07 Boze Narodzenieid 6842 Nieznany (2)

background image

}

1

Wykład 7

B

OśE NARODZENIE

W owym czasie wyszło rozporządzenie cezara Augusta, żeby przeprowadzić spis ludności w
całym świecie. Pierwszy ten spis odbył się wówczas, gdy wielkorządcą Syrii był Kwiryniusz.
Podążali więc wszyscy, aby się dać zapisać, każdy do swego miasta. Udał się też Józef z Galilei,
z miasta Nazaret, do miasta Dawidowego zwanego Nazaret, ponieważ pochodził z domu i rodu
Dawida, żeby się dać zapisać z poślubioną sobie Maryją, która była brzemienna
” (Łk 2,1-5).

Ks. Michał Bednarz

„Narodził się wam Zbawiciel” (Łk 2,1-20)

Ś

w. Łukasz jest Ewangelistą, który zdradza zainteresowanie danymi chronologicznymi i do-

kładnie określa czas wydarzeń. Tym samym zaznacza, że zbawienie nie jest ideą istniejącą poza
czasem i przestrzenią. Wspomina różne osobistości, a między innymi podkreśla, że wydarzenie
rozgrywa się w czasach panowania cesarza rzymskiego Augusta (30 r. przed Chr. - 14 po Chr.).
Umieszcza zatem narodzenie Jezusa w ramach historii ogólnej. Podaje cesarski tytuł August,
jaki nadawano Oktawianowi.

Ponadto św. Łukasz zaznaczy później, że Jezus jest jedynym Zbawicielem (Łk 2,11), jedynym
Panem i jedynym, który ludziom zapewni pokój (Łk 2,14). Zwłaszcza na Wschodzie władców
nazywano dobroczyńcami i zbawcami. Cesarzowi Rzymu przeciwstawiony jest więc Jezus,
który jest Mesjaszem i Panem (Łk 2,11). Jednak cesarz wydaje rozkaz, a Jezus musi się mu
poddać od chwili narodzenia. Znacznie później zostanie oskarżony i wydany w ręce Piłata, któ-
ry dumnie stwierdzi, że ma nad Nim władzę (J 19,20). Władza pogańskiego cesarza nad Mesja-
szem jest jednak tylko czasowa. Zostanie to zmienione dzięki wydarzeniu paschalnemu (Łk
24,36; Dz 2,36). Człowiek, uchodzący za władcę świata, został zestawiony z najmłodszym i
najniższym ze swych poddanych. Okazało się jednak, że mieli zamienić się rolami. Przez na-
stępne wieki Jezus panować będzie nad ludzkimi sercami i umysłami, podczas gdy królestwo
Augusta będzie istnieć jedynie w podręcznikach historii i ruinach.

Rzym bardzo często oddawał zarząd na Wschodzie w ręce jakiegoś dowódcy. Kwiryniusz był
nie tylko namiestnikiem Syrii, ale także rzymskim zarządcą Wschodu. Rządził tam jako wice-
cezar od r. 12 przed Chr aż do r. 16 po Chr. Dlatego mógł przeprowadzić spis w Palestynie.
Gdyby spis odbywał się w Italii, wystarczyłoby, aby sam przywódca rodziny udał się do miej-
scowości swego pochodzenia. W Palestynie administracja rzymska musiała się dostosować do
zwyczajów lokalnych. Hebrajczycy byli niezwykle silnie związani ze swoim pokoleniem i zie-
mią rodzinną. Dlatego powrót do miejsca przodków był czymś naturalnym.

Potężny i wyniosły August oraz jego zastępca Kwiryniusz są w tym wielkim wydarzeniu, które
przedstawia Ewangelia, jedynie figurami określającymi czas, który Opatrzność Boża wybrała
na przyjście Zbawiciela na świat. Nawet nie domyślali się, że zostali wybrani dla przeprowa-

background image

}

2

dzenia najważniejszego Bożego zamiaru. Kolejny raz ujawnia się udział Boga w dziejach świa-
ta. Działa On w sposób tajemniczy, ale niewątpliwy. Cała wielka machina administracyjna im-
perium rzymskiego została wprawiona w ruch, aby Wysłannik Boga narodził się w mieście
Dawida, zgodnie z zapowiedzią proroka Micheasza (Mi 5,1).

