Storytellers
::: Storytellers :::
Opowiadania
Cykle
Empatia2
Inne Teksty
Komentarze
Baza Linków
Regulamin
Forum
Forum Offline
[Online]
Kiedy i jak piszemy
Mariusz Saint: "Legionowo" miałem pisać we wakacje, ale... :D A teraz coś też na pisaniu się skupić nie mogę :D No bida, bida. Przykro mi mówić, ale "dzisiaj zaczynam pisać" powtarzam sobie od kilku miechów już :P
NoNamemaN: Ja potrzebuję jakiegoś bodźca... Może to będzie właśnie odcinek do opowiadania forumowego? :D
A jak już cosik Ci się uda stworzyć, to podeślij, a z chęcią przeczytam, zrecenzuję, a nawet ewentualna korektę zrobię :D
Mariusz Saint: Dzisiaj (było to pod koniec października, niech żyją aktualne Informacje ;) - dop. seg) napisałem właściwy prolog "Legionowa". Dwie kartki z zeszytu, po prostu usiadłem i napisałem. Niesamowite.
NoNamemaN: Ech, znów człowiek zaczyna czuć chęć do tworzenia: to siedzenie do późnej nocy nad tekstem, wprowadzanie poprawek, dorzucanie kolejnych pomysłów... Chce się żyć! :D
Nosferatu: Heh... ja mam bardziej LUŹNE podejście do pisania.. jak pisałem Kamienicę (ktoś może coś pamięta) to usiadłem podpity do kompa i zacząłem pisać :D I gdy w mojej głowie przelatywały kolejne obrazy akcji to pisałem ... czułem się jakby mnie ktoś opętał... a może to przez spadek chmielu? No ale nie ważne, w sumie to każde napisane opowiadanie czy wywiad powstawało spontanicznie... CZYLI: muza + noc + ew. piwko :D
NoNamemaN: Z tego co przeczytałem gdzie indziej, to to piwko bardziej niż ewentualne :D
Ja jakoś nie lubię pisać po pijaku - trafianie w klawisze nie takie, jak trzeba, literki po monitorze biegają i ogólny brak koncentracji doskwiera... Po pijaku to co najwyżej na fajny
pomysł można wpaść :D
Nosferatu: PIWKO musi być! A co do trafiania to owszem -zdarza mi się :D Zresztą poczytaj kilka moich postów to to wyłapiesz.. Dlatego na drugi dzień poprawiam wszystkie błędy na kacu se se
se....
A co do pomysłów to wpadłem (i napisałem) opowieść o Gandalfie i
Jaruzelskim: D Czy ktoś chce ten zakazany twór poczytać? Powiem tylko że jest BARDZIEJ bluźnierczy od opowieści o Wieśminie umieszczonej na forum :D
NoNamemaN: A mnie zastanawia jak można znaleźć czas na pisanie tych wszystkich tekstów, przy jednoczesnym czytaniu książek, chodzeniu do szkoły/na uczelnię, spędzaniu czasu z dziewczyną i jeszcze kilku innych bardziej prozaicznych, rzekłbym, że fizjologicznych potrzebach - doba, to powinna mieć jak dla mnie 48 godzin, z czego 36 to noc (bo wtedy jakoś lepiej mi się pisze :D)
Black_Rider: No ja w dzień w ogóle nie piszę.
NoNamemaN: Nie no, da się, ale jakoś mi to gorzej przychodzi. Poza tym w dzień jest za duży tzw. dystraktorów, bo tu siostra muzy za ścianą słucha, ojciec wiadomości ogląda, telefon dzwoni itd... A w nocy, to cisza, spokój i można się skoncentrować... Jest tylko jeden minus - rano trzeba wstać :P
Black_Rider: Że się da to wiem. Ale po pierwsze: w dzień nie mam odpowiedniego nastroju, po drugie: nikt z rodziny nie wie, że ja coś takiego piszę i nie zamierzam im o tym mówić. Niech nie wiedzą! O!
seg: Słaby jesteś ;). Ja początek swojej "Porcelanowej maski" (za parę dni wysyłam) pisałem na matmie... To znaczy, ciałem byłem na matmie, ale duch szybował po nienazwanym japońskim mieście ;). A otrzeźwiałem dopiero, gdy ktoś w ławce przede mną powiedział na mój temat: "Coś tam sobie pisze" :D. Na szczęście profesor Z (cenzura!) nic nie zauważyła. Nie ma to jak się odizolować :).
