I. Wprowadzenie do psychologii
Spis treści:
Definicja i cele psychologii
Relacja psychologii do innych wybranych dziedzin humanistycznych
Psychologia - nauka
Cele badań naukowych w psychologii
Badania psychologiczne: metody i plany badawcze oraz etyka badań
Eksperymenty
Testy i kwestionariusze
Studium przypadku
Eksperymentalny plan badawczy
Korelacyjny plan badawczy
Etyka w badaniach psychologicznych
Historia psychologii
Początki myśli psychologicznej
Początki współczesnego podejścia do człowieka i jego psychiki
Strukturalizm
Funkcjonalizm i pragmatyzm
Asocjacjonizm i behawioryzm
Psychologia postaci
Kognitywizm (podejście poznawcze)
Psychologia biologiczna
Psychoanaliza
Treść modułu
Definicja i cele psychologii
Psychologia to nauka zajmująca się badaniem zachowań i procesów psychicznych oraz ich zależności od fizycznego stanu organizmu, stanu umysłu i środowiska zewnętrznego. Psychologia jest nauką, co oznacza, że posługuje się szczególnymi metodami w celu zdobycia wiedzy. Psychologowie-naukowcy to ludzie, którzy dążą do tego aby zrozumieć jak ludzie czują, myślą, podejmują decyzje, działają w różnych warunkach i sytuacjach.
1.1. Relacja psychologii do innych wybranych dziedzin humanistycznych
W centrum zainteresowania psychologii stoi jednostka - człowiek, który coś myśli, czuje, w jakiś sposób postępuje, ma określone plany, pragnienia, itd. Psychologa interesują np. procesy, które zachodzą w oku osoby czytającej tekst na ekranie komputera; emocje, które związane są z tym tekstem; poziom motywacji, który powstaje podczas czytania takich tekstów (może spadać lub rosnąć) i czynniki, które go wywołują.
Socjologię interesują zbiory jednostek. Dla socjologii najważniejsze są większe grupy oraz procesy, które w nich zachodzą; prawidłowości, którym podlegają; złożone i ustrukturalizowane zbiorowości, takie jak: grupy sąsiedzkie, grupy pracownicze, rodziny, narody, państwa, organizacje ponadpaństwowe.
Psychologia społeczna to dziedzina, która również interesuje się psychologią jednostki, z tym, że jednostki znajdującej się pod wpływem innych ludzi.
1.2. Psychologia - nauka
Aby można było mówić o tym, że ktoś uprawia naukę, trzeba poddać ocenie metodę, którą wykorzystuje do zbierania informacji. Taka ocena metody jest możliwa, kiedy wyniki badań są sprawdzalne, kumulatywne, upubliczniane i oszczędne.
Sprawdzalność wyników polega na takim przedstawieniu procedury badania, że inny naukowiec ma możliwość ponownego ich przeprowadzenia. W ten sposób możliwe jest ocenienie, czy uzyskane wcześniej rezultaty badań są powtarzalne przy zachowaniu tych samych warunków i etapów badania.
Kumulatywność jest związana z odwoływaniem się do prac badaczy prowadzących eksplorację w danym temacie wcześniej. Chodzi, krótko mówiąc, o to, aby nie wyważać otwartych drzwi. Jeśli wcześniej ktoś inny badał już dane zagadnienie, badacz podejmujący rozważania nad danym tematem musi pokazać, że zna wcześniejsze prace i wychodząc z nich proponuje coś nowego.
Upublicznianie wyników jest możliwe tylko po pomyślnym wcześniejszym przejściu przez tzw. sito recenzenckie, a to oznacza, że inni, bardziej doświadczeni naukowcy, przyjrzeli się pracy danego badacza i uznali, że sposób, w jaki doszedł do swoich wyników jest prawidłowy. Oznacza to również, że ogłoszonym publicznie wynikom można zaufać i opierając się na nich można podejmować decyzje, np. badania nad ilorazem inteligencji uznane za rzetelne, mogą być podstawą orzekania o upośledzeniu umysłowym i kierowania dzieci do szkół specjalnych.
Oszczędność wyników badań jest związana z jak najmniejszą ilością nowych pojęć wytworzonych przez naukowców. Wielu badaczy aby wyjaśnić pewne zjawiska buduje nowe teorie, w których proponuje nowe pojęcia. Tak było w wypadku Zygmunta Freuda, który dla opisania struktury osobowości wprowadził pojęcia Id, Ego i Superego. Były mu one potrzebne, aby wyjaśnić prawidłowości, którym podlega psychika. Oszczędność polega na tym, aby nie wprowadzać nowych nazw dla opisania podobnych zjawisk. Z drugiej strony, jeśli istnieje potrzeba opisania nowego aspektu pewnego zjawiska, należy stworzyć koncepcję, która jednocześnie w jak najprostszy oraz w jak najpełniejszy sposób pozwoli je ujmować.
1.3. Cele badań naukowych w psychologii
Istnieją cztery główne cele prowadzenia badań, nie tylko w psychologii, ale w większości nauk przyrodniczych. Są nimi: opis, wyjaśnianie, przewidywanie oraz sterowanie.
Opis zjawisk służy uporządkowaniu wiedzy w danym temacie. Odpowiada na pytanie: jak, na poziomie obserwowalnych zachowań, przebiega dany proces, jak zachowują się ludzie? Jeden z najsławniejszych badaczy psychiki dziecka - Jean Piaget - opisywał systematycznie zachowania noworodków, niemowląt, dzieci w wieku poprzedzającym wiek przedszkolny, w wieku przedszkolnym i szkolnym. Na podstawie tych obserwacji stworzył jedną z najsławniejszych koncepcji rozwoju inteligencji i myślenia. Lecz zanim powstała koncepcja, Piaget umiał powiedzieć jak zachowują się dzieci w różnym wieku i co robią. Dzięki tego rodzaju badaniom wiemy, że np. w wieku około ośmiu miesięcy większość dzieci zaczyna reagować lękiem na obcych, a w wieku około dwóch lat większość dzieci z wielką pasją używa słowa „nie”.
Wyjaśnianie opiera się na stworzeniu koncepcji, teorii, w której oprócz zjawisk obserwowalnych wprowadzane są pojęcia odnoszące się do właściwości psychicznych. Wprowadzenie takich pojęć pozwala powiedzieć nie tylko jak dany proces przebiega, ale również jakie są jego przyczyny, czym jest on uwarunkowany, dlaczego dzieje się tak, jak się dzieje. Jeśli wprowadzimy pojęcie temperamentu, będziemy wiedzieć, że jeśli dziecko jest wysoko wrażliwe, to z tego powodu wtula się w matkę za każdym razem, gdy spotka się z nieznanym bodźcem.
Przewidywanie w psychologii wynika z wyjaśniania. Jeśli wiem dlaczego coś się dzieje, jakie są przyczyny danych zachowań, mogę przewidzieć, że ktoś zachowa się tak lub inaczej, gdy zaistnieją określone warunki. Dlatego, gdy już określimy czyjąś cechę temperamentu jako wrażliwość, wówczas możemy z dużym prawdopodobieństwem przewidywać, że w sytuacjach stresujących dana osoba będzie skłonna do intensywniejszych i wcześniejszych reakcji dezadaptacyjnych (nieprzystosowanych).
Sterowanie polega na takim, opartym na wyjaśnianiu i przewidywaniu, oddziaływaniu na jednostkę, które pomoże jej funkcjonować. Komuś, kto pozna siebie jako człowieka wrażliwego, można zaproponować rozbudowany zestaw sposobów radzenia sobie w sytuacjach stresowych. Wiedza o mechanizmach funkcjonowania danej osoby może stanowić podstawę zmieniania jej życia (oczywiście tylko na wyraźną jej prośbę i zgodnie z jej wolą). Wiedza psychologiczna o mechanizmach funkcjonowania psychiki może zostać również wykorzystana wbrew woli człowieka, co zostanie szerzej omówione w module poświęconym psychologii wywierania wpływu.
