kistoria alfabetu morsa

background image

56

RADIO RETRO

Historia radia

Świat Radio Grudzień 2005

Alfabet Morse’a wiecznie żywy

Historia alfabetu Morse’a

niach oraz wielka prostota urządze-

nia nadawczego.

Okres stosowania tego swoistego

alfabetu to już ponad 160 lat i nie

jest on związany wyłącznie z krót-

kofalowcami, ale z historią techniki

i rozwojem cywilizacji.

Samuel Finley Breese Morse

urodził się 27 kwietnia 1791 roku

w Charlestown (stan Massachu-

setts) w Stanach Zjednoczonych.

Posiadając duże zdolności malar-

skie, został wysłany do Anglii, gdzie

przez wiele lat kształcił się i prze-

bywał. Powrócił do Ameryki jako

znany malarz, o znacznym dorob-

ku artystycznym, jednak w ówcze-

snej Ameryce ciężko było zapewnić

sobie dostatek z twórczości arty-

stycznej. W roku 1820, po śmierci

rodziców i żony, ponownie udaje

się do Europy i tam maluje we Fran-

cji i Włoszech. Potem znowu wra-

ca do Ameryki. Podczas podróży

dowiaduje się o doświadczeniach

z elektromagnesami, prowadzo-

nymi przez Henry’ego i próbach

przesyłania prądu elektrycznego za

pomocą drutu. Dowiaduje się też

o próbach przesyłania sygnałów za

pomocą dzwonków elektrycznych.

Jeszcze podczas podróży wyko-

nuje szkice urządzenia stosującego

elektromagnesy do przekazywania

sygnałów. Zaraz po powrocie rozpo-

czyna gromadzenie odpowiednich

materiałów, celem wykonania pro-

totypu. Jednak trudności finansowe

odsunęły na dalszy plan prace nad

telegrafem, jak zamierzał nazwać

nowe urządzenie. Na razie rozpoczął

pracę jako profesor rysunku i historii

Znajomość i posługiwanie się

alfabetem Morse’a w łącznościach

na falach krótkich budzi nadal wie-

le dyskusji, szczególnie w gronie

krótkofalowców, gdzie znajomość

telegrafii warunkuje uzyskanie li-

cencji kategorii I i dostęp do pasm

krótkofalowych. Padają argumenty

za i przeciw. Powołujemy się często

na fakt, że służba morska zrezy-

gnowała z obligatoryjnego stoso-

wania telegrafii, a jednak nasłuch

nie potwierdza tego faktu. Wiele

administracji radiowych obniżyło

wymagania odnośnie do tempa

nadawania dla amatorów, a stacje

dalej nadają tak samo jak przed

wielu laty. Czy znajomość telegrafii

można traktować podobnie jak zna-

jomość języka obcego? Na pewno

tak, może nie języka, ale sposobu

przekazywania tekstów za pomocą

alfabetu o charakterze ogólnoświa-

towym, i to w przypadku gdy nasz

korespondent na co dzień używa

zupełnie innego zapisu. Na pewno

ta właściwość wyjaśnia, dlaczego

tak wiele ludzi postanowiło zadać

sobie trud nauczenia się nadawania

i odbioru telegrafii. Ten szczególny

sposób wymiany informacji, w po-

łączeniu ze slangiem amatorskim

i kodem Q, stał się sposobem poro-

zumiewania wielu ludzi na świecie.

Stał się więc językiem przyjętym

i stosowanym przez krótkofalow-

ców całego świata. O tym, że jest to

język prężny, świadczy fakt prze-

nikania slangu telegraficznego do

łączności fonicznych. Dodatkowym

atutem telegrafii jest jej niezwykła

skuteczność w dalekich połącze-

sztuki w Uniwersytecie w Nowym

Jorku. Poprawa finansów pozwala

mu na kontynuowanie prac. Samu-

el Morse poznaje i zaprzyjaźnia się

z prof. Leonardem D. Galem, wyna-

lazcą i naukowcem. Razem prowadzą

prace nad zbudowaniem telegrafu.

