
machiny społecznego współdziałania. Społeczeństwo nie mówi jednostce, co ma ona
robić, a czego nie. Nikt nie wydaje rozkazów i nie żąda posłuszeństwa, żadna siła nie
112
L. von Mises, Ekonomia i polityka…, s. 24 i 25,
http://www.korespondent.pl/baza_wiedzy/pdf/ksiazki/Korespondent_Mises_ekonomia_i_polityka.pdf
(stan na 7. VI. 2007)
113
L. von Mises, Liberalizm w tradycji klasycznej…, s. 85 i 86.
46
jest użyta, chyba że dla ochrony prywatnej własności i ochrony rynku przed przemocą.
Współdziałanie jest wynikiem oddziaływania rynku. Ci, którzy nie przygotują się
najlepiej, jak tylko mogą, do współpracy społecznej, odczuwają skutki swojej
niedbałości i błędów. Ta koordynacja nie wymaga od człowieka niczego więcej niż
tylko działania w swym własnym interesie. Zatem nie ma potrzeby wydawania przez
władze rozkazów nakazujących człowiekowi, co ma robić, a czego nie, i nie ma
potrzeby stosowania siły, by wprowadzać te rozkazy w życie
114
.
Idea wolności jest i zawsze była specyficzna dla Zachodu. Cechą rozdziału
Wschodu od Zachodu jest przede wszystkim fakt, iż ludzie wschodu nie tworzyli idei
wolności. Zasada wolności stała się podstawową troską wszystkich planów Zachodu dla
ustalenia dobrego społeczeństwa. Doprowadziła do powstania filozofii leseferyzmu,
której ludzkość zawdzięcza wszystkie bezprecedensowe osiągnięcia wieku kapitalizmu.
Celem nowoczesnych instytucji politycznych i sądowych jest ochrona swobód
indywidualnych przed naruszeniem ich ze strony rządu. Reprezentatywny rząd i reguły
prawa, niezależność sądów i trybunałów od ingerencji ze strony urzędów
administracyjnych, nakaz przyprowadzenia aresztowanego do sądu dla stwierdzenia
legalności aresztu, sądowe badania i ukrócenie samowoli administracji, wolność mowy
i prasy, rozdział państwa od kościoła i wiele innych instytucji, miały tylko jeden cel
ograniczyć samowolę urzędników i uczynić jednostki wolnymi od ich tyranii
115
.
Obecna polityka charakteryzuje się dążeniem do zastąpienia wolnej
przedsiębiorczości rządową kontrolą. Potężne partie polityczne i grupy nacisku usilnie
domagają się kontroli publicznej wszystkich działań gospodarczych, pełnego
planowania działań państwa oraz nacjonalizacji biznesu. Również edukacja narodowa
i profesja medyczna mają być objęte pełną kontrolą państwa. Nie istnieje taka sfera
ludzkiego działania, której owi domagający się nie byliby gotowi poddać surowej
dyscyplinie władz. W ich oczach państwowa kontrola stanowi panaceum na wszelkie
zło. Biurokracja odgrywa znaczącą rolę przy wprowadzaniu powyższych zadań
(państwa) w życie. Ludzie postępują jednak nieuczciwie oskarżając pojedynczego
biurokratę za błędy systemu. To nie wina mężczyzn i kobiet, którzy zapełniają urzędy
i biura. Są oni nie mniej ofiarami swojego specyficznego sposobu życia, niż pozostali
obywatele. To system jest zły, a nie podporządkowani mu przydatni ludzie. Rząd
114
L. von Mises, Interwencjonizm…, s. 31.
115
L. von Mises, Mentalność antykapitalistyczna, Roz. 21: „Burżuazyjny” przesąd co do wolności,
http://sierp.tc.pl/wlodek/ment21.htm (stan na 7. VI. 2007)
47
przecież nie może obyć się bez biurokratów i biurokratycznych metod; skoro zaś
współpraca społeczna nie może funkcjonować bez cywilnego rządu, pewna ilość
biurokracji jest niezbędna. Ludzie odczuwają urazę nie do biurokracji jako takiej, lecz
do wkraczania biurokracji we wszelkie sfery ludzkiego życia i ludzkiej działalności.
Walka przeciwko wykroczeniom biurokracji jest w istocie walką przeciwko totalitarnej
dyktaturze, a nazywanie walki o wolność i demokrację walką przeciw biurokracji jest
niewłaściwe
116
.
Wskazywaliśmy już na to, że kraj może cieszyć się wewnętrznym pokojem tylko
wówczas, gdy demokratyczna konstytucja zagwarantuje, że dostosowanie się rządu do
woli obywateli odbywać się będzie bez tarć. Nie trzeba nic więcej, jak tylko
konsekwentnie zastosować tę zasadę w celu zapewnienia pokoju również na arenie
międzynarodowej. Prawo samostanowienia w odniesieniu do kwestii przynależności do
państwa znaczy zatem: kiedykolwiek mieszkańcy danego terytorium, czy to pojedyncza
wioska, cały dystrykt lub szereg przylegających do siebie dystryktów, oznajmiają
w swobodnie przeprowadzonym plebiscycie, że nie chcą już tkwić w ramach państwa,
do którego w danej chwili należą, lecz pragną sami utworzyć niepodległe państwo, bądź
przyłączyć się do jakiegoś innego państwa, ich życzenie powinno być uszanowane
i zaspokojone. Oto jedyny możliwy i skuteczny sposób zapobieżenia rewolucjom oraz
wojnom domowym i międzynarodowym. Jednak prawo samostanowienia, o jakim tu
mówimy, nie jest prawem samostanowienia narodów, lecz raczej mieszkańców każdego
terytorium na tyle dużego, by mogło utworzyć odrębną jednostkę administracyjną.
Gdyby w jakiś sposób możliwe było przyznanie tego prawa samostanowienia każdej
pojedynczej osobie, to należałoby to zrobić. Jest to niewykonalne tylko z przemożnych
względów technicznych, które koniecznie wymagają, aby region zarządzany był jako
pojedyncza jednostka administracyjna, oraz by prawo samostanowienia ograniczało się
do woli większości mieszkańców terenów na tyle dużych, by zaliczyć je do jednostek
terytorialnych
117
.
Można by założyć, że pragnienie pokoju jest dziś powszechne. Lecz ludy świata
nie mają w ogóle jasności co do warunków, które muszą być spełnione, by zapewnić
pokój. Jeśli pokój ma trwać nie zakłócony, wyeliminować trzeba wszystkie bodźce
sprzyjające agresji. Trzeba ustalić porządek światowy, w którym narody i grupy
narodowościowe będą na tyle usatysfakcjonowane warunkami życia, że nie będą
116
L. von Mises, Biurokracja, Lublin – Warszawa 2005, s. 16 – 30.
117
L. von Mises, Liberalizm w tradycji klasycznej…, s. 150 i 151.
48
odczuwały konieczności uciekania się do desperackich kroków wojennych. Liberał nie
oczekuje, że uda mu się znieść wojnę dzięki kaznodziejstwu i moralizatorstwu. Próbuje
stworzyć warunki społeczne, które wyeliminują przyczyny wojen. Pierwszym
warunkiem w tym względzie jest własność prywatna. Gdy własność prywatna musi być
wszędzie szanowana nawet podczas wojny, gdy zwycięzca nie ma prawa przywłaszczać
sobie własności osób prywatnych, a zawłaszczanie własności publicznej nie ma
wielkiego znaczenia, ponieważ wszędzie panuje prywatna własność środków produkcji,
wówczas ważny motyw skłaniający do prowadzenia wojny już został usunięty.
Nie możemy się obyć bez aparatu rządowego w obronie życia, wolności,
własności i zdrowia jednostki. Lecz nawet działalność policyjna i sądowa prowadzona
w służbie tych celów może stać się niebezpieczna na terenach, gdzie istnieje
jakakolwiek podstawa dla odróżnienia jednej grupy od drugiej w toku spraw
urzędowych. Tylko w krajach, w których nie ma żadnych szczególnych bodźców do
stronniczości, nie będzie generalnie powodów do obawy, że sędzia, który stosować ma
ustanowione prawo dla ochrony życia, wolności, mienia oraz zdrowia, będzie w swym
działaniu powodowany uprzedzeniami. W stopniu, w jakim aparat rządowy nie ma
innych funkcji niż ochrona życia, wolności, mienia i zdrowia, możliwe jest w każdym
razie wprowadzenie uregulowań, które tak ciasno zawężą sferę swobodnych działań
władz administracyjnych i sądowych, że nie pozostawi się w ogóle miejsca na przejawy
dobrowolności, czy arbitralności i subiektywności wyroków. Lecz skoro tylko
pozostawi się państwu udział w kierowaniu produkcją, skoro zobowiąże się rząd do
rozporządzania dobrami wyższego rzędu, niemożnością staje się skrępowanie
urzędników administracji jakimiś regulaminami, które gwarantowałyby prawa każdego
obywatela
118
.
Istota dzisiejszych potyczek politycznych sprowadza się do pytania, czy
społeczeństwo powinno być zorganizowane na gruncie prywatnego posiadania środków
produkcji (kapitalizm, system rynkowy) czy też na zasadzie społecznej kontroli
ś
rodków produkcji (socjalizm, komunizm, gospodarka planowa). Kapitalizm oznacza
wolną przedsiębiorczość, zwierzchnictwo (suwerenność) konsumentów w sprawach
gospodarczych oraz w sprawach politycznych. Socjalizm z kolei to pełna kontrola
państwowa w każdej sferze życia jednostki oraz nieograniczona władza rządu w ramach
jego uprawnień jako naczelnego organu zarządzania produkcją. I nie ma mowy
118
Ibidem, s. 159 – 160.
49
o żadnym kompromisie pomiędzy tymi dwoma systemami. Nie jest tak, jak się
powszechnie sądzi – nie ma trzeciej drogi, żadnego trzeciego systemu jako możliwego
wzorca trwałego porządku społecznego
119
.
Demokracja jest wynikiem respektowania w polityce wewnętrznej zasad
gospodarki rynkowej. Pokój natomiast jest rezultatem poszanowania tych zasad
w polityce zagranicznej
120
. Ideałem demokracji jest społeczeństwo racjonalnych,
kompetentnych jednostek zdolnych do podjęcia rozsądnej dyskusji. W ustroju
liberalnym obywatele są sobie równi, prawa polityczne zaś przysługują im z racji
nienaruszalnych praw człowieka
121
. Demokracja nie jest przeciwieństwem totalizmu.
Jest przeciwieństwem systemu autorytarnego. Podstawowym problemem demokracji
jest problem, kto ma sprawować władzę w państwie. Demokraci odpowiadają, że lud
122
.
Wielkie obszary świata zasiedlone są nie członkami jednej narodowości, rasy czy jednej
religii, lecz nieprawdopodobną mieszanką wielu ludów. W wyniku ruchów
migracyjnych, które nieuchronnie następują w związku ze zmianami w lokalizacji
produkcji, coraz więcej nowych terytoriów staje przed problemem mieszanej populacji.
Jeżeli nie chce się sztucznie wzmagać tych tarć, które i tak muszą wyniknąć ze
wspólnego zamieszkiwania różnych grup, to państwo trzeba ograniczyć do takich
zadań, którymi jedynie ono może podołać
123
.
119
L. von Mises, Biurokracja…, s. 22.
120
L. von Mises, Interwencjonizm…, s. 109.
121
P. Śpiewak, Lud i demokracja, „Wiedza i śycie” nr 2, 1997.
122
Wypisy z Dzielskiego, Liberał kontra socjalista, „Gazeta Polska” nr 52, z 27 grudnia 2001, s. 9.
123
L. von Mises, Liberalizm w tradycji klasycznej…, s. 161.
50
ROZDZIAŁ III DZIEDZICTWO LUDWIGA VON MISESA
1. Hayekowska
124
obrona klasycznego liberalizmu
Trudną rolę obrony założeń liberalizmu klasycznego w warunkach rosnącego
znaczenia liberalizmu socjalnego, wzmacnianego istnieniem systemu państw
socjalistycznych podjął Friedrich August von Hayek (1899 – 1992). Urodzony
w Austrii, uważał się za obywatela brytyjskiego, ale w gruncie rzeczy był obywatelem
ś
wiata. Znany w całym świecie, długowieczny ekonomista i filozof, uczestniczył
w Kollokwium Lippmana, które z jego inicjatywy kontynuowało działalność w duchu
odrodzenia liberalizmu klasycznego jako Stowarzyszenie Mont – Pélerin. Do klasyki
liberalizmu należą jego wpływowe dzieła, m.in. Czysta teoria kapitału (1940), Droga
do niewolnictwa (1944), Konstytucja wolności (1960), trzytomowe Prawo,
ustawodawstwo i wolność (1973, 1976, 1979). W 1974 roku otrzymał Nagrodę Nobla
w dziedzinie ekonomii
125
. W odróżnieniu od Hayeka von Mises był typowym
intelektualistą. Dlatego jego prace nie cieszyły się aż takim rozgłosem, choć wkładu,
jaki wniósł on w rozwój liberalnej filozofii wolności oraz teorii ekonomii, nie sposób
przecenić
126
.
