Skarżysko – Kamienna, maj 2009

PRZEJRZYJCIE SIĘ W OCZACH DZIECKA

Jesteśmy

wychowankami

Specjalnego

Ośrodka

Szkolno

–

Wychowawczego Nr 1w Skarżysku - Kamiennej, którego patronem jest Janusz
Korczak. W naszym Ośrodku idee Korczaka obecne są w codziennym życiu.
W bieżącym roku obchodzimy dwudziestą rocznicę uchwalenia konwencji Praw
Dziecka. W prasie, radiu, telewizji wiele pisze się i mówi o naszych prawach.
A jaka jest rzeczywistość? Czy Dorośli znają nasze potrzeby, marzenia, troski,
radości, pragnienia? Postanowiliśmy napisać listy do Świata o tym, o czym
marzymy, co nas boli, co chcielibyśmy zmienić.
Oto niektóre z nich.

Drogi Świecie !

Ja proszę świat, żeby tyle cierpienia nie było, żeby ludzie nie kłócili się tylko
szanowali. śeby nie robili z lasów wysypisk i szanowali przyrodę. Chciałbym,
żeby ta nasza polityka wyglądała lepiej, bo za bardzo się kłócą i robi się
pośmiewisko.
I jeszcze o jedno proszę ten Świat. Chciałbym, żeby mniej bezrobocia było
i więcej pracy, bo wtedy Rodzice i rodzeństwo byliby w Polsce.

Sebastian

List do Świata

• Chciałbym, żeby bezdomni mieli dach nad głową, porządną pracę

i szczęśliwą rodzinę.

• Chciałbym, żeby każdy żył w sprawiedliwym i uczciwym państwie
• Chciałbym, żeby na świecie był pokój i żeby każdy żył bezpiecznie

w swoim kraju

• Chciałbym, żeby było bezpiecznie na ulicach.
• Chciałbym, żeby było czysto na ulicach, na przystankach i w parkach
• Chciałbym, żeby politycy nie kłócili się między sobą. Zamiast kłócić się ,

powinni zająć się kryzysem i polską gospodarką.

• Chciałbym, żeby było więcej miejsc pracy.
• Chciałbym, żeby nie było grupowych zwolnień z pracy.
• Chciałbym, żeby Polska była bezpieczna, solidarna i sprawiedliwa

dla wszystkich Polaków

• Najbardziej chciałbym, żeby dzieci miały swoje rodziny i znalazły w nich

prawdziwą miłość.

Zbyszek

Drogi Świecie!

Ja proszę, żeby nie było wojen, tylko więcej pokoju. Chciałbym, żeby każdy miał
pracę i żeby w ogóle nie było bezrobocia. Młodzi ludzie zamiast kraść, powinni
zakładać świetlice dla młodszych i starszych, żeby bezczynnie nie siedzieć
na ulicach, nie ćpać i nie pić alkoholu. Bloki powinny być pomalowane, żeby nie
było ponuro, tak, jak jest teraz ( no może się troszkę teraz polepszyło).
W szkołach powinno być miło i sympatycznie, bez przemocy. Gdyby w ogóle nie
było przemocy w szkołach, to bardzo dużo osób by chodziło. Nie powinno się
nieletnim sprzedawać alkoholu i nie powinni tego robić dorośli ludzie. Dilerów
powinni łapać częściej, bo przez narkotyki dużo ludzi odbiera sobie życie. Pijanych
kierowców też żeby nie było, bo przez ich głupotę dużo ludzi zginęło.

Marcin

Świecie!

Przyjaźń wszystko przezwycięży!
Wielu ludzi mówi, że dzieci są przyszłością świata. Gdyby każdy naprawdę
w to wierzył, nie byłoby nędzy na świecie. Dokoła nas w wielu krajach trwa wojna.
Wiele dzieci straciło swoich ojców. Do ich domów dotarła bieda. Bardzo trudno
jest nam się z tym pogodzić Niektóre dzieci nie mają ani rodziców, ani domów.
Nie chodzą do szkoły. Zawsze są na ulicy i widzimy, jak proszą przechodniów
o pieniądze. Tym z nas, którzy spotykają się codziennie z tym problemem, bardzo
trudno jest na to patrzeć.
Wiele z nas żyje w bardzo biednych dzielnicach, gdzie sprzedawane są
narkotyki. Zbyt wiele dzieci żyje w biedzie, z powodu której przegrywają w życiu
i na świecie.