2. Badania psychologiczne: metody i plany badawcze oraz etyka badań
2.1. Eksperymenty
Badania eksperymentalne pozwalają odpowiedzieć na pytanie o przyczyny danego zjawiska. W badaniach tego rodzaju wybiera się dwie (lub więcej) grup osób (lub zwierząt) oraz jedną (lub dwie, rzadziej więcej) zmienną, którą się będzie manipulować. Ważne jest, aby grupy były homogeniczne, a więc podobne. Wyobraźmy sobie, że testujemy nowy lek mający pomóc w rzucaniu palenia. Do eksperymentu wybieramy ludzi w wieku 25 - 30 lat, którzy palą co najmniej od pięciu lat i wypalają paczkę papierosów dziennie. Dzielimy ich losowo na dwie grupy. Podajemy jednej grupie lek wspomagający rzucanie palenia, a drugiej grupie placebo (przy czym obie grupy są powiadamiane, że dostają lek). Po trzech miesiącach podawania leku sprawdzamy odsetek ludzi, którzy w jednej i drugiej grupie rzucili palenie. Jeśli jest większy procent osób, które odeszły od „dymka” w grupie otrzymującej lek, możemy orzekać jaką ów lek ma skuteczność, tzn. na ile faktycznie ten lek wpływa na rzucenie palenia.
2.2. Testy i kwestionariusze
Test służy do zmierzenia właściwości jednostki w określonym czasie i miejscu. Najpopularniejsze są testy różnego rodzaju zdolności, np. testy inteligencji pozwalające określić u danej osoby IQ (Intelligence Quotient). Przy przygotowywaniu testu przeprowadza się szereg badań, które mają na celu doprowadzić do tego, aby test był: trafny, rzetelny, wystandaryzowany i znormalizowany. Test jest trafny, gdy mierzy to, co ma mierzyć - oznacza to, że pytania lub zadania podawane w teście mają związek z tym co chcemy badać. Czy możecie wyobrazić sobie ocenianie czyichś zdolności matematycznych przez sprawdzenie jego sprawności w parzeniu herbaty? Ta czynność, generalnie rzecz biorąc niewiele ma wspólnego z matematyką (znam kilku matematyków, którzy w tym miejscu rozpoczęliby polemikę, bo im wszystko kojarzy się z matematyką - nawet seks. Druga właściwość testu rzetelność odnosi się do dokładności, z jaką test mierzy to, co mierzy. Można sprawdzić zakres czyjejś wiedzy jednym pytaniem, a można kilkudziesięcioma. Oczywiście w drugim wypadku nasz pomiar jest o wiele bardziej dokładny, rzetelny. Każda osoba tworząca test musi znaleźć równowagę między dokładnością testu, a jego obszernością. Test jest wystandaryzowany, gdy każda osoba badana tym testem ma takie same możliwości osiągnięcia w nim dobrych wyników. Oznacza to, że twórca testu dokładnie określa warunki, w jakich test powinien być przeprowadzony, np. testy inteligencji są niemal zawsze przeprowadzane rano, a osoba badana nie może być chora lub tuż po chorobie, nie może być przejedzona lub głodna, w sali musi być dobre oświetlenie oraz niski poziom hałasu, itp. Normalizacja testu polega na stworzeniu przy pomocy narzędzi statystycznych norm, które pozwolą ocenić jakie wyniki są przeciętne, a jakie od przeciętności odbiegają w stopniu niewielkim, średnim lub wysokim. Normalizacja pozwala na obiektywizację oceny danej osoby. Po wypełnieniu testu wyniki każdej osoby porównywane są z wynikami innych ludzi i w ten sposób badacz uzyskuje wiedzę o tym jak na tle przeciętnie wypełnionego testu wypada dana osoba - czy jest on wypełniony tak samo jak u większości ludzi, czy też odbiega od wyników przeciętnych w górę lub w dół.
Kwestionariusz jest podobny w budowie do testu, tzn. również zawiera pytania, ale w odróżnieniu od testu, nie ma w nim odpowiedzi dobrych, ani złych. Kwestionariusz służy do określania cech osobowości, poglądów i preferencji np. politycznych czy konsumenckich.
2.3. Studium przypadku
Studium przypadku jest badaniem jakościowym w odróżnieniu od badań ilościowych. Badanie ilościowe dąży do odpowiedzi na pytania: ile?, w jakim stopniu?, jaki procent?, itp., natomiast badanie jakościowe pozwala na odpowiedź na pytania: jak?, co? Badania ilościowe oraz jakościowe różnią się też zakresem wniosków, które na ich podstawie można formułować. Badanie ilościowe, jeśli jest przeprowadzone zgodnie z określonymi zasadami, pozwala na generalizowanie wniosków na szerszą populację (np. założone w domach kilku tysięcy ludzi aparaty do mierzenia oglądalności, pozwalają orzekać, że dany to film lub program obejrzało kilka milionów ludzi), natomiast badanie jakościowe ma na celu głębokie rozumienie badanego zjawiska, nie pozwala jednak na formułowanie wniosków ogólnych (np. badacz, który wszedł do grupy przestępczej, aby badać relacje interpersonalne w niej panujące, po wyjściu z niej nie może powiedzieć: „Ludzie w gangach zachowują się w taki to i taki sposób.” - nie może tak powiedzieć, ponieważ opiera wyniki swoich badań na obserwacjach jednego gangu, a nie wiadomo, czy nie jest on specyficzny pod jakimś względem, tak że uniemożliwia to przeniesienie wniosków na inne grupy tego rodzaju).
Studium przypadku jest więc skoncentrowane na zdobyciu głębokich informacji o danej osobie lub grupie osób, polega na próbie jak najszerszego ujęcia danego zjawiska. W studium przypadku przyglądamy się np. historii danej osoby, jej relacjom z innymi w dzieciństwie oraz w życiu dorosłym, sposobom wyznaczania i realizacji celów, przekonaniom, umiejętnościom, środowisku, w jakim żyła, chorobom, jakie przeszła, itd.
Inną formą badania jakościowego jest obserwacja naturalistyczna, czyli prowadzona w warunkach naturalnych - powyżej wspomniane zachowanie badacza wchodzącego do gangu jest tego dobrą ilustracją. Najczęściej obserwacja naturalistyczna jest również obserwacją ukrytą, tzn. taką, w której badacz nie ujawnia swojego charakteru. Celem tego zabiegu jest obserwowanie jak najbardziej naturalnych zachowań u innych. Gdyby bowiem wiedzieli, że są obserwowani, wówczas modyfikowaliby swoje zachowania, aby wypaść lepiej.
