STO LAT SAMOTNOŚCI, GABRIEL GARCíA MáRQUEZ
Drzewo genealogiczne rodu Buendíów
José Arcadio Buendía Urszula Iguarán
Rebeka |
José Arcadio -
|
|
Pilar
|
|
|
- Remedios |
|||
José Arcadio -(Arcadio) |
|||||
Amaranta |
|||||
|
Remedios (Piękna Remedios) |
José Arcadio Drugi |
Aureliano Drugi |
|||
Petra Cotes (konkubina) |
|||||
|
|||||
Aureliano José |
|
José Arcadio
|
|
|
|
Aureliano |
Aureliano |
Elementy fantastyczne (magiczne) w utworze:
Urszula nie chce zbliżenia miłosnego ze swoim mężem, bo są ze sobą spokrewnieni (obawia się, że owocem ich miłości mogłyby być iguany). Prudencio Aguilar oskarża Joségo, iż jest impotentem, co kończy się zabiciem tego pierwszego przez rozjuszonego małżonka. Później Prudencio ukazuje się Urszuli i jej mężowi aż są zmuszeni do opuszczenia Riohacha.
Latający dywan, który przywieźli do Macondo Cyganie i za opłatą pozwalali nim latać mieszkańcom osady.
Samoistnie przemieszczające się przedmioty (np. po wyruszeniu Urszuli na wędrówkę przemieszczający się koszyk z Amarantą czy ciągle gotująca się woda w garnku zwiastują przybycie matki i żony).
Plaga bezsenności.
Rebeka po śmierci męża nie wychodzi z domu, a kiedy w końcu po kilkudziesięciu latach wyszła z niego, sprowadziła na miasto ogromne upały (były one tak wielkie, że ptaki przebijały siatki w oknach, aby umrzeć w sypialniach).
Informacja (bardzo lakoniczna), że w mieście pojawił się Żyd Wieczny Tułacz.
W gotującym się mleku pojawiają się robaki i na tej podstawie Urszula orzeka, że zabito pułkownika Aureliana Buendíę, jednocześnie na podwórzu pod drzewem pojawia się mąż Urszuli, który dawno umarł.
José Arcadio Drugi i Aureliano Drugi mają te same sny, te same wspomnienia i łączy ich nić telepatycznego porozumienia.
Aureliano Drugi spotyka się z dawno zmarłym Melquiadesem w jego pokoju i rozmawia z nim.
Elementy baśniowości - Aureliano Drugi udaje się na poszukiwanie Fernandy, która podała mu fałszywe imię, aby nie mógł jej znaleźć. Aureliano najpierw szuka biorąc pod uwagę osobliwy akcent Fernandy, potem znając zawód jej rodziny, chodzi od domu do domu i pyta o wieńce pogrzebowe (które wyplatała Fernanda) i jest kierowany w różne miejsca, gdzie każą mu wybierać najpiękniejsze wieńce. Później natomiast pyta o najpiękniejszą kobietę, jaka narodziła się, a matki prowadzą go do swoich domów i swoich córek. W końcu po długich poszukiwaniach przypominających szukanie Kopciuszka, Aureliano odnajduje Fernandę.
Mężczyzna, który spada z dachu w czasie podglądania kąpiącej się Pięknej Remedios rozłupuje sobie czaszkę o posadzkę i zamiast krwi z jego głowy wypływa oliwa nasączona (jak całe ciało nieszczęśnika) omdlewającym zapachem młodej kobiety.
Odwołania biblijne - pewnego dnia podczas zbierania prześcieradeł z ogrodu zrywa się wiatr, który unosi Piękną Remedios. Dziewczyna unosi się coraz wyżej, uśmiechając się do kobiet z rodziny Buendíów pobłażliwie i machając im ręką na pożegnanie. W tej scenie przypomina anielicę.
Do Amaranty przybywa Śmierć - kobieta w niebieskiej szacie, która zapowiada jej, że ma zacząć szyć haftować swój całun, a wraz z zakończeniem pracy umrze.
Nad głową zakochanej Meme, ilekroć w jej polu widzenia pojawia się Mauricio, krążą żółte motyle.
Nawiązania do Biblii - kiedy rodzi się dziecko Meme, Fernanda udaje przed kim tylko się da, że znalazła to dziecko płynące rzeką w wiklinowym koszyku.
Nawiązanie biblijne - deszcz padający ponad 4 lata, przypominający wielki potop.
W czasie czteroletniego deszczu mieszkańcy Macondo mówią, że deszcz spowodowany jest Żydem Wiecznym Tułaczem, który przybył do miasta i będzie zapładniać kobiety - mężczyźni łapią stwora, który przypomina barana, ma zieloną krew, ciało pokryte sierścią przypominającą łuskę i blizny po skrzydłach na plecach.
Niektórzy bohaterowie:
Pilar Ternera - z nią młody José przeżywa inicjację seksualną i staje się ojcem jej dziecka.
Melquíades - stary Cygan, który w założycielu Macondo - Josém Buendii rozbudził żądzę wiedzy. Był on tym, który przywoził do Macondo różne nowinki ze świata techniki i nie tylko - np. teleskop, magnes, sztuczną szczękę.
Visitacíon - Indianka ze szczepu, Guajiros, która przybyła do Macondo wraz z bratem uciekając przed zarazą bezsenności. Służy rodzinie Buendíów.
Apolinar Moscote - samozwańczy corregidor z dwiema pięknymi córkami - Amparo i Remedios. Później teść Aureliana, z którym rozgrywa każdego wieczoru partię warcabów. W przeciwieństwie do zięcia jest konserwatystą.
Pietro Crespi - Włoch, stroiciel pianoli, w którym zakochuje się Rebeka.
Ojciec Nicanor Reyna - ksiądz, który przybył udzielić ślubu Aurealianowi i Remedios i postanowił zostać zobaczywszy, że w Macondo nie ma żadnego księdza ani kościoła, a mieszkańcy żyją w grzechu, nie ochrzczeni i w konkubinatach.
Alirio Noguera - rzekomy doktor, homeopata noszący na łydkach ślady po kajdanach, buntownik i liberał.
Treść:
José Arcadio Buendía wraz z Urszulą, swoją żoną, zakłada osadę Macondo. Jest do tego zmuszony, ponieważ w Riohacha, gdzie dotychczas mieszkali, prześladuje ich duch zamordowanego przez Joségo Prudencia. Przez wiele miesięcy małżeństwo i inni ochotnicy z Rohacha wędrują w poszukiwaniu morza, jednak nie znalazłszy go, osiedlają się w środku lasu, który karczują tak, aby powstała mała polanka.
W czasie podróży rodzą się synowie Urszuli i Joségo.
Niebawem do Macondo przybywają Cyganie z Melquíadesem - zwiastunem nowości. Każde kolejne przybycie tego plemienia podsuwa Josému kolejny pomysł - np. raz przetapia monety Urszuli (posag od ojca) w alchemicznym szale, pewien, że uda mu się wydobyć złoto. Innym razem odkupuje od Melquiadesa magnes, sądząc, iż dzięki niemu uda mu się wydobyć z ziemi złoty kruszec.
W tym czasie syn założyciela Macondo - José Arcadio osiąga dojrzałość płciową, a jego matka spostrzega, że jej syn jest bujnie wyposażony przez naturę. Łączy go romans z przyjaciółką matki - samotną Pilar Ternerą, która w Riohacha zostawiła ukochanego (miał do niej dołączyć do Macondo, ale nigdy tego nie zrobił i Pilar pozostała samotna). Ich spotkania odbywają się nocą w jednej izbie z rodziną Pilar, aż pewnego dnia, kiedy przyjeżdżają Cyganie, kobieta wyznaje młodzieńcowi, że jest w ciąży. Od tamtej pory José Arcadio unika kochanki; poznaje młodą cygańską dziewczynę, z którą odbywa stosunek i wkrótce wyjeżdża potajemnie z grupą Cyganów. Zrozpaczona Urszula wyrusza w podróż w poszukiwaniu syna - nie wraca przez długi czas, a kiedy to się w końcu staje, wraca bez syna, ale z kolejnymi osadnikami.
