Tor Gniewny
Tomcio2309@wp.pl
Katapulta i Gobliny
-Wodzu wodzu katapult się zablokować
-jak to się zablokować ja wom mówiłem wiśta musieć kopnąć tamto i Psiożyj polecieć na zwiad ,jo musieć zawsze robić wszystko za was głupi gobliny
-wodzu Psiożyj mówi że on i tak wiele nie zobaczyć bo kichol mu spuchnąć po tym jak Szurwij mu walnąć i on mówić ze mało widzieć
-dawajta mie tu go
-on mówić że nie muc zejść, bo on cos mieć tam
-co on mieć ?mówta mie tu bo ,bedem rzryć was na kolacje
Wódz podszedł do Psiożyja i powiedział wyszczerzając zęby :
-CO TAM MOSZ ?
-nic wodzu troszkę rzarełka
-a wyslijta go w *uj bedziet mi tu rzryć jakieś g**no
Głupie gobliny zrobiły jak wódz kazał i zwolniły wajchę kopiąc w nią ,jednak nie zauważyły liny która była pod nogami wodza i niestety wódz poleciał razem z Psiożyjem w *uj jak sam to określił. jeden z gobelinów spojrzał na resztę i nosowym drobniutkim głosem powiedział:
-cośta zrobili ?,teraz wódz polecieć w niebo ,jeszcze przychaczyć o chmury ,on nas zabić a teraz wyśta go zabić ,cośta takiego zrobiliwać
-myśta tylko robić co wodz kazać my nic innego nie robić -odezwał się jeden z goblinów
- idzta mnie teraz po niego i po Psiożyja …