2.4. Eksperymentalny plan badawczy
Jest to taki sposób badania, który umożliwia określenie związków przyczynowo-skutkowych między badanymi zmiennymi. Plan eksperymentalny obejmuje zwykle jeden lub więcej eksperymentów. Dwa najważniejsze pojęcia w planach eksperymentalnych to zmienna niezależna oraz zmienna zależna. Zmienną nazywamy taką właściwość otaczającego nas świata, która przyjmuje co najmniej dwie wartości - a więc się zmienia. Taką zmienną jest np. temperatura. W eksperymencie sprawdzamy jak jedna zmienna wpływa na inną. W eksperymentalnych badaniach psychologicznych chcemy zbadać w jakim stopniu jedna zmienna warunkuje drugą, np. jak wysokość temperatury w pomieszczeniu wpływa na poziom agresji u ludzi. Zmienną niezależną w tym hipotetycznym eksperymencie jest ta, którą będziemy manipulować. Będziemy więc różne grupy ludzi badać w pomieszczeniach, w których będziemy zmieniać wysokość temperatury. Zmienna niezależna to zawsze ta zmienna, nad którą badacz sprawuje kontrolę i którą może manipulować. Zmienną zależną jest natomiast w opisywanym tu eksperymencie poziom agresji, który można zmierzyć specjalnym kwestionariuszem. Zmienna zależna to ta, której wartości badacz chce poznać. Badacz chce się dowiedzieć jak zmienna zależna zależy od zmiennej niezależnej, jak zmienna niezależna wpływa na zmienną zależną. W eksperymencie zawsze występują co najmniej dwie grupy - jedna, w której ludzi poddaje się oddziaływaniu czynników eksperymentalnych (w naszym hipotetycznym eksperymencie byłoby to umieszczenie ich w pomieszczeniu, w którym panowałaby temperatura np. 300C), oraz druga tzw. kontrolna, która owym warunkom nie podlega (ludzie ci byliby umieszczeni w pomieszczeniu, w którym temperatura wynosiłaby 210C). Po określonym przez badacza czasie przebywania w pomieszczeniach, każda grupa wypełniłaby testy do badania poziomu agresji. Na podstawie wyników możliwe byłoby orzeczenie, czy rzeczywiście ludzie poddani działaniu wysokiej temperatury są bardziej agresywni od tych, którzy przebywają w temperaturze optymalnej
2.5. Korelacyjny plan badawczy
W badaniach korelacyjnych badacz określa w jakim stopniu dwie zmienne są ze sobą powiązane. Różnica między badaniem korelacyjnym a badaniem eksperymentalnym sprowadza się do tego, że w badaniu korelacyjnym nie możemy określić związku przyczynowo-skutkowego - nie wiemy co jest przyczyną a co skutkiem, wiemy tylko, że istnieje silniejszy lub słabszy związek między dwiema zmiennymi lub nie ma go wcale. Oprócz siły związku, badania korelacyjne mogą doprowadzić nas do następujących wniosków:
Istnieje korelacja dodatnia między dwiema zmiennymi. Oznacza to, że wraz z wzrostem natężenia jednej zmiennej, natężenie drugiej też rośnie, np. ilość kontaktów seksualnych między małżonkami jest pozytywnie skorelowana z ilością pozytywnych komunikatów wymienianych między nimi w ciągu dnia (badacz jednak nie może określić, czy to udany seks prowadzi do większej łagodności małżonków wobec siebie w interakcjach pozałóżkowych, czy też pozytywne nastawienie ludzi do siebie stwarza sprzyjające warunki do częstego seksu - krótko mówiąc nie może określić co jest przyczyną, a co skutkiem).
Istnieje korelacja ujemna między dwiema zmiennymi. Oznacza to, że wraz ze wzrostem natężenia jednej zmiennej, współwystępuje spadek natężenia cechy drugiej, np. u mężczyzn, którzy po pracy uprawiają sport występuje mniejsza ilość zachowań agresywnych w pracy (nie wiadomo jednak, czy to bardziej „wyluzowani” w pracy mężczyźni mają skłonność do uprawiania sportu, czy też na skutek uprawiania sportu spada ich napięcie i lepiej radzą sobie z napięciami zawodowymi).
2.6. Etyka w badaniach psychologicznych
Badania psychologiczne przeprowadzane są na ludziach, których należy traktować podmiotowo, z szacunkiem dla ich wolnej woli. Istnieje kilka problemów ważnych z punktu widzenia etyki, są to:
Wyrażenie świadomej zgody. Każda osoba badana ma prawo wiedzieć jak będzie przebiegało badanie, jakim ryzykiem jest ono obarczone, musi być poinformowana, że może zrezygnować z udziału w badaniu w każdym jego momencie bez ponoszenia konsekwencji. Badania nad niepełnoletnimi można przeprowadzać jedynie za zgodą rodziców. Zgoda badanego musi być sformułowana pisemnie.
Debriefing, czyli wyjaśnianie celu i przebiegu badania. Po przeprowadzonym badaniu, uczestnik ma prawo dowiedzieć się od badacza w jakim celu badanie było prowadzone, co rzeczywiście było badane, jakich badacz spodziewa się wyników i jak one zostaną wykorzystane. Pozwala to uczestnikowi na doświadczenie poczucia sensowności własnego działania.
Wprowadzanie w błąd. Dość często osobie badanej podaje się przed rozpoczęciem badania nieprawdziwy cel jego przeprowadzania. Jest to konieczne, ponieważ wiedza o faktycznym celu badań mogłaby zafałszować jego wyniki, np. gdy chcemy zbadać na co ludzie patrzą, gdy myślą, że na nic nie patrzą (i prosimy, żeby założyli specjalne okulary analizujące ruch gałek ocznych), nie możemy im o tym powiedzieć, ponieważ nie uchwycimy wówczas bezwiednego patrzenia. Każdy badany będzie świadomie kierował swój wzrok na to, co będzie mu się wydawało, że postawi go przed badaczem w korzystniejszym świetle. Oczywiście po całym badaniu, uczestnikowi należy się debriefing.
Zadawanie bólu fizycznego lub psychicznego. Ludziom rzadko zadaje się ból fizyczny (choć są i takie badania, które sprawdzają działanie środków znieczulających oraz ich wpływu na funkcjonowanie jednostki), zdarza się jednak badaczowi, że nie może uniknąć zadawania bólu psychicznego, np. wypowiadając słowa ostrej krytyki, która ma na celu określić reakcję emocjonalną na krytykę u osób o różnym temperamencie. Istnieją specjalne komisje, w których badacz musi uzyskać zgodę na przeprowadzenie tego rodzaju badania. Jeśli komisja uzna, że cierpienie uczestników będzie zbyt duże, zakazuje przeprowadzenia określonych badań
Poufność. Wszystkim uczestnikom badań zapewnia się anonimowość. Badania opisywane są w taki sposób, aby nikt nie mógł zidentyfikować osób, które w nich uczestniczyły, a jeśli z jakichś powodów można pewne grupy ludzi rozpoznać, to przed przystąpieniem do badań, informuje się o tym uczestników oraz prosi o to, aby wyrazili na to zgodę.
3. Historia psychologii
Psychologia jest nauką. Lub precyzyjniej - psychologowie uznają psychologię za naukę. Oznacza to, że pewna grupa ludzi podjęła się w sposób systematyczny gromadzić wiedzę na temat różnych aspektów funkcjonowania człowieka. Można tu zadać pytanie o różnice miedzy psychologią uprawianą przez psychologów od psychologii, która jest stosowana na co dzień przez wszystkich ludzi. Bo każdy w mniejszym lub większym stopniu uważa się za psychologa. Każdy człowiek zadaje sobie pytania dotyczące działania innych ludzi i swoich reakcji. Rozważania ludzi na własny temat oraz na temat innych ludzi można ująć w trzy główne nurty. Będą to: nurt wiedzy potocznej, nurt sztuki oraz nurt filozofii.
Wiedza potoczna ma kilka cech charakterystycznych:
Jest zbiorem spostrzeżeń przypadkowych. Ludzie w codziennym życiu rzadko celowo kształtują warunki, aby obserwować reakcje innych. Raczej tworzą swoją wiedzę o innych i o sobie na podstawie sytuacji, w jakich się znaleźli. A ponieważ zazwyczaj są to sytuacje wyjątkowe, tak więc i wiedza tych osób jest wyjątkowa, czyli taka, której nie da się zgeneralizować na innych ludzi. Nie można powiedzieć: „Skoro ja to przeżywam w ten sposób, to wszyscy będą takie zdarzenia przeżywać tak samo”.
