KATEDRA I ZAKŁAD MEDYCYNY SĄDOWEJ A.M. WE
WROCŁAWIU
Prof. dr hab.
Barbara
Barbara
Świątek
PRAWO MEDYCZNE
wykład 7
Dzieciobójstwo.
Zabójstwa uprzywilejowane.
Podstawy prawne
komunikowania się w
medycynie.
DZIECIOBÓJSTWO
1. Występek dzieciobójstwa to realizacja art. 149
k.k.
Art. 149 k.k.: Matka , która zabija dziecko w okresie
porodu pod wpływem jego przebiegu podlega
karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat
5
Dzieciobójstwo jest zatem uprzywilejowaną formą
pozbawienia życia ze ścisłym określeniem ofiary
i sprawcy. Uprzywilejowanie polega na
zagrożeniu sprawcy znacznie niższą karą niż dla
sprawcy zwykłej zbrodni zabójstwa
DZIECIOBÓJSTWO
Wyżej zacytowane brzmienie artykułu kodeksu
karnego dotyczącego dzieciobójstwa
wprowadzone zostało do kodeksu karnego,
obowiązującego od 1932 roku i zostało
powtórzone przy nowelizacji kodeksu w l969 r.
W l994 roku Komisja ds. Reformy Prawa
Karnego przedstawiła projekt nowego kodeksu
karnego. Kodyfikatorzy przedstawili w nim
propozycję zmiany , wręcz rewolucyjnej, w
brzmieniu tego artykułu.
DZIECIOBÓJSTWO
Treść propozycji : „Matka, która zabija noworodka
pod wpływem silnego przeżycia związanego z
przebiegiem porodu, znacznym zniekształceniem
dziecka lub ze szczególnie trudna sytuacją
osobistą, podlega karze pozbawienia wolności od
3 miesięcy do lat 5.”
W uzasadnieniu tej wersji artykułu kodyfikatorzy
podali między innymi: „ Dzieciobójstwo było w
k.k. z 1969 r typem zabójstwa, którego
uprzywilejowanie zależało od dwóch okoliczności
, tj. wpływu porodu oraz okresu porodu. Sądy z
reguły nie ustalały przesłanki wpływu porodu,
ograniczając się do ustalenia okresu porodu ,
mimo, że wskazuje ona na podstawę
uprzywilejowania tj. zmniejszoną winę, co – z
natury rzeczy – musi być związane z porodem.
DZIECIOBÓJSTWO
Ale nie okres porodu decyduje o zmniejszonej winie.
Aby tej wadliwej praktyce postawić tamę,
zrezygnowano ze znamienia okres porodu, ale
wprowadzono znamię ograniczające „zabija
noworodka, natomiast wyeksponowano silne
przeżycie rodzącej. Określone też przesłanki,
które mogą takie przeżycie wywołać tj . przebieg
porodu, którego kryminogennej roli nie da się
wykluczyć, znaczne zniekształcenie noworodka,
oraz uleganie naciskom nietypowej sytuacji
społecznej, którym kobietom z niektórych
kręgów społecznych jest trudno się oprzeć,
zwłaszcza w okresie porodu. Wyraża to zwrot
„ związanego ze szczególnie trudna sytuacją
osobistą”
DZIECIOBÓJSTWO
W komisji kodyfikacyjnej nie było specjalisty
medycyny sądowej , a konsultacje z lekarzami - jak
to wynikało z przekazów ustnych członków komisji
– przeprowadzane były doraźnie w razie potrzeby.
Treść omawianego artykułu i wielu innych
świadczy jednak o tym, że konsultacji takich nie
było, lub że przeprowadzano je z lekarzami nie
mającymi jakiegokolwiek doświadczenia w
orzecznictwie sądowo- lekarskim. Świadczy o tym
choćby treść wyżej cytowanego uzasadnienia –
przypisywanie porodowi kryminogennej roli oraz
pogląd, że dzieciobójstwa dopuszczają się „kobiety
z pewnych kręgów”. Gdyby przebieg porodu był
kryminogenny i to działający jednokierunkowo tj
powodujący
działanie
matki
przeciwko
nowonarodzonemu swojemu dziecku, zdarzeń
takich winno być więcej i zdarzać się winny nawet
w placówkach szpitalnych a nie tylko potajemnie.
DZIECIOBÓJSTWO
Co do „ kobiet z pewnych kręgów” trudno
zgadnąć jakie kręgi kodyfikatorzy mieli na
myśli , ale okazali całkowita nieznajomość
faktów co do sprawczyń dzieciobójstw. Są
nimi kobiety z bardzo różnych kręgów
społecznych, nawet z tzw. dobrych rodzin
(np.,
córka
prokuratora),
uczennice,
studentki ( nawet prawa), gospodynie
domowe ale także dziewczyny z tzw.
patologicznych rodzin
DZIECIOBÓJSTWO
Treści nowego brzmienia artykułu nie skonsultowano
zatem z medykami sądowymi i w kodeksie
karnym, który wszedł w życie w 1997 r. ukazał się
art. 149 o treści takiej jaka została przedstawiona
w projekcie kodeksu. ( Zoll ) komentując ten
artykuł podał: „ Zamiarem twórców kodeksu nie
była liberalizacja... lecz bardziej realistyczne
ujęcie. Przebieg porodu nie jest bowiem z reguły
czynnikiem , który samodzielnie wyzwala agresję
matki..., przyczyna tych przestępstw tkwi nie w
fizjologii porodu, lecz w sytuacji zewnętrznej
powstałej w wyniku urodzenia dziecka ... Pojęcie
noworodka , w znaczeniu art. 149, należy rozumieć
inaczej niż w znaczeniu położniczym. Chodzi o
dziecko bezpośrednio po urodzeniu. W tym sensie
art. 149 nie wprowadza zmiany...”
DZIECIOBÓJSTWO
Komentarz ten jest merytorycznie sprzeczny z
wywodami
zawartymi
w
wyżej
cytowanym
uzasadnieniu,
nawet
poród
przestał
być
zdarzeniem kryminogennym. Wynika jednak z
niego, że określenie „ noworodek” dla lekarza i
prawnika nie jest pojęciem tożsamym.
Nie można z tym się zgodzić, gdyż w prawie winne być
stosowane określenia właściwe z fachowego
punktu widzenia ale także jednakowo rozumiane
przez ludzi z różnych grup zawodowych
DZIECIOBÓJSTWO
Noworodkiem według nazewnictwa WHO jest
dziecko do 28 dnia od urodzenia. Decydujące
znaczenie dla przyjęcia dzieciobójstwa wg
nowego brzmienia artykułu, miałby więc czas
popełnienia
tego
czynu.
A
zatem
zabicie
noworodka np. w 15, 20, czy 28 dniu jego życia
( oczywiście przy zachowaniu innych warunków
tego
artykułu)
byłoby
uprzywilejowanym
dzieciobójstwem( występkiem) a dokonanie tego
samego czynu w 29 dniu życia dziecka byłoby już
zbrodnią zabójstwa. Każda z wymienionych w
artykule przyczyn czynu, mogłaby realizować się
oddzielnie, co powodowałoby, że dzieciobójstwo
mogłoby być dokonane w zupełnym oderwaniu od
porodu np. pod koniec w/ w terminu w związku z
upewnieniem się matki iż jest w szczególnie
trudnej sytuacji osobistej.
DZIECIOBÓJSTWO
Proponowane brzmienie artykułu powodowało jeszcze
jedną, bardzo poważna dla praktyki sądowo-
lekarskiej komplikację. Kobieta mogła bowiem
urodzić dziecko potajemnie i przez pewien czas
utrzymywać je przy życiu. Potem zabić. Gdyby w
takim przypadku doszło do sądowo- lekarskiej
sekcji zwłok, to w oparciu o jej wyniki nie byłoby
możliwości ocenić w sposób jednoznaczny czy
dziecko żyło 28 dni czy dłużej, nawet o 1- 2
miesiące ( brak danych fizycznych dziecka
bezpośrednio po urodzeniu).
DZIECIOBÓJSTWO
Stworzenie takiej sytuacji prawnej jest wyjątkowo
sprzeczne z poczuciem sprawiedliwości społecznej
i jakże zadziwiające wobec działań w zakresie
prawnej ochrony „dziecka poczętego”.
Protesty ustne i w publikacjach medyków sądowych co
do brzmienia tego artykułu spowodowały jego
nowelizację po kilku miesiącach i artykuł,
dotyczący dzieciobójstwa znów ma brzmienie
takie, jakie otrzymał w l932 i 1969 r. Obecnie
zatem sytuacja prawna w tym zakresie wydaje się
być stabilna
DZIECIOBÓJSTWO
Na
zakończenie
aspektów
prawnych
dzieciobójstwa
winnam
przedstawić
osobisty stosunek do tego przestępstwa.
