praca magisterska całość11114

background image

UNIWERSYTET ZIELONOGÓRSKI

WYDZIAŁ HUMANISTYCZNY

INSTYTUT FILOLOGII POLSKIEJ

Karolina Łebek

Egzystencjalna refleksja o człowieku i świecie w poezji

Adama Zagajewskiego.

Praca magisterska napisana

W Zakładzie Literatury XX i XXI Wieku

pod kierunkiem

dr hab. Marii Januszewicz, prof. UZ

Zielona Góra 2011

background image

2

UNIVERSITY OF ZIELONA GÓRA

FACULTY OF HUMANITIES

INSTITUTE OF POLISH STUDIES

Karolina Łebek

Existential on the man and the Word in the poetry of

Adam Zagajewski.

Master’s thesis written

Department of Polish Literature XX and XXI of the century

under the Direction of

dr hab. Maria Januszewicz, prof. UZ

Zielona Góra 2011

background image

3

OŚWIADCZENIE


Ja, Karolina Łebek, świadoma odpowiedzialności oświadczam, że przekładana praca

magisterska, przygotowana w ramach studiów odbywanych na Uniwersytecie w Zielonej

Górze, o tytule

Egzystencjalna refleksja o człowieku i świecie w poezji Adama

Zagajewskiego na wybranych przykładach.

została napisana przeze mnie samodzielnie, w ramach toku studiów na Uniwersytecie

Zielonogórskim. Jednocześnie oświadczam, że w/w. praca nie narusza praw autorskich

w rozumieniu ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych

(Dz. U. Nr 24, poz. 83, z póz. Zm.) oraz dóbr osobistych chronionych przepisami

obowiązującego prawa. W/w praca licencjacka nie zawiera danych i informacji, które

uzyskałam w sposób niedozwolony.

Niniejsza praca magisterska nie była wcześniej podstawą żadnej innej urzędowej

procedury związanej z nadawaniem dyplomów wyższej uczelni lub tytułów zawodowych.

background image

4

Spis treści

Wstęp .................................................................................................................................... 5


I Rozdział Twórca na tle swego pokolenia. ....................................................................... 8

1.Biografia artystyczna i ideowa. ........................................................................................ 14

2. Specyfika pokolenia Nowej Fali...................................................................................... 23


II Rozdział Źródło i charakter problematyki egzystencjalnej w twórczości

Zagajewskiego .................................................................................................................. 31

1.Patronat Miłosza- uniwersalizm poezji Miłosza. ............................................................. 39

2. Światopogląd i filozofia Zagajewskiego ( pytania o sens i cel człowieczeństwa). ......... 51

3. XX i XXI wiek- negacja i upadek moralności, czy antropocentryzm? ........................... 63


III Rozdział Egzystencjalna refleksja o człowieku i świecie na podstawie wybranych

utworów. ............................................................................................................................. 69

1. Bohater- podróżnik, turysta- zagubiony w labiryncie świata. ......................................... 71

2. Miłość, jako podstawa relacji międzyludzkich. .............................................................. 75

3. Miasto. ............................................................................................................................. 79

4. Obrazy świata. ................................................................................................................. 83

5. Przedmioty i sztuka. ........................................................................................................ 87

6. Motyw ognia. ................................................................................................................... 93

7. Motyw samotności. .......................................................................................................... 97


Zakończenie ...................................................................................................................... 100

Bibliografia ....................................................................................................................... 102

background image

5

Wstęp

Celem niniejszej dysertacji jest przedstawienie egzystencjalnych refleksji

o człowieku i świecie w poezji Adama Zagajewskiego, filozofa, poety, eseisty,

a jednocześnie krytyka literackiego. Utwory poetyckie autora Komunikatu należy podzielić

na te, które klasyfikują się do literatury okresu charakterystycznego dla twórczości

nowofalowej, czyli lata od 1968 roku oraz wiersze powstałe w duchu refleksyjno-

egzystencjalnym, a zapoczątkowuje je tom List. Oda do wielości. Przedmiotem mojego

zainteresowania uczyniłam utwory należące do drugiego, przełomowego okresu

w twórczości Zagajewskiego.

Pierwszy rozdział tejże pracy poświęciłam sylwetce autora Płótna na tle pokolenia,

wśród którego żył i tworzył. Ważnym aspektem w tej części moich badań jest

zaangażowanie poety w współtworzenie programu, jakim posługiwali się przedstawiciele

nurtu Nowej Fali, jego solidaryzowanie się z grupą i społeczeństwem, ale także swoista

odrębność i indywidualizm.

Z racji tego, iż Zagajewski jest nie tylko poetą, ale i filozofem z wykształcenia

jego bogatą biografię opisałam nie tylko z punktu artystycznych osiągnięć, lecz także

ideałów przyświecających mu na różnych etapach życia i twórczości. Specyfika fenomenu

poetyckiego autora Pragnienia ma wiele źródeł, jednym, a może i głównym staje się czas,

w jakim debiutuje. Czas zrywów solidarnościowych, poczucia permanentnej inwigilacji,

jakiego nie mogli pozbyć się mieszkańcy ówczesnej Polski, czas haseł i barykad,

a wszystko to skumulowane w jednym wielkim marzeniu o świecie lepszym, prawdziwym,

sprawiedliwym, wolnym.

W drugiej części mojej pracy skupiłam się głównie na źródle i charakterze

problematyki egzystencjalnej w twórczości Zagajewskiego. Egzystencjalizm w poezji

autora Jechać do Lwowa czerpie swe podstawy z twórczości wielkiego mistrza poezji-

Czesława Miłosza.

Uniwersalizm utworów Miłosza staje się sztandarem dla poezji Zagajewskiego- pojętnego

ucznia, choć i w tym przypadku chroniącego swą niepowtarzalność, wyjątkowość,

oryginalność. Pytania o sens i cel człowieczeństwa nurtowały ludzi od niepamiętnych

czasów, choć jedni zadawali je umiejętnie, inni mniej, nierzadko odpowiedź na nie stawała

się niejasna . Spośród pytań stawianych przez autora Sklepów mięsnych wyłania się

skomplikowana filozofia i dualistyczny pogląd na świat współczesnego człowieka, natury

background image

6

i sztuki. Dlatego też trzeci podrozdział rozdziału drugiego uczyniłam podsumowaniem

wszelkich rozważań poety oraz własnych przemyśleń na temat tego, w jaki sposób może

jawić się świat w XXI wieku. Moja refleksja oparta była głównie o rozstrzygnięcie

nurtującego mnie pytania: czy tenże XXI wiek dąży do destrukcyjnego upadku moralności,

a może jest to jedynie nowa forma antropocentryzmu?

Trzeci- ostatni już rozdział opiera się głównie na analizie i interpretacji

wybranych przeze mnie utworów Zagajewskiego, w celu odnalezienia w nich wszelkich

refleksji typowo egzystencjalnych o człowieku i świecie, jakie autor wyraża poprzez głos

bohatera- podmiotu lirycznego. Aby konstatacje przeze mnie sformułowane stały się

klarowne i przejrzyste, wiersze jakie uwzględniłam w tym rozdziale podporządkowałam

osobnym podrozdziałom i opatrzyłam je tytułami. Interpretacje rozpoczyna podrozdział

mający na celu ukazanie sylwetki bohatera wierszy Zagajewskiego, jego postawy wobec

świata cechującej się wyalienowaniem oraz typowo turystyczną wędrówką po labiryncie,

jakim staje się życie. Tu interpretacji poddałam wiersze pochodzące z różnych tomów,

niezależnie od momentu ich powstania. Kolejno są to: Wielki Piątek w korytarzach metra z

tomu Jechać do Lwowa, Wrzesień z Ziemi ognistej, Szybki wiersz oraz Referendum

pochodzące z Ziemi ognistej.

Nie do końca jednak bohater utworów autora Płótna jest samotny, gdyż istnieją

w twórczości Zagajewskiego i takie wiersze, w których obecność drugiej osoby ( choć nie

zawsze w sensie fizycznym) jest odczuwalna, a zatem podmiot liryczny nie zostaje do

końca odłączony od społeczeństwa, potrafi obdarzać innych uczuciem. Dlatego też

następny podrozdział nosi tytuł miłość jako podstawa relacji międzyludzkich, gdyż właśnie

stan zakochania jest jedynym prawdziwym kontaktem bohatera z realnością świata. W nim

zmieściłam takie utwory jak:

Nowe doświadczenia z tomu Jechać do Lwowa oraz dwa wiersze pochodzące z Ziemi

ognistej: Lato, Dla M.

Trzeci podrozdział nosi tytuł- Miasto i należy do motywów niemalże stale

pojawiających się w poezji Zagajewskiego. Metropoliom, przez które wędruje bohater,

autor poświęca wiele miejsca , tworząc ich obrazy wielorako. Raz jawią się one jako ostoja

spokoju, miejsce noszące miano domu, innym zaś razem miasta to bezkresne pustynie

oferujące jedynie złudzenie. Te i inne obrazy miasta odnaleźć można między innymi w

wierszach, które zamieściłam w tymże podrozdziale. Są to: Jechać do Lwowa z tomiku o

tym samym tytule, co tytuł wiersza, Sobie do pamiętnika z tomu Płótno, Szedłem przez

background image

7

miasto średniowieczne pochodzący z Ziemi ognistej oraz Miasto, w którym chciałbym

zamieszkać z Pragnienia.

Znamiennym dla autora Płótna jest w obecny w wierszach ogień. Niemalże w większości

z nich motyw ognia odgrywa niebagatelną rolę.

Szósty podrozdział zawiera w sobie trzy wiersze, w których metafory ognia są podstawą

ich interpretacji. Są to : Ogień, ogień i Gotyk z tomu Jechać do Lwowa, oraz Ziemia

ognista z tomu o tym samym tytule.

W ostatnim już podpunkcie z tego rozdziału umieściłam wiersze będące głównie wyrazem

uczuć bohatera samotnego i zagubionego. Motyw samotności nie staje się tu czymś

odkrywczym, bo obecny jest w literaturze od dawna, lecz ma on tu nowe oblicze.

background image

8

I Rozdział

Twórca na tle swego pokolenia.

background image

9

Komunikat (1972), Sklepy mięsne (1975) i List. Oda do wielości (1982), to tomiki wierszy

Adama Zagajewskiego, których przez wielu krytyków utożsamiane są z pierwszym

okresem w twórczości poety, a mianowicie z programem Nowej tali czy z programem

„pokolenia 68”.

W czasie, gdy ukazał się Świat przedstawiony, a był to rok 1974 Zagajewski i Kornhauser

postrzegani byli jako twórcy programowi.

Lecz z biegiem czasu liryka Zagajewskiego staje się odrębna od tej, jaką propagowała

grupa „Teraz”, (której autor Komunikatu był jednym z założycieli). Jednakże nie jest to

jeszcze tak ewidentnie widoczne w jego debiutanckich tomikach poetyckich.

Jedna z badaczek jego twórczości Bożena Tokarz zauważa, iż wyodrębniał się on wśród

innych poetów nowofalowych niemalże od pierwszych kroków, jakie postawił na gruncie

lirycznym.

„Spojrzenie Adama Zagajewskiego na rzeczywistość i obecność w niej poezji jest zupełnie

inne niż poetów reprezentujących tzw. lingwizm interwencyjny. Nie dokonuje on analizy,

poszczególnych fragmentów otaczającego świata przez rozbijanie i deformacje struktur

języków użytkowych. Śpiewnik ze sklepów mięsnych, to jeden z nielicznych tego typu

wierszy. Nawet wówczas, gdy poeta podejmuje gry językowe, są one podporządkowane

nadrzędnym konstrukcjom myślowym. Interesuje go, bowiem rozbijanie stereotypów

myślowych, które niekoniecznie muszą być ujawnione w konstrukcji języka, występują

również w sferze gestów i zachowań”.

1

Zagajewski w swych wierszach konfrontuje tworzenie przeciwieństw, co dostrzec można

m.in. w poemacie Nowy Świat:

(…) Przyznaję wokół panuje pogoda

Hotele jak sady pełne są jowialnych

z czerwonymi policzkami mężczyzn

na delegacji służbowej którzy szukają pieczątek

1

B. Tokarz, Poetyka Nowej Fali, Katowice 1990, s. 68

background image

10

(…) już nie pamiętam kto spośród nich żyje

a kto jest dopiero umarłym”

2

We wczesnych wierszach Zagajewskiego dominuje konkret, który odgrywa zasadniczą

rolę. Utwory tegoż autora przypadające na okres Polski ludowej są zubożałe w metafory,

bez zbędnych komentarzy stają się świadectwem tamtego czasu.

Pomimo, iż charakteryzuje je „mówienie wprost”, poeta nie odwzorowuje rzeczywistości,

lecz odkrywa głęboko zatopiony w niej sens, który mówi o prawdzie bądź zakłamaniu.

Charakterystycznymi w jego poezji są „wewnętrzne antynomie- współuczestnictwa

i odrębności”, „(...) istnienie języka konkretu i metafizycznych dopełnień”.

3

Autor Komunikatu w ostatnim wierszu z jego tomiku podkreśla, że literatura powinna

oddziaływać na adresata. „Gdyby traktować Prawdę jak kolejny- tym razem poetycki

manifest, już naturalną konsekwencją będzie, że najwybitniejsi poeci pokolenia '68 (czy

też Nowej Fali) staną się- w drugiej połowie lat siedemdziesiątych- współtwórcami tzw.

drugiego obiegu literatury oraz przejdą na pozycje opozycyjne względem tzw.

oficjalnego.

4

Oto jak Zagajewski wyraża swój sprzeciw państwowej cenzurze, która ograniczała prawdę,

jaką miała ukazywać kultura.

PRAWDA

Wstań otwórz drzwi rozwiąż te sznury

wyplącz się z sieci nerwów

jesteś Jonaszem który trawi wieloryba

odmów podania ręki temu człowiekowi

wyprostuj się osusz tampon języka

2

A. Zagajewski, Sklepy mięsne, Kraków 1975

3

S. Burkot, Literatura polska 1939-2009, Warszawa 2010, s. 223.

4

J. Klejnocki, Bez utopi. Rzecz o poezji Adama Zagajewskiego, Wałbrzych 2002, s. 23.

background image

11

zaczerpnij najgłębsze warstwy powietrza

i powoli pamiętając o regułach składni

powiedz prawdę do tego służysz

trzymasz miłość a w prawej nienawiść

5

Zagajewski to dla Bożeny Tokarz poeta- filozof, który w swych wcześniejszych utworach

zbliża się do Husserl'owskiego postrzegania zjawisk.

Natomiast Klejnocki w swej pracy zauważa rzecz istotną, że „Według Juliana

Kornhausera, już debiutancki „komunikat” ujawniał cechy swoistości poetyzowania

Zagajewskiego. Uczynił go artystą w pewnym sensie osobnym, mimo, że przecież

realizującym program, (więc wpisującym się w paradygmat zbiorowości) Nowej Fali. Ba,

Kornhauser wciąż podkreśla, że programu tego jest w istocie Zagajewski, jeśli nie twórcą,

to, co najmniej werbalizatorem - jako współautor Świata nie przedstawionego

6

Poeci, którzy debiutowali twórczo w tak trudnych dla kultury czasach poszukiwali prawdy,

a wręcz tęsknili za nią. Zagajewski wskazywał bardziej konkretne i różnorodne problemy

nie zawsze związane z formami językowymi czy ułomnościami ludzkimi.

Według Kornhausera

„Zagajewski łączy z rówieśnikami nieufność w stosunku do funkcjonujących wartości. (...)

Wspólna jest dla nich tęsknota do prawdy (...)”

7

Jednakże zauważa Kornhauser także

zachodzące różnice w twórczości Zagajewskiego i jego nowofalowych kolegów, a

mianowicie to, iż poeta stosuje konkret, nie zawsze zwrócony w stronę lingwistycznych

kwestii, przez co wzbogaca kontekst kulturowy swych wierszy. „Ta swojska (w

nowofalowym kontekście) i dziwaczna jednocześnie odrębność (oksymoroniczność) jawi

się jako naczelna zasada pisarstwa, Zagajewskiego”

8

Jego zainteresowania, początkowo wspólne z ambicjami pokolenia '68 dają pisarzowi

możliwość wyklarowania nowego spojrzenia na świat, na człowieka, na swoją poezję.

Zagajewski fascynująco mówi o swej metamorfozie twórczej w eseju W cudzym pięknie.

Tu przemiana poety jest ewidentna, a jednocześnie świadoma.

5

A. Zagajewski, Komunikat, Kraków 1972, s. 58.

6

J.Klejnocki, op.cit., s.26

7

J. Kornhauser,Dwa początki Nowej Fali,,,Nagłos”, 1991 nr4.

8

ibidem, s. 26.

background image

12

„ (…)debiutowałem jako poeta poezją gniewną, polityczną, zwróconą przeciwko

systemowi, a nawet poza rebelią przeciwko tyranii, (…)

9

Można by rzec, iż Zagajewski dochodzi tu do zwięzłej konkluzji, której jak mniemam nie

muszę dodatkowo objaśniać. Natomiast Stanisław Stabro wysuwa takie oto stwierdzenia

dotyczące postaw twórców Nowej Fali, które odnosi jednocześnie do historii:

„podobnie, bowiem jak w przypadku twórców II Awangardy, czy pokolenia 56` poezja

Nowej Fali była prośbą odpowiedzi na wyzwanie i doświadczenie historii, także odmienne

w każdej z tych epok.(...) historia staje się dla każdego z twórców poszczególnych pokoleń

głównym punktem odniesienia”.

10

Jednakże konstatacja Stabry generalizuje poszczególne jednostki. Dla Zagajewskiego

natomiast „historia stanie się projektem poetyckim, ograniczeniem, które wypada

przezwyciężyć, by poezja mogła rozwinąć się i zupełnie innych dziedzin dosięgnąć.”

11

Zagajewski był współzałożycielem i członkiem krakowskiej grupy „Teraz”.

Współtworzyli ją Julian Kornhauser, Stanisław Stabro, Jerzy Kornhold, Jerzy Piątkowski,

Wit Jaworski

W swoim programie kładli nacisk na to, aby literatura zwrócona była ku społeczeństwu,

rzeczywistości, co jest także zauważalne w poezji Zagajewskiego. Bunt wobec literatury

zastanej był podstawowym elementem, który sprawiał, że Nową Falę postrzegano jako

jedno. Postulaty o literackim postrzeganiu rzeczywistości wysunięte w programowym

dziele Kornhausera i Zagajewskiego stały się niemalże hasłami tegoż pokolenia. Generacja

ta, pomimo, iż głosiła „nienaiwny realizm” (Kornhauser) pozostała głównie poetycką, lecz

istniały utwory, które realizowały postulaty opisu rzeczywistości, kontaktu

z codziennością. Były to m.in. Powieści A. Zagajewskiego Ciepło, zimno, Cienka kreska

czy Kilka chwil Kornhausera.

Zagajewski jako poeta, który początkowo mocno zaangażował się w typową dla

nowofalowców formę pisarstwa, poezję konkretną, pochodzącą od dosłowności do

metafory, jest chłodny, poszukuje ukrytych sensów i niekiedy zagrożeń, jakie niesie

współczesna cywilizacja.

9

. A. Zagajewski, W cudzym pięknie, Kraków 1998, s.57-58.

10

S. Stabro, Poezja i historia od „Żagarów” do „Nowej Fali”, Kraków 1995, s. 428.

11

J. Klejnocki, op. cit., s. 33-34.

background image

13

Ogromne znaczenie dla młodego autora Komunikatu miało miejsce pobytu- Kraków,

wielkie miasto określane jako „pustynia”, eksponowało samotność jednostki.

Poeta z Nową Falą związany był cały czas, jednakże niemalże od momentu debiutu

sygnalizował swą indywidualność i odrębność...

„ ... wiem, jakie to wspaniałe

biec razem z innymi, później zostaję sam,

w ustach mam smak popiołu i słyszę

kłamstwa ironiczny głos, krzyczy chór

a ja dotykam głowy tam pod palcami

wypukła czaszka ojczyzny mojej brzeg”

12

Sam o sobie mówi:

„Nigdy nie będę kimś, kto pisze wyłącznie o śpiewie ptaków, chociaż śpiew ptaków

bardzo podziwiam, ale nie do tego stopnia, żeby usunąć się ze świata historycznego, bo

świat historyczny jest też pasjonujący. To, co mnie tak naprawdę interesuje, to splecenie

świata historycznego ze światem kosmicznym, tym nieruchomym, czyli inaczej:

ruchomym, ale w zupełnie innym rytmie. Nigdy nie będę wiedział, jak te światy ze sobą

współistnieją. One walczą ze sobą i uzupełniają się- i to dopiero jest warte refleksji.”

13

12

A. Zagajewski, List; oda do wielości: poezje, Paryż 1983.

13

,, Między polityką a pięknem” Rozmowę przeprowadził Z, Gołębiewski, ,,Rzeczpospolita ‘’

1998 nr 42

background image

14

1.Biografia artystyczna i ideowa.

Autor,, Komunikatu” i,, Sklepów mięsnych”, mieszkaniec Krakowa, aktywny

współtwórca grupy,, Teraz”, czynnie realizuje swe idee w tomikach, które przypadają na

okres debiutów pisarza. W tym czasie artysta uczestniczy także w wielu debatach, które

mają na celu nadać nowy kształt zastanej literaturze, funkcjonującej po wydarzeniach

z marca 1968 roku w rzeczywistości politycznej PRL-u.

Zagajewski, podobnie jak jego rówieśnicy, nie ufa zakłamanej rzeczywistości społecznej

i politycznej. Jednakże angażuje się w tworzenie kultury niezależnej, wolnej od

propagandy( redaguje,, Zapis”).

W tym właśnie momencie należy podkreślić tę odmienność autora,, Jechać do Lwowa”,

jest to- według Klejnockiego-,, miejsce zwrotne” w twórczości poety.

Niegdyś krakowski pisarz, a teraz paryski poeta, obnaża swe nowe, artystyczne wcielenie

w,, Jechać do Lwowa” i w zbiorze esejów,, Solidarność i samotność”.

Wtedy też toczona jest dyskusja wśród krytyków polskiej literatury, którzy zarzucają

pisarzom nadmierny idealizm, schematyczność oraz tendencyjność. Zagajewski natomiast,

śmiało wysuwa swą nową, estetyczno- programową propozycję, wolną od polityki, służącą

człowiekowi,, prawdziwie wolnemu”.

Nowe stanowisko światopoglądowe poeta konkretyzuje w szkicu,, Wyobraźnia- siódmy

kontynent” w dziesiątym numerze miesięcznika,, Kultura” z 1983 roku. Szkic ten nazwany

przez Klejnockiego,, koncepcją stania pomiędzy” wydobywa na światło dzienne model

innowacyjnych wierszy.

,, Niedeklaratywność, dążenie polifonicznej ( także w semiotycznym sensie) natury

rzeczywistości, nieprzynależność ( można rzec: niezależność) i wreszcie- euforyczne

w pewnym sensie otworzenie się na probabilistykę istnienia, zachłyśnięcie się

wieloaspektowością świata i życia- oto wątki, które wyznaczać zaczną rytm twórczości

poety”.

14

Zagajewski rozpoczyna pracę,, na własny rachunek”, po to, aby uciec od tego, co

codzienne, co monotonne i komercyjne.

Tomikiem, który charakteryzuje poetę na wpół nawiązującego do poezji stanu

wojennego, jak i tych,, po drugiej stronie”, jest graniczny,, List. Oda do wielości”.

14

J. Klejnocki, Bez utopii. Rzecz o poezji Adama Zagajewskiego, Wałbrzych 2002, s. 39.

background image

15

Tytułową,, Odę do wielości” badacze uznają jednogłośnie za wiersz programowy dla

nowatorskich utworów poetyckich.

Zagajewski zwraca się ku metaforze, a jednocześnie odchodzi od,, poetyki reportażowego

zapisu poetyckiego”

15

Jest to także swoisty zwrot ku stwierdzeniu Paula Ricoeura, według którego,, symbol daje

do myślenia”.

,, Poeta odwraca się niejako od siebie samego z czasów pisania,, Świata

nieprzedstawionego” i wybiera- na przekór sobie tamtemu- pogardzany niegdyś symbol, a

uwielbiany dawniej konkret spycha do lamusa”

16

Zagajewski zwraca się ku społeczeństwu w nowy sposób, taki, który podkreśla

subiektywną interpretację jego utworów, a nie jedynie taką, która stanowi obiektywny

ogląd rzeczywistości. Preferuje on w swej twórczości model wiersza wolnego,

zdaniowego, z odznaczającą się przerzutnią, który dominuje u niego od początku i nie

ulega zmianie.

Podobnie jak inni poeci Nowej Fali autor,, Komunikatu” stosuje charakterystyczne dla tej

formacji,, słowa klucze”, które niekiedy stają się wręcz symbolami, metaforami

tworzonymi przez odczucia subiektywne, najczęściej stosowane są takie jak:,, miasto”

czy,, ogień”.

Kolejny tomik,, Jechać do Lwowa” z sztandarowymi utworami,, Jechać do

Lwowa”,,Ogień, ogień” czy,, Rogi obfitości”, przeistacza się w pewnego rodzaju modlitwę

czy,, wyliczanką” jak twierdzą niektórzy badacze jego twórczości.

Ogień, ogień

Ogień Kartezjusza, ogień Pascala,

popiół, iskra.

W nocy płonie niewidzialne ognisko,

Ogień, który paląc się nie niszczy

tylko tworzy, jakby chciał oddać

w jednej chwili to, co zabrały

płomienie na różnych kontynentach,

bibliotekę w Aleksandrii, wiarę

Rzymian i lęk małej dziewczynki

15

S. Balbus, Między stylami, Kraków 1996, s. 271.

16

J. Malewski, Stracone szanse,[w:] Widziałem wolność w Warszawie, Londyn1990.

background image

16

z Nowej Zelandii.

