Szkolenie kierowców a ich zachowanie w ruchu drogowym Markowski


SZKOLENIE KIEROWCÓW A ICH ZACHOWANIE W RUCHU DROGOWYM.

Postawmy sobie pytanie, dlaczego od kierującego wymagamy posiadania prawa jazdy? Dlaczego i kiedy taki obowiązek wprowadzono?

Na początku ery motoryzacji zorientowano się, że prowadzenie pojazdów wymaga specyficznych sprawności, które nie są udziałem każdego człowieka i że za kierownicą może siadać ten tylko, co do którego społeczeństwo uzyskało pewność, że nikt przez niego na drodze nie ucierpi. Prawo jazdy miało być przywilejem i to warunkowym, a zatem takim, który w każdej chwili można odebrać.

                Prawo jazdy nie jest dziś przywilejem, jego posiadanie stało się prawem człowieka. Każdego człowieka. Również tego bez wystarczającego refleksu, źle oceniającego odległości, zarozumiałego, psychopaty. Przekonanego, ze skoro ludzie ustanawiają normy ograniczające wolność rozumianą jako swobodę działania, wolność od odpowiedzialności, to każdy człowiek ma   prawo decydować kiedy i w jakim stopniu je przestrzegać. Prawo jazdy  staje się prawem do zabijania. Jest wystarczającym alibi zwalniającym z odpowiedzialności. Zlekceważono najbardziej podstawowe rozumienie  wolności - jako prawa do osobistego bezpieczeństwa, w tym bezpieczeństwa każdego uczestnika ruchu drogowego. Zaniechano uświadamia każdemu kierowcy z osobna jakie pułapki sam na siebie i na innych zastawia. W Polsce nadal dopuszcza się do ruchu kierowców posiadających umiejętności kierowania pojazdem w stopniu wystarczającym do zdania egzaminu, ale nie posiadających umiejętności i możliwości bezpiecznego zachowania na drodze. W konsekwencji od wielu lat z powodu nieprawidłowych zachowań kierujących pojazdami powstaje u nas ok. 85% wszystkich wypadków drogowych. (Z winy pieszych 25%, złego stanu dróg mniej niż 2%, a złego stanu technicznego pojazdów 0,3%).

Dyrektywa Rady Wspólnoty Europejskiej z 29 lipca 1991 r. dotycząca prawa jazdy określa minimalne warunki, pod którymi takie prawo jazdy może być wydane, wśród nich „minimalne normy dotyczące cech (właściwości) fizycznych i umysłowych niezbędnych do prowadzenia pojazdów”. „Prawo jazdy -cytuję- nie powinno być wydane ani wznowione żadnemu kandydatowi czy kierowcy, który (między innymi):

Wymienione powyżej cechy, mogą być oceniane wyłącznie w badaniu psychologicznym.

                Jednocześnie: „Kraje członkowskie [U.E.] mogą wymagać w chwili wydawania lub przy każdym ... odnawianiu prawa jazdy, aby były stosowane normy surowsze, niż opisane w niniejszym aneksie.” (załącznik nr 3 do w/w Dyrektywy.)

                W istniejącej sytuacji, przy niewystarczających inwestycjach drogowych, złej organizacji ruchu drogowego i nie nadążaniu infrastruktury za rosnącymi potrzebami, jedynym elementem, który swoim zachowaniem może sprzyjać równowadze systemu, jest człowiek, uczestnik ruchu drogowego. Najczęściej w przeprowadzanych analizach dotyczących poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego pomijany, bądź w najlepszym wypadku uprzedmiotowiany. 

               Uprzedmiotowienie zakłada istnienie człowieka wyłącznie w jego wymiarze biologicznym. Konsekwencją jest przyjęcie, że reguły, normy i wartości regulujące m.in. zachowanie człowieka mają wobec niego charakter zewnętrzny i są wyłącznie stanowioną umową społeczną (prawem stanowionym). Stąd poprawne zachowanie kierowcy zależy jedynie od organizacji ruchu, stanu drogi i pojazdu oraz od sprawności tresującego nadzoru. Ideałem staje się harmonia doskonale skonstruowanej maszyny, której jednym z trybów jest człowiek. Oczywistym jest, że konstrukcja takiego „idealnego”(?) układu wymaga ogromnych, rosnących lawinowo nakładów finansowych na: 2, 3, 4, n - pasmowe drogi - żeby zwiększyć prędkość, a potem na ich zwężanie - żeby ją zmniejszyć. Na kontrolujące ruch radary (bo tylko człowiek świadom nieuchronności kary będzie się poprawnie zachowywał), na „leżących policjantów”, na samochody z coraz większą liczbą coraz wymyślniejszych poduszek etc. etc. Przy okazji ci równiejsi, sterujący coś dla siebie uszczkną, bo rzecz nie w samym bezpieczeństwie, a w jego organizowaniu!