Zawsze byłam i nadal jestem zdecydowaną
przeciwniczką
traktowania
zabicia
własnego, nowonarodzonego dziecka jako
przestępstwa
uprzywilejowanego
i
w
praktyce sądowej karanego bardzo niską,
idąca w miesiące kara pozbawienia
wolności, nawet z zawieszeniem. Ten
pogląd nie jest związany z jakąś ideologią ,
lecz wypływa z długoletniej praktyki
medyka sądowego
DZIECIOBÓJSTWO
W oparciu o bardzo wiele konkretnych ,
opiniowanych
w
Zakładzie
Medycyny
Sądowej spraw, dotyczących dzieciobójstwa
, nie ma żadnych podstaw upatrywania ich
przyczyny w przebiegu porodu. Kobiety,
przyszłe
dzieciobójczynie
nie
pragną
dziecka, ich ciąże są przypadkowe i
nieplanowane,
ukrywają
je,
nie
przygotowują się do porodu i przyjęcia
dziecka, rodzą potajemnie, doprowadzają
do śmierci dziecka i niejednokrotnie
pozbywają się jego ciała. Zdarza się , że
rodzą w mieszkaniach, przy obecności w
innych pomieszczeniach domowników i
czynią to bez jęków i krzyków.
DZIECIOBÓJSTWO
Niewątpliwie ich czyn związany jest z sytuacją
domową,
warunkami
środowiskowymi,
ekonomicznymi, wstydem związanym z
urodzeniem nieślubnego dziecka, obawą
przed
potępieniem
i
towarzyskim
ostracyzmem.
Te
przyczyny
mogą
niewątpliwie mieć ogromny wpływ na
psychikę
kobiety
i
potęgować
jej
determinację w dążeniu do zlikwidowania
problemu rujnującego, w jej odczuciu, jej
życie. Można je nazwać „ trudna sytuacja
osobistą” i niewątpliwie, o ile już musi być
w kodeksie karnym taki artykuł, winne być
uwzględnione w treści tego artykułu.
DZIECIOBÓJSTWO
Moim zdaniem należałoby zmienić końcówkę
artykułu „wpisując : „... w okresie porodu , pod
wpływem jego przebiegu i innych okoliczności
mu towarzyszących”. Zasadniczą zatem rolę w
popełnieniu tego przestępstwa odgrywa zatem
niewątpliwie
stan
psychiczny
kobiety.
Przestępstwa te spełniają więc warunki
paragrafu 4 art. 148 k.k., dotyczącego
zabójstwa: „ Kto zabija człowieka pod
wpływem
silnego
wzburzenia
usprawiedliwionego okolicznościami, podlega
karze wolności od roku do lat 10”. Zagrożenie
karą jest tu co prawda większe niż w art. 149
k.k.
ale
jest
to
także
zabójstwo
uprzywilejowane i mogłoby obejmować także
zabicie
nowonarodzonego
dziecka
przez
własna matkę.
DZIECIOBÓJSTWO
Czynności
medyczno-
sądowe
odgrywają
zasadniczą rolę w ustalaniu dowodów na
dokonanie dzieciobójstwa. Zwłoki noworodków
podlegają
bowiem
obligatoryjnie
sekcji
sądowo- lekarskiej, a sekcja taka musi
odpowiedzieć na pytania:
• czy
sekcjonowane
zwłoki
są
zwłokami
noworodka ( obecność pępowiny, mazidła
płodowego, meszku płodowego, smółki w
jelitach),
• czy noworodek był dojrzały ( odpowiednie
cechy fizyczne, prawidłowo rozwinięta narządy
płciowe, paznokcie, jądra kostnienia itp.),
DZIECIOBÓJSTWO
• czy noworodek urodził się żywy i o ile tak, jak
długo żył ( wynik prób życiowych płucnej i
żołądkowo-jelitowej,
wynik
badania
histopatologicznego płuc),
• co
było
przyczyną
śmierci
noworodka
( omówienie poniżej),
• czy po urodzeniu udzielono noworodkowi
odpowiedniej pomocy (podwiązanie pępowiny,
obmycie itp.).
DZIECIOBÓJSTWO
Odpowiedź na te pytania uzależniona jest przede
wszystkim od stanu zwłok tzn. stanu zmian
rozkładowych.
Niejednokrotnie
zwłoki
znajdowane są w stanie daleko posuniętego
rozkładu, możliwe jest wówczas np. na
podstawie długości długich ustalenie długości
ciała noworodka a tym samym jego wieku
płodowego.
Niemożliwe
jest
natomiast
ustalenie czy urodził się żywy, jak długo żył i co
było przyczyną jego śmierci. W takich
przypadkach ustalenie matki jest zazwyczaj
niemożliwe, zwłaszcza jeżeli porzuciła ona
zwłoki
noworodka
z
dala
od
miejsca
zamieszkania.
DZIECIOBÓJSTWO
Badania DNA stworzyły obecnie możliwości
jednoznacznego ustalenia matki dziecka, w
ubiegłych latach musiały być inne, mocne
dowody na ,macierzyństwo danej kobiety.
Zazwyczaj były to zeznania świadków np.
sąsiadek,
podejrzewających
ciążę
i
zaniepokojonych
„zniknięciem
brzucha
i
brakiem dziecka”. W wielu jednak przypadkach
niewątpliwego ustalenia matki, sąsiedzi a
nawet członkowie rodziny zeznają, że nie
zauważyli niczego podejrzanego w wyglądzie
kobiety.
DZIECIOBÓJSTWO
Rozróżnia się dwie formy dzieciobójstwa : czynne
i bierne.
Czynne polega na różnego rodzaju działaniu matki
doprowadzającym do śmierci noworodka.
Bierne na pozostawieniu go bez jakiejkolwiek
pomocy tzn. nie zapewnienie mu ciepła,
pożywienia i utrzymania w czystości.
DZIECIOBÓJSTWO
Forma dzieciobójstwa decyduje o przyczynie śmierci
noworodka. Najczęstszymi przyczynami jego śmierci
przy dzieciobójstwie czynnym jest uraz mechaniczny
albo uduszenie gwałtowne. Działanie matek bywa
okrutne : na sekcji zwłok stwierdza się np. liczne rany
kłute, poderżnięcia gardła, obrażenia głowy wskutek
uderzeń
o
twardą
powierzchnię,
obrażenia
wielonarządowe wskutek wyrzucenia z jadącego
pociągu itp. Przy uduszeniu gwałtownym spotykane są
różne jego formy tj. zadzierzgnięcie ( uduszenie pętlą) ,
zadławienie (ucisk rękoma za szyję) , zamknięcie
otworów
oddechowych
miękkim
przedmiotem
( wówczas sekcja jest w zasadzie ujemna, choć mogą
być stwierdzane cechy duszenia się) lub wtłoczenie do
jamy ustnej i tchawicy jakiegoś przedmiotu ( korki,
tampony). Spotykane jest także często uduszenie
wskutek umieszczenia noworodka w worku foliowym
lub owinięcie nim jego główki
DZIECIOBÓJSTWO
Przy dzieciobójstwie biernym wynik sekcji zwłok
jest ujemny. Można stwierdzić, na podstawie
częściowego wydalenie smółki z jelit , dłuższe
przeżycie noworodka, co jest możliwe, gdy
porzucony on jest w miejscu ciepłym i suchym.
Zdarzają się i osobiście spotkałam się z tym w
praktyce, dzieciobójczynie wielokrotne. Są to
kobiety wielodzietne, które nie widzą możliwości
wychowania kolejnego dziecka, decydują się na
jego zabicie. Do wykrycia tego przestępstwa
dochodzi zazwyczaj przypadkowo i medyk
sądowy ma wówczas do czynienia ze szczątkami
noworodków lub w różnym stopniu zmienionymi
gnilnie ich ciałami. Dzieciobójstwo zastępuje w
takich przypadkach środki antykoncepcyjne lub
aborcję.
DZIECIOBÓJSTWO
Osobiście uważam, że opisane czyny trudno
uznać za dzieciobójstwo, są to raczej
zabójstwa, bo ich przyczynę trudno
upatrywać
w
przebiegu
porodu
.
Przypadku
takie
budzą
zazwyczaj
zainteresowanie mediów, interesujący jest
wówczas stosunek sąsiadów i znajomych
kobiety do popełnionego przez nią czynu.
Ludzie
ci
wyrażają
zrozumienie
i
współczucie, niespotykane jest potępienie
DZIECIOBÓJSTWO
Medyk sądowy w oparciu o wynik sekcji zwłok jest
w stanie ocenić czy do śmierci dziecka doszło w
„okresie porodu”, aczkolwiek określenia „okres”
nie należy rozumieć jako ścisłego pojęcia
położniczego .
Czy do czynu przestępnego doszło „pod wpływem
przebiegu” porodu ustalają psychiatrzy i do
rzadkości należy by taki wpływ wykluczyli.
Dzieje się tak od lat i mimo licznych
kontrowersji co do konieczności utrzymania tego
artykułu,
pozostaje
on
niezmieniony
od
dziesiątków lat, mimo ,zdawałoby się dużych i
dostępnych dla każdej kobiety „ możliwości
uniknięcia niechcianej ciąży.
DZIECIOBÓJSTWO
Na zakończenie zacytuję kilka orzeczeń Sądu
Najwyższego i Sądów Apelacyjnych dotyczących
przestępstwa dzieciobójstwa:
- „Występek dzieciobójstwa z art. 149 k.k. polega na
umyślnym – w określonych okolicznościach –
pozbawieniu życia noworodka przez jego matkę.