Dla nas dzieci, najważniejsza jest rodzina. Bez niej nie możemy żyć i rozwijać
się. Musimy robić wszystko, żeby dzieci miały normalne warunki do życia.
Są rodziny, gdzie ojcowie nie mogąc utrzymać rodziny wyjeżdżają bardzo daleko.
Często nie wracają. Są też rodziny, gdzie dzieci przed pójściem do szkoły muszą
sprzedawać na targu. Spóźniają się do szkoły, a po lekcjach wracają do pracy.
Chcę powiedzieć wszystkim, że świat byłby lepszy, gdyby rodziny były szczęśliwe.
Wszystkie dzieci powinny mieć jednakowe szanse, chodzić do szkoły i uczyć
się za darmo. Pragniemy, aby dzieci były w stanie pomagać w wykonywaniu
pewnych prac, lecz by nie musiały zarabiać na utrzymanie rodziny. Dzieci muszą
się bawić!
Dorośli, prosimy – pomóżcie nam, aby tak się stało!


Ania

Drogi Świecie!

Piszę do Ciebie ten list z ogromną nadzieją wierząc w to, że staniesz się
lepszym. Nie pomijając tego, że z całego serca Cię pozdrawiam.
Świecie! W moim mniemaniu jestem szczęśliwa, że w Tobie żyję. Cieszę się
każdym dniem każdą chwilą spędzoną na łonie natury, ale chciałabym aby
świat stał się dla mnie otworem i wskazówką wprowadzeniem mnie w dorosłe
życie.
Niestety świat nie jest taki barwny jak się wydaje. Pomijając zło, które się
szerzy nie jestem w stanie sama wpłynąć na dobro świata.
I dlatego chcę Cię prosić o pomoc w zmianie Ciebie na lepsze. Przede
wszystkim najważniejszym problemem z jakim się borykamy są wojny, klęski
żywiołowe prowadzące do dużych strat ludzkich i materialnych. Pragnę
poprawy tej sytuacji, ale nie tylko te problemy nękają ludzkość. Chciałabym,
abyś zmniejszył bezrobocie, By ludzie dbali o środowisko oraz politycy dobrze
zarządzali krajem, pamiętali o społeczeństwie. Mam nadzieję, że wszystko się
zmieni. Świat stanie się lepszym, ludzie będą szanować drugiego człowieka nie
patrząc na niego jak na wroga

Proszę pomóż mi w tej realizacji marzeń.
Pragnę Cię jeszcze raz pozdrowić i prosić o spełnienie mojej prośby. I czekam
na szybki postęp realizacji mojej prośby
Z poważaniem

Małgorzata

List do Świata

Ja bardzo bym chciał żeby na świecie nie było bezrobocia i chciałbym ulepszyć
świat wszystkim ludziom młodym. Dobrze by było żeby po ukończeniu szkoły
każdy ten który ją ukończył mógłby podjąć pracę w wyuczonym zawodzie. Na
świecie nie powinno być żadnych wojen ani trzęsień ziemi. Powinno być inne
prawo dla ludzi, którzy są przestępcami, powinny być wykonywane surowsze
kary.
Dzieci powinny mieć więcej miejsc przeznaczonych do zabawy i rozrywki.
Młodzież powinna mieć miejsca w których mogliby się spotykać, a nie włóczyć
się po ulicach.

Tak wyobrażam sobie mój świat.

Michał

Drogi Świecie!

Drogi Świecie piszę do Ciebie, bo myślę, że nie wszystkie dzieci mają wszystko.
Jedni nie mają : telefonów rowerów, ubrań, a drudzy mają za dużo i
zazdrościmy im tego wszystkiego.
Ja na przykład nie mam rodziny, bo są porozrzucani po domach dziecka.
I powiedz co ja mam zrobić! Rodzina się sypie, drudzy się kłócą, a ja wariuję
od tego. Codziennie jak wracam ze szkoły to idę do lasku posiedzieć pomyśleć
co będzie dalej w moim życiu. Codziennie rano modlę się do mojego Anioła
Stróża, żeby pomagał mi w kłopotach, bo ja zawsze wpadam w tarapaty.
W dzisiejszych czasach dzieci i młodzież stoją pod mostem w grupach i
pokazują co to nie oni.
Moim zdaniem powinno być po równo wszystkiego. Wtedy świat byłby
szczęśliwy dzieci, młodzież i dorośli .

Kamil

„Gdyby te listy czytał Świat …”