F. A. Hayek jest bez wątpienia najbardziej znaczącym współczesnym
ekonomistą austriackim. Uczeń Friedricha von Wiesera, protegowany i kolega Ludwiga
von Misesa i najbardziej reprezentatywny z wyróżniającej się generacji teoretyków
Szkoły Austriackiej. W anglojęzycznym świecie odnosił największe sukcesy spośród
wszystkich propagatorów idei austriackich. Miażdżący atak Misesa na centralne
planowanie zmienił Hayeka w leseferystę wraz z takimi współczesnymi mu,
jak Wilhelm Röpke, Lionel Robbins, i Bertil Ohlin. To właśnie w tym okresie Hayek
zaczął uczęszczać na słynne Privatseminar Misesa. Wewnątrz Szkoły Austriackiej
wpływ Hayeka, mimo swej niewątpliwej doniosłości, stał się celem pewnych
kontrowersji. Jego nacisk na spontaniczny porządek i jego prace dotyczące
kompleksowości systemów odcisnęły się szeroko wśród wielu przedstawicieli Szkoły
Austriackiej. Inni podkreślali jego prace na temat ekonomii technicznej, szczególnie te
dotyczące kapitału i cykli koniunkturalnych, zwracając uwagę na napięcie występujące
124
Zob. prof. Friedrich August von Hayek (załącznik 2)
125
R. Tokarczyk, op. cit., s. 57.
126
R. Gwiazdowski, AntyMarks, „Wprost” nr 18, 2005, s. 52.
51
między niektórymi poglądami Hayeka i Misesa na porządek społeczny. Podczas gdy
Mises był racjonalistą i utylitarystą, Hayek skupiał się na granicach rozumu, opierając
swoją obronę kapitalizmu na jego umiejętności używania ograniczonej wiedzy i uczenia
się na zasadzie prób i błędów
127
.
Główne założenia całej jego racjonalistycznej filozofii politycznej jest
niezwykłe i zaskakujące, ponieważ polega na odrzuceniu właśnie racjonalizmu
w kierowaniu i kontrolowaniu procesów społecznych. Podkreślając przypadkowość
i nieprzewidywalność przebiegu tych procesów, zgodnie z fundamentalistycznym
liberalizmem klasycznym, mikroekonomię jednostki przeciwstawiał makroekonomii
państwowej, doskonalszy ekonomicznie porządek spontaniczny – niedoskonałemu
porządkowi ekonomicznemu narzucanemu przez państwo. Ingerencję państwa
w sprawy wolnego uznał za źródło potępionego kolektywizmu, socjalizmu, nazizmu
i totalitaryzmu. Był przekonany, że liberalne państwo – demonarchia – wyzbyta
nadużyć demokracji – sterowane doświadczeniem gerontokracji respektującej
pluralizm, podział władzy i rządy prawa, jest w stanie zapewnić prawidłowe
funkcjonowanie całości życia społecznego
128
. Tak oto w myśli Hayeka, niemal
rówieśnika całego XX – tego stulecia, liberalizm klasyczny jawi się jako wciąż
nowoczesna filozofia polityczna, która gdy on był młody wydawała się stara, gdy on się
starzał, ona stawała się coraz bardziej żywotna i jakby młodsza
129
.
Szkoła austriacka jest znana w głównym nurcie głównie dzięki Hayekowi i jego
pracom dotyczącym cyklicznych wahań, którymi charakteryzuje się gospodarka. Ten
austriacki wkład, niezwykle trudny do zdeprecjonowania, a praktycznie zapomniany
w Polsce, został uhonorowany w 1974 Nagrodą Nobla. Ogólną teorię cyklów od tej
strony zaprezentował jako pierwszy Ludwig von Mises w 1912 roku (był nauczycielem
Hayeka, idącego jego tropem). Hayek, opierając się na teorii swojego poprzednika,
wyjaśniał w latach 30 – tych brytyjskiemu środowisku naukowemu przyczyny
popadania gospodarki w niejako rytmiczne sekwencje boom/kryzys. Niestety, Hayek
jednak wypadał gorzej od Misesa, a jego prezentacja zawierała wiele wad. Po pierwsze,
była silnie techniczna i przesycona zaawansowaną terminologią, zrozumiała tylko dla
127
P. Klein, Friedrich August von Hayek, tłum. J. Lewiński, http://www.mises.pl/76 (stan na 7. VI. 2007)
128
Społeczeństwo – twierdzi Mises – jest społeczną kooperacją, zbiorową akcją, podziałem pracy i jej
połączeniem. Pomimo tego odrzuca on stanowisko „politycznie poprawnych”, którzy postrzegają
społeczeństwo jako myślącą jedność twierdząc, iż społeczeństwo wierzy, „że to”, czy społeczeństwo
wierzy „że tamto”. Zob. William H. Peterson, Ludwig von Mises – wolność kontra wszechmocny rząd,
tłum. A. Łaska, http://www.kapitalizm.republika.pl/misesbiog.html (stan na 7. VI. 2007)
129
R. Tokarczyk, op. cit., s. 57 i 58.
52
nielicznych. Po drugie, jego teoria pomijała jeden istotny aspekt, o którym w swojej
analizie nie zapomniał Mises, mowa o problemie „nadkonsumpcji”. Ten aspekt sprawił,
ż
e Hayek nie mógł domknąć swojej teorii w spójną całość
130
.
Mimo, że F. A. Hayek spędził w Stanach Zjednoczonych niespełna dwadzieścia
lat, wywarł on olbrzymi wpływ na całą powojenną myśl konserwatywną w Stanach
Zjednoczonych. Dotyczyło to zarówno jego działalności naukowej i społecznej
(za pośrednictwem Mont – Pélerin Society i innych stowarzyszeń) oraz publikowanych
prac. W szczególności Droga ku niewolnictwu stała się swego rodzaju „biblią”
powojennego konserwatyzmu. Podobną rolę odegrała w latach sześćdziesiątych
Konstytucja wolności, wielokrotnie wydawana i powoływana po dziś dzień przez
licznych myślicieli oraz polityków konserwatywnych. Zwłaszcza ta druga książka
zasługuje na wnikliwą uwagę, ponieważ stanowi najpełniejszy wykład teorii
konserwatyzmu społeczno – politycznego dostosowanego do rzeczywistości społeczno
– politycznej „państwa dobrobytu”. Wydaje się, że rola samego Hayeka, jak i jego prac
w Stanach Zjednoczonych całkowicie uzasadnia szczegółowe rozpatrzenie jego
poglądów w pracy na temat amerykańskich doktryn politycznych. Jest on bowiem tym
dla amerykańskiego konserwatyzmu, kim dla radykalizmu lewicowego jest Herbert
Marcuse
131
.
Wybór koncepcji F. von Hayeka do prezentacji sposobu rozwiązywania
pewnych ogólnych dylematów etycznych związanych z procesem gospodarowania nie
był przypadkowy. Koncepcja ta, pozostająca w wyraźnej opozycji do rozwiązań
monetarystycznych (M. Friedman) i keynesowskich (J. M. Keynes) jest koncepcją
neoliberalną, z bardzo wyraźnymi akcentami filozoficznymi i społecznymi. Nie budzi
więc zdziwienia fakt, że za niekwestionowanych twórców liberalizmu w wymiarze
polityczno – prawnym, moralnym i metodologicznym uznaje on A. Smitha,
A. Fergusona i D. Hume’a
132
. Dla F. von Hayeka naczelną zasadą organizującą
działania w sferze gospodarczej jest wolność rozumiana jako brak personalnego
przymusu. Stąd też za wielki sukces nowoczesnych społeczeństw uważa fakt, iż
wolnością mogą cieszyć się osoby nie posiadające żadnej własności. Mówiąc więc
o podstawowych warunkach prywatnej sfery jednostki zalicza do nich własność
prywatną i zasadę dobrowolności zawierania umów. Zarazem jednak samo pojęcie
130
M. Machaj, J. Lewiński, Szkoła austriacka o filozofii i o cyklach, http://www.mises.pl/154 (stan na 7.
VI. 2007)
131
W. Osiatyński, Współczesny konserwatyzm i liberalizm amerykański, Warszawa 1984, s. 40 i 41.
132
D. Walczak – Duraj, Ład etyczny w gospodarce rynkowej, Łódź 2002, s. 257.
53
wolności dookreśla poprzez koncepcję abstrakcyjnych reguł, które minimalizują
występowanie koniecznego przymusu ze strony państwa. Podkreśla przy tym wyraźnie
fakt społecznych ram funkcjonowania jednostki i przyznaje, że wolność jako
najważniejsza wartość w życiu jednostki nie może być nieograniczona
133
.
Wolność, w ujęciu Hayeka, okazuje się brakiem przymusu. Dominuje
negatywna koncepcja ujmowania wolności, wskazująca na okoliczności „wolności od”
czegoś
134
. W treściach wolności znajduje się pojęcie niezależności, co w sensie
praktycznym uwarunkowane jest posiadanym bogactwem. Zakres tak rozumianej
niezależności bezpośrednio powiązany został z funkcjonowaniem wolnokonkurencyjnej
gospodarki, gdzie pojawiają się szersze możliwości rozwinięcia własnej inicjatywy,
dysponowania pełniejszą skalą wyboru, wykorzystując większe możliwości
eksperymentowania. Swoista sprawiedliwość tego systemu jest osiągalna przez
wolnorynkowe mechanizmy dystrybucji dochodów. Tak pojmowana wolność
w warunkach państwowych stwarzać powinna jednostce możliwości najbardziej
racjonalnego kształtowania swej aktywności
135
.
Wolność (liberty) nie jest także tylko zbiorem praw lub swobód (freedoms)
przysługujących jednostce. Między wolnością a swobodami jest taka różnica, jaka
istnieje między warunkami, w których dozwolone jest wszystko to, co nie jest zakazane
przez szczegółowe przepisy, co jest explicite wyszczególnione jako dozwolone.
Wolność jest więc pewnym stanem społecznym i indywidualnym, a nie tylko prawnym.
Wolność nie ogranicza się przy tym tylko do – postulowanej – przez rewolucjonistów
i liberałów – wolności myśli, słowa, wiary, publikacji i badań. Równie ważna jest
wolność działania, w której mieści się „wolność ekonomiczna”. Ta ostatnia zresztą
najczęściej jest środkiem do realizacji celów pozaekonomicznych
136
. Wolność
w koncepcji Hayeka to coś więcej niż tylko prawo i możliwość działania.
Konstytutywną cechą wolności jest – zdaniem Hayeka – odpowiedzialność moralna.
Mając możliwość wyboru, jednostka musi także ponosić konsekwencje swojego
działania. Co więcej, tylko w warunkach wolności można mówić o rzeczywistej
133
Ibidem, s. 258.
134
Hayek podkreśla, że „wolność wymaga, by jednostka mogła dążyć do swoich własnych celów: ten, kto
jest wolny, w czasie pokoju nie jest skrępowany wspólnymi, konkretnymi celami własnego
społeczeństwa. Wolność osobistej decyzji staje się możliwa dzięki odgraniczeniu odrębnych praw
jednostki (np. praw własności) oraz wyznaczaniu dziedzin, w których każdy może dysponować znanymi
sobie środkami do realizacji własnych celów. Szerzej na ten temat: F. A. von Hayek, Zgubna pycha
rozumu. O błędach socjalizmu, Kraków 2004, s. 98 – 101.
135
A. Sylwestrzak, op. cit., s. 478 i 479.
136
W. Osiatyński, Współczesny konserwatyzm i liberalizm amerykański…, s. 46.
54
odpowiedzialności moralnej. Czyn ma bowiem wartość moralną tylko w warunkach
wyboru; przymus wyłącza nie tylko odpowiedzialność, ale w ogóle wszelką moralną
ocenę czynu. Można powiedzieć, że ktoś postąpił dobrze tylko wówczas, gdy mógł
postąpić źle i odwrotnie. W ten sposób wolność staje się dla Hayeka podstawą wszelkiej
etyki, a przez to – całego zorganizowanego społeczeństwa i wszelkich stosunków
między ludźmi
137
.
