Umysł społeczny
Umysł społeczny
Maciej Błaszak (UAM)
Maciej Błaszak (UAM)
Jeremy Bentham (1789)
Jeremy Bentham (1789)
„Przykrość i przyjemność (pain and
pleasure) rządzą nami we wszystkim, co
czynimy, mówimy, myślimy”
(Wprowadzenie do zasad moralności
i prawodawstwa)
„Przykrość i przyjemność (pain and
pleasure) rządzą nami we wszystkim, co
czynimy, mówimy, myślimy”
(Wprowadzenie do zasad moralności
i prawodawstwa)
Nie ulega wątpliwości, iż poszukujemy
przyjemnych doznań i unikamy fizycznego
bólu
Ale czy one „rządzą nami we wszystkim” co
robimy?
Czy zasada bólu i przyjemności kieruje
naszym zachowaniem?
Nie ulega wątpliwości, iż poszukujemy
przyjemnych doznań i unikamy fizycznego
bólu
Ale czy one „rządzą nami we wszystkim” co
robimy?
Czy zasada bólu i przyjemności kieruje
naszym zachowaniem?
Przyjemność i ból sterują nami w mniejszym
stopniu niż się powszechnie sądzi
Jest to o tyle istotne, iż instytucje społeczne i
wypracowane przez nie systemy zachęt działają
przede wszystkim w oparciu o tezę Benthama
Tym samym ich twórcy nie dostrzegają istnienia
kluczowych motywatorów ludzkiego działania
Przyjemność i ból sterują nami w mniejszym
stopniu niż się powszechnie sądzi
Jest to o tyle istotne, iż instytucje społeczne i
wypracowane przez nie systemy zachęt działają
przede wszystkim w oparciu o tezę Benthama
Tym samym ich twórcy nie dostrzegają istnienia
kluczowych motywatorów ludzkiego działania
Ludzie są z natury społeczni
Ludzie są z natury społeczni
Nasze mózgi są „okablowane” do łączenia się z
innymi ludźmi:
(1) mamy potrzebę pozostawania w kontakcie z
rodziną i przyjaciółmi (connection)
(2) jesteśmy z natury ciekawi, co dzieje się w
umysłach innych osób (mindreading)
(3) nasze tożsamości są kształtowane przez
wartości grup, do których należymy (harmonizing)
Nasze mózgi są „okablowane” do łączenia się z
innymi ludźmi:
(1)
mamy potrzebę pozostawania
w kontakcie z
rodziną i przyjaciółmi (connection)
(2)
jesteśmy z natury ciekawi, co dzieje się w
umysłach innych osób (mindreading)
(3)
nasze tożsamości są kształtowane przez
wartości grup, do których należymy (harmonizing)
Niektóre fragmenty mózgu społecznego
sięgają najprymitywniejszych ssaków
sprzed 250 milionów lat
Inne wyewoluowały niedawno i są
specyficzne dla Homo sapiens
Niektóre fragmenty mózgu społecznego
sięgają najprymitywniejszych ssaków
sprzed 250 milionów lat
Inne wyewoluowały niedawno i są
specyficzne dla Homo sapiens
Serie ewolucyjnych przystosowań
Serie ewolucyjnych przystosowań
(1) Wspólne neuronalne korelaty fizycznego i społecznego
bólu (connection)
(2) Neuronalna sieć czytania stanów mentalnych innych
osób (mindreading)
(3) Neuronalna podstawa naszych osobistych przekonań
pokrywa się
z regionami mózgu reagującymi na przekonania innych
ludzi; bywa, że częściej pomagamy innym niż samym sobie
(harmonizing) - chętnie ulegamy wpływowi społecznemu
(1) Wspólne neuronalne korelaty fizycznego i społecznego
bólu (connection)
(2) Neuronalna sieć czytania stanów mentalnych innych
osób (mindreading)
(3) Neuronalna podstawa naszych osobistych przekonań
pokrywa się
z regionami mózgu reagującymi na przekonania innych
ludzi; bywa, że częściej pomagamy innym niż samym sobie
(harmonizing) - chętnie ulegamy wpływowi społecznemu
Historycznie teorie ludzkiej natury ignorowały
społeczną genezę inteligencji
Historycznie teorie ludzkiej natury ignorowały
społeczną genezę inteligencji
Cechą wyróżniającą miał być język, rozum, przeciwstawny
kciuk, ….
Mimo, iż nasze mózgi nakierowane są na interakcje z innymi,
wykazujemy ślepotę poznawczą w obszarze naszej społecznej
natury
Mamy liczne teorie „kim jesteśmy” i teorie te są błędne
Instytucje społeczne są ufundowane – jawnie lub niejawnie –
na teoriach ludzkiej natury: szkoły, firmy, rządy czy instytucje
opieki zdrowotnej nie są w stanie osiągnąć swojego pełnego
potencjału bazując na błędnych koncepcjach naukowych
Cechą wyróżniającą miał być język, rozum, przeciwstawny
kciuk, ….
