To nie jest zwykła dziewczyna Jej imię będzie nieznane Jest jak nieznana dolina Jak liście wiatrem strącane
On nie jest zwykłym chłopakiem Jego imię tajemnicą Posłuchajcie co wam powiem On bawił się tą dziewicą
Tak to było tak chłodne lato Nie było wcale gorące Poznali się oni niestety A niebo było płaczące
Ona spojrzała na niego On wiedział już co ma zrobić Nie było nic w oczach jego Więc postanowił ją zdobyć
Spotykali się codziennie Ów chłopak i owa dziewica Uczucia miała niezmienne Kochała światło księżyca
Tam daleko, nad jeziorem Zakochała się dziewczyna On okazał się potworem Nie ważna tego przyczyna
Dziewczyna długo cierpiała Jemu ona to zabaweczka Więc smutne wiersze pisała Płakała rzewnie dzieweczka
Pewnego dnia wyzdrowiała Bo ta miłość była chora Dziewczyna znowu się śmiała Wyrwała z serca potwora
Wnet poznała chłopaka drugiego Wiatr ucichł i słońce się uśmiechało Choć nie mogła zapomnieć tamtego Jej uczucie kolory zmieniało
Drugi chłopak jest taki wspaniały Tak inny od potwora tamtego Można rzec że ten jest doskonały Smutna była jej droga do niego
Chłopak przysiągł że się nią nie bawi Pokochał na zawsze sercem całym Obiecał że już jej nie zostawi Od dziś nie potrzeba jej nic więcej
Ona teraz wreszcie jest szczęśliwa On promienie szczęścia teraz z nią chwyta Taka właśnie jest miłość prawdziwa Która nasze serca ciepło wita
|
Pozostawiona sama sobie Zapatrzona w „Tobie” Zlana łzami Owiana przykrymi myślami Pragnę zamknąć oczy
Pragnęłam abyś był przy mnie W najgorszych momentach A Ciebie nie ma To boli Umieram powoli
Łzami zalana Upadam na kolana Chciałabym śnić Znów szczęśliwą być Ale tylko z Tobą
W oczach łzy rozpaczy Dłonie pragnące o gwiazdy zahaczyć Umysł lecący do nieba A Ciebie wciąż tu nie ma I co mam począć?
Patrzę na obraz twarzy Twojej Nie mogąc zatrzymać łezki mojej Odchodzę w marzenia I nie ma nawet Twego cienia A ja pragnę byś zjawił się znów
|
Dwa idealnie pasujące do siebie Kawałki życiowej układanki Dwie części świata Przeznaczone tylko dla siebie
Stworzone dla siebie dusze Których nic nie jest w stanie rozdzielić Tylko razem z życia Potrafią się weselić
„Co Bóg złączył Człowiek niech nie rozdziela” Wszyscy ich bliscy usłyszą te słowa Gdy dojdzie do wielkiego wesela
Później gdzieś wśród zapachu świec Na płatkach świeżo ściętych róż Oddadzą się sobie nawzajem Wtedy ich życie stanie się rajem
Płonący płomyk pachnącej świecy Wino wypite we dwoje I szerokie posłane łoże Spowoduje że będzie ich troje
Później już razem Z całą rodziną Będą dążyć Ku Pięknych krainą
Kiedy ich pomarszczone dłonie Jeszcze ściśnięte Starcze usta Jeszcze w pocałunku zostaną dotknięte
Potem zamkną oczy I na niebieskiej chmurce Nadal razem będą kroczyć Dusze na zawsze złączone
|
|
Wiem Popełniłam znów Kolejny błąd Ale cóż Mogę teraz Poradzić na głupotę swą
Wiem Że trudno jest Wybaczyć jak Ranię Cię Ale cóż pozostało już Tylko prosić Cię Nie zostawiaj mnie
Wybacz mi Proszę znów Chociaż wiem Jak bardzo Zraniłam Cię Tak bardzo chce Z Tobą być
Czy wybaczysz mi? Czy pokochasz mnie Jeszcze raz Ten ostatni raz Proszę Cię Wybacz mi Więcej już nie zranię Cię
|
Czy miłość to tylko słowa?
|
|
Cierpienie Wiele razy poruszany temat Cierpię Jestem a jakby mnie nie było Wy razem Flirtowałeś z nią a ja patrzyłam Moje łzy Smutki wylane nad nagrobkiem miłości Złość Ostatni ogień płonący miedzy nami Wybaczenie To o co mnie prosisz a na co mnie nie stać Przynajmniej na razie Milość Co ona teraz znaczy Dla mnie? Coś co mogę utracić A dla Ciebie? Czy tylko słowo?