Zaniedbanie
powinności
przygotowania
odpowiednich warunków porodu, skutkujące
śmiercią
noworodka,
może
wyczerpywać
znamiona nieumyślnego spowodowania śmierci
człowieka z art. 152 k.k.” ( wyrok Sądy
Apelacyjnego w Krakowie , sygn. II.A.Kr. 156/92
DZIECIOBÓJSTWO
- „ Dzieciobójstwo ( art. 149.k.k.) może być
popełnione z zamiarem bezpośrednim jak i
ewentualnym” ( wyrok Sądu Apelacyjnego w
Poznaniu , sygn. II.Akr.181/92),
- „ Okoliczność czy dziecko urodziło się zdolne do
życia
nie
ma
żadnego
znaczenia
dla
rozstrzygnięcia kwestii winy oskarżonych z art.
149 k.k.; decyduje o tym bowiem zamiar, jakim
kierowały się oskarżone, mianowicie, czy chciały
one, względnie- co najmniej- czy godziły się na
śmierć dziecka przez zaniechanie udzielenia mu
pomocy.” (wyrok S.N. sygn. IV KR 119/75)
ZABÓJSTWA
UPRZYWILEJOWANE
Pozbawienie życia człowieka to zabójstwo, choć
jego formy uwzględnione w kodeksie karnym są
różnorodne, aczkolwiek wszystkie karalne. W
prawie polskim nie ma określenia „morderstwo”.
Art. 148 k.k. paragraf 1:
Kto zabija człowieka, podlega karze pozbawienia
wolności na czas nie krótszy od lat 8, karze 25
lat
pozbawienia
wolności
albo
karze
dożywotniego pozbawienia wolności.
ZABÓJSTWA
UPRZYWILEJOWANE
Paragraf 2 :
Kto zabija człowieka:
1)ze szczególnym okrucieństwem,
2)w związku z wzięcie,m zakładnika, zgwałceniem
albo rozbojem,
3)w wyniku motywacji zasługującej na szczególne
potępienie,
4)z
użyciem
broni
palnej
lub
materiałów
wybuchowych,
podlega karze pozbawienia wolności na czas nie
krótszy od lat 12, karze 25 lat
pozbawienia wolności albo karze dożywotniego
pozbawienia wolności Paragraf 3:
Karze określonej w
par. 2 podlega, kto jednym czynem zabija więcej
niż jedną osobę lub był wcześniej prawomocnie
skazany za zabójstwo.
ZABÓJSTWA
UPRZYWILEJOWANE
Paragraf 4.
Kto zabija człowieka pod wpływem silnego
wzburzenia usprawiedliwionego okolicznościami,
Podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat
10.
Jest to zabójstwo, zwane na zachodzie zabójstwem w
afekcie. Silne wzburzenie ustalają biegli z
zakresu psychiatrii i psychologii.
Art. 150 k.k. – eutanazja.
Art. 151 k.k. – pomoc przy samobójstwie.
ZABÓJSTWA
UPRZYWILEJOWANE
Nieumyślne spowodowanie śmierci.
Art. 155 k.k. : Kto nieumyślnie powoduje śmierć
człowieka,
Podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy
do lat 5.
Decydujące znaczenie dla oceny prawnej ma
charakter czynu i ustalenie czy sprawca miał
świadomość skutków tego czynu i na nie się
godził
ZABÓJSTWA
UPRZYWILEJOWANE
Ten czyn przestępny niejednokrotnie przypisywany
jest lekarzom, popełniającym błąd lekarski i
dotyczy przypadków , w których doszło do
śmierci pacjenta. Taka kwalifikację karna czynu
lekarza uważam za nieuzasadnioną. Przypadki
takie dotyczyły bowiem osób z zazwyczaj
grożącymi śmiercią bąź śmiertelnymi urazami lub
schorzeniami, przy leczeniu których lekarze
popełnili błędy, ale nie te błędy doprowadziły do
zgonu. Mogły one co najwyżej zmniejszyć lub
zniweczyć szansę przeżycia, o ile w ogóle takowa
była. Natomiast np. nieprawidłowe prowadzenie
porodu w wyniku czego dochodzi do śmierci
kobiety ( np. nie rozpoznanie mimo objawów
pęknięcia macicy i nie dokonanie zabiegu
operacyjnego) spełnia warunki nieumyślnego
spowodowania śmierci człowieka.
ZABÓJSTWA
UPRZYWILEJOWANE
Art. 158. Paragraf 1.
Kto bierze udział w bójce lub pobiciu, w którym
naraża
się
człowieka
na
bezpośrednie
niebezpieczeństwo utraty życia albo nastąpienie
skutków określonych w art. 156 par.1 lub 157
par.1,
Podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Paragraf 2. Jeżeli następstwem bójki lub pobicia jest
ciężki uszczerbek na zdrowiu sprawca
Podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy
do lat 8.
Paragraf 3.Jeżeli następstwem bójki lub pobicia jest
śmierć człowieka, sprawca
Podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat
10.
ZABÓJSTWA
UPRZYWILEJOWANE
Jest to śmierć w wyniku pobicia, nie jest to
zabójstwo uprzywilejowane ze względu na
charakter czynu, ale z powodu:
• niemożności ustalenia konkretnego sprawcy
śmiertelnego urazu, gdy w zdarzeniu brało udział
kilka osób,
• miało miejsce pobicie a sprawca nie godził się na
skutek śmiertelny.
ZABÓJSTWA
UPRZYWILEJOWANE
Wyłączenie odpowiedzialności karnej także przy
przestępstwie pozbawienia życia.
Art. 25. Par.1.Nie popełnia przestępstwa, kto w
obronie
koniecznej
odpiera
bezpośredni,
bezprawny zamach na jakiekolwiek dobro
chronione prawem.
Par.2.W razie przekroczenia granic obrony
koniecznej , w szczególności gdy sprawca
zastosował sposób obronuy niewspółmierny do
niebezpieczeństwa
zamachu,
sąd
może
zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, a
nawet odstąpić od jej wymierzenia.
Par. 3. Sąd odstępuje od wymierzenia kary,
jeżeli przekroczenie granic obrony koniecznej
było
wynikiem
strachu
lub
wzburzenia
usprawiedliwionych okolicznościami zamachu.
ZABÓJSTWA
UPRZYWILEJOWANE
Art. 26. Par. 1. Nie popełnia przestępstwa, kto działa w
celu uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa
grożącego jakiemukolwiek dobru chronionemu
prawem, jeżeli niebezpieczeństwa nie można
inaczej uniknąć , a dobro poświęcone przedstawia
wartość niższą od dobra ratowanego.
Par. 2. Nie popełnia przestępstwa także
ten, kto, ratując dobro chronione prawem w
warunkach określonych w par. 1. poświęca dobro,
które nie przedstawia wartości oczywiście wyższej
od dobra ratowanego.
Par. 3. W razie przekroczenia granic stany
wyższej konieczności, sąd może zastosować
nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić
od jej wymierzenia.
Par. 4. Przepisy par. 2 nie stosuje się,
jeżeli sprawca poświęca dobro, które ma
szczególny obowiązek chronić nawet z narażeniem
się na niebezpieczeństwo osobiste.
ZABÓJSTWA
UPRZYWILEJOWANE
Art. 31. Par. 1. Nie popełnia przestępstwa , kto, z
powodu
choroby
psychicznej,
upośledzenia
umysłowego lub innego zakłócenia czynności
psychicznych, nie mógł w czasie czynu rozpoznać
jego
znaczenia
lub
pokierować
swoim
postępowaniem.
Par. 2. Jeżeli w czasie popełnienia
przestępstwa zdolność rozpoznania znaczenia
czynu lub kierowania postępowaniem była w
znacznym
stopniu
ograniczona,
sąd
może
zastosować nadzwyczjne złagodzenie kary.
Par. 3. Przepisów par. 1 i 2 nie stosuje się,
gdy sprawca wprawił się w stan nietrzeźwości lub
odurzenia
lub
powodujący
wyłączenie
lub
ograniczenie poczytalności, które przewidywał lub
mógł przewidzieć
PODSTAWY PRAWNE KOMUNIKOWANIA SIĘ W
MEDYCYNIE
1. Od czasów, gdy kształtowały się zawody
medyczne, kształtowały się także sposoby i
systemy porozumiewania się między
osobami wypełniającymi ten zawód a
pacjentami i ich rodzinami. Podstawą
komunikowania się między lekarzem a
pacjentem, służącym przede wszystkim
rozpoznaniem i ocenie stanu zdrowia był i
jest wywiad.
PODSTAWY PRAWNE KOMUNIKOWANIA SIĘ W
MEDYCYNIE
2. Prawidłowe zebranie pełnego wywiadu
jest umiejętnością charakteryzujących
dobrych lekarzy; nie można się jej nauczyć
bez intuicji i specyficznych zdolności; nie na
darmo do obecnych czasów przetrwało
określenie „sztuka lekarska”.
Prawo, jeszcze do niedawna nie wyznaczało
szczegółowych, a ogólnie obowiązujących
norm przy komunikowaniu się w
medycynie. Pewne jednak zapisy ustawowe.