Mimo, iż nasze mózgi nakierowane są na interakcje z innymi,
wykazujemy ślepotę poznawczą w obszarze naszej społecznej
natury
Mamy liczne teorie „kim jesteśmy” i teorie te są błędne
Instytucje społeczne są ufundowane – jawnie lub niejawnie –
na teoriach ludzkiej natury: szkoły, firmy, rządy czy instytucje
opieki zdrowotnej nie są w stanie osiągnąć swojego pełnego
potencjału bazując na błędnych koncepcjach naukowych
To samo dotyczy zarządzania ludźmi w
organizacji
To samo dotyczy zarządzania ludźmi w
organizacji
Czy pozostawanie w kontaktach z wieloma
innymi ludźmi, stymuluje socjalizację i obniża
wydajność pracy, czy też ludzie pracują ciężej
ponieważ czują się odpowiedzialni za sukces
zespołu?
Czy pozostawanie w kontaktach z wieloma
innymi ludźmi, stymuluje socjalizację i obniża
wydajność pracy, czy też ludzie pracują ciężej
ponieważ czują się odpowiedzialni za sukces
zespołu?
Sieci w Internecie i sieci w mózgu
Sieci w Internecie i sieci w mózgu
Istnieją sieci społeczne w Internecie (Facebook,
Twitter, …), każda mająca mocne i słabe strony
Istnieją również sieci neuronalne w mózgu,
które razem promują nasz społeczny dobrostan
Sieci neuronalne pojawiły się w rozmaitych
momentach ewolucyjnej historii zwierząt – stąd
ich mocne i słabe strony
Istnieją sieci społeczne w Internecie (Facebook,
Twitter, …), każda mająca mocne i słabe strony
Istnieją również sieci neuronalne w mózgu,
które razem promują nasz społeczny dobrostan
Sieci neuronalne pojawiły się w rozmaitych
momentach ewolucyjnej historii zwierząt – stąd
ich mocne i słabe strony
Nastolatki
(11 – 18 lat)
Asymilacja
wartości
grupy
(harmonizing
)
Małe dzieci
(2-4 lat)
Czytanie
umysłów
(mindreading
)
Niemowlaki
(0-1 lat)
Pozostawani
e
w kontakcie
(connection)
Ssaki
(250 mln lat
temu)
Naczelne
(20 mln lat
temu)
Człowiek
(0,2 mln lat
temu)
Pierwsze ssaki (250 mln lat temu): odczuwanie społecznego bólu i
społecznej przyjemności / Niemowlaki ujawniają silną potrzebę
pozostawania w kontakcie
Naczelne (20 mln lat temu): umiejętność rozumienia działań i myśli
osobników
w stadzie / Małe dzieci rozwijają formy społecznego myślenia
przekraczające możliwości osobników dorosłych dowolnego innego
gatunku
Człowiek (0,2 mln lat temu): poczucie Ja – choć Ja (self) może być
uważane za mechanizm odróżniający nas od innych (i być może
stymulujący nasz egoizm),
w rzeczywistości jest silnym czynnikiem zapewniającym spójność grupy /
Nastolatki wykraczają poza potrzebę bycia w grupie, cechującą
niemowlaki i dzieci; nastolatki chcą pozostawać pod wpływem przekonań
i wartości dominujących
w grupie
Pierwsze ssaki
(250 mln lat temu): odczuwanie społecznego bólu i
społecznej przyjemności /
Niemowlaki
ujawniają silną potrzebę
pozostawania w kontakcie
Naczelne
(20 mln lat temu): umiejętność rozumienia działań i myśli
osobników
w stadzie /
Małe dzieci
rozwijają formy społecznego myślenia
przekraczające możliwości osobników dorosłych dowolnego innego
gatunku
Człowiek
(0,2 mln lat temu): poczucie Ja – choć Ja (self) może być
uważane za mechanizm odróżniający nas od innych (i być może
stymulujący nasz egoizm),
w rzeczywistości jest silnym czynnikiem zapewniającym spójność grupy /
Nastolatki
wykraczają poza potrzebę bycia w grupie, cechującą
niemowlaki i dzieci; nastolatki chcą pozostawać pod wpływem przekonań
i wartości dominujących
w grupie
Ludzie są silnie przystosowani do społecznego trybu
życia,
niemniej organizacje w ramach których działamy
zawodowo są
kiepsko przystosowane do nas
Instytucje kładą nacisk na IQ i poziom dochodów, a
pomijają
czynniki społeczne, które motywują nas do działania
Ludzie są silnie przystosowani do społecznego trybu
życia,
niemniej organizacje w ramach których działamy
zawodowo są
kiepsko przystosowane do nas
Instytucje kładą nacisk na IQ i poziom dochodów, a
pomijają
czynniki społeczne, które motywują nas do działania
Co mózg lub robić?
Co mózg lub robić?
Co mózg robi w czasie wolnym, gdy człowiek nie
wykonuje określonego zadania poznawczego?
To, co mózg lubi praktykować w czasie wolnym
musi z pewnością być bardzo ważne dla naszego
sukcesu życiowego i szczęścia (well-being)
Mózg nie ewoluował przez milion lat po to, by
wypełniał czas wolny nieistotnymi procesami
poznawczymi
Co mózg robi w czasie wolnym, gdy człowiek nie
wykonuje określonego zadania poznawczego?