Liberalizm interesuje się przede wszystkim ograniczeniem uprawnień przymusu
wszelkiego rządu, czy to demokratycznego, czy innego, podczas gdy dogmatyczny
demokrata zna tylko jedno ograniczenie rządu – aktualną opinię większości. Różnica
między tymi dwoma ideałami staje się bardzo wyraźnie widoczna, gdy wskażemy ich
przeciwieństwa: dla demokracji są nimi rządy autorytarne dla liberalizmu –
totalitaryzm. śaden z tych systemów nie wyklucza automatycznie drugiego: demokracja
może równie dobrze rządzić metodami totalitarnymi i nie jest niewyobrażalne, żeby
rząd autorytarny mógł stosować zasady liberalne. Jeśli demokracja jest środkiem
chronienia wolności, to wolność jednostki jest nie mniej istotnym warunkiem działania
demokracji. Chociaż demokracja jest prawdopodobnie najlepszą formą ograniczonych
rządów, to staje się absurdem, gdy przekształca się w rządy nieograniczone
138
. Przymus
występuje, gdy działania jednego człowieka są podporządkowane woli innego
człowieka, jego celom, a nie własnym celom tego pierwszego. Nie jest tak, że
przymuszany w ogóle dokonuje wyboru; gdyby tak było, nie moglibyśmy mówić o jego
„działaniu”. Przymus jest więc złem, ponieważ uniemożliwia człowiekowi pełne
rozwinięcie jego zdolności umysłowych, a w konsekwencji wniesienie przez niego
w życie społeczności największego wkładu, do jakiego jest zdolny. I chociaż człowiek
pod przymusem nadal zrobi to, co może być najlepsze dla niego w danej chwili,
to jedyny pełny plan, któremu podporządkowane są jego działania, znajduje się
w umyśle kogoś innego
139
.
W ujęciu Hayeka nie da się pogodzić wolności z centralnym planowaniem całą
działalnością ekonomiczną społeczeństwa. Im więcej państwo planuje, tym mniejsze
pole działania pozostaje dla jednostek, które stają się w ten sposób narzędziem w rękach
planisty. „Państwo przestaje być użytecznym mechanizmem przeznaczonym do
pomagania jednostkom w jak najpełniejszym rozwoju ich osobowości, a staje się
137
Ibidem.
138
F. A. von Hayek, Konstytucja wolności, Warszawa 2006, s. 112 – 124.
139
Ibidem, s. 141 – 142.
55
instytucją „moralną” – gdzie słowo „moralna” nie zostało użyte jako przeciwieństwo
słowa „niemoralna”, lecz charakteryzuje instytucję, która narzuca swym członkom
własne poglądy na wszelkie kwestie moralne, bez względu na to czy poglądy te są
moralne, czy też wysoce niemoralne”. W ujęciu Hayeka państwo socjalistyczne
charakteryzować będzie arbitralność w ustalaniu wspólnej hierarchii celów i wspólnej
skali wartości. „Dobrobytu i szczęścia milionów nie da się zmierzyć na jednej skali. Nie
można go adekwatnie wyrazić jako jedynego celu, a jedynie jako hierarchię celów,
rozległą skalę wartości, na której każda potrzeba każdej osoby ma swoje określone
miejsce. Nie tylko nie posiadamy takiej wszechogarniającej skali wartości, ale żaden
umysł nie jest w stanie objąć nieskończonej wielkości potrzeb różnych ludzi
rywalizujących o dostępne środki ich zaspokajania i przypisać określoną wagę każdej
z nich”
140
. Błąd socjalistów, zdaniem Hayeka, polegał na niedostrzeganiu faktu, że
całość gospodarki jest z konieczności porządkiem samorzutnym i nie da się jej
odtworzyć tak, by operatorzy tego planowego porządku mogli sprawować kontrolę nad
jej organizacją
141
.
Według zwolenników planowania gospodarczego, dążących do realizacji
własnych celów, samo zaprojektowanie najbardziej racjonalnego niezmiennego
schematu, w ramach którego poszczególne jednostki działałyby zgodnie z własnymi
planami, nie tylko jest niewystarczające, lecz w ogóle nie jest żadnym planowaniem.
Ich zdaniem takie liberalne (oparte na stworzeniu ram prawnych i warunków
konkurencji) planowanie nie jest w stanie uwzględnić i zrealizować konkretnych
poglądów na temat określonej z góry dystrybucji dochodów. „Planiści domagają się
centralnego kierowania całą działalnością gospodarczą według jednego planu, ustalenia,
w jaki sposób zasoby społeczne winny być świadomie kreowane, by służyły
konkretnym celom w określony sposób”
142
. Według Hayeka członkowie społeczeństwa
powinni mieć w określonych granicach swobodę realizowania własnych planów na
podstawie wyznawanych przez siebie wartości, prawo do wyznaczania własnych celów
na podstawie własnych preferencji. Taki punkt widzenia nie wyklucza uznania przez
jednostki pewnych celów społecznych. W przekonaniu Hayeka wspólne działania
członków społeczeństwa muszą wynikać z identycznych potrzeb wielu jednostek.
140
K. Kostro, Hayek kontra socjalizm, Warszawa 2001, s. 111 – 113.
141
P. Klein, Friedrich August von Hayek, tłum. J. Lewiński, http://www.mises.pl/76 (stan na 7. VI. 2007)
142
W. Banach, Spontaniczność a planowanie. Wokół filozofii społecznej Friedricha A. von Hayeka,
Poznań 2003, s. 132.
56
Powinny być zatem ograniczone do przypadków, w których istnieje zbieżność
indywidualnych poglądów, ocen, wartości
143
.
Wspólnym celem wszystkich socjalistycznych ruchów była nacjonalizacja
„środków produkcji, dystrybucji i wymiany”, tak żeby wszelka działalność gospodarcza
mogła być podporządkowana, zgodnie z wszechobejmującym planem, pewnemu
ideałowi sprawiedliwości społecznej
144
. W odróżnieniu od socjalizmu pojęcie państwa
opiekuńczego (welfare state), nie ma sprecyzowanego znaczenia. Określenia tego
używa się czasami do opisu takiego państwa, które „troszczy się” w jakiś sposób
o problemy inne niż utrzymanie prawa i porządku. Chociaż niektórzy teoretycy żądali,
ż
eby działalność państwa ograniczała się do tego ostatniego zadania, to jednak takie
stanowisko nie wynika z zasady wolności. Pod jednym tylko warunkiem, że państwowe
ś
rodki przymusu będą rygorystycznie ograniczone. W gruncie rzeczy żaden
współczesny rząd nie ograniczał się nigdy do „indywidualistycznego minimum”, jakie
mu od czasu do czasu wyznaczano. Jeśli państwo chce nie tylko ułatwiać ludziom
osiąganie pewnego poziomu życia, lecz także gwarantować, że każdy go uzyska, może
tego dokonać tylko pozbawiając jednostki wyboru w tej sprawie. W ten sposób państwo
opiekuńcze staje się państwem „domowym” (household state), w którym
paternalistyczna władza kontroluje większą część dochodu wspólnoty i rozdziela go
między jednostki w formie i ilościach, na jakie według niej zasługują. Podczas gdy
zwolennicy wzrostu uprawnień państwa opowiadali się zawsze za maksymalną ich
koncentracją, to rzecznicy wolności jednostki z zasady domagali się jego
decentralizacji. Są mocne powody, żeby sądzić, iż działalność samorządów (local
authorities) jest z reguły właściwie najlepszym rozwiązaniem tam, gdzie w zapewnieniu
pewnych usług nie można zdać się na prywatną przedsiębiorczość i gdzie potrzebny jest
jakiś rodzaj zbiorowego działania. Rozwiązanie to ma wiele zalet prywatnego
przedsięwzięcia i niesie mniej zagrożeń typowych dla popartych przymusem działań
państwa.
Rywalizacja
między
samorządami
czy
większymi
jednostkami
organizacyjnymi na danym terenie, na którym panuje wolność przemieszczania się,
143
K. Kostro, op. cit., s. 114.
144
Zdaniem Hayeka centralne planowanie ekonomiczne jest skazane na niewydolność. Socjalistyczny
egalitaryzm, zabijając indywidualną inicjatywę, prowadzi do negatywnej selekcji. Przede wszystkim
jednak – dowodził austriacki ekonomista – każda interwencja państwa w swobody gospodarcze to
początek drogi wiodącej do państwowej kontroli nad całym życiem społeczeństwa. Czyli właśnie do
zniewolenia. Zob. Biblioteka Myśli, Droga do zniewolenia, „Newsweek” nr 20, 2005, s. 4.
57
otwiera w znacznym stopniu możliwości eksperymentowania z alternatywnymi
metodami i zapewnia większość warunków swobodnego rozwoju
145
.
Hayek dopuszcza działalność państwa w sferze gospodarczej i społecznej pod
warunkiem, że w działalności tej państwo musiałoby wyrzec się stosowania
przymusu:
146
„Dlatego też dla liberała ani moralne, ani religijne ideały nie uzasadniają
przymusu, podczas gdy zarówno konserwatyści, jak socjaliści nie uznają takich
ograniczeń. Czasem wydaje mi się, że najbardziej widocznym atrybutem liberalizmu,
odróżniającym go w tej samej mierze od konserwatyzmu i socjalizmu, jest pogląd, że
przekonania moralne w kwestiach postępowania, które nie ingeruje w chronioną sferę
innych osób, nie uzasadniają przymusu. Wyjaśnia to także, dlaczego skruszonemu
socjaliście łatwiej jest znaleźć schronienie duchowe w ramionach konserwatystów niż
liberałów. (…) Jest więc konieczne stwierdzenie, że to, co nazwałem „liberalizmem”,
ma niewiele wspólnego z politycznym ruchem określanym tym mianem dzisiaj.
W Stanach Zjednoczonych, gdzie jest już niemal niemożliwe posługiwanie się słowem
„liberalizm” w tym sensie, w jakim ja go używałem, pojawił się w jego miejsce termin
„libertarianizm”
147
.
Można przypuszczać, że postulat Hayeka na temat ograniczenia uprawnień
państwa
do
działalności
nieprzymuszającej
był
podyktowany
względami
ideologicznymi. Świadczy o tym dobitnie stosunek Hayeka do różnych rodzajów
monopolu. Monopol w ręku państwa jest złem
148
. „Wyrażamy sprzeciw – pisze Hayek –
wobec wszelkich prób narzucania społeczeństwu świadomie wybranego modelu
dystrybucji bez względu na to czy miałby to być system równości czy nierówności. Jeśli
chcemy zachować wolne społeczeństwo, jest rzeczą zasadniczą, byśmy uznali, że fakt,
iż jakiś cel jest pożądany, nie stanowi dostatecznego uzasadnienia dla zastosowania
przymusu”
149
. Wolnokonkurencyjny rynek rozróżniający dochody poszczególnych
jednostek oddaje społeczną przydatność przy każdej z nich. Jest to znane
z dotychczasowej tradycji doktrynalnej komutatywne pojmowanie sprawiedliwości,
oparte na zasadzie swobodnie zawieranych umów, w tym umów o pracę.
Sprawiedliwość komutatywna gwarantuje rynkową wartość każdego dobra, a więc
odrzuca jakąkolwiek aksjologię wartości czy hierarchii potrzeb i wartości,
145
F. A. von Hayek, Konstytucja wolności…, s. 251 – 261.
146
W. Osiatyński, Współczesny konserwatyzm i liberalizm amerykański…, s. 61.
147
F. A. von Hayek, Konstytucja wolności…, s. 383 – 388.
148
W. Osiatyński, Współczesny konserwatyzm i liberalizm amerykański…, s. 61.
149
A. Sylwestrzak, op. cit., s. 479.
58
funkcjonujących ponad rynkiem. Przyjęcie sprawiedliwości komutatywnej gwarantuje,
w przekonaniu neoliberałów, poczucie wolności, i to w znaczeniu nie tylko rynkowym,
lecz również politycznym, moralnym, a przede wszystkim w sferze prywatnego życia
jednostki
150
.
150
Ibidem, s. 480.
59
2. Kontynuacja myśli wolnościowej w ujęciu Murray’a N. Rothbarda
151
Od lat sześćdziesiątych funkcjonuje w amerykańskiej myśli politycznej termin
„libertarianizm” (libertarianism) – jeszcze jeden pean na cześć wolności. Początkowo
terminem tym obejmowano wszystkie nurty neoliberalizmu amerykańskiego XX wieku.
Później zawężono jego sens do kręgu kontynuatorów myśli Ludwiga von Misesa.
