Wędrowski Wizje i realia, USA a Europa Środkowa 1919 1923


JACEK R. WĘDROWSKI
WIZJE I REALIA
USA a Europa środkowowschodnia 1919 - 1923

WARSZAWA 1990 PAŃSTWOWE WYDAWNICTWO NAUKOWE
Wuj Sam odsłania pomniki bohaterów karykatura z amerykańskiej gazety "Evening Star" z 1919 r.
Projekt okładki Ewa Łukasik
Redaktor Feliks Woronowicz
Redaktor techniczny Teresa Skrzypkowska
Korektorzy Krystyna Jach, Zygmunt Stolarski
Tytuł dotowany przez Ministra Edukacji Narodowej
Copyright by
Państwowe Wydawnictwo Naukowe Warszawa 1990
ISBN 83-01-09359-5
"Stany Zjednoczone poświęcały bardzo niewiele ogłaszając, że nie wezmą żadnego terytorium, którego wcale nie chciały, ani jakichkolwiek odszkodowań, których nie mogłyby zebrać. Naszym, amerykańskim interesem było zapewnienie reżimu światowego pokoju nasza pozycja geograficzna była taka, że z całkowitym bezpieczeństwem mogliśmy bronić rozbrojenia i arbitrażu. Wilsonowski idealizm był w zgodzie ze zdrowymi, politycznymi systemami".
Charles Seymour, dyplomata amerykański, kierujący Aust-ro-Węgierską Sekcją Amerykańskiej Komisji Pokoju podczas Konferencji Pokojowej w Paryżu. (E. H. House, The Intimate Papers of Colonel House. Arranged as Narrative by Charles Seymour, t. IV, Bos-ton-New York 1928, s. 377).
WSTĘP
Polityka Stanów Zjednoczonych wobec wydarzeń i procesów jakie miały miejsce na obszarze Europy środkowowschodniej, bezpośrednio po zakończeniu I wojny światowej 1919 -1923, jest wciąż przedmiotem polemik i dyskusji w kręgach historyków i politologów. Temat ten nieobcy jest również publicystyce, tak obcej, jak i rodzimej. Wielu wybitnych jej przedstawicieli, wychodząc z najrozmaitszych pozycji politycznych i światopoglądowych, próbuje ukazać politykę zagraniczną Stanów Zjednoczonych wobec nowo .powstałych w Europie środkowowschodniej państw po I wojnie światowej i przemian rewolucyjnych w Rosji przez pryzmat dzisiejszych stosunków pomiędzy Wschodem a Zachodem. Niektóre z tych publikacji zaowocowały sporą liczbą mitów, jak choćby o rzekomo "wyjątkowym" traktowaniu spraw Polaków przez kolejnych prezydentów USA, czy też "całkowitej bezinteresowności" pomocy amerykańskiej udzielanej Polsce w niełatwych momentach jej najnowszych dziejów.
Z tych właśnie przyczyn skonfrontowanie dokliyriy_, politycznej prezydenta Woodrow Wilsona, jednego z twórców dwudziestowiecznego ekspansjonizmu amerykańskiego w dziedzinie polityki zagranicznej, a burzliwie rozwijającymi się wówczas koncepcjami odrodzenia ^narodowego i przeobrażeń rewolucyjnych na wschodnich obszarach Europy Środkowej, stanowiło silną pokusę badawczą. Skoncent-
rowała się ona w tej pracy wokół naświetlenia interesów USA w rejonie wschodniej Europy Środkowej i celów polityczno-strategicz-nych, jakie państwo to zamierzało tam, zarówno w perspektywie krótko- jak i długofalowej, osiągnąć.
Tak sprecyzowany nurt poszukiwań zakreśla równocześnie ramy przestrzenne całości. Termin "wschodnia Europa Środkowa" użyty w tej pracy, opiera się na konotacji wypracowanej przez Józefa Chlebowczyka i konsekwentnie stosowanego w późniejszych jego pracach1. Według J. Chlebowczyka wschodnia Europa Środkowa to "część kontynentu europejskiego rozpościerająca się od Bałtyku na północy do Adriatyku, Morza Egejskiego i Czarnego na południu, od zwartego etnicznie obszaru niemieckiego na zachodzie do rosyjskiego na wschodzie". Ta umowna, daleka od arbitralności i funkcjonalna definicja w interpretacji tego badacza obejmuje_swyrn zasięgiem również wschodnie prowincje Rzeszy Niemieckiej. (Prusy), a także zachodnie połacie Rosji.
Bardzo zbliżony do definicji polskiego badacza i często używany przez amerykańskich historyków i politologów termin "wschodnia Europa Środkowa" obejmuje "rozległy obszar wschodniej i południowej Europy leżący pomiędzy Niemcami i Rosją, z ich częściami granicznymi, rozciągający się od państw bałtyckich na północy do Jugosławii na południu" (zob. np. V. S. Mamatey,I7ie United States and East Central Europę - - a study In Wilsonian Diplomacy and Propaganda 1914-1918, Princeton University Press 1971).
P. Wandycz, P. Zaremba, M. M. Drozdowski, W. Balcerak i inni, aprobując powyższe definicje łączą jednocześnie, w sposób funkcjonalny z problematyką obszaru wschodniej Europy Środkowej, politykę Niemiec wobec niego, jak również całokształt posunięć ze strony Rosji
1 Por. prace J. Chlebowczyka: Procesy narodotwórcze we wschodniej Europie Środkowej w dobie kapitalizmu (od schylku XVIII do początków XX w.), War-szawa-Kraków 1975 s. 5 - 6; O prawie do bytu malych i mlodych narodów. Kwestia narodowa i procesy narodotwórcze we wschodniej Europie Środkowej w dobie kapitalizmu (od schylku XVIII do początku XX w.), Warszawa-Kraków 1983; Między dyktatem, realiami a prawem do samostanowienia. Prawo do samookreślenia i problem granic we wschodniej Europie Środkowej w pierwszej wojnie światowej oraz po jej zakończeniu, Warszawa 1988.
W sposób zbliżony do J. Chlebowczyka terminu "Europa środkowowschodnia" użył K. Jankowiak w pracy USA a Mitteleuropa 1917 - 1918, [w:] Ameryka Pólnocna. Studia, pod red. M.M. Drozdowskiego, t. 2, Warszawa 1978, s. 133 - 145.
tak "białej" jak i Radzieckiej. Odmiennie, elastycznie i funkcjonalnie zarazem określa "Europę Środkową" (bez przymiotnika "wschodnia") M. Wojciechowski pisząc: "Brak pełnej ostrości pojęcia Europa Środkowa jest to pojęcie z kręgu geografii politycznej i niejako zwyczajowo już jego zakres obejmuje sprawy Niemiec i ich sąsiadów" 2.
Przyjmując takie pojmowanie terminu "wschodnia Europa Środkowa" w kontekście niniejszej pracy szczególna uwaga będzie_zwjŚLSr_, na zatem na politykę Stanów Zjednoczonych wobec Niemiec (z ich ponownie potęgującą się po zakończeniu I wojny światowej ekspansją na wschód), Polski, Czechosłowacji, Rosji Radzieckiej, jak również ugrupowań białorosyjskich, współpracujących z interwencją USA w europejskiej części Rosji, Litwy, Łotwy, Estonii oraz, w węższym zakresie Węgier, Rumunii, Jugosławii i Austrii.
Z racji ograniczonej objętości pracy nie zamierzamy włączać się do wciąż trwającej, i de facto nierozstrzygniętej po dziś dzień, dyskusji
0 adekwatności i zakresie treściowym terminów w rodzaju "Mittel und Osteuropa", "Ostmitteleuropa", "Zwischeneuropa", " East Central Europę", "Europa Środkowa". Miejscami, gdy będziemy charakteryzowali koncepcje polityczne USA wobec omawianej tu części obszaru Europy, ze względów stylistycznych, będziemy korzystali zamiennie z takich określeń, jak "Europa środkowowschodnia" czy "środkowo-wschodnio europejska".
Rozbieżności w rozumieniu i operowaniu w praktyce badawczej pojęciem "Europa środkowowschodnia" przy analizowaniu polityki Stanów Zjednoczonych sygnalizowali ostatnio historycy, politolodzy
1 prawnicy w październiku 1979 r., podczas międzynarodowego sympozjum zorganizowanego w Princeton University. Konieczność syntetycznego przebadania polityki Stanów Zjednoczonych wobec nowo powstałych państw wschodniej Europy Środkowej sugerowali
2 P. Wandycz, Stany Zjednoczone a Europa środkowowschodnia w okresie międzywojennym 1921 - 1939, "Zeszyty Historyczne" Kultura, Paryż 1976, z. 266; P. Zaremba, Historia Stanów Zjednoczonych, wyd. II, Londyn 1968; M.M. Drozdowski, Z dziejów stosunków polsko-amerykańskich 1776 - 1944, Warszawa 1982; W. Balcerak, Powstanie państw narodowych w Europie Środkowo-Wschodniej, Warszawa 1974. M. Wojciechowski, Stany Zjednoczone Ameryki Pólnocnej i Europa Środkowa między dwiema wojnami (1918 - 1939/41). Referat wygłoszony na XIV Międzynarodowym Kongresie Nauk Historycznych w San Francisco 22 - 29 VIII 1975), "Kwartalnik Historyczny" 1976, nr 2, s. 330 - 337.
obecni tam politolodzy i historycy amerykańscy (A. S. Link, L. E. Gelfand, B. Miller-Unterberger) i europejscy (w tym polscy, niemieccy i francuscy)3. Wypada dodać, że historyk z Yale University P. Wandycz4, wcześniej sygnalizował potrzebę przebadania tej problematyki przez historyków i politologów. Cenne są również studia K. Jankowiaka z Poznania publikowane w "Rocznikach Historycznych" i "Przeglądzie Zachodnim"5. Nie sposób pominąć artykułu M. No-wak-Kiełbikowej i I. Spustek o stanowisku mocarstw anglosaskich wobec powstania państwa polskiego w 1918 roku6. Kształt polityki ekonomicznej USA, a zwłaszcza pomocy rządowej dla państwa polskiego po I wojnie światowej, szczegółowo ukazała T. Małecka na łamach "Przeglądu Historycznego"7. Warto wreszcie zasygnalizować spore zainteresowanie syntetycznym spojrzeniem na politykę USA wobec nowo powstałych państw Europy środkowowschodniej ze strony American Historical Association8.
Ramy chronologicznepjaLyiJL919^J.223, nie powinny wzbudzać większych wątpliwości. Od początku 1919 roku w dziejach polityki zagranicznej Stanów Zjednoczonych rozpoczyna się zmierzch ery Wilsona. Rok -1919 zaznaczył siejrzede wszystkim uczestnictwem USA w Konferencji Pó~kojowej"w Paryżu, walką W. Wilsona o powszechną organizację międzynarodową, stojącą na straży światowego pokoju - Ligę Narodów. Również od początku 1919 r., w warunkach pokoju, zaistniała dla Stanów Zjednoczonych konieczność ułożenia stosunków politycznych i gospodarczych z państwami Europy środ-
3 W. Wilson, Revolution, War, Peace, Princeton University, The Papers of Woodrow Wilson. Supplementary Yolume Series 1979/1980.
4 P. Wandycz, Stany Zjednoczone..., op. cit.
5 K. Jankowiak, Stanowisko Stanów Zjednoczonych w okresie neutralności 1914 - 1917 w sprawie struktury powojennej świata, "Roczniki Historyczne" 1977, 1978; tegoż, Amerykańskie stanowisko w sprawie powojennych stosunków międzynarodowych z okresu neutralności Stanów Zjednoczonych /9/4-/9/7,"Przegląd Zachodni" 1978, nr 5/6,
6 M. Nowak-Kiełbikowa, I. Spustek, Stanowisko mocarstw anglosaskich wobec powstania państwa polskiego w 1918 roku, "Kwartalnik Historyczny" 1979, nr 1.
' T. Małecka, Pomoc rządowa Stanów Zjednoczonych Ameryki dla państwa polskiego po I wojnie światowej, "Przegląd Historyczny" 1979, z. 1.
8 Guide to the study of United States History outside the US 1945 - 1980, Sponsored by American Historical Association, "Newsletter" 1980, nr 3, march.
kowowschodniej. Niektóre z nich po latach pojawiły się ponownie na politycznej mapie Europy. Inne, poprzednio istniejące, wskutek poniesionej klęski, (Niemcy, Austro-Węgry) próbowały tworzyć z mniejszym lub większym powodzeniem liberalno-demokratyczne struktury wewnętrzne. Procesy te skonfrontowały dyplomację Stanów Zjednoczonych ze świeżo wyzwolonymi żywiołami narodowymi na obszarach wschodniej Europy Środkowej, jak również z radykalnymi koncepcjami wysuwanymi przez europejską lewicę rewolucyjną.
Rok 1919 zapoczątkował również wchodzenie w końcową fazę wielkiej debaty nad zasadami polityki Stanów Zjednoczonych, w tym również w Europie środkowowschodniej. PczfiCiwjjicy wjisonowskiej misji Stanów Zjednoczonych w świecie, uaktywniając się, doprowadzili w listopadzie J920 r. do klęski wyborczej Partii Demokratycznej. Porażka Wilsona i zwycięstwo_j5pjoblikańskiego kandydata Warrena G. Hardinga zapoczątkowało niezwykle interesującLBkres~w dziejach dyplomacji Stanów Zjednoczonych trwający dość krótko, bo do śmierci Hardjnga_jid_siexpnuuI32i-r. W okresie tym miało miejsce przewartościowanie priorytetów europejskiej poliłykT Stanow~Zjed-noczonych o istotnym znaczeniu dla państw Europy środkowowschodniej. Po joku 1923--stosmikLŁe_^aLZ5J^nabierać form bardziej utrwalonych, by przekształcić się, na przełomie~laT~3wudziestych-i trzydziestych, w ukształtowaną i do pewnego stopnia niezmienną linię polityczną wobec problemów europejskich.
Omawiany w pracy okres (1919-1923) obfitował w przełomowe i znaczące wydarzenia w historii Stanów Zjednoczonych. Dominującą rolę w polityce dynamicznie rozwijającego się mocarstwa" odegrała I wojna światowa i ogrom wiążących się z nią społecznych, politycznych i gospodarczych przeobrażeń. Społeczeństwo amerykańskie i rządzący Stanami Zjednoczonymi politycy zmuszeni byli ustosunkować się do zjawisk, jakie przyniósł pierwszy światowy konflikt. Na płaszczyźnie ideowo-politycznej nastąpiło starcie dwóch wizji powojennego ładu i sprawiedliwości tak społecznej, jak narodowej: leninizmu i wilsonizmu. Zwycięstwo rewolucji w Rosji, fala ożywienia rewolucyjnego ogarniająca Europę napotykały żywą reakcję różnych warstw i grup etnicznych społeczeństwa amerykańskiego. Wzrost ambicji narodowych w Europie i w rezultacie zakończenia wojny nieuchronność ich zaspokojenia narzucały Stanom Zjednoczonym konieczność wypracowania nowych kierunków i metod działania
w polityce zagranicznej. W tej debacie, mającej burzliwy przebieg, unaoczniły się wyraziście zarówno amerykański izolacjonizm, jak i sprzeczna z nim chęć ekspansji, zwłaszcza gospodarczej.
Powyższe zjawiska w znacznym stopniu kształtowane były przez dokonujące się tuż po wojnie w samych Stanach Zjednoczonych przeobrażenia struktury społecznej^ Potęgująca się bezpośrednio po wojnie fala emigracji z Europy za ocean natrafiała w Ameryce na gospodarcze i psychiczne skutki wojny. Rodziło to zjawisko reemigracji będące wynikiem napotykania za oceanem trudności i konflikty, niejednokrotnie nie do przezwyciężenia. Na płaszczyźnie gospodarczej dynamiczny i ekspansywny kapitał amerykański szukał ujścia również we wschodniej Europie Środkowej. W tym ogromie zdarzeń, przy coraz aktywniejszej postawie USA wobec odrodzonych narodów Europy środkowowschodniej, znaczącą rolę odegrali czescy, polscy, rosyjscy emigranci w Stanach Zjednoczonych. Niektórzy z nich, jednostki wybitne dla historii tych narodów, nie tylko w znaczeniu politycznym, realizowali tam to, co zwykło się określać "narodową sprawą" czeską, polską, litewską itd. Teren Stanów Zjednoczonych odegrał tu bodaj czy nie pierwszoplanową rolę. Kontakty działaczy emigracyjnych różnych narodów o odmiennych często orientacjach intensyfikowały się w USA w miarę przełamywania neutralizmu w społeczeństwie amerykańskim.
Oficjalne enuncjacje prezydenta Woodrowa Wilsona zawierały naświetlenie polityki Stanów Zjednoczonych względem spraw niepodległości Polski, Czechosłowacji, Litwy, Węgier. Ich trwałe miejsce w doktrynie dyplomatycznej Wilsona okresu neutralizmu, później stowarzyszenia z Ententą i wreszcie w trakcie i po Konferencji Paryskiej skłoniło do przeanalizowania ich praktycznej roli, znaczenia, ewolucji i motywów wykorzystania w strategii działania /wielkiego mocarstwa.
Ukazanie polityki Stanów Zjednoczonych wobec Europy środkowowschodniej, z wyakcentowaniem wątków polskich, w sposób wyraźny w tej polityce mocarstwa dających znać o sobie, nie mogło pznaczać rezygnacji z przedstawienia w pracy posunięć USA wobec powojennych Niemiec i przeobrażeń zachodzących w Rosji, tych
:aszcza, ittóre pociągały za sobą skutki dla całego obszaru Europy środkowowschodniej, w tym również dla innych państw tego obszaru - Jugosławii, Czechosłowacji, Rumunii, państw bałtyckich. W |ym
K
przypadku praca pomyślana została jak gdyby trzypoziomowe - z pierwszeństwem dla spraw polskich, po drugie, z omówieniem stosunku wobec Niemiec i Rosji (tak rewolucyjnej, jak i "białej"), po trzecie zaś, w sposób daleko skromniejszy ukazanie posunięć USA wobec takich krajów, jak: Jugosławia, Czechosłowacja, Rumunia i kraje bałtyckie (Litwa, Estonia, Łotwa).
Ujęcie powyższych zagadnień, zarówno w obcej, jak i rodzimej literaturze historycznej i politologicznej, jest fragmentaryczne, mające w przypadku lat 1919-1923 wszelkie znamiona luki badawczej. Wniosek taki nasuwa się nawet w przypadku literatury amerykańskiej, dokładnie przecież analizującej poszczególne etapy polityki zagranicznej USA. Przykładem tego może być praca V. S. Mamateya, The United States and East Central Europę odnosząca się do lat 1914 -1918 czy studium Benneta Kovriga, The Myth of Liberation of East Central Europę, zamieszczone w pracy zbiorowej: US diplomacy and politics, odnoszącej się przede wszystkim do okresu po 1941 r.
Kwestia polityki europejskiej Stanów Zjednoczonych w interesującym nas okresie wiąże się ściśle z zagadnieniem izolacjonizmu i ewolucją politycznych koncepcji Woodrowa Wilsona. Ocena tych zjawisk w historiografii amerykańskiej jest wysoce zróżnicowana i po dzień dzisiejszy stanowi wielokrotnie punkt wyjścia dla wysuwania nowych interpretacji i "hipotez. Najogólniej charakteryzując rozbieżności poglądów historyków amerykańskich trzeba wskazać na dwa nurty: pierwszy, wysoce krytyczny względem idei wilsonowskiej, drugi zaś, rozwijający się pod koniec lat trzydziestych naszego stulecia, a przede wszystkim po II wojnie, o wyraźnym zabarwieniu apologety-cznym9.
Zestaw wykorzystanych i przejrzanych źródeł, w tym prac amerykańskiej i rodzimej historiografii, a także zespołów archiwalnych, włącznie z wykorzystanymi zbiorami National Archives -- zawiera bibliografia na końcu pracy.
9 Z prac ogólnie ujmujących problematykę historii stosunków politycznych we wschodniej Europie Środkowej przykładowo wymienić należy: O. Halecki, Borderlands of Western Civilization. A history of East-Central Europę, New York 1952; Seton Watson Hugh, Eastern Europee between the Wars 1918 - 1941, New York 1945; H. L. Roberts, International Relations between the Wars, [w:] C.E. Black (ed), Challenge in Eastern Europę, New Brunswick 1951.
M 669
Nie podejmując się ustalenia zakresu pojęciowego wielokrotnie używanych W hTsForiografii7Jak również w politologii i nauce o stosunkach międzynarodowych, takich terminów jak: izolacjonizm, internacjonalizm, idealizm, neutralizm, wypada na wstępie określić, przynajmniej ogólnie, ich rozumienie w kontekście niniejszego opracowania, odsyłając równocześnie do opracowań podejmujących to do dziś aktualne i dalekie od definitywnego rozstrzygnięcia zadanie10.
Przez izólacjonizm,3ł<-^olityx,Łza^^nicznej 5tanów Zjednoczonych epoki Woodrow Wilsona rozumieć możną^całokształt poglądów głoszonych- -w- USA, które uzasadnialy_celowgść_jiiearigaŻQ^ania się Ameryki w jakikolwiek, nie tylko toczący się w Europie, konflikt zbrojny. Takie rozumienie izolacjonizmu powoduje, że internacjonalizm w."4łołityce zagranicznej Stanów Zjednoczonych oznacza angażowanie ciyj^nLM.hwg^^dar7^Lo\^cznxch na cał^m, świecie.
tralizm jest z kolei pojęciem używanym odnośnie do Stanów Zjednoczonych w historiografii (zwłaszcza amerykańskiej), nawiązującym do zasad polityki zagranicznej tego państwa ukształtowanych w fazie nieuczestniczenia w toczącym się konflikcie na obszarze Europy.
"Idealizm" Woodrowa Wilsona był dążeniem do wypracowania w miarę spójnej doktryny, która oddziaływałaby pokojowo na świadomość zwaśnionych państw i narodów w duchu tradycyjnych wartości amerykańskich.
Zetknięcie się przez administrację Woodrowa Wilsona i Warrena G. Hardinga ze wzmagającym się raptownie poczuciem przynale_żności narodowej na obszarach wschodniej Europy Środkowej spowodowało szereg reakcji wskazujących na silne zaskoczenie dyplomacji UżA. Dlatego też samo przeanalizowanie i oceny amerykańskiej doktryny dyplomatycznej w tych latach nie mogły służyć za wyłączny klucz do zrozumienia meandrów polityki zagranicznej Stanów Zjednoczonych wobec państw tego regionu 1 l . Tak prezentystyczny opis groziłby
0 Interesujące potraktowanie problemów związanych z rozumieniem terminów: izolacjonizm, neutralizm, internacjonalizm dokonane zostało przez L. E. Ambrosiusa w źródłowo udokumentowanym artykule Republican and French Security After I World War, "Journal of American History", april 1973, s. 341.
1 Zasadną krytykę prezentystycznego podejścia w badaniu ewolucji doktryny politycznej wyrosłej na gruncie aspiracji narodowych przedstawił J. Chlebowczyk
12
deprecjacją, czy wręcz dyskwalifikacją wszelkich badań historycz-no-porównawczych nad zróżnicowanym uwarunkowaniem politycznych posunięć dyplomacji amerykańskiej we wschodniej Europie Środkowej w interesujących nas latach 1919-1923 12. Stąd też zaistniała konieczność przeprowadzenia kwerendy źródeł amerykańskich, w tym archiwalnych, i porównania ich ze źródłami środkowoeuropejskimi. Pozwoliło to skonfrontować motywy posunięć amerykańskich dotyczących w sposób istotny powojennego losu narodów wschodniej Europy Środkowej z późniejszą praktyczną działalnością dyplomacji amerykańskiej.
Przedstawiona praca składa się z czterech części:
Pierwsza jest próbą przeanalizowania, usystematyzowania i oceny doktryny społeczno-politycznej Woodrow Wilsona w ogólności, z zaznaczeniem pewnych specyficznych jej wątków odnośnie do obszaru wschodniej Europy Środkowej.
Część druga i trzecia stanowią próbę ukazania posunięć USA wobec państw Europy Środkowej na dwóch płaszczyznach: politycznej i gospodarczej.
Część czwarta, ostatnia, pomyślana została jako próba zreasumowania ważniejszych wątków, bogactwa uwarunkowań faktograficznych, uporządkowania ważności czynników wpływających na ostateczny kształt polityki Stanów Zjednoczonych wobec nowo powstałych państw wschodniej Europy Środkowej.
W powyżej przyjętych ramach tytuły rozdziałów są (z pewnymi zasygnalizowanymi odstępstwami) odzwierciedleniem chronologicznego następstwa wydarzeń. Podobny porządek zachowany został wewnątrz każdego z rozdziałów. Z punktu widzenia metodologicznego, ze względu na rozległość bazy źródłowej, w głównym nurcie rozważań przeanalizowane zostały kwestie o znaczeniu najistotniejszym, nierzadko w sposób syntetyczny. Znaczny ładunek kwestii
swej ostatniej pracy pt. Procesy narodotwórcze ... op. cit., s. 19. Jako przykład prezentystycznego podejścia w historii J. Chlebowczyk przytacza znane opracowanie K.W. Deutscha, Nationalism and Social Communication. Ań Inąuiry into the foundation of Nationality, Cambridge Massachusetts and London 1970.
12 Krytycznie na temat prezentyzmu w badaniach historycznych pisał J. Topolski (Metodologia historii, Warszawa 1973, s. 143). Zob. też J. Wędrowski, Pojęcie "nowoczesnej anali:y polito/ogicznej" w amerykańskiej nauce o polityce, "Kapitalizm" 1978, nr l, s. 115 i n.
13
szczegółowych, interpretacyjnych, z konieczności przesunięty został do przypisów. Końcową uwagą, o znaczeniu metodycznym, będzie stwierdzenie, iż dążąc do naszkicowania polityki USA w latach 1919 - 1923 na obszarze wschodniej Europy Środkowej, dokonano selekcji zagadnień ideologicznych, politycznych i gospodarczych, starając się ukazać te zjawiska, które w aktualnie omawianym momencie były czynnikiem dominującym. Autor jest w pełni świadom, że badanie w przyszłości polityki USA na rozległym obszarze wschodniej Europy Środkowej będzie stanowiło pokusę do wprowadzenia dalszych korekt, zwłaszcza za sprawą dotarcia do nowych źródeł archiwalnych. Kończąc, autor pragnąłby w tym miejscu złożyć podziękowania wszystkim osobom i instytucjom w kraju, jak i poza jego granicami, których pomoc i życzliwość umożliwiły prowadzenie badań i poszukiwań. W szczególności pragnę podziękować Fundacji Forda, której stypendium umożliwiło bezpośrednie zapoznanie się ze źródłami w Stanach Zjednoczonych, w tym badaczowi epoki wilsonowskiej z Princeton University prof. Arthurowi S. Linkowi. Pragnę również podziękować Recenzentom pracy za ich wnikliwe uwagi i oceny. Osobne podziękowania składam prof. dr hab. Longinowi Pastusiako-wi z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, który swoją wiedzą, radą i życzliwością udzielił autorowi wydatnej pomocy.
Część I
STANY ZJEDNOCZONE WOBEC PAŃSTW
I NARODÓW WSCHODNIEJ EUROPY ŚRODKOWEJ
U SCHYŁKU I WOJNY ŚWIATOWEJ
8 stycznia 1918 roku prezydent Wilson w swym przemówieniu do Kongresu przedstawił czternastopunktowy program dotyczący celów wojny i zasad zawarcia przyszłego pokoju. Głosił on m.in., że "ludom Austro-Węgier winno się dać najpełniejszą możliwość wyboru swego bytu politycznego" i że [...] "powinno powstać niepodległe państwo polskie z dostępem do morza" 1. Przebieg prac przygotowawczych nad Programem Czternastu Punktów, w których brał udział najbliższy doradca prezydenta płk E. M. House, wskazuje wyraźnie, że w ich toku rozważano dokładnie takie ich zredagowanie, aby swym zakresem dotyczyły Austrii, Czechosłowacji, Estonii, Jugosławii, Litwy, Niemiec, Polski, Rosji, Rumunii, Ukrainy, Węgier, a więc narodów składających się na to, co zwykło się określać w literaturze historycznej mianem Europy środkowowschodniej2.
Wypowiedzenie się mocarstw Ententy i Stanów Zjednoczonych, w sposób wyraźny jedynie za utworzeniem "zjednoczonego i niepodległego państwa polskiego", świadczyło wymownie o niezdecydowaniu co do dalszych losów monarchii Habsburgów. Z różnych źródeł docierały informacje o tajnych pertraktacjach prowadzonych z Wied-nienŁJeszcze w pierwszych miesiącach 1918 r., i to nie tylko przez Francję, ale i Stany Zjednoczone. Wysiłki emigracyjnych działaczy poszczególnych narodów z obszaru wschodniej Europy Środkowej, leżących w obrębie monarchii dualistycznej mające na celu
1 W. Wilson, Memoiren und Dokumente iiber den Vertrag von Yersailles anno 1919, t. l, Leipzig 1923, s. 179 - 180.
2 Col. E.M. House, Paper s Relating to the Foreign Relations ofthe United States. The Paris Peace Conference 1919, i. l, Washington 1942, s. 46 - 47.
15
spowodowanie decyzji mocarstw sprzymierzonych rozbicia Aust-ro-Węgier były mało efektywne. Spowodowane to było zmianami, jakie zaszły na wiosnę 1918 r. w sytuacji na frontach i na arenie międzynarodowej3.
Od pierwszych dni przystąpienia Stanów Zjednoczonych do wojny prezydent Woodrow Wilson forsował pogląd, w myśl którego mocarstwa winny zarzucić "jawnie imperialistyczną politykę dotąd stosowaną i prowadzić inną, bardziej elastyczną, dostosowaną do pokojowych dążeń narodów i do demokratycznych, wolnościowych prądów przepływających świat tak, aby pozyskać sobie dążące do niepodległości narody, szczególnie na obszarze Europy"4. Zabierając orędownikom rewolucji społecznej przysłowiowy "wiatr z żagli" amerykański prężydernrpragnął zarazem przelicytować.przy nowym kształtowaniu świata obciążone tradycyjnym imperializmem pozostałe mocarstwa tak, by uchodzące za lidera demokracji i postępu Stany Zjednoczone mogły odgrywać już w najbliższej przyszłości decydującą rolę5.
Kolejno następujące po sobie, od końca marca 1918 rojcu, ofensywy wojsk niemieckich doprowadziły do znacznego wyczerpania sił Ententy na froncie. Hównog^śnie, pn 7,ąwjirciii-Łcakttów w-Br/eś-ciu i Bukareszcie, przy pewnych^ukcejach na froneie zachodnim, Niemcy przystąpiły do realizacji planów "Mitteleuropy", dążąc do całkowitego^uzależnienia słabnącego sprzymierzeńca-^u&troŁwęgiers-kiego *\_ Uwidoczniło się to w coraz mniej równorzędnych stosunkach mię3źy obu mocarstwami centralnymi, faktycznym oddaniu w ręce niemieckie sprawy polskiej, a także w usztywnieniu stanowiska Wiednia w tajnych rokowaniach z mocarstwami zachodnimi i wreszcie w ujawnieniu rokowań z Francją głównie z intencją wykorzystania jej słabości, jako strony zabiegającej o pokój7. Następstwem było nie tylko skuteczne wywarcie presji przez Berlin na rzecz dalszego podporządkowania się Wiednia, lecz również zerwanie wszelkich pertraktacji przez stronę francuską i faktyczne storpedowanie negocjacji
3 A. Scheiner, Polityka zagraniczna Niemiec. 1871 - 1945, Warszawa 1956, cz. l, s. 330.
4 Ch. Seymur, Papiers intime du cohnel House, t. 3, Paris 1930, s. 306.
5 W. Wilson, Message, Discours. Documents diplomatiąue relatifs a le Guetre Mondlale. Janvier 1918, t. l, Paris 1919, s. 230 - 241.
6 Papers Relating to Foreign Relations. 1918 Supp. I, World War, Washington 1933, s. 82 - 105.
7 J. Dąbrowski, Wielka Wojna 1914 - 18, t. I, Warszawa 1937, s. 57.
16
ze Stanami Zjednoczonymi. Odtąd przestały istnieć względy wojenne, uzasadniające oszczędzanie Austro-Węgier. Droga dla mocarstw sprzymierzonych na rozbicie monarchii Habsburgów została otwarta 8. Należało zadbać, aby nią poszły, w przypadku rozczłonkowania Austro-Węgier, powstające państwa narodowe. Ważkim argumentem mogącym przekonać mocarstwa w tym względzie była nie tylko siła i stopień konsolidacji dążeń niepodległościowych, ale istnienie dostatecznie silnych ośrodków władzy oraz sił zbrojnych.
8 W. Steglich, Die Friedenspolitik der Mittelmachte, t. 1. Wiesbaden 1964, s. 356. Na ten temat cenne informacje w studium J. Pąjewskiego o Mitteleoropie (Poznań 1959, s. 381).

Rozdział I PROGRAM WOODROWA WILSONA
Od zarania I wojny światowej, w okresie neutralizmu Stanów Zjednoczonych, wysunięty przez partię demokratyczną prezydent Woodrow Wilson rozpoczął systematyczne, jak przystało na wykładowcę prawa i historii konstytucyjnej Uniwersytetu Princeton,
ia kiexuQek-j_rolę, jaką w polityce
światowej mają odegrać_Stany Zjednoczone . JProces ten_był stymulowany Świadomością nieuchronności przemian, jakie niósł toczący się europejski konflikt zbrojny.
Punktem wyjściowym dla Woodrowa Wilsona była teza o nieroz-łączności ekspansji gospo3arc^ej~ZTiiesjanicznąjvizją "służby Ameryki wobec cierpiącej niedostatek spowodowany wojną reszty świata". Pogląd tan natrafiał na podatny grunt \\M5wczesnych amerykańskich kręgach politycznych i biznesu. "Wojna stwierdzał Wilson uczyniła koniecznym, aby Stany Zjednoczone zmobilizowały swe zasoby w sposób najbardziej efektywny i udzieliły swych kredytów i innych środków przydatnych w służbie całemu światu" ł . To datujące się z końca 1916 r. sformułowanie stanowi fundament, na którym oparł się cały wyidealizowany, jednocześnie bardzo pragrriatyczny^-gfogFam zasad europejskiej dyplomacji Wilsona. Inaczej mówiąc, sens powyżej cytowanego wywodu ^yT^iastępujący: przewaga technologiczna i produkcyjna, jak^-StaJiy.Zjednoczone już wówczas osiągnęły, nie stanowiła, według Wilsona, żadnego zagrożenia dla innych państwj narodów, lecz wręcz przeciwnie, była rzekomo błogj&siawicństwem . Wilson
1 R. S. Baker, W.E. Dodd (eds.), The Public Papers oj Woodrow Wilson (w sześciu tomach), New York 1925 - 1927 ( dalej w skrócie PPWW), t. III, s. 212. Można na ten temat porównać lównież deklaracje W. Wilsona, PPWW, t. III, s. 216 - 217, t. IV, s. 26.
18
stwierdzał na ten temat: "Ameryka w ostatnich latach dążyła do osiągnięcia takiego politycznego zrozumienia między ludźmi, które pozwoliłoby każdemu człowiekowi czuć, że jego prawa są takie same jak te istniejące gdzie indziej; misją Ameryki na polu światowego handlu jest działać właśnie w taki sposób. Kiedy bowiem Amerykanin wkraczajifijiJspółzawodnictwa, czyni to bez ża"3nefBrbni, pozwalającej mu na podbój, z pozycji siły, a wyłącznie zj>pkojowym tchnieniem inteligencji, chęcią dostarczenia.usług.i.wiedzy. To jest misja Ameryki, zaś moim interesem jest użyczyć każdej odrobiny swej inteligencji dla tej istotnej sprawy, jaką jest udostępnienie inteligencji Ameryki całej
ludzkości"2.
U//DPL H-lUJ&^LffJ
\J
l.Cele polityczno-strategiczne i gospodarcze
W powyższym oświadczeniu Woodrow Wilsona połączenie idei ekonomicznej i politycznej ekspansji odsłoniło motywy, jakimi kierował się on przy tworzeniu takiej a nie innej frazeologii programowej. Dynamizm i prężność amerykańskiego kapitalizmu stanowiły dla Wilsona warunek wystarczający dla wyraźnego podkreślenia politycznej i moralnej siły swego kraju. W wysuwanym przez Wilsona programie doszło ^ideologicznego połączenia wątków tradycyjnego liberalizmu i posłanniczego nacjonalizmu, adresowanego szczególnie do tycJLJiaKjd^w_^rop^,,itjórelpozbawione własnej niezawisłości politycznej, uwikłane zostały w konflikt zbrojny o totalnycli" rozmiarach. Wilson, (zwłaszLza_podczas swej drugiej kadencji) nigdy nie zwątpił w to, "że "wszyscy ci ludzie, którzy dokonali pokojowo rozwoju przemysłu amerykańskiego, dokonali tego w ramach wolnej polityki obliczonej na służenie ludzkości" 3.^Dla Wilsona rozwój amerykańskiego handlu był nierozłączny z politycznym "eksportem" idei amerykańskiego liberalizmu. ^Celem narodowym" dla Stanów Zjednoczonych było przede wszystkim dążenie do "wzbogacenia i zróżnicowania handlu poszczególnych państw, jak też całego świata,
2 Na temat "ideologii businessu" i "misji Stanów Zjednoczonych m.in. w Europie" w czasie kadencji W. Wilsona zob. G. Kolko, The Triumph of Conservatism, New York 1969, s. 153 - 278. Zob. też PPWW, t. IV, s. 323.
3 PPWW, t. IV, s. 301. Zob. też t. IV, s. 243 - 244.
19



$

_ kopalń, farm, fabryk amerykań-
skich wraz z równoczesnym dostarczaniem owoców amerykańskiej myśli i charakteru"4.
Na przełofnie pierwszej i drugiej kadencji prezydenckiej, w swym przemówieniu na Kongresie Sprzedawców Amerykańskich w Detroit, użył następujących sformułowań, będących bodaj czy nie najlepsza, wykrystalizowaną w formie egzemplifikacją.wil&cuiowskijegCLpjpgra-mujiypiomacji "Nowej Wolności" ("New Freedom" - diplomacy): "Oto prosta wiadomość, jaką wam dziś przynoszę przyjaciele. Podnieście swe oczy na horyzonty businessu. Nie patrzcie zbyt uważnie na małe sprawy, którymi jesteście zajęci, ale pozwólcie swej wyobraźni wybiec poza granice kraju wokół całego świata. Bądźcie inspirowani myślą, że jesteście Amerykanami, co oznacza nieść wolność i sprawiedliwość, i zasady humanitaryzmu, gdziekolwiek się udacie, sprzedawać dobra, które uczynią świat bardziej wygodnym i bardziej szczęśliwym nawracając go do zasad Ameryki"5.
Celem nadrzędnym, o które zabiegała administracja prezydenta Wilsona podczas dwóch jego kadencji, było zapewnienie wzmocnionej pozycji Stanów Zjednoczonych w_p_QHOJennym świecie; przekształcenie ich z roli dłużnika w rolę kredytora. Cel ten został osiągnięty: w 1914 r. USA były zadłużone na sumę 3,7 mld dolarów, natomiast już w 1919 r. inne kraje były ich dłużnikami na sumę ponad 12,5 mld dolarów, z czego blisko 10 mld pochodziło z długów wojennych państw europejskich. "Umocniły swą pozycję jak pisze L. Pastusiak - w sensie absolutnym, jak i relatywnym, w stosunku do pozostałych państw" 6.[ Administracja Woodrowa Wilsona, jak i Warrena G. wychodziły z założenia, że dysponując takimi środkami Stany Zjednoczone będą w stanie narzucić swoją wolę powojennemu światu w dziedzinie rozstrzygnięć polityczno-ustrojowych, jak i ekonomicznych. Zalecając przyjęcie paktu Ligi Narodów prezydent Wood-row Wilson kreślił takie oto perspektywy powojennego świata wobec
edstawicieli amerykańskiego biznesu: "Finansowe przywództwo
4 PPWW, t. III, s. 227.
5 PPWW, t. IV, s. 233.
6 L. Pastusiak, Poi wieku dyplomacji amerykańskiej 1898 - 1945, Warszawa 1974, s. 156 - 157.
20
będzie należeć do nas. Korzyści gospodarcze będą nasze. Inne kraje na świecie oczekują od nas wskazówek oraz przywództwa" 7.
Te obietnice Pax Americana znajdowały żywy oddźwięk w kręgach amerykańskiej fmansjery i kapitału. Po zakończeniu dwóch kadencji prezydenckich demokraty Woodrowa Wilsona, w marcu 1921 r., fotel prezydencki przez następne 12 lat zajmowali nieprzerwanie republikanie:
przedstawiciele najbogatszych kręgów amerykańskiego biznesu. Realizowali oni w praktyce wypowiedzianą jeszcze przez prezydenta Mc Kinleya.JL_schyJku_XJX stulecia dewizę: ,.Mniej rządu w biznesie, więcej biznesu w rządzie. Prezydent Calvin Coolidge wielokrotnie twierdził, że~biznesem Ameryki jest biznes"8.
Tak sformułowanym celom Stanów Zjednoczonych towarzyszyło w umysłach poiityjfń\^Hypirmi?trW-3<^fVańckigh przeświadczenie
0 "moralnej wyższości USA nad skłóconą Europą"9. Odnosiło się to w szczególności do obszarów wschodniej Europy Środkowej, gdzie obawie przed zwycięstwem radykalnych rewolucyjnych programów politycznych towarzyszyła pokusa ekonomicznego wykorzystania tamtejszych rynków zbytu i bogatych zasobów surowcowych poprzez zdystansowanie tradycyjnie funkcjonujących tam kapitałów niemieckich, francuskich, angielskich czy belgijskich.. Element moralizators-ko-emocjonalny, mocno zakorzeniony w amerykańskim protestantyzmie, nie był tylko czczym sloganem. Odwoływali się doń niejednokrotnie politycy amerykańscy w okresie prezydentury Wilsona, jak i Har-dinga, uzasadniając kierunek polityki Stanów Zjednoczonych wobec państw i narodów Europy środkowowschodniej. U podstaw tych zaoiegow leżała jednak zawsze kalkulacja, mozliwycn ,up osiągnięcia politycznych i Fknnomicyny.di korayśri ...PntwifrH/a to europejska, w tym również odnosząca się do środkowowschodniej części Starego Kontynentu, polityka USA podczas trwania konfliktu wojennego
1 w pierwszych latach pokoju.

7 PPWW. t. I, s. 640, cyt. za L. Pastusiak, op. cit. s. 157.
8 L. Pastusiak, op. cit. s. 157.
3 P. Wandycz, Stany Zjednoczone a Europa środkowowschodnia w okresie międzywojennym 192J 1939, "Zeszyty Historyczne" Kultura, Paryż 1976, z. 266, s. 4 - 5.
21
Po ogłoszeniu przez Niemcy nieograniczonej wojny podwodnej, w lutym 1917 r., W. Wilson wyraźniej sprecyzował swą wizję "światowego liberalnego pokoju" (wórId liberal peace) opartego na "zjednoczonym politycznym i ekonomicznym przywództwie Zachodu". Oto jak wyraził to w swej relacji ówczesny sekretarz stanu Robert Lansing: "Prezydent, który był głęboko urażony stanowiskiem Niemiec, powiedział, że nie jest pewny, w jakim kierunku zmierzać powinna nasza polityka. Dodał jednak, że jest coraz bardziej przekonany, że biała cywilizacja i jej dominacja nad całym światem oparta była w większości na naszej zdolności do utrzymania tego kraju (Stanów Zjednoczonych - - J. W.) nietkniętym przez wojnę, gdyż będziemy musieli dokonać dzieła odbudowy narodów zrujnowanych przez wojnę" 10.
W związku z powyższym nasuwa się interesujące porównanie wątków liberalnych w sferze międzynarodowej z programem wysuwanym przez brytyjskich umiarkowanych, antyimperialistycznie nastawionych liberałów, takich choćby, jak N. Angell, E. D. Morel, J. A. Hobson, którzy występowali z racjonalną i demokratyczną krytyką protekcjonizmu, nawalizmu, tajnej dyplomacji i kolonializmu. Wyżej wymienieni, podobnie jak Wilson i jego doradca płk E. M. House, zgodnie stwierdzali, że zarówno Wielka Brytania, jak i cała Europa funkcjonowałyby lepiej w politycznej i gospodarczej strukturze wypracowanej porozumieniem mocarstw, które gwarantowałoby wolny handel, stabilizację międzynarodowego kapitału i pokójJ l.
Bez wątpienia najbardziej kompetentny wyraz wilsonowskiego "liberalnego, antyimperialistycznego programu" odnaleźć można w koncepcjach stworzenia formalnej, polityczno-prawnej struktury międzynarodowej współpracy, którą Wilson i Hnusp m/wijnli na przełomie 1915 i 1916 r. W ciągu 1916 r. Wilson miał nadzieję na powojenne stowarzyszenie Stanów Zjednoczonych w związek z pozos-
10 Zob. R. Lansing, War Memoirs of Robert Lansing, New York 1935, s. 212, oraz następujące pozycje: D.F. Houston, Eight Years with Wilson's Gabinet, 1913 - 1920, t. I, New York 1926, s. 229; Ch. Seymour (ed.), The Intimate Papers of Colonel House (4 tomy), Boston 1926 - 1928, t. II, s. 412 (dalej w skrócie jako Intimate Papers).
1l L.W. Martin, Peace Without Yictory. Woodrow Wilson and the British Liberals, New Haven 1958, s. 7 - 12. Zob. też: A. J. Mayer, Political Origins of the New Diplomacy 1917 - 1918, New Haven 1959, s. 25 - 27; H.R. Winkler, The League of Nations Movement in Great Britain, New Brunswick 1952, s. 28 - 49.
22
te
tałymi mocarstwami, włączając w to również Niemcy, celem osiągnięcia rozbrojenia, wolności żeglugi, wzajemnych gwarancji terytorialnych i arbitrażu międzynarodowego. Pisząc do płk. House'a przed jego odjazdem w trzecią misję pokoju do Europy Wilson formułował swoje liberalne założenia w dziedzinie przyszłych powojennych stosunków międzynarodowych: "Zgadzam się, że nie powinniśmy mieć nic do czynienia z lokalnymi rozstrzygnięciami, kwestiami terytorialnymi itp. Powinniśmy natomiast być zainteresowani przyszłym pokojem na świecie i gwarancjami, na jakich będzie się on opierał. Takimi gwarancjami, na których zresztą oparłby się każdy rozumny człowiek, są: a) lądowe i morskie rozbrojenie, b) liga narodów, która powinna zabezpieczać każdy naród przed agresją i wspierać całkowitą wolność żeglugi" 12.
Ten nacisk na wolność żeglugi wskazuje na związek w politycznej doktrynie Wilsona pomiędzy potrzebami ekspansywnego kapitalizmu amerykańskiego i celami międzynarodowego liberalizmu i antyim-perializmu. Akceptując swój ponowny wybór na kandydata prezydenckiego partii demokratycznej we wrześniu 1916 roku Wilson stwierdził: "Niedawno sformułowaliśmy i zaakceptowaliśmy politykę opartą
0 zasady prawa międzynarodowego, które znoszą obecne zakazy współpracy ekonomicznej, uniemożliwiające naszym eksporterom zabezpieczenie sobie własnego miejsca na rynkach świata. Pole do działania powinno być wolne i narzędzia w ręku. Najlepsi spośród naszych przedsiębiorców powinni zatem działać zgodnie, zaś rząd Stanów Zjednoczonych powinien wspierać na całym świecie takie warunki przyjaźni i sprawiedliwości w stosunkach handlowych pomiędzy narodami, na których ostatecznie powinny oprzeć się pokój
1 uporządkowane życie świata"13.
Swój liberalizm w stosunkach międzynarodowych wyraził Wilson w nieco odmienny sposób w czasie,J;ajiy3anii"pi,eŁydenckiei_!916_ r. Przemawiając w Indianapolis Wilson stwierdził: "Kiedy minie wojna, będzie obowiązkiem Ameryki przyłączyć się wraz z innymi narodami do czegoś w rodzaju ligi dla poparcia pokoju. Ameryka nie jest stroną w tej wojnie i jedynym warunkiem wstąpienia do tej ligi będzie to,.że
12 R. S. Baker (ed.), Woodrow Wilson, life and Lelleis (8 tomów) Garden City-New York 1927 - 1939 (dalej w przypisach jako Life and Ulltis), t. V, s. 73-74.
13 Life and lottem, t. VI, s. 204 - 205.
23
Ameryka nie jest stroną w tej wojnie i jedynym warunkiem wstąpienia do tej ligi będzie to, że Ameryka będzie przeciwna agresjom i będzie opowiadała się za sprawiedliwą koncepcją pokoju, współzawodnictwa zdolności i uczciwej rywalizacji wolności" 14.
Powyższe zasady przyszłego liberalnego ładu międzynarodowego pod naporem burzliwych wydarzeń w Europie, w tym również w jej środkowowschodniej części, spowodowały znaczną ewolucję kierunku działania dyplomacji Stanów Zjednoczonych. Warto prześledzić jej przebieg sięgając po konkretne przykłady posunięć Departamentu Stanu wobec wschodniej Europy Środkowej, w tym również sprawy polskiej.
2. "Pokój bez zwycięstwa"
W dniu 22 stycznia 1917 roku Wilson wygłosił orędzie Pokój bez zwycię~sfwa~~<5o Senatu. W treści tego przemówienia zawarty był fragment stwierdzający, że "mężowie stanu wszystkich krajów są zgodni co do tego, że powinna istnieć zjednoczona, niepodległa i samodzielna Polska"15. Deklaracja ta wzbudzała, i po dziś dzień wzbudza, szereg niejednokrotnie sprzecznych interpretacji w historiografii, poczynając od przypisywania jej przełomowej historycznej rangi dla przyszłego losu narodów Europy środkowowschodniej, a na bagatelizowaniu jej treści kończąc16. Również reakcje i opinie wśród współczesnych były rozbieżne. Z tych przyczyn najsłuszniejsze wydaje się przeprowadzenie w miarę dokładnej analizy tych uwarunkowań i tendencji, które doprowadziły Wilsona do sformułowania założeń i celów polityki amerykańskiej w orędziu Pokój bez zwycięstwa (Peace without victory adress -- J. W.).
Badacze, starszej jak i nowszej generacji są w zasadzie zgodni w wyodrębnieniu głównych wyznaczników strategii polityczno-za-
14 PPWW, t. IV, s. 289, oraz U.S. Departament of State, Papers Relating to the Foreign Relations of the United States. The Lansing Papers 1914 - 1920 (2 tomy), Washington D.C. 1939 - 1940, t. I, s. 19-23 (dalej w skrócie FR).
5 S. Filasiewicz, La Question polonaise, pendant la Guerre Mondiale Refiie des Actes Diplomatiques, Traite's et Documents concernant la Pologne, Paryż 1920, s.134.
16 Zob. House Diary. 3 I 1917. Papiery płk E. M. Housc'a. Kolekcja Yale University (YU House Coli. 2508/B/l); por. też E. Kusielewicz, Paderewski and Wilson's Speech to the Senate, January 22, 1917, "Polish American Studies", vol. XIII, nr 3 - 4, July-December 1956, s. 68.
24
granicznej USA w 1916 r. i w początkach stycznia 1917 r. 17 Opierając się na analizie dokumentów roku 1916 wskazać należy na dominujący wpływ poglądów i koncepcji Wilsona ukształtowanych wcześniejszymi wydarzeniami historycznymi, wypracowaną ideą postępu, jak również elementami społeczno-religijnymi jego doktryny. Badania historycz-no-ustrojowe nad rozwojem demokracji amerykańskiej doprowadziły Wilsona do wysunięcia ogólnego sformułowania stwierdzającego, że "wzrost wolności w świecie związany jest z działaniem historycznym sił"18. W działaniu tych właśnie sił doszukiwał się "powszechnej i stopniowej emancypacji ludzkości z wszelkich form absolutystycz-nych rządów", widząc w' nich przejaw "chrześcijaństwa i kształtowania się sprawiedliwości, szlachetnych pobudek i aspiracji człowieka, zarówno w sensie jednostkowym, jak i ogólnoludzkim" 19. Kon-jpepcja postępu była przezeń formułowana w kategoriach pragmatyzmu amerykańskiego, uznając za najwyższy jego przejaw w dziejach cywilizacji właśnie Stany Zjednoczone z ich "ogólnym nastawieniem na użyteczność wytworów ludzkiej myśli"20.
Poglądy społeezno-religijne (których korzeni niektórzy historycy dopatrują _sje_.w ^silnym wpływie dogmiatykL_bJblijnej Południowego Kościoła Prezbiteriańskiego) tworzą dość szczególny system normatywnej moralności. Naczelną zasadą tego systemu u Wilsona było przeświadczenie o "konieczności przestrzegania zasad moralności chrześcijańskiej przez współczesne i przyszłe pokolenia"21. Odnosiło się to również do społeczności międzynarodowej, ponieważ "narody w polityce wobec siebie powinny kierować się nakazami moralnymi" 22.
Obok tak silnych. idealistYcznych
realistyczne o zabarwienjiuJLiberalno-demokratycznyin, kjadjące nacisk na prawa i zdolności ludzi do tworzenia "własnych demokratycznych
17 J. Krasuski, Problem polsko-niemiecki w traktacie wersalskim, Poznań 1963, s. 164 - 166; J. Pajewski, Historia powszechna 1871-1918, Warszawa 1967, s. 393 - 394; T. Komarnicki, op. cit., s. 149; N.G. Levin jr, op. cit., s. 161, 170.
is ppww, t. IV, s. 413; list Wilsona do House'a 22 VI 1916 (YU House Coli, 2507/B/); por. też artykuł D. M. Smitha, National fnterest and American Intervention, 1917, Ań Historiographical Appraisal, "Journal of American History", LII, June 1956.
19 Life and Letters, t. VI, s. 372.
20 Ibidem, s. 388 - 389, 397.
21 Ibidem, t. VI, s. 150 i n.
12 Por. ciekawe studium porównawcze L. W. Martina, Peace Without Yictory .... s. 7 - 13, 55 - 84.
25
i niezależnych rządów"23. Coraz też częściej w wypowiedziach Wilsona w 1916 roku pojawia się wizja dziejowej misji Ameryki ze szczególnym podkreśleniem jej przyszłej roli w powojennym świecie. Trzeba wyraźnie stwierdzić, że wszystkie te wzniosie brzmiące założenia i postulaty stanowiły bardziej nowoczesną, ale logiczną kontynuację poprzednich doktryn Tafta i Roosevelta. Akcenty interwencjonizmu i amerykanizmu w duchu doktryny Nłonroe'go w 1916 roku "zostają zastąpione niezbyt dokładnie wykrystalizowanymi akcentami globalizmu amerykańskiego"24.
Nasuwa się nieodparcie refleksja, iż w dokumentach dotyczących działalności Wilsona i pozostałych polityków jego administracji znajdujemy pierwowzory późniejszej polityki Stanów Zjednoczonych /w pierwszych latach II wojny światowej. Właśnie ów rodzący się na ^przełomie roku 1916/1917 globalizm, a me, jak stwierdza jeden z^najbardziej uznanych autorytetów w historiografii amerykańskiej, jeżeli chodzi o badanie "ery Wilsona", walka o najwyższe ideały ludzkości, zapewniały dynamikę polityce Wilsona i jego sekretarza Stanu Lansinga25. Wątpliwy wydaje się również osąd A. S. Linka dotyczący metody w kierowaniu polityką zagraniczną Wilsona i Lansinga, a który realizowany przez nich kierunek uważa za "program moralistów", którzy myśleli "o polityce zagranicznej bardziej w kategoriach odwiecznych prawd, a nie zasad ekspansji"26.
Ta zdawałoby się^w_oczach niektórych badaczy amerykańskich, wręcz misyjna dyplomacja odsłaniała swoje interwencyjne oblicze, zabarwione nowymi globalistycznymi akcentami w polityce Stanów Zjednoczonych wobec Ameryki Łacińskiej, gdzie "lata 1913-1921 zaznaczyły się w dziejach amerykańskiej polityki zagranicznej interwencjami Departamentu Stanu w takiej skali, w jakiej nie zaobserwowano tego zjawiska w okresie prezydentury Tafta i Roosevelta"27. W koncepcjach wilsonowskich z przełomu 1916 i 1917 roku pobrzmiewają również akcenty charakterystyczne dla amerykańskiego
23 W. Wilson, A History of the American People, New York-London 1902, t. V, s. 264 - 267, 296.
24 Por. N. G. Levin jr, op. cit., s. 3 - 5.
25 S. A. Link, Wilson the Struggle for Neutrality, 1914 - 1915, Princeton 1960, s. 495.
26 Ibidem, s. 549 - 550.
27 W. A. Williams, The Tragedy of American Diplomacy, New York 1962, s. 61 - 83.
26
ruchu progresywistów. Dotyczy to zwłaszcza tak silnie podkreślonego przez Wilsona "obalenia zasady użycia siły jako narzędzia dyplomacji"28. Stąd też niektórzy historycy, zwłaszcza historycy wojny, uważają, że gdyby "za retoryką Wilsona, skądinąd słuszną, pojawiły się konkretne manifestacje floty (dotyczy to zwłaszcza sprawy użycia łodzi podwodnych przez Niemców - - J. W.) to również wysiłki Wilsona na osiągnięcie pokoju poprzez apelowanie do poczucia sprawiedliwości nie skończyłyby się klęską"29. Wystarczy w tym miejscu przytoczyć deklarację Wilsona z 10 maja 1915 r., po zatopieniu "Lusitanii", w której stwierdzał on, iż "istnieje taka sytuacja, kiedy człowiek jest zbyt dumny, by walczyć", jak również treść zapewnień, które otrzymywał ambasador Niemiec w Stanach Zjednoczonych Bernstorff świadczących o tym, że Wilson pragnie "u-trzymać Amerykę z dala od wojny"30.
W październiku 1916 r. Wilson przydawał mocy swym zapewnieniom dla strony niemieckiej, wskazując na poglądy szeregu przywódców opozycji republikańskiej, takich jak Roosevelt i Lodge, podkreślając, że "pragną oni wojny z Niemcami, a czego on osobiście nie jest w stanie pojąć"31. Z pozoru wydaje się, że przez cały okres 1916 r. jedynym pragnieniem Wjisojia było ,utrzymanie-3tanów."ZJLdnoczo-
nych poza konfliktem i doprowadzenie do zakończenia wojny tak, jak "gdyby decyzja sięgnięcia po siłę zbrojną była dla niego nie do pomyślenia"32. Jeszcze w przeddzień ogłoszenia niemieckiej deklaracji o nieograniczonej wojnie podwodnej (31 stycznia 1917 r.) wydawało się, że Wilson w dalszym ciągu wierzy w realność niedawno postulowanego przez siebie "pokoju bez zwycięstwa", jak również, w możliwość przerwania działań zbrojnych poprzez wysuwanie propozycji mediacyjnych i wywieranie nacisków dyplomatycznych na obie współ-walczące strony. Warto przytoczyć tutaj nie tylko materiały dostępne w pamiętnikach Bernstorffa, ale również wspomnienia jego politycznych oponentów. Podczas gdy Wilson był zamknięty w sobie i poszukiwał drogi, by pozostać na uboczu zachowując milczenie, Theodo-
f
Jr-
29 G. Kolko, The Triumph .... s. 255 - 278.
30 Por. House Diary (Yu House Coli. 2508/A/l) 21 VI 1914; por. C. Bernstorff, My Theree Years in America, New York 1920, s. 349.
31 Life and Letters, t. V, s. 73 - 74.
32 Ibidem, t. VI, s. 204 - 205, 216 - 217.


27
re Roosevelt pisał do Henry'ego Cabot Lodge'a: "Jeżeli Wilson nie zdecyduje się na wojnę, żywcem obedrę go ze skóry!"33. O pełnej rezerwy postawie Wilsona świadczy także treść jego wypowiedzi w czasie posiedzenia gabinetu, na którym odczytano treść niemieckiej deklaracji: "Nie chcę, by którakolwiek ze stron wygrała. Czego najbardziej pożądam, to ujrzenia wszystkich stron neutralnych zjednoczonych w celu zakończenia zabijania"34.
Nie wdając się w rozważania o tym, czy wojna została Stanom Zjednoczonym narzucona czy też nie, trzeba stwierdzić, że Wilson próbował do ostatniego momentu znaleźć pokojowe rozwiązanie konfliktu. Potwierdzają to listy i notatki jego_pjrywatneg() sekretarza Josepha Tumulty^ego, który tak charakteryzuje postawę Wilsona po deklaracji niemieckiej"* zf" 31 stycznia 1917 roku: "Po ochłonięciu z początkowego szoku, jaki wywarła nań akcja Niemiec, Wilson daremnie poszukiwał alternatywy innej niż walka. Mimo, że przy-kładał wzrastającą uwagę dla przygotowań narodowych, duch wojenny ogarniający Amerykę przerażał go [...]. Wojna oznaczała złamanie zasad najbliższych jego sercu"3S. Wiele zjawisk zatem wskazuje na to, że koniec stycznia 1917 r. stanowi punkt zwrotny w taktyce Wilsona i że pomimo bezpośredniego wpływu, jaki wywarła nieograniczona wojna podwodna na przystąpienie Stanów Zjednoczonych do wojny, Wilson rozpocznie poszukiwanie bardziej wzniosłych i inspirujących motywacji w celu jej uzasadnienia. Źródła wskazują na fakt, że w 1917 r., Wilson w sposób coraz bardziej nieprzejednany wierzyć będzie, że wstąpienie w konflikt światowy miało' miejsce w celu ratowania świata przed pruską autokracją i torowania mu drogi do ogólnej demokracji i definitywnego zakończenia wszelkich konfliktów zbrojnych3<5. Warto również wskazać na interesujący fakt nieprzewi-dywania nawet w ogólnych zarysach do 1916 r. w oświadczeniach i listach Wilsona jakichkolwiek zmian w przyszłej strukturze politycznej Europy środkowowschodniej.
Niezależnie od sprawy polskiej, rozwiązanie której _zaczyna się pojawiać w programie Wiłsona z poezątkiom -ł916 r., a które stopniowo zaczyna zyskiwać rangę jednego z celów wojny, program,
33 PPWW, t. IV, s. 167 - 168.
34 Ibidem, s. 228 - 244.
35 Por. J. Tumulty, Woodrow Wilson as I know Him, New York 1921, s. 131 - 132
36 ppwW, t. III, s. 212.
28
który przedłożył specjalny wysłannik Wilsona do Europy, płk House, nie różnił się znacznie od oficjaTnieTormułowanych wojennych celów państw Ententy. Propozycje House'a, wysunięte z początkiem 1916 r., zawierały "całkowite odrodzenie polityczne Belgii i Serbii, zwrot Alzacji i Lotaryngii Francji, Konstantynopola Rosji oraz niepodległą Polskę"37. Obok zwrotu Włochom obszarów z ludnością mówiącą po włosku przez Austro-Węgry, program przewidywał usatysfakcjonowanie Niemiec poza Europą, zniesienie wyścigu zbrojeń i wreszcie ustanowienie gwarancji zapobiegających agresji militarnej.
Wilson, zgodnie z założeniami swej linii politycznej w roku 1916, unikał wyraźnie precyzowania swego stanowiska w sprawie przyszłych terytorialno-politycznych rozstrzygnięć w Europie środkowowschodniej. Interesująca w tej mierze jest treść szyfrogramu ambasadora Bernstorffa do Berlina, zawierająca m.in. następującą obserwację: "Prezydent rozważa obecnie plan zwołania konferencji w Hadze, na której państwa neutralne poruszałyby kwestie związane z problemem wolności mórz [...]. Wilson w dalszym ciągu reprezentuje pogląd, że w żadnych warunkach Stany Zjednoczone nie powinny brać udziału w wysuwaniu propozycji rozstrzygnięć pokojowych i warunków pokoju"38. Kolejną była depesza z 13 lipca 1916 roku. Zawierała ona m.in. następującą refleksję: "Jestem poinformowany, że pan Wilson odmawia zdecydowanie brania udziału w dyskusji nad kwestiami terytorialnymi, ale wyznaje swoje zainteresowanie dla rozbrojenia i wolności mórz"39. Nasuwa to przypuszczenie o istnieniu silnego przekonania w łonie rządu niemieckiego w ciągu 1916 r. o tym, że Wilson nie jest w stanie przedsięwziąć innych kroków, aniżeli rozwijanie akcji dyplomatyczno-mediacyjnej zgodnie z założeniami całokształtu swego programu politycznego. Przemówienia wygłoszone przez prezydenta, w mąju-JL9JL6_ nokii, jak również sprawozdania z posiedzeń gabinetowych, wskazują wyraźnie, że Wilson ograniczał się wówczas wyłącznie do eksponowania ogólnych zasad, którymi powinien kierować się świat w przysżtOsći, ale powstrzymywał się od zabierania głosu odnośnie do kwestii szczegółowych40.
37 House Diary, 7 III 1916 (YU House Coli. 2508/B).
38 ppww, t. III, s. 212.
39 C. BernstorfT, op. cit., s. 353. Podobne akcenty powtarzać się będą w rok później; zapis służbowy podsekretarza stanu MSZ Niemiec von Schtumma z 3 VI 1917 (NA, Nr 16, Bd 53, A 21706a).
40 PPWW< L m, s. 227.
->

29
Cytowana powyżej treść fragmentu dotyczącego Polski, jak również znaczenie orędzia Wilsona z 22 stycznia 1917 r. oraz sposób przechodzenia i poruszania kolejnych problemów polityki światowej skłaniają do traktowania poruszonej tam kwestii polskiej wyłącznie jako przykładu egzemplifikującego w sposób najbardziej pełny i dobitny ogólniejszą zasadę Wilsona odnoszącą się do obszaru wschodniej Europy Środkowej głoszącą, że "pokój światowy musi przyjąć za regułę, iż rządy wysnuwają całą swoją władzę ze zgody rządzonych i że nie istnieje nigdzie takie prawo, które pozwalałoby przemieszczać narody spod jednej suwerenności pod drugą, tak jak gdyby stanowiły czyjąś własność"41.
W ocenie niekiór^hjiistoryków Wilson uznał za udowodnione, na mocy przykładów historycznych to, że .,mężowie stanu zgodni są, iż powinna istnieć Polska niepodległa, samodzielna j zjednoczona", "zaś "wszystkim innym narodom, które żyły pod rządami oddanymi wierze i celom wrogim ich własnym powinny być zapewnione nienaruszalne bezpieczeństwo życia, praca, przemysłowy i społeczny rozwój [...]. Byłaby to nieunikniona zasada każdego trwałego pokoju, jaki miałby zaistnieć". Innymi elementami koniecznymi dla pokoju, a zamieszczonymi w tej części wywodu, w którym była poruszona sprawa Polski - były "wolność mórz, zagwarantowanie narodom dostępu do morza, co stanowi gwarant rozwoju każdego wielkiego narodu, jak również redukcja morskich i lądowych zbrojeń"42.
Powyższe rozważania skłaniają do wniosku, iż jakąkolwiek by zastosować wykładnię fragmentu dotyczącego Polski, trudno, z faktu poruszania kwestii polskiej w orędziu, wysnuwać wnioski (jak czynią to niektórzy historycy z T. Komarnickim na czele) mjó.wiące_o jej wyjątkowym znaczeniu w polityce Stanów Zjednoczonych i w koncepcjach samego Wilsona^O raczej przykładowym zamieszczeniu kwestii polskiej w tekście orędzia świadczyć może również uzasadnienie jego treści zamieszczone na końcu, a mające charakter ewentualnej tarczy ochronnej przed atakami oponentów, głównie z szeregów partii republikańskiej. W uzasadnieniu tym Wilson odżegnuje się od "chęci działania w celu osiągnięcia abstrakcyjnej zasady politycznej, która zawsze była uważana za bardzo drogą przez tych, którzy dążyli do
41 Ibidem.
42 Ibidem.
30
ustanowienia wolności w Ameryce, ale dla tych samych powodów, dla których mówiłem o innych warunkach pokoju, a które dla mnie wydają się oczywiście niezbędne chcę szczerze odsłonić realia"43. Jednym z całego szeregu realiów była również sprawa Polski.
Reasumując dotychczasowe rozważania należy stwierdzić, że w 1916 J 1917 roku Stany Zjednoczone znajdowały się w fazie formułowania zasad swej polityki zagranicznej dążąc równocześnie do uniknięcia bezpośredniego udziału w konflikcie europejskim. Zarysowujący się rozdźwięk pomiędzy powyższym dążeniem a wzrostem nastrojów prokoalicyjnych w świadomości amerykańskiej i coraz silniejszymi związkami gospodarczymi z aliantami bynajmniej nie ułatwiały Wilsonowi starań o wywalczenie odpowiednich warunków w celu przeprowadzenia w przyszłości mediacji i stworzenia gwarancji nowego ładu międzynarodowego. Przykładem tego-rozdarcia był rozwój dyskusji w społeczeństwie amerykańskim w związku z propozycjami przedstawionymi przez Wilsona w maju 1916 r. o stworzeniu w Stanach Zjednoczonych tzw. ligi dla przeforsowania pokoju44. Szereg oświadczeń Wilsona związanych z polemiką wokół tej sprawy wskazuje wyraźnie, iż celami pierwszoplanowymi Wilsona w 1916 r., było dążenie do osiągnięcia platformy mediacyjnej i tworzenie struktur mogących w przyszłości stanowić podstawę nowego międzynarodowego porządku. Istniały jednak również powody o charakterze bardziej doraźnym, sprawiające, że Wilson wespół z House'm usiłowali doprowadzić do kompromisowych rozstrzygnięć na linii stosunków amerykańsko-alianckich i amerykańsko-niemieckich. Rozwój pierwszych z wymienionych wskazuje na niepowodzenia "drogi wypracowywania kompromisów", co uwidoczniło się zwłaszcza w okresie po ogłoszeniu memorandum House'a-Greya 45.
Niepowodzenia w realizacji postulatów
ndum doprowadziły do znacznego oziębienia stosunków airierykańs-
3 Ibidem.
44 S. Verba, N.H. Nye, Participation in America. Political Democracy and Social Eguality, New York 1972, s. 21 - 22; por. też E.M. Winslow, The Pattern oj Imperializm, New York 1948, s. 102.
45 Por. Intimate Papers, t. I, s. 469 - 470; t. II, s. 85 - 86, 90 - 91; por. Life and Letters, t. VI, s. 124 - 134, 147 - 154. Źródłem niepublikowanym jest list House'a do Wilsona z 3 II 1916 (Wilson File 2 Library of Congress); opracowanie monograficzne. E.R. May, The World War and American Isolation, Cambridge Mass. 1959, s. 348 - 359.
31
ko-brytyjskich. Również, spowodowane przez dyplomację Wilsona, ograniczenie możliwości prowadzenia przez Niemcy wojny podwodnej nie miało żadnych gwarancji odnośnie do trwałości stworzonego stanu rzeczy. Coraz powszechniej pojawiały się głosy krytykujące postawę Wilsona w tej kwestii, a i sam prezydent, jak wskazują na to pamiętniki jego współpracowników, był świadom, że "nic nie jest w stanie powstrzymać Niemców od używania tej taktyki (nieograniczonej wojny podwodnej J. W.) w sposób nieograniczony"46. Tak zarysowująca się wyraźnie perspektywa pociągnęłaby zerwanie stosunków dyplomatycznych oraz możliwość wojny z Niemcami. Było to wyraźnie sprzeczne z poglądami społeczeństwa amerykańskiego, w którym, opierając się na wynikach badań opinii publicznej z 1916 i początków 1917 roku, dominowały nastroje sprzeciwu wobec udziału Stanów Zjednoczonych w wojnie 47. Zapewne świadom tego Wilson dokładał wszelkich starań, by doprowadzić do jak najszybszego zakończenia konfliktu, zanim rozwój wypadków nie wciągnie doń również i Stanów Zjednoczonych.
Orędzie Wilsona z 22 stycznia 1917 r. można scharakteryzować jako ostatni akcent zamykający okres kompromisowych i mediacyjnych dążeń Wilsona. Zastanawiać może, że z szeregu spornych i domagających się rozstrzygnięcia spraw europejskich, w treści orędzia znalazła się właśnie sprawa polska. Stwierdzenie House'a i Lansinga mówiące o braku dla nich zainteresowania ze strony Wilsona wynikają raczej z ich okresowej niechęci do prezydenta, spowodowanej różnicą zdań, jaka zarysowała się pod koniec 1916 r. właśnie wobec problemów Europy środkowowschodniej 48. Spośród spraw europejskich, wymienienie sprawy polskiej w treści orędzia w charakterze przykładu podnoszącego wagę deklaracji amerykańskich, jak i argumentu mającego świadczyć o intencjach Stanów
46 Intimate Papers, t. II, s. 85 - 86.
47 Ibidem, s. 390 - 402; L.W. Martin, Peace Without Yictory .... s. 98 - 102; E. R. May, The World War and American holation .... s. 358 - 370; A.S. Link, Wilson, Campaigns for Progressivism and Peace, 1916 - 1917, Princeton 1965, s. 165 - 289. Znajdują się tam interesujące wyniki sondaży socjologicznych wskazujących na dominację nastrojów pacyfistycznych w społeczeństwie amerykańskim na przełomie 1916 i 1917 r.
48 Por. House Diary (YU House Coli. 2508/A), L 1917; por. S. Filasiewicz, Le Question polonaise .... s. 134.
32

Zjednoczonych wobec narodów w Europie pozbawionych niepodległości - - przemawiały naszym zdaniem dwa względy.
Po pierwsze, fakt istnienia obustronnych .deklaracji stron wojujących w sprawie przyszłejTTmezależności" bądź też "autonomii" Polski. Do tego stopnia nie różniły się one względem siebie, że Wilsoni zdecydował się na ich wzmocnienie przez postulowanie pełnej suwerenności Polski 49.
Po drugie, sprawa odrodzenia Polski nie była zaliczona do kategorii spraw uznanych w szeregu deklaracjach obu stron wojujących za cel wojenny sensu stricto50.
Rozważania House'a na tćmat takiego oświadczenia, snute jeszcze przed wypowiedzeniem orędzia, jak również jego rozmowy z ambasadorem Niemiec w Stanach Zjednoczonych hr. J. H. Bernstorffem, dotyczące zrozumienia deklaracji amerykańskich, wskazują dobitnie, iż o zamieszczeniu sprawy polskiej nie przesądził ani przypadek, jak sugerują to niektórzy, ani też szczególna troska o losy narodu polskiego, czego usiłują się dopatrzyć drudzy. Stanowi ona kolejny argument wskazujący na szereg przeanalizowanych powyżej momentów pragmatycznych w doktrynie politycznej Wilsona, które widziały sprawę polską jako użyteczny czynnik w realizacji ogólnych założeń polityki międzynarodowej Stanów Zjednoczonych, zwłaszcza na obszarze Europy Środkowej.

.

Przełom pierwszej i drugiej kadencji prezydenckiej Wilsona zaznaczył się silnym zaktywizowaniem opinii publicznej i znacznym zróżnicowaniem postaw w społeczeństwie wobec toczącego się konfliktu i sytuacji narodowościowej na kontynencie europejskim. Kulminacja tego zjawiska miała miejsce na przestrzeni 1916 r., do momentu przystąpienia Stanów Zjednoczonych do wojny~w"fcwietniu 1917 r. W tym to wiaśnie okresie, po raz pierwszy w skali ogólnonarodowej, większość społeczeństwa amerykańskiegO~t[żwtadamia sobie fakt istnienia szeregu historycznych więzi łączących Stany
49 Por. PPWW, t. V, s. 342 - 343, 353 - 364, 377. Zob. ocen? tajnych traktatów i deklaracji niepodległościowych obu stron współwalczących w interesującym źródłowym studium S.P. Tillmana, Anglo-American Relations at the Paris Peace Conference of 1919, Princeton 1961, s. 9 -11.
so ppww, t. V, s. 343; S.P. Tillman, op. cit., s. 10.
33
Zjednoczone z wymazanymi z mapy Europy narodami, takimi jak: Polacy, Węgrzy, Czesi, Litwini51. Narastała współzależność pomiędzy stopniowym odchodzeniemwjgkszości Amerykanów od postaw izola-cjonistycznych dó^Qj2zJt23idziej,je3noczącego swój program obozu internacjonalistycznego, a świadomością istnienia sprawy niepodległości narodów Europy Środkowej w społeczeństwie amerykańskim S2. Na płaszczyźnie międzynarodowej, w zupełnej niezależności od intencji i przyszłych planów uczestniczących w wojnie mocarstw - sprawy-pełska, czeska, węgierska przestały być problemem wewnętrznym któregokolwiek z nich. Potrzeby zmobilizowania wszelkich możliwych, realnie istniejących i przyszłych sił i środków obu walczących stron, niezbędnych dla zwycięskiego zakończenia wojny, nie pozwalały na obojętność i niedostrzeganie uciskanych narodów i coraz to wyraźniej krystalizujących się ich aspiracji niepodległościowych 53. Zwrot społeczeństwa amerykańskiego od postaw izolacjonistycz-nych w stronę aktywnego zaangażowania się w toczący się od dwóch lat konflikt europejskLppdyktowany był, naszym zdaniem, dwojakie-go charakteru czynnikami. Opierając się na wynikach licznych już obecnie badań z zakresu historii myśli amerykańskiej (history of ideas), dziejach opinii publicznej w Stanach Zjednoczonych (history of public opinion), jak również socjologii -- pierwszą grupę (I) sprawczych czynników w stosunku do zjawiska internacjonalizmu spojgcze-ństwa Stanów Zjednoczonych w okresie od początku 1916 r. do kwietnia 1917 r. stanowią bodźce psychospołeczne pochodzące z intensyfikacji dawnych więzi narodowych (irlandzkich, polskich, węgierskich, litewskich i in.)54. Intensyfikacja ta spowodowana była konflik-
51 Ch. Seymour, The Intimate Papers of Colonel House, t. II, s. 414; R. S. Backer, W. Dodd, The Public Papers of Woodrow Wilson, t. II, s. 375, 332, 359, 408.
52 W. A. Williams, The Tragedy of American Diplomacy .... s. 61 - 83; H. Notter, The Origins ofthe Foreign Policy of Woodrow Wilson, Baltimore 1937, s. 594, 600, 604. Praca Nottera jest w szeregu częściach zdezaktualizowana; por. np. N.G. Levin jr, Woodrow Wilson and World Politics, s. 14 - 19; por. D.M. Smith, National Interes! and American Intenention 1917; Ań Historiographical Apprisal, "The Journal of American History", LII, (June 1965), s. 5 - 24.
53 ppww, t. IV, s. 381, 89 - 90, 30, 37 - 38, 109 - 110; por. prace H. Nottera, W. A. Williamsa, N. G. Levina jr. cytowane w przypisie 52.
54 E. R. May, The World War and American holation 1914 - 1917, s. 120 - 123; E. H. Buehrig, Woodrow Wilson and the Balance of Power, s. 41 - 42; W. J. Cohen, The American Revisionists, The Lessons of Intervention in World War I, s. 210 - 215.
34
V
tem europejskim. Jego przebieg zaś (agresja, użycie gazów, nieograniczona wojna podwodna itp.), wieści o głodzie i chorobach, rodził swoistą mitologię narodową wśród poszczególnych grup etnicznych w Stanach Zjednoczonych, także wśród Polaków.
Drugą grupę czynników uznanych za sprawcze (II), w szeregu opracowań z zakresu historii społecznej2_jtanowił^zjo.żony zespół bodźców funkcjonujących na płaszczyźnie ideowo-politycznej. Na czoło wysuwają się w tej grupie idealistyczne wątki doktryny Wilsona dające w połączeniu z "idealizacją wszystkiego, co amerykańskie" (zarówno na płaszczyźnie dokonań wewnętrznych, jak i w sferze polityki zagranicznej) swoiście pojmowany przez szereg ówczesnych Jm polityków amerykańskich z Wilsonem na czele "idealizm" (niejednokrotnie, w literaturze przedmiotu obdarzony mianem "wilsonizmu")S5.
Uzasadnień politycznych dla swych poczynań na płaszczyźnie międzynarodowej szukał Wilson również w rozbudzonych nostalgiach narodowychjwszc^g^rrychgrup etnicznych, w Stanach Zjednoczonych. Możliwość zaspokojenia żądań szerokich rzesz opinii publicznej, w tym również grup "Amerykanów łącznikowych" (tzw. hyphenated American zwanych również ethntcs)' z obszaru Europy środkowowschodniej: Czechów, Litwinów, Węgrów itd., dawało WTIśohowi większą pewność siebie, stwarzało szerszą swobodę działania56.
15 Por. np. T. W. Roscoe, Germany and Civilization. Notes on Atrocious War, Current History, t. IV, Boston 1916, s. 375. 56 Intimate Papers, t. II, s. 231 - 232.
Rozdział II
NARODY WSCHODNIEJ EUROPY ŚRODKOWEJ W POLITYCE STANÓW ZJEDNOCZONYCH

Na zainteresowanie dyplomacji Stanów Zjednoczonych losem ujarzmionych narodów Europy, w tym środkowowschodniej, wpływało kilka czynników. Pułkownikowi E. M. House'owi, doradcy prezydenta Wilsona, sekretarzowi stanu R. Lansingowi, z racji ich podróży europejskich, znane były przede wszystkim postulaty wysuwane przez konserwatywne kręgi w Wielkiej Brytanii skupione wokół lordów: Milnera, Haldona i Lansdowne'a. Domagały się one zawarcia kompromisowego pokoju z Niemcami. Ich przedstawiciele byli przekonani, że Niemcy mogą stać się "odpowiedzialnymi członkami międzynarodowej wspólnoty mocarstw", jeżeliby zagwarantować im "wolność handlu, wsparcie dla utrzymania autokratycznej struktury ustrojowej i całkowicie wolną rękę w prowadzeniu ekspansji w Europie środkowowschodniej" ł.
Departament Stanu świadomy był odzewu jaki powyższe projekty wywierały w Niemczech na ugrupowania głoszące hasła tzw. złagodzonego imperializmu. Problem dominacji Niemiec we wschodniej Europie Środkowej był" widziany przez tę niemiecką orientację, jako dylemat zdecydowanie pragmatyczny, rozważający ustanowienie kon-
1 Na temat miejsca i roli narodów wschodniej Europy Środkowej w koncepcjach W. Wilsona w fazie przed sformułowaniem "Programu Czternastu Punktów" zob. R. S. Baker (ed.), Woodrow Wilson and World Settlement (3 tomy), Garden City-New York 1922-1923, (dalej w skrócie WWWS) t. III, s. 469 - 504. Zob. też naświetlenie genezy Czternastu Punktów przez pryzmat stosunków Niemiec ze wschodnimi sąsiadami w artykule J.L. Snella, Wilson on Germany and the Fourteen Points, "The Journal of Modern History", t. XXVI, No 4, december 1954, s. 362 - 372.
36



UA_x

troli niemieckiej w Europie środkowowschodniej w sposób zarówno pośrednich rozstrzygnięć dyplomatycznych, jak również drogą bezpośredniego militarnego podboju i aneksji2.
Wysiłki takich polityków, jak Czernin, Erzberger, Maksymilian Badeński i Kuhlmann, stymulowane ich konserwatywnym, antyrewo-lucyjnym nastawieniem, zmierzały do osiągnięcia kompromisowego porozumienia z Ententą. Za cenę ustępstw wobec Francji i Belgii pragnęli oni otrzymać zgodę dla Państw Centralnych na dokonanie reorganizacji politycznej i ekonomicznej w Europie środkowowschodniej. Dążenia te tak charakteryzował raport utworzonego przez W. Wilsona zespołu ekspertów "Inąuiry-Group", powołanego celem opracowania powojennego ładu politycznego i ekonomicznego w Europie: "Istnieją obecnie dwie szkoły w niemieckim imperializmie reprezentowane najprawdopodobniej przez Partię Ojczyzny (Father-land Party) i grupę Kuhlmanna-Helffericha. Różnią się nieco w tonie i w dziedzinie polityki wewnętrznej i pewnie systemem wartości duchowych. Istnieje jednak zgodność w dwóch punktach: 1) Najbliższą przyszłością dla Niemiec jest dominacja nad wschodnią częścią kontynentu europejskiego; 2) dominacja ta zależna będzie od dostępu do zasobów istniejących na tym obszarze. W punkcie drugim można zaobserwować brak zgody. Kuhlmann i jego grupa dąży do tego poprzez przyszłe współdziałanie i uzgodnienie z zachodnimi narodami, co w zasadzie na obecnym etapie odpowiadałoby żądaniu oddania również Bliskiego Wschodu Niemcom"3.
W całokształcie poglądów i działań Woodrowa Wilsona kwestia
2 Rozważanie przyszłego kształtu powojennych Niemiec i układu sił we wschodniej Europie Środkowej przez W. Wilsona zawierają m.in. następujące prace: H. C. Mayer, Mitteleuropa in German Thought and Action, Hague 1955, s. 85 - 102, 136 - 152, 160 - 163, 171 - 172, 195 - 208, 215 - 243, 263 - 264; K. Epstein, Matthias Erzberger and the Dillema of German Democracy, Princeton 1959, s. 105 - 112, 115 - 117, 210 - 211; H. Gatzke, Gemarmany's Drive to the West, Baltimore 1950, s. 20 - 21, 54 - 62, 99 - 105, 132 - 133, 203 - 214, 262, 272 - 273.
3 Stosunek doktryny W. Wilsona do programu niemieckiej socjaldemokracji naświetlają artykuły: J.L. Snella, Wilson's Peace Program and German Socialism, Jamary-March, 1918, "The Mississippi Yalley Historical Review" XXXVIII (september 1951), s. 187 - 214; Recepcja wcześniejszych wypowiedzi W. Wilsona przez europejskie kręgi postępowe i demokratyczne ukazana została w artykule tegoż badacza pt. Benedict XV, Wilson, Michaelis and German Socialism, "The Catholic Historical Review" z. XXXVII, juli 1951, s. 164 - 176.
37
odrodzenia narodów Europy środkowowschodniej zaczyna zajmować wyraźne miejsce dopiero w okresie bezpośrednio przed przystąpieniem Stanów Zjednoczonych do wojny, tzn. od początku kwietnia 1917 r. Szukanie uzasadnień politycznych do podjęcia decyzji o przystąpieniu do wojny w problematyce ujarzmionych narodów europejskich znajduje swe odbicie w szeregu stwierdzeń Wilsona w czasie posiedzeń gabinetowych, jak również dwustronnych narad z płk. E. M. House'em4. Początek 1917 r. (zwłaszcza koniec stycznia) jest również momentem rozpoczęcia, zakrojonego na szeroką skalę oddziaływania administracji wilsonowskiej na społeczeństwo amerykańskie poprzez kampanię propagandową prowadzoną przez prasę, a rozwodzącą się szeroko nad celami i misją Stanów Zjednoczonych w światowym konflikcie 5. Również w tym okresie doktryna Wilsona znajdowała się w stadium formułowania zasadniczych podstaw swego programu, poszukując haseł, które wskazując na groźbę ze strony tradycyjnego imperializmu i zasady balance ofpower odziaływałyby na społeczność amerykańską i narody alianckie w duchu reform "liberalnego ładu", przeprowadzonych z ominięciem przemian rewolucyjnych. Warto zwrócić tutaj uwagę na to, że główną sprzecznością doktryny wilsonizmu było, w jaki sposób być "czynnym" na arenie wypadków międzynarodowych, zasłaniając równocześnie oczywiste cele tej "aktywności" przez odpowiednie zaznaczenie swej "swoistej odrębności" w aktualnym międzynarodowym układzie politycznym6.
Wilson przyłączając Stany Zjednoczone do koalicji alianckiej, i deklarując m.in. "wyzwolenie narodów słowiańskich Europy Wschodniej" żywił przede wszystkim nadzieję na takie przekształcenie dotychczasowej struktury polityczno-międzynarodowej, które zapewniłoby zrealizowanie jego koncepcji Ligi stojącej na straży "ładu i porządku" w świecie. Nie bez znaczenia też były plany "odbudowy przyszłych liberalnych Niemiec" z pomocą Stanów Zjednoczonych. Tak ujmowana koncepcja zaczęła od początku 1917 r. odgrywać w założeniach Wilsona istotną rolę, gdyż pozwalała uwypuklić różnice
* Por. PPWW, t. III, s. 64 - 69, 113; PPWW, t. IV, s. 341 - 342; PPWW, t. V, s. 227 - 228; też House Diary (YU House Coli. 2506/B), 19 V 1917.
5 Por. W. Diamond, The Economic Thought of Woodrow Wilson, Baltimore 1943, s. 13, 155.
6 PPWW, t. V, s. 542, 595 - 596, 605 - 606; t. VI, s. 251, 269, 279, 331 - 332, 400 - 401.
38
jego programu i aspiracji, jak również jego dążenia do przypisania państwom sprzymierzonym i stowarzyszonym roli orędowników "międzynarodowych, liberalnych reform"7.
Powyższe rozważania działania Wilsona zawierały istotną sprzeczność między dążeniem do stworzenia liberalnych struktur społecz-no-politycznych w Niemczech powstrzymujących tendencje rewolucyjne przez umiarkowane zaspokojenie narodowych ambicji niemieckich a wspieraniem ambicji niepodległościowych narodów ujarzmionych Europy środkowowschodniej. Te konfliktowe tendencje ujawnią się w całej pełni w czasie podejmowania politycznych rozstrzygnięć na Konferencji Pokojowej. Konstruowana pieczołowicie przez Wilsona w 1917 r. doktryna miała na celu przede wszystkim podkreślenie "odrębnej i jedynej roli Stanów Zjednoczonych w dziejach ludzkości" 8.
W ocenie wielu historyków polityki zagranicznej Stanów Zjednoczonych późniejsze niepowodzenia koncepcji Wilsona spowodowane były "pozytywnym stosunkiem Wilsona do słowiańskiego nacjonalizmu" 9. Ten kierunek interpretacyjny głosi, iż wyżej przytoczona postawa Wilsona w stosunku do narodów w Europie środkowowschodniej, w tym również Polaków, przeważyła w decydujących momentach Konferencji Pokojowej nad koncepcją reintegracji Niemiec. Niektórzy badacze dopatrują się wręcz istnienia "ukrytego wpływu koncepcji francuskiej na Wilsona", zwłaszcza w sprawie powstrzymania bol-szewizmu, poprzez popieranie polityki nowo powstałych antyniemiec-kich państw Europy środkowowschodniej. Najczęściej na wsparcie tej tezy przytacza się działalność przedstawicieli amerykańskich w organach Konferencji Pokojowej i komisjach międzysojuszniczych w pierwszych miesiącach ich funkcjonowania.
Powyższe sformułowania~wie,znajdują-je4nalc_silnejojid^kumen-towania_w_obecnie dostępnych źródłach. Można jedynie dopatrywać się tak silnego ^aciHru~~nas~pFawę odrodzenia narodów Europy
7 Life and Letters, t. VIII, s. 578.
8 Ogólne założenia wilsonowskich koncepcji wobec powojennych Niemiec i ruchów rewolucyjnych można znaleźć również w J. M. Thompson, Russia, Bolshevism, and Yersailes, Princeton 1966, s. 10 - 20.
9 H. Notter, The Origins of the Foreign Policy of Woodrow Wilson, Baltimore 1937, s. 43, 268; J.M. Blum, Woodrow Wilson and the Politics of Morality, New York 1958, s. 63.
39
środkowowschodniej (w tym także i Polski) w deklaracjach Wilsona w początkach 1917 r. na skutek wpływu, jaki niewątpliwie nań wywierali niektórzy antyniemiecko nastawieni eksperci "Inąuiry" jeszcze przed formalnym rozpoczęciem jej działalności latem 1917 r. 10 W rezultacie przyniosło to w toku przyszłej Konferencji Pokojowej, kompromisowe najczęściej stanowisko delegacji amerykańskiej przy rozstrzyganiu kwestii terytorialnych nowo powstałych państw. Decyzje te (zob. cz. II) nawet w swym_J5StatecznymT-karnrjrjoniisowo ukształtowanym brzmieniu nie zaspokajały ani Francji, ani Polski, ani Czech, a wywołały zdaniem niektórych historyków - - "wprost nieproporcjonalnie duże rozdrażnienie Niemiec"11. W efekcie nastąpiło odejście Wilsona od ortodoksyjnie pojmowanej idei reintegracji Niemiec, lansowanej od początku 1917 r. przez Blissa i White'a, i spowodowało przekształcenie się programu politycznego Wilsona w kompromisowy i eklektyczny zbiór wzniosłobrzmiących zasad. Dowodzi tego fakt, iż w ciągu 1919 r. (w odróżnieniu od poglądów głoszonych w tej sprawie w 1917 r.) Wilson wielokrotnie zwracał uwagę na znaczenie, jakie będzie miała powołana w przyszłości Liga Narodów, ,dla ochrony nienaruszalności granic Polski i innych nowo powstałych państw Europy środkowowschodniej przed każdym ewentualnym zagrożeniem ze strony Niemiec. Również często w tym okresie Wilson stwierdzał, iż traktat wersalski dał "samostanowienie narodom Europy środkowowschodniej, które wyzwolone zostały spod imperialistycznej dominacji państw centralnych, a zwłaszcza militaryz-mu niemieckiego"12. Znamienna była więc ewolucja poglądów Wilsona w kwestii zarówno polityki w stosunku do ujarzmionych narodów Europy środkowowschodniej, jak i w sprawie przyszłej reintegracji państwa niemieckiego.
1. Wobec klęski głodu w Europie środkowowschodniej
Tymczasem w okresie od stycznia do maja 1916 r. w społeczeństwie amerykańskim nastroje w duchu "amerykańskiego humanitaryzmu" wzmogły się. Jednak działalność agend rządowych mająca
10 Intime Papers, t. III, s. 171.
11 FR, 1917, Supplement 2, l, s. 762 - 764.
12 FR, 1918, Supplement l, l, s. 880 - 881; PPWW, t. V, s. 542, 595 - 596, 605 - 606.
40
realizować postulaty opinii publicznej przyniosła jedynie wiele rozczarowań 13. W związku z rekwirowaniem przez Niemców, pochodzącej z "pomocy arnerykańskiej, żywności dla BeJgiij^piataTność Belgijskiej Komisji Pomocy na Jjej^e^Stahów^ednoczonych uległa zawieszeniu. Spowodowało to, jak uzasadnił to w~swym oświadczeniu sekretarz Stanu R. Lansing, "wstrzymanie również organizowania pomocy dla Polski i Serbii przez Stany Zjednoczone" 14.
Klęska głodu w Polsce angażowała dużą lic/hi? A^Tykan^w. nie
tylko polskiego pochodzenia, do działania na rzecz organizowania pomocy. Ulegając naciskowi opinii publicznej Departament Stanu zaczął wywierać presję na obie walczące strony (głównie jednak, jak można to wywnioskować z istniejących źródeł, na państwa centralne), wysuwając propozycję "rozpoczęcia wzajemnych negocjacji w sprawie pomocy dla tych nieszczęsnych ofiar"15. Warto wskazać wysiłki Herberta Hoovera i Frederica Walcotta z Fundacji Rockefellera, którzy od początku 1916 r. rozpoczęli tworzenie programu pomocy dla ludności na obszarach wschodniej. Europy Środkowej. Oprócz wstępnych projektów obaj działacze, w sposób nieoficjalny, usiłowali skłonić walczące strony do umożliwienia realizacji tego zamierzenia.
Pierwszą reakcją było sztywne stanowisko brytyjskiego Foreign Office. W swej odpowiedzi wskazywało ono na fakt "kontrolowania przemysłowych okręgów Polski przez Niemcy". Jednocześnie zwracało uwagę, że "większość obszarów rolniczych okupowana jest przez Austro-Węgry, które to obszary powinny być traktowane przez państwa centralne jako jedność i z tego względu głodujące narody podbite przez Niemcy mogłyby być zaopatrywane przez gospodarstwa rolne kontrolowane właśnie przez Austro-Węgry(l)" 16. Również ta sama nota Foreign Office domagała się powstrzymania państw centralnych od rekwirowania, usuwania, bądź używania zasobów żywnościowych z jakiejkolwiek części Polski, Serbii, Albanii i Czarnogóry. Było to jednak tylko i wyłącznie dyplomatyczne wishful thinking.
Żądania powyższe, stanowiące przykład tragicznych skutków toczącego się konfliktu, niwec^ł^J^ITjigP-zar.ówno Jggszy- Amery l^a-nw jdQj)rej__woli, jak i rządu Stanów Zjednoczonych na szybkie
3 Por. PPWW, t. VI, s. 251, 269, 279, 331 - 332, 400-401.
14 Por. FR, Supplement l, s. 887, Page do Lansinga 28 II 1916.
15 Ibidem, s. 889.
16 FR, Supplement l, s. 892 - 894, Page do Lansinga 12 V 1916.
41
zorganizowanie pomocy. Departament Stanu na próżno wywierał nacisk na rząd niemiecki, podkreślając, że "brak zgody w sprawach drobnych nie powinien powodować pogłębiania się zjawiska głodu w narodzie polskim i innych narodach Europy Wschodniej"17. Pomimo niepowodzeń Wilson nadal dążył do przeforsowania idei współpracy pomiędzy współwalczącymi w kwestii pomocy żywnościowej dla ludności polskiej. Tocząca się ostra walka pomiędzy wojującymi o uzyskanie i utrwalenie militarnej przewagi przybrała również formę zagarniania i eksploatowania okupowanych terytoriów. Szczególnie jaskrawe formy tych działań wystąpiły na wiosnę 1916 r. i zbiegły się w czasie z dążeniem Wilsona do uaktywnienia postawy Stanów Zjednoczonych w granicach, na jakie pozwalał ich neutralny status 18.
7 lipca 1916 r., z inicjatywy Wilsona, Departament Stanu wystąpił z apelem do rządów Niemiec, Austro-Węgier, Wielkiej Brytanii, jak również Francji i Rosji nawołując, by "w imieniu i w interesie humanitaryzmu doprowadziły do jak najszybszego sprecyzowania stawianych sobie warunków współdziałania w sprawie obopólnego udzielania pomocy narodom dotkniętym klęską głodu" 19. Oczekując odpowiedzi i reakcji stron wojujących Wilson przyjął delegację obywateli Polski i wysłuchawszy relacji o tragicznym położeniu ludności na ziemiach polskich stwierdził: "Znam okropne warunki, tragiczne warunki, jakie tam istnieją, i nikt nie może o nich wiedzieć nie czując zarazem, że jego serce rozdarte jest samą wiedzą o tym". Oprócz tej dość typowej dla Wilsona retoryki, majżcej_na celu zjednanie sobie^działacz-ypolskich ugrupowań na progu kampanii prezydenckiej, Wilson dał do zrozumienia zebranym, iż istnieje niemożliwość zrealizowania pomocy dla Polski wskutek obiektywnego nieprzejednania wojujących stron. Stwierdził, że "znajduje się naprzeciw ściany z kamienia w momencie, gdy rządy stron wojujących wciąż nie dochodzą do porozumienia"20.
17 FR, Supplement l, 27 V 1916, Polk do Gerarda, s. 895 - 896; ibidem, Gerard do Lansinga, 30 V 1916, s. 896 - 897. O nastrojach społeczeństwa amerykańskiego wobec zjawiska głodu w Polsce i Serbii, zob. "Literary Digest" z 27 V 1916, s. 1547 - 1548.
18 FR, Supplement, Page do Lansinga, 16 VI 1916, s. 898 - 899.
19 FR, Supplement, 7 VII 1916, s. 899 - 900, Lansing do ambasadorów amerykańskich w Europie.
20 FR, Supplement, 903 - 904. Wysłane 21 VII 1916, s. 903 - 904.
42
Nie chcąc polegać wyłącznie na apelach Departamentu Stanu JKilsojvwystx)sował osobisty list do-głów-państw walczących. Uzasadniając swój krok pisał: "Wydaje się być usprawiedliwiony wyraz sympatii narodu amerykańskiego dający mu podstawy do sugerowania ponownego rozpatrzenia środków mogących uratować głodujących ludzi. Śmierć głodowa milionów niewinnych ludzi jest tak potwornym faktem, że każdy wysiłek powinien być uczyniony w celu jego zapobieżenia"21. Zniecierpliwiony tymi przejawami aktywności ze strony dyplomacji amerykańskiej rząd brytyjski zaproponował "ostateczne" w swej ocenie rozstrzygnięcie kwestii głodu na obszarach Europy środkowowschodniej. Miało ono polegać na tym, że Niemcy ~T~Xustro-Węgry zapewnią całej ludności na terytoriach okupowanych środki żywnościowe w postaci produktów rolnych i bydła. Kiedy warunek ten zostanie spełniony, dopiero wówczas "rządy państw sprzymierzonych zgodzą się na zorganizowanie i dostarczenie pomocy żywnościowej ze Stanów Zjednoczonych"22. Odpowiadając również na osobisty list Wilsona król Jerzy V określił warunki przedstawione w nocie swego kraju jako "umiarkowane i dogodne", prezydent Francji określił je mianem "równościowych", a car Mikołaj II uznał je za "legitymacyjne"23.
Odpowiedź cesarza Niemiec zawierała ostrzeżenie pod adresem Rosji, opierające się na arbitralnym przypisaniu jej odpowiedzialności za zjawisko głodu na obszarach Europy środkowowschodniej. Przy-czynattrch klęsk, zdaniem strony niemieckiej, było^ wycofywanie się Rosjan. Strona niemiecka stwierdziła: ,yob~ecnie warunki te w momen-cle~~u3zielania odpowiedzi przez Wilhelma II (22 sierpnia 1916 - J.W.) uległy raczej poprawie, kiedy administracja niemiecka objęła kontrolę nad nimi [...]. Wszelka pomoc jednakże byłaby mile widziana [...]. Wskutek jednak nielegalnej brytyjskiej blokady realizacja dostaw pomocy jest niemożliwa, nawet jeżeliby Niemcy zagwarantowały dostarczenie tych dostaw wyłącznie mieszkańcom tych terytoriów"24. Retoryczny charakter owych przetargów "dobrej woli" najwyraźniej
1 PPWW, t. IV, s. 247, list z 12 VII 1916.
2 FR, Supplement, s. 904 - 905, 27 VII 1916, Page do Lansinga.
23 Pełna treść odpowiedzi na list Wilsona [w:] FR, Supplement, 1916, s. 907 - 909, 911, 912.
'* Gerard do sekretarza stanu, 28 VIII 1916 wraz z załącznikiem zawierającym odpowiedź cesarza Wilhelma II z 22 VIII 1916, FR, Supplement, s. 909 - 910.
43
przebija również z treści odpowiedzi cesarza Franciszka Józefa, który bez ogródek i na przekór faktom stwierdził: "nie może być mowy o zjawisku głodu, tam gdzie oddziały jego armii sprawują kontrole"25.
Od początku października 1916 r. daje się zaobserwować natężenie działalności Wilsona zmierzającej do sformułowania "nowych zasad polityki Stanów Zjednoczonych w świecie"26. Jego wystąpienia nasycone zostały akcentami humanitaryzmu, zwłaszcza gdy łączyło się to z kwestią niesienia pomocy głodującym narodom Europy środkowowschodniej. Kulminacyjnym momentem tej akcji było przemówienie wy-głoszp_ne_w^Shadow Lawn. w dniu 7 października 1916 r., w ramach kamp^mijgirjedwyborczej: "Jedyną rzeczą kierującą życiem jest impuls naturalnego współczesnego wręcz poetyckiego wzruszenia [...]. Świat jest poruszony przez impulsy serca [...] poprzez taki rodzaj rzeczy, które łączą". Charakteryzując uczucie i dążenia ogółu Amerykanów w dalszych częściach przemówienia stwierdził: "Zostaliśmy urodzeni ze skłonnością przedkładania sprawiedliwości nad siłę, humanizmu nad każdy przejaw egoistycznych żądań i dążeń"27.
Akcja Wilsona z września 1916 r. polegająca na wyznaczeniu specjalnych dni dla dostarczania pomocy Litwie, Węgrom, a także Armenii i Syrii w praktyce, z powodu postawy państw sprzymierzonych, okazała się pomysłem chybionym. Z tych samych przyczyn od połowy października 1916 r. sprawa pomocy dla Polaków była nadal problemem otwartym. Wyrażając ubolewanie z powodu niepowodzeń w działaniach na rzecz pomocy, Wilson ponowił swój apel w tej sprawie, podkreślając, że trudności spowodowane są "niezorganizo-waniem takich narodów, jak Armeńczycy i Polacy"28.
Z dużą przychyljio^dą_ajrie^rxk^ńskich,^kół rządcuso^h, a przede wszystkim samego Wilsona, spotkała się treść tajnej deklaracji rosyjskiej, dotycząca zasad i celów koalicji alianckiej. Zawierała ona pakiet
25 Penfield do sekretarza stanu, 25 VIII 1916 i list do cesarza Franciszka Józefa z 21 VIII 1916, ibidem, s. 911. O trudnościach pomocy dla Polaków czynionych przez Austro-Węgry i komentarz amerykański tej argumentacji, ibidem, s. 913 - 914.
26 Por. Campaign Speech at Shadow Lawn., "New York Times" z 8 X 1916.
27 Ibidem, numer z 9 IX 1916.
28 Przemówienie wyborcze w Cinncinnati (streszczenie niekompletne), "New York Times" z 27 X 1916; por. Grew do Lansinga, 2 XI 1916, (FR, Supplement, s. 796) o stosunku dyplomacji amerykańskiej do posunięć państw centralnych względem Polski.
44
rosyjskich żądań pod adresem Konstantynopola, jak również obietnicę zapewnienia autonomii Polsce29. Tymczasem coraz bardziej nieuchronna stawała się groźba nieograniczonej wojny podwodnej ze strony Niemiec, w świetle grudniowych odpowiedzi aliantów na propozycje pokojowe państw centralnych. Wobec faktu, że wcześniejsze inicjatywy amerykańskie odnośnie do rozpoczęcia negocjacji pokojowych lub chociażby uzgodnienia współdziałania w sprawie pomocy dla ludności głodującej spotkały się z niepowodzeniem, Wilson zdecydował się na modyfikację swego postępowania. Z końcem grudnia 1916 r. działania dyplomatyczne Wilsona idą w kierunku wysuwania propozycji dotyczących ogólnych warunków przyszłych rozstrzygnięć pokojowych; jak poszukiwania "struktur politycz-no-międzynarodowych mających ustrzec świat od przyszłych konfliktów terytorialnych i wojen". Część tych poszukiwań koncentrowała się na obszarze wschodniej Europy Środkowej30.
Po konsultacji z House'em, 3 stycznia 1917 r. Wilson zdecydował się zaapelować do Senatu ogłaszając cele i dążenia Stanów Zjednoczonych w momencie ich przyszłego wstąpienia do Ligi Narodów, organizacji międzynarodowej, która miała na celu zabezpieczenie przyszłego pokoju. Omówienie przyszłych rozstrzygnięć terytorialnych, Wilson, jak podaje to House w swoich pamiętnikach i potwierdza Seymur, w wydanych poufnych papierach płk. House'a zawęził do problemu Polski uznając konieczność powstania w przyszłości "wolnej Polski". Po naleganiach House'a uznał też za stosowne podkreślić decyzję wsparcia przez Stany Zjednoczone nienaruszalności granic Belgii i Serbii. Warto przypomnieć tutaj za Housem poglądy Wilsona z przełomu 1916 i 1917 r., dotyczące warunków przyszłego t europejskiego status quo> Uważał on, że Rosja powinna posiadać r jeden europejski niezamarzający port, natomiast Turcja powinna zostać wyeliminowana z Europy. Na tym etapie Wilson nie miał jeszcze sprecyzowanego stanowiska co do przyszłej przynależności Alzacji i Lotaryngii, jak również niejasne było znaczenie użytego w stosunku do Polski przymiotnika "wolna"31. Z tego też względu,,
!9 Por. "New York Times"- z 4, 5, 17, 20 XII 1916; por. "New Republic" z 9 XII 1916, s. 136; por. Elkus do Lansinga, 14 XII 1916, FR, Supplement, s. 845 - 846. 0 FR, Supplement, 1916, 29 XII 1916, Sharp do Lansinga, s. 124 - 125. 31 Intimate Papers, t. II, s. 414 - 415.
45
w tym przełomowym okresie, ograniczało to w znaczny sposób siłę oddziaływania jego deklaracji.
Odpowiedź państw sprzymierzonych na pokojową notę Wilsona z 18 grudnia nadeszła rankiem^! f śtyćzmaT Zawierała powtórzenie oskarżeń alianckich podadresefn^panstw centralnych, obciążających je odpowiedzialnością za rozpętanie wojny i prowadzenie jej w sposób "zmierzający wszelkimi środkami i za wszelką cenę do osiągnięcia zwycięstwa, kosztem cierpienia ludności na okupowanych terytoriach" 32vjvlatomiast przyszłość Polski w alianckiej odpowiedzi na notę Wilsona była nakreślona na podstawie deklaracji Mikołaja II. Reakcja zwolenników angażowania się w konflikt w Stanach Zjednoczonych na odpowiedź aliantów była wyraźna. W swych komentarzach w prasie amerykańskiej wskazywali oni na "demokratyczne cele wojny", podkreślając równocześnie, że z chwilą przyłączenia się Stanów Zjednoczonych do konfliktu po stronie alianckiej walczyłyby one v^y}^^^^o^^^r^esŚ!sJs^a^a^s3priń^fźma pruskiego military-zmu i zapewniłyby pokój dla wolności, sprawiedliwości i wiary w zobowiązania międzynarodowe"33. Dla bliskiego kręgów współpracowników Wilsona odpowiedź państw Ententy oznaczała jedno: "nie ma mowy o rozpoczęciu poważnych negocjacji pokojowych, tak z jednej, jak i z drugiej strony, zanim nie osiągnie się zwycięstwa"34.
Uzasadnienie działań Wilsona na płaszczyźnie międzynarodowej znajdujemy w jego korespondencji z Housem. List doradcy prezydenta z 15 stycznia 1917 r. zawierał zapewnienia, jakie otrzymał House poufnie z oficjalnych kół niemieckich, o tym, że "Niemcy nie myślą o zaborze czy też trwałej_ok_uj3acji jakiejko]wiek_ćzęściBelgii, i co więcej -- żyezą sobie utworzenia niepodległej Polski i Litwy [...]". Oprócz tego "Niemcy zmierzają do uznania arbitrażu jako środka pokoju, dążąc jednocześnie do podpisania traktatów Bryana i wstąpie-nia do Ligi, zwracając się równocześnie do Wilsona o ułożenie programu dla przyszłej konferencji pokojowej"35.
Odpowiadając na ów list Wilson stwierdzał stanowczo, że: "w tym momencie nie byłby w stanie podpisać traktatów Bryana z Nie-

