Stąd starajmy się, chociaż w niedzielę, wygospodarować "pół godziny dla rodziny", a jeśli więcej, to tym lepiej. Próbujmy wtedy wspólnie rozwiązywać te czy inne nurtujące nas problemy, i to nade wszystko "po Bożemu", a nie tylko "po swojemu" czy wyłącznie tylko "po telewizyjnemu". O tak postępujących rodzicach pisała kiedyś w wypracowaniu z nauki religii pewna maturzystka: "Mam to szczęście, że w moim domu Chrystus jest «Członkiem naszej rodziny. Krzyż na ścianie nie wisi li tylko «dla ozdoby«, a niedzielna Msza św. jest u nas świętem".
Ks. Herbert Jeziorski - CZCIJ OJCA I MATKĘ BIBLIOTEKA KAZNODZIEJSKA 5-6(136) 1996