I śmiech niekiedy może być nauką kiedy się z przywar, nie z osób natrząsa" jako zasada twórcza I. Krasickiego.
Przezwyciężenie kryzysu politycznego i moralnego było głównym celem poetów oświecenia, którzy bardzo odważnie ukazywali i piętnowali sarmackie wady Polaków. Do tych poetów zaliczał się Ignacy Krasicki, poruszający te problemy, które przyczyniały się do złego stanu społeczeństwa, osłabienia władzy królewskiej, upadku moralności i zaniku dawnych obyczajów. Poeta wyznaje zasadę, że "śmiech niekiedy może być nauką, kiedy się z przywar, nie z osób natrząsa". Zgodnie z duchem epoki wykorzystywał humor i dowcip do walki z ludzką głupotą, ciemnotą kleru i szlachty. Ośmiewał rozpowszechnione w epoce saskiej pijaństwo i modne naśladowanie cudzoziemskich wzorców, krótkowzroczność polityczną. W bajkach, satyrach i poematach ukazywał doskonale podpatrzone sylwetki "ciemnych" mnichów, rozrzutnych paniczów, modne damy, głupich i tępych, a przy tym często okrutnych wobec swych poddanych, szlachciców.
Jego twórczość stała się odbiciem prawdziwego życia, a wyśmiewając różne wady społeczeństwa, służyła postępowi. Bajki Krasickiego, piętnujące wady osiemnastowiecznego społeczeństwa polskiego, odegrały ważną rolę wychowawczą i dydaktyczną. Jak wyjaśnia Krasicki we "Wstępie do bajek", utwory te nie mają na celu nikogo obrazić, lecz nauczać. Pojawiające się w bajkach zwierzęta uosabiają ludzi z konkretnymi wadami, na przykład przedstawiony w bajce "Szczur i kot" człowiek pod postacią szczura, jest zbyt pewny siebie i przekonany o swej wyższości. Spotyka go za to kara, gdyż zostaje uduszony przez swojego największego wroga - kota. Podobnym utworem jest bajka "Kruk i lis". Również dydaktyczny charakter ma utwór zatytułowany "Jagnię i Wilcy", który ukazuje, że w świecie rządzi silniejszy, który nie zawaha się wykorzystać swojej przewagi. W bajkach tych, Krasicki wyśmiewa się z różnych wad ludzkich, ostrzegając nas jednocześnie przed nimi i ucząc. Krasicki był też wspaniałym obserwatorem zjawisk społecznych. Zauważał te sytuacje z życia społecznego, które mogły rozbawić i zarazem nauczyć czegoś czytelnika. Przykładem takiego utworu jest "Dewotka", w którym ukazana jest przewrotność, dwulicowość ludzi, którzy co innego mówią, a co innego robią.
W większości bajek zarówno epigramatycznych, jak i narracyjnych, w śmieszny, krytykujący sposób opisana jest scenka rodzajowa, zawarty morał, który ma wywierać na czytelniku jakiś pozytywny wpływ.
Krasicki w swych bajkach wyraża się tak:
"Jeśli z nich zdatna nauka nie płynie, Natenczas blaskiem czczym tylko jaśnieją, I na kształt próchna świecą, a nie grzeją." Bajki Krasickiego obok aktualnego sensu społecznego i politycznego mają także charakter ogólnoludzki, komiczny. Ośmieszają bowiem wady, powtarzające się w różnych epokach i mają na celu uświadomienie tych właśnie wad czytelnikom. Zarówno w bajkach, jak i w satyrach, Krasicki ze stanowiska racjonalisty, kpi z różnych wad, przywar ludzkich, z głupoty, pychy, okrucieństwa, dewocji, fałszu i zakłamania. Satyry jednak są bardziej refleksyjne niż bajki, posiadają mniej humoru, ponieważ zajmują się poważnymi problemami społecznymi. Wprawdzie, czytając je, śmiejemy się, ale jest to gorzki śmiech. Poprzez odpowiednie zrozumienie komizmu i humoru tych satyr, czytelnik powinien przeanalizować i zrozumieć własne błędy. W utworze "Do króla" przedstawiony jest negatywny portret szlachcica sarmaty. W przewrotny sposób Krasicki wyraził w nim szacunek do króla, napiętnował w ironiczny sposób poglądy szlachty sarmackiej. Tutaj także poprzez ironię i śmiech wyszydza