Wiersze ze strony


Droga do szczęścia

To nie jest zwykła dziewczyna
Jej imię będzie nieznane
Jest jak nieznana dolina
Jak liście wiatrem strącane

On nie jest zwykłym chłopakiem
Jego imię tajemnicą
Posłuchajcie co wam powiem
On bawił się tą dziewicą

Tak to było tak chłodne lato
Nie było wcale gorące
Poznali się oni niestety
A niebo było płaczące

Ona spojrzała na niego
On wiedział już co ma zrobić
Nie było nic w oczach jego
Więc postanowił ją zdobyć

Spotykali się codziennie
Ów chłopak i owa dziewica
Uczucia miała niezmienne
Kochała światło księżyca

Tam daleko, nad jeziorem
Zakochała się dziewczyna
On okazał się potworem
Nie ważna tego przyczyna

Dziewczyna długo cierpiała
Jemu ona to zabaweczka
Więc smutne wiersze pisała
Płakała rzewnie dzieweczka

Pewnego dnia wyzdrowiała
Bo ta miłość była chora
Dziewczyna znowu się śmiała
Wyrwała z serca potwora

Wnet poznała chłopaka drugiego
Wiatr ucichł i słońce się uśmiechało
Choć nie mogła zapomnieć tamtego
Jej uczucie kolory zmieniało

Drugi chłopak jest taki wspaniały
Tak inny od potwora tamtego
Można rzec że ten jest doskonały
Smutna była jej droga do niego

Chłopak przysiągł że się nią nie bawi
Pokochał na zawsze sercem całym
Obiecał że już jej nie zostawi
Od dziś nie potrzeba jej nic więcej

Ona teraz wreszcie jest szczęśliwa
On promienie szczęścia teraz z nią chwyta
Taka właśnie jest miłość prawdziwa
Która nasze serca ciepło wita

Nie ma Ciebie

Pozostawiona sama sobie
Zapatrzona w „Tobie”
Zlana łzami
Owiana przykrymi myślami
Pragnę zamknąć oczy

Pragnęłam abyś był przy mnie
W najgorszych momentach
A Ciebie nie ma
To boli
Umieram powoli

Łzami zalana
Upadam na kolana
Chciałabym śnić
Znów szczęśliwą być
Ale tylko z Tobą

W oczach łzy rozpaczy
Dłonie pragnące o gwiazdy zahaczyć
Umysł lecący do nieba
A Ciebie wciąż tu nie ma
I co mam począć?

Patrzę na obraz twarzy Twojej
Nie mogąc zatrzymać łezki mojej
Odchodzę w marzenia
I nie ma nawet Twego cienia
A ja pragnę byś zjawił się znów

Dwie dusze

Dwa idealnie pasujące do siebie
Kawałki życiowej układanki
Dwie części świata
Przeznaczone tylko dla siebie

Stworzone dla siebie dusze
Których nic nie jest w stanie rozdzielić
Tylko razem z życia
Potrafią się weselić

„Co Bóg złączył
Człowiek niech nie rozdziela”
Wszyscy ich bliscy usłyszą te słowa
Gdy dojdzie do wielkiego wesela

Później gdzieś wśród zapachu świec
Na płatkach świeżo ściętych róż
Oddadzą się sobie nawzajem
Wtedy ich życie stanie się rajem

Płonący płomyk pachnącej świecy
Wino wypite we dwoje
I szerokie posłane łoże
Spowoduje że będzie ich troje

Później już razem
Z całą rodziną
Będą dążyć
Ku Pięknych krainą

Kiedy ich pomarszczone dłonie
Jeszcze ściśnięte
Starcze usta
Jeszcze w pocałunku zostaną dotknięte

Potem zamkną oczy
I na niebieskiej chmurce
Nadal razem będą kroczyć
Dusze na zawsze złączone

Wybacz

Wiem
Popełniłam znów
Kolejny błąd
Ale cóż
Mogę teraz
Poradzić na głupotę swą

Wiem
Że trudno jest
Wybaczyć jak
Ranię Cię
Ale cóż pozostało już
Tylko prosić Cię
Nie zostawiaj mnie

Wybacz mi
Proszę znów
Chociaż wiem
Jak bardzo
Zraniłam Cię
Tak bardzo chce
Z Tobą być

Czy wybaczysz mi?
Czy pokochasz mnie
Jeszcze raz
Ten ostatni raz
Proszę Cię
Wybacz mi
Więcej już nie zranię Cię

Czy miłość to tylko słowa?

