JOEL S. GOLDSMITH
104
DROGA DO NIESKOŃCZONOŚCI
Tytuł oryginału: THE INFINITY WAY
Przekład: KRZYSZTOF CHUDZINSKI
Korekta: JAROSŁAW KUREK
Projekt okładki: DYLIS AAR
© De Vorss & Co. 2008
For the Polish edition © DYLIS AAR 2008
ISBN 978-83-917346-3-6
DYLIS AAR ul. Grudzińskiego 8, 80-283 Gdańsk
tel./fax: (058) 309 19 33 e-mail: wydawnictwo@dylis.pl
Książka, którą trzymasz w ręku, przypomina nam o tym, iż wielka Moc, konieczna do rozproszenia złych warunków, w jakich przyszło nam żyć, drzemie w naszym wnętrzu. Pokazuje nam również, jak możemy tego dokonać.
Jak nigdy przedtem, szukamy dziś czegoś, co uwolni nas od lęku i niebezpieczeństw życia. Doskonale wiemy, że to, co jest w stanie wyciszyć nasz umysł i dać nam duchowy spokój, nie leży w zasięgu ludzkiej myśli.
Żyjemy w iluzji, że siły materialne i ludzka wola są naszym potężnym orężem, ale jest tak tylko do chwili, kiedy wewnątrz nas samych odnajdziemy duchową moc, która będzie w stanie rozwiać tę iluzję.
W świadomości każdego z nas istnieje biblijne „Milcz, ucisz się!" - te słowa Jezusa uspokoją każdą burzę naszego życia, uleczą nasze choroby oraz wyniosą nas ponad konflikty i przeciwności, w jakie obfituje ludzka egzystencja.
Mamy do spełnienia zadanie, a jest nim odkrycie, że wspomniane słowa kryją się w naszym wnętrzu oraz zezwolenie na to, aby stały się one rzeczywistością i mogły wypełnić swoją misję. Ta uniwersalna moc Prawdy, Życia i Miłości należy do nas, bez względu na to, do jakiego przynależymy Kościoła, czy też jaką wyznajemy filozofię. Istnieje wewnątrz każdej jednostki - czy to świętego, czy grzesznika - i czeka tylko na to, abyśmy ją odkryli.
W tej świadomości, która doskonale wie, że ludzka moc nie kontroluje biegu słońca i gwiazd na niebie, wzrostu plonów czy ruchu ptasich skrzydeł, jest jednocześnie wiara niezbędna do tego, aby poruszyć góry. Niczego więcej nie potrzebujemy.
DROGA DO NIESKOŃCZONOŚCI
Co powinniśmy uczynić, aby uniknąć chorób i stresu obecnych czasów? Niech przesłanie tej książki wypełni naszą świadomość duchowością. Bądźmy cierpliwi i pozwólmy, aby rozwijała się w nas harmonia duchowej egzystencji, wytyczając drogę poza niewolę zmysłów, aż do ziemi obiecanej, w której gości pokój.
Joel S. Goldsmith, autor tej książki, poszukiwał Prawdy we wszystkich wielkich religiach świata, a także w dziedzinie filozofii. Poświęcił wiele lat praktyce uzdrawiania i duchowemu poradnictwu. Rozwój Wewnętrznego Światła opisują jego dobrze znane Listy, wznawiane od wielu lat. Na obszarze całych Stanów Zjednoczonych powstały grupy badawcze Drogi do Nieskończoności, których zadaniem jest studiowanie pism Goldsmitha.
Dedykuję Tobie, gdyż do Ciebie już należy
SPIS TREŚCI
Wprowadzenie 11
Od autora 17
Nieśmiertelność 21
Duchowo iluminacja 29
Chrystus 39
Nasza prawdziwa egzystencja 51
Dusza 63
Medytacja 71
Modlitwa 77
Metafizyczne uzdrawianie 85
Zasoby dóbr 99
] 0. Afirmacje Drogi do Nieskończoności 113
] 1. Nowy horyzont 135
12. Nowe Jeruzalem 139
Nie ma potrzeby wychodzenia na zewnątrz
Ani wyglądania przez okno,
Ponieważ im częściej to czynisz, tym mniej się nauczysz.
Aby widzieć więcej, zamieszkaj w swoim sercu.
Lao-tse
Prawda jest w nas.
W każdym człowieku istnieje najskrytsze miejsce,
Gdzie mieszka pełnia Prawdy.
Poznanie jej
Nie polega na oświetlaniu jej zewnętrznym światłem,
Ale raczej na otwieraniu drogi,
Którą zamknięty wewnątrz nas cud
Mógłby wydostać się na zewnątrz.
Robert Browning
Bóg uczynił swoje mieszkanie w naszym wnętrzu. Kiedy nas budzi, ogrzewa nas blaskiem natchnienia, a święty zachwyt tryska z posianych w człowieku ziaren boskiego umysłu.
Owidiusz
Większość ludzi nie rozwiązuje sama własnych problemów - nie szuka odpowiedzi w swoich umysłach, ale oczekuje rady od innych.
Valdivar
Królestwo Boże pośród was jest.
Jezus
WPROWADZENIE
Siedząc nad czystym kawałkiem papieru i zastanawiając się, co przekazać we wprowadzeniu do tej książki oraz poszukując słów, które wypełnią początek strony i dadzą możliwość rozpoczęcia, odkrywam, że moje myśli odbiegają od treści, kierując się w stronę istotnej tajemnicy profesji pisarza - ku zagadce, skąd nadchodzą słowa, które zapisuję. Muszę przyznać, że nie pierwszy raz zadaję sobie to pytanie. Staje ono przede mną za każdym razem, kiedy nie wiem, co dalej napisać. Jest to pytanie o źródło - o to, skąd nadchodzą te tysiące słów i myśli, które w przeszłości zapisałem i które wydrukowano bądź wystawiono na scenie. Jest to pewien rodzaj problemu, jaki mamy skłonność stawiać wyłącznie w chwilach pełnych emocji, chociaż jako oczywistość przyjmujemy z reguły te procesy i sytuacje, które w istocie są cudami codzienności - jak cud wzrostu i kiełkowania, rzucania ziaren w ziemię ogrodu i brak zdziwienia, kiedy następnego lata z tych małych czarnych drobinek powstają kwiaty.
To właśnie za taką postawę G.K. Chesterton karcił świat - za zbyt automatyczne podchodzenie do jego cudów i tajemnic. Jest to również tematem jego mało znanej sztuki Manalive, której bohater - żyjąc w stanie nieustającego zdumienia wobec cudu życia i gorliwie podtrzymując w sobie to doznanie - podróżował po
11
DROGA DO NIESKOŃCZONOŚCI
świecie, aby wielokrotnie przeżywać ekscytację związaną z każdym kolejnym powrotem do domu, znalezieniem się u drzwi frontowych, zabieganiem o rękę własnej żony i ponownym ślubem, by nigdy nie utracić poczucia niewiarygodnego cudu miłości.
Naszą tragedią jest to, że akceptujemy stan braku zadziwienia cudami świata, gdyż sprawy niezbędne w codziennym życiu - jeśli mamy kontynuować nasze interesy i naszą pracę - wydają się tego wymagać. Używam słowa „wydają się" celowo, ponieważ prawda - jak myślę - jest dokładnie przeciwna, gdyż „bogate i owocne życie", a nawet życie zwyczajne, jest niemożliwe w oparciu o taką postawę. Jego mechanika ulega załamaniu, a przeciwności i nieszczęścia zamieniają się w ceglaną ścianę, w którą na próżno uderza się głową. To w takich chwilach ludzie zaczynają zadawać sobie pytania dotyczące świata, w którym żyją i szukać wyjaśnienia czy pomocy w sprawach egzystencji. Religia, a zwłaszcza jej konwencjonalne formy, odnoszące się do Boga osobowego, do którego adresowane są błagalne modlitwy, bywa na ogół bezradna. To z kolei prowadzi do przygnębiającej rezygnacji i rozpaczy oraz filozofii czystego materializmu - akceptacji stwierdzenia, iż „tak się rzeczy mają".
Ludziom potrzeba czegoś więcej. Zawsze było trzeba. Od wieków starali się to odnaleźć, chociaż -jak się wydaje - podejmowane próby kończyły się przeważnie niepowodzeniem. Człowiek nie był w stanie zrozumieć odwiecznej tajemnicy, zawartej w pismach poszukiwaczy prawdy - mędrców Wschodu, takich jak Lao-tse i Shankara, poprzez Jezusa, aż do europejskich mistyków średniowiecznych i myślicieli Nowego Świata. Zasadniczo wszyscy oni nauczali tego samego - czegoś, co Aldous Huxley, opracowując antologię religijnej myśli, nazwał filozofią wieczystą. Ujawniane odpowiedzi
12
Wprowadzenie
zawsze jednak pozostawały na uboczu, „daleko stąd", oddzielone od człowieka, jego codziennego życia i jego spraw, stając się pewnego rodzaju niefortunnym snobizmem, za którym szło prostackie oczekiwanie na praktyczne, namacalne rezultaty. Człowiek zaś zmuszany był do fatalnego dualizmu, usiłując żyć jednocześnie na dwóch planach - materialnym i duchowym, obu jak najbardziej rzeczywistych - bez zrozumienia relacji pomiędzy nimi, podobnie jak to bywa między dwoma partnerami jednej firmy, którzy nie są w stanie omówić warunków współpracy.
Oto w jakim kierunku zmierza ta książka: usuwa dwoistość, obu partnerom ukazuje ich jedność. Świat staje się jednością, a odwieczne prawdy, budując harmonię i likwidując nieporządek - częścią struktury naszego codziennego życia.
Czym jest ta książka? Czytelnicy pragną dziś recenzji - chcą wiedzieć, co kupują. Z reguły zniechęcają ich jednak opisy i próby „szufladkowania". Mam problem z jednoznacznym określeniem tej pozycji. Połowa ludzkości, nawet znalazłszy się w desperackiej, uświadomionej potrzebie rozwiązania problemów, nie zajrzałaby do książki, którą określiłbym jako religijną. Zatytułujmy ją: „Jak być zdrowym, bogatym i szczęśliwym", a większość społeczeństwa z pewnością ją kupi - jedynie wybredni i wyrobieni Czytelnicy odwrócą się od niej z niesmakiem. Użyjmy słowa „metafizyka", którego brzmienie jest chłodne i intelektualne, oraz przedstawmy książkę jako zbiór esejów, a odkryjemy powód, dla którego dzieła Emersona, zamiast w poszukiwaniu odpowiedzi na odwieczne pytania, czytane są dziś w zasadzie wyłącznie jako literatura.
Czy jeden człowiek może duchowo wzbogacać innych? Dla wielu Słowo Boże, które przewija się przez całą tę książkę, jest czynnikiem odstraszającym. Fakt,
13
DROGA DO NIESKOŃCZONOŚCI
że instynktownie czuję, iż muszę o tym mówić, doskonale ilustruje problem, z jakim się zmagam, pisząc niniejsze wprowadzenie.
Skoro trudno jest określić książkę, jeszcze trudniej określić autora. Kim i czym jest Joel Goldsmith? Nauczycielem? Uzdrowicielem? Dla większości z nas to podejrzane i odstraszające słowa, które - jak przypuszczam - odrzuciłby nawet i sam autor, ponieważ cała jego filozofia jest wyparciem się jakiegokolwiek osobistego elementu, zarówno w nauczaniu, jak i w leczeniu. W tym miejscu warto zacytować fragment z tej książki. „W historii świata pojawiali się ludzie niosący przesłanie obecności Boga i nierzeczywistości zła (...) przynieśli ludziom światło Prawdy, a ludzie zawsze interpretowali Je jako posłańca, nie dostrzegając, że to, co biorą za przesłanie duchowego mędrca czy proroka przychodzącego »z zewnątrz«, jest w istocie światłem Prawdy, mającym źródło w ich własnej świadomości".
Pozwólcie zatem, że opuszczę zarówno autora, jak i książkę, by powrócić do pytań zadanych na początku tego wprowadzenia. W chwilach zmartwienia i frustracji człowiek zastanawia się: „Dlaczego to przydarzyło się właśnie mnie?" czy też: „Jak mogę temu przeciwdziałać?". Szuka wyjaśnienia i pyta: „O co chodzi w rym świecie?". Wierzę, że odnajdzie je właśnie tu i że książka ta będzie lekarstwem na jego problemy. Wierzę, że jeśli właściwie zrozumie jej treść, tak właśnie się stanie. Ale muszę tu wszystkich ostrzec. Na pierwszych stronach Czytelnik napotka paradoks, który może go zniechęcić. Poszukując odpowiedzi, będzie miał nadzieję na rozwiązanie swoich problemów, a dowie się, że jeśli zechce wykorzystać w tym celu duchową prawdę, nie osiągnie go. Jeżeli jednak będzie szukał Prawdy wyłącznie przez wzgląd na Nią samą, jego problemy znajdą rozwiązanie. „Szukajcie najpierw Królestwa Bożego, a je-
14
Wprowadzenie
go prawość i wszystkie te rzeczy będą wam dane". Nie wolno jednak myśleć o „tych innych rzeczach"!
Celem tej książki jest przekonanie Czytelników, aby nauczyli się spoglądać na swoje problemy z zewnątrz, gdyż jedynie w ten sposób znajdą ich rozwiązanie. Ja również przyjrzałem się z zewnątrz temu, co zamierzam przekazać we wprowadzeniu i odkryłem, że po prostu siedzę i piszę. Nie jest to zadanie proste, ale sądzę, że jedyne właściwe. Bez zrozumienia, czym jest ta książka, życie nie jest warte przeżycia.
John Van Druten
15
OD AUTORA
Istnieje sposób, dzięki któremu możemy uwolnić się od grzechu, choroby, ubóstwa oraz skutków wojen i ekonomicznych zmian. Wystarczy, że nasze materia-listyczne podejście do egzystencji zastąpimy zrozumieniem i świadomością życia jako idei duchowej.
W ciągu wieków postrzeganie człowieka i wszechświata jako bytów materialnych prowadziło zawsze do lęku zarówno o jaźń osobową, jak i egzystencję całych narodów. Stan ten trwa nadal i pogłębia się szczególnie dziś, kiedy odkrywamy coraz bardziej destrukcyjne siły materialne. Żyjemy obecnie w świecie, w którym jedna mała cząstka chemicznej substancji jest w stanie zniszczyć całą populację Stanów Zjednoczonych i Kanady -a przypuszczalnie nie jest to jeszcze największa z możliwych sił. W świecie materii nie ma siły, która mogłaby przezwyciężyć tak potężne moce. Materialistyczne widzenie świata nie pozostawia nam żadnej nadziei. Sposobem na bezpieczeństwo, harmonię i zdrowie może być wyłącznie osiągnięcie określonego stopnia duchowej świadomości.
Wielkim sekretem naszej egzystencji jest to, że pomimo naszego przekonania o istnieniu przeciwstawnych mocy - Dobra i Zła - nie istnieją one realnie, a są jedynie elementem naszego materialistycznego spojrzenia na człowieka i wszechświat. Ci, którzy osiągnęli
17
DROGA DO NIESKOŃCZONOŚCI
pewien stopień duchowej świadomości, udowodnili istnienie prawdziwej, duchowej Rzeczywistości.
Potrzeba rezygnacji z materialnego spojrzenia na świat na rzecz osiągnięcia duchowej świadomości i funkcjonowania na obszarze duchowości, była celem jasnowidzów, proroków i świętych minionych czasów. Praktyka uzdrawiania i szeroko pojętej duchowej działalności jest również tematem zajęć studentów współczesnych szkół, zajmujących się zagadnieniem praktycznego czy też naukowego chrześcijaństwa. Kiedy świat dowiaduje się, że wszelkie sukcesy w zakresie zdrowia, dobrobytu i bezpieczeństwa w życiu współczesnych zwolenników starożytnego nauczania osiągnięte zostały wyłącznie poprzez wyrzeczenie się materialistycznego spojrzenia na świat i zyskanie duchowej świadomości - pojawia się nadzieja.
Pytanie brzmi: „Jak osiągnąć duchową świadomość, a tym samym odrzucić materialistyczne spojrzenie na świat?". Odpowiedź jest prosta: „Czytaj i studiuj objawione w ciągu wieków prawdy o uniwersalnej Świadomości, o Duszy, o Duchu oraz o duchowym stworzeniu i jego prawach. Przyswajaj duchowy sens tych objawień".
W książeczce tej przedstawiam Duchową Prawdę
- tak, jak poznawałem ją przez trzydzieści lat studio
wania różnych religii oraz filozofii wszystkich wieków,
z czego ostatnich piętnaście lat spędziłem na praktycz
nym stosowaniu Prawdy do rozwiązywania problemów
ludzkiej egzystencji, związanych ze zdrowiem, pracą,
życiem rodzinnym i bezpieczeństwem.
Bądź pewien, że spokój wewnętrzny nadejdzie, kiedy zwrócisz się ku duchowej świadomości życia. Wówczas w świat twoich ludzkich spraw wniknie spokój z wewnątrz
- świat dostosuje się do twojej wewnętrznej świadomości
Prawdy.
18
Od autora
Kiedy tylko doświadczysz przemiany, zarówno w swoim wnętrzu, jak i na zewnątrz, objawienie stanie się twoim udziałem.
19
Rozdział 1
NIEŚMIERTELNOŚĆ
„Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga i Bogiem było Słowo (...) A Słowo stało się ciałem".
„Słowo stało się ciałem", ale w rzeczywistości nadal pozostaje Słowem, ponieważ, stając się ciałem, nie zmieniło swojej natury, cechy czy istoty. Stało się widzialne, ale Jego podstawowa substancja pozostała Słowem, Duchem, Świadomością.
W ten oto sposób rozumiemy, że nie istnieje podział na wszechświat duchowy i świat materialny, ale to, co postrzegamy jako rzeczywistość, jest Słowem, które stało się ciałem, Duchem, który stał się widzialny, bądź też Świadomością wyrażoną jako idea.
Wszystkie błędy w rozumowaniu, jakie pojawiły się w ciągu wieków, wynikły z teorii, czy też przekonania, o istnieniu dwóch światów, z których jednym jest Królestwo Niebieskie - życie duchowe, a drugim świat materialny - egzystencja doczesna; przy czym wierzono, że oba te światy są od siebie oddzielone.
Pomimo tej fałszywej świadomości, ludzie zawsze próbowali w chaos ludzkiej egzystencji wprowadzić harmonię. Środkiem wiodącym do tego celu miała być modlitwa, której cel stanowił kontakt z tym drugim światem - Królestwem Duchowym, i prośba do Ducha czy
21
DROGA DO NIESKOŃCZONOŚCI
którzy nauczyli się skupiać swoją uwagę na sprawach duchowych, zasmakowali domu pełnego radości, wspaniałej przyjaźni i pomyślności. Tylko ci, którzy zatopili się w Bogu, odnaleźli bezpieczeństwo i pokój w rozdartym wojnami świecie. Duchowość nie wyzwala nas z codzienności, ani też nie pozbawia miłości i przyjaźni, tak koniecznych do wypełnienia naszego życia. Przenosi nas jedynie na wyższy poziom, gdzie nie jesteśmy już zdani na łaskę losu, niefortunną zmianę czy utratę i gdzie manifestuje się duchowa wartość tak zwanej ludzkiej płaszczyzny.
„Troszczcie się nie o ten pokarm, który ginie, ale o ten, który trwa na wieki (...) Bo królestwo Boże to nie sprawa tego, co się je i pije, ale to sprawiedliwość, pokój i radość w Duchu Świętym".
Kiedy stajemy wobec życiowych problemów, nie pracujmy nad ich rozwiązaniem. Nie starajmy się polepszać swej sytuacji - odwróćmy się od niej i bądźmy świadomi obecności boskiego Ducha w naszym wnętrzu. To On rozwiązuje ludzkie problemy i objawia duchową harmonię, chociaż czyniąc to, poprawia zarazem nasze zdrowie i warunki, w których żyjemy. Kiedy Jezus nakarmił tłumy, Jego duchowa świadomość obfitości objawiła się w postaci chleba i ryb. Kiedy uzdrawiał chorych, Jego świadomość Boskiej Obecności objawiła się jako zdrowie, siła i harmonia.
Wszystko to podsumować można słowami świętego Pawła: „Dążcie do tego, co w górze, nie do tego, co na ziemi".
Żyjemy w duchowym wszechświecie, ale ograniczona zdolność postrzegania daje nam zawężony obraz rzeczywistości. Nasza myśl zogniskowana jest na obrazie, jaki mamy przed sobą, a jest nim „ten świat"; dlatego cały czas podejmujemy wysiłek, aby go polepszyć lub zmienić. Kiedy tylko porzucimy naszą wizję i przestanie-
24
Nieśmiertelność
my myśleć o tym, „co będziemy jedli, co pili i w co się przyodziejemy", zaczniemy dostrzegać duchową rzeczywistość, która objawi się nam w formie udoskonalonych przekonań, będąc w istocie pełniejszym objawieniem materialnej rzeczywistości. Ów nowy sposób postrzegania świata wywoła w nas nieopisaną radość, przekraczającą nasze najśmielsze wyobrażenia. Zdobędziemy miłość tych, których spotkamy, nawet jeśli nie znają oni jeszcze odkrytego przez nas źródła nowego życia.
„Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak, jak daje świat, Ja wam daję".
„Otóż myśmy nie otrzymali ducha świata, lecz Ducha, który jest z Boga (...) A głosimy to nie uczonymi słowami ludzkiej mądrości, lecz pouczeni przez Ducha (...) Człowiek zmysłowy bowiem nie pojmuje tego, co jest z Bożego Ducha. Głupstwem mu się to wydaje i nie może tego poznać, bo tylko duchem można to rozsądzić".
Jak często w tym miejscu wspinamy się na wysoką skałę! Jak często próbujemy zrozumieć duchową mądrość naszym ludzkim intelektem! Takie postępowanie prowadzi do umysłowej „niestrawności", ponieważ próbujemy przyswajać duchowy pokarm przy pomocy rozumu. Nie tędy droga. Poznawanie prawdy nie jest procesem umysłowym, lecz duchowym. Prawda nie jest określonym programem, który instalujemy w naszym umyśle. Jeżeli sądzimy, że coś jest prawdą, powinniśmy się w to zagłębić i sprawdzić, czy tak jest rzeczywiście. Bądźmy podejrzliwi wobec prawdy, która wydaje się prosta i naturalna.
Jezus chodzący po wodzie, karmiący tłumy chlebem i rybami, uzdrawiający chorych i wskrzeszający zmarłych - czy to wydaje ci się naturalne? Gdyby zasada leżąca u podstaw tych zjawisk mogła być ogarnięta przez rozum, nauczałyby jej wszystkie Kościoły, zalecając jej
25
DROGA DO NIESKOŃCZONOŚCI
praktykowanie i wykorzystywanie. Ale zasada ta jest oczywista tylko wtedy, gdy spojrzymy na nią od strony duchowej - to właśnie ta duchowa świadomość może czynić rzeczy, jakie kiedyś czynił Chrystus, jeśli będziemy ją w sobie rozwijać. To, co było możliwe dla Chrystusowej Świadomości w czasach Jezusa, jest możliwe dla tej samej świadomości również dziś.
Angażując się w rozwijanie duchowego zmysłu, odniesiemy sukces proporcjonalnie do tego, w jakim stopniu uda nam się porzucić nasze umysłowe rozterki i staniemy się otwarci na sprawy, których naucza Duch Boży. Nie starajmy się skłaniać Ducha, aby wpływał na nasze, ludzkie ciała i sprawy materialne; uczmy się nie zwracać uwagi na doczesne obrazy i skupiać wzrok na tym, co jest powyżej. Kiedy „znowu zejdziemy na ziemię", odkryjemy, że chaos i ograniczenia stopniowo zanikają, zaś rzeczywistość jawi się nam o wiele pełniej.
Królestwo Boże nie jest zbudowane z lepszej materii, nie znajdziemy tam grubej księgi z napisem „Prawda". Owoce duchowego zrozumienia to większa harmonia, pokój, powodzenie i radość oraz doskonalsza przyjaźń i doskonalsze związki.
„Dlatego nieustannie dziękujemy Bogu, bo gdy przyjęliście słowo Boże, usłyszane od nas, przyjęliście je nie jako słowo ludzkie, ale - jak jest naprawdę - jako słowo Boga, który działa w was, wierzących".
Aby otrzymać Słowo Boże, czy też zyskać duchowy ogląd świata, potrzebujemy raczej serca niż rozumu. Biblia wspomina o tym jako o słowach wyrytych nie w kamieniu, lecz „w sercu". Zauważcie, że rozwój duchowej świadomości przynosi dar silniejszego odczuwania harmonii istnienia. Doskonale rozumiemy, że ani wzrok, ani słuch, ani też smak, dotyk czy węch nie objawią nam duchowej prawdy, a zatem musi ona nadejść w inny sposób - poprzez intuicję, która z kolei działa
26
Nieśmiertelność
przez dar odczuwania. Kiedy dotychczas klękaliśmy do modlitwy, bądź też siadaliśmy w postawie medytacyjnej, przez nasz umysł natychmiast zaczynał płynąć strumień myśli, słów i obrazów. Może wydawało nam się, że zaczynamy już poznawać prawdę i odrzucać błędy, ale wszystko to działo się w obszarze naszego umysłu.
Rozwijając duchowy ogląd świata, stajemy się otwarci na myśli, które nadchodzą do nas od wewnątrz. Jesteśmy słuchaczami Słowa, a nie mówców. Dostrajając się do Ducha, czujemy boską harmonię istnienia, odczuwamy faktyczną obecność Boga. Kiedy wykraczamy poza pięć zmysłów, operujących w świecie materii, nasza intuicyjna zdolność jest w stanie gotowości - otwiera się i uwrażliwia na sprawy Ducha, co sprawia, że w rezultacie duchowego odrodzenia rozpoczynamy naszą nową egzystencję.
W przeszłości interesowała nas litera Prawdy, dziś zajmujemy się jej duchem. Nie obchodzi nas, czym konkretnie jest Prawda, ponieważ staramy się jej dotknąć poprzez odczucie. Im mniej uwagi skupiamy na literze Prawdy, tym bardziej otwarci jesteśmy na odczuwanie. Słowo „odczuwanie", nawiasem mówiąc, odnosi się także do świadomości, czy też uświadamiania sobie istniejącej Prawdy. Otrzymujemy ją, a to, co „słyszymy na ucho, rozgłaszajmy na dachach".
Duchowe uzdrawianie jest naturalnym skutkiem działania świadomości oświeconej boską mocą. Doznajemy oświecenia tylko wtedy, kiedy stajemy się otwarci i wrażliwi na duchową iluminację.
Nie rozumiemy nieśmiertelności, kiedy myślimy o niej jak o wiecznie trwającej ludzkiej osobowości. Śmierć nie daje nieśmiertelności, ani też nie likwiduje poczucia osobowości; również kontynuacja ludzkiej egzystencji nie oznacza osiągnięcia stanu, w którym nie istnieje śmierć.
27
DROGA DO NIESKOŃCZONOŚCI
Nieśmiertelność zyskiwana jest w miarę przezwyciężania poczucia osobowości, czy tu, czy w życiu przyszłym. Kiedy odrzucamy ego i osiągamy naszą rzeczywistą Jaźń - Rzeczywistość nas samych, Boską Świadomość - zyskujemy nieśmiertelność. I możemy tego dokonać tu i teraz.
Próbując zachować fałszywe poczucie ciała i przywiązanie do materii, wpadamy w sidła śmierci.
Pierwszym krokiem w osiąganiu nieśmiertelności jest życie poza ośrodkiem naszego bytu, rozwijanie się od wewnątrz. To raczej dawanie duchowego poczucia niż otrzymywanie, raczej bycie niż osiąganie. W tym stanie świadomości nie ma żadnego potępiania, osądzania, nienawiści czy strachu - jest raczej stałe odczuwanie miłości i przebaczenia.
Ukazanie radości, pokoju i nieśmiertelności nie jest sprawą prostą, ponieważ na obszarze doczesnych koncepcji nieśmiertelności nie jesteśmy w stanie jej pojąć. Ów stan to niezmienne podtrzymywanie wszystkiego, co prawdziwe, piękne, szlachetne, harmonijne, wytworne, bezinteresowne i pokojowe. To rzeczywistość umieszczona w świetle - w miejsce iluzji postrzegania. To świadomość nieskończoności indywidualnego bytu, zajmująca miejsce skończonego poczucia egzystencji.
W uświadomieniu sobie boskości naszego istnienia nie ma miejsca na egoizm i zarozumiałość.
Świadomość ta przynosi pokój tym, którzy nadal borykają się ze śmiertelną, materialną świadomością. A zatem, jest to bycie w świecie, a nie poza nim.
28
Rozdział 2
DUCHOWA ILUMINACJA
Duchowa iluminacja umożliwia nam rozpoznanie rzeczywistości duchowej tam, gdzie zdaje się istnieć doczesny świat. Spojrzenie z płaszczyzny ducha daje poznanie prawdziwej Rzeczywistości.
Rozwój duchowej świadomości zaczyna się wraz z uświadomieniem sobie po raz pierwszy, że to, co postrzegamy poprzez zmysły wzroku, słuchu, smaku, dotyku i węchu, nie jest rzeczywiste. Całkowite ignorowanie tych pozorów - pierwszy promień oświecenia - przynosi nam odwieczne i nieśmiertelne ślady boskości. One z kolei czynią pozory jeszcze mniej realnymi, umożliwiając tym samym jeszcze silniejszą iluminację.
Nasz postęp w duchowym rozwoju jest proporcjonalny do stopnia oświecenia, które umożliwia nam coraz pełniejsze dostrzeganie Rzeczywistości. Ponieważ płaszczyzna, na której egzystujemy, jest błędnie interpretowana przez nasze zmysły, powinniśmy zaniechać jakiejkolwiek myśli o pomocy, uzdrawianiu, ulepszaniu czy jakiejkolwiek zmianie materialnego obrazu, albowiem tylko wtedy ujrzymy zawsze obecną Rzeczywistość.
Przejawy duchowej iluminacji pojawiają się już wraz z pierwszą próbą poznania prawdy, kiedy nasza świadomość rozjaśnia się, zmuszając nas do podjęcia kolejnych
29
DROGA DO NIESKOŃCZONOŚCI
kroków. Każdy postęp w duchowym rozwoju zwiększa blask wewnętrznego światła, które stopniowo rozprasza ciemności zmysłów. Ten wewnętrzny przepływ iluminacji będzie trwał do chwili, w której dojdziemy do pełnego uświadomienia sobie naszej prawdziwej tożsamości jako „światłości świata". Bez oświecenia walczymy z siłami materii, pracujemy, aby żyć, staramy się utrzymać nasze miejsce i pozycję, współzawodniczymy
0 bogactwa i ubiegamy się o zaszczyty. Często wypo
wiadamy wojnę naszym przyjaciołom, a nawet wojuje
my sami z sobą. W naszym osobistym świecie brakuje
bezpieczeństwa i dobrobytu, nawet jeśli bitwa o to, aby
je zdobyć, została wygrana.
Iluminacja przynosi spokój i pewność siebie. Przestajemy rywalizować w świecie materii, a wszelkie dobra płyną do nas przez Łaskę. Widzimy teraz, że nasze życie nie polega na osiąganiu zamierzonych celów
1 korzystaniu z nich. Żyjemy poprzez Łaskę i jesteśmy
w posiadaniu wszystkich darów Boga; nie otrzymujemy
niczego, ponieważ wszelkie dobro należy już do nas.
„Synu, ty zawsze jesteś ze mną i wszystko, co mam, jest
twoje".
Przyjemności i sukcesy odnoszone w świecie są niczym w porównaniu z radością i bogactwami, które spływają na nas dzięki duchowemu oglądowi Rzeczywistości. W świetle Prawdy największe doczesne szczęście i triumf są niczym w porównaniu ze skarbami Duszy - ich niezgłębionym majestatem i pięknem.
Mając w swym wnętrzu Boskie Światło, człowiek zyskuje wolność od świata i ochronę przed wszystkimi doczesnymi niebezpieczeństwami. Ten przejściowy okres dla wielu jest czasem paniki i strachu. Ale duchowo oświeceni wiedzą, że żadne dobro nie może im być ani dane, ani zabrane, ponieważ działanie Ducha ma zawsze naturę spełnienia. Iluminacja objawiła im istotę
30
Duchowa iluminacja
rzeczy - prawdę, iż są zakorzenieni w Duszy, w świadomości Boga, w duchowym pokoju, bezpieczeństwie, łagodności i radości.
Nie będziemy się już obawiać żadnej zmiany w zewnętrznym obrazie świata, ponieważ wiemy, że to, co na zewnątrz, stanowi jedynie odbicie wszystkiego, co istnieje wewnątrz. Bezpieczni w przeświadczeniu, że mamy swoją indywidualność, a nieskończona duchowa świadomość ucieleśnia wszelkie dobro, nie musimy przykładać żadnej wagi do „dowodów", jakie płyną ze zmysłów.
Duchowa iluminacja objawia harmonię istnienia i rozprasza bodźce zewnętrzne. Niczego we wszechświecie nie zmienia, ponieważ wszechświat ma charakter duchowy i zaludniony jest dziećmi Boga. Iluminacja zmienia jedynie nasze pojmowanie wszechświata.
To jednak dopiero początek drogi. Kiedy na nią wstąpimy, trzymajmy nasze myśli tak daleko od świata zmysłów, jak to tylko możliwe, aby zakotwiczyć je w świadomej duchowej rzeczywistości.
W historii świata pojawiali się ludzie niosący przesłanie obecności Boga i nierzeczywistości zła: Budda z Indii, Lao-tse z Chin czy Jezus z Nazaretu. Oni oraz wielu innych przynieśli ludziom światło Prawdy, a ludzie zawsze interpretowali je jako posłańca, nie dostrzegając, że to, co biorą za przesłanie duchowego mędrca czy proroka przychodzącego „z zewnątrz", jest w istocie światłem Prawdy, mającym źródło w ich własnej świadomości.
Czcząc Jezusa, utraciliśmy Chrystusa. Oddając się Jezusowi, nie potrafiliśmy uchwycić Chrystusa. W poszukiwaniu dobra poprzez Jezusa nie udało nam się odnaleźć Chrystusa, obecnego w naszej świadomości.
Każdy przypadek Posłańca ukazującego się człowiekowi jest objawieniem się Chrystusa w jego indywidualnej świadomości. Kiedy to zrozumiemy, uwolnimy
DROGA DO NIESKOŃCZONOŚCI
się od osobowego poczucia rzeczywistości i indywidualnych ograniczeń.
Jezus powiedział: „Pożyteczne jest dla was moje odejście. Bo jeżeli nie odejdę, Pocieszyciel nie przyjdzie do was". Czy tak trudno zrozumieć te słowa? Jeśli nie odwrócimy się od osobistej idei zbawienia, pośrednictwa i przewodnictwa, nie odnajdziemy wielkiego światła wewnątrz naszej własnej świadomości.
Duchowa iluminacja nie pochodzi od osoby, ale od bezosobowego Chrystusa, uniwersalnej Prawdy, oświeconej świadomości naszej Jaźni.
Oświecona świadomość rozprasza osobiste poczucie jaźni wraz z jej problemami, niepowodzeniami, chorobami i wiekiem. Objawia rzeczywistą Jaźń - JESTEM, KTÓRY JESTEM - Jaźń nieograniczoną, nieskrępowaną, niezmąconą, harmonijną i wolną. Ta Osobowość ujawnia się w chwili, w której uda nam się wycofać do naszego wnętrza i tam uczymy się „słuchać i widzieć". Zamiast niepokoić się problemami dnia codziennego czy wizuali-zować przyszłość, pozwólmy Duszy - Boskiemu Duchowi - iść przed nami, by wyrównywał i przygotowywał nam drogę. Pozwólmy Bogu wpływać na nasze życie i ochraniać każdy nasz krok przed iluzjami zmysłów.
Oświecona Świadomość wie, że istnieje nieskończona, wszechmocna Obecność, przynosząca szczęście każdemu działaniu i błogosławiąca każdą myśl. Wie, że wszyscy, którzy dotykają Jej na drodze życia, muszą odczuwać błogosławieństwo Jej myśli.
Kiedy świadomość płonie Prawdą i Miłością, niszczy wszelkie poczucie strachu, niepewności, nienawiści, zazdrości, choroby i niezgody - ta czysta Świadomość odczuwana jest przez wszystkich, których spotykamy, biorąc na siebie ich brzemię. Być „światłością świata", znaczy rozpraszać ciemności wokół tych, którzy nas otaczają.
32
Duchowa iluminacja
Bądź świadomy tego, że wszelkie dobro, jakiego doświadczasz, jest lśnieniem twojej własnej świadomości, nawet jeśli wydaje ci się, że pochodzi ono od innego człowieka. Uznaj wszelkie zło za przejaw fałszywej percepcji harmonii, nie lękaj się i porzuć nienawiść, a zniknie iluija i objawi ci się prawdziwa Rzeczywistość. Tylko oświecona świadomość może odrzucić iluzję zła i dostrzec Boską Rzeczywistość. Tylko Chrystus obecny w naszej świadomości może zmazać błąd pozornej rzeczywistości i pozbawić ją jej żądła.
Duchowa iluminacja ujawnia, że nie jesteśmy istotami śmiertelnymi, ale czystymi duchowymi bytami, Boską Świadomością, samopodtrzymującym się życiem, obejmującym wszystko umysłem. Emanujące zeń światło niszczy iluzję jednostkowego odczuwania świata.
Oświecenie rozwiązuje wszystkie materialne więzy i łączy ludzi złotymi nićmi duchowego zrozumienia. Sprawia, że uznajemy wyłącznie przywództwo Chrystusa - nie ma żadnego rytuału ani reguły oprócz bosko-ści, nieosobowej uniwersalnej miłości; żadnego innego uwielbienia oprócz wewnętrznego Ognia, który płonie zawsze w kaplicy Ducha. To zjednoczenie jest wolnym stanem duchowego braterstwa, a jedyne ograniczenie stanowi dyscyplina Duszy. Poznajemy wolność bez granic, jesteśmy zjednoczonym wszechświatem, służymy Bogu bez religijnych ceremonii czy przynależności do określonego wyznania.
Ścieżka oświecenia bez lęku wiedzie przez Łaskę.
Duchowe podejście do rzeczywistości to wiedza, że jesteśmy spełnieniem Boga, tym miejscem w świadomości, poprzez które przemawia Bóg. Duchowa świadomość to przekonanie, że Bóg jest obecny w każdej jednostce, że wszystko, co istnieje, jest przejawem boskości. Wiedza, którą czerpiemy w oparciu o nasz wzrok, słuch, smak, dotyk i węch, daje nam bardzo ograniczone pojęcie
33
DROGA DO NIESKOŃCZONOŚCI
0 rzeczywistości i nie ma żadnego odniesienia do rze
czywistości duchowej - do tego, co stanowi duchowe
postrzeganie świata.
Świadomość Chrystusowa to dostrzeganie Boga zawsze i wszędzie oraz pewność, że Jego Światło rozświetla mroki osobistej wizji człowieka. W Świadomości Chrystusowej nie mieści się ani nawracanie grzeszników, ani uzdrawianie chorych, ani też obsypywanie ubogich bogactwem. Duchowa iluminacja rozwiewa fałszywe pojęcia i wyobrażenia skończonej wizji świata, objawia wszelkie istnienie jako przejaw obecności Boga.
Światło rozbłyskujące w indywidualnej świadomości objawia świat boskiego stworzenia, wszechświat Rzeczywistości, wszechświat pełen dzieci Boga. W świetle tym rozpływa się doczesny obraz i „ten świat" ustępuje miejsca „królestwu Mojemu" - rzeczywistości przedmiotów i spraw widzianych takimi, jakimi są.
Istnieje także poczucie wewnętrznego towarzysza. Odczuwamy wewnętrzne ciepło, żywą obecność i boskie zapewnienie. Niekiedy czujemy silną dłoń albo też dostrzegamy uśmiechniętą twarz. Nigdy nie jesteśmy sami
1 doskonale o tym wiemy. Ta słodka Obecność niesie
nam odpoczynek od problemów zewnętrznego świata
i przynosi radość pokoju. Zaprawdę, jawi się ona, mó
wiąc: „Milcz, ucisz się!" w obliczu każdego problemu
czy stresu, jaki pojawia się na naszej drodze. To nasze
wewnętrzne uzdrawiające źródło, które ponadto odczu
wane jest przez wszystkich tych, którzy są wokół nas.
Wewnętrzna Obecność, jaką sobie uświadamiamy, jest Samą Prawdą, objawiającą się nam właśnie jako obecność, jako przyjaciel, moc, światło, pokój i uzdrowienie - jest Chrystusem. Świadomość wewnętrznego Bytu to rezultat naszej duchowej iluminacji, rozwijającej się w nas duchowej świadomości. Ta Prawda jest Bogiem, który leczy nasze choroby i zawsze idzie przed nami, aby
34
Duchowa iluminacja
prostować ścieżki naszego życia. Ta Prawda jest bogactwem, które ukazuje nam nasze obfite dobra. Żadna sytuacja czy zdarzenie nie mogą umniejszyć naseego bogactwa, gdy świadomi jesteśmy obecności Miłości.