Uderza postawa św. Józefa. W tamtych czasach zeloci buntowali się przeciw rozkazom pogań-
skiego cesarza (Dz 5,37). Św. Józef jest posłuszny poleceniom Augusta, chociaż jest potom-
kiem Dawida i widzi w Dziecku, które się narodzi, Mesjasza i Zbawiciela. Oddaje jednak cesa-
rzowi to, co jest cesarskie, podobnie jak uczyni to kiedyś Jezus (Łk 20,25). Zbawca i Mesjasz
Pan jest ubogim wśród ubogich. Nie było dla Niego miejsca w żadnym mieszkaniu. Ewangeli-
sta pisze o gospodzie. Być może chodzi o tzw. khan, czyli karawanseraj. Był to dom zajezdny
na Wschodzie, miejsce postoju karawan, z pomieszczeniami dla podróżnych i składami na to-
wary. Pamiętając o tym, nie należy kierować się zbytnio fantazją i wyobrażać sobie, że Maryja
i św. Józef, nie znalazłszy miejsca w gospodzie, udali się do jakiejś odległej stajni. Miejsce,
gdzie znajdował się żłób, mogło być częścią karawanseraju. Być może sytuacja wyglądała na-
stępująco. Maryja i św. Józef przybyli do karawanseraju w Betlejem. Nie było jednak miejsca
w pokojach. Schronili się więc w części dolnej karawanseraju, gdzie przechowywano zwierzę-
ta. Mogły to być groty, znajdujące się pod karawanserajem albo z nim połączone.

Jezus nazwany jest pierworodnym. Chłopiec był tak nazywany nawet w tym wypadku, gdy był
jedynym synem niewiasty. Znane są przypadki, że na grobie kobiety, która umarła przy uro-
dzeniu pierwszego syna, pisano, że był to jej pierworodny. W ten sposób podkreślano, że zgod-
nie z Prawem chłopiec ten należy do Boga (Wj 13,2; por. Łk 2,23). Ewangelista określa zatem
stan prawny Jezusa.

Ewangelista pamięta także o Maryi. Opisuje krótko Jej stan. Czytelnicy wiedzą już, jak się to
stało i dlatego autor nie podaje dokładniejszych wyjaśnień. Stwierdza natomiast, że nie było
nikogo, kto mógłby udzielić Maryi pomocy. Dlatego sama owinęła Go w pieluszki. Matka musi
złożyć Dziecko w żłobie, gdyż zachodzi obawa, że zostanie podeptane przez zwierzęta. Ubó-
stwo, które Jezus będzie głosił, jest rysem charakterystycznym Mesjasza od samego początku.
Jego los jest związany z losem Maryi. Upokorzenie wcielonego Syna Bożego jest widoczne w
ż

yciu Maryi i św. Józefa.

Orędzie Boże dotarło najpierw do pasterzy z okolic Betlejem. Niewątpliwie św. Łukasz widzi
w nich ubogich, którzy są mu niezwykle drodzy i na których mu bardzo zależy. W okresie No-
wego Testamentu rabini potępiali pasterzy i pogardzali nimi, gdyż pozostawali z daleka od sy-
nagog i nie zachowywali dokładnie przepisów Prawa. Ale takim prostaczkom Bóg zechciał ob-
jawić swoją tajemnicę (Łk 10,21).