               Jedynie autentycznie podmiotowe potraktowanie człowieka zakłada możliwość samoregulacji jego zachowania. Człowiek jest wtedy nie przypadkowym wybrykiem natury obarczonym samoświadomością, ale osobą. Nie jest tylko czymś, ale kimś. Jest zdolny poznawać siebie, panować nad sobą, w sposób dobrowolny współdziałać, a nie rywalizować z innymi osobami. Konsekwencją przyjęcia takiej postawy jest zdolność do regulowania zachowania przez samego człowieka, pod warunkiem dostarczenia mu wystarczającej wiedzy o nim samym, jako o osobie. Regulacja zachowania prowadzi tu do odpowiedzialności zachowań, czyli wolności do, a nie wolności od jak w sytuacji przedmiotowego traktowania człowieka.

                Drugi powód unikania, a nawet oporu przed skutecznym uwzględnieniem roli człowieka w systemie bezpieczeństwa ruchu drogowego ma - jak się wydaje - przyczyny ekonomiczne. Przyjęcie, że prawo jazdy jest przywilejem, z którego można skorzystać po stwierdzeniu spełniania określonych wymogów (umiejętności trafnej oceny sytuacji, możliwości podejmowania właściwych decyzji i sprawnego ich wykonania), wyklucza z ruchu drogowego część potencjalnych albo aktywnych kierowców. W wyniku badania psychologicznego około 4% badanych osób okazuje się nie spełniać wymogów psychologicznych umożliwiających bezpieczne funkcjonowanie za kierownicą samochodu i traci, bądź nie otrzymuje uprawnienia do prowadzenia pojazdów. To w Polsce potencjalnie mniej o około 2600 wypadków rocznie, czyli koszt wypadków mniejszy o blisko miliard złotych. Ale jednocześnie o 1,5% (10 tys.) mniej sprzedanych samochodów. To mniejsze o około 350 mln. zł. dochody firm samochodowych. (Może tu leży przyczyna niechęci - nie tylko w Polsce zresztą - do badań psychologicznych i do uprawniania do prowadzenia pojazdów wyłącznie tych, którzy dają gwarancję bezpiecznego zachowania w ruchu drogowym.  

Mówimy o bezpieczeństwie w ruchu drogowym. Musimy więc odpowiedzieć na pytanie:

Czym jest ruch drogowy?

                Ruch drogowy jest systemem, który w uproszczeniu stanowiony jest przez współdziałanie czterech elementów: tego co dzieje się między prowadzącym na (1)drodze (2)pojazd (3)człowiekiem a (4)innymi uczestnikami ruchu drogowego i w którym istniejące i powstające relacje między uczestnikami tego ruchu, stanowią ważne źródło informacji kierowcy o sobie samym, to do ruchu drogowego powinny być dopuszczane tylko te osoby, które zdobyły  wiedzę, umiejętności i wgląd we własną osobę,  pozwalające im bezpiecznie dla siebie i dla innych w nim funkcjonować. Osoby takie są w stanie zaakceptować i realizować system wartości motywujący do bezpiecznych zachowań na drodze, szacunku dla nadrzędnej wartości jaką jest życie ludzkie i partnerstwa wobec innych uczestników ruchu.

To od tego czy człowiek potrafi trafnie siebie ocenić, czy zna swoje silne i słabe strony zależy, czy tworzy swoim zachowaniem sytuacje zagrożenia wypadkiem, oraz czy w sytuacjach wypadkowych stworzonych przez  innych potrafi znaleźć taki sposób działania, aby do wypadku nie doszło lub przynajmniej zmniejszyć jego skutki.