Spraw, aby ta prawda zagościła w tobie na stałe, a stanie się ona twoim rzeczywistym bytem, który nie zna ani narodzin, ani śmierci, ani młodości, ani starości, ani zdrowia, ani choroby - a jedynie wieczność harmonijnego istnienia. Rozwiewa ona wszelką iluzję materialnego postrzegania świata i objawia nieskończoną harmonię twojego istnienia; rozwiewa śmiertelność i objawia nieśmiertelność. Jeśli cokolwiek w twoich myślach dalekie jest od Boskiej Obecności, od Samej Prawdy -musi zniknąć, abyś mógł pić czystą wodę Życia i spożywać duchowy posiłek Prawdy.
Aby uwolnić serca od błędów jaźni - uporu, fałszywych pragnień, ambicji i chciwości - trzeba odbijać światło Prawdy, jak doskonały diament odbija swoje własne wewnętrzne światło.
Około 500 lat przed Chrystusem napisano: „Zdarza się, iż człowiek biorący kąpiel staje na mokrej linie i myśli, że nadepnął węża. Ogarnia go przerażenie i drży ze strachu, czekając w myślach na śmierć spowodowaną jadowitym ukąszeniem. Jakiej ulgi doznaje, kiedy widzi, że sznur nie jest wężem! Przyczyną jego strachu jest błąd, ignorancja, iluzja. Kiedy rozpoznana zostaje prawdziwa natura liny, spokój powraca do umysłu człowieka - odczuwa on ulgę, jest radosny i szczęśliwy. Oto stan umysłu kogoś, kto poznał, że nie ma osobistej jaźni, a przyczyną wszystkich problemów, trosk i próżności jest miraż, cień i sen".
Iluminacja ujawnia, że nie istnieje błąd, który objawia się jako wąż - grzech, choroba, brak porozumienia czy śmierć; to sama rzeczywistość jest fałszywie postrzegana przez śmiertelne zmysły. Oświecenie uzmysławia
35
DROGA DO NIESKOŃCZONOŚCI
nam, że nie możemy nikogo nienawidzić, nie możemy bać się określonych sytuacji ani mieć do nikogo pretensji - musimy to wszystko ponownie zinterpretować, aż prawdziwa natura liny - Rzeczywistość - rozpoznana zostanie przez duchowy wgląd. Wąż - choroba lub jakikolwiek inny dysonans w naszym życiu - jest jedynie stanem umysłu i nie ma żadnego odniesienia do zewnętrznej rzeczywistości. Trzeba zrozumieć, że iluzja nie jest, ani nie może być uzewnętrzniona.
Duchowa iluminacja jest osiągana przez stałe i świadome życie obecnością doskonałości, poprzez nieustanne przekładanie widzialnego obrazu na Rzeczywistość. Cały czas, w ciągu naszych nocy i dni, stajemy wobec niezgodnych zjawisk, które muszą być natychmiast tłumaczone na nasz „nowy język" - język Ducha.
Każde wydarzenie w naszym codziennym doświadczeniu stwarza nowe okazje do skorzystania z naszego duchowego rozwoju, a każde użycie duchowych zdolności daje szerszą duchową percepcję, która z kolei objawia coraz więcej światła Prawdy. „Nieustannie się módlcie (...) i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli". Przełóż obrazy i zdarzenia codzienności na nowy język, na język Ducha, a twoja świadomość poszerzy się tak, iż do tłumaczenia nie będziesz już potrzebował myśli. Proces ten stanie się bowiem powszednim stanem świadomości - stałą świadomością Prawdy.
Tylko w ten sposób możemy odkryć, iż nasze życie rozwija się harmonijnie, biorąc początek z samego sedna naszego bytu, bez angażowania świadomych myśli. Życie nie będzie już odtąd dla nas serią „demonstracji", ale naturalnym, harmonijnym i radosnym rozwojem. Zamiast podejmować starania, aby spłynęło na nas dobro, dostrzeżemy, że wynika ono z głębi naszego bytu bez żadnego świadomego wysiłku - czy to fizycznego, czy umysłowego. Nie jesteśmy już zależni od
36
Duchowo iluminacja
czyjejś osoby czy okoliczności, ani też od naszych osobistych starań. Duchowa iluminacja umożliwi nam poniechanie wszelkich wysiłków i zdanie się w coraz większym stopniu na Boskość, która rozwinie się i objawi jako my sami.
37
Rozdział 3
CHRYSTUS
Starożytne teksty ujawniają zadziwiającą prawdę, którą trudno zrozumieć: „Oddając swój posiłek bliźniemu, wzmacniasz siebie. Obdarowując bliźniego swoją szatą, sam stajesz się piękny. Utrzymując swój dom w czystości i prawdzie, zyskujesz wielkie skarby".
Abraham, ojciec narodu izraelskiego, zyskał wiele dla swojego ludu, oddając dziesiątą część dochodów na cele duchowe i dobroczynne, nie oczekując na nagrodę czy zapłatę.
„Nieśmiertelność może być zyskiwana wyłącznie przez nieustanną życzliwość, a doskonałość osiągana jest przez współczucie i jałmużnę". Im większy osiągamy stopień bezinteresownej miłości, tym bliżej jesteśmy uświadomienia sobie uniwersalnego Ja - naszego rzeczywistego bytu.
Osobiste poczucie „ja" jest silnie zaangażowane w pożądanie, osiąganie, zyskiwanie, otrzymywanie i gromadzenie, podczas gdy nasza rzeczywista Jaźń daje, obdarowuje, dzieli się i błogosławi. Osobiste poczucie jaźni to ucieleśnienie wszelkich ludzkich doznań, z których większość jest ograniczona; rzeczywista Jaźń to ucieleśnienie nieskończonych duchowych idei i działań, wyrażające się zawsze bez ograniczeń.
39
DROGA DO NIESKOŃCZONOŚCI
Małe „ja" interesuje się głównie osobistymi problemami i sprawami, poszerzając swoje granice po to, aby zagarnąć członków najbliższej rodziny czy wchłonąć krąg przyjaciół. Często angażuje się w charytatywną pracę czy opiekę społeczną, ale kiedy analizujemy motywy, jakie tym kierują, wiemy, że przejawia się w nich owo małe „ja". Rzeczywiste poczucie Jaźni skierowane jest „na zewnątrz" - błogosławi tym, z którymi się styka, a rozpoznać je można po bezinteresowności i braku egoizmu - nie szuka ono uznania i nagrody, a także nie pragnie się wywyższać. Rzeczywista Jaźń nie jest jednostką, którą pomiatają śmiertelnicy - na materialnej płaszczyźnie nie jest w ogóle postrzegana.
Przychodzą mi na myśl dwa piękne przykłady, które doskonale ilustrują różnicę pomiędzy jaźnią osobową a nieśmiertelną Jaźnią rzeczywistą.
Siddhartha, który opuścił swój dom i rodzinę w poszukiwaniu prawdy, ostatecznie otrzymał oświecenie i stał się Buddą, Oświeconym, czy też - jak możemy go nazwać - Chrystusem swoich dni. Jego ojciec, wielki król, był bliski śmierci i pragnąc ujrzeć syna, posłał po niego, prosząc, aby wrócił. Kiedy usiadł z nim twarzą w twarz, uświadomił sobie, że związek, jaki łączy ojca z synem, zniknął bezpowrotnie, ale pomimo tej świadomości starał się go odzyskać. „Chcę ci dać moje królestwo - powiedział król - ale jeśli to uczynię, ty uznasz je za niewiele więcej warte niż pył".
Budda odpowiedział: „Wiem, że serce króla jest pełne miłości (...) ale pozwól więzom miłości, które wiążą cię z twoim synem - tym, którego utraciłeś - objąć z równą życzliwością wszystkich swoich poddanych, a w to miejsce otrzymasz coś więcej niż Siddharthę: zyskasz Oświeconego, Nauczyciela Prawdy, Głosiciela Prawości; boski spokój spłynie na twoje serce".
40
Chrystus
A oto słowa innego wielkiego Mistrza. „Gdy jeszcze przemawiał do tłumów, oto Jego Matka i bracia stanęli na dworze i chcieli z Nim mówić (...) Lecz On odpowiedział temu, który Mu to oznajmił: - Któż jest moją matką i którzy są moimi braćmi? - I wyciągnąwszy rękę ku swoim uczniom, rzekł: - Oto moja matka i moi bracia. Bo kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie, ten mi jest bratem, siostrą i matką".
Im bardziej stajemy się duchowo oświeceni, tym łatwiej odnajdują nas ci, którzy chcą się uwolnić od różnych przejawów materialnej ciemności - choroby, grzechu, ograniczenia, strachu, niepokoju czy ignorancji. Jesteśmy w stanie zrozumieć ich dążenia tylko wtedy, kiedy zdepersonifikujemy zarówno dobro, jak i zło i uświadomimy sobie, że harmonia jest cechą i aktywnością Duszy, która uniwersalnie i indywidualnie wyraża samą Siebie.
Podczas medytacji czy komunii stajemy się otwarci na Prawdę rozwijającą się w naszym wnętrzu - i właśnie ten stan nazywamy modlitwą. Nasza modlitwa nie powinna być związana z określoną osobą czy celem. W rzeczywistości modlitwa nie jest żadnym procesem, kombinacją słów i myśli, ani też oświadczeniem, deklaracją, stwierdzeniem czy zaprzeczeniem. Modlitwa to stan, w którym uświadamiamy sobie harmonię, doskonałość, jedność, radość i pokój. Dość często modlitwa przynosi jednostce określoną prawdę, a prawda ta jest na pozór owocem jej świadomości.
Wielokrotnie ujawniano, że talent, zdolności, wykształcenie i doświadczenie każdej jednostki są w istocie tożsame ze Świadomością rozwijającą się na indywidualne sposoby - jako świadomość malarza, muzyka, kupca, biznesmena czy aktora. Świadomość, która wyraża samą Siebie, ma nieograniczone możliwości. A zatem
41
DROGA DO NIESKOŃCZONOŚCI
nie istnieją nieprzyjęte dary, nierozwinięte talenty i nie-nagrodzone wysiłki, ponieważ wszystkie działania są Świadomością, wyrażającą swoje nieskończone zdolności i swój nieograniczony potencjał. Świadomość tej prawdy będzie prowadziła do rozwiania iluzji braku rekompensaty czy uznania. A jednak - i należy to podkreślić - powyższe słowa bez odpowiedniego „poczucia" prawdy są jak „chmury bez deszczu" czy „ziarno rzucone na nieurodzajną ziemię" - są niczym.
Objawienie głosi również, że poza jedynym Życiem - które jest zarazem życiem jednostki - nie ma niczego innego. Jednostka nigdy więc nie staje w obliczu choroby, wypadku czy śmierci, a zatem nie ma potrzeby stosowania leczenia ukierunkowanego na konkretną osobę. Należy być jednak zawsze czujnym i nigdy nie akceptować w myślach jakiejkolwiek innej obecności, mocy czy działania, poza jedynym Życiem, jedynym Prawem, jedyną Duszą. Aby stale żyć w świadomości dobra i harmonii, odrzućmy iluzję, która jawi nam się jako choroba czy grzech. Deklarowanie, wizualizowa-nie czy nieustanne potwierdzanie tej prawdy przynosi nam jednak korzyść niewielką; dopiero świadomość prawdy może przełożyć się na uzdrowienie, poprawę warunków bytowych, a nawet wskrzeszenie.
Napisałem ostatnio do przyjaciela list z okazji jego urodzin - wiem, że będzie zadowolony, kiedy go przeczyta. Również z wami chciałbym się podzielić jego treścią:
„Z okazji urodzin życzę Ci, abyś miał tę świadomość, że nie ma urodzin, śmierci i wszystkich tych kolejnych etapów w Twoim życiu, a jedynie stała egzystencja - świadomość postępującego rozwoju.
Nie istnieją doprawdy żadne zawirowania w ciągłym procesie rozwoju świadomości; nie może ona też utracić więcej ze swojej świadomości ciała, niż ze świa-
42
Chrystus
domości rozwiniętego talentu - muzycznego, artystycznego czy jakiegokolwiek innego, jaki posiadasz.
Świadomość rozwija się od wnętrza na zewnątrz, z bezgranicznej podstawy czy źródła, z nieskończoności twojego bytu ku indywidualnemu oświeceniu, a proces ten przebiega na wiele różnych sposobów - nieskończona jest jego różnorodność, forma i ekspresja.
Śmierć to przekonanie, że tracimy świadomość ciała. Nieśmiertelność to zrozumienie prawdy, iż świadomość własnej tożsamości, ciała, formy i ekspresji jest stała i niezmienna. Świadome poczucie swojego nieskończonego istnienia i wiecznego ciała jest nieśmiertelnością osiąganą tu i teraz. Świadomość podtrzymująca tożsamość i formę jest wiecznym życiem. Świadomość rozwijająca się nieustannie w indywidualnych formach tworzenia czy manifestowania się jest nieśmiertelnością demonstrowaną tu i teraz. Ta świadomość to Ty".
Duchowe podejście do świata jest uwolnieniem się od indywidualnych prób zrozumienia, czym jest harmonia. Ta świadomość osiągana jest w chwili, kiedy odkrywamy, że jedyną rzeczywistością jest Chrystus wewnątrz nas. Chrystus to działanie Prawdy w indywidualnej świadomości. Nie jest tu potrzebne jakiekolwiek wyznanie czy też afirmacja Prawdy, wystarczy się na Nią otworzyć. Kiedy osiągamy stany wewnętrznego wyciszenia, stajemy się bardziej wrażliwi na Prawdę, która objawia się w nas. Jej działanie w naszej świadomości to Chrystus, to obecność Boga. Przyjęcie Prawdy i trwałe Jej podtrzymywanie stanowi o prawie harmonii we wszystkim, czego doświadczamy. Ta Prawda prowadzi i podtrzymuje całą naszą codzienną aktywność. Tam, gdzie może pojawić się przekonanie o braku środków do życia czy chorobie, owa zawsze obecna w nas Prawda staje się naszym uzdrowicielem i dostawcą - naszym zdrowiem i naszymi zasobami dóbr.
43
DROGA DO NIESKOŃCZONOŚCI
Wielu ludziom słowo „Chrystus" wydaje się jakimś mniej lub bardziej tajemniczym określeniem - nieznanym bytem, czymś rzadko, jeśli w ogóle, doświadczanym. Skoro mamy korzystać z boskiej Obecności - Mocy obecnej w naszym wnętrzu, która objawia się nam przez Jezusa Chrystusa, powinniśmy to zmienić. Musimy doznawać Chrystusa jako trwałej i niezmiennej Opatrzności. Musimy żyć w stałej świadomości Prawdy, działającej wewnątrz i podtrzymującej nieustannie naszą otwartą postawę, skierowaną na to, by nieustannie uczyć się słuchać - a wkrótce doświadczymy wewnętrznej Świadomości. Oto działanie Prawdy w świadomości, oto osiąganie Chrystusowego stanu świadomości.
Takie zrozumienie Chrystusa wyjaśnia nam istotę modlitwy. Wszystkie jej słownikowe definicje odpowiadają koncepcji, która oparta jest na błędnym przekonaniu, że istnieje gdzieś Bóg oczekujący na modlitwę, odmawianą w jakiś określony sposób. A zatem, gdybyśmy odnaleźli Boga na obszarze umysłu, nasze modlitwy mogłyby zostać wysłuchane - chyba że nasi przodkowie trzy lub cztery pokolenia wstecz zgrzeszyli. W takim wypadku my odpowiadalibyśmy za ich grzechy, a nasza modlitwa poszłaby do niebiańskiego kosza na śmieci.
Mamy zupełnie inną koncepcję modlitwy. Uświadamiamy sobie, że każde spływające na nas dobro jest bezpośrednim rezultatem naszego zrozumienia rzeczywiste] natury własnego bytu. Nasze życie duchowe pogłębia się w miarę, jak rośnie nasza otwartość na Prawdę; nie kierujemy już modlitw do Boga, ale pozwalamy Bogu na to, aby rozwijał się i objawiał w naszym wnętrzu. Oto wyższa koncepcja modlitwy. Realizujemy ją, kiedy znajdujemy kilka chwil w ciągu dnia, zarówno rano, w południe, jak i wieczorem, na medytację, łączność i słuchanie. W ciszy stajemy się otwarci na uświadamianie sobie obecności Boga. Ta świadomość jest
44
Chrystus
działaniem Boga, działaniem Prawdy w naszym wnętrzu - oto Chrystus, nasza Rzeczywistość.
Zwykle żyjemy w świecie zmysłów i troszczymy się wyłącznie o rzeczy, które postrzegamy. Taki stan sprawia, że doznajemy dobra i zła, przyjemności i bólu. Kiedy poprzez wytrwałe studia i medytację zwracamy się bardziej ku duchowej stronie życia, odkrywamy, że nasze myśli płyną na wyższym poziomie i w ten sposób doświadczamy wyższych doznań. Kiedy cechy naszego umysłu osiągają wyższy stopień doskonałości, a my stajemy się bardziej cierpliwi, życzliwi, miłosierni i wybaczający, przymioty owe powracają do nas w naszych ludzkich doznaniach. Ale nie wolno nam zatrzymywać się na tym etapie.
Ponad płaszczyzną ciała i umysłu istnieje obszar Duszy - Królestwo Boże. Tu odnajdujemy istotę naszego bytu, naszą boską naturę, i rozumiemy, że ciało i umysł nie są oddzielone od Duszy, ale że stanowi ona najgłębszą część naszego istnienia.
W obszarze Duszy odnajdujesz absolutny pokój i harmonię. Nie doświadczasz tu ani dobra, ani zła, ani bólu, ani przyjemności - twoim jedynym doznaniem jest radość istnienia. Nie żyjesz poza światem - jesteś w nim. Nie widzisz już jednak świata takim, jakim wydawał się być przedtem, gdyż przebudziwszy się do duchowych doznań, postrzegasz go „takim, jakim jest" - poza wszelkimi zjawiskami istnieje jedna Rzeczywistość.
Dotychczas szukaliśmy szczęścia w obiektywnym wszechświecie, usiłując znaleźć je w określonej osobie, miejscu czy okolicznościach. Teraz, dzięki przebudzeniu naszej duchowości, dzięki temu, że zyskaliśmy świadomość istnienia Duszy w naszym wnętrzu, cały świat przynosi nam swoje dary - chociaż nie objawia się to już poprzez pragnienie wywierania wpływu na osoby, miejsca i okoliczności, ale poprzez te właśnie osoby,
45
DROGA DO NIESKOŃCZONOŚCI
miejsca i okoliczności dokonuje się samo. Na płaszczyźnie materialnej osoby i przedmioty są celami, których pragniemy. Na płaszczyźnie duchowej nasze dobro rozwija się niejako od wewnątrz, aczkolwiek objawia się również w formie osobowej, jako miejsce czy poprawa warunków. Spojrzenie przez pryzmat Duszy nie pozbawia nas przyjaciół, rodziny i wygód ludzkiej egzystencji - dostarcza nam tego wszystkiego na wyższym, piękniejszym i trwalszym poziomie świadomości.
Od wielu stuleci uwaga chrześcijan koncentruje się na Jezusie Chrystusie jako Zbawicielu ludzkości i w okresie tym duchowe podejście do życia przechodzi od jednej skrajności w drugą - od światła do ciemności. Szesna-stowieczny nauczyciel napisał: „Jezus Chrystus nazywa Siebie Światłością świata, ale jednocześnie mówi swoim uczniom, że oni także są Światłością świata. Wszyscy chrześcijanie, w których mieszka Duch Święty - to znaczy, wszyscy prawdziwi chrześcijanie - stanowią jedność z Chrystusem w Bogu i są jak Jezus Chrystus. A zatem będą mieli podobne doświadczenia i będą czynili to, co czynił Jezus Chrystus".
Naszym zadaniem jest uświadomienie sobie naszej własnej Chrystusowej Świadomości. Z radością i głęboką miłością uznajemy Chrystusa, osiągniętego nie tylko przez Jezusa, ale i przez wielu duchowych poszukiwaczy oraz proroków wszystkich wieków. Nasze serca przepełnione są wdzięcznością za Chrystusa, który manifestuje się przez tak wielu mężczyzn i tak wiele kobiet czasów obecnych. Z niecierpliwością czekamy na moment, w którym uświadomimy sobie obecność Chrystusa w nas samych. „Oto bowiem królestwo Boże jest w was, a kto szuka go w świecie, nigdy go nie znajdzie, albowiem poza Bogiem nie ma nikogo, kto mógłby szukać i znaleźć Boga. Kto szuka Boga, zaprawdę już Go znalazł".
46
Chrystus
Musimy zrozumieć znaczenie słowa „świadomość", ponieważ możemy jedynie stwierdzić, czego jesteśmy świadomi. Dokąd prowadzi nas ta nowa świadomość? Czy nadal jesteśmy istotami śmiertelnymi? A może wyrzekliśmy się naszej materialnej osobowości i uznajemy w sobie Chrystusa - wypełnieni jesteśmy obecnością Boga? Któregoś dnia przestaniemy wzmacniać swoją jaźń i staniemy się odwiecznym Dawcą w działaniu. A wówczas bez wysiłku i angażowania myśli nakarmimy tłum pięciu tysięcy łaknących - a uczyni to nasza Chrystusowa Świadomość. Musimy dziś odrzucić przekonanie, że jesteśmy jedynie istotami ludzkimi i uznać naszą prawdziwą tożsamość.