Pomimo prymitywnej konstrukcji,

początkowo opartej na elementach

sztalugi malarskiej, do której przy-

kręcono elektromagnesy, udaje się

obydwu konstruktorom uzyskać po-

łączenie na odległość 20 kilometrów.

Przesuwająca się papierowa ta-

śma napędzana mechanizmem ze-

garowym była znaczona za pomocą

igły magnetycznej rysującej linię

falistą w takt przepływającego prą-

du elektrycznego. Brak przepływu,

dawał linię ciągłą, impulsy znaczyły

przepływ prądu.

Dla przesyłania wiadomości

utworzono ponumerowaną bibliote-

kę słów, których numery odpowia-

dały ilości wysyłanych impulsów

elektrycznych. Stosowano przesyła-

nie liczb jedno-, dwu- lub trzycyfro-

wych. W roku 1837 do grupy wyna-

lazców celem prowadzenia dalszych

prac przystąpił młody, bardzo zdol-

ny mechanik, Alfred Veil. Wprowa-

dził on bardzo wiele udoskonaleń

technicznych do telegrafu i praw-

dopodobnie on był konstruktorem

klucza telegraficznego służącego

do nadawania impulsów elektrycz-

nych. Wtedy też narodziła się idea

przyporządkowania literom i cyfrom

indywidualnych kodów, składają-

cych się z kresek, kropek i przerw.

Tak powstał alfabet Morse’a.

W początkowej fazie różnił się od

obecnego, co zostało przedstawione

na zestawieniu w końcu artykułu.

W roku 1837 S. Morse zgłosił w Ame-

ryce patent na sposób i urządze-

nie do przesyłania informacji drogą

elektryczną. Jednocześnie próbuje

zainteresować Europę swoim wy-

nalazkiem i uzyskać patent angiel-

ski, jednak tutaj mu odmówiono bo

Wheatstone i Cooke zgłosili podob-

ne rozwiązania. W końcu jednak

uzyskał patent we Francji, a w 1840

roku wydano mu patent w Stanach

Zjednoczonych. Jednak na tym nie

koniec. Aby zastosować praktycz-

nie swój wynalazek musiał zdobyć

odpowiednie środki finansowe na

realizację i przekonać odpowiednich

ludzi do nowego sposobu łączności.

Klucz telegraficzny z roku 1900
(fot. autor)

Literatura:
http://web.mit.edu.

inwent
www.morsehistoricsite.

org
www.samuelfbmorse.com
Improvment in the

mode of communicating

information by signals

by the application of

electro-magnetism.

Patent No. 1647 - www.

invent.org/
Ralf M. B. Herzer

DL7DO: Samuel FB Morse

zum 200 Geburtstag.

CQ-DL 4- 1991

background image

57

Świat Radio Grudzień 2005

Na szczęście w tym czasie rozwijała

się kolej, a ta z kolei potrzebowała

dobrej łączności do zarządzania ru-

chem pociągów. W roku 1843 Kon-

gres Stanów Zjednoczonych przy-

znał kwotę 30 000 USD na budowę

linii telegraficznej pomiędzy Bal-

timore a Waszyngtonem. Po wielu

przygodach i awariach w dniu 27

maja 1844 roku ruszyła pierwsza na

świecie linia telegraficzna, a pierw-

szy przekazany telegram brzmiał:

„What hath God wrought”. W tym

momencie świat wkroczył w nową

erę łączności elektrycznej, która cał-

kowicie wyparła telegraf optyczny.

Na tym jednak nie kończy się

historia wynalazku Samuela Mor-

se’a. Po jego udanym zastosowaniu

nie obeszło się bez całego szeregu

procesów o prawa patentowe, zgła-

szanych przez wielu innych wyna-

lazców i naśladowców, a toczących

się przez wiele lat. Zastosowanie

wynalazku na wielką skalę przy-

niosło wynalazcy pieniądze i sławę.

Entuzjaści wynalazku porównywali

jego uzdolnienia malarskie i tech-

niczne do talentów Leonarda da

Vinci, a inni, zazdrośni, nie szczę-

dzili różnych epitetów.