(…)

Ogień, ogień, wieczny

ogień Heraklita, chciwy posłaniec,

chłopiec o czarnych od jagód ustach.”

17

,, Nowa poezja Zagajewskiego nie jest tylko nową w aspekcie ideowo-filozoficznym, ale

także- to przecież zrozumiałe- również w aspekcie traktowania możliwości poetyckiej

realizacji w zakresie danego przez poetykę repertuaru środków ( o wiele ciekawszego niż

dotychczas). Nowa poezja Zagajewskiego staje się, więc poezją sensu stricte, nie tylko

poetycką publicystyką-, co da się zarzucić jej wczesnym( tj. pozostającym w obrębie

pierwszych tomów) realizacjom.”

18

Świat przedstawiony w jego wierszach ulega antropomorfizacji, nadaje dodatkowych

znaczeń elementom świata, człowiek staje się niejednoznacznym punktem odniesienia, jest

nim także natura, jej elementy nieożywione.

Antropocentryzm odchodzi w niepamięć, traktowany jest tak, jakby człowiek został

zdegradowany i nie był już kimś wyjątkowym.

Na twórczość Zagajewskiego zgodną z wzorcem reprezentowanym przez Pokolenie` 68

składają się jedynie dwa tomiki poezji i dwa tomy szkiców. Natomiast następne dzieła, a

także,, List. Oda do wielości”, ( która zajmuje miejsce na granicy wyznaczającej

przemianę między innymi ideową autora) cechują się odmienną od nowofalowej dykcją,

właściwą przede wszystkim autorowi,, Jechać do Lwowa”.

Na początku lat osiemdziesiątych Zagajewski wyjeżdża z Polski do Paryża, niektórzy

twierdzą, iż jego wyjazd połączyć można z kontekstami politycznymi, choć nie do końca

ze względu na stan wojenny autor,, Komunikatu” staje się emigrantem.

W jednym z wywiadów Zagajewski mówi, że,, zakochał się”, więc sam dokonuje wyboru

i głównie z przyczyn prywatnych, czy wręcz emocjonalnych opuszcza kraj.

Lata dziewięćdziesiąte przynoszą kolejne zmiany warunkujące status działania pisarza.

Dla potencjalnych odbiorców kultury przestaje być wyznacznikiem miejsce, w którym

dokonuje się akt twórczy, lecz ich dostępność na rynku rodzimym twórcy.

17

A. Zagajewski, Jechać do Lwowa, Warszawa 2009.

18

J. Klejnocki, op. cit. s. 55.

background image

17

Status,, emigranta” ulega weryfikacji, nie funkcjonuje już w tej dawnej formie, rzutującej

na twórczość Gombrowicza czy Miłosza.

W. Wyskiel zakłada, iż,, emigracja jest wyborem, wyboru zaś dokonuje się w imię

pewnych wartości:, jeśli tak, to literatura emigracyjna jest artystyczną manifestacją

określonej postawy wobec wartości.”

19

Zagajewski nie realizuje typowego ogółu wartości cechujących emigranta, okazuje raczej

tendencję ku postawie pustelniczej. Oddalony od miejsca stałego zamieszkania,

politycznych meandrów, oferuje inne spojrzenie na świat.

W jednym z ówczesnych wierszy, Zagajewski poczucie samotności sprzęga z wolnością

i dokonuje pewnego rodzaju przenikliwej oceny przeszłości.

W liczbie mnogiej żyłem, żyliśmy

W liczbie mnogiej, wśród obcych sobie

przyjaciół i przyjaznych wrogów,

tak rzadko sam, sami, tak mało

samotno samotności w samotnym

kraju(…)

20

Zagajewski pisząc o samotności sam niejako skłania się ku zmianie dotychczasowego

zainteresowania się otaczającym światem i zaczyna dostrzegać wyjątkowość,

indywidualność jednostki ludzkiej.

,, Motyw samotności ulega w jego poezji hiperbolizacji, staje się fundamentem nowego

typu egzystencjalnych przeszkód, rozpoznawanych z resztą jako szansa na poszerzenie

spektrum propozycji niesionych przez poezję lat osiemdziesiątych”

21

19

W. Wyskiel, Wstęp [w:] Ktokolwiek jesteś bez ojczyzny…Topika polskiej współczesnej poezji emigracyjnej,

red. W. Ligęza i W. Wyskiel, Kraków 1995, s. 8.

20

D. Pawalec, Pokolenie`68 na wygnaniu,[w:]Literatura emigracyjna 1939-1989, Katowice 1994, t. 1, s.

168-169.

21

J. Klejnocki, op. cit. s. 69.

background image

18

Autor wybierając tę drogę twórczą uwalnia się ty samym od ciążących na nim do tej pory

uwarunkowań społecznych i politycznych. Ma swobodę do wyrażania własnych

kontestacji i ocen, jednakże tego nie robi.

Bohater jego wierszy dystansuje się zarówno do świata jak i do samego siebie.

Rodzi się automatycznie pytanie: czy Zagajewski jako autor,, Ziemi ognistej” zbacza na

drogę łatwiejszą w swym poezjowaniu, poprzez pewnego rodzaju wyalienowanie

bohatera?

Jak sądzę szlak ten, jedynie z pozoru może wydawać się pozbawionym

niebezpieczeństw, bo przecież samotność, która utożsamiamy często z brakiem więzi,

przynależności

jest

w

pewnym

sensie

także

zniewoleniem,

całkowitym

podporządkowaniem.

Artysta-poeta przyodziewa bohatera w płaszcz melancholika, pod którym skrywa

się filozof okazujący resentyment do życia, lecz nie do istnienia samego w sobie.

,, Melancholia wierszy Zagajewskiego wywodzi swe początki z dwóch, jak się zdaje

źródeł: załamania się wiary w spójny projekt teoriopoznawczy oraz końca myślenia

utopijnego.”

22

Autor,, Jechać do Lwowa” ewidentnie odrzuca tego typu myślenie, o czym napisze

w,, Rogach obfitości”.

Smutno żyć bez utopii, mieć oczy

szeroko otwarte, za wcześnie rozumieć

to, co inni poznali dopiero po śmierci.

Żyć bez nadziei, stwarzając się

codziennie od nowa, bo Bóg był słaby

i stworzył nas niestworzonych,

połowicznie, w brulionie. A przecież

nie wiemy i nie będziemy nigdy

wiedzieli, dlaczego Kierkegaard

porzucił Reginę Olsen i kim byłby

Robespierre, gdyby dożył lat

22

Ibidem, s. 74.

background image

19

siedemdziesięciu. Nie będziemy tego

wiedzieli, chociaż żyjemy tak,

jakbyśmy znali każdą tajemnicę,

nawet sekret pomarańczowego świata

i zagadkę lemingów. O zmierzchu

pod kwitnącymi akacjami przechodzą

żołnierze. Skrzypią skórzane buty.

Wozy z sianem, rogi obfitości, jadą na południe.

Głosy i milczenie, wszystko nas przerasta.

23

W wierszu tym, atmosfera melancholijna jest wyraźnie odczuwalna, a głos podmiotu

lirycznego stwierdzający, iż,,smutno żyć bez utopii” wyraźnie daje do zrozumienia

adresatowi, iż snucie utopijnych wizji świata jest bezsensowne. Trzeba pogodzić się z tym,

iż nic tak naprawdę nie ulegnie zmianie i pozostaje nam jedynie,,życie bez nadziei”.

Melancholia jak pisze Bieńczyk może wynikać także z,, negatywnego odczucia historii

jako procesu degradacji, odczucia, które z każdego wspomnienia czyni pamiątkę utraty,

zaś to, co przychodzi teraz i co stanie się w przyszłości, każe doznawać jako

nieautentyczne już zawczasu i już na zawsze”.

24

Częstą właściwością w biografii artystycznej poety jest przytaczanie nazw miast,

które odegrały znaczną rolę w jego życiu (Lwów, Kraków, Gliwice) –są to miasta, które

Zagajewski zna, ma do nich pewnego rodzaju sentyment, traci z nimi fizyczny kontakt,

lecz nie metafizyczny. Dokonuje mitologizacji tych miejsc sobie znanych, idealizuje ich

obraz, co nadaje wierszom charakter nostalgii, smutku, tęsknoty za czymś oddalonym.

Kontrastem do miast utraconych są,, obce miasta”, nieznane, nabierające enigmatycznych

znaczeń.

Uwydatnianie niepowstrzymanego przemijania oscylujące między nostalgią

i melancholią, z udziałem dosadnych retrospekcji, umożliwiają autorowi,, Ody do

wielości” śledzenie wszelkich sprzeczności, które nadają światu różnorakie kształty. Poeta

uwiecznia w swych utworach wszystko to, dzięki czemu zatrzymujemy się na chwilę

kontemplacji nad istnieniem, nad wielokształtem rzeczywistości, nad zasadami, które mają

na nią wpływ.

23

A. Zagajewski, Jechać do Lwowa, Warszawa 2009.

24

. M. Bieńczyk, O tych, co nigdy nie odnajdą straty. Melancholia, Warszawa 1998, s. 11.

background image

20

Adam Zagajewski, psycholog i filozof z wykształcenia, za pomocą lirycznej ekspresji

kunsztownie i z niepowtarzalnym artyzmem delikatnie podkreśla swą skłonność do

filozofowania, lecz nie utożsamia siebie, ani swego podmiotu lirycznego z konkretnym

kierunkiem filozoficznym.

Ta dziedzina nauki można by rzec, jest jednym z odczuwalnych źródeł, z których poeta

czerpie swe inspiracje.

Autor,, Płótna” w,, Zeszytach Literackich” z 1999 roku napisze:

,, większość naszych zagrożonych nadwagą współobywateli zdaje się pragnąć jednego

tylko, spokojnej codzienności, małej inflacji, niskich podatków, wysokich nakładów na

szkolnictwo, zdrowych produktów żywnościowych, dużych ekranów telewizyjnych,

pomyślnych wiadomości z Afryki i z laboratorium farmakologicznego, większość głosuje

dziś na życie codzienne, przeciwko niezwykłości”

25

Poeta opowiada się za obroną,, wysokiego stylu”, który według niego powinien

dominować w poezji, lecz przecież poezję tworzy życie, codzienność, która niekiedy staje

się zaskakująca i niezwykła, a przez to warta wyrażania się w utworach stylem

nienagannym, reprezentatywnym.

Zycie w wierszach Zagajewskiego przybiera kształt labiryntu, [co

charakterystyczne

jest

także

dla

twórczości

postmodernistycznej-

przyp.

K.Ł.].Wiersz,,Okrutny” zdecydowanie ukazuje komplikacje, jakie zachodzą w umyśle

podmiotu lirycznego, a tym samym scalają się w jedną labiryntową kompozycję utworu,

który zadedykowany jest przez Zagajewskiego malarzowi, a zarazem przyjacielowi

J. Czapskiemu.

Józefowi Czapskiemu

W parku Saint-Cloud śpiewały ptaki.

Byłem sam w rozległym, narcystycznym,

patrzącym na Paryż parku.

Myślałem o twoich słowach:

świat jest okrutny, pożera się

nawzajem, jest okrutny, okrutny.

25

A. Zagajewski, Uwagi o wysokim stylu,,, Zeszyty Literackie” 1999, nr 65, s. 15.

background image

21

Krążyłem po parku Saint- Cloud, idąc

zgodnie z ruchem wskazówek zegara.

Przechodziłem pod nagimi gałęziami

kasztanów, pozdrawiałem ciemne cedry.

Słyszałem jak trzaskały sosnowe szyszki

otwierane przez sikorki i wróble.

W parku nie było wielkich drapieżników

jeśli nie liczyć czasu, który przebierał się

z zimy w zieloną wiosnę i przez moment

był odsłonięty, jak aktor zrzucający

tunikę w chłodnej garderobie.

Jest okrutny, myślałem. Jest zabójcą

tolerowanym przez policję i przez księży,

i nawet ty jesteś dla niego wyrozumiały,

skoro uczyniłeś go głównym bohaterem

twoich płócien. Czyżby istniał wybór-

inny, delikatniejszy, lepszy świat,

piękniejsze drzewa, cedry o jeszcze

ciemniejszych szpilkach, święta jeszcze

wspanialsze, chwile zamyślenia

prowadzące prosto do sedna wiedzy,

dobry i łagodny czas, oddający nam

tych, których straciliśmy na zawsze

i nas samych, niewinnych i młodych?

Niebo, różowe, związane wstążkami obłoków.

Brązowe mury więzień, szpitali i sądów,

korytarze płaczu nie kończące się nigdy,

chwile zamyślenia, rwące się, zagrożone

lękiem, niepokojem i zdradą.

Krążyłem po parku Saint- Cloud, coraz szybciej.

Skończyła się zima, wiosna jeszcze nie przyszła.

background image

22

W pustym, opuszczonym przez monarchę parku

powtarzałem słowo okrutny wiele razy,

słuchały mnie ptaki i jaszczurki,

spoza mgieł wyszło białe słońce

i przeszył mnie ostry harpun zachwytu

26

Adam Zagajewski, którego często zdarza się niektórym utożsamiać wyłącznie

z światopoglądami formowanymi przez poetów Pokolenia 68` jest jedynym, którego

poetyckie realizacje programu, jakie zawarł w eseju Solidarność i samotność, przechodziły

tak burzliwą drogę do publicznej akceptacji.

Pokolenia kolejnych literatów czerpały z jego dokonań inspiracje, zatem

akceptowały ideowe przekonania poety, ale także polemizowały, a nawet poddawały je

krytyce. Poezja Zagajewskiego nie posiada jednakże swoistego miejsca w powszechnych

kontekstach literackich, choć wyrazem uznania dla jego twórczości są liczne przekłady

dzieł na języki obce( szwedzki, angielski, niemiecki, francuski).

Wśród badaczy i historyków literatury istnieją pogłoski o możliwości otrzymania,

przez Zagajewskiego Nagrody Nobla za całokształt twórczości. Cóż, jest to zapewne

niewykluczone, gdyż doceniany jest nie tylko w kraju ojczystym, lecz jego twórczość

posiada rangę międzynarodową.

26

A. Zagajewski, Płótno, Warszawa 2002.

background image

23

2. Specyfika pokolenia Nowej Fali.

Każde pokolenie ma swój czas na życie, tworzenie i umieranie. Tym, co jest

specyficzne i odróżnia nas od siebie są idee, nasze pragnienia, cele, do których dążymy.

Świat nieubłaganie mknie naprzód, wraz z nim rozwój wszelkich dziedzin życia. Gdzieś

pośród nieustannej walki o przetrwanie, o własną godność, o marzenia, człowiek

zatrzymuje się na chwilę refleksji.

Niektórzy z nas zachowują je dla siebie, inni natomiast przelewają je na papier i chowają je

głęboko w szufladzie. Lecz istnieją także ci, którzy pozostawiają po sobie ślad dla

potomnych. Ślad ten staje się źródłem historycznym i przyjmuje różne postacie.

W tym rozdziale chcę ukazać pewną odsłonę takich śladów, a konkretniej ludzi, którzy je

po sobie pozostawiają od 1968 roku.

Lata 1955-1968 były okresem kulturowo i politycznie trudnym dla Polaków,

a w szczególności dla inteligencji, studentów, pisarzy, poetów i wszystkich tych, którzy

dążyli do publicznego wyrażania swych poglądów (często niezgodnych z panującym

socjalistycznym ustrojem). Pomimo, że kultura polska dzięki osiągnięciom twórców

w różnych dziedzinach po okresie stalinowskim, odzyskiwała swą niepodległość, to po

roku 1956 została ona ograniczona poprzez cenzurę, a wielu autorów nie dopuszczano do

publikacji swych dzieł. Dlatego też autorzy tacy jak m. in. Miłosz czy Gombrowicz

tworzyli poza granicami kraju, a także tacy, co używali pseudonimów bądź publikowali

anonimowo. W kraju dochodziło do wielu politycznych konfliktów pomiędzy władzą, a

społeczeństwem, zwalniano z pracy profesorów, co głównie przyczyniło się do podziału na

kulturę krajową i emigracyjną.

Lata 1971-1989 są dla społeczeństwa polskiego czasem pozbawionym spokoju i

niezależności. Niestety wydarzenia z tamtych lat powodują głębokie zmiany w kulturze,

jest ona wykorzystana do celów politycznych i w toczonych sporach. Rezultatem takich

działań było ograniczenie adresatów kultury, dla których nie pozostawiono innego wyboru

jak opowiedzenie się za władzą lub przeciwko niej. Lata siedemdziesiąte niosą za sobą

zmiany w literaturze, ponieważ „ze sceny” odchodzą twórcy tacy jak między innymi:

Witold Gombrowicz, Tadeusz Peiper, Paweł Jasienica, Julian Przyboś, Antoni Słonimski,

background image

24

Stanisław Grochowiak i wielu innych. Następuje generacyjna zamiana na twórców nowego

pokolenia, nazywanych przez krytyków literackich Nową Falą. Pokolenie to nie pamiętało

ani czasów stalinowskich, ani także wydarzeń wojennych, lecz okres manifestacji

studenckich i ucisku społeczeństwa w 1968 roku.

„Młodzi poeci, należący do pokolenia urodzonych po wojnie (debiutują na przełomie lat

sześćdziesiątych i siedemdziesiątych), wchodząc do literatury pod znakiem buntu,

formułują swoje programy. Ich manifesty (Stanisława Barańczaka „Nieufni i zadufani”,

1971 i „Ironia i harmonia”, 1973, Juliana Kornhausera i Adama Zagajewskiego „Świat

nieprzedstawiony”, 1974) wywołują długą dyskusję o potrzebie zmian w literaturze.”

27

W tym czasie powstają także nowe czasopisma („Student”, „Nowy wyraz”) oraz teatry

studenckie, które nie oszczędzają krytycznych zarzutów wobec pokolenia 1956 roku. W tej

sprawie zabrał m.in. głos Adama Zagajewskiego wypowiadając się w ankiecie „Co się u

Ciebie zmieniło?” „Student” 1971, nr 5, gdzie zarzucał swym poprzednikom- brak odwagi

oraz myślenie nieujednolicone, jednocześnie prywatne jak i publiczne.

Lata te niosą z sobą burzliwe przemiany nie tylko w literaturze, ale także w teatrze

i w filmie. Kontrola państwa nad wszelkimi przejawami kultury słabnie, do czego

przyczynia się także funkcjonowanie „drugiego obiegu” gdzie „ludzie inaczej

myślący”mogli dawać upust prawdzie i mówić głośno o sprawach zakazanych z historii

najnowszej.

„Ogólną cechą całej kultury, a w tym literatury i sztuki, w latach siedemdziesiątych nie

jest, więc upadek, lecz widoczna zmiana jej funkcji w całości życia społecznego. (...)

O ostatecznym kryzysie, rozpadzie konwencji i zasad obowiązujących w Polsce Ludowej

mówić można w latach osiemdziesiątych od wprowadzenia stanu wojennego.”

28

Zmianie uległ kształt krytyki literackiej, literatury i sztuki, w dziełach skupiono się

głównie na ich funkcji ideologicznej, a w cień odchodziły ich walory estetyczne. Wraz

z wkroczeniem nowego pokolenia twórców podjęto dyskusję, która miała na celu określić

charakter literatury i jej funkcji w społeczeństwie. Ówcześni poeci, prozaicy, reżyserzy,

27

S. Burkot, Literatura polska 1939-2009, Warszawa 2010.

28

Ibidem, s.222.

background image

25

oddalili się od emocjonalizmu, a skłaniali się ku Awangardzie. Młodzi poeci wnieśli do

utworów poetyckich wiele innowacyjnych pomysłów, m.in. wprowadzili nowy język

nazwany „nowofalowym”.

By uwydatnić zachodzące przemiany w poezji lat 1969-1989 rozpoczęto od przywrócenia

uwagi na debiutantów Nowej Fali, którzy reprezentowali nową formacje intelektualną, a

zarazem w swych wypowiedziach programowych. Wprowadzili nową formułę poezji oraz

oceniali swoich poprzedników.

W tych latach powstały różne grupy literackie o nie zawsze konkretnie zaznaczonym

programie m. in. Orientacja Poetycka „Hybrydy” działająca w Warszawie, Forum

„Hybrydy”, „Grupa 66” występująca we Wrocławiu, „Wprost”.

„Samo określenie „Nowa Fala” zjawiło się już w 1966 roku w rozważaniach na temat

pożegnania polskiej szkoły filmowej. (Zygmunt Kałużyński, „Nowa Fala w filmie polskim

„Kino” 1966).”

29

Istotnym wydarzeniem wpływającym na kształt nowej świadomości stała się dyskusja,

podczas której młodzi poeci i krytycy m.in. Julian Kornhauser, Adam Zagajewski, Ryszard

Krynicki, Stanisław Barańczak, Jarosław Markiewicz, Krzysztof Karasek rozmawiali o

kształcie literatury, od której wymagali „bliskiego związku z rzeczywistością mówienia

„Wprost”, bez posługiwania się aluzjami i niedopowiedzeniami, a równocześnie precyzji,

wzmocnienia siły ekspresji,,poezji myśli, a nie nastroju, barw ostrych, a nie

pastelowych.”

30

Pokolenie pierwszych twórców powojennych łączyło się w różnego rodzaju grupy

jednakże nie wszyscy poeci czy pisarze utożsamiali się z konkretnymi, jak np. Ewa Lipska

czy Rafał Wojaczek.

W Krakowie powstała grupa „Teraz”, która postulowała „moc wyrazu” oraz grupa

poznańska akcentująca „nowy romantyzm”, ich patronami byli Przyboś i Peiper. W Łodzi

natomiast powstała grupa „Centrum”, w Katowicach „Konteksty”, w Krakowie „Tylia”.

29

Ibidem, s.225.

30

Ibidem, s.226

background image

26

Tematyka dzieł oscylowała w przestrzeni wyznaczonej Nowofalowcom przez czasy, w

których przyszło im żyć i tworzyć. Jednym z aspektów przywoływanych w utworach

poetyckich był problem określania własnej tożsamości, bezradności wobec własnego

istnienia, za co po trosze obwiniano swych poprzedników, którzy przez doświadczenia

wojenne nie mogli uwolnić się od pamięci tragicznych wydarzeń. Ilustracją są wiersze

m.in. Ewy Lipskiej „My” czy „Piosenka bohaterów II” z tomiku „Inna bajka (1971) Rafała

Wojaczka.

Debiutanci dostrzegali destrukcyjny wpływ oficjalnej propagandy na język poetycki, co

skłania ich do wyznaczania własnej formuły poetyckiej. Poszukiwania jednej z

największych indywidualności, a mianowicie Ewy Lipskiej, skoncentrowały się na

wprowadzeniu zabiegów charakterystycznych, wielości frazeologizmów i metafor.

Próby tworzenia nowego języka poetyckiego podjęli także Stanisław Barańczak, Ryszard

Krynicki, Jerzy Pluta czy Ernest Dyczek. Sprzeciwiali się oni głównie językowi

oficjalnemu, który charakteryzował schematyzm, a jego zainteresowanie skłaniało się ku

formie i poprawnej budowie tekstu, a nie treści. Jednakże lingwiści odnaleźli sposób na

pozbywanie się konstrukcji według nich ograniczających człowieka poprzez parodiowanie.

Głównie odbiło się to w tomiku „Jednym tchem” Barańczaka.

„Istotnym elementem w strukturze „nowofalowego” wiersza staje się przerzutnia, która w

obrębie wersu (w klauzuli) sugeruje pewne znaczenie, zmienia go natomiast w otwarciu

wersu następnego”

31

Idealnie obrazuje to wiersz tego samego autora pt.: „Papier i popiół- dwa sprzeczne

zeznania...”

„Oczywiście cała skomplikowana struktura tych wierszy mieści się na antypodach zasady

„mówienia wprost”, głoszonej przez grupę „Teraz”- świadomego wzmocnienia środków

wyrazu, jasnego formułowania myśli.”

32

Barańczak świadomie komplikuje swe wypowiedzi poprzez zabawę słowem, podmiot

liryczny w jego utworach przeradza się w „głos publiczny” kogoś bliżej nieokreślonego.

31

Ibidem, s.230

32

Ibidem, s.231

background image

27

Kolejnym poetą Nowej Fali uznawanym m. in. przez Burkota za najwybitniejszego jej

przedstawiciela jest Ryszard Krynicki, który staje w opozycji do Barańczaka tworząc

kreacje osoby mówiącej w wierszu. Dla niego jest to ktoś konkretny, ktoś, kto ma nadawać

znaczenie wypowiedzi poetyckiej, a zarazem podkreślać wyjątkowość, indywidualność

jednostki. Jego twórczość wiąże się z kręgiem poezji lingwistycznej. Pierwszy tom

poetycki to „Nastanie światło i dla leniuchów” (1973), kolejne to: „zjadacze kartofli”

(1978) i „zasadnicze trudności” (1979). poeta ten związany był z Poznaniem, w którym

działał w grupach: „Rokada” i „Próby”. W swych utworach często ironicznych nawiązywał

do antyestetyzmu i nadrealizmu. Rzeczywistość starał się ukazywać jako chaotyczną,

prowadzącą niekiedy ku destrukcji. Przez co świat, jaki kreuje w poezji staje się groźny i

niebezpieczny dla człowieka.

Całemu pokoleniu nowofalowców właściwy był zmysł publicystyczny, wyrażał się on

poprzez obnażanie łgarstwa państwa totalitarnego. Przysporzyło to poetom pokolenia 68

wielu konfliktów, głównie z wydawcami, jednakże od 1976 roku dzięki (jak już

wspomniałam) powstałemu poza cenzurą ruchowi wydawniczemu poeci mogli oddawać

do druku swe teksty.