Jeszcze później, w tak węziej pojmowanym libertarianizmie, wyodrębnił się nurt
radykalny i nurt bardziej umiarkowany. W odróżnieniu od Hayeka, który wyjaśniał
kapitalizm wolnorynkowy w kategoriach empirycznej ewolucji społeczeństw,
von Mises, a w ślad za nim libertarianie, pojmowali sens kapitalizmu wolnorynkowego
w uniwersalnych kategoriach spekulatywnego modelu idealnego, odpowiedniego
jednak do rzeczywistych stosunków ekonomicznych. Libertarianie postulowali
minimalizowanie władzy państwowej na życie jednostki aż do zupełnego jego
zniesienia – zastąpienia mechanizmami wolnorynkowymi prowadzącymi do całkowitej
prywatyzacji
152
. Zminimalizowane państwo objawia się w zminimalizowanej regulacji
prawnej ograniczonej do stanowienia norm zakazujących jednostce działań przeciwko
innym jednostkom (np. zabójstw, kradzieży), niezakazujących w imię obrony wolności
indywidualnej jakichkolwiek działań przeciwko sobie (np. samobójstw, eutanazji,
narkotyzowania się, alkoholizmu, prostytucji) i niezakazujących działań na rzecz innych
jednostek (np. płacenia podatków, świadczeń socjalnych). Według libertarianizmu ład
międzynarodowy wyzbyty militarystycznych dążeń agresywnych, a nawet dążeń
interwencjonistycznych i paternalistycznych, miałby się opierać na swobodnej
wymianie rynkowej jednostek z różnych krajów, niehamowanej granicami
państwowymi
153
.
Libertarianizm nie jest ani libertynizmem, ani hedonizmem. Nie twierdzi on, że
„ludzie mogą czynić wszystko, co chcą i nikt nie ma prawa się w to wtrącać”.
Libertarianizm proponuje raczej koncepcję społeczeństwa, w którym wolność podlega
prawu, w którym jednostki mogą realizować swoje cele, dopóki szanują równe prawa
innych. Rządy prawa oznaczają, że jednostki podporządkowują się ogólnie stosowanym
spontanicznie powstałym regułom prawa, a więc nie arbitralnym nakazom. Reguły te
151
Zob. prof. Murray Newton Rothbard (załącznik 3)
152
Mises, uważając rząd za konieczny nie traktuje go jednak jako „zła koniecznego”. Twierdzi natomiast,
ż
e rząd, jest z konieczności przeciwieństwem wolności. Gwarantując wolność pozostaje z nią w zgodzie
jeśli jej zakres ogranicza się do tego, co nazywa się wolnością ekonomiczną. Szerzej na ten temat: L. von
Mises, Liberalizm w tradycji klasycznej…, s. 56 – 61.
153
R. Tokarczyk, op. cit., s. 69 i 70.
60
powinny chronić wolność jednostek, aby te z kolei mogły realizować własne koncepcje
szczęścia. Nie powinny być one ukierunkowane na realizację jakiegoś określonego
celu
154
. Libertarianie wierzą w istnienie naturalnej harmonii interesów wśród pokojowo
nastawionych i przedsiębiorczych ludzi żyjących w sprawiedliwym społeczeństwie.
Konflikty rodzą się wtedy, gdy rząd zaczyna rozdawać nagrody pod wpływem presji
politycznej. Libertarianie zawsze byli przeciwko wojnom. Zdawali sobie bowiem
sprawę, że wojna powoduje z jednej strony śmierć i zniszczenie na wielką skalę,
rozkład rodziny i życia gospodarczego, a z drugiej – co może tłumaczyć fakt, iż
rządzący nie zawsze podzielają popularne dążenie do pokoju – prowadzi do
zwiększenia klasy panującej
155
.
Głównym orędownikiem tego nurtu pozostaje Murray Rothbard (1926 – 1995),
profesor ekonomii Uniwersytetu w Las Vegas, działacz Partii Libertariańskiej, autor
m.in. książek Człowiek, ekonomia i państwo (1926), Władza i rynek (1970)
i okrzykniętej manifestem libertarianizmu książki O nową wolność (1973). Rothbard
nadał wolności cech wartości absolutnej, podobnie jak anarchizm, toteż jego pomysły
zwane są anarchokapitalizmem. Z równego prawa naturalnego do wolności i własności
wynika, że każdy powinien decydować samodzielnie o własnym losie aż po
samounicestwienie. Ten racjonalny i naturalny porządek zakłóca istnienie państwa,
które jest złem absolutnym. Państwo to największa mafia wszechczasów, utrzymywana
z kradzieży, jaką są podatki, uzasadnianą przez płatnych ideologów, jakimi są
intelektualiści, bronioną przez żołnierzy – niewolników przymuszanych do
obowiązkowej służby wojskowej. Rothbard rozważa możliwość całkowitego zniesienia
państwa i zastąpienia go niczym nie skrępowanym systemem wolnorynkowym,
na którym konkurowałyby ze sobą różnorodne przedsiębiorstwa prywatne oferujące nie
tylko tradycyjne usługi, lecz również w zakresie policyjnym, wymiaru sprawiedliwości,
obronności kraju etc. Zarówno w stosunkach wewnętrznych, jak i międzynarodowych
należałoby wykluczyć jakikolwiek przymus i pozwolić ludziom żyć w warunkach
wolności na zasadach dobrowolności współpracy
156
.
Metoda Austriaków została doskonale opisana w dziełach Ludwiga von Misesa,
który filozoficzne podstawy odnajdywał u Immanuela Kanta. Najwybitniejszy uczeń
Misesa, Murray Rothbard, wolał z kolei, zgodnie z tradycja empiryczną, szukać
154
D. Boaz, Libertarianizm, Poznań 2005, s. 32.
155
Ibidem, s. 33 – 34.
156
R. Tokarczyk, op. cit., s. 70.
61
poparcia u Arystotelesa i Tomasza z Akwinu
157
. Dziełem Rothbarda była synteza trzech
różnych poglądów wywodzących się z różnych tradycji, szkół myślenia, sfer
społecznych. Trzy tematy uważane za obce sobie czy wręcz wrogie splótł w filozofię,
która zdominowała współczesny ruch wolnościowy. Pierwszą z tradycji była doktryna
austriackiej szkoły ekonomicznej, czyli radykalna obrona leseferystycznego
kapitalizmu,
wolnej
gospodarki
i
swobody
umów.
Drugą
tradycją
był
indywidualistyczny anarchizm, z którego Rothbard wziął najbardziej wartościowe
elementy – teoretyczne uzasadnienie koncepcji „samoposiadania”. Trzecią tradycją,
którą Rothbard i jego krąg włączyli w swój system był izolacjonizm –
antyinterwencjonistyczna polityka zagraniczna amerykańskiej Starej Prawicy (Old
Rright)
158
.
Rothbard uczęszczał na seminarium Misesa na Uniwersytecie Nowojorskim
(New York University) od pierwszego spotkania. Jako jego uczeń bronił i rozwijał jego
idee, oraz wprowadził tradycję Szkoły Austriackiej na nowe poziomy, a także
zintegrował ją z teorią polityczną. Szkoła Austriacka była wcześniej w dużej mierze
europejskim ruchem intelektualnym. Mises zmienił to wraz ze swoją emigracją do
Stanów Zjednoczonych. Rothbard zakończył ten proces, w wyniku czego punktem
ciężkości szkoły nie jest już Europa, lecz Ameryka, kraj, którego fundamenty zarówno
Rothbard jak i Mises bardzo podziwiali. Man, Economy, and State, największa praca
Rothbarda, była kluczem do odrodzenia ekonomii austriackiej po śmierci Misesa.
Rozpoczynając pracę na fundamencie filozoficznym, Rothbard zbudował gmach teorii
ekonomicznej i niezłomny mur ochronny dla wolnego rynku. Jak Mises, nie patrzył na
„homo economicus”, lecz na człowieka działającego, który radzi sobie z rzadkością
czasu i surowców
159
.
Murray Rothbard, uczeń von Misesa, pisał, że analiza prakseologiczna „bierze
jako fundamentalną przesłankę istnienie ludzkiego działania. Jeżeli udowodni się, że
ludzkie działanie jest koniecznym atrybutem istnienia ludzi, reszta prakseologii (…)
polega na opracowaniu logicznych implikacji pojęcia działania”. Sam von Mises
wyraził tą myśl bardziej szczegółowo: „Jako myślący i działający ludzie podejmujemy
sens pojęcia działania. Rozumiejąc sens tego pojęcia, chwytamy jednocześnie ściśle
157
M. Machaj, J. Lewiński, Szkoła austriacka o filozofii i o cyklach, http://www.mises.pl/154 (stan na 7.
VI. 2007)
158
P. Wipler, Społeczność bez państwa, „Najwyższy Czas!” nr 18 – 19, z 3 – 10 maja 2003, s. 35 i 36.
159
Llewellyn H. Rockwell, Jr., tłum. J. Lewiński, Murray Newton Rothbard, http://www.mises.pl/53/
(stan na 7. VI. 2007)
62
związane z nim pojęcie wartości, bogactwa, ceny, kosztu. Wszystkie one tkwią
z konieczności w pojęciu działania, a obok nich pojęcie wartościowania, skali wartości
i znaczenia, braku i obfitości, korzyści, niekorzyści, sukcesu, zysku i straty. Logiczne
odsłanianie tych wszystkich pojęć i kategorii w ich systematycznym wynikaniu
z fundamentalnej kategorii działania, a także wykazanie koniecznego związku między
nimi, stanowi naczelne zadanie naszej nauki”
160
.
Libertariańskie kredo opiera się na jednym centralnym pewniku: żaden
człowiek, ani grupa ludzi, nie ma prawa do agresji skierowanej przeciwko osobie lub
własności innego człowieka. Twierdzenie to można nazwać „aksjomatem nieagresji”.
„Agresję” definiuje się jako zainicjowanie użycia lub groźbę użycia fizycznej przemocy
przeciwko osobie lub własności innego człowieka. Agresja jest więc synonimem
naruszenia praw. Libertarianin nie godzi się na jakąkolwiek indywidualną lub grupową
agresję skierowaną przeciwko innym osobom i ich własności, a za głównego,
dominującego i najważniejszego agresora naruszającego prawa jednostki na przestrzeni
dziejów i obecnie uważa państwo. W odróżnieniu od innych myślicieli, zarówno
lewicowych, jak i prawicowych czy centrowych, libertarianin odmawia przyznania
państwu moralnej sankcji dla podejmowania przez nie działań, które niemal wszyscy
uważają za niemoralne, nielegalne i przestępcze, gdy popełniane są przez jednostkę lub
grupę osób. Krótko mówiąc, libertarianin obstaje przy zasadzie, by prawo moralne
stosować do wszystkich podmiotów i nie czynić wyjątków dla żadnej jednostki ani
grupy
161
.
Na współczesnej amerykańskiej scenie politycznej libertarianie nie są ani
prawicą, ani lewicą. W przeciwieństwie do współczesnych liberałów i konserwatystów
libertarianie wierzą w indywidualną wolność i ograniczony rząd. Niektórzy
dziennikarze mówią, że libertarianie są konserwatywni w sprawach gospodarczych
i liberalni w kwestiach społecznych. Właściwsze wydaje się jednak stwierdzenie, że to
współcześni liberałowie są libertarianami w (pewnych) kwestiach społecznych
i etatystami w gospodarczych, podczas gdy konserwatyści są libertarianami
w (pewnych) gospodarczych kwestiach, a etatystami w społecznych. Libertarianizm jest
czasami oskarżany o surowość i dogmatyzm. W rzeczywistości tworzy on jedynie ramy
dla społeczeństwa, w którym wolne jednostki mogą żyć wspólnie, w spokoju
160
R. Legutko, Spory o kapitalizm, Kraków 1994, s. 169 i 170.
161
M. Rothbard, O nową wolność. Manifest libertariański, tłum. W. Falkowski,
http://www.mises.org.pl/o-nowa-wolnosc-manifest-libertarianski/rozdzial-2/ (stan na 7. VI. 2007)
63
i harmonii, podejmując wysiłek, aby, jak ujął to Jefferson, „dążyć do doskonalenia się
i wykazania przedsiębiorczością”. Społeczeństwo utworzone w ramach wyznaczonych
przez libertarianizm jest najbardziej dynamicznym i kreatywnym, jakie kiedykolwiek
istniało w historii. Prowadzi ono do niespotykanego postępu w nauce i technice
i nienotowanego od czasów liberalnej rewolucji z końca XVIII wieku wzrostu standardu
ż
ycia. W społeczeństwie libertariańskim rozpowszechniona jest dobroczynność, gdyż
rodzi się z życzliwości, a nie pod wpływem państwowego przymusu
162
.
Myśl libertariańska kładzie więc główny nacisk na przeciwstawienie się
wszelkiej agresji skierowanej przeciwko prawom własności jednostki. Kwestionuje
jakiekolwiek naruszenie prawa jednostki do dysponowania swoją osobą oraz
dobrowolnie nabytymi przedmiotami materialnymi. W odniesieniu do pojedynczych
przestępców i gangów libertariańskie kredo nie różni się niczym od powszechnej opinii.