Słowa anioła stanowią radosne orędzie. Jest to więc Ewangelia (Łk 1,19; 4,17) skierowana bez-
pośrednio do pasterzy, ale w rzeczywistości przeznaczona do całego ludu Bożego. Chwała Bo-
ga objawia się w Jego miłosiernych czynach. Bóg udziela w obfitości pokoju, który był zapo-
wiadany w dniach zbawienia (Mi 5,4; Iz 9,5-6; 11,6; 53,5; 60,17; 66,12). Nie jest to pokój
rzymski (pax romana), którego zażywał świat w czasach Augusta. Chodzi o pełnię życia nad-
przyrodzonego, której może udzielić jedynie Bóg. Tylko On jest źródłem prawdziwego i pełne-
go zbawienia. Daje je najpierw ubogim (Łk 10,21). Nie odmawia jednak nikomu tego daru.
Udziela go ludziom, w których sobie upodobał, czyli tym, na których spoczęła Jego miłość.

background image

}

3

Ks. Mirosław Łanoszka

Albowiem Dziecię nam się narodziło (Iz 9,5)

Ewangelista Łukasz opisuje samo wydarzenie Bożego narodzenia w krótkich słowach: „Kiedy
tam przebywali, nadszedł dla Maryi czas rozwiązania. Porodziła swego pierworodnego Syna,
owinęła Go w pieluszki i położyła w żłobie, gdyż nie było dla nich miejsca w gospodzie” (Łk
2,6-7). Łukasz, mówiąc o narodzeniu Jezusa, podkreśla troskę Maryi o swego pierworodnego
Syna, poprzez przywołanie Jej dwóch gestów: owinięcia w pieluszki oraz złożenia w żłóbku.
Ewangelista, przekazując nam te szczegółowe informacje, w sposób naturalny zachęca nas do
poszukiwania ich znaczenia. Egzegeci w geście Maryi, która owinęła swojego Syna w pielusz-
ki, dostrzegają zapowiedź owinięcia ciała martwego Jezusa w płótna (Łk 2,1-7; 23,50-53).
Drugi gest, jakim jest złożenie Jezusa w żłóbku, z powodu braku miejsca w gospodzie, przywo-
łuje słowa o Synu Człowieczym, który „nie ma miejsca, gdzie by głowę mógł położyć” (Łk
9,58), a także nie ma własnego grobu po swojej śmierci (Łk 23,53). Jednak, pomimo braku od-
powiedniego miejsca dla nowonarodzonego Dziecięcia, Maryja składa swego Syna w darze ca-
łemu światu.

Ewangelista Łukasz w opisie Bożego narodzenia aż trzy razy mówi o żłóbku (Łk 2,7.12.16), a
w jednym z tych miejsc traktuje go jako znak, dzięki któremu pasterze rozpoznają nowonaro-
dzonego Zbawiciela: „A to będzie znakiem dla was: znajdziecie Niemowlę owinięte w pielusz-
ki i leżące w żłobie” (Łk 2,12). W świetle Starego Testamentu możemy zobaczyć inny wymiar
symboliki, związanej ze żłóbkiem. Początkowe wersety Księgi Proroka Izajasza zawierają
skargę, jaką Bóg kieruje do swojego, niewdzięcznego ludu. Możemy tam przeczytać takie sło-
wa: „Wół rozpoznaje swego pana i osioł żłób swego właściciela; Izrael na niczym się nie zna,
lud mój niczego nie rozumie” (Iz 1,3). Lud izraelski zostaje porównany do bezrozumnych zwie-
rząt, a nawet jest gorszy od nich, ponieważ nie rozpoznał swojego Pana. Bóg jako dobry Ojciec
wykarmił i wychował swoich synów, a oni pozostają w niewdzięcznej postawie niewierności i
„niepoznawania” Boga (Iz 1,2). Wydaje się, że przedstawiony przez Łukasza opis Bożego na-
rodzenia mówi, że ta sytuacja właśnie uległa zmianie, bo oto pasterze przybywają do żłóbka,
gdzie znajdują swojego Pana, który jest źródłem nieskończonej radości dla całego narodu izra-
elskiego. To właśnie w osobach prostych pasterzy, którzy byli pogardzani przez religijne elity
tamtych czasów, lud Boży zaczął już rozpoznawać swego Pana złożonego w żłobie. Łukasz,
pisząc o Bożym narodzeniu, wspomina o braku miejsca w gospodzie dla Świętej Rodziny (Łk
2,7). Możliwe, że pełniej zrozumiemy ten fakt, kiedy spojrzymy na niego przy pomocy obrazu,
jaki kreśli prorok Jeremiasz, przemawiając do Pana i Zbawcy Izraela: „Nadziejo Izraela! Jego
Wybawco w czasie utrapienia! Dlaczego jesteś jak obcy przybysz w kraju i jak podróżny, co
zatrzymał się tylko na nocleg?” (Jr 14,8). Jednak, Pan i Zbawca Izraela nie zatrzymuje się w
gospodzie, by tylko przenocować, ale zostaje złożony w żłóbku, by wejść w życie i pozostać na
zawsze jako mieszkaniec pośród swojego ludu, jako Emmanuel, czyli Bóg z nami. Jeżeli chodzi
o gest owinięcia w pieluszki Jezusa, to Księga Mądrości, mówiąc o Salomonie, najpotężniej-
szym spośród królów judzkich, stwierdza: „Owinięto mnie w pieluszki i pielęgnowano troskli-
wie. śaden król przecież nie rozpoczął życia inaczej” (Mdr 7,4-5). Możliwe, że owinięcie w
pieluszki Jezusa jest znakiem, że Zbawca Izraela nie jest kimś obcym pośród swojego ludu, ale
został przez niego przyjęty i otoczony troską. Jezus, urodzony w Betlejem, mieście króla Dawi-
da, zostaje złożony w żłóbku, by stać się prawdziwym pokarmem dla swojego ludu, a owinięcie
Go w pieluszki w żaden sposób nie przesłania Jego królewskiej godności.