Inspiracją dla środowisk kultury do podejmowania tego typu inicjatyw było m. in.

powstanie Komitetu Obrony Robotników (1976) oraz wydawane „Biuletyny

Informacyjne”.

Lata siedemdziesiąte to także rozkwit geniuszu kolejnego z nowofalowych poetów Adama

Zagajewskiego (ur. 1945 we Lwowie). Był on jednym z członków krakowskiej grupy

„Teraz” i aktywnie w niej uczestniczył.

„Wiersze Zagajewskiego wnoszą odmienną artystycznie niż wczesna twórczość

Barańczaka propozycję poetycką. W mniejszym, bowiem stopniu zajmuje go

demaskowanie pustych i fałszywych szablonów mowy. W swych wierszach rozważa

stopień niewiarygodności języka, zwłaszcza jego skuteczność w wyrażaniu prawdy”

33

„W pierwszej osobie liczby mnogiej

Julianowi Kornhauserowi

33

T. Wroczyński, Literatura polska po 1939 roku, Warszawa 1998, s. 254.

background image

28

Nosimy używane słowa, wzniosłość i rozpacz

zjedzone przez cudze usta,

Chodzimy po zapadniach ludzkiego przerażenia,

w encyklopedii odkrywamy starość,

wieczorem udajemy, że wybuchła wojna,

pakujemy się w pośpiechu,

przypominamy sobie dawnych poetów,

wychodzimy na dworzec, potępiamy faszyzm,

w przedziale pierwszej klasy

w pierwszej osobie liczby mnogiej,

tak jakbyśmy nie zostali obdarzeni

absolutnym słuchem milczenia.”

34

„Komunikat” pierwszy tomik poetycki Zagajewskiego zanurza się w kwestie filozoficzne,

podkreślające ustosunkowanie się człowieka wobec śmierci, przemijania i pamięci, są tu

również poruszone egzystencjalne refleksje o człowieku, ale i o otaczającym go świecie.

Porusza w swych utworach tematy odnoszące się do moralności człowieka zależnej od

otaczającego go środowiska czy panującego ustroju.

„Epikur z mojej klatki schodowej

Epikur z mojej klatki schodowej

po wieczorowym uniwersytecie

marksizm- leninizmu

po skróconym kursie miłości

dwa razy dziennie wypuszcza na wolność

swoją teściową schorowaną staruszkę

która pluje starą czarną krwią

i mówi do niego ty skurwysynu

wtedy on nastawia na nią radio

gdzie właśnie jest audycja

pełnym głosem o sprawach młodzieży

i myśli jeszcze jestem młody

moje życie otwiera się przede mną

jak zatoka morska w pełnym słońcu lata”

35

34

A. Zagajewski, Komunikat, Kraków 1972.

background image

29

Specyficznym dla wielu twórców Nowej Fali było rozszerzenie paradygmatów ich poetyki.

Przykładem na to są obecne m. in. w poezji Ryszarda Krynickiego elementy

intertekstualne. Krynicki nawiązuje do takich twórców jak Herbert, Mickiewicz, Miłosz

czy Szymborska, głównie w wierszach z tomu „Niepodlegli nicości”. Warto tutaj

przytoczyć erotyk z tegoż tomu.

„Do...

tkliwość dotkliwa jak pożegnanie

ty- nawet nie mówisz przez sen

ja- nawet we śnie nie przestaję milczeć

między nami nie miecz leży ale krew- poczęta

między nami leży lęk

gruchanie gołębi jedynie echo naszych rozmów

(czy uniesie ten ciężar biały gołąb szeptu?)

jakbyś i żoną była i moim jedynym dzieckiem

krwią z mojej krwi

śmiertelną chorobą

wierszem białym

rozmowa z tobą przybliża mi świat

rozmowa z tobą świat oddala

bliski jest świt”

36

Po roku 1976 w języku głównych przedstawicieli Nowej Fali nastąpiły zmiany. Bunt

i postawy elegijne okazały się nie osiągnąć rezultatu, co skłoniło poetów do kontemplacji

nad człowiekiem XX wieku, któremu przychodzi żyć w świecie innym, nowym obcym.

Motywy dotykające tematyki egzystencjalnej poruszane były przez wszystkich poetów

pokolenia '68.

Podsumowując rzec można, iż Nowa Fala mimo wielości swych programów

literackich, poglądów i stylów osiągnęła satysfakcjonujące rezultaty. Pomimo, że

początkowo ich następcy polemizowali ze swymi poprzednikami to z czasem zaczęli się

do nich upodabniać. Wiersz Tomasza Jastruna „Płacz” zawiera cechy charakterystyczne

zarówno dla Zagajewskiego jak i dla Krynickiego. W „Głodzie” uwidacznia się

ewidentne nawiązanie do Kornhausera. Jednakże następcy Nowej Fali nie stworzyli

35

Ibidem, s.34

36

S. Burkot, Literatura polska 1939-2009, Warszawa 2010.

background image

30

własnego języka, a formuła „mówienia wprost” nabrała oddźwięku społeczno-

politycznego.

Jak już wspomniałam wcześniej, nie wszyscy poeci „urodzeni po wojnie” przynależeli do

utworzonych przez Nową Falę grup. W utworach Ewy Lipskiej, Józefa Barana, Adama

Ziemianina, Andrzeja Warzecha

„prawda o rzeczywistości objawiała się w małych dramatach codzienności, w egzystencji

jednostkowej- w domu, w życiu rodzinnym, w związkach ze środowiskiem, z którego się

wyszło, nie tylko z „miastem”, co z prowincją”

37

Każda wymiana generacyjna niesie z sobą jakieś mniejsze bądź większe zmiany,

zazwyczaj pochwala bądź potępia swych poprzedników, jednakże zawsze ma jeden cel:

jest nim podkreślenie swej odmienności. Nie określa tego, co stare i warto zauważyć, iż

obok tomików poetów Nowej Fali ukazywały się również poetów jak: Jarosław

Iwaszkiewicz, Jan Brzękowski czy na emigracji Czesław Miłosz.

Specyfika każdego nowego pokolenia zależna jest od momentu historycznego, w jakim

przychodzi mu debiutować, ale także od tego, co już zastawiło ono na swej drodze jako

wiano po swych poprzednikach. Te i inne czynniki mogłyby decydować o chęci, jaka

drzemie w ludziach młodych, którzy pragną manifestować swą ponadprzeciętność, inność,

świeżość.

.

37

Ibidem, s.246.

background image

31

II Rozdział

Źródło i charakter problematyki egzystencjalnej w twórczości

Zagajewskiego.

background image

32

U autora Jechać do Lwowa wielu krytyków doszukiwało się podobieństw jego dzieł

do antycznych rozpraw filozoficznych, które niosły z sobą przesłania zarówno estetyczne

jak i ideowe. Marian Kisiel w Pośrodku cienia i światła twórczość poety nazywa,,

poezjozofią”. Co rozumieć należałoby jako mieszaninę poezji i filozofii zarazem.

Z racji tego, iż psychologia i filozofia to dziedziny, które stanowiły domenę wykształcenia

Zagajewskiego, można by było spodziewać się w jego przekazach poetyckich pewnych

śladów tych dziedzin.

Skarbnicą filozoficznych przemyśleń autora Płótna jest książka W cudzym pięknie, w

której daje ogląd na źródła pisarstwa ludzi takich jak on, wiedzących od początku, iż studia

nad akademickimi podręcznikami są bezsensowne, gdyż człowiek jego pokroju: Pisze z

nicości, zamiast tkać nową książkę z cytatów, odniesień, z analiz dawnych książek.

38

Kierunkiem filozoficznym, z którym najczęściej utożsamia się Zagajewskiego jest

egzystencjalizm. Jak mówi Słownik filozoficzny egzystencjalizm, to:

- ,,doktryna filozoficzna zapoczątkowana w XIX w. przez → Kierkegaarda, podjęta w

latach trzydziestych XX w. przez → Jaspersa, → Heideggera, → Sartre´a; punktem

wyjścia rozważań egzystencjalistów jest twierdzenie, że, po pierwsze, → egzystencja

(istnienie) poprzedza → esencję (istotę), tzn. że najpierw żyjemy, istniejemy, dopiero

potem jesteśmy, mamy świadomość istnienia, dowiadujemy się o jego sensie, dlatego

można powiedzieć, że nasze życie nie jest niczym zdeterminowane, nie przesądzone

żadnym → losem; po drugie, człowiek jest wprawdzie istotą wolną, obdarzoną →

rozumem, ale jest jakby niczym, musi dopiero nadać sens swemu istnieniu, wykorzystując

swój rozum, dlatego pierwotnie jego życie jest → absurdem, niedorzecznością, czymś

pozbawionym sensu, czymś, w co człowiek został wrzucony bez udziału swej woli; po

trzecie, poczucie → wolności sprawia, że człowiek ma możliwość wyboru tego, jak chce

żyć, kim chce być, ale jednocześnie nie może tej wolności odrzucić, pozbawić się jej, gdyż

jest to stan dany, absolutny, bez ograniczeń i uwarunkowań, na który człowiek niejako jest

skazany, więc musi on podjąć trud wyboru, nie może się przed nim uchylić; dlatego jego

→ egzystencja to pasmo udręk, → trwogi, → troski, bo nigdy nie jest do końca pewien

słuszności podjętych wyborów, tym bardziej, że zastaje świat pozbawiony → wartości i

zasad mogących mu pomóc w pokierowaniu swoim życiem, jest zdany tylko na siebie; po

czwarte, jedynym pewnym zdarzeniem w naszym życiu jest fakt śmierci, dlatego często o

niej myślimy, próbujemy się z nią oswajać albo walczymy z jej przyjściem; fakt śmierci

38

A. Zagajewski, W cudzym pięknie, Kraków 1998, s. 34.

background image

33

podkreśla absurdalność naszego istnienia, bo nie dość, że przychodzimy na świat

nieproszeni, bez naszej woli, to jeszcze odchodzimy z niego przypadkowo;

egzystencjalizm dzieli się na dwa nurty: ateistyczny (Sartre, → Camus) i chrześcijański

(Jaspers, → Marcel); inny podział to: filozofia egzystencjalna (Jaspers, Merleau-Ponty) i

ontologia człowieka (Heidegger, Sartre); nurt ateistyczny rozpatruje ludzką egzystencję w

świetle wyborów, stojącymi przed człowiekiem oraz ich skutkami. Wybory niosą ze sobą

tragizm, są przekleństwem życia, a otaczający człowieka świat jawi się jako obcy,

wypełniony → bytami w sobie, ujawniający samotność; nurt chrześcijański próbuje

wskazać człowiekowi → miłość i → wiarę jako dwie wartości mogące nadać sens

istnieniu, uwolnić go od nieustającego "bólu istnienia" pod warunkiem, że wyzwoli się on

z posiadania rzeczy, a skupi uwagę na istnieniu, życiu, bo miłość otwiera drogę ku

drugiemu człowiekowi, wiara z kolei otwiera drogę do → Boga - gwaranta słusznego

wyboru; filozofia egzystencjalna próbuje tłumaczyć życie człowieka w kontekście

otaczającego go świata i historii, natomiast ontologia człowieka próbuje pojąć byt ludzki

zanurzony w rzeczywistości, by odnaleźć metafizyczny sens naszego istnienia.”

39

Nie można jednoznacznie stwierdzić, iż formuły światopoglądowe autora Płótna jak i

podmiotu lirycznego jego wierszy są całkowicie zgodne z tymi, jakie wysuwa

egzystencjalizm. A więc liryka, jaką tworzy Zagajewski jest na pewno pod wieloma

aspektami powiązana z tymże kierunkiem, czerpie z niego wiele, lecz także przekształca do

własnych potrzeb.

Literatura i filozofia od pierwszych chwil swego istnienia były ze sobą ściśle

powiązane, co utrudnia wyznaczenie ich jasnych granic. Literatura w przeciwieństwie do

filozofii nie jest nauką, a więc nie tylko pobudza do refleksji, przez opowiadanie może

łamać zasady naukowości, co chętnie w swych dziełach eksploatuje Zagajewski.

Autor zdaje sobie sprawę z rangi poezji, która dzięki walorom artystycznym, posiada moc

przekazu oraz często porusza wątki filozoficzne.

Powiązania, jakie zachodzą między tymi dziedzinami dostrzegali także tacy filozofowie jak

Immanuel Kant, który o poezji mówi, iż jest sztuką przeprowadzania pewnej wolnej gry

wyobraźni jako czynności intelektu

40

, czy Artur Schopenhauer. Ten drugi dostrzega

dydaktyczną rolę poezji i poety: Zamiarem poety jednak, który wprawia w ruch naszą

39

http://www.edupedia.pl/words/index/show/493327_slownik_filozoficzny-egzystencjalizm.html

40

I. Kant, Krytyka władzy sądzenia, Warszawa 2004, s.253, przeł. J. Gałecki.

background image

34

fantazję, jest objawienie nam idei, tj. pokazanie na jakimś przykładzie, czym jest życie,

świat.

41

Stosunek poezji i filozofii najtrafniej ujmuje Schopenhauer w zdaniu:

Do filozofii poezja pozostaje w takim stosunku, jak doświadczenie do nauk

empirycznych. Doświadczenie zapoznaje nas mianowicie ze zjawiskiem pojedynczym i

przykładowo wziętym; nauka obejmuje całość doświadczenia za pomocą ogólnych pojęć.

Podobnie poezja chce nas zapoznać z ideami (platońskimi) istot za pomocą zjawisk

pojedynczych i przykładowo; filozofia zaś chce nauczyć poznawać wewnętrzną istotę rzeczy

w całości i w ogóle.

42

A zatem poezja może być ostoją dla filozofii i za pomocą środków stylistycznych łagodzić

suche tezy filozofów. Poeta i filozof stanowią niemalże jedno, co stwierdzić można na

przykładzie osoby Zagajewskiego, a poezja i systemy filozoficzne przeplatają się we

wszystkich epokach życia ludzkiego.

Poeci nie tworzą na ogół systemów filozoficznych (...), czynią natomiast przedmiotem

przeżyć filozofię w sposób bezpośredni, bądź też wyrażają swój stosunek do podstawowych

problemów egzystencji na podstawie zespołów określonych przeświadczeń filozoficznych.

43

Potrzeba refleksji egzystencjalno- filozoficznych drzemiąca w człowieku wymaga wielu

metod, aby ją zaspokoić, a współcześnie egzystencjalistyczna poezja skłania się ku

angażowaniu wszechstronnych sfer życia, lecz wyklucza dosłowne wyrażanie tego, czego

nie sposób wyrazić słowami.

Od początku twórczości autora Komunikatu już nawet sam tytuł jego pierwszego

tomiku wskazywał na oddalenie się od poezji ku typowo programowym założeniom

cechującym pisarstwo pokolenia Nowej Fali. Jednakże nic bardziej mylnego, gdyż kolejne

utwory składające się na Płótno stanowią o kwintesencji sztuki poetyckiej autora

o skłonności do egzystencjalnych refleksji, o celowym i wielopłaszczyznowym układzie

wypowiedzi lirycznych.

41

A. Schopenhauer, Świat jako wola i przedstawienie, przeł. J. Garewicz, Warszawa1995, s.609.

42

ibidem, s. 612.

43

M. Głowiński, A. Okopień- Sławińska, J. Sławiński, Zarys teorii literatury, Warszawa 1975, s. 306.

background image

35

Można by rzec, iż źródłem problematyki, jakiej podejmuje się Zagajewski jest przeszłość,

ucieczka do tego, co minione, dawno zapomniane i już niedostrzegane. Obecność w

nowych wierszach metafor, ich bezbłędny dobór i układ umożliwiają czytelnikowi

zagłębianie się i odkrywanie rzeczywistości. Trafnie ukazuje tę przemianę Tadeusz

Nyczek:

Wraz z odkryciem świata większego(…), nieogarnionego, świata wschodów

i zachodów księżyca (…) musiał się zmienić język. Tamten szorstki, męski język umiał

nazwać tylko część prawdy. Teraz znów przydała się metafora, ten stary wynalazek poetów

lubiących świat.

44

Ważnym aspektem jest, iż poeta nie chce być zbyt dosłowny, lecz może bardziej-

skuteczny i poprzez wsparcie metaforami wzmacnia efekt swych zamierzeń. Dla niego jako

filozofa nie istnieją rzeczy niemożliwe do opisania. Znakomicie ilustrującym to

przykładem jest krótki wiersz Lusterko samochodu pochodzący z tomiku Jechać do

Lwowa. Tu poeta wręcz po mistrzowsku udowadnia, że nawet najmniejsze epizody w

naszym życiu mają jakieś znaczenie. Dostrzeżenie w niewielkim lusterku samochodu

ogromnej katedry może prowadzić do wniosków, że niekiedy tylko krótkie momenty,

chwile, pozwalają nam dostrzec to, co zazwyczaj niezauważalne w świecie pośpiechu i

pogoni za pieniądzem.

Charakterystyczną

dla

wierszy

poruszających

problematykę

egzystencjalną

u autora Jechać do Lwowa jest personifikacja, która jako istotny element wiersza O

północy nadaje mu symboliczne znaczenie.

,,O północy

Rozmawialiśmy długo w noc, w kuchni;

lampa naftowa miękko świeciła

i przedmioty, ośmielone jej delikatnością,

wyłaniały się z mroku, zdradzając

swoje imiona: stół krzesło, solniczka.

O północy powiedziałaś, żeby wyjść

przed dom. Nagle zobaczyliśmy niebo

44

T. Nyczek: Kos. O Adamie Zagajewskim. Kraków 2002, s. 68.

background image

36

i wybuchały gwiazdy, gwiazdy sierpnia.

Jasny ogień nocy sierpniowej drżał

nad nami, nieposkromiony, wieczny.

Świat palił się, bezgłośnie, objęty

białym pożarem, w którym spały wioski,

kościoły i stogi siana, pachnące miętą

i koniczyną. Płonęły drzewa i wieże,

woda i powietrze, wiatr i płomienie.

Czym jest cisza tej nocy, skoro wulkany

mają szeroko otwarte oczy, a przeszłość

jest obecna i groźna, wynurza się z ukrycia

tak samo jak księżyc lub krzak jałowca?

Chłodne są twoje usta i chłodny będzie świt,

ręcznik rzucony na rozpalone czoło.”

45

Wiersz ten emanuje atmosferą domowego ciepła, delikatności i błogości, jaka przemawia

poprzez codzienność. Nieodłączną od rozszyfrowania znaczenia jest symbolika

przedmiotów oraz dostrzeżenie antynomii przestrzennej. Ważnym aspektem w utworze jest

także zaznaczenie istnienia człowieka w świecie, współżycia z drugim, lecz także w

pewnym sensie samotności, jaka towarzyszy każdemu nawet wtedy, gdy wbrew pozorom

nie jest sam.

Bardzo podobnym utworem, lecz pochodzącym z Ziemi ognistej, tomiku wydanego cztery

lata po Płótnie jest Dla M.

,, Dla M.

Północ oddychała powoli i leniwie

a ja myślałem o tobie, o nas

o chwilach błyszczących i ostrych,

wyjętych z wyobraźni jak kolec,

wyjęty z wąskiej stopy atlety

(…)

Staliśmy długo na wiadukcie nad torami

i chyba przejechał pod nami pociąg;

45

A. Zagajewski, Płótno, Warszawa 2002.

background image

37

w jego niezliczonych oknach

odbijało się tylko jedno suche słońce.

To jest śmiech, powiedziałaś, to jest żelazo,

sól, piasek, szkło.

i przeszłość,

sukno twojej sukni, życie, które dzielimy,

jak posiłek w podróży”

46

Sytuacja bardzo podobna jak w O północy, lecz o ile bardziej perspektywiczna, dająca

nadzieję. Jak zauważa także Jarosław Klejnocki: Trauma (…) zostaje przezwyciężona,

wiązadła uczuć potrafią być wystarczającym bastionem przeciw grozie świata.

47

Przez wielu badaczy Zagajewski postrzegany jest jako wszechstronny poeta, który

tocząc dialogi z czytelnikami jak i tradycją stawia opór konsumpcyjnemu światu po to, aby

odnajdywać w nim zagubione wartości, jakim sam hołduje. Cykl jego poetyckich utworów

jest pewnego rodzaju drogą, na której czytelnik spotyka się z codziennością, której na ogół

nie dostrzega w świecie realnym. Dokonuje rozpoznania przedmiotów, zjawisk, miejsc, co

wprowadza go w to, co rzeczywiste, a jednocześnie niezwykłe i pełne niedookreśleń.

Pytanie o to, kim byliśmy, kim jesteśmy, skąd i dokąd zmierzamy jest typowym dla

egzystencjalistów i jakże znamiennym dla pokolenia 1968. Ludzie, na których najmocniej

odbiły swe piętno doświadczenia powojenne, o wiele częściej stawali przed rozważaniami

nad pojęciem człowieczeństwa. Pod znakiem zapytania stawiali zasady i normy wpajane

człowiekowi od najmłodszych lat, poszukiwali swoistego antidotum na zło, jakie ujawniło

się w czasach wojennych.

Kwestia

człowieczeństwa,

o

jakiej

niegdyś

pisał

Boecjusz

w

traktacie

O pocieszeniu, jakie daje filozofia, powraca wraz z przemyśleniami nad tym, czym jest

osoba ludzka po okresie łagrów i krematoriów. Wiara ludzi w dobroczynne skutki postępu

technicznego podupadła. Zaczęto zastanawiać się nad rolą i znaczeniem kultury w życiu

społeczeństw. Tu niebagatelną rolę odegrali Czesław Miłosz, Zbigniew Herbert czy

Kołakowski. I właśnie ten pierwszy w swej twórczości sięgał do przeszłości, do błogich lat

dzieciństwa, ale skalany katastroficzną wizją świata szukał nadziei na lepsze jutro. Na tej

46

A. Zagajewski, Ziemia ognista. Poznań 1994

47

J. Klejnocki, Bez utopii? Rzecz o poezji Adama Zagajewskiego. Wałbrzych 2002, s. 116.

background image

38

płaszczyźnie dostrzec można analogie egzystencjalnych refleksji (o wiele młodszego)

Zagajewskiego do twórczości mistrza Miłosza, którego dzieła dały podstawę

najsilniejszym tradycjom literackim.

background image

39

1.Patronat Miłosza- uniwersalizm poezji Miłosza.

Adam Zagajewski postanowił obrać swą drogę twórczą z dala od ideologicznych

zasad postrzegania świata. W swoich rozważaniach o człowieku ściśle podąża śladami

Miłosza, poddaje wątpliwościom zdolność jednostki ludzkiej do intuicyjnych osądów. Jego

celem nie jest zawężanie lub tworzenie w poezji sztywnych ram, lecz uświadomienie

czytelnikowi, iż wędrówka, jaką jest życie niesie z sobą także treści głębsze, skłaniające do

refleksji.

Język, jakim posługiwali się poeci należący do grupy,, Teraz”[także Zagajewski był jej

członkiem-, przyp. K.Ł.] był elastyczny, ale zazwyczaj skłaniał do mowy wprost, bez

zbędnych metafor, wahał się między tym, co oferował język odziedziczony, a tym, który

był najprostszą drogą ku prawdzie, jaką Nowofalowcy pragnęli odsłaniać.

Autor Komunikatu jest klasycznym przykładem tego typu wyborów i wahań im

towarzyszących. O stabilizacji jego języka mówić można dopiero rozpoczynając od

Sklepów mięsnych, aż po utwory kolejne, gdzie poeta balansuje między filozofią, a poezją.

Jego dzieła to typowe kontemplacje nad rzeczywistością, którą tworzy człowiek, a

jednocześnie jest w nią wrzucony, samotny, zagubiony. Pielgrzymuje po świecie. Bywa w

miejscach znanych i nieznanych, które wywołują w nim różnorodne emocje i skłaniają do

przemyśleń.

Tadeusz Nyczek, który jak sam mówi od trzydziestu lat zajmuje się twórczością

Zagajewskiego i towarzyszy mu od lat młodości w monografii, jaką poświęcił autorowi

Sklepów mięsnych pisze: Poezja zazwyczaj notuje stany: chwilowe emocje, przeczucia,

zdarzenia, wyobrażenia. Twórczość Zagajewskiego jest rzadkim przypadkiem zapisu także

procesu, jakim jest każde życie.

48

Mówiąc

o języku utworów powstałych już po okresie debiutu,

charakterystycznym dla autora Komunikatu są wyrażenia i zwroty, jakie stosuje.

Zagajewski w Uwagach o wysokim stylu, zdecydowanie stoi w obronie ,,wysokiego stylu”.

Teatralizacja języka, mówienie dwuznacznie o rzeczach, które tracą swe znaczenie przez

opisywanie ich w sposób konwencjonalny, utarty, płaski zniekształcają poezję.