|
Ten jeden raz Przez krótką chwilę Dałam Ci zbyt mało A może aż tyle? Twoje pięć minut Nim miną motyle Wykorzystaj je Złap mnie Zrób chociaż tyle
To zdarzyło się raz Tylko na chwilę Poczułam w sobie coś Tak zwane „motyle” Złap mnie na zawsze Nie na chwile Nim minie ten czar Odlecą motyle Złap mnie
Nie ma w życiu powtórzeń Wszystko trwa tylko chwilę Nie dłużej Nic nie zdarza się dwa razy Wszystko ma swój czas Chciałbyś wiedzieć co jeszcze się zdarzy? Wiedz że nic się nie powtórzy Wszystko trwa krótką chwile Nic nie trwa dłużej
Miłość pędzi Miłość goni To Cię dręczy Musisz ją dogonić Nie mów że to jeszcze nie czas Łap miłość za rękę Nim motyle odlecą Nim opuszczą nas Nie mów że to jeszcze nie czas
|
|
|
|
Mogę tańczyć w ciemnościach Na granicy życia i śmierci Na granicy piekła i nieba Tam gdzie deszcz zakrywa łzy Mogę tańczyć w ciemnościach
Jeśli obiecasz mi Że do końca będziemy trwać Razem, Tworząc piękną historię Błyszczącą jasnymi promieniami W głębinach naszych serc
Mogę tańczyć w ciemnościach Na granicy życia i śmierci Na granicy piekła i nieba Tam gdzie deszcz zakrywa łzy Mogę tańczyć w ciemnościach
W Tobie odnalazłam sens życia Gdy Cię poznałam Zapragnęłam być Twoja Tak jak moje serce Od zawsze i na zawsze
Mogę tańczyć w ciemnościach Na granicy życia i śmierci Na granicy piekła i nieba Tam gdzie deszcz zakrywa łzy Mogę tańczyć w ciemnościach
Jeśli obiecasz mi że nie odejdziesz Że nie opuścisz mnie Że będziesz trwał Tak jak moje serce dla Ciebie Od zawsze i na zawsze będziesz mój
|
Strzeże mnie Anioł Tak jak każdego innego Zwykłego człowieka Pozwala nam na to co chcemy Dopóki dążymy utorowaną dla nas ścieżką Lecz gdy jest źle.. Czy myślisz że umywa ręce? Od grzechu który popełniam
Anioł wie kiedy jesteś ze mną To nie żaden grzech Kochać Cię całym sercem Oddać Ci duszę Przecież to nie grzech To miłość I Anioł to wie On to wie
Ja dla Ciebie będę Aniołem Za życia Bo miłość dodaje skrzydeł Unosi mnie na chmurce czułości Przenosi mnie Na lekkim wietrzyku pragnienia Wprost w Twe gorące ramiona Do mego schronienia
|
|
|
Jeśli mówisz do mnie
Patrz mi w oczy
Chcę widzieć
Jak bardzo jesteś szczery
Nie kłam
Bo kłamstwo wyczuję
Nie koloryzuj
Bo się zdenerwuję
Jeśli mówisz o mnie
Nie mów za moimi plecami
Kiedy mówisz coś o mnie
Nie kryj się za ”krzakami” ludzi
Nie szepcz
Jeśli mówisz to mów przy mnie
Mów głośno- abym słyszała
Inaczej zamilcz
Jeśli mnie dotykasz
Rób to delikatnie
Tak aby mnie nie krzywdzić
Dotykaj z miłości
A nie nienawiści
Jeśli mnie nienawidzisz
Odejdź ode mnie
Zniknij z mego świata
Jeśli widzisz że płaczę
Nie pytaj dlaczego
Po prostu podejdź
I przytul mnie
Nie pocieszaj
Siedź cicho
Jeśli będę chciała się zwierzyć
Sama powiem dlaczego
Jeśli chcesz zostać moim przyjacielem
Nie bój się odtrącenia
Rozmawiaj ze mną często
Staraj się rozśmieszać
Często patrz mi w oczy
Kiedy powierzę Ci tajemnicę
Możesz być pewien Zostałeś moim przyjacielem...
|
|
|
Tak bardzo Cię potrzebuję Jak nigdy dotąd Twych dłoni Byś mógł mnie dotknąć Twego ciała Bym mogła być blisko Twego ciepła Byś mógł mnie ogrzać Bicia Twego serca Bym mogła Cię słuchać Twej miłości Żebym czuła się potrzebna
Kochanie pozwól mi Przejść ręka w rękę z Tobą Kolejny dzień Zatrzymać czas na chwilę Kolejnej nocy Tak głęboko i dogłębnie Spojrzeć Tobie w oczy Dotknąć Twej dłoni Kolejny raz Kochanie proszę pozwól mi Pozwól mi unieść się do gwiazd
I nawet jeśli świat przeciwko nam I nawet jeśli niebo będzie grzmieć Spełnimy nasze marzenia Jeśli będziemy tego chcieć Więc nie traćmy nadziej Choć cały świat przeciwko nam Spełnisz swe marzenia, bo nie jesteś sam Więc choć do mnie tego ranka.. Nawet o samym świcie Przytul mnie mocno do siebie I swym dotykiem od nowa Pomaluj nasze życie
|
|
|
|
Ukrywam smutek, uśmiecham się. Niech wszyscy myślą że jest ok....