To, co mózg lubi praktykować w czasie wolnym
musi z pewnością być bardzo ważne dla naszego
sukcesu życiowego i szczęścia (well-being)
Mózg nie ewoluował przez milion lat po to, by
wypełniał czas wolny nieistotnymi procesami
poznawczymi
W 1997 roku Gordon Shulman (Washington University) z
zespołem opublikował wyniki badań, które zrodziło
następujące pytanie:
„Co uaktywnia się w mózgu, kiedy człowiek nie wykonuje
zadań poznawczych, motorycznych i percepcyjnych?”
Zidentyfikowano sieć domyślną (default network),
aktywizującą się wówczas, gdy wszystkie konkretne
działania poznawcze ulegają zawieszeniu
Sieć domyślna koncentruje się na poznaniu społecznym:
ono jest tym, co
mózg uwielbia robić w czasie wolnym
W 1997 roku Gordon Shulman (Washington University) z
zespołem opublikował wyniki badań, które zrodziło
następujące pytanie:
„Co uaktywnia się w mózgu, kiedy człowiek nie wykonuje
zadań poznawczych, motorycznych i percepcyjnych?”
Zidentyfikowano sieć domyślną (default network),
aktywizującą się wówczas, gdy wszystkie konkretne
działania poznawcze ulegają zawieszeniu
Sieć domyślna koncentruje się na poznaniu społecznym:
ono jest tym, co
mózg uwielbia robić w czasie wolnym
Pokrywanie się sieci domyślnej i sieci poznania społecznego
dowodzi, iż ludzie wykazują silne zainteresowanie światem
społecznym i decydują się myśleć o nim
w czasie wolnym
Okazuje się jednak, że odwrotna zależność również ma
miejsce: jesteśmy zainteresowani światem społecznym,
ponieważ włączamy sieć domyślną
w czasie wolnym
Skoro sieć domyślna włącza się jak odruch, może pokierować
naszą uwagą
i myśleniem w stronę świata społecznego, rozumianego nie
jako zbiór ludzi (obiektów w środowisku), lecz jako kolekcja
ich umysłów
Pokrywanie się sieci domyślnej i sieci poznania społecznego
dowodzi, iż ludzie wykazują silne zainteresowanie światem
społecznym i decydują się myśleć o nim
w czasie wolnym
Okazuje się jednak, że odwrotna zależność również ma
miejsce: jesteśmy zainteresowani światem społecznym,
ponieważ włączamy sieć domyślną
w czasie wolnym
Skoro sieć domyślna włącza się jak odruch, może pokierować
naszą uwagą
i myśleniem w stronę świata społecznego, rozumianego nie
jako zbiór ludzi (obiektów w środowisku), lecz jako kolekcja
ich umysłów
Przyjęcie nastawienia intencjonalnego (Daniel
Dennett) pomaga zrozumieć empatię, współpracę i
potrzeby drugiego człowieka
Aktywność sieci domyślnej może być przyczyną, a
nie skutkiem, naszego zainteresowania światem
społecznym
Dwudniowe noworodki mają w pełni sprawną sieć
domyślną, niemniej wcześniaki – nie
Sugeruje to, że mechanizm sieci domyślnej ma się
włączyć wówczas, gdy wkraczamy do świata
społecznego
Przyjęcie nastawienia intencjonalnego (Daniel
Dennett) pomaga zrozumieć empatię, współpracę i
potrzeby drugiego człowieka
Aktywność sieci domyślnej może być przyczyną, a
nie skutkiem, naszego zainteresowania światem
społecznym
Dwudniowe noworodki mają w pełni sprawną sieć
domyślną, niemniej wcześniaki – nie
Sugeruje to, że mechanizm sieci domyślnej ma się
włączyć wówczas, gdy wkraczamy do świata
społecznego
Ekspert / 10 000 godzin praktyki
Poświęcamy 20% naszego czasu myśleniu o innych ludziach
i naszych
relacjach z nimi
Sieć domyślna jest w związku z tym zaangażowana 3
godziny dziennie
Osiągamy ekspertyzę społeczną (10 000 godzin) w okolicach
10 roku życia (dzięki praktyce rozwijamy nasze społeczne
predyspozycje)
70% treści rozmów ma społeczny temat
Natychmiastowy powrót mózgu do stanu domyślnego
(nawet jeśli przerwa między zadaniami trwa kilka sekund),
toruje nas (priming) na wydajne myślenie społeczne
Ekspert / 10 000 godzin praktyki
Poświęcamy 20% naszego czasu myśleniu o innych ludziach
i naszych
relacjach z nimi
Sieć domyślna jest w związku z tym zaangażowana 3
godziny dziennie
Osiągamy ekspertyzę społeczną (10 000 godzin) w okolicach
10 roku życia (dzięki praktyce rozwijamy nasze społeczne
predyspozycje)
70% treści rozmów ma społeczny temat
Natychmiastowy powrót mózgu do stanu domyślnego
(nawet jeśli przerwa między zadaniami trwa kilka sekund),
toruje nas (priming) na wydajne myślenie społeczne
Duża kora przedczołowa: pozwala angażować się w rozmaite
zaawansowane aktywności intelektualne (na przykład grę w
szachy)
Mimo tego, że kora przedczołowa umożliwia nam
wykonywanie zaawansowanych czynności umysłowych, nasze