Sam autor Płótna mówi o swego rodzaju buncie przeciwko utracie wzniosłości, powagi i

dostojeństwa w poezji: to właśnie przeciwko temu cięciu buntuję się, przeciw redukowaniu

rzeczywistości, przeciwko konstytuowaniu wąskiego pasma ludzkiego życia- i sztuki!-

48

T. Nyczek, Kos. O Adamie Zagajewskim, Kraków 2002, s.17.

background image

40

pasma, w którym nie ma miejsca ani na bohatera, ani na świętego. Nie żebym miał głosić

heroizm, lub chciał pisać żywoty świętych; chodzi mi o co innego: na planie estetycznym

odpowiednikiem,, bohatera” i,, świętego” jest spotkanie z wzniosłością. Spotkanie, które

nigdy nie jest wyłączne(…), ale które pozostaje niezbędne dla sztuki”

49

Znamiennym dla wypowiedzi Zagajewskiego zawartych w Uwagach o wysokim stylu jest

to, że dostrzec można istotnie wpływy Zbigniewa Herberta i Czesława Miłosza jak

zauważa to Klejnocki:

Esej Adama Zagajewskiego(…) ujawnia patronat dwóch ważnych poetów nad

twórczością autora,, Płótna”: Zbigniewa Herberta jako mistrza stylu wysokiego(…) oraz

Czesława Miłosza, jako twórcy, którego celem naczelnym wydaje się być

spenetrowanie rozległych obszarów bytu, opisanie świata i ludzkiego istnienia w

rozmaitości wcieleń.

50

Nic więc dziwnego, iż czytając Zagajewskiego nie trudno o doszukiwanie się w jego

utworach podobieństw, a raczej kontynuacji priorytetów, czy idei jakie przyświecały

samemu Miłoszowi.

Jednakże Miłosza nie należałoby tu traktować jako swoisty wzór, jaki skrupulatnie

naśladowany jest przez autora Komunikatu. Miłosz, odważny wędrowiec, wnikliwiej

dociera do zakamarków świata duchowego człowieka, ale także materialnego. Nie

świadczy to jednak o nieporadności Zagajewskiego, lecz o jego odmienności,

indywidualności. Jednak czy autora Płótna nie można by nazwać także wędrowcem, który

na swój sposób zagłębiał się w świat ludzkich przeżyć?

Sądzę, że określenie to należne jest obydwu poetom, jednakże jego znaczenie jest różne.

Zagajewski wędrówkę swą rozpoczyna dobrowolnie, wyjazd z Polski jest jego wyborem.

Miłosz natomiast ( przymuszony sytuacją panującą w kraju) wędruje, lecz nie jako

człowiek wolny, a wygnaniec. Opuszczenie kraju dla obydwu twórców ma istotne

znaczenie i wywołuje ewolucję w ich życiu i twórczości.

Czesław Miłosz o banicji, jaką jest dla poety opuszczenie kraju i o jej wpływie na

nieuniknioną i automatyczną przemianę, jaka zachodzi w jego pisarstwie mówi:

Jeżeli, w wyniku banicji lub jego własnej decyzji,[pisarz] znajdzie się na wygnaniu,

wyrzuca z siebie długo hamowane uczucia gniewu, swoje obserwacje i refleksje, uważając

49

A. Zagajewski, Uwagi o wysokim stylu, ,,Zeszyty Literackie”, 1999, nr 65, s. 13-14.

50

J. Klejnocki, Bez utopii? Rzecz o poezji Adama Zagajewskiego. Wałbrzych 2002, s. 133.

background image

41

to za swój obowiązek i posłannictwo. Jednak to, co w kraju jest traktowane z powagą, jako

sprawa życia i śmierci, nie obchodzi nikogo za granicą lub wywołuje zainteresowanie z

przypadkowych powodów. Tak, więc pisarz przekonuje się, że nie może zwracać się do

tych, którym na tym zależy, natomiast może się zwracać tylko do tych, którym nie zależy na

niczym. Stopniowo przyzwyczaja się do społeczeństwa, w którym żyje, a jego wiedza o życiu

codziennym w kraju skąd przybył, zmienia się z dotykalnej w teoretyczną. Jeżeli nadal

zajmuje się tymi samymi problemami co przedtem, jego dzieło traci bezpośredniość

schwytanego na gorąco doświadczenia. Dlatego musi wybrać: albo skazać się na jałowość,

albo przejść całkowitą przemianę”

51

Ocalenie czy Dalsze okolice Miłosza są książkami mającymi duże znaczenie w dorobku

Miłosza, gdyż w nich autor doszukuje się definicji poezji, jej,, formy pojemnej”.

Twórczość poetycka i eseistyka Noblisty nie mają wyznaczonych między sobą granic.

Dostrzegalne w nich relacje intertekstualne, zamierzone przez autora, zdają się być

dążeniem

do

rozstrzygnięcia

pytań

o

kondycji

ludzkiej

i współżyciu z naturą. Można by stwierdzić, iż poezja Miłosza to głównie poszukiwanie

tego, co znamienne dla egzystencji i ciągłe stawianie o nią pytań.

Właściwym mu są (podobnie jak u Zagajewskiego powroty do miast: Lwowa, Gliwic,

Krakowa, przyp. K.Ł.) powroty do przeszłości, do bliskiej jego sercu Litwy w tomie

Szukanie ojczyzny.

Poszukuje on tego, co w realnym świecie przechowała pamięć i kultura jego mieszkańców,

konstruuje jednocześnie dokładne wyjaśnienie kolei losu wygnańca.

Najnowsze tomy poezji autora Płótna rozwijają tendencję do konstatacji na temat

kondycji współczesnego człowieka, który jako,,turysta- esteta” obserwuje uważnie świat

oraz skrupulatnie relacjonuje swe spostrzeżenia.

Wiersze pochodzące z tomiku Anteny (Wczesne godziny, idź przez to miasto czy

Zwyczajne życie) obnażają kolejną istotną cechę w jego pisarstwie, a mianowicie jasność,

prostotę i bogactwo nowych sensów w poezji.

Tomik ten również emanuje czułością do codzienności, zwykłości, wiersze Burza czy

Morze wskazują na pozytywne natchnienie poety, na emocjonalność.

,,Burza

Burza miała złote włosy poplamione czernią

i jęczała monotonnie jak prosta kobieta,

51

Cz. Miłosz, Noty o wygnaniu, ,, Kultura” 1979, nr1-2.

background image

42

która rodzi przyszłego żołnierza, może tyrana.

Ogromne chmury, wielopiętrowe okręty,

otoczyły nas, a szkarłatne nitki błyskawic

poruszały się szybko i nerwowo.

Autostrada zamieniła się w Morze Czerwone.

Jechaliśmy w burzy jak w stromej dolinie.

Ty prowadziłaś; patrzyłem na ciebie z miłością.”

52


Zdaniem, które mogłoby stać się kluczem otwierającym zaszyfrowany świat poezji

Zagajewskiego jest Piękno i groza zawsze razem. W czasach, których przychodzi nam żyć,

wśród szalejących kataklizmów i katastrof jego poezja jest poszukiwaniem blasku, nakłania

wręcz do intensywniejszego odczuwania tego, co zwyczajne, codzienne.

Autor Komunikatu, podobnie jak niegdyś Miłosz opuszczając kraj, rozstając się z silnie

odczuwalną tyranią i kontrolą w swych utworach opisuje świat popękany na kawałki,

pozbawiony kształtów.

Zagajewski w wierszu Czytając Miłosza pochodzącym z tomu Anteny konstatuje, iż

poezja tworzona przez poprzednika była instrumentem, który mógł scalać i ocalać świat,

dawał nadzieję na coś ponad przeciętność.

,,Czytając Miłosza

Znów czytam Pańskie wiersze

spisane przez bogacza, który wszystko zrozumiał,

i przez biedaka, któremu zabrano dom,

przez emigranta i samotnika.

Pan zawsze chce powiedzieć więcej

niż można- ponad poezję, w górę, w stronę wysokości,

ale i dół, tam gdzie dopiero się zaczyna

nasz region, pokornie i nieśmiało.

Pan mówi niekiedy takim tonem

że- naprawdę-czytelnik

przez chwilę wierzy,

że każdy dzień jest świętem

52

A. Zagajewski, Anteny, Kraków 2005.

background image

43

i że poezja, jakby to wyrazić,

sprawia, iż życie jest zaokrąglone,

pełne, dumne, nie wstydzące się


doskonałej formuły.

Dopiero wieczorem,

gdy odkładam książkę

wraca zwyczajny zgiełk miasta-

ktoś kaszle, płacze, ktoś złorzeczy.”

53


Jednakże krytycy, tacy jak Jan Błoński dostrzegają w języku Czesława Miłosza pewnego

rodzaju przemianę, ewolucję stylu. Początkowo fundamentem jego języka był: mówiony

język inteligencji, z tym jednak, że nie jest to inteligencja współczesna, ale ta z lat

dwudziestych, i nie warszawska, ale kresowa, powiedzmy-wileńska. Stąd wrażenie nie tyle

archaiczności, (…) ale osobności, czasem też powagi, a nawet dostojności…Z latami(…)

styl Miłosza ulega obniżeniu, co odpowiada zapewne przekonaniu poety o obowiązku

naśladownictwa, mimesis. Ale nie znaczy to wcale, aby Miłosz, kiedy zechce, nie umiał

głośno uderzyć w dzwon.

54

U Zagajewskiego dostrzec można sytuację przeciwną. Poeta pragnie dążyć ku

uwznioślaniu języka poezji, która jest formą wyrażania tego, co niezwykłe, uważa język

dostojny za istotę tego, że coś określa się poezją w odróżnieniu tym samym od filozofii.

Czesław Miłosz przychylnie wypowiada się o utworach młodszego poety, czego dowodem

jest wstęp do wierszy Zagajewskiego napisanych w Nowym Jorku. W przedmowie tej jest

bliski poglądom autora Płótna na temat powstawania sztuki w określonych warunkach

społeczno- politycznych:

Wyostrzona świadomość: bez niej nie może dzisiaj powstawać sztuka większej miary.

Zakłada to jednak dystans wobec struktur społecznych i sięganie do głębokich źródeł

choroby. Że życie pod rządami komunistów jest koszmarem kłamstwa i brzydoty, stało się

zanadto oczywiste, czyli nastąpił koniec aluzyjności, metafor i satyry. Wątpliwe, czy można

53

ibidem, s. 14.

54

J. Błoński, Miłosz jak świat, Kraków 1998, s. 6-7.

background image

44

tu jeszcze coś dodać i czy warto. Kłucie potwora szpileczkami jest zajęciem bezcelowym,

drobne to satysfakcje i najwyżej dostarczające złudzeń aktywności.

55

Pytania o wolność w tworzeniu nurtują wielu pisarzy, których debiut datuje się na rok

1968 w tym także Zagajewskiego, który aby móc je sobie zadać wyjechał z kraju i za

granicą postanowił dociekać tego, o czym nigdy nie mógł napisać w pełni będąc w dawnej

Polsce. Są to pytania jednakże retoryczne, gdyż dzisiejsza Europa daje twórcom

możliwości do rozwijania swych talentów, bez ograniczeń i wszelkich represji. Lecz co z

tymi, którzy wyjechali żyjąc w dawnej Polsce? Większość asymilowała się z otoczeniem,

w jakim przyszło im żyć, inni tęsknoty za krajem przelewali na papier, jeszcze inni

stwarzali swój własny projekt na przyszłość, po to, aby być świadectwem, iż wolność tkwi

w nas samych.

Zagajewski dowodzi, iż życie to nie tylko czas młodości gniewnej, buntującej się

przeciwko temu, co zastane, pełnej wykrzyknień i manifestów, to nie tylko dostrzeganie

tego, co trywialne, lecz wzbudzające zachwyt i ekstazę. Życie poszczególnego człowieka w

świecie to coś potężniejszego od wszystkiego, co ograniczające i przymuszające.

Jego projekt zakłada głównie oryginalność w tworzeniu, lecz przekazującą prawdę o

tradycji budowanej przez pokolenia. Szanuje twórców minionych, choć za główny wzorzec

autor Komunikatu obiera sobie pisarstwo Miłosza, jego,,poezjowykłady” niemalże stają się

lustrzanym odbiciem jego wierszy o tonacji dyskursywnej.

55

Cz. Miłosz, Szlachetność, niestety, ,, Kultura”, Paryż 1984, nr 9.

background image

45

Przemowy liryczne z odrobiną dydaktyzmu charakterystyczne dla Zagajewskiego

przemieniają się w wyznane kogoś spragnionego wyrzucenia z siebie wszelkich pretensji,

krzyku i napięcia. Ekspresjonistyczne wizje mówią same za siebie jak w wierszu Jechać do

Lwowa.

,,(…)

i było za dużo

Lwowa, nie mieścił się w naczyniu,

rozsadzał szklanki, wylewał się ze

stawów, jezior, dymił ze wszystkich

kominów, zamieniał się w ogień i w burzę,

śmiał się błyskawicami, pokorniał,

wracał do domu, czytał Nowy Testament,

spał na tapczanie pod huculskim kilimem,

było za dużo Lwowa a teraz nie ma

go wcale, rósł niepowstrzymanie a nożyce

cięły, zimni ogrodnicy jak zawsze

w maju bez litości bez miłości

ach poczekajcie niech przyjdzie ciepły

czerwiec i miękkie paprocie, bezkresne

pole lata…(…)”

56

Jest tu również minimalne podobieństwo do liryki Miłosza skłonnego do roztrząsania tego,

co znamienne dla żywiołów oraz tego, co charakteryzuje wszechświat, lecz nie wychodzi

on tak śmiało w swym pisarstwie i unika typowo wizjonerskiego spojrzenia na świat.

Nie można stwierdzić, iż Zagajewski jedynie nawiązywał do twórczości Miłosza. Nie

wypada wspomnieć o tym, iż autor Płótna cenił sobie także Herberta, Szymborską,

Białoszewskiego, Karpowicza oraz wielu innych, których wiersze stały się bliskie sercu

poety. U Zagajewskiego istotnym jest, iż bohaterami jego wierszy często są przedmioty,

56

A. Zagajewski, Jechać do Lwowa, Warszawa 2009, s. 36.

background image

46

można by zaryzykować stwierdzenie, że są one nawet ważniejsze od człowieka, choć

nacechowane są mnóstwem przymiotów ludzkich. Jednym z wielu utworów autora Płótna

jest wiersz Z życia przedmiotów, który jest pewnego rodzaju pytaniem do przedmiotów,

pytaniem, na które te nigdy nie odpowiedzą, nawet wtedy, gdy sztuka czy malarstwo

poprzez akt twórczy wprawi je w inny stan egzystencji.

,,(…)

I nagle to ja zaczynam mówić: rzeczy,

czy wiecie, czym jest cierpienie?

Czy byłyście kiedyś głodne, zagubione, samotne?

Czy płakałyście? Czy wiecie, czym jest lęk?

Wstyd? Czy poznałyście zawiść i zazdrość,

małe grzechy, których nie obejmuje przebaczenie?

Czy kochałyście?”

57

W poezji Miłosza zauważalnym są podobne symptomy uczuć do przedmiotów, czego

przykładem są wiersze z początku lat osiemdziesiątych Stół oraz z Nieobjętej ziemi.

,, Tylko ten stół jest pewny. Ciężki. Z masywnego drzewa./ Przy którym ucztujemy jak inni

przed nami/ Zgadując pod werniksem dotyki ich palców. / Wszystko inne wątpliwe”

58

Nowa Fala oraz wszyscy jej prawodawcy reprezentujący nowy ton wypowiedzi w gruncie

rzeczy nie wnieśli niczego o czym nie było wiadomo już w latach wcześniejszych.

Przypomnieli jedynie społeczeństwu kilka prawd i zasad, o których zapominano w

nowomowie deprawującej obywateli pod komunizmem. Nowofalowa poetyka czerpała z

obywatelskiej poezji Oświecenia i poezji emigracyjnej Miłosza i Wierzyńskiego.

Dzisiejszy Zagajewski postuluje obronę Żarliwości oraz Wysokiego Stylu w poezji, oddala

się od tak znamiennej dla Nowofalowców ironii. Jednakże nie odwraca się od

rzeczywistości i jej atrybutów, nie podąża śladami Claudela czy Saint- John Perse`a , lecz

57

A. Zagajewski, Płótno, Paryż 1990, s. 12.

58

Cz. Miłosz, Nieobjęta ziemia, Paryż 1984, s. 131.

background image

47

zwraca się ku Miłoszowi lub Audenowi, u których świadectwem obecności wysokiego

stylu są wszelkie codzienne doświadczenia, jakich przemijalność jest oczywista.

W poezjowaniu Zagajewskiego ważne będą (podobnie jak u Miłosza) koncepcje epifanii,

czyli jak mówi Aleksander Fiut są to przed- objawienia, które nie są(…) składnikiem teorii

estetycznej, lecz stanowią zapis egzystencjalnego doświadczenia. Mieszczą się gdzieś

pomiędzy religią i sztuką, bo niosą ślad swego religijnego pochodzenia, ulegając zarazem

częściowej sekularyzacji.

59

Poeta taki kładzie silniejszy(…) nacisk na niejasność lub

wieloznaczność odbieranego przekazu oraz pozasłowny charakter przeżycia. Natomiast

sam konkret nie daje mu wglądu w nieznane. Ekstaza szczegółu nie przynosi epifanii,

bowiem źródłem epifanii nie może być konkretny przedmiot.

60

Wiersze autora Jechać do Lwowa ujmują takie poetyckie ujęcia epifanii, zarówno z

perspektywy estetycznej, jak i metafizycznej. Współobecne istnienie obydwu perspektyw

odsłania wiersz Gotyk.

,,Kim jestem w chłodnej katedrze, kto

mówi do mnie ciemnymi słowami;

kim jestem, nagle poddany innemu

ciśnieniu, i czyje głosy tłoczą się

w kamiennej przestrzeni, głosy cieśli,

którzy stali się prochem prochu,

czy głosy pielgrzymów, którzy już

zniknęli, lecz nie mogą milczeć?

(…)

Małe demony w skórze pożyczonej

od znajomych zwierząt patrzą w dół

jak skoczek z trampoliny; pod nimi

ocean zielonej ziemi. Znudzone

demony powiatowych tortur, mali

59

A. Fiut, Moment wieczny. Poezja Czesława Miłosza, Kraków 1998, s.44.

60

ibidem, s. 46-47.

background image

48

komuniści o sztywnych serduszkach;

ach, i oni zostali stworzeni,

jak liście, jaszczurki i pokrzywy,

rosną na zewnątrz kościoła,

wychyleni, pół w wietrze, pół w kamieniu,

deszcz płucze im gardła mokrym

przemówieniem, płynie bełkot, postęp,

partia i zdrada, płyną rzeki

wąskimi krtaniami.

(…)

Czuję

Twoją obecność w iskrzącym się mroku,

arkusz podarty i zrastający się wciąż

od nowa, bez śladu, bez blizny. Słyszę

wiele różnych języków, głosy, westchnienia,

lament i nadzieję tych, co kochają i tych,

co wolą nienawiść, tych, co zdradzili

i tych, co zostali zdradzeni, i wszyscy

w podróży, w długim labiryncie; nad nimi

unosi się ogień, czysty ogień powitania.

Czuję twoją obecność, słyszę milczenie.”

61

O uniwersalności poezji Miłosza mówić można na podstawie jego całej spuścizny

twórczej. W szczególności jego ostatnie tomiki ( Kroniki, 1987; Dalsze okolice, 1991; Na

brzegu rzeki, 1994; To, 2000; Druga przestrzeń, 2002; Wiersze ostatnie, 2006)

kulminacją wszystkich motywów jakie przejawiały się w jego dziełach. Miłosz podobnie

jak Zagajewski pisze z perspektywy obserwatora, świadka unikatowych zdarzeń, powraca

do zdarzeń i osób z przeszłości. W swych rozważaniach uwzględnia przemijalność zdarzeń,

faktów, ludzi, rzeczy.

61

A. Zagajewski, Jechać do Lwowa, Warszawa 2009, s. 45-47.

background image

49

Wiersze pisane przez Miłosza u kresu życia to kwintesencja ludzkiej egzystencji, pytań z

nią związanych i nie rozstrzygniętych niekiedy do końca, pomimo ogromnej chęci

wyrażania także tego czego nie sposób wyrazić.

Stary poeta poddaje wątpliwościom współczesny świat, przyglądając mu się z różnych

perspektyw. I tu widoczna jest analogia pomiędzy ,,mistrzem”- Miłoszem i ,,uczniem”-

Zagajewskim. Ten pierwszy śledził przejawy skostnienia w polskim katolicyzmie-

przewagę obrzędowości, rytuału, zewnętrznych pozorów.

62

Drugi natomiast sprzeciwiał się współczesnej profanacji języka poetyckiego, odchodzenia

od wysokiego stylu na rzecz współcześnie przyjętych konwencji, trywialnych, bez wyrazu.

Nie jest to jedyne podobieństwo, jednakże pozwalające dojść do pewnej konstatacji, iż

znamiennym dla obydwu poetów jest lęk przed tym co niesie z sobą przyszłość, jak

uchronić cenne wartości, aby nie zginęły we współczesnym konsumpcjonizmie wśród

ludzi, których tempo życia w celu zaspokojenia podstawowych potrzeb fizjologicznych,

ogranicza dostęp to kultury wyższej. Do sfer w życiu człowieka, które wymagają

przystanku i zamyślenia, iż człowiek, Bóg, świat, kosmos to coś więcej niż nam się

wydaje.

Wszelki dorobek twórczy Czesława Miłosza uwieńczony należną mu Nagrodą Nobla to

świadectwo tego, iż w świecie nie brak jednostek zasługujących na miano autorytetu.

Mówiąc o relacji Zagajewskiego i Miłosza ujawniają się między nimi pewne zbieżności w

biografii, w tematach jakie rozpatrują układając przekazy poetyckie, ale również są

wyjątkowi, ponadprzeciętni, inni, oryginalni. W świecie dominujących tendencji

postmodernistycznych, chaosu metodologicznego są światłem w ciemnościach. Można by

rzec, iż Miłosz dla młodszego Zagajewskiego staje się patronem, fascynacją, która nie mija

z upływem lat, gdyż jest szczera i prawdziwa. Świadectwem szacunku i wierności

autorytetom jest u Zagajewskiego kontynuacja i upowszechnianie tematów, jakim Miłosz

otworzył drogę w świat. Rok 2011 został ogłoszony rokiem Czesława Miłosza, co jest

oddaniem hołdu poecie oraz jednej z najwybitniejszych postaci kultury polskiej. Ważnym

62

S. Burkot, Literatura polska 1939- 2009, Warszawa 2010, s. 318.

background image

50

aspektem jest, iż projekty i wydarzenia powstające na całym świecie angażują do

uczestnictwa wiele instytucji, ale przede wszystkim osobistości. Jednym z przodujących

członków tychże uroczystości w USA ma być Adam Zagajewski.

background image

51

2. Światopogląd i filozofia Zagajewskiego ( pytania o sens i cel

człowieczeństwa).

O kształtowaniu światopoglądu można mówić w przypadku każdego odrębnego

człowieka i tak samo przyglądając się osobie Adama Zagajewskiego należy zaznaczyć, iż

przechodził on w swoim życiu pewne etapy. Filozof z wykształcenia oraz z powołania( na

co świadectwem są jego wiersze i eseje), w różnych fazach życia poddaje rewizji swój

światopogląd, lecz filozofia jaką wystosowuje zdaje się być jedną, niezmienną.

Pierwszym debiutanckim tomikiem był Komunikat, później Sklepy mięsne, w których poeta

odkrywa przed czytelnikiem swe początkowe, młodzieńcze spojrzenie na świat. Kolejnym

jest List, a wszystkie wydawać się może oscylują wokół języka, mówienia, słów.

Wygłaszają o tym, co stało się dla społeczeństwa żyjącego w obozie socjalistycznym

problemem. Zagajewski w tych latach jest związany z Nową Falą, w świecie dostrzega

specyficzną misję języka, wierzy, że jeżeli język będzie uporządkowany to i świat taki

pozostanie. Jednakże w centrum filozofii swego świata poetyckiego nie sytuuje badań nad

rzeczywistością poprzez język ( tak jak to czynili lingwiści: Barańczak, Szaruga, Krynicki).

Lecz poprzez obserwację rzeczywistości, tego, co można zaobserwować zmysłami, autor

Płótna dochodzi do języka, do nazw, które opisują wszelkie byty. Jako członek grupy

Teraz starał się Zagajewski dostosować do tego, co poprzednicy wnieśli na grunt języka

polskiego, uwzględniając przy tym swój pisarski temperament. Autor Komunikatu w

pierwszych wierszach wydaje się stosować metafory proste i oczywiste. Język komunikuje

bardziej wprost, powiadamia odbiorcę, co właściwie jest charakterystycznym dla Pokolenia

68`.

Wiersze Zagajewskiego cechuje stała logika rozumowania, poprzez którą autor ujawnia

swe stanowisko wobec wszystkiego co go otacza, wobec poezji swojej i odziedziczonej, a

w szczególności wobec siebie. Teoretyk i krytyk literatury poprzez własną poezję stara się

wyrazić wszystko to, co w nim oraz poza. Nieświadomie niekiedy przeplatając wszystko co

background image

52

w nim drzemie z poety i z filozofa. Właściwie takie połączenie staje się genialnym, na co

przykładem jest I nie udawaj, że jesteś kimś innym z tomiku ,,List:

Napięta nitka wątłej tożsamości

Prowadzi latawiec lekki jak puch

Głębiej płynie rdzawa kotwica

Natrętnych snów”

63

Pierwsze tomiki niosą z sobą głos człowieka, który wychowany wśród wspomnień o

masowej śmierci, niewinnym umieraniu, pogmatwaniu rzekomo poukładanego świata,

rewolucji jakie odniosły klęskę, poczuciu permanentnej inwigilacji, porzuca nadzieję na

uratowanie dawnych ideałów.

Odbiega tym samym od tego co miało klasyfikować się do programowych haseł

pokoleniowych w innym kierunku. W swych utworach tworzy zapis wszelkich procesów

określanych ogólnie mianem życia, które ma różne oblicza w zależności od tego, w jaki

sposób wykorzystuje je określona jednostka, dobrze lub źle. Zagajewski uświadamia

czytelnika, iż człowiek może być dobry lub zły, gdyż według niego ludzie są

zdeterminowani przez świat, w który ich wrzucono co obrazuje wiersz Miasto z tomu

Komunikat.

