HOMOSEKSUALIZM
JEST PROBLEMEM.
Wykonały:
Karolina Śmigielska
Katarzyna Chmielewska
Warto pomyśleć:
Wydaje mi się, iż na ogół społeczeństwo polskie jest dość
tolerancyjne w wielu sprawach, także w problemach
homoseksualnych. Nie sądzę, aby homoseksualiści w
Polsce byli napiętnowani czy też prześladowani w jakiś
sposób szczególny. Obok tolerancji istnieje jednak niski
poziom świadomości, czym jest homoseksualizm i jak
należy go traktować. Stąd też w bezpośrednim spotkaniu z
osobami homoseksualnymi poddajemy się może niekiedy
pewnym emocjom negatywnym, czym możemy
rzeczywiście ranić te osoby. Pogardę, jaką mamy nieraz
wobec samych siebie (szczególnie mężczyźni), usiłujemy
przerzucać na osoby zranione w ten sposób.
Nie są to jednak- w moim odczuciu- tak częste
zachowania. Przy okazji dyskusji telewizyjnej nt.
homoseksualizmu w WOT rozmawiałem z kierownikiem
jednego z klubów homoseksualnych, który otwarcie
deklaruje swoją orientację. Na pytanie, w jaki sposób
traktowany jest w swoim środowisku pracy, stwierdzał, iż
ludzie odnoszą się do niego zwyczajnie. W tolerancji, o
której mówimy, nie chodzi oczywiście o społeczną
akceptację zachowań homoseksualnych, ale o akceptację
samych osób zranionych w ten sposób.
J. Augustyn Duszpasterstwo osób
homoseksualnych, cyt. Za:
Głos nauki lub mądrość
prawdziwa:
NAUCZANIE KOŚCIOŁA:
Stanowisko moralności katolickiej jest oparte na rozumie ludzkim
oświeconym przez wiarę i kierowanym świadomie zamiarem
pełnienia woli Boga, naszego Ojca.
W naszych czasach niektórzy, idąc za pewnymi racjami natury
psychologicznej, zaczęli- wbrew stałej nauce Urzędu
Nauczycielskiego Kościoła i zmysłowi moralnemu ludu
chrześcijańskiego- pobłażliwie osądzać, a nawet całkowicie
uniewinniać stosunki homoseksualne. Rozróżniają oni- co nie
wydaje się nieuzasadnione-
między homoseksualistami, których
skłonność wynikająca z błędnego wychowania lub braku dojrzałości
seksualnej, bądź z przyzwyczajenia lub złego przykładu, czy z
innych podobnych przyczyn, występuje tylko okresowo lub
przynajmniej nie jest nieuleczalna,
a homoseksualistami, którzy są
takimi na stałe z powodu pewnego rodzaju wrodzonego popędu lub
patologicznej konstrukcji uznanej za nieuleczalną.
Z pewnością w sprawowaniu posługi
duszpasterskiej
należy
takich
homoseksualistów
przyjmować
z
rozważną łagodnością i wzbudzać w nich
nadzieję,
że
kiedyś
przezwyciężą
trudności w dostosowaniu społecznym.
Należy
również
roztropnie
osądzać
problem ich winy.
Nie wolno jednak posługiwać się żadną metodą
duszpasterską,
która
dawałaby
im
moralne
usprawiedliwienie z tego powodu, że akty homoseksualne
uznano by za zgodne z sytuacją tych osób. Według
obiektywnego
porządku
moralnego
stosunki
homoseksualne są pozbawione niezbędnego i istotnego
uporządkowania. W Piśmie Świętym są one potępiane jako
poważna deprawacja, a nawet są przedstawiane jako
zgubne
następstwo
odrzucenia
Boga.
Akty
homoseksualizmu są wewnętrznie nieuporządkowane i w
żadnym przypadku nie mogą zostać zaaprobowane.
Kongregacja Nauki Wiary, Deklaracja Persona humana, n.8
Skłonność homoseksualna:
Szczególna skłonność osoby
homoseksualnej, chociaż sama w sobie
nie jest grzechem, stanowi jednak słabszą
bądź silniejszą skłonność do postępowania
złego z moralnego punktu widzenia. Z
tego powodu sama skłonność musi być
uważana za obiektywnie
nieuporządkowaną.