background image

}

4

Proroctwo Izajasza o Almie, dziewiczej Matce Mesjasza, oraz Jej Synu, Emmanuelu (Iz 7,14),
jest kontynuowane w kolejnym fragmencie Księgi Izajasza, mówiącym o narodzinach niezwy-
kłego dziecka (Iz 9,1-6). Historycznym tłem dla tej wyroczni jest ponury obraz skutków asyryj-
skiej inwazji, spowodowanej błędną decyzją polityczną niewiernego króla Achaza, jaką podjął
w czasie tak zwanej wojny syro-efraimskiej (734 r. przed Chr.). Północne Królestwo Izraela,
jako pierwsze, zostało doświadczone tym wojennym dramatem, który przyniósł tamtejszym
mieszkańcom deportacje, a także sprowadził na nich dotkliwy głód. Izajasz na tle tego mrocz-
nego obrazu, wywołanego asyryjską agresją, zwraca się, zwłaszcza do północnych plemion
Izraela, z radosną zapowiedzią zbawczej interwencji Boga. To Boże działanie przyniesie zie-
miom Północnego Królestwa (Izrael) wolność spod asyryjskiego panowania oraz wielkie szczę-
ś

cie, które Izajasz przedstawia w obrazach podziału łupu wojennego oraz zbioru plonów. Ta