32 FR, Supplement 1916, Page do Lansinga, 22, 26 XII 1916, s. 108 - 109, 115-116; Page do Wilsona, 22 I 1917, Senate Reports 74 Congress, 2 session, nr 944, cz. 5, s. 224 - 225.
33 "New York Times" z 22, 23, 24, 25 XII 1916.
34 FR, Supplement 1917, Sharp do Lansinga, 10 I 1917, s. 6 - 8.
35 House do Wilsona, 16 I 1917 (YU House Coli. MSS 2570/A).
46
mcami", nie podając dalszych uzasadnień swego stanowiska. Zapytywał natomiast House'a "co uczyniłyby Niemcy z prowadzoną przez siebie wojną podwodną w ciągu roku prowadzonego dochodzenia arbitrażowego?" Konkludując stwierdził on, że "nie chciałbym być znowu oszukiwany dając im (Niemcom J.W.) legalną podstawę do przedłużania działań podwodnych przez następny rok"36. Nasuwa się nieodparcie wniosek, że propozycje niemieckie traktowane były przez Wilsona, jak i przez House'a co można wywnioskować z tonu jego cytowanego powyżej listu --ze znaczną dozą podejrzliwości.
Wypowiedzi Wilsona są tak przesiąknięte najwznioślejszymi, ogólnoludzkimi ideami humanitaryzmu, że łatwo jest uznać wyłącznie jego współczucie dla losu narodów Europy środkowowschodniej za decydujący czynnik postępowania, zapominając o politycznych realiach, jakimi kierowała się amerykańska polityka zagraniczna. Niektórzy badacze analizując sprawy narodowe w Europie środkowowschodniej podkreślają ich uniwersalny walor w oddziaływaniu politycznym na płaszczyźnie międzynarodowej, bowiem stanowiły one, urastający do rangi symbolu, "przykład dziejowy ludów uciskanych"37. Miał on ważące znaczenie zarówno na płaszczyźnie wewnętrznego oddziaływania na zbiorową świadomość społeczeństwa amerykańskiego, jak również był argumentem wspierającym wysuwane przez Wilsona postulaty adresowane do walczących ze sobą państw. Odrębną sprawą natomiast był fakt posiadania przez Wilsona nie spotykanejjwśród poprzednich prezydentów USA łatwości i umiejętności apelowania do wzniosłych uczuć z równoczesnym, przynajmniej werbalnym, odżegnywaniem się od nacjonalizmu i partykularnych interesów w polityce zagranicznej. Miało to nadawać jego wystąpieniom uniwersalny zasięg i walor. Praktyka miała się okazać inna, choć wiele opracowań historiografii amerykańskiej nie ustrzegło się apologetycznych sformułowań dotyczących postaci Wilsona, z czego wynika konieczność traktowania zawartych tam uogólnień ze znaczną rezerwą 3S.
Pragmatyczne uwarunkowanie koncepcji Wilsona zarysowuje się
36 Por. Elkus do Lansinga, 12 I 1917, FR, Supplement 1917, l, s. 15 - 16, zob.
Wilson, 17 I 1917, w (YU House Coli. 2570/A/l); por. M.E. Curti, Bryan and World
Peace, "Smith College Studies in History" 1931, vol. XVI, s. 144 - 145, 147 - 150.
7 Por. R. Bierzanek, Państwo polskie w politycznych koncepcjach mocarstw
zachodnich 1917- 1919, Warszawa 1964, s. 23 i n; por. T. Komarnicki, op. cit, s. 19 - 22, 142.
38 Por. H. Notter, op. cit., s. 43, 268; por. J.M. Blum, op. cit., s. 63.
47
wyraźnie w jego pracach naukowych, daje również o sobie znać w jego przemówieniach. Często spotykaną tezą w historiografii amerykańskiej jest obdarzenie Wilsona mianem "idealisty" różnych odcieni, poczynając od "praktycznego idealisty" (Ch. Seymur i A.S. Link) do "skrajnego idealisty" (np. w opracowaniach E. Lathama czy A. Mayera). Przy formułowaniu tego. t^u_.oiLn_4iamie^ćjnależy, że silne nasycenie doktryny Wilsona wątkami idealistycznymi wynikało, co jest swoistym paradoksem, z pragmatycznych założeń jego doktryny. To właśnie moment użyteczności z punktu widzenia polityki zagranicznej Stanów Zjednoczonych przesądził o wysuwaniu owych "idealnych" propozycji i haseł wobec umęczonych wojną narodów Europy środkowowschodniej. Wszystkie te "idealne" cele w postaci przyszłej organizacji międzynarodowej, stojącej na straży międzynarodowego ładu i pokoju, nowe, zreintegrowane, antymilitarystyczne państwo niemieckie, wspieranie pozbawionych niepodległości narodów, w tym narodu polskiego, uczyniła z Wilsona orędownika "światowej krucjaty na rzecz demokracji", nadając tym samym wojnie, po przystąpieniu doń Stanów Zjednoczonych, charakter "wojny dla zakończenia wojen" 39. Nasuwa się więc wniosek, że dobór idealistycznych wątków podyktowany był w doktrynie Wilsona faktem ich użyteczności w realizowaniu konkretnych celów politycznych.


39 W. A. Williams, The Tragedy of American Diplomacy, s. 67 - 83; por. też interesujące uwagi w M. J. Sklar, Woodrow Wilson and the Political Economy of Modern United States Liberalism, "Studies on the Left" 1960, t. I, No 3, s. 17 - 47.

Rozdział III
WILSONIZM WOBEC PROGRAMU LEWICY REWOLUCYJNEJ NA OBSZARZE EUROPY ŚRODKOWOWSCHODNIEJ
' ^^^ &
Polityka zagraniczna Rosji Radzieckiej stanowiła od pierwszych dni zwycięstwa rewolucji najistotniejsze wyzwanie wobec doktryny Wilsona '. Procesy zachodzące w Rosji stawiały Wilsona w niezwykle pilnej konieczności umiejscowienia walki przeciwko niemieckiemu imperializmowi w ideowy i polityczny kontekst "walki o uchronienie stosunków międzynarodowych od atawistyczych praktyk tradycyjnego imperializmu" zachowując równocześnie pełnię kontroli nad tymi procesami, które mogłyby doprowadzić do rewolucyjnego przekształcenia dotychczasowych struktur społeczno-politycznych2.
Pilnym problemem wilsonowskiej doktryny u schyłku wojny było wypracowanie taktyki umiarkowanego i racjonalnego, z punktu widzenia potocznej świadomości Amerykanów, antykajzerowskiego, liberalnego programu. Stanowić miał on antidotum na wojenny imperializm państw koalicji z jednej strony i niebezpieczeństwa antywojennego rewolucyjnego socjalizmu z drugiej. W łonie administracji wilsonowskiej zarysowały się dwie koncepcje wobec problemów wynikających ze zwycięstwa sił rewolucyjnych w Rosji i z rozwoju sytuacji wojennej. Pierwszą z nich, w początkach 1918 r., reprezentował swoimi posunięciami pułkownik House, usiłujący przekształcić^., niedawnego sojusznika - - Rosję, ponownie w "narodowo-liberalne państwo wielkiej Rosji", głównie poprzez politykę ogólnej liberalizacji i demokratyzacji celów wojennych państw koalicji3. Źródła dotyczące
1 PPWW, t. V, s. 257; Zob też PPWW, t. V, s. 342 - 343, 353, 364, 377, 437, 453.
2 Life and Letters, t. VII, s. 542; por. R. Lansing, War Memoirs II, s. 352 - 355.
3 A. Mayer, Political Origins ofthe New Diplomacy 1917 - 1918, New York 1959, s. 41 - 42 i 368.
49
płk. House'a wskazują, że wyznawał on pogląd, iż radykalniejsze zmiany w programach wojennych doprowadzą do przekształcenia rewolucyjnego socjalizmu w kompromisowy program wojenny koalicji.
Odrębny pogląd reprezentował sekretarz stanu Robert Lansing, podejrzliwie nastrojony wobec radykalnych programów głoszonych przez socjaldemokrację francuską, jak również antytorysowsko nastawionych działaczy brytyjskiej Labour Party. Lansing również opowiadał się za zajęciem otwarcie antyradzieckiej postawy w początkach 1918 r. i za zdecydowanie większym udziałem Stanów Zjednoczonych w działaniach interwencyjnych na terenie RosjL__
JPp__podpisaniu pokoju brzeskiego skupione wokół administracji Wilsona koła amerykańskiego businessu w swym dążeniu do ponownego wciągnięcia Rosji w skład koalicji państw walczących z Niemcami zaczęły w sposób zdecydowany dominować w prowadzeniu amerykańskiej polityki zagranicznej. Już w rozmowie 27 lipca 1917 r. z A. Lawrence Lowellem, ekspertem Departamentu Stanu do spraw Europy Wschodniej, która dotyczyła podstawowych problemów bieżącej sytuacji międzynarodowej, płk House stwierdził: "Idea nasza powinna być rozpowszechniona pomiędzy socjalistami i zbyt radykalnymi liberałami - - powinni oni działać powolnie, gdyż w innym przypadku spowodują zmianę nastrojów, która przyniesie zastosowanie polityk reakcyjnych realizowanych wyłącznie dla osiągnięcia przewagi". W trakcie tej rozmowy House wyraził swoisty pogląd, że "rosyjscy radykałowie czynią dzisiaj więcej niż każda inna orientacja na ziemi, dla zabezpieczenia zwycięstwa autokracji i toryzmu, powstrzymując tym samym wzrost demokracji [!]"4. Pod koniec lutego 1918 r., House i Wilson dyskutując o "liberalnej opinii w świecie" doszli do wniosku, że "jedyną roztropną drogą jest prowadzenie ruchu (tzn. zasad wilsonowskich - - J. W.) inteligentnie i delikatnie, nie pozwalając na to, by zły element wymknął się spod kontroli w sytuacji takiej, jaka miała miejsce w Rosji"5.
Zarówno Wilson, jak i House nie wątpili nigdy, że właśnie "wilsonowski liberalizm" był powołany do spełnienia "inteligentnego i właściwego przywództwa w sprawie antyimperializmu w polityce
4 L. George, The Truth About the Peace Treaties, t. l, London 1938, s. 437.
5 "Journal Officiel de la Republiąue Francaise", Chambre des Deputes, Debats Parlamentaire, Ordinare, 1917 - 1918, s. 71.
50

światowej", gwarantującego solidne fundamenty przyszłemu amerykańskiemu przywództwu w świecie. Istotą polityki zagranicznej Wilsona opierając się na powyżej przedstawionych źródłach były wysiłki zmierzające do przeforsowania umiarkowanych reform międzynarodowego systemu polityczno-ekonomicznego, nie naruszających jednakże podstaw kapitalistycznej gospodarki i struktur państwowych, umacniających natomiast zasadę "państwo-naród" i zapewniających handlowe oraz polityczne przywództwo rozwiniętych mocarstw zachodnich ze Stanami Zjednoczonymi na czele. House i Wilson poszukiwali drogi wiodącej do połączenia liberalnej reformy z nierewolucyjną koncepcją międzynarodowej, kapitalistycznej stabilizacji i do połączenia "interna-cjonalizmu z racjonalizmem" w uniwersalny program konieczny dla ekspansji amerykańskiego systemu gospodarczego.
Od połowy 1917 roku, kiedy Wilson rozpoczął "poszukiwanie sposobów na humanizację" tradycyjnych czynników kształtujących stosunki międzynarodowe liberalizm, w jego ujęciu, stał się kolejną, wyraźnie ograniczoną ideologią reformistyczną, zdolną do usprawiedliwienia i przystosowania samej siebie do tradycyjnych stosunków między państwami, wyznaczonych zasadą równowagi sił balance of power. Wilson, jak również House i inni, nie dostrzegał sprzeczności pomiędzy ich rolą orędowników mocarstwowych dążeń a chęcią kierowania liberalną opinią i świadomością społeczeństw na świecie. Potrafili jednak na czas skwapliwie zarzucić zajmowane stanowisko amerykańskiej "liberalnej wyjątkowości", frontalnie krytycznego wobec przejawów imperializmu w Europie, i wstąpić w szeregi koalicji mocarstw walczących z niemieckim imperializmem.
Wyznaniem dla programu Wilsona i House'a były koncepcje rewolucyjnego socjalizmu, które widziały imperializm jako nieunikniony etap kapitalistycznego rozwoju, a nie przejaw jak to ujmował Wilson i jego współpracownicy wyłącznie politycznego anachronizmu istniejącego tylko w autokratycznych Niemczech. Tymczasem jednak lewica amerykańska, jak i europejska, musiały zostać przekonane, drogą uporządkowanej i skoordynowanej akcji ze strony wyznawców wilsonowskiej ideologii, że zwycięstwo nad niemieckimi siłami zbrojnymi i demokratyzacja polityczna Niemiec były nieodzownymi warunkami przyszłego liberalnego międzynarodowego ładu. Zarówno Wilson, jak i House żywili nadzieję, że zradykalizowanie celów wzajemnych koalicji pociągnie za sobą odśrodkowe załamamie polityki niemie-

51

ckiego imperializmu, a równocześnie utrzyma "antyimperialistyczne" nastroje lewicy państw stowarzyszonych i sprzymierzonych z dala od rewolucyjnych haseł - - stwarzając możliwość tym samym ideowego wsparcia dla przyszłego "wilsonowskiego, liberalnego porządku"6.
Tuż przed przystąpieniem Stanów Zjednoczonych do konfliktu światowego, pułkownik House, poprzez wysuwanie propozycji mediacyjnych, szukał możliwości włączenia cesarskich Niemiec do pokojowego systemu gospodarki i podziału stref wpływów, jednakże pod dominacją anglo-amerykańską. Jak wspomina to sam House, "wydarzenia z początku 1917 roku ostatecznie potwierdziły moje narastające przeczucia, że Niemcy, zdominowane przez swoją tradycyjną strukturę imperialistyczno-militarną nigdy nie będą w stanie odegrać racjonalnej roli w polityce światowej". Źródła potwierdzają, że po kwietniu 1917 r. zarówno Wilson, House, jak i Lansing byli w pełni przekonani, że nie istnieją podstawy do podejmowania wysiłków kompromisowych lub negocjacyjnych z "Niemcami zdominowanymi przez autokratyczne i militarne elity"7.f
W odróżnieniu bd sceptycyzmu, reprezentowanego przez Lansinga, odnośnie, siły antyimperialistycznych nastrojów w samych Niemczech, House pokładał duże nadzieje (zwłaszcza na przełomie 1917-1918 r.) co do możliwości rozszerzenia efektywnej propagandy względem postępowych sił niemieckich. Sprzeciwiając się jakiemukolwiek kompromisowi pokojowemu opartemu na przedwojennym terytorialnym status quo "tak długo, jak niemiecki system polityczny pozostanie autokratycznym" - House wielokrotnie nawoływał do zmodyfikowania alianckich warunków pokojowych. Kreślił z uporem wilsonowską wizję powojennej handlowej i politycznej stabilności - - wszystko w nadziei inspirowania liberalnych elementów społeczeństwa niemieckiego do przejęcia władzy i wciągnięcia dobrowolnie Niemiec w obręb przyszłej wilsonowskiej struktury międzynarodowej8.
Wilson akceptował to podejście House'a i dlatego też^większość jego przemówień z okresu wojny obliczona była na utwierdzenie postępowych sił niemieckich w ich krytyce istniejących stosunków w ich państwie. Wilson piętnował wyłącznie "niemiecką militarystycz-
6 H. Laswell, Propaganda Techniąue in the World War, New York 1927, s. 216.
7 Ibidem.
8 W. Lippman, The Political Scenę: Ań Essay on the Yictory of 1918, New York 1919, s. 42 - 43.
52
na autokrację", a nie "naród niemiecki", wskazując równocześnie społeczeństwu niemieckiemu możliwość równoprawnego uczestnictwa w kreślonej przezeń wizji "liberalnego, międzynarodowego porządku". Najdobitniej koncepcja ta znalazła swoje odzwierciedlenie w odpowiedzi Wilsona na pokojową propozycję papieża Benedykta XV z sierpnia 1917 roku: "Odpowiedzialny mąż stanu musi teraz widzieć wszędzie, jeżeli nie dostrzegał tego przedtem, iż żaden pokój nie może się bezpiecznie wspierać na politycznych lub ekonomicznych ograniczeniach oznaczających korzyść dla drugiego, na zaborczej działalności jakiegokolwiek rodzaju, lub odwetu czy zaplanowanej agresji. Naród amerykański wycierpiał niedopuszczalne zło z rąk cesarskiego rządu Niemiec, ale nie* ma on zamiaru mścić się na narodzie niemieckim, który przeszedł w tej wojnie to, czego bynajmniej nie chciał doświadczyć. Uważamy, że pokój powinien się opierać na prawach ludzi, a nie prawach rządu na prawach narodów dużych i małych, słabych i silnych do wolności i bezpieczeństwa i samorządności, do udziału na dogodnych warunkach w ekonomicznych możliwościach istniejących w świecie, włączając w to również naród niemiecki, jeżeli oczywiście zaakceptuje on równość, a nie dominację"9.
Apele House'a i Wilsona do postępowych warstw społeczeństwa Niemiec nie były jedynym przejawem dążeń amerykańskich zmierzających do połączenia uczestniczących w globalnym konflikcie sił z przywództwem "światowego, liberalnego ruchu"10. Wspominaliśmy już powyżej o wadze, jaką przykładał House do problemu ustanowienia efektywnej kontroli nad tymi elementami lewicy państw alianckich, których antyimperialistyczny program zagrażał pełnemu zjednoczeniu wysiłków Ententy przed osiągnięciem zdecydowanej militarnej przewagi nad Niemcami na frontach. W końcu 1917 r. House szczególnie obawiał się "niebezpieczeństwa wynikającego z faktu przejęcia przez naród spraw we własne ręce tak, jak to uczynili Rosjanie", ostrzegając równocześnie Balfoura, by użył "całej zręczności w kierowaniu polityczną sytuacją Wielkiej Brytanii, nie popełniając poważnych błędów, jak to dotychczas miało miejsce z większością przywódców Ententy"11.
9 Ibidem.
10 "Cambridge Magazine" 16 XI 1918, s. 143.
11 PPWW, t. IV, s. 201-202; również R. Dmowski, op. cit., s. 310.
53




&L>

W połowie lutego 1918 r., House i Wilson wysłali publicystę
0 liberalnych poglądach, Raya Stannarda Bakera, by prześledził "niszczycielskie wpływy, istniejące w zrujnowanym wojną świecie pracy i wśród radykalnych elementów w Europie, a które wzbudzone zośtaty rewolucją bolszewicką" 12. Nadsyłane przezeń relacje umocniły obu polityków w przeświadczeniu, jak wysoce delikatną kwestią było w koncepcjach wilsonowskich ujęcie problemu wojny i pokoju w taki sposób, by lewica krajów alianckich pozostała lojalna wobec Ententy, w tym samym zaś czasie by niemieccy liberałowie i umiarkowani socjaliści ostro występowali przeciw polityce swego rządu. Konieczna zatem była rewizja celów wojennych, mogąca oczyścić niejako wizję Wilsona i Ententy do tego stopnia, by umiarkowani socjaldemokraci i liberalni antyimperialiści w krajach alianckich mogli odnaleźć swobodną drogę do "wolnego od tradycyjnego imperializmu" świata, przy zachowaniu równoczesnej lojalności w stosunku do liberalnych, antyniemieckich wysiłków zbrojnych" 13. House był przekonany, że jeżeli cele wojenne Ententy ulegną modyfikacji w ramach programu Wilsona, wówczas kwestia kontroli nad amerykańską
1 aliancką lewicą będzie nasuwała zdecydowanie mniej trudności 14. Wreszcie Wilson wskazywał na konieczność dokooptowania jak najszerszego wachlarza elementów lewicowych dla swojego programu motywując to "chęcią przyszłego umocnienia powojennej, liberalnej zgody"15.
Swoje intencje przedstawiał Wilson w listach do House'a, wyjaśniając stanowisko zajęte w odpowiedzi udzielonej papieżowi Benedyktowi XV na temat pozycji Stanów Zjednoczonych w toczącym się konflikcie. Ukazują one wyraźnie dążenie Wilsona do podtrzymania dialogu z umiarkowaną lewicą państw alianckich i jego równoczesne obawy, że czyniąc to, może on popaść w konflikt z siłami prawicy: "Próbowałem wskazać na stosunek mego kraju wobec innych punktów najbardziej dyskutowanych w socjalistycznych i innych obozach. Nie myślałem o tym, by powiedzieć więcej, lub też użyć bardziej
12 A. Mayer, op. cit., s. 329-330.
13 Ibidem.
14 Intimate Papers, t. III. s. 133, 282 - 284.
15 Ibidem.
54








l




precyzyjnych sformułowań, ponieważ mogłoby to spowodować głosy sprzeciwu we Francji i we Włoszech, gdybym na przykład powiedział, że ich żądania terytorialne nas nie interesują"16.
Dostępne źródła wskazują na to, że te posunięcia Woodrowa Wilsona uzyskały odzew wśród elementów postępowych i umiarkowanych w państwach alianckich 17. Wilsonowska strategia nasycona elementami progresywizmu była antidotum wobec radykalizmu. W sprawach międzynarodowych projektowany przezeń porządek świata oparty "na praworządności, zasadach wolnego handlu i braterstwie czołowych mocarstw" był skierowany do liberałów i umiarkowanych socjalistów, którzy poszukiwali nierewolucyjnego prze-kształcenia kierunku rozwoju światowej polityki. W rezultacie wil-sonowski program Czternastu Punktów stanowił legitymizację działań wojennych koalicji przeciwko imperializmowi państw centralnych, głównie poprzez uwypuklenie szerszego zakresu zasady samookreś-lenia narodów, znajdujących się w obrębie państw centralnych, jak również drogą ukazywania wizji "nowego, wolnego porządku, opartego na rozbrojeniu i wolnym handlu zagwarantowanym przez Ligę Narodów" 18. Dlatego też większość ugrupowań postępowych w krajach alianckich mogła solidaryzować się z polityką ich własnych rządów w prowadzeniu "krucjaty przeciwko imperializmowi państw centralnych i równoczesnym utwierdzaniem samych siebie w przekonaniu, że wilsonowska wizja powojennego liberalnego internacjonaliz-mu stanowić będzie rzeczywiste antidotum wobec ostro rysującej się groźby ze strony imperializmu Francji i Anglii, planujących przypieczętować swoje zwycięstwo w tradycyjnym, aneksjonistycznym duchu"19. Z drugiej strony wpływ ideologii wilsonowskiej, zwłaszcza w konfrontacji z polityką Niemiec na obszarach okupowanych Europy środkowowschodniej, stwarzał znaczne trudności lewicy alianckiej w podnoszeniu głosów krytycznych wobec rządów państw Ententy20.
6 N.G. Levin jr., Woodrow Wilson and World Poiitics, New York 1968, s. 55.
17 A. Mayer, Political origins ..., op. cit., s. 385 - 392.
18 A. Van der Slice, International Labour, Diplomacy and Peace 1914 - 1919, Philadelphia 1941, s. 218 - 57.
19 PPWW, t. V, s. 95.
20 Ibidem.
rr
|CA^
55
1. Wilsonowska ofensywa propagandowa
,__Odziaływanie haseł wilsonizmu osłabiało również wiarę w "wizję
nieuchronnej i powszechnej rewolucji"21. Charakteryzując swoje wrażenia na początku 1918 r. amerykański ambasador we Francji William G. Sharp podkreślał "zbawienny wpływ", jaki wywierała ideologia wilsonowska na kierunek działania lewicy francuskiej. Sharp dawał również wyraz swemu wewnętrznemu przekonaniu o roli Wilsona na przyszłej Konferencji Pokojowej, jako polityka ograniczającego nastroje radykalne: "Może się wydawać poradoksalnym, że zabiegi prezydenta Wilsona i jego konstruktywne środki, wywierają
0 wiele głębszy wpływ na kształtowanie myśli socjalistycznej we Francji czasem nawet tej mającej znamiona ikonoklasyki [...] niż ma to miejsce w wyniku działalności przywódców innych mocarstw alianckich. Przyczyny jednakże nie należy szukać daleko, ponieważ znajduje ona swoje odzwierciedlenie w motywach. W mojej ocenie, wpływ ten jest cenną wartością i jest daleko bardziej radykalny w swym oddziaływaniu, niż to jest ogólnie wiadome. Zgrupowania lewicy francuskiej miały przecież dużo czasu, by ugruntować swoje zasady, jednakże odeszły od nich, by osiągnąć pełną zgodność z zasadami głoszonymi przez prezydenta Wilsona. Nie zdumiałbym się, gdyby nadchodzące wydarzenia w taki sposób je ukształtowały, że stworzyłyby niecodzienną sytuację o wielkiej wadze dla harmonizowania nieposłusznych elementów, z którymi będzie trzeba mieć do czynienia tworząc warunki pokoju"22.
^Najgroźniejszy jednak dla programu Wilsona był bieg wydarzeń
1 zwycięstwo sił rewolucyjnych w Rosji. Wysiłki Bachmietiewa, ambasadora Rządu Tymczasowego w Stanach Zjednoczonych, podejmowane wespół z House'em, mające na celu "spopularyzowanie celów wojny wśród narodu rosyjskiego i uspokojenie lewicy rosyjskiej"
- zakończyły się całkowitym niepowodzeniem23.
Konsekwencje wydarzeń rewolucyjnych w Rosji, dla całego układu sił międzynarodowych i stanowisk zajmowanych przez poszczególne państwa, były bardzo istotne. Rewolucja socjalistyczna w Rosji była przełomem, którego dalekosiężne znaczenie słabo docierało do ów-
21 A. Van der Slice, op. cit.
22 FR, Lansing Papers, t. II, s. 135.
23 FR, Supplement 1918, Russia, I, s. 203, 235, 239.
56

czesnyćh polityków burżuazyjnych. Skutki bezpośrednie rewolucji, program rodzącej się dyplomacji radzieckiej i jej pierwsze poczynania, zdecydowane przeciwstawienie się praktykom starej, burżuazyjnej dyplomacji ważyły poważnie na dalszym rozwoju wydarzeń, na decyzjach podejmowanych przez poszczególne rządy. Nie sposób też "Było pomijać narastającego pod wpływem rewolucji rosyjskiej procesu radykalizacji mas w wielu innych krajach. Warto przytoczyć tu pogląd Romana Dmowskiego, który tak charakteryzował w swych późniejszych rozważaniach znaczenie tych wydarzeń: "Po rewolucji rosyjskiej i po wejściu Ameryki w wojnę duch liberalnego doktrynerstwa nabrał siły i zaczął brać górę nad realizmem politycznym [!], żadnemu z narodów w tej wojnie zainteresowanych to doktrynerstwo nie groziło takimi, jak nam Polakom, niebezpieczeństwami [...] Walka właśnie z doktrynerstwem, czy to szczerym czy tylko służącym za płaszczyk wrogich nam interesów, staje się jednym z głównych zadań polityki polskiej w tej, że tak nazwę, drugiej wojnie" 24.
Wpływ haseł, jak i wydarzeń w Rosji, na miliony ludzi biorących udział w wojnie o cele, które w rezultacie ujawnienia tajnych porozumień zostały pozbawione jakichkolwiek pozorów, budził zrozumiałe zaniepokojenie przywódców Ententy. Środkiem przeciwdziałania temu miała być scharakteryzowana już powyżej deklaracja aliantów, kreśląca cele wojny, dla osiągnięcia których walka musiała być kontynuowana. Zwolennikiem takiego sposobu postępowania był przede wszystkim Wilson.
Prezydent Stanów Zjednoczonych z dużą dozą realizmu widział rozwój wydarzeń w Europie. Uważał on, że dla skutecznego przeciwdziałania niezbędne są środki oddziaływania ideologicznego, jedną zaś z głównych płaszczyzn walki staje się płaszczyzna polityczno-propaga-ndowa. Historycy amerykańscy różnych orientacji (Link, Mayer, Buehring) zgodnie określają tę postawę Wilsona. A. Mayer stwierdza: "Wilson był uwrażliwiony na te wyłaniające się rozmiary rewolucji, tak samo jak trzeźwo oceniał zmieniającą się globalną równowagę sił, w której Ameryka miała posiadać wybitne znaczenie [...]. Miast dopuścić, by ogromne rozmiary i złożoność ostatnich wydarzeń zastraszyły go, zmuszając do myślenia w kategoriach status quo, odważnie nakreślił swe myśli i działanie w celu wprowadzenia
24 Dmowski do Paderewskiego, 6 Xli 1917, AP, 637.
57
napierających sił historycznych w uporządkowane łożyska"25. Wypada dodać, że cele, jakie w tym czasie wysuwał Wilsonvnie ograniczały się wyłącznie do prób zmniejszenia i ograniczenia skutków działań podejmowanych przez Rosję Radziecką, lecz nadal obejmowały zamiary osłabienia zwartości politycznej państw centralnych.
2. Wokół sprawy polskiej
Zestaw proponowanych środków działania przez Wilsona był bardzo szeroki. Obok pełnej mobilizacji zasobów militarnych i ekonomicznych, konieczne było prowadzenie elastycznej, przemyślanej ofensywy polityczno-propagandowej. Na przełomie listopada i grudnia 1917 r. zwołano w Paryżu Międzyaliancką Konferencję i Najwyższą Radę Wojenną. Biorący w niej udział House usiłował nakłonić swych europejskich sojuszników do ogłoszenia wspólnego oświadczenia o celach wojny, lecz nie przyniosło to większego rezultatu. Różnice poglądów były bardzo duże, a partnerzy House'a byli przekonani, iż tradycyjne metody w zupełności wystarczą dla wygrania wojny, nie chcieli więc krępować siebie jakimikolwiek deklaracjami. Jednakże wysiłki House'a stworzyły nową możliwość dla Komitetu Narodowego Polskiego, który ją też natychmiast wykorzystał. Jan Horodyski informował w dniu 27 listopada członków Komitetu, iż zarówno House, jak i Balfour opowiadają się za deklaracją w sprawie polskiej. Wynikało stąd, iż House uważał za niemożliwe do przyjęcia sformułowania, że sprawa polska jest jednym z celów toczącej się wojny. Doradca Wilsona aprobował natomiast stwierdzenie, że jej rozwiązanie jest jednym z warunków trwałego pokoju. Nazajutrz dyskutowano na posiedzeniu Komitetu nad memorandum, które miało być doręczone politykom alianckim. W memorandum tym przyciąga uwagę następujące sformułowanie: "Teraz, gdy te przeszkody (ze strony rządu rosyjskiego -- J.W.) zniknęły, milczenie Aliantów lub brak jasności w ich oświadczeniach nie mogłyby być zrozumiane inaczej jak tylko ich gotowość poświęcenia Polski dla ich innych celów w tej wojnie"26.
25 A. Mayer, op. cit., s. 330.
26 Por. Memorandum Lansinga (NA 861.00/2146/1/2).
58
Pomimo tej presji żaden z zaproponowanych przez Komitet Narodowy Polski wariantów deklaracji nie zyskał akceptacji polityków alianckich. Zgodzono się tylko na możliwość utrzymania stwierdzenia, bez nakładania na siebie zobowiązań, iż stworzenie państwa polskiego jest warunkiem trwałego i pewnego pokoju we wschodniej Europie Środkowej. Fakt ten nie przyczynił się do umocnienia pozycji KNP.
Dmowski 2 grudnia 1917 r. zdał relację członkom KNP ze swych rozmów z 'House'em i Pichonem. House wyraził swe zrozumienie dla stanowiska Komitetu, na co Dmowski stwierdził, że właśnie w nim pokładana jest cała nadzie'ja. W tym momencie wiele przemawia za tym, że Dmowski rzeczywiście liczył na wsparcie dyplomacji amerykańskiej27. Równocześnie 7 grudnia serię rozmów z H. R. Wilsonem z Departamentu Stanu odbył Jan Perłowski, wskazując na konieczność "jak najrychłejszego sformułowania deklaracji w sprawie polskiej [...] w wypadku zwłoki zagraża ugrupowaniu polskiemu zwrot w kierunku Austrii, możliwość wycofania się armii niemieckiej, wobec czego Polska zostałaby zagrożona anarchią z Rosji i mogłaby obrócić się gdzieś indziej o pomoc"28.
Również Paderewski, zaalarmowany przez Dmowskiego, wystosował 30 grudnia list do House'a. w którym zwrócił uwagę na to, że obietnice zawarte w deklaracji międzyalianckiej wydają się bardziej wymijające i o wiele mniej frapujące niż te poczynione przez mocarstwa centralne 5 listopada 1916 r. Wnioskowanie swe Paderewski podsumował: "publikacja rezolucji takiej, jaką zaproponował Komitet Narodowy Polski i której kopię załączam, korzystne rozwiązanie kwestii armii polskiej, sugerowane w memorandum, mogą przyczynić się wielce do zdecydowanej klęski nieprzyjaciela"2g. Trudności z uzyskaniem zadowalającej deklaracji były znane i stąd działacze Komitetu Narodowego Polskiego dążyli do pozyskania rządu amerykańskiego w celu wywarcia odpowiedniej presji wobec państw Ententy.
W omawianym okresie różnice punktów widzenia, koncepcji politycznych, rozwiązań taktycznych między Wilsonem a działaczami skupionymi wokół Dmowskiego, stają się coraz wyraźniejsze. Uwypu-
1 R. Lansing, War Memors, s. 341.
28 Ibidem.
29 List Paderewskiego do House'a z 30 XII 1917 (NA 860.C.01/2/4).
59
klenie tych rozbieżności wiązało się z orędziem Wilsona z 4 listopada 1917 r., które deklarowało stan wojny z Austro-Węgrami. Oto słowa Dmowskiego z jego listu do Paderewskiego na temat tego właśnie orędzia prezydenta Stanów Zjednoczonych: "Na przedostatnim posiedzeniu Komitetu zastanawialiśmy się nad messażem prezydenta Wilsona. Treść tego przemówienia i doświadczenia nasze z ostatnią konferencją Aliantów wskazuje nam, że taktyka nasza musi być zmieniona. Widzi Pan więc, że Alianci dzisiaj, a w szczególności prezydent Wilson, nie mówią o wytworzeniu równowagi sił w Europie, na którą my w całej swej argumentacji główny nacisk kładziemy, wykazując potrzebę istnienia silnej Polski jako przeciwwagi dla Niemiec, potrzebnej zwłaszcza po upadku potęgi rosyjskiej. Obawiamy się, że nieżyczliwi nam oskarżają nas na tej podstawie o imperializm, o to, że będziemy przeszkodą do zaprowadzenia w Europie porządku prawa (regime of right) i społeczności narodów (society of nations), o czym teraz głównie jest mowa w messażu prezydenta, który jakoby kładł nacisk nie na zmianę granic w Europie, ale na zmianę systemu politycznego głównie w Niemczech. Wobec tego, powiedziawszy już, cośmy mieli do powiedzenia ze stanowiska równowagi sił, postanowiliśmy teraz wykazać, że porządek prawa w Europie zależy głównie od odbudowania Polski"30.
Wysiłki działaczy KNP stały jednak w sprzeczności z zarysowującymi się już w strategii Wilsona elementami wielkorosyjskimi realizowanymi przez House'a, a inspirowanymi przez dyplomycję byłego Rządu Tymczasowego Rosji. W omawianym okresie wizja przyszłej burżuazyjnej "Wielkiej Rosji" była dla administracji prezydenta Wilsona, w kontekście już omawianych powyżej celów i dążeń, sprawą daleko większej wagi, niż konkretyzacja polityków Stanów Zjednoczonych w sprawach mniejszych narodów wschodniej Europy Środkowej.
3. Wilsonizm wobec programu W. Lenina
W złożonych warunkach wschodniej Europy Środkowej na przełomie wieków klasowy ruch robotniczy stał przed podwójnym zadaniem: przyznania wszystkim narodom prawa do samookreślenia oraz przestrzegania najściślejszej, nierozerwalnej jedności walki klasowej
Por. Dmowski do Paderewskiego z 15 X 1917: AP, t. 637.
60
proletariuszy wszystkich narodów danego państwa, we wszelkich możliwych perypetiach jego dziejów, przy wszelkich możliwych zmianach granic poszczególnych państw dokonywanych przez burżua-zje31. Traktując problem zgodnie z uchwałą londyńską z 1896 r. W. Lenin nie pozostawiał żadnych wątpliwości, gdzie jego zdaniem tkwi główny punkt ciężkości, tak sprecyzowanego zadania strategicznego rewolucyjnej partii robotniczej: "Proletariat uznając równouprawnienie i równe prawo do państwa narodowego ceni nade wszystko i ponad wszystkim stawia związek proletariuszy wszystkich narodów, oceniając pod kątem walki klasowej robotników wszelkie żądania narodowe"32.
W koncepcjach leninowskich racje prowadzonych w skali międzynarodowej zmagań społeczno-wyzwoleńczych stanowiły dla rewolucyjnego ruchu socjalistycznego wartość nadrzędną, której muszą być podporządkowane wszystkie inne sprawy. W odróżnieniu od programu wilsonowskiego uwypuklającego momenty językowo-etniczne i narodowe koncepcja W. Lenina zaznaczała wyraźnie, że "kwestii prawa do samostanowienia nie można utożsamiać z kwestią celowości oderwania się tego czy innego narodu". Taką kwestię "partia socjaldemokratyczna powinna rozwiązywać w każdym wypadku zupełnie samodzielnie, biorąc pod uwagę interesy rozwoju społecznego w całości oraz interesy walki klasowej proletariatu o socjalizm. Postulat prawa do samookreślenia bynajmniej nie jest równoznaczny z żądaniem odrywania, rozdrabniania, tworzenia państw małych". Jest on "jedynie konsekwentnym wyrazem walki z wszelkim uciskiem narodo-
" 33
wym
Celnie scharakteryzował Lenin absolutyzowanie żądań narodowych, z czym występował w swym programie W. Wilson, i ich pragmatyczną interpretację, zgodnie z rozwojową mocarstwową strategią Stanów Zjednoczonych. Zdaniem Lenina taka absolutyzacja
31 Por. na ten temat interesujące rozważania K. Griinberga w pracy Polskie koncepcje federalistyczne 1864 - 1919, Warszawa 1971.
32 W. I. Lenin, Uwagi krytyczne w kwestii narodowej, [w:] Dzieła wszystkie, t. 20 Warszawa 1987, s. 113 - 147; tenże, O prawie narodów do samookreślenia, [w.]Dziela wszystkie, t. 25, Warszawa 1987, s. 241 - 301; tenże, Wyniki dyskusji o samookreśleniu, [w:]Dzieia wszystkie, t. 30, Warszawa 1987, s. 16 - 55.
33 W. I. Lenin, Kwestia narodowa w naszym programie, [w:] Dzieła wszystkie, t. 7, Warszawa 1985, s. 217 - 225.
61
cechuje doktryny burżuazyjne: "każda burżuazja chce w sprawie narodowej albo przywilejów dla swego narodu, albo wyłącznych dlań korzyści [...]. Kieruje się ona przy tym wyłącznie partykularnym interesem klasowym, który na dłuższą metę jest nie do pogodzenia z racjami szerokich mas ludowych".
Walczące o pełne równouprawnienie formujące się środkowows-chodnio-europejskie społeczności narodowe znajdowały się w skomplikowanym układzie stosunków panujących w ramach narodów rządzących. "W każdym burżuazyjnym nacjonalizmie narodu uciśnionego stwierdzał W. Lenin tkwi ogólnodemokratyczna treść wymierzona przeciw uciskowi i tę to właśnie treść my bezwzględnie popieramy, ściśle oddzielając dążenia do własnej narodowej wyłączności" 34.
Konfrontując doktrynę Wilsona w zakresie zgłoszonych przez nią postulatów wyswobodzenia się narodów wschodniej Europy Środkowej z programem wysuwanym przez Lenina nasuwa się wniosek, że (właśnie to współdziałanie ruchu rewolucyjnego z częścią klas posiadających uznawał amerykański polityk za największe niebezpieczeństwo dla swych koncepcji. W. Lenin zauważył, iż "mimo zasadniczych ^antagonizmów klasowych dzielących każde społeczeństwo istnieje płaszczyzna ścisłego faktycznego współdziałania ruchu socjalistycznego z częścią klas posiadających i związanych z nimi warstw pośrednich - - w ściśle zakreślonych granicach. Klasa robotnicza popiera burżuazję w jej roli hegemona ruchu narodowego -- tylko w interesie pokoju między narodowościami, w interesie równouprawnienia, w interesie najlepszych warunków walki klasowej"35.
W. Lenin dowodził, że nie miała racji R. Luksemburg, która twierdziła, że głoszenie prawa samostanowienia jest równoznaczne z udzielaniem bezwzględnego poparcia dla burżuazyjnego nacjonalizmu narodów uciskanych: Stwierdzał on: "O ile burżuazja narodu uciśnionego walczy z burżuazja uciskającą, o tyle zawsze i w każdym wypadku i najbardziej ze wszystkich stanowczo jesteśmy za. my bowiem jesteśmy najbardziej śmiałymi i najbardziej konsekwentnymi wrogami ucisku. O ile burżuazja narodu uciśnionego występuje w imię własnego burżuazyjnego nacjonalizmu, jesteśmy przeciw. Walka
4 W. I. Lenin, O prawie narodów ..., op. cit.
35 W. I. Lenin, Rewolucja socjalistyczna a prawo narodów do samookreślenia. Tezy, [w:] Dzielą wszystkie, t. 27, Warszawa 1987, s. 239 - 252.
62
z przywilejami i gwałtami narodu uciskającego i żadnego pobłażania dążeniom do przywilejów ze strony narodu uciśnionego"36.
Pod adresem programu W. Wilsona trafia leninowski zarzut, iż "burżuazja wysuwa zawsze swe żądania narodowe na plan pierwszy; stawia je w sposób absolutny; jeśli chodzi o proletariat, zadania te podporządkowane są interesom walki klasowej. Teoretycznie nie można ręczyć z góry czy rewolucję burżuazyjno-demokratyczną zakończy oderwanie się danego narodu czy też równouprawnienie z innym narodem; dla proletariatu w obu wypadkach ważne jest zapewnienie rozwoju własnej klasy; dla burżuazji ważne jest utrudnienie tego rozwoju przez odsunięcie na bok zadań proletariatu wobec zadań własnego narodu [...]. Dlatego też proletariat ogranicza się do negatywnego [...] żądania uznania prawa do samookreślenia nie gwarantując żadnemu narodowi, nie zobowiązując się dać żadnemu narodowi czegokolwiek kosztem innego narodu"37.
W konfrontacji z programem Wilsona w kwestii samostanowienia narodów meritum leninowskiej koncepcji prawa do samookreślenia narodowego zawarte było w następującym sformułowaniu: "Postulat demokracji należy ujmować w ogólnoeuropejskiej - - dzisiaj trzeba powiedzieć światowej skali, a nie w oderwaniu [...]. Poszczególne żądania demokracji, a wśród nich żądanie samookreślenia nie są absolutem, lecz cząsteczką ogólnodemokratycznego, dziś ogólnosoc-jalistycznego ruchu światowego. Możliwe, iż w poszczególnych konkretnych wypadkach cząsteczka przeczy całości, wtedy należy taką cząsteczkę odrzucić"38.
Rozumowanie przywódcy rosyjskiego proletariatu podporządkowane było koncepcji generalnej strategii walki rewolucyjnej nie tylko w skali kontynentu europejskiego ale świata. W. Lenin podzielał w tym względzie stanowisko twórców socjalizmu naukowego, które uzależniało podejście do narodowego punktu widzenia od interesów międzynarodowego proletariatu: "W przeciwieństwie do demokratów drobnoburżuazyjnych Marks widział we wszystkich bez wyjątku żądaniach demokratycznych nie absolut, lecz historyczny wyraz walki mas ludowych, kierowanych przez burżuazję przeciw feudalizmowi.
36 W. I. Lenin, O prawie narodów .... op. cit., s. 257.
37 Ibidem.
38 Por. też A. Czubiński, Ruch socjalistyczny w Europie wobec odbudowy państwa polskiego, "Kwartalnik Historyczny" 1968, r. LXXV nr 3, s. 624.
63
Wśród tych żądań nie ma ani jednego, które by nie mogło posłużyć i w pewnych warunkach nie służyło jako narzędzie oszukiwania robotników przez burżuazję. Wyłączyć pod tym względem jedno z żądań demokracji politycznej, a mianowicie samookreślenie narodów i przeciwstawić je pozostałym - - jest z teoretycznego punktu widzenia zasadniczo błędne"39.
39 Na temat leninowskiej koncepcji prawa narodów do samookreślenia w aspekcie procesów narodowotworczych we wschodniej Europie środkowej obszernie pisał Józef Chlebowczyk w pracy Procesy narodowotwórcze we wschodniej Europie Środkowej w dobie kapitalizmu, Warszawa-Kraków 4975, s. 321-334.
Część II
STANY ZJEDNOCZONE
WOBEC POWOJENNEGO ROZWOJU STOSUNKÓW WE WSCHODNIEJ EUROPIE ŚRODKOWEJ
Najbliższy współpracownik i doradca prezydenta Wilsona pułkownik E.M. House, rok przed rozpoczęciem konferencji pokojowej w Paryżu, w pierwszych dniach 1918 r. pisał w jednym ze swoich memorandów, że "powszechna tęsknota za pokojem jest wszechobecnym uczuciem zwykłych ludzi całego świata, stara dyplomacja zbankrutowała istnieje jednak groźba społecznej rewolucji na całym świecie; w wojnie prowadzonej dla celów demokratycznych, te powszechne odczucia powinny działać na naszą korzyść" '.
Powyższe sformułowanie stanowiło preludium dla wilsonowskiej idei Ligi Narodów - powszechnej organizacji międzynarodowej, której zadaniem miało być utrzymanie pokoju w Europie drogą rozstrzygania sporów na forum tej organizacji. Odmienny program powojennych rozwiązań pokojowych w Europie u schyłku 1918 r. przedstawił Henry Cabot Lodge - jeden z przywódców antywil-sonowskiej opozycji republikańskiej w Kongresie, przewodniczący senackiej komisji ds. polityki zagranicznej 2. Domagając się w grudniu 1918 r. zarzucenia koncepcji Ligi Narodów proponował takie ukształtowanie powojennych Niemiec, by w przyszłości nie dążyły do agresji - poprzez odbudowę silnej Francji i Belgii, a także utworzenie łańcucha silnych państw w Europie środkowowschodniej, oddzielają-
' E. M. House, Memorandum : 4 l 1918 r., [w:] Papers Relating tu Foreign Relationsofthe United States. The Paris Peace Conference 1919, t. l, Washington 1942, s. 46 - 47.
- H. C. Lodgc, Memorandum z 2 grudnia, Congressional Record, 65 Cong.,
3 sess.. s. 724 - 728.
65
cych Niemcy od Rosji3. By utrzymać proponowaną przez siebie konfigurację europejskiego politycznego status quo, Lodge domagał się kontynuowania więzi sojuszniczych między Stanami Zjednoczonymi a Ententą. Realia polityczne na obszarze Europy środkowowschodniej okazały się jednak daleko bardziej złożone, aniżeli przewidywali to zarówno House, jak i Lodge.
3 Zob. np. S. J. Michalak, The United States and the League, [w:] L. Gordenker (ed.), The United Nations in International Politics, Princeton 1971, s. 69 - 70.
Rozdział IV IDEA LIGI NARODÓW I ZAGADNIENIA POKOJU
Geneza i rozwój wilsonowskiej koncepcji Ligi Narodów, zakres jej oddziaływania na różne orientacje polityczne w Stanach Zjednoczonych i Europie stanowią splot zagadnień złożonych i po dziś dzień spornych w historiografii:. Niektóre akcenty w rozwijanej przez W. Wilsona idei Ligi Narodów dały znać o sobie przy podejmowaniu politycznych rozstrzygnięć na Konferencji Pokojowej, jak na przykład sprawy Gdańska, polskiej granicy wschodniej czy przyszłych losów
1 Dla prześledzenia stanowisk na temat genezy Ligi Narodów w doktrynie W. Wilsona zob. następujące źródła: A.J. Mayer, The Political Origins of the New Diplomacy 1917 - 1918, New Haven 1959, s. 391 - 392; A. Van der Slice, International Labor, Diplomacy and Peace 1914 - 1919, Philadelphia 1941, s. 237 - 243, 246 - 255; G. B. Noble, Policies and Opinions at Paris 1919; Wilsonian Diplomacy, the Yersailles Peace and French Public Opinion, New York 1935; Zbiory National Archives, Zespół Departamentu Stanu NA 763. 721/1950/32. Por. też: D. H. Miller, My Diary at the Conference at Paris-Washington 1928, t. I, s. 50; E. B. Wilson, My Memoir, New York 1938, s. 181, 217, 235; R.A. Carrie, Italy at the Paris Peace Conference, New York 1938, s. 82 - 84; H.B. Whiteman jr (ed.), Letters From the Paris Peace Conference by Charles Seymour, New Haven 1965, s. 34, Por. również na ten temat następujące źródła: WWWS, t. III, s. 500; FR, PPC 1919, t. III, s; 609 - 610. PPWW, t. V, s. 350 - 351, 355 - 356.
Apele W. Wilsona skierowane do przywódców alianckich w duchu liberalnym ze wzmiankami nt. Ligi Narodów zob.: źródła zamieszczone w PPWW, t. V, s. 300, 326, 337, 342 - 343, 390 - 391, 433 - 445. O nadziejach niektórych odłamów socjaldemokracji europejskiej na wspólny z programem W. Wilsona front antyimperialistyczny i koncepcje Ligi Narodów na tym tle zob. następujące opracowania: cytowany już powyżej G. B. Noble, Policies and Opinions .... s. 85 - 87, 91 - 93, 155, 339 - 340; cytowany również A. Van der Slice, International Labor Diplomacy .... s. 314 - 322; zob. też C.F. Brand, British Labor And President Wilson, "The American Historical Review", XLII, no 2, january 1937, s. 248.
67
Śląska Cieszyńskiego i innych. Były one jednymi z najistotniejszych dla przyszłego polityczno-terytorialnego kształtu Europy środkowowschodniej. Takim istotnym akcentem było uwypuklenie przez W. Wilsona, w trakcie roztrząsania kwestii Ligi Narodów, wzmocnienia przez nią funkcji prawa międzynarodowego, które w sposób pokojowy regulowałoby sporne kwestie powojennej Europy.
Niejednokrotnie przed rozpoczęciem Konferencji Pokojowej Wilson, akademicki historyk prawa konstytucyjnego dawał wyraz swemu zafascynowaniu opozycją E. Burke'a wobec Rewolucji Francuskiej i zagmatwanych spraw europejskich. Opozycję tę widział jako opartą na "postępowym, liberalnym pragmatyzmie skierowanym na uporządkowany postęp spraw i działań"2. Uporządkowany -- nie rewolucyjny. Swój pogląd na efektywne użycie prawa międzynarodowego, w strukturze lansowanej przez siebie Ligi Narodów, przedstawił Wilson w swym wykładzie dla Towarzystwa Prawa Międzynarodowego w Paryżu wiosną 1919 r.
"Jedną z rzeczy, która nie dawała mi spokoju na przestrzeni ostatnich miesięcy była raczej bezpodstawna nadzieja, że ludzie wszędzie i od razu wyzwolili się z więzów, które ich ograniczały. Doświadczenie człowiecze wskazuje, że nie można od razu znaleźć się w kręgu światła. Trzeba przejść stopniowo przez szarówkę świtu do południa i do momentu, kiedy pełne słońce oświetli krajobraz. Ci, którzy nie są tym rozczarowani, powinni wskazywać proces tym, których nadzieja na to światło powinna być spełniona - - jest to bowiem proces prawa, proces stopniowego oswobadzania się z wielu rzeczy, które więziły nas w przeszłości. Nie można bowiem zrzucić nawyków społeczeństwa natychmiast, ani tym bardziej w ten sposób nawyków jednostek. Muszą one być stopniowo zmieniane. Muszą one być stopniowo kształtowane dla nowych celów. To jest właśnie proces prawa, jeżeli prawo jest rozważnie stosowane"3.
Poszukując odpowiedzi, jak dalece amerykańskie koncepcje Ligi Narodów wpłynęły na politykę Stanów Zjednoczonych wobec państw Europy środkowowschodniej, w tym również Polski, należałoby pokusić się na wstępie o nakreślenie programu amerykańskich izolac-jonistów i internacjonalistów. Zbyt daleko idącym jednak uprosz-
2 W. Wilson, Edmund Burkę and the French Revolution, [w:] R.B. Brown, The Burkę Paine Controversy, Texts and Criticism, New York 1963, s. 142 - 143.
3 PPWW, t. V, s. 478 - 479; zob. też FR, PPC 1919, t. III, s. 583.
68
czeniem jest przypisywanie programu izolacjonizmu partii republikańskiej, zaś internacjonalizmu partii demokratycznej 4. Nie bez znaczenia dla wyjaśnienia poruszanej tu tematyki jest istniejący nieporządek pojęciowy, sprawiający, iż pod pojęciem izolacjonizmu rozumie się częstokroć neutralizm w polityce zagranicznej Stanów Zjednoczonych, w jakim znajdowały się one do 6 kwietnia 1917 r.5 Nie należy mylić również izolacjonizmu ze sprzeciwem wobec przystąpienia Stanów Zjednoczonych do wojny. Różne grupy etniczne w USA ze względu na swój interes narodowy były przeciwne przystąpieniu USA do wojny. Postawy te, w sumie, były też czynnikiem składowym izolacjonizmu.
Zacznijmy nasze rozważania od płaszczyzny społecznej W świadomości narodu amerykańskiego, zdaniem historyków i opinii publicznej 'izolacjonizm potęgowany był silną tendencją pacyfistyczną 6, Niechęć do wikłania się w konflikt zbrojny przez Stany Zjednoczone osiąga swoje apogeum z początkiem dwudziestego stulecia 7. Pacyfizm stał się ruchem odczuwalnym społecznie. U źródeł jego zintensyfikowania się właśnie w tym okresie leżał dynamizm procesów gospodarczych, dbałość o "swój interes" zarówno w odczuciu indywidualnym, jak i zbiorowym, z punktu widzenia grupy posiadaczy, jak i szerokich rzesz pracujących. Obok pacyfizmu kolejnym elementem funkcjonującym na płaszczyźnie społecznej było utrwalenie się, na szeroką skalę, przeświadczenia o pokojowej misji Stanów Zjednoczonych8. Urosło ono z początkiem dwudziestego wieku, poprzedzone przebiegiem wydarzeń związanych wojną amerykańsko-hiszpańską, do rangi mitu zasilającego programy poszczególnych polityków.
Na płaszczyźnie politycznej zjawisko izolacjonizmu znajduje swój wyraz od chwili oficjalnego przedłożenia w dniu 10 lipca 1919 r. treści traktatu wersalskiego Senatowi przez Wilsona. W rzeczywistości
4 FR, PPC, t. XI, s. 157.
5 Ibidem.
6 J. A. Garraty, Henry Cabot Lodge, New York 1953, s. 348 - 349.
7 S. Kutrzeba, Kongres, traktat a Polska. Warszawa 1919, s. 101; nieco odmiennego zdania był już S. Kozicki, Pamiętnik, cz. VI, t. II, s. 70; Shotwell, At the Paris ..., s. 189; S. Bonsal, Suitors ..., s. 118 i passim; D. H. Miller, op. cit., I, s. 289.
8 Memorandum Bowmana o wypowiedzi Wilsona 10 XII 1918 (Intimate Papers ..., t. IV, s. 280 - 283) może niestety wprowadzić w błąd. Rzeczywistość była różna od zapowiedzi Wilsona: "Tellme whats right and t'llflght for it". Por. także Ch. Seymour, Geography Justice and Politics at the Paris Peace Conference of 1919, New York 1951, s. 17.
69
amerykańska opinia publiczna była zaznajomiona z częścią traktatu, a mianowicie Paktem Ligi, już od dnia 14 lutego 1919 r., kiedy to jego treść znalazła się na szpaltach ważniejszych dzienników w Stanach Zjednoczonych. Jednakże dopiero od lipca można mówić o przeistaczaniu się zróżnicowanych struktur świadomościowych w odczuwalne reakcje polityczne9. Wypada zaznaczyć, za czołowymi przedstawicielami "realizmu" w nauce historii dyplomacji Stanów Zjednoczonych (takimi jak G. F. Kennan, H. J. Morgenthau, R. E. Osgood) 10, że właśnie od tego momentu (lipiec 1919 r.) izolacjonizm w polityce zagranicznej staje się programem kształtowanym przez różnorodne, niejednokrotnie rozbieżne rozumienie interesu narodowego przez czołowe postacie nadające kształt amerykańskiej polityce zagranicznej. To właśnie wskutek odmiennego rozumienia "interesu narodowego" zrodziło się wiele zróżnicowanych wewnętrznie koncepcji politycznych określonych wspólnym mianem "izolacjonizmu amerykańskiego" po roku 1919. Ograniczymy się z braku miejsca do ich wypunktowania i scharakteryzowania kusząc się równocześnie o naszkicowanie stosunku, w jakim te koncepcje pozostawały do złożonej problematyki wschodniej Europy Środkowej.
1. W kręgu izolacjonistów
Zarysowuje się następująca typologia różnorodnych koncepcji izolacjonizmu amerykańskiego na płaszczyźnie politycznej (przy czym na pierwszym miejscu znajduje się program najmniej opozycyjny w stosunku do programu postulowanego przez Wilsona).
Program umiarkowanego izolacjonizmu H.C. Lodge'a i grupy jego zwolenników głosił koncepcję "elastycznego wspierania bezpieczeństwa Francji i powstrzymywania militaryzmu Niemiec" ll. H.C. Lodge,
9 Ibidem s. 1106; S. Arct, Projekt .... s. 5.
10 Por. przykładowo poufny raport Van Normana l XII 1920; (AAŃ Waszyngton 642).
11 Interesujące rozważania na ten temat w artykule amerykańskiego historyka L. E. Ambrosiusa, Wilson, The Republicans and French Seruity after Worki War I, "Journal of American History" 1972, t. 58, s. 341 - 352; Smith do Dąbrowskiego 12 IX 1921; Dąbrowski do Smitha 3 XI 1921; memorandum Smitha dla Michalskiego 4 XI 1921; memorandum o rozmowie z Michalskim 5 XI 1921; Smith do Michalskiego 5 XI 1921; Raport Smitha 22 XI 1921 (poufny) AAN Waszyngton 263.
70
powodowany silnymi naciskami ze strony swej partii, stanął wobec konieczności znalezienia antidotum wobec internacjonalistycznego programu polityki zagranicznej Wilsona. Stało się to stosunkowo wcześnie, bo już 21 grudnia 1918 r., kiedy wygłosił przemówienie w Senacie. Przemówienie to było skrótem obszernego i dokładnego memorandum, w jakie wyposażył on później jedynego republikanina w składzie amerykańskiej delegacji na Konferencję Pokojową Hen-rego White'a, w dniu 29 grudnia 1919 r. Znajdujemy tam m.in. sformułowanie, które Lodge podniósł do rangi nadrzędnej zasady, jaką miał się kierować White w swym oddziaływaniu na prezydenta: "Pierwszym i nadrzędnym celem pokoju musi być utrzymanie Niemiec w takiej pozycji, że będzie niemożliwym z ich strony ponowne rozpętanie wojny, mającej na celu podbój świata"12, f!
! By takie zamiary stały się realne, Lodge wskazywał na konieczność "zabezpieczenia, przy aktywnym wsparciu Stanów Zjednoczonych, poza jednakże jakimkolwiek sztywnym systemem organizacji międzynarodowej czy też traktatu niepodległości Francji i Belgii i ustanowienie państw buforowych w Europie środkowowschodniej, z wiodącą rolą państw bałtyckich i Polski, oddzielających Niemcy od Rosji" 13. W Europie środkowowschodniej aktywność Stanów Zjednoczonych zostałaby "wyizolowana od więzów godzących w swobodę działania, jakie mogła stwarzać Liga Narodów", i miała być zdaniem Lodge'a
- "silnym czynnikiem zapewniającym bezpieczeństwo nowo powstałych państw, w tym i Polski". Równocześnie, całkowicie odrzucając ideę Ligi Narodów, podkreślał on wagę "kontynuowania jedności działania Stanów Zjednoczonych i państw Ententy". Program powyższy w wielu momentach zatem pokrywał się z koncepcjami pokoju G. Clemenceau14.
Innym nieco programem, podobnie jak poprzedni z umiarkowanymi elementami izolacjonizmu w stosunku do koncepcji wilsonowskich, był reprezentowany przez spójną poglądowo grupę senatorów pod przewodnictwem republikanina, senatora Philandera C. Knoxa, byłego sekretarza stanu w okresie prezydentury Tafta, a do której,
12 A. Nevins, H. White, Thirty Years of American Diplomacy, New York 1930, s. 350 i n.
13 K. Schriftgiesser, The Gentleman from Massachusetts: Henry Cabot Lodge, Boston 1944, s. 299 i n.
14 J. A. Garraty, Henry Cabot Lodge, A Biography, New York 1953, s. 342 i n.
71
Wi Ł.
z końcem marca 1919 r., przyłączył się republikanin Elihu Root (poprzedni sekretarz wojny i sekretarz stanu w okresie prezydentury Theodora Roosevelta) i grupa jego zwolenników 15.
Knox w sposób jasny wyrażał swoją chęć, by Stany Zjednoczone odgrywały znaczącą rolę w powojennej. Europie. Nasuwa się pytanie, gdzie wobec tego elementy izolacjonizmu w jego programie? Akcenty te dają się dopiero uchwycić przy bliższej analizie jego polityki zagranicznej. Dążeniem Knoxa było "uchronienie Stanów Zjednoczonych, za wszelką cenę, od uwikłania się w konflikty zbrojne, wybuchające raz po raz w Europie i poza jej obszarem". Knox zalecał, by: "Stany Zjednoczone izolowały się od ewentualnych następstw wynikających z uwikłania się w koalicję, aliansy, czy też nakładanie na siebie
więzów ograniczających suwerenność"16. Te ostatnie uosabiała - zdaniem Knoxa - - wilsonowska idea Ligi Narodów. '
Z początkiem drugiej połowy grudnia 1918 r. Knox w wystąpieniu senackim podsumował swoje dotychczasowe poglądy, określając je mianem "nowej amerykańskiej doktryny". Stwierdził on, że jeżeli "powstanie sytuacja, w której jakieś mocarstwo lub układ mocarstw stworzą bezpośrednio lub pośrednio zagrożenie dla wolności i pokoju w Europie Stany Zjednoczone uznają tę sytuację za zagrożenie ich własnej wolności, pokoju i skonsultują z innymi mocarstwami zainteresowanymi swój pogląd odnośnie do wspólnej akcji mającej na celu usunięcie takiej groźby" 17. Knox i jemu podobni przeciwnicy Ligi Narodów, w oparciu o powyższe założenia wysunęli koncepcję "aliansu wyraźnego". Główne założenia tej koncepcji przedstawił Knox w Senacie l marca 1919 r. polemizując z treścią Paktu Ligi Narodów: "Jeżeli zostanie udowodnionym to, że istnieje racja dla wstąpienia Stanów Zjednoczonych w szeregi niedawnego aliansu, zgoda, niechże to będzie związek mały i naturalny - - przynoszący jedynie ograniczone i proporcjonalne zobowiązania"18.
Stosunek wyżej nakreślonego programu wobec państw Europy środkowowschodniej wymaga kilku słów wyjaśnienia. Wydaje się, że zawiera ona więcej swobody politycznego manewru aniżeli idea "silnych więzi", forsowana przez H.C. Lodge'a. Zarówno Knox, jak
5 P. C. Jessup, Eliho Root 1905-1937, New York 1938, s. 372 i n.
16 L. E. Abriosius, op. cit., s. 343.
17 Ibidem.
18 Ibidem.
72
i nieco później Root, dawali wyraz swemu przeświadczeniu o braku stabilności politycznej na obszarach Europy środkowowschodniej. Szczególnie silnie rzucał się w oczy ich brak zaufania do jej przywrócenia właśnie poprzez utworzenie Ligi Narodów, czy też na drodze kontynuacji aliansu z okresu wojny 19. Program ten również zapowiadał wyraźnie odcięcie się od nowo wyzwolonych, spotęgowanych żywiołów narodowych w Europie środkowowschodniej i nie opierał swych reguł działania o ideę umocnienia bezpieczeństwa Francji. Zarówno Knox, jak i Root, odnosili się krytycznie do wsparcia, jakiego Francja udzielała Polsce w jej działaniach skierowanych przeciwko Rosji Radzieckiej, dopatrując się w tym groźby nowego konfliktu w tym rejonie Europy.
Tezy kontrowersyjnego art. X proponowanego Paktu Ligi Narodów rodziły ostre polemiki. W liście otwartym skierowanym do Haysa
- w dniu 29 marca 1919 r. Root stwierdzał: "Koncepcja Wilsona nie może być podstawą do efektywnego działania stałej Ligi Narodów
- ale tylko dla kontynuacji obecnych aliansów przeciwko państwom centralnym dla celów odbudowy, a co z reguły następuje po zakończeniu, każdej wojny"20. Opowiadając się za ideą "aliansu wyraźnego", w myśl założeń Knoxa, Root w kolejnych swych oświadczeniach odżegnywał się od możliwości członkostwa Stanów Zjednoczonych w Lidze bez uprzedniej zmiany paktu, polegającej na zamieszczeniu klauzuli o prawie do wycofania się z organizacji, jak również precyzyjniejszych i jednocześnie swobodniejszych postanowień o zobowiązaniach wobec samej organizacji.
Po przyjęciu przez Konferencję Pokojową ostatecznej wersji Paktu Ligi wraz z poprawkami, 28 kwietnia, Lodge wezwał Roota, by ten dokonał oceny przyjętego, zrewidowanego dokumentu, sugerując mu równocześnie zrezygnowanie z popierania koncepcji "wyraźnego aliansu" senatora Knoxa21. Miało to, zdaniem Lodge'a, przynieść zjednoczenie republikańskiego frontu w Senacie i przyciągnięcie licznych niezdecydowanych demokratów przed rozstrzygnięciem ostatecznej batalii związanej z ratyfikacją traktatu. Knox i Root przygotowali list oceniający treść całego paktu i przesłali go 19 czerwca na ręce
lg R. Stone, The Irreconcilables: The Fight against the League ofNations, Lexington 1970, s. 26 - 27.
20 Ibidem, s. 41.
21 Ibidem, s. 44.
Lodge'a. Jego treść wskazuje na silne przywiązanie do koncepcji "aliansu wyraźnego", gdyż na samym jego początku zamieszczone są wywody obrazujące różnicę pomiędzy Ligą a "aliansem". Dalej wskazywał on na "nieokreślone, a z pewnością negatywne skutki stosowania artykułu X paktu, który uczyniłby na mocy normy prawa midzynarodowego z Ligi Narodów światowego policjanta na czas nieokreślony"22.
Opowiadając się za "aliansem wyraźnym" autorzy komentarza odżegnywali się od angażowania się w sprawy europejskie, mając na względzie przede wszystkim bezpieczeństwo Francji. Na tym właśnie polegać miała istota "aliansu wyraźnego", odrzucającego jakiekolwiek szeroko interpretowane zobowiązania czy ograniczenia. Angażowanie się w sprawy europejskie, w myśl tej koncepcji, miało być elastyczne i nie ograniczać się do jednego tylko ogólnego casusfoederis. Root był również pełen wątpliwości co do linii polityki francuskiej i rozwoju stosunków polsko-radzieckich. Problem ten, jego zdaniem, "daleki był od rzeczywistości jaką chciano by osiągnąć w Paryżu"23.
Przytoczyć warto końcowy fragment listu Roota, w którym konkluduje on: "jeżeli to konieczne dla bezpieczeństwa Europy, powinniśmy zgodzić się, powiedzmy przykładowo, na wspieranie Francji, jeżeli zostanie ona zaatakowana -- zgódźmy się czynić to w sposób szczery tak, że każdy mężczyzna i kobieta w tym kraju zrozumieją honorowe zobowiązanie, które spełniamy. Jestem za tym. Ale nie owijajmy tego celu w niejasne, ogólne zobowiązanie tylko pod wrażeniem, że to, co ono przewiduje, nigdy się nie zdarzy" 24. Prorocze to były słowa, gdy się zważy, że dwadzieścia lat później na obszarze Europy środkowowschodniej wybuchł nowy konflikt światowy.
Trzecią wreszcie grupę poglądów w Senacie lansowali zwolennicy republikanina Hirama W. Johnsona, senatora z Kalifornii i republikanina Williama E. Boraha, senatora z Idaho, którzy reprezentowali program najbardziej krytyczny wobec Ligi Narodów. Opierali się oni w swej kontrargumentacji wyłącznie jak sami deklarowali na "retoryce demokratów amerykańskich", wskazującej na głębokie
22 Ibidem, s. 45.
" Ibidem, s. 55, 180.
24 L. E. Ambrosius, op. cit., s. 347-348.
74
osadzenie tych haseł we wczesnych latach ery progresywizmu 25. Byli oni zdecydowanie przeciwni zarówno idei zabezpieczania Francji drogą traktatu, jak i też działaniu w oparciu o "alians wyraźny", nie mówiąc już o treści Paktu Ligi Narodów 26. Obydwaj nigdy nie zaprzeczali, iż ewentualna agresja Niemiec przeciwko Francji nie będzie zupełnie dotyczyć Stanów Zjednoczonych. W czasie debaty senackiej 25 lipca, oponując przeciwko traktatowi bezpieczeństwa Francji, Borah stwierdził: "Nie twierdzę, że nie powinniśmy ratować Francji w przypadku, gdyby Niemcy ją napadły. Nie poddaję zupełnie pod wątpliwość tej sprawy, ale twierdzę, że jeżeli warunki powstaną, to ludzie współcześni temu wydarzeniu, osądzając wszystkie fakty takimi, jakimi one wówczas będą, posiadają prawo do pójścia lub nie na wojnę, będąc wolnymi od wszelkich zobowiązań, czy, jakby nie nazwać inaczej -- wszelkie inne konstrukcje"27.
Ideą "wyraźnego aliansu" Borah nie był zachwycony. W dyskusji z Jamesem M. Beckiem, republikańskim wrogiem Ligi Narodów, działającym poza Senatem, Borah mówił o "celowości wstąpienia Stanów Zjednoczonych w przymierze z Ententą, aliansie z mocarstwami Europy wielce zbliżonym do idei aliansu wy raźnego, a którą jednak on traktuje i widzi zupełnie odrębnie". W stosunku do sytuacji w Europie środkowowschodniej tak Borah, jak i Johnson opowiadali się za interwencją przeciwko Rosji Radzieckiej w imię obrony "zasad demokracji i liberalizmu w krajach z nią sąsiadujących i znajdujących się w bezpośrednim zagrożeniu" 28. To zbliżenie się do idei wspierania ambicji terytorialnych nowo powstałych państw w Europie środ-kodowschodniej nie wynikało, jak w przypadku Lodge'a i Knox'a, z oparcia się na koncepcjach bezpieczeństwa Francji czy "aliansu wyraźnego". Borah, jak i w nieco łagodniejszej formie Johnson - obwiniali imperializm brytyjski o wzniecanie konfliktów traktując Ligę Narodów jako "kolejny spisek imperialistów Anglii"29. Nie bez racji niektórzy współcześni badacze zaliczają Boraha do grona jednego z czołowych twórców aktywnego, dwudziestowiecznego glo-balizmu amerykańskiego. Wypada podkreślić fakt, iż Borah, opowia-
25 Ibidem. " Ibidem.
27 Ibidem.
28 Ibidem.
29 Ibidem.
75
o bo i 7,* tobcx.fi o 2<3uv
dając się za jak najsilniej rozwiniętym izolacjonizmem wobec Europy, nie głosił bynajmniej koncepcji ograniczających politykę zagraniczną USA w innych częściach świata.
Nie negując wyraźnych różnic, jakie zarysowały się w toku dyskusji nad programem amerykańskiej polityki zagranicznej, trzeba stwierdzić, że podziały były jednak znacznie bardziej skomplikowane. Jeżeli spersonifikujemy ścierające się tendencje, to głównego przeciwnika Wilsona, senatora Cabot Lodge'a, można z trudem umieścić w obozie izolacjonistów. Nie był on przeciwnikiem w ogóle udziału aktywnego Stanów Zjednoczonych w sprawach międzynarodowych, a w niektórych momentach posuwał się nawet bardzo daleko w stronę internacjonalizmu. Nie oponował on też wobec Ligi Narodów jako takiej. Czego zatem dotyczył ten spór?
Koncentrował się on wokół bardzo istotnej sprawy; zakresu zobowiązań międzynarodowych podejmowanych przez Stany Zjednoczone. Cabot Lodge i jego zwolennicy bezwzględnie przeciwstawili się wilsonowskiej koncepcji Ligi Narodów, która, według nich, pozbawiała Stany Zjednoczone części ich suwerenności i swobody manewru w realizowaniu polityki zagranicznej. Jeden z historyków amerykańskich pisze, że był to raczej "spór między zwolennikami i silnego systemu bezpieczeństwa zbiorowego a grupą występującą za bardziej ograniczonymi zobowiązaniami w sprawach międzynarodowych" 30. Przebieg głosowań w Senacie wyraźnie potwierdza tę tezę; Ligę Narodów z modyfikacjami Cabot Lodge'a przekreślili dawni, zdawałoby się wypróbowani zwolennicy Wilsona.
Powstała dość znamienna sytuacja: po wyraźnym osłabieniu aktywności Stanów Zjednoczonych na arenie międzynarodowej, poczynając od lata 1919 r. niemal jedynym wyjątkiem była działalność związanego z partią republikańską Hoovera aktywizacja amerykańskiej dyplomacji następuje po objęciu władzy przez republikańskiego prezydenta Hardinga. Jeszcze w programie wyborczym republikanów umieszczono hasło utworzenia "Stowarzyszenia Narodów", jako alternatywę dla wilsonowskiej Ligi Narodów. Wśród zadań proponowanej organizacji wymieniono kodyfikację prawa międzynarodowego, stworzenie Sądu Międzynarodowego, zwoływanie międzynarodowych
30 S. R. Herman, Eleven Against War: Studies in American Internationalist Thaught 1898 - 1921, Stanford 1969, s. 85.
76
konferencji, rozwiązywanie sporów między narodami itp. Ze strony republikanów był to klasyczny lip service na rzecz internacjonalizmu. Gdy jednak realizacja tych koncepcji napotkała przeszkody, dyplomacja amerykańska ześrodkowała swe wysiłki wokół myśli zwołania Konferencji Waszyngtońskiej.
O rezultatach tej konferencji może świadczyć fakt pojawienia się w historiografii i publicystyce pojęcia "systemu wersalsko-waszyng-tońskiego". Nie zapomniano też w Waszyngtonie o realnym zabezpieczeniu korzyści, które dla Stanów Zjednoczonych przewidywał traktat wersalski i dopiero 25 sierpnia 1921 r. podpisano traktat pokojowy z Niemcami31.
W omawianych przez nas koncepcjach charakterystyczne jest odmienne rozłożenie akcentów wobec poszczególnych regionów świata, niż miało to miejsce w globalnym programie Wilsona. Zgodnie z ogólną ideą ówczesnej amerykańskiej polityki zagranicznej nikt z jej czołowych twórców nie odżegnywał się od aktywnego zaangażowania w sprawy Ameryki Łacińskiej, Pacyfiku i Dalekiego Wschodu. Nadal znajdowały się one w centrum uwagi. W odniesieniu do Europy zróżnicowanie stanowisk było największe. Również poglądy przedstawicieli wielkiego kapitału amerykańskiego, na temat zagranicznej polityki gospodarczej Stanów Zjednoczonych, dalekie były od jednolitości. Niektórzy spośród historyków dochodzą do wniosku, iż podstawową linią podziału była ta, która oddzielała grupę bankową __Mo_rgana, już zaangażowaną i pragnącą podtrzymać bliskie więzy łączące ją z Wielką Brytanią czy Francją, od grupy kapitału przemysłowego z Rockefellerami na czele. Wśród tych ostatnich panowało przekonanie, że na drodze do zdobycia potrzebnych im źródeł surowców i rynków zbytu znajduje się konkurent brytyjski. W kołach tych uznawano też za niecelowe angażowanie kapitału amerykańskiego w Europie, wyjątek miały stanowić Niemcy jako ewentualna przeciwwaga dla wpływów Wielkiej Brytanii 32. Spór ten toczył się w sytuacji, kiedy zadłużenie sojuszników wojennych wobec Stanów Zjednoczonych wynosiło już 11 mld dolarów, przy czym koniunktura w samych Stanach Zjednoczonych gwałtownie się pogarszała. Szale
3' Dokładną analizę zob. L. Pastusiak, Pół wieku dyplomacji amerykańskiej 1898 -1945, Warszawa 1974, s. 156 - 169. 32 Ibidem.
77
w tym sporze ważyły się długo33. Jeszcze w maju 1920 r. na Ogólnoamerykańskiej Narodowej Konwencji Handlu Zagranicznego przewagę osiągnęli zwolennicy dalszej współpracy z Europą 34. Rzeczywistość gospodarcza narzuciła ostatecznie jednak odmienne koncepcje i to one w następnych latach określały kierunek polityki Stanów Zjednoczonych w dziedzinie stosunków gospodarczych z zagranicą. Wynikiem tego były określone taryfy i różnego rodzaju bariery celne. Nie wykluczało to możliwości angażowania się tych, którzy tego chcieli, w gospodarcze poczynania państw Europy środkowowschodniej .
Istotne dla naszych rozważań są następujące dane: eksport amerykański do Niemiec już w 1920 r. był wyższy niż w pokojowym roku 1912, import z Niemiec, zaczynając już w 1919 r. od kwoty 11 min dol., zbliżył się w 1923 r. do pułapu z 1912 r., że wreszcie w eksporcie amerykańskim w 1921 r. w imporcie zaś w 1923 r. - - Niemcy wyprzedziły Francję. Funkcjonowały również jeszcze inne formy angażowania się kapitału amerykańskiego na terenie Niemiec, głównie finansowego. Niekiedy można spotkać tezę, że obok Niemiec, wśród potencjalnych partnerów dla kręgów amerykańskiego biznesu należałoby wymienić też Austrię i Polskę, które zniszczone wojną i słabe gospodarczo, stanowić mogły dogodny teren ekspansji dla kapitału amerykańskiego 35.
Stosunek do nowej Rosji nie uległ większym zmianom. Gwałtowna antyradziecka polityka nadal towarzyszyła tezie o konieczności utrzymania terytorialnej integralności Rosji. Zresztą przebieg konfliktu polsko-radzieckiego w 1920 r. ukazał, jaką wagę przywiązywano w USA do powyższej tezy i jak znaczny wysiłek wkładano w konsekwentną realizację tej polityki. Niezmieniony pozostawał nadal niechętny, a częstokroć wrogi stosunek do wszelkich tendencji rewolucyjnych. Nierzadko też łącznie patrzono na nabrzmiałe problemy społeczne Rosji i Niemiec.
Podsumowując wypada stwierdzić, że jedną z przyczyn nieporozumień wywołanych przez termin "izolacjonizm" było niedostrzeganie zróżnicowania tych sił, które obaliły program Wilsona. Byli przecież
33 Ibidem.
34 Por. P. Wandycz, Stany Zjednoczone a Europa Środkowo-wschodnia ..., s. 11 i n.
35 Ibidem.
78
wśród nich obok umiarkowanych i izolacjoniści "nieprzejednani". Oni to, senatorzy Borah, La Folette i inni, rzeczywiście występowali za odsunięciem się Stanów Zjednoczonych od polityki europejskiej i zajęciem się przede wszystkim palącymi problemami wewnętrznymi36.
36 Zob. też J. Ch. Yinson, Referendum for Isolation: Defeat of Anicie ten of the League of Nations Covenant, Athens 1961.
Rozdział V NA KONFERENCJI POKOJOWEJ
Przebieg Konferencji Pokojowej w Paryżu ujawnił w jednolitym początkowo programie W. Wilsona kształtowania powojennego świata wyraźnie wewnętrzne sprzeczności. Czynnikiem rozsadzającym spójność dyplomatycznych dogmatów Wilsona było przede wszystkim akcentowanie przezeń konieczności reintegracji powojennych Niemiec, czyli "włączenie tego państwa do nowej, nierewolucyjnej wspólnoty liberalnych państw-narodów" 1.
Sprzeczna z reintegracjonistycznym dążeniem, rodzącym wiele wahań i wątpliwości w kręgu zawodowych dyplomatów amerykańskich, była chęć ukarania Niemiec za rozpętanie światowego konfliktu. Wolę reintegracji Niemiec potęgowało przypuszczenie, że rozwój wydarzeń rewolucyjnych może posunąć się za daleko i zniszczy zarówno autokratyczny militaryzm, jak i liberalny kapitalizm. Chęć ukarania była natomiast wspierana obawą, że umiarkowane reformy polityczno-ustrojowe Niemiec, których orędownikiem był Wilson, przeciwstawiając je nastrojom rewolucji socjalistycznej, nie będą wystarczające, aby obalić niezwykle silne nastroje niemieckiego, reakcyjnego odwetu militarnego2. Oscylowanie pomiędzy powyższymi
1 J. B. Scott, Presiden! Wilsons Foreign Policy, New York 1918, s. 361; D. H. Miller, My Diary at the Conference of Paris with Documents, t. II, s. 77; FR, 1918 Supplement I, t. I, s. 405 - 413.
2 Interesujące były poglądy W. Lippmana i F. I. Cobba na temat korzyści, jakie osiągnęłyby Stany Zjednoczone z ustanowienia na obszarach wschodniej Europy Środkowej "całej serii rządów przedstawicielskich: fińskiego, estońskiego, litewskiego i ukraińskiego [...] to bowiem, co uznano (dyplomacja amerykańska J.W.) za korzystne dla Polaków, powinno zostać na równi uwzględnione względem Finów, Litwinów, Łotyszy i Ukraińców". Szerzej na ten temat M. W. Graham, American
80
*
d

dwoma kierunkami działania zaznaczyło się szczególnie ostro w toku negocjacji istotnych dla kształtowania oblicza politycznego Europy środkowowschodniej, w jakie uwikłana została delegacja amerykańska na Konferencję Pokojową podejmując decyzje w sprawach granic, Gdańska, Prus Zachodnich, Górnego Śląska czy nowych reprezentacji politycznych odrodzonych narodów.
Moment rozpoczęcia Konferencji Pokojowej w Paryżu był jednocześnie początkiem poszukiwań przez dyplomację amerykańską nowych kierunków działania w stosunku do procesów zachodzących na obszarach wschodniej Europy Środkowej. Charakter tworzących się struktur polityczno-pańątwowych, niedawno odrodzonych państw, miał istotne znaczenie w całokształcie polityki zagranicznej Stanów Zjednoczonych3. W. Wilson wywierał silną presję na Departament Stanu, by ten "najaktywniej i najszerzej wsparł siły demokratycz-no-liberalne w tych nowo powstałych państwach" 4. Miało to zapewnić, w kalkulacji Wilsona, przychylne stanowisko państw Europy środkowowschodniej dla linii politycznej realizowanej przez dyplomację amerykańską "wzmacniając ją w momentach krytycznych". Prezydent USA poprzez szerokie manifestowanie tego wsparcia zamierzał oddziaływać na świadomość odrodzonych narodowo społeczeństw w celu "hamowania szerzących się nastrojów rewolucyjnych i bolszewickich" 5. Wypada jednocześnie wskazać na silną niechęć Wilsona do osiągnięcia powyższych zamierzeń poprzez "uaktywnienie nastrojów nacjonalistycznych", niezwykle przecież łatwych do wzniecenia po wiekowych okresach ucisku narodowego6. Tego niepożądane-