NoNamemaN: W sumie to trochę dziwne, ale czasem fajnie mi się pisze pod presją terminu - to potrafi mnie zmobilizować do pracy, bo inaczej znajduję sobie "inne ciekawe zajęcia" :D
Mariusz Saint: Ano dokładnie - człowiek może sobie rozplanować... a takie
"free pisanie" to jest zbyt rozlazłe jak dla mnie :>
NoNamemaN: W sumie tak, ale z drugiej strony jak piszesz co na siłę, pod presją, to nie zawsze wychodzi tak, jakby się chciało, nie jest tak dopieszczone, jak mogłoby być, gdyby się miało więcej czasu... Najlepiej chyba jest pisać systematycznie,
np. kilka stron dziennie - a potem już : W sumie
Nosferatu: No nieeeee........ ja KAŻDE zakazane dzieło pisze w jedną noc
NoNamemaN: To zależy od długości... Bo co na 40, 50 stron raczej trudno w jedną noc zrobić tak, by od razu było OK... A przynajmniej mnie się ci... Bo coś
Black_Rider: No a tu to muszę się zgodzić z Nosferatu. A jak mam pisać pod termin to zawsze wychodzi tak, że nie napiszę w ogóle. Bo ja pisać zaczynam zwykle o 22:00, a kończę o 1 albo 3. A potem w szkole śpię. Ale w dzień to nie ma nastroju! (klimatu? :P) :P
Mariusz Saint: Najlepiej pisze się późnym wieczorem (kiedy umysł już z deka przestaje kontaktować, spadają okowy ograniczeń... ołpen jor
majnd... :P), a szczególnie w sobotę! W sobotę wystarczy mi siąść i wszystko "samo się pisze" :) O ile mam otworzone wtedy okienko z Wordem, a nie z gg :P
Scooter Fox: Na litość boską, przestańcie się tak chwalić, bo zaczynam się czuć jak jakieś skończone beztalencie. :) Ja muszę usiąść sobie spokojnie, kiedy mam nastrój, w ciszy, tak koło 22:00, i jak do pójścia spać (druga - trzecia) napiszę 5
kB, to jestem z siebie dumny...
Mariusz Saint: To tylko pozory :) Bo od wakacji nic nie napisałem prawie (oprócz tego prologu i kawałeczka pierwszego
"new" rozdziału do Legionowa :D) nic... tak więc - nie przejmuj się :) Będzie gorzej :P
Black_Rider: Tylko, że ja muszę pisać na papierze ręką a parę dni przepisywać na kompa! Przypominam, że mam 15 lat i rodzice są niezadowoleni, jak mam komputer dłużej niż do 22 włączony!:<(:[:[
Nosferatu: Se se se....... dziwni Ci rodzice. Synek rozwija talent a oni mu na to nie pozwalają
.a jeśli już jesteśmy przy staruszkach to moja staruszka jak przez przypadek poczytała pierwszy tekst jaki W OGÓLE TU wysłałem (za czasów kadencji Mastah Sainta)
Pt - Zimny Szept Nocy to powiedziała że nie wiedziała że mogę tak "ładnie" pisać .... d tego momentu minęło 666 lat a dziś sam jestem, dziadkiem
Forum: www.amopowiadaniaforum.boo.pl
Opracował: seg
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
F3 elektrolityF3 laseryF3 3PPTwebF3 polprzewodnikiBlaser F3F3 zag K1 12F3dir?f3e80a00cbadc9147b13a60f07b936F3 fotoogniwaF3 teoria wzglednosciwięcej podobnych podstron