PODSTAWY PRAWNE KOMUNIKOWANIA SIĘ W
MEDYCYNIE
3. Najważniejsze z nich wpisane zostały w
Ustawę o zawodzie lekarza z 1950 roku.
Dotyczą one konieczności zachowania
tajemnicy lekarskiej (poza ściśle
określonymi wyjątkami) oraz konieczności
uzyskiwania zgody chorego na dokonanie
zabiegu operacyjnego. Nakładała także na
lekarza obowiązek zawiadamiania władz
powołanych do ścigania przestępstw o
przypadkach uszkodzeń ciała „gdy powziął”
o nich wiadomość przy wykonywaniu
zawodu” (art. 17 i art. 13 i 14).
PODSTAWY PRAWNE KOMUNIKOWANIA SIĘ W
MEDYCYNIE
4. Były to zatem reguły dotyczące styku
lekarz - pacjent i lekarz - inne (poza
pacjentem) osoby. Stara Ustawa o
pielęgniarstwie (1935 r.) regulowała zasady
wykonywania zawodu pielęgniarki, z
których jedna z zarazem zasadnicza
dotyczyła „wykonywania zleceń lekarzy
przy chorych” (art. 1), stanowiąc tym
samym uregulowanie komunikowania się
lekarza z pielęgniarką.
PODSTAWY PRAWNE KOMUNIKOWANIA SIĘ W
MEDYCYNIE
5. Więcej szczegółów o formach
komunikowania się lekarzy z pacjentami i ich
rodzinami zawartych zostało w Regulaminach
Szpitalnych (z 1961 r., obowiązujące do 1991
r.).
Była w nich mowa o postępowaniu w razie
odmowy pacjenta na zabieg, konieczność
„informowania przez lekarza dyżurnego o
dalszym sposobie postępowania” chorych „nie
zakwalifikowanych do leczenia szpitalnego”,
obowiązku informowania posterunku MO o
przyjęciu „chorych w następstwie wypadku” a
rodziny o przyjęciu „niepełnoletniego”,
przypadku „nagłym lub ciężkim”, o „znacznym
pogorszeniu się stanu chorego lub o jego
zgonie” (te ostatnie informacje -
„bezzwłocznie”)
PODSTAWY PRAWNE KOMUNIKOWANIA SIĘ W
MEDYCYNIE
6. Tego typu wskazówek co do sposobów
komunikowania się jest w regulaminach wiele.
Nie zawsze one były zgodne z obowiązkiem
zachowania tajemnicy lekarskiej. Szczególnie
wyraźnie zaznaczone to było w Regulaminie
pracy ordynatora oddziału, który m.in. był
obowiązany: „w oznaczone dni i godziny
informować osobiście (...) rodziny o stanie
zdrowia chorych”, przy czym brak było
zastrzeżenia o konieczności zwolnienia
ordynatora z tajemnicy lekarskiej przez
zainteresowanych chorych.
PODSTAWY PRAWNE KOMUNIKOWANIA SIĘ W
MEDYCYNIE
7. Powyższe regulaminy są już nieaktualne.
Według obecnie obowiązujących przepisów
Rady Nadzorcze Zakładów Opieki Zdrowotnej
tworzą indywidualnie statuty i regulaminy -
przyszłość wykaże, czy będą one w miarę
spójne, czy też w nowych ustaleniach bardzo
różne, choć ich wspólną cechą musi być
przestrzeganie obowiązujących przepisów.
PODSTAWY PRAWNE KOMUNIKOWANIA SIĘ W
MEDYCYNIE
8. Rewolucyjne zmiany w regulacji sposobów
komunikowania się w medycynie
zapoczątkowała nowa ustawa o zakładach
opieki zdrowotnej, następnie Kodeks Etyki
Lekarskiej, ustawa o zawodzie lekarza, ustawa
o zawodach pielęgniarki i położnej i wiele
innych ustaw oraz rozporządzeń
wykonawczych do nich.
PODSTAWY PRAWNE KOMUNIKOWANIA SIĘ W
MEDYCYNIE
9. Analizując zapisy zawarte w obecnie
obowiązujących przepisach, na komunikację w
medycynie składają się relacje pomiędzy
poszczególnymi osobami lub zespołami osób, tworząc
zasady porozumiewania się na styku:
lekarz - pacjent,
pielęgniarka - pacjent,
lekarz - pielęgniarka,
lekarz, pielęgniarka - rodzina pacjenta,
lekarz - lekarz,
lekarz - media,
lekarz - osoby lub organy tzw. upoważnione,
lekarz - pacjent nietypowy (chory psychicznie,
dawcy narządów i szpiku, pokrzywdzeni,
poszkodowani, osoby zatrzymane przez Policję,
oskarżony, skazany, zatrzymany w Izbie Wytrzeźwień).
PODSTAWY PRAWNE KOMUNIKOWANIA SIĘ W
MEDYCYNIE
Lekarz - pacjent
10. Rewolucyjne zmiany w kontaktach lekarz -
pacjent wprowadziła ustawa o zakładach opieki
zdrowotnej i jej nowelizacja (1991 i 1997 r.),
oraz ustawa o zawodzie lekarza (1997 r.) gdyż w
nich po raz pierwszy zostały wpisane przywileje
pacjentów nazwane ich prawami. Podstawowe
prawa pacjenta to m.in.:
Prawo do informacji o swoim stanie zdrowia i
wyrażenie zgody na udzielenie mu określonych
świadczeń zdrowotnych lub ich odmowy, po
uzyskaniu odpowiedniej informacji (Art. 19 ust.
1.2.)
.
PODSTAWY PRAWNE KOMUNIKOWANIA SIĘ W
MEDYCYNIE
Lekarz - pacjent
11. Ustawodawca uznał decydowanie
chorego o postępowaniu leczniczym
względem siebie za tak ważne, iż
niespodziewanie (bez wcześniejszego anonsie
w projekcie) w Kodeksie Karnym obecnie
obowiązującym znalazł się art. 192
stanowiący o odpowiedzialności karnej za
„wykonanie zabiegu leczniczego bez zgody
pacjenta”). Jakże zatem ważne jest
jednoznaczne uzyskiwanie takiej zgody.
Trudno sobie wyobrazić by było to możliwe
bez rzeczowego partnerskiego porozumienia
się lekarza z pacjentem.
PODSTAWY PRAWNE KOMUNIKOWANIA SIĘ W
MEDYCYNIE
Lekarz - pacjent
12. Ważnym prawnie momentem jest
wypisywanie się pacjenta na własne życzenie ze
szpitala. Lekarz, gdy pacjent taki nadal wymaga
leczenia musi poinformować go „o możliwych
następstwach zaprzestanie leczenia w szpitalu”
Od sposobu udzielenia takiej informacji zależeć
może zdrowie a nawet życie pacjenta.
PODSTAWY PRAWNE KOMUNIKOWANIA SIĘ W
MEDYCYNIE
Lekarz - pacjent
13. Choć zgłoszenie się pacjenta ze
stosownym skierowaniem do szpitala jest
utożsamiane z jego zgodą na hospitalizację,
to przepisy wymagają by pacjent taką zgodę
w stosownej formie wyraził . Uzyskanie takiej
zgody jest pierwszym kontaktem lekarza z
pacjentem (przytomnym).
PODSTAWY PRAWNE KOMUNIKOWANIA SIĘ W
MEDYCYNIE
Lekarz - pacjent
14. W trakcie pobytu w szpitalu pacjent
winien znajdować się pod stałą opieką
lekarza prowadzącego a okresowo przez
lekarzy dyżurnych - przebieg hospitalizacji, a
zatem także wywiady winny być zbierane i
odnotowywane.
Także przy wypisie pacjent winien uzyskać
informacje co do dalszego postępowania
PODSTAWY PRAWNE KOMUNIKOWANIA SIĘ W
MEDYCYNIE
Lekarz - pacjent
15. Osobnych ustaleń wymaga uczestniczenie
pacjenta w zajęciach dydaktycznych. O ile
mają one wyłącznie charakter
demonstracyjny pacjent musi na tą czynność
wyrazić zgodę.
16. W kontaktach z pacjentem lekarz
uzyskuje informacje związane nie tylko ze
stanem zdrowia, ale niejednokrotnie staje się
powiernikiem innych, osobistych przeżyć i
kłopotów. Również te informacje objęte są
tajemnicą lekarską. Oczywiście pacjent może
zwolnić lekarza z zachowania tajemnicy,
nawet, jeżeli lekarz poinformuje go, iż może
to nieść dla niego niekorzystne skutki.
PODSTAWY PRAWNE KOMUNIKOWANIA SIĘ W
MEDYCYNIE
Lekarz - pacjent
17. Nie zawsze kontakty między lekarzem a
pacjentem układają się dobrze. I tak jak
pacjent może żądać zmiany lekarza
leczącego, tak lekarz w pewnych warunkach
może nie podjąć lub odstąpić od leczenia
pacjenta. Musi jednak wówczas dostatecznie
wcześnie uprzedzić go o tym i wskazać
realne możliwości uzyskania tego
świadczenia u innego lekarza lub w zakładzie
opieki zdrowotnej.