Analizy powstawania i przebiegu wypadków wskazują na brak wystarczających umiejętności do sprostania trudnej sytuacji drogowej oraz niewystarczający do realizowania bezpiecznych zachowań za kierownicą stan sprawności fizycznych bądź cech i sprawności psychologicznych (sprawności intelektualnych, sprawności motorycznych, cech osobowości i struktury temperamentu). Aktualny stan rozwoju i degradacji możliwy jest do określenia jedynie przez odpowiednio przygotowanego psychologa przy rzetelnym i trafnym wykorzystaniu wiedzy i instrumentarium psychologicznego.

Przedstawione powyżej sprawności i cechy rozwijają się, zmieniają i degradują nierównomiernie w trakcie życia każdej osoby. (Na przykład młodzi ludzie - do 25 roku życia powodują trzykrotnie częściej wypadki drogowe, niż osoby między 25 a 60 rokiem życia, a osoby powyżej 60 lat dwa i pół razy częściej.)

Oczywiście podstawowe przyczyny dla których osoby do 25 i powyżej 60 lat powodują wypadki i kolizje są różne. Dla tych młodszych jest to przede wszystkim niedojrzałość emocjonalna i społeczna, dysfunkcyjny styl prowadzenia pojazdów oraz niesprawności w sferze  intelektualno-poznawczej, dla starszych zaburzenia sprawności psychomotorycznych i również niesprawności w sferze  intelektualno-poznawczej.

Częste podczas analizy zdarzeń drogowych ograniczenie się przez instruktora jedynie do opisu zachowań kierującego, np. błędów popełnionych podczas manewru, jest niewystarczające dla zrozumienia istotnych przyczyn powstawania zagrożeń w ruchu drogowym w ogóle, a konkretnego groźnego zachowania w szczególności. Należy bowiem odpowiedzieć również na pytania dotyczące intencjonalności działania kierowcy. Innymi słowy, ważne jest nie tylko działanie kierującego jako takie, ale również organizujące jego zachowanie przystosowanie do otoczenia (prawidłowe, neurotyczne, psychopatyczne) oraz przyjęty przez niego styl rozwiązywania każdej (w tym również drogowej) sytuacji zadaniowej.

Różnice indywidualne w zakresie sprawnego zachowania w sytuacji prowadzenia pojazdu,
czyli umiejętność realizowania właściwej ze względu na swoje sprawności i korzystnej społecznie strategii działania w sytuacji drogowej.

Badania prowadzone przez Stowarzyszenie Psychologów Transportu w Polsce w latach 1999 -2004 i w Instytucie Transportu Samochodowego w Warszawie wykazały bardzo silny związek niedomogów psychologicznych stwierdzanych u kierowców z powodowaniem przez nich wypadków drogowych. W dwu wypadkach na trzy jedną z przyczyn jest wysoka agresja lub nadmierny, patologiczny lęk kierowcy. W co drugim brak u niego wystarczającej podzielności i koncentracji uwagi. W co trzecim niedostateczna internalizacja norm społecznych i moralnych i w co trzecim niska sprawność intelektualna. Wszyscy ci kierowcy posiadali wystarczającą umiejętność prowadzenia pojazdu i znali przepisy ruchu drogowego, czyli egzamin na prawo jazdy by zdali.

Większość kierowców zachowuje się w ruchu drogowym odpowiedzialnie, dojrzale emocjonalnie i społecznie. Są jednak 4 grupy kierowców stwarzających zagrożenie na drodze. Każda z nich demonstruje pewien specyficzny rodzaj patologicznego zachowania w ruchu drogowym.

Pierwsza, z najmniej zakamuflowaną agresją, to ci z przymusem bezustannego potwierdzania własnej wartości. Wynika to z ich emocjonalnej i społecznej niedojrzałości. Najbardziej przykrą dla otoczenia stroną takiej postawy jest niezdolność do uwzględniania praw i interesów innych. Syndrom Mad Maxa to zaburzenie dotykające głównie ludzi młodych, z czasem jego objawy zwykle łagodnieją. Bywa jednak, ze z wiekiem przymus potwierdzania własnej wartości zaczyna uzewnętrzniać się w innej formie.