,, Miasto jest poczekalnią w której codziennie

Umierasz na szczurzą chorobę przymykania oczu

Miasto jest poczekalnia pełną krzeseł ruchomych

W twardym żołądku stołówki kłamiesz donosisz

I zdradzasz przyjaciół

Nie jesteś głodny ale nie jesteś najedzony

Nie jesteś uczciwy ale nie jesteś świnią

(…)

Rano kradniesz wieczorem pijesz wódkę

Jesteś dobrym człowiekiem który ma swoje zasady.

(…)”

64

63

A. Zagajewski, List, op. cit., s. 25.

background image

53

Tu jego światopogląd jest wyklarowany i wyraża go poprzez metafory tak pospolite, iż bez

trudu odkrywamy zaszyfrowane w nich sensy, nad którymi autor rozważa. Świat

pozbawiony zasad, moralności, a jednak rządzący się jakimiś regułami. Stąd także autor

Komunikatu podejmuje się refleksji nad ludzką egzystencją w miejscu z góry narzuconym,

chwiejnym, wrogim, zmuszającym człowieka do nieustannej walki o byt, mimo wszystko.

Ważnym jest także, aby wspomnieć o pewnej wymianie jaką obserwuje w świecie,

przemijaniu ludzi, rzeczy, twierdzeń i słów po to, by na ich miejsce wstąpiły nowe, świeże,

które i tak spotka identyczny los jak ich poprzedników.

Zagajewski tworzy wizję świata innego poza tym, z którym stykamy się na co dzień,

świata ukrytego, a wszystko to co się w nim odbywa to jedynie gra, a on sam pozostaje dla

niej niewidzialną sceną. Playback to poemat ze Sklepów mięsnych, który odkrywa wizję

rozgraniczenia świata, rozdzielenia go, a może dosłowniej odkrycia jego drugiego dna.

Autor Komunikatu przestrzega w swych wierszach przed przeoczeniem momentu, gdy

człowiek może nie dostrzec granicy między tym co jest prawdą, a co nią nie jest.

Wiersz Mogę mówić tylko za siebie z Listu czytelnikowi daje wiele do myślenia i wręcz

zmusza do utożsamienia podmiotu lirycznego z autorem. Deklaracje o poglądach

liberalnych, jakie podmiot liryczny składa uznać można by za swoisty manifest.

,,(…)

Ja, ateista obydwu kościołów,

bezpartyjny wśród partyjnych,

niewierzący wśród wierzących

(…)”

65

Słowa dość przybliżone do tych, z jakimi wystąpił Antoni Słonimski ,stosując dokładnie

ten sam chwyt retoryczny. Zagajewski zapewne po to, aby wyodrębnić program

uwzględniający jednostkę pojedynczą, pośród totalitarnego szumu i gwaru.

Poezja wbrew pozorom, jak napisał w Nowym Świecie, nie ma na celu uspokajania

człowieka, lecz ma sprostać oczekiwaniom czytelnika, ma odzwierciedlać świat realny, a o

64

A. Zagajewski, Komunikat, Kraków 1972, s. 56.

65

A. Zagajewski, List, Kraków 1979.

background image

54

tym, jaka będzie poezja decydują ludzie. Gdy zmienią rzeczywistość, dokonają także

zmiany w treściach poetyckich.

O sensie literatury, jej tworzeniu i twórcach wiele odnaleźć można w Świecie nie

przedstawionym,

książce autora Płótna ujmującej problematykę filozoficzno-

egzystencjalną, roztrząsającą tak dostrzegalny współcześnie chaos świata, literatury i

kultury.

Z punktu widzenia Zagajewskiego ówczesna poezja polska lepiej jak ta, tworzona przez

pokolenia starsze oddaje sprawy dotyczące rzeczywistości.

W roku 1978 w Drugim oddechu autor po dziesięciu latach funkcjonowania wśród

społeczności publicznie dyskutującej o swych poglądach napisze:

Jeśli przynajmniej od dziesięciu lat jest się świadkiem i, choćby ułamkowo, uczestnikiem

tego, co zwykło się nazywać życiem umysłowym, a więc publicznej wymiany poglądów,

zaczyna się nieco inaczej patrzeć na całość tych zjawisk. Odkrywa się mianowicie rzecz

tyle prostą co zdumiewającą, taką oto, że ów świat kultury, w który się kiedyś jakoś

wierzyło, do którego się odnosiło własne spostrzeżenia, który uczyniło się poniekąd miarą i

wszechwładnym kryterium swych zainteresowań i zajęć, że ten świat nie ze srebra czy złota

jest zrobiony, tylko z tworzyw sztucznych. Myśli i horyzonty, które traktowało się serio,

zaczynają się cofać i karleć, na ich miejsce wyrastają nowe.

66

Konstatacja ta jest bardzo istotną dla formowania się światopoglądów Zagajewskiego.

Faktem jest, iż zbieżność dat i wydarzeń z Drugiego oddechu z życiem autora może dla

każdego badacza być myląca, lecz można by założyć, iż słowa wypowiedziane przez

Krzysztofa Oremusa są ściśle spojone z wszelkimi przemyśleniami, jakie kumulowały się

w poecie w owym czasie. Drugi oddech to zbiór artykułów i recenzji, w których autor

traktuje o przeszłości w jakiej uczestniczył i jak ją postrzegał kiedyś, a jak postrzega ją

patrząc przez pryzmat czasu.

Wyjazd autora Płótna za granicę w czasie braku jakiejkolwiek stabilizacji, przewrotów

solidarnościowych, manifestacji w Polsce w oczach kolegów- poetów stawiał go na pozycji

kogoś poza, kogoś wyalienowanego. Mimo kilku wierszy, które kwalifikowały się do

66

A. Zagajewski, Drugi oddech, Kraków 1978, s. 141.

background image

55

znamiennych dla Pokolenia 68`, te z Jechać do Lwowa były odmienne. Zarówno

światopogląd Zagajewskiego jak treść i forma jego wierszy zmieniają się wraz z emigracją

z kraju.

Wbrew pozorom zasadniczą przemianę w filozofii literackiej autora Komunikatu

zapowiada jeden fragment wiersza Co godzinę wiadomości z tomiku List. Oda do wielości:

,, Rzeczywistość przypomina

Sweter przetarty na łokciach. Kto

Słucha wiadomości, nie wie, że

W pobliżu, po ogrodzie mokrym od deszczu

Spaceruje mały szary kot i bawi się,

Mocuje z twardymi łodygami traw”

67

Ważna staje się symbolika w utworze. Przeszłością są ,,wiadomości”, suche fakty, iluzja

rzeczywistości(rzadko kiedy z najbliższego nam otoczenia, przyp. K. Ł.) i do tego

pretendują takie utwory jak: Komunikat, Sklepy mięsne, Świat nie przedstawiony, List.

Przyszłością i tym co absorbuje w kolejnych latach poetę jest właśnie ten symboliczny ,,

Kot” i tu pojawiają się utwory: Oda do wielości, Jechać do Lwowa oraz częściowo

Solidarność i samotność.

Zarówno wiersze jak i eseje Zagajewskiego stają się jakby tworem hermetycznym, w

którym napotykamy na sposób myślenia autora, filozofię życia i literatury. Rozpoczynając

od Komunikatu śledzimy pewnego rodzaju proces wewnętrznej przemiany pisarza, poety,

krytyka i filozofa, który począwszy od ,, mówienia wprost”, mówienia światu ,, nie”

otwiera się na nową rzeczywistość, w jakiej także słowo ,,tak” ma swoje miejsce i pozwala

dostrzec szerzej walory świata, umożliwia stawianie pytań o to co zagadkowe, często

niezauważalne.

Jak zauważa Tadeusz Nyczek: światopogląd i poetyka Zagajewskiego zawsze chadzają w

parze i nie dotyczą ich literackie podziały gatunkowe.

68

67

A. Zagajewski, List. Oda do wielości, Kraków 1982, s. 36.

68

T. Nyczek, Kos. O Adamie Zagajewskim, Kraków 2002, s. 69.

background image

56

Wiersze, a także eseje poprzez bogactwo wrażeń i metafor dają czytelnikowi do

zrozumienia, że ma on do czynienia z twórczością nie tylko poety, ale i filozofa, który

poprzez dobór odpowiedniej Formy wytwarza świat alternatywny, posługujący się jedynie

rzeczywistością, nawiązujący do niej, porządkujący chaos świata w literaturze.

W polemice jaką toczył Adam Zagajewski z Krzysztofem Karaskiem o interpretację

Czarodziejskiej góry Manna, jakiej dokonał Barańczak autor Solidarności i samotności

pisze:

(…) W prawdziwym dziele sztuki to, co oddane jasności natychmiast otrzymuje replikę ze

strony tego, co nieokreślone, związane ze światem nienasyconej podmiotowości czy

wielokategorialnej tradycji. W literaturze nie ma wybitności bez światopoglądu.

69

Antytotalitaryzm jest częścią światopoglądu autora Płótna, co wnioskować możemy z

fragmentów Solidarności i samotności, gdzie pisze: (…) musimy pokonywać totalitaryzm

jakby mimochodem, dzięki temu, że idziemy w stronę rzeczy większych niż on, w stronę tej

czy innej rzeczywistości, choćbyśmy nawet nie umieli dokładnie powiedzieć, czym jest

rzeczywistość, w stronę takiej czy innej wartości, choćbyśmy byli świadomi niezliczonej

ilości konfliktów między wartościami.

70

W dalszej części Zagajewski dopełnia swe konstatacje: Absolutnie nie stawiam obok siebie,

na równi totalitaryzmu i antytotalitaryzmu. Pierwszy jest obrzydliwym systemem

politycznym, drugi zaś szlachetnym ruchem polityczno- kulturalnym.

71

Dla autora Jechać do Lwowa istotnym jest fakt posiadania wolnej woli, dokonywania

świadomych wyborów życiowych i intelektualnych, o ile są one w danych sytuacjach

możliwe. Antytotalitaryzm traktuje bardziej jako poszukiwanie sprzeczności w świecie, w

samym sobie. Staje w imieniu prawdy i przeciwko niesprawiedliwości. Uwzględnia także

w swych przemyśleniach istniejące konotacje w systemie społecznym między polityką, a

programem artystycznym jaki obierali twórcy tego okresu. Pojawia się tu automatycznie

pytanie o wolność, o to czy można być wolnym prawdziwie, czy jedynie wtedy, gdy

dokona się wyboru osobistej przynależności do konkretnego ugrupowania? Zagajewski jest

69

A. Zagajewski, Artysta bez właściwości, ,, Tygodnik Powszechny” 1976, nr 50. Przedruk w: Drugi oddech,

Kraków 1978, s. 130.

70

A. Zagajewski, Solidarność i samotność, Paryż 1986, s. 25.

71

ibidem, s. 47.

background image

57

świadomy, iż nie żyje w próżni, że wytwory poetów, pisarzy kierowane są do

społeczeństwa, które zniewolone w sidłach systemu toczy swą egzystencję. Wyjazd z kraju

otwiera przed autorem Płótna nowe perspektywy, a przede wszystkim daje wolność,

jeszcze bardziej intensyfikującą znaczenie tego słowa. W Solidarności i samotności pisze:

To, że znajdziemy się w niewoli, może się zdarzyć. Jednej tylko rzeczy należy uniknąć za

wszelką cenę- nie stać się niewolnikiem.

72

Zatem konkluzja jest oczywista, dla autora Jechać do Lwowa, to czy poddamy się

zniewoleniu zależy od nas i nie ważne w jakim miejscu się znajdujemy i jaki panuje w nim

system polityczny, bo być niewolnikiem można być w dwóch wymiarach, lecz

najważniejsze, aby się nie poddać.

Miejsce, w którym tworzy pisarz traci na znaczeniu w latach dziewięćdziesiątych, lecz

ważnym staje się dostępność jego utworów i ich treści w zależności od kondycji twórcy. U

Zagajewskiego moment opuszczenia kraju staje się kluczowym, poza tym, iż jego

obserwacja liryczna koncentruje się na świecie, dostrzega także wartość samego siebie jako

poety. Hiperbolizacji w jego dziełach podlega tak częsty motyw samotności, a dla niego

staje się wręcz podstawą rozważań egzystencjalnych, uwznioślenia postawy zagubienia.

Borkowska pisze, że Bohaterowie Zagajewskiego mają(…) kłopot: uciekają nie tylko od

świata, ale także od swych biograficzno- egzystencjalnych ról, które pojmują jako czysty

przypadek i ograniczenie. (…) Jego ideałem poetyckim jest taka forma, która pozwala na

maksymalny dystans wobec własnego,, ja”, na skrajną podmiotowość, na niepochwytność

duszy i ciała”.

73

W jego wierszach dochodzi do głosu odczuwalny klimat melancholii, filozoficznych

refleksji pełnych rozczarowania wobec poukładanego rozmyślnie świata. Klejnocki

konstatuje: Melancholia wierszy Zagajewskiego wywodzi swe początki z dwóch, jak się

zdaje, źródeł: załamania się wiary w spójny projekt teoriopoznawczy oraz końca myślenia

utopijnego.

74

72

ibidem, s. 96.

73

G. Borkowska, Skrawek pełni, ,, Tygodnik Powszechny”, 1998 nr 11, s. 13.

74

J. Klejnocki, Bez utopii? Rzecz o poezji Adama Zagajewskiego, Wałbrzych 2002, s. 74.

background image

58

Podążając drogą pomiędzy nostalgią, a melancholią, przy użyciu wielu retrospekcji pisarz

śledzi wszelkie sprzeczności, które nadają światu różnorakie kształty. Częstym tematem

stają się opisy codziennych sytuacji życiowych, ale także sytuacji odmiennych dla nas

Europejczyków, a dla innych będących czymś zwykłym, przepełnionych dni niepokojem,

lękiem, tułaczką, jak w wierszu ,,Uchodźcy z Ziemi ognistej.

Zgarbieni pod ciężarem, który niekiedy

jest widoczny, a niekiedy nie,

brną w błocie albo piasku pustyni,

pochyleni, głodni,

małomówni mężczyźni w grubych kaftanach,

ubrani na wszystkie pory roku

stare kobiety o pomiętych twarzach,

niosące coś, co jest niemowlęciem, lampą

-pamiątkową- albo ostatnim bochenkiem chleba.

To może być Bośnia, dzisiaj,

Polska we wrześniu 39, Francja- osiem miesięcy później,

Turyngia w 45

Somalia lub Afganistan, Egipt.

(…)”

75

Poeta asymiluje się z cierpiącymi, on jeden potrafi tak dosadnie wyrazić ogarniającą cywili

rozpacz podczas działań zbrojnych i opisać zmienność losu ludzkiego.

W tomiku Jechać do Lwowa ujawnia się także niechęć poety do wszelkiego rodzaju

obowiązków ograniczających jednostkę, pętających jej wolność, co owocuje kreacją

bohatera- pielgrzyma, tułającego się po obcych miastach, zagubionego wśród krętych

ścieżek współczesnych realiów, wewnętrznie rozdartego.

75

A. Zagajewski, Ziemia ognista, Poznań 1994, s. 22.

background image

59

Książki Zagajewskiego opublikowane po Jechać do Lwowa są różnorodne w pytania o sens

życia ludzkiego, o jego cel, o kondycję człowieka stającego w obliczu dylematów nie do

rozstrzygnięcia.

Co więc staje się ,, motorem” napędzającym autora Płótna do działania? Według

Klejnockiego sprecyzowanie odpowiedzi na to pytanie wymaga uważnego odczytania

wierszy i esejów napisanych przez Zagajewskiego, ale także twierdzi, iż tym co ,, nakręca”

autora Płótna jest rozmaitość i bogactwo,(…). Nigdy nie dokonywać redukcji- w planie

egzystencjalnym, ontologicznym i epistemologicznym: oto naznaczone piętnem

niemożliwości przykazanie autora Ziemi ognistej. Innymi słowy: być zawsze w stanie

podwyższonej wrażliwości i gotowości poznawczej.(…) Nie należy więc rezygnować z

szansy, jaką daje poezjomanie, to tajemnicze i ekscytujące wychylenie się z ,, normalnego”

istnienia.

76

Poeta staje za łączeniem języka obecnego w różnych dziedzinach sztuki XX wieku i

zaszczepianiem go na grunt poezji po to, aby stawała się ona bardziej przyswajalna dla

odbiorcy obecnego stulecia. Jest świadomy ( podobnie jak inni poeci Pokolenia 68`),

zależności jednostki ludzkiej od zbiorowości oraz wielowarstwowości istnienia( poziomu

fizjologicznego oraz transcendentalnego), co obrazuje wiersz typowo egzystencjalny z

tomu Jechać do Lwowa- W drzewach:

,,W drzewach, w koronach drzew, pod suchymi

sukniami liści, pod sutannami blasku,

pod zmysłami, pod skrzydłami, pod berłami,

w drzewach kryje się, oddycha, kołuje

ciche, senne życie, szkic wieczności.

Syte królestwa rosną w ambonach

dębów. Wiewiórki biegną nieruchomo

jak małe rude zachody słońca, schowane

pod powieką. Niewidoczni zakładnicy

mrowią się pod łuskami żołędzi,

76

J. Klejnocki, op. cit. , s.149- 150.

background image

60

niewolnicy znoszą kosze owoców i srebra,

wielbłądy kołyszą się jak arabski

uczony nad manuskryptem, studnie piją

wodę i ocet, cierpka Europa sączy się

jak żywica z drewna. Vermeer maluje

szaty i światło, którego nie ubywa.

Pod kopułą cyrku tańczą drozdy.

Słowacki już mieszka w Paryżu

i gra wytrwale na giełdzie. Bogacz

przeciska się przez ucho igielne

i stęka, ach jaka męka, Sokrates

wyjaśnia poszukiwaczom złota, czym

jest kłamstwo, czym dobro, czym cnota

Wioślarze powoli wiosłują Żeglarze

powoli żeglują. Uciekinierzy z Powstania

Warszawskiego piją słodką herbatę,

na gałęziach suszy się bielizna,

ktoś pyta przez sen gdzie jest moja

ojczyzna. Zielony żaglowiec stoi na

rdzawej kotwicy. Chór dusz nieśmiertelnych

ćwiczy kantatę Bacha, całkiem niemo.

Obok na wąskiej kozetce śpi zmęczony

Kapitan Nemo. Dzięcioł nadaje pijany

telegram z wiadomością o zdobyciu

Kartaginy i o herbatce w Bostonie.

Łasica wcale się w lady Makbet nie

przemienia, w koronach drzew nie ma

wyrzutów sumienia. Ikar spokojnie tonie.

Bóg cofa taśmę. Ekspedycje karne

wracają do koszar. Będziemy żyli

background image

61

długo w liniach arabeski, w bełkocie

puszczyka, w pożądaniu, w echu, które

jest bezdomne, pod sutymi sukniami liści,

w koronach drzew, w czyimś oddechu.”

77

Mnogość symboli, postaci oraz wydarzeń tych ważnych i tych mniej, a wszystko to

zamknięte w szczelnym labiryncie, z którego pogmatwania nie sposób się wydostać

sugeruje istnienie pewnej wizji świata konstruowanej przez poetę. Wszystko pozornie

wydaje się być zrozumiałe i proste, a jednak pod płaszczem liści okrywających drzewo-

świat, kryje się plątanina wszystkiego co znane nam było do tej pory, lecz funkcjonowało

w innym kontekście. Sens utworu jest niejednoznaczny, a więc jego interpretacje mogą być

typowo subiektywne, co świadczy o jego sile i kunszcie poety.

Analizując wiersz nie sposób wyeliminować chaosu, jaki jest dostrzegalny po odczytaniu

wiersza, wprowadza on do niego atmosferę wszechogarniającej anarchii w zestawieniu

świata jednostkowego- ludzkiego i świata natury.

Człowiek wraz z wejściem w potężny labirynt - świat doświadcza dylematów, (o jakich

traktuje nowa poezja Zagajewskiego) staje on wobec tego co jest tymczasowe, ulotne i

dotyczy chwili obecnej, ale również ma poczucie ,,ostateczności”, czyli tego do czego

nieuchronnie dąży i tęskni. A zatem ważna staje się postawa ,, rozdarcia” człowieka, stania

,, pomiędzy”, zawieszonego w skomplikowanym wszechświecie, który nigdy nie zezwoli

mu na rozstrzygnięcie tajemnicy życia.

Klejnocki analizując wykład Zagajewskiego wygłoszony w PWST w Warszawie sugeruje,

iż wg niego poeta odczuwa jedność ze światem, jest panem świata, gdy pisze i gdy

odczuwa. To właśnie, między innymi, także przez dostąpienie epifanii, czyni go

posiadaczem.

78

Pogląd ten jest swoistą nobilitacją osoby poety, podniesieniem rangi twórcy

do stopnia najwyższego. Rola poety- człowieka staje się niebagatelna, gdyż sam autor

Płótna określa go mianem kogoś, kto ma władzę nad światem, może nie stricte jawną i

dostrzegalną, lecz anonimowo jest posiadaczem wszystkiego co wokoło.

77

A. Zagajewski, Jechać do Lwowa ,op. cit. , s. 32.

78

J. Klejnocki, op. cit. , s. 205.

background image

62

A zatem tak uformowana sylwetka poety kształtuje obraz człowieka, który ma możliwości

spojrzenia w głąb wszystkiego.

W późniejszych utworach Zagajewskiego charakterystycznym staje się wędrówka bohatera

ku temu co mistyczne, boskie, metafizyczne. Poprzedzona jest błądzeniem pośród

labiryntów życia, zwątpieniem, nieufnością lecz podążaniem za przeczuciem, iż istnieje

Bóg. Bohater ten z jednej strony reprezentuje postawę ateistyczną, z drugiej jest

człowiekiem religijnym, jest zawieszony pomiędzy tymi dwoma, nie sposób do końca

określić jego światopoglądu. Według autora Sklepów mięsnych fundamentalnym sporem

świata współczesnych filozofów, poetów i intelektualistów jest wahanie się między

projektem Boga, jaki wysuwa filozofia i religia. Pierwszy bazuje na dociekaniu Jego

obecności, drugi zaś na nieempirycznym doświadczeniu. Takie wahania obecne są także w

utworach Zagajewskiego, a wręcz wydaje się, że mają ważne znaczenie dla myśliciela,

który bohaterem czyni człowieka- Europejczyka (moralnie ukształtowanego i znającego

historię), lecz uwikłanego w plątaninę codziennych wydarzeń, dociekającego odpowiedzi

na pytania o sens i cel istnienia.

background image

63

3. XX i XXI wiek- negacja i upadek moralności, czy antropocentryzm?

Antropocentryzm to według słownika przekonanie, że człowiek jest ośrodkiem i

celem świata, a wszystko w przyrodzie dzieje się ze względu na niego.

79

Wiek XX i XXI pod wieloma aspektami pretendują do określania ich mianem

przełomowych pod względem światopoglądowym. Tragiczne wydarzenia wojenne burzą

sielankowe nastroje i wiarę ludzkości w wyjątkowość człowieka pośród istot żyjących.

Utrata nadziei w człowieka, który właśnie dzięki normom i moralnym zasadom jest kimś

wyjątkowym, budzi w poetach ducha walki zarówno w obronie jednostek

pokrzywdzonych, jak i w wymierzeniu kary złoczyńcom. Wieszcze skalani

doświadczeniami krematoriów, łagrów i permanentnej inwigilacji tworzą najczęściej za

granicami krajów. Wojny, jakie miały miejsce, zdecydowanie świadczą nie tylko o

zaprzeczeniu zasadom moralnym, lecz wręcz o wynaturzeniu jakie drzemie w człowieku, o

jego zdolności do przekroczenia wszelkich granic i zamknięciu możliwości powrotu do

stanu pierwotnie w nim zakodowanego, gdyż nikt nie jest zły od poczęcia. Zwierzęta

zabijają po to, aby żyć, nie dla przyjemności. Człowiek tamtego okresu pokazał, że natura

ludzka potrafi być zmienna i ze sfery sacrum upadek do profanum jest niedaleki i jakże

bolesny.

Wraz z wydarzeniami zapisanymi na kartach historii zmienia się i ludzkość, począwszy od

jednostek nieaktywnych w społeczeństwach, po elitarne postacie. Częstszymi stają się

pytania o Boga i jego istnienie, załamują się tak trwale wpajane zasady wiary w istnienie

sił wyższych trzymających nad ludźmi pieczę. Poszukiwanie pocieszenia, szczęścia,

zapomnienia daje upust w literaturze i sztuce. Miłosz twierdzi, iż literatura i sztuka XX

wieku zaprzecza samym podstawom chrześcijaństwa. Ich treścią jest ciągła skarga na

istnienie, które jest bólem i niewystarczalnością, ale zamiast wyznaczać centralne miejsce

człowiekowi, włączają go w łańcuch ewolucji, widzą w nim ruch cząstek atomu i procesów

79

Słownik wyrazów obcych, red. Z. Rysiewicz, J. Sefarewicz, E. Słuszkiewicz, E.Tryjarski, Warszawa 1959.

background image

64

chemicznych, poddają go determinizmowi genów, tak, że jego szczególność jako istoty

całkowicie znika.