Dlatego ci, którzy znajdują się w
tym uwarunkowaniu, powinni być
przedmiotem szczególnej troski
duszpasterskiej, by nie doszli do
przekonania, że urzeczywistnienie tej
skłonności w relacjach
homoseksualnych jest wyborem
możliwym do przyjęcia z moralnego
punktu widzenia.
Uzasadnienie teologiczne:
Kościół posłuszny Panu, który go założył i obdarzył życiem
sakramentalnym, sprawuje w sakramencie małżeństwa Boży zamysł
oblubieńczego i życiodajnego związku mężczyzny i kobiety. Tylko w
stosunku małżeńskim współżycie płciowe może być moralnie dobre. Z
tego powodu osoba, która zachowuje się w sposób homoseksualny, działa
niemoralnie. Wybór aktywności z osobą tej samej płci jest równoznaczny
z odrzuceniem bogatego symbolizmu i znaczenia, nie mówiąc już o celach
i zamyśle stwórcy odnośnie do rzeczywistości płciowej. Aktywność
homoseksualna nie wyraża komplementarnej jedności, zdolnej do
przekazywania życia, i dlatego zaprzecza powołaniu do istnienia
przeżywanego w formie dawania siebie, które według Ewangelii stanowi
istotę życia chrześcijańskiego
Wiedza najnowsza na temat
homoseksualizmu i Kościoła:
29 listopada 2005
roku
Kongregacja Nauki Wiary
pod
przewodnictwem
Josepha Ratzingera
ogłosiła dokument
zakazujący przyjmowania do seminariów osób, które
praktykują homoseksualizm, wykazują głęboko
zakorzenione tendencje homoseksualne lub wspierają
tak zwaną „kulturę gejowską” oraz wyświęcania ich na
księży. W 2008 roku Watykan zapowiedział wydanie
instrukcji, wedle której kandydaci do seminariów będą
sprawdzani jakiej są orientacji seksualnej i w przypadku
wykrycia homoseksualnej nie będą przyjmowani. Zenon
Grocholewski, przewodniczy Kongregacji ds.
Wychowania Katolickiego, stwierdził iż homoseksualizm
to dewiacja, nieprawidłowość i skaza, która nie pozwala
księżom wypełniać misji właściwie.
Organizacje takie jak DignityUSA (utworzonej w 1969 roku) czy
DignityCanada i inne, zrzeszające katolików, którzy wierzą, iż geje,
lesbijki, biseksualiści oraz osoby transpłciowe są jakimi stworzył ich
Bóg i mającymi takie samo prawo do takimi spełniania swojej
seksualności jak osoby heteroseksualne w zgodzie z wiarą
chrześcijańską są krytykowane przez hierarchię Kościoła.
W 1986 roku kard. Joseph Ratzinger w liście skierowanym do
biskupów potępił głoszone przez nich poglądy i uznał za niezgodne z
zasadami wiary Kościoła katolickiego. W swoim liście stwierdził, że
orientacja homoseksualna jest "obiektywnym zaburzeniem" (z ang.
"objective disorder") i jest "tendencją" w kierunku powiązanego z nią
"moralnego zła" (z ang. "intrinsic moral evil"). W swoim liście dał
również do zrozumienia, że organizacje te, nie powinny korzystać z
pomieszczeń kościelnych, zaś głoszone treści przez "grupy
prohomoseksualne" nazwał "oszukańczą propagandą". Stwierdził, że
"aktywność homoseksualna" jest "moralnym zaburzeniem" (z ang.
"moral disorder") i "sprzeciwia się stwórczej mądrości Boga".
Biskupów zachęcił do tworzenia duszpasterskich grup, "które w pełni
uznają nauczanie Kościoła w kwestii homoseksualizmu", wspierając
się "specjalistami w zakresie takich nauk, jak psychologia, socjologia i
medycyna, zawsze jednak z zachowaniem pełnej wierności nauce
Kościoła". Tym samym Kościół katolicki udziela wsparcia organizacjom
potępiającym kontakty homoseksualne oraz propagującym terapie
konwersyjne m.in. Courage w USA, Odwaga w Polsce.