Niemal wszyscy ludzie i wszystkie teorie zgodnie potępiają takie przypadki naruszenia
czyjeś własności i nietykalności osobistej. Ale tym, co zasadniczo odróżnia libertarian
od innych, jest ich pogląd na rolę państwa jako agresora, a nie różnice w podejściu
do indywidualnie popełnianych przestępstw. Libertarianie uważają bowiem państwo za
największego, odwiecznego i najlepiej zorganizowanego agresora naruszającego
nietykalność osób i ich mienia na skalę masową. Libertariańskie kredo możemy więc
przedstawić jako: absolutne prawo każdego człowieka do posiadania własnego ciała;
równie niepodważalne prawo do posiadania i dysponowania zasobami materialnymi,
które sam znalazł i przekształcił; a w konsekwencji: absolutne prawo do wymiany
i przekazywania praw własności każdemu, kto wyraża zgodę na ich wymianę lub
przyjęcie
163
.
Godność jednostki w pojęciu libertarian jest czymś, co przyczynia się
do podniesienia społecznego dobrobytu. Libertarianizm przynosi korzyści nie tylko
jednostkom, lecz także społeczeństwu. Podstawą do libertariańskiej analizy społecznej
jest metodologiczny indywidualizm, a więc przekonanie, że tylko jednostka podejmuje
działania. Etyczną czy normatywną podstawę libertarianizmu stanowi poszanowanie
godności i wartości każdej (innej) jednostki
164
. Jedną z głównych przyczyn, dla których
rachunek ekonomiczny w socjalizmie okazał się niemożliwy, jest brak własności
162
D. Boaz, op. cit., s. 38 – 81.
163
M. Rothbard, O nową wolność…,
http://www.mises.org.pl/o-nowa-wolnosc-manifest-libertarianski/rozdzial-3/ (stan na 7. VI. 2007)
164
D. Boaz, op. cit., s. 129.
64
prywatnej. Każda własność musi być przez kogoś posiadana
165
. To nie prawo własności
się ochrania, lecz prawo do własności. Własność sama w sobie nie posiada przecież
praw; za to człowiek, jednostka, ma trzy wielkie prawa, równie nietykalne przed
arbitralną ingerencją: prawo do swojego życia, prawo do swojej wolności, prawo do
swojej własności. Te trzy prawa są tak ściśle powiązane ze sobą, iż w istocie stanowią
jedno prawo. Dać człowiekowi jego życie a odmówić wolności to odebrać mu
wszystko, co sprawia, że jego życie jest coś warte. Dać mu jego wolność lecz odebrać
własność, która jest owocem i oznaką wolności, to uczynić go niewolnikiem
166
.
Wszyscy ludzie mają pewne fundamentalne prawa. Są naturalne, gdyż wywodzą
się bezpośrednio z praw natury; są absolutne, gdyż istnieją niezależnie
od przynależności człowieka do społeczeństwa; są wieczne, gdyż nigdy i nigdzie
nie różnią się swoją treścią; są podstawowe, gdyż są niezbędne do istnienia człowieka
właśnie jako człowieka, i wreszcie są one niezbywalne, gdyż w żaden sposób nie można
ich człowieka pozbawić. Zwłaszcza pięć praw ma taki charakter: prawo do życia,
wolności, własności, szczęścia oraz do wolności sumienia
167
. śycie, wolność i własność
istnieją nie dlatego, że ludzie stworzyli takie prawa. Przeciwnie, to istnienie życia,
wolności i własności było głównym powodem, dla którego ludzkie prawa powstały
168
.
Zasada poszanowania jednostki wyrażona została w sformułowaniu Immanuela Kanta,
ż
e każda osoba winna być traktowana nie jako środek, lecz jako cel. Libertarianizm jest
rodzajem indywidualizmu odpowiednim dla wolnego społeczeństwa, w którym traktuje
się dorosłych jako dojrzałych ludzi, zezwalając im – nawet jeśli popełniają błędy –
na ich własne decyzje i ufając, że znajdą oni swoją najlepszą drogę życiową
169
.
Socjalizm był hybrydą, bo usiłował osiągnąć liberalne cele, takie jak wolność,
pokój i harmonijny rozwój przemysłu, za pomocą narzucenia starych metod
konserwatystów: etatyzmu, kolektywizmu i hierarchii przywilejów. Tymczasem cele te
można osiągnąć tylko na drodze wolności i oddzielenia państwa od praktycznie
wszystkiego. Ruch socjalistyczny był skazany na upadek i rzeczywiście poniósł żałosną
165
Ibidem, s. 200.
166
G. Sutherland, Sędzia Sądu Najwyższego USA, [w:] M. Spangler, Fałsz politycznych frazesów. Prawa
człowieka a natura państwa, tłum. J. Kłos, http://www.ilk.lublin.pl/frazesy/fraz01t.htm#rozd07 (stan na
7. VI. 2007)
167
W. Osiatyński, Ewolucja amerykańskiej myśli społecznej i politycznej…, s. 89.
168
F. Bastiat, Prawo, tłum. P. Mroczkowski, http://www.ilk.lublin.pl/bastiat/bast00.htm (stan na 7. VI.
2007)
169
D. Boaz, op. cit., s. 129 – 139.
65
klęskę w wielu krajach, w których przejął władzę w XX wieku
170
. Sprowadził tylko
bezprecedensowy despotyzm, głód i przeraźliwą nędzę. Aż do narodzin socjalizmu
klasyczni wolnościowi liberałowie stanowili „lewicę”, a nawet „skrajną lewicę”.
Jeszcze w 1848 roku tak wojowniczy leseferysta jak Frederic Bastiat siedział
w Zgromadzeniu Narodowym po lewej stronie. Klasyczni liberałowie pojawili się
na Zachodzie jako partia radykalna, rewolucyjna, partia nadziei i zmian w imię
wolności, pokoju i postępu. Liberałowie popełnili poważny błąd strategiczny,
pozwalając się podejść socjalistom pozującym na „lewicowców”. W rezultacie
liberałowie wylądowali w środku między przeciwstawnymi obozami konserwatystów
i socjalistów. Ponieważ libertarianizm nie jest niczym innym niż partią zmiany
i poszerzania obszaru wolności, to zaniechanie pełnienia tej roli oznaczało w dużej
mierze utratę racji bytu – jeśli nie w rzeczywistości, to przynajmniej w odbiorze
społecznym
171
.
Komuniści, jak każda partia rewolucyjna, zmierzali w istocie do zaostrzenia
konfliktów społecznych, podczas gdy liberalne reformy mogły w przypadku sukcesu
prowadzić do ich złagodzenia i, tym samym, osłabienia racji rewolucyjnych. Dlatego
liberalizm musiał być przez komunistów zwalczany jako groźny przeciwnik polityczny
i konkurent. Paradoksalnie mówiąc, w krajach, gdzie był on silniejszy i mocniej
zakorzeniony w życiu publicznym, łatwiej można go było zlekceważyć jako jedną
z wielu formacji tradycyjnych
172
. Przyjęta przez komunistów koncepcja „dyktatury
proletariatu” wykluczała na dłuższą metę tolerowanie jakichkolwiek poglądów innych
niż własne, przy czym nawet te ostatnie zostały szybko poddane daleko posuniętej
reglamentacji, tak że brak wolności dotyczył faktycznie nie tylko rzeczywistych
i domniemanych wrogów komunizmu, lecz również jego szczerych wyznawców
173
.
ś
aden z socjalistycznych, komunistycznych i totalitarnych rządów nie jest
w stanie produkować dostatecznie wiele, aby zaspokoić potrzeby swoich obywateli. Nie
ma żadnego socjalistycznego lub komunistycznego kraju, który odniósłby sukces,
którym można mierzyć swobodą ludzi w dokonywaniu osobistych wyborów
170
Należy pamiętać, że w czasach, gdy tworzył Mises, „postępowi” myśliciele społeczni jako
przyszłościową ideę głosili demokratyczny egalitaryzm. Kapitalizm był dla takich ludzi systemem
odrażającym, reliktem arystokratycznej i feudalnej przeszłości. Sądzili oni, że odpowiednikiem
demokracji w sferze gospodarki musi być socjalizm. Zob. Robert P. Murphy, Mises i Rothbard o
suwerenności konsumenta, tłum. W. Falkowski, http://www.mises.pl/128/ (stan na 7. VI. 2007)
171
M. Rothbard, O nową wolność…,
http://www.mises.org.pl/o-nowa-wolnosc-manifest-libertarianski/rozdzial-1/ (stan na 7. VI. 2007)
172
J. Szacki, Liberalizm po komunizmie, brak miejsca wydania, 1994, s. 85.
173
Ibidem, s. 87.
66
i posiadaniem obfitości dóbr materialnych i usług. W krajach tych ciągle czegoś brakuje
i coraz większej liczbie ich mieszkańców nie podoba się to, że są pozbawieni
samodzielności
174
. Istotą wolnego rynku i cechą stanowiącą o jego pięknie jest to, że
poszczególne firmy i przedsiębiorstwa, konkurując ze sobą, posługują się całą gamą
ś
rodków służących do produkcji coraz to nowszych towarów i usług: doskonalą jakość,
usprawniają technologię, obniżają koszty, błyskawicznie reagują na oczekiwania
konsumentów
175
. Rządy, w przeciwieństwie do wszystkich innych organizacji, nie
osiągają swoich dochodów w postaci zapłaty za świadczone usługi. W związku z tym
rządy mają do czynienia z innymi problemami gospodarczymi niż pozostałe
podmioty
176
.
Wolnościowy ekonomista może tylko w ogólnych zarysach nakreślić, jak wolny
rynek mógłby się rozwijać, gdyby nie był krępowany obowiązującymi obecnie
ograniczeniami. Może zaledwie wskazywać drogę do wolności i wzywać rząd do
usunięcia się z niej, do zaprzestania praktyk krępujących moce produkcyjne i siły
twórcze społeczeństwa, które mogą ujawnić się wyłącznie przez dobrowolną
działalność na wolnym rynku. Dzięki teorii ekonomicznej i historycznym
doświadczeniom wiemy tylko, że wolny rynek w każdej dziedzinie radzi sobie bez
porównania lepiej niż przymusowy monopol biurokratycznego rządu
177
. Wolność
oznacza twoje prawo do kształtowania twych własnych instytucji. Oznacza to
prawdziwie wolny rynek we wszystkim, od idei do idiosynkrazji. Oznacza to, że
ludziom wolno zbiorowo lub indywidualnie organizować zasoby ich bezpośredniej
wspólnoty; oznacza to swobodę posiadania tam, gdzie się tego chce sądownictwa
opartego na wspólnocie. „My, wolnościowcy, nie sprzeciwiamy się samemu w sobie
rządowi, ale przestępstwu, niesprawiedliwym lub przestępczym tytułom własności;
jesteśmy nie za „prywatną” własnością samą w sobie, ale za sprawiedliwą, nieobciążoną
winą, nie – przestępczą prywatną własnością”
178
.
174
K. Hess, Kapitalizm, brak miejsca i daty wydania, s. 31.
175
M. Rothbard, O nową wolność…,
http://www.mises.pl/o-nowa-wolnosc-manifest-libertarianski/rozdzial-10/ (stan na 7. VI. 2007)
176
M. Rothbard, Co rząd zrobił z naszym pieniądzem, tłum. W. Falkowski, s. 71,
http://mises.org.pl/pliki/upload/Murray_Rothbard-Co_rzad_zrobil_z_naszym_pieniadzem.pdf
(stan na 7. VI. 2007)
177
M. Rothbard, O nową wolność…,
http://www.mises.pl/o-nowa-wolnosc-manifest-libertarianski/rozdzial-10/ (stan na 7. VI. 2007)
178
M. Rothbard, K. Hess, Libertarianizm – fragmenty artykułu z 1969 roku,
http://sierp.tc.pl/wlodek/liber69.htm (stan na 7. VI. 2007)
67
3. Koncepcja państwa ultraminimalnego Roberta Nozicka
179
Nurt umiarkowany libertarianizmu nie jest tak wyrazisty jak nurt radykalny,
często graniczy zarówno z liberalizmem demokratycznym, jak i demokratyzmem
socjalnym. Opowiada się za minimalizowaniem funkcji państwa, ale nie całkowitą ich
eliminacją. Polegając na fundamentalnych założeniach liberalizmu klasycznego bardziej
się
interesuje
właściwym
funkcjonowaniem
mechanizmów
demokracji
niż
poszukiwaniem nowych koncepcji. Za warunek prawidłowego funkcjonowania
liberalnej demokracji przyjmuje właściwą politykę społeczną, fiskalną i zagraniczną
rządu. Właściwa polityka społeczna miałaby wynikać z poszanowania wolności
przekonań, wypowiedzi i działań jednostki nawet w najbardziej drażliwych sprawach
(jak np. aborcja, prawo do śmierci, eutanazja, samobójstwo) w warunkach jednak
realizowania przez państwo przynajmniej minimalnych programów socjalnych.