Diplomacy in the International Community, Baltimore 1948, s. 215 - 221; Ch.H. Haskins, R. H. Lord, Some Problems of the Peace Conference, Cambridge-Harvard 1920, s. 194. Analiza dokumentów archiwalnych, zwłaszcza ze zbiorów Departamentu Stanu wskazuje, że rozwój sytuacji we wschodniej Europie Środkowej w okresie Konferencji Pokojowej i bezpośrednio po, był przedmiotem wnikliwej obserwacji misji amerykańskich rozsianych na tym obszarze. Dlatego też trudno zgodzić się z oceną A. Margolina (jednego z delegatów Ukrainy na Konferencję Pokojową), który bez ogródek stwierdził, że "większość amerykańskich delegatów charakteryzował brak wiedzy o europejskich i gospodarczych problemach zaś w szczególności wschodnioeuropejskich, zwłaszcza Ukrainy". A. Margolin, From a Political Diary, New York 1946, s. 40.
3 Dość dokładny katalog przyczyn wyliczają: N. G. Levin jr., op. cit., s. 58-61; Ch. Lash, American Liberals, s. 79; ^.ife and Letters, t. II, s. 355.
4 PPWW, t. V, s. 120.
5 M. Leczyk, op. cit., s. 254 i n.
6 Dmowski do Zamoyskiego /15 XI 1918/, KNP, syg. 24.
L vŁt-
81
go skutku swych działań nie udało się dyplomacji amerykańskiej całkowicie uniknąć w końcowej fazie Konferencji Pokojowej, gdyż jabawa przed rozszerzeniem się nastrojów "rewolucyjnego socjalizmu", wzmocniona dodatkowo w świadomości społeczeństwa amerykańskiego historią wokół "czerwonego widma" (red scare) - - przekształciła szereg wzniosłych zasad wilsonizmu według wymogów politycznej rzeczywistości7.
W okresie od sierpnia 1918 do końca pierwszej połowy 1919 roku wyraźnie zaznacza się niechęć Wilsona, jak i czołowych polityków jego administracji, w tym sekretarza stanu Roberta Lansinga i doradcy prezydenckiego pułkownika House'a, wobec rozwoju sytuacji wewnętrznej w Polsce. W osobie Piłsudskiego i jego koncepcjach doszukiwali się głównej przyczyny szerzącej się, ich zdaniem, w Polsce "fali nacjonalistyczno-militarystycznej"8. Odmienny był stosunek do Piłsudskiego amerykańskich kręgów wojskowych, jak i zawodowych dyplomatów. Treść not generała Blissa, amerykańskiego charge d'affaires, przesyłanych do Departamentu Stanu, jak również oświadczenia majora L. Coolidge'a, oficera łącznikowego przy armii Hallera uprzednio związanego z planowaniem strategicznym w sztabach armii amerykańskiej we Francji - wskazują na aprobatę dla polityki i zamierzeń Piłsudskiego9. Zdając sobie sprawę z niechęci, jaką żywił Wilson dla haseł nacjonalistyczno-militarystycznych, koła wojskowe i Departament Stanu forsowały rozwiązanie kompromisowe, jeżeli chodzi o przyszłe sprawowanie rządów w Polsce, w niczym nie osłabiające roli i znaczenia Piłsudskiego w powstrzymywaniu "szerzenia się bolszewizmu"10. W opinii Wilsona, jak również i jego doradców, a także kół wojskowych dążących do realizacji wyżej nakreślonej koncepcji postacią najodpowiedniejszą był I. J. Padere-wski.
7 Piłsudski do Wilsona 17 XI 1918: FR, PPC, t. II, 410.
8 J. Kukułka, Problem uznania rządu warszawskiego przez Paryż (XI - XII 1918), "Materiały i studia", t. I, Warszawa 1960, s. 102 - 127.
9 Do tego zagadnienia prócz artykułu Kukułki zob. m.in. Z. Wroniak, Geneza rządów Paderewskiego, "Zeszyty Naukowe UAM", Historia, 1959, z. 4, s. 129 - 164; W. Baranowski, Rozmowy z Pilsudskim, "Niepodległość" 1938, t. XVIII, s. 21 - 66.
10 M. Sokolnicki, W slużbie Komendanta, "Kultura" /Paryż/, 1953 12/74; s. 75
- 106; S. Grabski, Dylematy pierwszych dni niepodległości, "Więź" 1968, nr 10/126, s. 76
- 88; C. Smogorzewski, L'Union sacree polonaise, Le Gouvernement de Varsovie et Le ,,Gouvernements" polonaise de Paris, Paris 1929.
82
Zaprzestanie działań wojennych otwierało okres, w którym powinny były zostać sprawdzone koncepcje i programy zwalczających się dotąd polskich stronnictw politycznych. Dotyczyło to przede wszystkim sił skupionych wokół Komitetu Narodowego Polskiego, którym Dmowski wpajał, że "zwycięstwo państw sprzymierzonych doprowadzi do odbudowy zjednoczonej i silnej Polski niezbędnej dla utrwalenia pokoju światowego i jako czynnika przeciwwagi dla Niemiec" 11. Z takim rozwojem wydarzeń wiązały się plany uzyskania władzy w Polsce przez Dmowskiego. Tymczasem realia nie skłaniały do optymizmu. Rozmowy z politykami amerykańskimi podsumował Dmowski w depeszy do Zamoyskiego: "Musicie z uporem pracować nad sprawą niepodległej Polski, która jak się obawiam, jest daleka od rozstrzygnięcia"12. W tym czasie również i pozycja samego Komitetu Narodowego Polskiego uległa znacznemu osłabieniu. Państwa sprzymierzone z uwagą śledziły zmiany dokonujące się w Polsce, zaś kształtowanie się krajowego ośrodka władzy przeciwstawnego Komitetowi Narodowemu Polskiemu skłamało do dużej ostrożności przy podejmowaniu decyzji.
L Wobec nowych reprezentacji politycznych
Zmiana polityki amerykańskiej wobec Komitetu Narodowego Polskiego była wyjaśniana w literaturze w sposób wysoce zróżnicowany. Obok prostych konstrukcji, opartych na słabo udokumentowanej i praktycznie nie do zweryfikowania kwestii stosunku W. Wilsona do R. Dmowskiego (zwolennicy tej koncepcji podkreślają głównie antysemityzm Dmowskiego), można się zetknąć z poglądami wskazującymi na wyłącznie amerykański wpływ wyboru Paderews-kiego na szefa gabinetu w kraju13. W świetle treści dokumentów polityki zagranicznej USA, zawartych w amerykańskich archiwaliach, problem ten rysuje się nieco odmiennie14.
11 FR, PPC t. I, s. 264 i n.; Jusserand do Departamentu Stanu 12 XI 1918; tamże Polk do Jusseranda 24 XII 1918.
12 Sprawy polskie na konferencji pokojowej w Paryżu w 1919 r., Dokumenty i materiały" t. I, Warszawa 1965, s. 32, 36.
13 Usprawiedliwiającą interpretację znajdujemy u S. Kozickiego w jego Pamiętniku, t. II, cz. V, r. III; S. Kozicki, Sprawa granic; T. Komarnicki, op. cit., s. 279 i n.
14 Smulski do KNP, początek stycznia 1919, zesp. KNP t. 5, s. 24; por. też
83
Nasze rozważania zacznijmy od próby uchwycenia momentu, w którym pozycja KNP, w oczach polityków amerykańskich, zaczyna słabnąć. Wszystko wskazuje na to, że nastąpiło to pod koniec 1918 r.15. W tym właśnie czasie daje znać o sobie niezadowolenie Departamentu Stanu (również prezydenckiego doradcy pułkownika House'a), z faktu dwoistego charakteru reprezentacji politycznej Polski, będące głównie wynikiem nieustannych enuncjacji Dmowskiego o roli, znaczeniu i ambicjach KNP16. Wypada z naciskiem podkreślić fakt, znajdujący swe odzwierciedlenie w dokumentach Departamentu Stanu, iż z ambicji przywódcy KNP politycy amerykańscy zdawali sobie doskonale sprawę17. Dołączył się do tego realizm zawodowych dyplomatów amerykańskich, który nie pozwalał kształtować linii działania wobec Polski wyłącznie w oparciu o KNP18. Rozpoczęcie konferencji było momentem znalezienia się KNP w pozycji równej innym delegacjom, ale tylko "delegacjom" nowo powstałych państw, europejskich. Analiza stosunków pomiędzy rządami a przedstawicielstwami na Konferencję Pokojową (takich państw, jak np. Czechosłowacja, Finlandia, państwa bałtyckie itp.) wskazuje na całkowitą podległość działających na forum konferencji przedstawicieli wobec rządów krajowych19. Wyjątkiem w tej dziedzinie była niestety Polska.
wcześniejszą wymianę listów Smulskiego z Dmowskim (NA 860, co 1/134/1), w okresie października i listopada 1918 r.
15 Por. M. Kukieł, Dzieje Polski porozbiorowej (1795 - 1921), Londyn 1963; szczegółowo W. Pobóg-Malinowski, Najnowsza historia polityczna Polski 1864 - 1945, t. II, cz l, Londyn 1956, s. 81 - 84.
16 Świadczą o tym i relacje Smulskiego z grudnia 1918 r. słane do KNP (NA 860, co. 01/134 - 139), jak również chłodniejsze traktowanie spraw polskich przez polityków amerykańskich; Lansing MSS Diary, 10 IV 1919, LC 1803/2; Intimate Papers, t. IV, s. 262 - 264; t. V, s. 301 - 302.
17 S. Kozicki, Sprawa granic i Pamiętnik; op. cit.,S. Kutrzeba, Kongres, traktat i Polska, Warszawa 1919; T. Komarnicki, op. cit.; M. Kukieł, Dzieje Polski porozbiorowej .... op. cit.
18 W. Pobóg-Malinowski, op. cit., t. II, cz. l, s. 81 - 89; Warte przytoczenia są następujące zdania autorstwa Seymoura: ,,Inevitably each nation put formard a solution, which was colored by self-interest. This was, in a sense.just as true of the United States as of France, Italy or Great Britain. We sacrificed very little in announcing that we would take no teritory f which we didnot want), nor reparation (which we couldnot collect). Our interest lay entirely in assuring a regime ofworld tranąulity; our geographicalposilion was such that we could advocate disarmement and arbitration with somplete safety. Wilson's idealism was in linę with a healthy political systems" (Intimate Papers, t. IV, s. 377).
19 Ibidem.
84
Wśród polityków amerykańskich, z Wilsonem i House'em na czele, panowała zgoda co do tego, że "efektywne oddziaływanie polityczne na Polskę może odbywać się tylko w sytuacji, gdy KNP przekształci się w delegację reprezentującą linię rządu w kraju"20. W przypadku utrzymania się ambicji Dmowskiego w toku konferencji polemika z nimi, ze strony Stanów Zjednoczonych, mogłaby jedynie komplikować albo wręcz utrudniać osiąganie przez dyplomację amerykańską uprzednio postawionych celów, z jednoczesnym podtrzymywaniem i rozpowszechnianiem "misji pokoju i samostanowienia narodów"21. Wilson zapewne doskonale sobie zdawał sprawę, że wdawanie się w spory z Dmowskim na gruncie konferencji nie pokrywałoby się w zupełności z polemiką wobec krajowej reprezentacji politycznej i tym samym byłoby bezcelowe. Ten stan rzeczy znalazł potwierdzenie w późniejszym, zróżnicowanym sposobie reagowania Wilsona i członków delegacji amerykańskiej na wystąpienia Dmowskiego i oświadczenia Paderewskiego.
Rozpoczynała się Konferencja Pokojowa. Zakres podejmowanej przez przywódców zwycięskiej koalicji problematyki, ich odmienne, a nawet przeciwstawne programy, ciągła konfrontacja z narastającym rewolucyjnym zagrożeniem dla dotychczasowych struktur politycznych i społeczno-gospodarczych spowodowały, że sprawy polskie były poddane działaniu wielu, bardzo niekiedy od siebie odległych czynników i sił. W bogatej literaturze przedmiotu wyraziście rysuje się czołowa trójka negocjatorów: Wilson, Lloyd George i Clemenceau22. W szeregu pracach przewija się wątek ostrej krytyki stanowiska zajmowanego przez Lloyd George'a, za obrońcę dążeń nowo odrodzonych państw Europy środkowowschodniej uznawano Clemenceau i właściwie najwięcej trudności napotykano przy ocenianiu postępowania Wilsona23.
Programy tych trzech polityków i sił, które reprezentowali rzeczywiście, różniły się bardzo wyraźnie. Potęga Stanów Zjednoczonych, dalekowzroczność celów politycznych i przekonania o skuteczności dotychczasowej strategii pozwalały Wilsonowi na "idealizację" swego
0 Ibidem. 21 Ibidem.
2 Fragmenty wypowiedzi Lloyd Georg'a na posiedzeniu 19 III (FR, PPC, t. V. 415, [w:] Sprawy polskie ..., t. I, s. 123) czy na posiedzeniu z 27 III, ibidem. 23 P. Mantoux, Les Deliberations .... t. I, s. 47 - 48.
85
programu i poszukiwanie metod walki z rewolucją innych niż tradycyjne24. Niewiele trudności w przejęciu formuł Wilsona napotykał Lloyd George, gdyż siła Imperium Brytyjskiego oparta o panowanie na morzu, osiągnięcie brytyjskich celów wojny i w końcu liczne więzy łączące cały świat anglosaski, pozwalały na okazanie liberalizmu wobec wroga w zakończonej już wojnie, bez ryzyka dla Imperium Brytyjskiego25. Wyraźnie łączy też obu wymienionych polityków widzenie w pokonanych Niemczech już nie wyłącznie przeciwnika, lecz coraz to bardziej również i ewentualnego partnera.
Odrębna była sytuacja Francji; kształt przyszłego pokoju był dla niej określany chęcią takiego rozwiązania problemu Niemiec, które zagwarantowałoby bezpieczeństwo Francji. Program Clemenceau przewidywał osłabienie Niemiec, zapewnienie sobie pomocy w razie potrzeby w przyszłości (obojętne w jakiej formie) oraz zastąpienie (z konieczności) dotychczasowego sojusznika na Wschodzie, tj. Rosji - przez grupę państw wschodniej Europy Środkowej zaprzyjaźnionych z Francją26. W tym punkcie schodziły się koncepcje Dmowśr kiego z programem Francji. \
Francji potrzebna była silna Polska,- jako przeciwwaga, także i militarna, dla potęgi Niemiec. Jeżeli jednak program francuski został zrealizowany jedynie częściowo, ponosząc przy tym największe uszczerbki właśnie na wschodzie, to przyczyna tkwiła nie tylko w tym, że Clemenceau p^adałjnnipj atiit^w-^cL^wyrh anglosaskich partnerów.
Clemencau, podobnie jak i wielu jego współpracowników, pragnął realizacji wielu postulatów Dmowskiego, lecz wątpliwości wzbudza trwałość francuskiego przekonania co do szans realizacji tych postulatów. Lloyd George nie był atakowany, gdy dzielił się swymi ocenami
0 niższości cywilizacyjnej Polaków; słuchali go spokojnie i Wilson
1 Clemenceau27. Nawet tak istotny motyw dla Francji, jakim była potrzeba zapełnienia luki po sojuszniku rosyjskim, nie był tak silny,
24 Ibidem.
25 Ibidem.
26 Ibidem, s. 505 - 506. Nie pragnąc pomniejszać wysiłków podejmowanych przez Clemenceau w celu zachowania Gdańska i bezpiecznego do niego dostępu dla Polski warto jednak pamiętać o dwuznacznej treści memorandum Une methode d'action In Pologne z 20 III 1918.
27 J. Pajewski, Wokól sprawy polskiej, Paryż-Lozanna-Londyn 1914 - 1918, Poznań 1970, s. 299 - 238, s. 235.
86
jak nadzieje z nim związane przez Dmowskiego. Francja bowiem -/l długo jeszcze była zainteresowana restauracją burżuazyjnej Rosji. // Burżuazyjne państwo rosyjskie, tak ze względów politycznych, militarnych, jak i ekonomicznych, pozostawało dla rządu francuskiego rozwiązaniem optymalnym, zastąpienie go zaś, przez Polskę jedynie koniecznością narzuconą przez rozwój wydarzeń. Byłoby niesłuszne, gdyby odmienne nieco koncepcje Focha przesłoniły nam ten fakt. W wachlarzu postulatów mających zapewnić bezpieczeństwo Francji niewątpliwie znajdowało się utworzenie silnego państwa polskiego, lecz nie był to postulat zaliczany do grupy najbardziej ważkich i koniecznych28.
2. Podjęcie spraw polskich
Dla spraw polskich ważną cezurę chronologiczną w pracach Konferencji Pokojowej stanowi koniec drugiej dekady marca 1919 r. Słuszne są spostrzeżenia R. Bierzanka wskazującego ów moment, jako ten, w którym zaczyna gwałtownie pogarszać się pozycja sprawy polskiej, a stanowisko polityków odbiegać, na niekorzyść Polski, od poglądów reprezentowanych przez ekspertów29. Wyraźnego podkreślenia wymaga jednak fakt, że było to, niestety, równoczesne z początkiem okresu podejmowania w ogóle decyzji w sprawie polskiej30. Co gorsze, niemalże każda nowa decyzja oznaczała pogorszenie się sytuacji w porównaniu z podjętą uprzednio.
Niesłuszne byłoby przypisywanie odpowiedzialności za taki rozwój wydarzeń, przybyłemu do Paryża z początkiem kwietnia, Paderews-kiemu (można raczej przypuszczać, że jego przyjazd był także próbą przeciwdziałania tym tendencjom), lecz również nieuzasadniona wydaje się być ocena, że "wiele sukcesów przed i podczas Konferencji było jego zasługą" 3!. Samą sprawą Polski zainteresowano się dość wcześ- , nie. Już na posiedzeniach Najwyższej Rady Wojennej 12 i 23 stycznia,/ omawiano sytuację Polski w wyniku zgłoszenia przez Focha propozycji militarnego zabezpieczenia rejonu Gdańska orjjT; linii kolejowej Gdańsk-Toruń przez wojska mocarstw^zachodnieb. Propozycji nie
28 R. Bierzanek, op. cit., s. 54, 69, 108.
29 Ibidem.
30 Z. Wroniak, Rola ..., op.cit., s.270.
31 S. Kozicki, Pamiętnik, t. II, cz. 4, s. 19 i n.
87
k11 ./
przyjęto, polemizował z nią nie tylko Lloyd George., lecz i Wilson. Ten ostatni wypowiedział znamienne słowa: "te wojska sojusznicze zostałyby zaangażowane dla celów jak najbardziej nie odpowiadających rządowi niemieckiemu, który niewątpliwie wystąpiłby z zastrzeżeniami. Zastrzeżeniom tym trzeba by przyznać słuszność. Sprawa Gdańska musi zostać zagadnieniem otwartym, chociaż sugeruje się jego okupację"32. Ostatecznie uzgodniono jedynie, że należy wysłać do Warszawy Komisję Międzysojuszniczą w celu przygotowania sprawozdania o sytuacji w Polsce.
Wejście problemów polskich do porządku dziennego komisji i podkomitetów konferencji i związane z tym poszukiwanie rozstrzygnięcia kwestii związanych z Polską zróżnicowało stanowiska wśród ów delegacji amerykańskiej na konferencję. Przede wszystkim
zarysowała się różnica pomiędzy stanowiskiem,Wilsona w sprawie niemieckiej, w tym również wizji przyszłych stosunków polsko-niemie-ckich, a poglądami Henrego White'a, generała Taskera Blissa i sekretarza stanu Roberta Lansinga. W znacznej mierze spowodowane to było częściowym odizolowaniem trzech wyżej wymienionych polityków od procesu podejmowania;;;^!SwTiycn="tJeeyzji-li
Poglądy Wilsona w sprawie przyszłej polityki Stanów Zjednoczonych wobec Niemiec nie uległy zasadniczym zmianom w okresie od zakończenia działań wojennych do momentu jego przybycia na Konferencję Pokojową w Paryżu. Znalazły one swój wyraz w wypowiedzi doradcy sekretarza stanu Breckinridge Longa. Wcześniej znana była niechęć Wilsona do "ekstremistycznych planów Aliantów wobec pokonanych Niemiec", dlatego też słowami zaufanego człowieka, jakim był dlań Long dał Wilson wyraźnie poznać swoje poglądy co do przyszłości powojennej Niemiec34. Long twierdził m.in.: "nieokiełz-j nany bolszewizm w Niemczech, będący rezultatem działań alianckich, a zwłaszcza francuskich, oznaczać będzie to samo co ostatnio dzieje
32 Posiedzenie z 12 I i notatka Focha. Zob. FR, PPC, t. III, 471 - 472, 477 - 479, tłum. polskie: Sprawy polskie ..., t. I, s. 36 - 39.
33 Por. FR, PPC, posiedzenie z l II 1919, t. III, s. 839 - 840; por. FR, PPC, posiedzenie z 26 II, t. IV, s. 139 - 141; PPWW, t. V, s. 257 - 258; G. Bonsal, Unfmished Business, s. 42 - 43; F. Palmer, Bliss Peace-Maker .... New York 1934; por. też o zbliżeniu poglądów Lansinga, Whifa i Blissa, Listy Lansinga do Polka z 26, 30 VI 1919 (Zbiory YU 1823/4).
34 B. Long, MSS Diary, l XI 1918, LC. 2084/1.


^ K M'a
I
się we Francji, Włoszech, Anglii i nawet w Ameryce, zaś pokój, porządek i bezpieczeństwo cywilizowanego świata będą zagrożone. Niemcy nie mogą być bezpiecznie unicestwione, tak jak tego chciałaby Francja"35. Warto również przytoczyć wypowiedź Longa skierowaną pod adresem Francji, zawierającą m.in. stwierdzenie: "istnieje niebezpieczeństwo doprowadzenia do stanu bolszewizmu w Niemczech, jeżeli warunki rozejmu będą zbyt sztywne"36.
17
O

O
3. Plany względem Niemiec
Te reintegracjonistyczne akcenty polityki Wilsona były zdaniem np. Blissa, później również White'a i Lansinga zbyt ogólnie sformułowane, deklaratywne zaś przeciwstawianie się linii politycznej Francji i Wielkiej Brytanii - nieefektywne. Spowodowało to, już w toku konferencji, zwłaszcza w początkowej fazie od połowy marca 1919 r., odsunięcie się od Wilsona pozostałych członków delegacji amerykańskiej. Obecny również w czasie negocjacji rozejmowych Bliss sugerował House'owi "zdecydowane przeciwstawianie się Stanów Zjednoczonych nieprzejednaniu Aliantów w kwestii Niemiec, które może stanowić zachętę dla bolszewizmu w pokonanych Niemczech" 37.
Wilson zdawał sobie sprawę z istniejącej współzależności pomiędzy antyniemieckimi posunięciami Aliantów, a wzrostem nastrojów rewolucyjnych. Prezentował go pogląd prezydenta, wypowiedziany do Williama Wisemana, oficera brytyjskiego, przedstawiciela brytyjskiego wywiadu wojskowego w Stanach Zjednoczonych. W rozmowie z nim Wilson stwierdził, że "przyszła polityka, która dąży do unicestwienia Niemiec, zniszczy również wszystkie istniejące niemieckie formy rządu stwarzając lukę, którą wypełni bolszewizm"38. Początkowo wszystko wskazywało na to, że dążenia reintegracjonis^ tyczne Wilsona będą podzielane przez pozostałych członków delegacji.
<
5 Ibidem.
36 H. J. Nelson, Land and Power, British and Allied Policy on Germany's Frontiers 1916 - 1919, London 1963. Uderza zbieżność ustaleń z tymi, które są zawarte w dwu dokumentach amerykańskich "Inąuiry", a to "Outline of Tentative Report and Recommendations ..." z 21 I 1919 (D. H. Miller, op. cit., dok. 246 t. IV, s. 224 - 226) i "Proposed New Boundaries for Germany", ibidem, dok. 441, bez daty VI, s. 49 - 52.
37 Por. W. E. Gelfand, op. cit., s. 182.
38 D. H. Miller, op. cit.
89
Pod koniec marca 1919 r. konferencja stanęła wobec konieczności definitywnego rozstrzygnięcia losów krajów leżących na wschód od Niemiec, w tym również i Polski, innymi słowy wschodniej Europy Środkowej. Wilson zmuszony był do rozważenia rozwiązań kompromisowych i pójścia na wzajemne ustępstwa w stosunku do żądań wysuwanych przez pozostałych członków koalicji alianckiej. Ceną, jaką zmuszony był on zapłacić za akceptację jego projektów dotyczących utworzenia Ligi Narodów, był łańcuch ustępstw zwłaszcza wobec Francji w kwestii niemieckiej39. Rodziło to niechęć "ultra-reintegrac-jonistów", jakimi byli White, Bliss i Lansing. Powyższe zjawisko tłumaczy również niechęć wyżej wymienionych do problemów polskich, którzy w każdym ustępstwie na rzecz Polski, czy to wynikającym z konfrontacji polsko-niemieckiej, czy z konieczności wzmocnienia Polski na wschodzie widzieli zagrożenie dla koncepcji reintegracji Niemiec.
Emerytowany już wówczas dyplomata Henry White, jedyny republikanin w składzie delegacji amerykańskiej na Konferencję, nie reprezentował w toku Konferencji Pokojowej silnej tendencji proalianc-kiej, jaka dominowała w jego partii w zimie 1918 r. Wybór White'a przez Wilsona i House'a podyktowany został właśnie przeświadczeniem o tym, że nie stoi on na sztywnym, prokoalicyjnym stanowisku. Posiadał on natomiast osobiste stosunki z wpływowymi politykami niemieckimi, skłaniał się w stronę bardziej umiarkowanych, utrzymanych w tonie pojednawczym rozstrzygnięć problemu niemieckiego40. fl&Ln/^ L'VP60^CA\' **<ęL
Warto odnotować wymianę poglądów na bieżące tematy politycz-no-międzynarodowe pomiędzy MQiite^jii_a__Lodgejem, odzwierciedlaj ącąjvyramiejx>żmcj^ziejć^^h_w; kwestii niemieckiej, jak_również polityki ajnerykańskje^ wobec nowo powstałych państw Europy środkowowschodniej. W swych listach White podejmował polemikę z profrancuskimi koncepcjami Lodge'a i jego antyniemieckim nastawieniem, wytykając, że "dążenia Francji są niczym innym, jak tylko tryumfem francuskiego militaryzmu"41. Również nie godził się na ustępstwa wobec żądań Francji i nowo powstałych państw Europy
59 Nota delegacji polskiej 28 II 1919; Akty i dokumenty dotyczące granicy Polski na konferencji pokojowej w Paryżu 1918 - 1919, cz. I, s. 110 - 123.
40 D. H. Miller op. cit., XVII, 108.
41 W. J. Nelson, op. cit., s. 152 - 154.
90
środkowowschodniej godzących jego zdaniem we "wspieranie umiarkowanych sił w Niemczech, które mogą zapobiec rozprzestrzenianiu się bolszewizmu w tym kraju"42.
Wyrazicielem haseł "liberalno-internacjonalistycznych" i ugodo-wości z przyszłym państwem niemieckim był również gen. Tasker Bliss43. Był on przekonany, że tylko rozbrojenie i umiarkowane warunki pokoju mogą zapobiec katastrofie nowej wojny, klęska zaś militaryzmu niemieckiego zrodziła rozbudzony odniesionym zwycięstwem równie niebezpieczny militaryzm Aliantów"44. W sposób jeszcze bardziej gwałtowny od White'a Bliss wskazywał na fakt, że "bol-szewizm i rewolucja mogą być popierane przez kontynuowanie militarystycznych posunięć Aliantów na obszarze Niemiec, co w rezultacie może rychło doprowadzić do nastrojów rozpaczy i rozterki w tym kraju" 45. Wychodząc z powyższych założeń Bliss był przekonany o całkowitej konieczności prowadzenia polityki reintegracji, takiej, która byłaby "łagodną dla Niemiec i pozwoliłaby ustanowić tam silny, demokratyczny rząd, będący rzeczywistą i naturalną barierą pomiędzy zachodnią Europą i rosyjskim bołszewizmem"46.
W odróżnieniu od Wilsona i White'a, Bliss nawoływał do natychmiastowego włączenia Niemiec do nowego liberaTńego~^)brządku w Europie, bez oglądania się na szereg posunięć i czynników pośrednich, jakie w praktyce narzucała wilsonowska wizja Ligi Narodów. Dodajmy, że stanowisko Blissa w kwestii polskiej wydaje się być w świetle źródeł jeszcze sztywniejsze od postawy, jaką reprezentował White, który w szeregu momentach Konferencji Pokojowej skłonny był iść na niewielkie ustępstwa.
Interesującą ewolucję poglądów w sprawie Niemiec przeszedł sekretarz stanu R. Lansing, który w "ogólnym krachu autokracji niemieckiej w 1915 roku" doszukiwał się "początku łańcucha zwycięstw sił rewolucyjno-socjalistycznych" 47. Pod wpływem biegu wydarzeń, przed przybyciem do Paryża, Lansing stopniowo odchodził od
2 D. H. Miller, op. cit., XVII, 148.
43 H. J. Nelson, op. cit., s. 160 - 165.
44 FR, PPC, t. IV, 354.
45 Por. dok. w NA. 860 c. 01/144/514; por. też Relacja Dmowskiego o rozmowie z House'em, op. cit., s. 436.
46 Intimate Papers .... t. IV, s. 534 - 536.
47 PPWW, t. V, s. 257 - 258.
91
swego twardego stanowiska wobec Niemiec, stając się z początkiem 1919 r. zdecydowanym zwolennikiem reintegracji niemieckiej, możliwej do osiągnięcia, jego zdaniem, poprzez "zdecydowane przeciwstawienie się militaryzmowi Aliantów, a szczególnie wygórowanym żądaniom Francji"48. W Paryżu Lansing dawał wielokrotnie wyraz swym obawom odnośnie "groźby totalnej rewolucji w Europie"49. Posunięcia nowo powstałych rządów, w tym również politykę Piłsuds-kiego na wschodzie, widział jako "czynnik wysoce niedogodny z punktu widzenia naszych (tzn. amerykańskich J. W.) koncepcji odbudowy Niemiec, przyczyniający się do wzrostu nastrojów probol-szewickich w Niemczech" 50.
48 Ibidem, s. 342 - 343, 353, 364, 377, 437.
49 Ibidem, s. 95, 159, 181 - 182.
50 W. Diamond, The Economic Thought ofWoodrow Wilson, Baltimore 1943, s. 162 - 176. Por. też PPWW, t. V, s. 64 - 66, 199 - 201; P. Tillman, Anglo-American Relations at the Paris Peace Conference of 1919, Princeton 1961, s. 9 - 11.
Rozdział VI
WOBEC KONFLIKTÓW NARODOWYCH WE WSCHODNIEJ EUROPIE ŚRODKOWEJ
Dyplomacja Stanów Zjednoczonych dawała niejednokrotnie wyraz swemu poparciu dla "politycznego i ekonomicznego federalizmu, jaki może powstać pomiędzy_.no.wo- wyzwolonymi narodami~TV Europie środkowowschodniej"l. Przypadki Litwy i Polski nie były przykładami jedynymi. Koncepcje takiegojederalizmu zyskiwały akcepta-cję wśród delegatów amerykańskich w Paryżu przede wszystkim"" dlatego, że przypominały im_ strukturę polityczno-ustroJJowąjch właiP"~ nej ojczyzny, zza oceanu-^Stanowisko ich uległo zmianie, kiedy okazało się, że dążenia J. Piłsudskiego do stworzenia federacji w rejonie wschodniej Europy Środkowej, za pomocą orężnych faktów dokonanych, trudno było utożsamiać z postulatami W. Wilsona tworzenia dobrowolnych tworów federacyjnych2. Charles Seymour, szef Austro-Węgierskiego oddziału Amerykańskiej Komisji Pokoju (Chief of the Austro-Hungarian Division of the American Peace Commissiori) twierdził, że "należy użyć Ligi i wpływów amerykańskich w celu kontrolowania nacjonalizmu wśród państw-sukcesorów w interesie powojennego handlowego i politycznego ładu"3.
1 Th. P. Greene (ed.), Wilson at Yersailles, Boston 1957, s. 45. Zob. też: E. M. House, Ch. Seymour (eds.), What Really Happened at Paris, The Story of the Paris Peace Conference 1918 - 1919, New York 1921, s. 89, 107, 110 - 111; H. B. Whiteman jr (ed.), Letters From the Paris Peace Conference by Charles Seymour, New Haven 1965, s. 109, 248, 269 - 270.
2 F. Palmer, Bliss, Peacemaker, The Life and Letters of Tester Howard Bliss, New York 1934, s. 389 - 390; List W. Wilsona do Blissa z 16 czerwca 1919 (Zbiory papierów W. Wilsona, Zespół 8A).
3 E. M. House, Ch. Seymour (eds.), What Really Happened .... s. 89.
93
W rozpowszechnionym na przełomie 1918/1919 roku w Paryżu pamflecie o Lidze Narodów, polityk południowoafrykański gen. J. C. Smuts pisał: "W przeszłości imperia utrzymywały pokój pomiędzy rywalizującymi narodowościami; dziś Liga Narodów będzie musiała utrzymać pokój między nowymi państwami uformowanymi z tych narodowości"4. Pr/y^a^ ynamicnnej ewolucji polityki zagranicznej Stanów Zjednoczonych wobec nabrzmiałych konfliktów narodowościowych we wschodniej Europie Środkowej były meandry dyplomacji wilsonowskiej w kwestii Galicji Wschodniej i w sprawie ustanowienia polskiej granicy wschodniej.
1. Kwestia Galicji Wschodniej
Problem Galicji Wschodniej w polityce amerykańskiej był uwikłany w splot zagadnień związanych z polityką Stanów Zjednoczonych względem Rosji. W połowie czerwca 1918 r. Departament Stanu wystosował memorandum do rządów alianckich, które wyrażało koncepcje Lansinga i kół militarnych - - najprawdopodobniej sformułowane przez gen. T. Blissa które to określiło rezultaty międzysojuszniczej interwencji na obszarze Syberii. Treść tego oświadczenia zawiera również szereg sformułowań dotyczących stanowiska amerykańskiego wobec bolszewików, zagadnień "antybolszewizmu" także, jak to określono, "problemu niemieckiego imperializmu w rewolucyjnej Rosji"5. Końcowe fragmenty tego memorandum rzucają światło na amerykańską ocenę wypadków na obszarach Galicji Wschodniej: "Najbardziej naturalną pozycją dla Niemiec do zajęcia, a obecnie najgroźniejszą, byłoby przyjęcie przez nie roli protektora wszystkich antybolszewickich elementów w Rosji i na obszarze Europy Wschodniej, a które obecnie są zdegustowane zniszczeniem
4 W. K. Hancock, J. Van der Poel (eds.), Selections from the Smuts Papers (4 tomy), Cambridge, England 1966, t. IV, s. 11 - 16, 45, 49. Zob. też G. Curry, Woodrow Wilson, Jan Smuts and the Yersailles Settlement, "The American Historical Review", LXVI, No 4, juli 1961, s. 968 - 971; V. S. Mamatey, The United States and East Central Europę 1914 - 1918, Princeton 1957, s. 56 - 59, 69 - 70, 83 - 84, 102 - 105, 135, 175 - 184, 213, 222 - 226, 233 - 240, 252 - 269; L. E. Gefland, The Inąury: American Preparations for Peace 1917 - 1919, New Haven 1963, s. 199 - 204.
5 FR, PPC, t. VII, s. 315.
94
i ruiną spowodowaną rządami bolszewików [...]. Niemcy zapewniłyby im możliwość odzyskania utraconych przez te elementy praw własności, jak również stworzyłyby takie warunki, które uchroniłyby samą Rosję przed głodem. Jeżeli w pomocy aliantów będzie następowała zwłoka, elementy antybolszewickie w Rosji z pewnością zwrócą się do Niemiec o opiekę z ich strony. Faktem niezaprzeczalnym jest to, że Niemcy odniosły sukces w tej polityce w Finlandii, a także w większej mierze na obszarach Ukrainy, gdzie wszystkie bardziej konserwatywne elementy, które opowiadają się za ochroną praw własności i publicznym porządkiem, po utraceniu wszelkich nadziei na pomoc aliancką zmuszone były w desperacji prosić Niemcy o ochronę przed bolszewickim terrorem"6.
Wypada również przypomnieć pełną niepokoju reakcję Departamentu Stanu z grudnia 1918 r.: "Niemcy w sposób zdecydowany odpierając ataki bolszewików wspierały jednocześnie konserwatywne elementy w państwach nadbałtyckich, w Finlandii, a przede wszystkim na Ukrainie, mogąc w tej sytuacji przejąć inicjatywę i kontrolę nad sytuacją w Rosji"7.
Godnym podkreślenia był również inny aspekt omawianego tu problemu. Sprawa Galicji Wschodniej zajmowała odrębne miejsce wśród kwestii bronionych przez delegację polską na Konferencji Pokojowej. Oponentem w tym przypadku była delegacja ukraińska reprezentująca siły nie będące uznanym podmiotem prawa międzynarodowego, a jedynie do tego celu uporczywie zmierzające. Złożoność sytuacji wynikała też z faktu, iż obok ścierających się tendencji burżuazji polskiej i ukraińskiej występował silny nurt radykalny, łączący cele walki narodowo-wyzwoleńczej z programem rewolucji socjalistycznej. Walki o Galicję Wschodnią śledzone były w Paryżu z wyraźną dezaprobatą, spoglądano na nie przede wszystkim z punktu widzenia konsekwencji dla układu sił klasowych i perspektyw rewolucji socjalistycznej. Wyraźne było zaniepokojenie faktem, iż walczące ze
6 Memorandum jest nie podpisane; Report Book Departamentu Stanu w liście archiwaliów klasyfikuje go do papierów podpisanych przez Lansinga. W grę może wchodzić Basil Miles, którego poglądy były identyczne z poglądami Lansinga (NA 861.co/2146/1/2).
7 Ibidem. Wpływ Blissa w partiach dotyczących zagadnień militarnych wydaje się wysoce możliwy (ewentualnie innego przedstawiciela kręgów militarnych z Departamentu Stanu); por. też FR, 1918, Russia, t. I, s. 571 tamże obawy Lansinga o to, aby Niemcy nie przyjęły przywództwa nad kontrrewolucją w Rosji.
95
sobą nacjonalizmy: polski i ukraiński zwiększają zagrożenie dla istniejących struktur społecznych. Nie można też zapominać o występowaniu w Galicji Wschodniej cennego bogactwa, jakim były, spore naówczas, złoża ropy naftowej. Dla kręgów gospodarczych na zachodzie Europy, zainteresowanych nimi, ekspansja terytorialna Polski stanowiła argument przemawiający za tezą o istnieniu "imperializmu polskiego", co z kolei było umiejętnie wykorzystywane dla przeciwstawienia się rewindykacjom polskim wobec Niemiec8.
Początkowo w konflikcie wschodnio-galicyjskim dominującym elementem w postawie mocarstw zachodnich była chęć do jak najrychlejszego wstrzymania działań wojennych. Sytuacja taka służyłaby skutecznej walce przeciwko siłom rewolucyjnym, a ponadto ułatwiałaby skupienie decyzji o przyszłości Galicji Wschodniej w rękach przywódców mocarstw zachodnich. Apel Wilsona z 24 stycznia 1919 r. zawierał słowa: "Rządy zebrane na obecnej Konferencji w celu osiągnięcia trwałego pokoju między narodami, są zaniepokojone głęboko wieściami, jakie je dochodzą, o wielu wypadkach używania w Europie i na Wschodzie siły zbrojnej, zamiast zwrócenia się do Konferencji Pokojowej o orzeczenie prawomocności ich pretensji"9. Głównym celem Komisji Międzysojuszniczej, przybyłej 12 lutego do Warszawy, było doprowadzenie do zawieszenia broni i rozejmu w Galicji Wschodniej10. Wysiłki tej komisji przyniosły rezultaty nader skromne i krótkotrwałe. W dniu 24 lutego zostało uwzględnione zawieszenie działań wojennych, automatycznie przedłużane, jeśli jedna ze stron nie wypowie go z wyprzedzeniem dwunastu godzin'l. Natomiast rokowania o rozejm, przede wszystkim w rezultacie zupełnie przeciwstawnych stanowisk obu stron, nie przyniosły najmniejszego powodzenia12. W tej sytuacji l marca delegacja ukraińska
8 Wiele interesujących uwag przynosi praca ukraińskiego historyka R. Symonenki, Impierialistyczna polityka Antanty szczo do Ukrajiny w 1919 r. Parizka myrna konferencija i antyradjańska interwencija na Ukrajini, Kyjiw 1962.
9 Por. A. Deruga, Polityka wschodnia Polski wobec ziem Litwy, Bialorusi i Ukrainy 1918 - 1919, Warszawa 1969, s. 223 i n.
10 FR, PCC, Posiedzenie z 24 I, t. III, s. 715; Sprawy polskie..., t. I, s. 44 - 45.
11 FR. PPC, III, 670 - 675; tłum. polskie: Sprawy polskie..., t. I, s. 41 - 42.
12 W. R. Grove, op. cit., s. 113.
96
wypowiedziała zawieszenie broni13. Rola Komisji Międzysojuszniczej w tym momencie praktycznie się skończyła.
W dniu 12 marca Komisja Spraw Polskich w Paryżu wysłuchała przybyłych z Polski gen. Barthelemy, gen. Carton de Wiart i por. Fostera. Po wysłuchaniu ich relacji zdecydowano prosić Najwyższą Radę Wojenną o natychmiastowe wysłanie armii Hallera do Polski. W kilka dni później przedstawił swoje spostrzeżenia przybyły właśnie z Polski Amerykanin prof. Lord14. Tymczasem na posiedzeniu Najwyższej Rady Wojennej w dniu 17 marca doszło do ostrego sporu w kwestii Galicji Wschodniej między Fochem i Lloyd George'm. Foch, stwierdzając iż "najbardziej bezpośrednie niebezpieczeństwo zagraża miastu Lwów, oblężonemu przez Ukraińców, którego upadek pociągnąłby za sobą upadek także i rządu polskiego". Zaproponował on ściągnięcie tam wojsk polskich z Francji i z Odessy, skorzystanie z pomocy wojsk rumuńskich, udzielenie pomocy materialnej i w dowodzeniu tak, by powstała "dostatecznie silna bariera przeciw bol-szewizmowi" 15.
Koncepcja powyższa nie zyskała aprobaty Lloyd George'a, który ją gwałtownie zaatakował. Osamotnienie Focha było zupełne nie poparli go ani Pichon, ani Cambon. Postanowiono więc, by "w celu ratowania Lwowa przychylić rząd ukraiński za pośrednictwem Komisji Warszawskiej (czyli poprzez Noulensa - - J. W.) do wyrażenia zgody na rozejm". Gdy Foch próbował jeszcze ratować szczątki swej koncepcji i uzyskać zgodę na "przestudiowanie ewentualnego użycia wojsk rumuńskich w Polsce" napotkał ponownie sprzeciw Lloyd George'a. Ten ostatni uważał, że "nie można studiować zagadnienia zaatakowania Ukraińców we Lwowie, gdy pomaga się im w walce przeciwko bolszewikom w Odessie". W tym momencie przyłączył się do jego poglądów prezydent Wilson l6.
W krótkim czasie, bo w dwa dni później, po tych wydarzeniach,
3 Raport podkomisji międzysojuszniczej we Lwowie z 24 II 1919, Sprawy polskie..., t. II, s. 246 - 248; FR, PPC, IV, s. 421 - 422.
14 Posiedzenie Komisji Międzysojuszniczej z 4 III 1919, Sprawy polskie..., t. II, s. 254 - 256.
15 Por. A. Carton de Wiart, Happy Odyssey. The Memoirs of..., Londyn 1950, s. 99 - 100.
16 Sprawy polskie..., t. II, s. 253.
97
doszło do kolejnej debaty na temat Galicji Wschodniej. Główną jej postacią stał się prof. Lord, który zaproponował, aby nie powierzać tej komisji jakichkolwiek zadań poza samym wstrzymaniem działań wojennych. Rozwiązanie mogło być według niego osiągnięte jedynie "dzięki bezpośredniej interwencji i moralnemu autorytetowi konferencji, zaś rokowania rozejmowe winny być prowadzone w Paryżu za pośrednictwem specjalnie do tego celu powołanej komisji. By nakłonić ukraińską stronę do zaprzestania działań zbrojnych, należało obiecać wysłuchanie przez konferencję ukraińskich postulatów terytorialnych"17.
W wypowiedzi amerykańskiego eksperta dominowała chęć skłonienia do udzielenia natychmiastowej pomocy Ukrainie, gdyż tylko taka, jego zdaniem, zdołałaby zapobiec u^adkowTTwowa. Tym razem zaprzestano sporów i propozycje prof. Lorda zostały przyjęte 18. Na podstawie jego projektu wysłana została depesza do "obu stron stojących obecnie naprzeciw siebie pod Lwowem" 19. Wypada zauważyć, że w wyniku zmienionej sytuacji militarnej, przerwanie działań wojennych przestało być korzystnym rozwiązaniem dla rządu polskiego 20.
Sytuacja dla realizacji celów wbrew życzeniom konferencji nie była szczególnie dogodna. Inicjatywa należała nadal do delegacji amerykańskiej i wprowadzenie w życie zawieszenia broni powierzono amerykańskiemu generałowi Kernanowi. Wysiłki jego nie przyniosły powodzenia, a okoliczności towarzyszące temu skłoniły go do przedstawienia krytycznej oceny zachowania strony polskiej 21. Fiaskiem zakończyła się też działalność powołanej na wniosek Wilsona komisji, której zadaniem było wypracowanie porozumienia rozejmowego między Polakami a Ukraińcami w Galicji Wschodniej 22.
W tej sytuacji przejawy zniechęcenia ze strony Wilsona były coraz to bardziej wyraźne 23. 27 marca, polemizując z planem Focha, by
t. I, s.
20
D. H. Miller, op. cit., s. XVII, 185. Ibidem, XVII, s. 223.
FR, PPC, Posiedzenie z 17 III, t. IV, s. 379 - 385; tłum. polskie: Sprawy polskie..., 115 - 121.
T. Komarnicki, op. cit., s. 378.
FR, PPC, t. IV, s. 405 - 412; tłum. polskie: Sprawy polskie..., t. II, s. 267 - 273. D. H. Miller, op. cit., s. XVII, 224. FR, PPC, t. IV, 412; tłum. polskie: Sprawy polskie..., t. II, s. 274.
98
"zamknąć wyłom koło Lwowa" stwierdził, że "jest nam trudno interweniować, nie wiedząc, jaka jest nasza pozycja wobec Ukraińców lub bolszewików oblegających Lwów". Jego zdaniem, przyjęcie koncepcji Focha oznaczałoby poparcie Polaków przeciwko Ukraińcom 24. Nieco później, bo 2 kwietnia, Wilson zwrócił uwagę, że "nasi kłopotliwi przyjaciele polscy stwarzają, wydaje się, nową trudność w sprawie zawieszenia broni, które powinni zawrzeć z Ukraińcami"25. Rodzący się brak zaufania stawał się coraz wyraźniejszy. W tej sytuacji Paderewski nie mógł jawnie odrzucić "życzeń prezydenta i Rady". Polski mąż stanu pod presją ustąpił i 25 kwietnia w odpowiedzi Blissowi pisał: "będę usiłował doprowadzić do zawieszenia broni, zrobię wszystko co w mojej mocy, aby nastąpiło to tak szybko, jak tylko to będzie możliwe w ramach należnego szacunku dla narodowej godności Polski oraz pełnego bezpieczeństwa dla polskiego terytorium"26.
Zastrzeżenia i uwarunkowania posiadały, jak wkrótce zobaczymy, większą wagę od pozytywnych zobowiązań. O ich wartości najlepiej świadczą słowa Paderewskiego w depeszy z 27 kwietnia: "Grozi nam utrata Lwowa i całej Wschodniej Galicji, jedyny ratunek w natychmiastowym czynie dokonanym" 27. Rzucać się musi w oczy determinacja Paderewskiego w kwestii Galicji Wschodniej, gdy porównamy ją z jego postępowaniem w chwilach decydujących o losach Gdańska czy Górnego Śląska. Należy też podkreślić dużą zbieżność poglądów Paderewskiego i jawnych zwolenników ekspansji polskiej na wschód 28. Przedstawiciele Polski w czasie rokowań o rozejm zajęli stanowisko sprowadzające się do formuły, iż ogólna sytuacja militarna Polski wymaga połączenia w Galicji Wschodniej armii polskiej z armią rumuńską. Nieustępliwe trwanie w tej pozycji naturalnie skazywało na niepowodzenie wszelkie rozmowy rozejmowe 29.
Zanim jednak to stwierdzono, polityka faktów dokonanych weszła w stadium szybkiej realizacji. Wieści o podjętej przez armię polską
24 Por. Depesza Paderewskiego do KNP 1\ III, Sprawy polskie..., t. II, s. 274 - 275. 15 Raport gen. Kernana z H IV: WWWS, t. III, s. 218 - 224. 26 Sprawy polskie..., t. II, s. 282.
7 Protokoły posiedzeń tej Komisji: D. H. Miller, op. cit., t. X. s. 321 i n.
8 P. Mantoux, op. cit., t. I, s. 52.
29 Ibidem, s. 120; por. krytyczne uwagi pod adresem strony polskiej, wypowiedziane 15 IV po otrzymaniu raportu Kernana, ibidem, s. 247 - 248.
99
ofensywie wywołały w Paryżu znaczne poruszenie. Wydaje się, iż w wypowiedziach tkwił przede wszystkim gniew zlekceważonych w sposób jawny polityków, którzy byli przyzwyczajeni do posłuszeństwa małych państw wobec postanowień wydawanych jako decyzje Konferencji Pokojowej. Przekonani jednak, że Paderewski nadal lojalnie pragnie realizować decyzję konferencji, obaj przywódcy anglosascy usiłowali oprzeć swą taktykę na dość kruchych podstawach. Należało bowiem, według nich, ostro odróżnić Paderewskiego, który, zdaniem Wilsona, "grał [...] uczciwie przez cały czas" od "[...] Sejmu oraz narodu" polskiego. Przy okazji Wilson stwierdził, iż Paderewski posiada list od Hoovera z informacją, że Polsce pomoc będzie udzielana tak długo jedynie, jak długo będzie on u władzy. Podjęto też rozważania o możliwości wstrzymania dostaw do Polski, o ile działania wojenne nie zostaną zaniechane. W dniu 17 maja postanowiono wystosować pismo wyrażające dezaprobatę wielkich mocarstw dla polityki polskiej w Galicji Wschodniej, na ręce Piłsuds-kiego, "by nie stwarzać nawet pozorów, że p. Paderewski nie jest popierany"30.
Gdy pominiemy w naszym obrazie pewne chwilowe emocje, łatwo dostrzegalny stanie się brak wyraźnie skrystalizowanych poglądów przywódców mocarstw zachodnich, może z wyjątkiem konsekwentnie wrogiego poczynaniom polskim Lloyd George'a w kwestii galicyjskiej. Politycy francuscy popierali polskie postulaty, lecz tylko Foch, bez ogródek i konsekwentnie, próbował przeforsować zgodny z programem rządu polskiego cel zagarnięcia całej Galicji Wschodniej. Dla stanowiska Lloyd George'a niesłychanie znamienna jest wymiana zdań z członkami delegacji ukraińskiej, którzy zostali wręcz "doprowadzeni" do stwierdzenia, że "jakikolwiek byłby status Ukrainy rosyjskiej chcą oni być z nią zjednoczeni" 31. Ponadto wiemy iż zdaniem Lloyd George'a - Ukraina stanowiła nieodłączną część Rosji i w zakres rozpatrywanych rozwiązań mogła wchodzić jedynie autonomia Ukrainy wewnątrz państwa rosyjskiego.
Najmniej zdecydowane stanowisko zajmował Wilson. Podzielał on
30 Paderewski do Blissa 25 IV, Sprawy polskie..., t. II, s. 294 - 295. T. Bliss, członek delegacji amerykańskiej, został wyznaczony do rozmów z delegacją polską w sprawie Galicji Wschodniej.
31 Paderewski do sekretariatu osobistego w Warszawie 27 IV, Sprawy polskie..., t. II, s. 296.
100
wraz z politykami brytyjskimi niechęć do realizowania przez armię polską polityki faktów dokonanych w Galicji Wschodniej, sprzeciwiał się planom Focha, opowiadał się za wywarciem presji na rząd polski w postaci "groźby wstrzymania dostaw wojskowych" 32. W tym samym jednak czasie Wilson wypowiadał obawy o los Paderewskiego, gdyby wywarta presja okazała się nazbyt silna. Podkreślał, że "według jego oceny obecnego nastawienia Sejmu, Polska stałaby się anarchicz-na, jeżeli zostałyby przedsięwzięte jakiekolwiek skrajne kroki" 33. Być może ten dylemat wyjaśnia skwapliwość, z jaką Wilson skorzystał z raportu por. Fostera, aby znaleźć dodatkowe uzasadnienie dla swej pełnej wątpliwości postawy w kwestii wschodniogalicyjskiej.
Problem Galicji Wschodniej pojawił się na najwyższym szczeblu konferencji 5 czerwca w sposób zupełnie nieoczekiwany. Dyskusję zapoczątkował Lloyd George pragnąc osłabić siłę polskich rewindykacji na Górnym Śląsku. Nie dostrzegając niebezpieczeństwa Pade-rewski wdał się wówczas w rozważania mające uzasadnić "obronne posuwanie się naprzód" w Galicji Wschodniej. W dniu 12 czerwca podjęto decyzje. Na wniosek Wilsona postanowiono przeprowadzić plebiscyt w Galicji Wschodniej, przy czym nakreślenie linii zachodniej strefy plebiscytowej zlecono ministrom spraw zagranicznych. Plebiscyt miał odbyć się wkrótce.
Posiedzenie Rady Ministrów Spraw Zagranicznych przyniosło nagły zwrot. Konflikt militarny w Galicji Wschodniej został tymczasem rozstrzygnięty; w Paryżu pojawiły się dwie korupcje rozwiązań politycznych. Balfour zaproponował z ramienia Ligi Narodów Wysokiego Komisarza dla Galicji Wschodniej, upoważniając w tym samym czasie Polaków do okupacji wojskowej Galicji Wschodniej na czas niezbędny dla wspólnej obrony przed bolszewizmem, przy czym ostateczna ocena długości tego czasu należałaby do Wysokiego Komisarza. Przewidywał on również przeprowadzenie plebiscytu w okresie późniejszym. W zupełnie odmiennym kierunku zmierzał
32 Był to zresztą okres szczególnie bliskiej współpracy Paderewskiego z Piłsudskim; por. W. Sukiennicki, "Mademoiselle" Pilsudskiego, "Zeszyty Historyczne", Paryż 1963, nr 2, s. 75 - 92.
13 D. H. Miller, op. cit., s. 321 i n.; nota Dmowskiego do Bothy 13 V, Sprawy polskie..., t. II, s. 302 - 303; Sprawozdanie Komisji Miedzysojuszniczej do rokowań o rozejm polsko-ukraiński 15 V; FR, PPC, t. V, s. 783 - 789; tłum. polskie: Sprawy polskie..., t. II, s. 312 - 314.
101
Sonnino, który postulował autonomię Galicji z pewnymi gwarancjami dla ludności ukraińskiej, lecz pod władzą suwerenną Polski.
Wysiłek znalezienia rozwiązania pośredniego podjął Lansing. Amerykański sekretarz stanu był niezbyt wysokiego zdania o zdolności ludności ukraińskiej do samorządności i dlatego też opowiadał się on za możliwie ścisłym powiązaniem Galicji Wschodniej z państwem polskim, jednak przy pozostawieniu swobody decyzji na przyszłość Lidze Narodów lub wielkim mocarstwom. Zgodnie z tym proponował powierzenie administracji w Galicji Wschodniej Polsce, jako man-datariuszowi Ligi Narodów. Porozumienia nie osiągnięto. Postanowiono jedynie przekazać całą sprawę do rozpatrzenia Komisji do Spraw Polskich 34. Rozpoczęte w dniu 25 czerwca posiedzenie Rady Ministrów Spraw Zagranicznych zakończyło się niemal pełnym sukcesem Lansinga. Jedynie miast użyć słowa "mandat" wprowadzono postanowienie upoważniające rząd polski "do ustanowienia w Galicji Wschodniej na mocy porozumienia z Głównymi Mocarstwami Sprzymierzonymi i Stowarzyszonymi cywilnego zarządu".
W okresie od września do listopada 1919 r. posiedzenia szefów delegacji stały się kilkakrotnie areną zażartych sporów o szczegóły porozumienia określające zakres uprawnień Polski w Galicji Wschodniej. Ograniczona objętość pracy nie pozwala na ich zrelacjonowanie, co zresztą o tyle nie jest konieczne, że żmudnie wypracowane porozumienie nigdy nie weszło w życie. Tutaj warto jedynie podkreślić, że przedstawiciele Wielkiej Brytanii nadal, z uporem, przeciwstawiali się wszelkim próbom rozszerzenia i utrwalenia uprawnień Polski w Galicji, napotykając w tym przeciwstawne dążenia wszystkich pozostałych 35.
Tymczasem stanowisko rządu amerykańskiego wyraźnie się zmieniło. Jeszcze 19 września stanowisko brytyjskie uzyskało częściowe poparcie ze strony amerykańskiej. Jednak już 25 września Polk przedstawił memorandum postulujące wykreślenie wszelkich postanowień nadających porozumieniu charakter tymczasowości, w tym także
34 FR, PPC, Posiedzenie z 17 V, t. V, s. 676 - 677; tłum. polskie: Sprawy polskie..., t. II, s. 315 - 316; zob. też P. Mantoux, op. cit. t. II, s. 91.
35 P. Mantoux, op. cit., Posiedzenie z 21 V, t. II, s. 149; nieco skrócony przebieg dyskusji w FR, PPC, V, 775 - 778, skąd tłum. polskie Sprawy polskie..., t. II, s. 319 - 324; P. Mantoux, op. cit., t. II, s. 7; FR, PPC, Posiedzenie z 30 V, t. II, s. 118; P. Mantoux, op. cit., t. II, s. 259.
102
i postanowienia o plebiscycie, w zamian za co proponowano uznać postanowienia traktatu za przedmiot międzynarodowego zainteresowania pod gwarancją Ligi Narodów 36. Odtąd też źródłem głównych antagonizmów w sporze o przyszłość Galicji Wschodniej stały się delegacje amerykańska i brytyjska. Motywy takiej ewolucji poglądów znaleźć możemy w memorandum nakreślonym przez delegację amerykańską 21 listopada. Zadecydować bezpośrednio o zmianach miały informacje, że "polska okupacja doprowadziła do pełnej pacyfikacji kraju". Zgodnie z tym uznano, że w interesie pokoju i stabilności należy wykreślić wszystko, co tworzy atmosferę tymczasowości. Lecz bez trudu dostrzec można'inny jeszcze motyw, znajdujący się w memorandum Polka: "dlatego, najbardziej zadowalającym rozwiązaniem jest powierzenie Galicji Wschodniej Polsce, wnosząc, iż żadna zmiana nie będzie wprowadzona, dopóki status okazuje się zadowalający, ale przewidując bardzo wyraźnie natychmiastową rewizję wówczas, gdy rozwiązanie przestanie być pożądane". Zarówno mocarstwa, jak i Polska, miały się zobowiązać do niesprzeciwiania się zmianom w traktacie, za którymi opowie się większość 37. W rezultacie tych dość mglistych sformułowań w dniu 22 grudnia 1919 r. postanowiono zawiesić wykonanie decyzji przyznającej Polsce 25-letni mandat nad Galicją Wschodnią38. Wówczas już delegacja amerykańska od kilkunastu dni nie uczestniczyła aktywnie w Konferencji Pokojowej 39. Ocena stanowiska amerykańskiego w kwestii galicyjskiej wymaga zarówno uwzględnienia czynnika czasowego, jak i roli poszczególnych osób podejmujących decyzje. W pierwszym okresie, gdy decyzje należały do Wilsona, trudno mówić o jakiejkolwiek zbieżności po
36 FR, PPC, Posiedzenie z 5 VI 1919, t. VI, s. 194 - 196. Paderewski użył określenia the defebsive advance, tłum. polskie: Sprawy polskie..., t. I, s. 215 - 217.
37 FR, PPC, Posiedzenie z 12 VI, t. VI, s. 352 - 353; P. Mantoux, op. cit., t. II, s. 397 - 398; Sprawy polskie..., t. II, s. 337 - 338. Zupełnie nieuzasadnione wydaje się twierdzenie Komarnickiego, że Wilson proponował, by Rada Ministrów Spraw Zagranicznych wspólnie z ekspertami zbadała kwestię celowości plebiscytu (op. cit., s. 384).
38 FR, PPC, Posiedzenie Rady Ministrów Spraw Zagranicznych 18 VI, t. IV, s. 828 - 833; Sprawy polskie.... t. II. s. 339 - 344; por. T. Komarnicki, op. cit., s. 383 - 386; W. Pobóg-Malinowski, Najnowsza historia polityczna Polski 1864 - 1945, t. II, cz. 1. Londyn 1959, s. 167 i n.
39 FR, PPC, Posiedzenie Rady Ministrów Spraw Zagranicznych z 25 VI, t. IV, s. 848 - 855; tłum. polskie: Sprawy polskie..., t. II, s. 346 - 353.
103
glądów ze stanowiskiem polskim. Jedynie wzgląd na Paderewskiego, wydaje się, osłabił skłonność do nazbyt radykalnych reakcji. Zmienność sytuacji na terenie Rosji i Ukrainy, trudności ze znalezieniem metod skutecznego przeciwdziałania rosnącym wpływom rewolucji, czyniły chwiejnym również stanowisko wobec wydarzeń w Galicji Wschodniej. W końcu próbowano sięgnąć po lek, najlepszy jak sądzono na Konferencji Pokojowej, na wszelkie dolegliwości polityczne i delimitacyjne dylematy - - plebiscyt.
Początkowo sekretarz stanu Robert Lansing próbował iść utartym szlakiem, jednak względnie szybko jego skłonność do patrzenia przez pryzmat pragmatyzmu ułatwiła mu zbliżenie do punktu widzenia rządu polskiego. Wzrosły również w tym czasie wpływy życzliwie dla postulatów polskich nastawionego prof. Lorda. Również niepowodzenia sił kontrrewolucyjnych w Rosji musiały pośrednio wpływać na zwiększenie znaczenia armii polskiej. Należy jednak pamiętać, że zmieniając swe stanowisko, delegacja amerykańska do końca pozostawała zwolennikiem takiego rozwiązania, które w praktyce przyznawałoby prawo decyzji, i to w każdej chwili, wielkim mocarstwom, czy to na forum konferencji, czy przyszłej organizacji międzynarodowej. Znamienna w tym aspekcie może być podjęta przez delegację amerykańską próba zastąpienia w roli arbitra Rady Ligi Narodów przez Główne Mocarstwa Sojusznicze i Sprzymierzone 40.
2. Zagadnienie polskiej granicy wschodniej
Kształtowanie się wschodniej granicy Polski na północ od Galicji, a więc na terenie byłego imperium carskiego, miało dramatyczny, długotrwały, ciągnący się kilka lat przebieg. Kwestia granicy wschodniej uwikłana była przede wszystkim w jeden z głównych problemów Konferencji Pokojowej w Paryżu -~ problem rosyjski, którego rozstrzygnięcie miało fundamentalne znaczenie dla politycznego kształtu wschodniej Europy Środkowej. Chęć przeciwstawienia się bolszewiz-mowi i spowodowania jego upadku łączyła bez wątpienia wszystkich polityków podejmujących decyzje na tej konferencji. Natomiast zagadnienia taktyki działania, metod walki, czy wreszcie bezpośrednie
10 Por. FR, PPC, posiedzenie z 22 XII 1919, t. VI, s. 485 - 486; por. P. Mantoux, op. cit., t. II, s. 397 - 398.
104
interesy, dzieliły ich coraz wyraźniej. Brak było zwłaszcza zgodnych odpowiedzi na pytanie dotyczące przyszłości Rosji po upragnionym upadku rządu bolszewików. Różniono się też w ocenie roli, jaką powinni odgrywać w krucjacie antybolszewickiej małe państwa Europy środkowowschodniej w tym również i Polska 41.
Dla istniejących orientacji politycznych w Polsce, kwestia granic wschodnich była jedną z najbardziej kontrowersyjnych. Możliwość bezpośredniego porozumienia się i rozstrzygnięcia kwestii granicy wschodniej w drodze negocjacji z sąsiadem wschodnim nie była umiejscawiana na pierwszym miejscu, najczęściej zaś ją wykluczano42. Znaczenie i rola instrumentalna podjętej przez rząd polski polityki ekspansji terytorialnej na wschód, w ogólnej strategii interwencji Ententy, zakres samodzielności w ustalaniu i realizacji celów tej polityki, stanowią osobne zagadnienia wymagające wyjaśnienia 43.
Podczas swego pierwszego wystąpienia na konferencji w dniu 29 stycznia 1919 r. Dmowski nakreślił ogólnie polskie postulaty terytorialne na wschodzie, wyrażając nawet gotowość zrzeczenia się części ziem Polski przedrozbiorowej 44. Enigmatyczność jego wypowiedzi wynikała, być może, z uświadomienia sobie dużych rozbieżności poglądów istniejących wśród sił, które miały współdecydować o programie delegacji polskiej na Konferencji Pokojowej. Wkrótce też ostra różnica zdań dała znać o sobie na posiedzeniu Komitetu Narodowego Polskiego w dniu 2 marca. Przeciwko wypracowanemu poprzednio przez Komitet programowi inkorporacyjnemu wystąpili zdecydowanie, nowo przybyli do Paryża, zwolennicy pełnej ekspansji na wschód, pod przykrywką haseł federalizmu. Na uwagę zasługuje wypowiedź
1 Por. FR, PPC, 1919, t. V, s. 783 - 799.
2 Interesujący jest dokument z narady Lansinga z ekspertami Departamentu Stanu, na której zapoznano się z raportami członków Misji Amerykańskiej w Polsce. Raporty te zawierały m.in. sformułowania o "wielkim entuzjazmie społeczeństwa polskiego dla idei ekspansji na obszary wschodnie" (NA 860 c. 01/12).
43 FR, PPC, Posiedzenie 19 IX, t. VIII, s. 276 - 278; 23 XI; ibidem 331 - 332; 25 IX; ibidem 349 - 350 i tłum. polskie: Sprawy polskie..., t. II, s. 364 - 365; 7 XI, FR, PPC, t. IX, s. 21; 11 XI, ibidem, s. 100; 20 XI, ibidem, s. 244 - 251 i tłum. polskie: Sprawy polskie..., t. II, s. 366 - 371; 21 XI: FR. PPC, t. IX, s. 285 - 286, por. W. Pobóg-Malinowski, op. cit., s. 200 - 201.
** FR, PPC, Posiedzenie 19 IX, t. VIII, s. 276 - 278; posiedzenie 25 IX, ibidem, s. 368 - 370 i tłum. polskie fragmentu: Sprawy polskie..., t. II, s. 364 - 365; Por. T. Komarnicki, op. cit., s. 386.
105
Sujkowskiego, który powołując się na zarzuty czynione przez Anglików i Amerykanów, w tym również i przez prof. Roberta Howarda Lorda, eksperta amerykańskiego, stwierdził szczerze i bez ogródek: "Jako jedyne wyjście na Kongresie dla stwierdzenia, że nie jesteśmy imperialistami, narzuca się zasada federacji"45. Powoływał się na zdanie Paderewskiego, który otwarcie powrócił do swych dawnych koncepcji. Dyskusja trwała długo i polemizowano dość uporczywie. W efekcie jeszcze raz koncepcje Dmowskiego zostały zaakceptowane.
W dniu następnym skierowano do Komisji do Spraw Polskich notę zawierającą konkretne postulaty terytorialne na wschodzie. Linia nakreślona przez Dmowskiego nie tak wiele odbiegała już od postulatów jego oponentów z poprzedniego dnia. Linia graniczna biegła od powiatu iłłuksztańskiego, początkowo prawym brzegiem Dźwiny, włączając powiaty drysieński i połocki, potem wracała na jej lewy brzeg, dalej biegła granicą między gubernią mińską i mohylowską, przekraczała Berezynę kierując się ku Prypeci, po czym mijała od zachodu Owrucz i od wschodu Starokonstantyków, by wreszcie dojść wzdłuż Uszycy do Dniestru46. Komisja do Spraw Polski w swym sprawozdaniu z 22 kwietnia wytyczyła linię graniczną zaczynając od dawnej granicy Rosji z Prusami aż do Chełma w ten sposób, że zostawiała zarówno Grodno, jak i Brześć poza granicami Polski, zaś Bug czyniła na znacznym jego odcinku rzeką graniczną.
Konflikt między dwiema powyżej nakreślonymi liniami granicznymi wyraziście obrazuje fakt, że na ogólną liczbę 5 i pół miliona ludności znajdującej się poza Kongresówką, żądanej przez delegację polską, przyznano zaledwie pół miliona, z czego zaledwie 138 tyś. Polaków47. Nie można jednak przeoczyć zalecenia komisji, by przeprowadzić badania o "charakterze etnicznym, językowym i religijnym, a także w sprawie życzeń ich mieszkańców na terenach poza wytyczoną linią". Najbardziej istotne było przecież zalecenie, by
45 Summary of American Position Regarding Eastern Galicia, 21 XI, FR, PPC, t. IX, s. 293 - 295.
46 FR, PPC, t. IX, s. 626; list Clemenceau do przewodniczącego delegacji polskiej 22 XII teksty franc. i polski: Akty i dokumenty, t. III, s. 106 - 107; Sprawy polskie..., t. II, s. 376.
47 Polk wyjechał z Paryża 9 XII, a uczestniczył w posiedzeniach od 16 XII, lecz wyłącznie w charakterze obserwatora, amerykański ambasador w Paryżu Wallace, FR, PPC, t. IX, s. 559.
106
ostateczne uregulowanie kwestii wschodniej granicy zostało przeprowadzone bezpośrednio po ukonstytuowaniu się rządu rosyjskiego (burżuazyjnego J. W.), z którym Wielkie Mocarstwa będą pertraktowały w tej sprawie" 48.
W sposób bardziej widoczny prowizoryczny charakter tej nazwijmy ją - - "granicy minimum" został ukazany w Raporcie nr 6 Komisji do Spraw Polskich z września 1919 r. Warto przypomnieć, że Deklaracja Rady Najwyższej z 8 grudnia 1919 r. określając linię, na zachód, od której Polska miała prawo "do urządzenia regularnej administracji", zawierała postanowienia końcowe, iż "prawa, z jakimi Polska mogłaby wystąpić do terytoriów, położonych na wschód od wymienionej linii są wyraźnie zastrzeżone" 49. Dało to podstawę niektórym historykom emigracyjnym do lansowania tezy, że linia ta, od 1920 roku nazwana linią Curzona, nie stanowiła ostatecznej wykładni stanowiska mocarstw zachodnich i w przyszłości można by się spodziewać bardziej dla Polski korzystnego rozgraniczenia 50. Pomijając szczegółową analizę argumentacji zwolenników tej tezy poprzestańmy wyłącznie na pytaniu, kiedy to miałby powstać rząd białogwardyjski, bo z takim właśnie mocarstwa zachodnie pragnęły rozmawiać na temat granicy zachodniej "jedynej i niepodzielnej" (dla polityków Stanów Zjednoczonych i Francji) Rosji, który dałby więcej niż od niego żądano? Kwestia polskiej granicy wschodniej była dla mocarstw zachodnich w znacznym stopniu wyznaczona kształtem ich polityki wobec Rosji i przebiegiem ostrej dyskusji wewnątrzalianckiej nad dalszym kierunkiem posunięć interwencyjnych 51.
Nasuwa się pytanie, na ile ekspansywna polityka rządu polskiego stanowiła część strategii antyradzieckiej państw Ententy i Stanów Zjednoczonych? W jakiej mierze wiązało się z tymi planami otrzymy-
8 Posiedzenie 21 XI: FR, PPC, t. IX, s. 285.
19 Wynika to z ogólnego sensu następujących prac: A. Deruga, Polityka wschodnia Polski..., op. cit; J. Kukułka, Niektóre aspekty międzynarodowe polityki PHsudskiego wobec ziem litewsko-hialoruskich (w I polowie 1919 r.), [w.] Z najnowszych dziejów powszechnych, t. 2 Warszawa 1962, s. 35 - 63; J. Lewandowski, Federalizm. Litwa i Białoruś w polityce obozu belwederskiego XI 1918 - IV 1920, Warszawa 1962; R. Wapiński, Endecka koncepcja polityki wschodniej w latach 1917 - 1921, Gdańsk 1967.
10 Sprawy polskie..., t. I, 54 - 55.
51 Akty i dokumenty..., t. I, 79 - 108; Sprawy polskie..., t. I, s. 77 - 104; por. A. Deruga, op. cit., s. 77 - 79.
107
wanie przez Polskę dostaw broni i innych niezbędnych dla prowadzenia działań wojennych środków materialnych od państw Zachodu?
Fakty wskazują, że inicjatywa w tych sprawach leżała po stronie rządu polskiego. Na posiedzeniu w dniu 15 września, jako rzecznik koncepcji Paderewskiego, wystąpił Lloyd George. Przedstawił on ofertę Paderewskiego - - marszu półmilionowej armii polskiej na Moskwę, o ile alianci sfinansują całe przedsięwzięcie; przewidywany koszt około 600 tyś. funtów szterlingów dziennie. Ponadto Lloyd George poinformował, że w rozmowie poprzedniego dnia z Paderews-kim omawiano też możliwość użycia armii polskiej przeciw oddziałom korpusu von der Goltza.
Pierwsza część oferty została przez wszystkich, łącznie z Fochem, zgodnie odrzucona. Przedstawiciel amerykański Polk stwierdził, że Stany Zjednoczone nie są przygotowane do znalezienia pieniędzy, by pozwolić Polakom prowadzić wojnę. Wątpliwości dotyczyły też sprawy użycia wojsk polskich w krajach nadbałtyckich 52. Również tego samego dnia w godzinach popołudniowych zjawił się na posiedzeniu Paderewski, by zadeklarować, iż rząd polski ułoży swe plany zgodnie z planami ^konferencji: "Jeżeli Alianci zdecydują się na pokój, będzie on (Paderewski J. W.) pragnął wiedzieć o tym tak szybko, jak tylko to możliwe, gdyż korzystne warunki pokojowe zostały mu zaoferowane przez bolszewików". Na tak "szlachetne" oświadczenie odpowiedział w imieniu Rady Clemenceau, że jest przeciwny marszowi Polaków na Moskwę,'i "gdyby to on sam był zainteresowany, nie zawierałby on ani pokoju, ani nie prowadziłby wojny". Sugerował, by Polska wykonała pierwszą część proponowanego programu (tj. walkę z oddziałami niemieckimi von der Goltza J. W.) a "przez ten czas sytuacja bolszewików zostanie wyjaśniona"53.
Przeciwko tym ograniczonym planom użycia armii polskiej oponował ostro Polk twierdząc, że mogłoby dojść do odnowienia konfliktów na Górnym Śląsku, a nawet powstałaby groźba wybuchu wojny polsko-niemieckiej w momencie realizacji podobnych planów. Obawiał się on również konsekwencji obecności polskich oddziałów na
52 Akty i dokumenty..., t. I, 126 - 133 (teksty franc. i polski); Sprawy polskie..., 1.1, s. 105 - 107.
53 D. H. Miller, op. cit., t. IX, s. 14-21; tłum. polskie: Sprawy polskie..., t. I, s. 157 - 163.
108
terytorium litewskim54. Podobną argumentację^narez cię Polka do Clemenceau z \6 września, przy czym obawy dotyczyły już nie tylko możliwego konfliktu z Litwą, lecz w ogóle z krajami bałtyckimi 55.
Na posiedzeniu 17 września Polk nadal podtrzymywał stanowczo swój punkt widzenia, zastrzegając się jedynie, że w chwili, gdy sytuacja na Górnym Śląsku będzie już kontrolowana przez sprzymierzonych i zniknie niebezpieczeństwo zamieszek w zagłębiu węglowym, będzie można do sprawy powrócić, O tym stanowisku poinformowano też Paderewskiego. W końcowym efekcie poglądy delegacji amerykańskiej przeważyły 56.
Tymczasem w Polsce, w dniu 20 października na posiedzeniu Rady Ministrów, Paderewski stwierdził, że "zarówno w Paryżu jak i w Londynie, na poruszoną sprawę dalszej polityki polskiej wobec zakusów niemieckich w prowincjach nadbałtyckich, nie otrzymał definitywnej odpowiedzi". Brzmi to zgoła niewiarygodnie, a jeszcze trudniej o wyjaśnienie tego, nazwijmy tak, nieporozumienia. Dalsze słowa Paderewskiego skłaniają do obaw, że zniekształcenia nie były nieświadome 57. Rząd Paderewskiego pragnął trwać przy dotychczasowych koncepcjach.
Znamienna dla polityki amerykańskiej w tym momencie b^ła odmowa uczestniczenia w alianckich dostawach dla armii polskiej, co było decyzją delegacji amerykańskiej na konferencji skonsultowaną z Departamentem Wojny w Waszyngtonie. Rozważanie tego zagadnienia na posiedzeniu 20 października dało amerykańskiemu delegatowi Półkowi okazję do postawienia pytania, czy "armia w obecnych
4 FR, PPC, t. VIII, s. 772.
55 Sprawy polskie..., t.1, s. 255 - 257; E. Kusielewicz, New Light on the Curzon Linę, "The Polish Review", vol. I, no 2 - 3 (Spring-Summer 1956), s. 82 - 87; T. Komarnicki, op. cit, s. 487.
56 Posiedzenia z 15 IX: FR, PPC, t. VIII, s. 204 - 212, a także Dokumenty i materiały do historii stosunków polsko-radzieckich, t. II. Warszawa 1961, s. 348 - 351; por. T. Komarnicki, op. cit., s. 405 - 406.
;i Posiedzenie z 15 IX po południu: FR, PPC, t. VIII, s. 219 - 222; Dokumenty i materiały..., t. II, s. 351 - 355; T. Komarnicki, op. cit., s. 471 i n.; J. Lewandowski, Federalizm..., op. cit., s. 138.
109
rozmiarach jest niezbędna Polsce?" 58. Możemy stwierdzić, iż polityków amerykańskich w omawianym okresie cechuje, obok charakterystycznej dla wszytkich uczestników Konferencji Pokojowej zasadniczej wrogości wobec Rosji Radzieckiej, pewna swoistość poglądów na temat metod i sił, przy pomocy których obalenie władzy radzieckiej byłoby osiągalne. Celem ich była burżuazyjna republika rosyjska, która przejęłaby w spadku całe terytorium imperium carskiego z wyjątkiem etnograficznej Polski, Finlandii i ewentualnie Armenii. Wobec polskich postulatów dotyczących terenów położonych na wschód od wspomnianej linii zaproponowanej przez Komisję do Spraw Polskich, stanowisko amerykańskie charakteryzowała najwyższa ostrożność. Plany militarne rządu polskiego wzbudzały natomiast podejrzliwość i niewiarę w skuteczność ich realizacji.
5S FR, PPC, t. VIII, s. 221; Dokumenty i materiały..., t. II, s. 353 - 354. Na uwagę zasługuje wyjaśnienie przez Lloyd George'a zadań armii polskiej; ibidem, s. 220 - 221; FR, PPC, Posiedzenie z 17 IX, t. VIII, s. 231 - 334; Sprawy polskie..., t. II, s. 198 - 199; FR, PPC t. VIII, s. 710 - 712; por. T. Komarnicki, op. cit., s. 406.

Rozdział VII SPORY ODRODZONYCH PAŃSTW
Administracja Wilsona była zainteresowana ukształtowaniem granic nowych państw wschodniej Europy Środkowej w oparciu o plebiscyty i kryteria rozdziału etnicznego. Ze względu na reintegracjonis-tyczne zabiegi względem powojennych Niemiec dyplomacja amerykańska podzielała, do pewnego jednak tylko stopnia, koncepcję francuską utworzenia w Europie środkowowschodniej "łańcucha państw proalianckich mogących stanowić zaporę dla niemieckiego nacjonalizmu z zachodu i ekspansji bolszewickiej ze wschodu" 1. Wyraziło się to przejawami zrozumienia Wilsona i House'a dla spraw polskich bezpośrednio przed Konferencją i w jej początkowej fazie2. W tym również momencie ujawniło się wsparcie dyplomacji amerykańskiej dla Jugosławii motywowane "groźbą włoskiego imperializmu w rejonie Adriatyku3. Wypada jednak zaznaczyć, że obok generalnie przychylnego stanowiska Wilsona dTa~ ambicji- narodowych nowo pówstełyeh-państw wśród delegatów amerykańskich na Konferencję Pokojową dawały znać o sobie głosy krytyczne wobec polityki
1 V. S. Mamatey, The United States and East Central Europę 1914 -1918, Princeton 1957, s. 346 - 379; T. Komarnicki, Rebinh of the Polish Republic. A Study in the Diplomatic History of Europę, 1914 - 1920, Melbourne-London-Toronto 1957, s. 405; Zob. też A. I. Mayer, The Political Origins of the New Diplomacy 1917 - 1918, New Haven 1959, s. 280 - 283.
2 F R, PPC, 1919, t. VI, s. 206 - 207; Zob. też L. L. Gerson, Woodrow Wilson and the Rebinh of Poland, New Haven 1953, s. 113 - 118; Ch. Seymour (ed.), The Intimate Papers of Colonel House (4 tomy), Boston 1916 - 1928, t. IV, s. 262 - 264.
3 I. J. Lederer, Jugoslavia at the Paris Conference. A Study in Frontier-making, New Haven 1963, s. 135 - 219.
111
faktów dokonanych na wschodzie, realizowanej przez Polskę, a także polityki Rumunii i Litwy4.
Wypowiedzi w tym duchu, zwłaszcza R. Lansinga, H. White'a i generała T. Blissa, doprowadziły w końcowej fazie Konferencji Pokojowej do osłabienia wsparcia amerykańskiego udzielanego nowo powstałym państwom wschodniej Europy Środkowej. Przykładem ilustrującym taką ewolucję Wilsona i jego współpracowników był przebieg sporu pomiędzy Polską i Litwą, który pomimo pomyślnego zakończenia dla Polski, doprowadził do powstania wielu wątpliwości wśród wysłanników amerykańskich wobec początkowo postulowanej polityki.
1. Wobec sporu Polski i Litwy
Od początku działalności "Inąuiry" sprawa granicy polsko-litews-kiej przykuwała uwagę jej ekspertów. Snuli oni bowiem projekty "koniecznego gospodarczego i politycznego federalizmu Litwy z Polską", nie bacząc, iż nie pozostawały one bynajmniej w zgodności z równolegle wypracowywanymi i postulowanymi zasadami "narodowej i etnicznej niezależności" 5. Pod koniec 1918 i w początkach 1919 r. w administracji Wilsona dominowało przekonanie, że "rewolucyjny socjalizm czyni szybko idące postępy w krajach Europy wschodniej" 6. Właśnie z końcem 1918 roku Allen Dulles, wówczas dyplomata amerykański w Szwajcarii, sygnalizował do Departamentu Stanu projekty przyszłych rozwiązań politycznych pomiędzy Litwą i Polską. Stwierdzał on m.in., że "istnieje wzrastające niebezpieczeństwo dla Polski i Litwy ze strony napierających na zachód oddziałów Armii Czerwonej [...] zachodzi więc możliwość złączenia Polski i Litwy drogą federacji w jeden czynnik polityczny, który byłby w stanie temu naporowi się przeciwstawić"7.
4 P. S. Wandycz, France and Her Eastern Al/ies, 1919 - 1925, Minneapolis 1962, s. 22 - 34, 40 - 43, 104 - 115."
5 Por. R. Lansing, "Confidential Memoranda and Notes" z dnia 22 I, 24 III, 26 III, l, 10 IV 1919 w papierach R. Lansinga, Library of Congress 1487/3.
6 Por. dokumenty zebrane przez L. Geflanda, op. cit., s. 206; Dokumentem archiwalnym o dużej wadze jest relacja posła G. Gibsona z rozmowy z Piłsudskim na temat kierunku, jaki Polska reprezentować będzie w dalszym toku negocjacji prowadzonych z przedstawicielami Litwy. Stanowisko Piłsudskiego w tej kwestii Gibson charakteryzuje jako "nieustępliwe". Relacja datowana 10 V (NA 860 c. 01/-264).
7 A. E. Senn, The Emergence of Modern Lithuania, New York 1959, s. 110 - 115.
112
\
Prugą, odmienną koncepcją amerykańską, dotyczącą zarówno sporV polsko-litewskiego, jak i zawierającą "wizję przyszłości obu narodW", było stanowisko reprezentowane przez S. E. Morrisona, szefa delegacji amerykańskiej w Miedzysojuszniczej Komisji Spraw Bałtyck\ch. Ten młody naówczas historyk, wykładowca Uniwersytetu HarvardV, na przestrzeni 1918 r. dał się poznać w Stanach Zjednoczonych jako zwolennik "przyszłej silnej organizacji międzynarodowej, która tworzyłaby nadrzędną, ponadnarodową strukturę, z dominującą rolą Stanów Zjednoczonych nad pomniejszymi, federacyjnymi, a istniejącymi w jej ramach związkami i sprawowałaby ogólną kontrolę nad siłami zbrojnymi jej poszczególnych członków"8.
Koncepcja tych mniejszych federacyjnych tworów państwowych miała być gwarancją pokoju i nienaruszalności granic w skali regionalnej na obszarze wschodniej Europy Środkowej. S. E. Morrison wkrótce, z płaszczyzny akademicko-teoretycznych rozważań, przeszedł już na forum Miedzysojuszniczej Komisji Spraw Bałtyckich do energicznej realizacji swych federacyjnych idei pomiędzy państwami bałtyckimi. Trzeba stwierdzić, że powyżej nakreślone poglądy Morrisona były zbieżne z poglądami Wilsona, który w konflikcie polsko-li-tewskim widział przede wszystkim objawy "niezaspokojonych ekspa-nsjonistycznych ambicji terytorialnych Polski"9. Wizja przyszłego, trwałego i pokojowo nastawionego tworu, jakim miała byćjsderacja' państw nadbałtyckich, opierając się Rosji Radzieckiej i Polsce, przebija silnie również w korespondencji Morrisona z dyplomatami amerykańskimi, znajdującymi się wówczas w Europie.
Ta druga koncepcja zaczęła dominować w posunięciach dyplomacji amerykańskiej, wobec rozwijającego się konflliktu polsko-litewskiego, od momentu rozpoczęcia 18 kwietnia 1919 r. negocjacji w Warszawie przez Jurgisa Szaulysa, dotychczasowego posła litewskiego w Berlinie, który napotkał ze strony polskiej wyraźną grę opóźniającą10. Pomimo to jednak ówcześni .sternicy polityki zagranicznej Litwy dawali wyraz swemu "niezrozumieniu stanowiska amerykańskiego", podkreślając równocześnie istnienie poparcia dla Litwy wyłącznie ze strony Anglii. Korespondencja Mykolasa Slezevi-
8 Sprawy polskie..., t. I, s. 55.
9 Akta.Ldpkumenty..., t. I, s. 129 - 133; Sprawy polskie..., t. I, s. 106.
10 D. H. Miller, op."cit:rtrTV7 s. 224 - 22j6^tłum. polskie: Sprawy polskie.... t. II, s. 389. ------------------------
113
ciusa, premiera rządu litewskiego, pełniącego jednocześnie funkcję ministra spraw zagranicznych, do Szaulysa wskazuje na wyraźną niechęć wobec koncepcji amerykańskich i stanowi wyraźny przejaw rozbudzonych ambicji narodowych Litwyll. Podobnie jak w ppypad-ku wschodniogalicyjskiej konfrontacji dwóch nacjonalizmów, towarzyszył temu wzrost wpływów sił rewolucyjnych na Litwie. W sporze polsko-litewskim czynnikiem odgrywającym szczególną rolę były Niemcy, których obecność nie tylko militarna, aprobowana wiele miesięcy przez Errtentę, leez-również polityczna i gospodarcza, ważyły widocznie na rozwoju wydarzeń. Silnie rozbudzone namiętności narodowe i względy historyczne utrudniały dodatkowo, jeżeli wręcz nie uniemożliwiały osiągnięcie jakiegokolwiek kompromisu.
Na Konferencji Pokojowej sprawę "przynależności Litwy" poruszył Dmowski 29 stycznia wyrażając chęć .^rzyłączenia Litwy jako państwa autonomicznego do Polski" 12. Zgodnie z programem przedstawionym Komisji do Spraw Polskich w dniu 3 marca - - Litwa w całości miała znaleźć się w granicach państwa polskiego, które na północy poczynając od łotewskiej Libawy włącznie -- graniczyłoby z Kurlandią (była to linia z 1772 r.), przy czym w skład terytorium polskiego wszedłby jeszcze dodatkowo powiat iłłuksztański. W ramach państwa polskiego Litwa etnograficzna miałaby być zorganizowana jako odrębny kraj, o specjalnym ustroju, opartym na prawach narodowości litewskiej. Terytorium tego tworu obejmowałoby gubernię kowieńską, część wileńskiej - na północny zachód od linii Troki-Święciany-Jeziorosy, dalej część ziemi suwalskiej na północ od Sejn i wreszcie część Prus Wschodnich obejmującą dolny bieg i ujście Niemna13.
Na forum konferencji koncepcje doradców amerykańskich, sformułowane 21 stycznia, wymieniały jako najkorzystniejsze rozwiązanie unigJPolski z Litwą. Gdyby to okazało się nieosiągalne, jedynym rozwiązaniem stawałaby się pełna niezależność,obu ^państw. W tym ostatnim jednak wypadku niezbędna byłaby rewizja granicy między
11 W. Gelfand, op. cit., s. 206; krytyka tych koncepcji w pracy A. M. Kunina, Prowal amerikanskich planów zawojewanija mirowogo gosodarstwa w 1917 - 1920 gg., Moskwa 1954, s. 77 - 78.
12 Sprawy polskie..., t. II, s. 405.
13 Ibidem, s. 409 - 410.
114
l
nirrk. Chodziło o gubernię wileńską, grodzieńską i mińską, "które były historycznie i etnicznie litewskie, lecz które od dawna były wynarodowionej coraz bardziej ulegały polonizacji [...]. Granica niepodległego państwa litewskiego winna zostać nakreślona zgodnie z aktualną sytuacjąetniczną" 14.
Powyższe stanowisko uległo potwierdzeniu w połowie marca, kiedy to p/of. Lord zainteresował się, jakie ustępstwa mogłaby Polska poczynić dla skłonienia Litwinów do wejścia w ścisły związek państwowy z Polską15. Tymczasem jednak konflikty i antagonizmy polsko-litewskie narastały, sprzeczność zaś programów terytorialnych stawała się coraz to bardziej widoczna. Rozbieżności delimitacyjne były bardzo duże, brak dostatecznie wiarygodnych danych czynił pożądanym rozwiązanie o charakterze tymczasowym i ewentualne powierzenie Polsce jako mandatariuszowi strefy spornej. Jednak do uzgodnienia poglądów na forum Konferencji Pokojowej przez Komisję Noulensa na początku kwietnia nie doszło16.
Tymczasem przywódcy litewscy wiązali coraz większe nadzieje z decyzjami Konferencji Pokojowej, obawiając się przy tym, (zresztą słusznie - - J. W.) iż rząd polski pragnie rokowań bezpośrednich jedynie w celu uniknięcia sytuacji, w której głos decydujący należałby do samej Konferencji Pokojowej17. Rozwój wydarzeń na Konferencji Pokojowej rozmijał się znacznie z oczekiwaniami polityków litewskich. Ofensywne działania wojsk polskich zmuszały do podjęcia w Paryżu próby rozgraniczenia terytorium polskiego i litewskiego, aby uniknąć grożących następstw przedłużającego się zatargu i jednocześnie wprząc oba kraje w jednolity front antybolszewicki.
Inicjatywę dalszego działania w tym kierunku wysunęła Francja w dniu 24 maja w czasie posiedzenia Rady Ministrów Spraw
4 A. E. Senn, op. cit., s. 110 - 115, 117 - 118; P. Łossowski, Stosunki polsko-litewskie w latach 1918 - 1920, Warszawa 1966, s. 86 - 99.
^TSrr-K.. Navickas, Litra i Antarim 1918 - 1920, Yilnius 1970, s. 67 - 69.
16 A. E. Senn, op. cit., s. 115 - 116 powątpiewa w dobrą wiarę obu stron.
17 Posiedzenie Rady Ministrów Spraw Zagranicznych 24 V: FR, PPC, t. IV, s. 766 773; Sprawy polskie..., t. II, s. 437 - 442. Warto podkreślić, że identyczne stanowisko
zajmował w Komisji Spraw Bałtyckich S. E. Morrison, reprezentujący Stany Zjednoczone; por. A. E. Senn, op. cit., s. 125; P. Łossowski, op. cit., s. 104; T. Komarnicki, op. cit., s. 461.
115
Zagranicznych, gdzie zaproponowano wycofanie wojsk niemieckich z terenów położonych na południowy wschód od linii biegnącej/przez Ludwinów, Balwierzyski, Żyzmory i na południe od Wiłkomierza. Wprawdzie motywem tego kroku była chęć zapewnienia armii polskiej kontroli i swobodnego używania linii kolejowych Białystok-Grod-no-Wilno oraz Suwałki-Orany, lecz konsekwencje polityczne byłyby niemniej ważne. Nieco zaniepokoił się nimi Balfour, jednak głównym i zażartym przeciwnikiem tej propozycji stał się Lansing. Jego zdaniem, "należałoby w takim samym stopniu zapobiec okupowaniu terytorium litewskiego przez Polaków, jak i przez Niemców". Gdy stwierdzono, iż wojska litewskie nie będą w stanie zająć tego obszaru, Lansing odpowiedział, że "w takim razie nie należałoby wycofywać Niemców". Ostatecznie uzgodnienia dotyczyły jedynie rejonów: Augustów, Suwałki oraz części Sejn18. W dniu 18 czerwca notyfikowano kolejną linię demarkacyjną, ponownie z zastrzeżeniem, że nie przesądza ona w żaden sposób przyszłego rozstrzygnięcia politycznego. Nieprzychylny dla Litwy układ raz jeszcze doprowadził do zmiany linii demarkacyjnej. Tym razem oponował Balfour, lecz bez większego skutku. Linia z 26 lipca, zaproponowana przez Focha, przyznawała Polsce jeszcze dodatkowo powiaty Suwałki i Sejny19.
Konflikt terytorialny polsko-litewski zakończył się na Konferencji Pokojowej sukcesem strony polskiej. Zdecydował o tym przede wszystkim niekorzystny dla Litwy układ sił militarnych. Geneza państwa litewskiego, trudne do zerwania związki z nadal ciążącą obecnością polityczną i militarną Niemiec, skomplikowały i utrudniły znacznie działalność dyplomacji litewskiej. Bez wątpienia na stanowisko życzliwego dla postulatów litewskich rządu amerykańskiego, zwłaszcza Lansinga, musiały jakoś oddziaływać poglądy o ścisłym związku kwestii litewskiej z problemem rosyjskim. Jedynie częściowo mogły złagodzić to bardzo aktywne i zręcznie działające organizacje emigracji litewskiej w Stanach Zjednoczonych. Równocześnie w tym samym czasie plany, popierane przez wiele sił alianckich, trwałego zbliżenia polsko-litewskiego zakończyły się całkowitym niepowodzeniem. W efekcie, na przekór życzeniom dyplomacji amerykańskiej na Konferencji Pokojowej w Paryżu, dokonała się konsolidacja niepod-
18 Sprawy polskie..., t. II, s. 448.
19 Ibidem, s. 455 - 456; por. też Documents on British Foreign Policy (dalej DBFP), t. I, s. 59.
116
ległego państwa litewskiego, którego program rewindykacji terytorial-nycmokreślał nieprzyjazną wobec Polski politykę zagraniczną. Ewolucja amerykańskiego stanowiska wobec sporu polsko-litewskiego pokazała, jak daleko odbiegał rezultat wcielenia w życie wilsonowskich zasad od kreślonych wcześniej przez prezydenta USA "idealnych rozwiązań". Nie był to jedyny ani ostatni przypadek takiego obrotu spraw w złożonych realiach Europy środkowowschodniej.