Niemało kierowców swoje „powołanie” widzi w swoistym wychowywaniu innych uczestników ruchu drogowego tępiąc ich odstępstwa nie tylko od przepisów, ale także najrozmaitszych niepisanych reguł zachowania na drodze - często znanych jedynie owym „wychowawcom”. Syndrom „Wychowawcy” jest właściwie lustrzanym odbiciem syndromu Mad Maxa i podobnie jak on wynika z niepewności  co do własnej wartości. Kierowcy tego typy nie tolerują u innych nie tylko świadomego łamania przepisów - co można przecież zrozumieć - ale także błędów, nawet niezawinionych. Narzędziem przywracania ładu i porządku jest wymowna gestykulacja, sygnały świetlne i dźwiękowe oraz demonstracyjne „branie odwetu” w postaci np. pedagogicznego zajeżdżania drogi winowajcom. Kierowcy ci nie dostrzegają własnej agresji i jej prawdziwych przyczyn. A ich zabiegi wychowawcze stanowią często większe zagrożenie niż to, co było ich przyczyną.

Swoisty rodzaj patologii zachowań jest udziałem osób z syndromem „Słodkiego Idioty”, cwaniaczka. Kierowcy tacy, kiedy widzą w tym korzyść, udają, że nie rozumieją sensu przepisów drogowych, a zwłaszcza tego, że również oni muszą ich przestrzegać. Kieruje nimi infantylny egoizm pozwalający na uwolnienie się od odpowiedzialności i poczucia przyzwoitości. To ci skręcający bez kierunkowskazów, parkujący w bramach, wpychający się przed innych na skrzyżowaniu.

Dla niektórych osób samochód jest narzędziem rozładowywania lęków, stresów i codziennych niepowodzeń. Osoby takie mogą bać się wszystkiego i wszystkich - z wyjątkiem prowadzenia samochodu. Oddzieleni od groźnego świata, we wnętrzu samochodu, mogą nareszcie światu i sobie pokazać, że oni też coś znaczą. W poczuciu bezpieczeństwa mogą dopuszczać się wyczynów mrożących krew w żyłach innym uczestnikom ruchu.

Jakie są przyczyny takich zachowań?

Konstatacja może być jedna. Przyczyną patologicznych zachowań są przede wszystkim: niedorozwój sprawności intelektualnych (w wymiarze inteligencji konceptualnej i inteligencji społecznej) oraz uwarunkowania osobowościowe. Patologia w ruchu drogowym występuje nie dlatego,  że agresor nie potrafi jeździć, ale dlatego, że jest on przekonany, iż jeździ wyśmienicie. O tym, czy kierowca w ruchu drogowym będzie tworzył zagrożenie dla innych decyduje jego kultura osobista, czyli sposób rozumienia i przystosowania się do otoczenia, do innych osób. Natomiast jaką formę przybierze zachowanie zależeć będzie od jego cech temperamentu. Na przykład niski poziom lęku, łatwość reagowania niepokojem, ekstrawersja, niska neurotyczność przyczyniają się do podejmowania zachowań ryzykownych, a wysoki lęk, introwersja, wysoka neurotyczność determinują popełnianie błędów przy przeciążeniu stymulacyjnym.

Istnieją charakterystyczne wyznaczniki patologicznego zachowania kierowcy na drodze. (Niewyczerpujący problemu opis takich patologicznych zachowań opracowany został przez SPT)

Kierowca taki:

Poniżej pokazujemy odnoszącą się do tych rozważań typologię kierowców.

TYPOLOGIA KIEROWCÓW

KIEROWCA Z SYNDROMEM MAD MAXA
(agresywny, egoistyczny)

1. Chce za wszelką cenę pokazać „kto na drodze rządzi”.
2. Robi to kosztem innych.

Najważniejsze:

„ja jestem najważniejszy, narzucam swoją wolę innym”

 

Zachowania i reakcje innych

Gniew

Irytacja

Frustracja

Agresja

KIEROWCA Z SYNDROMEM WYCHOWAWCY
(ukryta agresja + lęk)

1. Chce potwierdzić swoją wartość.
2. Wychowuje innych na drodze.

Najważniejsze:

„jestem lepszy, bo inni popełniają błędy”

 

