Biszkopt – przepis podstawowy
Biszkopt to w moim domu coś, bez czego nie można się obejść. Jest podstawą wielu pieczonych
przeze mnie ciast, a także sposobem na coś szybkiego do kawy - upiec, przełożyć czymś i już. W
domowym zbiorze przepisów w większości z nich jest napisane po prostu "biszkopt z x jaj" i tutaj
też mam się zamiar trzymać takiej formy. Ten rodzaj ciasta będzie się tu bardzo często przewijał,
dlatego zdecydowanie wygodniej od przepisywania wszystkiego za każdym razem będzie odsyłać
do tego przepisu.
Lista zakupów
•
6 jajek
•
5 łyżek mąki (można część mąki tortowej zastąpić krupczatką, ale nie więcej niż 1/3 całej
ilości i wtedy w sumie dajemy tyle samo łyżek mąki co cukru - ciasto jest lżejsze)
•
6 łyżek cukru
•
szczypta soli
•
opcjonalnie odrobina proszku do pieczenia (ja daję średnio tak 1/3 łyżeczki)
Przepis
Oddzielić białka od żółtek, do białek dodać odrobinkę soli i ubić na sztywno. Nadal miksując
dodawać po łyżce cukier, a następnie żółtka jedno po drugim. Zmniejszyć obroty miksera i
dodawać po łyżce mąkę wymieszaną z PDP uważając, aby nie miksować zbyt długo i nie
"zmęczyć" ciasta. Po wymieszaniu wszystkich składników zawsze jeszcze mieszam ciasto łyżką
tak, aby wtłoczyć w nie jak najwięcej powietrza. Przelać do formy wyłożonej papierem do
pieczenia i piec 20-25 minut (do suchego patyczka) w temperaturze 150°C.
Po upieczeniu gorące ciasto wyjąć z piekarnika i upuścić z wysokości około pół metra na płaską
powierzchnię (ja w tym celu wykorzystuję blat kuchenny zabezpieczony złożonym frotowym
ręcznikiem). Pozostawić w uchylonym piekarniku do wystygnięcia. Dzięki temu ciasto nie opadnie
i będzie się prezentować na prawdę świetnie :).