W czasie romansu Joségo Arcadia rodzi się jego siostra - Amaranta.
Pilar Ternera rodzi syna, który zostaje nazwany Josém Arcadiem i dla odróżnienia od ojca i dziadka nazywany Arcadiem. Urszula niechętnie przyjmuje go do domu, ale jak zwykle ulega namowom swojego męża, który uważa, że członkowie rodu Buendía muszą trzymać się razem i nie można małego zostawić na pastwę losu.
Macondo rozkwita, Urszula zajmuje się wyrobem karmelowych zwierząt na patyku, a jej mąż unowocześnia swoje miasteczko i zyskuje szacunek ludzi. Aureliano osiąga dojrzałość. Do Macondo przybywa jedenastoletnia Rebeka z listem polecającym - rzekomo jest daleką krewną Urszuli. Dziewczynka jest milcząca, ma zielonkawy odcień skóry i nabrzmiały brzuch, co świadczy o jej głodzie i wycieńczeniu. Nie włączała się przez długi czas w życie rodzinne dopóki nie okazało się, że dziewczynka je ziemię z ogrodu i wapno ze ścian, które zeskrobuje paznokciami.
Na ród Buendíow pada plaga bezsenności - rozpoczyna się od Rebeki, a potem przechodzi na wszystkich domowników. Początkowo wszystkich to raduje, nawet kiedy ta plaga przenosi się na całe miasteczko - jednak w niedługi czas okazuje się, że jej skutkiem jest utrata pamięci - najpierw wspomnień z dzieciństwa i młodości, a później utrata zapamiętanych nazw przedmiotów codziennego użytku, tj. stół, krzesło czy nawet krowa, świnia.
Urszula dostrzega, że zarówno Rebeka jak i Amaranta stają się dorosłe. Dociera do matki, iż niedługo mogą odejść z domu, w którym jest za mało miejsca na kolejne rodziny. W związku z tym rozbudowuje dom. Pojawia się w Macondo Apolinar Moscote, który uważa, że jest mianowany na zarządcę miasteczka i próbuje sprawować tu władzę. Sprzeciwia się temu José Arcadio założyciel Macondo. Moscote sprowadza do Macondo swoją rodzinę - m.in. córkę Remedios, w której zakochuje się Aureliano.
Urszula robi co może, aby ich dom wyglądał jak najpiękniej i był domem najbogatszym. Nie tylko powiększa go, ale i mebluje drogimi sprzętami, a na koniec sprowadza pianolę a wraz z nią fachowca z Włoch, który ma nastroić instrument (Pietro Crespi). Wszystko to potrzebne jest, aby Rebeka i Urszula mogły urządzać piękne bale.
Remedios zakochana jest w młodym Włochu i to z jego powodu ponownie zaczyna jeść ziemię. Za pośrednictwem siostry Remedios - Amparo otrzymuje list od Pietra. Aureliano natomiast ciągle myśli o małej Remedios, która z powodu wieku mogłaby być jego córką.
Aureliano udaje się do Pilar Ternery, z którą spędza noc. Kobieta obiecuje mu, że pomoże mu zdobyć Remedios. Tymczasem Rebeka rozpacza, a jej miłość wychodzi na jaw, kiedy Urszula odkrywa listy od Pietra Crespiego. Przeklina dzień, w którym kupiła pianolę. Jednocześnie w rozpacz popada Amaranta, choć nikt nie wie, dlaczego. Urszula zajmuje się obiema dziewczętami (które mają gorączkę i chorują), a tymczasem Aureliano prosi rodziców o zgodę na ślub z Remedios. Ojciec jest wzburzony, że Aureliano wybrał „córkę wroga”, ale Urszula aprobuje ten pomysł. Stary José Arcadio wyraża zgodę na ślub Aureliana tylko pod warunkiem, że Rebeka będzie mogła poślubić Pietra. Rebeka cudownie zdrowieje i pisze list do narzeczonego, zaś Amaranta, której przyczyny choroby nie zna nikt, poprzysięga sobie, że dojdzie do ślubu tylko po jej trupie.
Stary José Arcadio oszalał i zaczął widzieć zmarłych ludzi (m.in. widuje ponownie zabitego Prudencia), aż w końcu domownicy przywiązują go do drzewa przed domem. Potem Urszula nakazuje dobudować daszek, który ma chronić nestora rodu przez deszczem i słońcem.
Remedios i Aureliano biorą ślub w miesiąc po uzyskaniu dojrzałości płciowej przez dziewczynkę. Uroczystość, która się odbyła była przygotowana dla Pietra Crespiego i Rebeki, ale kilka dni przed ślubem narzeczony dostał list, że jego matka jest umierająca. List okazał się fałszywy a narzeczony minął się z matką, która przyjechała na ślub własnego syna. Podejrzewano o podstęp Amarantę, ale ona zarzekała się przed ołtarzem ślubnym, iż nie brała w tym udziału.
Umiera Remedios będąc w ciąży z bliźniętami, Urszula ogłasza żałobę. Ślub Rebeki i Pietra jest ciągle odkładany aż zamienia się w rutynę. Wraca José Arcadio - jest cały wytatuowany i dowiadujemy się, iż zarabiał na życie zaspokajając potrzeby seksualne kobiet swoim ogromnym organem. Zafascynowana jest nim Rebeka, uznaje, iż Pietro jest niemęski i porzuca go dla Joségo. Urszula jest zszokowana, wypędza Rebekę i Joségo z domu nazywając ich związek kazirodczym. Młodzi kochankowie wynajmują domek i zamieszkują niedaleko cmentarza, a odwiedza ich tylko Aureliano.
Amaranta zostaje narzeczoną Pietra Crespiego. Jasnowidzący Aureliano orzeka, iż nie czas na ślub. Wojna pomiędzy liberałami a konserwatystami zaczyna się, w kraju mają miejsce różne burdy, nawet do Macondo dociera bunt. Wojsko przybywa i odbiera ludności wszystkie ostre przedmioty - od strzelb i pistoletów zaczynając a na nożach kuchennych i narzędziach rolniczych kończąc. Robią to po to, by nazywać ich później liberałami i zaświadczyć rządowi, że zaczęli oni wojnę.
Aureliano Buendía- pułkownik zorganizował „32 zbrojne powstania (...), miał 17 synów z 17 kobietami i wszyscy, jeden po drugim, zginęli w ciągu jednej nocy (...). Wyszedł cało z 14 zamachów, 73 zasadzek” itd. Kiedy wyruszał z Macondo oświadczył Arcadiowi, że opuszcza miasto i ma nadzieję, że dzięki Arcadiowi zastanie Macondo w jeszcze lepszym stanie niż je pozostawia. Arcadio wziął te słowa do siebie - uszył dla siebie mundur, umundurował również swoich dawnych uczniów, musztrował ich i razem z nimi patrolował ulice. Wprowadził obowiązkową służbę wojskową, a ojcowi Nicanorowi zabronił opuszczać plebanie. Nie pozwolił również na msze. Tych, którzy z niego zakpili rozstrzelał a innych trzymał o chlebie i wodzie. Urszula była przerażona i nazywała Arcadia mordercą. Pewnego dnia, kiedy dowiedział się o słowach krytyki Apolinara Moscote'a („to jest właśnie ten liberalny raj”) wywlókł z domu jego córki i żonę, wychłostał je publicznie, a jego samego chciał rozstrzelać. Gdy dowiedziała się o tym Urszula przybiegła przed dom Moscote'a i złapawszy szpicrutę tak pobiła nią młodego Arcadia, że leżał skulony niczym ślimak płacząc z bólu i upokorzenia.