Kiedy stajemy przed drugim człowiekiem lub wobec określonych okoliczności, powinniśmy uświadomić sobie odwieczną prawdę - „Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego" - a wszystko, co jawi się jako doczesne, stanie się iluzją, nicością. Nie będziemy się już lękać żadnych doczesnych, materialnych okoliczności, ponieważ uznamy je za nieistniejące.
Prawda jest bardzo prosta. Nie ma żadnej głębokiej metafizyki czy tajemniczych półprawd. Prawda albo istnieje, albo jej nie ma. Nie może istnieć głęboka prawda i prawda powierzchowna, nie ma również kolejnych stopni prawdy. Prawda, aby być prawdą, musi być prawdą absolutną.
Obecnie zajmiemy się prawdą, która indywidualizuje nieskończoną moc. Nie wolno nam spoglądać na tę moc spoza siebie. Im silniej uświadamiamy sobie Prawdę, w tym większym stopniu naszą własnością staje się nieskończona moc.
Życie, które jest tożsame z Bogiem, to nasze własne życie. Istnieje tylko jedno Życie i jest ono życiem wszystkich istot, każdej jednostki. Indywidualizujemy owo wieczne Życie. Nie ma sytuacji, w której w jednym
47
DROGA DO NIESKOŃCZONOŚCI
z nas Bóg byłby obecny w mniejszym stopniu, niż w innym. To Życie, obecne we wszystkich istotach, nie zna chorób ani śmierci. Nasza świadomość tej prawdy to wewnętrzne, uzdrawiające nas źródło.
Istnieje tylko jedna Świadomość - Bóg. Indywidualizujemy tę wszechmocną i wszechwiedzącą Świadomość: stąd nasza świadomość jest nam pomocna zawsze, w każdych okolicznościach. Z tej przyczyny nie modlimy się do odległej boskiej Istoty, ale uświadamiamy sobie wszechobecność boskiej Świadomości, która jest naszą własną świadomością, wobec czego cel naszej modlitwy przestaje istnieć. Uświadomienie sobie tego stawia nas w obecności Życia, Prawdy, Boga. Zrozumienie, iż boska Świadomość jest naszą świadomością, a boskie Życie naszym życiem, to Prawda odwieczna.
Kolejnym stopniem rozwoju jest uświadomienie sobie, że jako zindywidualizowana boska Świadomość obejmujemy własną świadomością nasze ciała, pracę i dom. Możemy wpływać na pogodę, klimat, nasze interesy i zdrowie tylko wtedy, kiedy zdamy sobie sprawę, że wszystko to leży w obszarze Świadomości, którą jesteśmy. Dom, praca i ciało są naszymi wewnętrznymi koncepcjami, poddanymi pod nasze zrozumienie -świadomość tej prawdy daje nam panowanie nad nimi. Nie jest to ani umacnianie człowieczeństwa, ani czynienie człowieka Bogiem. To proces, który rozwiewa w pył nasze człowieczeństwo i objawia naszą boskość.
Możemy mierzyć nasz duchowy rozwój, obserwując własne próby poprawy materialnego świata. Powinniśmy pamiętać, że materialne życie człowieka, zwierzęcia czy rośliny nie jest tożsame z Życiem czy z Bogiem, ale właśnie z tym samym człowiekiem, zwierzęciem i rośliną -ograniczoną manifestacją rzeczywistego Życia. A zatem jakakolwiek próba uzdrowienia czy poprawy fizycznego
48
Chrystus
wszechświata jest znakiem, że nie rozwinęliśmy jeszcze w wystarczającym stopniu duchowej świadomości.
Świadomość Chrystusowa uznaje, że wszelkie życie jest Bogiem - ale wie również, że to, co jawi się jako materia czy dźwięk, nie jest Życiem, ale zwykłą iluzją bądź też fałszywym poczuciem egzystencji. Duchowa świadomość potrafi rozpoznać prawdziwe Życie.
Skoro nie jesteśmy w stanie sprostać życiowym problemom na ich poziomie, musimy wzbić się ponad płaszczyznę zjawisk, aby wyzwolić harmonię jednostki. To, co widzimy za pośrednictwem pięciu zmysłów, nie jest rzeczywistością. Lekceważąc świat zjawisk, odwracamy się od obrazu, jaki przekazują nam nasze zmysły i zaczynamy być świadomi Rzeczywistości - tej, która jest wieczna.
49
Rozdział 4
NASZA PRAWDZIWA EGZYSTENCJA
Nasza prawdziwa egzystencja jest jak Duch i tylko od stopnia, w jakim to dostrzegamy, zależy, czy zdołamy odrzucić fałszywe poczucie życia na płaszczyźnie materii. Widzimy wówczas, że materialne życie człowieka, zwierzęcia czy rośliny istnieje jedynie dzięki nadawaniu egzystencji fałszywego sensu - że nasza troska o tak zwane potrzeby materialne jest niepotrzebna, że chociaż widzimy fizyczne piękno, nie jest ono ani duchowe, ani doskonałe, a stanowi zaledwie cień boskiego stworzenia i że choroby, starzenie się oraz umieranie nie są w ogóle częścią rzeczywistego życia. Kiedy osiągniemy ten stan świadomości, dotrą do nas przebłyski odwiecznej duchowej egzystencji, nietkniętej przez materialne okoliczności czy doczesne myśli. Gdy odwracamy się od świata, jaki widzimy, słyszymy, smakujemy, dotykamy i wąchamy, doznajemy natchnionych wizji, które ukazują nam prawdziwą ziemię boskiego stworzenia.
W dziele uzdrawiania musimy odwrócić się od fizycznego wszechświata, jaki postrzegamy. Powinniśmy pamiętać, że nie jesteśmy powołani do tego, aby go uzdrawiać, zmieniać, poprawiać czy ratować. Mamy sobie przede wszystkim uświadomić, że istnieje on tylko jako iluzja, jako fałszywa wizja życia. Z tego miejsca
51
DROGA DO NIESKOŃCZONOŚCI
naszej świadomości, dzięki spojrzeniu duchowemu, widzimy „dom nie ręką uczyniony, lecz wiecznie trwały w niebie".
Mamy skłonność do myślenia o pewnych osobach jak o wspaniałych artystach, obrotnych biznesmenach oraz o nauczycielach czy uzdrowicielach z powołania. Prawda jest inna i należy ją sobie uświadomić. To, co poprzez daną osobę uzdrawia, uczy, maluje, pisze czy komponuje, jest stanem świadomości. Z powodu naszej ograniczonej koncepcji Boga i człowieka, ów stan jest przez nas postrzegany jako zwykły człowiek. Doznajemy często rozczarowań, kiedy ludzie nie spełniają naszych oczekiwań. Dzieje się tak dlatego, ponieważ przypisujemy pozytywne cechy świadomości określonej osobie, a następnie, kiedy nie demonstruje ona tych cech, jesteśmy rozczarowani i cierpimy.
W Biblii spotykamy się z typami świadomości Mojżesza, Izajasza, Jezusa i świętego Pawła. Powinniśmy zdać sobie sprawę z tego, że Mojżesz reprezentuje świadomość przywódcy, Izajasz proroka, Jezus ukazuje nam Mesjasza oraz zbawczą i uzdrawiającą Łaskę, a święty Paweł świadomość posłańca, kaznodziei i nauczyciela. Za każdym razem jest to jednak szczególny stan świadomości, manifestującej się i objawiającej nam jako określony człowiek.
Jerzy Waszyngton reprezentuje z pewnością świadomość integracji narodowej, zaś Abraham Lincoln świadomość integracji i równości jednostek.
Kiedy myślimy o sobie, zapomnijmy o naszym tak zwanym człowieczeństwie i cechach typowo ludzkich. Starajmy się zrozumieć, co reprezentujemy jako świadomość. Wówczas zrozumiemy, że świadomość, której przejawem jesteśmy, podtrzymuje i obdarza łaską zarówno nasze usiłowania, jak i nas samych.
52
Nasza prawdziwa egzystencja
Niepowodzenie pojawia się często wtedy, kiedy jesteśmy przekonani, że to my wyrażamy Boga, Życie, Inteligencję czy boskie cechy. To nieprawda. Bóg - Świadomość wyraża zawsze wyłącznie Siebie i swoje atrybuty. Świadomość, Życie, czy Duch nigdy nie zawodzą. Naszym zadaniem jest uczyć się rozluźniania więzów, jakie łączą nas ze światem materii [pozwalać, aby nasza Dusza wyrażała Samą Siebie. Egoizm jest próbą działania poprzez wysiłek fizyczny lub umysłowy. „Porzucić myśli" to powstrzymać się od świadomego myślenia i pozwolić boskim ideom wypełnić naszą świadomość. Ponieważ jesteśmy indywidualną duchową Świadomością, zawsze możemy być pewni tego, że Ona spełni Siebie i Swoją misję. Jesteśmy świadkami boskiej aktywności - wyrażającego się i wypełniającego Życia.
Proces stawania się świadkiem i obserwatorem musi postępować, abyśmy mogli w pełni przyglądać się Życiu i Jego harmonii. Każdego poranka powinniśmy budzić się z pragnieniem obserwowania nowego dnia, który z każdą godziną będzie objawiał nam nowe radości i zwycięstwa. Kilkakrotnie w ciągu dnia musimy uświadamiać sobie, że jesteśmy świadkami objawienia wiecznego Życia, rozwijania się Świadomości i Jej nieskończonej ekspresji, aktywności Ducha i Jego wspaniałych darów. W każdej sytuacji naszego codziennego doświadczenia uczmy się wycofywać ze świata materii i obserwować Boga przy pracy, być świadkiem Miłości, jaka obmywa nasze codzienne sprawy i widzieć, jak Bóg objawia się we wszystkich, którzy żyją wokół nas.
Co noc powinniśmy uświadamiać sobie, że nasz odpoczynek nie wstrzymuje boskiego działania w naszym doświadczaniu, ale że Miłość ma istotny i ochronny wpływ na nasz sen, że Świadomość przekazuje nam Swoje idee nawet we śnie i że Zasada przez całą noc
53
DROGA DO NIESKOŃCZONOŚCI
jest prawem przewodnim. Nic z zewnątrz, co mogłoby nas zbezcześcić, nie jest w stanie przeniknąć do naszej świadomości, albowiem na straży naszych umysłowych budowli stoi Prawda, która przepuszcza tylko Rzeczywistość i Jej harmonię.
Bądź obserwatorem i świadkiem. Obserwuj objawianie się Chrystusa w twojej świadomości.
Trwa odwieczna wojna między ciałem i Duchem i będzie ona trwała tak długo, jak długo będziemy patrzeć na świat jako na siedlisko materii. Próba wprowadzenia weń Ducha i jego praw, dokonywana po to, aby nie poddawać się materialistycznym koncepcjom, jest elementem tej wojny, a pokój może zapanować tylko wtedy, kiedy przezwyciężony zostanie fizyczny ogląd wszechświata i postrzeganie człowieka jako bytu materialnego.
Zauważ, jak często usiłujesz zastosować jakąś metafizyczną prawdę do rozwiązania określonego problemu i przyczynę konfliktu odkrywasz wewnątrz siebie. Twoim celem nie powinna być poprawa materialnej egzystencji, ale osiągnięcie duchowej harmonii.
W pierwszych dniach naszego poszukiwania Prawdy nie pragnęliśmy z pewnością niczego innego, jak możliwości uzdrawiania chorych, poprawy bytu ubogich czy przemiany grzeszników w świętych. Nie ma żadnej wątpliwości co do moralnej oceny tych pragnień - stając się praktykiem bądź nauczycielem duchowej świadomości wydawaliśmy się osiągać ten cel i przez jakiś czas „używaliśmy" Prawdy czy Boga, aby wpływać na naszą materialną koncepcję człowieka i świata.
Tylko wtedy, kiedy będziemy kontynuować nasze duchowe studia i medytację, staniemy się ostatecznie świadomi wewnętrznej sprzeczności. Cieszymy się chwilami uniesień, popadamy w niepewność, zwyciężamy a następnie doznajemy porażki, oscylujemy między po-
54
Nasza prawdziwa egzystencja
zornym dobrem i złem, sukcesem i klęską, duchowością i śmiertelnością, zdrowiem i chorobą. Ten wewnętrzny konflikt uwidacznia się jako wojna między ciałem a Duchem. Zakończy się ona tylko wtedy, gdy porzucimy doczesne, materialistyczne podejście do świata i osiągniemy świadomość duchowej egzystencji.
„Królestwo moje nie jest z tego świata" - oto fundament budowy nowej, wyższej świadomości. Podstawą jest zawsze pragnienie i chęć odwrócenia się od ludzkiego, materialistycznego oglądu osób i rzeczy, aby móc postrzegać człowieka i wszechświat jako dzieło Boże.
Zdobycie większej ilości pieniędzy nie zaspokoi nas duchowo. Większe oszczędności nie gwarantują bezpieczeństwa, a zdrowie nie jest podstawą wiecznego życia - wszystko to umacnia nas jedynie w naszym materialistycznym postrzeganiu świata.
Student robiący postępy na drodze duchowej będzie stopniowo rezygnował z prób umacniania swojego człowieczeństwa czy też wzmacniania przekonań na rzecz prawdy o duchowej egzystencji, która rozwija się w jego świadomości.
Duchowe królestwo jest źródłem zdrowia, trwałą harmonią istnienia. To osiągana bez angażowania myśli świadomość nieograniczonych zasobów dóbr. Pamiętajmy jednak, że nie łączymy się z Bogiem czy Duchem w ludzkim rozumieniu zdrowia i zasobów -jest to raczej świadomość duchowego postrzegania tych spraw. Dotąd nasze wysiłki skierowane były na osiąganie większej harmonii i wzmacnianie naszej kontroli nad doczesnymi sprawami. Prawdą jest, że świadomość niebiańskiego istnienia wydaje się być skutkiem harmonii osiągniętej w życiu. Jest ona jednak tym, co „będzie wam dodane", kiedy „starać się będziecie naprzód o królestwo Boga i o Jego sprawiedliwość". Niebiańskie poczucie prawości
55
DROGA DO NIESKOŃCZONOŚCI
okaże się dość odległe od ludzkiej koncepcji dobra, ale właśnie takiego poczucia powinniśmy szukać.
„Bo myśli moje nie są myślami waszymi ani wasze drogi moimi drogami". Z tej przyczyny nie próbujmy więcej myśleć „po ludzku" ani też prostować naszych dróg na płaszczyźnie materii. Powinniśmy bowiem nauczyć się boskich myśli i poznać boskie drogi.
Na tym etapie rozwoju uświadamiamy sobie potrzebę odrzucenia wszystkich spraw doczesnych. Czynimy to dla siebie samych i naszego własnego dobra. Dowiadujemy się, że nasze osobiste dobra zbudowane są na piasku, podczas gdy życie poświęcone poszukiwaniu Prawdy jest fundamentem na skale, na której wznosić możemy odwieczną świątynię życia. Trwałe szczęście i powodzenie odnajdziemy wówczas, kiedy mamy powód, dla którego możemy poświęcić siebie samych. W naszej egzystencji odnajdziemy teraz znacznie mniej elementów jaźni osobistej, a tym samym przygotujemy naszą Wewnętrzną Komnatę na objawienie Boga. W boskiej Jaźni odkryjemy pełnię i nieskończoność naszego istnienia. Tu również poznamy przyczynę naszej egzystencji.
Bóg stworzył i zbudował świat oraz wszystko, co się w nim znajduje. To, co postrzegamy naszymi zmysłami, nie jest światem prawdziwym, ale fałszywą i ograniczoną wizją boskiego stworzenia. Wzrastając w świadomości, zaczynamy postrzegać wszechświat duchowy i poznawać cel jego istnienia.
Kto odkrył wewnętrzną Jaźń, ma świadomość tego, że stanowi jedność ze wszystkimi ludźmi, zwierzętami i przedmiotami. Wie, że to, co dotyczy jego, dotyczy też wszystkich. Jak zobaczysz na poniższych przykładach, uniwersalność tej prawdy odkryto w wielu świętych pismach:
56
Nasza prawdziwa egzystencja
Podbij serce ubogiego człowieka darem. Miłosierdzie jest największym bogactwem, kiedy dajesz i nie otrzymujesz nic w zamian.
Święte księgi hinduizmu
Do nich należy pełnia nieba i ziemi. Im więcej dają innym, tym więcej otrzymują.
Pisma chińskie
Temu, kto jest twoim przyjacielem, daj to, co mu się należy, ale obdaruj też ubogiego i wędrowca. A co dobrego oddałeś innym duszom, odnajdziesz w Bogu.
Pisma tureckie
Więcej szczęścia jest w dawaniu aniżeli w braniu (...) Dawajcie, a będzie wam dane; miarą dobrą, natłoczoną, utrzęsioną i opływającą wsypią w zanadrza wasze. Odmierzą wam bowiem taką miarą, jaką wy mierzycie.
Biblia
Kiedy uświadamiamy sobie naszą jedność z całym stworzeniem, stajemy się bardziej łagodni, cierpliwi, rozumiejący i kochający. Wypełniając przykazanie Jezusa: „Miłuj swego bliźniego, jak siebie samego", doświadczamy krótkich przebłysków Królestwa Bożego, świątyni „nie ręką uczynionej" - człowieka i wszechświata jako boskiego stworzenia. Oto stworzony przez Boga duchowy człowiek, któremu dano panowanie nad całą ziemią.
57
DROGA DO NIESKOŃCZONOŚCI
Nie ma żadnej tajemnicy w życiu wewnętrznym, poza pobożnością. Każdy myślący człowiek zainteresowany jest dobrem własnym, a także dobrem swojej rodziny, społeczeństwa, kraju, a nawet świata. Doświadczenia przekonują go wkrótce, że dla ludzkości nie ma żadnej nadziei, którą można by pokładać w ludziach i mocach tego świata. Ludzie są zbyt samolubni. Ogólnie rzecz biorąc, są oni zbyt zajęci i zatroskani swoimi własnymi sprawami, aby przyjmować całkowicie bezinteresowną postawę wobec świata.
Jednostki mające wielkie ambicje, które osiągnęły wiele na drodze ciała i umysłu, stają się wkrótce tak potężne, że kierują światem, pozbawiając go integracji i miłości. Politycy rzadko dochodzą na drodze rozwoju dalej niż poszukiwacze Jaźni, a sporadyczne przypadki gubią się w całościowym obrazie.
Są też na świecie natchnione jednostki, które tęsknią do dnia pojednania całej ludzkości. Ich serca boleją, wystawiane stale na pośmiewisko przez odurzonych władzą i bogactwem decydentów, których liczba z pokolenia na pokolenie rośnie. Szlachetne jednostki miotają się więc między nadzieją na postęp ludzkości a świadomością niemocy w pokonywaniu zła istniejącego w ludzkich myślach. Ostatecznie wszyscy pytają o to samo: - Czy nie istnieje żadna siła, która mogłaby powstrzymać rządy zła, zapobiec wojnom, przeciwdziałać epidemiom i klęsce głodu? Czy współczesny człowiek jest bezradny wobec Jeźdźców Apokalipsy?
Poszukiwanie metod uwolnienia od trosk i problemów ludzkiego losu rozpoczęło się. Jest ono w zasadzie równoznaczne z poszukiwaniem Boga i zaczyna się w dowolnym miejscu świadomości, tam, gdzie jednostka może odnaleźć siebie. Jeżeli jest ona głęboko związana z religią i z określonym Kościołem, może poszukiwać Mocy w religijnej ceremonii, w dogmacie czy
58
Nasza prawdziwa egzystencja
też w jakiejś szczególnej formie uwielbienia. Intelektualista będzie szukał Mocy na obszarze filozofii czy też filozofii religii. Poszukiwacz może także zwrócić się ku metafizyce czy orientalnym praktykom jogi. Wiele osób, szukając Boga czy też Mocy, będzie próbowało każdej z tych dróg, co może ostatecznie skończyć się niepowodzeniem.
Nadchodzi dzień, kiedy coś dzieje się w naszym wnętrzu. Świadomość rozszerza się i postrzegamy to, co dotąd było niewidzialne. Odczuwamy przepływ ciepła, uświadamiamy sobie Obecność, która nigdy przedtem nie była tak realna i namacalna. Często jest to doznanie przelotne. Nie można być nawet pewnym tego, czy w ogóle się wydarzyło. Tkwi w naszej pamięci, ale bardziej jak sen niż coś rzeczywistego - do chwili, kiedy zdarza się ponownie, tym razem wyraźniej, pewniej, i z reguły trwa dłużej. Stopniowo świta w nas świadomość Obecności, istniejącej tam od zawsze. Ta Obecność może być odczuwana jako oczekująca w tle naszej świadomości, chociaż niekiedy staje się Osobowością dominującą w doznaniu chwili.