mózgi nie wyewoluowały do robienia tych rzeczy
Korę przedczołową uważa się często za zaawansowany
komputer ogólnego użytku, który można załadować dowolnym
szczegółowym programem (czyli nauczyć robienia wielu
różnych rzeczy)
Według tego ujęcia, kora przedczołowa wyewoluowała do
rozwiązywania nowych
i trudnych problemów, a gra w szachy jest tylko jednym z nich
Duża kora przedczołowa: pozwala angażować się w rozmaite
zaawansowane aktywności intelektualne (na przykład grę w
szachy)
Mimo tego, że kora przedczołowa umożliwia nam
wykonywanie zaawansowanych czynności umysłowych, nasze
mózgi nie wyewoluowały do robienia tych rzeczy
Korę przedczołową uważa się często za zaawansowany
komputer ogólnego użytku, który można załadować dowolnym
szczegółowym programem (czyli nauczyć robienia wielu
różnych rzeczy)
Według tego ujęcia, kora przedczołowa wyewoluowała do
rozwiązywania nowych
i trudnych problemów, a gra w szachy jest tylko jednym z nich
Z tej perspektywy, nie ma niczego szczególnego w naszej
zdolności i skłonności
do myślenia o świecie społecznym
Inni ludzie mogą być traktowani jako trudne problemy do
rozwiązania, ponieważ stoją między nami a naszymi gadzimi
popędami
Kora przedczołowa nie tylko pozwala nam doskonalić grę w
szachy, ale również grę w społeczne szachy – ruchy dozwolone i
korzystne w życiu społecznym
W tym ujęciu inteligencja społeczna jest inteligencją ogólną
zastosowaną
do sytuacji społecznych: nie jest zatem czymś szczególnym, a
nasze zainteresowania światem społecznym są rodzajem
przypadku
Z tej perspektywy, nie ma niczego szczególnego w naszej
zdolności i skłonności
do myślenia o świecie społecznym
Inni ludzie mogą być traktowani jako trudne problemy do
rozwiązania, ponieważ stoją między nami a naszymi gadzimi
popędami
Kora przedczołowa nie tylko pozwala nam doskonalić grę w
szachy, ale również grę w społeczne szachy – ruchy dozwolone i
korzystne w życiu społecznym
W tym ujęciu inteligencja społeczna jest inteligencją ogólną
zastosowaną
do sytuacji społecznych: nie jest zatem czymś szczególnym, a
nasze zainteresowania światem społecznym są rodzajem
przypadku
Jednym z kryteriów pozwalających ustalić, czy cecha jest
przypadkowa, czy też nie jest jej uniwersalność
10% ludzi na świecie gra w baseball: jest przypadkową
umiejętność
93% ludzi ma dobry wzrok: jest to uniwersalna kompetencja
95% ludzi ma przyjaciół: jest to uniwersalna kompetencja
Ponad miliard osób ma konto na Facebooku
Amerykanie spędzają 84 miliardy minut miesięcznie na
religijnych czynnościach
i 56 miliardów minut miesięcznie na Facebooku
Gdyby Facebook był religią (a dla niektórych jest), byłby
trzecią największą, po chrześcijaństwie (2,1 miliarda
wyznawców) i islamie (1,5 miliarda wyznawców)
Jednym z kryteriów pozwalających ustalić, czy cecha jest
przypadkowa, czy też nie jest jej uniwersalność
10% ludzi na świecie gra w baseball: jest przypadkową
umiejętność
93% ludzi ma dobry wzrok: jest to uniwersalna kompetencja
95% ludzi ma przyjaciół: jest to uniwersalna kompetencja
Ponad miliard osób ma konto na Facebooku
Amerykanie spędzają 84 miliardy minut miesięcznie na
religijnych czynnościach
i 56 miliardów minut miesięcznie na Facebooku
Gdyby Facebook był religią (a dla niektórych jest), byłby
trzecią największą, po chrześcijaństwie (2,1 miliarda
wyznawców) i islamie (1,5 miliarda wyznawców)
Facebook jest wyłącznie dedykowany naszemu życiu
społecznemu: potrzebie pozostawania w kontakcie
Gdyby nasza społeczna inteligencja była przypadkiem,
po prostu kolejnym użyciem naszych dużych mózgów do
osiągnięcia egoistycznych celów drogą manipulowania
innym ludźmi, to czy pomagalibyśmy bezinteresownie
innym, których nigdy nie spotkamy i którzy nigdy się nie
dowiedzą o naszym dobrym uczynku?
Amerykanie wydają rocznie 300 miliardów dolarów na
cele dobroczynne
Kiedy widzimy kogoś w potrzebie, dostajemy sygnał:
„Coś trzeba zrobić”
Facebook jest wyłącznie dedykowany naszemu życiu
społecznemu: potrzebie pozostawania w kontakcie
Gdyby nasza społeczna inteligencja była przypadkiem,
po prostu kolejnym użyciem naszych dużych mózgów do
osiągnięcia egoistycznych celów drogą manipulowania
innym ludźmi, to czy pomagalibyśmy bezinteresownie
innym, których nigdy nie spotkamy i którzy nigdy się nie
dowiedzą o naszym dobrym uczynku?