radosna zapowiedź nadejścia nowej epoki dla mieszkańców Izraela jest związana z narodze-
niem niezwykłego dziecka, o którym prorok mówi: „Albowiem Dziecię nam się narodziło, Syn
został nam dany, na jego barkach spoczęła władza. I nazwano Go imieniem: Przedziwny Rad-
ca, Bóg Mocny, Ojciec na Wieki, Książę Pokoju” (Iz 9,5). Izajasz zapowiada, że to dzięki na-
rodzeniu tego tajemniczego dziecka, które zasiądzie na wieki na tronie Dawida, ustanawiając
królestwo pokoju, dokona się radykalna przemiana dramatycznej sytuacji narodu izraelskiego.
Proroctwo Izajasza mówi, że to niezwykłe dziecko jest nazwane czterema podwójnymi imio-
nami, które wskazują na jego szczególne przymioty duchowe. Tytuł „Przedziwny Radca” na-
wiązuje do daru mądrości, o który na początku swego panowania modlił się król Salomon (1Krl
3). Kolejne określenie „Bóg Mocny” łączy się wyraźnie z imieniem Emmanuel, czyli Bóg z
nami, i jest to bez wątpienia najmocniejsze imię, jakim zostaje nazwane to dziecko. Następny
tytuł „Ojciec na Wieki” mówi o miłości mającego się narodzić króla wobec swoich podwład-
nych. Miłość ta, trwając na wieki, jest postawą niezmienną i nieodwołalną. Ostatnie określenie
„Książę Pokoju” zapowiada, że w ustanowionym przez to dziecko królestwie zapanuje dosko-
nały pokój, który jest podstawowym dobrem czasów mesjańskich. A zatem, wspomniane inte-
lektualne i moralne przymioty narodzonego dziecka mają mu pomóc w doskonałym sprawowa-
niu królewskiej władzy. Tradycja i liturgia Kościoła wszystkie wymienione tytuły tego niezwy-
kłego dziecka odnosi bezpośrednio do osoby Jezusa, wskazując w ten sposób, że to właśnie On
jest prawdziwym Emmanuelem. Tylko Jezus Chrystus jako jedyny potomek Dawida może być
nazwany Bogiem Mocnym. Głoszona przez Niego Boża mądrość (Dobra Nowina) czyni Go
Przedziwnym Radcą, a pełna miłosiernej miłości postawa wobec grzeszników Ojcem na Wieki
wobec każdego z nich. Tylko Jezus przyniósł wszystkim ludziom ostateczne zbawienie wraz z
pełnią dóbr mesjańskich swojego wiecznego królestwa sprawiedliwości i pokoju.

Ks. Piotr Łabuda

Nawrócenie Szawła – Boże Narodzenie (Dz 9,1-9)

Gdy słucha się Łukaszowego opisu Bożego Narodzenia, gdy myślimy o dziwnych drogach Bo-
ż

ych, po których prowadzi On człowieka, warto otworzyć księgę Dziejów Apostolskich i spoj-

rzeć na niezwykłe i pełne tajemnicy Boże Narodzenie, które dokonało się u bram Damaszku,
warto przeczytać opis nawrócenia pochodzącego z Tarsu, młodego i gorliwego faryzeusza
Szawła.

background image

}

5

Autor Dziejów Apostolskich aż trzykrotnie relacjonuje wydarzenia, które miały miejsce u bram
Damaszku. Po raz pierwszy – można powiedzieć – w miejscu historycznym, w Dz 9, opisując
prześladowanie pierwszej wspólnoty Kościoła. Wtedy to Paweł po ukamienowaniu młodego
diakona Szczepana, wyposażony w pisma od arcykapłan udaje się do synagog w Damaszku,
aby tam zabiegać o czystość wiary w jedynego Boga Jahwe. Po raz drugi, św. Łukasz wspomi-
na o nawróceniu Szawła po uwięzieniu Apostoła Narodów w Jerozolimie. Zakończyła się trze-
cia podróż misyjna, Paweł wraca do Jerozolimy i gdy przybywa do świątyni, aby tam przygo-
tować się do oczyszczenia i złożyć ofiarę, tłum śydów przybyłych z Azji rzuca się na niego,
chcąc go zgładzić. Wtedy trybun wraz żołnierzami, aresztuje Pawła, tym samym ocalając mu
ż

ycie. Paweł jednak prosi trybuna, aby mógł zabrać głos. Gdy mu pozwolono, wtedy opowiada

historię swojego życia, rozpoczynając właśnie od czasu, gdy prześladował chrześcijan i gdy
została mu dana łaska wiary do Jezusa (Dz 22,1nn.). Po raz trzeci historię nawrócenia czytamy
w Dziejach Apostolskich, gdy uwięziony w Cezarei Paweł staje przed obliczem namiestnika
Festusa oraz króla Agryppy (Dz 26,1nn.).

Wszystkie trzy opisy nawrócenia Pawła, choć w pewnej mierze różnią się między sobą drob-
nymi detalami – co podyktowane jest adresatami – przedstawiają jedną najważniejszą prawdę –
oto z gorliwego prześladowcy Szaweł staje się gorliwym uczniem i orędownikiem Jezusa Chry-
stusa.