Szacunek:
Homoseksualistów trzeba traktować z należną godnością, a do samego zjawiska
homoseksualizmu trzeba podchodzić z szacunkiem i delikatnością - zaapelował do
słuchaczy katolickiego radia eR arcybiskup Józef Życiński.
-Trzeba pamiętać, że bez względu na orientację seksualną jesteśmy odkupieni przez
Jezusa Chrystusa, bez względu na zagubienie życiowe jednej czy drugiej osoby,
obowiązuje nas ten szacunek wyrażający uznanie dla godności ludzkiej - dodał.
-Przestrzegam przed używaniem wobec homoseksualistów emocjonalnych i
obraźliwych sformułowań.
W tych zaskakujących słowach metropolita odniósł od informacji o szykowanych
zmianach ws. mowy nienawiści. Jak doniósł "Dziennik", Rzecznik Praw Obywatelskich
zwrócił się bowiem do ministra sprawiedliwości z postulatem poszerzenia zapisów
kodeksu karnego o zakaz znieważania osób z powodu ich orientacji seksualnej.
Obecnie, przepis ten karze sprawców tylko za nienawiść na gruncie przynależności
rasowej, etnicznej, narodowej lub ze względu na wyznanie. Janusz Kochanowski chce,
by na równi z innymi motywami karane były przemoc i groźby na tle orientacji
seksualnej lub tożsamości płciowej, rozpowszechnianie i publiczne prezentowanie
treści mogących wywołać nienawiść, a także publiczne znieważanie gejów i lesbijek.
PORNOGRAFIA
WYRAZEM
NIEUPORZĄDKOWANI
A.
Czym jest pornografia?
Termin pornografia pochodzi od wyrazów greckich: pórne- nierządnica i
graphu- piszę. Charakterystyczne jest to, iż nie ma jednolitej,
precyzyjnej definicji pornografii.
Encyklopedia powszechna pod hasłem pornografia podaje ,,pisma, druki,
filmy, wizerunki i inne przedmioty wykonywane i rozpowszechniane w
celu wywołania u odbiorców podniecenia seksualnego”.
Według Katechizmu Kościoła Katolickiego: ,,Pornografia polega na
wyrwaniu aktów płciowych, rzeczywistych lub symulowanych, z
intymności partnerów, aby w sposób zamierzony pokazywać je innym”.
(KKK 2354)
W komentarzu do obowiązującego Kodeksu Karnego czytamy:
,,Pornografia ma na celu podniecenie pobudliwości płciowej człowieka”.
W słowniku wyrazów obcych: Pornografia to ,,pisma, rysunki, obrazy o
treści nieprzyzwoitej, przedstawiające sceny erotyczne obliczone na
wywołanie u odbiorców podniecenia seksualnego”.
Czy pornografia jest szkodliwa?
Naukowcy zajmujący się tym problemem wskazują na
dziesiątki negatywnych skutków wywołanych treściami
pornograficznymi. Pornografia:
Burzy pokój psychiczny;
Powoduje uzależnienie;
Buduje fałszywy obraz życia seksualnego;
Osłabia uczucia, uczy przedmiotowego traktowania
drugiej osoby;
Powoduje wzrost agresji;
Godzi w odpowiedzialność;
Prowadzi do wielu dewiacyjnych zachowań i
przestępstw seksualnych.
Na czym polega uzależnienie od
pornografii?
Efekt eskalacji- z upływem czasu osoba taka sięga po materiały bardziej
wyraziste, drastyczne, dewiacyjne, aby osiągnąć ten sam stan podniecenia.
Przypomina to uzależnienie od narkomanii- najpierw ,,zwykła” marihuana,
później narkotyki twarde, aby osiągnąć ten sam efekt ,,odlotu”.
Efekt tracenia wrażliwości: materiały, które początkowo raziły,
szokowały, stają się akceptowane, zwyczajne, a nawet całkiem przyjemne.
Osoby ulegające temu efektowi sięgają nawet po materiały nielegalne ( np..
Pornografię dziecięcą), wkraczając na drogę niezgodna z prawem.
