N
APRAWA PODŁOKIETNIKA
–
C5
M
K
I
(
INNE PEWNIE TEŻ
)
Opis problemu: podłokietnik ma tylko jeden poziom stabilny podczas opuszczania
(najwyższy), brak możliwości opuszczenia go niżej, nie słychać terkotania zębatek.
Dodatkowo, przy podniesieniu go do pozycji pionowej, popychany podłokietnik daje się
przesunąć do tyłu poza fotel…
Na początku nie robiłem zdjęć, więc daję tylko opis słowny. Budowa prosta, więc nie
powinno być kłopotu z ogarnięciem problemu i naprawą uszkodzenia.
1. Zdjąć podłokietnik – wcisnąć w kierunku fotela (można zaprzeć się o drugi fotel) i obrócić w
kierunku tyłu samochodu, potem pociągnąć od fotela do siebie (przesunięcie do tyłu nawet
poza oś fotela…)
2. Rozebrać podłokietnik z tapicerki.
a. Wybić bolec blokujący
b. Podważyć czarne kółko osłaniające i zdjąć je całkowicie z rurki
c. Delikatnie odsunąć tapicerkę – jako że jest przyklejona, można sobie pomóc jakimś
narzędziem – ja używałem nożyka do cięcia, a potem długiego śrubokręta. Bardzo
mozolny i wkurzający etap, o ile nie chce się zniszczyć całego wypełnienia. Ale da się ;)
3. Rozłożyć plastik podłokietnika na części:
a. Rozwiercić główki plastikowych nitów w zaznaczonych na rys. 1 miejscach. Użyć
takiego wiertła, żeby nie uszkodzić „rdzeni” kołków.
Rys. 1. „Górna” część podłokietnika z zaznaczonymi miejscami kołków
b. Rozłożyć na połówki, podważając po obwodzie czymś cienkim
c. Po zdjęciu górnej części (widocznej na rys. 1) pozostaje spodnia część z uszkodzonym
mechanizmem, rys. 2
Rys. 2. Widok mechanizmu w „dolnej” części podłokietnika. Na rurce od góry widać
plastikowy element z wycięciami. Między nim a kształtką metalową (widoczna na rys. 3)
przemieszcza się „języczek”
4. Wyjmujemy mechanizm, uważając, żeby nie zgubić sprężynki (żeby zgubić trzeba się
postarać, bo wcale nie wyskakuje tak łatwo), ale lepiej napisać . Poszczególne elementy
poniżej.
Rys. 3. Rurka z nałożonym metalowym elementem. Od góry rurki (na rysunku z prawej strony)
przychodzi plastikowy element (rys. 4)
Rys. 4. Plastikowy element, w którym porusza się wyłamany kołek, będący elementem „języczka”.
Rowek smarowany w oryginale smarem miedziowym
5. Naprawiamy problem ze zbyt daleko odchylanym podłokietnikiem – u mnie wynikało to ze
ściętego plastiku ograniczającego (rys. 5). Element 1 pokazuje, jak powinien wyglądać ścięty
fragment mieszczący się w miejscu 2. U mnie był on całkowicie ścięty. Wstawiłem blaszkę w
kształcie litery L, bo akurat znalazłem coś pasującego, ale można wkręcić tam nawet jakiś
wkręt. Blaszkę oblałem poxipolem. Przymierzyłem, że o nic nie zahacza po wstawieniu
mechanizmu. Nie było konieczności obróbki kleju.
Rys. 5. Naprawa ogranicznika, blokującego ruch podłokietnika poza fotel do tyłu.
6. Naprawiamy problem z brakiem „terkotki” i możliwości ustawienia położeń innych niż
najwyższe górne. Wynika to ze ściętej wypustki na „języczku”. Przyklejanie tego elementu
mija się z celem, bo działa na ścinanie. Wstawiłem malutką śrubkę z łebkiem stożkowym,
rys. 6. Długość musi być taka, żeby mieściła się między kształtkami i żeby był luz. Ja
dodatkowo wkleiłem ją na poxipol i oblałem nim też gwint, żeby był lepszy poślizg.
Rys. 6. Naprawa „języczka”. Strona dolna z wkręconą śrubką i górna (prawo)
7. Składamy mechanizm sprawdzając, czy działa jak trzeba – powinno przeskakiwać na zębatce,
nie przesuwać się poza ogranicznik itd. Ja zamiast smaru miedziowego użyłem litowego, bo
akurat taki miałem, ale może być pewnie „cokolwiek”.
8. Zakładamy górną pokrywę podłokietnika, sprawdzamy czy dalej działa ;). W miejscach, gdzie
rozwiercane były plastikowe kołki nawierciłem otwory pod wkręty. Skręciłem - trzymało
pewnie.
9. Składamy resztę w odwrotnej niż poprzednio kolejności – tapicerkę, czarne kółko, bolec itd.
10. Wstawiamy w oparcie fotela, dociskamy, przekręcamy w kierunku do przodu auta.
11. Podłokietnik wygląda zewnętrznie identycznie jak poprzednio, ale wreszcie działa…
Satysfakcja gwarantowana !
Wojtek Maziarz, luty 2012