Jakżesz wielką moc ma czas, gdy w człowieku rodzi się i zamieszkuje Bóg? Podróże misyjne,
czas walki o wiarę i czystość Dobrej Nowiny. Czas dbania o założone wspólnoty. Posyłani
uczniowie. Znoszone niedogodności. Liczne pisma. A wreszcie męczeńska śmierć. Wszystko
to, jak podkreśla Paweł na chwałę Boga w Kościele i Jezusie Chrystusie, po wszystkie pokole-
nia (zob. Ef 3,21).

Warto zatem spojrzeć na opis nawrócenia.

„Szaweł ciągle jeszcze siał grozę i dyszał żądzą zabijania uczniów Pańskich. Udał się do arcy-
kapłana i poprosił go o listy do synagog w Damaszku, aby mógł uwięzić i przyprowadzić do
Jerozolimy mężczyzn i kobiety, zwolenników tej drogi, jeśliby jakichś znalazł. Gdy zbliżał się
już w swojej podróży do Damaszku, olśniła go nagle światłość z nieba. A gdy upadł na ziemię,
usłyszał głos, który mówił: «Szawle, Szawle, dlaczego Mnie prześladujesz?» «Kto jesteś, Pa-
nie?» – powiedział. A On: «Ja jestem Jezus, którego ty prześladujesz. Wstań i wejdź do miasta,
tam ci powiedzą, co masz czynić». Ludzie, którzy mu towarzyszyli w drodze, oniemieli ze
zdumienia, słyszeli bowiem głos, lecz nie widzieli nikogo. Szaweł podniósł się z ziemi, a kiedy
otworzył oczy, nic nie widział. Wprowadzili go więc do Damaszku, trzymając za ręce. Przez
trzy dni nic nie widział i ani nie jadł, ani nie pił.” (Dz 9,1-9)

Opowiadanie Łukasza zaskakuje nas. Jednak ciekawym jest to, że jego istotą wydaje się być nie
tyle samo – mimo wszystko nieoczekiwane – nawrócenie, co o wiele bardziej ostateczne pod-
danie się i uznanie poleceń Objawiającego się Jezusa

1

. Zrozumiemy to lepiej uświadamiając

sobie, jakie myśli nurtowały umysł Pawła od dnia ukamienowania Szczepana do podróży do
Damaszku.

1

Zob. W. Barclay, Dzieje Apostolskie, Poznań 2002, s. 53-54; E. Dąbrowski, Dzieje Apostolskie. Wstęp-przekład-komentarz, Poznań

2008

2

, s. 298-300.

background image

}

6

Myśli Pawła nie mogły nie wracać do tamtej, strasznej sceny kamienowania. Nie tak prosto by-
ło zapomnieć, jak umierał Szczepan. Być może w sercu prawego faryzeusza – pamiętajmy bo-
wiem, że Szaweł prześladując chrześcijan, czynił to z gorliwości o chwałę Bożą, zatem, wydaje
się zasadnym przypuszczenie, że w sercu Szawła jak drzazga kłuła myśl: „Czy zły człowiek
mógł umierać w ten sposób”? Być może wraz z tą myślą, zaczęło pojawiać się pytanie o praw-
dziwość wiary uczniów Chrystusa.

Aby uciszyć tę natrętną wątpliwość, Paweł rzucał się w wir działania. Często się zdarza, że kie-
dy człowiek przystępuje do działania, w słuszność którego zaczyna wątpić, podwaja wysiłki i
zaangażowanie, żeby przekonać siebie, że ma rację, żeby uciszyć wątpliwości. Być może
pierwszą taką akcją było prześladowanie chrześcijan w Jerozolimie. Nie dało mu to wewnętrz-
nego uspokojenia. Znowu musiał zadawać sobie pytanie: „Jaką tajemnicę posiadają ci ludzie,
ż

e w obliczu niebezpieczeństw i cierpień, zachowują wewnętrzny spokój”. I tak, podejmując