Pietro Crespi jest zakochany w Amarancie, która nie ma w sobie nic z rozgorączkowania i niecierpliwości Rebeki. Kiedy Pietro nie jest już w stanie wytrzymać, prosi Amarantę o rękę. Ta odpowiada mu, że nawet na łożu śmierci nie poślubi go. Pietro popadł w obłęd, oszalał z żalu i błagania o rękę ukochanej. Nawet jej przyjaciółki nagabywał - wszystko bezskutecznie. Urszula natomiast oszalała ze wstydu i poniżenia a także żalu, że dobry młodzieniec musi tak cierpieć przez jej córki. Pewnego dnia odnaleziono młodego Włocha w swoim sklepie z podciętymi żyłami. Ojciec Nicanor nie chciał zgodzić się na pogrzeb, na co Urszula odrzekła, że Pietro zostanie pochowany ze wszystkimi honorami obok grobu Melquíadesa. W uroczystościach pogrzebowych brało udział całe miasto. Amaranta, do której Urszula nie odzywała się, włożyła dłoń w ogień, dopóki nie poczuła swądu palonego ciała. Było to jedyne lekarstwo na jej wyrzuty sumienia i ból serca. Potem założyła sobie na dłoń czarny bandaż i nosiła go do końca życia.
Na Arcadia Pilar Ternera, mimo że już stara, działa tak samo jak na innych Buendíów. Chce ją mieć, na co ona błaga go o litość. Kiedy kobieta wie, że nie ma już ratunku przed kazirodztwem, podsyła pewnej nocy Santę Sofię Arcadiowi, płacąc dziewczynie połowę oszczędności swego życia, druga połowę natomiast dając jej rodzicom. Mimo że Arcadio odkrywa podstęp to zaspokaja swe chucie jeszcze wielokrotnie. Arcadio zostaje mianowany szefem wojskowym i cywilnym. Rodzi mu się córka.
Dochodzi do wojny w Macondo - giną wszyscy ludzie Arcadia, a on sam zostaje postawiony przed plutonem egzekucyjnym. Przez 2 godziny wymienia się jego zbrodnie, a sam Arcadio myśli o wszystkich, których tak bardzo kochał, nie okazując tego. Zwłaszcza o Sofii i Urszuli. Kiedy sąd pyta o jego ostatnią wolę, Arcadio prosi, aby jego córkę nazwano imieniem Urszuli - po babce, natomiast dziecko, które dopiero ma się narodzić, jeżeli będzie synem, ma zostać nazwane Josém Arcadiem, po dziadku.
Zapada wyrok śmierci na pułkownika Aureliana Buendíę. Ostatnią jego wolą jest wykonanie tego wyroku w Macondo. Udają się więc do Macondo, chociaż pluton egzekucyjny ma obawy, że w Macondo dotknie ich wściekłość i zemsta ludzi za pułkownika. Aureliano nie umiera jednak, bo w jego obronie staje José Arcadio. Do pułkownika przyłączają się ludzie z plutonu i udają się na wojnę, aby uwolnić generała rewolucji Victoria Medinę.
Nestor rodu jest umierający, a do Macondo przybywa brat Visitacíon, który niegdyś uciekł stamtąd przed plagą bezsenności. Mówi, że przybył na pogrzeb króla. Tymczasem w domu Rebeki i jej męża ma miejsce dziwne wydarzenie - ginie José Arcadio w niewyjaśnionych okolicznościach, a krew ze strzału w głowę płynie przez całe miasto i cały dom Buendíów aż dociera do Urszuli. Zwłoki miały bez przerwy zapach prochu, którego niczym nie dało się wywabić; trumna była wykładana metalem, a mimo wszystko zapach prochu przebijał się, a potem przez kilka lat smród ten unosił się nad całym cmentarzem. Od tamtej chwili Rebeka ani na chwilę nie opuściła swojego domu, w którym żyła tylko ze służącą.
Gerinaldo Márquez pragnie poślubić Amarantę, lecz ta, po odmawia kolejnemu mężczyźnie.
Rozpoczyna się niewinny romans pomiędzy Amarantą a jej siostrzeńcem, młodszym o wiele lat - Aurelianem José. Później ten ucieka z ojcem pułkownikiem Aurelianem Buendíą, a kiedy wraca ma zamiar poślubić ciotkę. José Raquel Moncada przeciwnik Aureliana Buendii, zostaje nowym corregidorem Macondo, a Bruno Crespi poślubia Amparo Moscote.
Do Urszuli przynoszeni są chłopcy w różnym wieku i z różnych matek, których łączy to, że wszyscy są synami Aureliana Buendii. Wszyscy są naznaczeni piętnem samotności, które cechuje ich ojca.
Ginie Aureliano José rozstrzelany przez partię konserwatystów, mimo ostrzeżeń swojej matki Pilar Ternery. Ma miejsce wojna domowa pomiędzy konserwatystami i liberałami. Bierze w niej udział pułkownik Aureliano Buendía. Aureliano naznaczony jest piętnem samotności, a jego serce zamienia się w bryłę lodu - na śmierć skazuje przyjaciół i podwładnych, nie mając dla nikogo litości. Otrząsnął się dopiero kiedy skazał na śmierć swojego najlepszego przyjaciela Márqueza. Kiedy nareszcie zrozumie, że walczy z powodu dumy i zamienia się w potwora, któremu żądne ideały nie przyświecają, postanawia podpisać kapitulację. Za ten czyn znienawidzony zostaje przez ludzi (uważają oni, że Aureliano „sprzedał” wojnę). Poprosił lekarz, aby jodyną zaznaczył mu serce na piersi. Strzelił sobie w pierś, ale przeżył, bo sprytny lekarz zaznaczył jedyne miejsce na piersi, gdzie nie znajdował się żaden organ. Aureliano nigdy nie wrócił do prowadzenia wojny, a rząd stopniowo przestawał inwigilować pułkownika.
Aureliano Drugi pała żądzą wiedzy i Urszula daje mu klucze do pokoju Melquíadesa, gdzie odcyfrowuje manuskrypty, mimo ostrzeżenia właściciela pokoju, że nie da się odcyfrować tych zwojów dopóki nie minie sto lat. Natomiast José Arcadio Drugi pała żądzą zobaczenia egzekucji na człowieku i udaje mu się to. Od tej pory nienawidzi wojska i marzy o przystąpieniu do Pierwszej Komunii. Nagle identyczni bliźniacy stają się różni - José Arcadio dzięki sprytowi zarabia pieniądze, Aureliano natomiast jest leniwy i skłonny do rozrzutności. On i jego konkubina dorobili się majątku na rozpłodzie zwierząt - jego świnie niewiarygodnie szybko obrastały w tłuszcz, kury znosiły jajka 2 razy dziennie itd. Dzięki temu bogactwu urządzał hulanki i poił szampanem swoich przyjaciół niemalże bez przerwy, mimo oburzenia stuletniej Urszuli. Zwierzęta te stały się niemalże plagą - któregoś poranka Petrę i Aureliana obudził hałas - okazało się, że całe podwórko zalane jest plagą nowonarodzonych królików. Aureliano poślubił piękną Fernandę (która w gronostajowym płaszczu przyjechała na karnawał w Macondo, aby zostać królową Madagaskaru), której romans męża z Petrą nie przeszkadzał, gdyż był bardzo dochodowy.
Fernanda - kobieta dumna, która gloryfikuje swojego ojca; jest przedmiotem kpin całego rodu Buendíów, nie jest w stanie z nikim zaprzyjaźnić się, odstaje od rodziny. Bardzo pobożna i wstrzemięźliwa, nie jest w stanie zaspokoić zachcianek swojego męża, który z tego powodu powraca ciągle do Petry.
Do Buendíów przybywa 17 synów pułkownika Aureliana. W Środę Popielcową ojciec Antonio Isabel naznacza wszystkich krzyżem z popiołu i oleju, umieszczonym na czole. Synowie Aureliana nie mogą zmyć tego krzyża i odtąd żyją naznaczeni. Opuszczają dom Buendíów wszyscy z wyjątkiem młodego Mulata - Aureliana Smutnego, który otwiera w Macondo fabrykę lodu.
Kiedy pojawia się kolej w Macondo, całe miasto rozkwita nowościami technicznymi - telegrafem, telefonem itd. Zjeżdżają się cudzoziemcy w tym mister Herbert, który zasmakowawszy w bananach, zapragnął założyć tutaj uprawę tych owoców. Dom Buendíów był ciągle otwarty dla przybyszów ku uciesze Aureliana Drugiego (który miał nareszcie z kim pić i bawić się) i ku rozpaczy jego żony Fernandy, która co dzień musiała wydawać obiad na co najmniej 16-17 osób.