Jest fragmentaryczna i niespójna. Nasze doświadczenia często dostarczają nam sprzecznych informacji. Oto bowiem spotykamy człowieka niskiego lub wysokiego, o takim lub innym kolorze włosów, ubranego tak lub inaczej i zdobywamy doświadczenie dotyczące jego postępowania. Potem spotykamy osobę, która zachowuje się inaczej, chociaż tak samo wygląda - dostajemy więc informacje pozornie sprzeczne. Okazuje się, że to, co obserwujemy nie wystarcza, aby wykryć prawidłowości, jakie wiążą wygląd z zachowaniem.
Jest pochopna. A to oznacza, że wnioskowanie opieramy nie na sprawdzonych wielokrotnie faktach, ale na złudzeniach, interpretacjach i jednostronnie dobranych dowodach.
Jest apodyktyczna, która to cecha wprost wynika z poprzedniej.
Sztuka jest kolejnym źródłem wiedzy psychologicznej. Malarstwo, literatura, muzyka mają za zadanie pokazać człowieka, odkryć prawdę o nim pokazać pewne aspekty jego istnienia. Sztuka jednak jeszcze bardziej niż wiedza potoczna pozostaje niepełna. Dzieło artysty bowiem ma nie tylko prawdę pokazywać, ale również przynosić określone przeżycia estetyczne, a to nie zawsze daje się zręcznie połączyć.
Filozofia z kolei (a właściwie jej dział interesujący się przede wszystkim człowiekiem) jest najbliższa psychologii jako nauki, a jest tak z kilku względów. Po pierwsze jej celem jest poznanie prawdy, po drugie dążeniem do tego celu zajmują się ci, którzy całkowicie się temu poświęcają. Filozofowanie jest pracą filozofów, co niesie ze sobą gwarancję systematyczności, oczywiście jeśli myśliciele ci traktują swój zawód poważnie. Traktować zaś poważnie to, co się robi, to inaczej starać się jak najlepiej i jak najszerzej ujmować to, co się robi. Takie podejście prowadzi do starań o wykroczenie poza własne doświadczenie i podejmowanie wysiłków zobiektywizowania odkrytych prawidłowości. Po trzecie więc filozofia dąży do precyzyjnego określenia różnych zależności, jakie występują między człowiekiem, a jego funkcjonowaniem, środowiskiem i innymi ludźmi. Po czwarte zawodowi myśliciele nie zadowalają się jedynie przedstawieniem jednego ciągu zdań, które są logicznymi następstwami zdania przyjętego za prawdziwe, dążą oni do stworzenia systemów twierdzeń powiązanych ze sobą, które pozwolą nie tylko na głębokie rozumienie zjawiska, ale również na szerokie objaśnianie różnych zjawisk. Po piąte filozofia jest normatywna, co oznacza, że nie tylko stwierdza jak jest, ale również stwierdza jak powinno być.
Psychologia jako nauka wyrasta z trzech przedstawionych wcześniej korzeni - nie zastępuje ich, ani nie unicestwia, stanowi ich twórczą kontynuację. Ale co to znaczy, że psychologia jest nauką? Naukę można pojmować na dwa sposoby:
Proces dochodzenia do wiedzy naukowej. Inaczej mówiąc, chodzi tu o „rzemiosło uczonych, czyli ogół czynności wykonywanych przez uczonych jako takich” (Ajdukiewicz 1965: 173). Inaczej mówiąc naukowcem jest ten, kto swoją wiedzę zdobywa przechodząc uporządkowany proces.
Zbiór rezultatów badań naukowych. Jest to więc „wytwór czynności” (Ajdukiewicz 1965: 173) naukowców, czyli „system twierdzeń, do których uznania doszli uczeni w swym dążeniu do poznania rzeczywistości”.
Naukowcy, w tym również psycholodzy, kierują się zasadą racjonalności, na którą składają się słaba i mocna zasada racjonalności. Słabą zasadę racjonalności określają dwa stwierdzenia:
rezultaty badań naukowych muszą być zrozumiałe nie tylko dla tego, kto je wytworzył, ale również dla innych,
rezultaty badań muszą być tak przedstawione, aby ktoś inny mógł je powtórzyć i dojść do takich samych wyników.
Natomiast silną zasadę racjonalności wyraża następujące twierdzenie:
stopień pewności wniosków wypowiedzianych na jakiś temat nie może przekraczać stopnia niezawodności metody, przy pomocy której wyprowadzono z prawdziwych przesłanek ów wniosek.
Poniżej przedstawiony zostanie przegląd najistotniejszych rozważań nad naturą oraz duszą (psyche) człowieka.
3.1. Początki myśli psychologicznej
Pierwszymi, którzy prowadzili szersze i uporządkowane rozważania nad psychiką człowieka, byli filozofowie. Oczywiście możliwe byłoby przedstawienie tutaj całego szeregu starożytnych filozofów oraz ich poglądów, jednak ich myśli rzadko dziś stanowią źródło refleksji nad współczesnym człowiekiem. Dwóch największych, do których odwołują się wszystkie współczesne nauki, to Platon i Arystoteles.
Platon (ok. 438-348 p.n.e.) był racjonalistą, uznawał więc, że prymat w poznaniu rzeczywistości odgrywa rozum, a nie informacja pochodząca ze zmysłów. Człowiek wg Platona posiada wrodzone idee, które służą mu do poznania rzeczywistości, np. kiedy spoglądamy na drzewo wiemy, że jest to drzewo, nie dlatego, że wcześniej zetknęliśmy się z drzewami, ale dlatego, że mamy w umyśle wrodzoną ideę drzewa, do której poznawany przez nas przedmiot przystaje w mniejszym lub większym stopniu. Platon dawał pierwszeństwo w dochodzeniu do prawdy metodzie dedukcyjnej (od ogółu do szczegółu). Możemy przypuszczać, że gdy np. podczas rozmowy chciał coś udowodnić, wówczas w argumentacji ścieżka jego argumentów była następująca: „Wiadomo ogólnie, że …, a wiec z tego wynika, że… i ostatecznie w tym konkretnie przypadku musi być tak a tak”. Jednym z ciekawszych pomysłów Platona było uznanie, że miejscem, w którym znajduje się umysł, jest mózg.
Arystoteles (ok. 384-322 p.n.e.) z kolei za siedlisko umysłu uznawał serce. Był uczniem Platona, jednak nie poszedł za ideami racjonalizmu. Uznaje się go za jednego z pierwszych empirystów. Empiryści twierdzą, że przedmioty istnieją realnie i w nich zawarta jest prawda o nich samych. Człowiek więc poznaje rzeczywistość przez jej doświadczanie, nie ma wrodzonych idei a tylko idee nabyte, wysnute z doświadczeń. Dlatego najważniejszym sposobem na zdobywanie wiedzy nie są teoretyczne rozważania, ale obserwacja. Główną metodą empirystów jest indukcja (od szczegółu do ogółu). Arystoteles argumentował by więc następująco: „Na podstawie poczynionych obserwacji, zebranego materiału, można stwierdzić (z pewną, niewielką dozą niepewności, bo nie przebadaliśmy wszystkich przypadków), że rzeczy mają się tak a tak”.
Współczesna psychologia korzysta z obu podejść, integrując je. Badacze tworzą koncepcje, które mają tłumaczyć zachowanie, myślenie i odczuwanie człowieka (podejście teoretyczne, „wyrozumowane”, „platońskie”), nie poprzestają jednak na tym, tylko przeprowadzają badania empiryczne (podejście empiryczne, doświadczeniowe, „arystotelesowskie”), które pozwalają im stwierdzić, w jakim stopniu ich idee przystają do rzeczywistości, w jakim stopniu badania potwierdzają wcześniej wymyślone pomysły.