SPIS TREŚCI
Wstęp
Część I STANY ZJEDNOCZONE WOBEC PAŃSTW I NARODÓW WSCHODNIEJ EUROPY ŚRODKOWEJ V SCHYŁKU I WOJNY ŚWIATOWEJ.......
Rozdział I. Program Woodrowa Wilsona.........
1. Cele polityczno-strategiczne i gospodarcze.......
2. "Pokój bez zwycięstwa" ...........
Rozdział II. Narody wschodniej Europy Środkowej w polityce Stanów
Zjednoczonych ..............
1. Wobec kieski głodu w Europie środkowowschodniej ... Rozdział Iii. Wilsonizm wobec programu lewicy rewolucyjnej na
obszarze Europy środkowowschodniej........
1. Wilsonowska ofensywa propagandowa.......
2. Wokół sprawy polskiej...........
3. Wilsonizm wobec programu W. Lenina ......
15 18
(36, 40
49 56 58 60
Część II STANY ZJEDNOCZONE WOBEC POWOJENNEGO ROZWOJU STOSUNKÓW WE WSCHODNIEJ EUROPIE ŚRODKOWEJ .........
Rozdział lVj Idea Ligi Narodów i zagadnienie pokoju ....
1. W kręgu izolacjonistów ..........
Rozdział V. Na Konferencji Pokojowej........
1. Wobec nowych reprezentacji politycznych......
2. Podjecie spraw polskich ..........
3. Plany względem Niemiec ..........
Rozdział VI. Wobec konfliktów narodowych we wschodniej Europie
Środkowej...............
1. Kwestia Galicji Wschodniej .........
2. Zagadnienie polskiej granicy wschodniej ......
Rozdział VII. Spory odrodzonych państw .......
1. Wobec sporu Polski i Litwy.........
65
67 70 80 83 87
93f
94 104 111 112 '
304
Część III POLITYKA GOSPODARCZA STANÓW ZJEDNOCZONYCH W EUROPIE ŚRODKOWOWSCHODNIEJ...........
Rozdział VIII. Działalność American Relief Administration
1. Pomoc gospodarcza dla Polski.........
2. Polityka kredytowa przykład Polski.......
3. Polskie próby współdziałania z amerykańskim kapitałem prywatnym
4. Próba bilansu (na przykładzie Polski).......
Rozdział IX. Zainteresowanie' kapitału amerykańskiego zasobami
surowcowymi ..............
1. Śląsk Cieszyński ............
2. Górny Śląsk .............
3. Działalność Herberta Hoovera.........
Rozdział X. Kontrola i stabilizacja Niemiec.......
1. Sprawa Gdańska ............
2. Sprawa Prus Zachodnich ..........
3. Gospodarcze wizje przyszłości Europy środkowowschodniej
118
121 122 127 132 137
153 153 157 159 165 168 172 176
Część IV ZMIERZCH WILSONIZMU
. . ........ 182
Rozdział XI. Wobec konfliktu polsko-radzieckiego...... 184
1. Stanowisko amerykańskie wobec ofensywy polskiej na froncie wschodnim (luty-grudzieri 1919) ........... 185
2. Kwestia pomocy wojskowej dla Polski........ 192
3. Wobec polsko-radzieckich pertraktacji pokojowych
(grudzień-marzec 1920)............ 199
4. Rozwój ofensywy wojsk polskich (marzec-maj 1920) .... 205
5. Od kontrofensywy radzieckiej po jej przełamanie (czerwiec-
wrzesień 1920).............. 208
6. Nota Colby'ego ............. 212
7. Stanowisko amerykańskie w końcowej fazie konfliktu .... 229 Rozdział XII. Uznanie państw Europy środkowowschodniej przez
Stany Zjednoczone............. 238
Rozdział XIII. Imigracja do Stanów Zjednoczonych z obszarów
Europy środkowowschodniej. Zjawisko reemigracji ..... 244
Rozdział XIV. Stany Zjednoczone wobec konferencji w Genui (10-16 kwietnia 1922) ................ 252
Zakończenie ................ 259
Aneks. Działalność amerykańskich misji dyplomatycznych, wojskowych i gospodarczych na obszarach wschodniej Europy Środkowej
w latach 1918-1920 ............. 271
Wykaz skrótów użytych w pracy........... 274
Bibliografia ................ 276
CoziepacaHHe ................ 300
Zusamenfassung ............... 301
Resume................. 302
Summary.......__. -_........ 303

Część III
POLITYKA GOSPODARCZA
STANÓW ZJEDNOCZONYCH
W EUROPIE ŚRODKOWOWSCHODNIEJ
Stany Zjednoczone wyszły z I wojny światowej gospodarczo wzmocnione, przestając być dłużnikiem, a stając się kredytorem wielu państw europejskich. Podczas gdy w 1914 r. były one zadłużone względem USA na sumę ponad 3,7 mld dolarów już w 1919 r. wiele spośród nich było dłużnikiem USA na łączną sumę 12,5 mld dolarów. Blisko 10 mld dolarów z tej sumy wynosiło zadłużenie wojenne państw europejskich.
Dysponując takimi środkami, Waszyngton uważał, że będzie w stanie narzucić światu wolę we wszystkich sprawach. Zalecając przyjęcie paktu Ligi Narodów, prezydent Wilson obiecywał sobie wiele: "Finansowe przywództwo będzie należeć do nas. Supremacja przemysłowa należy do nas. Korzyści gospodarcze będą nasze. Inne kraje na świecie oczekują od nas wskazówek oraz przywództwa" 1.
Udział Stanów Zjednoczonych w światowej produkcji przemysłowej w 1919 r. wynosił już 46%. Roczna wartość amerykańskiej produkcji przemysłowej równa była wartości 23 czołowych państw świata włącznie z Wielką Brytanią i Francją. W latach 1921 - 1929 dochód narodowy USA wzrósł z 59,4 mld dol. do 87,2 mld dol., a dochód na głowę z 522 do 716 dolarów.
Stany Zjednoczone w jeszcze większym, stopniu uniezależniły się od importu, a w szczególności od importu z Europy. Przed I wojną światową na Europę przypadało około połowy importu amerykańskiego. Po wojnie udział państw europejskich spadł do niespełna 30%.
1 R. S. Baker, W. E. Dodd (ed.), The Public Papers of Woodrow Wilson. War and Peace, t. I, New York 1925 - 1927, s. 640.
118
Pozycji sprzed I wojny światowej państwa europejskie już nigdy więcej nie odzyskały. W trakcie trwania wojny zlikwidowały one swoje inwestycje w Stanach Zjednoczonych, aby sfinansować wysiłki wojenne. Z chwilą zakończenia działań wojennych znalazły się nie tylko w długach, ale bez możliwości zdobycia dolarów na ich spłatę. Sytuacja państw europejskich była tym trudniejsza, że kapitał amerykański zaczął skutecznie wypierać kraje europejskie z rynków kolonialnych jako inwestor i nabywca surowców. Pogarszało to możliwości płatnicze państw europejskich.
Po ustaniu działań wojennych Stany Zjednoczone nadal udzielały kredytów swym sojusznikpm oraz innym państwom, przede wszystkim na odbudowę ze zniszczeń wojennych. Tak było do maja 1922 r. Wraz z długami w okresie wojny pożyczki te osiągnęły sumę 10,3 mld i w historiografii amerykańskiej określa się je jako "zagraniczne długi wojenne" (foreign war debts). Najbardziej zadłużona była Wielka Brytania 4,1 mld dol., następnie Francja 2,9 mld dol. i Włochy - 1,6 mld dol. Amerykanie oczywiście liczyli, że wszystkie te długi będą spłacone. Występowały wprawdzie w USA opinie, że lepiej dobrze zapłacić i niechaj Europejczycy walczą za nas, ale były to głosy pojedyncze. W stolicach zachodnioeuropejskich natomiast powszechną była nadzieja, że Stany Zjednoczone będą traktować kredyty jako część swego wkładu w zwycięstwo nad Niemcami.
Kraje europejskie wydały te pieniądze, jak wspomniano, na terenie Stanów Zjednoczonych. Przyczyniły się one do rozbudowy potencjału przemysłowego, a tym samym do większej prosperity, jaką zaobserwować można było w powojennej gospodarce amerykańskiej. Dłużnicy podkreślali, że w gruncie rzeczy ogromne dochody amerykańskie z wojny stanowią już same w sobie swego rodzaju spłatę długów. Silne były wówczas w Europie głosy oskarżające Amerykę o świadome zwlekanie z przystąpieniem do wojny po to, aby najpierw wyciągnąć z niej maksimum zysków. Amerykanie kontrargumentowali, że kredyty wojenne miały formy pożyczek, a nie subsydiów, z kolei zaś Francuzi odpowiadali, że normalnie pożyczki udziela się w celu wytworzenia dodatkowej wartości materialnej, z której spłacona będzie zarówno pożyczka, jak i oprocentowanie. Tymczasem kredyty amerykańskie przeznaczone były głównie na zakup amunicji. Amerykanie mocno akcentowali fakt, że prawie trzecią część długów wojennych stanowił powojenny kredyt handlowy, przeznaczony na
119
uzdrowienie gospodarki państw europejskich. Formalnie sprawa spłaty długów nigdy nie została zamknięta, chociaż rząd amerykański w późniejszych latach nalegał na spłaty. Poza Finlandią, mającą ponad 8 min dolarów długu, żaden z krajów wierzycielskich nie spłacił Stanom Zjednoczonym wszystkich swych długów wojennych.
Rozmiary udzielonych przez Stany Zjednoczone pożyczek z uwzględnieniem państw Europy środkowowschodniej obrazuje poniższa tabela:
Tabela l
Wojenne i powojenne pożyczki udzielane przez rząd Stanów Zjednoczonych (w tyś. dolarów).
Państwo Przed rozejmem (gotówka) Po rozejmie (gotówka i dostawy) Ogólna suma zadłużenia
Dla państw sojuszniczych
Wielka Brytania Francja Wiochy Belgia Rosja Rumunia 3 696 000 1 970 000 1 031 000 171 780 187 730 581 000 1 434 813 617 034 207 307 4 872 37 911 4 277 000 3 404 813 1 648 034 379 087 192 602 37 911
Grecja Kuba 10 000 27 167 27 167 10 000
Nikaragua Liberia 432 26 432 26
Dla państw powstałych z terytoriów sojuszniczych
Estonia __ 13 999 13 999
Finlandia 8 282 8 282
Łotwa 5 132 5 132
Litwa 4 982 4 982
Dla rejonów lub krajów utworzonych częściowo lub całkowicie z terytoriów wroga
Polska __ 159 667 159 667
C/echosłowacja Jugosławia Austria 10 605 91 880 41 153 24 056 91 880 51 758 24 056
Armenia M 960 H 960
Węgry 1 686 1 686
Suma 7 077 115 3 273 359 10 350 474
Źródło: Tabela zestawiona na podstawie Th. A. Bailey, [w:] A diplomatic history of the American People, New York 1960, s. 657.
Rozdział VIII
DZIAŁALNOŚĆ AMERICAN RELIEF ADMINISTRATION
Otwarcie 10 grudnia 1918 r. kwatery Hoovera w Paryżu poprzedzone zostało licznymi prasowymi oświadczeniami polityków amerykańskich. W jednym z nich znajdujemy takie oto oświadczenie Hoovera: "głód wśród dwustu milionów ludzi na obszarach Europy środkowowschodniej nie może czekać na rozstrzygnięcie debat politycznych" 1. Obok merytorycznej działalności American Relief Administration (ARA) przygotowywała grunt dla delegacji amerykańskiej na Konferencję Pokojową drogą rozlicznych akcji propagandowych. Hoover w imieniu ARA i prezydenta Wilsona m.in. oświadczył publicznie, że "ani American Relief Administration, ani Grain Corporation nie będą uzyskiwać dochodów ze zjawiska głodu" 2.
Dodatkowym wzmocnieniem tych haseł były obietnice kontynuowania działalności ARA, po jej rozwiązaniu, poprzez utworzenie prywatnej korporacji pod tą samą nazwą, zajmującą się głównie pomocą żywnościową3. W tym celu pod koniec grudnia Hoover polecił przedstawicielstwom Food Administration na obszarze Europy
1 Zob. H. Hoover, The Ordeal ..., op. cit. s. 99; zob. też Memorandum mjr. L. Coolidge'a w sprawie sytuacji gospodarczej i politycznej w Polsce z 11 grudnia 1918 r.
Memorandum przekazane zostało Amerykańskiej Komisji Rokowań Pokojowych przez ambasadę amerykańską w Paryżu z 8 I 1919, FR, PPC, t. II, s. 4 J 4 - 415; zob. też Pismo prof. A. C. Coolidge'a do Amerykańskiej Komisji Rokowań Pokojowych w sprawie sytuacji politycznej i gospodarczej w Polsce, 11 stycznia 1919. Wiedeń. FR, PPC, t. II, s. 229-233.
2 Hoover do Wilsona, list z 16 grudnia 1918 r. "Hoover Memoirs" t. II, s. 185.
3 Por. list H. Hoovera z Paryża do W. Wilsona z 6 VI 1919, ibidem, t. II, s. 201.
121

środkowowschodniej stworzenie bezdochodowej korporacji z Radą, składającą się z czołowych działaczy ARA, jak również z możliwością honorowego członkostwa ze strony dyplomatów i przedstawicieli amerykańskich w Europie4.
/. Pomoc gospodarcza dla Polski
Posunięcia te rozbudzały nadzieje i oczekiwania również w Polsce. Działalność ARA rozpoczyna się tu stosunkowo późno5. Jest prawdopodobne, w świetle pamiętników Hoovera i nie opublikowanych papierów House'a, że opóźnienie to spowodowane było negatywną oceną sytuacji politycznej w Polsce, a co za tym idzie, świadomym oczekiwaniem na jej większą stabilizację 6. Misja ARA, z dr. Kelloggiem na czele, wyjechała w nocy z 22 na 23 grudnia z Paryża, by przybyć do Warszawy dopiero 4. stycznia 1919 r. 7 Zaangażowanie misji w sprawę utworzenia rządu Paderewskiego spowodowało zwłokę w podjęciu konkretnej działalności. W efekcie pewne, stosunkowo drobne transporty żywności dotarły drogą lądową do Krakowa 14 lutego, drogą morską zaś żywność zaczęła napływać do Gdańska dopiero od 17 lutego 1919 r.8 Jakkolwiek koszt transportu z Gdańska do miejsca przeznaczenia był pokrywany przez rząd polski, główną w tym rolę odgrywali nadal członkowie misji ARA i oni to prowadzili niezbędne pertraktacje z władzami niemieckimi9.
4 Szef ARA na kraje bałtyckie John C. Groome wystosował wspólnie z przedstawicielami aliantów memorandum w sprawie metod "powstrzymywania naporu bolszewizmu i pruskiego militaryzmu wobec krajów nadbałtyckich" w dniu 7 V 1919. Jego treść świadczy o zaawansowanej działalności ARA na tych obszarach, Por. w tym zakresie A. N. Tarulis, American-Baltic-Relations, Waszyngton 1965, s. 56; zob. też R. Hole, Report ofMision to Finland, Estonia, Latvia, Lithuania, Senate Documents No 105 66 th Congress session. Waszyngton 1919, s. 6, 27, 28 (w: Congressional Records 58/6/5687).
5 FR, PPC, t. VI, s. 206 - 207; Intimate Papers of Cal. Hause. t. IV, s. 262 - 264, N.G. Levin, op. cit., s. 184 - 185.
6 Wprowadza w błąd H. H. Fisher, op. cit., s. 173 i podobnie H. Hoover twierdząc, iż pierwsze dostawy żywności nastąpiły z początkiem stycznia 1919 r., Hoover, The Orileul .... s. 358; z kolei Staszewski pospieszył się z wysłaniem misji Kellogga, datując je na pierwszą połowę grudnia 1918 r., op. cit., s. 36.
1 W. R. Grove, War's Aftermath, Polish Relief in 1919, New York 1940, s. 99, 114.
8 W. R. Grove, op. cit., s. 114, 99.
9 Ibidem, s. 95. 97 - 100.
122
Wszystkie dostawy żywności miały charakter wyłącznie handlowy, co oznacza, że rząd polski kupował żywność na kredyt, po cenie rynkowej w Stanach Zjednoczonych. Kredyt ten stał się dostępny dopiero po uchwaleniu 24 lutego przez Kongres amerykański odpowiedniej ustawy przeznaczającej 100 min dolarów na fundusz obrotowy mający starczyć ARA do dnia 30 czerwca 1919 r. Ponadto przekazano wtedy nowo utworzonej organizacji bezpośrednie pożyczki skarbu amerykańskiego dla rządów: Czechosłowacji, Rumunii oraz Jugosławii (w sumie około 87 min dół.), jak też dodatkowo 5 min dol. z funduszu prezydenta. Upoważniono też ARA do sprzedaży żywności za obce waluty - - myślano o tym głównie w kontekście odbudowy Niemiec. Decyzję tę poprzedziły próby tymczasowych rozwiązań w oparciu o fundusze Grain Corporation i Departamentu Wojny. O skali całego przedsięwzięcia niechaj świadczy fakt, iż operacje ARA do lipca 1919 r. szacuje się na sumę około 363 min dolarów. Umowa między ARA a rządem polskim została zawarta jednak dopiero 30 kwietnia 1919 r.10
Wszelkie dane liczbowe charakteryzujące dostawy żywności amerykańskiej w okresie do sierpnia 1919 r. różnią się między sobą znacznie i ustalenie całkowicie wiarygodnych wielkości nie przedstawia się prosto. Przykładowo, jeden z badaczy, historyk amerykański Fisher, mówi o 260 tyś. t żywności, wartości około 52 min dol., Grove podaje 284 tyś. t żywności, Hoover zaś wymienia aż 751 tyś. t żywności11. Wiarygodne i w miarę szczegółowe dane przynosi ekonomiczno-historyczne opracowanie Surface'a i Blanda. Walor tego opracowania podnosi ich zbieżność z bieżącymi raportami Hoovera dla Najwyższej Rady Ekonomicznej. Zgodnie z tym źródłem Polska otrzymała od ARA 255 tyś. ton żywności (oprócz tego blisko 6 tyś. t odzieży) o wartości sprzedażnej (total sales valu.es ) 63 min dol., przy czym zadłużenie rządu polskiego, w rezultacie tych dostaw, wyniosło 51,7 min dol. Wśród tej żywności było 133 tyś. t mąki i blisko 82 tyś. t zboża. Podobnie powyższe szacunki wyglądają
10 F. Surface, R. Bland, American Food in the World War and Reconstruction Period, Stanford 1931, s. 282 - 283; H.H. Fisher, op. cit., s. 173; tekst polski umowy: Sprawy polskie .... t. III, s. 97 - 100.
11 H.H. Fisher, op, cit., s. 186; W.R. Grove, op. cit., s. 125; H. Hoover, The Ordeal ..-, s. 358.
w analizach Departamentu Stanu 12. Dostawy żywności amerykańskiej otrzymała Polska również z innych źródeł, głównie zaś z Komisji Likwidacyjnej oraz najrozmaitszych organizacji prywatnych. Łącznie miało to dać ponad 52 tyś. ton dodatkowej żywności 13.
Po podsumowaniu danych otrzymujemy około 307 tyś. t żywności, jaką Stany Zjednoczone dostarczyły Polsce w okresie od lutego do sierpnia 1919 r. Budzą pewne zastrzeżenia liczby podane przez Hoovera. Szacunek dostaw żywności na 751 tyś. t spotykamy w opracowaniu Surface'a i Blanda, lecz dotyczy on całości pomocy ze wszelkich źródeł (również pozaamerykańskich, w tym pomoc rządu polskiego dla wielu przedsięwzięć natury filantropijnej), wszelkiego rodzaju (a więc prócz żywności także odzież, leki, dostawy Komisji Likwidacyjnej itp.), i to pomocy udzielonej na przestrzeni kilku lat 14.
Ważną, odrębną formą była pomoc ż>^npściawa_d^la__dzieci. Zapoczątkowana została w marcu 1919 r. listem Hoovera do7jrove'a, w którym szef ARA podkreślał konieczność szybkiego podjęcia specjalnej akcji żywienia dzieci, domagając się przy tym, aby rząd polski przejął na siebie większą część ciężaru sfinansowania tej akcji. Wymagania te zostały szybko spełnione i 23 marca plan został zaakceptowany. W omawianym przez nas okresie, do sierpnia 1919 r., rząd polski przeznaczył na dożywianie dzieci blisko 3 min dolarów (głównie w postaci żywności zakupionej wcześniej od ARA), zaś ARA przeznaczyła w charakterze daru 2,4 min dol. oraz zysk zrealizowany przez tę organizację w toku dostaw żywnościowych do Polski. Po dokładniejszych wyliczeniach można stwierdzić, że w omawianym okresie wartość żywności przeznaczonej na pomoc dla dzieci w Polsce wyniosła około 5,6 min dol., z czego zaledwie 2,4 min dol. stanowiło bezpośredni dar amerykański. Natomiast żywność o wartości 2,6 min dol. była dostarczona odrębnie, na zasadach handlowych w celu dożywienia dzieci15.
Trzeba stwierdzić, że niezależnie od rzeczywistych motywów działania, sam fakt udzielenia Polsce pomocy żywnościowej w powyż-
12 FR, PPC, t. X, s. 167, 277, 427- 429, 547, 500 - 501; por. Sprawy polskie ..., t. III, s. 120 - 122; F. Surface, R. Bland, op. cit., s. 47, tablica 19, s. 266.
13 Ibidem, s. 226, tablica 89.
14 Ibidem.
15 W. R. Grove, op. cit., s. 171 i n.; tłum. polskie listu Hoovera do Grove'a 17 III; Sprawy polskie ..., s. 40 - 51.
124
szych rozmiarach, biorąc pod uwagę ówczesną sytuację gospodarczą Polski, miał wyraźnie istotne, pozytywne znaczenie. W całości zjawiska głodu nie zlikwidowano, ale w niemałym stopniu zdołano je załagodzić. Warunki udzielenia tej pomocy były jednak wysokie i bynajmniej nie wyrażały się tylko w wymiernym dolarowo zadłużeniu rządu polskiego 16.
Palącym problemem, w którego rozwiązanie zaangażował się Hoover, był również problem dostaw surowców niezbędnych dla uruchomienia polskiego przemysłu. W dniu 18 marca Grove pisał do Hoovera: "Przybycie żywności złagodziło chwilowo mocno napiętą sytuację w przemysłowych i górniczych ośrodkach, ale brak jednej jeszcze rzeczy dla zapoczątkowania pracy w ośrodkach przemysłowych, tak aby niezadowolenie zostało w sposób wyraźny uśmierzone: tym jest dostawa surowców"17.
Ze strony rządu polskiego były wprawdzie podejmowane próby uzyskania potrzebnych dostaw i innymi drogami, lecz nie przyniosły one spodziewanych rezultatów. W dniu l maja 1919 r. Paderewski zwrócił się do Wilsona z apelem o pomoc. Głównym argumentem było stwierdzenie, że "w celu zapewnienia pokoju socjalnego w kraju, koniecznym jest podjęcie, przynajmniej częściowo, normalnego życia ekonomicznego". Prosił Paderewski o kredyty na zakup urządzeń, surowców i środków transportu18.
W odpowiedzi, 6 maja, Hoover zawiadomił Paderewskiego, że "zapewniony jest już kredyt, który pozwoli zrobić podstawowy początek w dostawach bawełny", jak też wyraził przekonanie, że "dzięki uregulowaniu transakcji przekazowych będzie można udzielić Polsce pomocy i dla innych celów"19. Interesujące jest to, że transakcje przekazowe oznaczały przerzucenie ciężaru pomocy na barki Polonii w Ameryce 20. Co więcej, konieczne było poczynienie jeszcze wielu czasochłonnych wysiłków dla realizacji zakupów. W dniu 4 czerwca Rada Ministrów upoważniła właściwe polskie urzędy do
16 Hoover do Paderewskiego 20 VI: AP 987; F. Surface, R. Bland, op. cit., s. 756, tablica 398, s. 757, tablica 399
17 Por. E. Rosę, op. cit., s. 27.
18 W. R. Grove, op. cit., s. 156.
19 Dostępny był nam jedynie projekt listu: KNP, syg. 1087. Hoover do Paderewskiego 6 V: AP 989.
20 Por. Mowa Hoovera wygłoszona na Drugim Ogólnonarodowym Sejmie Wychodźstwa Polskiego w Buffalo, Nowy Jork, 12 XI, s. 13.
125
nabycia, na kredyt, od misji Hoovera, 27 tyś. bel, czyli około 5,5 t bawełny 21. Dostawy bawełny, o jakich wspomina w swych wspomnieniach Hoover, nastąpiły w okresie późniejszym22.
W niezwykle trudnej sytuacji gospodarczej, w jakiej znajdował się kraj, rząd polski musiał się liczyć z koncepcjami Hoovera. Uzyskanie pomocy skłaniało rząd polski do takiej właśnie postawy. Natomiast Hoover interesował się niemal wszystkim, co wiązało się z życiem gospodarczym. O skali jego zainteresowań na obszarach wschodniej Europy Środkowej mogą świadczyć jego własne słowa: "Poza problemami żywnościowymi w każdym z osiemnastu uwolnionych i nieprzyjacielskich krajów istniały problemy waluty, finansów, kolei, węgla, zaopatrzenia i odnawianego przemysłu. Stąd wynikało, iż jednym z naszych pierwszych zadań było wzmocnienie lub stworzenie (stiffen or set up) ekonomicznych resortów w każdym z tych nowych rządów. Musieliśmy dostarczyć wielu z nich doświadczonych Amerykanów jako doradców".
Sytuację nowo powstałych rządów w krajach Europy środkowowschodniej obrazuje napuszone stwierdzenie Hoovera, że "nigdy nie wystąpiliśmy z wnioskiem, który nie stałby się natychmiast prawem". Warto dodać, że premier rządu polskiego I. Paderewski czynił dużo, aby Polska nie "zraziła do siebie oddanych przyjaciół amerykańskich" 23. Przejawy amerykańskiej ingerencji były różne i dotyczyły większości dziedzin polskiej gospodarki. Od początku działania ARA stała się widoczna silna presja zmierzająca do narzucenia rządowi polskiemu określonych transakcji handlowych z sąsiednimi państwami, naruszając przy tym suwerenność rządu polskiego, zmuszając go, mimo jego oporów i protestów, do realizacji planów misji amerykańskiej w tej dziedzinie. Trudno doprawdy stwierdzić, do jakiego stopnia naruszono krzepnącą dopiero suwerenność Polski, niemniej fakty takie miały miejsce i nie usprawiedliwia ich bynajmniej trudny proces osiągania wzajemnego porozumienia ekspertów amerykańskich i polskich działaczy gospodarczych. W czasie posiedzenia Rady Ministrów 28 kwietnia ówczesny minister aprowizacji stwierdził, że musiał przyjąć amerykańskie żądania, gdyż zagrożono wstrzymaniem transportów
21 Posiedzenie RM 4 VI: PPRM.
22 H. Hoover. The Ordeal.... s. 358 wymienia 60 min funtów surowej bawełny, czyli około 27 tyś. t.
23 H. Hoover, The Ordeal .... s. 296, 295.
126
przez Gdańsk24. Również warto pamiętać o nacisku amerykańskim, zmierzającym do rozpoczęcia eksportu ropy naftowej z Galicji do Niemiec i Austrii. W swej depeszy z 24 czerwca Hoover nalegał na "otwarcie ekonomiczne" Polski, prosząc Goodyeara o wyjaśnienia rządowi polskiemu, iż "zachowanie się jego wobec naszych próśb będzie materialnie kierowało nami wobec ich próśb w przyszłości, tak w gospodarczych, jak i innych sprawach" 2S.
2. Polityka kredytowa - - przykład Polski
Starania państw Europy środkowowschodniej o uzyskanie kredytu finansowego w Stanach Zjednoczonych napotykały trudności 26. Przedstawiciele amerykańskich agend rządowych nie kryli swych obaw odnośnie do stabilizacji i przyszłości tej części Europy 27. Czynnikiem utrudniającym polskie starania o pomoc był rozwój konfliktu Polski z Rosją Radziecką. Aktywnie działająca w Stanach Zjednoczonych Liga Pomocy Rosji, szermująca hasłami wielkorosyjs-kimi, określała wschodnią politykę państwa polskiego jako "przejaw militaryzmu i nacjonalizmu" 28. Rodziła się obawa, silna zwłaszcza u Wilsona, aby pomoc finansowa udzielona Polsce nie została wykorzystana na cele "sprzeczne z przyszłym pokojowym porządkiem w Europie środkowowschodniej" 29. Do powyższych przyczyn wyjaśniających opór strony amerykańskiej w kwestii udzielenia kredytu Polsce dochodził jeszcze jeden istotny problem - - nie załatwiona definitywnie sprawa politycznego przedstawicielstwa (Komitet Naro-
24 Wiele szczegółów u H. Fishera, op. cit., passim, i W. R. Grove, op. cit., passim: posiedzenie RM 28 IV: PPRM.
25 B. Ratyńska, Rola nafty w ksztaltowaniu stosunków państw zachodnich do sprawy Galicji Wschodniej 1918 - 1919, Warszawa 1957, (materiał powielany) PISM.
26 Ibidem, s. 125 - 126; por. posiedzenie RM 25 VI: PPRM; por. też W. S. Mullendove, History of United States Food Administration 1917 - 1919, Stanford 1941.
27 Pierwsza wyraźna kwestia zabiegania o pomoc finansową w Stanach Zjednoczonych dała znać o sobie na posiedzeniach RM w dn. 29 III 1919.
28 Por. np. H. G. Warren, H. Hoover and the Great Depression, New York 1959, s. 21 - 24; por; F. L. Paxson, America at War 1917 - 1918, Boston 1939. s. 82 - 83.
29 H. Hoover, Memoirs .... t. II, s. 18 - 26; H. Wolfe, H. Hoover, Public Serwant and Leader of the Loyal Opposition, New York 1956, s. 82 - 84; R. P. Browder, The Origins of Soviet-American Diplomacy, Princeton 1953, s. 20 - 21; por. L. Gwiszjani. Sowieckaja Rossija i SSza, Moskwa 1970, s. 292, i n.
127
do wy Polski a rząd w Warszawie)30. Bez wątpienia był to dodatkowy element zniechęcający przedstawicieli rządu amerykańskiego, przywykłych do sprawnego i efektywnego działania. Świadczy o tym fakt dużo wcześniejszego załatwiania pożyczek dla państw bałtyckich, Czechosłowacji i Jugosławii 31.
Zadania tego nie udało się Paderewskiemu zrealizować 32. Z konieczności uwaga jego musiała się wówczas skupić na kwestii Gdańska. Dodatkowo pozycja rządu polskiego uległa osłabieniu w rezultacie trwającego konfliktu o Galicję Wschodnią. Możliwość udzielenia dogodnych warunków sprzedaży przez rząd amerykański i jego agendy określała już uchwała Kongresu amerykańskiego z 9 lipca 1918 r. Jedynym z warunków stawianych nabywcy było pozostawanie w stanie wojny z państwem wojującym przeciw Stanom Zjednoczonym. Rząd polski tego warunku formalnego spełnić oczywiście nie mógł. Wprawdzie nie przeszkodziło to z początkiem kwietnia misji wojskowej zawrzeć kontrakty z Komisją Likwidacyjną i zakupić, na stosunkowo dogodnych warunkach, znaczne ilości odzieży i butów oraz żywności, jednak już 23 kwietnia 1919 r. Wilson polecił ściśle przestrzegać postanowień wspomnianej uchwały. Wydawało się, że trudności stawały się nie do pokonania.
Znaleziono co prawda rozwiązanie, którego autorstwo należy przypisać mjr. W. J. Shumanowi, lecz było to rozwiązanie mocno niezadowalające. Postanowiono utworzyć korporację, która pośredniczyłaby przy poszczególnych transakcjach między rządem polskim a Komisją Likwidacyjną i Departamentem Skarbu Stanów Zjednoczonych o nazwie Polska Spółka Pomocy i Dostaw 33.
Obok znacznych niedogodności ekonomicznych nie mniejsze były następstwa polityczne decyzji rządu amerykańskiego, która zmuszała Polskę do poszukiwania takich form pośrednictwa. Nie będzie chyba
30 E. Jons, W. Wilson, The Politics of Peace and War, Nowy Jork 1972, s. 104; American Issues in XX Century (eds. F. Kriedel, N. Pollack), Chicago 1960, s. 83, 112 i n.
31 Możliwość stworzenia wzajemnych stosunków polityczno-handlowych stwarzała depesza Lansinga z 22 stycznia 1919 r. Merytoryczną działalność polskiej dyplomacji w USA (w tym misji handlowej) należy brać pod uwagę od 15 maja 1920 r., czyli od wizyty posła polskiego u W. Wilsona.
32 The Memoirs of Marshal Mannerheim (ed. E. Lewenhaup), New York 1954, s. 218 i n.; A. N. Tarulis, American-Baltic-Relalions, Waszyngton 1965, s. 56 i n.
33 Posiedzenie RM 29 III i l IV: PPRM.
128
przesady, gdy będziemy dopatrywać się w tym konkretnym przypadku swoistej sankcji zastosowanej wobec rządu polskiego. Rząd Paderews-kiego nie zamierzał bowiem rezygnować z możliwości bezpośredniego uzyskania kredytu demobilizacyjnego od rządu Stanów Zjednoczonych. Tymczasem wspomniana Polska Spółka Pomocy i Dostaw podjęła próbę zakupu w Komisji Likwidacyjnej 200 tyś. zestawu ekwiwalentu żołnierza piechoty o wartości blisko 2,3 min dol. Pismo Lansinga do Paderewskiego z 12 czerwca potwierdza otrzymanie listu w tej sprawie; brak w nim jednak jakiejkolwiek wzmianki, którą dałoby się zinterpretować jako potrzebną dla przeprowadzenia tej transakcji aprobatę. Ostatecznie, jak to wynika ze wspomnień gen. J. Romera, udało się z początkiem sierpnia i tę transakcję zrealizować 34.
Dopiero we wrześniu Sekretarz Wojny zlecił Komisji Likwidacyjnej sprzedaż rządowi polskiemu zbędnych zapasów wojennych posiadanych przez amerykańskie siły ekspedycyjne w Europie na lepszych, możliwych do uzyskania warunkach 35. W tym też czasie zaczęto tworzyć kolejną organizację, "Spółkę Akcyjną Zakupów Amerykańskich" 36.
Nie bez znacznych oporów i komplikacji rząd polski zyskiwał dostęp do zasobów Komisji Likwidacyjnej. Jakie były rozmiary transakcji i jaki był ich charakter? Odpowiedzi na te pytania udzielono bardzo różnych; dla zwolenników tezy o uzbrojeniu przez Stany Zjednoczone armii polskiej, tak, by skierować ją przeciwko Rosji Radzieckiej, charakterystyczne jest wyolbrzymianie rozmiarów dostaw i przypisywanie im wyłącznie charakteru militarnego37. Polemikę z takim stanowiskiem zapoczątkował Z. Landau, który w oparciu o stan zadłużenia rządu polskiego wobec skarbu amerykańskiego
34 Memorandum Shumana 30 IV dla Paderewskiego (kopia): KNP 1086: Posiedzenie RM 2 V: PPRM: posiedzenie delegacji amerykańskiej 19 IV: FR, PPC, t. XI, s. 158: warto przypomnieć, iż rząd polski formalnie upoważnił misję gen. Romera do zawierania transakcji dopiero 25 IV: por. Z. Landau, O kilku .... s. 1098; J. Romer, op. cit. s. 171 - 173, 332.
35 Memorandum dla Lansinga 7 VI, AP 987; Lansing do Paderewskiego 12 VI, ibidem; J. Romer, op. cit., s. 183 - 184.
36 Memorandum Mardena dla Smulskiego 19 IX (kopia), sama instrukcja pochodziła z 9 IX, AAN, Waszyngton 301.
37 Lubomirski do Paderewskiego 3 IX, ibidem; posiedzenie KEM 6 IX : Zespół Z. Kauzika 95 II 5, 19 IX, ibidem; 26 IX ibidem; projekt instrukcji dla Spółki Akcyjnej Dostaw i Odbudowy, Statut Spółki, AAN Waszyngton 261.
129
w latach 1919 - 1924 stwierdza, że spośród 159 min dolarów co najwyżej 31,3 min dol. wynosiła wartość kredytowanych dostaw sprzętu technicznego, z czego z kolei jedynie część mogły stanowić dostawy sprzętu wojskowego38.
Czy istnieje możliwość dalszego jeszcze sprecyzowania tych danych i powiązania dostaw amerykańskich z określonymi wydarzeniami politycznymi? Nie jest to w ogóle zadanie łatwe, a dla roku 1919 szczególnie trudne. W dniu 2 grudnia 1919 r. delegat Ministerstwa Skarbu w Stanach Zjednoczonych, J. Adamski, donosił, że "stan naszych zobowiązań w Stanach Zjednoczonych obecnie niestety nie da się ustalić 39. Próbę odpowiedzi na wyżej nakreślone pytania, choć obciążoną dużym ryzykiem błędu, warto jednak podjąć.
Na podstawie raportu mjr. C. S. Mardena możemy stwierdzić, że zakupy w Departamencie Marynarki Wojennej nastąpiły dopiero w okresie późniejszym. Ze spisu Z. Landaua możemy jeszcze wykreślić pozycję Urzędu Zbożowego, który dostarczył zboże niemal w całości w pierwszej połowie 1920 r. oraz Urzędu do Spraw Marynarki Handlowej (Shipping Board), którego kredyty były przeznaczone na opłatę transportu, też głównie w okresie późniejszym. Tak więc pozostają dla interesującego nas okresu jedynie ARA i Komisja Likwidacyjna.
ARA dostarczała Polsce niemal wyłącznie żywność, a jedynie niewielkie ilości odzieży i butów komplikują nieco charakter jej dostaw. O Komisji Likwidacyjnej wiemy, że sprzedała ona Polsce towary o wartości ostatecznie uzgodnionej 57,6 min dol. Opracowanie Surface'a i Blanda podaje sumę zawyżoną, 59,3 min dol., z czego blisko 20,3 min dol. przypadało na odzież i tekstylia, blisko 13,9 min dol. na żywność, 25,2 min dol. zaś umieszczono w rubryce "inne".
Intrygować musi, co kryje się pod pozycją "inne". Ówczesna korespondencja dostarcza jedynie fragmentarycznych danych na ten temat. Wspominaliśmy już o zakupach dokonywanych wiosną przez misję wojskową gen. J. Romera, kiedy to nabyto 200 tyś. bluz
38 Przykładowo: K. Lapter, Antypolska polityka imperializmu amerykańskiego w pierwszych latach II Rzeczypospolitej, "Nowe Drogi" 1951, nr 5, s. 104 - 123; D. Staszewski, op. cit., passim; A. E. Kunina, op. cit., s. 89.
39 Adamski do ministra Skarbu 2 XII (kopia), AAN Waszyngton 375.
130
i spodni, 100 tyś. płaszczy, 500 tyś. sztuk ciepłej bielizny, 400 tyś. par butów, 30 tyś. t żywności i 30 tyś. t owsa. Następnie zostały sfinalizowane transakcje zakupu 5 tyś. koni na sumę 1,4 min dol., "materiału automobilowego i pociągów sanitarnych", 400 tyś. jear-dów sukna oraz 200 tyś. szt. ekwiwalentu żołnierza piechoty o wartości blisko 2,3 min dol. Prawdopodobne, że właśnie drugiej pozycji dotyczy wzmianka w raporcie S. Arcta z 6 lipca 1921 r., gdzie pisze on, że udało się zredukować należność dla Komisji Likwidacyjnej za środki antytyfusowe z 3,8 min dol. o blisko 0,3 min dol. Zaraz po wyjeździe z Polski J. Adamski uczestniczył w kilku transakcjach. Zakupił między innymi w Koblencji za 6 min dol. żywność i odzież, następnie za około 2 min dol. bliżej nieokreślone "zapasy amerykańskie w Antwerpii".
Zauważyć należy, że niektóre transakcje, drobne zresztą, były rozliczane w gotówce bądź na kilkumiesięczny kredyt. Nakazuje to ostrożność przy traktowaniu powyższych danych, co jednak nie zmienia wyrazistego już obrazu całości. Wprawdzie większość zakupów przeprowadzana była przez misję wojskową i z przeznaczeniem dla wojska, to jednak sprzętu wojskowego w ścisłym znaczeniu, broni, amunicji itp., amerykańska Komisja Likwidacyjna w omawianym okresie czasu nie sprzedawała Polsce (głównym dostawcą w tej dziedzinie pozostawała Francja). Niemniej oczywisty jest fakt, że transakcje z Komisją Likwidacyjną były pomyślane jako środek dla wzmocnienia potencjału ekonomiczno-militarnego Polski. Co więcej, w działalności takich organizacji, jak ARA, Amerykański Czerwony Krzyż itp., znajdujemy ślady udzielania bezpośredniej pomocy armii polskiej40.
Dominowały jednak motywy handlowe i one to, wydaje się, określały przede wszystkim decyzje Komisji Likwidacyjnej. Motywy polityczne zaczęły z czasem odgrywać coraz mniejszą rolę, a ponadto, jak miało to miejsce choćby wiosną 1919 r., wcale nie musiały być jednoznacznie korzystne dla polskich postulatów. Rozwiązania kwestii zakupów kredytowanych "na gruncie politycznym", jak zapowiadał Paderewski, nie udało się osiągnąć.
10 Por. F. Surface, R. Bland, op. cit., s. 53, tablica 27; J. Romer, op. cit., s. 171, i 172, 183, 187 - 190.
131
3. Polskie próby współdziałania
z amerykańskim kapitałem prywatnym
Dążenie rządu polskiego do uzyskania pomocy kredytowej ze strony amerykańskiego kapitału prywatnego przerastało możliwości ekonomiczne, jak i czysto organizacyjne strony polskiej 41. Szczególnie uderza brak rozeznania w sposobie osiągania kredytów prywat-no-kapitałowych w Stanach Zjednoczonych, jak również w możliwościach pozyskania zaufania poszczególnych grup finansowych42. Świadczą o tym zarówno noty i sprawozdania polskich wysłanników i przedstawicieli, jak również niepoprawny optymizm i brak realizmu w poczynaniach polskich agend rządowych43.
Zainteresowanie rządu polskiego amerykańskim kapitałem prywatnym było bardzo silne; motywy były zarówno ekonomiczne, jak i polityczne. W miarę, jak nadzieje na uzyskanie dostatecznie dużej pomocy finansowej ze strony rządu amerykańskiego i jego agend słabły, musiało wzrastać stosownie znaczenie prywatnego kapitału amerykańskiego, który chciałby się zaangażować w gospodarce polskiej. Z politycznego punktu widzenia uważano, że najsilniejszą gwarancją zainteresowania Stanów Zjednoczonych sprawami Polski będzie właśnie zaangażowanie się kapitału amerykańskiego w Polsce. Podkreślano, że "kapitał amerykański nie jest dla Polski politycznie niebezpieczny, a raz w Polsce zainwestowany, będzie ją z konieczności podtrzymywał" 44. Dziwne doprawdy pomieszanie iluzji z przejawami już rodzącego się trzeźwego spojrzenia na politykę amerykańską.
Wśród przyczyn wstrzemięźliwości kapitału amerykańskiego dostrzec można czynniki polityczne jak i ekonomiczne. Świadomość tego stanu rzeczy nie była obca i polskiej dyplomacji. Chyba najpełniejszy zestaw źródeł nieufności wobec Polski zawiera sprawozdanie J, Adamskiego ekonomisty, doradcy finansowego polskiego posła w Waszyngtonie księcia Kazimierza Lubomirskiego z 8 grudnia 1919 r. Powołując się na swe rozmowy z ludźmi z grupy bankowej Morgana i Chase National Bank oraz Hooverem, Davisem i innymi, delegat Ministerstwa Skarbu wskazał na niekorzystne konsekwencje przybie-
41 J. Romer, op. cit., s. 183; D. Staszewski, op. cit., s. 111.
42 J. M. Keynes, The Ekonomie conseąuences of Peace, New York 1920, s. 42, 54 - 55.
43 Biliński do Adamskiego, list z 12 XI, AAN, Ambasada Waszyngton 375.
44 Por. sprawozdanie Adamskiego do ministra Skarbu z 9 XII, AAN, Waszyngton 375.
132
rającej na sile walki o orientację amerykańskiej polityki zagranicznej. Co do Polski, panować miała w Ameryce niewiara w żywotność i trwałość Polski, jako państwa niepodległego, krytykowano agresywną politykę zagraniczną rządu polskiego, "wskazując przy tym na możliwość rychłego wzrostu Niemiec i Rosji", wymieniano również jako niebezpieczeństwa "żydostwo, Ukraińców, Litwinów itp." 45 W zestawieniu tym zwraca uwagę następujący fragment: "powtarzają tutaj bezustannie twierdzenie, że w Polsce jaki taki ład i porządek połączony jest jedynie z rządami prezydenta Paderewskiego, który tutaj cieszy się niekłamaną sympatią i poważaniem, a przez wielu uważany jest wprost za Amerykanina". Dalej autor sprawozdania pisał o stałej zwyżce stopy procentowej na rynku pieniężnym amerykańskim oraz wysokich, ponad 12% dywidendach dawanych przez przedsiębiorstwa amerykańskie, podrożeniu produktów i "stale wzrastającemu popytowi koniecznościowemu" (zapewne chodzi o popyt, który musiał być zaspokojony tak ze strony państw Europy Zachodniej, jak i środkowowschodniej J. W.). Rozważania te kończyły się stwierdzeniem, iż "jako nasze jedyne aktywum w tym kraju (w Stanach Zjednoczonych) wymieniają atoli wszyscy bez zastrzeżeń nasze uchodźstwo"46.
W zasadzie niewiele można dodać do tych słów. Nie wnikając w to, na ile Paderewski zasłużył na pochwały co najmniej w swej wymowie dwuznaczne, przypomnijmy, że zanim list dotarł do Warszawy, zabrakło już w oczach Amerykanów tej jedynej gwarancji ładu i porządku. Istotne może być pytanie, na ile jeszcze za rządów Paderewskiego kapitał amerykański, mimo przytoczonych wyżej prze-ciwskazań, gotów był angażować się na terenie Polski.
Warto przypomnieć w tym miejscu kategorycznie sformułowaną tezę Z. Landaua, że "istnieją liczne dowody świadczące, że poważny kapitał amerykański nie tylko nie miał w tym okresie zamiaru opanowania gospodarki polskiej, ale w ogóle się nią nie interesował". I dalej jako przyczyny takiej postawy wymienia Landau izolacjonizm, obawy o losy państwa polskiego w konsekwencji agresywnej polityki,
15 Por. też R. K. Murray, Red Scare - A Study of National. Historia 1919 - 1920, New York 1964, s. 43 i n. Poglądy na temat przyszłości państwowej Polski: por. J. Zajdą, op. cit., s. 534.
6 Instrukcja dla poselstwa w Waszyngotnie 3 X, podpisana przez W. Skrzyńs-kiego, AAN Waszyngton 208.
133
brak stabilizacji (a także często* zmiany polityki ekonomicznej) oraz nazbyt małą skalę przedsiębiorstw (wyjątkiem była galicyjska nafta) 47. Mówiąc o roku 1919, należy w zasadzie zgodzić się z wyliczonymi przez Z. Landaua przyczynami. Lecz pewne uzupełnienia są niezbędne. Niewątpliwie w omawianym roku, a także i w latach następnych, niesłuszne byłoby przypisywać tak złożonemu i niejednorodnemu zjawisku izolacjonizmu amerykańskiemu nadmiernej roli przy analizie postaw wielkiego kapitału amerykańskiego.
Omawiając problemy polityki ekonomicznej w działalności rządu Paderewskiego, należałoby podkreślić zjawisko najzwyklejszej nieudolności administracyjnej oraz chaosu prawnego. Przy bezdyskusyjnej chęci rządu polskiego przyciągnięcia obcych kapitałów, nie mógł on w praktyce zapewnić dogodnych warunków dla realizacji tego celu. Trzeba też podkreślić, że w oczach wielu obserwatorów współczesnych Polska nabrzmiała była tendencjami rewolucyjnymi wymierzonymi przeciw istnieniu samego ustroju kapitalistycznego. W pewnym stopniu zapewniał stabilizację polityczną rząd Paderewskiego, lecz i on nie mógł przekreślić zupełnie wątpliwości co do dalszego rozwoju państwa polskiego. Ale i w tej sytuacji znaleźć możemy pewne przejawy zainteresowania ze strony kapitału amerykańskiego, także i tego poważnego. Wprawdzie w ostatecznym rozrachunku zainteresowania te nie przerosły w zaangażowanie się, lecz samo zjawisko zasługuje na zarejestrowanie.
J. Zajdą wspomina o projekcie uporządkowania systemu pieniężnego Polski dzięki pożyczce ze strony Barclay's Bank w Londynie i National City Bank w Nowym Jorku: była wówczas rozpatrywana pożyczka w wysokości 40 min funtów szterlingów. Projekt ten nie został zrealizowany 48. Kolejny plan wyszedł od R. Morgenthaua, który w liście do Paderewskiego proponował utworzenie korporacji z kapitałem 150 min dol. (na Stany Zjednoczone przypadłaby trzecia część tej sumy). Zadaniem korporacji byłaby nie tylko pomoc przy stworzeniu właściwego systemu walutowego, lecz także zapewnienie potrzebnych funduszy na zakup surowców i paliw 49. Również i w tym przypadku skończyło się na projektach.
Pod koniec października Paderewski otrzymał depeszę przesłaną
47 Adamski do min. skarbu 9 XII, AAN Waszyngton 375.
48 Z. Landau, O kilku .... s. 1100, 1103.
49 J. Zajdą, op. cit., s. 534 - 535.
134
za pośrednictwem Departamentu Stanu, z której mógł się dowiedzieć, że "pięć z największych domów bankowych Nowego Jorku i Chicago, włącznie z Myrom Herrickiem" postanowiło zorganizować korporację bankową w celu dostarczenia znacznych kredytów obrotowych i sfinansowania "rządowych, municypalnych, użyteczności publicznej i przemysłowych potrzeb" państwa polskiego w Stanach Zjednoczonych. Być może, że istotny sens tej depeszy sprowadzał się do zawartej w niej rady, by nie podejmować żadnych zobowiązań aż do czasu przedstawienia propozycji przez wspomnianą grupę 50. Jeżeli tak było, to depesza przyszła za późno. Następnego bowiem dnia, 27 października został podpisany układ rządu polskiego z The Peoples Industrial Trade Corporation.
Tymczasem nie brakowało też chętnych do zaangażowania się w tzw. interes przekazowy. Rachuby na bezpieczny i niemały zysk musiały być widać znaczne, skoro gdy tylko ARA zaczęła się z tego przedsięwzięcia wycofywać, zaraz swe usługi zaoferował State Bank w Nowym Jorku. W kierunku porozumienia się rządu polskiego z jakąś jedną wybraną instytucją na terenie Stanów Zjednoczonych w celu zorganizowania przekazów pieniężnych popychał też i Hoover. Z kolei The National City Bank of New York polecał we wrześniu swe usługi w tej dziedzinie 51. Porozumienia jednak nie udało się osiągnąć jeszcze przez wiele następnych miesięcy, co było raczej rezultatem polityki rządu polskiego.
W omawianym okresie nie znajdujemy wiele transakcji handlowych z przedsiębiorstwami prywatnymi. Można tu wymienić drobne stosunkowo zakupy tłuszczu oraz starania o budowę transkontynen-talnej radiostacji w Polsce przez korporację amerykańską. Niewątpliwie największą transakcją, zrealizowaną zresztą do końca dopiero w roku następnym, był zakup 150 lokomotyw w Baldwin Lokomotive Works, co było transakcją War Finance Corporation. Lecz i w tym przypadku nie zabrakło tarć, wynikłych przede wszystkim z nieudolności polskiego kontrahenta52.
Możemy w tym miejscu stwierdzić, że obroty handlowe pol-sko-amerykańskie były całkowicie jednostronne. O jakimkolwiek eksporcie do Stanów Zjednoczonych nie mogło być wtedy jeszcze
50 H. Morgenthau do Paderewskiego 10 VIII: AP 989; por. D. Staszewski, op. cit., s. 84.
51 Walccot do Paderewskiego 23, 26 X: AP 989.
2 H. C. Richard do "State Bank of Poland", 24 VI: AP 989.
135
mowy. Lecz i po stronie amerykańskiej eksport towarów miał charakter nadzwyczajny i był też niemal w całości domeną rządu i jego agend. Nawet wówczas, gdy zakup był dokonany w prywatnym przedsiębiorstwie, znaczną część sfinansowania transakcji ponosił nadal rząd amerykański. Rezultaty te odbiegały znacznie od oczekiwań.
Nasuwa się nieodparcie refleksja, że najwięcej chyba szkody Polsce i jej stosunkom gospodarczym ze Stanami Zjednoczonymi przyniosła zakończona umową transakcja. Myślimy o zawartej 27 października umowie rządu polskiego z The Peoples Trades Industrial Corporation, która przewidywała wypuszczenie na rynek amerykańsko-polski pożyczki państwowej na sumę 250 min dol. Nie wchodząc w szczegóły postanowień umowy, stwierdźmy jako jej specyficzną cechę wymianę obligacji rządu amerykańskiego (tzw. Liberty i Yictory bonds J.W.) na zobowiązania polskie. Warunki umowy wzbudzały wiele kontrowersji, zwłaszcza punkt 9 umowy, przewidujący monopolistyczną pozycję spółki, jako pośrednika dla rządu polskiego we wszystkich transakcjach handlowych na terenie Stanów Zjednoczonych.
W literaturze polskiej najobszerniejszą obronę tego przedsięwzięcia zawierają wspomnienia L. Bilińskiego, który osobiście umowę podpisał53. Jeżeli gotowi jesteśmy uznać jego racje, gdy wskazuje na zalecenia Paderewskiego i listy polecające od sekretarza Wilsona, Tumulty'ego, senatora Hitchcocka czy posła Hugh Gibsona, powołującego się na Lansinga, to cała jego dalsza argumentacja jest i nieprzekonywająca i chyby nie do końca rzetelna. Chęć spekulacji, łatwego zarobku kosztem Polski i Polonii amerykańskiej wydaje się być potwierdzona z różnych źródeł, stąd też naprawdę trudno bronić samej celowości transakcji54. Zresztą licząc się z tym, że głównym źródłem powodzenia pożyczki miał być ogół Polaków w Ameryce, trzeba stwierdzić, iż wywołanie niechęci Smulskiego, posiadającego znaczne wpływy wśród szerokich rzesz Polaków amerykańskich, musiało przesądzić negatywnie losy całego przedsięwzięcia. Trudno też wyjaśnić, dlaczego Biliński dopiero 12 listopada polecił J. Adams-kiemu zebrać informacje o kontrahentach, z którymi już podpisał umowę 55. Niestety, znacznie gorsze od samej umowy były towarzy-
53 L. Biliński, op. cit., s. 278 i n.; Lubomirski do MZS 4 6 XII (kopia), AP 987.
54 Kwestii tej poświęcił także artykuł Z. Landau, Pierwsza polska pożyczka emisyjna w Stanach Zjednoczonych, "Zeszyty Naukowe SGPiS" 1959, nr 15, s. 59 - 76.
55 Lubomirski do Paderewskiego 28 XI: AP 989; Adamski do ministra Skarbu,
136
szące jej w ciągu następnych miesięcy wydarzenia. Sama pożyczka i komplikacje jej towarzyszące w znacznym stopniu przyczyniły się do osłabienia pozycji Polski na terenie Stanów Zjednoczonych.
4. Próba bilansu (na przykładzie Polski)
Oprócz Polski kapitał amerykański podejmował próby ulokowania się w innych państwach wschodniej Europy Środkowej: w Czechosłowacji, Austrii oraz, na mniejszą skalę, w Rumunii, na Węgrzech i w Jugosławii. Rozpoczynając te zabiegi zarówno rząd amerykański jak i przedstawiciele amerykańskiego businessu nie pragnęli, by ta część Starego Kontynentu narażona była na brak stabilizacji struktur wewnętrznych i wzrost napięć międzypaństwowych. Latem 1925 roku Herbert Feis, odgrywający poważną rolę gospodarczego eksperta rządowego pisał, na łamach miesięcznika "Foreign Affairs": "Nasze inwestycje w Austrii i na Węgrzech, a także w Polsce i Czechosłowacji, pozostaną i mogą nawet wzrosnąć o ile ekonomiczne uzdrowienie tej części świata będzie kontynuowane. Bezpieczeństwo naszych pożyczek zależy od sukcesów Ligi Narodów w podejmowanych przez nią wysiłkach utrzymania międzynarodowego pokoju" S6.
Nie wszystkim jednak Amerykanom, również w kręgach zbliżonych do administracji prezydentów W. Hardinga i C. Colidge,'a pokój kojarzył się jednoznacznie z utrzymaniem za wszelką cenę powersals-kiego status quo. Pogląd, że pokój jest warunkowany zaspokojeniem "słusznych żądań" państw pokonanych podczas I wojny światowej zyskiwał po odejściu W. Wilsona ze sceny politycznej wielu zwolenników, na zachodnim brzegu Atlantyku.
W złożonej sytuacji politycznej w Europie środkowowschodniej bilans polsko-amerykańskich stosunkór^gospodartejsii_w-latadt4W^--ł924 przyniósł sporo óbualiomiyclr" rozczarowań. Rząd polski w tym okresie wiązał liczne nadzieje z kredytami zagranicznymi, licząc, że
l XII, ibidem; Adamski do ministra Skarbu 9 XII, AAN Waszyngton 375; White do Gibsona 16 X, AP 986.
56 H. Feis, The Export of American Capital, "Foreign Affairs" III, 1925. s. 680.
137
pozwolą one zaradzić wielu bolączkom gospodarki polskiej. Z nielicznymi wyjątkami, wszyscy ministrowie skarbu dostrzegali w pożyczkach zagranicznych jeden z głównych środków zrównoważenia budżetu państwa. W ich planach ściśle wiązano politykę inwestycjną z napływem obcych kapitałów. Również i trudności handlu zagranicznego próbowano rozwiązać poprzez uzyskanie odpowiednich kredytów towarowych. Ponadto potrzeby wynikłe bezpośrednio i pośrednio, jako rezultat polityki ekspansji, próbowano zaspokoić poprzez pozyskanie pomocy z zewnątrz. Im bardziej rozległe plany kreślono, tym większa powstała dysproporcja między nimi, a ich rezultatami.
Jednakże ze strony amerykańskiej napływały wyłącznie kredyty towarowe, a i te coraz to niklejszym strumieniem. Zacząć należałoby te rozważania od rządowej Zbożowej Korporacji Stanów Zjednoczonych (U.S. Grain Corporation). Korporacja Zbożowa dostarczyła Polsce 202,5 tyś. ton mąki o wartości blisko 24,4 min dol. Dostawy te zaczęły się jeszcze w grudniu 1919 r., ale przypadły one głównie na pierwsze półrocze 1920 r. Umożliwił je początkowo list W. Wilsona o omawianej inwestycji z 14 listopada 1919 r., a pełne podstawy prawne dla kredytu stworzył Akt Kongresu z 30 III 1920 r.
Departament Wojny sprzedał na kredyt w ciągu 1920 r. towary o wartości blisko 16,8 min dol. Główną pozycję stanowił tabor kolejowy o wartości 9,3 min. dol., dalej żywność wartości blisko 3,3 min dol., następnie tak upragnione przez Lubomirskiego 200 tyś. kompletów umundurowania na sumę ponad 3,3 min dol. (kontrakt został zawarty dopiero 14 października), wreszcie materiały sanitarne, płaszcze i żelazne racje żywnościowe na sumę ponad 0,9 min dol. Jeśli dwie pierwsze pozycje były rezultatem kontraktów podpisanych w okresie od styc/nia do końca marca 1920 r., to dwie ostatnie pochodzą z października i listopada tego ioku 57. Motywy polityczne są tu łatwe do uchwycenia.
Podobnie wyglądały dostawy z Departamentu Marynarki Wojennej (U. S. Navy), które w całości przypadały na rok 1920. Wartość ich wynosiła blisko 2,5 min dol. i z wyjątkiem niewielkiej ilości odzieży składały się z różnych produktów żywnościowych 58.
57 Biliński do Adamskiego 12 XI (kopia): AAN Waszyngton 375; zob. też F. Surface, R. Bland, op. cit., s. 226, 231, 774 - 775.
58 Raport mjr. C. S. Mardena za okres 15 Xl 1919 - l I 1921: AP 987;
138
Warto nadmienić, że w roku 1921 zakupiono w Departamencie Wojny niewielkie, bo na sumę ok. 0,2 min dol., ilości różnorakiego sprzętu technicznego59. Równocześnie należy pamiętać, iż narosłe zadłużenie wobec Urzędu Marynarki Handlowej wywodziło się głównie z kosztów transportu towarów dostarczanych Polsce i wyniosło ponad 3,5 min dol.60
Uzyskujemy w ten sposób dość wyraźny obraz zakupów dokonanych przez Polskę na terenie Stanów Zjednoczonych dzięki kredytom rządu amerykańskiego i jego agencji w okresie 1919-1924. Pomijając w naszych rozważaniach Urząd Marynarki Handlowej, możemy stwierdzić, że ponad 90% zakupów przypadło na rok 1920. Tendencja spadkowa ujawni się jeszcze wyraźniej, jeśli przypomnimy, że w roku 1919 wartość dostaw była ponad dwukrotnie wyższa niż suma wszystkich transakcji następnych 4 lat.
Struktura rzeczowa dostaw również rysuje się bardzo wyraźnie. Ponad 60% przypadło na zakupy żywności, ponad 1/4 kredytów wykorzystano na zakup sprzętu kolejowego, resztę na zakupy różnorodnego sprzętu technicznego, umundurowania, leków i sprzętu medycznego itp.
Zaledwie część tych dostaw była dokonywana z wyraźnym przeznaczeniem dla potrzeb armii, choć nie ulega wątpliwości, że i pozostała część miała (i z tą myślą była chyba kupowana) zwiększyć ogólny potencjał ekonomiczno-militarny państwa polskiego. Ze strony polskich władz wojskowych nie brakowało też prób bezpośredniego korzystania także i z tych dostaw, które nie były czynione z myślą o armii 61. Tak zakupy u firm prywatnych, jak i uzyskiwane prywatne kredyty towarowe, stanowiły wielkości nader skromne. Wprawdzie Z. Landau szacuje, iż kredyty prywatne stanowiły około 15% rządowych, lecz wlicza tu pożyczkę obligatoryjną z 1920 r. Trzeba od razu podkreślić, że na tę właśnie pożyczkę przypadło 18 min dol.62 Największa z pozostałej części transakcji przypadła jeszcze na rok
memorandum C. Łozińskiego 16 VI 1921, AAN Waszyngton 297; wykaz ogólny zakupów w Stanach Zjednoczonych i towarzyszące dokumenty, AAN Waszyngton 296.
59 Raport mjr. C. S. Mardena, ibidem; kontrakt z U. S. Navy Departament, ibidem.
60 War Departament Claims Board do Polskiego Biura Zakupów 21 XI 1921, AAN Waszyngton 298: raport C. Łozińskiego 10 I 1921 ibidem, 297.
'' Sprawozdanie z czynności kontroli państwowej za rok 1922, zeszyt IV, AAN Ministerstwo Skarbu, 43.
62 Gliwic do ministra Skarbu 8 Xli 1921, AAN Waszyngton 298.
139
1919, choć zrealizowano ją dopiero w 1920 roku. Był to wspomniany już powyżej zakup dzięki kredytowi blisko 7 min dol. 150 lokomotyw z Baldwin Locomotive Works63. Większą pożyczkę towarową udzieliła Service Motor Truck, i to w wysokości 6 min dol., lecz wykorzystano ledwie 0,3 min dol. 64 Spośród kredytów prywatnych można by jeszcze wymienić drobne pozycje (0,2 min dol.), przeznaczone na opłacenie kosztów transportu. Ze sprawozdań polskiego Biura Zakupów wynika z kolei, że transakcje gotówkowe przekroczyły niewiele pułap 1,8 min dol.65
Nieco więcej uwagi należałoby poświęcić budowie nowoczesnej radiostacji w Polsce, przy pomocy amerykańskiej. Motywy polityczne takiego przedsięwzięcia obszernie przedstawił J. Adamski w liście do ministra skarbu z 22 marca 1920 r. Radiocentrala transatlantycka "stanowiłaby główny ośrodek komunikacyjny ze wszystkimi państwami Europy, Syberią, południowo-zachodnią Azją, Indiami angielskimi, północną Afryką i in.". Ponieważ nie udało się, mimo przyjazdu inż. Staligera, jeszcze w sierpniu 1919 r., zapewnić bezpośredniego udziału rządu amerykańskiego, jedynym możliwym kontrahentem stała się Radio Corporation of America. Koszt planowy sięgał około 1,5 min dol. Rozwój wydarzeń politycznych uniemożliwił zawarcie transakcji i doszła ona do skutku dopiero 4 sierpnia 1921 r. Przyznany na pokrycie części kosztów (zwiększonych w międzyczasie) kredyt wyniósł około 0,4 min dol. Ostatecznie, po dwu latach, 4 października 1923 r. oddano radiostację do użytku 66. Przytoczone powyżej dane wskazują, jak niewielkie były faktycznie rozmiary kredytów udzielonych Polsce przez kapitał amerykański. Można je szacować na około 8 min dol. przyznanych i wykorzystanych efektywnie 67.
Również niewłaściwe jest doliczanie do tych kwot sumy z pożyczki obligacyjnej, gdyż jej faktycznym adresatem stała się Polonia amerykańska. Stąd należałoby skorygować udział kapitału prywatnego i widzieć go w granicach 3 - 4% kredytów w ogóle uzyskanych w Stanach Zjednoczonych. Przyczyn niechęci, coraz wyraźniej dostrzegalnej, do finansowego angażowania się w Polsce było bardzo
63 Posiedzenie RM 30 XII 1920: PPRM.
64 Z. Landau, Polskie zagraniczne ..., s 43; tenże, Pierwsza polska ..., s.72.
65 A. B. Barber, op. cit., s. 24.
66 Z. Landau, Polskie zagraniczne ..., s. 136.
67 Wykaz ogólny zakupów ..., AAN Waszyngton 296.
140
wiele. Może jednak przez próbę dokonania uogólnień, zatrzymajmy się przy kilku wydarzeniach, które, naszym zdaniem, rzutowały mocno na kształt wzajemnych stosunków polsko-amerykańskich. Zacznijmy od sprawy pożyczki obligacyjnej (emisyjnej), której początki przedstawiliśmy już poprzednio. Umowa była wyraźnie niekorzystna dla strony polskiej. Po uzyskaniu pełniejszej informacji W. Grabski, następca Bilińskiego, próbował od niej zdystansować się i wyłącznie świetnymi rekomendacjami tłumaczył "charakter umowy oraz poszczególne artykuły". Wyraźnie też liczył, że kontrakt zostanie unieważniony i bądź zupełnie odmienna umowa z dotychczasowym kontrahentem bądź nawet z inną grupą finansową zostaną podpisane 68. Ruchliwy i umiejący korzystać z licznych znajomości O'Laughlin zdołał pozyskać dla swego stanowiska sfery miarodajne i w rezultacie w roli pośrednika wystąpił Departament Stanu. Jak pisał Adamski w swym kolejnym liście, "ustnie, lecz stanowczo dano nam do zrozumienia, że sfery rządzące widziałyby mile kompromis i Polski Rząd na udzielenie zezwolenia na nową pożyczkę nie może liczyć tak długo, dokąd sprawa z firmą nie zostanie załatwiona". Zmodyfikowana, zawarta 26 lutego 1920 r., umowa przynosiła stronie polskiej niewielką tylko poprawę warunków i słusznie Z. Landau ocenia ją jako jedynie pozornie korzystniejszą. O rezultatach bezpośrednich już wspominaliśmy; zamiast 250 min dol. osiągnięto 18,2 min brutto (koszt transakcji i swe zyski korporacja skwapliwie policzyła)69. Pośrednich strat było jednak bardzo wiele.
Sprawa pożyczki emitowanej z pomocą PITC stała się przedmiotem długotrwałych kontrowersji polsko-amerykańskich. W maju 1920 r. doszło do narzucenia polskiemu MSZ przez poselstwo amerykańskie komunikatu o treści ustalonej przez poselstwo, a jedynie przekazanej przez Biuro Prasowe MSZ 70. Jątrzyła się ona jeszcze długo; pretensje korporacji wykraczały poza proponowane jej przez stronę polską około 0,4 min dol. w bonach. Jesienią 1921 r. nadal nic nie wskazywało na możliwość kompromisu. Zwięźle i trafnie ocenił Gliwic rezultaty "zaszkodziła nam ona w opinii Wall Street oraz
68 Adamski do ministra Skarbu 22 III 1920, AAN Waszyngton 375; "Poland" 1923, June, s. 259, November s. 294; Z. Landau, Polskie zagraniczne ..., s. 136.
59 Dane przytaczane przez H. H. Fishera, op. cit., s. 364 dotyczą okresu znacznie dłuższego, bo wraz z emisją pożyczki stabilizacyjnej z października 1927 r.
70 Grabski do Adamskiego, 19 I 1920, AAN Waszyngton 375.
141
Departamentu Stanu, pozostawiła uczucie niesmaku wśród uchodźstwa" 71. Kto wie, czy ten ostatni element nie był najistotniejszy. Przecież właśnie Polacy amerykańscy, traktując to głównie jako swój patriotyczny obowiązek, uratowali pożyczkę od całkowitego krachu, to w ich rękach znalazły się obligacje pozbawione później całkowicie opieki. Podejmowane były wprawdzie próby ratowania kursu wspomnianych obligacji, jednak bez rezultatu72.
Pierwsza próba wejścia na rynek kapitałowy Stanów Zjednoczonych zakończyła się niepowodzeniem. Jeśli chodzi o kapitał amerykański, to moment dla rozpisania pożyczki był nader niedogodny. Natomiast wśród Polonii amerykańskiej, i to niezależnie od jej faktycznych możliwości finansowych, sposób przeprowadzenia całej akcji, wybór pośredników itp., pomniejszał znacznie szansę powodzenia. Rezultaty finansowe były niewielkie, wykorzystano je jeszcze gorzej, natomiast koszty w postaci spadku zaufania do państwa polskiego zapłacono bardzo duże i co gorsze, przychodziło je płacić przez jeszcze wiele lat.
Znacznie poważniejsze konsekwencje, zwłaszcza doraźne i bezpośrednie, wywołał spór wokół rzekomej dyskryminacji obywateli amerykańskich i ich interesów w Polsce. Spór ten zajął niepomiernie wiele miejsca w korespondencji dyplomatycznej, doprowadzając do czasowego wyjazdu posła amerykańskiego do Waszyngtonu celem przeprowadzenia konsultacji i zaciążył nad wszelkimi wysiłkami rządu polskiego zmierzającymi do przyciągnięcia kapitału amerykańskiego do Polski. Już 2 lutego 1920 r. Gibson doniósł sekretarzowi stanu, iż polski minister skarbu odmówił American Express Company, zaangażowanej w operacje przekazowe, zezwolenia na otwarcie przedstawicielstwa bądź prowadzenia tych operacji przez lokalnego przedstawiciela w Polsce. Dalej poseł amerykański podkreślał, że powoływanie się na rosyjskie przepisy bankowe nie przekonuje 73. Otwierała się w ten sposób kontrowersja wokół sposobu realizacji przekazów oraz prawa banków amerykańskich do współuczestnictwa tak w tym przedsięwzięciu, jak i ogólnej działalności bankowej w Polsce. Nie dysponując miejscem dla szczegółowego rozważania tych skompliko-
71 Adamski do ministra Skarbu 15 I i 15 III 1920, ibidem; por. Z. Landau, Pierwsza polska ..., s. 69.
72 Ibidem, s. 71 - 72; D. Staszewski, op. cit., s. 85.
73 Załącznik do pisma MSZ do posła 4 V 1920, AAN Waszyngton 525.
142
wanych zagadnień 74, nakreślmy jedynie kilka najistotniejszych uwag.
Kwestia przekazów posiadała bardzo duże uznanie dla rządu polskiego, gdyż dzięki kierowanym do Polski przekazom można było uzyskać dopływ znacznych kwot pieniężnych w tak pożądanej postaci dolarowej. Pozwoliłoby to nie tylko na dokonywanie niezbędnych zakupów w Stanach Zjednoczonych, lecz również mogłoby stanowić oparcie i dla polskiej waluty, jak też i starań o amerykańskie kredyty i pożyczki. Z drugiej jednak strony realizacja przekazów stanowiła nader intratny proceder i stwarzała, co gorsze, rozległe możliwości spekulacji godzącej bezpośrednio w interesy państwa polskiego. Chaos i zamęt organizacyjny, ogromne zaległości i opóźnienia w wypłacie przekazów były rezultatem nie tylko braku przygotowania po stronie polskiej 75, lecz również spekulacyjnej pogoni za zyskiem po strome pośredników amerykańskich. Jeżeli dyplomacja amerykańska czyniła starania o udział bezpośredni banków amerykańskich w operacjach przekazowych na terenie Polski 76, to rząd polski dążył do znalezienia jednego kontrahenta amerykańskiego, z którym realizowane transakcje można by utrzymać pod kontrolą77.
Pierwszym krokiem na drodze do osiągnięcia tego celu było zawarcie umowy z American Express Company, której polskimi partnerami miały być Polska Krajowa Kasa Pożyczkowa oraz Pocztowa Kasa Oszczędności. Pomimo, że wcześniej Gibson otrzymał upoważnienie "uczynić wszystko możliwe", by zmodyfikować stanowisko ministra skarbu na korzyść AEC, zawarte już porozumienie zostało przyjęte przez dyplomację amerykańską niechętnie, a z czasem nawet wrogo. Obok wymienionych już pobudek niechęci do ingerencji rządu polskiego i ograniczenia w konsekwencji swobody działania, pojawił się nowy, choć wcale nie tak zaskakujący element: silna presja ze strony samej AEC na polskie Ministerstwo Skarbu, by zamknąć wszystkie filie amerykańskich banków w Polsce. Walka konkurencyjna między "bezinteresownymi" bankami amerykańskimi musiała coraz to głębiej wciągać i amerykańskich dyplomatów. Targi o przedłużenie zgody na działalność atakowanych przez AEC amerykańskich
74 Gliwic do ministra Skarbu 31 X 1921, ibidem, 298.
75 Minister Skarbu do Gliwica, 24 XI 1922, ibidem.
76 Memorandum Gliwica 6 III 1922, ibidem, s. 262.
77 Gibson do sekretarza stanu 2/4 II 1920: FR, 1920. t. III, s. 407 - 408.
143
konkurentów stały się przedmiotem obfitej korespondencji dyplomatycznej. W rezultacie i ta próba zakończyła się niepowodzeniem 78. Trzeba pamiętać też o tym, że obok sprawy przekazów bardzo wcześnie pojawiła się kwestia rejestracji firm amerykańskich w Polsce oraz uzyskiwania przez nie koniecznych wówczas licencji eksportowych. Rząd polski oparł swe stanowisko, naszym zdaniem niezręcznie, o zasadę wzajemności domagając się zapewnień rejestracji dla firm polskich w Stanach Zjednoczonych. Łatwą repliką było stwierdzenie, że w tej dziedzinie nie istnieje w Stanach Zjednoczonych prawodawstwo federalne, lecz jedynie stanowe 79. Nie osiągnięto więc celu, dając równocześnie podstawy dla zarzutów o stawianiu rozmyślnych przeszkód.
Nie brakło też i wielu drobnych incydentów, jakie były następnie wyolbrzymione przez Gibsona, któremu niespełnienie jakiegokolwiek życzenia wydawało się "poniżeniem jego autorytetu" 80. Nieco uważniejsze przyjrzenie się prowadzi zgoła do odmiennych wniosków. W dniu 4 maja 1920 r. poselstwo polskie w Waszyngtonie zostało szczegółowo poinformowane o konkretnych incydentach, jakie miały miejsce do tej pory. Jedną z grup przyczyn nieporozumienia, były, zdaniem kierownictwa polskiej dyplomacji, brak sprawności administracji, jak też podejmowane wysiłki dla zapewnienia rządowi "należytego wpływu na życie gospodarcze w kraju [...] nie uwzględniając dostatecznie zależności naszej od zagranicy". W drugiej grupie do najważniejszych zaliczono fakt, że "część obywateli Stanów Zjednoczonych, przebywająca w Polsce, składa się przeważnie z ludzi nie amerykańskiego pochodzenia, chcących za wszelką cenę robić interesy i postępujących w tym celu nieskrupulatnie, bez względu na istniejące tutaj prawa i przepisy, narażając skarb polski na nieobliczalne straty". Wniosek ostateczny może zaskakiwać, gdyż zapowiada się "inicjatywę
78 Jako zarys kwestii przekazowej i częściowo stanowiska rządu polskiego może posłużyć broszura J. Adamskiego, Sprawozdanie i projekt organizacji przekazów amerykańskich. Warszawa 1920.
79 MSZ do poselstwa 22/25 III 1920, AAN Waszyngton 525.
80 Lay do Lubomirskiego 11 II 1920 Waszyngton 525; Gibson do p.o. sekretarza stanu 19/21 III 1920: FR, 1920, t. III, s. 410 - 411; Colby do White'a charge d'afaires w Warszawie 4 V 1920, ibidem, s. 416; Polk do White'a 25 V 1920, ibidem, s. 417; Polk do White'a 9 VI 1920, ibidem, s. 417 - 418; White do sekretarza stanu 21 25 VII 1921, ibidem, s. 420.
144
skoordynowania całej polityki wewnętrznej, a zwłaszcza gospodarczej, z wymaganiami polityki zagranicznej81.
Jakkolwiek oskarżeniom o dyskryminację brak było realnych podstaw, zamiarem kierownictwa polskiej dyplomacji było dostosowanie się i podporządkowanie życzeniom amerykańskim.
22 marca 1920 r. Gibson, według jego własnej relacji, miał wypowiedzieć się w polskim Ministerstwie Spraw Zagranicznych "bardzo szczerze i mocno". W rezultacie, donosił wtedy z zadowoleniem, odbyły się w tej sprawie dwa posiedzenia rządu polskiego, zaś kilka osobistości urzędowych z ministrem spraw zagranicznych włącznie przybyło do niego z zapewnieniami, że uczynią wszystko, co w ich mocy, by usunąć przyczyny skarg82. Przebieg wydarzeń, oparty o polskie źródła, różni się nieco, ale tylko w szczegółach. W dniu 23 marca polski minister spraw zagranicznych udał się do Gibsona i po wysłuchaniu go "bez żadnego wahania, prędko i samorzutnie donosił Patek wszedłem na drogę dania Ameryce i jej posłowi zupełnej satysfakcji"83.
Dopiero 8 kwietnia w protokóle posiedzenia Rady Ministrów znajdujemy informację o odbyciu konferencji z udziałem premiera, ministrów: skarbu, spraw zagranicznych, przemysłu i handlu oraz posła amerykańskiego. Konferencja, zdaniem ówczesnego premiera Skulskiego, miała doprowadzić do wyjaśnienia wszystkich spraw spornych 84. Jednak przy odmiennym zdaniu pozostał Gibson, który w tym właśnie czasie opuszczał Warszawę, udając się na kilka miesięcy do Stanów Zjednoczonych. Jego nieobecność nie mogła, oczywiście, ujść uwadze obserwatorów życia politycznego, zaś interpretacja tego kroku nie nastręczała trudności. Co więcej, żegnając się z Patkiem
81 Bardzo znamienna relacja Gliwica z rozmowy w Departamencie Handlu 25 III 1920, AAN Waszyngton 525.
82 AEC do PKKP i PKO 8 III 1920, AAN Waszyngton 525; Lansing do Gibsona 13 II 1020: FR, 1920, t. III, s. 408; Gibson do p.o. sekretarza stanu 19/21 III 1920, ibidem, s. 410 - 411; relacja Gliwica 25 III 1920, AAN Waszyngton 525.
83 White do sekretarza stanu 10 V 1929: FR, 1920, t. III, s. 416; MSZ do Gliwica 25 V 1920, AAN Waszyngton 525; Polk do White'a 25 V 1920: FR, 1920, t. III, s. 417; Polk do White'a 9 VI 1920, ibidem, s. 417 - 418; MSZ do Lubomirskiego 11 14 VI 1920.
84 AAN Waszyngton 525; Davis do White'a 2 VII 1920: FR, 1920, t. III, s. 419; White do sekretarza stanu 8/10 VII 1920: ibidem, s. 419; White do sekretarza stanu 21/23 VII 1920, ibidem s. 420.
145
Gibson powiedział, iż wyjeżdża z wątpliwościami co do użyteczności funkcji posła amerykańskiego w Warszawie.
W swych poczynaniach Gibson cieszył się pełnym poparciem zwierzchników. W nocie Departamentu Stanu z 18 marca 1920 r., skierowanej do polskiego poselstwa w Waszyngtonie pojawił się zarzut, że rząd polski sankcjonuje politykę wrogości wobec amerykańskich interesów. Towarzyszyły temu ostrzeżenia przed bliżej nieokreślonymi, szkodliwymi "dla najlepszych interesów obu krajów następstwami"85. W dniu 23 marca wezwano do Departamentu Stanu Pułaskiego, by oświadczyć mu, iż w rezultacie dalszego zaostrzenia się sytuacji zostanie ogłoszony komunikat dla prasy "o naprężeniu stosunków z Polską i możliwości ekonomicznych represji". Do tego ostatecznie jednak nie doszło. Przy okazji Pułaski dowiedział się, że zdaniem Gibsona "ogół Polski przeciwstawi się Rządowi w jego polityce antyamerykańskiej, skoro konflikt będzie ujawniony". Tymczasem poseł polski w Waszyngtonie żalił się, że zapewnienie kredytów na zakup i przewóz zboża, tłuszczu, wagonów, wojennych zapasów, wełny, bawełny i innych potrzebnych towarów stały się nieaktualne, co odbija się na przeznaczeniu kwot uzyskanych z pożyczki obligacyjnej 86. Zahamowane zostały też i inne zaczęte wcześniej pertraktacje 87.
W dniu 24 marca 1920 r. Colby polecił Gibsonowi doręczyć rządowi polskiemu kolejną notę. Jeszcze ostrzej sformułowana nota zawierała ostrzeżenie, że jeśli nie nastąpi "wyraźna zmiana dotychczasowej postawy rządu polskiego, rząd Stanów Zjednoczonych będzie czuł się zobowiązany poinformować amerykański świat interesów i jednostki ubiegające się o paszport do Polski o obecnej wrogiej postawie osobistości urzędowych rządu polskiego wobec amerykańskiego świata interesów"88.
Wystarczy w dalszym ciągu wywodów stwierdzić, że rząd amerykański jeszcze bardziej usztywnił swe stanowisko. Natomiast w pogarszającej się, w rezultacie ówczesnej polityki rządu polskiego na wschodzie i rozwoju sytuacji militarnej, zabiegi polskiej dyplomacji
5 List Griflma do Gliwica 9 VII 1920, AAN Waszyngton 525.
86 Por. K. Lapter, Antypolska ..., op. cit. s. 118.
87 Gibson do p.o. sekretarza stanu 5/6 III 1920: FR, 1920, t. III s. 409; Polk do Gibsona 17 III 1920: ibidem, s. 409.
88 Lubonwski do MSZ 22 III 1920, AAN Waszyngton 525.
146
o pozyskanie przychylności Stanów Zjednoczonych stały się coraz to bardziej usilne i gorączkowe. Tymczasem, jak donosił Lubomirski, ,wobec niewykonania żądań Ameryki rząd waszyngtoński zajął stanowisko całkowicie negatywne, co więcej, polecono Departamentowi Wojny wstrzymać realizację już zawartych kontrak-
tów
89
W dalszym ciągu strona polska nie ustawała w swych zabiegach, nie szczędzono słów wdzięczności dla Ameryki i ... posła Gibsona. Wręcz zdumiewać musi krótka depesza MSZ do Lubomirskiego z 26 czerwca, zawierająca słowa: "Proszę podziękować Gibsonowi i oświadczyć, że Polska z upragnieniem oczekuje jego powrotu". Gibson jednak ciągle nie decydował się wracać na opuszczoną przez siebie placówkę. Dnia 23 lipca Sapieha osobiście, w gorących słowach, zachęcał Gibsona do przyjazdu. Przyłączył się do chóru dziękczynień i premier Witos. Jednak Gibson dopiero 14 sierpnia zdecydował się wyruszyć do Polski.
Trzeba podkreślić, że niekiedy dość bezceremonialne próby wnikania w wewnętrzne sprawy Polski, zwłaszcza ze strony posła amerykańskiego w Warszawie, nie napotkały na właściwą reakcję ze strony rządu polskiego. Gotowość do ustępstw, co nie zawsze jednak równało się zdolności do zaspokojenia żądań amerykańskich, istniała po stronie polskiej niezależnie od zmieniających się w tym okresie ekip rządowych. Wydaje się jednak, że w tym właśnie okresie, tak niezadowolenie z powodu niezaspokojonych żądań, jak i ujemna ocena polityki wschodniej Polski, położyły kres możliwym chęciom ze strony Stanów Zjednoczonych angażowania się gospodarczego na terenie Polski.
Rysuje się tu dość kontrowersyjny problem czy zainteresowanie Polską ze strony kapitału amerykańskiego w ogóle istniało. Sceptycyzm w tej dziedzinie reprezentowany w wielu pracach przez Z. Landaua, opierający się na wielu argumentach, wydaje się nam jednak zbyt daleko posunięty. Zgadzamy się w pełni co do oceny istniejącego stanu. Co do większości przyczyn tego stanu również trudno wysuwać zastrzeżenia. Niewiara w stabilność polityczną państwa polskiego, brak zaufania do jego polityki zagranicznej, zbyt duża płynność polityki gospodarczej, niewielki rozmiar polskich przedsiębiorstw (z wyjątkiem
MSZ do Lubomirskiego 4 V 1920, ibidem.
147
nafty), niewielka chłonność polskiego rynku - - musiały zaważyć negatywnie przy ocenie efektywności ewentualnych inwestycji 90. Zgadzamy się też w pełni z oceną projektu Grainville'a nie była to droga do pozyskania oczekiwanych kapitałów. Można tu dopowiedzieć, że wiązanie z tą koncepcją nadziei przez A. Arcta poprzedzone było przekonaniem, iż wielkiego kapitału amerykańskiego pozyskać się nie uda91.
Jednak dla pełniejszego zrozumienia ówczesnej sytuacji, pomijając już kwestię izolacjonizmu, który naszym zdaniem nie musiał stanowić bariery, trzeba przyjrzeć się dwu zjawiskom, które zresztą nie wyszły z fazy zalążkowej.
Zacznijmy od zainteresowań gospodarką polską i możliwościami udziału w niej kapitałów amerykańskich, zainteresowań wyraźnie wykazywanych przez poselstwo amerykańskie w Warszawie i aprobowanych przez Departament Stanu. Głównie chodziło wtedy o niewielkie sprawy, lecz obok drobnego kapitału spekulacyjnego występowało zainteresowanie, wprawdzie też o spekulacyjnym zabarwieniu, także tego poważnego kapitału amerykańskiego, który dostrzegał w interesie przekazowym możliwość łatwych i bezpiecznych zysków. Gwałtowność i długotrwałość reakcji ze strony amerykańskiej zdaje się potwierdzać nasze przypuszczenia.
Istotniejsze wydają się być bezpośrednie dowody. Dzięki operatywności Gliwica, bardzo szybko po przesłaniu do Waszyngtonu raportów radców handlowych poselstwa w Warszawie, Van Normana i Smitha, kopie tych raportów dotarły do polskich rąk. W dniu l grudnia 1920 r. Van Norman w swym raporcie podkreślał, iż głównymi przeszkodami na drodze do angażowania się kapitałów amerykańskich w Polsce są: "depresja polskiej marki, brak urządzeń transportowych i komunikacyjnych oraz liczne dokuczliwe przepisy" 92.
Znacznie głębsze już zainteresowanie wykazywał następca Van Normana, H. B. Smith. Dołączona do jego raportu z 22 listopada 1920 r. korespondencja z ministerstwami przemysłu i handlu oraz skarbu świadczy o bardzo już konkretnych zainteresowaniach, jak też i o sporym zasobie zebranych wcześniej informacji (uderzyć musi
90 Gibson do sekretarza stanu 28 III, 1920: FK, 1920, t. III s. 413. Q1 MSZ do Lubomirskiego 26/28 III 1920, AAN Waszyngton 525. Q2 Protokół posiedzenia RM 8 IV 1920: PPRM.
148
choćby fakt, że to właśnie Smith obiecał polskiemu ministrowi skarbu, J. Michalskiemu mapę drzewostanów Polski). W swym raporcie, narzekając na ustawiczne zmiany przepisów i zarządzeń oraz niemożność dokładnego określenia warunków własności i prowadzenia obcych przedsiębiorstw w Polsce, wskazywał na dokonujące się od lipca 1921 roku zmiany. Polegały one, jego zdaniem, na zmniejszeniu zakresu kontroli i cofnięciu całkowicie ingerencji lub udziału rządu w handlu i przemyśle. Najbardziej zainteresować nas może wyliczenie celów, jakie stawiał sobie Smith. Zmierzał on przede wszystkim do otwarcia drogi dla wydzierżawienia przez kapitał amerykański rafinerii naftowej, będącej własnością państwa oraz dla eksploatacji pól naftowych, choć eksploatacja innych bogactw naturalnych Polski również była przez niego rozważana93.
Warto wskazać inną jeszcze przyczynę, z powodu której zainteresowany kapitał amerykański nie wkraczał w stadium realizacji. Była nią po prostu kontrola i ingerencja rządu polskiego, co naturalnie musiało ograniczać swobodę działalności i eksploatacji wybranych i ponętnych finansowo sektorów polskiej gospodarki. Niechęć do nadmiernego, ich zdaniem, etatyzmu była zresztą charakterystyczna i dla rad wypowiadanych przez misję ekspertów amerykańskich przebywających w Polsce do lata 1922 r.94
Równocześnie w raporcie Smitha dostrzegalna jest tendencja do prowadzenia przez kapitał amerykański już istniejących przedsięwzięć przy braku jakichkolwiek wzmianek o chęci podejmowania inwestycji. Pasożytniczy charakter takiego typu zaangażowania nie podlega wątpliwościom. Sondaż Smitha był realizacją bezpośrednich zapotrzebowań, jednak w ślad za nim nie przyszły żadne konkretne poczynania ze strony kapitału amerykańskiego.
Początkowy okres lat dwudziestych był świadkiem ścierania się różnych tendencji i koncepcji w kręgach wielkiego kapitału amerykańskiego. Zwycięstwo odnoszą zwolennicy ograniczeń w angażowaniu się kapitału amerykańskiego w Europie, lecz sam rząd amerykański, wykazując znaczne zainteresowanie kwestią pożyczek zagranicznych, daleki był od blokowania ich czy też utrudniania jako takich. Zdaniem rządu amerykańskiego polityka pożyczkowa winna służyć w razie
525.
13 Gibson do sekretarza stanu 1/5 IV 1920: FR, 1920, t. III, s. 414.
14 Nota Departamentu Stanu do Lubomirskiego 18 III 1920, A AŃ Waszyngton
149
potrzeby jako środek presji dla uzyskania konkretnych celów. W przypadku jednak Polski, od zakończenia wojny 1920 r., brak było ze strony rządu Stanów Zjednoczonych poważniejszych przeciwwskazań. Jedyny znany nam wypadek, sprawa wypuszczenia na rynek amerykański obligacji Polskiego Banku Rolnego za pośrednictwem Irving National Bank, nie wywołała jakichkolwiek sprzeciwów ze strony Departamentu Stanu95. Warto przypomnieć, że zwolennikiem zaangażowania kapitałowego w Europie, w tym również na jej środkowowschodnich obszarach, była grupa Morgana.