Patrząc na to z perspektywy cza-

su, większe znaczenie dla nas ma

koncepcja alfabetu Morse’a niż elek-

tromechaniczne urządzenie do jego

zapisywania, mimo że jedno nie

mogłoby istnieć bez drugiego. Nie-

znany dokładnie jest udział Alfreda

Veila w stworzeniu alfabetu, ale mu-

siał być znaczący, skoro jedna z wer-

sji z 1844 roku nosi jego nazwisko.

Zasada przesyłania liter z zasto-

sowaniem kodu kropek i kresek była

naśladowana przez innych. Anglik

Bain opracował kod stosowany przez

marynarkę angielską. Był on podobny

do kodu Veila, jednak wyeliminowa-

no w nim pewne niejednoznaczno-

ści. Również marynarka amerykań-

ska, US Navy, używała odmiennego

alfabetu. Po wprowadzeniu łączności

telegraficznej w Europie, również

modyfikowano alfabet Morse’a. Tutaj

należy wymienić Friedricha Clemen-

sa Gerke (1801-1888), niemieckiego

inspektora telegrafii w założonym

w 1850 roku Niemiecko-Austriackim

Związku Telegraficznym (Deutsche

Osterreichische Telegraphenverein).

Zadaniem związku było zunifiko-

wanie sieci telegraficznej na terenie

Prus, Austrii, Saksonii i Bawarii. F. C.

Gerke wprowadził do alfabetu zasadę

stosunku 3:1 długości kresek i kropek

i stałego rytmu nadawania znaków.

W ten sposób przerwy pomiędzy

literami nie miały znaczenia przy od-

czycie. Po wynalezieniu radia w roku

1896 przez Marconiego i Popowa,

zwanego na początku telegrafem bez

drutu, alfabet ulegał praktycznym

modyfikacjom, szczególnie gdy oka-

zało się, że znaki można odbierać na

słuch, kierując się charakterystyczną

melodią. Wtedy zaczęto modyfiko-

wać znaki pod kątem wyraźnej od-

mienności melodii. Po zakończeniu

pierwszej wojny światowej i wpro-

wadzeniu na szeroką skalę łączności

radiowej, przyjęto na całym świecie

jednolity Alfabet Telegraficzny nr 1,

zwany na cześć jego twórcy alfabe-

tem Morse’a.

W tablicy przedstawiono rozwój

alfabetu Morse’a na przestrzeni dzie-

jów. Widać na niej zasadnicze mody-

fikacje. Jedyną wadą tak zbudowane-

go alfabetu jest trudność zbudowania

urządzeń do automatycznego od-

bioru i kontroli błędów nadawania

i odbioru. Dlatego przy silnych zakłó-

ceniach dobry telegrafista jest nie do

zastąpienia. Problem ten rozwiązano,

wprowadzając jednolity, maszynowy

Alfabet Telegraficzny Nr 2 zwany ko-

dem Baudota, ale to już inna historia.

Piotr Nitecki SP9BWJ

Aparat odbiorczy Morsea produkcji Gurlt Berlin 1900 r. (fot. autor)

Tab. 1. Alfabet Morse’a na przestrzeni dziejów (Ralf M. B. Herzer DL7DO: Samuel FB Morse zum 200 Geburtstag.
CQ-DL 4- 1991 str. 228)

Piotr Nitecki SP9BWJ
e-mail: p.nitecki@tvn.pl


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Alfabet Morsa dla harcerzy na morenia, konspekty zbiórek
alfabet morsa
Alfabet rosyjski i zasady pisowni rosyjskiej
Alfabet w obrazkach
alfabet lec m
alfabet lec p
000 Alfabetyczny indeks zawodów do KZiS (Dz U 28 08 14,poz 1145)st 22 12 2014
alfabet szukamy z
alfabet lec w
alfabet 2 bc id 56842 Nieznany (2)
Sentencje - lista alfabetyczna, Języki obce, Łacina
Bajka Logopedyczna - Bajka O Samotnym Domku, alfabet
LORM-alfabet głuchoniewidomych, JĘZYK MIGOWY
ALFABET WYCHOWAWCY(1), przedszkolna i wczesnoszkolna
Alfabet

więcej podobnych podstron