Amerykanie wydają rocznie 300 miliardów dolarów na
cele dobroczynne
Kiedy widzimy kogoś w potrzebie, dostajemy sygnał:
„Coś trzeba zrobić”
Ponadto, gdyby inteligencja społeczna była aplikacją
inteligencji ogólnej, należałoby oczekiwać wykorzystania
tych samych obszarów mózgu
w zadaniach społecznych i technicznych (matematycznych,
językowych, itd.)
Tak jednak nie jest: inteligencja ogólna (rozumowanie,
pamięć robocza) okupuje zewnętrzne, czyli boczne obszary
kory czołowej i ciemieniowej
Myślenie o innych ludziach wykorzystuje obszary
przyśrodkowe kory
Co więcej obszary społeczne i techniczne często pracują w
trybie antagonistycznym: aktywizacja jednej sieci
przyhamowuje drugą
Ponadto, gdyby inteligencja społeczna była aplikacją
inteligencji ogólnej, należałoby oczekiwać wykorzystania
tych samych obszarów mózgu
w zadaniach społecznych i technicznych (matematycznych,
językowych, itd.)
Tak jednak nie jest: inteligencja ogólna (rozumowanie,
pamięć robocza) okupuje zewnętrzne, czyli boczne obszary
kory czołowej i ciemieniowej
Myślenie o innych ludziach wykorzystuje obszary
przyśrodkowe kory
Co więcej obszary społeczne i techniczne często pracują w
trybie antagonistycznym: aktywizacja jednej sieci
przyhamowuje drugą
Pierwszy etap ewolucji umysłu człowieka:
dobór społeczny oparty na karaniu
Pierwszy etap ewolucji umysłu człowieka:
dobór społeczny oparty na karaniu
Przodkowie człowieka współczesnego żyli – przez setki
tysięcy lat –
we względnie egalitarnych społecznościach zbieracko-
łowieckich
Ich członkowie byli nomadami pozbawionymi własności
prywatnej
i formalnego przywództwa
Dominowały związki monogamiczne i równomierny
podział żywności między wszystkich członków grupy
Przodkowie człowieka współczesnego żyli – przez setki
tysięcy lat –
we względnie egalitarnych społecznościach zbieracko-
łowieckich
Ich członkowie byli nomadami pozbawionymi własności
prywatnej
i formalnego przywództwa
Dominowały związki monogamiczne i równomierny
podział żywności między wszystkich członków grupy
Egalitaryzm nie był jednak „pierwotnym
stanem natury” przodków człowieka
Większość homininów – począwszy od
najwcześniejszego Sahelanthropus tchadensis
sprzed 6-7 milionów lat, a skończywszy na
Homo erectus, sprzed miliona lat - tworzyło
skupiska bardziej przypominające stada
szympansów niż społeczności ludzkie
Egalitaryzm nie był jednak „pierwotnym
stanem natury” przodków człowieka
Większość homininów – począwszy od
najwcześniejszego Sahelanthropus tchadensis
sprzed 6-7 milionów lat, a skończywszy na
Homo erectus, sprzed miliona lat - tworzyło
skupiska bardziej przypominające stada
szympansów niż społeczności ludzkie
Oczywiście w ciągu pięciu milionów lat doszło do
istotnego zwiększenia średniej masy mózgu, z 363
gramów - u Sahelanthropus tchadensis – do 943
gramów u Homo erectus
Powiększeniu mózgu towarzyszyła zmiana organizacji
umysłu, który ulegał postępującej specjalizacji
Mimo ewolucji intelektu wśród najstarszych przodków
człowieka, grupy sprzed ponad miliona lat
charakteryzowały się silną hierarchią społeczną,
w której dominujący osobnik wymuszał uległość
pozostałych członków stada fizyczną siłą i społecznym
sprytem
Oczywiście w ciągu pięciu milionów lat doszło do
istotnego zwiększenia średniej masy mózgu, z 363
gramów - u Sahelanthropus tchadensis – do 943
gramów u Homo erectus
Powiększeniu mózgu towarzyszyła zmiana organizacji
umysłu, który ulegał postępującej specjalizacji
Mimo ewolucji intelektu wśród najstarszych przodków
człowieka, grupy sprzed ponad miliona lat
charakteryzowały się silną hierarchią społeczną,
w której dominujący osobnik wymuszał uległość
pozostałych członków stada fizyczną siłą i społecznym
sprytem
Więzy krwi i koalicyjne układy były nawet
ważniejsze niż brutalna siła jednostki
Status matki i wczesne interakcje społeczne
decydowały, które miejsce w porządku dziobania
(pecking order) zajmował dany osobnik
Miejsce to przekładało się na jego sukces
reprodukcyjny, odczuwalny poziom stresu,
podatność na choroby i długość życia
Więzy krwi i koalicyjne układy były nawet
ważniejsze niż brutalna siła jednostki
Status matki i wczesne interakcje społeczne
decydowały, które miejsce w porządku dziobania
(pecking order) zajmował dany osobnik
Miejsce to przekładało się na jego sukces
reprodukcyjny, odczuwalny poziom stresu,
podatność na choroby i długość życia
Szansą na podwyższenie własnego statusu w grupie były
społeczne alianse, które każdy osobnik wytwarzał przez całe