PODSTAWY PRAWNE KOMUNIKOWANIA SIĘ W
MEDYCYNIE
Lekarz - pacjent
18. Najbardziej szczegółowo charakter i rodzaj
kontaktów między lekarzem a pacjentem
określony został w Kodeksie Etyki Lekarskiej,
gdyż określa on nie tylko wymogi merytoryczne i
formalne, w tym wpisane w akty prawne, ale
także wymogi etyczne. A zatem lekarz powinien
życzliwie i kulturalnie traktować pacjentów a
relacje między pacjentem a lekarzem powinny
opierać się na ich wzajemnym zaufaniu . Te
zasady dotyczą niewątpliwie także
komunikowania się lekarza z pacjentem,
podobnie jak zastrzeżenie, że lekarz nie może
wykorzystywać swego wpływu w innym celu
aniżeli leczniczym.
PODSTAWY PRAWNE KOMUNIKOWANIA SIĘ W
MEDYCYNIE
Lekarz - pacjent
19. Kodeks Etyki Lekarskiej szczegółowo podaje
zakres informowania pacjenta - informacja ma być
formułowana zrozumiale dla niego (dostosowanie
określeń do poziomu intelektualnego pacjenta) i
zawierać dane o stopniu ewentualnego ryzyka
zabiegów diagnostycznych i leczniczych i
spodziewanych korzyści, a także o możliwościach
zastosowania innego postępowania medycznego.
Lekarz w razie niepomyślnej diagnozy dla pacjenta
winien poinformować go z taktem i ostrożnością;
odstąpienie od tej informacji może być uzasadnione
przekonaniem lekarza, że wpłynie ona negatywnie na
stan pacjenta.Wyjątkowo ważnym zapisem, jakże
czasem trudnym do spełnienia, jest powinność
lekarza przyznania się pacjentowi do poważnej
pomyłki lub wystąpienia nieprzewidzianych
powikłań.
PODSTAWY PRAWNE KOMUNIKOWANIA SIĘ W
MEDYCYNIE
Lekarz - pacjent
20. Moim zdaniem te dwa fakty nie powinny być
łączone; pomyłka stanowiąca błąd w leczeniu
może nieść poważne, prawne konsekwencje dla
lekarza, natomiast powikłania mogą być
związane z ryzykiem leczenia i lekarz
odpowiedzialności nie ponosi. Przy realizacji
tego zapisu lekarz musi niewątpliwie wykazać
się dużą znajomością psychologii; jestem jednak
pewna, że uprzednie prawidłowe kontakty z
pacjentem ułatwiają znacząco porozumiewanie
się w takich ciężkich momentach.
PODSTAWY PRAWNE KOMUNIKOWANIA SIĘ W
MEDYCYNIE
Lekarz - pacjent
21. Powyższy przegląd wymogów prawnych
na styku lekarz - pacjent wykazuje, że od
minimum wymogów doszliśmy obecnie do
szeroko rozbudowanych norm prawnych,
ustalających szczegółowo czas, formę i
zakres komunikacji między lekarzem a
pacjentem.
PODSTAWY PRAWNE KOMUNIKOWANIA SIĘ W
MEDYCYNIE
Lekarz - pacjent
22. Przepisy należy przestrzegać, jednakże
każdy lekarz winien wypracować sobie
własny styl kontaktów z pacjentem. Dobre i
życzliwe kontakty czynią drobne błędy i
niedociągnięcia w trakcie leczenia
niezauważalnymi przez pacjenta. Z drugiej
strony opryskliwe i nacechowane
niecierpliwością traktowanie pacjenta rodzi
postawy roszczeniowe. Także pośpieszna i
zdaniem pacjenta niepełna informacja staje
się niejednokrotnie przyczyną zarzutów o
nieprawidłowe postępowanie lekarza.
PODSTAWY PRAWNE KOMUNIKOWANIA SIĘ W
MEDYCYNIE
Lekarz - lekarz
23. Relacje pomiędzy lekarzami to jeden z
najważniejszych czynników, decydujących o
prawidłowym funkcjonowaniu oddziału
szpitalnego, przychodni czy nawet całego ZOZ-u.
Zależą one z pewnością przede wszystkim od
kultury osobistej, taktu, umiejętności współżycia
z ludźmi, a nawet umiejętności przyznania się do
błędu. Żadne przepisy, bez dobrej woli i zalet
osobistych lekarzy nie zapewnią prawidłowych
pomiędzy nimi tzw. stosunków międzyludzkich. A
pacjenci patrzą, słyszą i wyciągają, czasem
nawet zbyt pochopne wnioski.
PODSTAWY PRAWNE KOMUNIKOWANIA SIĘ W
MEDYCYNIE
Lekarz - lekarz
24. W ustawie o zawodzie lekarza tylko w
ograniczonym zakresie zapisane są formy
komunikacji między lekarzami. Za najważniejsze
z nich należy uznać sytuacje, które winny
zmuszać lekarza do zasięgnięcia opinii drugiego
lekarza np. niespodziewana sytuacja
śródoperacyjna, zmuszająca do poszerzenia, bez
zgody pacjenta zakresu zabiegu . Również w
razie wątpliwości diagnostycznych lekarz nie
tylko na wniosek pacjenta, ale także z własnej
inicjatywy powinien zasięgnąć opinii właściwego
lekarza specjalisty lub zorganizować konsylium
lekarskie. W tej ostatniej sytuacji lekarz musi
przekazać specjaliście niezbędne informacje o
pacjencie.
PODSTAWY PRAWNE KOMUNIKOWANIA SIĘ W
MEDYCYNIE
Lekarz - lekarz
25. Najszerzej o relacjach pomiędzy lekarzami mówi
Kodeks Etyki Lekarskiej. Zawiera on oddzielny
rozdział III, zatytułowany „Stosunki wzajemne
między lekarzami”, którego zapisy kreślą idealny
model zawodowego współżycia. A zatem lekarze
powinni okazywać sobie wzajemny szacunek. Nie
powinni wypowiadać wobec chorego i jego otoczenia,
a także wobec personelu asystującego lub publicznie
niekorzystnej oceny działalności zawodowej i innego
lekarza lub dyskredytować go w jakikolwiek sposób.
Ponadto wszelkie uwagi o dostrzeżonych błędach
przekazać przede wszystkim nieprawidłowo
działającemu lekarzowi, ale poinformowanie Izby
Lekarskiej o braku kompetencji i nieetycznym
zachowaniu się innego lekarza, nie godzić w „zasady
solidarności zawodowej”.
PODSTAWY PRAWNE KOMUNIKOWANIA SIĘ W
MEDYCYNIE
Lekarz - lekarz
Doświadczeni lekarze winni służyć radą i
pomocą mniej doświadczonym, a pełniący
funkcje kierownicze mają obowiązek dbać o
podnoszenie kwalifikacji podległych im lekarzy.
Lekarz kontrolujący pracę innych lekarzy
winien to czynić w ich obecności, a uwagi
przekazywać im bezpośrednio.
Powyższe zasady są klarowne i praktycznie
nic nie stoi na przeszkodzie, by je przestrzegać.
Jeden z artykułów w starym Kodeksie (nowy
obowiązuje od 2 stycznia 2004 r.) wspominał o
„solidarności zawodowej”. Pojęcie to funkcjonuje
w społeczeństwie ale w negatywnym jego
rozumieniu i w nowym kodeksie określenie to
zniknęło.
PODSTAWY PRAWNE KOMUNIKOWANIA SIĘ W
MEDYCYNIE
Lekarz - lekarz
Powszechne jest przekonanie, że lekarz zawsze
chroni lekarza, nawet, jeśli ten popełnia
karygodne błędy. Przekonanie to potwierdzać
może fakt, że rzadko w przypadkach
ewidentnego błędu np. leczniczego ordynator
zawiadamia o tym prokuratora; czyni to
zazwyczaj rodzina, zazwyczaj uświadomiona
przez niższy personel szpitala. Z drugiej strony
jakże często przyczyną roszczeń pacjenta
względem lekarza są nieodpowiedzialne uwagi
lekarza o jakości działania poprzedniego lekarza
w sferze leczenia czy diagnozowania.
PODSTAWY PRAWNE KOMUNIKOWANIA SIĘ W
MEDYCYNIE
Lekarz - lekarz
26. Z akt przesyłanych do Zakładów Medycyny
Sądowej celem opiniowania wyłania się czasem
ponury obraz bezpardonowej rywalizacji,
nieżyczliwości, co oczywiście odbija się zawsze
na jakości leczenia.
Szczególny rodzaj współpracy i wzajemnej
komunikacji istnieje pomiędzy lekarzami
wypełniającymi poszczególne etapy procedury
transplantacji narządów - od komisji
stwierdzającej śmierć pnia mózgu, przez zespół
lekarzy pobierający narządy, do zespołu
dokonującego przeszczepu. Musi tu istnieć i
istnieje idealna, określona wymogami czasowymi
współpraca, godna idei transplantacji określanej
„darem życia”.