Spróbujemy więc spojrzeć na jej zainteresowania gospodarką Polski. Obraz ten musi pozostać fragmentaryczny. Najwięcej wiadomo
0 kontaktach z należącą do tej grupy Guaranty Trust Company. Poprzez ześrodkowanie w jej rękach operacji przekazowych usiłowano uczynić z niej najważniejszego, jeśli nie jedynego w tej dziedzinie, kontrahenta amerykańskiego i uzyskać dogodny punkt wyjścia do wszelkiej szerszej akcji finansowej w przyszłości. Warto dodać, przekraczając cezurę niniejszej pracy, że nie bez trudności i zwłoki doprowadzono ostatecznie do zawarcia umowy z Guaranty Trust Company, 19 lutego 1921 r. Umowa ta dawała praktycznie tej firmie sytuację monopolisty w dziedzinie przekazów od polskiego wychodźstwa w Stanach Zjednoczonych i w tym tkwiła pierwsza przyczyna nowych niepowodzeń. Jakkolwiek Departament Stanu nie wyraził sprzeciwu (motywem udzielenia zgody były obawy o możliwości handlu z Polską przy postępującej deprecjacji polskiej marki), to uczynił wyraźnie z ciężkim sercem, zastrzegając sobie równocześnie swobodę postępowania w zależności od rozwoju wydarzeń, związanych z realizacją wymienionej umowy. Okres następnych miesięcy przyniósł w rezultacie nowy spór, przy czym presja wywierana przez dyplomację amerykańską stawała się coraz to silniejsza. W rezultacie pojawiły się, później zdementowane, pogłoski o gotowości rządu polskiego do zerwania umowy. Protesty konkurentów, rosnące niezadowolenie Departamentu Stanu, wreszcie chyba najgorsza z możliwych taktyk rządu polskiego, musiały zniweczyć szansę całego przedsięwzięcia. Co więcej, nastąpiło przyspieszenie procesu deprecjacji marki polskiej; jeżeli jeszcze z początkiem 1921 r. płacono na giełdzie warszawskiej za
1 dolara 620 - 670 marek, to we wrześniu tego roku już blisko
95 Lubomirski do MSZ 24 III 1920: ibidem.
150
7 tysięcy. W rezultacie do maja 1923 r. za pośrednictwem Guaranty Trust Company przesłano do Polski zaledwie 6,6 min dol. 96. Tak więc ani bezpośrednie, ani pośrednie zyski, w postaci pozyskania zaufania i kredytu u jednej z najpotężniejszych grup finansowych Stanów Zjednoczonych, nie zostały osiągnięte.
Nie były to jednak jedyne kontakty. Jeszcze we wrześniu 1920 r. Gibson poinformował Paderewskiego, że chciałby się z nim widzieć płk Donovan, związany z grupą Morgana 97. Czy i jaki był dalszy ciąg tej inicjatywy nie wiemy. Wiele wskazuje natomiast na to, że pod koniec 1923 r. Paderewski właśnie w tych kołach czynił wysiłki celem zdobycia kredytów, lecz w tym wypadku inicjujący tę próbę rząd Witosa wtedy upadł i cała sprawa na tym się zakończyła 98.
Pośrednio o wykazywanych nadal zainteresowaniach gospodarką Polski może świadczyć rozmowa Gliwica z Boothem, wiceprezesem Guaranty Trust Company, w czasie której ten ostatni dał do zrozumienia, iż oparcie się przy organizowaniu banku emisyjnego wyłącznie o kapitał brytyjski nie sprawi w Stanach Zjednoczonych dodatniego wrażenia ". Pamiętać trzeba, że to właśnie Booth stał na czele kilkunastoosobowej grupy amerykańskich ludzi kapitału, która z początkiem kwietnia 1923 r. odbyła podróż po Polsce. Przybyli oni z Rzymu, gdzie na sesji Międzynarodowej Izby Handlu wybrano Bootha jej prezesem 10. W wielu kołach w Polsce przywiązywano do tej wizyty bardzo duże znaczenie, co podkreślał w swym raporcie z 10 stycznia Gliwic 101, jednak żadnych konkretnych efektów i tym razem nie uzyskano. Skoro byliśmy już przy grupie Morgana, to należy przyłączyć się do wątpliwości wypowiadanych przez Z. Landaua co do negocjacji prowadzonych (według jego własnej wypowiedzi) przez ministra skarbu w gabinecie Witosa, Kucharskiego z omawianą grupą. W przypuszczeniu, że mieliśmy do czynienia wyłącznie ze zręcznym
"> Relacja z rozmowy Lubomirskiego i Pułaskiego z Pólkiem 24 III 1920, ibidem.
97 Colby do Gibsona 24 III 1920: FR, 1920, t. III, s. 412.
98 Poseł do MSZ 15 VII i920: AAN Waszyngton 226.
99 Ibidem.
100 Patek do Lubomirskiego 4 VI 1920, ibidem; Lubomirski do Gibsona 20 VI 1920, ibidem.
101 MSZ do Lubomirskiego 26 VI 1920, ibidem; Lubomirski do Gibsona 14 VII 1920, ibidem; MSZ do Lubomirskiego 23 VII 1920, ibidem.
151
posunięciem propagandowym utwierdzają nas też wspomnienia Witosa102.
Można więc na podstawie tak fragmentarycznych danych stwierdzić, że i w przypadku Polski grupa Morgana wyróżniała się pewnym silniejszym zainteresowaniem i kilkakrotnie podejmowane były próby nawiązania konkretnych kontaktów. Co istotne, wydaje się, że kroki te były podejmowane z obu stron, że nie były to wyłącznie poszukiwania prowadzone przez rząd Polski. Jednak i w tym wypadku głównie złożoność sytuacji wewnętrznej w Polsce, jej niestabilność zadecydowały, że w omawianym okresie kontakty te niewiele przyniosły konkretnych efektów.
102 Pismo przewodnie do depeszy Witosa do Wilsona 31 VII 1920.
Rozdział IX
ZAINTERESOWANIE KAPITAŁU AMERYKAŃSKIEGO ZASOBAMI SUROWCOWYMI
l. Śląsk Cieszyński
Przykładem zainteresownia wysłanników amerykańskich zasobami surowcowymi na obszarze wschodniej Europy Środkowej typowym, jeżeli idzie o łączenie działalności politycznej z rachunkiem ewentualnych korzyści ekonomicznych - było zagłębie Ostraws-ko-Karwińskie na Śląsku Cieszyńskim. Najczęściej w dokumentacji "Amerykańskiej Misji Obserwacyjnej na kraje Europy południo-wo-wschodniej" obszar ten występuje pod nazwą "Śląsk Austriacki" - Austńan Silesia. Szefem tej misji był prof. A. L. Coolidge, który w piśmie pisanym w Wiedniu 27 stycznia 1919 r. do Amerykańskiej Komisji Rokowań Pokojowych w Paryżu, pisał na temat Śląska Cieszyńskiego m.in.: "Mam zaszczyt załączyć kopię sprawozdania prof. R. J. Kernera, który podróżował ostatnio po okręgu węglowym austriackiego Śląska i zebrał cenne materiały na ten temat. Moja krytyka sprawozdania przedstawia się następująco: "Nie sądzę, że zagadnienie historyczne przedstawione jest rzetelnie. Brak wzmianki o tym, że Śląsk był jedną z głównych dzielnic Polski przed rokiem 1000. Tak więc związek Śląska z Polską nie tylko poprzedził związek z Czechami, ale trwał dłużej aniżeli ten ostatni. Ludność Śląska uważać można za całkowicie polską aż do okresu niemieckiej kolonizacji. Nie wydaje mi się, by poważnym argumentem był fakt, iż Fryderyk Wielki chcąc uczynić swój tytuł bardziej pewnym, zażądał, by czeski parlament zatwierdził cesję Śląska na jego korzyść. Także etnograficzne argumenty prof. Kernera nie wydają mi się trafne, jak choćby ten, że jedno tylko pokolenie wstecz, zanim wśród ludności polskiej niemieckiego Śląska obudziło się własne poczucie narodowe. Niemcy często twierdzili, że nie należy ich uważać za Polaków, a tylko
153
za Ślązaków albo Wasserpolaków, jak pogardliwie ich nazywali. Od tego czasu u znacznej ich części obudziło się poczucie narodowe i nikt dziś nie próbuje poważnie przeczyć, że są Polakami. Wydaje się, że poczucie to obudziło się w mniejszym stopniu u Polaków Śląska austriackiego, ale stanowią oni tylko oderwaną część pozostałych. Gwarantuję jednak, że bliskość języków polskiego i czeskiego, a zwłaszcza narzeczy okręgów granicznych, powoduje, że według wszelkiego prawdopodobieństwa śląscy Polacy mogliby być wchłonięci przez Czechów bez zbytniej trudności". Jednocześnie prof. Kerner stwierdza dalej, że "pracodawcy zamierzają używać słowackiej siły roboczej zamiast polskiej, co wskazywałoby raczej na zamiar wyrwania, a nie asymilowania. Jeżeli niemieccy Austriacy otrzymają północne Czechy, mogą powziąć zamiar zastąpienia znajdującej się tam czeskiej ludności górniczej przez Niemców. Nie wzmocni to jednak ich roszczeń do tego okręgu. Można również twierdzić, że chociaż nie jest nieprawdopodobne, że Niemcy na Śląsku woleliby rządy czeskie od polskich, nie jest łatwo skontrolować tego rodzaju twierdzenia i jeśli chodzi o moje obserwacje wysuwane jest ono przez obie strony w odniesieniu do każdego trzeciego elementu w każdym sporze narodowościowym. Nie będę próbował wkraczać w argumentację gospodarczą. Jest to sprawa skomplikowana i specjaliści mogą ją omówić znacznie lepiej ode mnie. Będą wiedzieli, ile wagi należy przypisywać takim względom, jak unia polityczna danego rejonu górniczego. Jeżeli Czesi dają perspektywę bardziej uporządkowanej i wydatnej administracji aniżeli Polacy, jest rzeczą naturalną, że powinni cieszyć się poparciem kapitalistów i pracodawców. Względy geograficzne można by również przekazać specjalistom [...]"1. Końcowe stwierdzenie pisma prof. A. L. Coolid-
1 Pismo szefa amerykańskiej misji obserwacyjnej na kraje Europy południo-wo-wschodniej prof. A. L. Coolidge'a do Amerykańskiej Komisji Rokowań Pokojowych w Paryżu w sprawie rozważenia przynależności Śląska Cieszyńskiego. 27 stycznia 1919, Wiedeń, FR, PPC, t. XII, s. 312 - 313. Wzmiankowany przez A. L. Coolidge'a raport prof. R. J. Kernera z 24 I 1919 r. podkreślał, że argumenty historyczne, etnograficzne, gospodarcze, geograficzne i kulturalne przemawiają za przekazaniem Polsce obszarów położonych na wschód od linii kolejowej Bogumin-Koszyce oraz za zneutralizowaniem tej linii. Por. FR, PPC, t. XII, s. 313 - 317. Por. też raport oddelegowanego do Polski członka amerykańskiej misji obserwacyjnej na kraje Europy południowo-wschodniej porucznika R. Fostera do szefa misji A. L. Coolidge'a w sprawie okupacji Księstwa Cieszyńskiego przez wojska czechosłowackie 27 stycznia 1919, Wiedeń, FR, PPC, t. XII, s. 318 - 322.
154
ge'a były explicite wyrażoną pragmatyczną wykładnią wzniosłych założeń W. Wilsona o sprawiedliwym terytorialnie i etnicznie pokoju.
Obok elementów oddziaływania politycznego o charakterze instrumentalnym i propagandowym w zakresie pomocy gospodarczej, w działalności American Relief Administration dadzą się wyodrębnić elementy na wskroś ingerencyjne, zwłaszcza w jej polityce wobec zasobów surowcowych. Enuncjacje Hoovera w okresie bezpośrednio poprzedzającym spotkanie Najwyższej Rady Ekonomicznej w dniu 27 kwietnia 1919 roku w pełni powyższą tezę uzasadniają2. Oto jak widział Hoover zagadnienie zasobów surowcowych w tym czasie na terenach nowo powstałych państw Europy środkowowschodniej: "Podział starych imperiów zdławił produkcję węgla, wydobycie innych surowców i możliwości dystrybucji. Niektóre z tych państw zostały pozbawione swoich złóż węglowych i innych, zaś produkcja się załamała w tych, które posiadają kopalnie. Brak jest władzy, która kierowałaby dystrybucją do tych krajów, które kopalń nie mają. W działających kopalniach górnicy są niezdolni do pracy z powodu głodu, zaś komunizm czyni szybkie postępy. Węgiel stał się instrumentem polityki siły pomiędzy tymi nowo powstałymi rządami"3.
Cieszący się znacznym poparciem prezydenta W. Wilsona - H. Hoover zdołał częściowo przeforsować na posiedzeniu Najwyższej Rady Ekonomicznej (w dniu 27 kwietnia 1919 r.) swój pierwotny zamysł otrzymania mandatu Rady do sprawowania kontroli nad rozdziałem produkcji wszystkich kopalń węgla i innych kopalń w Europie środkowowschodniej4. Zamiar całkowitego podporządkowania tych spraw ARA nie powiódł się, ponieważ decyzją Rady utworzono mieszaną komisję, w skład której wchodzili przedstawiciele aliantów. Nadzieje Hoovera na całkowite podporządkowanie sobie spraw surowcowych, w związku z powyższym rozstrzygnięciem nie wygasły, gdyż jak wyraża się on w swych wspomnieniach: "wy-
2 H. Hoover, The Ordeal ..., op. cit., s. 108 i n: The Memoirs of Hoover, t. I; The Years of Adventure, New York 1957, s. 224.
3 H. Hoover, The Ordeal..., op. cit., s. 108; FR PPC 1919, t. III, s. 471, 478 - 479, por. odgłosy amerykańskiej prasy na temat niepewnej sytuacji gospodarczej i politycznej w Polsce i "grożącym jej niebezpieczeństwem komunistycznym", "New York Times", 17 I 1919, s. 1; R. K. Muuray, Red Scare, A Study of National, Historia 1919 - 1920, New York 1964, s. 43 i n.
4 R. S. Baker, WWWS, t. III, s. 218 - 224; FR, PPC 1919, t. X, s. 462 - 468.
155
znaczyłem silnego przewodniczącego amerykańskiego, pułkownika .Ansona Congee Goodyeara i silny zespół współpracowników"5.
Zaniepokojenie rządu polskiego wywoływały ożywione zainteresowania misji amerykańskiej, zarówno ARA, jak i Czerwonego Krzyża
- europejskimi obszarami wschodnimi. W dniu l maja odbyło się posiedzenie Rady Ministrów z udziałem płk. Baileya i mjr. Taylora, kierujących misją Czerwonego Krzyża, płk. Grove'a oraz Znamiec-kiego, będącego wówczas przedstawicielem National City Bank of New York. Sytuację i przyszły program działania przedstawił mjr Taylor, podkreślając doniosłe znaczenie działalności na Kresach "nie tylko pod względem gospodarczym, lecz także w kierunku politycznym, społecznym oraz psychologicznym". Zdecydowano, że w ślad za Ministerstwem Zdrowia kilka dalszych ministerstw wyznaczy swych reprezentantów przy Misji6, co w sposób oczywisty dać jej musiało uprzywilejowaną pozycję w działalności na Kresach. Tak więc, mimo obaw i szczególnej wrażliwości rządu polskiego w tej kwestii, poglądy amerykańskie przeważyły.
Nie brakło też prób narzucenia określonych rozwiązań instytucjonalnych w dziedzinie stosunków gospodarczych Polski z zagranicą. W marcu 1919 r. Hoover zwrócił się do Paderewskiego z propozycją zorganizowania oficjalnej komisji złożonej z przedstawicieli przemysłu polskiego. Komisja ta zakładałaby filie za granicą, mając przywilej zorganizowania żeglugi oraz wymiany towarów. Projekt ten jednak w ówczesnych trudnych warunkach nie został zrealizowany7. Ponownie konkretne postulaty w tej dziedzinie zostały przedstawione pod koniec czerwca, lecz i tym razem była to ledwie zapowiedź wszechstronnego programu reorganizacji działalności rządu w dziedzinie polityki zagranicznej 8.
Można podać tu jeszcze wiele przykładów, ukazujących, jak głęboko sięgały zamiary ingerencji ARA w gospodarcze życie Polski. Miały bowiem również miejsce nalegania, aby rząd polski dawał wyraz swej wdzięczności dla Hoovera i jego współpracowników9. Istotne
5 Memoirs of H. Hoover, op. cit., s. 285 - 286; H. Hoover, The Ordeal.... s. 108.
6 Posiedzenie RM l IV i l V: PPRM.
7 Posiedzenie RM 24 III: PPRM; F. Surface, R. Bland, op. cit., s. 70.
8 Posiedzenie RM 25 VI: PPRM.
9 S. S. Lyng do KNP 12 III, KNP syg. 25; Dmowski do Paderewskiego 13 III (kopia), ibidem; Grove do Logana 21 VII (kopia), AP 987.
156
znaczenie mogły mieć niezbyt przyjemne osobiste cechy charakteru Herberta Hoovera10.
2. Górny Śląsk
Najważniejsze, zwłaszcza w perspektywie historycznej, dla interesów Polski, było silne zainteresowanie Hoovera sprawą węgla. W okresie od kwietnia do września 1919 r. uporczywie zmierzał on do zdobycia pełnej kontroli nad wydobyciem i dystrybucją węgla pochodzącego z Górnegct Śląska, Zagłębia Dąbrowskiego i obszarów iyTych Austro-Wegier. Podobnie jak wielu polityków i kapitalistów niemieckich, Hoover był w pełni świadom tego, że zdobycie kontroli nad wspomnianym węglem byłoby równoznaczne z posiadaniem dominującej pozycji w życiu gospodarczym całej Europy Środkowej.
Pierwszym krokiem na drodze osiągnięcia tego celu było przeforsowanie przez Hoovera, podczas posiedzenia Najwyższej Rady Ekonomicznej 28 kwietnia, rezolucji, która powierzała mu "obecnie wszystkie sprawy związane z wysiłkiem na rzecz wzrostu produkcji węgla oraz kontrolą dystrybucji węgla w ten sposób wyprodukowanego na terenie dawnego Cesarstwa Austro-Węgierskiego i w Polsce" n. Słowa te były niemal zgodne z tekstem proponowanym przez Ho-overa, dodano bowiem tylko zwrot "obecnie" - for the present (Hoover nie określał terminu wykonywania tych zadań). Dalej postanowiono, że Hoover będzie posługiwać się przy realizacji wymienionych celów misjami Sekcji Komunikacyjnej, zaś o działalności w tej dziedzinie będzie systematycznie informował Podkomitet Węglowy. Nieco później, 2 maja, Hoover wykraczając poza przyznane mu uprawnienia, utworzył odrębną misję węglową z płk. Goodyearem na czele. W 22-osobowej komisji zaledwie jeden z członków nie był Amerykaninem. Natychmiast też Hoover podporządkował w pełni działalność misji bezpośrednio sobie12.
W dniu 11 maja płk Goodyear pisał do płk. Atwooda: "Uważam za nader istotną sprawę, jeszcze przed przekazaniem Polsce Katowickiego Zagłębia Węglowego, zażądać od niej zgody na wprowadzenie oficjalnej kontroli nad wydobyciem węgla w tym Zagłębiu". Pułkow-
0 Por. J. Daniels, op. cit., s. 316 - 317; D. George, op. cit., s. 275.
11 FR. PPC, C, 218 - 219; por. T. Jędruszczak, Polityka Polski .... op. cit., s. 40.
12 H. H. Fisher, op. cit., s. 202 - 203; D. Staszewski, op. cit., s. 75.
157
nik Goodyear motywował wyraźnie - - "kontrola nad Katowicami oznacza w znacznym stopniu kontrolę nad całym przemysłem Czechosłowacji, Austrii i Węgier". Nie wymagało wysiłku przekonanie o tym Hoovera i polecił on zaraz Goodyearowi porozumieć się z rządem polskim w celu takiego właśnie rozwiązania problemu13.
Odnotujmy, że historyk amerykański Fisher nie dostrzega w misji Goodyeara żadnej władzy niezbędnej dla realizacji zamiarów ekspansji, a jedynie pisze o przekonaniu Hoovera, że "jako bezinteresowne, niepolityczne ciało posiadające prestiż Ameryki i wpływ organizacji ARA za sobą, Komisja będzie zdolna przełamać narodowe blokady i ożywić handel międzynarodowy" 14. Stwierdzenia amerykańskiego badacza rysują się jako nader subiektywny osąd.
W dniu 16 czerwca przedstawiciele Polski, Austrii i Czechosłowacji podpisali protokół postanawiający utworzenie "Komitetu Trzech z neutralnym przewodniczącym dla kontroli dystrybucji węgla z kopalń (fiedls) Dąbrowy, Katowic i Ostrawy-Karwiny" J 5. Cel był już blisko, gdyż neutralnym przewodniczącym zostałby naturalnie Amerykanin, zresztą najprawdopodobniej właśnie płk Goodyear. Podjęcie decyzji o przeprowadzeniu plebiscytu na Górnym Śląsku i wynikłe stąd znaczne zaostrzenie się walki o przyszłe losy tej ziemi, uniemożliwiły realizację wymienionego porozumienia. Jednak ani płk Goodyear, ani tym bardziej sam Hoover, nie mieli zamiaru zrezyg-nować.Memorandum Hoovera z początku sierpnia wskazuje raczej na dalszy wzrost jego ambicji - - pragnął się on zająć kwestią węgla w skali całego kontynentu europejskiego, a nie tylko jego środkowowschodniej części16.
Tymczasem na spotkaniu amerykańskich delegatów Hoover przedstawił swój kolejny projekt nieformalnego porozumienia między Niemcami, Czechosłowacją i Polską, w rezultacie którego będzie można mianować "amerykańskiego dyktatora węglowego" (San American coal dictator), w pełni kontrolującego podział węgla. Zebrani wyrazili naturalnie zgodę na ten projekt, jeśli tylko będzie on możliwy do zrealizowania17. Dalsze wydarzenia pokazały, że zastrzeżenia te
13 D. Staszewski, op. cit., s. 76.
14 H. H. Fisher, op. cit., s. 207 - 208.
15 Ibidem, s. 208.
16 FR, PPC, t. X, s. 495.
11 Posiedzenie delegacji amerykańskiej l VII: FR, PPC, t. XI, s. 260.
158
nie były pozbawione podstaw. Wprawdzie jeszcze w kilkanaście dni później Hoover informował o zawarciu stosownej konwencji, lecz nie udało się jej zrealizować. Co gorsze, zaczyna w tym momencie napotykać Hoover na pierwsze przeszkody w postaci narastającej, już w łonie delegacji amerykańskiej na Konferencji Pokojowej, niechęci do aktywnego angażowania się, przynajmniej aż do chwili oczekiwanej ratyfikacji przez Senat amerykański Traktatu Wersalskiego 18. Wyrazem zdenerwowania Hoovera jest jego wypowiedź na spotkaniu delegatów amerykańskich 25 lipca: "Albo Stany Zjednoczone będą miały głos decydujący (controlling voice), albo zostawmy Europejczykom załatwienie ich własnych kłopotów" 19.
3. Działalność Herberta Hoovera
Gdy w sierpniu 1919 r. wybuchło pierwsze powstanie śląskie, Hoover natychmiast przystępuje do działania. Na tle raczej zdezorientowanych i niezdecydowanych, co do możliwości ingerencji, szefów delegacji obradujących wytrwale w Paryżu20, Hoover wyróżnia się aktywnością i konsekwencją działania. Już 18 sierpnia dotarło jego wezwanie do okupacji wojskowej Górnego Śląska przez Aliantów. Dla Hoovera, jak pisze, "nie jest problemem kwestia, kto bierze udział w tych zamieszkach". Pacyfikacja musi być natychmiastowa, gdyż inaczej konsekwencje będą "straszne dla całej Europy"21.
W dniu 21 sierpnia Hoover przybył na posiedzenie szefów delegacji, by stwierdzić, że "z punktu widzenia, utrzymania normalnego życia Europy Środkowej trzy regiony górnośląski, cieszyński i dąbrowski stanowią jeden i egoistyczne interesy któregokolwiek narodu muszą być całkowicie pominięte dla ogólnego dobra tej części kontynentu". Hoover uważał za niezbędne, by Europejska Komisja Węglowa, (pod przewodnictwem Loucheura - - J. W.) mianowała podkomitet dla sprawowania kontroli nad tymi trzema zagłębiami. Dla wzmocnienia prestiżu tego podkomitetu proponował Hoover
8 Posiedzenie delegacji amerykańskiej, 16 VII: FR, PPC, t. XI, s. 307 - 308.
19 Posiedzenie delegacji amerykańskiej 25 VII, ibidem, s. 349; por. A. E. Kunina, op. cit., s. 215.
20 Posiedzenie 18 VIII: FR, PPC, t. VII, s. 698 - 701; 19 VIII, ibidem, s. 721 - 724; 20 VIII, ibidem, s. 735 - 736.
21 Hoover do delegacji amerykańskiej, 18 VIII, ibidem, s. 710.
159
powierzenie mu ponadto funkcji prezesa Komisji Plebiscytowej. Zamysły jednak były tak wyraziste, że Hoover pozostał jedynym zwolennikiem swego planu22.
Pomimo tych aktywnych zabiegów wysiłki Hoovera nie miały realnego wpływu na rozwój wydarzeń na Górnym Śląsku. Zgodnie z planami Hoovera, dążenia płk. Goodyeara, by doprowadzić do pacyfikacji stosunków oraz powrotu do pracy na Górnym Śląsku, nie zaważyły na przebiegu działań militarnych w trakcie I powstania śląskiego. Wysiłki te pozostały jedynie świadectwem konsekwentnego przeciwstawiania się Hoovera i jego współpracowników walce ludu górnośląskiego o zrealizowanie jego uzasadnionych aspiracji narodowych.
Możemy wiec stwierdzić, że wysłannicy ARA mieli od momentu rozpoczęcia swej działalności na obszarze wschodniej Europy Środkowej niełatwe zadanie w realizowaniu "liberalnego gospodarczego ładu" kreślonego w wystąpieniach H. Hoovera23. Program Hoovera odsłonił swój rzeczywisty charakter i swoje perspektywiczne wizje odnośnie do Europy środkowowschodniej w szczytowym momencie rewolucji na Węgrzech wiosną i latem 1919 roku. Uznając bieg wydarzeń na Węgrzech za wysoce niebezpieczny dla rozwinięcia działalności i projektów ARA Hoover stwierdził, że "militarnie i ideologicznie władza węgierskiego bolszewizmu zagraża ekonomicznej rehabilitacji Europy środkowowschodniej" 24. Było sprawą oczywistą, że w przypadku zwycięstwa rewolucji na obszarach Europy środkowowschodniej koncepcje Hoovera skończyłyby się fiaskiem.
W przypadku Polski zagrożeniem był natomiast, zdaniem ekspertów amerykańskich "nacjonalizm Polaków"25. Stał on, ich zdaniem, w sprzeczności z wizją zintegrowanej, pozbawionej barier handlowych, szybko odbudowującej swoje zniszczone narodowe gospodarki Europy środkowowschodniej. Wielokrotne były naciski Hoovera w stosunku do rządu polskiego o "zorganizowanie jak najlepszej współpracy ze
22 Ibidem, s. 770 - 774.
23 Zob. FR, PPC 1919, t. X, s. 462 - 468.
24 Por. P. M. Sweezy, The Present as a History, New York 1953: Część pt. The Marshall Plan and the crisis of Europę, s. 68; H. Hoover, American Epic, t. III, New York 1955, s. 120 - 121.
25 Zob. fragment z przemówienia Hoovera na spotkaniu Szefów Delegacji Mocarstw w dniu 5 lipca 1919 r., FR, PPC 1919, t. VII, s. 20 - 21; FR, PPC, t. XI, s. 259 - 260. Podobny pogląd wyrażał Hoover tuż na początku czerwca.
160
swoimi sąsiadami i krajami położonymi nieopodal"26. Były to, zdaniem Hoovera i jego współpracowników, warunki konieczne dla stworzenia zintegrowanej całości gospodarczej, w której najważniejsze dziedziny gospodarki sterowane byłyby drogą posunięć etatystycznych przy znacznym, jeżeli nie decydującym wpływie Aliantów a zwłaszcza Stanów Zjednoczonych. W Polsce amerykańscy szermierze tych koncepcji niemal na każdym kroku (z wyjątkiem akcji o charakterze doraźnym, jak walka z głodem, tyfusem itp.) napotykali odmienne stanowisko bądź natrafiali na niezrozumienie27. Sytuacja polityczna w Polsce, tradycjonalizm, wciąż świeży powiew wolności, nie stwarzały sytuacji dogodnej dla rozwinięcia efektywnej działalności ARA na jaką była ona początkowo obliczona.
Wspominaliśmy już wcześniej o programie reorganizacji działalności rządu polskiego w dziedzinie polityki gospodarczej. Szef paryskiego biura ARA, N. Taylor, napisał 8 lipca 1919 r. do Paderew-skiego: "wydaje się nam, iż najlepiej interesy Polski, dotyczące jej handlowych stosunków ze Stanami Zjednoczonymi będą zaspokojone, jeśli Pański rząd zaangażuje na okres roku fachowego doradcę ekonomicznego". Proponowanym kandydatem był prof. E. D. Du-rand 28 dyrektor i koordynator ze strony rządu federalnego ostatniego spisu ludności w Stanach Zjednoczonych. W tym przypadku sytuacja była szczególnie dogodna dla realizacji planów Hoovera. Paderewski poczuł się zaniepokojony faktem wycofania misji ARA do tego stopnia, że Hoover zmuszony był go uspokajać, tłumacząc między innymi, jak niepożądanym zjawiskiem jest "duża liczba obcokrajowców krążących po całym kraju, uzurpujących sobie władzę rządu".
Wkrótce Hoover wyraził przekonanie, iż nadszedł już czas, kiedy "rząd polski mógłby całkiem rozsądnie zaangażować kilku z jego współpracowników jako fachowych doradców"29. Następnego dnia porozumienie między Paderewskirn a Hooverem zostało zawarte.
26 Nacjonalizm Polaków, FR, PPC 1919, t. III s. 471, 475 - 479: A. D. Low, Soviet-Hungarian Republic, at the Paris Peace Conference, Philadelphia 1963, s. 46; C. A. Macartney, A. W. Palmer, Independent Eastem Europę. A history, London 1962, s. 100 - 107.
:1 Hoover w liście do Paderewskiego, Archiwum Polityczne, list z 17 VIII, AP, s. 987; por. FR, PPC 1919 t. X, s. 462 - 468.
28 H. Hoover, The Ordeal ..., s. 58, 263.
29 N. E. Taylor do Paderewskiego 8 lipca: AP 987.
161
Przewidywało ono zaangażowanie trzech doradców: do spraw transportu, wyżywienia i finansów, którym towarzyszyć miał ponadto zespół pracowników. Koszt tej pomocy ocenił Hoover na około 200 tyś. dol., co zostało również zaakceptowane przez Paderewskiego 30. Na podstawie tego porozumienia Hoover mianował płk. A. B. Barbera i prof. E. D. Duranda doradcami polskich ministrów kolei i aprowizacji31. Natomiast nowy polski minister Biliński, zdecydował się obejść bez pomocy amerykańskiego doradcy. Nieco później dołączył jeszcze jeden doradca amerykański, mjr W. J. Shuman, obdarzony znacznymi kompetencjami w dziedzinie zakupów polskich za granicą32.
W parę tygodni później Hoover przedstawił Paderewskiemu sugestie dotyczące "gospodarczej organizacji w rządzie polskim po to, by Polska mogła jak najlepiej współpracować z innymi rządami sojuszniczymi i sprzymierzonymi przy rozwiązywaniu budzących lęk kwestii gospodarczych, a wobec których Polska i cały świat się znajdą"33. Hoover w sposób zdecydowany przekonywał o nierozdzielnym związku zewnętrznych i wewnętrznych problemów gospodarczych, o potrzebie jednej organizacji dla uporania się z nimi.
Te, dość ogólne, rozważania, doprowadziły do wysunięcia bardzo konkretnej propozycji utworzenia w Polsce :RadyEkoncaaieznej złożonej z przedstąwicj^ję_s_pjlójK^Jłaosów-^zaapatrzenia:>, kojej, rolnictwa, handluj przemysłu, pracy i spraw wewnętrznych. Szczególnie silnie podkreślał Hoover doniosłość uczestniczenia w Radzie Ekonomicznej zagranicznych doradców ekonomicznych. Trzeba jednak pamiętać, że przedmiotem zainteresowania Rady, zgodnie z koncepcją Hoovera, powinny stać się "wszystkie wewnętrzne i zagraniczne problemy gospodarcze Polski".
Wypada zająć się jeszcze innymi koncepcjami Hoovera. Jedna z nich znalazła swój wyraz w memoriale nieco wcześniejszym, w którym Hoover wyraził swój sprzeciw odnośnie do prób wprowadzenia międzynarodowej kontroli cen, co dałoby korzyści ludności europejskiej kosztem produkujących krajów pozaeuropejskich. Stwierdził on w sposób dość bezwzględny, że "nie otrzyma pomocy żaden kraj
30 Hoover do Paderewskiego 11 VII: AP 987.
31 Hoover do Paderewskiego 12 VII, ibidem; Paderewski do Hoovera 12 VII, ibidem; por. H. H. Fisher, op. cit., s. 276.
32 L. Strauss do Paderewskiego 18 VII: AP 987.
33 Okólnik Paderewskiego (projekt), ibidem; por. H. H. Fisher, op. cit., s. 227.
162
który nie przystąpi z całą siłą i energią do jak najszybszego uporządkowania swych wewnętrznych stosunków politycznych i finansowych; który nie weźmie się z całym zapałem do zwiększenia produkcji, który nie dokona ograniczeń w dziedzinie zbytku, wystawności i w wydatkach na zbrojenia, który nie będzie zabiegał o zahamowanie bądź powstrzymanie kroków wojennych; który wreszcie nie okaże życzliwości w stosunkach ze swoimi sąsiadami"34.
Warto też powiedzieć słów kilka o koncepcji działania Hoovera w Polsce. Ujawniają to jego wspomnienia, w których pisze: "Pan Paderewski nie był szczegójnie silny jako administrator. Dlatego też na jego prośbę wysłaliśmy cały sztab fachowców-doradców -- faktycznie amerykańscy doradcy prowadzili w praktyce całą administrację żywnościową i rekonstrukcję kolei" [!]35. We wspomnieniach Hoovera widać, jak duże możliwości istniały dla Polski w działaniu tak silnej i efektywnej organizacji. Wkrótce, bo już l sierpnia został przyjęty przez Radę Ministrów wniosek Bilińskiego o stworzeniu "konferencji gospodarczej", złożonej z ministrów przemysłu i handlu, skarbu, rolnictwa, aprowizacji i kolei żelaznych i zbierającej się raz w tygodniu36. Wreszcie w dniu 26 sierpnia J. Paderewski, po dłuższej nieobecności w Warszawie, przedstawił rządowi projekt Hoovera, który napotkał zdecydowany sprzeciw ze strony Bilińskiego i bynajmniej go nie przełamał. W efekcie decyzji ostatecznej wprawdzie nie podjęto, lecz posiedzenia Komitetu Ekonomicznego zgodnie z koncepcją Bilińskiego odbywały się w dalszym ciągu systematycznie. Paderewski, aż do końca urzędowania swego gabinetu, do wysuwanych przez Hoovera koncepcji nie wrócił. Znaczna jednak część zamierzeń Hoovera była zrealizowana. Mianowani przez niego eksperci rozpoczęli swą działalność, rozrastał się sztab ich współpracowników. Przeważnie byli nimi wyżsi oficerowie armii amerykańskiej. Przykładowo spośród siedmiu asystentów płk. Barbera jedynie R. N. Ferguson był ekspertem cywilnym. Czterej z nich zajmowali się kwestiami transportu (z tego trzej bezpośrednio kolejami), jeden wydobyciem węgla, jeden zaś produkcją gazu i ropy37. Oprócz asystentów zatrudniono także wielu pracowników technicznych.
4 Hoover do Paderewskiego 17 VIII: AP 987.
5 Memorandum Hoovera, tłum. polskie, 13 VIII, AAN Londyn 723. 36 H. Hoover, op. cit., s. 357.
" Posiedzenie RM l VIII: PPRM.
163
Trudno jest ocenić w sposób pełny rolę i efekty ich działalności w procesie odbudowywania gospodarki polskiej. Nie przesądzając wartości ich wiedzy fachowej, nieznajomość zgoła odmiennej rzeczywistości prowadziła do poważnych błędów przy ocenie konkretnych zjawisk. Wymieńmy jedynie tytułem przykładu opracowaną przez prof. Duranda pomyślną prognozę zbiorów zbóż i w jej konsekwencji opinię, że zaistnieje potrzeba sprowadzenia z zagranicy jedynie ich niewielkiej ilości (a limited ąuantity). Prognoza ta nosi datę 4 sierpnia 1919 r.38 W tym miejscu przytoczymy fragment listu senatora White'a do posła Gibsona z 16 października, zawierający nieco złośliwą charakterystykę jednego z tak pożądanych przez Paderewskiego ekspertów: "jest raczej młody i ruchliwy (breezy), lecz ma dobre intencje i nie powinien narobić specjalnej szkody"39. Nie wolno zapominać o tym, że już wtedy wyraźnie zarysowała się niechęć amerykańskich ekspertów do, ich zdaniem, nadmiernej ingerencji państwa w dziedzinę gospodarki. Nie brak też przykładów podejmowanej przez tych ekspertów krytyki nie tylko linii działania rządu, ale również i Sejmu40. W okresie sprawowania przez Paderewskiego funkcji premiera niejednokrotnie dawał się odczuć wpływ ich działania na politykę ekonomiczną Polski.
38 Posiedzenie RM 26 VIII: PPRM.
3g Protokoły posiedzeń Komitetu Ekonomicznego Ministrów: Zespół Kauzika 95/11 5; L. Biliński, op. cit., t. II, s. 247 i n.
40 A. B. Barber, Report of European Technical Advisers Mission to Poland 1919 - 1922, New York 1923, s. 5. Zob. też Memorandum Duranda 4 VIII: AP 987 i list Shite'a do Gibsona, 16 X, AP 986. Zob. również Memorandum Duranda 23 X: AP 987.
Rozdział X KONTROLA I STABILIZACJA NIEMIEC
W ostatnich dniach wojny, 28 października 1918 r., sekretarz stanu R. Lansing w swym liście adresowanym do E. Roofa nakreślił dylematy polityki Stanów Zjednoczonych wobec pokonanych Niemiec, która w rozumieniu prezydenta W. Wilsona miała być oparta o "reintegrację całego społeczeństwa^ńeimecjaego^ w jiuchu_zasad demokracji" T" WTiściFtym czytamy m.in.: "Z jednej strony pojawia Hentó, jak daleko powinniśmy pójść w złamaniu obecnej
polityczno-ustrojowej organizacji Centralnych Imperiów. Czy należy to uczynić drogą operacji wojskowych w celu ich całkowitego obezwładnienia? Odpowiedź na to pytanie dodatkowo utrudnia tamtejszy rozwój sytuacji. Istnieją dwa źródła zagrożenia na tych ob-
1 Na temat amerykańskich koncepcji odbudowy Niemiec zob.:PPWW, t. V, s. 257
- 258, 342 - 343, 353, 364, 377, 453, 537.
Na temat amerykańskich koncepcji powojennej kontroli Niemiec zob.: H. I. Nelson, Land and Power, British and Allied Policy on Germany's Frontiers 1916 - 1920, London 1963; K. Epstein, Matthias Erzberger and the Dilemma of German Democracy, Princeton 1959, s. 301 - 323; A. Luckau, The German Delegation at the Paris Peace Conference, New York 1941, s. 94 - 95; J. A. Berlau, The German Social Democratic Party, New York 1949, s. 285 - 305, 312 - 314; W. Ruge, Deutschland von 1917 bis 1933, Berlin 1967, s. 90 i n.; R. N. Hunt, German Social Democracy 1918 - 1933, New Haven 1964, s. 26
- 32.
Na temat amerykańskich politycznych uzasadnień konieczności ustanowienia kontroli nad Niemcami zob.: J. T. Shotwell, At the Paris Peace Conference, New York 1937, s. 711; H. B. Whiteman jr (ed.), Letters From the Paris Peace Conference by Charles Seymour, New Haven 1965, s. 22; FR, PPC 1919, t. V, s. 700; WWWS, t. III, s. 494.
Obawy Wilsona o możliwości odrodzenia się niemieckiego militaryzmu zob. FR, PPC 1919, t. V s. 527 - 528, FR, PPC 1919, t. VI, s. 613, 657.
165
szarach: absolutyzm s\\a, która jednak zanika, i bolszewizm siła, która narasta. Widzieliśmy ukryte konsekwencje władzy bolszewików Rosji i wiemy, że doktryna ta ^rozprzestrzenia się na zachód. Możliwość proletariackiego despotyzmu w środkowej Europie byłaby czymś strasznym. Demokracja bez edukacji i autokracja z edukacją - oto wielcy wrogowie, którzy stoją naprzeciw nas. Uważam jednak, że to pierwsze jest daleko groźniejsze, ponieważ przynosi zniszczenie prawa i porządku. Jak najlepiej wykorzystać wzajemną wrogość tych dwóch biegunów politycznego myślenia tak, aby oba osłabić? Jak dalece zatem powinniśmy wspierać radykalizm w Niemczech, aby złamać pruski militaryzm?" 2.
Sygnalizowane przez Lansinga dylematy próbował rozwiązać sam Wilson. Był on przekonany, że w końcowej fazie Konferencji Pokojowej i bezpośrednio po niej będzie można roztrzygnąć kwestię reinteg-" racji i kontroli państwa niemieckiego zgodnie z "harmonijnym połączeniem sprawiedliwości i rozsądku"3. Przy okazji debaty w łonie delegacji amerykańskiej na temat utrzymania pokoju we wschodniej" Europie Środkowej i wpływu rozstrzygnięcia kwestii niemieckiej na jego trwałość jeden z jej uczestników, płk E. M. House, zauważył, że "Wilson dążył tylko do ustanowienia takiego pokoju, który stworzyłby Niemcom pozycję do odbudowy handlu, który ułatwiłby im spłatę tego, co powinni spłacić, by zadośćuczynić dokonanym przez siebie grabieżom. Z drugiej strony, jeżeli grabieżca nie będzie w takiej sytuacji, ażeby miał możliwość spłaty, to nie zostanie ukarany. Kara powinna być skuteczna, ale i rzeczywista. Musimy dopilnować, by Niemcy znalazły się w sytuacji, w której będzie można ich ukarać" 4.
Wyznaczenie linii rozdziału między tym, co w powyższym było tylko dążeniem do stworzenia dogodnych warunków do spłacenia reparacji, a co po prostu ekspansją dynamicznego kapitału amerykańskiego wykracza poza ramy tematyczne pracy. Przytoczone powyżej przykłady stanowiska amerykańskiego w sprawie Galicji Wschodniej, Górnego Śląska, czy państw bałtyckich nasuwają przypuszczenie, że Stany Zjednoczone dążyły do osiągnięcia stanu politycznej równo-
2 Lansing do Roota, 28 października 1918 (cytat przytoczony za N. G. Levin, Woodrow Wilson and World Politics, New York 1968, s. 134).
3 FR, PPC 1919, t. III, s. 1002.
4 FR, PPC 1919, t. V, s. 253.
166
wagi pomiędzy Niemcami, a ambicjami narodowymi odrodzonych państw Europy środowowschodniej, jak Czechosłowacja, Polska, Litwa. Politycy amerykańscy, tacy jak H. Hoover czy R. Lansing, widzieli dla zreintegrowanych, kontrolowanych Niemiec szansę rozwoju w ekspansji na chłonne, powojenne rynki zbytu we wschodniej Europie Środkowej.
Dążenia USA związane z przyszłym kształtem powojennych Niemiec, rzutowały na politykę amerykańskiej dyplomacji w istotnych dla oblicza polityczno-terytorialnego Europy środkowowschodniej sprawach Gdańska i Prus Zachodnich.
Po rozpoczęciu debaty w Radzie Najwyższej Wilson znajdował się w trudnej sytuacji. Zdawał on sobie sprawę, że reintegracja Niemiec ograniczona jest żądaniami Polski, jak również kierunkiem polityki francuskiej. W stosunku do żądań Francji, Wilson w wielu momentach konferencji był nieprzejednany, jednakże wówczas najczęściej wspierany był postawą Lloyd George'a. Nie podzielał on jednak idei reintegracji w tak szerokim zakresie, jak postulowali to Bliss, White czy Lansing. W tym wypadku musiał się liczyć ze wsparciem dla swych koncepcji Ligii Narodów, idei wzajemnego bezpieczeństwa i rozbrojenia ze strony nowo powstałych państw 5. Świadom już wówczas popularności Ameryki i swego programu pokojowego w odrodzonych krajach, Wilson stanął wobec konieczności zaspokojenia, chociażby częściowego, ich żądań. Wydaje się, że w świetle źródeł, najbardziej osadzone w realiach konferencji wytłumaczenia ewolucji jego postawy, w czasie debat w Radzie Najwyższej, polega na wskazaniu z początku sztywności i nieprzejednania wobec koncepcji brytyjskich i francuskich, przekształcającej się z wolna w akceptację w miarę zadowalających rozwiązań kompromisowych. Stwierdzenia niektórych historyków, mówiące o "wilsonowskiej wizji sprawiedliwości dla długo niewolonych narodów słowiańskich" 6 i doszukujące się w niej jedynego, negatywnego czynnika, uniemożliwiającego pełne zastosowanie koncepcji reintegracji Niemiec, wydają się być - - w świetle dostępnego materiału źródłowego - - wyłącznie słowną retoryką.
5 A. der Slice, International, Labor, Diplomacy and Peace 1914 - 1919, Philadelp-hia 1941, s. 237 - 243, s. 246 - 255.
6 PPWW, t. V, s. 257 - 258, 342 - 343; Life and Letters, t. VII, s. 180 - 181; t. VIII, s. 253, 505, 593.
167
/. Sprawa Gdańska
Rozważania dotyczące polityki Stanów Zjednoczonych na Konferencji Pokojowej w Paryżu w sprawie Gdańska, należałoby rozpocząć od prac nad problemem gdańskim w łonie "Inąuiry". Jej członkowie znajdowali się w Paryżu od grudnia 1918 r. i, jak to określa D. H. Miller w swych pamiętnikach, tworzyli tam "Sekcję Wywiadu Amerykańskiej Delegacji"7. Już 22 stycznia, trzy dni po oficjalnym otwarciu Konferencji Pokojowej, członkowie delegacji amerykańskiej zaznajomieni byli już z rezultatami działalności wyżej wspomnianej sekcji zawartych w dokumencie zatytułowanym Outline of Tentative Report, a dotyczącym spornych kwestii granicznych w Europie8.
Oprócz merytorycznej analizy, dokument ten zawierał sugestie pro i kontra dla delegatów amerykańskich, mających brać udział w dyskusjach i uchwalać wspólne rezolucje i wnioski. Autorzy Outline of Tentative Report zalecali, by Polsce umożliwiono dostęp do morza w sposób "bezpieczny i niczym nie hamowany". Powyższą sugestię wspierali oni następującymi argumentami: "problem dostępu Polski do morza jest bardzo trudny. Jeżeli taki dostęp miałby mieć miejsce poprzez rozciągnięcie polskiego terytorium, prowincja Prus Wschodnich z liczbą około l 600 000 ludności niemieckiej, zostałaby odcięta od reszty Niemiec. Jeżeli zaś Polsce nie zabezpieczy się dostępu do morza, 600000 Polaków w Prusach Zachodnich pozostanie pod władzą niemiecką i 20 000 000 Polaków w Polsce właściwej (? J. W.) prawdopodobnie będzie miało utrudniony i wątpliwy wylot, będący obiektem obcej i wrogiej decyzji"9.
W dalszych fragmentach autorzy raportu zalecali, by "korytarz" i miasto Gdańsk zostały scedowane Polsce. Jeżeli zaś chodzi o Prusy Wschodnie, uważali, że mimo iż terytorialnie byłyby odcięte od Niemiec, mogłyby "łatwo mieć zapewniony kolejowy tranzyt poprzez polski korytarz". To właśnie, jak udowadniali eksperci amerykańscy,
7 Por. Ch. Seymour, Intimate Papers, t. IV, s. 377. Por. też: E. M. House, Ch. Seymour, What Really Happened at Paris, the Story of the Peace Conference, New York 1921, s. 384 - 387.
8 D. H. Miller, Drafting of Covenant, t. I, s. 300.
9 D. H. Miller, My diary at the Peace Conference of Paris, (Privately printed, New York 1924), t. 6, s. 43.
168
było "sprawą bardzo łatwą w porównaniu z zapewnieniem udogodnień Polsce". W dalszym ciągu raport stwierdzał: "W przypadku Polski są tam życiowe interesy; w przypadku Niemiec, poza pruskimi sentymentami, są one rzeczywiście drugorzędne"10.
Jednakże dopiero 25 lutego 1919 r. pułkownik House wystosował polecenie do Sekcji Wywiadu, by sformułowali oni ostateczną wersję propozycji amerykańskich, dotyczących Proponowanych Nowych Granic dla Niemiec (tak też został zatytułowany ten dokument 1X). W tym to dokumencie prof. Lord i Bowman sugerowali, że "na zachodzie polsko-niemiecka granica powinna być wyznaczona drogą rozdziału językowego (linguistic fronłier) tak ściśle, jak tylko topografia terenu i system kolejowy na to zezwolą". W dalszych częściach dokumentu przyznawali jego autorzy, po raz wtóry, Gdańsk Polsce, podczas gdy "południowy pas Prus Wschodnich, znany jako Mazury, miał otrzymać prawo do przeprowadzenia referendum"12.
W uwagach obejmujących powyższe stwierdzenia autorzy Nowych Granic z naciskiem podkreślali konieczność dania Polsce bezpiecznego, terytorialnego dostępu do morza stwierdzając, że "każde inne uregulowania będą niedogodne i niebezpieczne". W sprawie przynależności Gdańska ekspert amerykański wysuwał następującą argumentację: "Gdańsk jest obecnie bezsprzecznie niemieckim miastem. Jest również bezspornym fakt, że Gdańsk zawdzięcza swoją pozycję w przeszłości temu, że stanowił on naturalny port wielkiego polskiego zaplecza lądowego leżącego na nim i jeżeli zasada polskiego korytarza
10 Por.: R. Bierzanek, Państwo polskie w politycznych koncepcjach mocarstw zachodnich 1917 - 1919, Warszawa 1964 i tegoż, Sprawa Gdańska w polityce wielkich mocarstw zachodnich w okresie Konferencji Pokojowej, 1919, "Przegląd Zachodni" 1954, nr 9 - 10; B. Dobrowolska, Stosunek mocarstw sprzymierzonych do sprawy zachodnich granic Polski w pierwszej fazie Konferencji Pokojowej w Paryżu 1919 r.,[w:]Najnowsze Dzieje Polski. Materialy i studia z okresu 1914 - 1939, t. I, Warszawa 1958.
11 Por. Tentative Report, op. cit.; T. Komarnicki, op. cit.; E. Kusielewicz, Wilson and the Polish Cause at Paris, "The Polish Review", no l, vol. l, (Winter 1956); K. Lapter, Sprawa Gdańska i dostępu Polski do morza na Konferencji Paryskiej, "Przegląd Historyczny" 1954, nr 2 - 3.
12 J. B. Mason, The Danzing Dilemma, A Study in Peacemaking by Compromise, London 1964; H. I. Nelson, op. cit.; B. Perelmuter, Sprawa granic polsko-niemieckich na posiedzeniach Rady Najwyższej Konferencji Pokojowej W Paryżu (styczeń - kwiecień 1919.), [w:] Materialy i studia, t. I, Warszawa 1960; M. Serejski, Jak ważyly się losy Gdańska przed ostatnią decyzją zwycięskich mocarstw, "Dzieje Najnowsze" 1970, nr 1.
169
do morza zostanie zaakceptowana, musi ona również dotyczyć wielkiego portu u ujścia Wisły, co więcej, utworzenie innego polskiego portu obok, z pewnością pozostawiłoby Gdańsk skazanym na całkowitą stagnację" 13. Odmienny jednakże, od powyższego biegu prac przygotowawczo-analitycznych, był proces podejmowania decyzji w sprawie Gdańska, będący przedmiotem szeregu kontrowersyjnych ocen i sądów mocarstw sprzymierzonych i stowarzyszonych. Po części tylko różnice zdań dają się wyjaśnić długim czasem trwania i skomplikowanym charakterem omawianego procesu, jednakże znacznie utrudnia spojrzenie fragmentaryczność dostępnych źródeł.
W dniu 19 marca Cambon przedstawił raport Komisji Spraw Polskich z zaleceniem przyznania Polsce Gdańska wraz z biegnącymi w całości przez terytorium polskie liniami kolejowymi łączącymi Gdańsk z Warszawą, przez Toruń i przez Mławę. Wywołało to natychmiastowy sprzeciw ze strony Lloyd George'a. Ponieważ napotykamy w tej kwestii rozbieżne sądy, przypomnijmy fragment protokołu z tego posiedzenia: "Pragnąłby on (L. George J. W.) zapytać, czy Komisja nie mogłaby ograniczyć żądań Polaków przez zmniejszenie liczby Niemców, których miano by wcielić do Polski. W samym tylko okręgu gdańskim przydziela się Polsce 412 000 Niemców. Czy potrzebne jest włączenie tak dużego obszaru terytorium niemieckiego razem z portem gdańskim? Jest jeszcze jeden okręg, w którym większość niemiecka przyznana została Polsce, mianowicie okręg Kwidzynia. Chciałbym zapytać, czy nie można by tego uniknąć?" I4.
Wprawdzie dyskusja w czasie tego posiedzenia ześrodkowała się wokół drugiego pytania Lloyd George'a, jednak najwyraźniej jego niezadowolenie dotyczyło nie tylko kwestii Kwidzynia, lecz w nie mniejszym stopniu także i zalecenia w sprawie Gdańska. Cały dalszy rozwój wydarzeń potwierdza tezę, iż głównym celem Lloyd George'a było niedopuszczenie do cesji samego Gdańska na rzecz Polski! 5. Całość argumentacji Lloyd George'a była zróżnicowana; odwoływał się on do argumentów natury etnograficznej, historycznej, psycho-
13 Posiedzenie 19 III: FR, PPC, t. IV, s. 413 - 419; tłum. polskie: Sprawy polskie ..., t. I, s. 121 - 128.
14 P. Mantoux, Les Delibeiations ..., t. I, s. 125 - 126; tłum. polskie: Sprawy polskie .... t. I, s. 309.
15 Posiedzenie 19 III: FR, PPC, t. IV, s. 413 - 419; tłum. polskie: Sprawy polskie .... t. I, s. 121 - 128.
170
logicznej, mówił o potrzebie uwzględnienia jego postulatów dla uzyskania sprawiedliwego i trwałego pokoju, jak też dla uniknięcia obalenia rządu w Niemczech. Jednak u podłoża jego argumentacji leżało głównie przekonanie, iż możliwe jest rozwiązanie zadowalające Niemcy, rozwiązanie dzięki temu nie wymagające interwencji z zewnątrz dla utrzymania przyjętych rozwiązań. Towarzyszyła temu myśl
0 wyższości cywilizacyjnej Niemców w stosunku do narodu polskiego
1 o potrzebie unikania wszystkiego, co zagrażałyby kształtowanej zgodnie z tą przesłanką współpracy między Niemcami a Polską.
Wywód ten nie wymaga komentarza, a jednak argumenty Lloyd George'a, nie napotykały dostatecznego oporu. Wprawdzie Wilson polemizował z niektórymi konkretnymi argumentami Lloyd George'a jednak "nie doszedł był jeszcze do ostatecznego wniosku". Co więcej, Wilson podkreślał, że "sojusznicy tworzą nowe i słabe państwo. Słabe nie tylko dlatego, że w historii nie udało się mu samemu utrzymać własnych rządów, ale ponieważ w przyszłości z pewnością będzie ono rozbite na stronnictwa, szczególnie ze względu na różnice religijne, stanowiące ważny element jego sytuacji". I choć w jego wystąpieniu pojawiło się tak rzadkie sformułowanie jak "strategiczne potrzeby" Polski, to zaraz wyjaśniło się, że Wilsonowi zależy po prostu na tym, by w skład państwa polskiego "weszło możliwie jak najmniej wrogiej mu ludności" 16. Zatem już 19 marca, niezależnie od pewnych różnic w poglądach szczegółowych, istniała zasadnicza zbieżność rozumowania Lloyd George'a i Wilsona17. Dyskusja nie przyniosła jeszcze w tym dniu rezultatów; polecono jedynie Komisji ponownie rozważyć zalecenia. Komisja jednak podtrzymywała swe stanowisko i w kilka dni później ponownie Lloyd George podjął krytykę zaleceń Komisji. Premier Wielkiej Brytanii zaproponował jednak tymczasowe przyjęcie raportu Komisji, zastrzegając jedynie prawo do rewizji w chwili rozpatrywania całokształtu propozycji terytorialnych. Wniosek ten nie napotkał żadnych sprzeciwów18.
Posiedzenie to zasługuje na naszą uwagę z jeszcze jednego powodu. Pojawiła się znowu kwestia transportu armii Hallera do Polski, przy
16 P. Mantoux, op. cit., t. l, s. 197 - 202; tłum. polskie: Sprawy polskie..., t. I, s. 316
- 321.
11 Ibidem.
18 Posiedzenie 22 III: FR, PPC, t. IV, s. 449 - 450; Sprawy polskie ..., t. I, s. 130
- 132.
171
czym spór dotyczył trasy przejazdu. Artykuł XVI Układu Rozej-mowego, jak pamiętamy, pozwalał skorzystać z drogi przez Gdańsk, czemu rząd niemiecki usiłował za wszelką cenę zapobiec. Rząd Niemiec obawiał się, iż rozwiązanie takie mogłoby przesądzić również i losy Gdańska. Z tego punktu widzenia charakterystyczny staje się wysiłek Wilsona podjęty, aby rozproszyć obawy, że "Polacy przychodzą wziąć w posiadanie miasto". Jeszcze raz 27 marca Wilson podkreślił, że "trzeba w tym samym czasie wskazać Niemcom, że nie chodzi dzisiaj o uregulowanie losu Gdańska. My chcemy dzisiaj wyłącznie skorzystać z prawa, które zgodnie z rozejmem nam przysługuje, wysłania do Polski oddziałów polskich, traktowanych jako oddziały alianckie". Ostatecznie 2 kwietnia postanowiono, że oddziały Hallera zostaną przetransportowane koleją do Polski19. Tak więc uporczywy sprzeciw rządu niemieckiego wystarczył, by jedno z uprawnień rozejmowych pozostało martwą literą. Równocześnie pozwalało to ocenić, jak skromnie rysują się szansę Polski na korzystne rozwiązanie daleko istotniejszej kwestii Gdańska.
l kwietnia odbyły się dwa posiedzenia, na których zajęto się kwestią Gdańska. W trakcie pierwszego z nich jedynie wspomniano
0 niej, przy okazji omawiania sprawy przewozu armii Hallera. Gdy Clemenceau zaczął nalegać, by wyznaczono w końcu zachodnią granicę Polski, spotkał się on ze sprzeciwem tak Lloyd George'a, jak
1 Wilsona. Ten ostatni powiedział, że "większość ekspertów jest zdania, że Polacy powinni dysponować Gdańskiem"10. Trudno jednak byłoby w tym sformułowaniu doszukać się słuszności i pewności co do wyrażanego przez niego poglądu.
2. Sprawa Prus Zachodnich
W poglądach rzeczoznawców na omawiane problemy nie nastąpiły żadne istotne zmiany. Interesującym szczegółem może być fakt, że inicjatywę w opieraniu się naciskom Lloyd George'a podjął Kisch, podczas gdy Bowman, opowiadając się nadal za dotychczasowymi ustaleniami, był zwolennikiem pewnej elastyczności w formułowaniu
19 D. H. Miller, op. cit., t. XV, s. 474; Posiedzenie 27 III, P. Mantoux, op., cit. t. I, s. 52.
20 O przezwyciężeniu wątpliwości odnośnie przetransportowania armii Hallera w liście od Wisemana do House'a z 24 IV 1919 (NA 860 c. ol/274).
172
opinii. Jeden z czołowych amerykańskich ekspertów "Inąuiry", Syd-ney Mezes, wymienił w memorandum z 31 marca trzy rozwiązania problemu Prus Zachodnich: a) niezależne państwo Gdańsk wraz z rejonem Kwidzynia; b) rozwiązania proponowane dotąd przez Komisję i c) przyznanie Gdańska Polsce, zaś terytorium na wschód od Wisły i Kwidzynia Niemcom. Według jego własnej i pozostałych ekspertów opinii najlepszy jest plan zgodny z zaleceniem Komisji: historia zaaprobuje Plan II, jako śmiałe i zdrowe rozwikłanie niepokojąco splątanego problemu". W liście z l kwietnia Mezes sugerował, aby uspokoić obawy co do możliwości niepodpisania przez Niemcy traktatu, w ten sposób, że formalnie zrzekłyby się one Gdańska na rzecz Ligi Narodów, a następnie ta przekazałaby Gdańsk państwu polskiemu21. Nacisk Lloyda George'a nie doprowadził do żadnych zmian preferencji wśród ekspertów, jednak powstałe dzięki temu warianty rozwiązań umożliwiały mu bardziej skuteczną niż dotąd walkę z prowizorycznie już przyjętym rozwiązaniem.
W toku popołudniowego posiedzenia, w dniu l kwietnia, obrady w kwestii Gdańska zapoczątkował Wilson, zapoznając zebranych z czterema propozycjami rozwiązań; były to propozycje zawarte w memoriale Mezesa z 31 marca uzupełnione rozwiązaniem angażującym Ligę Narodów (autorstwo tegoż przypisał Wilson Head-lam-Morleyowi). W propozycjach tych swą szansę dostrzegł Lloyd George i zaproponował połączenie rozwiązania pierwszego i ostatniego, czyli utworzenie wolnego miasta Gdańska, związanego ściśle z Ligą Narodów. Tym razem premier brytyjski nie napotkał żadnego oporu. Wilson stwierdził, że "w sumie rozwiązanie takie jest tym, któremu zawsze dawałem pierwszeństwo przed innymi". Gdy bardzo nieśmiało próbował podzielić się swymi wątpliwościami Clemenceau, zareplikował wówczas właśnie Wilson: "Nie można się dać zbytnio powodować stanem umysłów Polaków. Widziałem się w Waszyngtonie z p. Dmowskim i p. Paderewskim i prosiłem ich o określenie mi Polski takiej, jakiej spodziewają się, a oni pokazali mi mapę, na której zażądali zwrotu całej części globu ziemskiego"22.
Do stanowiska polityków anglosaskich 3 kwietnia przyłączył się Clemenceau, którego jedynym zmartwieniem pozostało, jak zapoznać
21 FR, PPC, 1919, t. IV, s. 624.
!2 H. I. Nelson, Land and Power, British and Allied Policy on Germany's Frontiers,
1916 - 1919, London 1963, s. 174 - 183.
173
z przyjętym rozwiązaniem Polaków. Powiedział on: "Nie chcę z nimi zrywać, a wiadomo Panom, że nie zawsze są wygodni" 23. Niewiele, jak widać, wysiłku musiał włożyć Lloyd George, by uzyskać aprobatę partnerów dla swych koncepcji. Opinie rzeczoznawców zmieniały się jednak znacznie wolniej. W czasie redagowania projektu postanowień dotyczących Gdańska przez Mezesa i Headlam-Morleya zrodziły się nowe wątpliwości: Gdańsk suwerenny czy też autonomiczny pod suwerennością Polski? Wątpliwości te rozwiał Lloyd George wykluczając możliwość suwerenności Polski nad Gdańskiem. Pierwsza z wersji postanowień, z 7 kwietnia, zawierała artykuł 9 przewidujący prawo Wolnego Miasta Gdańska do zjednoczenia z Polską, jeśli większość jego obywateli wyraziłaby w swobodnym głosowaniu kiedykolwiek podobną chęć. Po skreśleniu tego stwierdzenia i po naniesieniu ręcznie innych poprawek pozostała wersja przypominająca w pełni projekt Wilsona z 22 kwietnia.
W dniu 8 kwietnia za przyznaniem Polsce Gdańska i linii kolejowej GdańskMława opowiedziała się Komisja Międzysojusznicza, która powróciła z Polski. Jeszcze 21 kwietnia Mezes pisał do Wilsona, że usiłuje zmienić na korzyść Polski decyzję w sprawie Gdańska24. Równocześnie strona polska podejmowała ogromne wysiłki mające zapobiec ogólnemu załamaniu się polskich starań25. Doskonale zdawano sobie sprawę ze znaczenia Gdańska oraz rozmiarów niebezpieczeństwa, wynikającego z koncepcji anglosaskich (wówczas to wiązano je z osobą Lloyda George'a) rozwiązania kwestii Gdańska. Różniący się w wielu innych sprawach, Paderewski i Dmowski byli zgodni, uważając, że Gdańsk musi być całkowicie i bez zastrzeżeń połączony z Polską26.
Jednak już przy wyborze taktyki postępowania różnili się oni
23 P. Mantoux, Les Deliberations du Conseil des ąuatre (24 mars - 28 juin 1919), t. I, s. 52, 109 - 112.
24 Przedpołudniowe posiedzenie z 3 IV z posiedzeniem z l IV, P. Mantoux, op. cit., t. I, s. 105 - 108; tłum. polskie: Sprawy polskie .... t. I, s. 297 - 298; Komarnicki zgodnie z tezą, iż nastąpiła zmiana w stanowisku Wilsona w wyniku rozmowy z Lloyd Georgem twierdzi, że można znaleźć ,,Some discrepancies in the views expressed by Wilson at the morning meeting of the Council ofFour on l st April, and these stated by him on the same day an the afternoon" (T. Komarnicki, op. cit., s. 333).
25 H. I. Nelson, op. cit., s 174, 182 - 184.
26 E. Kusielewicz, op. cit., s. 70. Nelson przypisywał niemal identyczną propozycje jak Mezesa z l IV Headlam-Morleyowi.
174
wyraźnie. Układność i chęć niezrażenia sobie za wszelką cenę słuchaczy, charakteryzujące postępowanie Paderewskiego, który po przyjeździe do Paryża przejął cały ciężar odpowiedzialności, nie przyniosły jakichkolwiek korzystnych dla Polski zmian w kwestii Gdańska. Obszerne wystąpienie Paderewskiego na posiedzeniu Rady Czterech, 9 kwietnia, zawierało jasne i zdecydowane przedstawienie racji przemawiających zaTTcomećznością przyznania Gdańska bez zastrzeżeń Polsce. Nie zabrakło też tak charakterystycznego dla tych dni elementu, jak zręcznie wprowadzonej do wypowiedzi wzmianki, że "jeśli to zaufanie (w stosunku do sprzymierzonych J. W.) będzie zawiedzione, rozczarowanie, rozpacz, jakie z tego mogłyby wyniknąć, doprowadziłyby do katastrofy i otworzyłyby wrota bolszewizmowi". Swe wystąpienie zakończył jednak Paderewski prośbą o "uwzględnienie wypowiedzianych słów i powiadpmienie-jasycia^nistych wnioskach"27. Gdy w trzy dni później ClejnLncęaujaz_JLszcze próbował zmienić rozwój wydarzeń, powołując się na słowa Paderewskiego, sprawę^rozwiązał Wilsonrpfopoliując wziąć pod rozwagę bardzo żywą wrażliwość-polskiego premiera (podobno miał Paderewski w rozmowie z Clemenceau dojść do łez) i doręczyć mu wspólną deklarację wyjaśniającąj iż podjęte w kwestii Gdańska decyzje mają na celu właśnie "uchronienie (Polaków) od przyszłych niebezpieczeństw". Nie poniechano też gestów pełnych kurtuazji. Obok sławetnego "obiadu zamiast Gdańska" mógł Paderewski przeczytać wiele miłych słów w liście skierowanym doń przez Wilsona28.
Trzeba z naciskiem stwierdzić, że nawet najmniejszych ustępstw merytorycznych w kwestii Gdańska nie udało się Paderewskiemu osiągnąć, pomimo znacznych wysiłków z jego strony, skierowanych w tej kwestii głównie pod adresem delegacji amerykańskiej. Ostateczna wersja artykułów dotyczących Gdańska została prze~dstaWKnra 22 kwietnia przez prezydenta Wilsona. Koncepcja la zakładała utworzenie niezawisłego Wolnego Miasta Gdańska/którego egzystencja powinna być zagwarantowana i współokreślona przez Ligę Narodów- Polsce miało przypaść w udziale szereg uprawnień wobec nowo utworzonego państewka, lecz niezbyt precyzyjne ich zabezpieczenie,
27 P. Mantoux, op. cit., t. l, s. 109 - 112, tłum. polskie: Sprawy polskie ...,t. I, s. 299 - 302.
28 Posiedzenie 3 IV, P. Mantoiw, op. cit. t. I, s. 125 -126, tłum. polskie: Sprawy polskie ..., t. I, s. 308 - 309..
175
stwarzało groźbę powikłań w tym tak istotnym dla rozwoju państwa polskiego punkcie29. Ostatni wysiłek delegacji polskiej zmierzał właśnie do skonkretyzowania uprawnień polskich na terenie Gdańska, lecz w rezultacie oporu Wilsona i ta próba zakończyła się niepowodzeniem 30.
3. Gospodarcze wizje przyszłości Europy środkowowschodniej
W dalekosiężnych planach doradców Wilsona, a także Hardinga i Coolidge'a, Niemcy, poddane odpowiedniej kontroli międzynarodowej państw zwycięskich, miały być ważnym partnerem gospodarczym Stanów Zjednoczonych. Wizja ta, jak pokazała to ewolucja amerykańskiego stanowiska w kwestii Gdańska czy Górnego Śląska, przemawiała sugestywnie do kręgów amerykańskiego businessu. Inne było natomiast znaczenie poparcia udzielonego państwom Europy Środkowowschodniej, takim jak Polska, Czechosłowacja, kraje bałtyckie. W oczach polityków amerykańskich jawiły się one wręcz jako "przyczółki w przyszłych stosunkach z liberalną [białą] Rosją"31. Wyraźnie rysowała się wizja zdominowanej gospodarczo Europy przez kapitał amerykański wizja, podkreślmy nieobca niektórym politykom amerykańskim od zarania wojny. Pomoc gospodarcza miała być instrumentem skierowanym przeciw siłom rewolucji. W koncepcjach przyszłości politycznej Europy środkowowschodniej Woodrowa Wilsona miało to być przeciwstawieniem się próbom rozpętywania nacjonalizmów i konfliktów zbrojnych. Zarzut ten był najczęściej kierowany pod adresem polityków francuskich i polskich32. Propagandowy charakter pomocy miał stanowić kolejny element
29 H. Nelson, op. cit., s. 186 - 189, 194 - 195; posiedzenie Komisji Międzysojusz-niczej 8 IV, tłum. polskie: Sprawy polskie ..., I, s. 313 - 314; omyłkowo datuje to posiedzenie T. Komarnicki, op. cit., s. 330, na 17 IV.
30 O charakterze postanowień dotyczących Gdańska w ocenie House'a, por. Intimate Papers, t. IV, s. 262 - 264.
31 Por. A. Low, Soviet Hungarian Republic and the Paris Peace Conference, Philadelphia 1963, s. 44 - 46; T. Komarnicki, Polish Republic .... s. 318 - 325, 417-418; P. Wandycz, France and her Eastern Allies, s. 22 - 34, 40 - 43, 104 - 115; C. A. Macartney, A. W. Palmer, Intependent Eastern Europę. A History, London 1962, s. 100 - 101.
32 FR, PPC 1919, t. III, s. 471, 478 - 479.
176
umacniania mitu amerykańskiego wśród ludności nowo powstałych państw wschodnich Europy Środkowej33. Wymownym tego przykładem była "żywność pod gwiaździstym sztandarem", która miała ułatwić działalność polityczną wysłanników Wilsona. Trzeba stwierdzić, że wielokrotnie sprzyjała ona działaniu amerykańskiej dyplomacji w krajach Europy środkowowschodniej34.
Wyraźnie rysowała się rozbieżność pomiędzy taktyką Wilsona, w stosunku do rozszerzających się nastrojów rewolucyjnych, a polityką rządu francuskiego. Odżegnując się od chęci "rozpętywania zbrojnego, antyrewolucyjnego nacjonalizmu, dyplomacja amerykańska wolała się oprzeć na umiejętnym manipulowaniu wykorzystaniem programów H. Hoovera"35. Dodajmy, że w sferze efektów oddziaływanie zasobami American Relief Administration na linię polityczną odrodzonego państwa polskiego było w rezultacie wysoce zbliżone do posunięć dyplomacji francuskiej, co wyraźnie ujawniło się w okresie wojny polsko-radzieckiej. Wypada również zauważyć, że program Hoovera, mający w wielu punktach charakter wyraźnie antyradziecki, kładł szczególny nacisk na "przełamywanie z dawna ukształtowanych barier handlowych i tradycyjnych koncepcji rozwoju gospodarczego"36.
Program ten był bez wątpienia nakierowany na użycie rozwijającej się amerykańskiej mocy gospodarczej o wyraźnych już ekspansjonis-tycznych cechach - - w wielu ustanowienia "wolnokapitalistycznej międzynarodowej stabilizacji ekonomicznej" - z pierwszoplanowym miejscem dla Stanów Zjednoczonych37.
Działalność wokół programu pomocy, z chwilą przejścia do jego realizacji, znalazła się od razu w konflikcie z rozbudzonymi żywiołami
33 A. N. Tarulis, American-Baltic, Relations 1918 - 1922 The Struggle Over Recognition, Waszyngton 1965, s. 4 - 5, 56; H. Hoover, The Ordeal.... op. cit., s. 113.
34 E. Latham (ed.), The Philosophy and Politics of Woodrow Wilson, Chicago 1958, s. 147 - 187; F. L. Loewenheim, The Historian and the Diplomat, New York 1967, s. 89; N. G. Levin, op. cit., s. 190; A. N. Tarulis, American-Baltic ..., s. 56; H. Hoover, The Ordeal ..., op. cit., s. 100 i n.
15 N. G. Levin, op. cit., s. 191; zob. też: H. Hoover, American Epic, t. III, Chicago 1961, s. 120 - 121.
36 R. S. Baker, and W. Sett, WWWS, t. III, s. 218 - 224; D. Trask, General Tasker Howard Bliss, and the "Sessions of the World" 1919, Philadelphia 1966, s. 37 - 38.
37 PPWW, t. V, s. 300, 367 - 368; D. H. Miller, My Diary, t. III, s. 113 - 114; H. Hoover, op. cit.; FR. PPC 1919, t. II, s. 628 - 629, 692 - 693, 695, 698, 704 - 707.
177
narodowymi z jednej, jak i rewolucyjno-socjalistycznymi z drugiej strony38. Faza jego realizacji przyniosła także szereg trudności zrodzonych złożością i niepewnością sytuacji politycznej, co w przypadku Polski ujawniło się szczególnie silnie39, jak wreszcie niemożliwością porozumienia się amerykańskich ekspertów i działaczy gospodarczych z ich nowymi współpracownikami, zasiadującymi w nowo powstałych rządach i ministerstwach40.
Bardzo trudna i złożona sytuacja gospodarcza na obszarze Europy środkowowschodniej, z wynikającą stąd koniecznością natychmiastowej rozległej pomocy, były w literaturze przedmiotu przedstawiane41. Wypada jedynie powtórzyć, iż ramy potrzeb były następujące: a) doraźna pomoc żywnościowa i materiałowa, b) odbudowa zniszczeń wojennych, c) organizacja systemu finansowego42. Dotyczyło to również Polski, gdzie naglącą sprawą była gospodarcza integracja trzech dzielnic.
Zbędne byłoby przekonywać, jak duże nadzieje wiązano podówczas w krajach Europy środkowowschodniej właśnie ze Stanami Zjednoczonymi. Liczono przede wszystkim na pomoc żywnościową i surowcową (głównie bawełnę), na kredytowane zakupy odzieży, obuwia, sprzętu wojskowego i lekarstw, wreszcie na pożyczki rządowe i prywatne. Łatwo wyciągano daleko idące wnioski z dotychczasowej wojennej praktyki, kiedy to ze Stanów Zjednoczonych płynęły miliardowe kredyty do Europy Zachodniej. W Polsce optymizm ten dodatkowo wzmocniony był przekonaniem o szczególnej sympatii amerykańskiej dla Polski i Polaków.
Powstały wówczas przeróżne koncepcje współpracy przy odbudowie gospodarki polskiej, rozważano szczegółowo współudział kapitałów amerykańskich przy organizowaniu polskiego systemu walutowe-
38 FR, PPC 1919, t. X, s. 462 - 468.
39 Przykładowo jedynie wymienimy: E. Rosę, Bilans gospodarczy trzech lat niepodległości, Warszawa 1922.
40 J. Zajdą, op. cit., s. 533.
41 Przykładowo zob. Nota Sekr. Jen. KNP do Smulskiego 23 I, KNP, s. 26; Smulski do Dmowskiego 16 I, ibidem; Memoriał o polsko-amerykańskich stosunkach ekonomicznych 171 (druk autorstwa najprawdopodobniej Smulskiego), A AŃ Waszyngton 267.
42 Posiedzenie RM 17 I, PPRM; memorandum nieznanego autorstwa 29 I: AP 989; Smulski do Dmowskiego 3 II: K.NP, s. 26; memorandum Smulskiego dla Wilsona 3 III (kopia), ibidem.
178
go. Najczęściej i najśmielej kreślili obraz pomagających Polsce Stanów Zjednoczonych działacze Wydziału Narodowego (WN-u). Również w Warszawie na pierwszym posiedzeniu swego gabinetu, 17 stycznia, Paderewski mówił o możliwościach zaciągnięcia w bankach anglosaskich poważnych pożyczek43.
Jednym z najbardziej eksponowanych elementów współpracy gospodarczej była pomoc żywnościowa dokonywana przez - - ARA. Apologetyczny charakter mają wspomnienia Hoovera, jak również obszerne opracowanie H. H. Fishera i W. R. Grove'a (ten ostatni kierował misją hooverowską w Polsce w 1919 r.)44. Istnieją w rodzimej historiografii wypowiedzi o humanitaryzmie i filantropii działalności Hoovera i jego organizacji45. Odmienny punkt widzenia prezentują opracowania radzieckie, podtrzymujące tezy o czysto politycz-no-pragmatycznym, "interwencyjnym" charakterze amerykańskiej pomocy46.
Szczególną uwagę przyciągały kraje Europy środkowowschodniej sąsiadujące z Rosją, a zwłaszcza Polska. Spośród wielu wypowiedzi współczesnych przytoczmy słowa samego Wilsona: "Pomoc żywnościowa jest obecnie kluczem do całej sytuacji europejskiej i do rozwiązań pokojowych. Bolszewizm stale posuwa się na zachód, ogarnął już Polskę i zatruwa Niemcy. Nie można go zatrzymać siłą, lecz może on być zatrzymany żywnością"47.
Koncepcja ta zrodziła się z bardzo uproszczonego pojmowania przyczyn rewolucji socjalistycznej. Wśród polityków amerykańskich przeważał pogląd, że rewolucja jest rezultatem wyłącznie głodu i nędzy i dlatego wystarczy tylko dać żywność, by usunąć przyczyny rewolucyjnych nastrojów mas. Dążenie do przeciwstawienia się rewolucji nie było jednak jedynym motywem udzielania przez rząd amerykański pomocy żywnościowej. Problem ten był sprawą bardziej złożoną.
Koniec wojny w pewnym sensie zaskoczył nie przygotowaną do tej
13 Z. Landau, Polskie zagraniczne pożyczki państwowe 1918 - 1926, Warszawa 1961, s. 16, 19, a także M. Leczyk, op. cit., s. 222 - 224.
44 H. H. Fisher, America and the New Poland, New York 1928; W. R. Grove, War 's Aftermath Polish Relief in 1919, New York 1940.
5 S. Kutrzeba, Polska odrodzona 1914 - 1921, Kraków 1921, s. 225. 16 D. Staszewski, Interwencja pod pozorem pomocy. Dzialalność misji żywnościowej Stanów Zjednoczonych w Polsce, Warszawa 1964.
7 W. Diamond, The Economic Thought of Woodrow Wilson, Baltimore 1943, s. 178.
179
zmiany szybko i dynamicznie rozwijającą się gospodarkę amerykańską. Zmiany popytu i podaży doprowadziły do walki między Wielką Brytanią i Stanami Zjednoczonymi o poziom podstawowych produktów. W tej sytuacji dążenie Stanów Zjednoczonych do możliwie najwcześniejszego zniesienia blokady gospodarczej staje się zrozumiałe jako próba rozszerzenia popytu i utrzymania wysokich cen. Refleksja ta odnosi się w szczególności do amerykańskiego rolnictwa, któremu rząd zagwarantował uprzednio korzystne ceny zbytu. Można więc stwierdzić, że oprócz otrzymujących dostawy, po wysokich cenach, choć na kredyt, państw europejskich, sporo korzyści z pomocy amerykańskiej mogło czerpać i rolnictwo amerykańskie 48.
Przykładem wielce charakterystycznym dla tej tendencji była próba zakupu koni w Stanach Zjednoczonych. Rząd polski otrzymał odpowiedź, że nic, na co istniał popyt w Stanach Zjednoczonych, nie mogło być przedmiotem eksportu49. Z głoszonej więc chęci bezinteresownej pomocy, osiągano niemałe korzyści o charakterze politycz-no-propagandowym. Szczególne efekty przynosiła akcja dożywiania dzieci. Uzyskiwany w ten sposób kredyt polityczny był niejednokrotnie wykorzystywany w celu osiągnięcia pożądanych rozstrzygnięć politycznych i gospodarczych
Wiele nieporozumień narosło wokół kwestii ingerencji Hoovera w dziedzinie ekonomiki poszczególnych państw europejskich. Jedną ze skrajnych tez reprezentuje historiografia radziecka: "W Polsce dążenie to przejawiało się w usiłowaniach opanowania i podporządkowania sobie kluczowych gałęzi gospodarki narodowej: handlu zagranicznego, wewnętrznego, kolei, portów, telekomunikacji, górnictwa węglowego, przemysłu metalurgicznego, włókienniczego, naftowego, a więc w praktyce wszystkich, względnie najbardziej rozwiniętych, gałęzi gospodarki polskiej" 50.
Interesującą polemikę z takim spojrzeniem podjął Z. Landau stwierdzając: "poważny kapitał amerykański nie tylko nie miał w tym okresie zamiaru opanowania gospodarki polskiej, ale w ogóle się nią
48 H. Hoover, op. cit., s. 330 - 331; D. Staszewski, op. cit., s. 7.
49 Hare, dyrektor sprzedaży w War Departament do Smulskiego 16 VIII (kopia), AP 987.
50 D. Staszewski, op. cit., s. 60; w historiografii polskiej można wskazać na niektóre opracowania K. Laptera.
180
nie interesował" 51. Można jednak stwierdzić brak bezpośrednich i wyraźnych związków miedzy ingerencją w gospodarkę polską ze strony Hoovera, a zainteresowaniem się "poważnego kapitału amerykańskiego możliwościami zaangażowania się w Polsce" 52.
Szczególnie silne zainteresowanie przedstawicieli Hoovera ośrodkami przemysłowymi w Polsce daje się wyjaśnić. Były to przecież ośrodki robotnicze, gdzie zjawiska głodu i nędzy, nastrojów radykalnych, szczególnie ostro tam właśnie występowały i stąd stanowiły dla misji ARA główne ośrodki rewolucyjnego zagrożenia dla ustroju kapitalistycznego w ogóle. Stąd też nasuwa się wniosek, że w odróżnieniu od polityki wobec Niemiec koła rządzące Stanów Zjednoczonych przypisywały daleko większe znaczenie na obszarach Europy środkowowschodniej działaniom o znaczeniu politycznym aniżeli rzeczywistemu finansowaniu i gospodarczemu podporządkowaniu nowo powstałych tam państw.
51 Z. Landau, O kilku spornych zagadnieniach stosunków polsko-amerykańskich w latach 1918 - 1920, "Kwartalnik Historyczny" 1958, t. LXV, nr 4, s. 1100.
52 D. Staszewski, op. cit., s. 93.
l
Część IV ZMIERZCH WILSONIZMU
W grudniu 1919 r. sprawa ratyfikacji traktatu wersalskiego i Paktu Ligi Narodów weszła w Stanach Zjednoczonych w decydującą fazę. Obok akcentów obrachunkowych dotyczących zaangażowania się USA w niedawny konflikt światowy, nasycona była ona problemami wewnętrznymi, których rozwiązania upatrywano m.in. w potrzebie zmiany administracji, która znajdowała się u władzy nieprzerwanie przez osiem lat.
Do ostatecznej próby sił między zwolennikami ratyfikacji traktatu wersalskiego i Paktu Ligi doszło w Senacie 19 marca 1920 r. Za układem (z uwzględnionymi poprawkami senatora Lodge'a), którym był przeciwny Wilson, głosowało 49 senatorów (28 republikanów i 21 demokratów) -- przeciw takiej jegó~wersjt, 35 senatorów, zwolenników Wilsona (12 republikanów i 23 demokratów). Do uzyskania niezbędnej dla ratyfikacji większości 2/3 zabrakło J głosów. Wilson przed samym głosowaniem apelował o nieakceptowanie poprawek gdyby o 7 więcej demokratów wyłamało się z zaleceń prezydenta, to i tak układ zapewne nie zostałby ratyfikowany. Zdaniem biografów prezydenta Wilsona z pewnością odmówiłby on złożeniu swego podpisu pod aktem ratyfikującym układ z poprawkami, którym był od początku przeciwny.
[Porażka Wilsona była pierwszym sygnałem zmierzchu jego koncepcji politycznych. Była też potwierdzeniem nastrojów powojennych społeczeństwa w Stanach Zjednoczonych. Za popularnym republikańskim hasłem drop Europę like a hot potato ("odrzuć Europę jak gorący kartofel") opowiadała się większość grup etnicznych. Grupa niemiecka protestowała przeciwko ratyfikacji traktatu, w obronie rzekomo
182
skrzywdzonych 60 milionów Niemców. Podobne nastroje dominowały wśród Żydów europejskiego pochodzenia. Irlandczycy protestowali przeciwko dopuszczeniu niepodległych dominiów brytyjskich, jako pełnoprawnych członków do Ligi Narodów. Włosi byli niezadowoleni z losu FiumeRijeki. Za izolacjonizmem opowiadały się również amerykańskie organizacje kobiece, które obecność Stanów Zjednoczonych w Lidze Narodów wiązały z możliwością uwikłania się w zadawnione i nowe konflikty w Europie.
Rozdział XI WOBEC KONFLIKTU POLSKO - RADZIECKIEGO
Rozwój sytuacji politycznej we wschodniej Europie Środkowej, wynikły z konfrontacji polsko-radzieckiej, w istotny sposób wpływał na przemiany polityki zagranicznej Stanów Zjednoczonych. Uwidoczniły się one po objęciu funkcji sekretarza stanu przez Bainbridge'a Colby'ego, który zastąpił na tym stanowisku R. Lansinga.
Odtwarzając stanowisko rządu amerykańskiego i koncepcje ówczesnych polityków amerykańskich w sprawie coraz to wyraźniej zarysowującej się konfrontacji polsko-radzieckiej, wypada wstępnie zasygnalizować dwa momenty. Pierwszym z nich było ponowne przedyskutowanie w Departamencie Stanu zasadności udzielonego 4 listopada 1918 r. uznania polskim siłom zbrojnym podległym KNP w Paryżu. Wątpliwości w tej sprawie wystąpiły wśród polityków amerykańskich ponownie, i to z większym natężeniem, w miarę jak coraz pilniejszym zadaniem dyplomacji amerykańskiej stawało się przeformułowanie dotychczasowych interwencyjnych zasad polityki w stosunku do państwa radzieckiego"1.
Drugim momentem, bardziej istotnym z punktu widzenia konsekwencji politycznych, było dyplomatyczne uznanie przez Stany Zjed-
1 Uzasadnienie stanowiska B. Colby'ego w kwestii uznawania de iure nowo powstałych państw we wschodniej Europie Środkowej w zależności od uprzedniego uznania takiego państwa przez inne mocarstwa sprzymierzone znajdujemy w jego papierach oznaczonych w zbiorach National Archives sygnaturami: NA 861.00 ...; zob, też FR, 1920, t. III, s. 461 - 463, 464 - 468, 653 - 659; por. też: FR, Lansing Papers, t. II, s. 395; FR, 1918 Russia, t. II, s. 241: FR, 1918, Russia, t. III s. 237; ze źródeł niepublikowanych szczególnie interesujące są założenia interwencyjne oparte na zasadzie "silnej obecności na obszarach Syberii" (np. w liście Lansinga do Wilsona z 18 sierpnia NA 861 00/2602/1/2).
184
noczone 30 stycznia 1919 r. odrodzonego państwa polskiego. To posunięcie USA wobec Polski, przy zarysowującej się konfrontacji polsko-radzieckiej, wskutek wycofywania się oddziałów niemieckich, rozwinęło w Departamencie Stanu dość ożywioną debatę nad wypracowaniem nowych zasad polityki zagranicznej Stanów Zjednoczonych na obszarach Europy środkowowschodniej2. Warto wspomnieć, że przy tej okazji sam prezydent Wilson przestrzegał przed zbyt pochopnym udzielaniem wsparcia polityce wschodniej Polski stwierdzając, że kroki tego typu mogą wywołać "eksplozję nacjonalizmu polskiego i uwikłają Polskę w wojnę ze wszystkimi jej sąsiadami"3. Zagadnienie polityki wobec Polski i Rosji Radzieckiej, jak również ugrupowań i reprezentacji białorosyjskich, stawało się kwestią sporną pomiędzy rządem Stanów Zjednoczonych a rządami Ententy. Zwłaszcza koncepcje francuskie stanowiły "zbyt wielkie niebezpieczeństwo dla założeń Wilsona odnośnie do pokoju na obszarach Europy środkowowschodniej"4. W świetle dokumentów zgromadzonych przez R. S. Bakera, czy papierów posła H. Gibsona, wyraźnie zarysowuje się coraz dokładniej stosunek Wilsona do rozwoju sytuacji w Polsce i jej poczynań na wschodzie5.
1. Stanowisko amerykańskie
wobec ofensywy polskiej na froncie wschodnim
(luty -- grudzień 1919)
Z końcem 1919 r. sytuacja wewnętrzna w Rosji uległa pewnej stabilizacji. Historycy amerykańscy, m.in. L. Schuman, piszą: "było wysoce prawdopodobne, że Wilson pragnął wobec fiaska interwencyj-
2 Z szeregu opracowań, por.: G. Kennan, Decision to Intervene, Princeton 1958, s. 131 - 135; G.Kennan, Russia Lea\es the War, Princeton 1956, s. 501 - 509; E. H. Carr, The Bolshevik Revolution 1917 - 1923, t. II, London 1956, s. 87 - 88; L. Fisher, The Soviets in World Affairs a History of the relations between the So\iet Union and the Rest ofthe World, 1917 - 1929, Princeton 1951, s. 218; z dokumentów zob. FR, 1918, Russia, t. II, s. 105.
3 Por. Wilson do Blissa, czerwiec 10, 1919 (LC Wilson File 8 A).
4 Por. R. Lanśing, Confidential Memoranda and Notes, styczeń 22, marzec 24, 26, kwiecień l, 10, 1919 (LC Lanśing 4802/1); por. też: FR, PPC 1919, t. XI, s. 83 - 84.
5 Można przytoczyć takie źródła, jak E. M. House, Ch. Seymour, What Really Happened..., s. 89 - 107, 110 - 111; H. B. Whiteman, jr (ed), Ch. Seymour Letters, New Haven 1965, s. 109, 248, 269, 270; TH. P. Greene, Wilson at Yersailles, Boston 1957, s. l - 6; por. PPWW, t. V, s. 301 - 302.
185