Teraz zło staje się mniej rzeczywiste, choroba nie jest tak ciężka, a stres związany z brakiem środków do życia nie wydaje się tak wielki. Kiedy każda potrzeba zaspokajana jest bez udziału myśli czy planowania, bez zmartwienia czy strachu, przestajemy koncentrować się na osobistej jaźni. Ludzie i siły, których baliśmy się dotychczas, giną z pola widzenia, znikają z naszych doświadczeń, albo przestają mieć jakiekolwiek znaczenie. Pragnienia stają się słabsze. Lęk odchodzi. Pewność, czujność i zapał stają się oczywiste nie tylko dla osoby doznającej oświecenia, ale też dla tych, z którymi spotyka się ona w codziennym życiu.
Wewnętrzna Obecność staje się wewnętrzną Mocą. Z przelotnego doznania staje się trwałą świadomością.
59
DROGA DO NIESKOŃCZONOŚCI
Natężenie bólu i przyjemności w doświadczeniach zewnętrznych zmniejsza się, a człowiek staje się świadomy drzemiących w nim sił, które stają się rzeczywiste i zaczynają kreować życie zewnętrzne, rządząc nim harmonijnie i owocnie. Nie istnieje już strach przed złem zewnętrznego świata. Możemy albo odczuwać przyjemność z doznawania płynącej z zewnątrz radości, albo też jej nie czuć i wcale za nią nie tęsknić. Trwa w nas nieustanna radość wewnętrzna, która nie potrzebuje bodźców z zewnątrz.
W tej świadomości Bóg odkrywany jest jako wewnętrzne światło. Możemy też mieć wrażenie, że jest ono emanacją Boga. Mamy świadomość Boskiej Obecności i czujemy Jej wpływ. Kiedy tylko odnajdujemy naszą wewnętrzną Jaźń, staje się Ona naszym udziałem. Promieniuje od wewnątrz niczym najjaśniejsze ze słońc, wywierając wpływ na nasze zdrowie i powodzenie.
W poszukiwaniu życia wewnętrznego odkrywasz pokój, radość, harmonię i bezpieczeństwo. Nawet w samym centrum złego świata stoisz nieporuszony i nietknięty - stanowisz nieśmiertelny Byt.
Kiedy nie ogranicza nas już pięć fizycznych zmysłów i kiedy osiągamy choćby niski stopień duchowego oświecenia - Chrystusowej Świadomości, odkrywamy, że nie jesteśmy już ograniczeni określeniami takimi jak „tu" czy „tam", „teraz" czy „potem". Nie istnieje już poczucie czasu i przestrzeni, nie istnieją etapy rozwoju, nie istnieją cele do realizacji.
W świadomości tej zanika pełne ograniczeń postrzeganie rzeczywistości, a pojawia się wizja bez granic. Życie widziane jest i rozumiane jako nieskrępowana niczym forma, bezgraniczne piękno. Cała mądrość minionych wieków zawiera się w tej jednej chwili. Śmierć znika i przez tak zwaną barierę nie do przebycia ponownie
60
Nasza prawdziwa egzystencja
widzimy tych, którzy od nas odeszli. Ta łączność nie jest komunikowaniem się w znaczeniu, w jakim rozumie je spirytyzm, ale świadomością, że życie jest wieczne i nietknięte przez śmierć. To rzeczywistość nieśmiertelności - postrzegana i rozumiana, to wizja życia bez początku i bez końca, to rzeczywistość przeniesiona w światło, to świadomość nieistnienia fizycznych barier czasu i przestrzeni. Wizja ta obejmuje wszechświat i wszystkie żyjące w nim istoty - łączy czas i wieczność.
W ogarniającym nas świetle widzimy bez udziału oczu, słyszymy bez pośrednictwa uszu, rozumiemy sprawy, których przedtem nie rozumieliśmy. Tam, gdzie jesteśmy, jest Bóg, ponieważ nie istnieją już podziały. Nie ma żadnych nagród ani kar -jest harmonia. Życie nie zależy od procesów. „Nie samym chlebem żyjemy". Mamy poczucie spoglądania w niebo i widzimy to, czego nie dostrzegają oczy doczesne.
Duchowe postrzeganie rzeczywistości nie angażuje się w kreowanie dobra człowieka, a jednak Chrystusowa Świadomość ujawnia harmonię naszych ludzkich doświadczeń w formie dostępnej naszym doczesnym możliwościom percepcyjnym. Chociaż „królestwo (...) nie jest z tego świata", to jednak „Ojciec wasz wie, że tego potrzebujecie", zaspokoi więc wasze potrzeby, jeszcze zanim Go o to poprosicie.
Potem rzekł do swoich uczniów: - Dlatego powiadam wam: Nie troszczcie się zbytnio o życie i o to, co macie jeść, ani o ciało i o to, w co macie się przyodziać.
Życie bowiem więcej znaczy niż pokarm, a ciało więcej niż odzienie.
61
DROGA DO NIESKOŃCZONOŚCI
Przypatrzcie się krukom: nie sieją ani żną; nie mają piwnic ani spichlerzy, a Bóg je żywi. O ileż ważniejsi jesteście wy niż ptaki!
Któż z was przy całej swej trosce może choćby chwilę dołożyć do wieku swojego życia?
Jeśli więc nawet drobnej rzeczy [uczynić] nie możecie, czemu zbytnio troszczycie się o inne?
Przypatrzcie się liliom, jak rosną: nie pracują i nie przędą. A powiadam wam: nawet Salomon w całym swym przepychu nie był tak ubrany jak jedna z nich.
Jeśli więc ziele na polu, które dziś jest, a jutro do pieca będzie wrzucone, Bóg tak przyodziewa, o ileż bardziej was, małej wiary!
I wy zatem nie pytajcie, co będziecie jedli i co będziecie pili, i nie bądźcie o to niespokojni.
O to wszystko bowiem zabiegają narody świata, lecz Ojciec wasz wie, że tego potrzebujecie.
Starajcie się raczej o Jego królestwo, a te rzeczy będą wam dodane.
Nie bój się, mała trzódko, gdyż spodobało się Ojcu waszemu dać wam królestwo.
Ewangelia według św. Łukasza 12:22-32
62
Rozdział 5
DUSZA
Dusza to obszar w człowieku, o którym mało wiemy i rzadko uświadamiamy sobie jego istnienie.
Osobom pogrążonym w otchłani głębokiego smutku często udaje się rozproszyć mgłę materialistycznego spojrzenia na świat. Docierają wówczas do najbardziej ukrytych miejsc swojego bytu, gdzie odnajdują Duszę - Rzeczywistość istnienia. Stają się wówczas świadome istnienia Duszy, odkrywają nowe wartości, nowe źródła, nową siłę i egzystencję zupełnie odmiennej natury.
Wykształcanie zdolności Duszy powoduje stopniowe przełamywanie iluzji postrzegania. Wszystkie problemy ludzkiego świata są produktami materialistycznego postrzegania rzeczywistości. Doznajemy ich wyłącznie za pośrednictwem pięciu zmysłów - mogą być więc widziane, słyszane, wyczuwane dotykiem, smakowane lub wąchane. Choroby i inne przejawy braku harmonii, egzystując tylko w materialnym obszarze świadomości, są iluzją, chociaż zmysłom wydają się bardzo rzeczywiste.
W codziennym życiu istnieje wiele środków niosących doraźną pomoc w obliczu braku harmonii, złego zdrowia czy ubóstwa, ale całkowite i ostateczne pokonanie tych problemów możliwe jest jedynie przez ćwiczenie zdolności Duszy. Dusza leży głęboko w naszym
63
DROGA DO NIESKOŃCZONOŚCI
wnętrzu, dlatego rzadko uświadamiamy sobie jej istnienie. Korzystamy z naszych zdolności matematycznych czy muzycznych, ponieważ dostęp do nich nie jest trudny - leżą one tuż pod powierzchnią naszego bytu. Prowadzimy interesy, mamy wyczucie miejsca, czasu i kierunku, a nawet artystyczne uzdolnienia, ale jako malarze, pisarze czy muzycy wnikamy głębiej w nasze Jestestwo, by wydobyć z niego wspaniałą harmonię muzyki, literatury, malarstwa czy architektury.
Jeszcze głębiej, wewnątrz nieprzebranego bogactwa naszej własnej świadomości, leżą zdolności Duszy. Kiedy ich dotykamy, ukryte w nas moce wypływają na zewnątrz i wzbogacają drogę naszego życia, dając jej inspirację, piękno, pokój, radość i harmonię w każdej chwili codziennej egzystencji, a także utwierdzając wszystkie nasze doświadczenia miłością, zrozumieniem i powodzeniem.
Ci, których pochłania zarówno ból, jak i przyjemność zmysłów, nie wzbogacą się dzięki królestwu Duszy. Apel do ludzkości, aby nauczyła się pić z tej fontanny żywej wody, trwa od wieków - każde pokolenie poszczycić się może ludźmi, którzy odkryli w sobie wieczną młodość i pokój. Rozwój tych wybitnych jednostek był możliwy, gdy tylko napiły się one z głębokiego źródła Duszy. Prorocy, mistycy i święci mówili o królestwie znajdującym się w ich wnętrzu, o życiu, które może być przeżywane dzięki Łasce, kiedy tylko osiągnięta zostanie Świadomość. Wspominali o wielkich misjach, o zadaniach, jakie mają do spełnienia, o tym, że poświęcają tym celom każdą chwilę swojego życia - w odróżnieniu od tych, którzy nie dotknęli Duszy, wykorzystując swój czas na zmysłowe przyjemności, hobby i wypoczynek, bądź angażując się w zdobywanie dóbr materialnych.
Coraz więcej osób zaczyna dziś rozumieć, że wolności od strachu, niepewności, chorób i doczesnych po-
64
Dusza
trzeb nie odnajdziemy na materialnej płaszczyźnie rzeczywistości. Wojny nie kończą wojen, kolejne inwestycje nie zabezpieczają potrzeb. Medycyna łagodzi ból, ale nie daje prawdziwego zdrowia.
Aby zyskać szczęście, harmonię i pokój, które są naszym dziedzictwem, należałoby zaangażować moc większą od tej, jaką odnaleźć możemy w naszych ciałach i myślach. Ta moc dostępna jest dla wszystkich, ponieważ jest ona już częścią naszego bytu. Tak jak jedynie znikoma część góry lodowej widziana jest ponad wodą, tak siły naszych ciał i umysłów reprezentują zaledwie jedną trzecią naszych faktycznych mocy i zdolności.
Moce Duszy są bardziej realne niż jakiekolwiek materialne siły natury czy umysłu. Funkcjonują na wyższym poziomie świadomości, ale skutki ich działania widoczne są w tak zwanych codziennych ludzkich sprawach.
Siły Duszy działają na ludzkie ciało, aby tworzyć i podtrzymywać jego zdrowie i harmonię. Wywierają ochronny wpływ na każdą z dróg naszej codziennej egzystencji, są źródłem nieskończonego wsparcia.
Ludzie tego świata, świadomi istnienia Duszy, żyją w wewnętrznym spokoju i pełni wewnętrznej radości, a ich życie zewnętrzne biegnie w całkowitej harmonii ze światem innych ludzi, zwierząt i przedmiotów. Doskonałe zestrojenie z Mocą Duszy stanowi o ich jedności z całym stworzeniem.
Dostęp do Duszy ma każdy z nas, ponieważ leży ona wewnątrz naszego bytu. Pragnienie Jej odkrycia powinno być pierwszym krokiem, za którym musi iść nieustanne kierowanie się ku wnętrzu, aż ukryty głęboko w świadomości cel zostanie osiągnięty.
Dobrym początkiem może być uświadomienie sobie, że poza zwykłą ludzką egzystencją, zdrowiem i dobrami materialnymi istnieje coś więcej. Kiedy nagle doznajemy chwilowego olśnienia, że pieniądze, domy czy
65
DROGA DO NIESKOŃCZONOŚCI
samochody nie stanowią o naszym bogactwie, wakacyjne podróże nie są wypoczynkiem a nieobecność choroby nie gwarantuje zdrowia - innymi słowy, kiedy zaczynamy rozumieć znaczenie słów: „Królestwo moje nie jest z tego świata" - idziemy w dobrym kierunku, aby ostatecznie odkryć obszar Duszy.
Wszyscy wiemy, jak wykorzystać siłę naszych mięśni, kiedy podnosimy jakiś ciężar czy naciskamy coś rękoma lub nogami. Rozumiemy także, jak użyć siły umysłu podczas rozwiązywania określonego zadania.
Dziś uświadamiamy sobie także istnienie Mocy Duszy, ale już wiara w to, że może Ona uczynić dla nas znacznie więcej niż wszystkie siły materii i umysłu razem wzięte, wydaje się nie do przyjęcia. Być może jednym z powodów braku zainteresowania tak potężnymi zasobami Mocy naszej Duszy jest fakt, że nie może być Ona użyta do celów egoistycznych. Pomyślcie o Jej potędze - wielka, cudowna moc w zasięgu ręki, której nie możecie jednak wykorzystać dla siebie. To właśnie tu leży wyjaśnienie tajemnicy, dlaczego tak niewielu z nas dotknęło swojej Duszy. Kiedy uświadamiamy sobie Jej obecność, uwalniając się od egoistycznych dążeń, stopniowo rośnie w nas pragnienie służenia ludzkości. To właśnie w tym celu indywidualizujemy ową nieskończoną moc, drzemiącą w naszym wnętrzu.
Zupełnie naturalne jest to, że żyjemy pełnym, szczęśliwym, pomyślnym życiem; nie powinniśmy jednak myśleć o sobie, o naszych potrzebach czy zdrowiu. Wszystko, czego potrzebujemy, otrzymamy w ilości większej, niż moglibyśmy oczekiwać - stanie się to jednak tylko wtedy, gdy zrezygnujemy z naszych wysiłków i pragnień, aby coś mieć, osiągnąć czy zrealizować i zapragniemy wypełnić nasze przeznaczenie na Ziemi. Jesteśmy częścią boskiego planu. Jesteśmy Świadomością, wypełnia-
66
Dusza
jącą i wyrażającą Siebie w indywidualny sposób. Gdy tylko odsuniemy od siebie pełne lęku myśli o domu, rodzinie, pracy czy zdrowiu oraz pozwolimy Bogu wypełnić Jego przeznaczenie poprzez nas i w nas, w istocie „wszystko będzie nam dodane".
Biblia przekazuje nam odwieczną prawdę, kiedy mówi: „Do Pana należy ziemia i to, co ją napełnia" oraz „Moje dziecko (...) wszystko moje do ciebie należy". Nie ma więc żadnego powodu, aby niepokoić się o własny los. Kiedy przestaniemy myśleć wyłącznie o sobie i otworzymy się na swoje wnętrze, poczujemy, jak obejmuje nas Moc Duszy - Jej świadomość i Jej bogactwa. W naszym życiu pojawią się wówczas inni, którzy również odnaleźli w sobie Duszę. Będziemy dzielić z nimi naszą radość.
Umysł Chrystusa jest nie tylko tożsamy z umysłami wielu innych przywódców religijnych. Jest również i naszym umysłem. Za każdym razem, gdy tylko odrzucamy swoją jaźń i stajemy się otwarci na drzemiącą w nas boską mądrość, wypełnia nas umysł Chrystusa. Bogactwa Duszy czekają u drzwi naszej świadomości gotowe, aby spłynąć na nas w obfitości większej, niż możemy to sobie wyobrazić - jednak nie po to, aby zaspokoić nasze osobiste pragnienia. Te pragnienia są przeszkodą na drodze naszego duchowego rozwoju, dlatego nie powinniśmy myśleć o tym, aby używać naszych duchowych mocy do osiągania osobistych celów. Pieśń Duszy jest wolnością, radością i odwiecznym szczęściem. Pieśń Duszy jest miłością do całej ludzkości. Pieśń Duszy to Ty.
Dlaczego osiągnięcie wolności od problemów dnia codziennego, chorób i niepowodzeń jest tak trudne? Jedyny powód to nasza niezdolność do przyjęcia odwiecznej prawdy, że nie istnieje rzeczywistość wypełniona błędami.
67
DROGA DO NIESKOŃCZONOŚCI
Tak wiele uwagi poświęcono pogłębianiu wiary w Boga oraz rozpoznawaniu mocy różnych uzdrowicieli i nauczycieli ludzkości, że pominięto wielką prawdę: świat błędów i braku harmonii nie istnieje - nie ma żadnej materii, ponieważ istotą materii jest w rzeczywistości wszechogarniający Umysł.
Zarówno od naukowców, jak i od metafizyków dowiadujemy się, że to, co dotąd błędnie nazywano materią, jest w istocie umysłem. Umysł to narzędzie Boga, zaś Bóg jest Duchem, a zatem wszystko, co istnieje, stanowi substancję duchową, bez względu na nazwę czy naturę przypisaną jej przez ograniczone zmysły.
Bóg jest świadomością jednostki, a zatem wszystko, co wchodzi z nami w kontakt - jako osoba, przedmiot czy stan - zjawia się w świadomości, poprzez świadomość i jako świadomość. Bóg, czyli Świadomość, jest Duszą każdej jednostki, Zasadą wszelkiej aktywności. Bóg, czyli Duch, jest istotą wszystkiego, czego jesteśmy świadomi.
Błędna edukacja, której wynikiem jest pełne ograniczeń spojrzenie na rzeczywistość, wytworzyła w nas lęk przed określonymi jednostkami, obiektami czy okolicznościami. Powinniśmy sobie uświadomić, że kiedy docierają one do nas drogą świadomości, są bytem Boga, manifestującą się Świadomością, substancją Ducha. Ma-terialistyczne postrzeganie świata jest spojrzeniem fałszywym i ograniczonym, które ukazuje wszechświat i ludzi jako byty skończone, z dodatkowym i błędnym podziałem na to, co dobre i złe. Duchowe podejście do rzeczywistości jest tożsame ze świadomością jednostki jako bytu Boga, mającej wyłącznie umysł Boga i substancję Ducha. Taki pogląd uznaje cały wszechświat za manifestujący się umysł, rządzony przez boską Zasadę. Duchowa świadomość to zdolność spojrzenia poza zjawiska tego świata, na prawdziwą Rzeczywistość. To uświa-
68
Dusza
dorcienie sobie, że skoro Bóg jest tożsamy z naszym umyłem, wszystko, co postrzegamy, mieszka w umyśle Boga i z umysłu Boga pochodzi, ponieważ Bóg stanowi naszą jedyną świadomość.
Duchowa świadomość nie wykracza poza materię i materialne okoliczności ani ich nie niszczy, ponieważ wie, że one nie istnieją - są one jedynie wynikiem fałszywego spojrzenia na rzeczywistość. Duchowy ogląd przemienia zjawiska świata i objawia nam ich prawdziwą naturę.
Duchowa moc emanuje z Duszy - zarówno twojej, jaki mojej. To moc bezosobowa i bezstronna. Każdy z nas jest w stanie otworzyć okna swej Duszy i ujrzeć nieskończoną chwałę rzeczywistości, daleko poza wszechświatem zmysłów. Duchowe spojrzenie na Świat Duszy sprawia, że jawi się on nam o wiele większy i wspanialszy niż wszystko, co do tej pory widzieliśmy lub o czym słyszeliśmy. Teraz zdajemy już sobie sprawę z tego, że nieoświecona jednostka postrzega wszechświat wyłącznie na płaszczyźnie materii, podczas gdy świadomość rozwinięta i oświecona widzi i rozumie wszechświat na płaszczyźnie Ducha.
Nie ma niczego nierealnego w rozwoju naszych duchowych zdolności czy w odkrywaniu mocy Duszy. Oświecona i realna świadomość umożliwiła Mojżeszowi wyprowadzenie swojego ludu z niewoli i przez roz-stępujące się fale Morza Czerwonego wprowadzenie go w obfitość Ziemi Obiecanej. Poprzez Jezusa uzdrawiała chorych, karmiła tłumy i wskrzeszała zmarłych. To również ona sprawiła, że święty Paweł wydźwignął część ludzkości ponad najgłębsze smutki i prześladowania, w Chrystusową Świadomość i duchową wolność.
Duchowa świadomość unosi nas ponad każdą właściwą człowiekowi formę ograniczeń. Pozwala nam poznać znacznie wspanialszy obszar życia, zdrowia i wolności.
69
DROGA DO N/ESKOŃCZONOŚO
Tam, gdzie panuje świadomość duchowa, nie istnieją ograniczenia wobec osób, miejsc, obiektów i okoliczności. Nieograniczone stają się również nasze możliwości.