PODSTAWY PRAWNE KOMUNIKOWANIA SIĘ W
MEDYCYNIE
Lekarz - media
27. W przypadkach katastrof, bulwersujących
opinię publiczną, zabójstw i innych zdarzeń
powodujących obrażenia ciała u ofiar, lekarze
leczący są nagabywani przez dziennikarzy o
skutki, rodzaje obrażeń, rokowania a nawet
osobiste wrażenia czy opinie. Lekarz ma
prawo do udzielenia ogólnej informacji, tak
sformułowanej by nie była możliwa
identyfikacja pacjenta. W innych sytuacjach
np. filmowania oddziału w związku z
otrzymaną aparaturą ujawnienie danych
względnie pokazanie twarzy, umożliwiające
identyfikację pacjenta może odbyć się jedynie
za jego zgodą.
PODSTAWY PRAWNE KOMUNIKOWANIA SIĘ W
MEDYCYNIE
Pielęgniarka - pacjent
28. Ustawa o zawodach pielęgniarki i położnej (1996
r.) uczynił zawód pielęgniarki i położnej zawodami
samodzielnymi stanowiąc m.in., iż jednym ze
świadczeń przez nie udzielanych jest „samodzielne
udzielanie w określonym zakresie świadczeń
zapobiegawczych, diagnostycznych, leczniczych i
rehabilitacyjnych”.
Pozycja pielęgniarki z jednoznacznie usługowej
wzrosła więc niepomiernie, w wielu bowiem
przypadkach samodzielnie wykonuje różne, nawet
poważne i dotychczas zastrzeżone wyłącznie dla
lekarzy czynności .Tym samym jej kontakt z
pacjentem stał się głębszy a komunikowanie się
nabrało nowych barw.
PODSTAWY PRAWNE KOMUNIKOWANIA SIĘ W
MEDYCYNIE
Pielęgniarka - pacjent
29. Pierwszy kontakt pielęgniarki z pacjentem
następuje w Izbie Przyjęć szpitala lub przychodni jest
bardzo ważny, gdyż to właśnie jej obowiązkiem jest
poinformowanie pacjenta o jego prawach.
Osobiście uważam, że jakby przy okazji winna
poinformować go o możliwości zgłoszenia sprzeciwu
co do wykonania w razie jego śmierci sekcji
patomorfologiczne. Jest to informacja, którą pacjent
musi uzyskać, a która jest niewątpliwie bardzo
trudna do przekazania. Najmniej szokująca będzie,
jeśli pielęgniarka połączy ją z innymi,
przysługującymi pacjentowi prawami. Z formalnych
obowiązków pielęgniarkę należy obarczyć także
uzyskaniem od pacjenta przy przyjęciu informacji
kogo należy zawiadomić w razie „pogorszenie się
stanu zdrowia chorego, powodującego zagrożenie
życia lub w razie jego śmierci”.
PODSTAWY PRAWNE KOMUNIKOWANIA SIĘ W
MEDYCYNIE
Pielęgniarka - pacjent
30. Pielęgniarka i położna udziale także pacjentowi
informacji o jego stanie zdrowia ale w zakresie
„koniecznym do spowodowania opieki
pielęgnacyjnej”.
Szczególny kontakt pielęgniarki z pacjentem
zachodzi, gdy wykonują one samodzielnie
świadczenia zaliczane do „świadczeń
zapobiegawczych a obejmujących np. prowadzenie
różnego rodzaju poradnictwa dla niepełnosprawnych
i ich rodzin, psychoedukację, dietetykę, opiekę nad
dziećmi z grup dyspanseryjnych. Podobny zakres
uprawnień dotyczy położnej i jest on jeszcze
poszerzony o opiekę nad położnicą i noworodkiem.
Również duży zakres świadczeń rehabilitacyjnych
wykonywanych przez pielęgniarki i położne może być
przez nie realizowany jedynie przy życzliwym,
pełnym zrozumienia ale także merytorycznym
kontakcie z pacjentem.
PODSTAWY PRAWNE KOMUNIKOWANIA SIĘ W
MEDYCYNIE
Pielęgniarka - pacjent
31. Powyższe uprawnienia, poszerzające
znacząco kontakt pielęgniarki i położnej z
pacjentami to niewątpliwie przywileje, ale
także obowiązki, których niedopełnienie
może powodować odpowiedzialność prawną.
Z tych powodów odchodzenie od określenia
„błąd lekarski” na określenie „błąd
medyczny” jest coraz bardziej uzasadnione.
PODSTAWY PRAWNE KOMUNIKOWANIA SIĘ W
MEDYCYNIE
Pielęgniarka - pacjent
32. Niezależnie od uregulowań
prawnych pielęgniarka jest osobą,
która ma najczęstszy i znacznie
ściślejszy niż lekarz kontakt z
pacjentem. Od jakości tego kontaktu
zależy nie tylko ocena prawidłowości
opieki nad pacjentem, ale
niejednokrotnie jego życie i zdrowie.
PODSTAWY PRAWNE KOMUNIKOWANIA SIĘ W
MEDYCYNIE
Pielęgniarka - lekarz
33. Uzyskanie przez pielęgniarkę i położną
dużej samodzielności,zmieniło zasadniczo
relacje pomiędzy nimi a lekarzami.
Oczywiście nadal jednym z podstawowych
obowiązków pielęgniarki i położnej jest
„realizacja zleceń lekarskich w procesie
diagnostyki leczenia i rehabilitacji, czyli
działanie, które przez wiele lat stanowiło
jedyny cel ich zawodu. Zlecenia wyrażane są
przez lekarza ustnie bądź pisemnie, mogą
być zmieniane doraźnie.
PODSTAWY PRAWNE KOMUNIKOWANIA SIĘ W
MEDYCYNIE
Pielęgniarka - lekarz
34. Pielęgniarka uzyskała jednak prawo do oceny
tych zleceń, a nawet wnoszenia wątpliwości co do
ich zasadności. Artykuł ustawy stanowi, że „w
przypadku uzasadnionych wątpliwości
pielęgniarka, położna ma prawo domagać się od
lekarza, który wydał zlecenie, by uzasadnił
potrzebę wykonania tego zlecenia a „w
wyjątkowych przypadkach pielęgniarka, położna
ma prawo odmówić wykonania zlecenia
lekarskiego, podając niezwłocznie przyczyny
odmowy na piśmie”. Podobne prawo do informacji i
ewentualnej odmowy wykonania zlecenia ma
pielęgniarka, położna - przy eksperymencie
medycznym. Powyższe artykuły tworzą nieznany
dotychczas rodzaj kontaktów między lekarzem a
pielęgniarką i położną.
PODSTAWY PRAWNE KOMUNIKOWANIA SIĘ W
MEDYCYNIE
Pielęgniarka - lekarz
35. Kontakty te wymagają z obu strony
wyjątkowego taktu i umiaru, jako, że każdy
człowiek jest omylny i najmniejsza
wątpliwość musi być wyjaśniona dla dobra
pacjenta. Oczywiście podstawową zasadą jest
wyjaśnianie powyższych wątpliwości poza
salą chorych; na sali chorych nie wolno
wypowiadać elementów podważających
autorytet i kompetencje lekarza leczącego.
Zmianę zlecenia, o ile było wadliwe należy
dokonać w sposób nie nasuwający u pacjenta
podejrzenia pomyłki. Źle i publicznie
rozegrana kontrowersja może bowiem stać
się powodem późniejszych roszczeń pacjenta.
PODSTAWY PRAWNE KOMUNIKOWANIA SIĘ W
MEDYCYNIE
Pielęgniarka - lekarz
36. W poprzednim rozdziale była mowa o
samodzielnym wykonywaniu przez pielęgniarkę,
położną wielu świadczeń, w tym leczniczych.
Świadczenia te mogą być przez nie realizowane
także w zakładach opieki zdrowotnej, w której
zawsze są przecież lekarze. Jedynym warunkiem jaki
muszą spełnić pielęgniarki i położne po
samodzielnym zrealizowaniu jakiegoś świadczenia
jest poinformowanie o tym „bez zbędnej zwłoki”
lekarza. Takie działanie pielęgniarki, położnej może,
moim zdaniem doprowadzać do nieporozumień
pomiędzy nimi a lekarzami. Zgodna z prawem będzie
bowiem sytuacja, że położna przyjmie ciężarną,
zbada, odbierze poród fizjologiczny (musi
przewidzieć, że właśnie taki będzie poprzez kolejne
okresy) i dopiero wówczas „bez zbędnej zwłoki”
zawiadomi lekarza dyżurnego.
PODSTAWY PRAWNE KOMUNIKOWANIA SIĘ W
MEDYCYNIE
Pielęgniarka - lekarz
37. Prawidłowe kontakty między lekarzami a
pielęgniarkami i położnymi to podstawa
prawidłowego funkcjonowania oddziału. To
pielęgniarka bowiem jest łącznikiem
pomiędzy pacjentem a lekarzem, od jej
prawidłowej obserwacji pacjenta i reakcji na
każdą nieprawidłowość (powiadomienie
lekarza) zależy tok i efekt postępowania
leczniczego
.