coraz bardziej gwałtowną i brutalną walkę znalazł się pewnego dnia w Sanhedrynie. Władza
Sanhedrynu rozciągała się wszędzie tam, gdzie byli śydzi. W niektórych dziedzinach arcyka-
płani mieli władzę nie tylko nad śydami w Palestynie, ale również i w innych wspólnotach.
Stąd też i to niezwykłe posłanie. Paweł bowiem słyszał, że wielu chrześcijan schroniło się w
Damaszku. Zażądał więc od Sanhedrynu listów upoważniających go do uwięzienia chrześcijan
i doprowadzenia ich do Jerozolimy. Wszystko to czynił z gorliwości o czystość wiary. Choć
być może już wtedy kiełkowało i wzrastało w nim to jedno pytanie – „dlaczego ludzie ci tak
postępują?”

Z Jerozolimy do Damaszku było około 230 km. Gdy drogę tę odbywano pieszo, podróż trwała
około tygodnia. Paweł chyba jednak przebył ją o wiele szybciej. Wydaje się, iż jedynymi towa-
rzyszami podróży Pawła byli funkcjonariusze Sanhedrynu, pełniący rolę strażników. Jechał w
gromadzie, choć właściwie wydaje się, że był jakby sam. Zapewne zagłębiał się we własnych
myślach. Najpierw, gdy opuścili Jerozolimę udali się na północ. Minęli Samarię, potem zapew-
ne przez dolinę Ezdrelon i Galileę przebyli Jordan, tuż obok ujścia do jeziora Genezaret. Droga
zatem prowadziła przez Galileę, o której zapewne wiedział, że była krainą gdzie Jezus spędził
najwięcej czasu. Być może wybrał inną drogę – przez Scytopolis, skąd traktem rzymskim, bar-
dzo w tamtym czasie uczęszczanym, przez wyżynę Hauranu przez tereny Dekapolu, udał się do
Damaszku.

Nie wiemy, którą drogę wybrał młody faryzeusz. Jednak zapewne w drodze myśli tłoczyły się
jedna po drugiej, wywołując coraz to większe napięcie, w miarę, jak zbliżał się do Damaszku –
jednego z najstarszych miast na świecie. Na zielonej równinie, gdy przekroczyło się pasmo
Hermonu, leżało piękne, białe miasto. Cel podróży gorliwego faryzeusza. Wydaje się jednak, że
całe piękno i dostojeństwo Damaszku, nie zajmowało myśli i serca Szawła.

Według tradycji samo nawrócenie miało miejsce w miejscowości dziś nazywanej Kokab, odle-
głej o 18 km od murów Damaszku. Istniejące tu ruiny kościoła nazywane są przez mieszkań-
ców Mar Bulos – Święty Paweł. Inni uważają, że wydarzenia o których pisze Łukasz rozegrały
się 2 km od wschodniej bramy Damaszku (Bab Kisan). Na tym miejscu zbudowano klasztor
ś

w. Pawła.

Dla naszych jednak rozważań nie samo miejsce jest istotowo ważne. O wiele ważniejsze bo-
wiem jest to, co się wtedy tam, u bram tego starożytnego miasta wydarzyło.

background image

}

7

Otoczyła go jasność – światłość i usłyszał głos. Znamiennym jest, że Jezus nie pyta Szawła,
„dlaczego prześladujesz mój kościół?”, „dlaczego prześladujesz moich uczniów?”. Jezus pyta
go, dlaczego mnie prześladujesz! Prześladując zatem wspólnotę kościoła prześladował samego
Chrystusa. Stąd też Paweł później napisze, iż: „wszyscy razem tworzymy jedno ciało w Chry-
stusie” (Rz 12,5). Szaweł pojął w jednej chwili to, co później wyraził w swoich pismach – że
Kościół tworzy jedno ciało, którego Głową jest Chrystus. I tak Szaweł z prześladowcy chrześci-
jan stał się Apostołem Narodów. Jednak, by się to dopełniło, najpierw przez trzy dni trwa w
ciemnościach. Nic nie je, nic nie pije. Nie widzi. Być może jest to konieczny czas, aby wejść w
swoje serce, by bez reszty zostawić to co zewnętrzne i odnaleźć – spotkać w sobie Chrystusa.