Krasicki wady szlachty, do której właśnie skierowany był utwór. Miała ona bowiem zrozumieć swoje niegodne postępowanie i satyra ta miała być dla nich nauką. Inną skierowaną zarówno do czytelników, jak i do ówczesnego społeczeństwa, było wyśmiewanie i krytykowanie pijaństwa. Opis bójki pijackiej w formie opowiadania uznaczniająceego jest bardzo realistyczny. Krytykuje on ludzi, którzy potrafią pięknie mówić o zaletach trzeźwości, ganić pijaństwo, ale sami nie stronią od alkoholu. Zgodnie z twierdzeniem, że nauczyć się można czegoś poprzez śmiech z przywar, autor wyśmiewa cudzoziemszczyznę oraz tchórzliwą postawę. Satyra "Żona modna" jest tego przykładem; naśmiewa się tu z modnej szlachcianki hołdującej wzorom i modom. Natomiast w satyrze "Świat zepsuty" piętnuje brak przywiązania do tradycji, religii, obyczajów, lekceważenie zasad moralnych, zachęca do obrony ojczyzny. We wszystkich swoich satyrach, Krasicki umacnia swoje przekonania, że czytelnicy ich, wezmą do siebie chociaż część tych przestróg. Nie są one naganą dla społeczeństwa, lecz wyśmiewaniem wad, krytyką, mającą uświadomić ludziom popełniane przez nich błędy i przestrzec ich przed następstwami. Satyry jeszcze ściślej niż bajki wiązały się ze stosunkami panującymi w Polsce w drugiej połowie XVIII wieku, jednak znajdujemy w nich myśli i spostrzeżenia aktualne w epoce atomu i lotów kosmicznych.
Tak samo jak w innych utworach Krasickiego, tak w "Monachomachii" drwi on ze społeczeństwa, mając na celu jego naprawę i naukę. Krasicki zwraca uwagę na pasożytniczy charakter życia klasztornego, dostrzega zacofanie społeczeństwa, które utrzymywało rozrastającą się masę próżniaczych i ciemnych mnichów. Posługując się subtelną drwiną i ironią, autor piętnuje takie wady mnichów, jak: próżność, lenistwo, głupotę, pijaństwo, zacofanie i wyśmiewa się z tych przywar. Nie atakuje jednak konkretnych osób, krytykuje natomiast wady i ułomności ludzkiego charakteru. Sam będąc biskupem, chce uświadomić społeczeństwu, jakie naprawdę są cechy zakonników, całkowicie sprzeczne z naszym wyobrażeniem. W poemacie tym autor jawnie natrząsa się z przywar mnichów, uważa bowiem, że są oni winni, a "prawdziwa cnota krytyk się nie boi". Poprzez ten utwór, Krasicki próbował przez śmiech trafić do sumienia zakonników, aby nauczyli się oni prawdziwego życia klasztornego i pojęli swoje błędy.
Krytykowanie postaw szlachty sarmackiej przez twórców oświecenia, a w szczególności przez Krasickiego, jest próbą nauki społeczeństwa, a przede wszystkim szlachty, poprzez humor i śmiech. Mimo że utwory te były pisane dla społeczeństwa tamtej epoki, współczesny czytelnik może odnaleźć w nich wiele pożytecznych wskazówek dla siebie. Można także zauważyć, że główne problemy poruszane przez Krasickiego, nadal są aktualne. W naszych czasach nie brak ludzi pyszałkowatych, kłótliwych, często spotykamy i dziś fałszywych przyjaciół czy obłudników, których postępowanie jest zaprzeczeniem głoszonych przez nich zasad. Pijaństwo to również plaga społeczna. Widzimy więc, że wady, które piętnował Krasicki w czasach stanisławowskich, nie należą do rzadkości we współczesnym świecie. Także i my powinniśmy wyśmiewać się z tych złych cech charakteru, a nauką dla nas mogą być nadal utwory Krasickiego. Przez humor bowiem najlepiej można dotrzeć do człowieka, nie krytykując go wprost, ale pośrednio, śmiejąc się z wad, a nie z ludzi. Wszystkie utwory Krasickiego mają spełniać funkcję dydaktyczne, tzn. bawiąc mają pouczać, wychowywać czytelnika zgodnie z oświeceniową zasadą "I śmiech niekiedy może być nauką", która jest jak najbardziej słuszna.
3