swoje życie
Samce zajmujące niskie szczeble hierarchii mogły uzyskać
dostęp do samic drogą tworzenie koalicji z innymi samcami –
koalicji, których celem była detronizacja osobnika alfa
Zasadnie można mówić o uprawianiu polityki przez prymaty i
wczesne homininy
sprowadzającej się do stosowania iście makiawelicznych
manipulacji, strategicznych oszustw i aktów taktycznego
udawania
Wszystkie one świadczą o wysoko rozwiniętej inteligencji
społecznej prymatów, którą Richard Byrne i Andrew Whiten
nazwali inteligencją makiaweliczną
Szansą na podwyższenie własnego statusu w grupie były
społeczne alianse, które każdy osobnik wytwarzał przez całe
swoje życie
Samce zajmujące niskie szczeble hierarchii mogły uzyskać
dostęp do samic drogą tworzenie koalicji z innymi samcami –
koalicji, których celem była detronizacja osobnika alfa
Zasadnie można mówić o uprawianiu polityki przez prymaty i
wczesne homininy
sprowadzającej się do stosowania iście makiawelicznych
manipulacji, strategicznych oszustw i aktów taktycznego
udawania
Wszystkie one świadczą o wysoko rozwiniętej inteligencji
społecznej prymatów, którą Richard Byrne i Andrew Whiten
nazwali inteligencją makiaweliczną
Homo heidelbergensis (0,5 mln lat
temu)
Homo heidelbergensis (0,5 mln lat
temu)
(1) Uwspólnianie uwagi
(2) Język (indeksowy)
(3) Włócznie
Efekt: egalitaryzm społeczny
(1) Uwspólnianie uwagi
(2) Język (indeksowy)
(3) Włócznie
Efekt: egalitaryzm społeczny
Skoro każdy mógł zabić dominanta z pewnej odległości, jego
siła i koalicyjny spryt przestały odgrywać decydującą rolę w
rozstrzyganiu sporów, dostępie do samic czy podziale
pożywienia
Jeśli na to nałożymy podzielanie uwagi na tym samym
zdarzeniu, połączone z jego językową oceną, otrzymujemy
na wskroś współczesny model grupy zmuszającej
poszczególnych członków do powstrzymywanie się przed
egoistycznymi zakusami
Samokontrola wymuszana była systemem kar, od
publicznego wyśmiewania, przez społeczny ostracyzm, po
fizyczne unicestwienie
Skoro każdy mógł zabić dominanta z pewnej odległości, jego
siła i koalicyjny spryt przestały odgrywać decydującą rolę w
rozstrzyganiu sporów, dostępie do samic czy podziale
pożywienia
Jeśli na to nałożymy podzielanie uwagi na tym samym
zdarzeniu, połączone z jego językową oceną, otrzymujemy
na wskroś współczesny model grupy zmuszającej
poszczególnych członków do powstrzymywanie się przed
egoistycznymi zakusami
Samokontrola wymuszana była systemem kar, od
publicznego wyśmiewania, przez społeczny ostracyzm, po
fizyczne unicestwienie
Dobór społeczny skierowany przeciwko społecznym
dewiantom wpływał na ich wartość przystosowawczą,
obniżając prawdopodobieństwo powielenia własnych genów
Zdaniem Boehma, początkiem ewolucji sumienia było
kształtowanie puli genowej homininów sprzed pół miliona
lat za pomocą społecznych preferencji grupy
Tym samym, intencje jednostek bezwiednie kształtowały
genotypy kolejnych pokoleń, wprowadzając do ewolucji
element ukierunkowania w stronę coraz silniejszego rozwoju
zmysłu moralnego
Skłonność do zachowań altruistycznych zaczęła być w cenie
Dobór społeczny skierowany przeciwko społecznym
dewiantom wpływał na ich wartość przystosowawczą,
obniżając prawdopodobieństwo powielenia własnych genów
Zdaniem Boehma, początkiem ewolucji sumienia było
kształtowanie puli genowej homininów sprzed pół miliona
lat za pomocą społecznych preferencji grupy
Tym samym, intencje jednostek bezwiednie kształtowały
genotypy kolejnych pokoleń, wprowadzając do ewolucji
element ukierunkowania w stronę coraz silniejszego rozwoju
zmysłu moralnego
Skłonność do zachowań altruistycznych zaczęła być w cenie
Nawet jeśli pobudką był strach przed karą,
przyhamowywanie własnych antyspołecznych skłonności i
utożsamianie się z regułami grupy nadawało jednostce
przewagę konkurencyjną
Z czasem, taka internalizacja społecznych zasad
doprowadziła do pojawienia się sumienia, nie jako jednolitej
całości, lecz zbioru modułów będących adaptacją do realiów
kolektywnego życia środkowego i górnego plejstocenu
Posiadanie sumienia inspirowało jednostki do
prospołecznego, bezinteresownego zachowania, o którym
nie mogło być mowy w zhierarchizowanych stadach
pierwotnych homininów
Nawet jeśli pobudką był strach przed karą,
przyhamowywanie własnych antyspołecznych skłonności i
utożsamianie się z regułami grupy nadawało jednostce
przewagę konkurencyjną
Z czasem, taka internalizacja społecznych zasad
doprowadziła do pojawienia się sumienia, nie jako jednolitej