U bram Damaszku Szaweł w sposób niezwykły spotyka się z Chrystusem. Słyszy Jego głos.
Czy Go także widzi? Zdania są tu podzielone. Jedyni uważają, iż widział jedynie światłość, inni
twierdzą, że widział samego Chrystusa. W rzeczywistości jest to kwestia wtórna. Dla Szawła
bowiem najważniejszym było to, że spotkał się z Nim (zob. 1 Kro 9,1l 15,8; 2 Kor 4,6). Co
więcej, spotkanie to zaczęło nowy rozdział w życiu młodego potomka Beniamina. śycia, które
już zawsze było z Chrystusem. Stało się zaś to, gdyż narodził się w nim Chrystus.

Nawiązując do tego wydarzenia w orędziu do młodzieży

2

papież Benedykt XVI stwierdza: „W

obliczu różnorodnych trudności Paweł pisał do swego wiernego ucznia Tymoteusza: „Złożyli-
ś

my nadzieję w Bogu żywym” (1 Tm 4,10). Jak się w nim owa nadzieja zrodziła? Aby na takie

pytanie odpowiedzieć musimy wyjść od jego spotkania z Chrystusem Zmartwychwstałym na
drodze do Damaszku. W tamtym czasie Paweł był młodym człowiekiem, podobnie jak wy.
Miał około dwudziestu czy dwudziestu pięciu lat. Był gorliwym zwolennikiem prawa mojże-
szowego, gotowym do zwalczania wszelkimi środkami tych, których uważał za nieprzyjaciół
Boga. Kiedy udawał się do Damaszku, aby aresztować chrześcijan, został oślepiony tajemni-
czym światłem i odczuł, że jest wzywany po imieniu: „Szawle, Szawle, dlaczego Mnie prześla-
dujesz?”. Upadłszy na ziemię zapytał: „Kto jesteś, Panie?”. Ów głos odpowiedział: „Ja jestem
Jezus, którego ty prześladujesz” (por. Dz 9,3-5). Po tym wydarzeniu życie Pawła uległo rady-
kalnej zmianie: przyjął chrzest i stał się apostołem Ewangelii. Na drodze do Damaszku, został
wewnętrznie przemieniony przez Bożą miłość, napotkaną w osobie Jezusa Chrystusa. Pewnego
dnia napisze: „Choć nadal prowadzę życie w ciele, jednak obecne życie moje jest życiem wiary
w Syna Bożego, który umiłował mnie i samego siebie wydał za mnie” (Ga 2,20). Z prześla-
dowcy stał się więc świadkiem i misjonarzem. Utworzył wspólnoty chrześcijańskie w Azji
Mniejszej i w Grecji, przemierzając tysiące kilometrów, napotykając wszelkiego rodzaju pery-
petie aż do męczeństwa w Rzymie. Wszystko ze względu na miłość Chrystusa.”

Pytanie: Dlaczego św. Łukasz pisze, że Jezus urodził się w bardzo ubogich warunkach?

2

Benadykt XVI, Orędzie na XXIV Światowy Dzień Młodzieży na 2009 rok.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
boze narodzenie id 90920 Nieznany
boze narodzenie 2 id 92404 Nieznany (2)
boze narodzenie 3 id 92406 Nieznany
boze narodzenie 2 2 id 92405 Nieznany (2)
boze narodzenie 4 id 92407 Nieznany (2)
boze narodzenie 1 id 92403 Nieznany
boze narodzenie id 90920 Nieznany
boze narodzenie na swiecie[ karty pracy
Boże Narodzenie według Pięciu Przemian przepisy kulinarne
chemia lato 12 07 08 id 112433 Nieznany
wiersze świateczne, Boże Narodzenie
NIEUSTANNIE SIĘ RODZĘ, S E N T E N C J E, BOŻE NARODZENIE - myśli, wiersze, sentencje
Jasła(1), przedszkole, zima, Boże Narodzenie, scenariusze
Boże narodz
BOŻE NARODZENIE ROK C
Boze Narodzenie

więcej podobnych podstron