Okres Średniowiecza oraz Odrodzenia nie stanowiły przełomów w rozważaniach nad człowiekiem pod kątem tłumaczenia zjawisk, które dziś określamy jako psychologiczne. Wszelkie rozmyślania nad człowiekiem zawierały się w dwóch nurtach, wcześniej już przedstawionych: wiedzy potocznej oraz sztuki.
3.2. Początki współczesnego podejścia do człowieka i jego psychiki
Wiek XVII oraz początek XVIII stanowiły okres, gdy zainteresowanie sposobem funkcjonowania człowieka oraz sposobami zdobywania wiedzy o nim odżyły w zdecydowanie większej, niż w poprzednich okresach skali.
Kartezjusz (1596-1650) głosił, podobnie jak Platon, idee racjonalizmu i odrzucał empiryzm jako główną drogę poznania człowieka. Jest autorem poglądu o dualizmie umysłu i ciała, w którym wykłada, że umysł i ciało są odrębne i jakościowo różne. Ów dualizm jest według niego czynnikiem odróżniającym człowieka od zwierząt.
John Locke (1632-1704) z kolei był empirystą i autorem stwierdzenia, że umysł człowieka to tabula rasa, czyli czysta, niezapisana karta, która zostaje zapisana doświadczeniami kształtującymi człowieka i jego psychikę.
Immanuel Kant (1724-1804) podszedł do stanowiska racjonalistów i empirystów w sposób integrujący. Przedstawił koncepcję sposobu, w jaki powiązane są ze sobą umysł i ciało. Miast przeciwstawiać sobie te dwa elementy człowieka, stworzył ideę władz umysłu (na które składają się zmysły, zdolność rozumienia i rozumowanie) działających w harmonii i łączących umysł i ciało. Przedstawił również rozróżnienie wiedzy na wiedzę aprioryczną (czyli prawdziwą niezależnie od doświadczenia człowieka, np. 2+2=4 - tego faktu nie trzeba doświadczyć, aby wiedzieć, że tak jest) oraz wiedzę aposterioryczną (prawdziwą na podstawie doświadczenia, np. że brzoza ma białą korę - tego trzeba doświadczyć, aby to wiedzieć).
3.3. Strukturalizm
Strukturalizm uważa się za pierwszą istotną szkołę myślenia o psychice człowieka. Strukturalizm interesował się elementami, które składają się na umysł. Badacze pracujący w tym nurcie chcieli wyróżnić podstawowe struktury, które warunkują psychiczne funkcjonowanie człowieka. Najsławniejszym przedstawicielem tej szkoły był Wilhelm Wundt (1832-1920), nazywany ojcem psychologii eksperymentalnej. Uważał, że psychologia powinna skoncentrować się na badaniu doświadczeń, które pojawiają się bezpośrednio w psychice. Strukturalizm wyróżniał trzy podstawowe elementy procesów psychicznych pojawiające się w świadomości człowieka:
Wrażenia - zmysłowe reakcje na bodźce docierające do organizmu.
Wyobrażenia - obrazy tworzone w umysłach.
Afekty - uczucia towarzyszące wrażeniom lub wyobrażeniom.
Wundt za główną metodę zdobywania wiedzy o człowieku uważał introspekcję. Aby móc stosować ją w sposób naukowy, prowadzono specjalne szkolenia w posługiwaniu się tą metodą. Jego uczniowie przez wiele godzin trenowali rejestrowanie swoich wrażeń, wyobrażeń i afektów, które się w nich pojawiały, a wszystko to robiono po to, aby jak najbardziej zobiektywizować uzyskiwaną wiedzę.
Strukturalizm był krytykowany za swoją statyczność. Człowiek jest ciągle „w ruchu” psychicznie. Koncentrowanie się na elementach, które się pojawiają w umyśle człowieka w niewielkim stopniu pozwala na jego poznanie. Co z tego, że wiemy, że przed godziną ktoś pomyślał o jednorożcu, jeśli od tego czasu miał tysiąc innych wrażeń, wyobrażeń i związanych z nimi odczuć? Drugim krytykowanym aspektem strukturalizmu była introspekcja. Pomimo wieluset godzin treningów, zgodność w relacjach osób co do wrażeń na ten sam bodziec, była zbyt niska, w stosunku do tej, jaką spodziewali się uzyskać strukturaliści. Trzecia krytyka dotyczyła braku oszczędności badań strukturalistów. Spróbujcie choć przez chwilę zauważyć ile wrażeń elementarnych rejestrujecie w ciągu minuty. Jakie kolory was otaczają? A kształty? A temperatura? Jaką fakturę mają wasze ubrania, elementy otoczenia? Jakie wspomnienia przychodzą wam do głowy? Jakie uczucia temu towarzyszą? Troszkę tego jest, nieprawdaż? Dlatego uznano, że nie mają zbyt wiele sensu badania, w których kilkanaście minut introspekcji jednej osoby zmusza do prowadzenia analiz cały sztab ludzi.
3.4. Funkcjonalizm i pragmatyzm
Funkcjonalizm odszedł od pytania o główne składniki umysłu człowieka w stronę pytania o to, co i dlaczego robią ludzie. Funkcjonaliści powiedzieli: „Co z tego, że będziemy wiedzieli jak umysł jest zbudowany? Nas interesuje jak on działa, jak określone bodźce wywołują określone reakcje” Można powiedzieć, że podeszli do umysłu jak większość użytkowników samochodów do ich budowy. Niewielu jest kierowców, którzy interesują się tym jak jest zbudowany silnik. Natomiast są bardzo zainteresowani tym, co maja zrobić, aby go odpalić i potem móc korzystać z koni mechanicznych, którymi ów silnik dysponuje. James Rowland Angell sformułował trzy podstawowe wytyczne funkcjonalizmu:
Badać procesy umysłowe.
Badać funkcjonowanie świadomości.
Badać ogół związków organizmu ze środowiskiem.
Funkcjonaliści w mniejszym stopniu niż strukturaliści szukali jednej metody, którą mieliby się posługiwać. Tym co czyniło ich podobnymi, był nie sposób dochodzenia do wniosków, ale rodzaj zadawanych pytań. Głównymi przedstawicielami funkcjonalizmu byli William James oraz John Dewey. W swoich pracach Dewey wyróżnił m.in. motywację, jako czynnik zwiększający efektywność uczenia się. Stwierdził, że uczniowie o wiele sprawniej opanowują wiedzę, gdy widzą praktyczne możliwości jej zastosowania. Idea praktyczności rozszerzyła się tworząc szczególny sposób podejścia do nauki. Uznawano, że tym, co decyduje o jej jakości jest jej użyteczność. Filozofia, w której możliwość praktycznego wykorzystania wiedzy jest uznawana za najważniejszy czynnik, nazywa się pragmatyzmem.
Krytykę funkcjonalizmu można sprowadzić do trzech głównych punktów:
Brak precyzyjnej definicji „funkcji”.
Brak spójnej filozofii oraz metodologii.
Niedocenianie badań podstawowych (nad ogólnymi i mało praktycznymi teoriami), które dopiero w długofalowej perspektywie przynoszą pożytek, stanowiąc bazę dla konkretnych rozważań aplikacyjnych.
3.5. Asocjacjonizm i behawioryzm
Asocjacjonizm jest podejściem koncentrującym się na powstawaniu związków między myślami, wydarzeniami, zachowaniami i uczuciami. Na pierwszy rzut oka może nieco przypominać wcześniejszy strukturalizm, różni się jednak od niego dwojako:
Dotyczy elementów bardziej złożonych od prostych wrażeń czy wyobrażeń.
Obejmuje proces powstawania związku między tymi elementami, interesuje się uczeniem się.