Cierpienie
Wiele razy poruszany temat
Cierpię
Jestem a jakby mnie nie było
Wy razem
Flirtowałeś z nią a ja patrzyłam
Moje łzy
Smutki wylane nad nagrobkiem miłości
Złość
Ostatni ogień płonący miedzy nami
Wybaczenie
To o co mnie prosisz a na co mnie nie stać
Przynajmniej na razie
Milość
Co ona teraz znaczy
Dla mnie?
Coś co mogę utracić
A dla Ciebie?
Czy tylko słowo?

Nic nie trwa wiecznie

Ten jeden raz
Przez krótką chwilę
Dałam Ci zbyt mało
A może aż tyle?
Twoje pięć minut
Nim miną motyle
Wykorzystaj je
Złap mnie
Zrób chociaż tyle

To zdarzyło się raz
Tylko na chwilę
Poczułam w sobie coś
Tak zwane „motyle”
Złap mnie na zawsze
Nie na chwile
Nim minie ten czar
Odlecą motyle
Złap mnie

Nie ma w życiu powtórzeń
Wszystko trwa tylko chwilę
Nie dłużej
Nic nie zdarza się dwa razy
Wszystko ma swój czas
Chciałbyś wiedzieć co jeszcze się zdarzy?
Wiedz że nic się nie powtórzy
Wszystko trwa krótką chwile
Nic nie trwa dłużej

Miłość pędzi
Miłość goni
To Cię dręczy
Musisz ją dogonić
Nie mów że to jeszcze nie czas
Łap miłość za rękę
Nim motyle odlecą
Nim opuszczą nas
Nie mów że to jeszcze nie czas

Taniec w ciemnościach

Mogę tańczyć w ciemnościach
Na granicy życia i śmierci
Na granicy piekła i nieba
Tam gdzie deszcz zakrywa łzy
Mogę tańczyć w ciemnościach

Jeśli obiecasz mi
Że do końca będziemy trwać
Razem, Tworząc piękną historię
Błyszczącą jasnymi promieniami
W głębinach naszych serc

Mogę tańczyć w ciemnościach
Na granicy życia i śmierci
Na granicy piekła i nieba
Tam gdzie deszcz zakrywa łzy
Mogę tańczyć w ciemnościach

W Tobie odnalazłam sens życia
Gdy Cię poznałam
Zapragnęłam być Twoja
Tak jak moje serce
Od zawsze i na zawsze

Mogę tańczyć w ciemnościach
Na granicy życia i śmierci
Na granicy piekła i nieba
Tam gdzie deszcz zakrywa łzy
Mogę tańczyć w ciemnościach

Jeśli obiecasz mi że nie odejdziesz
Że nie opuścisz mnie
Że będziesz trwał
Tak jak moje serce dla Ciebie
Od zawsze i na zawsze będziesz mój

Anioł

Strzeże mnie Anioł
Tak jak każdego innego
Zwykłego człowieka
Pozwala nam na to co chcemy
Dopóki dążymy utorowaną dla nas ścieżką
Lecz gdy jest źle..
Czy myślisz że umywa ręce?
Od grzechu który popełniam

Anioł wie kiedy jesteś ze mną
To nie żaden grzech
Kochać Cię całym sercem
Oddać Ci duszę
Przecież to nie grzech
To miłość
I Anioł to wie
On to wie

Ja dla Ciebie będę Aniołem
Za życia
Bo miłość dodaje skrzydeł
Unosi mnie na chmurce czułości
Przenosi mnie
Na lekkim wietrzyku pragnienia
Wprost w Twe gorące ramiona
Do mego schronienia

Jeśli....

