Slonce, plaza, cieply piasek,
nagle pada na mnie cien:
pieknie zbudowany facet
mru-zy o-czy, smie-je sie,
pre-zy mies-nie, blys-ka zlo-tem,
za-ga-du-je, wdzie-czy sie,
na ko-la-no re-ke kla-dzie,
do-brze wiem, cze-go chce.
O moj mi-ly, to prze-sa-da!
Ro-mans w la-to? Cze-mu nie?
A-le z lad-nym, mi-lym chlop-cem,
nie z brzy-da-lem, nie, o nie!
W cie-ply wie-czor brze-giem mo-rza
z mlo-dym chlop-cem cho-dzic w dal,
czu-le slow-ka szep-tac w usz-ka,
lecz nie to-bie, wy-bacz, nie!
Cia-o, ciao, Si-ci-lia-no!
To nie dla mnie ta-ka gra!
Nie prze-ko-nasz mnie na pew-no,
nie za-bie-rzesz mnie na jacht.
Cia-o, ciao, Si-ci-lia-no!
Nie dam zla-pac sie na lep.
Nie wy-pa-truj o-czu za mna,
nie przy-cze-piaj sie, jak rzep!
Cia-o, ciao, Si-ci-lia-no!
To nie dla mnie ta-ka gra!
Nie prze-ko-nasz mnie na pew-no,
nie za-bie-rzesz mnie na jacht.
Cia-o, ciao, Si-ci-lia-no!
Nie dam zla-pac sie na lep.
Nie wy-pa-truj o-czu za mna,
nie przy-cze-piaj sie, jak rzep!
ze-bys kle-kal na ko-la-na
i co wie-czor kwia-ty slal,
ze-bys nie wiem, jak mnie bla-gal,
nie u-le-gne, nie ludz sie.
Nie wiem, co ty so-bie my-slisz?
Ja nie jes-tem glu-pia, nie!
Na nic two-je cin-que-cen-to,
na nic ka-wior, szam-pan, sledz!
Mlo-dym chlop-cem ty nie jes-tes,
sym-pa-tycz-nym tak-ze nie,
nie po-tra-fisz o-bjac czu-le
i przy-tu-lic sie we snie.
Mys-lisz for-sa, a nie glo-wa,
dla dziew-czy-ny to nie raj,
od-rzuc zlo-to, ko-chaj ser-cem.
Jes-li nie, to good-bye!
Cia-o, ciao, Si-ci-lia-no!
To nie dla mnie ta-ka gra!
Nie prze-ko-nasz mnie na pew-no,
nie za-bie-rzesz mnie na jacht.
Cia-o, ciao, Si-ci-lia-no!
Nie dam zla-pac sie na lep.
Nie wy-pa-truj o-czu za mna,
nie przy-cze-piaj sie, jak rzep!
Cia-o, ciao, Si-ci-lia-no!
To nie dla mnie ta-ka gra!
Nie prze-ko-nasz mnie na pew-no,
nie za-bie-rzesz mnie na jacht.
Cia-o, ciao, Si-ci-lia-no!
Nie dam zla-pac sie na lep.
Nie wy-pa-truj o-czu za mna,
nie przy-cze-piaj sie, jak rzep!
Cia-o, ciao, Si-ci-lia-no!
To nie dla mnie ta-ka gra!
Nie prze-ko-nasz mnie na pew-no,
nie za-bie-rzesz mnie na jacht.
Cia-o, ciao, Si-ci-lia-no!
Nie dam zla-pac sie na lep.
Nie wy-pa-truj o-czu za mna,
nie przy-cze-piaj sie, jak rzep!
Cia-o, ciao, Si-ci-lia-no!
To nie dla mnie ta-ka gra!
Nie prze-ko-nasz mnie na pew-no,
nie za-bie-rzesz mnie na jacht.
Cia-o, ciao, Si-ci-lia-no!
Nie dam zla-pac sie na lep.
Nie wy-pa-truj o-czu za mna,
nie przy-cze-piaj sie, jak rzep!