Piękna Remedios, która wydaje się opóźniona w rozwoju, gdyż żyje swoim własnym rytmem, je kiedy ma ochotę, śpi kiedy ma ochotę, chodzi naga po domu dla wygody i z tego powodu również goli głowę aż do skóry jest od lat przedmiotem pożądania mężczyzn, czasami nawet przyczyną ich śmierci. Pozostaje głucha na jakiekolwiek zaczepki ze strony samców, nieświadoma piękna swojego ciała i upajającego zapachu, jakie ono wydziela. Ten zapach, który tak przyciąga samców jest zapachem śmierci, która nieodwołalnie dotyka każdego śmiałka, który podziwia Remedios (pewien mężczyzna, który zdołał dotknąć jej brzucha, ginie tego samego dnia od kopnięcia osła).
Sygnałami naciągającej starości Urszuli jest jej ślepota. Aureliano Drugi pogrąża się w hulaszczym trybie życia, czego punktem kulminacyjnym są zawody w jedzeniu z tzw. Elefantą - kobietą, która jest w stanie jeść dopóki nie zmęczy się, dzięki temu, że odkryła, iż może tak jeść tylko człowiek z zupełnie czystym sumieniem. Pułkownik Aureliano, który zamknięty w swojej pracowni wyrabia złote rybki, a wyrobiwszy ich 25 przetapia je w złoto i ponownie je wyrabia, umiera pewnego dnia pod kasztanem, ujrzawszy przedtem cyrk, który przybył do Macondo i wspomniawszy swą młodość i ojca prowadzącego go do cyrku, wydał ostatnie tchnienie z głowa opartą o pień drzewa.
Meme - córka Fernandy, która jednak ma wiele cech Aureliana Drugiego kończy studia, dowiaduje się o istnieniu Petry i zawiązuje bliską znajomość ze swym ojcem. Zdobywa nowe przyjaciółki - Amerykanki, których ojcowie sprowadzili się do Macondo wraz z pomysłem na Kompanię Bananową. Poznaje Mauricia Babilonia, który jest mechanikiem i zakochuje się w nim. To zauroczenie prowadzi do ciąży Meme, a także postrzelenia Mauricio i sprawienia, że stał się kaleką z inicjatywy Fernandy.
Ma miejsce bunt w Kompanii Bananowej - pan Brown źle traktuje pracowników i nie wypłaca im pieniędzy, więc pozywają go do sądu oczywiście bezskutecznie, dzięki wybiegom Browna. Niedługo ma miejsce bunt i strajk, który zostaje przerwany przyjazdem do Macondo wojska i uliczną rzeźnią - czyli otworzeniem ognia w stronę tłumu mieszkańców miasta. Później, aby zamaskować to, co się stało, wrzucono zwłoki do 200 wagonów i wywieziono je. Wśród zwłok obudził się José Arcadio Drugi, wyskoczył z pociągu i pobiegł w stronę przeciwną do kierunku jazdy. Niebawem znalazł się w Macondo i wszedł do jakiegoś domu, gdzie kobieta poinformowała go, że od czasów pułkownika Aureliana nie było w Macondo żadnych aktów przemocy i śmierci. Tak José Arcadio Drugi chodził od domu do domu i wszędzie powtarzano mu to samo.
Nastaje pora deszczowa trwająca bez mała 4 lata. Aureliano Drugi przybywa do Fernandy i tu zostaje. Ona obawia się zbliżenia fizycznego z mężem z powodu kobiecej dolegliwości, która jej dolega. Kontaktuje się w tym celu listownie z telepatycznymi lekarzami. Oni stwierdzają u niej problem z jelitem (oczywiście orzekają to listownie na podstawie informacji przekazanych listownie przez Fernandę). Wyznaczają dzień na telepatyczną operację - Fernanda kładzie się na łóżku z twarzą zwróconą ku północy i zasypia, a kiedy budzi się, ma szew biegnący od brzucha aż po udo. Petrze Cotes giną, toną i gniją wszystkie zwierzęta i cały wspaniały dom tonie w wodzie. Przybywa Aureliano Drugi próbując przywrócić dobrobyt, ale Petra orzeka, że za starzy są na miłość fizyczną.
Urszula po śmierci Amaranty kładzie się do łóżka i daje omotać się starości, mówi, że umrze jak skończy się pora deszczowa, rozmawia z duchami i obiecuje, że niedługo do nich dotrze. Kurczy się i staje coraz mniejsza i mniejsza. Traci kontakt ze światem rzeczywistym i mamrocze o skarbie. Ponieważ całe miasteczko trwa w biedzie, Aureliano Drugi postanawia przekopać całą posiadłość w poszukiwaniu owego skarbu. Urszula orzeka, że stanie się to w 4 lata po ustaniu deszczu.
José Arcadio Drugi zagrzebuje się w pergaminach Melquiadesa, mimo że starzec ostrzegał, że jesczze nie czas na odczytanie ich. Po domu pałęta się mały Aureliano - syn Meme, o którego nikt nie troszczy się. Aureliano Drugi wraca do Petry o rozkochują się w sobie na nowo szaleńczą miłością. Nie zwraca im to jednak bogactw, ale ich bieda daje im szczęście i radość, ktorej nie mieli, kiedy byli bogaci. Organizują jak za sawnych czasów loterie ledwo wiążąc koniec z końcem, a uzyskane pieniądze dzielą naq rodzinę Aureliana. Fernandę traktują jak córkę, której trzeba zapewnić byt nawet kosztem własnym.
Amaranta Urszula jedzie do Brukseli na studia, Aureliano Drugi natomiast umiera prawdpodobnie na raka gardła/krtani i w tym samym momencie umiera José Arcadio Drugi. Jego miejsce w pokoju Melquiadesa zajmuje Aureliano, który łapczywie pochłania pergaminy i rozmawia z duchem zmarłego. Dowiaduje się, że pergaminy nie mogły być odczytane bo są napisane w sanskrycie i że podręcznik do nauki tego języka znajduje się w małej katalońskiej księgarni i będzie tam tylko przez 6lat, bo później zacznie się rozpadać. Urszula umiera ze starości.
Do domu Fernandy przybywa posłaniec z koszem jedzenia (posłaniec mówi, że był winien pieniądze Aurelianowi) i od tej pory ten kosz pojawia się ciągle w domu Buendiów. Fernanda nigdy nie dowiedziała się, że przesyłała go Petra Cotes.
Santa Sofia de la Piedad zabiera swoje rzeczy i odchodzi z domu Buendiów i Fernanda zostaje sama z Aurelianem. N iedługo później Fernanda kładzie się do łóżka i już z niego nie wstaje. Kiedy 4 miesiące później przyjeżdża José Arcadio, znajduje ją nietkniętą. W komodzie jest list od Fernandy wyjaśniający wszystko i tak José Arcadio dowiaduje się prawdy o Aurelianie. Nie chce go widzieć. Sprowadza do domu młodych chłopców, z którymi urządza huczne orgie i z nimi też sypia. Ujawnia się skarb, który chciał odnaleźć Aureliano Drugi - świeci mocnym blaskiem spod podłogi. Skarb ten jest nieprzeliczony - José Arcadio bierze jeden worek i wydaje złoto na hulanki, złote obicia i jedwabie. Któregoś ranka jednakże widząc rozpustę w jakiej żyje, przegania chłopców. Ci wracają pewnej nocy, zabijają Josego Arcadia i zabierają resztę złota.
Pojawia się Aureliano z krzyżem na czole - syn pułkownika. José Arcadio i Aureliano bękart nie chcą wpuścić go do domu i w momencie, kiedy odmawiają pomocy, pojawiają się oprawcy i zabijają ostatniego z synów, strzelając w krzyż z popiołu.