Zachowania i reakcje innych

Nieufność

Irytacja

Frustracja

Agresja

KIEROWCA Z SYNDROMEM SŁODKIEJ IDIOTKI
(egoistyczny)

1. Nie interesują go skutki społeczne własnego zachowania.
2. Nie interesują go inni ludzie.

Najważniejsze:

„interesuje mnie tylko moja wygoda”

 

Zachowania i reakcje innych

Nieufność

Irytacja

Frustracja

Agresja

KIEROWCA odreagowujący lęki
(defensywny i agresywny)

1. Często rezygnuje z podstawowego celu.
2. Ustępuje innym/jest wobec innych samochodów agresywny.

Najważniejsze:

„inni są mocniejsi ode mnie, chcę być akceptowany”

Zachowania i reakcje innych

Obojętność

Lekceważenie

Nieufność

Irytacja

Agresja

kierowca asertywny

1. Dąży do podstawowego celu - roztropnie i skutecznie.
2. Szanuje innych - życzliwy.

Najważniejsze:

„ja i inni jesteśmy tak samo ważni”

 

Zachowania i reakcje innych

Życzliwość

Szacunek

            Z psychologicznego punktu widzenia, w przypadku kierowania pojazdem, bądź pełnienia roli instruktora nauki jazdy należy wziąć pod uwagę dwa czynniki. Po pierwsze, należy przy rzetelnym i trafnym wykorzystaniu wiedzy i instrumentarium psychologicznego ocenić stan, tempo rozwoju bądź degradacji sprawności psychologicznych koniecznych do bezpiecznego funkcjonowania na drodze i jednocześnie uzmysłowić mu, do jakiego typu kierowcy, bądź instruktora mu najbliżej. Oraz po drugie należy umożliwić potencjalnemu kierowcy, czy instruktorowi ćwiczenie mniej sprawnych funkcji, czy zachowań, a po uzyskaniu prawa jazdy, bądź licencji instruktora dalej je rozwijać. Godne zastanowienia i dobitnego podkreślenia jest to, że ćwiczenie sprawności i umiejętności związanych ze sferą psychiki kierującego nie jest niestety przewidziane w standardowych programach szkoleniowych na prawo jazdy.

            Jest bezdyskusyjnym, że poza praktyczną nauką jazdy, dodatkowy trening umiejętności samoobserwacji i trafnej analizy własnego zachowania mogłyby okazać się bardzo pomocny w eliminowaniu błędów popełnianych przy prowadzeniu pojazdów, a w konsekwencji istotnie przyczynić się do zmniejszenia liczby wypadków i kolizji.

Andrzej Markowski, www.pza.pl



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Rozporządzenie MSWw sprawie postępowania z kierowcami naruszającymi przepisy ruchu drogowego i taryf
31 I 2,3 BEZPIECZEŃSTWO RUCHU DROGOWEGO, WYPADKI I ICH PRZYCZYNY, ALKOHOL, NARKOTYKI, KULTURA J (4
Kształtowanie?zpiecznych zachowań uczestników ruchu drogowego
T3 KONSUMENCI I ICH ZACHOWANIE pokaz
prawo ruchu drogowym
7. 6 - PODSTAWOWE ZASADY RUCHU DROGOWEGO, materiały metodyczne
Prawo o ruchu drogowym
PODSTAWOWE AKTY PRAWNEDOTYCZĄCE RUCHU DROGOWEGO PPRZESTRZEGA
Prawo o ruchu drogowym Dziennik Ustaw poz 908 nr 108 z 2005 roku Wersja ujednolic
2 00 MATERIAŁY I ICH ZACHOWANIE PRZY SPAWANIU
SCENARIUSZ ZAJĘĆ Bezpieczeństwo ruchu drogowego, PEDAGOGIKA
KONKURS WIADOMOŚCI I UMIEJĘTNOŚCI Z BEZPIECZEŃSTWA ruchu drogowego, nauka, karta rowerowa i motorowe
ZAGADKI o ruchu drogowym
Test z zasad i przepisów ruchu drogowego
Test o ruchu drogowym
Przepisy ruchu drogowego, Rower, Bezpieczeństwo ruchu drogowego
ustawa o ruchu drogowym, prawko

więcej podobnych podstron