Herman Ebbinghaus (1850-1909), asocjacjonista, prowadził eksperymenty nad sobą. Sprawdzał jak świadome powtarzanie pewnego materiału (bezsensownych sylab, takich jak ceg, dak) wpływa na przechowywanie tegoż materiału w pamięci. Wynikiem jego badań było wykreślenie tzw. krzywych zapominania dotyczących mechanicznego (a więc bez zrozumienia) uczenia się (patrz: Zimbardo, Ruch 1994: 161, ryc. 4.9.)
Edwin Guthrie badając zwierzęta doszedł do wniosków, że powstanie związku między bodźcem a reakcją jest możliwe, ponieważ występuje styczność w czasie, jednak nie był w swoich obserwacjach tak dokładny, jak Iwan Pawłow (1952 za: Strelau 1995), który za swoje prace nad warunkowaniem klasycznym otrzymał nagrodę Nobla.
Edward Lee Thorndike twierdził, że nie tyle styczność w czasie, co skutki, jakie występują po danej reakcji (nagroda lub kara) wpływają na tworzenie się asocjacji między bodźcem a reakcją. Sformułował prawo efektu, które mówi, że jeśli po danym bodźcu wystąpi nagroda (przyjemna dla organizmu konsekwencja), to wzrasta prawdopodobieństwo wystąpienia danej reakcji w przyszłości, a jeśli po danej reakcji wystąpi kara (nieprzyjemna konsekwencja), to spada prawdopodobieństwa wystąpienia danej reakcji w przyszłości.
Behawioryzm (Tavris, Wade 1999) jest skrajną wersją asocjacjonizmu, a jego skrajność polega na skoncentrowaniu się wyłącznie na tym, co obserwowalne (bodźcach ze środowiska i reakcjach zachowaniowych organizmu), z całkowitym pominięciem wewnętrznych przeżyć organizmu. Warto zwrócić uwagę, że Thorndike mówił jeszcze o przyjemności i przykrości, a więc wskazywał na istnienie jakichś wewnątrzpsychicznych, nieobserwowalnych procesów, jednak skrajni behawioryści odrzucali takie wyjaśnianie i skupili się w swoich badaniach tylko na tym, co można zarejestrować zmysłami.
Pierwszym skrajnym behawiorystą był John Watson, który twierdził, że odpowiednio nagradzając i karząc jest w stanie z dowolnego dziecka zrobić geniusza w dowolnej dziedzinie. Jednak najsławniejszym skrajnym behawiorystą był B.F. Skinner, który prowadził szereg badań według ścisłych behawiorystycznych procedur nad zwierzętami. Odkrył on szereg prawidłowości dotyczących uczenia się nowych zachowań i ich trwałości. Przypuśćmy, że chcemy nauczyć mysz, aby naciskała dźwignię. Najpierw musimy wytworzyć w niej stan głodu, aby zmusić ją do poruszania się po klatce (stan głodu był również definiowany w sposób obserwowalny jako np. „pięć godzin bez pokarmu”). Gdy głodna mysz chodzi po klatce wystarczająco długo, przypadkowo naciska umieszczoną w jednej ze ścianek dźwignię, skutkiem czego otrzymuję kulkę pokarmu. Za pierwszym razem mysz jeszcze nie kojarzy (nie wytwarza się u niej asocjacja) naciśnięcia dźwigni z podaniem pokarmu. Ponieważ jednak działa prawo efektu, mysz zaczyna eksplorować intensywniej tę ścianę, na której jest dźwignia. Ponownie po przypadkowym naciśnięciu dźwigni pojawia się pokarm i ponownie mysz zawęża obszar swoich poszukiwań. Po kilu (w wypadku „słabiej kojarzących” myszy - kilkunastu) naciśnięciach dźwigni mysz orientuje się (behawiorysta nigdy by tak nie powiedział - nie obchodzi go czy mysz się orientuje, czy nie orientuje), że to naciśnięcie dźwigni prowadzi do otrzymania pokarmu. I zaczyna ją naciskać. Ale teraz naukowcy zaczynają nagradzać (wzmacniać) nie każde naciśnięcie dźwigni, ale tylko niektóre. Programują automat tak, aby podawał pokarm zgodnie z jedną z czterech procedur i obserwują tego skutki.
Procedura wzmacniania według stałych proporcji polega na tym, że mysz musi nacisnąć dźwignię określoną (zawsze taką samą) liczbę razy, aby dostać kulkę pożywienia. Ta procedura prowadzi do bardzo szybkiego tempa naciskania dźwigni.
Procedura wzmacniania według zmiennych proporcji polega na tym, że mysz jest nagradzana nieregularnie - czasami po dwóch naciśnięciach, a czasami po stu (podczas gdy poprzednio zawsze po np. dwudziestu pięciu). Ta procedura prowadzi do bardzo wysokiego tempa naciskania dźwigni przez bardzo długi czas.
Procedura wzmacniania według stałych odstępów czasowych polega na nagradzaniu myszy pokarmem nie w zależności od liczby naciśnięć, ale od czasu, jaki upłynął od poprzedniego podania (w tym wypadku jest on zawsze określony, np. co dziesięć minut). Ta procedura prowadzi do następującego zachowania: po każdym podaniu pokarmu częstość naciskania dźwigni spada, a przed każdym podaniem intensyfikuje się (zwierzęta w jakiś sposób wyczuwają, że zbliża się pora karmienia).
Procedura wzmacniania według zmiennych odstępów czasowych polega na nagradzaniu myszy pokarmem nieregularnie. Ta procedura owocuje niezbyt szybkim, ale jednostajnym rytmem naciskania dźwigni.
Behawioryzm był krytykowany w następujący sposób:
Koncentracja jedynie na zachowaniach i pominięcie w zainteresowaniach przeżyć psychicznych, usunęła z rozważań behawiorystów to, co dla większości osób jest najbardziej interesujące. Behawioryzm spłyca człowieka do automatu starowanego z zewnątrz przez nagrody i kary. Dlatego np. nie potrafi wyjaśnić takich zachowań jak poświęcenie życia za przyjaciela na polu walki.
Prawidłowości odkryte przez behawiorystów, choć dokładnie opisane, nie dały wyjaśnienia wielu złożonym zachowaniom, takim jak np. tworzenie dzieł sztuki, czerpanie satysfakcji z rozwiązywania problemów lub nabywanie języka.
3.6. Psychologia postaci
„Całość jest czymś więcej niż sumą elementów” - tak brzmi credo gestaltystów (od - niemieckiego gestalt - postać). Narysujcie dziesięć kółek w pionie, a następnie dziesięć kółek w poziomie w taki sposób, aby utworzyły układ prostopadle przecinający poprzedni rysunek w połowie. Co widzicie? Krzyż? W porządku - właśnie potwierdziliście zdanie rozpoczynające ten akapit. Jeśli ktoś widzi tylko kółka i nie zauważa figury, która powstała z układu kółek, powinien skonsultować się z neurologiem. Nasz mózg ma tendencję do organizowania naszych doświadczeń w całości, które mają jakieś znaczenie. Psychologia postaci stanowiła reakcję na redukcjonistyczny behawioryzm i strukturalizm (które upraszczały umysł człowieka do układu elementarnych wrażeń lub reakcji). Najpopularniejsze prace gestaltystów Maxa Wertheimera, Kurta Kofki i Wolfganga Köhlera dotyczą praw organizacji spostrzegania i rozwiązywania problemów przez wgląd.
Krytyka psychologii postaci obejmuje przede wszystkim zarzuty dotyczące braku precyzji w opisywaniu procesów funkcjonowania ludzi.