Wraca Amaranta Urszula z mężem na jedwabnej smyczy i jego fortuną. Przywozi ze sobą wszelkie nowinki z Belgii i pragnie odrestaurować swój dom z dzieciństwa i t uzamieszkać. Mąż jest przerażony Macondo i tym jak wygląda to senne, opustoszałe miasteczko (przestało być żwawym i ruchliwym miejsce, bo historia zatoczyła koło i Macondo przypomina osadę sprzed ponad stu lat). Gaston jest jednakże przekonany, że niebawem żonie znudzi się próba zdobycia przyjaciół i wypędzenia czerwonych mrówek z domu i wrócą do Brukseli. Tak się jednak nie staje - Amaranta Urszula chce tu pozostać do końca życia. Wypuszcza z pokoju Aureliana i nawet daje mu pieniądze na własne wydatki. Nakazuje mu iść do miasteczka. Stopniowo Aureliano coraz częściej chodzi do katalońskiego mędrca i poszerza swoją ogromną wiedzę. Księgarz staje się jego przyjacielem podobnie jak czterech młodzieńców, którzy również przesiadywali w księgarni - Alvaro, Herman, Alfonso i Gabriel (syn Gerinalda Marqueza).
Aureliano zakochuje się i pożąda Amaranty Urszuli. Niebawem jej to wyznaje, na co ona spluwa z obrzydzeniem o grozi powrotem do Belgii. Alvaro mówi przyjacioło o nowym burdelu zoologicznym. Udają się tam. Przy wejściu opłatę pobiera zgrzybiała staruszka i wkrótce okazuje się, że jest to ponad studwudziestoletnia Pilar Ternera, która od razu rozpoznaje po znamionach samotności jednego z członków rodziny Buendiów. Zrozpaczony Aureliano wyznaje swojej praprababce, że spala go ogień pożądania. Kiedy Pilar dowiaduje się, że Aureliano i jego ukochana kobieta są ze sobą spokrewnieni, wybucha śmiechem i mówi, że na pewno będą razem („historia rodziny jest mechanizmem nieustannych powtórzeń”).
Tego samego dnia, kiedy Amaranta Urszula weszła w samym ręczniku do swego pokoju, a w pokoju przyległym Gaston pisał list, Aureliano podjął decyzję. Rzucił się na ukochaną. Przez długi czas mocowali się bez słów, żeby mąż Amaranty niczego nie usłyszał. Amaranta Urszula nie wiedzieć czemu nie odważyła się wydać z siebie ani jednego dźwięku, żeby ostrzec męża, a potem poddała się Aurelianowi. Od tamtej pory w każdej możliwej chwili dwoje kochanków spotykało się.
Umiera Pilar Ternera i zostaje, wg swojego życzenia, spuszczona w fotelu w głęboką fosę wykopaną na środku parkietu do tańca. Temu wielkiemu pogrzebowi towarzyszą pracujące w burdelu kobiety - każda z nich pobladła od płaczu wrzuca do fosy swoje kosztowności na znak żalu i szacunku wobec zmarłej.
Przyjaciele Aureliana, jeden po drugim opuszczają Macondo, wyjeżdża też Gaston, który znużony oczekiwaniem na aeroplan, postanawia sam po niego pojechać do Brukseli. To otwiera nową drogę rozkoszy kochankom. Nie zważając na nic ani na nikogo kochają się szaleńczo gdzie tylko się da, nie zważając na postępującą ruinę starego domu. W przerwach, Amarnta Urszula odpowiadała na listy swojego męża. Niebawem przychodzi list z informacją o jego powrocie. Przerażeni kochankowie postanawiają napisać Gastonowi o swojej miłości. Ten odpowiada w tonie ojcowskim i daje im swoje błogosławieństwo.
Kończą się pieniądze Gastona i kochankowie żyją niemalże w nędzy. Utrzymuje ich przy życiu tylko ich nieposkromiony apetyt na siebie. Amaranta Urszula zachodzi w ciążę. Aureliano jest ostatnim z rodu Buendiów w Macondo, nikt tutaj nie pamięta ani pułkownika, ani nikogo innego z tej rodziny - cała rodzina zostaje zapomniana, gdyż ci, którzy o nich jeszcze pamiętali, już dawno umarli.
Amaranta rodzi syna i wbrew niej, jej kochanek nadaje mu imię Aureliano. Po umyciu noworodka okazuje się, że ma on świński ogon (spełniła się obawa Urszuli). Amaranta wskutek krwotoku umiera, a rozszalały z rozpaczy Aureliano wychodzi z domu i chodzi po Macondo pytając o rodzinę Buendiów, która tkwi w zapomnieniu. Kiedy wraca do domu, nigdzie nie dostrzega syna. Po chwili znajduje jego martwe i puste ciałko, które wypatroszone zostało przez krwiożercze czerwone mrówki. W tym momencie Aureliano rozumie sens przepowiedni Melquiadesa: „Pierwszy z rodu przywiązany jest do drzewa, a ostatniego zjadają mrówki”. Aureliano biegnie po wszystkie zwoje Melquiadesa i czyta je świadom, że są to dzieje całego rodu Buendiów, które były poprzednio nie do odczytania, bo autor ułożył je nie wg czasu ludzkiego, ale skoncentrował wszystkie dzieje tak, że współistniały w jednej chwili. Kiedy Aureliano tkwił w miejscu czytając o swoich przodkach, jakaś siła zerwała dach domu i wstrząsała fundamentami. Aureliano dowiedział się o pokrewieństwie, jakie łączyło go z Amarantą. Macondo zaczyna wirować w sile jakiegoś mitycznego huraganu, kiedy Aureliano decyduje się porzucić czytanie historii przodków i wziąć się za teraźniejszość, aby poznać swoje losy, zanim miasteczko zniknie z powierzchni ziemi.
Ostatnie zdanie z utworu brzmi: „Ale nim doszedł do ostatniego wiersza zrozumiał, że nie wyjdzie nigdy z tego pokoju, gdyż powiedziane było, że miasto zwierciadeł zmiecione będzie przez wiatr i wygnane z pamięci ludzi w chwili, kiedy Aureliano Babilonia skończy odcyfrowywać pergaminy, i że wszystko, co w nich spisano niepowtarzalne jest od wieków i na wieki, bo plemiona skazane na Sto lat samotności nie mają już drugiej szansy na ziemi.
__________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________
WIKIPEDIA:
Sto lat samotności (hiszp. Cien años de soledad) - powieść kolumbijskiego pisarza Gabriela Garcii Márqueza, uważana za arcydzieło literatury iberoamerykańskiej i światowej.
Jest jedną z najczęściej tłumaczonych i czytanych książek napisanych w języku hiszpańskim. W czasie IV Międzynarodowego Kongresu Języka Hiszpańskiego, który odbył się w kolumbijskiej Cartagenie w marcu 2007, została uznana za drugą, po Don Kichocie, najważniejszą książkę kręgu kulturowego języka hiszpańskiego.
Sto lat samotności zostało po raz pierwszy opublikowane przez wydawnictwo Sudamericana w Buenos Aires w 1967 w nakładzie 8000 egzemplarzy. Do dnia dzisiejszego sprzedano ponad 30 milionów egzemplarzy tej książki i przetłumaczono ją na 35 języków.
Pierwsze polskie wydanie Stu lat samotności ukazało się w 1974 w tłumaczeniu Grażyny Grudzińskiej i Kaliny Wojciechowskiej nakładem Państwowego Instytutu Wydawniczego w ramach serii Współczesna Proza Światowa, z oryginalnym projektem graficznym okładki autorstwa Jerzego Jaworowskiego.
Kontekst i struktura
Gabriel García Márquez napisał Sto lat samotności w 18 miesięcy, pomiędzy 1965 a 1967, w Meksyku, gdzie przeprowadził się z Kolumbii razem z całą swoją rodziną. Do napisania tej książki autora zainspirowała w 1952 wizyta w rodzinnym miasteczku, Aracataca w Kolumbii, gdzie pojechał razem ze swoją matką. Macondo po raz pierwszy pojawia się w opublikowanym w 1954 opowiadaniu Dzień po sobocie (Un día después del sábado), natomiast różne postacie Stu lat samotności można odnaleźć na kartach innych wcześniejszych opowiadań i powieści. Na początku powieść miała nosić tytuł Dom (hiszp. La casa), ale Márquez zdecydował się w końcu na Sto lat samotności, żeby uniknąć mylenia jego powieści z książką La casa grande (Duży dom), wydaną w 1954 przez jego przyjaciela, także pisarza kolumbijskiego, Alvaro Cepeda Samudio. Pierwsze wydanie Stu lat samotności ukazało się w księgarniach 5 czerwca 1967 nakładem wydawnictwa Sudamericana z Buenos Aires, dokąd autor wysłał pocztą oryginał książki w dwóch oddzielnych częściach.