PODSTAWY PRAWNE KOMUNIKOWANIA SIĘ W
MEDYCYNIE
Lekarz - osoby lub organy tzw. upoważnione
38. Choć niewątpliwie najważniejszym
partnerem lekarza jest pacjent i od jego woli
zależy postępowanie lekarza, to istnieją
sytuacje prawne, gdy niezależnie od woli
pacjenta lekarz musi wchodzić w zawodowe
relacje z osobami lub organami tzw.
upoważnionymi. Takimi upoważnionymi do
informacji o pacjencie organami są organa
ścigania i wymiaru sprawiedliwości,
reprezentowane przez funkcjonariuszy
Policji, prokuratora, sędziego.
PODSTAWY PRAWNE KOMUNIKOWANIA SIĘ W
MEDYCYNIE
Lekarz - osoby lub organy tzw. upoważnione
39. Zgodnie z art. 15 Kodeksu Postępowania
Karnego „wszystkie instytucje państwowe,
samorządowe i społeczne są obowiązane w
zakresie swego działania do udzielania
pomocy organom prowadzącym
postępowanie karne” (jest to policja
wykonująca polecenia sądu i prokuratora), a
ponadto zgodne z rozporządzeniem Rady
Ministrów policjanci w toku wykonywania
czynności służbowych mogą żądać od
instytucji państwowych niezbędnej pomocy a
instytucje te mają obowiązek jej udzielenia
jeżeli wykonanie tego obowiązku nie zakłóci
ich funkcjonowania.
PODSTAWY PRAWNE KOMUNIKOWANIA SIĘ W
MEDYCYNIE
Lekarz - osoby lub organy tzw. upoważnione
40. Powyższe przepisy oznaczają, że lekarz
musi upoważnionemu policjantowi udzielić
informacji o pacjencie. Dotyczy to zazwyczaj
informacji o ofiarach wypadków drogowych,
usiłowania zabójstwa i ciężkich pobić. W
takich bowiem przypadkach stan zdrowia
w/w osób zwanymi pokrzywdzonymi decyduje
o rodzaju czynności, jakie muszą podjąć
organa ścigania (np. decyzja o zatrzymaniu
podejrzanego).
PODSTAWY PRAWNE KOMUNIKOWANIA SIĘ W
MEDYCYNIE
Lekarz - osoby lub organy tzw. upoważnione
41. Lekarze są obowiązani nie tylko do
udzielenia informacji, ale także do
przeprowadzenia badania osób zatrzymanych
przez Policję. Obowiązek ten istniał zawsze.
Policja zatrzymująca osobę, co do której
zachodzi uzasadniona obawa, że „znajduje się w
stanie zagrażającym jej życiu lub zdrowiu” jest
obowiązana doprowadzić ją do „zakładu opieki
zdrowotnej, położonej najbliżej jednostki Policji
dokonującej zatrzymania i lekarz tej jednostki
winien dokonać stosownych badań, w celu
określenia czy istnieją „przeciwwskazania
medyczne do zatrzymania”. Nowością w
obowiązującym rozporządzeniu jest uzależnienie
badania od wyrażenia lub nie zgody przez
zatrzymaną osobę.
PODSTAWY PRAWNE KOMUNIKOWANIA SIĘ W
MEDYCYNIE
Lekarz - osoby lub organy tzw. upoważnione
Kontakt lekarza z osobą zatrzymaną może być i
zazwyczaj jest bardzo trudny, tym bardziej, że osoby
te są niejednokrotnie w stanie nietrzeźwym. W
interesie takiej osoby jest przedstawienie w
wywiadzie swego stanu zdrowia jako wyjątkowo
ciężkiego; bardzo często podawane są schorzenia,
których badaniem wyłącznie fizykalnym nie można
wykluczyć (np. padaczka, nowotwór).
Oczywiście osoby te nie posiadają zazwyczaj przy
sobie dokumentacji lekarskiej potwierdzających
wywiad. Należy zatem z pełnym krytycyzmem
odnieść się do wywiadu i skupić wyłącznie na
wynikach aktualnego badania.
PODSTAWY PRAWNE KOMUNIKOWANIA SIĘ W
MEDYCYNIE
Lekarz - osoby lub organy tzw. upoważnione
42. W ramach obowiązującej lekarzy ZOZ-u
współpracy z Policją dochodzi często w
praktyce do konieczności doraźnego badania
osób pokrzywdzonych np. zgwałconej kobiety,
czy pobitej osoby. Lekarz ma obowiązek
zbadać taką osobę w kierunku wskazań do
hospitalizacji, natomiast wywiad ograniczyć
do stanu zdrowia. Ustalanie przebiegu
zdarzeń nie leży w gestii lekarza badającego.
PODSTAWY PRAWNE KOMUNIKOWANIA SIĘ W
MEDYCYNIE
Lekarz - osoby lub organy tzw. upoważnione
43. Do szczególnej sytuacji dochodzi, gdy Sąd
lub Prokurator jako upoważnione organa
powołują lekarza na świadka, w związku z
udzielonymi przez niego konkretnej osobie
świadczeń zdrowotnych. Lekarz, jako
świadek nie może odmówić wyjaśnień
dotyczących pacjenta. Stosowne zapisy w
kodeksach określają w jakich warunkach i w
jakim zakresie lekarz jest wówczas zwolniony
z tajemnicy lekarskiej.
PODSTAWY PRAWNE KOMUNIKOWANIA SIĘ W
MEDYCYNIE
Lekarz - osoby lub organy tzw. upoważnione
44. Podobna sytuacja zachodzi, jeżeli lekarz jest
wezwany do wyjaśnień przez rzecznika
odpowiedzialności zawodowej.
Kolejną sytuacją, w której lekarz jest
zobowiązany nawiązać kontakt z organami ścigania
jest konieczność zawiadomienia o przestępstwie.
Obecnie obowiązująca ustawa o zawodzie
lekarza nie zawiera stosownego artykułu („stara”
ustawa miała ten obowiązek wpisany), pozostają
zatem inne zapisy:
Każdy obywatel, a zatem i lekarz, mając
wiarygodną wiadomość o zabójstwie lub usiłowaniu
zabójstwa, ma obowiązek niezwłocznego
zawiadomienia organu powołanego do ścigania
przestępstw.
PODSTAWY PRAWNE KOMUNIKOWANIA SIĘ W
MEDYCYNIE
Lekarz - osoby lub organy tzw. upoważnione
W przypadku innych przestępstw ściganych z
urzędu (a zatem m.in. uszkodzeń ciała
naruszających czynność narządów ciała lub
rozstrój zdrowia na czas powyżej dni siedem)
obowiązek zawiadomienia spoczywa na
instytucjach państwowych lub
samorządowych, a zatem na ZOZ-ach,
natomiast w stosunku do obywateli
obowiązek ten jest określany jako społeczny.
Od poczucia społecznego obowiązku zależy
zatem, czy lekarz gabinetu prywatnego, do
którego zgłosi się zraniony pacjent
zawiadomi, czy też nie, Policję.
PODSTAWY PRAWNE KOMUNIKOWANIA SIĘ W
MEDYCYNIE
Lekarz - osoby lub organy tzw. upoważnione
45. Do kontaktów z upoważnionymi i
wskazanymi przez stosowne przepisy lekarz
obowiązany jest w przypadkach rozpoznania
chorób zakaźnych i wenerycznych, zgonu z
powodu zatrucia i nowotworu, zgonu
okołoporodowego matki lub noworodka.
Przepisy i sposoby kontaktowania się w
powyższych przypadkach są bardzo
szczegółowe , określone w stosownych
rozporządzeniach.
PODSTAWY PRAWNE KOMUNIKOWANIA SIĘ W
MEDYCYNIE
Lekarz - pacjent nietypowy
46. Pacjent nietypowy to pacjent chory psychicznie,
dawca narządów do przeszczepów oraz osoba
zatrzymaną w areszcie i pacjent w stanie upojenia
alkoholowego.
Do chwili wejścia w życie ustawy o ochronie
zdrowia psychicznego (brak było w naszym
ustawodawstwie przepisów regulujących tryb
postępowania z chorym psychicznie; traktowany on
był niejednokrotnie jako osoba ubezwłasnowolniona i
o wszystkim, za niego, decydowała rodzina i lekarz.
Za najważniejsze postanowienie ustawy uważam
przyjęcie możliwości podejmowania przez takiego
chorego decyzji np. wyrażania zgody na badanie czy
przyjęcie do szpitala psychiatrycznego.
PODSTAWY PRAWNE KOMUNIKOWANIA SIĘ W
MEDYCYNIE
Lekarz - pacjent nietypowy
Do lekarza należy ocena stanu psychicznego
chorego, jego zdolności co do wyrażania
takiej zgody, ale także oceny, czy z powodu
zaburzeń psychicznych może zagrażać
bezpośrednio własnemu życiu albo życiu lub
zdrowiu innych osób bądź nie jest zdolna do
zaspakajania podstawowych potrzeb
życiowych. Powyższe przesłanki likwidują
bowiem konieczność uzyskania zgody.
PODSTAWY PRAWNE KOMUNIKOWANIA SIĘ W
MEDYCYNIE
Lekarz - pacjent nietypowy
47. Badanie osoby chorej psychicznie jest
zatem trudne, uwzględniać musi wywiad,
obserwację zachowania chorego, rozmowę z
jego bliskimi. Jest to tym ważniejsze, że w
stosunku do tych chorych, w szczególnych
przypadkach można zastosować przymus
bezpośredni, który jest działaniem przeciwko
wolności i postępowaniem wyjątkowym na
styku lekarz - pacjent. Sądzę, że uzasadnione
jest stwierdzenie, że komunikowanie się
personelu służby zdrowia z chorymi
psychicznie należy uznać za wyjątkowe,
odbiegające od powyżej opisywanych norm.