Jeśli mówisz do mnie

Patrz mi w oczy

Chcę widzieć

Jak bardzo jesteś szczery

Nie kłam

Bo kłamstwo wyczuję

Nie koloryzuj

Bo się zdenerwuję

Jeśli mówisz o mnie

Nie mów za moimi plecami

Kiedy mówisz coś o mnie

Nie kryj się za ”krzakami” ludzi

Nie szepcz

Jeśli mówisz to mów przy mnie

Mów głośno- abym słyszała

Inaczej zamilcz

Jeśli mnie dotykasz

Rób to delikatnie

Tak aby mnie nie krzywdzić

Dotykaj z miłości

A nie nienawiści

Jeśli mnie nienawidzisz

Odejdź ode mnie

Zniknij z mego świata

Jeśli widzisz że płaczę

Nie pytaj dlaczego

Po prostu podejdź

I przytul mnie

Nie pocieszaj

Siedź cicho

Jeśli będę chciała się zwierzyć

Sama powiem dlaczego

Jeśli chcesz zostać moim przyjacielem

Nie bój się odtrącenia

Rozmawiaj ze mną często

Staraj się rozśmieszać

Często patrz mi w oczy

Kiedy powierzę Ci tajemnicę

Możesz być pewien
Zostałeś moim przyjacielem...

Pomaluj mój świat

Tak bardzo Cię potrzebuję
Jak nigdy dotąd
Twych dłoni
Byś mógł mnie dotknąć
Twego ciała
Bym mogła być blisko
Twego ciepła
Byś mógł mnie ogrzać
Bicia Twego serca
Bym mogła Cię słuchać
Twej miłości
Żebym czuła się potrzebna


Kochanie pozwól mi
Przejść ręka w rękę z Tobą
Kolejny dzień
Zatrzymać czas na chwilę
Kolejnej nocy
Tak głęboko i dogłębnie
Spojrzeć Tobie w oczy
Dotknąć Twej dłoni
Kolejny raz
Kochanie proszę pozwól mi
Pozwól mi unieść się do gwiazd

I nawet jeśli świat przeciwko nam
I nawet jeśli niebo będzie grzmieć
Spełnimy nasze marzenia
Jeśli będziemy tego chcieć
Więc nie traćmy nadziej
Choć cały świat przeciwko nam
Spełnisz swe marzenia, bo nie jesteś sam
Więc choć do mnie tego ranka..
Nawet o samym świcie
Przytul mnie mocno do siebie
I swym dotykiem od nowa
Pomaluj nasze życie

Przyjaciele?

Ukrywam smutek, uśmiecham się. Niech wszyscy myślą że jest ok....

Ja stojąca nad przepaścią
Ty stoisz za mną
Ja próbuję skoczyć
Ty zasłaniasz oczy ręką
Ja na osuwających się kamieniach
Ty zastanawiasz się czy skoczę
Nie boję się śmierci
Ty sparaliżowany strachem
Skaczę w przepaść
Straciłeś mnie
Mówię kilka słów na pożegnanie
Skaczę krzycząc
„Miałam Cię za przyjaciela
Ty nim nie byłeś
Miałeś we mnie przyjaciółkę
Dziś ją straciłeś”


"Wystarczy jedna minuta by kogoś poznać
Godzina by go polubić
Ale by zapomnieć potrzeba nam całe życie"

Potrzebuję Cię



Dziś potrzebuję Cię
Bardziej niż wczoraj
I czuję że
Mniej niż jutro

Dziś nie ma Cię
Tak jak wczoraj
I czuję że
Nie będzie Cię też jutro

Dziś piszesz że mnie kochasz
Tak jak wczoraj
I czuję że
Napiszesz to również jutro

Ale powiedz mi
Po co to wszystko
Gdy wciąż witam puste dni
Puste łóżko

Ale powiedz mi
Czemu nie możesz przyjść
Kiedy potrzebuję Cię najbardziej
Kiedy potrzebuję Twych dłoni?

Ale powiedz mi po co te łzy
Gdy nic się nie zmieni
Dziś nie ma szczęścia
Nie ono nie przyjdzie jutro

I tak mija dzień
Za dniem
Bez Ciebie
Zmęczona jestem tym

I tak mija kolejna noc
Wciąż puste łóżko
Zostawiłeś mnie samą
Z głową przykrytą poduszką

I tak mija kolejna chwila
Kolejna minuta
Kolejna godzina
A ja umieram

Nie widzisz moich łez
Nie widzisz mojej twarzy
Nie widzisz mego cierpienia
Bo Ciebie tu nie ma

Ten ból jest zbyt realny
Zbyt prawdziwy
Staram się nie myśleć
Staram się nie czuć bólu

Dziś łzami wzywam Cię
Próbuję zapomnieć o bólu
Ty nie widzisz mych łez
Dziś umarłam tutaj sama

Kim chcesz abym była?

Kogo pragniesz ujrzeć

Kto przed Tobą stoi?

Pragniesz ze mną mówić

Czy może się boisz?