nych posunięć Stanów Zjednoczonych i Ententy w Rosji uporządkować stosunki amerykańsko-radzieckie"6. Również P. Wandycz analizując źródła stwierdza, że "Stany Zjednoczone od początku 1919 roku opowiadały się za Rosją zjednoczoną"7. Podobny wniosek wysuwa J. Korbel pisząc, że "Stany Zjednoczne okazywały przyjazne uczucia wobec Polski, ale Rosja Radziecka mogła łatwo wywnioskować, że pełna izolacjonistycznych akcentów postawa Stanów Zjednoczonych wykluczała jakąkolwiek myśl o aktywnej interwencji w wojnie. Również stosunek Ameryki był ciągle podbudowany nadzieją, że rządy bolszewików się skończą i nowe, niepodzielne, liberalne państwo rosyjskie pojawi się na arenie" 8.
Przytoczone opinie badaczy wymagają w świetle źródeł dalszego pogłębienia. Dokumenty pułkownika E. House'a, jak również materiały obrazujące działalność w Stanach Zjednoczonych tzw. Ligi Pomocy Rosji, wskazują na rozpatrywanie zarówno przez Wilsona, jak przez Departament Stanu możliwości nawiązywania korzystnych stosunków z rządem radzieckim. W miarę rozwoju konfliktu pol-sko-radzieckiego narastała presja wywierana głównie przez przedstawicieli amerykańskich kół wojskowych, takich jak generała T. Blissa czy sekretarza obrony Bakera, na prezydenta mająca na celu bardziej aktywne wsparcie Polski w jej konflikcie z państwem radzieckim9.
Od listopada 1919 r. datowała się działalność polskiej dyplomacji pod przewodnictwem ks. Lubomirskiego w Waszyngtonie. Burzliwy przebieg debaty w Senacie nie znalazł jednak trafnego odzwierciedlenia w raportach, jakie polski dyplomata przesyłał do Warszawy. Są one raczej dowodem braku zrozumienia istoty zachodzących wydarzeń i ewolucji koncepcji amerykańskiej polityki zagranicznej. Najlepszym tego przykładem było branie przezeń, bez najmniejszych uprzedzeń, oświadczeń wiceprezydenta Marshalla i senatorów opozycji republikańskiej, jakoby: "Ameryka nie związana Ligą Narodów i nie
6 L. S. Schuman, op. cit., s. 21 - 22.
7 P. Wandycz, Soviet-Polish .... s, 239.
8 J. Korbel, Poland between East and West-Soviet and German Diplomacy toward Polana, 1919 - 1933, New York 1968, s. 48.
g Bliss MSS Diary, 7 styczeń, 20 marzec 1919 r. (LC 4072/1); Bliss do N. D. Bakera, kwiecień 3, 1919 (Papiery N. D. Bakera LC 4072/2); z opracowań monograficznych; D. F. Trask, General Bliss, Philadelphia 1966, s. 37 - 38.
186
będąc skrępowana wpływami innych państw, w tym większej mierze pragnęłaby udzielić i udzieli Polsce wszelkiego paparcia" 10. Punktem szczytowym w niezrozumieniu bieżących tendencji w polityce Stanów Zjednoczonych, a także nowych rodzących się trendów, była dokonana przez Lubomirskiego interpretacja dyskusji nad traktatem Polski z mocarstwami w sprawie mniejszości narodowych11. Zastosowanie się Polski do stawianych jej przez mocarstwa żądań miało, w rozumieniu Lubomirskiego, przesądzać o "przychylnym stanowisku dla niej ze strony rządu amerykańskiego12.
Rozmowy, jakie przeprowadził Paderewski we wrześniu 1919 r. w Paryżu, nie przyniosły spodziewanych rezultatów w postaci uzyskania jednolitych gwarancji ze strony sprzymierzonych w wyraźnie zarysowującej się konfrontacji polsko-fadżieckiej. Stanowiły one z punktu widzenia aliantów "dowód ambicji politycznych Polski na wschodzie" i w ten sposób zostały ocenione przez czołowych polityków konferencji. Paderewski, w prywatnej rozmowie z Lloyd George'em, o treści której została powiadomiona delegacja amerykańska, a następnie na zebraniu Rada Najwyższa, przedstawił gotowość Polski do utworzenia półmilionowej armii przygotowanej do podjęcia ofensywy przeciwko Rosji Radzieckiej: "Obalenie rządu Lenina byłoby tym - wskazywał Paderewski - - co chcieliby osiągnąć sprzymierzeni, ale czego nie są w stanie dla siebie zrobić" 13. Równocześnie Paderewski podkreślał konieczność powiadomienia Polski o ewentualnej decyzji co do podjęcia rokowań pokojowych z Rosją Radziecką, wzmacniając to żądanie dodatkowo stwierdzeniem, jakoby "bardzo dogodne warunki pokoju zostały zaoferowane przez bolszewików" 14.
Pomimo, że największe klęski ugrupowania białorosyjskie miały ponieść na frontach wojny domowej dopiero w październiku, mocarstwa popierające ich sprawę nie podjęły polskiej oferty. Dlaczego tak się stało? Historycy tego okresu mówią wręcz o "paraliżu woli w po-
10 Por. G. Curry, Woodrow Wilson, Jan Smuts and the Yersail les Settlement, "The American Historical Review", t. XVI, 4, july 1961, s. 968 - 972; por. L. Ambrosius, op. cit., s. 352 i n.
11 FR, PPC, t. V, s. 681 i n.; G. Curry, op. cit., s. 451.
2 FR, PPC, t. VI, s. 228 - 231; S. Brooks, op. cit., s. 1185.
13 DBFP, \ seria, t. I, s. 689 - 704, Paryż, 15 września 1919.
14 Ibidem.
187
stepowaniu z Rosją Radziecką"15. Rozwiązując powyższą kwestię wypada wskazać na różnice koncepcji politycznych dotyczących przyszłego układu sił w Europie środkowowschodniej pomiędzy mocarstwami, jak również znaczną odległość dzielącą program każdego z nich od koncepcji federalistycznych Piłsudskiego. W przypadku Francji była ona zdecydowana pójść na ustępstwa z Rosją Radziecką i opowiadała się za polsko-radzieckim rozstrzygnięciem kompromisowym16. Wielka Brytania i Włochy skłaniały się coraz bardziej w stronę likwidacji interwencji, jako jedynego środka działania w ich stosunkach na terenie Rosji.
Pozycja Stanów Zjednoczonych wydaje się być najbardziej złożona. We wrześniu 1919 r. rozpoczynał się w ich historii okres, w którym dyskusja nad Paktem Ligi w Senacie osiąga apogeum. Właśnie wtedy senator A. J. Beveridge otrzymał znaczne poparcie dla swojego projektu powstrzymania się od wszelkich politycznych działań ze strony Stanów Zjednoczonych na obszarze Europy środkowowschodniej, ze szczególnym podkreśleniem Polski17. Pamiętać przy tym trzeba, iż silna była wiara niektórych polityków amerykańskich w możliwość przyszłego utworzenia państwa rosyjskiego, którego "zachodnie terytoria pozostałyby w jak najmniejszym stopniu naruszone"18. Stwierdzenie przedstawiciela Stanów Zjednoczonych na Konferencji Pokojowej, F. Polka, że "przyjęcie polskiej propozycji przeciwstawiłoby całą Rosję sprzymierzonym" - spotkało się z całkowitą aprobatą marszałka Focha i Clemenceau19.
Początkowa koncepcja premiera Wielkiej Brytanii użycia polskich sił przeciwko korpusowi niemieckiemu gen. von der Goltza na obszarach Litwy i Łotwy napotkała zdecydowany sprzeciw Paderewskiego, który wskazywał na konieczność utworzenia, przynajmniej na części wyżej wymienionych obszarów, polskiej władzy polityczno-wojskowej, ponieważ "główny trzon armii polskiej wykorzystany być musi w konfrontacji z wojskami radzieckimi"20. Stano-
15 Por. T. Komarnicki, op. cit., s. 706; por. N. G. Levin jr, op. cit., s. 218 - 219.
16 Por. Dokumenty i materialy .... t. III. s. 463 - 465.
17 DBFP, l seria, t. II, s. 744 - 748.
18 Albert J. Beveridge do Lodge'a, 9 sierpnia 1919; H. C. Lodge do Beveridge'a 11 sierpnia 1919 r. (NA 861/01/81/2).
19 DBFP, l seria, t. I, s, 714.
20 Ibidem.
188
wisku amerykańskiemu i tym razem dał wyraz F. Polk stwierdzając, że ,tego typu posunięcie Polski, wsparte autorytetem sprzymierzonych, spowodowałoby wojnę polsko-niemiecką"21.
Tymczasem dyplomacja Polska szukała intensywnie poparcia u mocarstw zachodnich dla realizowanej polityki wobec Rosji Radzieckiej. Podróże ministra spraw zagranicznych S. Patka do Londynu, Paryża i Rzymu nie przyniosły jednak oczekiwanych rezultatów. Pewnych oznak przychylności można by się doszukać w stanowisku zajmowanym przez Francję mimo, że polskie plany ekspansji na wschód odbiegały od francuskiej koncepcji uznającej za najwłaściwsze stworzenie statycznego i długotrwałego status quo w Europie środkowowschodniej, będące rezultatem realizowania doktryny "kordonu sanitarnego". Zgodnie z tym, co podaje biograf W. Wilsona R. S. Baker, idea "kordonu sanitarnego", pojmowanego swoiście przez prezydenta jako "plan obronnej linii opartej na silnych przyjaźniach państw w Europie wschodniej", przemawiała doń silnie22.
Podczas dyskusji w Radzie Najwyższej, 20 października 1919 r. nad raportem Najwyższej Rady Wojennej w sprawie charakteru i rozmiarów pomocy, jaka ma zostać udzielona Polsce, postanowiono, że: "Rząd Stanów Zjednoczonych nie będzie partycypował w żaden sposób w przygotowaniu zapasów wojskowych dla Polski". Godny przytoczenia jest głos amerykańskiego przedstawiciela, który na wspomnianym posiedzeniu Rady Najwyższej zapytywał, "czy armia obecnych rozmiarów jest konieczna dla Polski"23.
Równolegle z rozwijającym się zagadnieniem dostaw dla Polski toczyła się w Stanach Zjednoczonych debata związana z wypracowywaniem przez dyplomację amerykańską strategii działania w stosunku do rozbudzonych ambicji niepodległościowych narodów objętych ongiś nie istniejącym już imperium carskim. Wkrótce wyodrębniły się dwa stanowiska w tej sprawie, dające niejednokrotnie znać o sobie w wielu ważkich z polskiego punktu widzenia momentach. Wspominaliśmy już o koncepcjach sekretarza obrony Bakera i gen. T. Blissa. Oni to najdobitniej wyrażali pogląd czynnego wspomagania ze strony Stanów Zjednoczonych poczynań nowo powstałych państw, takich jak
21 Gibson do sekretarza stanu. Warszawa 19 styczeń 1920, telegram 28, FR, 1920, t. III, s. 371 - 374, 375 - 376. 2 DBFP, \ seria, t. s. 714. t v s 301 . 302
189
Litwa, Łotwa, Estonia, Finlandia i Polska przeciwko rządowi radzieckiemu, jak i ugrupowaniom białych24. Jednakże poglądy te stały w ostrej sprzeczności zarówno z wcześniejszą już ideą interwencj: zbrojnej, jak również z coraz popularniejszą w amerykańskich kręgach politycznych wizją "zintegrowanej terytorialnie i politycznie liberalnej Wielkiej Rosji"25. Rosła również liczba polityków kierujących dyplomacją Stanów Zjednoczonych z Wilsonem i Lansingiem na czele, spoglądająca na ruch białorosyjski z coraz większą podejrzliwością i nieufnością, obawiając się, że może on "spowodować politykę reakcji i przemocy militarnej". Obstawali oni jednocześnie coraz silniej przy zasaHzie "powstrzymywania się", kładąc jednocześnie nacisk na konieczność dania Rosji "gwarancji zapewniających integralność terytorialną" 26.
Sekretarz stanu Lansing w swym memorandum dla Wilsona, napisanym tuż przed rozpoczęciem Konferencji Pokojowej 26 listopada 1918, stwierdzał: "Przede wszystkim sugerowałbym poinformowanie Francuzów, Brytyjczyków, Włochów i Japończyków, że użyjemy wszystkiego, co najlepsze, by unaocznić im, że interesy Rosji są chronione przez Stany Zjednoczone i że proponujemy, aby rozpatrywać problem Rosji jako część całości spraw, a nie jako odrębne zagadnienie wywołane, co może wkrótce się okazać, przejściową dezintegracją" 27. Lansing wyraził również podobny pogląd na spotkaniu Rady Ministrów Spraw Zagranicznych w dniu 9 maja 1919 r., kiedy dyskutowano nad kierunkiem polityki sprzymierzonych i stowarzyszonych mocarstw w rejonie nadbałtyckim. Szef dyplomacji amery-
24 Obszerna notatka ze spotkania szefów delegacji Pięciu Mocarstw w Paryżu 2 października 1919 i streszczenie rozmów anglo-francuskich w Londynie 13 grudnia, [w:] DBFP, l seria, t. I, s. 849 - 885, t. IV, s. 30 - 31, 776.
" FR, PPC 1919, t. III, s. 471, 478 - 479; Bliss do N. D. Bakera 19 kwiecień 1919 r. (NA 860. c.01/34).
26 Rozmowa H. Gibsona z Rumboldem na temat stosunku polskich polityków do ugrupowań białorosyjskich, Rombold do Curzona, Warszawa, 7 listopada 1919, r., No 632, DBFP, l seria, t. III, s. 635.
27 Zob. Lansing Diary, 26 marzec 1919 (Papiery Lansinga LC 4811/2); zob. Lansing do Tokio, 5 grudzień 1919 (LC 4813/1); zob. też FR, 1919, Russia, s. 130, 723
- 724, 727 - 728; FR, PPC 1919, t. XI, s. 253 - 255. Zob. b. interesujące uwagi w: B. M. Unterberger, Americas Siberian Expedition 1918 - 1920, Durham 1956 s. 175; R. Radosh, John Sporgo and Wilson Rusian Policy 1920, "Journal of American History" LII, December 1963, s. 552 - 565; A. N. Tarulis, AmericanBaltic Relations 1918
- 1922, Waszyngton 1965, s. 21 - 40, 161 - 206.
190
kańskiej wskazał wówczas, że "na dnie całego zagadnienia spoczywa bardzo ważna zasada polityczna; uznanie de facto rządów na terytoriach uprzednio należących do Rosji stworzyło ośrodki rozdzielające Rosję, a których Stany Zjednoczone chciałyby za wszelką cenę uniknąć, poza przypadkiem Finlandii i Polski. W przypadku Polski Rosja zresztą sama wyraziła na to zgodę"28.
W Outline of Tentative Report and Recommendations przygotowanym przez sekcję wywiadu "Inąuiry" na polecenie prezydenta, a sformułowanych ostatecznie 21 stycznia 1919 r., znajdujemy również poglądy, będące kontynuacją powyższych założeń, a uzależniające dokonanie ostatecznych rozstrzygnięć w Europie środkowowschodniej od wypracowania jednolitej polityki między aliantami względem Rosji. W związku z tym ów Raport zalecał: "We właściwym czasie należy udzielić wsparcia w celu ponownego złączenia z Rosją tych granicznych obszarów na południu i zachodzie, które oderwały się i utworzyły własne rządy narodowe, szczególnie w prowincjach bałtyckich i na Ukrainie - jeżeli ponowne złączenie może być dokonane w ramach sfederalizowanej i prawdziwie demokratycznej Rosji. Do wyjątków, dla których ogólne zastosowanie powyższej reguły będzie wstrzymywane, zaliczyć należy Finlandię, Polskę, Armenię i prawdopodobnie Litwę. Pomiędzy tymi wyjątkami przypadek Litwy jest o wiele mniej jasny niż pozostałe problemy. Jeżeli zjednoczy się ona z Polską, co w obecnej sytuacji jest całkiem możliwe, będzie z pewnością dzieliła z nią niepodległość. Jeżeli nie, to będzie ona raczej w pozycji Estonii i Łotwy niż Finlandii i Polski"29.
Powyżej przytoczone projekty wskazują na wzrastające w amerykańskich kręgach politycznych, zarówno wśród demokratów, jak i republikanów (Knox, Lodge), przekonanie o konieczności powstrzymania się nie tylko przed bezpośrednim "interwencyjnym" angażowaniem się na terenie Rosji, ale również przed pośrednim oddziaływaniem na Rosję, drogą kontrolowania poczynań wobec niej podejmowanych przez nowo powstałe państwa. Nie bez podstaw więc analizowano dokładnie bieg wypadków w takich krajach, jak Polska czy Litwa. Wszystko wskazuje również na to, że wysiłki posła
zs Por. Lansing, Confidential Memoranda and Notes, 26 listopada 1918 r. (Papiery Lansinga LC 4802/1).
29 Por. Lansing, Confidential Memoranda and Notes, 9 maja 1919 r., (LC 4804/2).
191
amerykańskiego H. Gibsona w omawianym okresie, zmierzające do nadania polityce Piłsudskiego znamion "krucjaty obronnej", były daremne. Federalistyczne plany Piłsudskiego, jak również dyktatorskie zapędy poszczególnych białych przywódców i generałów, stawały na drodze amerykańskim planom jak najszybszego wejścia w porozumienie i nawiązania stosunków z silnym, zintegrowanym burżuazyj-nym państwem rosyjskim. Nie bez znaczenia były również głosy amerykańskich wysłanników, dyplomatów i reporterów prasowych, jak również nieśmiało wysuwane przez House'a tezy mówiące o perspektywicznej możliwości nawiązania stosunków z rządem radzieckim30. Ich głównym motywem była kalkulacja osiągnięcia korzyści gospodarczych z chwilą normalizacji stosunków politycznych.
2. Kwestia pomocy wojskowej dla Polski
Z uzyskaniem pomocy militarnej dla Polski ze strony sprzymierzonych i stowarzyszonych polscy politycy wiązali duże nadzieje od pierwszych dni konferencji. Stanowisko amerykańskie wydawało się w początkach starań polskich przychylne, jednak rychło ograniczone zostało do "rozmiarów nie powodujących istotnych zaburzeń w kierunku amerykańskiej polityki w stosunku do Rosji"31.
Braki w wyposażeniu armii polskiej szczególnie ostro dały się we znaki z nadejściem zimy 1919/1920, rodząc obawę wśród ekspertów amerykańskich, że w tym okresie wojska radzieckie "mogą rozpocząć działania ofensywne"32. Eksperci wojskowi konferencji zdecydowali się jedynie na utworzenie specjalnej komisji, mającej na celu przygotowanie odpowiednich planów dostaw wojskowych dla Polski33.
30 L. E. Gelfand, The Inguiry American Preparations for Peace, 1917 - 1919, New Haven 1963, s. 213 - 214; por. też J. M. Thompson, Russia, Bolshevism and Yersailles, Princeton 1966 s. 46 - 50.
31 FR, PPC, 1919, t. III, s. 675; por. "Times" z 12 listopada 1919; zob. też interesującą dyskusję w Izbie Gmin nt. polityki sprzymierzonych wobec Polski w aspekcie wydarzeń w Rosji przedstawioną w E. M. Carroll, Soviet Communism and Western Opinion 1919 - 1921, Champel Hill 1965, s. 52.
32 Por. "Times" z 12 listopada 1919, zawarte tam m. in. niechętne wypowiedzi nt. udzielania pomocy Polsce.
33 Por. DBFP, l seria, t. I, s. 849 - 885.
192
Podejście takie było bez wątpienia przejawem gry na zwłokę i wskazywało na drugorzędność w traktowaniu sprawy pomocy wojskowej dla Polski przez sprzymierzonych34. W praktyce podstawowym czynnikiem hamującym był fakt lokowania głównego strumienia dostaw w operacjach interwencyjnych na terenie Rosji. Stanowisko amerykańskie w tej sprawie uległo ewolucji w końcowej fazie konferencji, zbliżając się do stanowiska brytyjskiego i włoskiego, co w wypowiedziach przedstawicieli Stanów Zjednoczonych wyraziło się krytyką zasadności utrzymywania przez Polskę tak licznej armii3 5. Był to wyraźny wpływ stanowiska brytyjskiego, które w zwiększeniu i umocnieniu armii polskiej widziało wspieranie federalistycznych koncepcji Piłsudskiego, będących jednak w ostrej sprzeczności z wizją przyszłej burżuazyjnej Rosji, reprezentowana przez Foreign Office. Argumentacja dyplomacji brytyjskiej opierała się na akcentowaniu "nacjonalistycznego charakteru planów politycznych Piłsudskiego i jego zwolenników"36. W efekcie stanowisko amerykańskie tak dalece ulegało zbliżeniu w końcowej fazie Konferencji Pokojowej z linią Wielkiej Brytanii, że przedstawiciel Stanów Zjednoczonych aprobował słowa delegata brytyjskiego, że "pomoc posyłana do Polski powinna być przeznaczona na obronę jej terytoriów, a nie na inne cele"37.
Sprawa pomocy wojskowej dla Polski była poruszona w czasie wizyty ministra Patka w Londynie w rozmowie z amerykańskim ambasadorem w Wielkiej Brytanii Johnem W. Davisem. W trakcie wymiany zdań polski dyplomata krytycznie naświetlił postawę brytyjską, wielokrotnie wskazując na "konieczność militarnego wsparcia Polski". Patek w rozmowie dał upust swemu rozgoryczeniu wywołanemu wcześniejszą, zdecydowaną odmową udzielenia pomocy wojskowej Polsce przez Lloyda George'a. Co więcej, Lloyd George wyraził przekonanie o niezwłocznej pomocy ze strony Ligi Narodów "tylko w przypadku pogwałcenia granic Polski, która nie otrzyma żadnej
'* Zob. notatki ze spotkania szefów delegacji Pięciu Mocarstw w Paryżu z 29 października 1919 r., DBFP, \ seria, t. I, s. 625 - 626.
55 Por. notatki z rozmów angielsko-francuskich w Londynie, Grudzień 13, 1919 r., DBFP, l seria, t. I, s. 849 - 885.
36 Ibidem, t. II, s. 30, 31, 776; por. DBFP, l seria, t. II, s. 752.
31 Ibidem.
193
pomocy ze strony Ligi Narodów w celu utrzymania terytoriów, będących poza jej granicami etnograficznymi"38.
W rozmowie z Davisem Patek podkreślił, że premier brytyjski nalegał na podpisanie traktatu pokojowego z Rosją Radziecką. W sytuacji, gdy Francja była nieprzejednana w swym nieuznawaniu Rosji Radzieckiej, Włochy zaś były gotowe nawiązać stosunki z rządem Lenina oraz wyżej naszkicowanego stanowiska Wielkiej Brytanii, dyplomata polski stwierdził, że: "Polacy chcieliby bardzo wiedzieć, czy wsparcie amerykańskie będzie udzielone gdy zajdzie potrzeba, by uczynić warunki pokoju z rządem bolszewików najbardziej dogodnymi" 39. Tego rodzaju taktyka polskiego ministra była jednak mało efektywna. Jedyną rzeczą, którą mógł Davis uczynić, to obiecać zreferowanie tego problemu swojemu rządowi.
Obok tej j,międzysojuszniczej" aktywności polskiej dyplomacji podejmowała ona również działania bezpośrednie, obliczone na pozyskanie przychylności rządu amerykańskiego. Odbywało się to na płaszczyźnie politycznej w uzasadnianiu konieczności prowadzenia wojny z Rosją Radziecką, jak też szukaniu możliwości otrzymania amerykańskiego wsparcia w postaci sprzętu wojskowego. Łącznikiem w obu przypadkach był poseł amerykański w Warszawie, Hugh Gibson, Treść jego depesz z Warszawy, kierowanych do Waszyngtonu, wskazywała na jego wsparcie dla kontynuowania konfrontacji z Rosją Radziecką przez Polskę. Przykładem zajęcia takiego stanowiska był raport posła amerykańskiego z 17 stycznia 1920 r., w którym stwierdzał, że ,,o wiele lepsza byłaby wyrozumiałość, by okazać materialne poparcie teraz, na naszych własnych warunkach, aniżeli być zmuszonym dać je na większą skalę, przy dodatkowej możliwości zaangażowania się w militarne działanie [...]. Pomoc dla armii polskiej powinna obejmować odzież i buty, tabor kolejowy, amunicję oraz żywność "40.
Zabiegi Gibsona nie przyjriiosłyjednak spodziewanych przez stronę polską rezultatów. Odpowiedź udzielona przez Lansinga 5 lutego zawierała m.in. stwierdzenie, że "rząd amerykański nie jest w stanie
38 Davis do sekretarza stanu, Londyn, styczeń 28, 1920 r., telegram 155: FR. 1920, t. III, s. 376 - 377.
39 Ibidem.
40 Depesze Gibsona do sekretarza stanu 17/22 I 1920, I 1920; 18/22 I 1920, 30/31 I 1920 w: FR, 1920, t. III, s. 371 i n.
194
obecnie podjąć się odpowiedzialności wynikającej z doradzenia jakiejkolwiek konkretnej polityki Polsce wobec bolszewickiej Rosji41. Poufnie Lansing nie omieszkał nadmienić w swej nocie do Gibsona, że niewłaściwym byłoby z punktu widzenia realizacji polityki amerykańskiej wobec państw Europy środkowowschodniej, gdyby rząd polski wyciągnął z milczenia rządu amerykańskiego w tej sprawie wniosek, iż kryje się za nim taka pomoc gospodarcza i militarna, która uzasadniałaby odmowę polskiego rządu na wejście w negocjacje rozejmowe z bolszewicką Rosją"42.
Nasuwają się również pytania, czy powyżej nakreślone fakty dają podstawę do określenia polityki amerykańskiej jako niewiele różniącej się od linii brytyjskiej, określonej przez Lloyd George'a; czy poseł Gibson był w stanie działać wbrew własnym, osobistym przekonaniom i równocześnie zgodnie z tym, co myśleli jego zwierzchnicy?
Działalność polskiego poselstwa w Waszyngtonie w tej materii była wyraźnie drugorzędna i pozostała na uboczu sprawy uzyskania pomocy wojskowej. Świadczy o tym treść not wymienionych na przełomie pierwszej i drugiej dekady lutego pomiędzy Lansingiem i posłem polskim w Stanach Zjednoczonych, ks. Lubomirskim43. Brak rozeznania tego ostatniego w podstawach i celach europejskiej polityki Stanów Zjednoczonych na przełomie 1919/1920 roku był znaczny. Nawet fakt przyjścia z pomocą poselstwu w Waszyngtonie, ze strony centrali warszawskiej, że "będzie go informować o wszystkich ważniejszych sprawach dotyczących Ameryki" [!] - - niewiele zmienił44.
Na uwagę zasługuje postępowanie Gibsona w Warszawie, który konsekwentnie, w swej korespondencji, wskazywał na konieczność udzielenia pomocy Polsce. W dniu 8 lutego po rozmowie z Patkiem rozpoczyna on akcję wśród Aliantów, by udzielili oni "wskazówek Polsce w obliczu zarysowującej się sytuacji na jej wschodzie"45. Jego wysiłki pozostały bez oddźwięku wśród państw alianckich. Pomimo to
1 Lansing do Gibsona 5 II 1920: FR, 1920, t. III, s. 378. 12 Por. T. Komarnicki, op. cit., s. 526; por. P. Wandycz, SonetPolish .... s. 162. 3 Lubomirski do Lansinga 6 II 1920, AAN, Waszyngton 226; Lansing do Lubomirskiego 11 II 1920, ibidem.
44 Gibson do sekretarza stanu 8/12 II 1920, 19/9 II 1920; Gibson do p.o. sekretarza stanu 22/24 III 1920: FR, 1920, t. III s. 379 i n.
5 Lubomirski do MSZ 14 VIII 1920, AAN Waszyngton 226.
195
dyplomata amerykański ponawia je w dniu 19 lutego. Zamiarem Gibsema było osiągniecie silnego wsparcia dla Polski i jednoczesne skłonienie jej do rozpoczęcia negocjacji z rządem radzieckim.
Tymczasem rozwój wypadków zaskoczył przedstawiciela Stanów Zjednoczonych, bowiem 22 marca, wobec zaostrzającej się sytuacji, zaczyna on w sposób alarmujący ostrzegać Departament Stanu o zupełnie nowych, tendencjach w polskiej polityce wobec Rosji
c, że były one zupełnie niezawisłe od życzeń
państw alianckich. Moment ten zasługuje na uwagę ze względu na reakcję w prasie państw alianckich, oficjalnej i półoficjalnej, wytykającej Polsce "imperializm w.polityce na wschodzie i wobec sąsiadujących z nią narodów"46.
Za tym zwrotem w poglądach H. Gibsona kryła się najprawdopodobniej inna przyczyna. Był nią oporny i niepomyślny dla strony amerykańskiej rozwój negocjacji z rządem polskim w sprawie statusu amerykańskich spółek działających w Polsce. Strona polska nie znajdowała odpowiedzi na ostro sformułowane warunki amerykańskie w zakresie ulg i metod działania firm amerykańskich na gruncie polskiej gospodarki. Niemożliwość przeforsowania tych warunków przez Gibsona doprowadziła nawet do jego demonstracyjnego wyjazdu z Polski47.
Na wiosnę 1920 roku dyplomacja polska ponowiła starania mające doprowadzić do pozyskania poparcia rządu amerykańskiego dla Polski w jej konflikcie z Rosją. Starania przedsiębrane przez poselstwo polskie w Waszyngtonie nie przynosiły jednak rezultatów. W dniu 7 maja poselstwo informowało o szykującej się kampanii prasowej mówiącej o "polskim imperializmie, jak również o ożywionej działalności Ligi Pomocy Rosji ostro piętnującej polską politykę wschodnią". 15 lipca poselstwo polskie określiło nastroje społeczeństwa amerykańskiego wobec polskiej polityki na wschodzie jako "bierne, ale i często z nieżyczliwym przyjęciem się spotykające"48. Negocjacje
46 Zob. relację z rozmowy Lubomirskiego i Pułaskiego z Pólkiem 24 III 1920, AAN Waszyngton 525; relacja z rozmowy Pułaskiego i Brensona z Whitehouse'em 29 III 1920, ibidem 226; nota do sekretarza stanu 19 IV 1920, ibidem.
47 Memorandum z 24 V 1920, NA 860 c.01/24 w papierach Colby'ego; por. nota Lubomirskiego do Colby'ego z 14 VIII 1920, AAN Waszyngton 226.
48 Lubomirski do MSZ 7 V 1920, AAN Waszyngton 226; Lubomirski do MSZ 15 VII 1920, ibidem.
196
Lubomirskiego w sprawie kredytów wojennych również utknęły w ma-rtwynrpunkćie. Należy pamiętać też o tym, że realizacja uprzednich kredytów (głównie typu inwestycyjnego) dla Polski została wstrzymana, a to z powodu rzekomej "dyskryminacji obywateli amerykańskich w Polsce"49.
Za_srjrawa. wydarzeń wojennych nowo mianowany minister spraw zagranicznych E. Sapieha w swych depeszach do Waszyngtonu polecał posłowi w Waszyngtonie dokonanie w najszybszym czasie zakupów sprzętu wojskowego o znacznych rozmiarach. Żądania gen. Sosnkowskiego co do wielkości ekwipunku, który miał być zakupiony, zwiększały się nieustannie mimo faktu, iż pierwotnie planowane zakupienie 200 tyś. kompletów ekwipunku nie doszło do skutku. Z polecenia gen. Sosnkowskiego polski attache wojskowy w Waszyngtonie gen. Brynek miał zakupić w Stanach Zjednoczonych zaopatrzenie dla 20 dywizji piechoty. Liczba niezbędnego, zdaniem Sosnkowskiego, uzbrojenia sięgała 300 tyś. karabinów. Oprócz wyżej wymienionych pozycji Sosnkowski domagał się od Brynka zakupienia i przysłania bojowych eskadr lotniczych, ,,o ile byłoby to możliwe".
Podkreślenia wymaga wzmianka w depeszy Sosnkowskiego, która wskazuje na niewątpliwie żywą ideę w polskich kręgach wojskowych organizowania zaciągu ochotniczego wśród Polaków w Ameryce.
W tym samym czasie opinia amerykańska została zaalarmowana rozmiarami amerykańskiej pomocy dla Polski, podanymi do wiadomości przez przedstawiciela Rosji Radzieckiej w Stanach Zjednoczonych L. K. Martensa50. Szacował on, w sposób zawyżony, rozmiary pomocy amerykańskiej stwierdzając, iż Polsce rząd amerykański dostarczył 200 czołgów, 300 samolotów, 20 tyś. karabinów maszynowych, 3 min kompletów umundurowania, 4 min par butów żołnierskich, medykamenty itp. na łączną sumę 1,7 miliarda dolarów. Rzeczywistość była jednak o wiele mniej korzystna dla Polski.
Reakcja strony amerykańskiej była bardzo chłodna wobec tej wzmożonej "aktywności" polskiej dyplomacji. Poseł Lubomirski in-
19 Zob. Kablogram do Lubomirskiego 16 VII 1920; kablogram szyfrowany nr 146 (bez daty); kablogram do posła 6 VIII 1920; kablogram do posła 8 VIII 1920, w: AAN Waszyngton 226; zob. też Dokumenty i materiały .... t. III. s. 219 - 220, 298 - 299. 0 Dokumenty wnieszniej polityki SSSR, t. II, s. 560; por. N. Inozemcov, Wniesznaja politika SSzA v epochu imperializmu, Moskwa 1960, s. 187; por. L. Gwiszjani, op. cit., 287 - 299.
197
formował Warszawę, że szansa uzyskania kredytów w Stanach Zjednoczonych jest nader nikła. Wyłożona przezeń motywacja stanowiska amerykańskiego w depeszy z 9 sierpnia w dość trafny sposób ukazuje złożoność sytuacji51. Za decydujący czynnik w tej sprawie Lubomirski uznawał fakt, iż demokratyczny prezydent i jego rząd nie podejmą żadnych stanowczych działań, które mogłyby narazić partię demokratyczną na spadek popularności w toku nadchodzących wyborów prezydenckich. W dalszym ciągu wywodów Lubomirski stwierdzał, że otrzymanie pomocy militarnej, w jakiejkolwiek postaci, nie jest możliwe w zaistniałej aktualnie sytuacji. Kwestia pomocy żywnościowej czy finansowej również w rachubę - - jego zdaniem - - nie wchodziła. Sprawa przeprowadzenia w Stanach Zjednoczonych szerokiego zaciągu ochotniczego napotkała zdecydowany opór czynników amerykańskich. Czyniono również trudności w uzyskaniu paszportów dla lotników do obsługi zakupionych uprzednio samolotów.
Nie bez znaczenia dla takiego biegu wydarzeń były stosunki amerykańsko-niemieckie. Depesza Dressela, przedstawiciela Stanów Zjednoczonych w Niemczech, do sekretarza stanu z 9 sierpnia, jak również depeszaJL"Cplby'ego do Harrisona (charge d'affaires Stanów Zjednoczonych we Francji) z 13 sierpnia są w tej kwestii dokumentami dużej wagi. Dressel prorokował powstanie silnej opozycji robotników niemieckich w przypadku pogwałcenia neutralności Niemiec. Również po fakcie udzielenia ewentualnej pomocy Polsce mogłoby, zdaniem Dressela, dojść w Niemczech na tym tle do nowych wystąpień, stąd już byłby tylko krok do wytworzenia się sytuacji, która zagrażałaby demokratycznemu porządkowi ładu i prawa. JPodobną sytuację mog-4y^.wy^vołać","źaaniem Dressela, "zbiorowe działania na rzecz pomocy Polsce ze strony Ententy" S2. Konkluzja dyplomaty amerykańskiego była następująca: "my powinniśmy odmówić zgody dla polityki zezwalającej na transporty zaopatrzenia i oddziałów Ententy przez Niemcy, nawet gdyby się wydawało, że los Polski zależy całkowicie od takich transportów''5 3.
Odbiciem depeszy Dressela była działalność Harrisona we Francji,
226.
51 Lubomirski do MSZ 27 VII 1920, 28 VII 1920, 9 VIII 1920, AAN Waszyngton
52 Por. Dressel do sekretarza stanu, 9/11 VIII 1920.
53 Ibidem.
198
który powyżej nakreślone poglądy przedstawił we francuskim Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Efekty jego akcji nie były jednak zbyt wielkie i w rezultacie nie doprowadziła ona do reinterpretacji podstawowych zasad polityki Francji wobec konfliktu polsko-radziec-kiego.
3. Wobec polsko-radzieckich pertraktacji pokojowych (grudzień 1919 -- marzec 1920)
Po odrzuceniu propozycjiPaderewskiego_z 15 września 1919 /., którą przedstawił on na posiedzeniu Rady Ńajwyzśżej~^0rlftrencji w Paryżu (m.in. marsz półmilionowej armii polskiej na Moskwę), Alianci zaproponowali użycie oddziałów polskich do usunięcia wojsk obcych z krajów nadbałtyckich, głównie korpusu von der Goltza. Temu projektowi zdecydowanie przeciwstawił się delegat Stanów Zjednoczonych, ale mimo to został on przyjęty większością głosów; jednakże po dwóch dniach został odwołany. Sprzeciw amerykański podyktowany był głównie niechęcią do projektu, który "pozostawiając nierozstrzygniętym jeden konflikt (polsko-radziecki - - J. W.) otwierał drogę do nowego konfliktu na terenach Litwy i Łotwy". Istnieją informacje źródłowe wskazujące na to, że nastawienie amerykańskie w okresie od wysuwania propozycji pokojowych przez rząd radziecki do podjęcia rozmów pokojowych przez Polskę wynika z przeświadczenia o konieczności jakiejkolwiek regulacji politycznej w stosunkach polsko-rosyjskich, bez względu na to, czy przy stole obrad zasiedliby przedstawiciele rządu radzieckiego czy "białej" Rosji (a konkretnie, w tym okresie -- delegaci Denikina)54.
Przekonanie dyplomacji amerykańskiej o tymczasowości rządu Lenina najlepiej oddaje treść depeszy sekretarza stanu R. Lansinga, skierowanej do konsula amerykańskiego w Charbinie w dniu 21 października 1919 r. Szef dyplomacji amerykańskiej stwierdzał w niej: "Chyba już Warn wiadomo, że antybolszewickie siły w Rosji europejskiej osiągnęły ostatnio decydujące sukcesy wojenne. Obecnie, jak nigdy przedtem, upadek rządu bolszewickiego jest pewny"55.
Nieodparcie nasuwa się wniosek, iż w przypadku terenów na
4 Zob. Dokumenty i materiały .... t. III, s. 352. i5 FR. 1919, Russia, s. 536.
199
wschód od granicy etnograficznej Polski dyplomacja amerykańska widziała te obszary w granicach przyszłej, "ścisłej" Rosji licząc na rychły upadek władzy radzieckiej i powstanie burżuazyjnego państwa rosyjskiego. Najwyraźniej zamysły takie uwidaczniały się w sporze polsko-denikinowskim. Dyplomacja amerykańska nie szczędziła wysiłków, by poprzez działalność swych wysłanników w Rosji (Bulitta i innych) umocnić i utrwalić sukcesy wojskowe Denikina na płaszczyźnie stosunków z Polską56. Rodziło to z kolei zjawisko wysuwania ze strony białorosyjskiej "coraz to bardziej kategorycznych i niezachwianych żądań w stosunku do Polski"57.
Nacisk Stanów Zjednoczonych skierowany na Polskę, aby zawarła ona w jak najszybszym czasie pokój z Rosją Radziecką, był dodatkowo wzmocniony działaniem dyplomacji brytyjskiej. F. Polk, delegat amerykański w Radzie Najwyższej, zrelacjonował sekretarzowi stanu w dniu 29 listopada 1919 r. następującą rozmowę z Lloyd Georgeem: "Powiedział on (L. George J. W.), że Wielka Brytania nie dostarczy więcej żadnej pomocy Denikinowi czy Kołczakowi, zanim ta, która została już wysłana, nie zostanie wyczerpana. Zdaje sobie on sprawę, że sytuacja, w jakiej się znajdują oddziały interwentów i białych, jest poważna, ale nie wie, co więcej może być zrobione. Jego zdaniem, nadszedł czas, by stwierdzić, czy nie byłoby możliwym dojście do porozumienia z rządem bolszewickim. Powiedział on również, że podług posiadanych przezeń informacji bolszewicy są bardziej niż pragnący zawarcia pokoju i wyrażają zgodę na uznanie ich międzynarodowych zobowiązań"58. Również Davis, ambasador Stanów Zjednoczonych w Londynie, zawiadamiał 3 grudnia 1919 r. sekretarza stanu o tym, że "aby osiągnąć pokój w Rosji, Lloyd George nie byłby przeciwny rozmowom z rządem bolszewików i zdecydowanie będzie protestować przed jakimikolwiek przyszłymi militarnymi awanturami"59.
56 Por. P. Tompkins, AmericanRussian Relations in thefar-East, New York 1949, s. 129 - 135; por. W. A. Williams, Tragedy of American Diplomacy, New York 1962, s. 112 - 114; por. FR, 1920, t. III, s. 497 - 498, 501 - 502.
57 Por. Raport gen. T. Rozwadowskiego z Paryża, 22 X 1919, Dokumenty i materiały ..., t. II, s. 411; por. Raport Komendy Głównej Policji Państwowej z 21 X 1919, Dokumenty i materiały .... t, II, s. 408.
58 FR, PPC, t, XI, s. 675.
59 FR, 1920, t. III, s. 484.
200
Mimo, iż zawarcie pokoju pomiędzy Polską, państwami Ententy a Rosją Radziecką było koniecznym warunkiem dla realizacji dalszych posunięć dyplomacji amerykańskiej zarówno w Europie, jak i w Rosji, to opinia publiczna, jak i prasa w Stanach Zjednoczonych były podzielone. Artykuł zatytułowany Pokój przez poddanie zamieszczony w "New York Times" z 18 stycznia 1920 r. stanowi jaskrawy przykład nieufności wobec polityki Lloyd George'a, jak również zawiera ostrzeżenie pod adresem rządu amerykańskiego, by nie ulegać jego namowom: "Pan L. George, nie mogąc zabić wilka oferuje mu teraz tłustą kość. Po raz pierwszy w dziejach Brytyjskiego Imperium została przyjęta polityka kupowania niebezpiecznego przeciwnika-polityka, która była z powodzeniem wykorzystywana przez słynne imperia w przeszłości, ale która z pewnością nie przyniesie stałego i zadowalającego pokoju w czasie obecnym. Obietnica jest opatrzona solennym zapewnieniem, że zdołamy nawiązać ponowne stosunki handlowe nie z bolszewikami, ale z rosyjskimi spółdzielniami i że nowa polityka w dalszym ciągu pozostanie taka sama. Nic jednakże nie może być wysłane do Rosji bez oddania tego w posiadanie rządu radzieckiego, jeżeli tego ten zażąda. Mówienie zaś, że okręty pełne dostaw różnego rodzaju sprzętu dla tegoż rządu, dotychczasowego naszego wroga, nie pociągną za sobą zmiany polityki wobec niego jest tak śmieszne, że Rada Najwyższa z trudem może przypuszczać, by ktokolwiek w to uwierzył" 60.
W Departamencie Stanu wciąż silna była pokusa sformułowania takiej polityki wobec Rosji, jak i Polski, której celem byłoby stworzenie trwałego w sensie politycznym i terytorialnym rozwiązania pokojowego na obszarze wschodniej Europy Środkowej. Brak takiego rozstrzygnięcia pogłębiał w społeczeństwie amerykańskim świadomość istnienia impasu w tej części Starego Kontynentu. W wydaniu "New York Times" z 25 stycznia, w artykule redakcyjnym, wskazywano na niebezpieczeństwa, które mogą zagrażać sąsiadom Rosji, w przypadku wydania przez Radę Najwyższą decyzji o zawarciu pokoju z rządem radzieckim: "To, że pokój z Rosją Radziecką byłby zrozumiałą polityką, oznaczałoby jednocześnie, iż byłaby ona ryzykowna. Z kolei agresywne prowadzenie wojny byłoby zrozumiałą polityką, ale zupełnie obecnie niemożliwą, tak samo wojna obronna byłaby niezrozumia-
60 "New York Times" z 18 stycznia 1920, s. 1.
201
ła. Zmienianie jednego frontu politycznego i popieranie drugiego, a co za tym idzie dostarczanie: bolszewikom środków na atakowanie państw sąsiadujących - wszystko to opiera się jakiemukolwiek stosownemu wyjaśnieniu"61.
Krytyka tych koncepcji w Stanach Zjednoczonych przybierała na sile. Bez wątpienia świadom jej był Lansing, który w możliwości rozpoczęcia rozmów z rządem radzieckim widział zagrożenie dla swych planów działania na rzecz stworzenia zjednoczonej Rosji burżuazyjnej. W nocie cyrkularnej sekretarza stanu z 8 stycznia 1920 r., skierowanej najpierw do ambasadora Stanów Zjednoczonych w Wielkiej Brytanii, a później przesłanej do poselstwa w Warszawie, Pradze i delegatowi amerykańskiemu w Helsinkach, gdzie toczyła się konferencja krajów nadbałtyckich, znajdujemy następującą sugestię Lan-singa: "Zgodnie z propozycjami z pewnych stolic o tym, że nadszedł czas, aby ustanowić stosunki z rosyjskimi bolszewikami, zdaniem rządu Stanów Zjednoczonych doświadczenia z przeszłości udowodniły daremność dążenia do osiągnięcia zadowalającego porozumienia z nimi. Z drugiej strony jest możliwym, że ugrupowanie bolszewickie nigdy siłą nie zostanie usunięte z Rosji, ale będzie stopniowo torowało drogę nowym przywódcom, a tym samym odsuwać utworzenie rządu, z którym można byłoby mieć do czynienia. Rząd Stanów Zjednoczonych jest przekonany, że Lenin i jego najbliżsi współpracownicy nigdy na stałe nie porzucą snu o światowej rewolucji dążąc do wejścia w lojalne przyjazne stosunki z niebolszewickimi rządami"62.
Wiele źródeł świadczy o krótkowzroczości Piłsudskiego, który był informowany o stanowisku Stanów Zjednoczonych w czasie swych spotkań z H. Gibsonem. Ten ostatni podkreślał że: "Dla Polski, będącej szereg razy w gwałtownej potrzebie pokoju byłoby szaleństwem podpisywać jakikolwiek traktat z bolszewickim radykalnym rządem, gdyż wielokrotnie pokazywali oni nie tylko swą złą wiarę, ale także nieudolność rządu centralnego (rządu Lenina J. W.) w wymuszeniu przestrzegania umów; nawet jeżeli traktat zostałby podpisany nie byłby on (Piłsudski - - J. W.) w stanie wycofać swojej armii z obawy, że kraj mógłby zostać najechany w każdym czasie, z drugiej zaś strony nie mógłby on utrzymywać armii na straży przeciwko
11 "New York Times" z 25 stycznia 1920, s. 1 - 2. 62 FR, 1920, t. III, s. 444.
202
ewentualnemu pogwałceniu traktatu, jako że morale oddziałów nie wytrzymałoby w przypadku prowadzenia takiej wątpliwej polityki w znoju, bez wiary, że bronią oni zagrożonego kraju"63.
Przebieg dyskusji miedzy Aliantami dotyczącej możliwości nawiązania neglScjacjrzrrządern radzieckim, był uważnie obserwowany przez dyplomację polską. Pozostający stale z nią w kontakcie poseł amerykański Gibson, w raporcie do sekretarza stanu z 17 stycznia 1920 r., pisał: "Wydaje się, że w interesie bolszewików leży wdanie się w atak tak szybko, jak tylko będą pewni natychmiastowego sukcesu. Wiedzą
0 tym, że dyskusje toczą się w Paryżu odnośnie pomocy alianckiej dla Polski. Jeżeli zdecyduje się tam, że odmowa pomocy wymusi później ogólną akceptację, to będzie to stanowisko same w sobie najlepszym możliwym powodem dla zaatakowania Polski. W każdym przypadku możemy bezpośrednio zakładać, że bolszewicy będą dokładnie poinformowani odnośnie środków pomocy dla Polski i odpowiednio będą kształtować swoją politykę" 64.
Wysiłki polityków polskich zmierzające do uzyskania ze strony sprzymierzonych i stowarzyszonych wyraźnego sprecyzowania ich polityki w stosunku do Rosji, jak również wystosowanie wytycznych odnośnie do linii działania, dały nikłe rezultaty. Ten stan niepewności
1 wyczekiwania dyplomacji polskiej, w okresie szybko następujących po sobie wydarzeń na wschodzie, znalazł wyraźne odzwierciedlenie w korespondencji Gibsona do Lansinga, m.in. w raporcie z 8 lutego 1920 r. "Patek stwierdził, że odpowiedź polska nie będzie wysłana, dopóki nie otrzyma on wskazówek ze strony mocarstw. Powiedział on również w sposób wyraźny, że mocarstwa nie powinny się uchylać od ponoszenia części odpowiedzialności za decyzje, które trzeba podjąć. Dominującym motywem postępowania polskich polityków jest działanie po myśli mocarstw, tym bardziej, że mocarstwa objawiły swe życzenia zrzucenia odpowiedzialności na Polskę. Jest to z pewnością właściwsza linia postępowania aniżeli czekanie, aż Polska sama sprecyzuje swoje poglądy. Przynaglam zatem z szacunkiem, ale z powagą, o wyrażenie opinii, wierząc równocześnie, że kiedy nadejdzie czas decyzji, mocarstwa nie pozostawią Polski samej bez dob-
3 Ibidem. 64 Ibidem, s. 371.
203
rodziejstw wsparcia z ich strony, a które jest teraz tak konieczne jak nigdy"65.
W sposób bardziej sprecyzowany Gibson naświetlał sytuację Polski, wyraźnie zniecierpliwiony milczeniem i brakiem działania Lansinga, w dniu 19 lutego 1920 r.: "Patek jest hamowany w swych wysiłkach mających na celu udzielenie odpowiedzi na radziecką ofertę ' pokojową głównie przez niemożność sprecyzowania kursu, jakiego mocarstwa sprzymierzone i stowarzyszone oczekiwałyby ze strony Polski. Należy również pamiętać, że: 1) poseł brytyjski daje rządowi polskiemu do zrozumienia, że Lloyd George życzy sobie, aby Polska zawarła pokój; 2) Francuzi natomiast, nie czyniąc żadnych konkretnych obietnic udzielenia pomocy w sposób wyraźny zachęcają do kontynuowania walki; 3) poseł włoski z kolei energicznie namawia Polaków do odrzucenia oferty pokojowej. Chciałbym poradzić Departamentowi Stanu osiągnięcie porozumienia z Aliantami odnośnie do tego, jakie stanowisko Polska ma zająć. Zanim jakakolwiek decyzja będzie podjęta cała sytuacja w tej części Europy jest poza kontrolą" 6e.
W dwa dni później, 21 marca Gibson relacjonował do Waszyngtonu: "Rząd polski nie był w stanie wypowiedzieć ani jednej opinii od momentu wysunięcia oferty pokojowej (radzieckiej - J. W.), zaś wśród wszystkich klas społeczeństwa polskiego urosło przeświadczenie, iż Polska została porzucona politycznie i że może liczyć wyłącznie na siebie"67.
Daremne były wysiłki dyplomatów amerykańskich zmierzające dc uzyskania ze strony Departamentu Stanu sprecyzowanego stanowisk^ wobec zarysowującej się możliwości prowadzenia negocjacji pokojc^-wych. 30 stycznia 1920 r. Gibson zapytywał sekretarza stanu: "czy: Rząd życzy sobie, by: a) Polska powstrzymywała napór bolszewików siłą zbrojną, czy też b) Polacy zawrą pokój z bolszewikami. 2) Jeżeli miałoby nastąpić to pierwsze, to czy rząd nasz zapewniłby materialn^ i finansową pomoc dla Polski i czy istnieją jakieś wstępne projekty przedsięwzięcia przez nas takiej akcji? Jaka jest nasza polityka zmierzająca do skłonienia innych mocarstw poniesienia części takich ciężarów"68.
65 Ibidem, s. 379.
66 Ibidem, s. 380.
67 Ibidem.
68 Ibidem, s. 382.
204
Podobne pytania pod tym samym adresem kierował ambasador Stanów Zjednoczonych w Wielkiej Brytanii, po rozmowach z przebywającym tam polskim ministrem spraw zagranicznych: "Polacy życzą sobie działać zgodnie z poglądami aliantów, a szczególnie chcieliby wiedzieć, czy sympatia amerykańska przejawi się, kiedy odwołają się do konieczności i stworzą warunki najbardziej dla siebie sprzyjające. Odmówiłem odpowiedzi na to pytanie stwierdzając, że przedstawię je do rozpatrzenia"69.
Odpowiedź sekretarza stanu w obu przypadkach była wymijająca i wyraźnie wskazywała na wyczerpującą postawę dyplomacji amerykańskiej. Przytoczymy, jako bliższą tematowi tej pracy, odpowiedź dla Gibsona: "Rząd Stanów "Zjednoczonych nie może w obecnej chwili nakładać na siebie odpowiedzialności w doradzaniu Polsce by ta przyjęła określoną politykę względem Rosji bolszewickiej. Byłoby wysoce niefortunnym, aby władze polskie wyciągnęły wniosek z milczenia rządu w tej sprawie iż wynika z tego możliwość uzyskania takiej pomocy militarnej i gospodarczej, która skłoniłaby polski rząd do odmowy udziału w negocjacjach rozejmowych z Rosją bolszewicką"70.
Amerykańska dyplomacja grała wyraźnie na zwłokę, zwłaszcza gdy bieg wypadków wojennych skłaniał wielu jej przedstawicieli do realnego rozważania możliwości zbliżenia z Rosją Radziecką71. Tendencja ta dała znać o sobie zarówno w fazie rozwoju ofensywy polskiej, jak i w czasie kontrofensywy Armii Czerwonej, za każdym razem ulegając reinterpretacji z powodu nagłych zmian w kierunku wydarzeń.
4. Rozwój ofensywy wojsk polskich (marzec -- - maj 1920)
Pod koniec marca 1920 r. dyplomacja amerykańska nie liczyła się z możliwością zerwania rokowań ze strony Polski. Patek poinformował Gibsona 26 marca, że "negocjacje merytoryczne rozpoczną się
9 Ibidem, s. 376.
10 Ibidem, s. 378.
" Por. House, Papiery House'a YU 1280/1, gdzie doradca prezydenta zapisał znaczącą refleksję pod koniec 1919 roku: "Nie zgadzam się z Prezydentem, aby izolować się od Rosji. Jest zbyt wielka i powiązana z bezpieczeństwem świata należy
205
z początkiem kwietnia". Ich miejsce nie zostało jeszcze ostatecznie wybrane, ale jak stwierdził polski minister, "odbędą się one prawdopodobnie gdzieś w pobliżu Warszawy" 72. Wypowiedź Patka była rezultatem jego wcześniejszych narad z Piłsudskim. Szersze tło takiego stanowiska szefa polskiej dyplomacji było złożone. Stosunek Stanów Zjednoczonych i Francji do polityki brytyjskiej w okresie rozmów Lloyd George'a z wysłannikiem radzieckim Krasinem był niechętny. Z drugiej strony silne były obawy Lloyd George'a i niektórych polityków amerykańskich, zwłaszcza House'a i jego zwolenników, którzy uważali, że załamanie się ofensywy polskiej i zmiana sytuacji militarnej mogłaby przynieść niepożądane z punktu widzenia aliantów korzyści dla Rosji Radzieckiej, a straty w postaci konieczności udzielenia Polsce wsparcia przez Aliantów73.
Z obawami tymi dyplomacja brytyjska nie kryła się wobec Stanów Zjednoczonych. Jednak, o dziwo, ambasada amerykańska w Londynie wysuwała z tych obaw wniosek o "przyjaznym nastawieniu Foreign Office do Polaków" 74. Jak łatwo można było ulec dyplomatycznym frazesom, wskazuje na to treść wymienianych listów pomiędzy lordami Curzonem i Cecilem, w których obaj dyplomaci wskazują na przychylne nastawienie L. George'a do Polski75. W kręgu sprzymierzonych i stowarzyszonych L. George mógł liczyć co najwyżej na wsparcie swego stanowiska ze strony Włochów, podczas gdy stanowisko Francji uległo znacznemu u 1920 r., usztywnieniu w kwestii polsko-radzieckiej. W Stanach Zjednoczonych pojawiać się zaczęły, z coraz większym natężeniem, głosy krytykujące ofensywę Polską. Na tym tle postawę brytyjską najlepiej charakteryzuje treść rozmowy L.George'a z polskim ambasadorem w Londynie, ks. Sapiehą, w dniu 23 maja, w której brytyjski mąż stanu z naciskiem podkreślał, że "Polacy wkrótce poniosą dotkliwą klęskę"76.
przekształcić rząd bolszewików w umiarkowanie socjalistyczny reżim w Europejskiej Rosji".
72 Gibson do sekretarza stanu, Warszawa 6 kwiecień 1920, depesza No 210 (NA 760. c.61/44).
73 Por. E. M. Carroll, Soviet Communism and Western Opinion 1919 - 1921, Durham 1965, s. 87.
74 Curzon do Rumbolda, Foreign Office, 27 stycznia 1920, telegram No 46, DBFP, l seria, t. III, s. 803 - 805.
75 Ibidem, s. 806 - 807.
76 Lord Riddells, Intlmate Diary of the Peace Conference and After 1918 - 1923,
206
^Tymczasem nowa faza w konflikcie polsko-radzieckim, zapoczątkowała ofensywę polską, odsłoniła rodzącą się rywalizację wśród sprzymierzonych i stowarzyszonych w zakresie przyszłych stosunków z Rosją Radziecką, zwłaszcza na płaszczyźnie handlowej. Nota Foreign Office wystosowana do ambasady amerykańskiej w Londynie 29 kwietania 1920 r., a więc w cztery dni po rozpoczęciu polskich działań ofensywnych, zawierała stanowczą, odmowną odpowiedź na oświadczenie rządu amerykańskego, o jego chęci zniesienia wszystkich ograniczeń w stosunkach handlowych z Rosją Radziecką ze względu "na oczekiwane w każdym momencie przybycie delegacji Krasina do Londynu"77. Powyższe stwierdzenie było jedynym powodem domagania się Stanów Zjednoczonych zaniechania bezzwłocznych działań. Za gładką treścią dokumentu kryje się obawa Brytyjczyków o zachowanie zarówno wyłącznej pozycji w nawiązaniu rozmów z państwem radzieckim, jak i możliwość dyktowania postanowień przyszłego traktatu handlowego i co więcej wywierania represji w momencie, gdy Polska odnosiła sukcesy na froncie.
Okres ofensywy polskiej stanowi fazę konfliktu polsko-radziec-kiego, w czasie którego stosunek rządu amerykańskiego był do Polski oficjalnie neutralny78. Odżywały się jednak w Stanach Zjednoczonych głosy dezaprobaty oceniające politykę polską jako przejaw "im-perialistycznie motywowanej agresji" 79. Były to głosy części opinii ptrEUcznej i wkrótce zostały uciszone przez ogólną, popieraną kampanię niechęci i krytyki pod adresem młodego państwa radzieckiego. Równocześnie miała miejsce szeroka akcja i presja Polaków w Ameryce na rzecz Polski walczącej z "czerwonym zalewem" 80.
Papiery prywatne W. Gibsona, pierwszego ambasadora Stanów
London 1933, s. 197; por. też Davis do sekretarza stanu, Londyn, 28 Maj 1920, (NA 760 c.61/67).
'7 Davis do sekretarza stanu, Londyn, 3 maj 1920, telegram No 720: FR, 1920, t. III, s. 710 - 711.
8 Por. E. M. Carroll, op. cit., s. 97 i n.
9 "New York Times" z 4 czerwca 1920, artykuły W. Lippmanna z tezą, iż "Ameryka wstrzyma się przed jakąkolwiek demonstracją siły, skierowaną przeciw Rosji ...".
10 Zob. "New Republic" z 23 czerwca 1920, gdzie Lincoln Colcord w artykule America Aids the Polish Drive pisał, iż "wypadki konfliktu polsko-radzieckiego i Trzecia Międzynarodówka są ciekawym przykładem nieudolności działania Departamentu Stanu w związku z sytuacją rosyjską ...". (NA 861.01/215).
207
Zjednoczonych w Polsce oraz treść wysyłanych przezeń dla Lansinga raportów, wskazują na przychylne na ogół dla Polski nastawienie dyplomaty amerykańskiego. Przejawiało się to najczęściej dyskretnym przemilczeniem pobudek ofensywy polskiej. Równocześnie książę Lubomirski dokładał wszelkich starań, by wojnie, którą Polska toczyła, nadać charakter "wojny obronnej"81.
Rząd amerykański był jednak poważnie zaniepokojony rozwojem sytuacji, a zwłaszcza ,,rozjniaranii-i_jcharakterern jaki przybrała ofensywa polska""~**TO"kres trwania ofensywy wojsk polskich stanowi moment, w którym wyraźnie zarysowują się dwie linie wśród amerykańskich polityków z będącej u steru partii demokratycznej. Pierwszą z nich stanowiła orientacja wilsonowska, zmierzająca do załagodzenia i doprowadzenia do pokojowego rozstrzygnięcia konfrontacji pol-sko-radzieckiej. Obok niej pojawiła się linia Departamentu Stanu i kręgów wojskowych, której postulaty w znacznym stopniu zbliżone były do stanowiska francuskiego w tej sprawie83. Ta druga tendencja będzie się potęgować i dominować, zwłaszcza w okresie rozwoju kontrofensywy radzieckiej, jednak jej wpływ na możliwość uzyskania w Stanach Zjednoczonych pomocy w poważnych7~Tsiotnych rozmiarach był znikomy.
5. Od kontrofensywy radzieckiej
po jej przełamanie (czerwiec - - wrzesień 1920)
Rozwój kontrofensywy wojsk radzieckich wywołał zmiany w polityce zagranicznej Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Francji. Przejawiały się one w gorączkowym poszukiwaniu korzystnych rozwiązań w stosunkach z Rosją Radziecką84. Próba mediacji ze strony Lloyd George'a w konflikcie polsko-radzieckim skończyła się niepo-
81 Zob. Lubomirski do MSZ 20 kwiecień 1920 (AGND LXVI 3350).
82 Colby do Davisa, Waszyngton 5 czerwca 1920, telegram No 589 (NA 661. 4116/36).
83 D. Trask, General Bliss, s. 34 - 39; zob. też F. Palmer, Bliss, Peacemaker, New York 1934, s. 369; Colby do Davisa, Waszyngton 19 czerwca 1920, telegram No 654: FR, 1919, t. III, s. 713.
84 Zob. Parlamentary Debates, House of Commons 1920, t. VII, s. 500, 21 lipca: zob. też Curzon do Cziczerina 29 lipiec w "Daily Herald" 1920, 30 lipiec.
208
wodzeniem, głównie ze względu na nieprzejednane stanowisko, jakie reprezentował on w sprawie armii Wrangla8 5.
Stanowisko rządu francuskiego było dalekie od wysuwania propozycji mediacyjnych. Amerykański charge d'affaires w Paryżu, Leland Harrison, relacjonował swoją rozmowę z wysokim urzędnikiem Quai d'Orsay, streszczając żądania Francji w stosunku do Rosji Radzieckiej, w świetle najnowszych wydarzeń spowodowanych kontrofensywą Armii Czerwonej: "wysuwają oni (Francuzi - - J. W.) m.in. także żądanie wobec rządu radzieckiego, by wstrzymał się z przeprowadzeniem wyborów, zanim nie staną się rządem regularnym, uznanym de facto, jak również dopuszczenie uznanego przedstawicielstwa Wrangla na konferencję w sprawie pokoju"86.
Wkrótce też Francja zwróciła się w stronę Stanów Zjednoczonych z żądaniem wsparcia swego stanowiska wobec wydarzeń na froncie polsko-radzieckim. Rząd francuski oczekiwał uaktywnienia się polityki amerykańskiej w kwestii polsko-radzieckiej i dania wyrazu jej stanowisku wobec propozycji brytyjskich87.
Tymczasem w Waszyngtonie oficjalnym stanowiskiem była przychylność inicjatywom francuskim, na łamach zaś prasy uznanej za oficjalną w kwestiach amerykańskiej polityki zagranicznej ukazały się wypowiedzi, które wspierając Francję, nie były pozbawione elementów izolacjonistycznych. Oto treść jednej z nich, zamieszczonej w dzienniku "New York Times" z dnia l sierpnia 1920 r.: "Waszyngton i cała Ameryka patrzy na rozwój tej światowej tragedii (tj. wojny polsko-radzieckiej J. W. ), która jest decydującą walką na śmierć i życie, pomiędzy dwoma systemami filozofii, zbiorowym i indywidualnym sposobem istnienia". Dalsze fragmenty cytowanego artykułu wyraźnie stwierdzają niechęć do "uczestniczenia w jeszcze jednej konferencji, która nie da rezultatu"88.
85 A. L. Kennedy, Old Diplomacy and the New 1872 - 1922, część: Prom Salisbury to Lloyd George, London 1922, s. 322; H. Nicolson, Curzon, The Last Phase 1919 - 1925 A Study in Post-War Diplomacy, Londyn 1937, s. 204; Lord Riddells, Intimate Diary .... op. c/7., s. 219.
6 Harrison do sekretarza stanu, Paryż 30 lipiec, telegram No 1151 (NA 760 C./61/125).
17 "Washington Post" z 2 sierpnia 1920, Specjalny kablogram do "Washington Post" i "New York Sun Herald" (NA 860 C./01/45).
18 Zob. interesujące studium R. K. Murraya, Red Scare, A. Study in National Historia 1919 - 1920, Minneapolis 1955, Na s. 34 - 35 cytowany fragment prasowy.
209
To, co znalazło wyraz w prasie kształtującej amerykańską opinię publiczną na temat powstrzymania się Stanów Zjednoczonych od brania udziału w akcji, mogącej przynieść uznanie międzynarodowe rządu radzieckiego, odbiło się wyraźnym echem w poufnej nocie sekretarza stanu z 2 sierpnia, skierowanej do stolic sprzymierzonych, w tym również do Warszawy. Wskazywała ona przede wszystkim na "brak warunków w stosunkach polsko-radzieckich, które pozwoliłyby Stanom Zjednoczonym wyrazić swoje stanowisko w sposób jawny i stanowczy, stąd też wykorzystanie treści noty powinno być zrobione w sposób dyskretny i powściągliwy". Dalej w nocie podkreślono z naciskiem swoje poparcie dla wysiłków, mających na celu "uratowanie polskiej integralności terytorialnej poprzez ustanowienie rosyjs-ko-polskiego rozejmu, przy jednoczesnym sprzeciwie wobec planów rozszerzenia negocjacji rozejmowych do rangi ogólnej konferencji europejskiej, pociągającej za sobą uznanie rządu bolszewików, a co mogłoby doprowadzić do rozpadu i podziału Rosji. Stany Zjednoczone są przeciwne wszelkim stosunkom z rządem radzieckim poza wąsko pojętym zakresem, w ramach którego przeprowadzenie rozejmu jest możliwe"89.
Było to, jak widać, zdeklarowanie się po stronie Francji, zaś wyraźną opozycją wobec projektów Lloyd George'a odnośnie zwołania konferencji pokojowej. Powyższą notę, sygnalizującą rozbieżności anglo-francuskie w kwestii polsko-radzieckiej, w momencie szczytowym kontrofensywy Armii Czerwonej, uznać należy za punkt wyraź-niejszego kształtowania się polityki Stanów Zjednoczonych zarówno wobec kontrofensywy, jak i samej Rosji Radzieckiej. Interesujący jest komentarz korespondenta brytyjskiego "Timesa" w Waszyngtonie z 22 sierpnia, nadesłany z Warszawy bezpośrednio po "bitwie pod Warszawą". Pisał on, że: "Amerykanie wydają się być rozradowani obrotem spraw w Polsce, jednakże byłoby niegodziwym, fałszywym przedstawieniem głoszenie poglądu, że Amerykanie będą nieogranicze-nie wspierać Polaków bez względu na cel, dla jakiego użyliby swe zwycięstwo" 90. Potwierdzenie tej refleksji znalazło się w prowilsonow-skim dzienniku "New York World": "Nie byłoby obecnie dla Polaków bardziej nierozsądnej polityki niż czynić z obecnej sytuacji
89 Colby do Davisa, Waszyngton 2 sierpnia 1920, telegram No 821, FR, 1920, t. III, s. 461 - 463.
90 "The Times" z 22 sierpnia i 23 sierpnia 1920 (Komentarz z 22 sierpnia).
210
usprawiedliwienie dla prowadzenia wojny przeciwko Rosji aż do końcowego sukcesu. Byłby to samobójczy projekt i odzwierciedlałoby to w pełni karierę podboju imperialistycznego, w który Polska została zwabiona przez sojuszniczych neutralnych przywódców"91.
Po zwycięstwie polskim w "bitwie pod Warszawą" daje się zaobserwować w~3zfałaniu dyplomacji ameryKansHej chęć powstrzy-mań!a~Po1skr~o~d~ dalszegtrlćonlynuowania wojny z Rosją Radziecką. W dnuT21 siefpnfa amerykański charge-^feffaires w-Polsce White, doręczył polskiemu ministrowi spraw zagranicznych notę. Oto jej fragment: "Stany Zjednoczone wyrażają podziw dla wspaniałej brawury polskiej armii w obronie Warszawy i sympatyzują ze wszelkimi koniecznymi środkami, które Polska może podjąć w celu zachowania swojej politycznej i terytorialnej integralności, należy jednak uczynić wszystko, by ukrócić rozlew krwi"92.
Zgodnie z założeniami wyłożonymi w nocie Colby'ego z 10 sierpnia (o której szerzej będzie jeszcze mowa) dyplomacja amerykańska stała na stanowisku, że "Polski .rnar^zjw^głajb Rosji może wywołać wzrost nacjonalizmu w tym "kraju. By temu zapobiec rząd Stanów Zjednoczonych wierzy, że rząd- polski mógłby dobrze wykorzystać sprzyjający bieg wypadków deklarując swą chęć wstrzymania się przed agresją prowadzoną przeciwko integralności terytorialnej Rosji, stwierdzając również, że jego polityka nie jest skierowana przeciw odbudowie silnej i zjednoczonej Rosji"93.
W sprawozdaniu White'a z 24 sierpnia, wystosowanym do sekretarza stanu, po doręczeniu przezeń noty polskiemu ministrowi spraw zagranicznych, ten ostatni (według jego relacji) miał stwierdzić, że "nie przyjmuje do wiadomości, iż granica wyznaczona przez Konferencję Pokojową pokrywa się z etnograficzną granicą Polski, z tej to przyczyny, iż duża liczba ludności polskiej znajduje się na wschód od tej linii. Polski minister, głównie za sprawą L. George'a, żywi głębokie przekonanie, że Polska przestrzegała jej w przeciągu minionych sześciu tygodni, tj. od momentu, kiedy premier brytyjski uczynił linię tę podstawą propozycji rozejmowych - jednakże nie uczynił on nic, aby była ona przestrzegana przez Czerwonych i nie udzielił on wsparcia broniącym się, zatem nie ma on prawa sugerować,
11 "New York World" z 23 sierpnia 1920. 2 FR, 1920, t. III, s. 391. 93 Ibidem, s. 392.
211
by Polska, która zatryumfowała dzięki swojemu wysiłkowi, była poddawana ścisłej obserwacji" 94.
Bezpośrednia odpowiedź polskiego ministra spraw zagranicznych została wręczona przez polskiego posła w Waszyngtonie, księcia Lubomirskiego, 30 sierpnia i zawierała szczegółowe wyliczenie przyczyn, dla których Polska nie była w stanie zgodzić się z amerykańskimi sugestiami: "Polska pożądała sprawiedliwego, trwałego i słusznego pokoju i nie zmieniła swego stanowiska pod wpływem swego ostatniego zwycięstwa. Pokojowe stosunki pomiędzy Polską a Rosją zostaną z łatwością ustanowione, jeżeli prawdziwy duch sprawiedliwości i duch zdrowego rozsądku podyktuje obu stronom wzajemne terytorialne ustępstwa, które oparte o wolę miejscowej ludności, konieczności gospodarcze i prawa narodowe stworzą taki stan rzeczy, który uczyni niemożliwym poczucie krzywdy i przyszłe reklamacje. Rząd Polski ma zaszczyt zwrócić uwagę rządowi Stanów Zjednoczonych na fakt, że tymczasowa, wschodnia granica wyznaczona przez Konferencję Pokojową, nie była honorowana przez rząd bolszewicki. W rezultacie dyplomatycznej interwencji naszych Aliantów Armia Czerwona przez cały miesiąc najeżdżała terytorium uznawane przez wszystkich za etnograficznie polskie. Pomimo przyjaznego nastawiena Aliantów, naród Polski zmuszony był stawić czoła niebezpieczeństwu sam, zaś wypadki polityczne udowodniły, że w pierwszym rzędzie musi on polegać na własnej sile"95.
Powyższe, pełne goryczy słowa, były jednak spóźnione i większego wpływu na stanowisko amerykańskie nie wywarły.
6. Nota Colby'ego
Postawa sprzymierzonych wobec radykalnej zmiany sytuacji w Polsce, jaka zarysowała się po przejściu Armii Czerwonej do kontrofensywy, nie była jednolita. Fakt udzielenia pomocy, zarówno "białej" Rosji, jak i Polsce, potęgował jeszcze bardziej zróżnicowanie stanowisk wobec sytuacji, jaka zaistniała z początkiem sierpnia. W tych warunkach oczekiwano w Polsce ze strony Francji, Wielkiej Brytanii,
4 Ibidem. 95 Ibidem, s. 397 - 398.
212
jak i od Stanów Zjednoczonych, zajęcia wyraźnego stanowiska i udzielenia bardziej czynnego, szerokiego wsparcia.
W przypadku Stanów Zjednoczonych stawało się to coraz bardziej utrudnione, gdyż na płaszczyźnie wewnętrznej wyraźniej zaczynał zarysowywać się nawrót do izolacjonizmu96. Starania Polski o pomoc kierowane pod adresem Wielkiej Brytanii, jak i Stanów Zjednoczonych, skupiły się mimo to tylko na tych ostatnich. Zakończyły się one fiaskiem. Przesłana 4 sierpnia 1920 r. do Waszyngtonu oferta rządu polskiego proponowała przejęcie niewielkiej części brytyjskiego długu wojennego przez Polskę w zamian za uzyskanie funduszy na utworzenie."polskich sił ochotniczych" w Wielkiej Brytanii. Spotkało się to jednak ze stanowczą odmową ze strony rządu amerykańskiego, który stwierdził, że "projekt ten byłby nie czym innym, jak staraniem się o kolejną pożyczkę, którą Kongres zdecydowanie by odrzucił"97. Brytyjskie stanowisko w sprawie konfliktu polsko-radzieckiego najdobitniej wyraża treść prywatnego listu Lloyd George'a do prezydenta Wilsona z 5 sierpnia 1920 r. Premier brytyjski apelował w nim o "udzielenie wsparcia dla naszych starań, jak również o obecność Stanów Zjednoczonych na międzynarodowej konferencji, na której Rosja Radziecka byłaby reprezentowana"98.
Mimo, że list ten dotarł do rąk prezydenta dopiero 18 sierpnia odpowiedź odmowną wystosował Wilson mocno po czasie, bo dopiero 3 listopada. Utrzymywane prze? tak długi okres nadzieje brytyjskie nie były pozbawione podstaw, gdyż Wilson wyraźnie dawał odczuć Francuzom swoją niechęć dla postulowanej przez nich polityki względem Niemiec. Tymczasem z początkiem sierpnia dały się słyszeć w Stanach Zjednoczonych coraz częstsze, głosy będące przejawem "czerwonej histerii", z jednej strony, a z drugiej zaś, coraz wyraźniej-sze i stanowcze stały się tendencje izolacjonistyczne99. Te ostatnie
90 Zob. L. E. Ambrosius, Wilson, The Republicans and French Security after World War l, "Journal of American History" 1973, vol, 58, s. 341, 352; N. G. Levin jr, Woodrow Wilson and World Politics, Oxford 1968, s. 229.
17 Davis do sekretarza stanu, Londyn, 4 sierpnia 1920, telegram No 1170: FR, 1920, t. VII, s. 372 - 373; por. też Colby do Davisa 6 sierpnia, telegram No 846: FR, 1920, t. III, s. 386 - 387.
18 List ten dotarł do rąk Wilsona dopiero 18 sierpnia, negatywną odpowiedź zaś wystosował prezydent 2 listopada. Por. E. M. Carroll, op. cit., s. 189.
" Zob. R. K. Murray, op. cit., s. 279 - 280; L. E. Ambrosius, op. cit., s. 350; por. też oceny G. F. Kennana, American Diplomacy 1900 - 1950, New York 1951, s. 189;
213
bardzo silnie pojawiły się m.in. na łamach pisma "Litterary Digest". W jednym z artykułów zamieszczonych w numerze z 7 sierpnia 1920 r. wyraźnie stwierdza się, że: "Polsce należy się jedynie moralne wsparcie i taka też powinna być polityka Stanów Zjednoczonych względem niej, natomiast obrona Polski jest problemem europejskim, który Europejczycy powinni sami rozwiązać"100.
Te nowe elementy amerykańskiej polityki zagranicznej znalazły swój wyraz w _nqcie painhridge'a Colby'ego z dnia 10 sierpnia, skierowanej do ambasadora Włoch w Stanach Zjednoczonych, barona Camillo d'Avezzano. Zagadnienie oceny znaczenia noty Colby'ego dla polityki Stanów Zjednoczonych względem Polski i Rosji podlega w historiografii po dziś dzień kontrowersyjnym ocenom101. Ważnym stwierdzeniem tego dokumentu jest poparcie Stanów Zjednoczonych dla politycznej niezależności jest poparcie Stanów Zjednoczonych dla "politycznej niezależności i terytorialnej integralności, zjednoczonej, wolnej i niezależnej Polski"102. Również istotnym "było sformułowanie mówiące o tym, że "wszelkie wysiłki czynione po to, by doprowadzić do zawieszenia bronLmigdzy Rosją a Polską są przyjmowane z aprobatą ze strony Stanów Zjednoczonych; Stany Zjednoczone nie wezmą udziału w żadnym z planów podnoszenia dwu-stronych negocjacji do rangi konferencji europejskiej, gdyż mogłoby to doprowadzić do skutków, których Stany Zjednoczone chcą uniknąć za wszelką cenę" 103. Tymi skutkami, których dyplomacja amerykańska tak się obawiała było: uznanie rządu radzieckiego poprzez dopuszczenie jego przedstawicieli do stołu konferencyjnego, z drugiej strony, "niemożność rozstrzygania spraw Rosji bez oxłmieBnegQ,43rze_dstawi-cielstwa narodu rosyjskiego104.
Znaczną różnicę, w porównaniu z państwami Ententy wypada
H. J. Morgenthau, In Defense of National Interest. A. Critical Examination of American Foreign Policy, New York 1951, s. 154 - 155.
100 "Literary Digest" z 7 sierpnia 1920, s. 2 - 4.
101 T. Komarnicki, op. cit., s. 706; krytyczne na temat uwagi zob. L. Gwiszjani, op. cit., s. 287 i n. Zob. też: A. Mania, Polityka Stanów Zjednoczonych wobec Związku Radzieckiego w latach 1933 - 1941, Warszawa 1987, s. 35 - 36 (zawarte są tam uwagi o znaczeniu noty Colby'ego).
102 Sekretarz stanu Colby do Avezzano 10 sierpnia 1920: FR, 1920, t. III, s. 463 - 468.
103 Ibidem.
104 Ibidem.
214
odnotować w stosunku Stanów Zjednoczonych do innych narodów Rosji wykazujących tendencje separatystyczne. W nocie kładzie się nacisk na "tradycyjną przyjaźń dwóch narodów" i uznaje się "suwerenność rządu radzieckiego nad terytorium dawnego imperium carskiego ' 5 Od powyższej zasady, mającej charakter nadrzędnej reguły istniały jednak w treści noty wyjątki, a mianowicie "Finlandia, tereny etniczne polskie i te obszary, które mogą być uznane za część państwa Armenii106. Nota nie przyznawała natomiast poparcia krajom nadbałtyckim, Gruzinom i Azerbejdżanom ze względu na "poczucie przyjaźni i zobowiązań honorowych wynikłych dla Stanów Zjednoczonych wskutek poparcia otrzymanego ze strony Rosji w czasie, gdy Stany Zjednoczone tego poparcia potrzebowały"107.
Uznanie rządu radzieckiego nie powinno było -- według opinii dyplomacji amerykańskiej -- przynieść rozwiązania problemów wewnętrznych Rosji. Uzasadnienie odmowy uznania rządu radzieckiego sprowadzało się w nocie do postawienia zarzutu, że "władza radziecka stanowi mniejszość rządzącą, która doszła do władzy siłą i utrzymuje się przy niej drogą represji" 108. Rząd Stanów Zjednoczonych arbitralnie uznał Rosję Radziecką za "niestosowną uznania z ich strony ze względu na to, że jej rząd opierał się na negacji wszystkich zasad honoru, dobrej wiary i uznania konwencji tworzących całokształt obowiązującego prawa międzynarodowego negacji każdej zasady, na której powinno się oprzeć stosunki wzajemne, harmonijnie i ufnie, zarówno pomiędzy narodami, jak i jednostkami - - porozumienia z takim rządem zawarte są bezwartościowe, jeżeli przywódcy tego rządu otwarcie przyznają, iż nie mają oni intencji ich wykonywać" 109.
Głównym motywem zajęcia właśnie takiego stanowiska, co znajduje potwierdzenie w szeregu źródłach, była obawa Stanów Zjednoczonych wobec "dyplomatów radzieckich, którzy mogliby się okazać agentami rewolucji poza granicami swego kraju - - mimo zapewnień radzieckich, że nigdy takiej działalności nie podejmą" 110.
5 Ibidem.
106 Ibidem.
" Ibidem (por. z listem Colby'ego do Harrisona z 13 VIII 1920, FR, 1920, t. III, s. 388 - 389 komentującym to wyliczenie bynajmniej nie jako przykładowe, ale ścisłe.
108 10 sierpnia 1920: FR, 1920, t. III, s. 467 - 468.
109 Ibidem.
110 Ibidem.
215
Również w świetle dokumentów Departamentu Stanu drażliwą kwestią był "fakt pomocy członkom Trzeciej Międzynarodówki przez przedstawicieli Rządu Radzieckiego"111. Pomimo tych zarzutów, zdaniem Colby'ego "wszystkie siły obce w Rosji powinny być wycofane, ale w tym celu, by naród rosyjski zdał sobie wyraźnie sprawę z opresji, w jakiej się znajduje, jak również ze społecznej filozofii, która go tyranizuje i degraduje"112.
Dość trafnie została skomentowana nota przez Lubomirskiego, któremu również została przesłana. Charakteryzował on ją, jako wyraz polityki popierania tendencji wskrzeszenia liberalno-burżuazyj-nego państwa rosyjskiego, w którego powstanie wierzyła - - jego zdaniem część polityków amerykańskich. Dla nich to zdaniem Lubomirskiego - - w grze sił na Dalekim Wschodzie Rosja miała stanowić "przeciwwagę dla wpływów Japonii" 113. Poseł polski kwalifikował notę Colby'ego, jako "wyraz odmiennych koncepcji polityki wobec Rosji jakie reprezentowały Stany ZjednoczoTWW odróżnieniu od Anglii i Francji" 114. Te ostatnie, zdaniem Lubomirskiego, dążyły do "rozczłonkowania Rosji i opanowania zasobów surowcowych poprzez inwestycje kapitałowe i stąd w rezultacie nota była adresowana do Włoch"115. Z zadowoleniem Lubomirski stwierdzał, że "podstawą treści noty jest nieuznanie rządu bolszewickiego". Charakter tej noty również przesądzał o wątpliwej wartości obietnic i zdaniem posła można je było uznać tylko za "akt moralnego wsparcia"116.
W depeszy z 23 sierpnia przesłanej przez Lubomirskiego do Warszawy stwierdzono, że nota odpowiada bardziej tendencjom "wszechrosyjskim, niemniej w obecnej konstelacji politycznej oddała nam wielką przysługę" 117. Bezzwłocznie, nie czekając na jakiekolwiek instrukcje z Warszawy, Lubomirski wystosował do sekretarza stanu notę, w której m.in. znalazło sięoświadczenie^j_ż__1Jnota wzbudzi V-Polsce.....aowego_.ducha nadziei gdy tylko stanie__sie_JŁnana" ns
111 Ibidem.
112 Ibidem.
113 Lubomirski do MSZ 11 VIII 1920. AAN Ambasada Waszyngton (dalej AMW) 226; por. też P. Wandycz, Soviet-Polish .... s. 239 i n.
114 Lubomirski do MSZ, AAN AMW Waszyngton 226.
115 Ibidem.
116 Ibidem.
117 Kablogram do Lubomirskiego z MSZ, 23 sierpnia 1920, AAN AMW 226.
118 Lubomirski do Colby'ego, 11 VIII 1920: AAN AMW 226.
216
Również w depeszy z Warszawy z 23 sierpnia polecono Lubomirs-kiemu wyrazić w imieniu rządu polskiego podziękowanie za wypowiedź z 10 sierpnia, "choć nie przewiduje się dla takiego kroku formy osobnej noty". Lubomirski jednak wystosował w dniu 28 sierpnia właśnie notę. Warto przytoczyć jej najistotniejszy fragment: "Nota z 10 sierpnia dotarła do Warszawy, gdy Polska była zalana przez przeważające siły bolszewickie i gdy w wyniku braku środków materialnych, jedynie wielka siła moralna mogła przynieść sukces w bitwie pod Warszawą. W tym decydującym momencie słowa wyrażone w nocie okazały się wartościowym wsparciem moralnym" 119.
Zacytowane oświadczenie posła polskiego podważa w znacznym stopniu rozpowszechnianą w historiografii amerykańskiej tezę o "szczerej wdzięczności rządu polskiego" po ogłoszeniu treści noty amerykańskiego sekretarza stanu. Tymczasem Lubomirski w dalszym ciągu próbował osiągnąć porozumienie ze stroną amerykańską w sprawie dostaw sprzętu na warunkach kredytowych. W swej nocie z 14 sierpnia, skierowanej do Colby'ego, polski dyplomata zwracał się z prośbą o wyposażenie dla Polski 3 eskadr lotniczych po 10 samolotów każda, dostawę 500 karabinów maszynowych, 120 dział 75 mm, kompletów uzbrojenia i umundurowania dla 10 dywizji piechoty oraz zapasów amunicji. Szczególnie mocno Lubomirski podkreślał konieczność dostaw żywności i sprzętu sanitarnego dla ludności cywilnej 12.
W trzy dni później, 17 sierpnia, w "New York City Record" pojawiła się wiadomość, z odwołaniem się do amerykańskich kół oficjalnych, stwierdzająca, że nie wykorzystana dotychczas kwota 250 min dol. z puli tzw. Liberty Loan nie zostanie udostępniona Polsce w celu wspomagania jej w wojnie z Rosją. Te wiadomości spowodowały, że w szybkim czasie doszło do ważnej wymiany poglądów między Departamentem Stanu a polskim Ministerstwem Spraw Zagranicznych. W dniu 21 sierpnia Colby, wystosował za pośrednictwem amerykańskiego przedstawiciela w Warszawie notę, w której nalegał, aby "każdy rozsądny wysiłek był dokonany dla położenia kresu obecnemu rozlewowi krwi"121. Dalej podkreślał, że "nie mógł
9 Lubomirski do Colby'ego, 28 VIII 1920: FR, 1920, s. 396 - 397. 0 Lubomirski do Colby'ego, 14 VIII 1920: AAN AMW 226. 121 Fragment artykułu z "New York City Record" z 17 sierpnia 1920: AAN AMW
217
zaaprobować przyjęcia programu wojny ofensywnej przeciwko Rosji wysuwanego przez rząd Polski". Równocześnie Colby wyraził nadzieję, że rząd polski złoży oświadczenie wyrażające chęć powstrzymania się od agresji przeciwko integralności terytorialnej Rosji, i że do chwili bezpośredniego porozumienia dotyczącego wschodniej granicy, Polska pozostanie wewnątrz granic wskazanych przez Konferencję Pokojową"122.
Odpowiedź strony polskiej została przekazana przez Lubomirskiego w nocie z 30 sierpnia. Po dość cierpkim stwierdzeniu, że "niewątpliwie ideały sprawiedliwości i wolności leżą u podłoża przyjaznej rady zawartej w nocie rządu amerykańskiego do Polski" uzasadnione zostało obszernie zupełnie odmienne od postulowanego w nocie z 21 sierpnia stanowisko: "Rząd polski uważał, że pokojowe stosunki pomiędzy Polską i Rosją powstaną łatwo, jeśli zostaną osiągnięte wzajemne terytorialne ustępstwa, oparte na życzeniu lokalnej ludności, potrzebach gospodarczych i narodowych prawach". Podkreślając, że "pomimo życzliwej postawy sojuszników Polska musiała polegać na własnej sile zbrojnej", nota polska stwierdzała: "z trudem można uznać za przychylne i słuszne nastawienie, by sztuczne granice, które nie wiążą nowego przeciwnika, przeszkadzały operacjom militarnym drugiej strony" *2 3.
Przy tak zróżnicowanych stanowiskach trudno się zbytnio dziwić, że podsekretarz stanu H. Davis "zachował się z rezerwą, dając jednak odczuć swój brak zadowolenia" 124. Interesującym dokumentem była instrukcja wysłana przez Davisa 31 sierpnia do ambasadora Stanów Zjednoczonych w Paryżu H. C. Wallace'a. Podtrzymując tezę o tymczasowym charakterze wschodniej granicy Polski z 8 grudnia 1919 r. Davis stwierdził, że: "Polska nie powinna próbować tworzyć administracji cywilnej na wschód od tej linii". Instrukcja również stwierdzała, że w 1919 r. i w pierwszych miesiącach 1920 r. Polska powoływała się na wymogi militarne, jako powód do kontynuowania marszu w głąb Rosji "poruszając się od jednej rzekomej granicy strategicznej do następnej". Dopuszczając ewentualność przekroczenia przez armię
342; Nota Colby'ego za pośrednictwem Gibsona z 21 sierpnia: FR, 1920, t. III, s. 391 - 392.
122 Ibidem.
123 Lubomirski do Colby'ego 30 sierpnia 1920: FR, 1920, t. II, s. 461 - 462.
124 Davis do Wallace'a 31 sierpnia 1920; FR 1920, t. III, s. 399 - 400.
218
wymienionej linii granicznej, Davis domagał się stanowczo określenia w sposób ostateczny i ścisły granicy oraz wystosowania deklaracji mającej być zapewne manifestem dobrej wiary rządu polskiego, a wyrażającej "gotowość do wycofania się, gdyby warunki militarne czyniły to możliwym"125.
Następnie Davis wypowiedział się również w sposób niezwykle wyraźny przeciwko ewentualnej okupacji Kijowa przez Polskę. O wiele bardziej ciekawe było jego stanowisko w sprawie Gdańska, gdzie stanowczo stwierdził, iż "należy się Polsce swobodny tranzyt".
Zatrzymując się prze? chwilę przy kwestii Gdańska można dokonać kilka następujących ustaleń. Po pierwsze warto przypomnieć, że gdy nawet Lloyd George'owi postawa władz Gdańska w czasie trwarmf wojny polsko-radzieckiej wydawała się niezgodna ze statusem Wolnego "Miasla i wspólnie z Giolittim postanowił odwołać się do demonstracji okrętów wojennych, jako środka presji,-stanowisko Cełby^ege-wobec proponowanego udziału amerykańskiego było negatywne. Wprawdzie godził się on na wysłanie amerykańskiego okrętu wojennego do Gdańska, lecz stanowczo podkreślał, że "celem tego jest tylko ochrona życia obywateli amerykańskich i współdziałania z ame-rykańsldfni agencjami pomocy w Gdańsku". Co więcej, amerykański krążownik "Pittsburg" przybył dopiero wieczorem 30 sierpnia. Może dlatego też poselstwo polskie w Waszyngtonie dziękowało 20 września w sposób nie pozbawiony ironii za "wysłanie w odpowiednim momencie krążownika amerykańskiego do Gdańska"126.
Wracając do instrukcji podsekretarza Davisa wypada jeszcze napomknąć o wyrażonym w końcowym jej fragmencie stwierdzeniu, że: "Polacy powinni skorzystać z wszelkich racjonalnych środków, by zakończyć trwający konflikt". W uzasadnieniu takiego stanowiska Davis pisał, że "sprawiają to warunki, w jakich znalazła się Polska, i w obecnej sytuacji rząd amerykański nie może obiecać Polsce pomocy materialnej, gdyby kontynuowała ona walkę"127.
Postawę rządu amerykańskiego po zwycięstwie polskim pod Warszawą z trudem można określić jako "szczerą przjaźń", jak to usiłowała udowodnić częstokroć historiografia amerykańska czy ro-
5 Ibidem. 126 FR, 1920, t. III, s. 394, 399, 404; Operacja z okrętem "Pittsburg" spotkała się
z krytyką Wilsona (NA 860 c.01/42).
7 Davis do Wallace'a 31 sierpnia 1920: FR, 1920, t. III, s. 399 - 400
219
dzima, emigracyjnego pochodzenia. Wypada podkreślić dobrą wolę jednostek, które bardzo często działały na przekór intencjom Departamentu Stanu. W świetle materiału źródłowego, zwłaszcza papierów H. Gibsona, osoba posła nie może stanowić tu przykładu takiej właśnie działalności. Efekty takie można było raczej zaobserwować w pracy amerykańskich doradców gospodarczych i zatrudnionych w organizacjach pomocy128.
Oceny działalności Gibsona w tajnej instrukcji z 10 września, skierowanej do poselstwa w Waszyngtonie dokonał Sapieha pisząc: "Na szczęście w osobie posła Gibsona mamy tutaj wielkiego przyjaciela, który od pierwszej chwili pracuje nad interpretacją not w kierunku niezbyt Polskę krępującą co do jej aspiracji terytorialnych"129. Interesująca była wymiana zdań pomiędzy Colbym i Gibsonem, którą zainicjował raport tego ostatniego z 2 grudnia. Zapytywany przez Colby'ego o sytuację polityczną w Polsce, Gibson 18 września odpowiadał, że "grupa wokół Piłsudskiego wyraźnie zmierza do powstrzymania Polski od zawarcia pokoju, widząc w tym drogę do odzyskania własnej pozycji" 13.
Toczący się w Polsce spór o dalszy rozwój stosunków Polski z Rosją Radziecką Gibson opisywał z wyraźną dezaprobatą dla piłsudczyków. Odpowiadając Gibsonowi, Colby zalecał mu wstrzemięźliwość, zgadzając się merytorycznie za swym podwładnym. W zakończeniu swej odpowiedzi amerykański sekretarz stanu konkludował: "jeśli Polska będzie kontynuować wojnę, zaniedbując dążenia, by w każdej chwili w możliwy sposób zawrzeć pokój z rządem radzieckim, to spotka ją klęska"131.
Po odrzuceniu treści paktu Ligi Narodów i odmowie ratyfikacji traktatu pokojowego, Stany Zjednoczone nie znalazły się, jak to próbują udowodnić niektórzy badacze, w "stadium polityki zagranicznej polegającej na trzymaniu się z dala od czynnego angażowania się na terenie Europy" 132. Ta i podobne tezy nie znalazły potwierdzenia
128 Por. np. wymianę zdań między Gibsonem a Colbym w dniach 18-23 września 1920, FR, 1920, t. III, s. 403 - 405.
129 Tajna instrukcja polityczna z 10 września 1920, w: Dokumenty i materiały .... t. III, s. 400 i n.
130 FR, 1920, t. III, s. 403 - 405.
131 Ibidem.
132 Por. np. T. Komarnicki, op. cit., s. 685.
220
w źródłach, przede wszystkim zbiorach Departamentu Stanu. Wskazują one na powściągliwe, w schyłkowym okresie konfliktu pol-sko-radzieckiego, zainteresowanie polityków i dyplomatów amerykańskich czynnym oddziaływaniem na wydarzenia zachodzące w Rosji i na obszarach Europy środkowowschodniej133. Przejawiało się to zwłaszcza zdecydowanym nieuznawaniem rządu radzieckiego, odrzuceniem propozycji brytyjskich, jak i francuskich zmierzających po Konferencji w Spa do zwołania konferencji w Londynie z udziałem Rosji Radzieckiej i państwami z nią graniczącymi.
Ważnym dążeniem Stanów Zjednoczonych była chęć bezpośredniego oddziaływania na Rosję, bez wikłania się jednak w konflikty europejskie. Dążenie to ujawniało akcenty globalistyczne, zwłaszcza w świetle wypowiedzi House'a, który widział w przyszłej zjednoczonej i silnej Rosji, bez precyzowania "białej" czy "czerwonej", partnera w polityce prowadzonej przez Stany Zjednoczone134. Wynikało to, m.in. z instrukcji sekretarza stanu z dnia 2 sierpnia skierowanej do ambasadora amerykańskiego Wielkiej Brytanii, Davisa: "Rząd nasz, popierając integralność Polski sympatyzuje ze staraniami podejmowanymi w celu zawarcia rozejmu polsko-radzieckiego, ale obecnie nie widzi wyraźnie linii swego postępowania w proponowanych działaniach mających rozszerzyć negocjacje rozejmowe do ogólnej, europejskiej konferencji, posiadającej za sobą uznanie rządu bolszewickiego i rozstrzygnięcie problemu Rosji w sposób nieuchronnie prowadzący do jej rozbioru. Departament uważając, że prawdziwe rozwiązanie aktualnych problemów byłoby odwleczone i skomplikowane przez pominięcie Rosji stanowczo odmawia uznania państw bałtyckich jako niezawisłych od Rosji. Decyzja, która pojawiłaby się w obecnej sytuacji na każdej konferencji międzynarodowej uznająca niezależne od rządu frakcje, a które obecnie mają tylko pewien stopień kontroli nad terytorium dawnej części carskiej Rosji, i ustanawiająca stosunki z nimi i oznaczająca granice - - nie byłaby wskazana, a mogłaby tylko w sposób poważny zaszkodzić przyszłości Rosji
13 Por. Harrison do sekretarza stanu 14 sierpnia 1920, Telegram 1361, National Archives (dalej NA) 760 c/61/160a).
!4 Por. opinia o House'em i jego chęci porozumienia się z rządem radzieckim, [w:] House Diary, dokument datowany z 3 sierpnia 1919, Yale University, dok, No 4823/1: por, opinię L. George'a o House'em [w:] L. George, Truth about the Treaties, t. I, s. 373 - 374.
221
i trwałemu pokojowi. Projekt taki musi okazać się czasowym i z pewnością upadnie, kiedy zetknie się z odrodzoną Rosją dochodzącą swej terytorialnej integralności i jedności" 135.
Podobne koncepcje znajdujemy w liście sekretarza stanu Colby'ego z 23 sierpnia 1920 r., który w odpowiedzi na żądanie uznania, przedkładane przez litewskiego wysłannika w Waszyngtonie J. Yileisisa w dniu 9 sierpnia, stwierdzał: "Rząd Stanów Zjednoczonych stale podtrzymywał wiarę, że Rosja - - Rosja z 1917 r. musi sama być stroną wszelkich ponownych ustaleń swych granic [...]. Naród amerykański sympatyzuje z pragnieniami rosyjskich ludów wokół granic Rosji o możliwie jak największym zakresie samorządności, ale wierzy, że każdy wysiłek zmierzający do osiągnięcia trwałego rozstrzygnięcia skomplikowanych problemów tam istniejących, bez porozumienia i szczerej zgody rządu ogólnie uznanego i reprezentującego większość ludu rosyjskiego będzie daremny. Dopóki wszystkie strony zainteresowane nie osiągną przyjaznego porozumienia pomiędzy sobą, dopóty nie będzie nadziei na stałe rozstrzygnięcie"136.
Interesujący był efekt oddziaływania noty Colby'ego na program Wrangla. Donosił o tym specjalny wysłannik Departamentu Stanu na południe Rosji, admirał McCully: "Deklaracja polityki uczyniona niedawno przez rząd Stanów Zjednoczonych jest zgodna z programem generała Wrangla w części dotyczącej zachowania jedności i terytorialnej integralności Rosji i w części dotyczącej Polski. Generał Wrangel uważa za swój obowiązek wyrazić swą najszczerszą wdzięczność rządowi federalnemu" : 3 7.
Tymczasem od połowy sierpnia narastała w Stanach Zjednoczonych gwałtowna kampania prasowa, której głównym hasłem było "ukazanie społeczeństwu amerykańskiemu całej groźby czerwonego widma"138. Rozwijana ona była m.in przez "New York Times", który w swych komentarzach o sytuacji międzynarodowej wskazywał na "konieczność skutecznego zahamowania fali bolszewickiej"139.
Tu i ówdzie można było usłyszeć głosy wyrażające krytycyzm wobec rozwijania przez Polskę ofensywy po odniesieniu zwycięstwa
135 FR, 1920, t. III, s. 461 - 462.
136 Ibidem, s. 658 - 659.
137 Ibidem, s. 616.
138 Por. "New York Times" z 5 sierpnia 1920, s. l - 2.
139 Ibidem.
222
pod Warszawą - - stanowiły one jednak nikłą mniejszość. Warto przytoczyć niektóre były one wyrazem dążenia liberalnych kręgów politycznych w Stanach Zjednoczonych do normalizacji stosunków z Rosją, jakąkolwiek by ona była. Publicysta republikański Federic Wile piszący na łamach filadelfijskiego "Public Ledger" w powstaniu państwa radzieckiego doszukiwał się "militarnego zagrożenia dla Polski - - jej agresja przeciwko integralności terytorium rosyjskiego wspomagana i wspierana przez aliantów dała tylko efekt, że nawet antybolszewiccy Rosjanie uciekli się do obrony swej ojczyzny" 14. Demokratyczny dziennik z południa Stanów "Sentinel" wskazywał w swych artykułach na fakt," "iż w odczuciu wielu Amerykanów Polska nie przychodzi do sądu sumienia z czystymi rękami"141.
Zbliżone poglądy do stanowiska brytyjskich liberałów reprezentował "New Republic", który w artykule z 11 sierpnia obwiniał Polskę
0 to, że "nie dążyła w sposób szczery do zakończenia wojny Polacy traktują rozejm z dużą niechęcią mając wciąż nadzieję, że Wielka Brytania i Francja mogą wysyłać swe armie, które kontrolowałyby posunięcia armii radzieckiej". Sympatia dla Polski wyszła na jaw we wspomnianym artykule "dopiero wówczas, gdy omawiano "niebezpieczeństwo dla zachodniej cywilizacji, które istnieje, dopóki Lenin
1 Trocki są w posiadaniu siły militarnej"142. Często natomiast karykaturzyści amerykańscy przedstawiali Polskę jako wojownicze, ale słabe państwo "broniące świat zachodni przed zalewem napierających ze wschodu hord" 143.
Istniała również w ówczesnej prasie orientacja neutralno-izolac-jonistyczna, której przewodził "Literary Digest". Publicystyka tego już wówczas renomowanego pisma okazywała Polsce moralne wsparcie podkreślając niezmiennie, że "obrona Polski jest problemem europejskim, który tylko Europejczycy powinni rozwiązać" 144. Interesująca w tym kontekście była analiza postawy amerykańskiej wobec konfliktu polsko-radzieckiego podjęta w prasie francuskiej. Na istniejące podobieństwo między nią a poglądami ogółu Francuzów wskazywał "Le Matin" w artykule z 4 sierpnia 1920 r.: "Poglądy
Cyt. za "Literaty Digest" z 7 sierpnia 1920.
141 Ibidem.
142 Ibidem.
143 Ibidem.
144 Ibidem.
prezydenta Wilsona wobec bolszewizmu zmieniły się całkowicie - w związku z tym Ameryka nie pozostanie obojętna na fakt, jeżeli bolszewicy zagrożą Europie"145. U źródeł tych pobożnych życzeń, które w świetle analizy źródeł rysują się jako zwykła dziennikarska spekulacja, leżała z pewnością troska francuskich bankierów i francuskiego świata interesów o "losy udzielonych Tymczasowemu Rządowi Rosji pożyczek w 1917 r., co stanowiło czynnik jednoczący interesy obu państw" 146. Stanowisko to znalazło potwierdzenie w komentarzach "Les Temps" z przełomu lipca i sierpnia, które niejednokrotnie zalecały współpracę Francji ze Stanami Zjednoczonymi na obszarach wschodniej Europy Środkowej jako "pożądaną i dogodną alternatywę w stosunku do wcześniejszych inicjatyw polityki Lloyd George'a"147.
Wypada jednak odnotować pewien incydent, który spowodował znaczne oziębienie w stosunkach amerykańsko-francuskich. Nowy radca ambasady francuskiej w Waszyngtonie, książę de Galard de Bearn, podczas nieobecności ambasadora Jules Jusseranda, który wówczas był przedstawicielem Francji w specjalnej misji międzysojusz-niczej w Warszawie, powodowany zapewne chęcią jak najrychlejszego zacieśnienia stosunków francusko-amerykańskich, dopuścił się poważnego naruszenia obowiązującego protokołu dyplomatycznego. Zamiast zwrócić się do Departamentu Stanu udał się bezpośrednio do Białego Domu, aby ustanowić bezpośrednią łączność z Wilsonem. Chory już wówczas i wrażliwy prezydent uznał to za zniewagę, mimo iż Norman Davis, podsekretarz stanu, starał się przedstawić to jako wynik "braku doświadczenia lub też czystej ignorancji, która wywołała nasze głębokie uczucie urazy" 148.
Prasa amerykańska z początku sierpnia 1920 r. poważnie liczyła się z zajęciem Warszawy przez wojska radzieckie. W specjalnym dodatku "New York Times'a" z 5 i 6 sierpnia znalazła się wiadomość, że grupa senatorów, zarówno republikańskich jak i demokratycznych, wysunęła projekt zwołania specjalnej sesji Kongresu, by przedyskutować kwestię pomocy wojskowej dla Polski. W "Washington Post" Albert
145 "Le Matin" z 4 sierpnia 1920.
146 Ibidem.
147 "Les Temps" z 29 lipca 1920.
148 Norman Davis do prezydenta Wilsona, list z 23 lipca. Library ofCongress, dalej (LQ Papers of Woodrow Wilson, File II, box 169, sygn. 129/169.
224
M. Fox, stały komentator wydarzeń międzynarodowych, stwierdzał pod adresem sekretarza stanu Colby'ego, że "sytuacja obecna w Polsce jest bardzo poważna i inicjatywa senatorów zasługuje na realizację" 149. Stanowisko Wilsona było jednak przeciwne temu projektowi, który uważał, że "zaistniała co najwyżej konieczność dania znać o poglądach Ameryki w tej sprawie" 15. Podobnie Hugh Gibson, przebywając w Waszyngtonie po przerwaniu swego urzędowania w Warszawie, sugerował Colby'emu w memorandum przesłanym do Białego Domu, że "koniecznym jest ze strony prezydenta wypowiedzenie się w takich sprawach, jak bolszewizm, Rosja i Polska"151. W swej osobistej nocie do prezydenta Colby stwierdzał, że "nie należy przeoczyć zbawiennego wpływu na opinię publiczną w Polsce, jaki mogłoby wywołać takie oświadczenie, a co uczyniłoby obecną zagmatwaną i niebezpieczną sytuację w tym kraju bardziej ustabilizowaną" 152.
Odpowiedź prezydenta nadeszła do Colby'ego w dwa dni później. Zawarta była w niej gorzka refleksja Wilsona, wskazująca wyraźnie na jego zwątpienie w możliwość skutecznego oddziaływania na sytuację międzynarodową. Oto jej fragment: "uczyniłbym z przyjemnością wszystko, co byłoby skuteczne w pomocy dla Polski, ale nie zrobię tego dlatego, że minął czas, kiedy moja osobista interwencja czy sugestia w polityce zagranicznej była użyteczna"153.
Po przekroczeniu przez Armię Czerwoną linii Curzona Departament Stanu przesyłał na ręce prezydenta wszystkie telegramy i raporty, mające jakikolwiek związek z rozwojem konfliktu. W dniu 6 sierpnia Colby razem z podsekretarzem stanu N. Davisem odbyli naradę z Wilsonem. Nie zachował się jednak żaden dokument wyświetlający przebieg, treść i rezultat ich rozmów. Mimo to, za sprawą Davisa, przedostała się do prasy wzmianka o tym, iż "pewien rodzaj interwencji zostanie wkrótce podjęty"154. Dziennik "New
19 "Washington Post" z 5 sierpnia 1920, por. też Colby do Davisa, Waszyngton 8 sierpnia 1920, telegram 851, (NA 760 c 61/15la).
150 Por. Davis do sekretarza stanu, Londyn 15 sierpnia (NA 760 c 61/198).
51 Colby do prezydenta Wilsona, Departament Stanu depesza z 16 lipca 1920, (LC, File II, box 169, sygn. 129/169).
2 Ibidem.
53 W. Wilson do sekretarza stanu 20 lipca 1920, LC, File II, box 169, sygn. 129/160.
!4 "New York Times", specjalnie dla tej gazety informacja datowana 6 sierpnia 1920.
225
York Times" z 7 sierpnia 1920 r. pisał, że: "Stany Zjednoczone wysunęły wcześniej deklaracje powstrzymujące je przed zbyt otwartym działaniem, dziś jednakże stwierdzono, że może być znaleziona droga wsparcia Polski, a tym samym kontrolowania naporu bolszewickiego"155.
Rezultaty wspomnianej narady w Białym Domu musiały być jednak mgliste, bądź żadne, gdyż jeszcze 7 sierpnia Colby zażądał od ambasady Stanów Zjednoczonych w Londynie "pełnego tekstu wymiany poglądów, jaka toczyła się pomiędzy Londynem (rządem brytyjskim) a Moskwą w związku z sytuacją w Polsce"156. Zanim jednak te materiały dotarły do Waszyngtonu, Colby zdecydował się na sformułowanie treści oświadczenia, które mógłby wypowiedzieć jak najrychlej, wykorzystując do tego każdy nadarzający się pretekst. Tymczasem w trzy dni po ogłoszeniu noty Colby'ego, 13 sierpnia o godzinie 8.15 wieczorem, polski minister spraw zagranicznych, ks. Sapieha poinformował komisarza spraw zagranicznych Cziczerina, że trzydziestoosobowa delegacja polska przekroczy linię frontu następnego dnia rano.
Nota Colby'ego z dnia 10 sierpnia 1920 r. wywarła całą mozaikę reakcji w stolicach europejskch, mieszczących się w skali od chłodnego do zdecydowanie niechętnego. Oficjalne stanowisko Francji i Niemiec było chłodno-obojętne, jednakże w przypadku stosunków ang-lo-amerykańskich nota spowodowała znaczne oziębienie, jako wyraźnie sprzeczna z koncepcjami brytyjskimi.
Opublikowanie noty Colby'ego z 10 sierpnia wywołało również szeroki oddźwięk w kręgach politycznych Litwy, Łotwy i Estonii, które z uwagą śledziły przebieg konfliktu polsko-radzieckiego, jak również kształt stosunków polsko-amerykańskich zabiegając usilnie o jak najrychlejsze uznanie ze strony Stanów Zjednoczonych. Komentarze na temat treści noty Colby'ego z 10 sierpnia opublikowane w tych krajach były pełne słów goryczy, głównie dlatego, że nota nie gwarantowała explicite prawa do niepodległości tak, jak to czyniła w przypadku Polski, Finlandii i Armenii157.
155 "New York Times" z 7 sierpnia 1920.
156 Colby do Davisa, Wszyngton, 7 sierpnia 1920, telegram 851 (NA 760 c 61/151a).
157 Ogólnie o politycznych następstwach noty Colby'ego dla państw wschodniej Europy Środkowej, w tym państw bałtyckich, M. Graham, The Diplomatic Recognition ofthe Border States: Part II Estonia, Berkeley 1939, s. 441 - 442; Part III Latvia, Berkeley 1941, s. 486 - 488; zob. też M. Graham, New Governments of Eastern Europę,
226
W oficjalnym "Biuletynie" Ministerstwa Spraw Zagranicznych Łotwy z dnia 26 sierpnia wyrażone zostało ubolewanie, że "powszechnie akceptowane Czternaście Punktów zostało zastąpione dokt-ryną Colby'ego, która widzi korzyści w odmowie narodom bałtyckim prawa do niezależnej egzystencji politycznej ze względu na miłość do narodu rosyjskiego, którego dobrobyt i powodzenie nie mogą, jak widać, być zrealizowane bez zniewolenia innych narodów"158. Po wysunięciu kolejnych kontrargumentów łotewski "Biuletyn" formułował następujące ostrzeżenie: "Estończycy, Litwini i Łotysze kupili swą wolność zbyt drogo, aby się teraz zrzec jej dobrowolnie. Jeżeli wbrew naszym oczekiwaniom Rosja przeprowadzi aneksję swych wolnych sąsiadów siłą, ci będą zawsze czekali na okazję, by zerwać krępujące ich łańcuchy. Rosja będzie i pozostanie zawsze wewnętrznie słaba. Co więcej, podbój i zniewolenie narodów sąsiadujących z Rosją będzie operacją tak krwawą, że trudno uważać, aby taki cywilizowany naród, jak Stany Zjednoczone chciał pełnić straszliwą rolę kata"159.
Nieco oględniejsza w słowach była reakcja Estonii. Rząd estoński w swym oświadczeniu dla Departamentu Stanu wyrażał nadzieję, że Stany Zjednoczone ponownie przeanalizują sytuację we Wschodniej Europie i uznają prawo narodu estońskiego do samookreślenia. Oświadczenie to również nawiązywało do treści "Programu Czternastu Punktów" domagając się takiego samego poparcia, jakie udzielone zostało Polsce, Finlandii i Armenii: "Republika Estońska nigdy więcej dobrowolnie nie przyłączy się do rosyjskiego imperium. Ponowna aneksja Estonii byłaby poważnym pogwałceniem przyrodzonych praw państwa i narodu. Estonia nie zagraża granicom Rosji, chce żyć z nią w pokoju oddając do jej dyspozycji porty estońskie i środki komunikacji" 16.
Protest litewski pojawił się w formie memorandum napisanego
New York 1927; por. też FR, 1920, t. III, s. 664 - 666; NA 760 c 61/426 dla Armenii nie było gwarancji "sprawiedliwości"; NA 861 00/7755; FR, 1920, t. III, s. 659, 474 - 478, 471 - 472, 480; British Government, Documents on British Foreign Policy (DBFP) 1919 - 1939. First Series 1919 (tomów 11. Londyn 1946 - 1958), t. XI, s. 507, 653, 706 - 709; NA 860 P. 01/2. Własne stanowisko B. Colby wyjawił w swych wspomnieniach The Close of Woodrow Wilson's Administration and The Final Years, New York 1930, s. 22 i n.
9 M. W. Graham, op. cit., Latria. s. 441 - 442. 9 FR, 1920, t. III, s. 658 - 659 0 NA 760 c 61/426.
227
przez prezydenta Antanasa Smetonę i wysłany został do Waszyngtonu 26 października przez Evana E. -Younga,. przedstawiciela Stanów Zjednoczonych w trzech państwach bałtyckich. Smetona wyrażał wątpliwość w "celowość udzielanego poparcia wielkiej, sfederowanej Rosji, gdyż kraj ten nie posiadał żadnej tradycji demokratycznej i tradycji w kształtowaniu idei federalizmu". Litewski polityk twierdził, że "ze swymi wielowiekowymi tendencjami centralistycznymi Rosja może się załamać najmniejszym wstrząsem"161.
Zdaniem Younga, nota Colby'ego z 10 sierpnia "spowodowała znaczne wewnętrzne osłabienie trzech rządów bałtyckich i umocniła wpływy bolszewików"162. Krytycznie pod adresem noty wypowiedział się Cziczerin 4 października, dostarczając swoje stanowisko przez nieoficjalnego przedstawiciela Rosji Radzieckiej w Stanach Zjednoczonych L. C. Martensa. Cziczerin stwierdzał: "Panu Colby'emu wydaje się, że inne zniewolone narody Carskiej Rosji nie były zaanektowane siłą i że aspiracje niepodległościowe Gruzinów, Azerbejdżan, Litwinów, Łotyszy, Estończyków i Ukraińców w formie secesji od państwa suwerennego bądź w postaci federacji z Rosją są nielegalne. Dyskryminacja, jaką uprawia Rząd Amerykański faworyzując niektóre narody przeciwko innym jest nierozsądna i wynika prawdopodobnie z braku informacji na temat sytuacji narodowościowej we wschodniej Europie. Oczywiście grupa, na czele której stoi Colby, dostrzega fakt umocnienia się interesów innych państw, zwłaszcza Wlk. Brytanii w nowych państwach odseparowanych od Rosji i stąd pan Colby nie widzi innej drogi dla zmniejszenia tych interesów jak obalenie niepodległości tych państw"163.
Jedynie ugrupowania białorosyjskie wydawały się być zadowolone z treści noty. Aleksander W. Kriwoszein, głowa "białego" rządu Południowej Rosji i głównodowodzący siłami zbrojnymi tego rządu generał Piotr N. Wrangel wyrazili w dniu 21 sierpnia swą "wdzięczność za cenne wsparcie, jakie okazały Stany Zjednoczone narodowej sprawie rosyjskiej"164. Przedstawiciel "białej Rosji" w Szwajcarii I. Jefremow 22 grudnia tak oceniał notę: "nie sposób było wyrazić precyzyjniej i jaśniej prawdziwych dążeń i praw narodu rosyjskiego".
161 NA 861 00/7755.
162 FR, 1920, t. III, s. 659.
163 Ibidem, s. 474 - 478.
164 Ibidem, s. 471 - 472.
228
Poseł amerykański w Bernie w swej relacji do Departamentu Stanu stwierdzał, że "Jefremow wykorzystywał efektywnie treść noty Col-by'ego z 10 sierpnia wśród delegacji zgromadzonych w Genewie w związku z planowanym posiedzeniem Zgromadzenia Ligi Narodów. I. Jefremow uważał, że wskazania noty powinny posłużyć za kryteria przyjmowania w poczet organizacji państw graniczących z Rosją. Wyrażał on dyplomatom amerykańskim swe zadowolenie z faktu odrzucenia 16 grudnia projektu o przyjęcie państw bałtyckich do Ligi Narodów, jakie miało miejsce na 27 plenarnym Zgromadzeniu Ogólnego Ligi"165.
Trafną ilustracją ówczesnego stanowiska dyplomacji Stanów Zjednoczonych wobec sytuacji politycznej we wschodniej Europie Środkowej, w schyłkowej fazie konfliktu polsko-radzieckiego, są słowa samego B. Colby'ego, który w opublikowanych w dziesięć lat od tych wydarzeń pamiętnikach pisał: "Pod koniec kadencji Wilsona Stany Zjednoczone zdecydowały się patrzeć z niechęcią na wszystkie próby naruszenia integralności terytorialnej Rosji w czasie zaburzenia rewolucyjnego i wojny domowej" 166.
7. Stanowisko amerykańskie w końcowej fazie konfliktu
Dyplomaci amerykańscy w Warszawie i w Paryżu nie byli zaznajomieni z polskimi planami kontrofensywy. W dniu 12 sierpnia gdy Piłsudski opuścił Warszawę, aby objąć dowództwo na froncie, ambasador amerykański w Paryżu wskazał na konieczność "przekształcenia postawy Stanów Zjednoczonych z wyczekującej na wspierającą projekty brytyjskie"167. Odnosiło się to zwłaszcza do brytyjskiej koncepcji zwołania konferencji międzynarodowej, na której Rosję reprezentowałby rząd Wrangla. Tymczasem ze strony amerykańskiej wystąpiły naciski, skierowane na rząd polski, by "utrzymywał on, bez względu na nieznany jeszcze końcowy rezultat zmagań, stały kontakt z rządem radzieckim"168. Do pierwszego formalnego spotkania delegacji obu walczących stron doszło 16 sierpnia w Mińsku. Było ono
5 Ibidem, s. 480.
166 Ibidem, s. 480 - 481.
7 B. Colby, The Close of Woodrow Wilson's .... s. 23 i n.
8 D'Abernon, Eighteenth ,,Decisive Battle ...", s. 79.
229
przedmiotem wnikliwej obserwacji,, zarówno ze strony Aliantów jak i Stanów Zjednoczonych. Obecni byli również, obok francuskich i brytyjskich, korespondenci prasowi ze Stanów Zjednoczonych. Reprezentowali oni filadelfijski dziennik "Public Ledger" i "Chicago Tribune"169.
Dyplomacja radziecka, wobec radykalnej zmiany sytuacji na froncie, starała się przede wszystkim zapobiec zmianie na niekorzyść pozycji swego wysłannika Kamieniewa w Londynie w czasie jego rozmów z Lloyd George'em. Równocześnie pierwotne plany brytyjskie dotyczące konferencji międzynarodowej traciły z każdym momentem na aktualności. Znalazło to wyraz w przebiegu rozmów Kamieniewa z Lloyd George'em, jak również w relacjach amerykańskiego przedstawiciela w Londynie170.
W okresie negocjacji mińskich ponownie dało znać o sobie w polityce zagranicznej Stanów Zjednoczonych "szerokie, praktyczne zastosowanie zasady udzielania moralnego wsparcia przy równoczesnym sygnalizowaniu odrębności swej pozycji"171.
Tendencja ta stała w ostrej sprzeczności z oczekiwaniami, jakie żywiła Polska wobec Stanów Zjednoczonych po zwycięstwie odniesionym pod Warszawą. Polska dyplomacja czyniła usilne starania, by w zamian za kontynuację działań zbrojnych na wschodzie uzyskać maksimum wsparcia i to nie wyrażonego tylko słowem. Książę Sapieha w rozmowie z amerykańskim charge d'affaires w Warszawie, White'em 20 sierpnia dążył do wyjaśnienia stanowiska Stanów Zjednoczonych w sprawie zawarcia pokoju z Rosją Radziecką: "Aby Polska istniała, wojenne zapewnienia Aliantów co do pomocy powinny być bardziej kategoryczne niż w przeszłości; powinno być również osiągnięte porozumienie odnośnie polskich granic, ponieważ przyszły rząd rosyjski (biały J. W.) nie wyraziłby zgody na bardziej dogodne warunki niż te, które mogłyby zostać osiągnięte z Rosją Radziecką" 172.
169 "Manchester Guardian" z 16 sierpnia 1920. Por. również N. G. Levin jr., Woodrow Wilson and World Politics, s. 233.
170 Por. Depesza No 552 z 14 sierpnia 1920 i 20 sierpnia No 3312 Wrighta do sekretarza stanu (NA 861.00/7320).
171 Depesza No 554 z 17 sierpnia 1920, skierowana przez Wrighta do sekretarza stanu. Podobnie depesza z 20 sierpnia No 3312 (NA 861.00/7320); Również Wright do sekretarza stanu o misji Kamieniewa - - Depesza z 3 września No 3379 (Na 861.00/7766).
172 Por. PPWW, t. V. s. 621.
230
White ze swej strony zapewnił Sapiehę, iż "rząd amerykański nie powinien wyrażać sprzeciwu wobec Polski zawierającej pokój. Osobiście zaś wierzę, że najlepszym wyjściem dla Polski będzie kontynuowanie wojny z pomocą Ententy"173.
W tym wypadku Sapieha nie uzyskał niczego poza wysłuchaniem poglądu, który sam osobiście podzielał. Wydaje się, że stanowisko White'a było sprzeczne z coraz wszechstronniej opanowującą Departament Stanu koncepcją izolacjonistyczną, w sprawie dalszego rozwoju stosunków polsko-radzieckich174. Co więcej, wydaje się, że dyplomata amerykański niedostatecznie pojmował takie subtelności, jak stosunek rządu polskiego, a co najważniejsze Piłsudskiego, odnośnie ewentualnego zwycięstwa Wrangla w Rosji, na które część polityków w Stanach Zjednoczonych bardzo liczyła175. Uzależniając w swej depeszy sukces obalenia rządu radzieckiego przez oddziały Wrangla od kontynuacji akcji ofensywnych ze strony Polski -- nie liczył się White zupełnie z silną, antybiałorosyjską tendencją zarówno piłsudczyków, jak i innych ugrupowań politycznych w Polsce. Pomimo to dyplomata amerykański był pewien słuszności swego stanowiska, sugerując w zakończeniu depeszy, że "możliwość kontynuowania działań ofensywnych nie powinna być przeoczona przez świat Zachodni".
W związku ze wszczęciem negocjacji pokojowych w Mińsku kraje Ententy dały wyraz swemu stanowisku w kwestii uznania przyszłego traktatu pokojowego, jaki miał zostać zawarty w Rydze pomiędzy Polską i Rosją Radziecką. Oświadczenie czterech mocarstw z 23 sierpnia, które było wynikiem inicjatywy brytyjskiej, stwierdzało wyraźnie, że: "fakt nawiązania negocjacji przez Polskę z Rządem Radzieckim w niczym nie zmienia stanowiska mocarstw w kwestii uznania tego ostatniego"176.
Pozycja Polski była trudna, co znajdowało swój wyraz w raportach dyplomatów akredytowanych w Warszawie. Konfrontacja przebiegu
3 FR, 1920, t, III. s. 391.
* Ibidem, s. 392; por. też raport White'a do sekretarza stanu, Warszawa, 20 sierpnia 1920, telegram No 459 (Na 760 c. 61/243).
5 Por. FR, 1920, t. III, s. 391.
16 Por. White do sekretarza stanu 20 sierpnia, telegram 459. (NA 760 c.61/243); Dogłębnie przedstawiono tę kwestie w A. Juzwenko, Polska a "Biala" Rosja, Warszawa 1973.
231
narad Colby'ego, Davisa i Wilsona z treścią raportów H. Gibsona wskazuje dobitnie na różnicę pomiędzy wypracowywanymi w Departamencie Stanu koncepcjami porozumienia z Rosją Radziecką a zawężonym polem widzenia dyplomaty amerykańskiego w Warszawie. Niektóre dane wskazują na nieznajomość tendencji w Departamencie Stanu przez H. Gibsona177. Wskazuje na to m.in. treść jego raportu z 2 września:
"Książę Sapieha opisał mi w dostatecznych rozmiarach przebieg jego negocjacji z bolszewikami i z mocarstwami. Ciągłe tarcia i niestałość poszczególnych mocarstw w postępowaniu z Polską byłyby wręcz śmieszne gdyby nie były tragiczne w nieliczeniu się z życiem ludzkim i nieszczęściem. Szef Sztabu, Premier, Minister Spraw Zagranicznych, moi koledzy i inne osoby, z którymi rozmawiałem, wyrażają całkowitą niemożliwość w odnalezieniu takiego działania przez Polskę, które zadowalałoby wszystkich sprzymierzonych. Każdy, kto zetknął sę z powyższym zagadnieniem, poszukuje jakiejś uzgodnionej polityki w przeczuciu, że znużenie wojną i pragnienie pokoju są takie, że żadna racjonalna polityka nie może być przeforsowana. Trudno wymagać od Polski, by ta postępowała racjonalnie w oparciu o sprzeczne sugestie i przy braku materialnego wsparcia. Istnieje silne przekonanie, że zatrzymanie się na linii sugerowanej w Waszym telegramie 363 tzw. linii Curzona byłoby katastrofalne z punktu widzenia wojskowego. Pogląd ten jest podtrzymywany nie tylko przez polski Rząd, ale także przez przedstawicieli wojskowych państw sprzymierzonych, którzy są obeznani z obecną sytuacją militarną. Trzeba pamiętać, że linia ta nie była nigdy pomyślana jako linia rozdziału militarnego, ale jako podstawowa granica administracyjna w pojęciu państw zachodnich, w ramach której Polacy mogą tworzyć stałą administrację bez przesądzania losu wcześniejszych zdobyczy na wschodzie. Jeżeli linia ta może być traktowana jako linia wojskowa, wszystkie płynące z tego faktu korzyści znajdują się w rękach bolszewików, ponieważ byliby oni w posiadaniu ufortyfikowanych pozycji w Brześciu i Grodnie, a które są wyłączone spod polskiej okupacji, jak również bocznych linii kolejowych o życiowym
117 "Times" z 24 sierpnia 1920; korespondencja z Lucerny, datowana 23 sierpnia. "Martin" z 25 sierpnia 1920; "Europę Nouvelle" z 3 października 1920; por. też M. E. Caroll, Soviet Communism and Western Opinion 1919 - 1921, Chapell Hill 1965, s. 209.
232
znaczeniu. Co więcej, linia ta jest niemożliwa z punktu widzenia obronnego i jeżeli ulegnie załamaniu, stolica znajdzie się w bezpośrednim zagrożeniu. Generał Weygand zalecał, aby Polacy zajęli wcześniejsze linie niemieckie, biegnące ponad omawianą tu linią Curzona (biegnące na wschód od Dubna, Pińska i Nowogródka). Wydział wywiadu wojskowego mógłby dostarczyć szczegółów tej kwestii. Również Weygand odradzał okupację Wilna, gdyż wydłużyłoby to linie wojsk i trudno byłoby je utrzymać. Jest oczywiste, że każde publiczne oświadczenie głoszące konieczność wstrzymania polskiego marszu na wschód od linii Curzona dałoby korzyści bolszewikom, którzy mogliby wycofać się na wschód i unicestwić Wrangla, by później rozpocząć nowy atak na Polskę. Nawet z siłami, które bolszewicy posiadają, mogą oni zaatakować Polaków w każdym dowolnym punkcie, stwarzając poważną sytuację i prawdopodobnie odnawiając kryzys, od którego staramy się teraz odejść. Sapieha stwierdził, że naturalną koleją operacji wojskowych będzie najprawdopodobniej nieprzestrzeganie linii Curzona. Powiedział to z zażenowaniem, wyraźnie zaznaczając, że zdaniem rządu jest to sprawa samoobrony" 178.
Warto przypomnieć, że sprawa górnośląska i litewska wywarły znaczny wpływ na politykę polską w przeddzień konferencji w Rydze. Tego wpływu Gibson nie dostrzegał, próbując doszukiwać się w postawie rządu polskiego troski o losy Wrangla. W swym raporcie z 9 września do sekretarza stanu Gibson pisał: "Polska opinia publiczna jest przekonana, że pokój dzisiejszy może być prawdziwy w mniej lub bardziej określonym czasie trwania. Jednakże warunki są tu takie, że rząd musi osiągnąć rychły pokój nawet za cenę poświęcenia Wrangla. Kraj jest zniszczony wojną, jego cała energia poświęcona została operacjom militarnym, wiele cywilnych funkcji rządu praktycznie nie istnieje, zaś bankrucja wydaje się być nieuniknioną, dopóki ludność nie powróci do zajęć produkcyjnych. Ks. Sapieha stwierdza, że poświęca urząd ministra spraw zagranicznych celowi jak najrychlejszego osiągnięcia pokoju. Trudna sytuacja została dodatkowo spotęgowana przez przyjęcie ograniczeń nałożonych na Polskę przez mocarstwa"179.
8 FR, 1920, t. III, s. 401. 119 Ibidem.
233
W dalszych fragmentach cytowanego powyżej raportu Gibson uparcie wskazywał na konieczność wspierania przez dyplomację amerykańską Polski, ignorując wzrastające znaczenie Rosji Radzieckiej, brane już wówczas poważnie pod rozwagę przez Colby'ego i House'a180. Kontynuował on we wspomnianym raporcie: "Pomiędzy radykałami, jak również pomiędzy najbardziej proalianckimi elementami, które starają się utrzymać Polskę na odpowiedniej ścieżce, istnieje przekonanie, że kraj ten musi dźwigać na sobie pełen ciężar prowadzenia wojny. Będąc daleki od otrzymania wsparcia ze strony sojuszników, został on opuszczony przez sprzymierzonych nie tylko w sprawach dotyczących aktualnej walki, ale również w wielu innych ważnych kwestiach. Bolszewicy głośno oferują granice daleko bardziej na wschód, aniżeli sprzymierzeni kiedykolwiek to czynili, zaś w Mińsku przedstawiciele bolszewiccy otwarcie śmiali się z propozycji Polaków. Tymczasem radykalne elementy wykorzystują w Polsce fakt, że Polska była bardziej łaskawie potraktowana przez swych wrogów niż sojuszników i że sprzymierzeni nie czynią nic dla Polski, zaś jedynym wyrazem ich zainteresowania były zakładane ograniczenia, które mogłyby prowadzić do unicestwienia jej niepodległości"IS1. Konkluzją końcową, którą amerykański dyplomata zamknął swoje wywody, była skierowana pod adresem Departamentu Stanu sugestia: "Mamy wyjątkową okazję, by zabezpieczyć rozstrzygnięcia, które materialnie przyczyniłyby się do ugruntowania pokoju w tej części świata. Możliwość ta może zostać wykorzystana tylko wówczas, gdy sprzymierzeni sformułują zgodną politykę opartą na zrozumieniu politycznych i wojskowych wymogów obecnej sytuacji"182.
Od 20 sierpnia ks. Sapieha rozpoczął aktywne starania zmierzające do osiągnięcia wsparcia ze strony Stanów Zjednoczonych za cenę kontynuowania działań ofensywnych ze strony Polski. Nieświadom odwrotnych wręcz oczekiwań, jakie żywiono względem tych projektów w Departamencie Stanu, głównie za sprawą oświadczeń składanych przez H. Gibsona, Sapieha, tak oto wyjaśniał swoje stanowisko w sprawie zawarcia pokoju z Rosją Radziecką w rozmowie z amerykan-
0 Ibidem, s. 402.
181 Ibidem.
182 Ibidem.
234
skim charge cTaffaires w dniu 20 sierpnia: "Gdyby Polska miała kontynuować wojnę, poparcie wojenne ze strony sprzymierzonych musiałoby być bardziej kategoryczne, niż w przeszłości i porozumienie musiałoby zostać osiągnięte pomiędzy nimi odnośnie granic z tego względu, że przyszły rząd rosyjski nie zezwoliłby na bardziej dogodne terminy aniżeli te, które można osiągnąć z rządem radzieckim" 183.
Wzbraniając się przed bardziej aktywnymi posunięciami wspierającymi Polskę Stany Zjednoczone zdecydowały się na podjęcie pewnych kroków natury technicznej i organizacyjnej. Chodziło przede wszystkim o zapewnienie prawidłowego systemu dostaw alianckich przez Gdańsk i ich odpowiednie odprowadzenie do Polski. Rząd Stanów Zjednoczonych poinformował o tych sprawach swego ambasadora w Paryżu.
Zdecydowana większość dyplomatów amerykańskich opowiadała się wyraźnie za jak najrychlej szym zawarciem pokoju przez obie walczące strony. Motywacje takiego stanowiska były dwojakie. Po pierwsze, fakt, iż dyplomacja polska nie zdołała uzyskać wsparcia materialnego i politycznego w takim zakresie, w jakim go oczekiwała, bynajmniej nie dowodził istnienia sympatii dla Rosji Radzieckiej. Były to raczej objawy zniecierpliwienia z faktu przedłużania się konfliktu i wynikłej stąd niemożliwości nawiązania rychłych stosunków z Rosją, głównie ekonomicznych, w zasadzie bez względu na jej przyszły ustrój wewnętrzny. Takie koncepcje we wrześniu 1920 roku wysuwał już E. M. House i grupa jego zwolenników, reprezentujących amerykańskie kręgi wielkokapitałowe 184.
Drugą motywacją, skłaniającą polityków amerykańskich do wywierania nacisków zmierzających do jak najrychlejszego wszczęcia negocjacji rozejmowych, o mniejszym jednak stopniu realizmu niż koncepcja przedstawiona powyżej, była tradycyjna linia Lansinga,
3 Ibidem.
184 White do sekretarza stanu, Warszawa, 20 sierpnia 1920, telegram 459 (NA 760 c.61/243). Podobny pogląd podziela J. W. Wilson w swej pracy Ideology and Ekonomia, US Relations with the Soviet Union 1918 - 1933, Colombia (Missouri) 1974, s. 18 i n. - uważa on, iż wobec nieuwzględnienia w nocie Colby'ego spraw handlu, jego ograniczeń, długów i kwestii znacjonalizowanej własności amerykańskiej przez rząd radziecki, notę można wręcz traktować jako sygnał do rozpoczęcia handlu między USA i Rosją Radziecką.
235
podjęta przez Colby'ego, w ramach której działał Gibson. Rozwiązaniem przez nich najbardziej pożądanym była wielkorosyjska republika burżuazyjna, zachowująca, z niewielkimi odchyleniami - stan terytorialny dawnego imperium carskiego. Takie rozstrzygnięcie również spełniałoby nadzieje osiągnięcia znacznych korzyści gospodarczych przez koła amerykańskiego biznesu. Dla tej koncepcji konieczne jednak były do spełnienia dwa warunki: obalenie władzy radzieckiej i zachowanie integralności terytorialnej Rosjilss. Żaden z nich jednak nie stanowił celu polskiej polityki wschodniej. Dały znać o sobie również dwie ścierające się ze sobą orientacje wśród amerykańskich polityków i biznesmenów w ocenie polskiej polityki wschodniej186. Pierwsza z nich (E. House, W. Yanderlipp, J. Helman i inni) była dążeniem realistycznym, podczas gdy druga była bardziej tradyc-jonalistyczna, wilsonowska. W pierwszym przypadku polityka Polski względem Rosji Radzieckiej była od początku czynnikiem hamującym realizację celów gospodarczych, podczas gdy dla drugiej, idealistycznej wizji Rosji Lansinga, Colby'ego i Gibsona, była ona czynnikiem sprzyjającym, ale do pewnego momentu. Momentem tym był punkt szczytowy polskiej ofensywy, jakim było zajęcie Kijowa. Późniejsze polskie poczynania, powodzenia kontrofensywy radzieckiej doprowadziły zarówno tradycjonalistów, jak i realistów do mniemania, iż wspieranie realizacji polityki polskiego rządu prowadzić może do konsolidacji władzy radzieckiej. Polska przestała być elementem polityki amerykańskiej względem Rosji nie tylko za sprawą powszechnego w Stanach Zjednoczonych przekonania o nieuchronnej wcześniej czy później klęsce armii polskiej. Pomimo że osąd ten został za-
185 FR, 1920, t. III, s. 445.
186 por coHjy do American High Commissioner (adm. Bristol w Konstantynopolu) Waszyngton 27 sierpnia 1920, telegram 48 (NA 861 01/232), gdzie wyłożył swoje poglądy odnośnie do rządu Wrangla; por. też Gibson do sekretarza stanu, Warszawa 2 września 1920, telegram 483, FR, 1920, t. III, s. 401 - 403. Por. też White do sekretarza stanu, Warszawa, 20 sierpnia 1920, telegram 459 (NA 760 c.61/243). Zob. też Colby do charge (White) w Polsce (Waszyngton 21 sierpnia 1920, telegram 363, FR 1920. t. III, s. 391, 392); por. też Gibson do sekretarza stanu, nota z Warszawy 15 października 1920, telegram 667 (NA 761 c.61/394); por. też "Washington Post" z 22 października 1920, "New York Times" z 16 październia 1920 r. Zob. też dokumenty Departamentu Stanu sygnowane NA 861. 01/257; AAN, Amb, RP w Paryżu (30), Raport Franciszka Pułaskiego z 29 marca 1921 pt. Rosyjska polityka Stanów Zjednoczonych za rządów Wilsona i Hardinga.
236
chwiany końcowym rezultatem zmagań - - fakt ten pozostał bez znaczenia. Przemiana, jaka we wrześniu i październiku 1920 r. zachodziła w amerykańskiej polityce zagranicznej, załamanie się wilsonowskiej wizji powojennego świata, rozważanie w kręgach biznesu realistycznej, pragmatycznej perspektywy ułożenia stosunków z Rosją Radziecką coraz częściej spychały Polskę w amerykańskiej polityce zagranicznej na dalszy plan.