całości, lecz zbioru modułów będących adaptacją do realiów
kolektywnego życia środkowego i górnego plejstocenu
Posiadanie sumienia inspirowało jednostki do
prospołecznego, bezinteresownego zachowania, o którym
nie mogło być mowy w zhierarchizowanych stadach
pierwotnych homininów
Oczywiście internalizacja społecznych reguł nie
wyeliminowała pobudek egoistycznych u posiadaczy
sumienia
Egoizm nota bene jest istotnym mechanizmem
samozachowawczym jednostek, zainteresowanych
przeżyciem i reprodukcją
Wiadomo jednak, że grupy złożone z samych
egoistów przegrałyby
walkę o byt z grupami, których jednostki zdolne są
do zachowań altruistycznych
Oczywiście internalizacja społecznych reguł nie
wyeliminowała pobudek egoistycznych u posiadaczy
sumienia
Egoizm nota bene jest istotnym mechanizmem
samozachowawczym jednostek, zainteresowanych
przeżyciem i reprodukcją
Wiadomo jednak, że grupy złożone z samych
egoistów przegrałyby
walkę o byt z grupami, których jednostki zdolne są
do zachowań altruistycznych
Motywy interesu własnego współistnieją w każdym człowieku z
motywami spójności wewnętrznej (integrity), dzięki którym nie
tylko chcemy wyglądać na uczciwych, ale sami również chcemy
postrzegać siebie jako uczciwych
Ta ostatnia cecha naszego charakteru jest pokłosiem sumienia,
które stopniowo nabywaliśmy od czasów Homo heidelbergensis –
gatunku utrzymującego spójność grupy za pomocą uwspólnionych
intencji, włóczni i języka
Jego język był przede wszystkim perswazyjny, co oznacza, że
funkcja konatywna języka – nakierowanego na odbiorcę jest
ewolucyjnie najdawniejsza
Motywem napędowym ewolucji języka nie była potrzeba opisu i
wyjaśniania rzeczywistości, lecz przywołania innych osobników do
porządku
Motywy interesu własnego współistnieją w każdym człowieku z
motywami spójności wewnętrznej (integrity), dzięki którym nie
tylko chcemy wyglądać na uczciwych, ale sami również chcemy
postrzegać siebie jako uczciwych
Ta ostatnia cecha naszego charakteru jest pokłosiem sumienia,
które stopniowo nabywaliśmy od czasów Homo heidelbergensis –
gatunku utrzymującego spójność grupy za pomocą uwspólnionych
intencji, włóczni i języka
Jego język był przede wszystkim perswazyjny, co oznacza, że
funkcja konatywna języka – nakierowanego na odbiorcę jest
ewolucyjnie najdawniejsza
Motywem napędowym ewolucji języka nie była potrzeba opisu i
wyjaśniania rzeczywistości, lecz przywołania innych osobników do
porządku
Drugi etap ewolucji umysłu człowieka: dobór płciowy
oparty na reputacji
Drugi etap ewolucji umysłu człowieka: dobór płciowy
oparty na reputacji
Ewolucja sumienia oznaczała, że umysł przodków
człowieka stał się nie tylko moralny, lecz również
moralizujący
Od czasów górnego plejstocenu, homininy zaczęły z
lubością wydawać werdykty i oceniać zachowanie
innych
Takie moralne i moralizujące umysły umożliwiły
naszym przodkom wytworzenie kooperatywnych grup,
których członkowie byli ze sobą niespokrewnieni
Ewolucja sumienia oznaczała, że umysł przodków
człowieka stał się nie tylko moralny, lecz również
moralizujący
Od czasów górnego plejstocenu, homininy zaczęły z
lubością wydawać werdykty i oceniać zachowanie
innych
Takie moralne i moralizujące umysły umożliwiły
naszym przodkom wytworzenie kooperatywnych grup,
których członkowie byli ze sobą niespokrewnieni
Istnienie biologicznego sumienia ma – na co zwrócił
uwagę Jonathan Haidt - kapitalne znaczenie dla
psychologicznych teorii rozwoju moralnego
człowieka i filozoficznych teorii rozumowań
moralnych
Sumienie – jako intuicyjny automatyzm –
kwestionuje, dominujący w pedagogice,
racjonalistyczny pogląd Jeana Piageta i Lawrence’a
Kohlberga, zgodnie z którym dzieci same, aktywnie
dochodzą do tego, co jest dobre, a co jest złe
Najsłabszy punkt racjonalizmu moralnego Piageta-
Kohlberga: brak konstruktywnej roli emocji w
rozwoju moralnym człowieka
Badania Antonia Damasio nad brzuszno-
przyśrodkową korą przedczołową (ventromedial
prefrontal cortex – vmPFC) pokazały, że jej
uszkodzenie redukuje emocje niemal do zera
i nie pozwala podjąć jakichkolwiek złożonych decyzji
osobistych i zawodowych
Istnienie biologicznego sumienia ma – na co zwrócił
uwagę Jonathan Haidt - kapitalne znaczenie dla
psychologicznych teorii rozwoju moralnego
człowieka i filozoficznych teorii rozumowań
moralnych
Sumienie – jako intuicyjny automatyzm –
kwestionuje, dominujący w pedagogice,
racjonalistyczny pogląd Jeana Piageta i Lawrence’a
Kohlberga, zgodnie z którym dzieci same, aktywnie