Chociaż sam Jezus nie pozostawił po sobie żadnych tekstów, jego nauczanie jest podstawą moralności i etyki w dużej części świata. Wielu innych proroków kierowało swoje słowa jedynie do najbliższych uczniów, a jednak ich wewnętrzna moc sprawiła, że ich przesłanie stało się żywą wodą na następne stulecia. Mądrość wieków, głoszona przez duchowo oświeconych mistyków - którzy nie marzyli nigdy o tym, że ich myśli ogarną glob, poprowadzą miliony ludzi i wpłyną na ich życie - nie jest ograniczona do czasu czy miejsca. Myśli wypełniające ich świadomość, podobne Chrystusowym, emanują z ich umysłów niczym powiększające się kręgi, stworzone przez wrzucony do wody kamień - rozchodząc się we wszystkich kierunkach, stopniowo ogarniają całą ludzkość. Duchowa świadomość to stan bardzo praktyczny. Nasze pragnienie dostatku musi być jednak zarazem pragnieniem wzbogacania innych, ponieważ dopiero wówczas doznawać będziemy Łaski, która jest darem Boga.
Medytacja to drzwi do obszaru Duszy. Kiedy nauczymy się poświęcać kilka minut każdego dnia rano, w południe i wieczorem, aby usiąść w ciszy, zwrócić się do wnętrza i jak prorok Eliasz oczekiwać na „szmer łagodnego powiewu", stanie się ona naszym przyzwyczajeniem. Kiedy rozwijać będziemy w sobie tę umiejętność, pojawi się inspiracja, która ostatecznie poprowadzi nas do nieba naszej Duszy. Oto początek nowych narodzin. Tu uczymy się języka Ducha, a Życie nabiera nowego znaczenia.
70
Rozdział 6
♦
MEDYTACJA
Medytacja oznacza „skupianie umysłu na określonym obiekcie, myślenie o nim, kontemplowanie go".
W języku duchowym medytacja jest modlitwą. Prawdziwa modlitwa czy też medytacja nie jest skupianiem myśli na sobie i swoich problemach - jest to raczej kontemplacja Boga i boskiego działania, natury Boga i natury świata, który stworzył.
Każdy z nas powinien znaleźć czas na to, aby udać się w ciche, spokojne miejsce i medytować. W chwilach medytacji powinien kierować swoje myśli ku Bogu, rozważać własne rozumienie Boga i poszukiwać głębszego znaczenia natury Ducha oraz Jego substancji. Powinien zważać, aby w czasie medytacji nie zajmować się ani własnym złym samopoczuciem, ani codziennymi problemami. Ten szczególny czas zarezerwowany jest na myślenie o Bogu i boskim wszechświecie.
Skoro Bóg jest tożsamy z umysłem i Duszą każdej jednostki, możemy wszyscy dostrajać się do Królestwa Bożego, odbierać boskie przesłania oraz korzystać z nieograniczonej Miłości. Łaska Boża, którą otrzymujemy w chwilach medytacji czy modlitwy, staje się widoczna w zaspokajaniu tak zwanych ludzkich potrzeb. Jeśli nie otwieramy naszej świadomości, by zrozumieć Boga,
71
DROGA DO NIESKOŃCZONOŚCI
nie powinno nas dziwić, że nie doświadczamy duchowego dobra w codziennym życiu. Nie ma innego sposobu by otworzyć świadomość na królestwo Duszy, jak modlitwa czy medytacja - kontemplowanie boskich spraw. „Temu, którego umysł jest stały, zachowujesz pokój".
Niemal przez cały dzień skupiamy nasze myśli na osobistych doświadczeniach, rodzinnych problemach i obowiązkach, pracy, kwestiach socjalnych i społecznych, a nawet na sprawach państwa. Czyż więc nie jest naturalne to, że rezerwujemy także czas, aby w ciszy kierować się ku naszej wewnętrznej świadomości, która jest świątynią Boga, i tam rozpamiętywać sprawy Boże? Ponad wszystko rozwinąć musimy w sobie otwartość, abyśmy mogli stać się bardziej świadomi obecności Boga w świątyni, którą jest nasza świadomość. W tajemnym miejscu Jego Majestatu, które jest zarazem Świętym Świętych z jerozolimskiej świątyni, jak i naszą własną wewnętrzną świadomością, otrzymujemy iluminację, przewodnictwo, mądrość i duchową moc. „W ciszy i ufności leży wasza siła".
Kiedy uczymy się słuchać „szmeru łagodnego powiewu", Duch Boży otwiera naszą świadomość na duchowe zasoby. Jesteśmy wypełnieni boską energią Ducha, oświeceni światłem Duszy, odświeżeni wodą Życia i nasyceni pokarmem, który trwa na wieki. Duchowy pokarm spływa obficie na tych, którzy uczą się spotykać Boga w świątyni ich własnego bytu.
Aby otrzymać Bożą Łaskę, musimy wyciszyć zmysły. Wówczas Bóg udzieli nam audiencji. Powinien On stać się dla nas żywą Rzeczywistością, Obecnością i wewnętrznym Duchem Świętym. Stanie się to tylko wtedy, kiedy nauczymy się medytować, modlić i kontemplować Boga.
Poprzez medytację stajemy się świadomi obecności Chrystusa. Ta świadomość pozostaje w nas przez
72
Medytacja
cały dzień i całą noc, kiedy krążymy wokół spraw naszej ludzkiej egzystencji. Świadomość Chrystusowa przenika wszystkie nasze doświadczenia, wspiera wszelkie nasze próby. Jest światłem, które oświetla nam drogę, jest gwiazdą prowadzącą do spełnienia naszych aspiracji. To Obecność, która podąża przed nami, aby prostować nasze kręte ścieżki. To element naszej świadomości, który sprawia, że jesteśmy rozumiani i doceniani przez innych.
Po przebudzeniu, a także zanim ułożysz się do snu, skieruj swoje myśli ku wnętrzu. Bądź świadomy wagi następujących słów: „Ja i Ojciec jedno jesteśmy (...) Moje dziecko (...) wszystko moje do ciebie należy (...) Miejsce, na którym stoisz, jest ziemią świętą". Następnie pozwól, aby znaczenie tych słów wzrastało z wnętrza twojej świadomości. Zyskaj przekonanie o swojej jedności z Ojcem, uniwersalnym Życiem i uniwersalną Świadomością. Znajdź w swym wnętrzu nieskończone dobro, które jest oznaką twojej jedności z nieograniczonym Źródłem naszego bytu.
Kiedy tylko odczujesz w swoim wnętrzu drżenie, ruch, poczucie spokoju czy przypływ boskiego Żyda, wstań i przygotuj się na nadejście dnia. Zanim wyjdziesz z domu, usiądź i rozważ swoją jedność z Bogiem.
Fala jest częścią oceanu, ale zarazem stanowi z nim jedność. Wszystkim, czym jest ocean, jest i fala, a moc, energia, siła, życie i cała istota oceanu wyraża się w każdej z jego fal. Fala dotyka wszystkiego, co leży pod nią, gdyż w rzeczywistości tożsama jest z oceanem, tak jak ocean z falą. Zauważmy, że nie istnieje miejsce, w którym jedna fala się kończy, a druga zaczyna, a zatem jedność fali z oceanem jest także jednością pojedynczej fali z każdą inną.
Tak jak fala stanowi jedność z oceanem, tak i ty stanowisz jedność z Bogiem. Twoja jedność z uniwersalnym
73
DROGA DO NIESKOŃCZONOŚCI
Życiem jest jednocześnie jednością z każdą indywidualną ekspresją Życia. Twoja jedność z boską Świadomością jest także jednością z każdą ideą tej Świadomości. Pamiętaj, że tak jak nieskończoność Boga płynie przez ciebie, aby błogosławić wszystkim, z którymi wchodzisz w kontakt, tak samo przepływa Ona również przez wszystkich innych ku tobie. Żaden człowiek nie dzieli się z tobą niczym, co pochodziłoby od niego samego, albowiem wszystko, co ma, pochodzi od Ojca - a zatem wszystko, co ty masz i czym dzielisz się z całym światem, również pochodzi od Ojca. Stanowisz jedno z Ojcem - z uniwersalną Świadomością oraz z każdą duchową ideą, która zawiera się w Świadomości Boga.
To wspaniała myśl - jeśli tylko potrafisz ją pojąć. Oznacza, że to, co posiadasz, jest własnością innych, a to, co posiadają inni, należy do ciebie. A zatem nie prowadzimy między sobą żadnych interesów, gdyż wszystko, co posiadamy i z czego korzystamy, należy do Boga.
Ta idea musi rozwijać się w tobie w sposób autentyczny. Musi dzień po dniu wzrastać na wiele różnych sposobów i poszerzać twój wgląd w nieskończoną Świadomość. Widzisz, jak z drzewa wyrastają konary, tworząc jedność z jego pniem, a zatem i z korzeniami. Wiesz, że korzenie stanowią jedno z ziemią i wnikają we wszystko, co posiada ziemia, a każda gałąź z osobna nie tylko stanowi jedność z całym drzewem, ale również z każdą inną gałęzią.
Kiedy rozważasz swoją jedność z Bogiem i z każdą indywidualną duchową ideą, wzrastają w tobie nowe idee. Zanim ukończysz poranną medytację, odkryjesz, że faktycznie czujesz w sobie obecność Boga, boską energię Ducha i przypływ nowego życia - a wszystko to poprowadzi cię ku nowemu spojrzeniu na rzeczywistość.
Kiedy przenosisz się z jednego miejsca w drugie -gdy idziesz do pracy, na zakupy czy do kościoła, lub
74
Medytacja
gdy wracasz do domu - zatrzymaj się na chwilę, aby uświadomić sobie, że Bóg podąża zawsze przed tobą, aby przygotować ci drogę i że ta sama boska Obecność jest obecna również poza tobą, jako błogosławieństwo dla wszystkich, których drogi krzyżują się z twoją. Z początku możesz zapominać o tym, aby osiągać ten stan kilka razy w ciągu dnia, ale z czasem stanie się to normalnym sposobem, dzięki któremu twoja świadomość przechodzić będzie w stan wyższej aktywności. Nigdy już nie zrobisz ruchu bez uświadomienia sobie boskiej Obecności przed tobą i za tobą, w wyniku czego zrozumiesz, że jesteś „światłością świata".
Jednym z bliskich nam i drogich tematów ostatnich lat jest pokój na świecie, mamy jednak mało wiary w to, że trwały pokój może opierać się na jakichkolwiek deklaracjach ludzi czy światowych organizacji. To prawda, że służą one określonym celom, będąc kolejnym krokiem na drodze ludzkości, tak jak był nim Dekalog do czasu, aż wraz z jaśniejszą wizją zastąpiony został przez Kazanie na Górze. Jako oświeceni nie potrzebujemy Dziesięciu Przykazań - ich stałego upominania, aby nie kraść, nie kłamać i nie oszukiwać. Nie potrzebujemy też żadnej groźby czy kary, które utrzymywałyby nas w uczciwości i czystości. A jednak Dziesięć Przykazań przydaje się tym, którzy nie nauczyli się jeszcze prawości.
Z tej samej przyczyny świat potrzebuje dziś deklaracji i organizacji, aby choć w niektórych regionach zapewnić pokój. Ale prawdziwy, trwały pokój zapanuje tylko wtedy, gdy spłynie na każdego z nas, gdy wszyscy uświadomią sobie, że nie potrzebujemy niczego, co posiada druga osoba, a zatem nie istnieje powód, dla którego od wieków toczą się wojny. Wszystko, co posiada Ojciec, należy do nas. Czego jeszcze możemy chcieć? Jako złączeni z Chrystusem w Bogu możemy każdego
75
DROGA DO NIESKOŃCZONOŚCI
dnia karmić rzeszę pięciu tysięcy ludzi bez konieczności angażowania myśli, jak tego dokonać.
Kiedy cała ludzkość osiągnie już świadomość prawdziwej jedności, nie będzie ani wojen, ani rywalizacji, ani sporów. Każdy z nas, świadomy swojej prawdziwej tożsamości, w rosnącym poczuciu harmonii, zdrowia i powodzenia, będzie ukazywał ją innym, dzięki czemu zjednywać będziemy sobie tych, którzy poszukują tej samej drogi. W ten sposób wszyscy ludzie wejdą ostatecznie do Królestwa Niebieskiego.
76
Rozdział 7
♦
MODLITWA
„Modlicie się, a nie otrzymujecie, bo się źle modlicie" - mówi apostoł Jakub. Czy myśleliście o tym, kiedy wasze modlitwy nie zostały wysłuchane? „Źle się modlicie" - oto powód.
Modlitwa oparta na przekonaniu, że istnieje niespełniona potrzeba lub niezaspokojone pragnienie, nie jest prawdziwą modlitwą. Modlitwa do Boga, aby czegoś dokonał, coś ci dał czy uzdrowił twoje ciało, jest całkowicie pozbawiona mocy.
Czasami wierzymy, że Bóg potrzebuje pośrednictwa, za pomocą którego mógłby spełnić nasze oczekiwania, co sprawia, że rozglądamy się wokół w poszukiwaniu odpowiedzi. Wierzymy, że to, o co się modlimy, nadejdzie dzięki komuś lub czemuś z zewnątrz, a zatem rozglądamy się za jakąś osobą czy okolicznościami, albo też uzależniamy się od nauczyciela lub uzdrowiciela, poprzez których ma nadejść nasze uzdrowienie. „Źle się modlimy".
Przekonanie, że coś, czego szukamy, znajduje się gdziekolwiek, ale nie wewnątrz naszej własnej świadomości, jest barierą oddzielającą nas od harmonii.
Prawdziwa modlitwa nigdy nie jest adresowana do bóstwa, które istnieje gdzieś poza nami; prawdziwa
77
DROGA DO NIESKOŃCZONOŚCI
modlitwa nie oczekuje również niczego spoza naszego własnego bytu. „Królestwo Boże pośród was jest", a zatem wszystkiego należy szukać właśnie tam. Kiedy uznajemy, że Bóg jest naszą rzeczywistością, wiemy, że wszelkie związane z nim dobro jest również naszym udziałem. Bóg jest substancją naszego bytu, a zatem i my możemy cieszyć się wiecznością i harmonią. Bóg jest życiem, a Życie to jedyny proces. Bóg jest naszą Duszą, a więc jesteśmy czyści i nieśmiertelni. Bóg jest świadomością jednostki, a świadomość ta stanowi o naszej inteligencji.
Nie ma Boga i ciebie, ponieważ Bóg zawsze manifestuje się jako ty i jest to jedność, która daje ci nieskończone życie. Bóg jest życiem, umysłem, ciałem i substancją indywidualnego bytu - Bóg jest wszystkim, a zatem nikt z nas nie może nic otrzymać z zewnątrz. Rzeczywista modlitwa jest nieustannym potwierdzaniem tej prawdy.
Świadomość naszego prawdziwego istnienia - nieskończonej natury i charakteru naszego jedynego bytu -to także modlitwa. W świadomości tej, zamiast szukać, prosić i oczekiwać czegokolwiek w modlitwie, zwracamy swoje myśli ku wnętrzu i słuchamy „szmeru łagodnego powiewu", który zapewnia nas, że jeszcze zanim poprosiliśmy, nasz Ojciec wiedział o wszystkim i zaspokoił nasze potrzeby. Wielką tajemnicą modlitwy jest fakt, że Bóg stanowi wszystko-we-wszystkim, a zatem manifestuje się zawsze i wszędzie. To, czego - jak nam się wydaje - szukamy, jest już w nas obecne. Tę prawdę powinniśmy znać. Wszystko już jest i manifestuje się od zawsze. Wysłuchana modlitwa to uznanie tej prawdy.
Nasze zdrowie, nasz dobytek, praca, dom i harmonia nie są więc zależne od jakiegoś odległego Boga ani od pośrednictwa osób, miejsc czy okoliczności, lecz są zawsze w zasięgu ręki, wszechobecne w naszej świado-
78
Modlitwa
mości - uznanie tego faktu to wysłuchana modlitwa. „Ja i Ojciec jedno jesteśmy" - tych kilka słów wyjaśnia pełnię ludzkiej istoty.
A zatem, nie ma żadnego Boga i ciebie. Dopóki nie zrozumiemy tej prawdy i nie uznamy naszego rzeczywistego związku z Bogiem, nasza modlitwa będzie zaledwie oznaką ślepej wiary - raczej poglądem niż zrozumieniem. Jedynie nasza świadomość jedności Bytu - jedności Życia, Prawdy i Miłości - sprawi, że nasze modlitwy zostaną wysłuchane. Na prawdziwą modlitwę składa się nieustanne uznawanie naszego życia, naszego umysłu, naszej substancji i naszych działań za manifestację bytu Boga. Kiedy utożsamiamy istnienie Boga z rzeczywistością naszego istnienia, jesteśmy w stanie pojąć siebie samych jako spełnienie Boga - pełnię i doskonałość bytu. Uznanie boskości w naszym indywidualnym istnieniu, obejmujące i zawierające zarazem pełnię Boga, to prawdziwa modlitwa, która zawsze będzie wysłuchana. Jej podstawą jest odrzucenie przekonania, że coś zawsze oddziela nas od tego, czego pragniemy. To, czego szukam, jest mną. Czymkolwiek jest to, o czym sądziłem, że jest ode mnie oddzielone, stanowi faktycznie część mojego istnienia. W moim wnętrzu, w mej świadomości mieszka Bóg rzeczywisty, który tworzy nieskończone zdrowie, bogactwo i harmonię mojego bytu. Świadomość tej prawdy jest prawdziwą modlitwą.
Pomimo boskiej pełni, wyrażonej jako doskonały indywidualny byt, stale wzrasta w nas to nieszczęsne przekonanie, które odwołuje się do naszego rozumienia modlitwy. Jaka jest natura błędu, grzechu czy choroby? Dlaczego istnieje zło, skoro Bóg jest wszystkim--we-wszystkim? Jak pogodzić istnienie Boga z bólem, smutkiem i brakiem harmonii?
Biblia objawia nam podstawową prawdę istnienia, która głosi, iż „Bóg widział, że wszystko, co uczynił, było
79
DROGA DO NIESKOŃCZONOŚCI
bardzo dobre". W tym, co stworzył, nie istnieje zatem nic, co byłoby „nieczyste (...) popełniało ohydę i kłamstwo". Nie ma też żadnej innej Zasady stworzenia. Staje się więc jasne, że to, co postrzegamy jako błędy, grzechy, choroby, ból i brak harmonii, jest iluzją, mirażem - jest nicością.
Zapamiętajmy więc - i niech stanie się to częścią naszej modlitwy - że Bóg stworzył wszystko, co istnieje. Dlatego w boskim wszechświecie jest wyłącznie Cała Obecność, Cała Moc i Cała Miłość Boga. A zatem to, co w danej chwili jawi się nam jako brak harmonii, jest fałszywym poczuciem rzeczywistości.
W naszym doświadczeniu nadchodzi czas, kiedy duchowa inspiracja ujawni naszej indywidualnej świadomości stan istnienia wolny od doczesnych uwarunkowań i przekonań. Od tej chwili nasze życie nigdy już nie będzie serią utworzonych na drodze rozumu potwierdzeń i zaprzeczeń, ponieważ doświadczymy stałego umacniania Prawdy pochodzącej ze Świadomości Boga. Niekiedy doznanie to nie nadchodzi poprzez naszą własną myśl. Może pojawić się dzięki przeczytanej książce czy wysłuchanemu wykładowi, ale bez względu na pozorne pośrednictwo, będzie to zawsze boska Świadomość objawiająca się naszej indywidualnej świadomości.
Kiedy stajemy się coraz bardziej świadomi naszej jedności z wszechświatem - Umysłem Chrystusa, spełniają się nasze sprawiedliwe myśli i pragnienia. Nasza jedność ze Świadomością ustalona została już „na początku", poprzez związek istniejący od zawsze pomiędzy Bogiem i Jego manifestującym się bytem, związek, którego podtrzymywanie nie wymaga żadnego świadomego wysiłku. Świadomość tej prawdy to łączność z boską Świadomością.
Dla wielu osób modlitwa oznacza prośbę lub petycję zanoszoną do Boga, który przebywa w miejscu zwa-
80
Modlitwa
nym niebem. Fakt, iż taka modlitwa nie przynosi oczekiwanych skutków, musi dowodzić, że Bóg, do którego się modlimy, nie słucha, a to, co uważamy za modlitwę, modlitwą nie jest. Ludzie ostatecznie zrozumieli, że takie „modlitwy" nie są wysłuchiwane i rozpoczęli poszukiwania prawdziwego Boga oraz właściwej koncepcji modlitwy. Doprowadziło to do objawienia prawdy w postaci takiej, jak rozumiał ją i praktykował Jezus Chrystus oraz wielu innych żyjących przed nim, którzy również jej dostąpili.
Uczymy się dziś, że „Królestwo Boże jest pośród nas", w związku z czym modlitwa musi być kierowana do wewnątrz, do tego punktu w świadomości, w którym uniwersalne Życie - Bóg - jest indywidualizowane jako ty czyja. Uczymy się, że na początku Bóg stworzył świat i że „wszystko było bardzo dobre". Będąc „bardzo dobrym", wszechświat musi być skończony, harmonijny i doskonały. Tak więc zamiast błagać Boga o dobro, sprawmy, aby nasza modlitwa prowadziła do uświadomienia sobie wszechobecności dobra. Dzięki takiemu podejściu modlitwa stanie się potwierdzeniem dobra i zaprzeczeniem zła - prawdziwym wglądem w Rzeczywistość.