80

Zagajewski jako poeta, który wojenne doświadczenia, przymuszenia do emigracji

i opuszczanie domów rodzinnych z przyczyn wyższych, zna jedynie z opowieści starszych

pokoleń oscyluje wokół tematów bardziej mu współczesnych, bliższych. Początkowo

zajmują go problemy z lat jego młodości, które manifestuje w Komunikacie, Sklepach

mięsnych, czyli dylematy krajowe, polityczne. Z upływem czasu skłania się ku refleksji

typowo egzystencjalnej, idąc śladami Miłosza. Jego uwagę skupiają wszelkie przejawy

bycia człowiekiem, lecz w dyskursie naukowym wypowiada się także o sytuacji dzisiejszej

poezji, z którą według niego dzieje się coś złego. W Uwagach o wysokim stylu konstatuje:

Zastanawiam się nieraz nad tym, czy bardzo wyraźne uspokojenie obecnej generacji

pisarzy, którzy już nie chcą być ani rycerzami, ani bohaterskimi oficerami, o twarzach

pokrytych bliznami, prowadzącymi żołnierzy do walki, ani też nie znającymi lęku,

okrutnymi rewolucjonistami o egzotycznych pseudonimach, bierze się z przemyślanego

wyboru, ze świadomej akceptacji innej wrażliwości, czy też jest zwykłą reakcją przesytu,

zmęczenia zbyt hałaśliwą retoryką, pospolitym pragnieniem odmiany.(…) Ci, co hołdują

dialogiczności i lubią szmer przenośnych komputerów, nie będą walczyli z bronią w ręku.

81

Autor Płótna jest bacznym obserwatorem świata. Bazując na swych doświadczeniach

krytycznie spogląda na współczesną sytuację wśród ludzi młodych, którzy przybierają

najczęściej postawę konsumpcyjną, nie są zmuszeni walczyć o wartości wyższe, gdyż toną

wśród mnogości rzeczy materialnych takich jak między innymi komputery, a jedynym

wyścigiem, w którym biorą udział jest rywalizacja o prestiż.

Jak pisze Tadeusz Nyczek, współczesny Poeta, zepchnięty do roli słowika pośród stada

wron, a przynajmniej tak się czując, w odruchu samoobronnym zajął się tym, co wydawało

mu się jedynie godne zachodu: ironizowaniem na temat świata sitcomów i laptopów albo

zapraszaniem do prywatnej małej ojczyzny, do której wstęp zapewnia podobne

samopoczucie czytelnika.

82

80

J. Klejnocki, op. cit., s. 221.

81

A. Zagajewski, Uwagi o wysokim stylu, ,,Zeszyty Literackie” 1999, nr 65.

82

T. Nyczek, Kos. O Adamie Zagajewskim, Kraków 2002, s. 176.

background image

65

Tu zauważalna staje się u badacza postawa obrońcy młodych poetów XXI wieku, których

nazywa słowikami pośród stada wron. Lecz czy tak naprawdę poeci współcześni formując

swój styl pisarski, zmuszeni zostali przez otaczające ich ,,złe ptaszyska” do takiej, a nie

innej postawy? Sądzę, iż może być to subiektywne odczucie poszczególnych poetów

zrezygnowanych, koncentrujących się jedynie na drobiazgowym opisie przedmiotów,

wprowadzających mało znaczące refleksje. Fakt, iż poezja w wielkim stopniu uzależniona

jest od jej odbiorców, ale i ma na nich oddziaływać, zaskakiwać, zainteresować. Myślę, że

ciężko jest rozstrzygnąć czy w większym stopniu poezja wpływa na społeczeństwo, czy

rzeczywistość na nią, lecz jedno jest pewne, iż w dobie facebooka i wielu innych portali

społecznościowych, zainteresowanie poezją maleje. Ma ona jedynie kręgi stałych

odbiorców, a więc dlaczego miałaby właściwie koncentrować się jedynie na tematyce

odnoszącej się do nowych technologii, czy posługiwać się językiem mocno

upotocznionym?

XX i XXI wiek to czas eksplozji w upowszechnianiu wszelkich urządzeń umożliwiających

szybki i łatwy sposób komunikacji, coraz bardziej liczą się kontakty międzyludzkie- nie w

,, cztery oczy”, a zatem wkraczamy wielkimi krokami w nową erę, która wymaga

dostosowania się człowieka do nieodwracalnych już zmian we wszelkich dziedzinach

życia.

Tak jak niegdyś musiała nastąpić pokoleniowa wymiana, której towarzyszyła fala

manifestów, sprzeciwów wobec zastanego, tak i obecnie młodzi stają naprzeciw temu co

już było i z czego chętnie skorzystają, ale i czemu zapewne będą chcieli zaprzeczyć w celu

wydobycia czegoś nowego.

I w tym momencie także nieuniknione jest spotkanie z zarzutami ze strony poetów

starszych, choć nadal aktywnych twórczo. Stanowisko przeciw ,,pustosłowiu”, zanikowi

potrzeb wyższego rzędu wśród ludzi dzisiejszego stulecia obiera Zagajewski, co w jednym

z wierszy wymownie zatytułowanym Pragnienie staje się kluczowym.

,,Miejsce, gdzie zmieszały się cierpienie

i zachwyt- dwie substancje,

które znają się od bardzo dawna.

teraz znajduje się tu siedziba banku;

background image

66

eleganccy mężczyźni wchodzą i wychodzą,

każdy z nich szczupły jak nowy banknot.

Kiedyś mieszkał tu Chopin. Jego palce

uderzały z furią w klawiaturę, w materię.

Kiedyś mieszkała tu gwałtowna poezja.

Teraz za to mamy ciszę, i w pobliżu

liczne biura ubezpieczeń, i lekarz

przyjmuje w odpowiednich godzinach.”

83

Utwór jest opisem zaistniałej sytuacji, tak jakby wymiany pokoleniowej, lecz nie w sensie

dosłownym. Wymiana w tym przypadku polega głównie na zestawieniu z sobą składników

życia zupełnie od siebie różnych, lecz mogących razem koegzystować na równi między

ludźmi, którzy zaabsorbowani w schemat obowiązków codziennych nie dostrzegają

degradacji jednego na koszt drugiego. Tutaj biura ubezpieczeń, przyćmiewają rangę

niegdyś istniejących w ich miejscach ośrodków poetyckich, przepełnionych ludźmi o

sercach pełnych namiętności i żarliwości.

Teraz, jak pisze poeta w wierszu człowiek mierzony jest miarą pieniądza, staje się siedzibą

dla wszystkiego, co materialne, związane z tym, co tu i teraz, bez spojrzenia w głębię

własnej duszy, którą określa autor utworu ,, tym dawniej mieszkającym tu Chopinem”. A

więc człowiek dawniej był istotą wartościowszą, posiadał duszę, dziś przybrał postawę

konsumpcyjną. Czy zatem skazany jest na sromotną klęskę, lub toczenie swego marnego

żywota jedynie wśród tombaku, na jaki wymienił prawdziwy sens egzystencji? Czy droga

powrotna pozostała zamknięta i w tym przypadku wybaczenie nie istnieje? Niestety nie

znamy ostatecznego rozwikłania zaistniałego problemu, gdyż utkwiliśmy w jego punkcie

kulminacyjnym. Można jedynie wysnuć pewne spekulacje, ale najważniejszym jest

wniknięcie w jego sedno i odnalezienie sposobu na złagodzenie skutków ubocznych

podczas próby odwrotu.

83

A. Zagajewski, Pragnienie, Kraków 1999, s. 59.

background image

67

Według mnie współczesne tendencje do wszelkich postaw materialno- konsumpcyjnych,

często typowo przyziemnych, a nawet uwłaczających godności człowieka, stanowią

podstawę do uznania czasów współczesnych za szczególnie skłaniające się ku

demoralizacji jednostki ludzkiej, niż ku antropocentryzmowi.

Jak słusznie stwierdza autor Pragnienia, człowiek pławiąc się w swej cielesności,

zapomina o tym, co powinno stanowić dla niego priorytet, o rozbudzaniu w sobie

wrażliwości po to, aby kształtować także swą duszę.

Ucieczka ludzi przed tym co metafizyczne ku temu co komercyjne jest także zasługą

rozwiniętej kultury masowej, która skutecznie i za pomocą wypracowanych do perfekcji

chwytów więzi w swych sidłach tysięczne, a nawet milionowe populacje.

Zrozumiałą jest postawa Zagajewskiego, który dzielnie staje do walki z zapomnieniem

niegdyś żarzącej się żarliwości, dzierżąc w dłoniach jedną z najskuteczniejszych broni

współczesnego świata- słowo.

Nie tylko jego niektóre tomiki poetyckie są formą sprzeciwu, buntu, mówienia

współczesnemu światu ,, stop” , wytykania błędów i odnajdywania przyczyn prowadzących

do zagubienia jednostki, ale także Drugi oddech i Świat nie przedstawiony dostarczają

wielu spojrzeń na sytuację człowieka wrzuconego w bezkresną rzeczywistość. W ujęciu

autora warto podejmować polemikę z zastaną tradycją kulturową, z przeszłością a także

mówić o tematach, które są niezmiernie ważnymi dla przyszłych pokoleń. To czyni łącząc

w całość Drugi oddech, który opatrzył takim oto wstępem: Drugi oddech to zbiór

artykułów i recenzji. Nie składają się one na jednolitą tematycznie całość, a mimo to-

wydaje mi się- podporządkowane są jednej zasadzie. Wyrastają bowiem z potrzeby

poszukiwania coraz to nowych ( co nie znaczy, że sprzecznych z tradycją) punktów

widzenia dla oglądu literatury i przez nią- kultury, zastanej przez nas i przez nas

tworzonej.

84

Opierając się na twórczości Zagajewskiego można by rzec, iż głównym jej celem jest

człowiek, wytwory ludzkie, uczucia, tęsknoty, pragnienia, a zatem w pewnym sensie zbliża

się do antropocentryzmu, lecz autor Jechać do Lwowa nie zatraca się jedynie w

84

A. Zagajewski, Drugi oddech, Kraków 1978, s. 5.

background image

68

człowieczej cielesności i odsłania istotę duchowej sfery życia (choć nie utożsamia jej

z konkretną religia).Poeta podkreśla zagrożenia czyhające nieustannie na człowieka,

między innymi wpływ kultury masowego przekazu na współczesnych ,lecz nie potępia

całkowicie świadomego korzystania z urządzeń mających ułatwiać egzystencję.

Tadeusz Nyczek w swych rozważaniach nad życiem i twórczością Zagajewskiego,

o współczesności wypowiada się tak: Prawda; cóż to za kultura, kultura tworzyw

sztucznych. Ale jest w niej przecież coś, co nie pozwala na sądy zbyt pochopne. Po

pierwsze: nasza egzystencjalna i duchowa odmienność od epok minionych, wymagająca

odmiennych kryteriów(wniosek antyklasycystyczny). Po drugie: więź kulturowa,

przejmowanie, nieuchronne, wzorów z wybiórczej tradycji, wzorów nie tyko złych, ale

i pozytywnych, moralnych( wniosek antyromantyczny). Po trzecie wreszcie: to, co

współcześnie w tej kulturze powstaje i co jest godne obrony, wywyższenia, ochronienia.(…)

Ocalić od zapomnienia nie tylko książki, ale i myśli, formy, jednostkową wielkość.

85

85

T. Nyczek, op. cit., s. 51.

background image

69

III Rozdział

Egzystencjalna refleksja o człowieku i świecie na podstawie

wybranych utworów.

background image

70

Dzieła poetyckie Zagajewskiego znamienne dla drugiego okresu jego

twórczości, czyli typowo egzystencjalno- refleksyjnego cechuje wieloznaczność,

niedookreślenie oraz niezliczona ilość pytań nie zawsze dających racjonalną i konkretną

odpowiedź.

Faktem jest, iż niezależnie od wykształcenia i pozycji człowieka cel i sens życia

staje się niekiedy zagadką, jakiej nie sposób rozwiązać drogą czystej dedukcji. Przyroda,

nowe technologie, żywioły pochodzące z natury, ale i z wnętrza człowieka, inni ludzie to

bodźce sprzyjające rozwojowi jednostki, ale także ograniczające ją, wciskające w pewną

formę, kanon od wieków niezmienny, labirynt bez drogowskazów. Stąd właśnie multum

pytań w poezji autora Pragnienia odczuwającego jeszcze mocniej, wrażliwszego, ale i

uważniejszego obserwatora wysnuwającego niekiedy zaskakujące konstatacje, ale jakże

nam bliskie i znane.

background image

71

1. Bohater- podróżnik, turysta- zagubiony w labiryncie świata.

Wiersze Zagajewskiego o tematyce egzystencjalnej epatują odczuwalną alienacją

bohatera, można by rzec jest on podróżnikiem spacerującym po nowoczesnych miastach

i utrwalającym swe spostrzeżenia o otaczającym go świecie. Przykładem obcości jaka

wyziera z podziemnych, miejskich korytarzy metra jest utwór z tomiku Jechać do Lwowa

zatytułowany Wielki Piątek w korytarzach metra:

Żydzi różnych religii spotykają się

w korytarzach metra, różaniec

rozsypany przez czyjeś czułe palce.

,,Nad nimi śpią księża po postnej kolacji,

nad nimi piramidy kościołów i synagog

stoją jak skały, które niósł lodowiec.

Słuchałem pasji świętego Mateusza,

która przemienia ból w piękno.

Czytałem Fugę śmierci Celana,

przemieniającą ból w piękno.

W korytarzach metra ból się nie przemienia,

tylko trwa, boli bez wytchnienia.”

86

Przestrzeń korytarzy metra, elementy ją wypełniające to wszystko staje się obiektem

zainteresowania bohatera, choć opis sytuacji wydaje się nieco chaotycznym, nie utrudnia to

rozszyfrowania sensu. Jak pisze Klejnocki:

Korytarze metra tworzą labirynt cierpienia. Tłum przelewający się przez wąskie przejścia,

milczący pasażerowie podziemnej kolejki- każdy zasklepiony w swej nieprzystępności- a

86

A. Zagajewski, Jechać do Lwowa, Warszawa 2009, s. 40.

background image

72

obok prawdziwa, dotykalna bezdomność i bieda. Tak powstaje pejzaż smutku, jest wszak

Wielki Piątek czas święty zyskuje swój aktualny, zsekularyzowany kostium.

87

U autora Pragnienia bycie człowiekiem to nie jedynie ciągła konwersacja z sobą

i z innymi, lecz także ze światem, jakże zagmatwanym i niekiedy wrogim, a jednocześnie

popychającym ludzkość do celu bliżej nieokreślonego. A zatem, każdy jest mimowolnym

podróżnikiem rejestrującym nieustannie przeplatającą się statykę i dynamikę faktów

w jakiejś przestrzeni.

Wiersz Wrzesień pochodzący z Ziemi Ognistej zdaje się być jednym z tych utworów,

w którym tezy filozofii egzystencjalnej mają najsilniejszy wpływ na rozszyfrowanie

autorskich zamiarów ukazania człowieka, jako wrzuconego w labirynt, jakim jest życie bez

możliwości zgłoszenia komukolwiek chęci sprzeciwu.

,,Wewnątrz labiryntu ostrożnie kroczyli turyści,

zasięgając rady czarnej pustki aparatów fotograficznych.

Płomienie klonów unosiły się nad parkami

jak ognie św. Elma. W ogrodach ogniska

i siwe dymy nad ziemią, nad studniami.

(…)

Czym są barokowe kościoły? To luksusowe

sale gimnastyczne dla atletycznych świętych. Nie chciały mi

pomóc.( Kto szuka cudzego domu,

wyszeptał pewien przystojny i oczytany anioł,

nie znajdzie własnego). Nikt nie chciał mi pomóc.”

88

W wierszu mowa jest o poszukiwaniu miejsca dla siebie, domu będącego miejscem

odpoczynku, dającego wytchnienie, lecz poszukiwania te zdają się być nieskuteczne, a cel

priorytetowy skazany zostaje na sromotną klęskę. Bohater pomimo nikłych drogowskazów,

jakimi są Płomienie klonów unoszących się nad parkami nie otrzymuje żadnej pomocy.

Przeistacza się z zwyczajnego turysty w więźnia ogromnego labiryntu, zagubionego

i pozbawionego wszelkich nadziei, a przede wszystkim domu.

87

J. Klejnocki. Bez utopii? Rzecz o poezji Adama Zagajewskiego, Wałbrzych 2002, s. 99.

88

A. Zagajewski, Ziemia ognista, Poznań 1994, s.8.

background image

73

Taka sytuacja ukierunkowuje podmiot liryczny na poszukiwanie pewnego rodzaju

substytutów, które miałyby wypełnić pustkę wszechogarniającej go nicości.

Ucieczka od refleksyjności i chęci tworzenia rzeczy wielkich skłania go do przyspieszenia

tempa swej smutnej egzystencji i zadowolenia się bytowaniem wśród zamienników.

,,Daleko od świtu. Daleko od domu.

Zamiast murów- cienka blacha.

Ucieczka zamiast czuwania.

Podróż zamiast zapomnienia.

Zamiast hymnu-szybki wiersz.”

89

Bohater podejmuje się zatem tułaczki po miastach, które okazują się być niczym pustynia,

rozległa i nieogarniona, nieprzenikniona w swym ogromie, stwarzająca doskonałą

atmosferę do kontemplacji i refleksji nad własnym ja. Wielkie aglomeracje wzbudzają w

obserwatorze różne uczucia, a w szczególności potęgują ,,ból istnienia”, co rzutuje na

percepcję otoczenia.

W Referendum pochodzącym z Ziemi ognistej podmiot liryczny wyznaje:

,,(…)

W Paryżu było mglisto, meteorolodzy

zapowiadali pochmurny, chłodny dzień.

Czułem gniew na siebie, na moje

ciasne, spętane życie.

Sekwana dusiła się w murach nabrzeża.

Na wystawach księgarń leżało

nowe wydanie Schopenhauera

Douleurs du monde.

Paryżanie krążyli po mieście

ukryci w ciepłych lodenowych płaszczach.

Mgła wchodziła do ust, do płuc,

jakby powietrze płakało

89

ibidem, s. 29.

background image

74

(…)”

90

Fragment cytowanego wiersza cechuje specyficzny klimat, jaki towarzyszy zazwyczaj

wyznaniom bohaterów borykających się z ograniczeniami narzuconymi im mimowolnie.

Niesprzyjające warunki meteorologiczne oraz urbanistyczne wpływają na zmianę

osobowości podmiotu lirycznego, który odczuwa niedosyt i nieatrakcyjność tego, co do tej

pory zdawało się być satysfakcjonujące.

90

ibidem, s. 21.

background image

75

2. Miłość, jako podstawa relacji międzyludzkich.

Człowiek poszukuje więzi z człowiekiem, która opierałaby się nie tylko na

braterstwie dusz, ale również na uczuciu, jakie daje chwile uwolnienia od wszelkiego

ziemskiego cierpienia i od obcości. A zatem, sam tytuł wiersza z tomiku Jechać do Lwowa

- Nowe doświadczenia, jest zapowiedzią wkraczania bohatera w inne stadium

egzystencjalnej refleksji, o tyle trudniejszej, o ile wcześniej nie znanej.

Pytania o nowość, jaką miałyby wprowadzić te nowe doświadczenia, a jednocześnie stare,

bo pisano już o nich w dziewiętnastowiecznych pamiętnikach, stają się kwintesencją

utworu.

,,Zdobyliśmy nowe doświadczenia-

radość, potem smak klęski, smutek,

odrodzenie się nadziei-

nowe doświadczenia, które można też

odnaleźć w dziewiętnastowiecznych

pamiętnikach.

Co więc jest w nich nowego?

Przyjaźń? Czułość?

Związki pomiędzy ludźmi?

Odwaga wyzwolona na moment i z powrotem

zwinięta, jak transparent?

Bicie serca? Ta chwila, nad ranem,

kiedy wydawało nam się, że naprawdę

jesteśmy razem, oswobodzeni nie tylko

od lęku, ale i od obcości?

Dźwięk dzwonów kościelnych, lekki

i czysty, jakby śpiewała ważka?

Znaki zapytania?”

91

91

A. Zagajewski, Jechać do Lwowa, op. cit. , s. 14.

background image

76

Bliskość, obecność, milcząca komunikacja ciał, to wszystko staje się dopełnieniem cyklu

dającego niekiedy złudne poczucie stabilizacji, choć tak upragnionej, lecz przemijającej.

Dwubiegunowe uczucie miłości wrzuca bohatera w wir i zmusza go do oscylacji między

egzaltacją, której doświadcza przy osobie kochanej, a rozpaczą dopadającą go w chwilach

samotności. Tułaczka po miejskich bulwarach ma służyć uśmierzeniu mąk, zapomnieniu.

Niestety wszelkie próby kontaktu z drugą osobą w chwilach wzmagających poczucie

alienacji stają się daremne i bezskutecznie powtarzane.

,,W lecie było tak gorąco, tak duszno…

Białe niebo wisiało nade mną jak namiot cyrkowy.

Mówiłem do ciebie, pisałem listy,

wykręcałem wielocyfrowe numery.

Było tak upalnie, że ulatniał się

atrament z wiecznych piór. Jastrzębie mdlały.

Wysłałem nawet telegram, przyjęty

ze zdziwieniem przez senną pocztę.

(…)

Wędrowałem po mieście i stałem się

trochę niewidzialny, z przyzwyczajenia,

z rozpaczy. Przemawiałem do ciebie.

Na końcu każdej ulicy wyrastał

dworzec kolejowy, lotnisko, kościół.

Podróżni mówili o pożarach, znakach.

Szukałem cię wszędzie, wszędzie, wszędzie.”

92

Wiersz ten jest jednym z najdynamiczniejszych utworów Zagajewskiego. Relacje

międzyludzkie ukazane są jako jedyna alternatywa na osamotnienie, na stanie się kimś

bliskim, już nie obcym i wrogim. Miłość okazuje się być spoiwem łączącym zagubionych

w świecie ludzi. Ktoś, kto nie ma w sobie uczucia staje się trochę niewidzialnym, powraca

w głąb utartych, bezefektywnych schematów, pielgrzymuje wśród tłumów ludzi, lecz nie

92

A. Zagajewski, Ziemia ognista, Poznań 1994, s. 62.

background image

77

potrafi dostrzec człowieka, jako kogoś indywidualnego. Tak więc, konstatując autor

Pragnienia ceni sobie moc zagadkowego uczucia, jakim jest miłość. Do podobnych

wniosków dochodzi jeden z badaczy Jarosław Klejnocki. Stwierdza on, iż Według

Zagajewskiego chyba tylko miłość potrafi zintensyfikować tę ułudę istnienia. Mowa tu(…)

o ,, chwilach błyszczących i ostrych”, więc niepowtarzalnych, jedynych. Owe chwile

jasności( pewności?) przywołane zostają tylko wtedy, gdy wzmacnia je odczucie

przynależności(…).

93

Wiersz Dla M. to jeden z tych, które nadają tego typu poezji wymiaru wręcz

transcendentnego. Świat w pojedynkę wydawał się być niczym bezkresna przepaść, lub

pustynia, lecz przemierzanie go ramię w ramię z ukochaną osobą nabiera dodatkowych ,,

nowych doświadczeń oswobadzających od lęku”. Ten akt zjednoczenia stanowi jakby

rozwinięcie planu św. Pawła- jest znakiem miłości , finalnym gestem oddalającym zarzut

niezakorzenienia. (…) I tak bohater Zagajewskiego porzuca turystykę na rzecz

pielgrzymki.(…) Zrzuciwszy opończę turysty, wędruje ku sprecyzowanemu spełnieniu.

94

,,Północ oddychała powoli i leniwie

a ja myślałem o tobie, o nas,

o chwilach błyszczących i ostrych,

wyjętych z wyobraźni tak jak kolec

wyjęty z wąskiej stopy atlety.

(…)

Staliśmy długo na wiadukcie nad torami

i chyba przejechał pod nami pociąg;

w jego niezliczonych oknach

odbijało się tylko jedno suche słońce.

To jest śmiech, powiedziałaś, to jest żelazo,

sól, piasek, szkło.

I przyszłość,

Sukno twojej sukni, życie, które dzielimy

93

J. Klejnocki, op. cit. , s. 116.

94

ibidem, s. 117.

background image

78

jak posiłek w podróży”

95

Poezja autora Dla M. jest niczym skarbnica tego, na co rzadko zwracamy uwagę

w pędzącej codzienności, choć jej zawartość poznajemy każdego dnia.

95

A. Zagajewski, Ziemia ognista, op. cit. , s. 7.

background image

79

3. Miasto.

Centralnym punktem ogólnie pojętej twórczości Zagajewskiego jest często

poruszany temat bezdomności, lub może właściwie wielodomności, zrównanej niekiedy

z poczuciem osamotnienia w świecie. Dostrzegalne są tu powiązania osobiste autora

z tematyką wierszy, który tworzy bohatera naznaczonego egzystencjalną pustką, jaką

tworzy brak zakorzenienia i przywiązania do jednego miejsca. Doświadczenia zdobyte

przez Zagajewskiego celowo, lub nie wkraczają w tematykę jego wierszy, są w nich

obecne. Poeta, który począwszy od miejsca swych narodzin- Lwowa, poprzez Kraków,

Gliwice i inne miasta, w których przebywał często z niemałym sentymentem powraca do

nich. Jego poezja tworzy alternatywny świat, jest odbiciem rzeczywistego, ale nie w pełni,

bo przekazuje coś ponad to, co możemy ujrzeć jedynie wtedy, gdy wyostrzymy zmysły.

W tym powracaniu do przeszłości, do miejsc zapamiętanych, bądź posłyszanych epizodów

jest coś, co pozwala odnaleźć jeden z kluczy do poszczególnych utworów, takich jak na

przykład Jechać do Lwowa czy Anton Bruckner, które w pewnym sensie korespondują

z sobą. Lwów, Wiedeń, nie ważna jest nazwa, lecz miejsce, konkretne terytorium

i konkretna jednostka powiązana z nim więzami emocjonalnymi, noszenie tego miejsca

w swym sercu. Jak pisze sam Zagajewski w ostatnim wersie wiersza Jechać do Lwowa-

Lwów jest wszędzie.