Wzrastająca tendencja wcielania w życie: u osób tych wzrasta chęć
praktykowania zachowań oglądanych w publikacjach pornograficznych (to
co obejrzałem, chcę teraz wypróbować).
Cztery charakterystyczne objawy
uzależnienia:
Efekt uzależnienia: osoba
interesująca się pornografią
systematycznie sięga po coraz to
nowsze materiały. Kupuje nowe pisma,
szuka kolejnych materiałów w
Internecie. Pornografia staje się dla niej
chlebem powszednim.
Pornografia w świetle
prawa:
W Polsce produkcja i rozpowszechnianie
pornografii są zakazane na podstawie art.173
Kodeksu Karnego:
§1. Kto rozpowszechnia pisma, druki, fotografie lub
inne przedmioty mające charakter pornograficzny,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 2,
ograniczenia wolności albo grzywny.
§2. Tej samej karze podlega, kto w celu
rozpowszechniania, takie pisma, druki, fotografie
lub przedmioty sporządza, przechowuje, przenosi,
przesyła lub przewozi.
Naukowcy zatrudnieni w FBI badali to zjawisko. Przeprowadzili m.in.
Badania na 36 wielokrotnych mordercach. Okazało się, że 29 spośród
nich było zafascynowanych pornografią. Inne badania dowodzą, że 86 %
gwałcicieli permanentnie korzysta z pornografii, przeszło połowa
przyznaje się do naśladowania w czasie popełnienia przestępstwa scen z
materiałów pornograficznych.
Kościół Katolicki wobec
pornografii:
Według Kościoła katolickiego pornografia pomija szerszy kontekst życia
– miłość, małżeństwo, rodzina, sfera obowiązków, odpowiedzialności,
trudności, zahamowań i ograniczeń.
Katechizm Kościoła katolickiego mówi, iż pornografia "... stanowi
wynaturzenie aktu małżeńskiego, wzajemnego intymnego daru
małżonków. Narusza poważnie godność tych, którzy jej się oddają
(aktorzy, sprzedawcy, publiczność), ponieważ jedni stają się dla drugich
przedmiotem prymitywnej przyjemności i niedozwolonego zarobku.(...)
Pornografia jest ciężką winą (...). Władze cywilne powinny zakazać jej
wytwarzania i rozpowszechniania".
Kościół uważa, że pornografia jest
zagrożeniem w rozwoju psychospołecznym
młodzieży, również w przygotowaniu ich do
zawarcia małżeństwa i założenia szczęśliwej
rodziny. Sięganie po te treści ogromnie
utrudnia uczenie się miłości, wierności,
szacunku i odpowiedzialności w odniesieniu
do samego siebie, do przyszłego
współmałżonka i własnych dzieci.
Pornografia ,,miękka” i
„twarda”:
Istnieje podział na pornografię
„miękką” i „twardą”, przy
czym jest to rozróżnienie
porządkujące, można
powiedzieć- techniczne i jest
przydatne dla naukowców
badających ten problem lub
dla prawników.
Pornografia ,,miękka” czy też ,,twarda” jest jednak ciężką winą i
tak jedna, jak i druga ma negatywne skutki, prowadzi do tych
samych problemów. Ludzie zawodowo zajmujący się tym
zagadnieniem podkreślają także, że pornografia ,,miękka” jest
drogą do coraz bardziej wyrafinowanych materiałów
pornograficznych.
Jak się ochronić przed
zagrożeniem?
Zwłaszcza w okresie dojrzewania wzrasta zainteresowanie treściami
pornograficznymi. Trzeba jednak wybrać: albo szczęśliwe małżeństwo w
przyszłości, albo problemy, które prowadzą do jego rozkładu.
Bądź twardy w swoich
postanowieniach. Nie daj się skusić
nawet na ,,jeden raz”. Nie wmawiaj sobie i
nie pozwól , aby Ci wmówiono że ,,jeden
raz” nie przyniesie katastrofalnych
skutków.
Przebywaj w środowisku, w którym
obce jest pojęcie pornografii.
Zadbaj o właściwe wykorzystanie
czasu wolnego. Nuda i bezczynność
prowadzą do grzechu.
Bądź świadkiem Chrystusa
Trwaj w modlitwie.