|
|
Ja stojąca nad przepaścią Ty stoisz za mną Ja próbuję skoczyć Ty zasłaniasz oczy ręką Ja na osuwających się kamieniach Ty zastanawiasz się czy skoczę Nie boję się śmierci Ty sparaliżowany strachem Skaczę w przepaść Straciłeś mnie Mówię kilka słów na pożegnanie Skaczę krzycząc „Miałam Cię za przyjaciela Ty nim nie byłeś Miałeś we mnie przyjaciółkę Dziś ją straciłeś”
|
|
"Wystarczy jedna minuta by kogoś poznać Godzina by go polubić Ale by zapomnieć potrzeba nam całe życie"
|
|
|
|
|
Dziś potrzebuję Cię Bardziej niż wczoraj I czuję że Mniej niż jutro
Dziś nie ma Cię Tak jak wczoraj I czuję że Nie będzie Cię też jutro
Dziś piszesz że mnie kochasz Tak jak wczoraj I czuję że Napiszesz to również jutro
Ale powiedz mi Po co to wszystko Gdy wciąż witam puste dni Puste łóżko
Ale powiedz mi Czemu nie możesz przyjść Kiedy potrzebuję Cię najbardziej Kiedy potrzebuję Twych dłoni?
Ale powiedz mi po co te łzy Gdy nic się nie zmieni Dziś nie ma szczęścia Nie ono nie przyjdzie jutro
I tak mija dzień Za dniem Bez Ciebie Zmęczona jestem tym
I tak mija kolejna noc Wciąż puste łóżko Zostawiłeś mnie samą Z głową przykrytą poduszką
I tak mija kolejna chwila Kolejna minuta Kolejna godzina A ja umieram
Nie widzisz moich łez Nie widzisz mojej twarzy Nie widzisz mego cierpienia Bo Ciebie tu nie ma
Ten ból jest zbyt realny Zbyt prawdziwy Staram się nie myśleć Staram się nie czuć bólu
Dziś łzami wzywam Cię Próbuję zapomnieć o bólu Ty nie widzisz mych łez Dziś umarłam tutaj sama
|
Dziecko zagubione we mgle
Kogoś kogo mógłbyś pokochać
W mych oczach widzisz strach
Nie pytaj mnie kim jestem
To zdarzyć może się raz jeden w życiu
Raz spotkali się, w ukryciu
Dwie idealnie dobrane połowy
Ich serca zabrzmiały pieśnią miłości
Razem nie potrafili pokonać
Ich miłość musiała skonać
Aniołowie szansy im nie dali?
Za utraconą miłością tęskniące
Czy oni żałują że się spotkali?
Przecież bardzo się kochali?
Piękna, jak Anioł spogląda z daleka
Dotknie każdego człowieka
Mocno jej pragniesz, a nawet jeśli nie
Uwierz mi, i tak spotka Cię
Otuli serca sobie przeznaczone
I choćby wszyscy przeciwko wam byli
Nie będzie siły by was rozłączyli
Taka jest właśnie ta prawdziwa miłość
Coś co dwa serca złączyło
Ręką Boga i Aniołów złączeni
I choćby burza w waszych sercach grzmiała
Przez całe życie już razem być macie
Bo tak bardzo się kochacie
Pokazałeś mi co znaczy kochać
Wskazałeś mi to czego nie widziałam
Drogę do wieczności prawdziwą
Choć wiedziałeś że w miłość nie wierze
Pokazałeś jak gorzkie są łzy
W końcu uwierzyć musiałam
Teraz wiem że Cię Kocham!!
Jak co dzień, samotna siedziała
Strach ją opętał- że sen się ziści
Że znów szans nie będzie miała
Łzy po policzkach spłynęły żalem
Czuła się jak na deszczu łza
Marzyła by nie stało się wcale
Byś wtedy nie odnalazł jej tam
Czy wiedziałaś jak będzie?
Zło i nienawiść są wszędzie
I znów przytulic Cie pragnę
Twa dusza do nieba oddana
I stamtąd patrzy na ludzi
I nie musisz mnie słuchać
By wiedzieć co mój smutek budzi
Nie o tą między mężczyzną a kobietą
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
WIERSZE?GMARY ZE STRONY (świata LuliLuli )Roksana Kopańska wiersze ze strony www opoka org plTłumaczenie wiersza ze strony httpOSOBOWPRAWNA, Materiały ze strony ZakładuJak wysłać ze strony WWW e-mail z dowolnym załącznikiem, PHP SkryptyPCR, AM, rozne, genetyka, genetyka, GENETYKA, Genetyka ze stronypytania ze stronyegzamin ze strony Fialko13 12 ze strony układu krążenia i nerwowegoPodatek, Materiały ze strony ZakładuPomocSpo, Materiały ze strony ZakładuĆwiczenia rachunkowe ze strony kalorycznoscwięcej podobnych podstron