Dla Zagajewskiego każde miejsce na ziemi jest brakiem Lwowa, i jedynym prawdziwym

Lwowem jest ten noszony w środku, w pamięci.(…) jest domem utraconym (…) jest też już

bardziej znakiem, symbolem niż miastem rzeczywistym.

96

Kolejny ważny aspekt to rola miasta jako motywu w twórczości autora Komunikatu.

Motywu o tyle ważnego, gdyż powtarzalnego bez względu na konwencję i poetykę.

Miasta jawią się jako te znane, bliskie, swojskie i ciepłe, ale także jako obce, zimne, często

widziane jedynie przypadkiem, przez moment, nie będące celem podróży. Wiele miejsca

poświęca im Zagajewski, można wręcz sądzić, że mają one dla niego specyficzne

96

T. Nyczek, Kos. O Adamie Zagajewskim, Kraków2002, s. 122.

background image

80

znaczenie. Najczęściej przedstawiane są jako te, które nie dają poczucia ,, bycia u siebie”,

porównane do otwartych hoteli, obojętnych na los przybywających ludzi, ale także tak

niestałych, że przypominających jedynie sen, obraz lub jakieś pragnienie.

,,Idziesz ulicą, kwitną lipy

ale nie wiesz, w jakim mieście,

nie pamiętasz, w jakim kraju.

Błyszczą skrzydła lekkich szpaków,

miękkim krokiem noc nadchodzi,

pąki róży się chowają.

Jesteś tylko snem, obrazem,

jesteś tylko pragnieniem.

Gdy znikniesz, znikną obłoki,

będziesz brązowym wspomnieniem.

Będziesz mieszkał w rzekach

i w drzewach, wśród cieni,

ale utoniesz

w ziemi, ziemi, ziemi”

97

Niektóre fragmenty wierszy poświęconych miastom przysparzają o dreszcze. Wizyjność

poezji Zagajewskiego jest aż nad to odczuwalna. Wiersz Sobie do pamiętnika to głównie

zdania rozkazujące, a może raczej brzmiące niczym przepowiednia, której nie sposób

uniknąć, bo przecież śmierć jest nieunikniona i dosięga wszystkich stworzeń żyjących.

Ale przecież nie do końca jest tak, że życie ludzkie od początku musi krążyć wokół ciągłej

świadomości o własnej destrukcji. Są momenty, gdy można dokonać wyboru, a wybór jest

potwierdzeniem prawdziwości życia i nie ważne w jakiej jego fazie przed nim staniemy.

,,(…)

Była wiosna albo początek lata,

97

A. Zagajewski, Płótno, Paryż 1990, s. 13.

background image

81

ciepłe mury,

powietrze miękkie jak skórka pomarańczy;

byłem bardzo młody albo dosyć stary,

mogłem wybierać, mogłem żyć.”

98

Fenomen miasta wypełnia większość wierszy Zagajewskiego. Poza miastami

rzeczywistymi, przyodzianymi w nazwy, autor tworzy pewną arkadię, swoisty model

miasta, ideał istniejący jedynie w jego wyobraźni i umiejscowiony w kilku wierszach z

tomu Pragnienie.

,,To miasto jest ciche o zmierzchu,

gdy blade gwiazdy budzą się z omdlenia,

i głośne w popołudnie głosami

ambitnych filozofów i kupców,

którzy przywieźli ze wschodu aksamit.

Płoną w nim ognie rozmów,

ale nie stosy.

Stare kościoły, omszałe kamienie

dawnej modlitwy, są w nim jak balast

i jak rakieta kosmiczna.

To jest miasto sprawiedliwe,

gdzie nie karzą obcych,

miasto szybkiej pamięci

i powolnego zapomnienia,

tolerujące poetów, wybaczające prorokom

brak poczucia humoru.

To miasto zostało zbudowane

Według preludiów Chopina,

wzięło z nich tylko smutek i radość.

Niewielkie wzgórza otaczają je

98

A. Zagajewski, Ziemia ognista, Poznań 1994, s. 64.

background image

82

Szerokim pierścieniem; rosną tam

polne jesiony i smukła topola,

Sędzia pośród narodu drzew.

Wartka rzeka, płynąca przez śródmieście,

szepcze w dzień i w nocy

niezrozumiałe pozdrowienia

od źródeł, od gór, od błękitu.”

99

Marzenie o istnieniu ideału miasta jest kwintesencją wszelkich ludzkich pragnień, między

innymi panowania sprawiedliwości, tolerancji, harmonii pomiędzy człowiekiem, naturą i

kosmosem. Na myśl automatycznie nasuwa się model idealnego państwa stworzony

niegdyś przez Platona, w którym nie było miejsca dla poetów. Zagajewski natomiast w

swej arkadyjskiej wizji miasta znajduje miejsce dla poetów, są grupą powszechnie

tolerowaną, podobnie jak prorocy, których poczucie humoru się nie ima. Miasto to nie

odbiega od tradycyjnego, jednakże stare kościoły, otaczające je wzgórza i płynąca przez

śródmieście rzeka zdają się nie oczekiwać niczego, głównie ludzkiej ingerencji.

99

A. Zagajewski, Pragnienie, Kraków 1999, s. 16.

background image

83

4. Obrazy świata.

Bezkresny świat ma skłonność do dualizmu i kontrastów. To, że istnieje dobro

i zło, jasność i ciemność, pozwala człowiekowi na zbudowanie subiektywnego obrazu

świata, który pomieści w sobie wszystko jednocześnie. W świecie relacje czasowe co do

konkretnych zjawisk nie są ściśle ustanowione. Jednoczesność to jego dominująca cecha.

W tym samym momencie ludzie rodzą się, ale także umierają, tak więc proces nieustającej

wymiany trwa.

,,Cóż jednak, pomyślałem, jeżeli jednocześnie

i Heraklit i Parmenides mają rację

i tuż obok siebie istnieją dwa światy,

jeden spokojny, drugi szalony; jedna strzała

mknie bez pamięci a druga przygląda się jej

z pobłażaniem; ta sam fala płynie i nie płynie,

zwierzęta rodzą się i giną w tej samej chwili,

listki brzozy bawią się wiatrem i jednocześnie

niszczeją w rdzawym, okrutnym płomieniu.

Lawa zabija i utrwala, serce uderza

i jest uderzone, była wojna, wojny nie było,

Żydzi umarli, Żydzi żyją, miasta spłonęły,

(…)

i Bóg jest i umiera, noc wraca do nas

co wieczór a świt jest siwy od rosy.”

100

Poetyka wielu wierszy Zagajewskiego jest tajemnicza, a obrazy świata posiadają różne

kształty. Badaczom ciężko jest z pośród ciągu metafor odnaleźć jednoznaczne odpowiedzi,

gdyż każdorazowe odczytanie to, co raz to nowsze interpretacje, skojarzenia.

100

ibidem, s. 21.

background image

84

Intelektualizm poezji autora Jechać do Lwowa niekiedy nadaje wierszom inny rytm,

przekaz poetycki przybliża do dyskursu naukowego, ale jednocześnie stwarza bohatera-

wędrowca zagubionego pośród wszechświata. Już nie tak, jak w wierszach debiutanckich,

komunikatach, listach, wezwaniach poeta komunikował, wzywał, wołał poprzez tekst

ramię w ramię z pokoleniowymi przyjaciółmi spod znaku pióra. Dziś Wykład staje się

krzykiem i modlitwą, wyznaniem i objawieniem. Wszystko skłębia się w wysokim skurczu

wyobraźni spiętrzającym fale obrazów jak na płótnach Soutine`a albo Kokoschki. Rwie się

składnia, za całość komunikatu muszą starczyć strzępy zdań, które tłumaczą się same.

101

Ruch to domena wielu dzieł autora Płótna, świat będący w ciągłym i nieustającym ruchu,

nie znamy jego początku i końca również. Całość jest zagmatwana, lecz cały ten mętlik

stanowi motor napędowy dla wszystkiego, dla ludzi, przyrody, kosmosu.

Animizacja i antropomorfizacja rządzą żywiołami przewalającymi się przez wiersze

Zagajewskiego.

102

Tomem poezji, w którym ruch, tętniące życie i rozhulane żywioły przejmują kontrolę nad

światem jest Płótno. W Kamieniach ruch stwarza i oznacza życie:

,,jabłka spadają na trawę, pachną wrzosy

wszyscy dookoła zajęci są życiem

i życie panoszy się w liściach drzew,

nawet kamienie są dumne i nieśmiertelne”

103

Przeglądając Ziemię ognistą ciężko natrafić na tak silny i wręcz nachalnie obecny ruch, tu

staje się on spokojniejszy, niemalże nieodczuwalny, tak jakby oswojenie z nim gasiło

dalsze chęci na podkreślanie jego działalności.

,,Od tygodnia padał deszcz, deszcz

jak chińscy wojownicy idący

pod ziemię z nieruchomą twarzą.

Górskie rzeki leżące na wznak

łapczywie piły wodę i październik,

101

T. Nyczek, Kos. O Adamie Zagajewskim, Kraków2002, s. 112.

102

ibidem, s. 115.

103

A. Zagajewski, Płótno, Paryż 1990, s.52.

background image

85

a glina formowała

coraz doskonalsze kształty.”

104

Natomiast spoglądając z innej perspektywy i analizując wiersze pochodzące już z

późniejszego tomu Anteny warto przytoczyć jeden z nich będący refleksją na temat świata.

Spróbuj opiewać okaleczony świat.

,,Pamiętaj o długich dniach czerwca

i o poziomkach, kroplach wina rose’.

O pokrzywach, które metodycznie zarastały

opuszczone domostwa wygnanych.

Musisz opiewać okaleczony świat.

Patrzyłeś na eleganckie jachty i okręty;

jeden z nich miał przed sobą długą podróż,

na inny czekała tylko słona nicość.

Widziałeś uchodźców, którzy szli donikąd,

słyszałeś oprawców, którzy radośnie śpiewali.

Powinieneś opiewać okaleczony świat.

Pamiętaj o chwilach, kiedy byliście razem

w białym pokoju i firanka poruszyła się.

Wróć myślą do koncertu, kiedy wybuchła muzyka.

Jesienią zbierałeś liście w parku

a liście wirowały nad bliznami ziemi.

Opiewaj okaleczony świat

i szare piórko, zgubione przez drozda,

i delikatne światło, które błądzi i znika

i powraca.”

105

Spróbuj, musisz, powinieneś, opiewaj okaleczony świat, słowa brzmiące jak wezwanie do

akceptacji niedoskonałości świata, obdarzeniu miłością jego zalet, ale także i wad. Tu

Zagajewski świadomie, bądź nie przyznaje się do łączności z pokoleniem 68`, dla którego

104

A. Zagajewski, Ziemia ognista, Poznań 1994, s. 17.

105

A. Zagajewski, Anteny, Kraków 2005, s. 58.

background image

86

rzeczywistość nie jawiła się jako dobra, lecz postulowali, iż należy zaakceptować ją taką ,

jaka jest, uznać ją za swoją i powiedzieć: ,, ona jest nasza”. Wiersz oparty na kontraście

pomiędzy tym, co pozwala uznać go za arkadię i tym, co sprawia, iż wygnańcy podążają

donikąd. Jest to swoisty apel poety, aby pamiętać o chwilach, których już nie ma, ale są

wieczne, bo przynależą do naszej pamięci. Szczęście nie jest dowodem ładu świata,

stałości, ale jest czymś niedostrzegalnym, ale jest, znika, powraca, istnieje nieprzerwalnie.

background image

87

5. Przedmioty i sztuka.

Autor Pragnienia, podobnie jak jego poprzednicy Szymborska, Herbert, Miłosz

poświęca w swej poezji odrobinę miejsca przedmiotom, które wbrew pozorom towarzyszą

nieodłącznie egzystencji ludzkiej. Lecz nie czyni ich relikwiami, będącymi jako jedyne

czymś pewnym w świecie, przeciwnie, formułując bezlik pytań, choć retorycznych stawia

im zarzuty.

,,I nagle to ja zaczynam mówić: rzeczy,

czy wiecie, czym jest cierpienie?

Czy byłyście kiedyś głodne, zgubione, samotne?

Czy płakałyście? Czy wiecie, czym jest lęk?

Wstyd? Czy poznałyście zawiść i zazdrość,

małe grzechy, których nie obejmuje przebaczenie?

Czy kochałyście?”

106

Pretensje kierowane ku przedmiotom mają charakter typowo abstrakcyjny, bo przecież

krzesło, stół czy ławka nigdy nie udzieli na nie odpowiedzi. Tylko człowiek jest istotą,

która doświadcza wszystkich tych emocji, a więc wszystko co ludzkie jest obce

przedmiotom. Są one jedynie nieożywioną częścią świata pełniącą posługę człowiekowi-

ich twórcy.

Z drugiej strony w innym wymiarze egzystencjalnym, jakim jest właśnie sztuka, malarz,

poeta powołuje je do życia poprzez akt twórczy i stają się one mniej obce, bliższe

człowiekowi.

Sam Zagajewski w Dwóch miastach wyznaje: Więcej czułości okazywałem przedmiotom

niż ludziom. (…) Wciąż chciałem podziwiać rzeczy i ich rytmy, tak jakbym jeszcze nie

wiedział, że także i rzeczy są zmęczone, obojętne i smutne; także i przedmioty przeszły

przez wojnę, zadawały śmierć, zostały zdeklasowane i poniżone.

107

Autor Ziemi ognistej filozof i baczny obserwator czule podchodzi do rzeczy, które

równolegle z ludźmi toczą swój żywot, podobnie ulegają rozkładowi, zniszczeniom i

106

A. Zagajewski, Płótno, Paryż 1990, s. 12.

107

A. Zagajewski, Dwa miasta, Paryż- Kraków 1991, s. 30.

background image

88

unicestwieniu, jak istoty żywe. Towarzyszą ludzkości w czasach pokoju i wojny, służą

dawaniu szczęścia, ale i zadawaniu śmierci. Świat materialny współgra ze światem

duchowym i z kosmosem, wszystko zdaje się zlewać w jedną całość. Człowiek zaś jest

jedyną istotą, dla której znamienne są stany emocjonalnego rozdarcia.

Rozdarcie to , poza byciem ,, znakiem wodnym” ( szczególnym ,, charakterem pisma”),

właściwym dla późnej poezji Adama Zagajewskiego, jeszcze raz ujawnia istotę tego

poezjowania: pokazać człowieka w jego złożoności i wieloaspektowości; wystawionego i

pokuszonego na działanie rozmaitych wektorów filozoficznych, aksjologicznych i

duchowych- a w tym wszystkim próbującego rozpoznać i opisać własną niejednoznaczność

oraz sprzeczność wynikającą z dualistycznej (…) konstytucji natury człowieczej.

108

Bohater marzy o kontakcie z rzeczywistością doskonałą, a ona jedynie ujawnia się poprzez

sztukę, kontemplację jej dzieł oraz płócien malarskich, w szczególności obrazów

Vermera.

,,Dziewczynka Vermeera, teraz sławna,

patrzy na mnie. Perła patrzy na mnie.

Dziewczynka Vermeera ma usta

czerwone, wilgotne i błyszczące.

Dziewczynko Vermeera, perło,

niebieski turbanie: jesteś światłem,

a ja jestem zrobiony z cienia.

Światło patrzy na cień z wyższością,

wyrozumiale, może z żalem.”

109

Muzeum jest miejscem wręcz uniesionym do rangi sacrum, stabilną arkadią, dla której los

przeciwstawionego jej człowieka( ,, zrobionego z cienia”) wzbudza w nim jedynie żal.

Obrazy holenderskiego malarza są szablonowym przykładem harmonii i ładu wszystkiego

co przedstawiają, a zatem stanowią wyraźny kontrast ze światem chaotycznym i

pogmatwanym, a wszystko co ma znamiona trwałości przerasta możliwości ludzkie.

108

J. Klejnocki, Bez utopii? Rzecz o poezji Adama Zagajewskiego, Wałbrzych 2002, s. 166.

109

A. Zagajewski, Ziemia ognista, Poznań 1994, s. 32.

background image

89

Jak twierdzi Zaworska dzieła sztuki ogniskują w sobie wszystkie możliwości chłonięcia,

przeżywania, rozumienia świata, są jednocześnie konfrontacją z naturą i sztuką, z

przeszłością i z teraźniejszością, z doświadczeniem cudzym i własnym.

110

A zatem świat sztuki w pewnym sensie przerasta człowieka- światło patrzy na cień z

wyższością, przedmioty obecne w dziełach sztuki stają się niczym Platońskie idee, nie

osiągalne dla umysłów przykutych kajdanami do ściany i dostrzegających jedynie marne

odbicia tego, co można nazwać prawdziwym istnieniem.

Przymierze, to jeden z tych wierszy, w których atmosfera tajemniczości wyziera

spomiędzy wersów, a sztuka, przedmioty i ludzie sprowadzeni są do jednego,

równoległego poziomu egzystencji, choć każdy z nich podąża ku innemu przeznaczeniu i

mogą spotkać się jedynie na moment i tylko w określonym miejscu- w muzeum.

,,Przez krótką chwilę trwało milczące

przymierze w salach egipskiego muzeum

w Turynie; rzeczy i ludzie, stłoczone

gabloty, głośno krzyczące dzieci

z niemieckiej wycieczki, uważne mumie

spalone w długim ogniu kontemplacji,

(…)

Staliśmy obok siebie, trwożnie, lecz

bez nienawiści, na równych prawach

i równie poddani wzajemnej obserwacji.

(…)

Obojętnie, prawie przyjaźnie

patrzyliśmy na siebie, różne pokolenia

tego samego świata, nieme i niedoskonałe

przedmioty pożądania i zapomnienia,

narzędzia bólu i miłości.

(…)”

111

110

H. Zaworska, Sztuka podróżowania, Kraków 1985, s. 55.

background image

90

W przeciwieństwie do utworu wcześniejszego, tu bohater nie czuje się już jako ktoś

marniejszy, a raczej dostrzega moment dialogu pomiędzy teraźniejszością, a przeszłością,

przedmiotami należącymi do sztuki, a tymi, które istnieją w świecie realnym, dzisiejszym.

W muzeum zacierają się granice między narodowościami, tam może wejść każdy, aby

poddać się wzajemnej obserwacji.

W nowej liryce Zagajewskiego wszystko jest realne- prawdziwe i ważne- ale nie w ten sam

sposób(…).Można wierzyć, iż za pośrednictwem literatury autor ,, Ody do wielości”

demonstruje przekonanie, że istotą świata jest różnorodność, która gwarantuje także

miejsce dla sztuki. Widoczne jest również, że nie odmawiając realności ani zjawiskom

pozaestetycznym, ani tym bardziej sztuce, poeta podkreśla odrębność i unikatowość tej

ostatniej (…) Poezja Zagajewskiego rezerwuje dla sztuki, jak i całej kultury duchowej,

wyjątkowe miejsce w świecie i specjalny status. Przypisuje sztuce stan, który można

nazwać nawet ekstrarealnością, tzn. realnością nadzwyczajnego typu.(…) Wiersze

Zagajewskiego oferują (…) uzasadnienie w postaci mitu, który wyraża mityczną koncepcję

świata sztuki. Osnową tego mitu są tradycyjne stereotypy dotyczące sztuki, irracjonalne

wyobrażenia na temat właściwości dzieł artystycznych i popularne mity kulturowe, jednym

słowem- zespół przekonań, które w świadomości zbiorowej określają specyfikę sztuki.

112

Sztuka u Zagajewskiego zbliża się czegoś mającego znamiona boskości, a sam artysta

pełni rolę kreatora . Jest to zatem proces mityczny, a jednocześnie sakralny, nie dotyczący

doświadczenia empirycznego. Autor Pragnienia niejednokrotnie postuluje, aby sztuka

jawiła się jako machina umożliwiająca człowiekowi przeniesienie się w inny utopijny

wymiar świata, a możliwe staje się to jedynie podczas kontemplacji nad dziełami sztuki

między innymi nad obrazami.

,,Stałem w milczeniu przed ciemnym obrazem,

przed płótnem, które mogło zamienić się

w płaszcz, w koszulę, chorągiew,

lecz stało się kosmosem.”

113

111

A. Zagajewski, Jechać do Lwowa, Warszawa 2009, s. 58.

112

W. Browarny, Mit w nowej poezji Adama Zagajewskiego, Wrocław 1996, maszynopis, s. 92- 93.

113

A. Zagajewski, Płótno, Paryż 1990, s. 66.

background image

91

Tu sztuka przeistacza się w wszechogarniający absolutnie wszystko kosmos, czyli ład

przemienia w chaos i odwrotnie, a wszystko to przypieczętowane jest cierpieniem twórcy.

Jak pisze Browarny:

Dla Zagajewskiego ból, towarzyszący powstawaniu wierszy czy utworów muzycznych, jest

także w pewnym sensie gwarantem ich autentyczności, jest probierzem łączności sztuki z

realnością egzystencji. Świat sztuki- głęboko i boleśnie przeżywany- staje się bardziej

realny i wiarygodny.

114

Jeden z wierszy z tomu Jechać do Lwowa ma na celu ukazanie właśnie takiego cierpienia,

jakiego doświadcza artysta, który pragnie odnaleźć w swym działaniu sens dający

spełnienie, a jednocześnie satysfakcję. Jest on niczym sznur rozpięty pomiędzy

budynkami, gdyż stanowi jedno, a egzystuje gdzieś pomiędzy tym, co kwalifikuje się do

rzeczywistości idealnej, a tym, co sprowadza go ku prozie życia. Rozdwojenie to ma

charakter symboliczny, może naprowadzać jedynie na formułowanie konkluzji o

dualistycznym świecie i równie dualistycznym człowieku go zamieszkującym. Frantz

Schubert, konferencja prasowa:

,,Tak, żyłem krotko, tak, kochałem,

czułem jak rośnie światło, pod

moimi palcami rodziły się iskry,

Tak, miałem mało czasu, nie wiedziałem

ile, (…)

Los był dla mnie za duży, jak namiot,

serce kołatało się niezgrabnie

w wielkich pokojach. Tak, talent,

rozgryzione gorzkie ziarenko kawy.

Nie, bałem się, wszystko szło ku mnie,

(…)

Tak, byłem w tej cieśninie, gdzie

cierpienie zamienia się w piosenkę,

114

W. Browarny, op. cit., s. 102.

background image

92

(…)

tak, jestem już zmęczony, nie, to

nie jest skarga”

115

Przeciwstawienie antynomii, jedne to zdania na tak, drugie stojące w ich opozycji na nie.

Te pierwsze zdają się brzmieć pewnie i stanowczo, drugie pociągają z sobą jakby nutkę

rezygnacji, rozczarowania, lecz to nie jest skarga, jak konstatuje w ostatnim wersie

podmiot liryczny. A zatem może są to słowa człowieka poddającego pośmiertnie

inwentaryzacji swoje nadzwyczaj krótkie życie? Lub może bardziej poszukiwanie sensu w

natłoku wszystkich bodźców oddziałujących w tak krótkim czasie na niego. Bohater zdaje

sobie sprawę z ogromu wszystkiego, co przypisał mu los, miłości, talentu, który bywał

gorzki niczym rozgryzione ziarenko kawy, lecz potrafił zamienić cierpienie w piosenkę. W

momencie wypowiadania tych słów jest, jak sam mówi zmęczony i nie skarży się na swój

los, choć atmosfera przygnębienia gęstnieje w miarę przybywania argumentów za i

przeciw to gra sprzeczności nigdy nie ustaje, nawet po postawieniu ostatniej kropki w

zdaniu.

Jak konstatuje Tadeusz Nyczek, dla Zagajewskiego utrata szansy obcowania ze sztuką,

dotykania sztuki, wreszcie jej tworzenia, zdaje mu się trudnym do wyobrażenia

nieszczęściem, wygnaniem z nieziemskiej krainy sensu ( jednego z sensów) życia.

116

Utworem, który staje się świadectwem na cierpienie, jakie powoduje odbarwienie świata

pozbawionego poezji jest wiersz Długie popołudnia.

,,(…)

To były długie popołudnia, kiedy znikała poezja

i zostawałem sam z nieprzejrzystym molochem miasta

jak ubogi podróżny, stojący pod Gare du Nord

ze zbyt ciężką, przewiązaną sznurkiem walizką,

na którą pada czarny deszcz, czarny deszcz września.

(…)”

117

115

A. Zagajewski, Jechać do Lwowa, Warszawa 2009, s. 11

116

T. Nyczek. Kos. O Adamie Zagajewskim, Kraków 2002, s. 186.

117

A. Zagajewski, Pragnienie, Kraków 1999, s. 29.

background image

93

6. Motyw ognia

Natura nie należy do ulubionych tematów podejmowanych przez Zagajewskiego,

jego wiersze przesiąknięte są problematyką miejskich aglomeracji. Lecz niejednokrotnie

odciska w nich swe piętno, staje się ich dopełnieniem, tłem, a może bardziej

współistniejącym alternatywnie światem, na którego losy ludzie nie mają większego

wpływu. Świat przyrody współegzystuje ze światem człowieka, jest równie burzliwy, choć

świadczą o tym jedynie porywy nieokiełznanych żywiołów: ognia, wody, wiatru, ale

istnieją momenty, gdy jest on spokojny, cichy, przyjazny. Autor sam podkreśla, iż

odchodząc od tematyki, jaka inspirowała go w latach wcześniejszych nie stał się nagle

miłośnikiem natury jako takiej, lecz ,, świat podobał mu się po prostu”. Najbardziej jednak

w jego poezji obecny wydaje się być ogień.