3.7. Kognitywizm (podejście poznawcze)
Kognitywizm (Kofta, Doliński 2004) przyjmuje, że centralnym zagadnieniem, któremu należy poświęcić uwagę jest proces przetwarzania informacji lub, inaczej mówiąc, myślenia. Człowiek wg podejścia poznawczego to podmiot poznający siebie i świat. O ile w behawioryzmie uwaga badaczy skoncentrowana jest na zachowaniu jednostki oraz bodźcach je wywołujących, a w psychoanalizie na wewnętrznych siłach ukierunkowujących działanie człowieka, o tyle w kognitywizmie badacze skupiają się na podmiotowym przetwarzaniu informacji. Człowiek wg podejścia poznawczego nie jest jedynie biernym odbiorcą docierających do niego bodźców, ale jest aktywnym twórcą nadawanego im znaczenia. Gdy słyszy dźwięk śmiechu, w dużej mierze od jego woli zależy, czy zinterpretuje go jako przejaw czyjejś radości, czy też jako sygnał naruszenia własnej godności. Człowiek sam nadaje sens swoim doświadczeniom. Podstawowym przekonaniem kognitywistów jest to, że człowiek nadaje znaczenie informacjom, które do niego docierają i w ten sposób staje się twórcą (stwórcą?) świata, w którym żyje.
Podejście poznawcze poszukuje odpowiedzi na pytanie „Jak ludzie funkcjonują?”, jak to się dzieje, że jedni tak, a drudzy inaczej interpretują to samo zdarzenie, jakie procesy się uruchamiają, kiedy człowiek styka się z określoną sytuacją. Kognitywiści szukają również możliwości określenia czynników decydujących o stałości określonych właściwości u ludzi. Jak to się dzieje, że jedni ludzie mają utworzone trwałe przekonania na temat swojej wartości, a u innych jest ono niestabilne?
Kognitywizm prowadzi badania nad sposobem, w jaki ludzie nadają znaczenie docierającym do nich informacjom. Ludzie ciągle dokonują konstruowania poznawczego, tzn. charakteryzowania obiektów świata zewnętrznego wg listy konstruktów osobistych (termin ten wprowadził George Kelly) czyli inaczej mówiąc - dwubiegunowych pojęć. Oceńcie swojego(ą) najlepszego(ą) kolegę/koleżankę ze szkoły średniej wg listy kilku konstruktów osobistych. Czy ta osoba jest: silna - słaba, inteligentna - nieinteligentna, wesoła - smutna, wyrozumiała - surowa, religijna - niereligijna? To są właśnie konstrukty osobiste. Nie prowadzą one jednak do podziału dychotomicznego. Stanowią one kontinua (wymiary ciągłe od jednej do drugiej cechy), na których dana cecha może przynależeć danej osobie w większym lub mniejszym stopniu. Ktoś może np. być przeciętnie silny i w ramach tego konstruktu uplasuje się w połowie skali.
Innym obszarem, który jest niezwykle ważny w podejściu poznawczym, są badania nad przekonaniami ludzi na własny temat lub, mówiąc językiem kognitywistów, nad schematami Ja. Wyróżnia się trzy podstawowe tryby oceniania siebie (Higgins 1987 za: Strelau 2004):
Ja realne - jest to zbiór atrybutów, który ktoś uważa za faktycznie mu przynależący (np. poziom atrakcyjności, zdolności, cechy charakteru).
Ja idealne - zbiór atrybutów, jakie ktoś chciałby mieć.
Ja powinnościowe - zbiór atrybutów, które ktoś uważa, że powinien mieć.
Oprócz tych trzech trybów oceniania siebie jednostka może oceniać siebie z perspektywy innych ludzi, czyli w wypadku Ja realnego będzie to przekonanie jednostki o tym jakie cechy inni uważają za faktycznie przynależące danej sobie itd. Ja idealne oraz Ja powinnościowe stanowią tzw. ukierunkowania, ponieważ od tego jakie jednostka tutaj „włoży” atrybuty, zależy to do czego będzie dążyła. Im większa rozbieżność między Ja realnym a Ja powinnościowym lub idealnym, tym silniejsze negatywne emocje i tym większe dążenie do ich redukcji.
Krytyka podejścia poznawczego dotyczyła wyidealizowanego obrazu człowieka - podmiotu, który kierując się rozumem oraz dobrą wolą kształtuje swój obraz siebie oraz nadaje znaczenie otaczającemu go światu. Niestety, człowiek nie jest tak racjonalny, jakim pragnęli by go widzieć kognitywiści. Wojny, przestępstwa, skłonność do powtarzania tych samych błędów pokazują, że pięknemu i, wydawałoby się, spójnemu obrazowi człowieka, nakreślonemu przez psychologów poznawczych czegoś brakuje do tego, aby jeszcze stał się obrazem pełnym.
3.8. Psychologia biologiczna
W podejściu biologicznym do psychologii akcentowana jest rola budowy i funkcjonowania organizmu (przede wszystkim mózgu), jako podstawy przeżyć psychicznych. Protoplastą tego podejścia był Hipokrates, który mówił o tym, że mózg kontroluje inne części ciała oraz że głównym czynnikiem decydującym o charakterze człowieka są różnego rodzaju soki (dziś wiemy więcej o hormonach).
Karl Lashley prowadził badania nad wyróżnieniem części mózgu odpowiedzialnych za poszczególne funkcje psychiczne, jednak nie odniósł w swojej pracy sukcesu ze względu na brak profesjonalnej aparatury. Dziś przy pomocy badań z wykorzystaniem tomografii komputerowej, rezonansu magnetycznego oraz pozytronowej tomografii mózgu można z powodzeniem badać obszary mózgu aktywizujące się podczas przeżywania strachu, aktu seksualnego, oglądania reklam jedzenia lub lotu symulatorem samolotu. Badania te wskazują na istnienie obszarów mózgu odpowiedzialnych za poszczególne funkcje. Wiadomo również, że określone neurotransmitery (substancje chemiczne służące jako przekaźniki informacji w mózgu) warunkują np. nasze samopoczucie. Jednym z nich jest serotonina, której niedobór wywołuje u wielu osób stany przygnębienia, zaburzenia snu i łaknienia, będące w części przejawami depresji.
Roger Sperry badał różnice w funkcjonowaniu półkul mózgowych i w swoich pracach udowodnił, że de facto mamy do czynienia z dwoma mózgami, które ze sobą współpracują, ale które generalnie funkcjonują wg odmiennych zasad. Dziś wiadomo, że lewa półkula jest sekwencyjna (przetwarza informacje kolejno, jedna po drugiej), analityczna („rozbiera” bodźce na części), logiczna (dokonuje oceny spójności i siły argumentów) oraz zajmuje się informacjami werbalnymi (analizuje przekaz słowny - zarówno wypowiadany, jak i pisany). Do półkuli prawej należą natomiast: globalne, całościowe ujmowanie informacji, synteza, intuicja oraz przetwarzanie informacji niewerbalnej. W lewej półkuli znajduje się ośrodek pamięci a w prawej ośrodek wyobraźni. Biorąc pod uwagę fakt, że wykonujemy nieświadomy ruch oczami w stronę aktywnej półkuli, taka informacja ma poważne znaczenie przy np. rozpoznawaniu kłamstwa. Powyższy podział dotyczy ludzi praworęcznych, u osób leworęcznych półkule „zamieniają się” miejscami.
Krytyka podejścia biologicznego jest podobna do krytyki podejścia behawiorystycznego. Oskarża się je o redukcjonizm, czyli ograniczenie opisu funkcjonowania człowieka do wymiany substancji chemicznych w organizmie oraz do przekazywania impulsów elektrycznych w mózgu. Takie podejście również nie pozwala na wyjaśnienie bardziej złożonych kwestii, jak np. preferencji określonego rodzaju sportu lub osób o określonym wyglądzie.