Rozdział XII
UZNANIE PAŃSTW EUROPY ŚRODKOWOWSCHODNIEJ PRZEZ STANY ZJEDNOCZONE
Źródła Departamentu Stanu z początku lat dwudziestych wymieniają następujące państwa wchodzące w skład tego rozległego obszaru: Austria, Czechosłowacja, Estonia, Jugosławia (a ściślej do 1929 r. Królestwo Serbów, Chorwatów i Słoweńców), Litwa, Łotwa, Niemcy, Polska, Rosja, Rumunia, Ukraina, Węgry.
Pod względem intensywności rozwoju spraw odrodzenia narodowego spośród wyżej wymienionych państw na terenie Stanów Zjednoczonych na czoło wysuwały się sprawy: czeska i słowacka, jugosłowiańska, litewska i polska.
Liczba Słowaków w Stanach Zjednoczonych szacowana była, w sposób nieco zawyżony, przez T. G. Masaryka na 850 tyś., zaś Czechów na 300 tyś. Rozwijali oni szeroką działalność narodową w Stanach Zjednoczonych. Powstały w Paryżu, w 1916 r., Czechosłowacki Komitet Narodowy zabiegał wielokrotnie u polityków amerykańskich o udzielenie wsparcia dla idei tworzenia czeskich legionów we Francji, Anglii i Rosji. Zawarcie umowy między przywódcą czeskim T. G. Masarykiem a emigracją słowacką o utworzenie wspólnego państwa dokonało się, co warto podkreślić, na gruncie amerykańskim - w Pittsburgu 28 października 1918 r.1
W dniu 20 lipca 1917 r. premier rządu serbskiego Pasić i przewodniczący Komitetu Jugosłowiańskiego Trumbić podpisali na Korfu
! Zob. Zbiór dokumentów Prehled Ceskoslovenskych dejin 1918 - 1945, t. III, Praha
1956. 238
deklarację o charakterze umowy o solidarności Słowian południowych, głoszącą walkę o utworzenie wspólnej państwowości. Deklaracja ta została przychylnie przyjęta przez dyplomację amerykańską, gdyż deklarowana solidarność Słowian południowych uznawała, że w rachubie przywódców mocarstw, w tym i Stanów Zjednoczonych, liczyły się już nie rozczłonkowane nieliczne oddziały armii jugosłowiańskiej czy chaotycznie działające grupy partyzanckie, ale również czterystutysięczna armia serbska walcząca na froncie salonickim i całym czarnogórski ruch partyzancki2.
Działalność emigracji litewskiej była prowadzona od 1916 r. bardzo energicznie, zwłaszcza dzięki inicjatywie popartej przez senatora J. H. Lewisa z Illinois i członka Izby Reprezentantów J. J. Caseya z Pensylwanii, którzy przedłożyli prezydentowi W. Wilsonowi rezolucję O Dniu Litwy. Wilson wyznaczył 16 listopada dniem litewskim i przy tej okazji dzięki zręcznemu działaniu przywódców emigracji litewskiej zebrano blisko ćwierć miliona dolarów na rzecz "sprawy litewskiej", co było naówczas sumą niemałą3.
Rozwój sprawy polskiej w Stanach Zjednoczonych w latach 1917 - 1918 łączył w sobie elementy działalności politycznej i militarnej. Poza działalnością przywódców KNP i WN, polegającą głównie na przedstawieniu historycznych i moralnych racji odrodzenia się państwowości polskiej, w kołach administracji wilsonowskiej wcześnie rozpoczęto energiczną działalność na rzecz wsparcia postulatów politycznych argumentem współdziałania na polu wojskowym. Skłoniło to zapewne ówczesnego sekretarza R. Lansinga do ponownego
2 Kształt stosunków amerykańsko-SHS przedstawia V. S. Mamatey, The United States and East Central Europę 1914 - 1918, Princeton 1957, s. 346 - 379. Interesujące materiały dotyczące polityki USA wobec SHS zawiera m.in. zbiór: Gradja za povijest sindikalnogo pokreta w Hrvatskoj od Kongresa ujedinjenja do Obznane (1919 - 1920), Zagreb 1956.
3 Stosunki amerykańsko-litewskie naświetla studium A. N. Tarulisa, Ameri-can-Baltic Relations 1918 - 1922, The Stmggle Over Recognition, Washington 1956. Sprawy uznania państw bałtyckich ibidem, s. 339 - 361; por. też następujące źródła dokumentalne: Conference de la Paix 1919 - 1920. Recueil des Acts de la Conference, Partie II: Commissions de la Conference (Proces Verboux, Rapports et Dokuments).
' Questions Territoriales (2), Commissions des Affairs Polonaises (Paris 1924); (7) Commissions des Affairs Baltigues (Paris 1923). Zob. też opracowanie Lithuanian Information Bureau, "Lithuanian Recognition" Advocated by Honorary William G. Mc Adoo, Dr Herbert Adams Gibbons, Hon, Walter M. Chandler, (Washington 1921).
239
zastanowienia się nad pozytywami i negatywami utworzenia Tymczasowego Rządu Polski w Ameryce. Dyplomacja amerykańska znała szczegóły akcji o przyłączeniu się Amerykanów polskiego pochodzenia do organizowanych w Rosji przez KNP drużyn strzeleckich. Po długotrwałych zabiegach Komitetowi Narodowemu Polskiemu udało się uzyskać, krótkotrwały zresztą, patronat nad legionem poprzez utworzony za zgodą władz carskich Komitet Organizacyjny Polskich Drużyn Ochotniczych. W oddziałach tych, którym jeszcze przed wymarszem na front zmieniono nazwę z "Legion Polski" na "739 i 740 - numer drużyny urodzonych w Kraju Przywiślańskim", rozkazy wydawano po rosyjsku, komenda była rosyjska, natomiast między sobą rozmawiano po polsku. Dowódcą 739 drużyny został carski płk Reutt, którego tajny raport z marca 1915 r. donosił, że "do służby w Legionie, który liczył wtedy około 900 żołnierzy, zgłosiło się 800 ochotników przybyłych ze Stanów Zjednoczonych, ale pragnęli oni służyć w legionie, a nie w drużynie" 4. Pokazuje to jakże wysoką świadomość patriotyczną polskiego wychodźstwa w Stanach Zjednoczonych już w pierwszym roku trwania światowego konfliktu.
Pod względem stopnia zaangażowania dyplomacji amerykańskiej w rozstrzyganie spraw granicznych, w okresie debat paryskich, na pierwszym miejscu plasuje się całokształt problemów związanych z kształtowaniem granic niemieckich. Dużą wagę przykładali eksperci amerykańscy do wszechstronnego badania stosunków czechosłowac-ko-niemieckich i polsko-niemieckich. Stosunek dyplomacji amerykańskiej do państw bałtyckich i wschodnich granic Polski uzależniony był od relizowania przez Wilsona idei "wielkiej, zintegrowanej" a jednocześnie spacyfikowanej Rosji.
Osobnym torem toczyły się zabiegi dyplomacji Stanów Zjednoczonych w przeddzień i w okresie rewolucji na Węgrzech. Wysłany do Budapesztu w dniach 15 - 20 stycznia 1919 r. ze specjalną misją sondażową Archibald L. Coolidge bynajmniej nie uspokoił areopagu paryskiego rozwojem sytuacji na Węgrzech. W następstwie delegacja Stanów Zjednoczonych uznała za konieczne zachowanie powściągliwości podczas kształtowania terytorialnych zrębów państwowości
4 Biblioteka KUL, Dział rękopisów. Papiery J. Steckiego, rękopis 566, k. 22; por. też H. Jabłoński, Polityka Polskiej Partii Socjalistycznej w czasie wojny 1914 - 1918, Warszawa 1958, s. 120.
240
węgierskiej, co znalazło wyraz w opracowaniu planu nowych granic Węgier przez zespół ekspertów amerykańskich. Plan amerykański z 21 stycznia przewidywał m.in. wejście Czechosłowacji w posiadanie Rusi Przykarpackiej na zasadzie mandatu Ligi Narodów, przyłączenia Wyspy Żytniej na Dunaju do Węgier, oddanie Rumunii Siedmiogrodu i dwóch trzecich Banatu -- pod warunkiem "protekcji" nad mniejszością węgierską. Linia demarkacyjna z Czechosłowacją miała biec od Bratysławy, linią Dunaju na południe od Rymanowskiej Soboty pozostawiając Koszyce przy Słowacji i dalej rzeką Ung. Z Rumunią granica miała przebiegać po linii od Aradu przez Nagyvarad, Nagy Kardy (miasto po stronie Węgier), Szatmarnementi (mający należeć do Węgier), dalej Cisą od Maramarosziget w kierunku wschodnim. Okręgi Zenta, Topolya, Magyarkamizsa, Szabdka mające zwarte skupiska ludności węgierskiej, nie miały wejść do Jugosławii. Eksperci amerykańscy postulowali też zachowanie granic historycznych między Węgrami i Austrią5.
Określeniem, które budziło wyraźną niechęć wśród ekspertów amerykańskich, był "irredentyzm". Przykładem może być ich stanowisko w sprawie ustanowienia granic czeskich, jak również polsko--niemieckiej, polsko-litewskiej i jugosłowiańskiej. Komisja do spraw czechosłowackich rozpoczęła pracę w Paryżu 27 lutego, przy czym gównym i wytrwałym ich obrońcą i rzecznikiem daleko idących żądań czechosłowackich okazała się Francja. Oponentem były Stany Zjednoczone występujące z pozycji "prawa do samookreślenia". Komisja, w następstwie starań francuskich, przyjęła zasadę, że za podstawę dyskusji należy przyjąć "historyczne granice z 1914 roku Czech, Moraw i Śląska". Zastrzeżenia względem tych projektów złożył przedstawiciel amerykański Ch. Seymour. W tym przypadku Amerykanie chcieli takich korektur granic historycznych, aby dość wydatnie zmniejszyć liczbę Niemców w Czechosłowacji, co ich zdaniem groziło "powstaniem irredenty bądź to niemieckiej bądź czeskiej". Aby temu zapobiec, proponowali oni oddanie Rzeszy okręgu Chebu oraz rejonów Rumburka, Frydlantu i Szluknowa6.
5 Politykę USA wobec Węgier syntetycznie kreśli N. G. Levin jr, Woodrow Wilson and World Politics, New York 1968, s. 185; Por. też zbiór dokumentów Iratok as ellenforradolom tortenetehez. 1919 - 1945. Kotet l, 1919 - 1921, Budapest 1956. Por. też studium H. Batowskiego, Rozpad Austro-Węgier 1914 - 1918, Wrocław 1965.
6 Por. P. S. Wandycz, France and her Eastern Allies 1919 - 1925, Minneapolis
241
Motywy uznawania bądź nieuznawania nowo powstałych rządów we wschodniej Europie Środkowej przez Departament Stanu można uporządkować w trzech grupach. Pierwszą z nich tworzyły akty uznania będące wynikiem obopólnego dążenia do ustanowienia wzajemnych stosunków i ich dalszego umacniania. Pomijając Niemcy, które były pierwszoplanowe w ówczesnych amerykańskich środkowo-wschodnioeuropejskich kalkulacjach - do grupy tej należałoby zaliczyć Czechosłowację i Polskę. Drugą grupę stanowiło Królestwo Serbów, Chorwatów i Słoweńców, które rząd amerykański 5 lutego 1919 r. uznał de iure, zaś dokumenty Departamentu Stanu wyraźnie wskazują, iż takie posunięcie podyktowane było "zagrożeniem bol-szewizmu". Wreszcie trzecią grupę tworzyły Rosja i państwa bałtyckie. Tym ostatnim uznanie udzielone zostało z opóźnieniem (25 lipca 1922 r.)wynikłym przede wszystkim z wahań Departamentu Stanu w kwestii rosyjskiej i rozstrzygnięcie konfliktu polsko-litewskiego.
Proces uznawania przez Departament Stanu nowo powstałych rządów narodowych we wschodniej Europie Środkowej był zjawiskiem złożonym. O meandrach taktyki dyplomacji amerykańskiej świadczą omawiane wyżej kwestie związane z KNP, gabinetem Paderewskiego, notą B. Colby'ego z 10 sierpnia 1920 r., kwestią Galicji Wschodniej, czy reakcją na oświadczenie Departamentu Stanu
0 sytuacji w państwach bałtyckich w końcowej fazie konfliktu polsko-radzieckiego. Praktyka polityczna pokazała, że nie było tu żadnych reguł ustalonych a priori. W dyplomacji amerykańskiej pojawiał się zawsze jednak pragmatyczny osąd danego problemu czy sytuacji przez ekspertów zajmujących się problematyką wschodnio-
1 środkowoeuropejską. Dokonana po dziesięciu latach próba politycznej i prawno-międzynarodowej interpretacji posunięć Departamentu Stanu w zakresie reguł w udzielaniu uznania rządom wschodniej Europy Środkowej powinna być traktowana z pewną dozą sceptycyzmu. Dotyczy to wykładni, której dokonał dr Green H. Hackworth, radca prawny Departamentu Stanu, w swym referacie wygłoszonym na dwudziestym piątym dorocznym spotkaniu Amerykańskiego Stowarzyszenia Prawa Międzynarodowego (American Society for International Law) w Waszyngtonie, zatytułowanym Polityka Stanów
1962, s. 16 - 58. Zob. też zbiór dokumentów: Prehled Ceskoslovenskych dejin, t. III op. cit. Ciekawą pracą jest studium J. S. Hajeka, Wilsonovska legenda w dejmach CSR, Praha 1953.
242
Zjednoczonych w uznawaniu nowych rządów na przestrzeni ostatnich dwudziestu pięciu lat1.
G. H. Hackworth przytoczył trzy podstawowe zasady, którymi rząd Stanów Zjednoczonych kierował się w udzielaniu uznania nowo powstałym rządom na obszarze wschodniej Europy Środkowej. Po pierwsze, jego zdaniem, rząd taki "powinien był posiadać całkowitą kontrolę nad aparatem administracyjnym całego państwa". Drugim warunkiem było "nieistnienie czynnego oporu wobec rządu, który miał być uznany". Po trzecie wreszcie, rząd taki "musiał wykazywać swą chęć i wyraźną zdolność do wypełnienia zobowiązań międzynarodowych".
W złożonej i nabrzmiałej konfliktami terytorialnymi wschodniej Europie Środkowej, w pierwszych latach po wojnie światowej, stosowanie wyżej wymienionych reguł w sposób kategoryczny było niemożliwe. Wydaje się, że wywód G. H. Hackwortha stanowił miłe dla ucha porównanie tych reguł do zasad polityki zagranicznej USA sformułowanych jeszcze przez Th. Jeffersona. Nie znalazły one potwierdzenia w praktyce polityki uznania przez rząd Stanów Zjednoczonych nowo powstałych reprezentacji politycznych we wschodniej Europie Środkowej. Okoliczności udzielania uznania w omawianym tutaj okresie KNP, rządowi warszawskiemu czy rządom litewskiemu, łotewskiemu, estońskiemu są częściowym, ale wystarczającym dowodem istnienia po stronie dyplomacji amerykańskiej pragmatycznej kalkulacji w tym zakresie.
7 G. H. Hackworth, The Policy of the United States in Recognizing New Gonernments During the Past Twenty - Five Years, "Proceedings of the American Society of International Law" 1931, t. 25, s. 120 - 131.
Rozdział XIII
IMIGRACJA DO STANÓW ZJEDNOCZONYCH
Z OBSZARÓW WSCHODNIEJ EUROPY ŚRODKOWEJ.
ZJAWISKO REEMIGRACJI
Oddziaływanie propagandowe dyplomacji Stanów Zjednoczonych zaznaczyło się w społeczeństwach Europy środkowowschodniej pojawieniem się mitu W. Wilsona jako ich dobroczyńcy. Silny był również mit Ameryki, funkcjonujący w świadomości odrodzonych państwowo narodów polskiego, czeskiego, jugosłowiańskiego i innych. Nie bez wpływu na jego rozwój była fascynacja wszystkim, tym co amerykańskie - - działalność ARA, zwłaszcza walka z głodem, chorobami, pomocą dla dzieci, była bez wątpienia tutaj czynnikiem potęgującym i oddziaływującym na szeroką skalę. Wzmagało to emigrację z wyniszczonej wojną Europy środkowowschodniej za ocean. Było to zjawisko szersze aniżeli powroty ze Stanów Zjednoczonych do odrodzonych ojczyzn. Pojawiło się również osobne zjawisko reemigracji, szczególnie silne u niedawnych emigrantów, nie wrośniętych w życie amerykańskie. Tłumaczyło się przede wszystkim znacznym rozczarowaniem realiami życia i warunkami materialnymi w Stanach Zjednoczonych. Również przekonywające są argumenty wskazujące na wzrastającą niechęć władz amerykańskich i amerykańskiej opinii publicznej do wzrastającej wówczas z roku na rok fali przybyszów.
Przypomnijmy, że w 1905 r. po raz pierwszy liczba przybyszów do Stanów Zjednoczonych przekroczyła jeden milion, zaś w 1907 r. osiągnęła rekordową wysokość 1,3 min. Pomimo że w latach następnych (1908-1914) fala imigracji nieco opadła, to w ciągu 14 pierwszych lat naszego wieku przybyło do Stanów Zjednoczonych blisko 13
244
min osób. Wśród nich dominowały elementy "nowej imigracji" - ludzie pochodzący z obszaru wschodniej, środkowej i południowej Europy, imigranci z Austro-Węgier, Niemiec, Rosji carskiej i Włoch. W 1910 r. żyło w Stanach Zjednoczonych 92 min osób, z czego 13,5 min (blisko 15%) było urodzonych poza granicami USA -- byli to imigranci, z których ogromna większość naturalizowała się po względnie krótkim okresie i uzyskała prawa obywateli amerykańskich. Trafnie komentują ten proces Charles i Mary Beardowie w swej pracy o rozwoju cywilizacji amerykańskiej: "Kiedy Irlandczycy i Niemcy zadomowili się już w przemyśle, rolnictwie, polityce - - do kopalń węgla, hut i fabryk konfekcyjnych przybywali teraz silni robotnicy z Europy wschodniej i południowej Włosi, Grecy, Chorwaci, Czesi, Słowacy, Polacy, Węgrzy, Rumuni, Rosjanie, Żydzi" 1.
Ci nowi przybysze stanowili konkurencję, zagrożenie dla miejsc pracy i poziomu płac. W 1917 r. amerykańskie związki zawodowe wygrały toczoną od trzydziestu lat batalię i pomimo veta prezydenta Wilsona przeforsowały w Kongresie ustawę nie dopuszczającą do imigracji obcokrajowców, którzy "mając powyżej szesnastu lat i będąc fizycznie zdolni do czytania, nie umieją czytać po angielsku ani w innym języku czy dialekcie, włącznie z hebrajskim i jidysz"2. Ta zasada w praktyce nie przyczyniła się do poważniejszego zmniejszenia imigracji. W 1921 r. Kongres uchwalił nową ustawę ograniczającą liczbę wpuszczanych do Ameryki obcokrajowców do określonego procentu ich rodaków żyjących w Stanach Zjednoczonych w 1910 r.
Oto jak przedstawiała się imigracja do Stanów Zjednoczonych z krajów Europy środkowowschodniej w interesującym nas tu okresie na podstawie oficjalnych statystyk zebranych przez Bureau of Census of US Departament of Commerce. Za kraje "Europy Środkowej", opracowujący statystykę, uznali: Niemcy, Polskę, Czechosłowację, Austrię, Węgry, Jugosławię; za kraje "Europy Wschodniej": ZSRR, Łotwę, Estonię, Litwę, Finlandię, Rumunię, Bułgarię, Turcję (jej część europejską).
Ch. A., M. R. Beard, Rozwój cywilizacji amerykańskiej, t. II, Era przemysłowa, s. 199. Warszawa 1961.
2 Ch. A., M. R. Beard, op. cit.. s. 597; por. też J. Wędrowski Prawo do obywatelstwa, [w:] Prawa człowieka w Stanach Zjednoczonych (pr. zb. pod red. W. Sokolewicza), Warszawa 1985, s. 351 i n.
245
Tabela 2
Imigracja do Stanów Zjednoczonych z Europy Środkowej i Wschodniej wg deklarowanych narodowości
Rok Europa Środkowa Europa Wschodnia
Niemcy Polska Czechosłowacja Jugosławia Węgry Austria - łącznie ZSRR kra/e bałtyckie Finlandia - łącznie Rumunia Bułgaria europejska cześć Turcji
1919 51 53 1 403 51
1920 1 001 4 813 5 666 i 751 3 913
1921 6 803 95 089 77 069 10 193 32 793
1922 17 931 28 635 29 363 19 910 12 244
1923 48 277 26 538 34 038 21 151 16 082
1924 75 091 28 806 32 700 20 918 13 173
1925 46 068 5 341 4 701 3 121 1 566
Źródło: Hislorical Stalisties of Ihe United States, Colonial Times to 1957. Washington 1960, s. 56.
Wobec powyższych danych amerykańskich wypada zasygnalizować istotne rozbieżności w zestawieniu przykładowo z danymi polskimi za ten sam okres. Według polskich statystyk liczby Polaków przybywających na stałe do Stanów Zjednoczonych przedstawiały się następująco: w 1920 do Stanów Zjednoczonych wyemigrowało 40 095,
Tabela 3
Skład narodowościowy imigracji do Stanów Zjednoczonych z krajów Europy Środkowej i Wschodniej wg miejsca urodzin
Rok
Kraje Europy Środkowej i Wschodniej
1910 1920 1930
Niemcy 2 311 085 1 686 102 1 608 814
Polska 937 884 1 139 978, 1 268 583
Czechosłowacja - 362 436 491 638
Austria 845 506 575 625 370 914
Węgry 495 600 397 282 274 450
Jugosławia 169 437 211 416
ZSRR 1 153 624
Łotwa 1 400 489 20 673
Estonia 1 184 382 3 550
Litwa 135 068 193 606
Finlandia 129 669 149 824 142 478
Rumunia 65 920 102 823 146 393
Bułgaria 11 453 10 477 9 399
Turcja (część europejska) 32 221 5 284 2 577
Łącznie 6 013 720 6 134 825 5 897 795
Źródło: Historical Statisties .... op. cit., s. 66.
246
w 1921 91 101, w 1922 27 723, w 1923 31 627, w 1924 4290, w 1925 9089 3. Rozbieżności podobne dotyczą również innych grup narodowościowych, jak również danych zawartych w tabeli 3.
Niewątpliwy wpływ na politykę Stanów Zjednoczonych wobec narodów ze wschodniej Europy Środkowej odgrywała emigracja z tych obszarów. Polityczna rola emigrantów z tej części Starego Kontynentu, zwłaszcza w fazie neutralizmu Stanów Zjednoczonych, jak również później, w okresie czynnego udziału Stanów Zjednoczonych w wojnie, poddawana była najrozmaitszym interpretacjom. Poczynając od opracowań, które dopatrywały się negatywnego wpływu różnych grup narodowych emigracji środkowo-wschodnio-europej-skiej na rozwój i realizację amerykańskiej polityki zagranicznej, po poglądy negujące w ogóle jakikolwiek wpływ czynnika emigracyjnego na kierunek i treść polityki europejskiej Stanów Zjednoczonych4.
Ten ostatni pogląd, opierający się na analizie danych, głównie z zakresu kwantytatywnie pojętej historii społecznej -- wskazuje na dużą aktywność polityczną wszystkich grup emigranckich w USA jedynie w skali lokalnej, co najwyżej stanowej. Na poziomie agend federalnych, w Departamencie Stanu, Komitetów Kongresu, wreszcie w jego obu izbach, w procesie tworzenia się polityki zagranicznej nie spotykamy się z wyraźniejszymi akcentami wyrażającymi przejawy imigranckich partykularyzmów 5. Wpływowym natomiast czynnikiem oddziaływania imigranckich emocji narodowych na kierunek polityki zagranicznej Stanów Zjednoczonych były głosy w toku kampanii prezydenckich i w przeddzień przystąpienia Stanów Zjednoczonych do
3 Por. A. Zarychta, Dwudziestolecie emigracji z Polski, 1918 - 1938, Warszawa 1939, maszynopis w AAN, MSZ 9889, k. 140 tab. Wychodźstwo do krajów pozaeuropejskich.
4 L. Gerson, Woodrow Wilson and the Rebirth of Poland, New Haven, 1953, s. 200 210; O wiele bardziej dokładnie, na podstawie badań empirycznych, J. Ch. Yinson,
Referendum for Isolation: Defeat of Anicie Ten, Athens 1961, s. 45 - 48.
5 W. E. Kuehl, Seeking World Order: The United States and International Organisation to 1920, Nashville 1969, s. 200 - 232; zob. też S. E. Herman, Eleven Against War, Studies in American International Thought, New York 1965, s. 179 - 229; v. Gregory, The Origins of American Intervention in the First World War, New York 1971, s. 4 i n. Por. też J. Wędrowski, Polityka europejska W. Wilsona w okresie neutralUmu, Referat na I Sesję Amerykanistyczną IH PAN, Warszawa. Maj 1973 (maszynopis biblioteka IH PAN w Warszawie).
247
wojny6. W tym przypadku jednakże obie partie wyposażyły swych kandydatów w odpowiedni arsenał środków łagodzących w postaci oświadczeń, obietnic itp.
Treść przemówień Woodrowa Wilsona, wygłoszonych w toku kampanii 1916 r., była tego najlepszym przykładem7. Odrodzenie państwowości polskiej, nawiązanie wzajemnych stosunków politycznych zintensyfikowało procesy imigracyjne, zwłaszcza po zakończeniu Konferencji Pokojowej. Silniejszy jednak od oficjalnych więzów był mit Ameryki funkcjonujący w świadomości odradzających się państwowo narodów wschodniej Europy Środkowej, a ukształtowany głównie w okresie wojny wilsonowskim programem przebudowy świata pod hasłem "Nowej Wolności" (New Freedom)9. Relacje amerykańskich i sojuszniczych wysłanników do Polski podkreślają ogólną fascynacje Stanami Zjednoczonymi i treścią głoszonych przez polityków amerykańskich, z Wilsonem na czele, haseł9. Warto przytoczyć wrażenia jednego z obserwatorów brytyjskich: "Wśród kół naukowych wyższych uczelni warszawskich słowo Wilson jest synonimem wolność i jest wymawiane przy okazji spotkań towarzyskich i oficjalnych"10.
Na ogólną liczbę 430 000 imigrantów przybyłych w 1920 r. (do 30 czerwca 1920 r.) do Stanów Zjednoczonych liczba Polaków wynosiła, według amerykańskich danych oficjalnych, zaledwie 4821 n (według
6 H. C. Peterson, Propaganda for War, Oklahoma 1939, s. 61 i n.; E. Costrell, How Maine Yiewed the War. 1914 -1917, Massachusetts 1940, s. 124. Zob, też C. Cummines, Indiana Public Opinion and the World War 1914 - 1917, Indiana 1945, s. 62 - 64; J. C. Crighton, Missouri and the World War 1914 - 1917, Columbia 1947, s. 83.
7 PPWW, t. II, s. 332, 358, 374 - 375.
8 Por. N. G. Levin jr, Woodrow Wilson and World Politics America response to War and Revolution, Oxford 1967, s. 161, 170 - 184, 188, 190, 191 - 192.
9 Np. WWWS, t. I, s. 312 - 318, gdzie zamieszczone są relacje misji amerykańskich w Polsce o odczuciach Polaków wobec Ameryki i Wilsona.
10 Ibidem.
11 Zob. Studium Immigration and Naturalization Service, [w:] Annual Reports ofthe Commissioner General of Immigration, Report 1919 - 1945, New York 1945, s. 32 - 34, 45 - 50, 213, 239, 266; zob. też: Historical Statistics of the U.S. from Colonial Times, Washington 1960, s. 48 i n. Dane do 1920 r. włącznie dotyczą tam, jak się określa "Polaków przybyłych z zaboru pruskiego, austriackiego i rosyjskiego" łącznie. Trudności i kontrowersyjny sposób interpretowania danych na temat liczebności Polonii ujawnia w interesujący sposób artykuł M. M. Drozdowskiego, Dzialalność Polonii amerykańskiej w walce o niepodleglość Polski w latach 1910 - 1918, [w:] Polonia wobec
248
polskich ponad 48 000). Jednakże już w 1921 r., kiedy to ogólna liczba imigrantów przybyłych do Stanów Zjednoczonych podwoiła się (w porównaniu z rokiem 1920) liczba Polaków wynosiła 95 080 12. Tak gwałtowny przyrost liczby przybyszów z Polski w 1921 r. stanowi punkt szczytowy w historii emigracji polskiej do Stanów Zjednoczonych w okresie międzywojennym. Wykraczając poza zakres czasowy pracy warto wskazać, że późniejsze lata (1923-1926) zaznaczyły się tendencją spadkową w ilości emigrantów z Polski udających się do Stanów Zjednoczonych 13.
Równolegle z procesem emigracji ze wschodniej Europy Środkowej do Stanów Zjednoczonych, potęgowało się zjawisko reemigracji na ziemie ojczyste. Odrodzenie Polski, silnie akcentowane w programie politycznym W. Wilsona, nie pozostało bez wpływu na świadomość Polaków w Ameryce. Na ogólną liczbę reemigrantów powracających do Polski w 1919 r. zaledwie 10% stanowili Polacy z poprzednich pokoleń wychodźczych. Brak jest danych dotyczących zjawiska reemigracji 14. Można jednak zaryzykować twierdzenie, iż w roku 1919 powróciło do kraju, na stałe, około 9-10 tyś. Polaków. W roku 1920 liczba ta powiększyła się do ponad 18 000, w 1921 zaś osiągnęła swoje apogeum wynoszące, zdaniem niektórych, ponad 42 000 15. Nawet na podstawie powyższych danych można wysnuć wniosek, iż zjawisko reemigracji ze Stanów Zjednoczonych ludności z obszarów Europy środkowowschodniej było, w przypadku ludności polskiej, w pierwszej połowie lat dwudziestych znaczne16. Oficjalne statystyki amerykańskie apogeum zjawiska reemigracji ze Stanów Zjednoczonych do krajów Europy środkowowschodniej wskazują na lata 1927-1929, przy zachowaniu odrębności pozycji "dobrowolnie reemigrujący"
niepodległości Polski w czasie I wojny światowej, (pod red. H. Kubiaka), Wrocław 1979, s. 63. Z wywodami M. M. Drozdowskiego polemizuje F. Stasik w artykule: W sprawie wkladu Polonii amerykańskiej w odzyskanie niepodległości, ibidem, s. 227 - 228.
12 Economic Statistics Administration Beurau of Census, Washington 1973, s. 91.
13 1922 r. 28 635; 1923 r. 26 538; 1924 r. 18 806; 1925 r. 5341; 1926 r. - 3857 dane za: Annual Reports..., op. cit.
14 Źródłem, które zawiera dane, zebrane przez dość liczny personel urzędniczy, są: Annual Reports ofthe Commissioner General of Imigration, New York 1926, s. 213, 239.
5 Ibidem, s. 213, 239; por. też fragmentaryczne dane w Historical Statistics of U.S., Waszyngton 1967, s. 53.
6 Ibidem. Subtelności różnic szacunków ilościowych amerykańskich i polskich zob. A. Brożek, Polonia amerykańska 1854 - 1919, Warszawa 1977, s. 224 - 227.
249
i "przymusowo deportowani". Według źródeł amerykańskich liczba reemigrantów z USA do Europy Wschodniej i Środkowej stopniowo rosła. W 1927 było ich 15 021, w 1928 -- 19 946, w 1929 25 888. W tych latach liczba polskich reemigrantów utrzymywała się zarówno w szacunkach amerykańskich, jak i polskich źródeł, na poziomie 2-3 tyś. rocznie17.
Daje się ono tłumaczyć przede wszystkim rozczarowaniem realiami życia i warunkami materialnymi w Stanach Zjednoczonych. Przekonywające są również argumenty wskazujące na wzrastającą niechęć władz amerykańskich i amerykańskiej opinii publicznej do wzrastającej z roku na rok fali przybyszów. Tak oceniał tą sprawę z bliskiej perspektywy czasu, bo w 1924 r., prof Robert De Courcy Ward, znawca problemów emigracji z Uniwersytetu Harvarda: "Przez równo sto lat było narodową ideą, że Stany Zjednoczone powinny być azylem dla biednych i uciśnionych z każdego zakątka ziemi. Jednakże od końca* ostatniej dekady XIX wieku, jak również w ostatnich latach 1920 - 1924, znaczna zmiana opinii publicznej w tej kwestii daje znać o sobie" 18.
Charles i Mary Beardowie podkreślają, iż przez kongresmenów, w połowie lat dwudziestych, podzielany był pogląd wyrażony przez jednego z nich: "Skończyliśmy z domem dla obłąkanych, odpocznie nasz kocioł narodowościowy - - nasz naród musi być tak samo jednolity jak każdy inny naród Europy czy Azji"19.
Przyczyny powstania tej tendencji w amerykańskiej opinii publicznej były różne, dominowały jednakże czynniki natury ekonomicznej. Obawa utraty posiadanego miejsca pracy ze względu na konkurencję ze strony mniej wymagającego, ubogiego przybysza ze wschodniej Europy Środkowej była silna20. Rezultatem tych odczuć, w skali ogólnoamerykańskiej, były postanowienia Prawa Imigracyjnego
17 Historical Statistics of U.S., op. cit., s. 65; por. też A. Zarychta, op. cit., t. 142 tab. Powrót wychodźców z krajów pozaeuropejskich; por. też Annual Report of the
Commissioner General of Immigration to the Secretery of Labor, Fiscal Year ended June 30, Washington DC 1930, s. 208 - 209.
18 R. C. Ward, Our New Immigration Policy 1924, [w:] Viewing American History, Chicago 1929, s. 78; por. też podobne refleksje F. A. Ogg, National Progress of American Nation, New York 1918, s. 307 - 312.
19 Ch. A., M. R. Beard, op. cit., s. 597.
20 L. Ebserde, American Society, Ań Introductory Analysis. Sociological and Historical Approach, New York 1955, s. 46 - 47.
250
z 1921 roku, których głównym celem było limitowanie rocznej liczby przybyszów z danego państwa (wyraźnie na niekorzyść nowo powstałych państw wschodniej Europy Środkowej)21. Funkcjonowanie tych przepisów było jednak wysoce nieskuteczne i stanowiło przedmiot ostrej krytyki prowadzonej w duchu "obrony podstaw ameryka-nizmu" aż do roku 1924, kiedy to ustanowiono nowe, jeszcze bardziej restryktywne przepisy22. Z tych też względów zjawisko reemigracji stanowi nie tylko wyraz nostalgii patriotycznej rozbudzonej odrodzeniem kraju ojczystego, ale także gorzki przejaw rozczarowania realiami życia w ówczesnych Stanach Zjednoczonych.
21 W. S. Bernard, American Immigration Policy, New York 1950, s. 85 - 86.
22 Por. A. E. Cook, J. J. Hagerty, Immigration Laws ofthe United States. Compiled and Explained, Chicago 1929, s. 290.
Rozdział XIV
STANY ZJEDNOCZONE WOBEC KONFERENCJI W GENUI (10-16 KWIETNIA 1922)
Izolacjonizm amerykański, jak mogliśmy to prześledzić na przykładzie posunięć dyplomacji USA wobec Niemiec czy konfliktu polsko-radzieckiego, miał selektywny charakter. Interesy gospodarcze i polityczno-militarne narzucały Stanom Zjednoczonym całą gamę różnego rodzaju posunięć i powiązań międzynarodowych. Uwidoczniło się to w przypadku zawarcia odrębnego traktatu pokojowego z Niemcami, a także podczas morskiej konferencji rozbrojeniowej w Waszyngtonie w latach 1921 -1922, która doprowadziła do "Paktu Czterech" i "Paktu Dziewięciu", a także genewskiej konferencji rozbrojeniowej i planu Dawesa l.
Zdecydowany nawrót za prezydentury Warrena G. Hardinga do zasad leseferyzmu w polityce gospodarczej i tworzenia barier celnych na zewnątrz unicestwił rachuby znajdujących się w trudnej sytuacji gospodarczej państw wschodniej Europy Środkowej na kontynuację pomocy amerykańskiej. Umacniało to natomiast w uprzywilejowanej sytuacji Niemcy w ich handlu ze Stanami Zjednoczonymi. Zastrzegały one sobie, w odrębnie zawartym traktacie z Niemcami, wszystkie gwarancje, które przewidywał Traktat Wersalski dla mocarstw zwycięskich2.
W 1922 r. państwa europejskie dłużne były Stanom Zjednoczonym blisko 10 miliardów dolarów, nie licząc pożyczek powojennych. Dla
1 L. Pastusiak, Pól wieku dyplomacji amerykańskiej 1898 - 1945, Warszawa 1974, s. 156 i n.
2 R. F. Smith w pracy zbiorowej pod red. W. A. Williams, From Golony to Empire: Essays in the History of American Foreign Relations, New York 1972, s. 268.
252
porównania do 1914 r. Stany Zjednoczone dłużne były państwom Europy 2 miliardy dolarów 3. W ciągu 1922 r. Wielka Brytania uznając przewagę ekonomiczną USA, szukała możliwości uzyskania z ich strony wsparcia politycznego podczas zwołanej do Genui, w dniach 10-16 kwietnia 1922 r., pierwszej po wojnie konferencji gospodarczej.
Na udział Stanów Zjednoczonych w konferencji genueńskiej bardzo liczyła również Francja. Dyplomaci fancuscy w Berlinie byli przekonani, że próby nawiązywania układów handlowych przez Rosję Radziecką skończą się fiaskiem, do uznania zaś rządu radzieckiego nie dojdzie, gdyż przeciwdziałać temu będzie Francja wraz z innymi państwami, zaś cień "potężnej Ameryki przeważy szalę w tym kierunku"4.
Tymczasem udział Stanów Zjednoczonych w konferencji genueńskiej był od początku wątpliwy5. Rząd amerykański otrzymał co prawda formalne zaproszenie na konferencję wręczone w formie noty 16 stycznia 1922 r. przez ambasadora włoskiego w Waszyngtonie R. Ricci, jednak zwlekał on z udzieleniem odpowiedzi, pragnąc przez ten czas dokładnie zapoznać się z zagadnieniami, jakie wejdą w Genui pod obrady.
Część opinii politycznej w USA sympatyzowała z samą ideą konferencji i gotowa była zgodzić się na przedstawiciela Stanów Zjednoczonych w nadziei, że w wypadku sukcesu i konsekwentnego wzmocnienia ekonomicznego Europy powstaną dla amerykańskiego przemysłu możliwości dokonania poważniejszych inwestycji na kontynencie europejskim. Większość jednak polityków amerykańskich skłaniała się do przypuszczeń, że Genua okaże się jeszcze jednym fiaskiem, o tyle niebezpieczniejszym, że mogą być na niej omawiane sprawy finansowych zobowiązań Europy wobec USA6.
5 H. G. Moulton, L. Pasvolsky, World War Debt Setllements, Washington 1926, s. 401.
4 Por. Raport polityczny no 262 T, posła RP w Berlinie z 7 kwietnia (Pos. Paryż, w. 21, t. 4) Archiwum MSZ.
5 Papers Relations to the Foreign Relations of the Unitet States (dalej FRUS), 1922,1.1, s. 387; zob. tamże depesza sekretarza stanu Ch. E. Hughesa do R. W. Childa, ambasadora USA we Włoszech, z 22 listopada 1922, analizująca stanowisko dyplomacji USA wobec konferencji genueńskiej.
6 FRUS 1922, t. l, s. 389 - 390 depesza Childa do Sekretarza Stanu z 30 stycznia 1922.
253
Symptomatyczne odgłosy prasy europejskiej (różnych krajów) pozwalały przypuszczać, że sprawa długów może być dyskutowana. Stany Zjednoczone, wierzyciel Europy, nie chciały w żadnym razie zostać zmuszone do interwencji dyplomatycznej, gdyby sprawa zrzeczenia się jej wierzytelności miała wejść pod obrady konferencji7.
3 lutego 1922 r. Senat przyjął wniosek senatora Cormicka, który postulował, że długi sojuszników wraz z odsetkami spłacane będą Stanom Zjednoczonym w ciągu 25 lat8. Sekretarz stanu Charles Hughes odpowiadając 8 marca 1922 r. ambasadorowi Włoch, na zaproszenie rządu włoskiego, stwierdził, że: "USA pragną wyrazić swoje najwyższe zainteresowanie dla konferencji w Genui [...] i pragną stwierdzić, że nie może być mowy o podniesieniu stopy życiowej w świecie bez odnowy Europy, niemniej Stany Zjednoczone nie mogą uczestniczyć w konferencji" 9. Jako powód podano, że konferencja nie będzie miała charakteru ekonomicznego, lecz przede wszystkim polityczny.
W nocie Hughes zaznaczy], że Stany Zjednoczone z zainteresowaniem śledzą gospodarcze możliwości, które pozwoliłyby Rosji na odzyskanie jej sił produkcyjnych. Jednakże, dodał Hughes, "możliwości tych nie będzie tak długo, dopóki nie podejmą należytej akcji ci, którzy ponoszą odpowiedzialność za obecny, katastrofalny stan gospodarki rosyjskiej"10.
Hughes, zapewne nie miał na myśli interwencji, w tym również amerykańskiej, w zniszczeniu radzieckiej gospodarki. Dla jej odnowy Stany Zjednoczone proponowały "politykę drzwi otwartych" na terenie Rosji Radzieckiej i podkreślały to na każdym kroku. Ostudziło to zapał europejskich przyjaciół USA, głównie z racji niewątpliwej supremacji amerykańskiego przemysłu i finansów11.
Stany Zjednoczone zdecydowały wstrzymać się więc od udziału
7 FRUS 1922, t. l, s. 386 - 387.
8 H. Feis, The Diplomacy ofthe Dollar, First Era 1919 - 1932, Baltimore 1950, s. 20
- 25.
p S. Mikulicz, Od Genui do Rapallo, s. 130 - 140; por. też: FRUS 1922, t. l, s. 392
- 394.
10 Ibidem; por. też W. A. Williams, American Russian Relations 1781 - 1947, New York 1952, s. 190 i n.
1' Por. L. Pastusiak, op. cit., s. 200 i n.; por. też wspomnienia w interesującym nas okresie amerykańskiego ambasadora we Włoszech R. W. Childa, A. Diplomat looks at Europę, London 1926, s. 42 i n.
254
w konferencji i wysłać do Genui wyłącznie swego obserwatora, którym został ambasador USA w Rzymie R.W. Child. Europejski chaos gospodarczy sprawiał, że Ameryka wolała selektywnie kształtowane stosunki dwustronne od brania udziału w niepewnej grze europejskiej, której wyniku nie sposób było przewidzieć12.
Ucieczka Stanów Zjednoczonych od chaosu spraw europejskich, po wilsonowskich próbach kodyfikacji spraw świata, pozornie sprawiała wrażenie rezygnacji, wyrzeczenia się czynnej roli w polityce światowej. Tymczasem pod pozorami amerykańskiego "trzymania się z boku" skrywał się zdrowy instynkt życiowy: amerykańska gospodarka musiała "strawić" zyski wojenne i dokonać procesu demobilizacji przemysłu.
Stany Zjednoczone nie chciały się rozpraszać. Kontynent Ameryki Łacińskiej, gdzie kapitał amerykański lokował coraz więcej; Chiny, wobec których stosowano hayowską teorię "otwartych drzwi", zaprzątały Stany Zjednoczone bardziej niż Europa. Tak pojmowany izolacjonizm dawał Ameryce szansę uniknięcia udziału w ewentualnej wojnie na kontynencie i nieangażowania się w politykę, gdzie aktywny udział weźmie Rosja Radziecka oraz Japonia, której pospieszne wyrażenie zgody na udział w konferencji genueńskiej podziałało na polityków amerykańskich wyraźnie negatywnie13. Interesujący jest fragment listu zastępcy sekretarza Stanu Dearinga do Hughesa z 12 stycznia: "Szczególnie należy zwrócić uwagę na zainteresowanie Japończyków, sprawa Syberii omawiana miała być w Waszyngtonie. Dlaczego więc Japonia spieszy się tak bardzo do przyjęcia zaproszenia do Genui [...]"?14.
Na stanowisko USA wpłynęły: brak zaufania do dyplomacji europejskiej, jak i własne ekonomiczne cele oraz potrzeby nie związane z Europą. Ameryka nie chciała "otwierać Europy" jako całości. USA nie miały zaufania do polityki Lloyd George'a, udzielając jawnego poparcia opozycyjnym torysom, krytykującym premiera
12 Interesująco i dyskusyjnie na temat następstw izolacjonizmu, jego rzeczywistego zakresu i ocen go dotyczących pisze P. Wandycz w swym artykule Stany Zjednoczone a Europa Środkowowschodnia..., op. cit., s. 7 - 8.
3 Por. na ten temat szerokie rozważania udokumentowane głosami zarówno historiografii, jak i publicystyki R. E. Osgoodda, Ideals and Self-Interest in Americas Foreign Relations, Chicago 1953, s. 311 - 315.
14 FRUS 1922, s. 386 - 387.
255
brytyjskiego oraz dla rosyjskiej polityki Francji, czemu dały wyraz w przemówieniach Hughesa i Hoovera, kiedy to określono stanowisko amerykańskie jako "niezależne". Premier Wielkiej Brytanii liczył na anulowanie przez USA brytyjskiego długu wojennego i był szczerze zaskoczony, gdy Stany Zjednoczone nie wykazały chęci do zrezygnowania, z niego 15. Pisze o tym Herbert Hoover, wówczas przewodniczący Komisji Zagranicznych Długów Wojennych w administracji prezydenta Hardinga: "Zwłaszcza czynniki brytyjskie i francuskie rozpoczęły propagandę za skreśleniem zadłużeń. Poczęto robić z nas skąpców. Dołączyło się do tego wielu Amerykanów, którzy bardziej kochali Europę niż Amerykę"16.
Stanowisko Stanów Zjednoczonych wobec złożonych problemów politycznych i gospodarczych Europy, zwłaszcza jej środkowo-wscho-dniej części, jest znamienne w perspektywie amerykańskich kalkulacji ekonomicznych.
W latach 1918 - 1928 amerykańskie inwestycje w Europie wzrosły sześciokrotnie, a długi europejskie wobec Ameryki z 3 miliardów w 1920 r. do 21 miliardów dolarów w 1928 r. Znaczną część tych kredytów lokowano w gospodarce niemieckiej. "W dziedzinie gospodarczej, która została już szerzej opracowana, proniemieckie nastawienia wynikały w dużej mierze z chęci odbudowy gospodarki europejskiej, która pozwoliłaby na zwrócenie długów Ameryce i stworzyła korzystne warunki współpracy handlowej. Poglądy amerykańskie na gospodarczą stabilizację Niemiec były bliskie koncepcjom brytyjskim, różniły się natomiast dość zasadniczo od punktu widzenia Francji. Obawy francuskie przed odbudową potęgi Niemiec, tak politycznej, jak i gospodarczej, wydawały się Amerykanom wręcz obsesyjne, a antyniemiecka polityka Francji niebezpieczna dla stabilizacji europejskiej" 17. Francuski punkt widzenia na stosunki amery-kańsko-niemieckie w latach 1921 - 1933 podzielało wiele państw Europy środkowowschodniej, przed którymi Niemcy nie ukrywali swych rewizjonistycznych planów.
15 Por. na ten temat wywody H. Feisa, op. cit., dotyczące stosunków amerykańs-ko-brytyjskich na tle kwestii spłaty długów wojennych przez W. Brytanię, s. 41 - 42; interesujący punkt widzenia również u L. Pastusiaka, op. cit., s. 160 - 162.
16 H. Hoover, The Memoirs, tom pt. The cabinet and the Presidency, 1920 - 1923, New York 1952, s. 179.
17 P. Wandycz, op. cit., s. 11.
256
Filogermanizm polityki amerykańskiej lat dwudziestych był zbieżny z silnymi proniemieckimi tendencjami polityki brytyjskiej. Różnica polegała na tym, że zaangażowanie potęgi ekonomicznej Stanów w partnerstwo z Niemcami, uznanymi za pierwszą potęgę gospodarczą i kulturalną w Europie kontynentalnej, w praktyce tworzyło przesłanki dezintegracji Traktatu Wersalskiego, ponieważ burzyło (wzmacniając Niemcy) układ stosunków, które doprowadziły do tego traktatu 18.
Niemiecko-amerykański traktat pokojowy podpisany został 25 sierpnia 1921 r., w dwa lata po podpisaniu Traktatu Wersalskiego. Pozostanie Stanów Zjednoczonych poza Wersalem i Ligą Narodów oznaczało w praktyce stawianie przez dyplomację amerykańską, zwłaszcza w sferze gospodarczej, na Niemcy w jej realizowaniu polityki środkowoeuropejskiej. Nastawienie to dotyczyło okresu od podpisania amerykańsko-niemieckiego traktatu pokojowego do dojścia w Rzeszy do władzy A. Hitlera, 30 stycznia 1933 r. W praktyce polegało to na odchodzeniu od wilsonowskiej zasady udziału w europejskim systemie bezpieczeństwa zbiorowego na rzecz stosunków bilateralnych USA z poszczególnymi państwami europejskimi, ze szczególnym uwzględnieniem Niemiec.
Traktat pokojowy między Stanami Zjednoczonymi a Niemcami nie zawierał żadnych klauzul terytorialnych, jednak amerykańska polityka europejska realizowana poza Ligą Narodów, przyczyniała się do stymulowania dążeń rewizji terytorialnych Traktatu Wersalskiego wysuwanych przez Republikę Weimarską. To polityczne i gospodarcze stawianie na Niemcy, przez Stany Zjednoczone w początkach lat dwudziestych, w okresie najbardziej nas tu interesującym, objawiało się z całą ostrością w grudniu 1923 r., gdy zawarły one z Niemcami układ handlowy i konsularny. Uczyniły to w momencie, gdy kryzys polityczny w Europie, wywołany wkroczeniem wojsk francuskich do Zagłębia Ruhry, poważnie się zaostrzył.
8 Wyraźnie proniemieckie stanowisko zajęli w swych pracach na temat genezy i skutków I wojny światowej tacy amerykańscy historycy, jak E. Barnes, The Genesis of the World War: Ań Introduction to the Problem of War Guilt, New York 1926 oraz S. B. Fay, Origins of the War, New York 1928. Komentarz na temat tez Barnesa, jak i Faya m.in. w: S. Ader, The War - Guilt Question and American Disillusionment 1918 - 1928, "Journal of Modern History" 1951, t. XXIII, oraz A. A. Ofiner, American Appeasement: United States Foreign Policy and Germany 1933 - 1938, Cambrid-ge-Massachusetts 1969.
257
Z politycznego punktu widzenia zainteresowanie Europą środkowowschodnią pod koniec lat dwudziestych stawało się coraz mniejsze, choć Waszyngton, pragnął stabilizacji gospodarczej i wewnętrznej tego obszaru. W polityce jednak nie liczą się intencje, lecz konsekwencje. Konsekwencjami proniemieckiego nurtu w polityce Stanów Zjednoczonych były m.in. ostra krytyka francusko-belgijskiej okupacji Ruhry, plan Dawesa, poparcie Stanów dla układów lokar-neńskich, poważne zaangażowanie kapitału amerykańskiego w odbudowę gospodarki Niemiec, które jednocześnie poprzez traktat w Rapallo (16 kwietnia 1922) i Traktat Berliński z 24 kwietnia 1926 r. starały się wykorzystać możliwości współpracy ze Związkiem Radzieckim.
ZAKOŃCZENIE
1. Izolacjonizm głoszony przez polityków amerykańskich u schyłku i w pierwszych latach po I wojnie światowej nie oznaczał w praktyce zupełnego odcięcia się Stanów Zjednoczonych od Europy, w tym również od spraw jej środkowowschodniej części. Co prawda uczestnictwo formalne Stanów Zjednoczonych w Lidze Narodów czy Najwyższym Trybunale w Hadze było nie do przeprowadzenia, to jednak wzięły one udział w wielu istotnych wydarzeniach w Europie. W latach 1921 - 1922 morska konferencja rozbrojeniowa w Waszyngtonie doprowadziła do "Paktu Czterech" i "Paktu Dziesięciu". Ameryka była sygnatariuszem obu umów. Pfeedstawiciele Stanów Zjednoczonych byli czynni w Genewie, zwłaszcza później, na konferencji rozbrojeniowej. Sekretarz stanu, Hughes, potrafił znaleźć pretekst, aby być obecnym na konferencji londyńskiej, przygotowującej plan Dawesa, którego realizacja przyczyniła się do odbudowy potencjału gospodarczego (później militarnego) Niemiec, a następnie ich ekspansji na rynki środkowej i wschodniej Europy. Równocześnie Waszyngton patrzył niechętnie na próby wzmocnienia Ligi Narodów inspirowane przez Francję i jej sojuszników wschodnich. Stosunek do projektowanego traktatu o wzajemnej pomocy z 1923 roku był raczej nieprzyjazny; to samo powiedzieć można o protokole genewskim z 1924 roku. Francuski system sojuszów w Europie środkowowschodniej traktowano jako kontynuację przedwojennych bloków, które w opinii wielu Amerykanów doprowadziły do wojny światowej. Wart przytoczenia jest pogląd wyrażony po upływie omawianych tu lat, bo w okresie monachijskim, przez Geórge'a Kennana, wybitnego dyplomaty amerykańskiego, wówczas na placówce w Pradze: "Mała Ententa, na której Czesi zachęceni przez Francję starali się oprzeć swe bezpieczeństwo, wydawała mi się sztuczną i nierozsądną kombinacją,
259
mającą swe korzenie w lotnych piaskach mściwego, emocjonalnego i nierealistycznego ducha, który' panował w polityce francuskiej w pierwszych latach po pierwszej wojnie światowej". Wydaje się, że Kennan nie był odosobniony w tej krytycznej ocenie europejskich bloków regionalnych.
"Izolacjonizm" gospodarczy Stanów Zjednoczonych musi być też właściwie zrozumiany. Obok wprowadzenia ograniczeń taryfowych obserwujemy równoczesną ekspansję gospodarczą Stanów. W latach 1918 - 1928 amerykańskie inwestycje w Europie wzrosły sześciokrotnie. Zagraniczny dług wobec Ameryki, pod koniec prezydentury Coolige'a, wyniósł 21 miliardów dol. Sprawa kontroli rządowej nad kredytami i inwestycjami zagranicznymi wywołała konflikt między Hooverem (ówczesnym sekretarzem handlu), który domagał się ingerencji rządowej w obawie, że businessmani lokujący niewłaściwie swe kapitały będą następnie żądać opieki i obrony swych interesów przez Waszyngton, a kołami finansowymi, które na ogół popierał Departament Stanu. Sprawa została załatwiona kompromisem z 1922 roku, w myśl którego Departament Stanu w konsultacji z Departamentem Handlu i Skarbu mógł zgłaszać obiekcje co do kredytów lub inwestycji, które uważano za szkodliwe z punktu widzenia państwa. W praktyce, obiekcje wysuwano jedynie w wypadku nieuznawanych rządów (jak rząd Rosji Radzieckiej), w stosunku do krajów, które zalegały z długami wojennymi, a wreszcie jeśli zachodziła obawa poważnej konkurencji z amerykańskimi interesami gospodarczymi.
Poczynając od roku 1921, Ameryka patrzyła niechętnie na próby restauracji Habsburgów na Węgrzech upatrując w nich francuską intrygę. W 1923 roku Stany uznały granicę ryską. Było to jednak raczej posunięcie formalne, uznające istotny stan rzeczy w następstwie uznania tej granicy przez Konferencję Ambasadorów. W problematyce Ameryka - LurQpa__środkowowschodnia dominowały sprawy gospjodaroze. -Wzrastały obroty handlowe", cKóć w większości wypad-~"k~ow miały one bilans ujemny dla krajów tego regionu. W 1922 roku Jugosławia otrzymała pierwszą pożyczkę amerykańską (Blair and Co) w wysokości 15 milionów dolarów. Następną, dwukrotnie wyższą, otrzymała w 1927 roku. Amerykański ekspert R. Tyler odgrywał poważną rolę w transakcji związanej z pożyczką węgierską z 1924 roku. Polska uzyskała we wczesnych dwudziestych latach jedynie drobne kredyty. Większe pożyczki tak dla Polski, jak i dla Czecho-
260
słowacji, przyszły dopiero po zawarciu umów ze Stanami Zjednoczonymi regulujących spłaty skonsolidowanych długów wojennych. Amerykańskie zainteresowanie-stabilizacją Europy środkowowschodniej łączyło się z obawami przed wzrostem nastrojów rewolucyjnych w tych krajach; Wypada pamiętać jednak, że w latach 1921 -23 organizacja hooverowska była zaangażowana również w masową pomoc dla Rosji Radzieckiej. Jeśli chodzi o Stany, to stanowisko nieuznawania Rosji Radzieckiej nie wykluczało wzrastających obrotów handlowych eksport amerykański do tego kraju zwiększył się dziesięciokrotnie w latach 1923 - 1925. Teza, że stosunki gospodarcze mogą przyczyniać się do sukcesu NEP-u w Rosji, była reprezentowana szeroko w amerykańskich kołach przemysłowych.
2. Polityka USA w Europie, w tym również w jej środkowej i wschodniej części, była już w latach 1919 - 1923j>olityjŁ4-vgrQstgj;i';?j stopniowo ekspansji. Z wolna jednak głównym ośrodkiem jej zaintere-"sowania stawaTa~slę~ nie Europa, ale Daleki Wschód, półkula zachodnia, Ameryka Łacińska oraz sprawy morskie. Jako wielkie mocarstwo Stany Zjednoczone uważały za partnerów inne wielkie mocarstwa:_ich stosunek do państw średnich i małych był niekiedy w dużym stopniu wypadkową "wielkiej polityki".-itraje mniejsze traktowały" otwarcie lub podświadomie jako petentów, ich stosunki z Ameryką stawały się w niektórych przypadkach wyraźnie jednostronne. Tak było z większością państw Europy środkowowschodniej. Widział to jasno radca handlowy poselstwa RP w Warszawie, Hipolit Gliwic, gdy przedstawiając swój obszerny raport o polityce amerykańskiej pisał: "nie można się nawet kusić o pozyskanie bezpośrednio Ameryki dla naszej polityki" J.
Nie można też zapominać o dwóch sprawach:_gpspodarczej J_jdeolQgiczriej. Dla ekspansywnej Ameryki sprawy gospodarcze i finansowe stanowiły niezmiernie ważną pozycję w polityce zagranicznej. W dziedzinie ideologicznej funkcjonowało wśród Amerykanów silne przeświadczenie "moralnej wyższości" nad skłóconą Europą. Element moralizatorsko-emocjonalny mocno zakorzeniony w amerykańskim protestantyzmie nie był tylko czczym sloganem, był on
Raport z 13 września 1921 -- Akta Adiutantury Generalnej Naczelnego Dowództwa, t. 76, dok. 8823 Instytut im. J. Piłsudskiego w Nowym Jorku.
261
również wyzyskiwany i czasem wręcz nadużywany dla celów politycz-no-wyborczych przez różne czynniki w Stanach Zjednoczonych.
Po kiesce politycznej Wilsona zarówno demokraci jak i republikanie zdali sobie sprawę z tego, że popieranie koncepcji bezpieczeństwa zbiorowego wraz z czynnym zaangażowaniem Stanów Zjednoczonych przyniosłoby polityczną porażkę. Ameryka przechodziła przez fale ksenofobii i niechęci do Europy i do Europejczyków 2. Jej nosicielami byli często żołnierze amerykańscy powracający z Europy. Kongres, będący w dużej mierze barometrem opinii publicznej, przeprowadził we wczesnych latach dwudziestych ustawę imigracyjną, utrudniającą dopływ imigrantów zwłaszcza z południowej i wschodniej Europy Środkowej. Ustawa Fordney-McCumber wprowadziła bardzo wysokie taryfy celne, mające na celu ochronę rolnictwa i niektórych gałęzi przemysłu amerykańskiego przed konkurencją zewnętrzną. W praktyce taryfy utrudniały niezmiernie sprawę spłaty długów europejskich wobec Ameryki.
3. Pod względem narodowym i państwowym sytuacja w Europie środkowowschodniej była daleko bardziej złożona aniżeli w Europie zachodniej. Rzutowały na to przede wszystkim fakty znacznych historycznie nawarstwionych opóźnień w zaawansowaniu rozwojowym, jak i wielonarodowe oblicze sformowanych na tym obszarze państw. Adresatem pragmatycznie i elastycznie interpretowanej, górnolotnej, wyidealizowanej frazeologii Woodrow Wilsona w krajach
2 Por. S. Adler, The War..., op. cit., Spośród publikacji historyków amerykańskich zajmujących się komentowaniem i oceną polityki zagranicznej w okresie I wojny światowej i bezpośrednio po niej wymieniam, dla porządku, pierwsze pozycje otwierające późniejszą całą serię publikacji, trwająca praktycznie po dziś dzień: trzy "słynne" artykuły B. Faya w "American Historical Review", New Light on the Origins of War "AHR" XXV, s. 616 - 639; XXVI, s. 37 - 53; XXVI, s. 225 - 254 oraz jego pracę książkową The Origins ofthe World War, New York 1928; H. E. Barnes, The Genesis of the World War: Ań Introdduction to the problem of War Guilt, New York 1926. Nie bez znaczenia była praca Ch. Seymoura, Woodrow Wilson and The World War, New Haven 1921. Polemikom prasowym na powyższy temat nie było końca zapoczątkowały ją artykuł redakcyjny pisma "The Nation" CXII z l czerwca 1921, a także "Literary Digest" LXIX z 18 czerwca i "New York Times" z 16 czerwca 1921. Ocena i próba klasyfikacji tych poglądów m. in. u R. E. Osgooda, fdeals and Self Interest in Americas Foreign Relations, Chicago 1953, s. 309 - 332. Zob. też N. Levin, Woodrow Wilson and World Politics, New York 1968, s. 253 - 260.
262
wschodniej Europy Środkowej były warstwy inteligenckie tych narodów. Były one w skądinąd słusznej kalkulacji zespołu doradczego W. Wilsona "Inąuiry Group" budzicielem, organizatorem i ideologiem ruchów narodowych omawianego tutaj obszaru. Te właśnie warstwy inteligenckie, będące głównym spadkobiercą, nosicielem i twórczym innowatorem ich treści, w zmieniających się dynamicznie warunkach międzynarodowych w okresie lat 1917-1923 wprowadziły ruch narodowy na obszarze wschodniej Europy Środkowej w drugą jego fazę - - w sferę praktycznej działalności politycznej. W tym momencie dyplomacja wilsonowska napotykała już mniej lub bardziej jednolite i na zewnątrz solidarnie występujące narodowe przedstawicielstwa polityczne działające najczęściej na emigracji - KNP, Komitet Narodowy Czechów itd.
Hasła wysuwane przez W. Wilsona w jego deklaracjach z 1917 r. w programie "14 punktów", jak również przez cały bardzo już rozbudowany, jak na owe lata, aparat propagandy zagranicznej, natrafiały na obszarach wschodniej Europy Środkowej na programy polityczne poszczególnych nurtów, ugrupowań i stronnictw grup mniejszościowych. Coraz to bardziej różnicowały one względnie do tej pory jednolite oblicze ruchów narodowych. Przynosiły one rozległą gamę różnorodnych projektów, rozwiązań polityczno-narodowościo-wych oraz ustrojowych, mających zabezpieczyć byt i dalszy rozwój formujących się i już ukształtowanych społeczności narodowych. Główną i wspólną cechą lansowanych przez dyplomację amerykańską koncepcji na obszarze wschodniej Europy Środkowej i wypływających z nich konkretnych rozwiązań ustrojowych była idea _federalizacji_ pojedjrnczychjio tej pory orja^izmówjpaństwowych. W przypadku Polski koncepcje federacji z Ukrainą i Litwą. Dla państw bałtyckich --idea utworzenia federacji państw bałtyckich czy dla Śląska pomysh^utonomicznego federalnego związku obszarów śląskich.
Równocześnie pojawiały się zupełnie nowe jakościowo elementy. Ich wyraziste unaocznienie zrodziło zderzenie koncepcji leninowskich i wilsonowskich. Chodzi tu przede wszystkim o idee realizacji prawa dla samookreślenia narodowego w drodze rozbicia dotychczas istniejących państwowych struktur poiityczaa=ustrajowych i tworzenia nowych organizmów, w oparciu o zasadę "wspólnoty etnicznej" rozumianej przez obóz rewolucji klasowej, w doktrynie zaś wilsonows-kiej ujmowanej i uzasadnianej w kategoriach "wspólnoty narodowej".
263
4. Główną linią walki między endecją a obozem legionowym w zakresie polityki zagranicznej była kwestia federalizmu, żywo interesująca amerykańskich wysłanników do Europy środkowowschodniej. Różnica dość nieuchwytna w konkretnych realiach politycznych, dawała o sobie znać wyraźnie w założeniach ideowo-pro-gramowych. W praktyce tak Dmowski, jak Piłsudski chcieli granic jak najdalej przesuniętych na wschód. Dmowski jednak chciał rozwiązania zgodnego ze swą starą, nacjonalistyczną ideologią: ekspansja jest dowodem prężności, Polska powinna zagarnąć na wschodzie takie obszary, jakie zdoła utrzymać, i tyle ludności białoruskiej i ukraińskiej, ile potrafi utrzymać w ryzach i wynarodowić. Tymczasem Piłsudski dążył do odbudowania Polski w granicach sprzed 1772 roku, a jednocześnie zarówno pod naporem tradycji, a także w trosce o spokój wewnętrzny w państwie, zabiegał o sfederowanie ziem litewskich, białoruskich i ukraińskich z Polską. Dla osiągnięcia tych celów zawarł układ z Petlurą i wiosną 1920 roku nastąpiło zajęcie Kijowa. Komplikacje i trudności, jakie nastąpiły w wyniku tej polityki faktów dokonanych, wynikały głównie z tego, że Petlurą był już pobity przez Armię Czerwoną, siły posiadał niewielkie, zaś w kręgu jego doradców nikt nie popierał polityki zbliżenia i współdziałania z Polską.
Występujące w tej części wschodniej Europy Środkowej nacjonalizm -4rjj_ukraiński, białoruski, litewski były zbliżone do endeckiego i wykluczały federacyjne związki państwowe co przypomnijmy tak wielokrotniejdrażniło e^pertów-aiHeTykamk4ch podczas debat paryskich, którzy niejednokrotnie__widzieli, w różnie rozumianych zresztą tworach federacyjnych, lekaEżJw^_jia_jvszjdkje_Juwłf4ikty środko-wo-wschodnio europejskie. Postępująca naprzód kontrofensywa Armii Czerwonej odrzuciła siły polskie z Kijowszczyzny, konna armia Budionnego zajęła Lwów, docierała do Zamościa. Na północy zostały zajęte Wilno, Białystok, zaś w sierpniu wojska radzieckie stanęły pod Warszawą. Wytworzona sytuacja podawała w wątpliwość realny walor koncepcji federacyjnych. Ataki na Piłsudskiego przybierały na sile równocześnie z dokonywanymi pierwszymi próbami podsumowania polskiej polityki zagranicznej. Dmowski zaznaczał, że koncepcja federacyjna jest jedynie zakamuflowanym planem rozparcelowania Polski, gdyż w konsekwencji prowadziła do przekazania Wilna - Litwinom, Galicji Wschodniej - - Petlurze, co przy obojętności
264
Piłsudskiego na los ziem dawnego zaboru pruskiego redukowało Polskę do granic Kongresówki. Tymczasem w Sejmie stronnictwa kłóciły się, gabinety upadały i nie mogły sformować się na nowo.
W czasie natarcia wojsk radzieckich Polska przez dwa tygodnie nie miała rządu. Dopiero 24 czerwca 1920 roku uformował się gabinet Władysława Grabskiego, by po miesiącu upaść. Nowy kryzys zakończył się powołaniem rządu W. Witosa. Wyprzedzając nieco bieg tych burzliwych wydarzeń należy przypomnieć, że granica ustalona traktatem ryskim uniemożliwiła Polsce rozwiązanie federacyjne, mniejszościom narodowym z,aś życie w granicach jednego państwa.
Zdystansowanie się m.in. względem wilsoriowskicjbuzasadjistano-polityc/iiej
~r-naroduwej~^/e~^yśchodniej Europie
Środkowej obrazuje wyraziście list Erazma Piltza do ks. Eustachego Sapiehy. E. Piltz, publicysta, zwolennik endecji, ekspert delegacji polskiej na Konferencję Pokojową, pisząc 6 sierpnia 1920 roku z Paryża do ks. Sapiehy, który wówczas był posłem polskim w Londynie, dał bezwiednie wyraz swym wątpliwościom odnośnie ułożenia przez Polskę stosunków z Anglią, Francją i Stanami Zjednoczonymi. Piltz pisał m.in.: "Mości Książę, chwila jest wyjątkowa i straszna [...] pozwolę sobie przesłać dla osobistej Księcia wiadomości kilka uwag ogólnych o naszej polityce zagranicznej nawiązując je do listu przesłanego przed paru dniami. Wśród błędów tej polityki dwa, według mego zdania, są najważniejsze i oba dotyczą ostatnich kilku miesięcy, tj. realizowania kwestii kresów wschodnich via facti i koncepcja polsko-węgiersko-rumuńskiego przymierza [...]. Sprawę kresów wschodnich chcieliśmy rozstrzygnąć sami z zasadą Polonia fara de se bez sprzymierzeńców, nie tyle bez ich zgody, ale ich wiedzy, na przekór traktatowi wersalskiemu i pomimo bardzo wyraźnych ostrzeżeń: urzędowych Ententy i półurzędowych Francji. Mieliśmy jedną tylko do Ententy prośbę, żeby się do nas nie wtrącano tak jakby regulowanie sprawy kresów wschodnich zupełnie naszych sprzymierzeńców nie obchodziło, tak jak za Chrobrego zakreślać granice państwa polskiego orężem, tak przynajmniej rozumiano. Od 1917 roku nie przestawaliśmy demonstrować wszystkimi kolorami naszych aspiracji wschodnich, pomimo że ta kwestia aż do ostatniej chwili nigdy nie była aktualną, a dała w rękę broń naszym wrogom, przeciwnikom i wahającym się ignorantom sprawy polskiej do posądzania nas o szowinizm i imperializm. Nasze najsłuszniejsze argumen-
265
tacje, że o przynależności jakiejś dzielnicy rozstrzygać musi nie tylko arytmetyka etnograficzna ale i zasługa cywilizacyjna, nie trafiały do przekonania, zwłaszcza w okresie, w którym 14 punktów wilsonows-kich było traktowane na równi z Dekalogiem" 3.
5. Równocześnie z omawianymi wydarzeniami we wschodniej Europie Środkowej toczyła się w Stanach Zjednoczonych polemika wokół nowych koncepcji amerykańskiej polityki zagranicznej. Spór koncenlrowaŁsię zwłaszcza wokół zakresu zobowiązafrpódejTnbwańych przez Stany Zjednoczone na gruncie europejskim. Cabot Lodge i jego zwolennicy bezwzględnie przeciwstawili się wilsonowskiej koncepcji Ligi Narodów, która ich zdaniem pozbawiała Stany Zjednoczone części ich suwerenności. Był to spór między zwolennikami silnego systemu bezpieczeństwa zbiorowego, a grupą występującą zaJbarjiziej ograniczonymi zobowiązaniami w sprawach międzynarodowych. Równolegle do powyższych procesów w Stanach Zjednoczonych rozwijała się taktyka ekonomiczna ówczesnych rządów polskich, która zakładała niezmiennie, jako jeden z podstawowych warunków rozwoju gospodarki polskiej zainteresowanie i przyciągnięcie do niej kapitałów obcych. Wychodząc z tego założenia szczególną wagę przywiązano do posunięć kapitału amerykańskiego. Efektów zamierzonych jednak nie osiągnięto. Przyczyną była nie tylko polska polityka zagraniczna, rodząca w Stanach Zjednoczonych nierzadko wątpliwości co do szans samej egzystencji państwa, ale miejsce przyznawane armii w budżecie państwa, zmniejszające znacznie szansę przezwyciężenia chronicznych trudności gospodarczych, co dodatkowo jeszcze musiało rzutować ujemnie na atrakcyjność Polski w oczach potencjalnych inwestorów zagranicznych.
Kjerunek polityki Stanów Zjednoczonych we wschodniej Europie Środkowej w~aspekcie konfliktu polsko-radzieckiego zaznaczył się początkowo krytyką przez dyplomację amerykańską polskich posunięć na wschodzie. Negatywna ocena polskich działań była silnie
3 Archiwum Akt Nowych (AAN), Archiwum Paderewskiego, rękopis S. Strakacza, t. 789, k. 64 - 65; List E. Piltza do Ks. E. Sapiehy wysłany z Paryża 6 sierpnia 1920 r. List ten zamieszczono również w Archiwum Politycznym Ignacego Paderewskiego, t. II, Wrocław 1974, s. 452 dok. 350. Recenzja czterotomowego Archiwum Politycznego Ignacego Paderewskiego zob. J. Wędrowski, Ameryka Pólnocna, studia pod. red. M. M. Drozdowskiego, t. 2, Warszawa 1977, s. 574 i n.
266
osadzona w toczącej się wówczas polemice dotyczącej kształtu pgjityju amerykańskiej względem Rosji. Przytoczone w niniejszej pracy koncepcje wskazują na -silne_\y amerykańskich kręgach politycznych, zarówno wśród demokratów jak i republikanów (Knox, Lodge), przekonanie o konieczności powstrzymania się nie-tylko przed bezpośrednim "interwencyjnym" angażowaniem się na terenie Rosji, ale również przed pośrednim oddziaływaniem na Rosję poprzez kontrolowanie poczynań wobec niej szeregu nowo powstałych państw J Nie bez podstaw więc analizowano w Departamencie Stanu dokładnie bieg wypadków w takich krajach jak Polska czy Litwa.
Wszystko wskazuje- również na to, że wysiłki posła amerykańskiego w Polsce H. Gibsona, w omawianym okresie, zmierzające do nadania polityce Piłsudskiego znamion "krucjaty obronnej" były daremne. Federalistyczne plany Piłsudskiego, jak również dyktatorskie zapędy poszczególnych białych przywódców i generałów, stawały na drodze amerykańskim planom jak najszybszego wejścia w porozumienie i nawiązanie stosunków z silnym, zintegrowanym z burżuazyj-nym państwem rosyjskim. Nie bez znaczenia były również głosy amerykańskich wysłanników, dyplomatów i dziennikarzy, jak również nieśmiało wysuwane przez House'a tezy mówiące o perspektywicznej możliwości nawiązania stosunków z rządem radzieckim. Ich głównym motywem była nie budząca wątpliwości kalkulacja osiągnięcia znacznych korzyści gospodarczych z chwilą normalizacji stosunków politycznych z Rosją, bez względu na jej ustrój wewnętrzny.
Dla wielu entuzjastów wsparcia amerykańskiego w Polsce reakcja Stanów Zjednoczonych na wydarzenia kontrofensywy radzieckiej i jej przełamanie stanowiła przykre zaskoczenie. Zgodnie z założeniami, przedstawionymi w sierpniu 1920 r. (w tym m.in. w nocie sekretarza stanu Bainbridge'a Colby'ego do ambasadora Włoch w Stanach Zjednoczonych barona Camillo Romano Avezzano z 10 sierpnia 1920), dyplomacja amerykańska stała na stanowisku, że marsz polskich wojsk w głąb Rosji mógł wywołać w niej wzrost nacjonalizmu. Aby zapobiec nawrotowi sytuacji rząd Stanów Zjednoczonych wierzył, że rząd polski mógłby dobrze wykorzystać sprzyjający bieg wypadków, deklarując swą chęć wstrzymania się przed agresją prowadzoną przeciwko integralności terytorialnej Rosji, stwierdzając również, że jego polityka nie jest skierowana przeciw od-
267
budowie silnej i zjednoczonej Rosji. Dla większości polityków polskich jednak pod tymi przymiotnikami kryły się zaborcze programy "białej" Rosji i wystąpienie z podobną deklaracją było niemożliwością.
Znaczenie noty sekretarza stanu B. Colby'ego z 10 sierpnia dla Polski było duże i przy analizie ewolucji polityki Stanów Zjednoczonych po rozpoczęciu polsko-radzieckich negocjacji rozejmowych zasługuje na wyraźne podkreślenie. Po odrzuceniu treści paktu Ligi Narodów i odmowie ratyfikacji traktatu pokojowego, Stany Zjednoczone bynajmniej nie znalazły się, co uzasadniono powyżej, w stadium swej polityki zagranicznej, które polegać miało głównie na trzymaniu się z dala od spraw Europy. Ta i podobne tezy nie znalazły pokrycia w źródłach przede wszystkim Departamentu Stanu, wskazujących na rosnące w schyłkowym okresie konfliktu polsko-radziec-kiego, wśród polityków i dyplomatów amerykańskich zainteresowanie dla czynnego oddziaływania na wydarzenia zachodzące w Rosji i na obszarach Europy środkowowschodniej. Aktywność ta jednak była w znacznym stopniu hamowana przez zachodzące procesy wewnętrzne w samych Stanach Zjednoczonych, na czoło których wysuwał się kryzys zaufania wobec orientacji wilsonowskiej i natężona fala propagandy izolacjomstycznej sięgająca do tradycyjnych haseT izolacjonizmu amerykańskiego. Pomimo tych zjawisk dyplomacja Stanów Zjednoczonych w sposób czynny oddziaływała na ówczesny układ stosunków międzynaro3owscir~geprzez zdecydowane nieuznawanie rządu radziec"kTgg^ro3rzucenie kolejnych koncepcji brytyjskich, jak i francuskich, dążących po konferencji w Spa do zwołania konferencji w Londynie z udziałem Rosji Radzieckiej i państwami z nią graniczącymi.
Najistotniejszym jednak dążeniem Stanów Zjednoczonych była chęcTbezpośredniege oddziaływania na Rosję; bez wikłania się w kon-flikty^eurTrpejśTcie. Dążenie takie stanowiło silny akcent globalistyczny, zwłaszcza w świetle wypowiedzi House'a, który widział w przyszłej, zjednoczonej i silnej Rosji, bez precyzowania "białej" czy "czerwonej" - przyszłego partnera Stanów Zjednoczonych. Analizowana powyżej nota Colby'ego z dnia 10 sierpnia 1920 r. wywarła w stolicach europejskich całą mozaikę skutków mieszczących się jednak w skali od chłodnego do zdecydowanie niechętnego. Oficjalne stanowisko Francji i Niemiec było chłodno-obojętne, jednakże w przypadku stosun-
268
ków anglo-amerykańskich nota spowodowała znaczne oziębienie, jako wyraźnie sprzeczne z koncepcjami brytyjskimi.
6. Realistyczna ocena wydarzeń i przemian w Rosji, pozbawiona frazeologii interwencyjnej, pozwalała niektórym amerykańskim politykom (E. House, W. Yanderlip, J. Helman) krytycznie oceniać polską politykę w okresie od negocjacji mińskich do ryskich preliminariów pokojowych. Dlatego też w amerykańskich osądach dokonanych rozstrzygnięć terytorialnych pomiędzy Polską a Rosją Radziecką, jak również samej treści umowy preliminaryjnej, pełno było akcentów krytycznych pod adresem Polski. Pomimo to, fakt osiągnięcia w dniu 5 października porozumienia w sprawach terytorialnych, jak i samo podpisanie "Umowy o preliminariach pokojowych" w dniu 12 października, przyjęty został w Stanach Zjednoczonych na ogół z zadowoleniem, zarówno w odczuciu opinii publicznej, jak i kręgów dyplomatycznych .
Jakie_7atem miejsce w amerykańskiej polityce omawianego okresu miała wschodniaJEurppa Środkowa? W gradacji "mafglnaTńa-waź na-priófytetowa" twierdzimy, że co najmniej ważna. Crroćby- -z racji dażenia_do_stabilizącji, polityczneLJ gospodarczej w krajach^ .tego obszaru, a także z uwagi na bliskość oddziaływania wydarzeń zachodzących w Niemczech i Rosji. Przy deklarowanej niechęci dyplomacji amerykańskiej angażowania się w konflikty Finlandii, Estonii, Łotwy, Litwy, Polski, Rumunii z Rosją Radziecką, w konflikty Polski i Czechosłowacji z Niemcami ł konflikty wewnętrzne państw środkowowschodniej Europy realizowana była polityka selektywna, dyktowana interesami gospodarczymi, a także militarno-politycznymi kalkulacjami, które narzucały określone międzynarodowe powiązania. Miało to miejsce nie tylko w przypadku zawarcia odrębnego pokoju z Niemcami, ale także morskiej konferencji rozbrojeniowej w Waszyngtonie w latach 1921 - 1922, ajctój^^ojprowjdzjj^jdo-Lakł-zterech i Paktu Dziewięciu, genewskiej konferencji rozbrojeniowej i Planu Dawesa. Podkreślany przez wielu badaczy "filogermanizm" polityki amerykańskiej, zwłaszcza kół wielkokapitałowych był zbieżny z silnymi proniemieckimi tendencjami w polityce bry tyj skiej~Znac"źńa różnica polegała na tym, że zaangażowanie potęgi ekonomicznej Stanów Zjednoczonych w partnerstwo z Niemcami, uznanymi za
ii
.i I
269
oceanem za pierwszą potęgę gospodarczą i kulturalną w Europie, w praktyce przesądzało o dekompozycji Traktatu Wersalskiego, podważając zwłaszcza w Europie środkowowschodniej - - poprzez wzmocnienie Niemiec - - układ stosunków, który do tego traktatu doprowadził.
Na tym tle stosunki polsko-amerykańskie już pod koniec 1919 roku, po dymisji Ignacego Paderewskiegcrr-ategły-znacznemu pogorszeniu. Departament Stanu krytycznie oceniał politykę zagraniczną Piłsudskiego. Z krytyką amerykańskich agend gospodarczych spotykały się polskie koncepcje rozwoju ekonomicznego - - dał temu wielokrotnie wyraz H. Hoover i jego emisariusze działający w Europie środkowowschodniej. W okresie trwania wojny polsko-radzieckiej Stany Zjednoczone udzieliły Polsce ograniczonej pomocy żywnoś-ciowo-materiałowej i wojskowej, jednocześnie zaś w sposób zdecydowany i kilkakrotny przypominając zasadę jedności Rosji, zgodną z podziałami etnicznymi linię delimitacji. Rząd Stanów Zjednoczonych, a w jeszcze większym stopniu amerykańskie, o silnych wpływach grupy nacisku, ostro krytykowały polską politykę narodowościową, zwłaszcza wobec ludności żydowskiej i niemieckiej. f Polityczne zainteresowanie Waszyngtonu Europą środkowowschodnią, w pierwszych latach dwudziestych, było spore, z tendencją malejącą w latach późniejszych. Warunkowane było dążeniem do stabilizacji gospodarczej^! wewnętrznej w krajach tego obszaru. Sprzeczna z tą intencją była realizowana w praktyce przez Stany Zjednoczone polityka udzielania kredytów dla Niemiec, ostra krytyka francusko-belgijskiej okupacji Ruhry, plan Dawesa, poparcie dla układów lokarneńskich, zaangażowanie w rozbudowę gospodarki niemieckiej, która poprzez Rapallo i traktat z 1926 roku starała się wykorzystać możliwości współpracy ze Związkiem Radzieckim. Te fakty jednak nie sprzyjały stabilizacji tak wewnętrznej, jak i międzynarodowej, takich krajów jak: Polska, Czechosłowacja, Austria, Węgry i kraje bałkańskie.
Aneks
DZIAŁALNOŚĆ AMERYKAŃSKICH MISJI
DYPLOMATYCZNYCH, WOJSKOWYCH I GOSPODARCZYCH
NA OBSZARACH WSCHODNIEJ EUROPY ŚRODKOWEJ
W LATACH 1918-1920
O.K. -Okrg Klaipedy WM.G. -Wolnj Miasto GdiAsk
O 500km
271
1. Austria
Amerykańska misja obserwacyjna na kraje Europy południowowschodniej. Działała od stycznia 1919. Siedziba w Wiedniu. Szefem jej był historyk, profesor Harvard University, późniejszy wydawca miesięcznika "Foreign Affairs" - Archibald Lary Coolidge*; wg A. L. Coolidge, Life and Letters, H. J. Coolidge i R. H. Lord (ed.), Houghton-Mifflin Co, New Jork 1932, s. 208-209.
2. Czechosłowacja
Analiza sytuacji w Czechosłowacji dokonywana była przez amerykańskiego dyplomatę przy Najwyższej Radzie Wojennej J. Fraziera. Jego raport na ten temat z dnia 28 maja 1918 zamieszczony jest w: FRUS 1918 Supp., tom I, s. 807. W lutym 1919 na terenie Czechosłowacji działał wysłannik prof. Coolidge'a -- porucznik Reginald Foster. Zob. na ten temat A. L. Coolidge, Life and Letters, op, cit., s. 209.
3. Estonia
Misja Roberta Hale'a, który przebywał na obszarze państw bałtyckich i Finlandii z polecenia Senackiej Komisji Spraw Zagranicznych (prawdopodobnie samego jej przewodniczącego H. C. Lodge'a). Raport Hale'a ukończony został 23 lipca 1919. Zob. na ten temat Senate Document No 105, 66 th Congress l at Session, Washington 1919, 6, 27, 28. Działała w Estonii również misja ppłk. W. Greena, szefa Amerykańskiej Misji ds. Prowincji Bałtyckich; na ten temat w PPC, t. 12, s. 207 - 208 oraz misja płk. J. C. Groome'a, szefa American Relief Administration na obszar nadbałtycki. Zob. jego memorandum z 7 maja 1919 w PPC, t. 12, s. 200 - 202.
4. Jugosławia (do 1929 r. Królestwo Serbów-Chorwatów-Słoweńców)
Misja prof Coolidge'a opracowywała materiały o SHS dla Rady Najwyższej, które znalazły potem wyraz w planie amerykańskim nt. Europy południowo-wschodniej z 21 stycznia 1919 r. Na ten temat zob. N.G. Levin jr., Woodrow Wilson and World Politics, New York 1968, s. 185.
5. Litwa
Misja Hale'a, Greena, Groome'a. (zob. Estonia)
6. Łotwa (zob. Estonia)
7. Niemcy
Zainteresowanie dyplomacji amerykańskiej sytuacją w Niemczech, jeszcze przed przystąpieniem USA do wojny, było znaczne. Równolegle działało kilku wysłanników amerykańskich na terenie Szwajcarii zajmując się wyłącznie zbieraniem informacji na temat rozwoju sytuacji w Niemczech, Najbardziej doniosłą misją o charakterze polityczno-wywiadowczym była misja G. D. Herrona działająca już od przełomu 1914/1915 r. Na ten temat zob. M. P. Briggs, G. D. Herron, and the European Settlement, New York 1932, s. 68 i n.
* A. L. Coolidge w późniejszej fazie konferencji pełnił funkcję przedstawiciela USA w Komisji Centralnej do Spraw Granic, zastępując S. E. Mezesa.
272
8. Polska
Misja V. Kelloga i W. R. Grove'a z Food Administration Mission to Poland, która dotarła do Warszawy 2 stycznia 1919 r. Zob. na ten temat V. Kellog, Paderewski, PUsudski, and Poland, "Worlds Work" 1919, no 38, Zob. też na temat misji W. R. Grove'a, Conference de la Paix 1919 - 1920. Reftteil des Actes de la Conference, Partie IV, Paris 1928, s. 706 - 709.
9. Rosja
Misja W. Bulitta** w Rosji od 18 lutego do 16 marca 1919 r. Jej niezwykle istotny charakter dla przyszłych stosunków USA z Rosją ukazał m.in. J.M. Thompson, Russia, Bolsheviks and the Yersailles Peace, Princeton 1967, s. 150 - 151. Działa również misja admirała J. Bristola, który pełnił funkcję American High Commisioner w Konstantynopolu. Utrzymywał on stały kontakt z ugrupowaniami "białych" w Rosji aż do momentu upadku Wrangla i był jednym z najpoważniejszych dostarczycieli informacji dla Departamentu Stanu o przebiegu wydarzeń w Rosji. Zob. na ten temat National Archives 861.01/231 do 238, State Departament File.
10. Rumunia
W Rumunii działały krótkie misje wysłanników prof. A. L. Coolidge'a, szefa Misji Amerykańskiej w Europie Południowo-Wschodniej z siedzibą w Wiedniu.
11. Ukraina
Misja porucznika R. Fostera na Ukrainie w kwietniu 1919 r. Raporty swe wysyłał do prof. A. L. Coolidge'a. Zob. na ten temat FRUS, PPC, t. 12, s. 367 - 372. Szczegółowo na temat działalności Fostera na Ukrainie, zwłaszcza w Samborze i Stanis-ławowie - FRUS, PPC, t, 4, s. 849.
12. Węgry
Misja sondażowa prof. A. L. Coolidge'a w Budapeszcie w dniach 15-20 stycznia 1919 r. Po zakończeniu tej misji Coolidge opracował plan w sprawie Węgier rozpatrywany na forum Rady Najwyższej. Na ten temat zob. N. G. Levin jr., Woodrow Wilson and World Politics, New York 1968, s. 185 i n.
** W. Bulitt zajmował stanowisko attache sekcji informacyjnej delegacji amerykańskiej na Konferencję Pokojową.
WYKAZ SKRÓTÓW UŻYTYCH W PRACY
AAN Archiwum Akt Nowych
AEC - American Express Company
AGND - Akta Adiutantury Generalnej Naczelnego Dowództwa
AHR American Historical Review
AML - Ambasada Londyn
AMP Ambasada Paryż
AMW - Ambasada Waszyngton
AP - Archiwum Paderewskiego
APAN Archiwum Polskiej Akademii Nauk
ARA - American Relief Administration
BJ - Biblioteka Jagiellońska
BL - Beaverbrook Library
BN - Biblioteka Narodowa
DBFP - Documents on British Foreign Policy
DSNA - Records of the Departament of State
FR - U.S. Departament of State Papers Relating to the Foreign
Relations of the United States
FR US - Papers Relating to Foreign Relations of the United States
FR PPC - Papers Relating to Foreign Relations of United States Paris
Peace Conference
FR Supp. - Papers Relating to Foreign Relations of United States Supplement
GFMA German Foreign Ministry Archive
HARC - Headąuarters of American Red Cross
JPIA - Józef Piłsudski Institute of America
KNP - Komitet Narodowy Polski
KOŃ - Komitet Obrony Narodowej
LC - Library of Congress
LL - Life and Letters
MSZ - Ministerstwo Spraw Zagranicznych
NA - National Archives
PITC - the Peoples Industrial Trading Corporation
PKKP - Polska Krajowa Kasa Pożyczkowa
PKO - Pocztowa Kasa Oszczędności
274
PP KNP - Protokoły Posiedzeń Komitetu Narodowego Polskiego
PP RMR - Protokoły Posiedzeń Rady Ministrów Rzeczypospolitej
PPWW - Public Papers Woodrow Wilson
PRO - Public Record Office
RM - Rada Ministrów
WN - Wydział Narodowy
WWWS - Woodrow Wilson and World Settlement
YU Yale University
BIBLIOGRAFIA
Przy kompletowaniu literatury przedmiotu pomocny był zbiór bibliografii H. P. Beersa (ed.), Bibliographies in American History, New York 1942. Spośród bibliografii umożliwiających zgromadzenie danych źródłowych wykorzystanych w niniejszej pracy użyteczne były tomy bibliografii International Bibliography of Historical Sciences, t. 36, 39, Paryż 1970, 1973. Przewodnikiem zawierającm wskazania dotyczące amerykańskich źródeł prasowych omawianego w pracy okresu był The Literaturę of American History. A Bibliographical Guide, Columbus 1935. Ważnym wykazem artykułów w periodykach historycznych i politologicznych na interesujący nas temat było opracowanie America: History and Life. A Guide to Periodical Literaturę, Santa Barbara, California 1973 zwłaszcza t. V, VI. iNajpełniejszą, kompleksową, polską bibliografię piśmiennictwa amerykanistycznego opublikowanego w Polsce opracował Zakład Ameryki Pomocnej Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych pt. Stany Zjednoczone Ameryki i Kanada w piśmiennictwie polskim 1945 - 1985 bibliografia druków zwartych, (oprać. Ewa Zysman, wstęp prof. dr hab. Longin Pastusiak), Warszawa 1986.
/. ARCHIWALIA ŹRÓDŁA NIEPUBLIKOWANE
A. Zbiory w Polsce
Archiwum Akt Nowych. Zespoły: Komitet Narodowy Polski, Archiwum I. J. Paderewskiego, Protokoły Prezydium Rady Ministrów, Stanisława Kauzika. Ministerstwo Aprowizacji,
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rzeczypospolitej Polskiej: - Ambasada RP w Londynie
Ambasada RP w Paryżu
Ambasada RP w Waszyngtonie.
Protokoły posiedzeń Komitetu Narodowego Polskiego w Paryżu. Protokoły posiedzeń Rady Ministrów Rzeczypospolitej Polskiej 1918 - 1920. Archiwum Polskiej Akademii Nauk Diariusz Michała S. Kossakowskiego.
276
Biblioteka Narodowa
Jerzy Osmołowski, Wspomnienia z lat 1914 - 1921. Biblioteka Jagiellońska. Dział Rękopisów:
Pamiętnik Stefana Kozickiego, Biblioteka Jagiellońska. Dział Rękopisów:
Pamiętnik Stefana Kozickiego,
Konstanty Skirmunt, Moje Wspomnienia. Wojewódzkie Archiwum Powiatowe w Gdańsku
Zespół Generalnego Delegata Ministra Aprowizacji
Zespół Akt Komisariatu Generalnego. Biblioteka KUL, Dział rękopisów.
Papiery J. Steckiego.
B. Zbiory brytyjskie
Public Record Office (London). Zespoły:
General Correspondence Political,
Peace Conference Correspondence,
Gabinet Records 1916 - 1919,
Foreign Office Records 1916 - 1919
Proceedings of the War Committee 1916 - 1918,
Maurice Hankey Papers. Beaverbrook Library (London)
Lloyd George Papers
C. Zbiory niemieckie
German Foreign Ministry Archive zmikrofilmowana część zbiorów oryginalnych w National Archives w Waszyngtonie.
D. Zbiory amerykańskie
Headąuarters of the American Red Cross, Washington DC
American Red Cross. Hoover Institution Archives. Stanford, California
Hugh Gibson Papers. Library of Congress, Washington DC
Tasker H. Bliss
Gutzpn Borglum
Robert Lansing
Henry Morgenthau Jr.
Henry White
Woodrow Wilson
Robert W. Woolley.
277
National Archives, Washington DC
State Departament Józef Piłsudski Institute of America, New York
Akta Adiutantury Generalnej Naczelnego Dowództwa 1918 - 1922
Komitet Obrony Narodowej
Michał Mościcki
Ignacy Jan Paderewski
Józef Piłsudski. Yale University, New Haven
William C. Bullitt
Col. Edward Mandell House
Inąuiry
Charlotte and Yernon Kellog
Yance Criswell Mc. Cormick
Frank Lyon Polk
William Wiseman.
II. ZBIORY DOKUMENTÓW OFICJALNYCH
Akty i dokumenty dotyczące granic Polski na Konferencji Pokojowej w Paryżu 1918 - 1919,
zebrane i wydane przez sekretariat generalny delegacji polskiej, (3 Ł), Paryż 1920 - 1926. American Relief Administration European Operations 1918 - 1922,
Vol 1-18, Mimeographed-Stanford University 1932.
Amtliche Urkunden żur Yorgeschichte des Waffenstillstandes 1918, Berlin 1928. Anrufe des Exekutivkomitees der kommunistischen Internationale żur polnischen Fra-
ge, Berlin 1920. Barthou L., Le traite'de Paix (Rapport generalfait au nom de la Commission elue par le
Chambre des Depute ...), Paris 1919. Bierzanek R., Kukułka J. (red.), Sprawy polskie na Konferencji Pokojowej w Paryżu
w 1919 r. Dokumenty i materiały (3 t.), Warszawa 1965 - 1968. Calmette G., Recueil des documents sur l'histoire de la ąuestion des reparations (1919 - 1921), Paris 1924. Conference de la Paix 1919 - 1920. Recueil des Ach de la conference. Partie II:
Commissions de la Conference (Proces Verboux, Rapports et Documents; Questions
Territoriales (2) Commissions des Affairs Polonaises, (Paris 1924); (7) Commissions
des Affairs Baltigues, (Paris 1923). Conference des Preliminaires de Paix. Commision Interallie des Pologne. Proces
- verbaux et Rapport, Paris 1919. Conference Politiąue Russe Considerations sur les frontieres orientales de la Pologne et la
paix en Europę, Paris 1919. Congressional Record, t. 55 - 62.
(Les) Deliberations du Conseil des Quatre (24 Mars 28 Juin 1919). Deutschland. Auswdrtiges Amt. Tagesfragen der Auslandswirschaft, Hft. 7, Hirschstein
ffaus. Banken und Wiederaufbau. Dos Gutachten des englischen Bankenausschussers,
Berlin 1919.
278
Deutschland. Auswdrtiges Amt. Der Waffenstillstand 1918, Berlin 1928.
(La) Documentation Internationale. La Paix de Yersailles, vol. I - X, Paris 1929 - 1939.
Documents regarding the Peace Conference, New York 1919.
Documents on Russian American Relations, S. Jados (ed.), Catholic University of
Washington 1965. Dokumente und Materiallen żur Geschichte der deutschen Arbeiterbewegung Reihe, Bd. 2,
November 1917 December 1918, Berlin 1957.
Dokumenty i materiały do historii stosunków polsko-radzieckkh, 1.1 - III, Warszawa 1957- 1964. Dokumenty wielkiej wojny europejskiej (Zebrał W. Orłowski), Warszawa 1918. Gradja za pavijest sindikalnogo pokreta w fłrvaCskoj od Kongresu ujedinjenja do
Ohnznane (1919 - 1920), Zagreb 1956.
Historical Statistics of the United States. Colonial Times to 1957, Washington 1960. Iratok as ellenforradatom tottenetehez 1919 - 1945, Knótet l, 1919 -1921, Budapest 1956. Lithuanian Information Bureau, Lithuania Recognition Advocated by fłon. William Mc
Adoo, Dr Herbert Adams Gibbons, Hon. Walter M. Choudler, Washington 1921. Mantoux P., Les deliberations du Conseil des Quatre, (2 t,) Paris 1955. Mermeix (Terrail Gabriel), Les negociations secretes et les ąuatres armistices avec pieces
justiflcati\es, Paris 1922. Michalski J., Expose ministra skarbu ... wygłoszone w dniu
22 III 1922 r. w Sejmie Ustawodawczym Rzeczypospolitej Polskiej, Warszawa 1922. Ministerstwo Inostrannych Diel SSSR. Dokumenty wnieszniej politiki SSSR, t. I - II,
Moskwa 1957 - 1958. Organization of American Relief in Europę 1919 - 1920. Collection of Documents, Eds.
S.L. Bane, R.H. Lutz, Stanford 1943. Papers Relating to the Foreign Relations of United States:
1917, Suppl. 2 vol. I, Washington DC 1932 I, " DC 1933
I, " DC 1931
II, " DC 1934
I, III, DC 1935, 1936
II, " DC 1937.
Papers Relating to the Foreign Relations of United States, the Paris Peace Conference, 13 vol., Washington DC 1942. Prehled Ćeskoslovenskych dejin, t. III, 1918 - 1945. Praga 1956.
Reparation at the Paris Peace Conference. Prom the Standpoint of the American Delegation, by Philip M. Burnett, vol. I - II, New York 1940.
Scott J. B. (ed.) Official Statements of War Aims and Peace Proposals, Washington 1921.
Sprawozdanie z czynności kontroli państwowej za rok 1922, Zeszyt IV. Warszawa 1923.
Sprawozdania stenograficzne 1919 - 1921, Sejm Ustawodawczy Rzeczypospolitej Polskiej.
Sukiennicki W. (opracowanie), Biała Księga. Fakty i dokumenty z okresów dwóch wojen światowych, Paryż 1964.
Yerwaltungsbericht der Reichsbank fur das Jahr 1918, 1919. Yorgelegt in der General-versammlung am 31 III 1919, Berlin 1919.
Zródla do zamachu stanu w styczniu 1919 r., "Biuletyn WAP", Historia, 1959, nr 1.
1918, Suppl.
1918, Russia
1919, Suppl.
1920, Suppl.
1921, Suppl.
vol.
vol.
l l
2 vol.
3 vol. vol. I,
279
III. ZBIORY OPUBLIKOWANYCH DOKUMENTÓW PRYWATNYCH. RELACJE. WSPOMNIENIA. PAMIĘTNIKI. LISTY
Aldrowandi-Mareskotti L., Diplomaticzeskaja wojna. Wospominanija i otrywki iż
dniewnika (1914 - 1919), Moskwa 1944. Antonow-Owsiejenko W., Zapiski o grażdanskoj wojnie, t. 4, Leningrad-Moskwa 1932
- 1933.
Baker R. S., Woodrow Wilson, Life and Letters, 8 vols, Garden City, New York 1927
- 1939.
, Woodrow Wilson and World Settlement, 3 vols, Garden City, 1922 - 1923. Baker R. S., Dodd E. W., The Public Papers of Woodrow Wilson, 6 vols, New York
1925 - 1927. Barber A. B., Report of American Technical Advisers Mission to Poland. 1919 - 1922,
New York 1923.
Bartlett V., Behind the Scenes of the Peace Conference, London 1919. Baruch B. H., The Making of the Reparation and Economic Sections of the Treaty, New
York-London 1920.
, The Public Years, New York 1960. Bernstorff G. H., Erinnerungen und Briefe, Zurich 1936. , My 3 Years in America, New York 1920. Biliński L., Wspomnienia i dokumenty, t. II, Warszawa 1924. Bonsal S., Unfinished Business, Garden City, New York, 1944. , Suitor and Suppliants. The Linie Nations at Yersailles, New York 1946. Briggs M. P., George D., Herron and the European Settlement, New York 1932. Callwel C. E., Field-Marshal sir Henry Wilson; his life and "Diaries", vol. I - II, London 1927. Carton de Wiart A., Happy Odysey. The Memoirs of ..., London 1950. Clemenceau G., Grandeurs miseres d'une victoire, Paris 1930. Daniels J., The Wilson Era, Years of War and after 1917 '- 1923, Chapell Hill,
N. Carolina 1946.
Daszyński J., Pamiętniki, 2 vol., Kraków 1925 - 1926. Dąbski J., Pokój ryski, wspomnienia, pertraktacje, tajne uklady z Joffem, Lis-
ty, Warszawa 1931.
Dillon E. J., Konferencja pokojowa w Paryżu 1919, Warszawa 1921. Dowbór-Muśnicki J., Moje wspomnienia, Poznań 1936. Falcke H. P., Vor dem Eintritt Amerikas in den Weltkrieg. Deutsche Propaganda in den
Yereinigten Staaten von Amerika 1914 - 1915, Dresden 1928. Gerard J. W., Face to face with Kaiserism, London 1917. , My Four Years in Germany, London 1917. Grew I. C., Torbulent Era, A Diplomatic Record of Forty Years 1904 - 1945, 1 vols.,
Boston 1952.
Grove W. R., War 's Aftermath; Polish Relief in 1919, New York 1940. Haller J., Pamiętniki, Londyn 1964. Hancock W. K., Van Der Poel J., Selections from the Smuts Papers, t. I - IV,
Cambridge, England 1966. Haskins Ch. H., Lord R. H., Some problems ofthe Peace Conference, Cambridge Mass.
1920.
280
l
Harris H. W., The Peace in the Making, London 1920.
House E. M., Seymour Ch., What Really Happened at Paris. The Story of the Peace
Conference 1918 - 1919 by American Delegates, New York 1921. __) The Intimate Papers ofColonelHouse, Arrangedas Narrative by Ch. Seymour, 1.1- IV,
Boston-New York 1928.
Houston D. F., Eight Years with Wilsons Gabinet 1913 - 1920, t. I - II, New York 1926. Hoover H., The memoires of Herbert Hoover, Years of Adventure 1874 - 1920, New
York 1951.
Huddeston S., Peace making of Paris, London 1919. Jabłonowski R., Wspomnienia, Warszawa 1962. Karpiński S., Pamiętnik dziesięciolecia 1915 - 1924, Warszawa 1931. Kennan G. F., Memoirs 1925 - 1950, Boston 1967.
Kozicki S., Sprawa granic Polski na Konferencji Pokojowej w Paryżu, Warszawa 1921. Lansing R., The Peace Negotiations, A Personel Narrative, New Ycrk 1921. , War Memoirs of ..., London 1933. Ligocki E., Dialog z przeszłością, Warszawa 1970. Lloyd George D., Prawda o traktacie wersalskim, t. II, Warszawa 1939. Margolin A., From a Political Diary, New York 1946. Miller D. H., Drafting of Covenant, t. I - II, New York 1928. , My Diary at the Conference of Paris Privately Printed, t. I - XXI, New York 1924. Moffat I. P., The Moffat Papers, Selections from the Diplomatic Journal of ....
Cambridge Mass. 1956.
Mc Adoo W. G., Crowded Years, The Reminiscences of ..., Boston 1931. Meyer J. M., The Trotski Papers 1917 - 1922, Hague 1965. Nagórski Z,., Ludzie mego czasu. Sylwetki, Paryż 1964. Nicolson H., Curzon, the last Phase 1919 - 1925. A Study in Post War Diplomacy,
London 1937.
Noulens J., Mon Ambassade en Russie Sovietique 1917 - 1919, t. I, II, Paris 1933. Patek S., Wspomnienia ważkich okresów pracy, Warszawa 1938. Piłsudski J., Pisma zbiorowe, t. I - X. Warszawa 1936 - 1937. Rataj M., Pamiętniki, Warszawa 1965. Riddel, Lords Riddel. Intimate Diary of the Peace Conference and after 1918 - 1923,
London 1933.
Romer J., Pamiętniki, Lwów 1938.
Seyda M., Polska na przełomie dziejów, 2 t., Poznań 1927 - 1931. Seymour Ch., Geography, Justice and Politics at the Paris Conference of 1919, New
York 1951;
, Letters from the Paris Peace Conference, New Haven 1965. Shotwell J. T., At the Paris Peace Conference, New York 1937. Sosnkowski J, J., Prawda dziejowa 1914 - 1917, Warszawa 1925. Steel H. W., Through Thirty Years 1892 - 1922, vol. 2, London 1924. Tommasini F., Odrodzenie Polski, Warszawa 1928. Wasilewski L., Józef Pilsudski jakim go znalem, Warszawa 1935. Whiternan H. B. jr, (ed.), Letters From the Paris Peace Conference by Charles Seymour,
New Haven 1965. Wierzbicki A., Wspomnienia i dokumenty (1877 - 1920), Warszawa 1957.
281
Wilson E. B., My Memoir, New York 1938.
Witos W., Moje wspomnienia, t. 2 - 3, Paryż 1964 - 1965.
Żeligowski L., Październik 1920. Niepodległość, t. III, Londyn 1951.
IV. PRASA
Polska
"Gazeta Warszawska" "Kurier Polski" "Kurier Poranny" "Monitor Polski"
Stany Zjednoczone "Atlantic Monthly" "Literary Digest" "New York Sunday Tribune" "New York Times"
Rosja Radziecka "Izwiestia"
Wielka Brytania "The Times"
Francja
"Echo de Paris"
Niemcy
"Berliner Tageblatt" "Yossische Zeitung".
"Niepodległość" "Rząd i Wojsko" "Z dokumentów chwili" "Robotnik"
"New York World" "New Republic" "Washington Post"
"Prawda"
"Westminster Gazette"
"Le Temps"
"Deutsche Allgemaine Zeitung"
V. ARTYKUŁY
Adler S., The War Guilit Question and American Dissillusionment 1918 - 1928,
"Journal of Modern History" 1951, t. XXIII. Ajnenkiel A., Kilka uwag w sprawie badań nad dwudziestoleciem międzywojennym,
"Kwartalnik Historyczny" 1956, nr 6. , Materiały do dziejów politycznych Polski w latach 1924 - 1927, "Historia i nauka
o konstytucji" 1957, nr 6. , Z dziejów tymczasowego rządu ludowego w Lublinie, "Kwartalnik Historyczny"
1958, nr 2. Ajrapetian M., O pieriodyzacji wnieszniejpolitiki SSSR, "Mieżdunarodnaja Zizń" 1958,
nr 2. Ambrosius L., American Republicans and French Security After World War I, "Journal
of American History" 1972, No 58. Balcerak W., The disintegration of the Yersailles system in central-eastern Europę
282
(1919 -1939), przekł. B. Klimas, "Acta Poloniae Historica", Warszawa 1972, R. 26. Baranowski H., Rozmowy z PUsudskim 1916 -1931, "Niepodległość" XVIII. Warszawa
1938. Barany G., Wilsonian Central Europę: Lansing's Contribution, "The Historicarian",
t. XXVIII nr 2, February 1966. Batowski H., W pięćdziesięciolecie "czternastu punktów", "Tygodnik Powszechny"
z 4 III 1968.
Berezkin A., Ylastije SSzA w interwencji na Ukrainie w 1918 -1919, "Slavianie" 1952, nr 5. Berezowski C., Powstanie i uznanie państwa polskiego w 1918 r., "Państwo i Prawo 1959,
nr 1. Bierzanek R., Sprawa Gdańska w polityce wielkich mocarstw zachodnich w okresie
Konferencji Pokojowej 1919 r., "Przegląd Zachodni" 1954, nr 8, 9, 10. Brand C. F., British Labor and President Wilson, "The American Historical Review",
XLII, no 2, january 1937. Braudel F., Histoire et sciences sociales. La Longue duree, "Annales, Economies,
Societes, Civilisations" 1958. Caro L., Imperializm Wlk. Brytanii i Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej,
"Przegląd Współczesny" 1924, nr 26.
Cehak H., Sprawa polska na Zachodzie w preludium niepodległości, "Więź" 1968, nr 10. Charaszkiewicz E., Przebudowa Wschodu Europy: materialy do polityki wschodniej
J. Pilsudskiego, "Niepodległość" 1962, nr7. Chatfield Ch., World War I and the Liberal Paciflst in the United States, "The American
Historical Review", vol. LXXV, nr 7, December 1970. Chocianowicz W., Historia dywizji litewsko-bialoruskiej w świetle listów J. Pilsudskiego,
"Niepodległość" 1962, nr 7. Ciechanowski J., Woodrow Wilson in the Spotlight of Yersailles, "Polish Review", t. I,
spring-summer 1956. Cienciala A., Polityka brytyjska wobec odrodzenia Polski 1914 - 1918, "Zeszyty
Historyczne", Paryż 1969, nr 16. , American Relief Administration w Gdańsku, "Studia Sesji Północno-amerykańskiej"
IH PAN, t. 2, (materiał powielany) 1975. Curry G., Woodrow Wilson, Jan Smuts an the "Yersailles Settlement", "The American
Historical Review", LXVI, No 4, june 1961. Czubiński A., Ruch socjalistyczny w Europie wobec odbudowy państwa polskiego,
"Kwartalnik Historyczny" 1968, r. LXXV, nr 3.
Daniszewski T., Lenin a polski ruch komunistyczny, "Z pola walki" 1960, nr 3. Dawson C., The Thirteenth Point. An fnterview with Colonel House, "Poland-America"
1928, t. IX, nr 5. Dobrowolska B., Stosunek mocarstw sprzymierzonych d/s zachodnich granic Polski
w pierwszej fazie konferencji pokojowej w Paryżu w 1919 roku, [w:] Najnowsze dzieje
Polski. Materialy i studia z okresu 1914 - 1939, t. l, Warszawa 1958. Dorpalen A., Amerykanische Isolation und Deutsche Aussenpolitik in der Weimarer
Jahren, "Internationales Jahrbuch fur Geschichte und Geographie", Unterricht
XI, 1967. Drozdowski M., Tymieniecka A., Mieczysław Niedzialkowski, [w:] Najnowsze dzieje
Polski. Materialy i studia z okresu 1914 - 1939, Warszawa 1965.
283
Dziewanowski M.K., Pilsudski's Federal Policy 1919 - 1921, "Journal of Central
European Affairs" 1950, nr 2, 3. Epstein F. T., Studien żur Geschichte der Russischen Frage auf der Pariser Friedens-
konferenz von 1919, "Jahrbucher fur Geschichte Osteuropas" 1959, no 7. Foster A. B., The Free City of Danzing. A Study in Politics and Economics, "Thesis
Abstracts", University of Pennsylvania, 1935. Gąsiorowski Z. J. Polish-chechoslovak Relations 1918 - 1922, "The Slavic and East
European Review" 1956 - 1957. Gradowski R., Rola i miejsce Polski burżuazyjno-obszarniczej w systemie kapitalizmu
światowego, "Ekonomista" 1955, nr 3.
Groth A. J. Proportional Representation in Prewar Poland, Slavic Review 1960, nr 3. Gwiszjani L., Ot Oktjabria do naczala interwencji, "SSzA Ekonomika, Politika,
Ideołogija" 1978, nr 6 - 7. Hackworth G.H., The Policy of the United States in Recognizing New Governments
During the Last Twenty-Five Years, "Proceedings of the American Society of
Internatipnal Law" 1931, t. 25. JankjwJaJf K/f Stany Zjednoczone a "Mitteleuropa" 1917 - 1918, [w:] Ameryka
Pólńocna. Studia, t. 2, IH PAN Warszawa 1978. , Stanowisko Stanów Zjednoczonych w okresie neutralności 1914 - 1917 w sprawie
struktury powojennego świata. Roczniki Historyczne", 1977 i 1978. , Amerykańskie stanowisko w sprawie powojennych stosunków międzynarodowych
z okresu neutralności Stanów Zjednoczonych 1914 - 1917, "Przegląd Zachodni" 1978,
nr 5 - 6.
Juzwenko A., Rok 1918. Refleksje nieokolicznościowe, "Więź" 1978, nr 11. Koszel B., Sesja naukowa: Rola Niemiec w dekompozycji systemu wersalskiego,
"Przegląd Zachodni" 1986, nr 5 - 6. Kucharzewski J., Remarks on the Attitude of the Western Powers to Polands Struggles
for Independence, "Bulletin of the Polish Institute of Arts and Sciences in America",
t. IV 1945/46.
Kukułka J^Niektóre aspekty międzynarodowe polityki Pilsudskiego wobec ziem litews-m^ó-mdtoruskich (I polowa 1919 r.), Studia z najnowszych dziejów powszechnych", t> t. 2,Warszawa 1967.
, Plany KNP w Paryżu zdobycie wladzy w Polsce, "Sprawy Międzynarodowe"
1963, nr 2. Kusielewicz E., New light on the Curzon Linę, "Polish Review", t. I, nr 2 - 3,
(Spring-Summer) 1956. , Paderewski and Wilson's Speach to Senate, January 22, 1917, "Polish-American
Studies" 1956, t. XIII, nr 3/4.
, Wilson and the Polish ąuestion at Paris, "The Polish Review", 1956, t. I, nr 1. , Woodrow Wilson and the Rebirth of Poland. A Field of Neglect, "Polish-American
Studies" 1955, t. XII, nr l - 2. ""ł35dau"Z., O kilku spornych zagadnieniach stosunków polsko-amerykańskich w latach
1919 '- 1920, Kwartalnik Historyczny" 1958, nr 4. , Pierwsza polska pożyczka emisyjna w Stanach Zjednoczonych "Zeszyty Naukowe
SGPiS" 1959, nr XV.
284
, Pożyczki zagraniczne w polityce Rządu Polskiego (listopad 1920 - 1923), "Przegląd
Historyczny" 1958, nr 4. , Stosunek rządu polskiego do pożyczek zagranicznych w latach 1918 - 1920, Biuletyn
Instytutu Gospodarstwa Społecznego 1959, nr 1.
, Wpływ kapitalów obcych na gospodarkę polską 1918 - 1939, "Finanse 1965, nr 1. Lapter K., Antypolska polityka imperializmu amerykańskiego w pierwszych latach
II Rzeczypospolitej, "Nowe Drogi" 1951, nr 5.
, Plan utworzenia rządu polskiego w USA, "Sprawy Międzynarodowe" 1953, nr 3. , Sprawa Gdańska i dostępu Polski do morza na Konferencji Paryskiej, "Przegląd
Historyczny" 1954, nr 2 - 3.
, Trzynasty punkt Wilsona, "Sprawy Międzynarodowe" 1954, nr 1. Lewandowski J., Czy Paderewski byt desygnowany przez KNP?, "Zeszyty Naukowe
WAP", Seria historyczna,-nr 8/29, Warszawa 1963. Lord R. H., Lithuania and Poland, "Foreign Affairs" 1923, vol. I nr 4. Łepkowski T., Przetrwanie narodu i niepodległość państwa. W kręgu zagadnień polskiego ^-r^eu-1918, "Więź" 1978, nr 11. Małecka T.;\Pomoc rządowa Stanów Zjednoczonych Ameryki dla państwa polskiego po
ł wojnie^ światowej, "Przegląd Historyczny" 1979, z. 1. May A. J., H. Miller and the Mid-European Union of 1918, "American Slavic and East
European Review" 1957, nr 4.
Mc Iver R. M., Woodrow Wilson and Self-Determination, "Bulletin of the Polish Institute of Arts and Sciences in America" 1945 - 1946, vol. IV. Michowicz W., Polska w Lidze Narodów, "Sprawy Międzynarodowe" 1978, nr 12. Miedziński B., Wojna i pokój, "Kultura", Paryż 1966, nr 5, 6, 9, 11, 12. Nowak-Kiełbikowa M., Spustek L, Stanowisko mocarstw anglosaskich wobec powstania
państwa polskiego w 1918 roku, "Kwartalnik Historyczny" 1979, nr 1. Path B. W., Sonet-American Political and Trade, "Relations Editionel Research
Reports" 1933, vol. I, no 8. Pink G. P., The Conference of Ambassadors (Paris 1920 -1931), "General Studies"
1942, vol XII, No 4 -5.
Pliska S., The "Polish-American Army" 1917 - 1921, "Polish Review" 1965, No 3. Ralton G. J. The United States and the Polish Question in World War I, "The Polish
Review" 1946, vol. VI, nr 1. Rayzacher S., Komitet Obrony Narodowej w Ameryce, "Niepodległość" 1935, t. XII,
z. 1. Richard A., The Policy of the United States Regarding. The declaration of London at the
outbreak of the Great War, "Journal of Modern History VII", December 1935. Rogman H., Wilson und die Deutsch-Polnische Frage, ("Sonderdruck aus Deutsche
Grenzlande", Heft 17). Ryszka F., Kulisy decyzji w sprawie Śląska w 1921 r., "Kwartalnik Historyczny" 1953,
nr 1. Serejski M. H., Jak ważyly się losy Gdańska przed ostatnią decyzją zwycięskich mocarstw,
"Dzieje Najnowsze" 1970, nr 1. Sierpowski S., Elmer Bendiner. Czas aniolów. Tragikomiczna historia Ligi Narodów
(recenzja), "Przegląd Zachodni" 1981, nr 5 - 6.
285
Smith D. M., National Interest and American Intervention 1917. Ań Historiographical
Apparaisal, "The Journal of American History", LII, june 1965. Snęli J. L., Benedict XV, Wilson, Michaelis and German Socialism, "The Catholic
Historical Review", XXXVII, june 1951. , Wilson's Peace Program and German Socialism, january - march 1918, "The
Missisipi Yalley Historical Review", t. XXXVIII, september 1951. , Wilson on Germany and the Fourteen Points, "The Journal of Modern History",
t. XXVI, No 4, december 1954.
Sukiennicki W., "Mademoiselle" Pilsudskiego, "Zeszyty Historyczne", Paryż 1963, z. 3. Trani P., W. Wilson and the Decision to Intervene in Russia: A reconsideration, "Journal
of Modern History" 1976, No 2. Wandycz P. S., O polskiej polityce zagranicznej Dwudziestolecia, "Kultura", Paryż 1969,
cz. l - 2.
, Wilson, Czechoslovakia and Poles in Paris, 1919, "The Central European Federa-list", vol. IV, nr l, april 1956. , Stany Zjednoczone a Europa środkowowschodnia w okresie międzywojennym 1929
- 1939, "Zeszyty Historyczne", Paryż, z. 266. Wapiński R., Endecja wobec problemu polskich Ziem Zachodnich w latach 1919 - 1939,
"Zapiski Historyczne" 1966, t. l, z. 4. , Niektóre problemy ewolucji ideowopolitycznej endencji w latach 1919 - 1939,
"Kwartalnik Historyczny" 1966, nr 4. Wedrowski J. R^^Acehiwum Polityczne Ignacego Paderewskiego, 1.1 - IV (recenzja), [w.]
Ameryka Pólnocna. Studia, t. II, Warszawa 1977. , Pojęcie "Nowoczesnej analizy politologicznej" w amerykańskiej nauce o polityce,
"Kapitalizm" 1978, nr 1. polityka europejska W. Wilsona w okresie neutralizmu. Referat na I Sesję Amerykani-
styczną IH PAN, Warszawa, maj 1973. (maszynopis biblioteka IH PAN w Warszawie). Wilder J. A., Wplyw rosyjskiej Rewolucji Październikowej na stanowisko aliantów wobec
sprawy polskiej, "Kwartalnik Historyczny" 1957, nr 2. Williams W. A., The Legend of Isolation in the 1920's, "Science and Society" 1954, No
18. Wojcjechowski M., Stany Zjednoczone Ameryki Pólnocnej i Europa Środkowa między
Dwiema Wojnami (1918 - 1939/41) -- referat wygłoszony na XIV Międzynarodowym Kongresie Nauk Historycznych w San Francisco 22 - 29 VIII 1975. Wroniak Z., Geneza rządów Paderewskiego, "Zeszyty Naukowe UAM". Historia,
Poznań 1959, z. 4. , Polityka polska wobec granic .zachodnich przed Konferencją Pokojową 1919 r.,
"Zeszyty Naukowe UAM". Historia, Poznań 1961, z. 5. Zieliński H., Le ąuestion de "L'Etat independant de Haute Silesie apres la premierę
guerre mondiale (1919 - 1921)", "Acta Poloniae Historica" 1961, vol. IV.