Metafory ognia leją się żarem z poetyckich przesłań. Wiersz Ogień, ogień, który

zapoczątkowuje tom Jechać do Lwowa staje się świadectwem wiecznej siły drzemiącej w

ogniu.

,,Ogień Kartezjusza, ogień Pascala,

popiół, iskra.

W nocy płonie niewidzialne ognisko,

ogień, który paląc się nie niszczy

tylko tworzy, jakby chciał oddać

w jednej chwili to, co zabrały

płomienie na różnych kontynentach,

bibliotekę w Aleksandrii, wiarę

Rzymian i lęk małej dziewczynki

z Nowej Zelandii.

Ogień jak armie

Mongołów pustoszy i pali drewniane

i kamienne miasta, a potem wznosi

background image

94

lekkie domy i niewidoczne pałace,

nakazuje Kartezjuszowi

obalić filozofię i zbudować nową,

przemienia się w krzew gorejący,

budzi Pascala, uderza w dzwony

i topi je z nadmiaru gorliwości.

Czy widzieliście, jak on czyta

książki? Kartkę po kartce, powoli,

jak ktoś, kto dopiero nauczył się

sylabizować.

Ogień, ogień, wieczny

ogień Heraklita, chciwy posłaniec,

chłopiec o czarnych od jagód ustach.”

118

Amorficzny ogień, niczym posłaniec Boga ma moc unicestwiania, tworzenia, jest

prowodyrem wszelkich działań na ziemi. Przybiera kształty wszystkiego co napotka i albo

to stworzy, albo zniszczy, wtedy jawi się, jako chłopiec o czarnych od jagód ustach.

Istnieje także ogień, który paląc się nie niszczy tylko tworzy, ten natomiast jest ogniem

wewnętrznym, tkwiącym w ludziach mających za cel zrekompensowanie wszelkich strat,

jakie ponieśli przez nieumiejętne posługiwanie się nim.

Ziemia ognista, to kolejny tom wierszy mówiący swym tytułem sam za siebie. Ogień

obejmuje całą ziemię, a więc staje się ona ognistą. Najbardziej niesamowitą metaforę ognia

odkryć można jednakże w końcowych wersach wiersza wprowadzającego do tego tomu

poezji Zagajewskiego.

,,(…)

Bezimienny, niewidzialny, milczący,

wybaw mnie od anestezji,

zabierz mnie na ziemię ognistą,

weź mnie tam, gdzie rzeki

118

A. Zagajewski, Jechać do Lwowa, Warszawa 2009, s. 5.

background image

95

płyną pionowo, pionowo płyną

rzeki poziome.”

119

Według Tadeusza Nyczka jest to jedno z (…) magicznych miejsc w całej poezji

Zagajewskiego.

120

Apostrofa skierowana do bytu bliżej nie dającego się określić jest

kluczową pointą utworu. Zwrot wybaw mnie od anestezji padający z ust podmiotu

lirycznego jest niczym prośba, lub błaganie o uwolnienie go od znieczulenia, jakiego

doświadcza człowiek, który nie odczuwa bodźców ewokujących cierpienie i ból, ale także

radość. Poeta jawi się jako ten, który jest wyczulony na działanie świata, intensywniej,

pozbawiony pancerza anestezji chłonie wielość, jaką oferuje otoczenie i czerpie z tego

satysfakcję. Ma on wgląd w strukturę wszechświata , który daje mu natchnienie. Miejsce

gdzie rzeki poziome, które płyną pionowo, to epicentrum objawienia poecie tajemniczej

struktury wszystkiego, co mógłby ogarnąć rozum ludzki. Wiersze zamieszczone w Płótnie

i w Ziemi ognistej konstytuują wielość sprzeczności, jakie istnieją pomiędzy pięknem, a

cierpieniem. Tylko sam poeta jest gotowy na zrozumienie całości procesu, jakim jest

tworzenie poezji. Czytelnicy zazwyczaj poszukują w niej ukojenia swych rozterek i

wskazówek dających nadzieję, nie chcą słuchać już o śmierci i cierpieniu, wolą, aby poezja

wprowadzała w ich codziennym życiu ład. Natomiast poeta to ten, który trochę na przekór

swoim czytelnikom, których jednocześnie przecież chciałby jakoś usatysfakcjonować, prosi

( Boga?, Los?) raczej o doznawanie, o wrażliwość- a więc o smutek, o brak obojętności, o

ból właśnie: Bezimienny, niewidzialny, milczący, / wybaw mnie od anestezji.

121

Świat z

wszelkimi jego walorami jawi się jako ten, którego człowiek nigdy nie będzie potrafił

zaakceptować w pełni ze względu na jego dualizm i wieloaspektowość. Ambiwalentna

natura w poezji Zagajewskiego staje w opozycji do kultury, sztuki, a wszystko o czym

taktują jego utwory nie jest percypowane zawsze jednoznacznie. Lecz ogień obecny jest w

wielu wierszach, niekiedy przyjmuje różne postacie, staje się symbolem, tak jak w Gotyku:

,,(…)

Czuję

119

A. Zagajewski, Ziemia ognista, Poznań 1994, s. 35.

120

T. Nyczek, Kos. O Adamie Zagajewskim, Kraków 2002, s. 99.

121

J. Klejnocki, Bez utopii? Rzecz o poezji Adama Zagajewskiego, Wałbrzych 2002, s. 139.

background image

96

twoją obecność w iskrzącym się mroku,

arkusz podarty i zrastający się wciąż

od nowa, bez śladu, bez blizny. Słyszę

wiele różnych języków, głosy, westchnienia,

lament i nadzieję tych, co kochają i tych,

co wolą nienawiść, tych co zdradzili

i tych, co zostali zdradzeni, i wszyscy

w podróży, w długim labiryncie, nad nimi

unosi się ogień, czysty ogień powitania.

Czuję twoją obecność, słyszę milczenie.”

122

Według starożytnych filozofów dwa antagonistyczne żywioły, czyli ogień i woda,

stanowią istotę świata, przeistaczają się naprzemiennie zamykając tym samym jednolity

krąg godzących się sprzeczności.

122

A. Zagajewski, Jechać do Lwowa, Warszawa 2009, s. 46-47.

background image

97

7. Motyw samotności.

W twórczości Zagajewskiego motyw samotności ulega (…) hiperbolizacji, staje

się fundamentem nowego typu egzystencjalnych przygód, rozpoznawanych zresztą jako

szansa na poszerzenie spektrum propozycji niesionych przez polską poezję lat

osiemdziesiątych.

123

Bohater wierszy, niczym mnich podejmuje wyzwanie po to, aby zmierzyć się

z własnymi lękami. Samotność jest dla niego zagubieniem w sensie metafizycznym,

brakiem więzi i przynależności do zbiorowości, wyborem usposobienia melancholicznego(

nieobecnego w wierszach ,, nowofalowych”). Jak pisze Bieńczyk, melancholia może być

skutkiem ,, negatywnego odczucia historii jako procesu degradacji, odczucia, które z

każdego wspomnienia czyni pamiątkę utraty, zaś to, co przychodzi teraz i co stanie się w

przyszłości, każe doznawać jako nieautentyczne już zawczasu i już na zawsze”

124

Uwznioślenie postawy samotniczej jest próbą odsłonięcia jej dwubiegunowości.

Z jednej strony ukazania bytu jako więźnia wrzuconego w nie dający mu satysfakcji świat ,

zaś z drugiej, jako człowieka wolnego, który sam dokonuje wyboru

i przyjmuje z radością postawę samotniczą, samą w sobie niosącą ból.

Najwięcej ,,samotności” odnaleźć można w wierszach, które powstały po wyjeździe

autora Jechać do Lwowa z kraju i po odrzuceniu przez niego wszelkich postulatów, jakie

niegdyś wyzierały z Świata nie przedstawionego. Typowym obrazem dla takiej rezygnacji

z utopijnych wizji świata będzie wiersz Rogi obfitości z tomu Jechać do Lwowa.

Smutno żyć bez utopii, mieć oczy

szeroko otwarte, za wcześnie rozumieć

to, co inni poznali dopiero po śmierci.

Żyć bez nadziei, stwarzając się

codzienne od nowa, bo Bóg był słaby

i stworzył nas niestworzonych,

123

J. Klejnocki, op. cit. , s. 69.

124

M. Bieńczyk, O tych, co nigdy nie odnajdą straty, Melancholia, Warszawa 1998, s. 11.

background image

98

połowicznie, w brulionie. (…)

O zmierzchu

pod kwitnącymi akacjami przechodzą

żołnierze. Skrzypią skórzane buty.

Wozy z sianem, rogi obfitości, jadą na południe.

Głosy i milczenie, wszystko nas przerasta.

125

Krytyczny pogląd na świat, który nie daje złudzeń na to, że jeszcze można mieć nadzieję na

dokonanie jakichkolwiek zmian we własnym życiu i innych. Wszystko okazuje się być

większe, nawet głosy ludzkie i milczenie wprawiają bohatera w stan zminimalizowania

własnej osoby wobec tego, co go otacza.

Nieodłącznym w hiperboli cierpienia bohatera jest miejsce, a może raczej jego brak?

Mieszkaniec ,,miast obcych” wyalienowany w sposób specyficzny, podąża w

nieokreślonym bliżej kierunku. Pielgrzymuje samotnie, lecz nie jest sam. Cała atmosfera

wierszy miewa niekiedy charakter oniryczny tak, jak w wierszu Ciepły deszcz:

,, Wieczorem w obcym mieście, szedłem

ulicą , która nie miała imienia.

Coraz głębiej zanurzałem się w obcość.

(…)

W otwartych szeroko oknach kamienic

stały postacie ze snów moich i twoich,

i wiedziałem, że idę w przyszłość, w epokę

minioną, jak pielgrzym do Rzymu.”

126

Motyw samotności jest fundamentalnym dla dzieł poetyckich Zagajewskiego. Towarzyszy

każdemu tomowi wierszy, raz w większym, raz w mniejszym stopniu, ale wciąż jest.

125

A, Zagajewski, Jechać do Lwowa, Warszawa 2009, s. 56.

126

A. Zagajewski, Płótno, Paryż 1990, s. 46.

background image

99

Smutek wywoływany wieloma bodźcami oscyluje między nostalgią, a melancholią,

pozostawiając sprawom przynoszącym radość niewiele miejsca.

background image

100

Zakończenie

Adam Zagajewski opisywany jest zazwyczaj przez krytyków, jako poeta Zachodu

oraz artysta, którego zainteresowanie skupia się na egzystencji, a także filozofowaniu.

Badaczy interesuje okres w twórczości pisarza zwany często umownie ,,okresem

emigracyjnym”. Nieczęsto poruszane są kwestie, o jakich traktuje Komunikat czy Sklepy

mięsne, ulokowuje się je zazwyczaj wśród kontekstów społeczno- politycznych, lub

wspomina jedynie wtedy, gdy mowa o przełomowych okresach w dziejach kultury

i literatury europejskiej.

Jednakże istotnym jest, iż człowiek, jako odbiorca poezji pragnie przez nią

pogłębiać tajniki świata i samego siebie. Stąd też, tak niebagatelna jest jej rola oraz rola jej

twórców dla społeczeństwa i dla świata.

Zagajewski jest ,,głosem” człowieka, który wychowywał się za ,, żelazną kurtyną”, co

czyni go w pewnym sensie kimś wyjątkowym wśród ,, głosów” nigdy nie

doświadczających społeczno-politycznych zatargów, prześladowań, ulicznych zamieszek

i wygnania. Poeta ten jednocześnie przynależny do kultury i literatury polskiej, ale także

europejskiej, co wzbogaca prestiż wytworów jego wyobraźni oraz spostrzeżeń, jakie

formułuje na temat człowieka i świata.

Poezje autora Płótna tworzą świat alternatywny, lecz będący odbiciem

rzeczywistego. Dynamiczny bohater wyraża konstatacje na temat tego, co go otacza, ale

i tego co drzemie w nim samym. Faktem jest, iż tomiki sprzed okresu przełomowego

w twórczości Zagajewskiego różnią się tematyką oraz zaangażowaniem.( głównie

społeczno- politycznym) autora, od tych, które kwalifikują się do okresu emigracyjnego,

gdzie autor o wiele swobodniej formułował swój przekaz. Choć stał się on już nie tak

burzliwy i energiczny, jak za lat studenckich, a bardziej spokojny, przemyślany, dojrzały.

Człowiek z każdym dniem i pod wpływem coraz to nowych doświadczeń ewoluuje,

wkracza w kolejne fazy nierozerwalnie towarzyszące życiu i dotyczy to każdego- także

poety oraz związanych z tym przemian w jego twórczości.

background image

101

Na autora Jechać do Lwowa ogromny wpływ miały czasy, w jakich debiutował, ale

również w jakich się wychował. Wszelkie czynniki zewnętrzne ukierunkowały go na drogę

poezjowania ,, dla człowieka i o człowieku”, bo przecież bez ludzkości nie istniałaby

poezja. Stąd też jego wiersze ulegają metamorfozie i zagłębiają się w sferę metafizyczną,

dla której tak znamienne stają się pytania o sens i cel istnienia ludzkiego.

Niezwykle istotnym w twórczości Zagajewskiego są kwestie przyszłościowe. To, dokąd

zmierza świat i ludzkość ze swą przesadną liberalnością i wyzbywaniem się wszelkich

ograniczeń, jakie stawia dotychczasowa kultura, estetyka i etyka. Tu światopogląd poety

wydaje się być klarownym, lecz opierając się jedynie na utworach poetyckich, jako

materiale badawczym nie trudno wpaść w pułapkę, jaką zastawia poezja. Gdyż od samego

początku czytelnik znający biografię autora może zagubić się w rozgraniczeniu, jakie

zachodzi między twórcą, a bohaterem lirycznym. W tymże zabiegu wyłania się

niesamowity kunszt pisarski autora Pragnienia, który tworzy umyślnie sytuacje liryczne

pobudzające odbiorcę do rozważań.

Jednakże warto również uwzględnić, iż specyfika ,,poezjozofi” Zagajewskiego to

nie tylko zasługa otoczenia, czy pokolenia, którego był częścią , ale także postaci, które

dzięki swym osiągnięciom stawały się autorytetami. Dla autora Komunikatu to właśnie

Szymborska, Herbert i Miłosz stanowili ikonę poezji, a może zwłaszcza Miłosz i jego

emigracyjna twórczość były inspiracją do działania. Lecz typowym ,, motorem”, jaki ,,

nakręcał” Zagajewskiego, był jego własny koncept, mający na celu przedłużenie

żywotności ,,Wysokiemu Stylowi”, bez którego poezja traci na wartości, a może nawet

przestaje nią być. A zatem jego refleksje, choć płynące z ust podmiotu lirycznego mają w

sobie moc, która unosi jego dzieła poetyckie ku sacrum.

O uniwersalności jego utworów decydują głównie tematy , pośród których oscylują

i jakie stają się najbliższe sercu każdego człowieka, a zatem: ojczyzna, społeczeństwo,

otaczający świat, relacje międzyludzkie, miejsce zamieszkania, miłość oraz trafnie

formułowane o nich konstatacje.Krążące wśród literatów oraz badaczy literatury pogłoski

o rychłym uwieńczeniu Zagajewskiego Nagrodą Nobla zdają się mieć wiele podstaw, lecz

na ich rozwianie niestety trzeba będzie jeszcze poczekać. A gdy poeta nadal tworzy jeszcze

nic nie jest zakończone.

background image

102

Bibliografia

A. Bibliografia podmiotowa

1. Tomiki poezji:

Zagajewski A., Komunikat, Kraków 1972.

Zajewski A., Sklepy mięsne, Kraków 1975.

Zagajewski A., List, Kraków 1979

Zagajewski A., List; oda do wielkości: poezje, Paryż 1983

Zagajewski A., Jechać do Lwowa, Warszawa 2009.

Zagajewski A. , Płótno, Warszawa 2002

Zagajewski A., Dzikie Czereśnie: wybór wierszy, Kraków 1992

Zagajewski A. , Ziemia ognista, Poznań 1994

Zagajewski A., Późne święta Warszawa 1998

Zagajewski A., Trzej aniołowie, Kraków 1998

Zagajewski A. , Pragnienie, Kraków 1999

Zagajewski A. , Powrót, Kraków 2003

Zagajewski A. , Anteny, Kraków 2005

2. Szkice literackie:.

Zagajewski A. , Kornhauser J. , Świat nie przedstawiony, Kraków 1974

Zagajewski A. , Drugi oddech, Kraków 1978.

3. Eseje:

Zagajewski A. , Solidarność i samotność, Paryż 1986.

Zagajewski A. , Dwa miasta, Paryż- Kraków 1991.

4. Artykuły:

Zagajewski A. , Artysta bez właściwości, ,, Tygodnik Powszechny” 1976,

nr 50. Przedruk w: Drugi oddech, Kraków 1978,

Zagajewski A. , Uwagi o wysokim stylu,,, Zeszyty Literackie”, 1999 nr 65.

background image

103

B. Bibliografia przedmiotowa

Cichy M. , ,, W cudzym pięknie” Adama Zagajewskiego ,, Zeszyty Literackie”,

1998. nr 64, s. 160.

Czabanowska- Wróbel A. , Poszukiwanie blasku: o poezji Adama

Zagajewskiego, Kraków 2005.

Bursa A. , Adam Zagajewski- Kornhauser w styczniu przez bocian przyniesiony

Niemczuk, Poezja 1974, nr 3, s. 74.

Fiut A. , Rozmowy z Czesławem Miłoszem, Kraków 1981.

Fiut A. , Rozmowy z Czesławem Miłoszem, Kraków 1981.

Fiut A. , Moment wieczny. Poezja Czesława Miłosza, Kraków 1998.

Schopenhauer A. , Świat jako wola i przedstawienie, Warszawa 1995, przeł. J.

Garewicz.

Tokarz B. , Poetyka Nowej Fali, Katowice 1990.

Zeler B. , Zrozumieć poezję współczesną, Katowice 1997

Miłosz Cz. , Noty o wygnaniu, ,, Kultura” 1979, nr1-2.

Miłosz Cz. , Nieobjęta ziemia, Paryż 1984.

Miłosz Cz. , Szlachetność, niestety, ,, Kultura”, Paryż 1984, nr 9.

Miłosz Cz. , Wiersze, Wrocław 1984.

Miłosz Cz. , O wygnaniu, [ w:] Szukanie ojczyzny, Kraków 1996, s.208.

Dubert D. , Zbuntowane wiersze. O języku poezji stanu wojennego, Poznań 1998

Heck D. , Spór czy lament. Wokół problemów aksjologicznych w eseistyce

polskiej (1957- 1986), Wrocław 1996, s.151-163.

Patkaniowska D. , Dyskusje wokół roli i funkcji pisarza w krytyce i publicystyce

Drugiego Obiegu” (1982-1989), [ w:] Stare i nowe w literaturze najnowszej.

Z problemów literatury polskiej po 1945 roku, red. L. Wiśniewska, Bydgoszcz

1996.

background image

104

Pawelec D. , Pokolenie 68. Wybrane problemy języka artystycznego,

[w wyd. zbiór.:] Cezury i przełomy. Studia o literaturze polskiej XX wieku,

Katowice 1994.

Pawelec D. , Powiedz mi prawdę. Antologia poezji pokolenia 68,

Bieńkowska E. , Adam Zagajewski i transcendencja pomarańczy, czyli jak bronić

kultury, ,,Gazeta Wyborcza” wyd. z dnia 04. 10. 2008.

Borkowska G. , Skrawek, ,, Tygodnik powszechny” 1998 nr 11.

Zaworska H. , Sztuka podróżowania, Kraków 1985.

Kant I. , Krytyka władzy sądzenia, Warszawa 2004, przeł. J. Gałecki.

Bieńkowska J. ,Dziedziniewicz M. , Adam Zagajewski materiały bibliograficzne-

wybór ,.E. Niechaj- Nowicka, Wrocław 1992.

Błoński J. , Miłosz jak świat, Kraków 1998.

Klejnocki J. , Bez utopii? Rzecz o poezji Adama Zagajewskiego, Wałbrzych 2002.

Klejnocki J. , Literatura w czasach zarazy. Szkice i polemiki, Warszawa 2006.

Kornhauser J. , Międzyepoka, Kraków 1995.

Kornhauser J. , Dwa początki Nowej Fali,,, Nagłos”, 1991 nr 4.

Kozaczewski J. , Polska tradycja literacka w poetyce Nowej Fali: o poezji

Stanisława

Barańczaka,

Juliana

Kornhauser,

Ryszarda

Krynickiego

i Adama Zagajewskiego, Kraków 2004.

Sławiński J. , O kategorii podmiotu lirycznego, [w:] Dzieło, język, tradycja, Kraków

1998.

Malewski J. , Stracone szanse,[ w:] Widziałem wolność w Warszawie, Londyn

1990.

Biedrzyński K. , Poezja i pamięć: o trzech poematach Czesława Miłosza,

Zbigniewa Herberta i Adama Zagajewskiego, Kraków 2008.

Maliszewski K. , Nasi klasycyści, nasi barbarzyńcy. Szkice o nowej poezji,

Bydgoszcz 1999.

Szaruga L. , Walka o godność. Poezja polska w latach 1939-88, Wrocław 1993.

background image

105

Szulc- Packalen M. A. , Pokolenie 68`. Studium o poezji polskiej lat

siedemdziesiątych, Warszawa 1997.

Stala M. , Druga strona. Notatki o poezji współczesnej, Kraków 1998

Berman P. , Opowieść o dwóch utopiach Ewolucja polityczna pokolenia 68,

Kraków 2008.

Bieńczyk M. , O tych, co nigdy nie odnajdą straty. Melancholia, Warszawa 1998.

Bodzioch- Bryła , Tam, gdzie ,, ślimaki rozmawiają o wieczności”, czyli Adama

Zagajewskiego

marzenie

o

trwaniu,

,,

Teksty

Drugie”

2004,

nr 4(88), s. 159- 172.

Czapliński P. , Ślady przełomu, Kraków 1997

Czapliński P. , Poetyka manifestu literackiego 1918-39, Warszawa 1987.

Kuncewicz P. , Agonia i nadzieja, T. 3, Poezja polska od 1956, Warszawa 1993.

Kuncewicz P. , Leksykon polskich pisarzy współczesnych. Warszawa 1995.

Sukiennik M., Czas zatrzymany w bezczasie ( O poezji Adama Zagajewskiego), ,,

Ruch literacki”, 1993 nr 1- 2.

Sarna

P.

,

Pokolenie 68. Wybrane problemy języka artystycznego,

[ w:] Cezury i przełomy. Studia o literaturze XX wieku, Kraków 1994.

Sarna P. , Kontekst w sporze o poezję. Wokół programów i wystąpień Nowej Fali,

Śląska awangarda. Poeci grupy Kontekst, Katowice 2004.

Matuszewski R. , Polska literatura współczesna, Warszawa 1972

Balbus S. , Między stylami, Kraków 1996.

Burkot S. , Marchołt na Paransie, Warszawa1980.

Burkot S. , Stępień M. , Współczesna literatura polska, Warszawa 1974.

Burkot S. , Literatura polska 1939- 2009,Warszawa 2010.

Winfried Georg S. , Czuję zawrót głowy: Małgorzata Łukaszewicz: Adam

Zagajewski, Kraków 1998.

Rosiek S. , Majchrowski Z. ,

Między tekstami. Wiek XX. Współczesność, Gdańsk

2005.

Stabro S. , Poezja i historia. Od ,,Żagarów” do,, Nowej Fali”, Kraków 1995.

background image

106

Drewnowski T. , Próba scalenia. Obiegi- wzorce- style, Warszawa 1997.

Nyczek T. , Określona epoka. Nowa Fala 1968- 1993. Wiersze i komentarze,

Kraków 1995.

Nyczek T. , Kos: o Adamie Zagajewskim, Kraków 2002

Nyczek T. , Kot w mokrym ogrodzie [ w:] Emigranci, Londyn 1988.

Woroszylski T. , Literatura polska po 1939 roku, Warszawa 1994

Browarny W. , Mit w nowej poezji Adama Zagajewskiego, Wrocław 1996.

Browarny W. , Tylko oczy, spojrzenie, wzrok. Obrazowanie plastyczne poezji

Adama Zagajewskiego ,, Dykcja”, 1997 nr 6, s. 110.

Wyskiel W. , Wstęp [w:] Ktokolwiek jesteś bez ojczyzny…Topika polskiej

współczesnej poezji emigracyjnej, red. W. Ligęza, W. Wyskiel, Kraków 1995.

Zarys

teorii

literatury,

M.

Głowiński,

A.

Okopień-

Sławińska,

J. Sławiński, Warszawa 1975.

http://www.edupedia.pl/words/index/show/493327_slownik_filozoficzny-

egzystencjalizm.html


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
praca magisterska Akty kończące ogólne postępowanie administracyjne
praca-magisterska-a11406, Dokumenty(2)
praca-magisterska-a11222, Dokumenty(2)
praca-magisterska-6811, Dokumenty(8)
praca-magisterska-a11186, Dokumenty(2)
praca-magisterska-7383, Dokumenty(2)
Metody treningowe, Mikołaj praca magisterska
praca-magisterska-a11473, Dokumenty(2)
praca-magisterska-6699, Dokumenty(8)
praca-magisterska-7444, Dokumenty(2)
praca-magisterska-6435, Dokumenty(8)
praca-magisterska-wa-c-7459, Dokumenty(2)
praca-magisterska-wa-c-7525, Dokumenty(2)
praca-magisterska-7412, Dokumenty(2)
praca-magisterska-wa-c-7468, Dokumenty(2)
praca-magisterska-7092, 1a, prace magisterskie Politechnika Krakowska im. Tadeusza Kościuszki

więcej podobnych podstron