Modlitwa potwierdzająca istnienie dobra nie powinna się jednak składać z bezmyślnego powtarzania pewnych formuł, ponieważ będzie to powrót do starej koncepcji „rozmowy z Bogiem", w której nie ma żadnej mocy. Kiedy jednak są to spontaniczne i szczere afir-macje nieskończoności Boga oraz harmonii i doskonałości Jego manifestacji, modlący się jest istotnie blisko absolutnej prawdy, która stanowi komunię z Bogiem.
Przed naszym oświeceniem w prawdzie modliliśmy się o osoby, przedmioty i okoliczności. Innymi słowy, oczekiwaliśmy osobistych korzyści. W swojej wielkiej wizji Emerson pisze: „Modlitwa będąca pragnieniem określonej rzeczy, a więc czegoś znacznie mniejszego
81
DROGA DO NIESKOŃCZONOŚCI
niż absolutne dobro, jest zła". Następnie daje nam swoją definicję modlitwy: „To kontemplacja faktów z życia, dokonywana z wyższego punktu widzenia. To monolog widzącej i rozradowanej duszy. To duch Boży głoszący, iż Jego dzieła są dobre (...) Kiedy tylko człowiek uzyska świadomość jedności z Bogiem, przestaje być żebrakiem". Modlitwa nie jest chodzeniem do Boga po prośbie, ponieważ - kontynuuje Emerson - „uważanie jej za środek do wprowadzenia w życie osobistego celu jest podłością i kradzieżą".
Wiemy zatem, czym modlitwa nie jest i mieliśmy przebłysk tego, iż należy ją rozumieć jako zjednoczenie naszej indywidualnej Duszy z uniwersalną Duszą Boga. W rzeczywistości Dusza indywidualna i Dusza uniwersalna nie są dwiema odrębnymi jednostkami, ale jednością, a świadomość tej prawdy jest prawdziwą modlitwą.
Jezus powiedział: „Królestwo moje nie jest z tego świata" - kiedy się modlimy, powinniśmy o tym pamiętać. Zwracanie się do Boga z jakimś konkretnym żądaniem czy pragnieniem, które dotyczy tego świata, nie może zakończyć się spełnieniem. Kiedy wchodzimy do naszego wewnętrznego sanktuarium Ducha, musimy pozostawić na zewnątrz wszystkie doczesne problemy, pragnienia i potrzeby. Musimy odrzucić „ten świat" i zmierzać ku Bogu tylko z jedną ideą - komunią, zjednoczeniem, jednością z Bogiem. Nie wolno nam modlić się o to, aby cokolwiek zyskać, zmienić lub naprawić.
Modlitwa będąca uświadomieniem sobie jedności z Bogiem zawsze dostarcza większej harmonii, pokoju, radości i powodzenia. To są właśnie „rzeczy, które będą nam dodane". Duch nie tworzy, nie uzdrawia i nie naprawia materii w doczesnym wszechświecie - to my wzrastamy w świadomości, osiągając poziom, gdzie jest mniej materii, a zatem mniej chorób, niedostatku i dysharmonii.
82
Modlitwa
Komunia z Bogiem jest prawdziwą modlitwą. Jest rozwinięciem w twojej indywidualnej świadomości Jego mocy i obecności, co czyni cię kimś, o kim Jezus mówił: „Uzdrowiłem całego człowieka". Komunia z Bogiem jest w rzeczywistości słuchaniem „szmeru łagodnego powiewu". W tej jedności, w tej modlitwie, żadne słowa nie płyną od ciebie do Boga, za to rodzi się w tobie świadomość Jego obecności, będąca przepływem ku tobie bożej Prawdy i Miłości. Ten święty stan istnienia sprawi, że nigdy już nie będziesz taki sam.
83
Rozdział 8
♦
METAFIZYCZNE UZDRAWIANIE
Proces uzdrawiania jest zawsze zależny od stopnia naszego zrozumienia prawdy o Bogu, idei, człowieku i jego ciele. Uzdrawianie nie odnosi się do kogoś „z zewnątrz", kogo nazywamy pacjentem. Kiedy ktoś prosi o duchową pomoc czy uzdrowienie, na tym kończy się jego rola - do chwili, aż nie potwierdzi, że faktycznie został uzdrowiony. Nie powinniśmy skupiać swojej uwagi na tak zwanym pacjencie, przyczynie choroby i jej naturze, stosowanych lekach ani na grzechach pacjenta. Musimy być zainteresowani wyłącznie prawdą istnienia - prawdą o Bogu, idei, człowieku i jego ciele. Aktywność tej prawdy w naszej świadomości to Chrystus Zbawiciel - to uzdrawiający wpływ.
Niepowodzenie w procesie uzdrawiania jest rezultatem złej wiedzy na temat prawdy o Bogu, idei, człowieku i jego ciele. Ta fałszywa wiedza ma swoje źródło głównie w ortodoksyjnych religijnych przekonaniach, które od lat tkwią w naszych umysłach. Niewielu zdaje sobie sprawę z tego, że zaślepieni są zabobonną ortodoksją.
Istnieje tylko jedna odpowiedź na pytanie: „Czym jest Bóg?" i brzmi ona: „JESTEM, KTÓRY JESTEM". Bóg to umysł i życie jednostki. Jakiekolwiek płynące
85
DROGA DO NIESKOŃCZONOŚCI
z naszego wnętrza zastrzeżenia co do powyższej prawdy prowadzą do przegranej. Istnieje tylko jedno uniwersalne Ja, niezależnie od tego, czy zostało wypowiedziane przez Jezusa Chrystusa, czy przez Jana Kowalskiego. Kiedy Jezus rzekł: „A kto Mnie widzi, widzi Tego, który Mnie posłał", objawił uniwersalną prawdę. Nie ma tu żadnej sprzeczności. Albo rozumiesz tę prawdę, albo nie - a jeśli nie rozumiesz, nie ma powodu, abyś dalej szukał przyczyny swojego niepowodzenia w procesie uzdrawiania. Objawienie Jezusa Chrystusa jest jasne: „Jestem drogą i prawdą, i życiem". Dopóki nie zaakceptujesz tego jako podstawowej zasady, a zatem jako prawdy o sobie i o każdej jednostce, nie masz fundamentu, na którym mógłbyś stać. Prawda jest taka, że Bóg to umysł i życie każdej jednostki. Bóg to jedyne Ja.
Następnie pojawia się pytanie: „Czym jest człowiek?", a odpowiedź brzmi: to idea - ciało - manifestacja. Moje ciało jest ideą, jest manifestacją. Podobnie jak moja praca, dom i dobytek, które egzystują jako idee, manifestacje czy ekspresje. Z tej przyczyny - i z żadnej innej - moje ciało jest dokładnym obrazem i podobieństwem mojej świadomości, a zatem odbija czy też wyraża cechy, charakter i naturę mojej własnej świadomości istnienia.
Rozumiesz więc, że Bóg jest umysłem i życiem jednostki, a ciało istnieje jako idea Boga. JESTEM, KTÓRY JESTEM jest uniwersalny, nieskończony, wszechmocny i wszechobecny, a więc idea ciała jest równie niezniszczalna, nieprzemijająca i wieczna. Ta idea nigdy się nie narodziła i nigdy nie umrze. Nigdy nie będę istniał bez świadomości mojego ciała, a zatem nigdy nie będę go pozbawiony.
Kiedy patrzymy na świat własnymi oczyma, nie widzimy swojego ciała ani jego nieskończonej, boskiej idei - obserwujemy jedynie w większym lub mniejszym
86
Metafizyczne uzdrawianie
stopniu uniwersalną koncepcję idei. Spoglądając na zdrowe ciało, piękne drzewo czy kwiat, widzimy słuszną koncepcję idei ciała, drzewa czy kwiatu. Spoglądając na starzejące się, niedomagające ciało, spróchniałe drzewo czy zwiędnięty kwiat, błędnie widzimy koncepcję boskiej idei. Kiedy poprawiamy nasze koncepcje idei czy manifestacji ciała, proces ten możemy nazwać uzdrawianiem. W rzeczywistości z tak zwanym pacjentem czy jego ciałem nie dzieje się nic - zmiana zachodzi w świadomości jednostki i staje się widoczna jako poprawiona koncepcja bądź uzdrowienie. Z tej przyczyny odpowiedzialność za uzdrawianie musi wziąć na siebie uzdrowiciel; nigdy też, w przypadku niepowodzenia, nie powinien obwiniać o to osoby, która prosi go o pomoc. Ta jednostka jest bowiem Życiem, Prawdą i Miłością, to JESTEM, KTÓRY JESTEM, którego ciało istnieje jako doskonała, duchowa, wieczna i harmonijna idea, podległa wyłącznie prawom Zasady, Duszy, Ducha. Mamy zaszczyt, obowiązek i odpowiedzialność poznać tę prawdę, ponieważ wyzwoli ona każdą osobę, która zwróci się do nas o pomoc.
Jako indywidualna, duchowa i nieskończona świadomość zawieram w sobie mój wszechświat - idee ciała, domu, pracy, zdrowia, dobrobytu i przyjaciół, a są one podległe wyłącznie duchowemu prawu i życiu. Ciało nie funkcjonuje samoczynnie czy też automatycznie -kieruje nim harmonia duchowej mocy. Kiedy ciało jawi się jako pozbawione harmonii, bezczynne, zmieniające się lub obolałe, zawsze powstaje w nas przekonanie, że jego aktywność jest automatyczna, że to ono ma moc poruszania się lub nie, bólu, choroby czy śmierci. To nieprawda. Ciało nie funkcjonuje samoczynnie. Samo z siebie nie ma ani inteligencji, ani aktywności. Wszelkie działania są aktywnością umysłu, a zatem są to działania dobre i wszechmocne. Kiedy znamy tę prawdę,
87
DROGA DO NIESKOŃCZONOŚCI
ciało na nią odpowiada i żadna negatywna zmiana nie ma prawa w nim zaistnieć, ponieważ Świadomość nie zawiera błędów. Ta idea niesie ze sobą całkowitą zmianę przekonań i uświadomienie sobie prawdy, która zawsze była, jest i będzie. Pamiętaj, że „na zewnątrz" nie ma żadnego pacjenta i żadnego ciała, które miałoby zostać uzdrowione. Istnieje tylko fałszywa koncepcja, która powinna być skorygowana w umyśle jednostki.
Kiedy zaczynamy rozumieć, że ciało nie funkcjonuje samoczynnie i że odpowiada wyłącznie na bodźce umysłu, możemy zlekceważyć tak zwany brak harmonii ciała i wytrwać w prawdzie, że Życie zawsze wyraża Siebie jako boską ideę ciała w sposób harmonijny, doskonały i wieczny.
Zrozumienie tego, że JESTEM, KTÓRY JESTEM jest moją indywidualną, nieskończoną i duchową świadomością, zawierającą w sobie każdą prawą ideę i rządzącą nią w oparciu o harmonię, „daje światu" zdrowie, szczęśliwy dom, pracę, uznanie, pokój i radość. Zrozumienie to dotyczy każdej jednostki - rozwiewa iluzję nienawiści i wrogości. Sprawia też, że stajesz się praktykiem, uzdrowicielem bądź nauczycielem, niezależnie od tego, czy jesteś, czy też nie, zawodowo zaangażowany w tę pracę.
Stańmy teraz twarzą w twarz z naszymi ortodoksyjnymi poglądami i odrzućmy je. Czy Jezus zesłany został przez Boga po to, aby zbawić świat od grzechu, chorób i niewoli? Nie. Bóg - nieskończona Zasada, Życie, Prawda i Miłość wie, że grzech nie istnieje, podobnie jak choroba i niewola. Jezus pojmował tę prawdę na tyle, że dzięki jej właściwemu ujęciu stał się Zbawicielem, uzdrowicielem i nauczycielem - obecnym również w tobie. Działanie Prawdy w indywidualnej świadomości oznacza wyłącznie obecność Chrystusa. Żadna osoba nigdy nie jest i nie stanie się Chrystusem. Działanie
88
Metafizyczne uzdrawianie
Prawdy w indywidualnej świadomości jedynie uobecnia Chrystusa, zawsze obecnego Chrystusa, który mówił o sobie: „Zanim Abraham stał się, JA JESTEM". Działanie Prawdy w twojej świadomości uobecnia twojego Chrystusa. Działanie prawdy w świadomości Buddy ujawniło naturę grzechu, choroby i śmierci jako iluzji. Działanie Prawdy w świadomości Jezusa Chrystusa objawiło nicość materii i rozwinęło się jako świadomość uzdrawiająca, zanim jeszcze grzech i choroba zniknęły, a śmierć została przezwyciężona. Każda błędna koncepcja, czy to ciała, czy interesów, zdrowia lub Kościoła, musi być zastąpiona poprawną ideą tych zjawisk, zarówno w indywidualnej, jak i zbiorowej świadomości.
A co z ideą duchowych narodzin? Ta rozkwitająca w świadomości jednostki aktywność Prawdy - idei Chrystusa, pojawiła się w Jezusie jako objawienie: „Ja jestem drogą i prawdą, i życiem (...) Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem (...) A kto Mnie widzi, widzi Tego, który Mnie posłał". Działanie Prawdy w mojej świadomości, mój Chrystus, objawia mi, że jestem jednostką nieskończoną, duchową świadomością, zawierającą w sobie własny wszechświat, a w nim ciało, zdrowie, dobytek, pracę, dom, przyjaciół, wieczność i nieśmiertelność.
Pozwól, aby działanie Prawdy w twojej świadomości było procesem jedynym i najważniejszym, a Chrystus objawi się w tobie w sposób indywidualny i nieskończony.
Zło nie istnieje. Nie sprzeciwiajmy się brakowi harmonii w ludzkim życiu. Jeśli tylko zaprzestaniemy oporu, iluzją stanie się to, co wydaje nam się złem. Jesteśmy w stanie to uczynić, jeśli tylko uświadomimy sobie duchową naturę wszechświata. Ponieważ to prawda, oczywiste jest, że ani niebo, ani ziemia nie mogą zawierać w sobie błędów jakiejkolwiek natury - to nieoświecony ludzki umysł widzi ciemność tam, gdzie jaśnieje Bóg,
89
DROGA DO NIESKOŃCZONOŚCI
dysharmonię tam, gdzie jest harmonia, nienawiść tam, gdzie rozkwita miłość oraz strach w miejscu, gdzie panuje zaufanie.
Praca, której się podjęliśmy, jest uświadamianiem sobie, że stanowimy indywidualną, nieskończoną, duchową świadomość, obejmującą wewnątrz nas wszelkie dobro. Oto pieśń, jaką zaśpiewamy, kazanie, jakie wygłosimy i lekcja, której będziemy nauczać. Kiedy nadchodzi oczekiwana świadomość, Prawda zaczyna przenikać każde przesłanie.
Niczego nie otrzymujesz i nikt inny nie może ci nic dać. Jesteś tym punktem świadomości, przez który wlewa się Nieskończoność. To, co nazywasz swoim człowieczeństwem, musi być jasne, nieskalane i przejrzyste, aby mogła się w nim objawić nieskończona indywidualna Jaźń.
Kiedy spoglądamy na Niagarę i widzimy tak wielkie ilości wody nieprzerwanie spadającej w dół, może zrodzić się w nas myśl, że kiedyś ten ogromny wodospad wyschnie. W oddali widzimy jednak jezioro Erie i wówczas zdajemy sobie sprawę z tego, że w rzeczywistości nie ma czegoś takiego, jak Niagara, ponieważ jest to tylko nazwa nadana jezioru Erie, w miejscu, gdzie woda przelewa się nad urwiskiem i tworzy wodospad. Nieskończoność wód Niagary zapewnia źródło - tym, co tworzy wodospad, jest jezioro Erie.
Podobnie jest i z nami. Jesteśmy miejscem, w którym Bóg staje się widzialny. Jesteśmy Słowem, które staje się ciałem. Naszym źródłem czy też tym, co składa się na nas, jest Bóg - nieskończony boski Byt. Jesteśmy bytem Boga, pojawieniem się Boga, manifestacją Boga. Oto prawdziwa chwała naszego istnienia.
Historia mówi, że kiedy Marconi był bardzo młody, uzyskał pewność, że będzie pierwszym naukowcem, który da światu odbiornik przenoszący fale radiowe
90
Metafizyczne uzdrawianie
i wyprzedzi tych, którzy eksperymentują od lat. Kiedy spełnił swoją obietnicę, zapytano go, skąd wiedział, że odniesie sukces. Odpowiedział, że inni naukowcy szukali przede wszystkim sposobu na przezwyciężenie oporu powietrza, tak aby można było przez nie przesłać wiadomość, on natomiast odkrył, że taki opór nie istnieje.
Świat walczy ze złem, my zaś odkrywamy, że zło nie istnieje. Medycyna usiłuje leczyć choroby a teologia przezwyciężać grzech, my zaś wiemy, że choroba i grzech nie są rzeczywistością, a nasze tak zwane uzdrowienie dokonuje się poprzez zrozumienie tej prawdy.
Wiemy, że zjawiska nazywane grzechem i chorobą istnieją na płaszczyźnie doczesnej, ale mamy też świadomość tego, że z powodu nieskończonej duchowej natury naszego bytu nie są one prawdziwym, rzeczywistym bytem. To nie jest żadna zła moc. Nie istnieją żadne zasady, które by ją podtrzymywały. Grzech, zło i choroby są nierzeczywistością, którą uważamy za rzeczywistość. Są iluzją uznawaną za określony stan, błędnym zrozumieniem tego, jak jest naprawdę.
Zaślepia nas przekonanie, że moce dobra i zła istnieją na zewnątrz nas. Tymczasem cała moc dana została tobie. I zawsze jest ona dobra, gdyż płynie z nieskończonego Źródła. Uznanie tego faktu przynosi pokój i niewypowiedzianą radość, odczuwaną również przez tych, z którymi się stykasz. Ta moc czyni z ciebie człowieka kochanego przez otoczenie. Daje ci uznanie i nagrodę. Sprawia, że pozostajesz w myślach innych i staje się podstawą dla wyrażania dobrej woli.
Ilekroć stajesz wobec jakiegoś problemu, bez względu na jego naturę szukaj rozwiązania wewnątrz swojej własnej świadomości. Zamiast biegać tu i tam, zamiast oczekiwać odpowiedzi od tej czy innej osoby, zamiast szukać rozwiązania na zewnątrz, zwróć się do swego wnętrza. Pozwól, aby twój problem znalazł rozwiązanie
91
DROGA DO NIESKOŃCZONOŚCI
w ciszy i spokoju twojego własnego umysłu. Jeżeli za pierwszym, drugim czy trzecim razem zwracasz się w spokoju do swojego wewnętrznego królestwa i nie udaje ci się dostrzec całości obrazu, nie rezygnuj - próbuj dalej. Rozwiązanie nie pojawi się za późno. Kiedy nauczysz się polegać na własnych możliwościach, dzięki którym rozpracujesz swoje problemy i doznania, staniesz się bardziej biegły w rozpoznawaniu objawienia harmonii twojego umysłu.
Zbyt długo szukaliśmy zdrowia, pokoju i powodzenia na zewnątrz. Idźmy do wnętrza i nauczmy się, że w całym obszarze naszej świadomości nie istnieją porażki i rozczarowania, ponieważ odkrywamy spokój swojej własnej Duszy i obecność nieskończonej Zasady - rządzącej, strzegącej, prowadzącej i ochraniającej każdy krok naszej podróży przez życie.
Nie dziw się, kiedy poznawać będziesz niezwykłą prawdę, że twoja świadomość to wszelka i jedyna moc oddziaływująca na twoje sprawy, kontrolująca i podtrzymująca twoje zdrowie oraz objawiająca ci inteligencję i wskazująca kierunek potrzebny do tego, abyś odniósł sukces na każdej drodze swojego życia. Czy jesteś zdumiony? Z pewnością! Dotychczas wierzyłeś, że gdzieś daleko istnieje boska Moc, najwyższa Obecność, która - jeśli tylko zdołałbyś do Niej dotrzeć - mogłaby ci pomóc, a nawet uzdrowić twoje ciało.