dochodzą do tego, co jest dobre, a co jest złe
Najsłabszy punkt racjonalizmu moralnego Piageta-
Kohlberga: brak konstruktywnej roli emocji w
rozwoju moralnym człowieka
Badania Antonia Damasio nad brzuszno-
przyśrodkową korą przedczołową (ventromedial
prefrontal cortex – vmPFC) pokazały, że jej
uszkodzenie redukuje emocje niemal do zera
i nie pozwala podjąć jakichkolwiek złożonych decyzji
osobistych i zawodowych
Jednocześnie ludzie z defektem vmPFC utrzymują
wiedzę o tym, co dobre i co złe, nie mają ubytków w
ilorazie inteligencji i zaliczają testy z rozumowania
moralnego Kohlberga
Innymi słowy, nie potrafią działać dobrze,
prospołecznie i altruistycznie, choć wiedzą na czym to
działanie polega i potrafią podać racje za jego
wdrożeniem
Przeżyciowo, każde działanie jest dla nich równie
moralnie pociągające
Jednocześnie ludzie z defektem vmPFC utrzymują
wiedzę o tym, co dobre i co złe, nie mają ubytków w
ilorazie inteligencji i zaliczają testy z rozumowania
moralnego Kohlberga
Innymi słowy, nie potrafią działać dobrze,
prospołecznie i altruistycznie, choć wiedzą na czym to
działanie polega i potrafią podać racje za jego
wdrożeniem
Przeżyciowo, każde działanie jest dla nich równie
moralnie pociągające
Fundamentem moralności są emocje, a emocje
zostały ukształtowane przez ewolucję
Ludzie automatycznie odrzucają daną sytuację,
jako moralnie nie do przyjęcia, choć miewają
problemy z uzasadnieniem odrzucenia
Zatem sąd moralny i racje moralne to zupełnie
dwie różne kompetencje mentalne, generowane
przez odmienne partie mózgu
Fundamentem moralności są emocje, a emocje
zostały ukształtowane przez ewolucję
Ludzie automatycznie odrzucają daną sytuację,
jako moralnie nie do przyjęcia, choć miewają
problemy z uzasadnieniem odrzucenia
Zatem sąd moralny i racje moralne to zupełnie
dwie różne kompetencje mentalne, generowane
przez odmienne partie mózgu
Jeśli chcemy zmienić punkt widzenia drugiej osoby,
musimy zatem przemówić do jej emocji
Kiedy człowiek nabył sumienie, język perswazyjny –
wyrażający co społecznie wolno,
a co nie – został zastąpiony językiem ekspresywnym,
wzmacniającym nasze wrodzone skłonności do
prospołecznych, bezinteresownych zachowań
Karanie za złe uczynki ustąpiło miejsca promowaniu
dobrych, przynajmniej w wymiarze komunikacyjnym
Owo dobro miało postać konkretnych cnót,
niezbędnych do przeżycia w plejstoceńskim świecie
Dla jednostki treść owych cnót była ‘wewnętrznym
głosem’ pozwalającym trzymać się z dala od
kłopotów, nawet jeśli na horyzoncie nie było widma
natychmiastowej kary
Jeśli chcemy zmienić punkt widzenia drugiej osoby,
musimy zatem przemówić do jej emocji
Kiedy człowiek nabył sumienie, język perswazyjny –
wyrażający co społecznie wolno,
a co nie – został zastąpiony językiem ekspresywnym,
wzmacniającym nasze wrodzone skłonności do
prospołecznych, bezinteresownych zachowań
Karanie za złe uczynki ustąpiło miejsca promowaniu
dobrych, przynajmniej w wymiarze komunikacyjnym
Owo dobro miało postać konkretnych cnót,
niezbędnych do przeżycia w plejstoceńskim świecie
Dla jednostki treść owych cnót była ‘wewnętrznym
głosem’ pozwalającym trzymać się z dala od
kłopotów, nawet jeśli na horyzoncie nie było widma
natychmiastowej kary
Moralizujący język osobników wyposażonych przez dobór w
sumienie, mógł przybrać postać zwykłych plotek –
oceniających pewne zachowania i dyscyplinujących
określonych ludzi – lub postać wielkich mądrości życiowych,
ze Złotą Regułą etyczną na czele
Aktywne promowanie wzajemności i wielkoduszności,
prowadzące do społecznych form współpracy miało sens tylko
w grupie jednostek, które w swych ocenach sytuacji
wychodziły poza prostą analizę kosztów i korzyści
Funkcja emotywna języka nakierowana na nadawcę,
prawiącego kazania
i podającego wzorce do naśladowania, była zatem drugą,
która pojawiła się podczas ewolucji człowieka
Moralizujący język osobników wyposażonych przez dobór w
sumienie, mógł przybrać postać zwykłych plotek –
oceniających pewne zachowania i dyscyplinujących
określonych ludzi – lub postać wielkich mądrości życiowych,
ze Złotą Regułą etyczną na czele
Aktywne promowanie wzajemności i wielkoduszności,
prowadzące do społecznych form współpracy miało sens tylko
w grupie jednostek, które w swych ocenach sytuacji
wychodziły poza prostą analizę kosztów i korzyści
Funkcja emotywna języka nakierowana na nadawcę,
prawiącego kazania
i podającego wzorce do naśladowania, była zatem drugą,
która pojawiła się podczas ewolucji człowieka