Na książkę składa się 20 rozdziałów bez tytułów. Czas relacjonowanej historii ma strukturę cykliczną - wydarzenia w wiosce i w rodzinie Buendía, a także imiona postaci, powtarzają się raz po raz, łącząc fantazję z rzeczywistością. Trzy pierwsze rozdziały zawierają historię exodusu grupy rodzin i założenia wioski Macondo, począwszy od rozdziału 4 aż do 16 czytelnik poznaje rozwój ekonomiczny, polityczny i społeczny wioski, a końcowe cztery rozdziały opisują jej upadek.
Najnowsze wydanie książki, które ukazało się w 2007 dzięki wspólnym staraniom Real Académia Española (Hiszpańskiej Akademii Królewskiej) i Asociación de Academias de la Lengua Española (Stowarzyszenia Akademii Języka Hiszpańskiego), jest wyrazem wdzięczności dla jej autora i prezentem z okazji osiemdziesiątych urodzin. Najnowsze polskie XX wydanie Stu lat samotności ukazało się w maju 2007 nakładem wydawnictwa Muza SA.
Główne motywy
Samotność
Od początku do końca powieści wszyscy jej bohaterowie skazani są na cierpienie samotności, która wydaje się cechą dziedziczną w rodzinie Buendiów. Nawet samo miasteczko trwa w odizolowaniu od nowoczesności, zawsze z niecierpliwością wyczekując przybycia Cyganów przywożących nowe wynalazki. Do tego dochodzi jeszcze zapomnienie, częste w czasie powtarzających się tragicznych wydarzeń w historii kultury, jaką przedstawia dzieło.
Samotny jest pułkownik Aureliana Buendia. Jego niezdolność do wyrażenia uczuć powoduje, że wyrusza na wojnę i w różnych miejscach płodzi dzieci z różnymi matkami. Pewnego razu każe narysować wokół siebie okrąg o promieniu trzech metrów, żeby nie zbliżyła się do niego żadna istota ludzka, a po podpisaniu pokoju, żeby nie stawiać czoła przyszłości, strzela sobie w pierś, ale nie udaje mu się dopiąć celu i spędza starość w alchemicznym laboratorium wytwarzając rybki ze złota, które rozkłada i składa, wypełniając tym sposobem umowę honorową zawartą z samotnością. Jednak również inne postacie, jak między innymi, założyciel Macondo, José Arcadio Buendía (który ostatnie lata życia, uznany za wariata, spędził przywiązany do drzewa), Urszula (która doświadcza samotności związanej z utratą wzroku na starość), José Arcadio (syn założyciela) i Rebeka (którzy z powodu zniesławienia rodziny wyprowadzają się i zamieszkują sami w oddzielnym domu), Amaranta (która aż do śmierci pozostaje niezamężną dziewicą), Gerineldo Márquez (oczekujący na rentę wojenną, która nigdy nie dociera i na miłość Amaranty), José Arcadio Drugi (który po masakrze nie nawiązał już z nikim żadnego związku i ostatnie lata swojego życia spędza zamknięty w pokoju Melqíadesa), czy Pietro Crespi (który popełnia samobójstwo po odtrąceniu go przez Amarantę) cierpią z powodu samotności i opuszczenia.
Jedną z podstawowych przyczyn, dla których postacie te kończą swe życie w samotności i frustracji jest ich niezdolność do miłości i wiara w przesądy. Ten zaklęty krąg zostaje przerwany poprzez związek Aureliana Babilonii z Amarantą Urszulą, którzy nieświadomi swego pokrewieństwa, doprowadzają do tragicznego finału historii, w którym jedyne dziecko spłodzone z miłości zostaje pożarte przez mrówki. Całe „plemię” rodu Buendiów skazane było na Sto lat samotności i dlatego członkowie rodziny nie mogli kochać. Wyjątkiem są Aureliano Drugi i Petra Cotes, którzy się kochają, ale jednak nie mają dziecka. Jedynym sposobem na to, żeby jakiś członek rodziny Buendiów miał dziecko w związku zawartym z miłości, było posiadanie tego dziecka z innym członkiem rodziny. To właśnie spotkało Aureliana Babilonię i jego ciotkę Amarantę Urszulę. Ich dziecko, które narodziło się z miłości, musiało jednak umrzeć, a wraz z tym zakończył się cały ród.
Fikcja i rzeczywistość
Cyganie odgrywają ważną rolę w życiu Macondo. Pokazywane przez nich niezwykłe wynalazki wprowadzają do powieści powiew magii, a pergaminy Melquíadesa stanowią zagadkę aż do samego jej końca.
Narracja przedstawia zdarzenia fantastyczne umieszczone w rzeczywistości dnia codziennego, co dla bohaterów nie jest niczym niezwykłym. Często mamy również do czynienia z przerysowaniem otaczającego ich świata. Z drugiej strony, w ramach mitu Macondo przedstawione są także wydarzenia z historii Kolumbii, jak wywołane przez partie polityczne wojny domowe i masakra robotników plantacji bananów.
Wydarzenia, takie jak wniebowstąpienie Pięknej Remedios, przepowiednie w pergaminach Melquíadesa, lewitacja ojca Nicanora, pojawianie się zmarłych i niezwykłe wynalazki przywożone przez Cyganów (magnes, lupa, lód, latający dywan itp.) zaburzają obecny w książce realizm i pozwalają czytelnikowi na zagłębienie się w świat, w którym możliwe są nawet najbardziej nieprawdopodobne sytuacje.
Kazirodztwo
Kazirodztwo jest w powieści naznaczone piętnem narodzenia się dziecka ze świńskim ogonem. Pomimo tego, do takich związków dochodzi pomiędzy różnymi członkami rodziny i w kolejnych pokoleniach.
Historia rozpoczyna się od związku dwojga kuzynów: Josego Arcadia i Urszuli, którzy razem dorastali w jednym gospodarstwie i znają opowieść o synu ich wujostwa, który miał świński ogon. Później José Arcadio (syn założyciela miasta) żeni się z Rebeką Montiel (adoptowaną przez jego rodziców), pomimo że są praktycznie rodzeństwem. Aureliano José, nie bez frustracji, zakochuje się w swojej ciotce Amarancie i proponuje jej małżeństwo, ta jednak odrzuca jego propozycję. W końcu, pojawia się związek pomiędzy Amarantą Urszulą i jej siostrzeńcem Aurelianem Babilonią, którzy nie wiedzą, że są krewnymi, ponieważ Fernanda del Carpio, babka Aureliana, zataiła prawdę na temat jego pochodzenia.
Ten ostatni związek - jedyny prawdziwy związek miłosny w powieści - paradoksalnie prowadzi do wyginięcia rodu Buendiów, zgodnie z przepowiedniami zawartymi w pergaminach Melquíadesa.
Nawiązania do Biblii
Powieść zawiera wiele nawiązań do Biblii i tradycji katolickiej, jak choćby sama jej struktura oparta na opisie rozwoju miasta od jego stworzenia (Genesis) aż do zniszczenia (Apokalipsa). W powieści opisano zdarzenia przez podobieństwo odwołujące się do historii Biblijnych, jak na przykład analogia wniebowstąpienia Pięknej Remedios do Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny; nawiązanie do Exodusu Izraelitów w obrazie podróży rodzin założycielskich z Guajiry, poprzez góry, aż do moczarów; przywołanie potopu biblijnego w pojawieniu się deszczy padających nad Macondo przez niemal 5 lat; podobieństwo zarazy bezsenności i amnezji do plag egipskich, czy kary grożącej za kazirodztwo do grzechu pierworodnego.
