1

Moją młodość przeżywam godnie

Młodość jest najbardziej burzliwym okresem w naszym życiu. Każdy przeżywa ją na swój,

indywidualny sposób. Nie ma jednego, określonego przepisu, aby przeżyć ją dobrze ale każdy może

ustalić plan, konkretne zasady, którymi będzie się kierował. Zasady te powinny być zgodne

zarówno z naszym sumieniem, jak i rozumem, ponieważ młodzi ludzie są stawiani przed szeregiem

wyborów i w czasie podejmowania decyzji powinni kierować się nie tylko intuicją ale także

rozsądkiem, aby nie żałować swoich postanowień w przyszłości.

Ja, przeżywając teraz ten okres staram się kierować własnymi zasadami. W różnych sytuacjach

usiłuję używać ich tak aby nie wyrządzić krzywdy innym ludziom, ale także nie krzywdzić samej

siebie, uszczęśliwiając innych na siłę. Przy podejmowaniu jakiejkolwiek decyzji staram się

przemyśleć wszystkie argumenty za i przeciw oraz pomyśleć nad konsekwencjami. Wiem, że moje

wybory nie zawsze są dobre i niosą za sobą niepożądane efekty ale gdy decyduję się na pewien

krok staram się być w zgodzie z własnym sumieniem i rozumem, co według mnie jest

najważniejsze gdy człowiek chce żyć godnie. Nawet gdy za swoje postanowienie muszę zapłacić

pewną cenę, czasem nawet sporą, to jestem zadowolona, ponieważ obroniłam swoje zdanie i nie

pozwoliłam aby inni ludzie wpłynęli na moją decyzję.

Jako młoda dorastająca osoba staram się także rozwijać, ponieważ wiem, że im więcej pracy

włożę teraz w rozbudowę swoich umiejętności, tym więcej jej owoców zbiorę w dorosłym życiu.

Będzie to wielkie ułatwienie w dorosłości. Wychodzę z założenia, że każda młoda osoba powinna

na pierwszym miejscu stawiać rozwój własnej osoby, ponieważ jest to nasz wkład w przyszłość,

którą już teraz zaczynamy budować. W zależności jakie fundamenty zbudujemy teraz, w okresie

młodości, takie „domy” w przyszłości będziemy mogli na nich postawić. Jeśli będą one solidne

będziemy mogli zbudować silne więzi rodzinne przyjacielskie, jak i mieć pewność, że będziemy

mieli zabezpieczenie na przyszłe życie.

Właśnie w tym niezwykłym okresie zarówno buntu jak i podporządkowania kształtuje się nasza

osobowość, charakter i to kim jesteśmy i będziemy. Życie nas doświadcza i wystawia na próby, i

tylko od nas zależy czy poddamy się łatwo, czy jednak podejmiemy wysiłek i będziemy walczyć. Ja

staram się przeciwstawiać przeciwnościom i rozwijać poczucie indywidualności i pewności siebie.

Nie znaczy to, że jestem zarozumiała, samolubna i zapatrzona w siebie. Po prostu chcę poznać

wszystkie swoje zalety i wykorzystać je żeby pomóc sobie i innym, nie zapominając, oczywiście, o

Magdalena Borys kl.III „c”

2

wadach. Być pokorna, ale nie uległa. Myśleć i kierować się własną wolą, a nie być bezmyślną

osobą, która nie potrafi samodzielnie podjąć decyzji. Wiem, że nie zawsze mam rację , i nie często

potrafię się do tego przyznać, ale staram się pracować nad sobą, aby być lepsza każdego dnia.

Być może nie jestem oryginalna ale jednym z moich celów jest to żeby nie być samolubna i

pomóc innym, jeżeli tego potrzebują, a ja mogę zapewnić im moje wsparcie. Uważam że warto

pomagać, ponieważ nigdy nie jesteśmy pewni czy my nie będziemy zdani na łaskę innej osoby.

Kiedy my będziemy postępować dobrze i pomagać innym wtedy możemy liczyć na wsparcie z ich

strony. Dobre uczynki zawsze do nas wracają, nawet jeśli nie zdajemy sobie z tego sprawy.

Niestety największym moim problemem, jako młodego człowieka, jest często przesadna duma i

upór, które często nie pozwalają przyjąć pomocy innych. Pomimo, że wiem że nie powinnam

odrzucać pomocnej ręki, trudno mi jest zmusić się do tego aby ją przyjąć. Staram się nad tym

pracować, ale niestety popełniam błędy, które muszę później naprawiać.

Aby żyć godnie, co oznacza dla mnie życie w zgodzie z samą sobą, staram się pokazać każdemu

kim naprawdę jestem. Nie być sztuczna i pokazać siebie w pełni. Zdaje sobie sprawę, że wiele osób

może mnie nie akceptować, ale żyję ze świadomości, że jest chociażby jedna osoba, która szanuje

mnie i akceptuje, taką jaką jestem. Dzięki temu mam cel i nie zniechęcam się do tego aby pokazać

w pełni siebie. Wiem, że nie zawsze mi się to udaje, ponieważ czasem, często nieświadomie,

nakładam jakąś maskę, która mam mnie obronić. Niestety przez to nie każdy może poznać mnie

całkiem, ale dzięki temu może poznawać mnie częściowo, każdego dnia inny szczegół, który kiedyś

może dać pełen obraz. Poznawanie osoby „partiami” według mnie jest lepsze ponieważ druga osoba

zawsze może Cię zaskoczyć i zrobić Ci niespodziankę, która będzie powodem do uśmiechu, który

jest wyznacznikiem szczęścia, czyli tego, do czego człowiek dąży przez całe życie.

Moim zdaniem godne życie polega też na poszukiwaniu szczęścia, a nie traceniu czasu na

zadręczaniu się porażkami i błędami, które powinny być lekcją jak się poprawić i być choć trochę

bliżej osiągnięcia celu. Myślę, że każdy powinien cieszyć się chwilą, ale też nie zapominać o całym

życiu. Robić plany na przyszłość, ale też nie przesadzić, ponieważ takim sposobem nie zaznamy ani

chwili obecnej, ani przyszłej. Zachować umiar. Jest to podstawą do tego aby nie poddać się

szaleństwu panującemu na tym świecie.

Jednak nie tylko w robieniu planów należy zachować umiar. Uważam, że dotyczy to też innych

spraw, takich jak zabawa czy uczucia. Staram się zachować równowagę i nie przesadzać. Choć nie

jestem doskonała, w pewien sposób osiągam cel. Postępuje tak aby nie być osobą, której życie jest

Magdalena Borys kl.III „c”

3

tylko zabawą, ponieważ przez takie zachowanie człowiek może stać się całkowicie

nieodpowiedzialny i lekkomyślny, co moim zdaniem jest najgorszą cechą, która prowadzi do wielu

krzywd. Krzywdzimy nie tylko samego siebie ale także innych, co nie jest dobre. Jeżeli chodzi o

uczucia, uważam, że każdy człowiek, nawet w relacjach z najbliższymi dla niego ludźmi powinien

zachować, przynajmniej minimalny dystans, aby móc zachować własną tożsamość i pozwolić na to

drugiej osobie.

Podsumowując, przeżywać godnie młodość oznacza pozostać sobą w każdej sytuacji, nie

krzywdząc swoim postępowaniem innych osób i także im pozwalając na pozostanie sobą i nie

zmienianie ich na siłę.

Magdalena Borys kl.III „c”