Powinna pobudzać rozwój nowych technologii nie szkodliwych dla środowiska
naturalnego. Neoliberałowie wiążą dużą nadzieję z właściwą polityką fiskalną rządu
ograniczającego wysokie i nieefektywne wydatki na wątpliwe cele. W zakresie polityki
zagranicznej opowiadają się za pokojową współpracą państw umożliwiającą redukcję
wydatków na obronność i wojsko
180
.
Główny przedstawiciel libertarianizmu umiarkowanego Robert Nozick (1938 –
2002) profesor Uniwersytetu Harvarda, w cieszącej się rozgłosem pracy Anarchia,
państwo i utopia (1974) przeciwstawił polemicznie teorii sprawiedliwości społecznej
Rawlsa koncepcję państwa minimalnego (minimal state). Potwierdzając katalog
wolności liberalizmu klasycznego, zbliżony do poglądów Locke’a, usiłuje rozstrzygnąć
moralne dylematy wynikające z konieczności ich zabezpieczenia przy pomocy
przymusu, którego nie jest w stanie uniknąć żadne państwo, nawet najbardziej
minimalne. Dążąc do zminimalizowania funkcji państwa, ogranicza je do ochrony
interesu prywatnego, a więc w wyłączeniem czegoś nazywanego interesem publicznym
jako zbędnym w warunkach wolności jednostek
181
. Funkcje państwa minimalnego,
możliwe do moralnego usprawiedliwienia, pozostają w granicach wolności negatywnej
179
Zob. prof. Robert Nozick (załącznik 4)
180
R. Tokarczyk, op. cit., s. 71.
181
Zdaniem Misesa, „jeżeli państwo kontroluje wszystkie środki produkcji i jeśli jest ono jedynym
pracodawcą, oraz posiada wyłączne prawo do decydowania, jakie przeszkolenie ma obywatel
otrzymywać, gdzie i jak pracować – to wówczas nie jest on wolny. Ma on jedynie obowiązek
posłuszeństwa, ale nie posiada żadnych praw”. Szerzej na ten temat: L. von Mises, Interwencjonizm…, s.
131 – 135.
68
– zabezpieczenia naturalnych wrodzonych praw jednostki i nie powinny pretendować
do wolności pozytywnej, szczególnie jakakolwiek koncepcji sprawiedliwości
dystrybutywnej, zawsze polegających na arbitralności i przymusie. Znajdujące
legitymizację moralną państwo minimalne otwiera maksymalne możliwości dla
liberalnej metautopii – rozwijania porządku politycznego, opartego na współistnieniu
w ramach jednego państwa wielu odmiennych struktur odzwierciedlających osobiste
wizje ustrojowe jednostek. Libertarianizm Nozicka, w którym znalazło się miejsce
zarówno dla realizmu, jak i utopizmu, jest przedmiotem wnikliwych analiz, wielu
polemik, gwałtownych sprzeciwów, ale i żarliwej aprobaty
182
.
Nozick w błyskotliwy sposób nawoływał do zalegalizowania „kapitalistycznych
działań podejmowanych dobrowolnie przez dorosłe osoby”. Książka Nozicka razem z
O nową wolność Rothbarda i esejami Rand
183
stanowią jądro libertarianizmu, który
w istocie odwołuje się do Spencerowskiego prawa równej wolności: jednostki mają
prawo robić to, co chcą, tak długo, jak długo szanują prawa innych. Rolą rządu jest
bronić praw jednostki przed obcymi agresorami i sąsiadami, którzy nas mordują,
gwałcą, rabują, napadają czy oszukują. Jeśli rząd robi coś ponad to, tym samym
pozbawia nas naszych praw i swobód
184
. Jak pisze Fryderyk Bastiat: „Są ludzie, którzy
uważają, że kradzież traci całą swoją niemoralność gdy staje się legalna. Co do mnie,
to nie potrafię sobie wyobrazić groźniejszych okoliczności. Jakkolwiek by nie było,
pewne jest, że skutki ekonomiczne są te same”
185
.
Opisywane w klasycznej teorii liberalnej państwo – stróż nocny, państwo
ograniczone do funkcji ochrony wszystkich obywateli przed przemocą, kradzieżą,
oszustwem, przed wymuszaniem kontraktów itd., wydaje się redystrybutywne. Powyżej
systemu prywatnych stowarzyszeń ochrony, a niżej państwa – stróża nocnego, możemy
wyobrazić sobie przynajmniej jedną pośrednią strukturę społeczną. Ponieważ państwo –
stróż nocny bywa często nazywane państwem minimalnym, tę pośrednią strukturę
nazwiemy państwem ultraminimalnym. Państwo ultraminimalne utrzymuje monopol na
wszelkiego rodzaju użycie siły z wyjątkiem sytuacji bezpośredniej samoobrony
koniecznej, a więc wyklucza prywatny (lub realizowany poprzez agencję) odwet za
182
R. Tokarczyk, op. cit., s. 72.
183
Ayn Rand (1905 – 1982) – amerykańska pisarka znana dzięki swojej filozofii obiektywizmu. Rand
uważała, że „nie istnieje umysł kolektywny. Nie istnieje myśl kolektywna. Porozumienie osiągnięte przez
grupę ludzi jest tylko kompromisem, średnią wyciągniętą z wielu indywidualnych myśli”. Zob. A. Rand,
Ź
ródło, Poznań 2002, s. 922.
184
D. Boaz, op. cit., s. 80.
185
F. Bastiat, Protekcjonizm, tłum. P. Stachura, „Gazeta Polska” nr 52, z 27 grudnia 2001, s. 17.
69
wyrządzoną krzywdę i prywatne egzekwowanie zadośćuczynienia; ochronę i usługi
egzekucyjne zapewnia jednak jedynie tym, którzy wykupili sobie polisy gwarantujące
ochronę oraz egzekucję praw
186
.
Skoro państwo minimalne o tyle, o ile zmusza pewnych ludzi do płacenia za
ochronę innych, ma najwyraźniej charakter redystrybutywny, to jego zwolennicy muszą
wytłumaczyć, dlaczego jest to jedyna redystrybutywna funkcja państwa. Jeśli
uprawniony jest jakiś zakres redystrybucji w celu zapewnienia ochrony wszystkim, to
dlaczego nieuprawniona ma być redystrybucja służąca innym atrakcyjnym i pożądanym
celom? Jaka racja wskazuje na ochronę jako jedyny przedmiot uprawnionych zabiegów
redystrybucyjnych? Kiedy już odkryjemy tę rację, może okazać się, że ta gwarancja
ochrony wcale nie jest redystrybutywną. Ściślej biorąc, termin „redystrybutywny”
odnosi się raczej do typu uzasadnienia pewnej struktury niż do niej samej. Moglibyśmy
eliptycznie nazwać strukturę „redystrybutywną”, jeśli zasadnicze (jedynie możliwe)
wspierające ją racje same w sobie są redystrybutywne. (Podobnie jak funkcje
„paternalistyczne”.) Odkrycie zniewalających racji redystrybutywnych zmusiłoby nas
do porzucenia tej etykietki. To, czy powiemy, że jakaś instytucja, która zabiera
pieniądze jednym, a daje innym, jest redystrybutywna czy nie, będzie zależało od tego,
co myślimy o tym, dlaczego ona to robi. Zwrot ukradzionych pieniędzy lub
zadośćuczynienie za naruszenie praw to nie są racje redystrybutywne. Mówiłem jak
dotąd, że państwo – stróż nocny wydaje się redystrybutywne, a tym samym
wykluczałem, iż można by odkryć racje o charakterze nieredystrybutywnym, które
uzasadniają gwarantowanie ochrony jednym przez innych
187
.
Państwo jest monopolistą w zakresie stosowania przemocy na określonym
terytorium. Jest agencją, która w sposób zinstytucjonalizowany zajmuje się ciągłym
naruszaniem praw własności i wyzyskiem właścicieli poprzez wywłaszczenie,
opodatkowanie i regulacje
188
. Te w istocie kluczowe aspekty państwa są przedmiotem
zarzutów
o
niemoralność,
jakie
pod
jego
adresem
wysuwa
anarchizm
indywidualistyczny
189
. Postawiliśmy sobie też zadanie wykazania, że te elementy
186
R. Nozick, Anarchia, państwo, utopia, Warszawa 1999, s. 43.
187
Ibidem, s. 44.
188
H. H. Hoppe, Naturalne elity, intelektualiści i państwo, tłum. K. Kożuchowski,
http://www.mises.pl/94 (stan na 7. VI. 2007)
189
Anarchizm indywidualistyczny – podstawy doktrynalno – filozoficzne sformułowali: M. Striner i P.J.
Proudhon. Główne idee: skrajny indywidualizm oparty na wolności absolutnej jednostki; dezaprobata
wszelkiej władzy państwowej, instytucji społecznych i prawa; ambiwalentny stosunek do własności –
postulat sprawiedliwej dystrybucji bogactwa nie wiązał się z żądaniem zniesienia wszelkiej własności
prywatnej. Za: Leksykon politologii, pod red. A. Antoszewskiego, R. Herbuta, s. 19.
70
monopolistyczne i redystrybutywne są same w sobie uprawnione moralnie, że przejście
od stanu natury do państwa ultraminimalnego (element monopolistyczny) jest moralnie
uprawnione i nie narusza niczyich praw oraz że przejście od państwa utraminimalnego
do minimalnego (element „redystyrbutywny”) także jest uprawnione moralnie i nie
narusza niczyich praw. Dominująca na danym terytorium agencja ochrony rzeczywiście
spełnia dwa kluczowe warunki konieczne bycia państwem. Jest jednym powszechnie
skutecznym egzekutorem zakazu stosowania przez ludzi niegodnych zaufania procedur
egzekwowania sprawiedliwości (kwalifikując je tak wedle własnego uznania) oraz
nadzorcą tych procedur. Ponadto agencja chroni tych spośród zamieszkujących na jej
terytorium ludzi nie będących jej klientami, którym zakazała samodzielnego stosowania
procedur egzekucyjnych w stosunku do jej klientów, nawet jeśli ochrona taka musi być
finansowana (w sposób wedle wszelakich pozorów redystyrbutywny) przez jej
klientów. Jest to wymóg moralny wynikający z zasady zadośćuczynienia, gdyż ci,
którzy działając w samoobronie w celu zwiększenia własnego bezpieczeństwa
zabraniają innym podejmowania działań ryzykownych, które mogą okazać się nie
krzywdzące dla nikogo, muszą powetować narzucone im upośledzenie
190
.
Przekonywujący jest wniosek, że dominujące na danym obszarze stowarzyszenie
ochrony jest państwem o tym terytorium, jeśli tylko terytorium to ma pewną wielkość
i zamieszkują je więcej niż garstka ludzi. Nie twierdzimy, że każda osoba, która
w stanie anarchii zachowuje monopol na użycie siły na własnej ziemi, jest państwem;
nie są nim też jedyni trzej mieszkańcy wyspy wielkości dzielnicy dużego miasta. Próba
określenia warunków wielkości populacji i terytorium koniecznych do istnienia państwa
byłaby jałowa i nie służyłaby żadnemu użytecznemu celowi. Ponadto mówimy
o przypadkach, w których osoby niezależne mają słabszą pozycję w konfliktach
z agencją i jej klientami. Tak oto dochodzimy do wniosku, że dominujące na danym
terytorium stowarzyszenie ochrony, tak jak zostało opisane, jest państwem. Prawa,
które posiada państwo, już przedtem, w stanie natury, posiadała każda jednostka. Choć
każda osoba ma prawo do słusznych działań w celu zakazania innym naruszania praw
(włącznie z prawem do niebycia karanym bez wykazywania, że kara jest zasłużona),
to jedynie dominujące stowarzyszenie ochrony będzie w stanie, nie podlegając
sankcjom, wyegzekwować słuszność, tak jak ono ją rozumie. Jego siła czyni je arbitrem
słuszności; ono określa, co, dla celów karnych, traktowane ma być jako naruszenie
190
R. Nozick, op. cit., s. 141.
71
słuszności. Nasze wyjaśnienie nie zakłada ani nie głosi, że siła stanowi prawo. Niemniej
to siła rzeczywiście ustanawia efektywne zakazy, nawet jeśli nikt nie sądzi, że silny ma
szczególny tytuł do wprowadzania w życie własnych poglądów na temat tego, jakie
zakazy słusznie jest ustanowić
191
.