Można również w powieści odnaleźć odwołania do historii Kościoła katolickiego, gdy ojciec Nicanor Reyna przybywając do Macondo, żeby udzielić ślubu Aurelianowi Buendii i Remedios Moscote, odkrywa, że miasteczko żyje w grzechu. Posłuszni jedynie prawom natury, ludzie nie chrzczą swoich dzieci ani nie święcą dnia świętego. Ojciec Nicanor postanawia pozostać w miasteczku, żeby je zewangelizować. W miasteczku wznosi świątynię, do której przyciąga wiernych pokazem lewitacji po wypiciu czekolady. Natomiast José Arcadio (syn Aureliana Drugiego i Fernandy del Carpio) zostaje wysłany do Rzymu, ponieważ rodzina chce, żeby został papieżem, on jednak porzuca ten zamiar i po pewnym czasie powraca do miasteczka.
Technika narracyjna
W Stu latach samotności zastosowano technikę narracji wykorzystującą szczególny typ i rytm narracji oraz przestrzeń powieści. Razem, te trzy elementy powodują, że czytelnik bez trudu zagłębia się w opowiadaną historię.
Typ narracji określony jest przez trzecią osobę, narratora pasywnego, zewnętrznego względem opowiadanej historii, relacjonującego przebieg wypadków bez formułowania osądów i bez podkreślania różnicy między rzeczywistością a fantazją. Od samego początku narrator zna całą historię i opowiada ją beznamiętnie, w sposób naturalny, nawet w momentach, gdy przedstawiane są tragiczne wypadki. Ten dystans do wydarzeń pozwala na utrzymanie obiektywizmu narratora od początku do końca dzieła.
Przestrzeń powieści stanowi wszechświat opisany przez narratora, w którym przebiegają relacjonowane zdarzenia. Powieść zaczyna się założeniem Macondo, kończy jego upadkiem, a pomiędzy tymi dwoma zdarzeniami granicznymi miasto stanowi miejsce najistotniejszych działań bohaterów. Wszystko co dzieje się poza granicami Macondo jest w tej relacji mniej wyraziste i spójne.
W końcu rytm narracji narzuca historii dynamizm, stanowiący uzupełnienie zastosowanego typu narracji. Narrator w niewielu słowach opowiada mnóstwo zdarzeń, kondensując informację i przedstawiając jedynie szczegóły istotne dla prezentowanej historii.
Czas i przestrzeń
Akcja powieści toczy się w fikcyjnym miasteczku Macondo, którego realia odzwierciedlają wiele zwyczajów i anegdot, z którymi García Márquez zetknął się w młodości spędzonej w Aracataca w Kolumbii. Różnorodne oddanie upływu czasu, który raz ma charakter statycznej wieczności, kiedy indziej zaś linearności lub cykliczności, oraz rytmiczna narracja, bliska tradycji mówionej, nadają powieści jej niepowtarzalny charakter tajemniczego mitu, dzięki czemu krytyka zalicza ją do najważniejszych dzieł gatunku literackiego znanego jako realizm magiczny.
Położenie geograficzne
Zawarte w powieści odwołania wskazują, że akcja toczy się gdzieś na kolumbijskim wybrzeżu karaibskim, w pobliżu gór i moczarów (obszarów, przez które przedziera się wyprawa kierowana przez Josego Arcadię Buendię po opuszczeniu miasta Riohacha).[7] Biorąc pod uwagę bliskość ich położenia, można przyjąć, że chodzi o moczary Ciénaga Grande de Santa Marta i góry Sierra Nevada de Santa Marta, co pozwala stwierdzić, że miejsce akcji powieści znajduje się gdzieś pomiędzy gminami departamentu Magdalena: Ciénaga i Aracataca (miasto rodzinne autora).
Umiejscowienie w historii
Żołnierze w czasie Wojny Tysiąca Dni.
Sto lat samotności można umiejscowić w historii Kolumbii gdzieś w okresie od połowy wieku XIX do połowy XX wieku, kiedy przez kraj przetaczały się wojny domowe wywoływane przez powstające partie: liberalną Partido Liberal Colombiano (Liberalną Partię Kolumbii) i konserwatywną Partido Conservador Colombiano (Konserwatywną Partię Kolumbii). Przyczyną wojen był spór o ustrój - liberałowie opowiadali się za ustrojem federalistycznym a konserwatyści za centralistycznym. W okresie zwanym w Kolumbii Odrodzeniem (hiszp. Regeneración; lata 1886-1899) prezydent Rafael Núñez ogłosił w 1886 roku konstytucję, która scentralizowała politykę i ekonomię, wprowadzając tym samym republikę konserwatywną (która przetrwała aż do 1930). Głównym opozycjonistą reżimu konserwatystów był Rafael Uribe Uribe, który stanął na czele wojny domowej z 1895 i Wojny Tysiąca Dni (hiszp. Guerra de los Mil Días), toczącej się w latach 1899-1902 i zakończonej podpisaniem rozejmu w Neerlandii i pokoju w Wisconsin.
W 1906 na atlantyckim wybrzeżu Kolumbii zbudowano kolej żelazną łączącą miasta Santa Marta i Ciénaga. Wtedy też w kraju powstała kompania United Fruit Company zajmująca się uprawą bananów, dzięki czemu doszło do szybkiego rozwoju całego regionu. Nieludzkie traktowanie robotników doprowadziło jednak w listopadzie 1928 do wybuchu strajku, który zakończył się wydarzeniami znanymi jako „masakra robotników plantacji bananowych”, poruszająco opisanymi w powieści.
Czas cykliczny
Pomimo umieszczenia książki w tak konkretnych ramach historycznych, opowieść wywiera wrażenie statyczności wywołane cyklicznym powtarzaniem się zdarzeń. Gabriel García Márquez obdarzył bohaterów pojawiających się na początku książki pewnymi cechami osobowości, które powtarzają się w każdym dziecku, które rodzi się i przyjmuje to samo imię swojego przodka, jak w przypadku Aurelianów i José Arcadiów. Zjawisko cyklicznego powtarzania się przejawia się też w innych zdarzeniach, jak na przykład w związkach kazirodczych i w samotności głównych bohaterów, w zaklętym kręgu, który zostaje przerwany dopiero gdy miasto upada i zbliża się koniec rodu Buendiów.
Opinia krytyki
Od czasu swej publikacji w 1967 roku, Sto lat samotności doczekało się wielu rozpraw krytycznych i interpretacji we wszystkich kręgach kulturowych, do których dzieło to dotarło.
W obszarze kultury latynoamerykańskiej o powieści wypowiedziało się wielu wybitnych przedstawicieli literatury. Pisarz peruwiański Mario Vargas Llosa, który w 1971 wydał książkę García Márquez: historia de un deicidio (hiszp. García Márquez: historia zabójstwa Boga) zawierającą analizę Stu lat samotności, stwierdza, że powieść ta jest „jedną z najważniejszych opowieści napisanych w naszym języku”, że wyróżnia ją zdolność stworzenia „rozległego świata, uwięzienia w przestrzeni powieści niezliczonej ilości różnorodnych faktów i rzeczy”. Mario Benedetti, pisarz urugwajski, w 1972 określił Sto lat samotności mianem „przedsięwzięcia, które w swych zamierzeniach wydaje się czymś nierealnym, a które jednak w ostatecznej realizacji okazało się po prostu arcydziełem”. Benedetti stwierdził również, że Macondo przed powstaniem książki było obrazem Kolumbii, obecnie zmieniło się w symbol całej Ameryki Łacińskiej. Pisarz chilijski, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie literatury, Pablo Neruda, nazwał tę książkę „«Don Kichotem» naszych czasów”.
Jednym z najważniejszych krytyków z kręgu kultury angloamerykańskiej był pisarz i dziennikarz amerykański Norman Mailer, w którego opinii Gabriel García Márquez w tej powieści „powołał do życia setki światów i postaci, tworząc dzieło całkowicie zadziwiające.” Tunezyjski pisarz Hubert Haddad, zaliczany do kręgu kultury francuskiej, analizując dzieło Garcii Márqueza zaliczył je do książek opisujących wspomnienia autora, odnosząc się do faktu, że opowieść toczy się w środowisku, z którego autor się wywodzi.