286
VI. OPRACOWANIA I MONOGRAFIE
Abernon (d') V., Yiscount, The 18-th Decisive Battle of the World, London 1931.
Adams R., A History of the Foreign Policy of the U.S., New York 1924.
Adams A. E., Readings in Soviet Foreign Policy. Theory and Practice, Boston 1961.
, Bolshevics in the Ukrainę. The Second Compaigne, 1918 - 1919. New Haven 1963.
Adams H., History of the United States of America, New York 1921.
Adamski J., Sprawozdanie i projekt przekazów amerykańskich, Warszawa 1920.
Adler S., The Uncertain Giant: 1921 -~1941, New York 1965.
Ahlswede D., Deutsches Reich und Grossbritannien 1914 - 1918, Bonn 1959.
Ajnenkiel A., Od rządów ludowych do przewrotu majowego. Zarys dziejów politycznych
Polski 1918 - 1926, Warszawa 1968.
Albrecht-Carrie T., Italy at the Paris Peace Conference, New York 1938. Alderfer E. B., Michl H. E." Economics of American Industry, New York 1957. Alexander F., From Paris to Locarno and After, London 1928. Allen F., The Big Change, America Transforms Itself, 1900 - 1950, New York 1952. Allen H. T., The Rhineland Ocupation, New York 1927. Allen J., Beets J. L., History: USA, New York 1967.
Allen W. F. D., The Ukrainę - A History; Cambridge University Press 1941. Ambruster L., Reparation des domages causes per la guerre, Paris 1916. Ananowa A., Nowiejszaja istoria SSzA 1917 - 1939, Moskwa 1962. Anderle A., Die Deutsche Rapallo-Politik, Berlin 1962. Angress Werner T., Stillborn Revolution. The Communist Bid for Power in Germany,
1921 - 1923, Princeton 1963.
Anusz A., O Wincentym Witosie, Warszawa 1925. Arenz W., Polen und Russland, 1918 - 1920, Leipzig 1939. Arski S., My, Pierwsza Brygada .... Warszawa 1962. Askenazy S., Poland and Danzig, London 1921. , Uwagi, Warszawa 1924.
Bailey Th. A., Woodrow Wilson and the Lost Peace, New York 1944. , Woodrow Wilson and the Great Betrayal, New York 1945. , Wilson and the Peacemakers, New York 1947. , The Mań in the Street. The Impact of American Public Opinion on Foreign Policy,
New York 1948.
, America Faces Russia, New York 1950. , The American Experience, New York 1950. , A Diplomatic History of the American People, New York 1964. Bagiński H., Polska i Baltyk. Zagadnienie dostępu Polski do morza, Warszawa 1959. , Wojska polskie na wschodzie 1914 - 1920, Warszawa 1924. Baker R. S., What Wilson did in Paris, New York 1919. Balcerak W., Powstanie państw narodowych w Europie środkowowschodniej, Warszawa
1974.
Barek O. T., Blake M. N., Sińce 1900. A History of US in our Times, New York 1962. Bardoux J., De Paris a Spa, Paris 1929.
Barghorn F., The Soviet Image of the United States, New York 1950. Barlett E., League to Enforce Peace, New York 1944.
287
Barlicki N., Aleksander Dębski. Życie i dzialalność 1857 - 1935, Warszawa 1937.
Barnes E. A., The Economic Basis for Politics, New York 1958.
Barnes W., Heath M. J., The Foreign Service ofthe US. Origins, development,functions,
New York 1962. Barritz L., Sources of the American Mind. A collection of Documents and Texts in
American Institutes of History, vol. l, 2, New York 1967. Bartlett R. J., The Record of American Diplomacy. Documents and readings in the
History of American relations, New York 1948.
Bartlett V., Behind the Scenes of the Peace Conference, London 1929. Baruch B. M., American Industry in War, New York 1941. , The Public Years, New York. l Basler Werner, Deutschlands Annexicus Politik in Polen und in Baltikum 1914 - 1918,
Berlin 1962. Batowski H., Rozpad Austro-Węgier 1914 - 1918. Sprawy narodowościowe i działania
dyplomatyczne, Wrocław 1965.
Baumont M., La faillite de la paix 1918 - 1939, t. I - II, Paris 1951. Beard Ch. A., Foreign Policy for America, New York 1940. , The American Lemathan, New York 1950.
Beard Ch. A., Beard M., Rozwój cywilizacji amerykańskiej, t. l, 2, Warszawa 1961. Bell H. C. P., Woodrow Wilson and The People, New York 1945. Bemis S. F., The American Secretaries of State, Their Diplomacy, New York 1929. , A Short History of American Foreign Policy and Diplomacy, New York 1964. , American Foreign Policy and the Blessing of Liberty and other essays, New Haven
1962. Bemis S. F., Griffen G., Guide to the Diplomatic History of the US 1775 - 1921,
Washington 1935.
Bendiner E., Czas aniołów. Tragikomiczna historia Ligi Narodów, Warszawa 1981. Berdyaey N., The Origin of Russian Communism, Ann Arbor 1962. Berlau J. A., The German Social Democratic Party, New York 1949. Bernstorff J., My Three Years in America, New York 1920. , Memoirs, New York 1936. Bielecki T., W szkole Dmowskiego, Londyn 1968. Bierzanek R., Państwo polskie w politycznych koncepcjach mocarstw zachodnich 1917
- 1919, Warszawa 1964.
Biliński L., Wspomnienia i dokumenty, Warszawa 1924. Bilion E. J., The Peace Conference, London 1919. Birdsall P., Yersaillles Twenty Years After, New York 1941. Birnbaum K., Peace Moves and U-Boat Warfare. A Study of Imperial Germany's Policy
towards the United States. April 18, 1916 - January 9, 1917, Stockholm 1958. , Joe Tumulty and Wilson Era, Boston 1950.
Blum G. M., Woodrow Wilson and the Politics of Morality, Boston 1956. Blum G. M., Catton B. (and others), The Natural Experience, New York 1963. Bobrzyński M., Wskrzeszenie państwa polskiego, t. l - 2, Kraków 1920 - 1925. , Dzieje Polski w zarysie, t. I - III, Warszawa 1927 - 1931. Bonnet G., Le Quai d'Orsay sous trois Republiąue 1870 - 1961, Paris 1964. Borkenon F., The Communist International, London 1938.
288
Borys J., The Russian Communist Party and the Sovietization of the Ukrainę. A Study of
The Communist Doctrine of Nations, Stockholm 1960. Boorstin D. J., The Americans. The National Experience, New York 1967. Brand E., Wałecki H., Der Kommunismus in Polen, Hamburg 1921. Brinkley G., The Volunteer Army and the Allied Intervention in South Russia 1917 -1924,
Notre Damę 1966.
Browder R. P., The Origins of Soviet American Diplomacy, New York 1953. Browde E., World Communism and US Foreign Policy. A Comparison of Marxist
Strategy and Tactics after World War I and H, New York 1948. Bryant L., Six Red Mounths in Russia, London 1919.
Buehring E. H., Woodrow Wilson and the Balance of Power, Bloomington 1955. Bullard A., The Russian Pendulum. Autocracy, Democracy, Bolshevism, New York 1919. Burian C. S., Austria in Dissolution, London 1925. Beyer H., Die Mittelmachte und die Ukrainę 1918, Miinchen 1956. Beloff M., The Foreign Policy of Soviet Russia, tom I - II, Oxford 1949. Bocheński A., Między Niemcami i Rosją, Warszawa 1937. Bodden A. P., Woodrow Wilson and the World of Today, Philadelphia 1957. Borschak E., La Legendę historiąue de 1'Ukraine, Paris 1949. Bierowski Th., La filie librę de Danzig et la guerre polono-bolshevique de 1920, Danzig
1932.
Bergman A., La politiąue de la Pologne dans la Societe des Nations, Paris 1932. Bromke A., Poland's Politics: Idealism v. Realism, Cambridge Mass. 1967. Brus W., Polska 1918 - 1926, Warszawa 1946. Buell R. L., Poland: Key to Europę, New York 1939.
Calder K., Britain and the origins of the New Europę 1914 - 1918, Cambridge 1976. , Cambridge History of Poland (1697 - 1935), Cambridge University Press 1951. Cardwell A. S., Poland and Russia the Last Quarter Century, New York 1944. Caroll E. M., Soviet Communism and Western Opinion, 1919 -1921, Champell Hill 1965. Carr E. H., Berlin-Moskau. Deutschland und Russland zwischen den beiden Weltkriegen,
Stuttgart 1971.
, The Bolshevic Revolution 1917 - 1923, tom l - 3, London 1950 - 1953. , German-Soviet Relations Between the Two World Wars, 1919 - 1939, Baltimore 1951. , The Interregnum 1923 - 1924, London 1954. Carrie Q. A., Italy at the Paris Peace Conference, New York 1938. Chamberlain W. A., The Ukrainę. A Submerged Nation, New York 1944. Chambers W. N., The Democrats 1789 - 1967, New York 1968. Chlebowczyk J., Procesy narodowotwórcze we wschodniej Europie Środkowej w dobie
kapitalizmu (od schylku XVIII do początków XX w.), Warszawa-Kraków 1975. , O prawie do bytu malych i mlodych narodów. Kwestia narodowa i procesy
narodowotwórcze we wschodniej Europie Środkowej w dobie kapitalizmu (od schylku
XVIII do początków XX w.), Warszawa-Kraków 1983. , Między dyktatem, realiami a prawem do samostanowienia. Prawo do samookreślenia
i problem granic we wschodniej Europie Środkowej w pierwszej wojnie światowej oraz
po jej zakończeniu. Warszawa 1988.
Chronider A., Archangel. The American War with Russia, New York 1924. Churchill V. S., The Aftermath, London 1929.
289
T , Wisłma...rjnlikitj
iv Intgrh
Warszawa 1959 - 1960.
... _
"tiołkosz A., Róża Luksemburg a rewolucja rosyjska, Paryż 1961. Clemenceau G., Grandeur et misere d'une Yictoire, Paris 1930.
, In the Evening of my Thought, 2 vols, Boston 1929.
Craig G. A., Felix G. (eds.), The Diplomats 1919 - 1939, Princeton 1953. Coates W. P., Zelda K., Armed Intervention in Russia 1918 - 7922, London 1935. Cochran T. C., The American Business System. A Historical Perspective, 1900 - 1955,
New York 1958.
Ćommager H. S., Documents of American History, New York 1940. Containment and Revolution (ed. D. Horovitz), Boston 1967. Curtis J. S., The Russian Revolution of 1917, New York 1968. Curry G., Woodrow Wilson, Jon Smuts and the Yersailles Settlement, The American
Historical Association 1961.
, Woodrow Wilson and Far Eastern Policy 1913 - 1921, New York 1957. Czernin O., Weltkriege, Berlin-Wien 1919.
Daniels J., The Wilson Era. Years of War and After 1917 - 1921, Chappel Hill 1946. Dallin A., The Future ofPoland, [w:] Russian Diplomacy and Eastern Europę, New York 1969.
, The Use of International Movements, [w:] Rusian Foreign Policy, (ed. Ivo Lederer),
New haven 1962.
Davis M. W., Open Gates to Russia, New York 1920. Day W., Woodrow Wilsons Own Story, Boston 1952. Dąbrowski J., Wielka Wojna 1914 - 1918, cz. II, Wielka Historia Powszechna, t. VII,
1916 - 1918, Warszawa 1937. Dąbski J., Pokój Ryski, Warszawa 1931. Dean V. M., U S and Russia, Cambridge 1948.
De Chambon H., La Lithuanie pendant la Conference de la Paix 1919, Lille-Paris 1931. Deruga A., Polityka wschodnia Polski wobec ziem Litwy, Białorusi i Ukrainy 1918 - 1919,
Warszawa 1969.
Dennis A. L. P., The Foreign Policy of Soviet Russia, New York 1924. Deutsch K. W., Nationalism and Social Communication Ań Inauiry into the foundation of
Nationality. 2nd Edition, Cambridge-Massachusetts-London 1966. Deutscher J., The Prophet Armed. Trotsky 1879 - 1927, Oxford 1954.
, Stalin: A Political Bibliography , London 1949.
Dębicki R., Foreign Policy of Poland 1919 - 1939, New York 1962. Diamond W., The Economic Thought of Woodrow Wilson, Baltimore 1943. Dmowski R., Polityka polska i odrodzenie Państwa, t. I - II, Hanover 1947.
, Anglia powojenna i jej polityka, Warszawa 1926.
Dmytryshyn B., Moscow and the Ukrainę 1918 - 1951, New York 1956.
Doroshenko D., A History of Ukrainę, Edmonton-Alberta 1939.
Drozdowski M. M., Z dziejów stosunków polsko-amerykańskich 1776 - 1944, Warszawa
1982. Dulles F. R., The Road to Teheran. The Story of Russia and America, 1781 - 1943,
Princeton 1944.
Dumbe C., Memoir of Diplomat, Boston 1932. Drummond D. F., The Passing of American Neutrality 1937 - 1941, Ann Arbor 1955.
290
Oziewanowski M. K., The Communist Party of Poland, Cambridge Mass. 1959. -, Joseph Pilsudski, A European Federalist, 1918 - 1922, Stanford 1969. Ellis I. E. A., A Short History of American Diplomacy, New York 1951. Elliot W. Y., The Pragmatic Re\olution in Politics, New York 1953. Epstein K., Matthias Erzberger and the Dilemma of German Democracy, Princeton 1959. Erickson J., The Soviet High Command. A Military-Political History 1918 - 1944,
New York 1962. Ermdaev R., 5' istorii polskich kommunisticzeskich organizacyi i organów RPK/b/ dla
roboty sriedi polskogo nasielenija na tieritorii sowietskoj riespubliki w 1917 - 1921 g.g.,
[w:] Oktiabrskaja re\olucja i zarubieznyje slovianskie narody, (ed. A. J. Maruse-
vitsch), Moskwa 1947. Euler H., Die Aussenpolitik der Weimarer Republik 1918 - 1923. Vom Waffenstillstand
bis Ruhrkonflikt, Aschaffeaburg 1957.
Fairburn W. A., America's Attitude to Soviet Russia, New York 1931. Faliński M., The Ukrainians in Poland, London 1931. Farnsworth B., William C., Bullit and the Soviet Union, Indiana 1967. Fay S. B., Origins of the World War, t. I - II, New York 1930. Feis H., The Diplomacy of the Dollar, Baltimore 1950. Fest W., Peace or Partition. The Habsburg Monarchy and British Policy 1914 - 1918,
London 1978.
Filene P. G., American and the Soviet Experiment 1917 - 1933, Harvard 1967. Fisher H. H., America and the New Poland, New York 1928. Fisher L., Why Recognize Russia. The Arguments For and Against the Recognition ofthe
Soviet Government by the United States, New York 1931. , Russia, America and the World, New York 1961. , The Soviets in World Affairs: a History ofthe relations between the Sonet Union and
the Rest of the World, 1917 - 1929, Princeton 1951. Fisk H. E., The Inter-ally Debts. Ań Analysis of War and Postwar Public Finance, 1914
- 1923, New York 1924. Fleming D. F., The United States and the League of Nations 1918 - 1920, New York
1932. Floto I., Colonel House in Paris. A Study of American Policy at the Paris Peace
Conference 1919, Aarhus 1973. Freund G., Unholy Alliance, Russian-German Relations from the Treaty of Brest-Litovsk
to the Treaty of Berlin, London 1957. Garlicki A., Geneza Legionów, Warszawa 1964. Garraty J. A., Henry Cabot Lodge. A Biography, New York 1953. , Forming American History, New York 1954. , Woodrow Wilson, New York 1956. Gatzke H., Germany's Drive to the West, Baltimore 1950. Gelfand L. E., The Inauiry. American Preparations for Peace, 1917 - 1919, New Haven
Conn. 1963. George A. L., George J. L., Woodrow Wilson and Colonel House. A Personality Study,
New York 1956.
Gerard J., My Four Years in Germany, New York 1917. , Face to Face with Kaiserism, New York 1918.
291
, My first Eighty Three Years in America, Garden City-New York 1951. Gerson L. L., Woodrow Wilson and the Rebirth of Poland. 1914 - 1920, New Haven
1953.
Gerszow Z. M., Woodro Wilson, Moskwa 1983. Gibson H., A. Journal of Our Legation in Belgium, New York 1957. Giertych J., Pól wieku polskiej polityki. Uwagi o polityce Dmowskiego i polityce polskiej
lal 1919 - 1939, 1939 - 1947, b.m. w. 1947.
Gliwic H., Kapitał wędrowny w gospodarce światowej, Warszawa 1938. Gooch F. P., Studies in Diplomacy and Statecraft, London 1946. Gottlieb W. W., Studies in Secret Diplomacy During the First World War, (b.d.
i m.wyd.). Gottwald R., Die deutsch-amerikanischen Beziehungen in der Ara Stresemann, Berlin
(West) 1965.
Grabski S., Z codziennych walk i rozważań, Poznań 1923. , Uwagi o bieżącej historycznej chwili Polski, Warszawa 1923. , The Polish-Soviet Frontier, Polish Information Center, New York, 1971. Grabski W., Idea Polski, Warszawa 1935.
Graham M. W., American Diplomacy in the International Community, Baltimore 1948. Greene Th. P., (ed.), Wilson at Yersailles, Boston 1957. Grunberg K., Polskie koncepcje federalistyczne 1864 - 1919, Warszawa 1971. Grew J. C., Turbulent Era, A Diplomatic Record of Forty Years 1904 - 1945 (ed.
W. Jonson), t. I - II, Boston 1952.
Gurvitch G., The Spectrum of Social Time, Dardrecht 1964. Groth A. J., Parlament and the Electoral System in Poland, 1918 - 1935, Columbia
University Ph. D.thesis 1960.
Hajek J. S., Wilsonowska legenda w dejinach CSR, Praga 1953. Halecki O., The Limits and Divisions of European History, New York 1950. , Borderlands of Western CMlization: a History of East Central Europę, New York
1952.
, A History of Poland, London 1955.
Harder H. A., Danzig, Polen und der Yólkerbund, Berlin 1928. Haskin Ch. H., Lord R. H., Some problems ofthe Peace Conference, Cambridge Mass.
1920.
Hendrick B. J., The Life and Letters of Walter H. Page, Garden City 1922. Hoover H., Mowa wygłoszona na drugim ogólnonarodowym Sejmie Wychodźstwa
Polskiego w Buffalo 1919. (b.m.w.). , American Epic. t. I - III, Chicago 1961. , The Ordeal of Woodrow Wilson, New York 1958. House E. M., Seymour Ch., What Really Happened at Paris: The Story of the Peace
Conference 1918 - 1919, New York 1921.
Houston D. F., Eight Years with Wilson's Gabinet, t. I - II, New York 1926. Hovi K., Cordon sanitare or barriere de l'Est. The Emergence ofthe New French Eastern
European Alliance Policy 1917 - 1919, Turku 1975. Holtje Ch., Die Weimarer Republik und das Ostlocarno-Problem 1919 - 1934, Wurzburg
1958. Holzer J., Polska Partia Socjalistyczna w latach 1917 - 1919, Warszawa 1962.
292
Holzer J., Molenda J., Polska w pierwszej wojnie światowej, Warszawa 1963.
Hunt R. N., German Democracy 1918 - 1933, New Haven 1964.
Inoziemcew N., Wnieszniaja politika SSzA w epoch imperializmu, Moskwa 1960.
, Istoria diplomatii, 3 tomy, Moskwa 1965.
, Istoria Ukraińsko) SSR, Kijew 1953.
Jabłoński H., Polska autonomia narodowa na Ukrainie 1917 - 1918, Warszawa 1948.
, Narodziny Drugiej Rzeczypospolitej 1918 - 1919, Warszawa 1962.
, Polityka Polskiej Partii Socjalistycznej w czasie wojny 1914 - 1918, Warszawa 1958.
Jakowlew N. N., Nowiejszaja istoria SSzA 1917 - 1960, Moskwa 1961.
Jackson G. D. jr., Comintern and Peasant in East Europę 1919 - 1930, New York 1966.
Jahnpoll B. K., The GeneralJewish Worker's Bund in Poland 1917 - 1943, Ithaca, New
York 1967. Jędruszczak T., Polityka polska'w sprawie Górnego Śląska 1918 - 1922, Warszawa
1958.
Juzwenko A., Polska i "Biala" Rosja, Wrocław 1973. Kakunia N. E., Russko-polskaja kampania 1918 - 1920 gg., Moskwa 1922. Kakunia N. E., Melikow W. A., Wojna z bielopolakami 1920 g., Moskwa 1925. Kennan G. F., Sonet Foreign Policy 1919 - 1941, New York 1960. , Russia and West under Lenin and Stalin, New York 1962. Kimmick C. H., The Free City. Danzig and German Foreign Policy 1919 - 1934, New
Haven 1968. Klinkhammer R., Die Aussenpolitik der SPD in der Zeit der Weimarer Republik,
Unpublished doctoral dissertation University of Freiburg 1955. Kleist F. R., "The Dark Invader", London 1933. Keynes J. M., Economic Conseauences of the Peace, New York 1919. Kertesz S. A., The Fate of East Central Europę, hopes andfailures of American foreign
policy, Indiana 1956.
Kennedy A. L., Old Diplomacy and New, 1876 - 1922, Toronto 1923. Kormanowa Ż., Materiały do bibliografii polskiego ruchu robotniczego 1918 - 1939,
Warszawa 1960. Kowalski J., Zarys historii polskiego ruchu robotniczego w latach 1918 - 1939, Warszawa
1959.
Krzyżanowski A., Pauperyzacja Polski wspólczesnej, Warszawa 1925. Kułakowski M., Roman Dmowski w świetle listów i wspomnień, Londyn 1968. Kolarz W., Myth and Reality in Eastern Europę, London 1946. Kolko G., The triumph of conservatism 1900 - 1916, Chicago 1967. Komarnicki T., The Rebirth of the Polish Republic. A Study in the Diplomatic History of
Europę 1914 - 1920, London 1957.
, Pilsudski a polityka wielkich mocarstw zachodnich, Londyn 1952. Konopczyński W., Dzieje Polski nowożytnej, Warszawa 1936.
Kozicki S., Sprawa granic Polski na Konferencji Pokojowej w Paryżu, Warszawa 1919. , Historia Ligi Narodowej, Londyn 1964.
Krezub A., Narys istorii ukrainsko-polskoi wijny 1918 - 1919, Lwów 1933. Krasuski J., Stosunki polsko-niemieckie 1919 - 1925, Poznań 1962. Korbel J., Poland between East-West, Soviet-German Diplomacy Toward Poland 1919
- 1933, Princeton 1963.
293
Kubiak H., (red.), Polonia wobec niepodległości Polski w czasie I wojny światowej, Wrocław 1979.
Kukieł M., Dzieje Polski porozbiorowej (1795 - 1921), Londyn 1963.
, Recenzja książki T. Komarnickiego "Rebirth of the Polish Republic", "Teki historyczne", t. VIII, Instytut Historyczny im. gen. Sikorskiego.
, Zarys historii wojskowości w Polsce, Londyn 1949.
Kukułka J., Francja a Polska po traktacie wersalskim 1919 - 1922, Warszawa 1970.
Kumaniecki K. W., Odbudowa państwowości polskiej. Najważniejsze dokumenty, Warszawa 1924.
Kunina A., Prowal amerikanskich planów zawojewanija mirowogo gosudarstwa w 1917 - 1920 gg., Moskwa 1954.
Kutrzeba S., Kongres, traktat i Polska, Warszawa 1919.
[ 7ngrnnuzutrr. Kraków 1923.
, Polska odrodzona 1914 - 1921, Kraków 1922. Kutrzeba T., Wyprawa kijowska 1920 r., Warszawa 1937. Landau R., Pilsudski and Poland, Nowy Jork 1929. , Paderewski, Warszawa 1935.
_Landau TL^Polskie zagraniczne pożyczki państwowe 1918 - 1926, Warszawa 1961. Lansing R., The Peace Negotiation: Personal Narrative, Boston 1921. Lapter K., Stosunek mocarstw do sprawy polskiej podczas I wojny światowej (1914 -
- 1918), Warszawa 1961. Leczyk M., Komitet Narodowy Polski a Ententa i Stany Zjednoczone 1917 - 1919,
Warszawa 1966.
Lederer I. J., The Yersailles Settlement, Was it foredoomed to failure? Boston 1966. , Yugoslavia at the Paris Peace Conference. A Study in Frontier-making, New Haven
1963. Lundgreen-Nielsen K., The Polish Problem at the Paris Peace Conference. A Study ofthe
policies of the Great Powers and the Poles, 1918 - 1919, Odense, Denmark 1979. Lenin W. L, Kwestia narodowa w naszym programie, [w:] Dzielą wszystkie, t. 7,
Warszawa !985.
, O prawie narodów do samookreślenia, [w:] Dzielą wszystkie, t. 25, Warszawa 1987. , Uwagi krytyczne w kwestii narodowej, [w:] Dzielą wszystkie, t. 20, Warszawa 1987. , Rewolucja socjalistyczna a prawo narodów do samookreślenia. Tezy (styczeń-luty
1916), [w:] Dzielą wszystkie, t. 27, Warszawa 1987.
, Wyniki dyskusji o samookreśleniu, [w:] Dzielą wszystkie, t. 30, Warszawa 1987. Leśnodorski B., Z dziejów Warmii i Mazur w latach 1918 - 1920. Studia z historii
nowożytnej i najnowszej, PAN Instytut Historii, Warszawa 1956. Lewandowski L, Imperializm słabości, Warszawa 1967. Link A. S., Wilson, The Diplomatist, Baltimore 1957. Link W., Die amerikanische Stabilisierungspolitik im Deutschland 1921 - 1932,
Diisseldorf 1970.
Lipkowski J., La ąuestion polonaise et les Slaves de l'Europe Centrale, Paris 1915. Long B., Genezis of constitution of United States of America, New York 1926. Low A., Soviet Hungarian Republic and the Paris Peace Conference, Philadelphia 1963. Luckau A., The German Delegation of the Paris Peace Conference, New York 1941. Malbone G. W., The Controversy between the U.S. and the Allied Governments.
294
Respecting Neutral Right and Commerce during the Period of American Neutrality
1914 - 1917, Austin 1923. Mamatey V. S., The United States and East Central Europę. A Study in Wilsonian
Diplomacy and Propaganda, Princeton-New York 1971. Mania A., Polityka Stanów Zjednoczonych wobec Związku Radzieckiego w latach 1933
- 1941, Warszawa 1987.
Mantoux P., The Carthaginian Peace or the Economic Conseąuences of Mr Keynes,
London 1946.
Martel R., Les Frontieres Orientales de l'Allemagne, Paris 1930. Marnot J. A. R., A history of Europę from 1815 - 1939, London 1966. Masson J. B., The Danzig Dilemma. A Study in Peacemaking by compromises, Stanford
1946. Marston F. S., The Peace Conference of 1919. Organisation and Procedurę, London
1944. Martin L. W., Peace Without Yictory, Woodrow Wilson and the British Libera/s, New
Haven 1958.
May E., The World War and American Isolation 1914 - 1917, Cambridge 1959. Mayer A. J., The Political Origins of the New Diplomacy 1917 - 1918, New Haven 1959. , Politics and Diplomacy of Peacemaking. Containment and Counterrevolution at
Yarsailles 1918 - 1919, New York 1967. Mayer G. S., The Attitude of the United States towards the Recognition of Soviet Russia,
Philadelphia 1926.
Mayer H. C., Mitteleuropa in German Thought and Action, The Hague 1955. Mc Kenna, Borah, New York 1961.
Meinl A., Wilson Diplomatic in der Friedensfrage 1914 - 1917, Stuttgart 1938. Mermeix, (właśc. Terrail Gabriel), Le combat des trois, Paris 1922. , Les negociations secretes et le ąuatre armistices, Paris 1919. Meyer H., Mitteleuropa in German Thought and Action 1815 - 1934, Hague 1956. Micewski A., Roman Dmowski, Warszawa 1971. Mikulicz S. Prometeizm w // Rzeczypospolitej, Warszawa 1971. , Od Genui do Rapallo, Warszawa 1966. Millis W., The Road to War, New York 1935. Mock J. R., Larson C., Words that won the War, New York 1939. Morgentau H. J., In defense of National Interest. A Critical Examination of American
Foreign Policy, New York 1951.
Morrison S. E., The Oxford History of American People, New York 1965. Mott T. B., Myron T. H., Friend of France, New York 1929. Morley W., The Japanese thrust into Siberia 1918, New York 1927. Musat M., Ardeleanu L, Political Life in Romania 1918 - 1921, Bucarest 1982. Nadzafow D. G., Jewropejskaja polityka SSzA, [w:] Jewropa w miezdunarodnych
otnoszenijach 1917 - 1939, (por. zb. pod red. A. Czubariana), Moskwa 1979. Ned F. W., US Foreign Policy and the Soviet Union, Santa Barbara Centre for the Study
of Democratic Institution, 1961. Nelson H. J., Land and Power. British and Allied Policy on Germany's Frontiers 1916 -
- 1919, London 1963.
Nevins A., Henry White, New York 1930.
295
Norickos K., Litva i Antanta 1918 - 1920, Yilnius 1970.
Noble G. B., Policies and Opiniom at Paris 1919. Wilsonian Diplomacy the Yersailles
Peace and French Public Opinion, New York 1935.
Notter H., The Origins of the Foreign Policy of Woodrow Wilson, Maltimore 1937. Nowak-Kiełbikowa M., Polska Wielka Brytania w latach 1918 - 1923. Kształtowanie
się stosunków politycznych, Warszawa 1975.
Oberman K., Die Beziehungen des amerikanischen Imperialismus zum Deutschen Imperialismus in der Zeit der Weimarer Republik (1918 - 1925), Berlin 1952. Ocenki novoj i nowiejszej istorii SSzA, t. II, Moskwa 1960.
Osgood R. E., Ideals and Self Interest in Americas Foreign Relations, Chicago 1953. Palmer F., Bliss Peace-Maker, New York 1934. , America at War, New York 1931.
Pajewski J., Historia powszechna 1871 - 1918, Warszawa 1967. , ,,Mitteleuropa", Studia z dziejów imperializmu niemieckiego w dobie pierwszej wojny
światowej, Poznań 1959.
, Wokól sprawy polskiej. Pary ż-Lozanna-Londyn 1914 - 1918. Poznań 1970. , Problem polsko-niemiecki w Traktacie Wersalskim, Poznań 1963. , Odbudowa państwa polskiego 1914 - 1918, Warszawa 1978. Park R. E., Immigrant Press and its control, New York 1922. Pastor P., Hungary between Wilson and Lenin, New York 1976. PactŁLciPlk T Pól wieku dyplomacji amerykańskiej 1898 - 1945, Warszawa 1974. Paton H. J., Poland at the Peace Conference, [w:] A History of the Peace Conference of
Paris, (Temperley H. W., ed.) t. VI, London 1924.
Paxon F. L., American Democracy and the World War, t. I - III, New York 1936 - 1948. Perelmuter B., Sprawa granic polsko-niemieckich na posiedzeniach Rady Najwyższej
Konferencji Pokojowej w Paryżu (styczeń - kwiecień 1919 r.j, [w:] , Materiały
i Studia, t. I, Warszawa 1960.
Jteretiatkowicz A.._Idea polityczna Wilsona, Kraków 1923. Perman D., The Shaping of the Czechoslotak State, Leiden 1962. Petech W., Narodowościowe problemy granicy polsko-niemieckiej, [w:] Problem polsko-niemiecki w traktacie wersalskim, Poznań 1963. Peterson H. C., Propaganda for War, New York 1939.
Peterson H. C., and Fik G. C., Opponents of War 1917 - 1918, New York 1956. Pershing J. J., My Experiences in the World War, t. I - II, New York 1931. Piszczkow.akijr, Odbudowanie Polski 1914 - 1921. Historia i polityka, Londyn 1961. Piwowarski K., Mocarstwa imperialistyczne i burżuazja polska a prawa Polski do morza
i Pomorza, [w:] Konferencja pomorska 1954, Warszawa 1956. Pobóg-Malinowski W., Najnowsza historia polityczna Polski 1864 - 1945, t. II, cz. 1.
Londyn 1956. Popova E. J., SSzA, Borba po woprosam wnieszniej politiki 1919 - 1922 gg., Moskwa
1966.
Pratt J. W., A history of United States Foreign Policy, New York 1965. Przewłocki J., Między sojusznicza Komisja Rządząca i Plebiscytowa na Górnym Śląsku
w latach 1920 - 1922, Wrocław 1970. Raventlow E., Deutschlands auswartige Politik 1888 - 1914. Berlin 1918.
296
Ratyńska B., Rola nafty w kształtowaniu stosunków państw zachodnich do Galicji
Wschodniej 1918 - 1919, PISM, Warszawa 1960. Ritter G., Die Deutschen Militar-Attaches und das Auswartige Amt. Aus den verbrannten
Akten des Grossen Generalstabs, Heidelberg 1959.
Roberts H. L., Russia and America. Dangers and Prospects, New York 1956. , International Relations between the Wars, [w:] Challenge in Eastern Europę, (Black
C. E., ed.), New Brunswick 1954.
Rochester A., Rulers of America. Study of Finance Capital, New York 1936. Rouąuette L., La propagandę germanigue aux Etats Unis, Paris 1926. Rode E., Bilans gospodarczy trzech lat niepodleglości, Warszawa 1922. Rudin H. H., Armistice 1919, Baltimore 1944. Ruge W., Deutschland von 1917 bis 1933, Berlin 1967.
Salewski W., Das ausldndische Jfapital in der deutschen Wirtschaft, Essen 1930. Schuman P., American Policy towards Russia simce 1917. A Study of Diplomatic History.
International law and Public Opinion, New York 1928. , Soviet Politics at home and Abroad, New York 1947. , Russia sińce 1917, New York 1957.
Schwabe K., Deutsche Revolution und Wilson Frieden. Diisseldorf 1971. Sears L., History of American Foreign Relations, New York 1938. Senn A. R., The Emergence of Modern Lithuania, New York 1959. , The Great Powers, Lithuania and the Vilna Question 1920 - 1928, Leiden 1966. Serejski M. H., Historycy o historii, t. II, 1918 - 1939, Warszawa 1968. Seton W. H., Eastern Europę between the Wars 1918 - 1941, New York 1945. Seymour Ch., American Diplomacy in the World War, New York 1934. , (Le) Silesie Polonaise, Paris 1932. Sherwood E., The Challenge of Russia, New York 1931. Shotwell J. T., Poland and Russia 1919 - 1945. New York 1945. Sierpowski S., Narodziny Ligi Narodów powstanie, organizacja, zasady dzialania,
Wydawnictwo UAM, Poznań 1984. Skaba A. D., Parizskaja mirnaja konferencija i inostrannaja interwencija w stronie
sowietów, Kijów 1971.
Skrzyński A., Polska a pokój. Warszawa 1924. Skrzypek A., Związek Baltycki. Litwa, Łotwa, Estonia, Finlandia w polityce Polski
i ZSRR w latach 1919 - 1925, Warszawa 1972. Smith C. J., The Russia Struggle for Power 1914 - 1917. A Study of Russian foreign
policy during the First World War, New York 1957. Smith M. M., (ed.), American Intervention, 1917. Sentiment, Self-Interest or Ideals,
Boston 1966.
, Robert Lansing and American Neutrality, Berkeley 1958.
Smith G., When the Cheering Stopped. The last years of W. W., New York 1964. Smogorzewski C., Poland Access to the Sea, Londyn 1934.
, L'union secree polonaise. Le Gowernement de Varsovie et le ,,Gowernement polonais
de Paris" (1918 - 1919), Paris 1920. Sommer W., Die Weltmacht USA im Urteil der franzosischen Publizistik 1924 - 1939,
Tiibingen 1967.
297
Spector S. D., Romania at the Paris Peace Conference, New York 1962. Sporgo J., Russia ~as an American Problem, New York 1920.
f StaszewskLT ^fnrys dziejów polskiej polityki zagranicznej 1914 - 1939, Londyn 1950. Staszewski D., Interwencja pod pozorem pomocy, Warszawa 1964. Steffens L., The Bullit Mission to Russia, Boston 1947. Stewart G., The White Armies of Russia A Chronicie ofCounter revolution and Allied
Intervention, New York 1933. Strakhovsky L. L, Intervention of Archangel. The Story of Allied Intervention and
Russian Counter Revolution in North Russia 1918 - 1920, Princeton 1944. , American Opinion about Russia 1907 - 1920, Toronto 1961. Studia z dziejów ZSRR i Europy Środkowej, t. I - XVI (red. J. Żarnowski). Studnicki W.. System polityczny Europy a Polska, Warszawa 1935. Surface F. M., Bland R., American Food in the World War and Reconstruction Period,
Stanford 1931. Sworakowski W., Międzynarodowe zobowiązania mniejszościowe Polski, Warszawa
1935. Symonienko R. A., Imperialistyczna polityka Ententy i SSzA do Ukrajiny 1919 (Paryska
myrna Konferencija i antyradjańska interwencija na Ukrajini), Kyjiv 1962. Szklarska-Lohmannowa A., Polsko-czechoslowackie stosunki dyplomatyczne w latach
1918 - 1925, Wrocław 1967. Szpotański S., Sprawa Górnego Śląska na konferencji pokojowej w Paryżu, Warszawa
1922.
Tardieu A., The Truth about the Treaty, Indianapolis Ind. 1921. , Devant L'obstacle, L'Amerique et nous, Paris 1927. Tarsaidze A., Czars and Presidents, New York 1958. Tarulis A., American-Baltic Relations 1918 - 1922, Washington 1965. Taylor G. R., (ed.), Wilson at Yersailles, Boston 1957.
Temperley H. W. V., A history of Peace Conference, t. I - VI, London 1924. Thompson C. T., The Peace Conference Day by Day, New York 1920. Thompson D., The New Russia, New York 1938.
Thompson J. M., Allied and American Intervention in Russia, Princeton 1962. , Russia Bolshevism and the Yersailles Peace, Princeton 1966. Tillman S. P., Anglo-American Relations at the Paris Peace Conference of 1919,
Princeton 1961.
Toynbee A., The World after the Peace Conference being an epilogue ..., London 1925. Trask D., The United States in the Supreme War Council: American War Aims and Inter
Allied strategy 1917-1918, Middletown 1967. , General Tasker Howard Bliss and the ,,Sessions of the World" 1919, Philadelphia
1966.
Tworkowski W., Wilson et la ąuestion polonaise, St. Maurice 1919. Van Der Slice, International Labor. Diplomacy and Peace 1914 -1919, Philadelphia 1941. Vogts A., Deutschland und die V-Staaten in der Weltpolitik, t. I-II, New York 1935. Voslenskij M. S., Iz Istorii Politiki SSĄ w germanskem woprose 1918-1919, Moskwa
1954. Walworth A., Woodrow Wilson, t. I-II, New York 1958.
298
Walters F. P., A History of the League of Nations, London 1952.
Wandycz P. S., France and Her Eastern Allies 1919-1925, Minneapolis 1962.
, Soviet-Polish Relations, 1917-1921, Cambridge 1969.
Wapiński R., Roman Dmowski, Lublin 1989.
Warth R. D., The Allies and the Russian Revolution; from the fali ofthe Monarchy to the
peace of Brest-Litowsk, Duke University 1954. Wellisz L., Foreign Capital in Poland, London 1938. Wereszycki A., Historia polityczna Polski w dobie popowstaniowej 1864-1918, Warszawa
1948.
Western J. R., The end of European Primary, London 1965.
Wędrowski J. R., Stany Zjednoczone a odrodzenie Polski, Wrocław - Warszawa - Kraków"-Gdańsk 1980. , Prawo do zrzeszania się i'do obywatelstwa w Stanach Zjednoczonych, [w:] Prawa
czlowieka w Stanach Zjednoczonych, (pod red. W. Sokolewicza), Warszawa 1985. Wheeller-Benett J.W., Brest-Litovsk: The forgotten peace. March 1918, London 1956. White W. A., Woodrow Wilson, the Mań, His Time and His Task, Boston-New York
1924. Williams W. A., American-Russian Relations 1781-1947. The Tragedy of American
Diplomacy, Cleveland 1959.
Wiliamson H. T., A History of USA sińce 1865, New York 1961. Wilson J. H., Ideology and Economics, US Relations with the Soviet Union 1918-1933,
Columbia, Missouri 1974. Wilson W., Edmund Burkę and the French Revolution, (W opracowaniu R. B. Browna).
The Burkę Paine Controversy, New York 1963.
, A History of American People, [w:] Reunion. Nationalization, t. V, New York 1908. Willert A., The Road W safety. A Study in Anglo-American Relations, London 1952. Winkler H. R., The League of Nations, Movement in Great Britain, New Brunswick
1952.
Wright C. W., Economic history of USA, New York 1956.
Wroniak Z., Sprawa polskiej granicy zachodniej w latach 1918-1919, Poznań 1963. Yates L., United States and French Security 1917-1921, New York 1957. Zajdą J., Konsekwencje ekonomiczne traktatu wersalskiego dla Polski, [w:] Problem
polsko-niemiecki, Poznań 1963.
Zaleski W., Międzynarodowa ochrona mniejszości. Warszawa 1932. Zaremba P., Historia Stanów Zjednoczonych, (wyd. II.), Londyn 1968. Zieliński H., Sprawa Śląska a ekspansja Polski na wschód na tle sytuacji międzynarodowej, [w:] Popiołek K., Zieliński H. (red.), Powstanie Śląskie, Materiały z Sesji
Naukowej, zorganizowanej w 40 rocznicę III Powstania Śląskiego w ramach obchodów
Tysiąclecia Państwa Polskiego, Katowice 1963. , Stanowisko międzynarodowego kapitału finansowego i ośrodków międzynarodowej
reakcji oraz burżuazji polskiej wobec Śląska w latach 1917-1945, [w:] Konferencja
Śląska IH PAN Wrocław 1954. Zieliński H. (red.) Na warsztatach historyków polskiej myśli politycznej,
Wrocław - Warszawa - Kraków - Gdańsk 1980. Zivojinovic D., America, Italy and the birth of Yugoslavia 1917-1919, Boulder 1972.
299


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
borelioza usa europa
3 Europa i USA
DANE MAKROEKONOMICZNE POLSKA EUROPA USA
Wędrówki po Kresach
instrukcja bhp przy uzytkowaniu srodkow ochrony indywidualnej oraz obuwia i odziezy roboczej
demontaż tapicerki słupka środkowego
KURWY WĘDROWNICZKI KULT txt
WOJNA 1919 1920
Sikorski USA mogły pomóc polskim Żydom w czasie wojny

więcej podobnych podstron