OTOMOTO – MOTO GIEŁDA
Nr ogłoszenia : C1718636
Model : Mitsubishi Eclipse
Typ : Sportowy/Coupe
Cena : 15000 PLN/3837 EUR (do negocjacji)
Rok produkcji : 1995 r.
Data rejestracji : 03.1997 r.
Przegląd : 06.2007 r.
Ubezpieczenie : 06.2007 r. , 130000 km , 155 KM (114 kW)
Poj. Skokowa : 2000 cm3 , benzyna , niebieski-metalic , liczba drzwi 2/3
Dodatkowe wyposażenie : ABS , elektryczne szyby , elektryczne lusterka ,
klimatyzacja , alufelgi , poduszka powietrzna , radio , wspomaganie
kierownicy , immobiliser , komputer , welurowa tapicerka
Dodatkowe informacje : serwisowany w ASO , sprawdzony ,
bezwypadkowy , garażowany
Opis pojazdu : Ludzie pomóżcie !!! Tak to jest jak chce się być dobrym dla
żony !!! Mam już tego dosyć , niech ktoś zabierze w cholerę to auto !!!
Ale po kolei …
Kupiłem to auto 3 miesiące temu dla „kochanej” żony. Wszystko było
fajnie , pięknie do momentu aż wsiadła po raz pierwszy za kółko. Boże … co
ja się wtedy nasłuchałem : jaki to ja niedobry jestem , że kupuję jej auto ,
którym ona nieumie jeździć !!! Ok! - myślę sobie , nauczy się. W końcu
wsiadła kiedyś sama. Dzwoni po 15 minutach , żebym szybko przyjechał , bo
się koło urwało !!! No to kochany mężuś szybko w auto i jedzie na ratunek.
Rzeczywiście – wyskoczyła gałka z wachacza. Pomyślałem : całe szczęście ,
że jej się nic nie stało (a teraz se myślę … kurwa mogła iśc do piechu ,
miałbym święty spokój !!!). No nic , trzeba było coś z tym zrobić.
Wymieniłem calutkie zawieszenie , począwszy od wachaczy , kończąc na
sprężynach oraz tarczach i klockach. W końcu bezpieczeństwo żonki jest
najważniejsze (wtedy tak myślałem – o ! ja głupi …!). Dobra , autko
naprawione , lux stan itp. Wsiadła kolejny raz … nie wyjechała spod domu …
przytarła żuka zderzakiem (dobrze , że właściciel jest typowym
przedstawicielem miejscowej meneliady , więc flaszka załatwiła sprawę). I
to był koniec jej przygody. Powiedziała , że więcej nie wsiądzie do tego
złomu ! Wystawałem pod hipermarketem z kartkami , ale nic bardziej
mylnegom – jest gorzej niż przedtem ! Zaczęły dzwonić praktycznie tylko
kobiety z propozycjami umówienia się w celu oglądnięcia autka. Żona robi
mi teraz jazdy dzień w dzień , że dzwonią do mnie lafiryndy , i że się
kurwię niewiadomo z kim !!! Mam już tego dosyć !!! Zabierzcie to auto …
albo lepiej żonę !!!
Troszkę o autku …
Silnik 2000 cm^3 , moc 155 KM , klimatyzacja działająca – zajebiście chłodzi
, tempomat też działa – a co !!! Wspomaganie , elektryczne szyby &
lusterka – wszystko sprawne. Kolor kameleon – niebieskozielony , lakier
miejscami porysowany , ale nie ma tragedii. Ostatnio położyłem wosk
„Diamondbrite” (po co ? I tak stoi … głupek ze mnie). Świeci się ładnie. Jest
to amerykańska wersja Mitsubishi Eclipse , różni się tylko tylnymi światłami.
Silnik japoński , skrzynia biegów manualna , piękne alufelgi – 16 cali , opony
w bardzo dobrym stanie. Ogólny stan bardzo dobry. W środku czysto i
pachnie nowością (nie dałbym „wtedy” żonie byle gówna , teraz to co
innego). Silnik ma dobre kopyto , idealna baza pod tuning (czy to
profesjonalny czy wiejski – do wyboru do koloru!). Idealne do lansu pod
wiejskimi dyskotekami , gdzie naćpane małolaty same wyrywają klamki.
Blowjob gwarantowany na każdej imprezie – sprawdzone empirycznie (niech
no tylko ta franca to przeczyta to mam przerypane – dobrze że mam swoje
drugie auto więc będę miał gdzie spać). OC zapłacone aż do czerwca 2007 r.
tak jak i przegląd. Auto można obejrzeć w Krakowie. Nigdzie nie dojeżdżam
, umawiam się pod domem ze wzgędu na żonę. Oglądaczom mówię
stanowcze NIE!!! Cena 15000 jest przykładowa , czekam na propozycje. W
każdym razie jest do negocjacji. Zadzwoń , pogadaj – jak będzie dobra
bajera to pewnie zrobię promocję. Preferuję transakcję z człowiekiem
konkretnym , a nie jakimś zamulatorem , co mi będzie wybrzydzał , że ptak
nasrał na maskę i trzeba spuścić 500 … Kobiety mile widziane (tzn. słyszane)
tylko problem z żoną (niechcę jej już – kasa z wózka pójdzie
prawdopodobnie na rozwód... Boże , jak ja się cieszę , że niemam
kościelnego!!!).
SPRZEDAJĄCY : PL – Kraków.