Również inne znane osobistości wypowiadały się na temat Stu lat samotności, jak na przykład malarz hiszpański Pablo Picasso, który przyznał, że powieść ta wywarła na nim duże wrażenie, co się nie zdarzyło od wielu lat w przypadku żadnego innego dzieła literackiego. Były prezydent Stanów Zjednoczonych Bill Clinton wyjawił natomiast, że Sto lat samotności jest jego ulubioną książką.
W Polsce swojej fascynacji książką Sto lat samotności nie ukrywa Włodzimierz Czarzasty. Wynikiem tego zauroczenia jest przejęcie przez wydawnictwo Muza od PIW-u praw do wydania książki w naszym kraju.
Tłumaczenia
Przekład polski
Pierwsze polskie wydanie Stu lat samotności ukazało się w 1974 w przekładzie filolog Grażyny Grudzińskiej i tłumaczki Kaliny Wojciechowskiej. Grażyna Grudzińska jest znawcą literatury hiszpano-amerykańskiej, profesorem Uniwersytetu Warszawskiego.[12] Kalina Wojciechowska przełożyła na język polski wybitne dzieła literatury hiszpańskiej i angielskiej, między innymi książki Miguela de Unamuno, czy Williama Faulknera. Pierwsze wydania Stu lat samotności ukazały się w Polsce nakładem Państwowego Instytutu Wydawniczego, najnowsze są natomiast publikowane przez Wydawnictwo Muza SA.
Przekład angielski
Tłumaczenia Stu lat samotności na język angielski dokonał w 1970 uznany uczony i tłumacz Gregory Rabassa. García Márquez skontaktował się z Rabassą z rekomendacji Julia Cortazara, który współpracował z nim nad tłumaczeniem Gry w klasy. Dzięki przekładowi powieści Garcii Marqueza, Rabassa stał się sławny, zwłaszcza że pochwał nie szczędził sam autor, do tego stopnia nawet, iż przy wielu sposobnościach stwierdzał, że woli wersję angielską od oryginału.[13] W języku angielskim powieść, która ukazała się pod tytułem One Hundred Years of Solitude, znalazła się na liście najlepiej sprzedających się książek, zdobywając zainteresowanie czytelników i wydawców anglojęzycznych, a nawet wywierając wpływ na dzieła innych współczesnych pisarzy.
Przekład włoski
Jedno z pierwszych tłumaczeń na język włoski zostało dokonane przez Enrico Cicogna w 1968 roku i opublikowane przez wydawnictwo Feltrinelli pod tytułem Cent'anni di solitudine. Cicogna, któremu trafnie udaje się oddać sposób narracji Garcii Marqueza, stał się oficjalnym tłumaczem jego dzieł na język włoski.
Przekład francuski
We Francji książka została przetłumaczona przez filologów Claude'a i Carmen Durand w 1968 i opublikowana przez paryskie wydawnictwo Editions du Seuil pod francuskim tytułem Cent ans de solitude. Od czasu pierwszego wydania książka doczekała się na rynku francuskim wielu wznowień. Małżeństwo Durand przełożyło również dzieła innych autorów latynoamerykański, między innymi książki Isabel Allende.
Przekład niemiecki
Niemiecki przekład Stu lat samotności ukazał się w 1970 pod tytułem Hundert Jahre Einsamkeit i był dziełem Curta Meyera-Clasona, który może się poszczycić imponującą listą przekładów literatury hiszpańskiej i portugalskiej. Na szczególną uwagę zasługują dokonane przez Meyera-Clasona tłumaczenia książek Jorge Luisa Borgesa, Pablo Nerudy, Césara Vallejo i Rubena Darío.
Przekład na esperanto
Przekładu książki na język esperanto dokonał w 1992 hiszpański dziennikarz i filolog Fernando de Diego. W tym języku książka nosi tytuł Cent jaroj da soleco. Fernando de Diego jest znanym tłumaczem na język esperanto innych dzieł literatury światowej, wśród których należy wymienić takie tytuły, jak Przemyślny szlachcic Don Kichote z Manczy Miguela de Cervantesa, Dwadzieścia wierszy o miłości i jedna pieśń rozpaczy Pablo Nerudy, czy Rodzinę Pascuala Duarte Camilo José Celi.
Oddźwięk
O oryginalności dzieła świadczy wpływ, jaki wywarło ono na światową literaturę. Uważa się, że Sto lat samotności zapoczątkowało boom literatury iberoamerykańskiej i realizmu magicznego. Wielu pisarzy wiernie stosowało się do zasad tego stylu, między innymi Isabel Allende. Powieść Marqueza spowodowała powstanie nurtu w literaturze, który miał swój oddźwięk również w krajach tak dalekich, jak Indie, gdzie wpływowi tego stylu uległ Salman Rushdie. W Polsce do nurtu realizmu magicznego zaliczane są książki Olgi Tokarczuk.
Książka Marqueza stała się również inspiracją dla innych dziedzin sztuki, na przykład dla utworów muzycznych. Wokół powieści osnute są utwory Roderigo grupy Seven Mary Three, The Sad Waltzes of Pietro Crespi Owena, Banana Co. grupy Radiohead , Macondo piosenkarza meksykańskiego Oscara Chaveza i "w deszczu maleńkich żółtych kwiatów" Myslovitz.
Powieść Garcii Márqueza jest inspiracją dla twórczości Jana Jakuba Kolskiego. Reżyser wskazuje na analogie pomiędzy swoim życiorysem a losami autora Stu lat samotności, wskazuje też na podobieństwa Macondo i Popielaw, gdzie spędził dzieciństwo.
Niedawno reżyser Peter Gothar zrealizował dla telewizji węgierskiej film dokumentalny oparty na Stu latach samotności. Film został nakręcony w kolumbijskiej Cartagenie w ramach serii telewizyjnej zatytułowanej "A Nagy Könyv".
W rodzinnej miejscowości Gabriela Garcii Márqueza, Aracataca, która była pierwowzorem Macondo, w 2006 przeprowadzono z inicjatywy jej burmistrza Pedro Sáncheza referendum w sprawie zmiany jej nazwy, która obowiązuje od 1915 roku. Pomysłodawcy referendum chcieli nadać miejscowości nazwę Macondo, jak w powieści. Z powodu bardzo niskiej frekwencji pomysł został zarzucony, ponieważ do jego przeforsowania konieczne było 7 500 głosów popierających, a w referendum uczestniczyło jedynie 3 596 wyborców.
W czasie IV Międzynarodowego Kongresu Języka Hiszpańskiego, który odbył się 26 marca 2007 w kolumbijskiej Cartagenie, z okazji 40. rocznicy publikacji Stu lat samotności Gabriel García Márquez został w szczególny sposób uhonorowany. Goście kongresu, w którym uczestniczyło wiele znakomitości, między innymi król Hiszpanii, Juan Carlos I, królowa Zofia, prezydent Kolumbii, Alvaro Uribe Velez, prezydent Panamy Martín Torrijos, były prezydent Stanów Zjednoczonych Bill Clinton i liczni pisarze, nie szczędzili słów uznania dla dzieła Garcii Márqueza. Ponadto, Hiszpańska Akademia Królewska razem ze Stowarzyszeniem Akademii Języka Hiszpańskiego podjęły decyzję o przygotowaniu rocznicowego wydania Stu lat samotności, mając nadzieję na równie dobre przyjęcie, jak to z jakim spotkało się specjalne wydanie Don Kichota z Manczy, które dwa lata wcześniej przygotowano z okazji 400. rocznicy książki Cervantesa. Specjalne wydanie Stu lat samotności będzie zawierało eseje dotyczące dzieła Marqueza, przygotowane przez Álvaro Mutisa, Carlosa Fuentesa, Mario Vargasa Llosę, Víctora Garcíę de la Concha i Claudio Guillena. To tylko niektóre, z obchodów rocznicowych, jakie zostały zaplanowane na 2007.
Nagrody
Sto lat samotności zdobyło w 1972 przyznawaną w Wenezueli nagrodę Premio Rómulo Gallegos. Ponadto, w 1982 Gabriel García Márquez otrzymał Nagrodę Nobla w dziedzinie literatury za całokształt twórczości.