Racjonalny anarchista wierzy, że pojęcia w rodzaju „państwa”, „społeczeństwa”
czy „rządu” istnieją na tyle jedynie, na ile fizycznie objawiają się w działaniach
samoodpowiedzialnych jednostek. Wierzy on, że nie sposób zrzucić winę, przenieść
winę, dzielić winę... gdyż wina, odpowiedzialność i czyn to zjawiska występujące
wewnątrz pojedynczych ludzi i nigdzie indziej. Lecz jako osoba racjonalna wie on
także, że nie wszyscy ludzie podzielają jego przekonania, próbuje więc prowadzić
doskonałe życie w niedoskonałym świecie
192
. Warto przy okazji wspomnieć, że
odrodzenie idei anarchistycznych w ostatnich dekadach wiąże się z unikaniem słowa
anarchia. W USA używa się określenia libertarianizm oraz libertarianie. W ruchu tym
rozszerzono ideę laissez – faire na całość życia społecznego. Unikanie określenia
anarchizm jest o tyle uzasadnione, że idee neoanarchistyczne całkowicie odrzucały
jakiekolwiek użycie siły, stąd zbliżone są do anarchizmu indywidualistycznego czy też
anarchokapitalizmu dziewiętnastowiecznego. Podstawową ideą ruchu libertariańskiego
jest wiara w siłę słowa i siłę przekonywania: Idee są tym, co kształtowało życie
człowieka i społeczeństw w czasie całej historii rodu ludzkiego. Idee okazują się
najskuteczniejszą bronią
193
. Libertarianizm mówi nam o naszym zachowaniu się jako
ludzi, o tym, jak powinniśmy ustosunkować się do innych ludzi w społeczeństwie i do
natury. Wolnościowa filozofia i etyka skuteczniej wyjaśniają zachodzącą w świecie
zmianę niż socjaldemokracja, reprezentująca dzisiejszy consensus
194
.
Funkcjonowanie opisanej struktury fundamentalnej ma wiele z zalet i niewiele
z wad, jakie ludzie dostrzegają w wizji libertariańskiej. Choć bowiem istnieje wielka
wolność wyboru między społecznościami, wiele konkretnych społeczności może
wewnętrznie stosować liczne ograniczenia niedopuszczalne na gruncie libertariańskim:
to jest ograniczenia, które libertarianie potępiliby, gdyby były egzekwowane przez
centralny aparat państwowy. Na przykład paternalistyczne ingerowanie w życie ludzi,
wyłączanie niektórych książek ze społecznego obiegu, limitowanie typów zachowań
191
Ibidem, s. 144 – 146.
192
R. A. Heinlein, Luna to surowa pani, [w:] D. Friedman, Wolnościowy anarchista, tłum. J. Sierpiński,
http://sierp.tc.pl/friedma2.htm (stan na 7. VI. 2007)
193
W. Kwaśnicki, op. cit., s. 155.
194
C. Michel, Libertarianizm a rewolucja informacyjna, http://sierp.tc.pl/michel.htm (stan na 7. VI. 2007)
72
seksualnych itd. Jest to jedynie inny sposób wskazania na to, że w wolnym
społeczeństwie ludziom wolno umawiać się co do różnych restrykcji, których władza
polityczna nie może w uprawniony sposób im narzucić. Chociaż nasz fundament jest
libertariański i leseferystyczny, konkretne powstałe na nim społeczności nie muszą mieć
takiego charakteru i być może żadna z powstałych na nim społeczności nie zechce go
mieć. Tak więc natura fundamentu nie musi przenikać konkretnych społeczności
195
.
Jeśli nawet prawie każdy chciałby żyć w społeczeństwie komunistycznym, tak
ż
e nie istniałaby żadna konkretna społeczność nie musiałby przyznawać (choć należy
mieć nadzieję, że jednak przyznałaby) rezydentom prawa do wypowiedzenia przyjętych
w niej zasad dystrybucji udziałów. Takie oporne jednostki nie miałyby innego wyjścia
niż dostosować się. A jednak inni nie zmuszają ich do tego, by się dostosowały, tak że
ich prawa nie są naruszane. Człowiek nie ma prawa do tego, by inni współdziałali na
rzecz umożliwienia mu nonkonformizmu. Owa różnica wydaje się tkwić w różnicy
między społecznością znajomych a narodem. Człowiek wie, że w narodzie są jednostki
nonkonformistyczne, lecz nie musi bezpośrednio stykać się z nimi bądź z faktem ich
nonkonformizmu. Jeśli nawet ktoś uważa za obraźliwe to, że niektórzy nie chcą się
dostosować, jeśli nawet świadomość tego, że istnieją nonkonformiści, doskwiera i jest
ogromnie dolegliwa, nie znaczy wcale, że inni krzywdzą tego kogoś czy naruszają jego
prawa. Natomiast w społeczności znajomych nie można uniknąć bezpośredniego
stykania się z czymś, co uważa się za obraźliwe. Zmienia to bezpośrednie środowisko
ż
ycia człowieka
196
.
Opisany przez nas fundament pod utopię jest równoważny państwu
minimalnemu. Państwo minimalne uważa nas za nienaruszalne jednostki, których
innym nie wolno używać w określony sposób jako środka, narzędzia, instrumentu czy
bogactwa; uważa nas za osoby mające indywidualne prawa i obdarzone wynikającą
z tego godnością. Respektując nasze prawa, a przez to szanując nas, państwo to pozwala
nam decydować o naszym życiu indywidualnie albo z kim tylko chcemy i realizować
nasze cele i koncepcję nas samych tak dalece, jak tylko potrafimy, korzystając
z dobrowolnego wsparcia ze strony innych, obdarzonych taką samą godnością. Jakże by
jakiekolwiek państwo czy społeczeństwo miało śmiałość zrobić więcej. Albo mniej
197
.
195
R. Nozick, op. cit., s. 374.
196
Ibidem, s. 375 i 376.
197
Ibidem, s. 387 i 388.
73
Libertariańska krytyka socjalizmu, długo wyśmiewana przez lewicowych
intelektualistów, okazała się słuszna. Na scenie politycznej XXI wieku, już bez
socjalizmu i faszyzmu, walka toczyć się będzie pomiędzy libertarianizmem
a socjaldemokracją, czyli rozcieńczoną wersją socjalizmu, której zwolennicy uznają
konieczność istnienia społeczeństwa obywatelskiego i procesów rynkowych, lecz
znajdują ciągle powody, aby ograniczać, kontrolować, kształtować i uniemożliwiać
decyzje, które podejmują jednostki. Wiele ruchów politycznych proponują utopię:
wprowadźmy tylko nasz program, a znajdziemy się w idealnym świecie. Libertarianie
proponują jednocześnie mniej i więcej: fundament pod utopię, jak ujął to Robert
Nozick. Wraz z nowym wiekiem i nowym tysiącleciem wejdziemy w świat
nieskończonych możliwości. U podstaw świata globalnego rynku i nowych technologii
leży libertarianizm. Ani skompromitowany socjalizm, ani skostniały konserwatyzm nie
doprowadzą do wolnego, technologicznie zaawansowanego społeczeństwa, którego
oczekujemy w XXI wieku. Jeśli pragniemy dynamicznego świata dobrobytu i nowych
możliwości, musimy go uczynić światem libertariańskim. Proste i ponadczasowe zasady
rewolucji amerykańskiej – indywidualna wolność, ograniczony rząd i wolny rynek –
nabierają dzisiaj, w świecie zaawansowanych środków łączności, globalnych rynków
i niespotykanego dotąd na taką skalę dostępu do informacji, większego znaczenia, niż
Jefferson czy Madison mogliby sobie wymarzyć. Libertarianizm nie jest tylko
fundamentem pod utopię, jest fundamentem przyszłości
198
.
198
D. Boaz, op. cit., s. 355 – 371.
74
ZAKOŃCZENIE
Niemożność spełnienia przez rządy zachodnie swoich obietnic powszechnego
dobrobytu, bezpieczeństwa czy sprawiedliwości społecznej – wraz z nieskutecznymi
próbami podejmowania reform – doprowadziły do głębokiego rozczarowania klasą
polityczną na całym świecie. Historyk Paul Johnson pisał w swojej książce Historia
polityczna świata: „Zmierzch złudzeń co do socjalizmu i innych form kolektywizmu był
tylko jedynym aspektem o wiele szerszego zjawiska utraty wiary w dobrodziejstwo
instytucji państwa. Państwo zyskało w wieku XX bardzo wiele, zarazem zaś właśnie
ono poniosło ogromną porażkę”. W procesach dokonujących się we współczesnym
ś
wiecie przejawiają się libertariańskie wartości. Komunizmu już prawie nie ma,
a niewielu broni jeszcze socjalizmu. Europa Środkowa buduje społeczeństwo, opierając
się o wolny rynek i ideę państwa prawa. Rzetelni obserwatorzy współczesnego świata
rozumieją, że państwo opiekuńcze jest nie do utrzymania i będzie musiało być
radykalnie zreformowane. Rewolucja w systemach informacji wzmacnia pozycję
jednostek i małych grup, podważając tym samym autorytet władzy centralnej.
Libertarianizm jest czasami postrzegany – nawet w Ameryce – jako radykalna
filozofia. To oczywiście prawda, gdyż słowo radical wywodzi się od łacińskiego słowa
radix oznaczającego „korzeń”, „podstawa”. I faktycznie, libertariańska filozofia głosząc
idee równej wolności, przedsiębiorczości, zasady prawa, tolerancji, pluralizmu i rządu
konstytucyjnego, jest fundamentalną filozofią współczesnego świata
199
. Idee te stały się
tak popularne, że zapominamy o tym, jak szokujące były kiedyś. Libertarianie pragną je
stosować bardziej konsekwentnie niż zwolennicy innych ideologii. Mało kto we
współczesnym świecie pragnąłby odrzucenia libertariańskich idei. Wszystkie bowiem
obecne ideologie przyjmują przynajmniej część z podstawowych zasad klasycznego
liberalizmu
200
.
Niniejsza praca, jest doskonałym przykładem na to, że rozbudowana instytucja
państwa wraz z jej zapleczem socjalnym nie zawsze przynosi oczekiwane rezultaty.
Mises w sposób bezkompromisowy broni zasad wolnego rynku, krytykując doktrynę
socjalizmu z punktu widzenia ekonomicznego i politycznego, dowodząc,
ż
e społeczeństwa socjalistyczne nie mogą osiągnąć racjonalnej alokacji zasobów, gdyż
brak w nich prawdziwego systemu cen. Odwołując się do tradycji Szkoły Austriackiej
199
Zob. Diagram polityczny Nolana (załącznik 5)
200
D. Boaz, op. cit., s. 9 – 22.
75
wskazuje konieczność stosowania prakseologii jako metody nauki ekonomii.
Kontynuację rozważań Misesa, przejmują w kolejnych latach Friedrich August
von Hayek oraz Murray Rothbard, tworząc już jednak własne systemy filozoficzne.
Myśli wolnościowe kontynuowane są również przez filozofów nie związanych z Szkołą
Austriacką, jak choćby Robert Nozick, który jako przedstawiciel radykalnego
liberalizmu poddaje krytyce bardziej rozwinięte struktury państwowe wybiegające poza
funkcje ochronne życia i własności. Główne założenia pracy zostały więc w pełni
zrealizowane.
Jak się okazuje spora część założeń klasycznego liberalizmu jest realizowana
w praktyce przez partie polityczne oraz rozmaite organizacje i stowarzyszenia.
W Stanach Zjednoczonych działa Partia Libertariańska
201
, która jest trzecią co
do wielkości partią polityczną w USA zaraz po Partii Republikańskiej i Partii
Demokratycznej. W Polsce treści wolnościowe pojawiają się w programach
politycznych partii Platformy Obywatelskiej i Unii Polityki Realnej. Na świecie działa
również szereg inicjatyw o charakterze wolnościowych takich jak: Międzynarodowe
Towarzystwo na rzecz Wolności Jednostki
202
czy Libertarian International
203
oraz
ośrodków naukowych, które prowadzą badania na rzecz umacniania wartości wolnego
rynku są to między innymi: Ludwig von Mises Insytute
204
, Cato Instytute
205
, oraz Free
State Project
206
. W Polsce funkcjonuje Instytut Ludwiga von Misesa, który odwołuje się
do tradycji Austriackiej Szkoły ekonomii, dorobku klasycznego liberalizmu
i libertariańskiej myśli politycznej.