Spójrz mi w oczy

Kogo widzisz?

Dziecko zagubione we mgle

Czy dojrzałą dziewczynę?

Kogoś kogo mógłbyś pokochać

Czy raczej znienawidzić?

Spójrz na mnie…

W mych oczach widzisz strach

Czy może odwagę?

Nie pytaj mnie kim jestem

Nie znam siebie samej

Nie znam na tyle

By móc powiedzieć Ci…

Kim będę dla Ciebie

To zdarzyć może się raz jeden w życiu

Raz spotkali się, w ukryciu

Dwie idealnie dobrane połowy

Czy los był gotowy?

Ich serca zabrzmiały pieśnią miłości

Napotkali przeciwności

Razem nie potrafili pokonać

Ich miłość musiała skonać

Aniołowie szansy im nie dali?

Serca samotne w oddali

Za utraconą miłością tęskniące

Ich rany jeszcze gorące

Czy oni żałują że się spotkali?

Przecież bardzo się kochali?

Piękna, jak Anioł spogląda z daleka

Dotknie każdego człowieka

Mocno jej pragniesz, a nawet jeśli nie

Uwierz mi, i tak spotka Cię

Otuli serca sobie przeznaczone

Pogodzi rody skłócone

I choćby wszyscy przeciwko wam byli

Nie będzie siły by was rozłączyli

Taka jest właśnie ta prawdziwa miłość

Coś co dwa serca złączyło

Ręką Boga i Aniołów złączeni

Nie zostaną rozdzieleni

I choćby burza w waszych sercach grzmiała

A żałość z oczu leciała

Przez całe życie już razem być macie

Bo tak bardzo się kochacie

Pojawiłeś się jak Anioł

Zlatując z nieba

Łapiąc mnie w ramiona

Już więcej mi nie trzeba

Pokazałeś mi co znaczy kochać

Co znaczy być szczęśliwą

Wskazałeś mi to czego nie widziałam

Drogę do wieczności prawdziwą

Oddałeś skrzydła

Bogu w ofierze

By być ze mną

Choć wiedziałeś że w miłość nie wierze

Łapiąc mnie w ramiona

Zrezygnowałeś z wolności

Mówiąc że szczęśliwy

Będziesz tylko w miłości

Nauczyłeś mnie kochania

Pokazałeś jak gorzkie są łzy

Swym słodkim uśmiechem

Rozświetliłeś me dni

I choć nie pragnęłam

I choć nie chciałam

W prawdziwą miłość

W końcu uwierzyć musiałam

Teraz wiem że Cię Kocham!!

Teraz jestem szczęśliwa

Że uwierzyłam w miłość

Już nie ukrywam

W czarnej dolinie myśli

Jak co dzień, samotna siedziała

Strach ją opętał- że sen się ziści

Że znów szans nie będzie miała

Łzy po policzkach spłynęły żalem

Czuła się jak na deszczu łza

Marzyła by nie stało się wcale

Byś wtedy nie odnalazł jej tam

Mój mały Aniołku

Wiem że jesteś w niebie

W tę okrutną noc

Znów się modlę do Ciebie

Mój mały Aniołku

Czy wiedziałaś jak będzie?

Że na tym świecie

Zło i nienawiść są wszędzie

I znów przytulic Cie pragnę

Siostro ma kochana

Lecz wiem że nie mogę

Twa dusza do nieba oddana

I stamtąd patrzy na ludzi

I nie musisz mnie słuchać

By wiedzieć co mój smutek budzi

Dziś modlę się o miłość

Nie o tą między mężczyzną a kobietą

Modlę się o miłość

Bliźniego do bliźniego



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
WIERSZE?GMARY ZE STRONY (świata LuliLuli )
Roksana Kopańska wiersze ze strony www opoka org pl
Tłumaczenie wiersza ze strony http
OSOBOWPRAWNA, Materiały ze strony Zakładu
Jak wysłać ze strony WWW e-mail z dowolnym załącznikiem, PHP Skrypty
PCR, AM, rozne, genetyka, genetyka, GENETYKA, Genetyka ze strony
pytania ze strony
egzamin ze strony Fialko
13 12 ze strony układu krążenia i nerwowego
Podatek, Materiały ze strony Zakładu
PomocSpo, Materiały ze strony Zakładu
Ćwiczenia rachunkowe ze strony kalorycznosc

więcej podobnych podstron