PODSTAWY PRAWNE KOMUNIKOWANIA SIĘ W
MEDYCYNIE
Lekarz - pacjent nietypowy
48. Ustawa tzw. transplantacyjna stworzyła podstawy
prawne transplantacji narządów i m.in. dopuściła
możliwość pobierania w celu przeszczepiania
komórek, tkanek i narządów od żywego człowieka .
Względem potencjalnego dawcy lekarz musi spełnić
szereg wymogów, wśród których szczególnie
obszerny zakres ma informacja. Zakres tej
informacji, obejmujący m.in. możliwe negatywne
następstwa zarówno dla dawcy jak i biorcy jest
szczegółowo podany w ustawie. Umiejętność
kontaktu lekarza z potencjalnymi żywymi dawcami
ma zasadnicze znaczenie przy podejmowaniu przez
nich decyzji; lekarz oczywiście nie może np. przez
namowę wpływać na tę decyzję. Zastanawiający jest
fakt, że w Polsce dawcy żywi są bardzo nieliczni,
nawet w przypadku dawstwa rodziców na rzecz
dziecka.
PODSTAWY PRAWNE KOMUNIKOWANIA SIĘ W
MEDYCYNIE
Lekarz - pielęgniarka, położna - rodzina
pacjenta
49. W powszechnym odczuciu społecznym
rodzina, jako osoby najbliższe pacjentom mają
prawo współuczestniczyć w procesie jego
leczenia, być na bieżąco informowani o stanie
jego zdrowia a nawet współdecydować o
poważniejszych decyzjach (np. operacjach).
Żądają zatem informacji o swoich matkach,
żonach i dzieciach, które są dorosłe. Należy
jednoznacznie stwierdzić, że uregulowania
prawne nigdy nie dawały rodzinie pacjenta
szczególnych uprawnień, o ile pacjent ten był
dorosły, przytomny i nie ubezwłasnowolniony. W
zasadzie jedynym przywilejem wpisanym w
ustawę było prawo (nie obowiązek) rodziny do
pochówku zmarłej, bliskiej osoby.
PODSTAWY PRAWNE KOMUNIKOWANIA SIĘ W
MEDYCYNIE
Lekarz - pielęgniarka, położna - rodzina
pacjenta
Wszelkie uprawnienia rodziny zależą od
świadomej decyzji chorego - może on upoważnić
każdą osobę, a zatem i członka rodziny do
udzielania im informacji przez lekarza,
pielęgniarkę i położną. Powyższą decyzję
pacjenta należy ściśle przestrzegać, mimo iż
może to narażać personel szpitala na bardzo
nieprzyjemne kontakty z kuzynami, ciociami i
przyjaciółmi pacjenta, tym bardziej że zawinione
złamanie tej zasady rodzi samo z siebie (nawet
przy braku negatywnego skutku
odpowiedzialność cywilną.
PODSTAWY PRAWNE KOMUNIKOWANIA SIĘ W
MEDYCYNIE
Lekarz - pielęgniarka, położna - rodzina
pacjenta
50. Upoważnienie pacjenta musi mieć formę
oświadczenia pisemnego zawartego w historiach
- ta forma ułatwia w sposób znaczący kontakty
personelu z rodziną; może jednak wzbudzić
agresywne zachowanie się pominiętego członka
rodziny względem pacjenta. Powyższe zasady z
trudem zdobywają prawa obywatelstwa w
codziennej praktyce medycznej. Wydaje się, że
są one trudne do zaakceptowania przez obie
strony tj. rodziny i personel lekarski. Niestety
źle by było, gdyby dopiero pierwsze procesy o
odszkodowania zmieniły tradycyjnie otwarte
relacje między lekarzami, pielęgniarkami i
położnymi a rodzinami pacjentów. Otwartość i
pełen kontakt tak, ale wyłącznie za zgodą
pacjenta.
PODSTAWY PRAWNE KOMUNIKOWANIA SIĘ W
MEDYCYNIE
Lekarz - pielęgniarka, położna - rodzina
pacjenta
51. Jeden moment w kontaktach lekarza z
pacjentem budzi niepokój. Dotyczy sytuacji, gdy
pacjent nie wskaże osoby, upoważnionej do
informacji o jego stanie zdrowia. Ponieważ jak
stanowi ustawy i Kodeks Etyki Lekarskiej
lekarza obowiązuje tajemnica, również po
śmierci pacjenta, w opisanej sytuacji lekarz
winien odmówić informacji o przyczynie śmierci
pacjenta a kartę zgonu uczynić dokumentem
poufnym. Byłaby to sytuacja wyjątkowo trudna i
zupełnie niezrozumiała dla rodziny. Nadal zatem
informuje się rodzinę o przyczynie zgonu,
niezależnie od woli pacjenta, wyrażanej za życia.
PODSTAWY PRAWNE KOMUNIKOWANIA SIĘ W
MEDYCYNIE
Lekarz - pielęgniarka, położna - rodzina
pacjenta
52. Istnieją jeszcze w praktyce dwie sytuacje,
kiedy lekarze uzależniają swe czynności od woli
rodziny, mimo iż prawo tego nie wymaga.
Pierwszą sytuacją jest decyzja o wykonaniu
sekcji patomorfologicznej. Lekarze zapominają
bądź nie znają stosownych przepisów - decyzja o
wykonaniu sekcji patomorfologicznej zwłok
zależy bowiem wyłącznie od lekarza i jego oceny
pewności ustalonego rozpoznania
klinicznego.Ani sprzeciw rodziny ani nawet
sprzeciw pacjenta wyrażony za życia nie ma w
określonych sytuacjach znaczenia prawnego.
Kontakt lekarza z rodziną winien więc być
rzeczowy i podparty obowiązującymi przepisami.
PODSTAWY PRAWNE KOMUNIKOWANIA SIĘ W
MEDYCYNIE
Lekarz - pielęgniarka, położna - rodzina
pacjenta
53. Druga sytuacja dotyczy uzyskiwania zgody
rodziny potencjalnego dawcy na pobranie narządów
do przeszczepów. Stosowna ustawa uzależnia
pobranie narządów wyłącznie od tzw. zgody
domniemanej , podobnie Kodeks Etyki Lekarskiej.
Zgoda domniemana oznacza, że na życia konkretny
człowiek nie wyraził w żaden określony w ustawie
sposób swego sprzeciwu co do bycia dawcą
narządów pompa śmierci. Rodzina nie ma zatem
prawa do wyrażania sprzeciwu. W praktyce jednak,
mimo braku sprzeciwu osoby zmarłej lekarze
procedury związane z transplantacją zaczynają od
rozmowy z rodziną co do sytuacji zdrowotnej ich
bliskiego i istocie śmierci pnia mózgu, w której się
znajduje (i jest to słuszne), muszą także zapytać czy
ich bliski nie wyraził ustnie sprzeciwu przy
wcześniejszym czasowo przyjęciu bądź pobytu w
szpitalu.
PODSTAWY PRAWNE KOMUNIKOWANIA SIĘ W
MEDYCYNIE
Lekarz - pielęgniarka, położna - rodzina
pacjenta
Prawdziwości oświadczenia rodziny w tym
zakresie nie można zweryfikować. Zdarzają
się jednak i to nierzadko sytuacje gdy lekarze
od zgody rodziny uzależniają pobranie
narządów. Lekarze postępowanie swe
uzasadniają obawą przed nieodpowiedzialną
reakcją rodziny w razie odrzucenia ich
odmowy.
PODSTAWY PRAWNE KOMUNIKOWANIA SIĘ W
MEDYCYNIE
Lekarz - pielęgniarka, położna - rodzina
pacjenta
54. Sytuacja prawna rodziny jest tylko
wówczas jasna, gdy jej członkowie są w
przypadku małoletniego lub osoby
ubezwłasnowolnionej przedstawicielami
ustawowymi pacjenta. Wówczas wszelkie
decyzje, które podejmuje pacjent i o których
była mowa powyżej przejmują te osoby (z
pewnymi wyjątkami współdecydowanie przez
osoby powyżej 16 - go roku życia), o czym
była mowa w innym rozdziale.
PODSTAWY PRAWNE KOMUNIKOWANIA SIĘ W
MEDYCYNIE
Lekarz - pielęgniarka, położna - rodzina
pacjenta
55. Podsumowując relacje między personelem
medycznym a rodziną pacjenta nie można
pominąć pozytywnej jej roli w procesie
leczniczym, oczywiście w przypadkach gdy
członkowie rodziny są osobami życzliwymi dla
pacjenta i darzą go prawdziwym uczuciem. Nie
zawsze jednak takie walory cechują bliskich
pacjenta i niejednokrotnie bardziej korzystnym
dla niego jest ograniczenie przez lekarza (za
aprobatą zainteresowanego) kontaktów
rodzinnych.