Krąg kontynuatorów myśli wolnościowej jest więc szeroki a ilość informacji
wciąż się powiększa. Propagatorem myśli wolnościowej w Polsce jest Jacek Sierpiński,
który wraz ze Stanisławem Górką założył Stowarzyszenie Inicjatyw Wolnościowych
„An Arché”, skupiające się na działalności na rzecz obrony i zwiększania indywidualnej
wolności człowieka. Również to odważni Polacy „zapoczątkowali upadek komunizmu
w Europie Wschodniej, dowodząc, że pokojowy i solidarny opór może przynieść
wolność. Obecnie Polska jest wśród przodujących krajów demokratycznych w swoim
201
Partia Libertariańska (National Libertarian Party) jest amerykańską partią polityczną, powstałą w
1971 roku. Zob. http://www.lp.org/
202
International Society for Indyvidual Liberty. Zob. http://www.isil.org/
203
Libertarian International. Network of liberty – minded individuals and organizations in Europe. Zob.
http://www.libertarian.to/
204
Ludwig von Mises Institute. Zob. http://www.mises.org/
205
Cato Instytute. Indyvidual Liberty, Limited Government, Free Markets and Peace. Zob.
http://www.cato.org/
206
Free State Project. Liberty in Our Lifetime. Zob. http://www.freestateproject.org/
76
regionie. Historyczne „Nic o nas bez nas” jest ciągle obecne w polskim parlamencie
i przypomina posłom, że są oni reprezentantami narodu”
207
. Niewątpliwym faktem
tryumfu idei wolnościowych pozostają wciąż dokonywające się przemiany społeczno –
gospodarcze. Krytyka socjalizmu z punktu widzenia doktryny liberalnej, pozostaje na to
niezbitym dowodem. Pragnienie wolności w Polakach jest więc olbrzymie i napawa
optymizmem na przyszłość. Upadek socjalizmu zdaje się być przesądzony, a idealnym
stwierdzeniem na to, są słowa Ludwiga von Misesa, iż „Wszystko, co przyczyniło się
do wytworzenia bogactwa naszych czasów, ma swe źródło w instytucjach
kapitalistycznych. Jest tylko jedna idea, którą można skutecznie przeciwstawić
socjalizmowi – liberalizm”.
207
D. Boaz, op. cit., s. 8.
77
SUMMARY
In the present work I tried to analyze differences in two political systems –
liberalism and socialism. These two continuous social – economic processes account for
the mutual relations between people. Ludwig von Mises, who took shelter into United
States of North America during rule of National Socialists in Europe, proposed and
introduced general consistent social – political system.
The Austrian economist concluded that the only viable economic policy for the
human race was a policy of unrestricted laissez – faire, of free markets and the
unhampered exercise of the right of private property, with government strictly limited to
the defense of person and property within its territorial area. Mises wrote and lectured
extensively on behalf of classical liberalism and is seen as one of the leaders of the
Austrian School of economics. “Liberalism in the Classical Tradition”,
“Interventionism” and “Planned Chaos” are most outstanding works of the Austrian
School. In “Human Action”, his treatise on economics, Mises revealed the conceptual
foundation of economics called praxeology, the science of human action, establishing
economic laws of apodictic certainty rejecting positivism and material causality. Mises
suggested that without a market economy there would be no functional price system,
which he held essential for achieving rational allocation of capital goods to their most
productive uses. Furthermore, socialism would fail, as demand cannot be known
without prices, according to von Mises. Mises's criticism of socialist paths of economic
development is well – known. These arguments were elaborated on by subsequent
Austrian economists such as Friedrich August von Hayek and Murray N. Rothbard. The
“Constitution of Liberty” and “For a New Liberty. The Libertarian Manifesto” are the
works of the aforementioned theorists which I also analyze in my thesis.
General statements of Mises can be expressed thus: “The goal of liberalism
is the peaceful cooperation of all men. It also aims at peace among nations. When there
is private ownership of the means of production everywhere and when laws, the
tribunals and the administration treat foreigners and citizens on equal terms, it is of little
78
importance where a country's frontiers are drawn. War no longer pays; there is no
motive for aggression. All nations can coexist peacefully”.
79
BIBLIOGRAFIA
Literatura przedmiotowa:
Mises, Ludwig von, Biurokracja, Lublin – Warszawa 2005
Mises, Ludwig von, Ekonomia i polityka, Londyn 1992, wersja online dostępna na –
http://www.korespondent.pl/baza_wiedzy/pdf/ksiazki/Korespondent_Mises_ekonomia_
i_polityka.pdf
Mises, Ludwig von, Interwencjonizm, Kraków 2005
Mises, Ludwig von, Liberalizm w tradycji klasycznej, Kraków 2004
Mises, Ludwig von, Ludzkie działanie, dostępne na –
http://mises.pl/pliki/upload/HumanAction_rozdz1-3.pdf
Mises, Ludwig von, Mentalność antykapitalistyczna, dostępne na –
http://sierp.tc.pl/wlodek/ment11.htm
Mises, Ludwig von, Planowany Chaos, Lublin – Chicago – Warszawa 2005
Mises, Ludwig von, Wspomnienia wraz z kompletną bibliografią Autora, Warszawa
2007
Literatura uzupełniająca:
Banach, Wiesław, Spontaniczność a planowanie. Wokół filozofii społecznej Friedricha
A. von Hayeka, Poznań 2003
Bastiat, Fryderyk, Prawo, wersja online dostępna na –
http://www.ilk.lublin.pl/bastiat/bast00.htm
Boaz, David, Libertarianizm, Poznań 2005
Czubiński, Antoni, Historia Powszechna XX wieku, Poznań 2003
Hayek, Friedrich August von, Konstytucja wolności, Warszawa 2006
Hayek, Friedrich August von, Zgubna pycha rozumu. O błędach socjalizmu, Kraków
2004
Hess, Karl, Kapitalizm, brak miejsca i daty wydania
Hockuba, Zbigniew, Droga do spontanicznego porządku, Warszawa 1995
Ideologia, doktryny i ruch polityczny współczesnego liberalizmu, pod red. Edwarda
Olszewskiego, Zenona Tymoszuka, Lublin 2004
Kostro, Krzysztof, Hayek kontra socjalizm, Warszawa 2001
80
Kotarbiński, Tadeusz, Dzieła wszystkie. Prakseologia cz. I, Wrocław 1999
Kwaśnicki, Witold, Historia myśli liberalnej, Warszawa 2000
Leksykon politologii, pod red. Andrzeja Antoszewskiego, Ryszarda Herbuta, Wrocław
1995
Legutko, Ryszard, Spory o kapitalizm, Kraków 1994
Manent, Pierre, Intelektualna historia liberalizmu, Kraków 1994
Nozick, Robert, Anarchia, państwo, utopia, Warszawa 1999
Olszewski, Henryk, Zmierczak, Maria, Historia doktryn politycznych i prawnych,
Poznań 1993
Osiatyński, Wiktor, Ewolucja amerykańskiej myśli społecznej i politycznej, Warszawa
1983
Osiatyński, Wiktor, Współczesny konserwatyzm i liberalizm amerykański, Warszawa
1984
Podstawowe kategorie polityki, pod red. Stefana Opary, Danuty Radziszewskiej –
Szczepaniak, Arkadiusza śukowskiego, Olsztyn 2005
Popularna encyklopedia powszechna, pod red. Jana Pieszczachowicza, Kraków 1996
Popularny Słownik Angielsko – Polski, Polsko – Angielski Oxford, pod red. Joyce M.
Hawkins, Elżbiety i Grzegorza Mizera, Warszawa, brak daty wydania
Rand, Ayn, Źródło, Poznań 2002
Rothbard, Murray, Co rząd zrobił z naszym pieniądzem, dostępne na –
http://mises.org.pl/pliki/upload/Murray_Rothbard-
Co_rzad_zrobil_z_naszym_pieniadzem.pdf
Rothbard, Murray, O nową wolność. Manifest libertariański, dostępne na –
http://www.mises.org.pl/o-nowa-wolnosc-manifest-libertarianski/rozdzial-2/
Spangler, Mark, Fałsz politycznych frazesów. Prawa człowieka a natura państwa,
dostępne na – http://www.ilk.lublin.pl/frazesy/fraz01t.htm#rozd07
Sylwestrzak, Andrzej, Historia doktryn politycznych i prawnych, Warszawa 2000
Szacki, Jerzy, Liberalizm po komunizmie, brak miejsca wydania, 1994
Tatarkiewicz, Władysław, Historia filozofii, t.2, Warszawa 2002
Tokarczyk, Roman, Współczesne doktryny polityczne, Zakamycze 1999
Walczak – Duraj, Danuta, Ład etyczny w gospodarce rynkowej, Łódź 2002
Woroniecki, Paweł, Gospodarka rynkowa i zasada solidarności, Olsztyn 1999
ś
ywczyński, Mieczysław, Historia Powszechna 1789 – 1870, Warszawa 2002
81
Artykuły:
Bastiat, Fryderyk, Protekcjonizm, „Gazeta Polska” nr 52, z 27 grudnia 2001
Bożyk, Paweł, Państwo na marginesie, „Przegląd Tygodniowy”, z 22 kwietnia 1998
Biblioteka Myśli, Droga do zniewolenia, „Newsweek” nr 20, 2005
Friedman, David, Wolnościowy anarchista, artykuł dostępny na –
http://sierp.tc.pl/friedma2.htm
Gwiazdowski, Robert, AntyMarks, „Wprost”, nr 18, 2005
Hoppe, Hans – Hermann, Naturalne elity, intelektualiści i państwo, artykuł dostępny na
– http://www.mises.pl/94
Instytut Misesa, Czy Mises był Polakiem?, artykuł dostępny na –
http://www.ha.mises.pl/pl/informacje/ludwig_von_mises/
Instytut Misesa, Czym jest „Ekonomia Austriacka”, artykuł dostępny na –
http://www.mises.pl/60/
Instytut Misesa, Ludwig von Mises, artykuł dostępny na – http://www.mises.pl/48/
Klein, Peter, Friedrich August von Hayek, artykuł dostępny na – http://www.mises.pl/76
Król, Marcin, Liberalizm – co to właściwie znaczy?, „Tygodnik Powszechny” nr 35, z 1
września 2001
Llewellyn H. Rockwell, Jr., Murray Newton Rothbard, artykuł dostępny na –
http://www.mises.pl/53/
Lubowski, Andrzej, Czar starych dobrych recept, „Polityka” nr 27, z 3 lipca 2004
Machaj, Mateusz, Lewiński, Jan, Szkoła austriacka o filozofii i o cyklach, artykuł
dostępny na – http://www.mises.pl/154
Michel, Christian, Libertarianizm a rewolucja informacyjna, artykuł dostępny na –
http://sierp.tc.pl/michel.htm
Murphy, Robert, Mises i Rothbard o suwerenności konsumenta, artykuł dostępny na –
http://www.mises.pl/128/
Peterson, William, Ludwig von Mises – wolność kontra wszechmocny rząd, artykuł
dostępny na – http://www.kapitalizm.republika.pl/misesbiog.html
Rothbard, Murray, Hess, Karl, Libertarianizm – fragmenty artykułu z 1969 roku,
dostępne na – http://sierp.tc.pl/wlodek/liber69.htm
Rothbard, Murray, Prakseologia, metodologia Szkoły Austriackiej, artykuł dostępny na
– http://www.mises.pl/235
Szacki, Jerzy, Antyliberalny liberalizm, „Przegląd polityczny” nr 56, 2002
82
Szahaj, Andrzej, Nie taki liberalizm straszny, jak go malują, „Dziennik” nr 101, z 8
marca 2006
Ś
piewak, Paweł, Lud i demokracja, „Wiedza i śycie” nr 2, 1997
Wipler, Przemysław, Społeczność bez państwa, „Najwyższy Czas!” nr 18 – 19, z 3 – 10
maja 2003
Wypisy z Dzielskiego, Liberał kontra socjalista, „Gazeta Polska” nr 52, z 27 grudnia
2001
Strony internetowe:
Advocates for Self – Government, http://www.theadvocates.org/
Cato Instytute. Indyvidual Liberty, Limited Government, Free Markets and Peace –
http://www.cato.org/
Free State Project. Liberty in Our Lifetime – http://www.freestateproject.org/
Informacje na temat polskiego wydania „Human Action” Ludwiga von Misesa –
http://www.ha.mises.pl/pl/informacje/o_projekcie/
International Society for Indyvidual Liberty – http://www.isil.org/
Libertarian International. Network of liberty – minded individuals and organizations
in Europe – http://www.libertarian.to/
Ludwig von Mises Instytute – http://www.mises.org/
Partia Libertariańska (National Libertarian Party) – http://www.lp.org/
Serwis informacyjno – edukacyjny promujący idee libertarianizmu –
http://www.libertarianizm.pl/
Wikipedia, wolna encyklopedia – http://pl.wikipedia.org/