3.9. Psychoanaliza
Koncepcja psychodynamiczna, której najpopularniejszą wersję stanowi psychoanaliza, przedstawia człowieka jako istotę kierowaną przez wewnętrzne siły motywacyjne, które są ze sobą często w konflikcie i których działania człowiek jest w znacznej mierze nieświadomy.
Jeden z twórców tej koncepcji, Erich Fromm (1959: 47), powiedział: „podejście psychodynamiczne zasadniczo różni się od opisowego podejścia behawiorysty [...] Zgodnie z tym pierwszym nie interesuje nas tak bardzo co jednostka myśli i mówi, lub aktualnie się zachowuje. Interesuje nas struktura charakteru, to znaczy względnie trwała struktura energii człowieka (wyr. H.M.); chcemy znać jej ukierunkowanie oraz intensywność, z jaką płynie. Jeśli wiemy jakie siły napędowe motywują zachowanie, możemy zrozumieć nie tylko aktualne postępowanie człowieka, ale możemy również sformułować rozsądne założenie na temat tego, jak on prawdopodobnie będzie działał w zmienionych warunkach. Zgodnie z tym podejściem niespodziewane zmiany w myśleniu i działaniu mogą być w wielu przypadkach przewidziane jeśli znana jest struktura charakteru”.
Zgodnie z poglądami współczesnych psychoanalityków działanie człowieka jest stymulowane i ukierunkowane przez wewnętrzne siły zwane popędami lub potrzebami. Wyróżnia się generalnie dwa rodzaje popędów:
Popędy pierwotne, które są siłami wrodzonymi (dążenie do zdobycia pokarmu, pragnienie utrzymania optymalnej temperatury ciała, popęd seksualny, unikanie bólu, a także potrzeba odbierania bodźców i kontaktu ze światem). Zaspokojenie ich jest niezbędne do utrzymania życia.
Popędy wtórne, które powstają w wyniku socjalizacji, a więc oddziaływania rodziców i innych osób znaczących. Należą do nich: potrzeba bezpieczeństwa - unikanie zagrożeń i sytuacji wrogich; potrzeby społeczne - dążenie do kontaktu z innymi, poszukiwanie akceptacji, przyjęcia i miłości; potrzeby osobiste związane z własnym ja - pragnienie zwiększenia orientacji w świecie i wykroczenia poza swoją pierwotną naturę.
Popędy są w znacznej mierze nieuświadamiane, a więc zgodnie z koncepcją psychodynamiczną człowiek nie wie, skąd biorą się bodźce, które go pobudzają i ukierunkowują jego działania. Popędy nadają siłę i kierunek działaniu człowieka, jednak nie zawsze mogą być zaspokojone, ponieważ wewnętrzne pragnienie, aby coś posiadać natychmiast stoi w konflikcie z zewnętrznymi nakazami, mówiącymi, że aby coś posiadać należy nabyć prawo do tego (kupić coś). Konflikt pojawia się między Id (sferą pierwotnych, biologicznych popędów i pragnień) a Superego (sferą nabytych w socjalizacji zakazów i nakazów). Konflikt uderza najbardziej w Ego (sferę kontaktującą się ze światem zewnętrznym, która stara się zaspokoić jednocześnie dążenia ID i SUPEREGO). ID, EGO I SUPEREGO składają się na strukturę osobowości. Gdy popęd pozostaje niezaspokojony, wtedy budzi się w człowieku frustracja. A frustracja z kolei jest przyczyną lęku. Lęk stanowi aparat alarmowy informujący organizm o niezaspokojeniu ważnych potrzeb. A ponieważ nie da się zaspokoić wszystkich potrzeb, z racji ich konfliktowości, każdy z nas jest w pewnym stopniu sfrustrowany, z tym, że jedni bardziej, a drudzy mniej. A skoro każdy przeżywa pewnego rodzaju frustrację, to również każdy doświadcza lęku. Ponieważ jednak doświadczanie lęku należy do jednych z najbardziej przykrych przeżyć na tym świecie, ludzie wytworzyli mechanizmy obronne osobowości, których celem jest redukowanie lęku. I tu należy zwrócić uwagę na niezwykle istotny punkt: mechanizmy obronne osobowości NIE rozwiązują konfliktów prowadzących do frustracji i w konsekwencji do lęku, ich rola polega na doraźnym niesieniu ulgi. Są to strategie uruchamiane w sposób nieświadomy. Przyjrzyjmy się najpopularniejszym z nich.
Represja, czyli wyparcie - polega na nieświadomym usuwaniu ze świadomości (co zdecydowanie odróżnia ten mechanizm od świadomego starania się nie myślenia o czymś) myśli o konfliktach, popędach, przykrych przeżyciach i upokarzających niepowodzeniach, które wywołują lęk czy poczucie winy; celem represji jest zmniejszenie lub zupełne wyeliminowanie lęku.
Stłumienie polega na nieświadomym ukrywaniu swoich pragnień, o których człowiek wie, że są nieakceptowane społecznie.
Projekcja to nieświadomy mechanizm rzutowania swoich niepożądanych cech czy wad na innych ludzi; człowiek widzi swoje zło w innych, co pozwala mu czuć się spokojnie, że to nie on, ale inni powinni podjąć pracę nad sobą i swoimi mrocznymi wnętrzami.
Racjonalizacja polega na nieświadomie podejmowanym nietrafnym wyjaśnianiu przyczyn zachowania. Dążenia i motywy prawdziwe są zastępowane przez dążenia i motywy „mile widziane”.
Substytucja, polega na zastępowaniu celów, których nie można osiągnąć, celami, które są łatwiejsze do osiągnięcia. Następuje zatem zmiana obiektu, na który skierowany jest popęd. Substytucja występuje w dwóch formach:
kompensacja - człowiek skierowuje swoją aktywność na cele podobne do tych, których nie udało mu się poprzednio osiągnąć,
sublimacja - człowiek wyraża swoje nieakceptowane popędy i dążenia w formie, która zyskuje uznanie społeczne (jeżeli dążenie do zaspokojenia popędu seksualnego nie zostaje spełnione, człowiek może je sublimować np. pisząc wiersze lub malując obrazy).
Krytyka psychoanalizy tradycyjnej (opisanej przez Zygmunta Freuda) praktycznie zanegowała wszystkie jej tezy (patrz: Kozielecki 2000: 57). Brakowało systematycznych badań potwierdzających istnienie prawidłowości i zachodzenie procesów opisanych przez Freuda. Współczesna psychoanaliza również nie prowadzi badań wg klasycznie rozumianej metody naukowej (bo nie sposób badać tego co nieświadome), opiera się w dużej mierze na trafnych metaforach i emocjonujących opisach konkretnych przypadków.
Bibliografia
Ajdukiewicz K. (1965): Logika pragmatyczna, PWN, Warszawa.
Fromm E. (1959): Siegmund Freud's mission, Harper, New York.
Kofta M., Doliński D. (2004): Poznawcze podejście do osobowości, [w:] Psychologia. Podręcznik akademicki. Psychologia ogólna, (red.) J. Strelau, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, Gdańsk, tom 2.
Kozielecki J. (2000): Koncepcje psychologiczne człowieka, Wydawnictwo Akademickie Żak, Warszawa.
Pawłow, I.P. (1952). Dwadzieścia lat badań wyższej czynności nerwowej (zachowania się) zwierząt. Warszawa: PZWL.
Strelau J. (red.) (2004): Psychologia. Podręcznik akademicki, tom 2: Psychologia ogólna, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, Gdańsk.
Strelau, J. (1995). Temperament i Inteligencja. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN.
Tavris C., Wade C. (1999): Psychologia. Podejścia oraz koncepcje, Wydawnictwo Zysk i S-ka, Poznań.
Zimbardo P.G., Ruch F.L. (1994): Psychologia i życie, PWN, Warszawa.
Psychologia
22