Dziś zyskujesz przekonanie, że świadomość Boga jest świadomością jednostki, pełną mocy i zawsze obecną, która nigdy cię nie opuści, ponieważ jest ci bliższa niż oddychanie. Nie musisz się do Niej modlić, nie musisz zanosić próśb czy w jakikolwiek inny sposób szukać Jej przychylności - potrzebujesz tylko stanu, który doprowadzi cię do całkowitego uświadomienia sobie Prawdy. Od tej chwili stale będziesz odczuwał obecność Świadomości i korzystał będziesz z Jej mocy. Będziesz
92
Metafizyczne uzdrawianie
mógł powiedzieć: „Pan jest wspomożycielem moim, nie ulęknę się, bo cóż może mi uczynić człowiek?". Już nigdy więcej nie będziesz się bał osób, okoliczności czy miejsc będących pozornie poza twoją kontrolą - na zewnątrz ciebie. Teraz już wiesz, że wszystko, co może wydarzyć się w twoim życiu, istnieje w twojej świadomości, a zatem podlega twojej kontroli.
Nigdy nie zapomnisz głębi doznania, jakie towarzyszy objawieniu, ani też poczucia pewności siebie i odwagi, które następuje bezpośrednio po nim. Życie nie jest już drogą wypełnioną problemami, ale radosną serią zachwytów. Niepowodzenie było do tej pory wynikiem powszechnej wiary w moc istniejącą gdzieś poza tobą, podczas gdy dzisiejszy sukces to naturalna konsekwencja uświadomienia sobie nieskończonej mocy drzemiącej w twoim wnętrzu.
Wolność od strachu, zmartwień i wątpliwości sprawia, że funkcjonujemy normalnie, w pełni zdrowia i pewności siebie. Ciało pracuje za pośrednictwem bodźców nadchodzących z wewnątrz. Nowa energia, siła i spokój są naturalną konsekwencją naszej nowej świadomości, tak samo jak naturalne jest to, że po relaksacji nadchodzi sen. Mało wiemy o głębinach wewnętrznego bogactwa, dopóki nie poznamy obszaru naszej własnej świadomości - królestwa naszej Duszy.
Kiedy uspokoimy umysł i wejdziemy do świątyni naszego bytu, pytając o jakąś ważną kwestię czy szukając rozwiązania życiowego problemu, nie formułujmy własnych idei ani zarysu planu. Nie pozwalajmy też, aby w naszych myślach powstawały sprecyzowane prośby. Powinniśmy raczej unieruchomić umysł tak dalece, jak jest to możliwe i przyjąć postawę słuchacza. To nie nasz świadomy, wyedukowany czy ukształtowany przez środowisko i doświadczenia umysł ma nam dać odpowiedź, ale umysł Boga, Rzeczywistość w nas, twórcza
93
DROGA DO NIESKOŃCZONOŚCI
Świadomość. Rozwiązanie stanie się czytelne tylko wtedy, kiedy uciszymy swoje zmysły i proces rozumowania.
Boska Świadomość nie tylko wskazuje nam kierunek wyjścia z określonej sytuacji. Sama będąc nieskończonością, stanowi także świadomość każdej jednostki, łącząc ze sobą wszystkie osoby i okoliczności dla dobra całości.
Nie ujrzymy oczywiście uniwersalnej Świadomości wspomagającej nas w wyrządzaniu krzywdy drugiej osobie. To, co osiągnięte zostało w królestwie i poprzez królestwo Ducha, jest zawsze konstruktywne, zarówno indywidualnie, jak i zbiorowo. A zatem środki te nie posłużą ci nigdy do skrzywdzenia twojego bliźniego. Nie możemy kierować naszych myśli w stronę innej osoby czy w jakimkolwiek zewnętrznym kierunku. To, co osiągamy, jest Świadomością, która zajmuje się wszystkim. Nie powinniśmy nigdy starać się „docierać" do umysłu innej osoby, czy też wpływać na nią w jakiś inny sposób. Pamiętaj, że Świadomość rozwijająca się w twoim wnętrzu oddziałuje na wszystkich, których może dotyczyć dany problem czy sytuacja.
W boskiej Świadomości nie ma żadnych nierozwiązanych problemów, gdyż Świadomość ta, będąca zarazem naszą indywidualną świadomością, jest jedyną mocą, konieczną do ustanowienia i podtrzymywania harmonii wszystkiego, co nas niepokoi. Kierowanie się ku wnętrzu daje odpowiedź już istniejącą. Postawa słuchacza czyni nas otwartymi na Obecność i Moc wewnątrz nas. Stany kontemplacji ujawniają w nas nieskończoną siłę, konstruktywną energię i wskazują właściwy kierunek. W ten sposób w naszym obszarze mentalnym odkrywamy coś w rodzaju lampy Aladyna. Zamiast pocierać ją i wymieniać kolejne życzenia, zwracamy się do wnętrza i słuchamy, a wówczas wszystko, co jest konieczne dla osiągnięcia harmonii i sukcesu w naszym
94
Metafizyczne uzdrawianie
życiu, spływa obficie, a my uczymy się żyć radośnie, pomyślnie i w pełni zdrowia - nie za przyczyną innej osoby czy okoliczności na zewnątrz nas, ale z powodu wewnętrznego wpływu i łaski.
Próby zdominowania wspólników w interesach czy członków rodziny nie są konieczne. Prawo żyjące w naszym wnętrzu podtrzymuje naszą pomyślność. Każde sprawiedliwe pragnienie naszego serca jest spełniane bez aktywnego wysiłku z naszej strony - bez sporów, strachu czy wątpliwości. Im częściej się relaksujemy i rozważamy nasze realne cele oraz pragnienia, tym szybciej i łatwiej są one osiągane. Nie wymaga się od nas, abyśmy na drodze naszego życia cierpieli czy też bez końca starali się o jakieś upragnione dobra. W ten sposób tylko ponieślibyśmy porażkę w postrzeganiu obecności wewnętrznego prawa, które zdolne jest ustanawiać i podtrzymywać naszą pomyślność w życiu doczesnym.
Kiedy zaczynamy rozumieć, że wewnętrzne prawa rządzą zewnętrznymi wydarzeniami, wydaje to nam się dziwne. Początkowo osiągnięcie stanu świadomości, w którym prawa naszego wewnętrznego bytu wyrażają się bezpośrednio, może wydawać się trudne. Osiąganie tego stanu zależy od stopnia naszej zdolności do umysłowej relaksacji. Kiedy uczymy się osiągać wewnętrzny spokój i wyciszenie, jesteśmy w stanie kontemplować objawienia, które przychodzą do nas od wewnątrz. Spokój i zaufanie stawiają nas wkrótce twarzą w twarz z rzeczywistością i prawami, które nami kierują.
Aby w twoim umyśle nie mogło rodzić się pytanie o to, jak owo odwieczne Prawo działa w świadomości bez twojego wysiłku czy nastawienia oraz jak może ono wpływać na jednostki i okoliczności bez Twojego udziału, chcę cię prosić, abyś obserwował rezultat swojego rozpoznania wewnętrznych praw i uczył się tego właśnie przez obserwację.
95
DROGA DO NIESKOŃCZONOŚCI
Stajemy się świadomi faktu, że jesteśmy właścicielami naszego wewnętrznego świata, że wszystko to, co jawi nam się jako osoby, miejsca i okoliczności, istnieje wyłącznie w naszej własnej świadomości. Nigdy już nie będziemy podejrzewać, że coś istnieje poza obszarem naszego własnego umysłu, ponieważ wszystkim, co zawarte jest w naszym wnętrzu, harmonijnie i radośnie kierują prawa wewnętrzne. To nie my je ustanawiamy. Odwieczne prawa, operując w naszym wnętrzu, rządzą światem zewnętrznym.
Wewnętrzny spokój staje się zewnętrzną harmonią. Kiedy nasza myśl podejmuje wezwanie wewnętrznej wolności, opuszcza nas strach, zwątpienie i zniechęcenie. Kiedy umacnia się w nas świadomość, osiągamy większą pewność siebie. Stajemy się nową istotą, a świat oddaje nam nasze lepsze mniemanie o nim. Zaczynamy stopniowo rozumieć naszych bliźnich, a rozwiązanie ich problemów nadchodzi z naszego wnętrza. Wypływa z nas więcej miłości, co przekłada się na tolerancje, współpracę, pomoc i współczucie. Odkrywamy, że wszechświat odpowiada naszej wzbogaconej świadomości spiesząc ku nam, by wlać w nas swoje bogactwa.
Historia obfituje w wydarzenia, których podstawą było zawieranie różnych traktatów i umów. Większość z nich była jednak zrywana, ponieważ żaden dokument nie jest lepszy niż charakter tych, którzy go podpisują. Kiedy przepojeni jesteśmy ogniem naszego wewnętrznego bytu, nie potrzebujemy żadnych kontraktów i porozumień na piśmie, gdyż rośnie w nas inteligencja, sprawiedliwość, uczciwość i życzliwość - a cechy te spotykane są także u tych, którzy stają się częścią naszego doświadczenia w domu, w biurze, w sklepie oraz na wszystkich innych drogach życia. Dobro objawione w naszej świadomości powraca do nas, „wsypywane w zanadrza nasze miarą dobrą, natłoczoną, utrzęsioną i opływającą".
96
Metafizyczne uzdrawianie
W tym nowym stanie świadomości jesteśmy mniej rozgniewani działaniami innych ludzi, mniej zniecierpliwieni ich mankamentami, mniej przeszkadzają nam ich wady. Zewnętrzne okoliczności, zamiast nas przytłaczać i ograniczać, rozwiewają się i albo ich nie spotykamy, albo są nam obojętne. Uświadamiamy sobie, że jest wewnątrz nas coś, co rządzi naszym wszechświatem - wewnętrzna Obecność, podtrzymująca zewnętrzną harmonię. Cisza i pokój naszej własnej Duszy stanowi prawo harmonii i sukcesu w naszym świecie codziennych doświadczeń.
Wszystko, co zdarzyło się do tej pory, jest niczym w porównaniu z odwieczną prawdą, że twoim życiem kieruje Chrystus.
Kiedy budzi się On w świadomości jednostki, osobiste poczucie jaźni znika. Chrystus staje się naszym realnym bytem. Nie mamy żadnych pragnień, żadnych życzeń, żadnej własnej mocy. Chrystus góruje nad naszą osobowością, a jednak nadal postrzegamy w tle ów ograniczony świat i czasami próbuje on wyrażać siebie, a nawet dominować na scenie naszego życia. Jak mówi święty Paweł: „Nie czynię bowiem dobra, którego chcę, ale czynię to zło, którego nie chcę".
Powinieneś więc zrozumieć, że osobista jaźń nie może ani uzdrawiać, ani nauczać, ani też w harmonii kierować twoim życiem. Jaźń musi zniknąć, aby wewnątrz twojej świadomości mógł w pełni zapanować Chrystus.
Leczenie chorób, jakim zajmuje się współczesna medycyna, jest niczym w porównaniu ze skutkami, które osiągane są wówczas, gdy poddajemy naszą wolę działaniu Chrystusa.
Chrystus wnika w naszą świadomość w chwilach, kiedy stajemy twarzą w twarz z problemami, których nie potrafimy sami rozwiązać. Wówczas uświadamiamy sobie, iż „Ja sam z siebie nic czynić nie mogę", a Chrystus
97
DROGA DO NIESKOŃCZONOŚCI
rzuca na nas cień, przenika naszą świadomość i zwraca się do naszego wzburzonego umysłu słowami: „Milcz, ucisz się!".
W Chrystusie odnajdujemy odpoczynek, pokój, pocieszenie i uzdrowienie. Naturalna moc duchowego zrozumienia bierze nas w swe posiadanie, a waśnie i brak harmonii znikają, podobnie jak ciemność znika wraz z pojawieniem się światła. Ów stan jest rzeczywiście porównywalny do nadejścia świtu - stopniowy napływ boskiego Światła maluje doskonałe sceny w naszym umyśle i jedną po drugiej rozwiewa iluzje, rozjaśnia ciemne miejsca w ludzkim umyśle.
Kłopoty codziennego życia osłabiają w nas Ducha, chyba że jesteśmy na tyle skrupulatni, aby często wchodzić do sanktuarium naszego wewnętrznego bytu i pozwalać, aby Chrystus był tam naszym honorowym gościem.
Nigdy nie zezwalaj na to, aby próżna zarozumiałość czy przekonanie o osobistej mocy trzymały cię z dala od świętego doznania. Bądź podatny. Bądź pełen dobrej woli. Ucisz się.
Rozdział 9
ZASOBY DÓBR
CZĘŚĆ I
Tajemnica zaopatrywania człowieka w dobra wyjaśniona jest w XII Rozdziale Ewangelii wg św. Łukasza.
Potem rzekł do swoich uczniów: - Dlatego powiadam wam: Nie troszczcie się zbytnio o życie, co macie jeść, ani o ciało, czym macie się przyodziać.
Życie bowiem więcej znaczy niż pokarm, a ciało więcej niż odzienie.
Przypatrzcie się krukom: nie sieją ani żną; nie mają piwnic ani spichlerzy, a Bóg je żywi. O ileż ważniejsi jesteście wy niż ptaki!
Któż z was przy całej swej trosce może choćby chwilę dołożyć do wieku swojego życia?
99
DROGA DO NIESKOŃCZONOŚCI
Jeśli więc nawet drobnej rzeczy [uczynić] nie możecie, to czemu zbytnio troszczycie się o inne?
Przypatrzcie się liliom, jak rosną: nie pracują i nie przędą. A powiadam wam: nawet Salomon w całym swym przepychu nie był tak ubrany jak jedna z nich.
Jeśli więc ziele na polu, które dziś jest, a jutro do pieca będzie wrzucone, Bóg tak przyodziewa, o ileż bardziej was, małej wiary!
I wy zatem nie pytajcie, co będziecie jedli i co będziecie pili, i nie bądźcie o to niespokojni.
O to wszystko bowiem zabiegają narody świata, lecz Ojciec wasz wie, że tego potrzebujecie.
Starajcie się raczej o Jego królestwo, a te rzeczy będą wam dane.
Nie bój się, mała trzódko, gdyż spodobało się Ojcu waszemu dać wam królestwo.
W tym miejscu rodzą się pytania: Jak możemy „nie troszczyć się o to, co będziemy jedli i co będziemy pili", kiedy niepewność jutra każe nam skupiać na tym nasze myśli? Jak możemy ufać Bogu, stojąc wobec finansowych problemów, które wynikają zwykle nie z naszej
100
Zasoby dóbr
winy? Ewangelia św. Łukasza mówi nam wyraźnie, że sposobem na rozwiązanie naszych trudności jest niepodejmowanie żadnych działań. A przyczyną, dla której nie musimy się angażować w zaspokajanie naszych codziennych potrzeb, jest fakt, że „spodobało się Ojcu naszemu dać nam królestwo", ponieważ On „wie, że tego potrzebujemy".
Abyśmy jednak mogli całkowicie zawierzyć temu natchnionemu przesłaniu z Pisma świętego, powinniśmy zrozumieć, że pieniądze nie stanowią boskich zasobów dóbr, a jedynie efekt ich wpływu. Nie istnieją boskie spichlerze, pełne pieniędzy, ubrań, domów, samochodów czy żywności. Wszystkie te dobra stanowią efekt nieskończonych boskich zasobów i jeśli nie są one w nas obecne, nigdy nie staną się „tymi rzeczami, które będą nam dodane" w naszych codziennych doświadczeniach. „Rzeczy dodane" są oczywiście praktycznymi dobrami, takimi jak pieniądze, żywność i ubrania - czyli tym, co jest nam najbardziej potrzebne na danym etapie naszej egzystencji.
Skoro pieniądze nie są zasobami, czym więc są? Odbiegnijmy na chwilę od tematu i przypatrzmy się drzewu pomarańczowemu, które ugina się pod ciężarem owoców. Wiemy, że pomarańcze nie stanowią naszych nieskończonych zasobów w znaczeniu boskim, ponieważ, kiedy zostaną zjedzone, sprzedane czy rozdane, nowy zbiór pojawi się nie od razu. Zauważmy jednak, że chociaż owoców praktycznie już nie ma, nasze zasoby pozostają, ponieważ wewnątrz drzewa pomarańczowego istnieje działające prawo. Nazwijmy je prawem Boga lub prawem natury. Nie nazwa jest tu ważna, ale uznanie obecności prawa, zgodnie z którym „funkcjonuje" drzewo. Działanie prawa powoduje, że drzewo poprzez korzenie ściąga związki chemiczne i wodę, które, przetworzone w sok, płyną wzdłuż pnia w górę i rozprowadzane
101
DROGA DO NIESKOŃCZONOŚCI
CZĘŚĆ II
Słyszymy, że nie powinniśmy angażować swoich myśli w sprawie zasobów dóbr i naszego zdrowia, ale słyszymy też: „Nieustannie się módlcie" oraz „Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli". Chociaż wydaje się to sprzeczne, oba nakazy są poprawne - muszą być tylko właściwie zrozumiane.
Istnieje prawo statystyki, z którego wyprowadzamy nasze materialne korzyści. W handlu nieruchomościami dochodzi zwykle do jednej transakcji na dwadzieścia spotkań, reklama towarów za pomocą ulotek daje średni wzrost dochodów o dwa procent, w wypadkach drogowych uczestniczy również określony procent z ogólnej ilości poruszających się po drogach samochodów, zaś towarzystwa ubezpieczeniowe dysponują tabelami średniej długości życia, w oparciu o które mogą ci w przybliżeniu powiedzieć, ile lat będziesz żył.
W naszym codziennym życiu pozwalamy na to, aby statystyka wpływała na nasze losy. Jest tak za sprawą ludzkich przekonań na temat egzystencji. Kierują nami określone prawa ekonomiczne i zdrowotne, i są one tak uniwersalne, że ich działanie ma na nas wpływ hipnotyzujący, powodując wiele ograniczeń.
Co zrobić, aby uwolnić się od tych sugestii? Powinniśmy przede wszystkim żyć na wyższym poziomie świadomości. Musimy sobie uświadomić, że to, co istnieje na płaszczyźnie rezultatów, nie jest przyczyną - nie jest ani twórcze, ani nie ma nad nami żadnej mocy. Ta świadomość dostarcza ważnego elementu na naszej duchowej drodze do zrozumienia, że to ja jestem Prawem, my jesteśmy Prawdą i wiecznym Życiem. Ponieważ stanowimy nieskończoną Świadomość i ponieważ jesteśmy Prawem, nie może na nas wpływać nic z zewnątrz. Nie istnieje nic, z powodu czego moglibyśmy doznawać cier-
104
Zasoby dóbr
- poza akceptacją iluzji jako rzeczywistości. To, co nazywamy grzechem i chorobą, nie jest tym, przez co cierpiany - to tylko elementy wynikające z założenia, że istniej e błąd. Bez względu na nazwę, są one hipnozą, sugestią bądź iluzją, które jawią się nam jako osoby, miejsca, przedmioty czy okoliczności, o których myślimy jak o grz& chu, chorobie, niedostatku i ograniczeniach.
Wie wolno nam żyć tak, jakbyśmy znajdowali się pod wpływem czegoś, co działa na nas z zewnątrz. Pamiętajmy o tym, aby żyć jako Prawo - jako Zasada naszego własnego istnienia. Możemy mieć kontrolę nad naszymi sprawami tylko wtedy, kiedy uświadomimy sobie, że ich kształt zależy wyłącznie od naszej własnej świadomości, że tworzony jest na obraz i podobieństwo naszego własnego bytu, że sprawy codzienne są manifestacją czy też ekspresją naszej boskiej Jaźni.
Powinniśmy rozpoczynać nasz dzień od wewnętrznego uświadomienia sobie naszej prawdziwej tożsamości. Powinniśmy uznać w sobie Ducha, Zasadę, prawo Życia, które kieruje naszymi sprawami. Bardzo ważne jest, aby zawsze pamiętać, że nie mamy żadnych potrzeb - jesteśmy nieskończoną, indywidualną, duchową świadomością, zawierającą w sobie nieskończoność zasobów dobra. A zatem to my stanowimy centrum, punkt świadomości Boga, z którego możemy każdego dnia nakarmić pięć tysięcy ludzi - nie poprzez korzystanie z naszego konta w banku, ale przez użycie nieskończonych zasobów dóbr, przelewających się przez nas tak, jak przelewały się one przez Jezusa. W naszych kontaktach z innymi nie myślimy o tym, co mogą oni dla nas zrobić, ale idziemy w życie jako boska Obecność.
W ciągu dnia, czy jesteśmy w pracy, w domu, czy w drodze, czy coś sprzedajemy, czy też kupujemy, musimy nieustannie pamiętać o tym, że jesteśmy Prawem, które rządzi naszym wszechświatem, co oznacza, że
105
DROGA DO NIESKOŃCZONOŚCI
ustanawiamy prawo miłości nad wszystkimi, z którymi wchodzimy w kontakt. Powinniśmy pamiętać o tym, że wszystko, co dostaje się w zasięg naszej myśli i naszego działania, musi być błogosławione przez kontakt z innymi, ponieważ jesteśmy prawem miłości - jesteśmy „światłością świata". Nie potrzebujemy niczego, ponieważ sami jesteśmy prawem rządzącym zasobami dóbr w działaniu - a zatem nakarmić możemy „pięć tysięcy" tych, którzy nie znają jeszcze swej tożsamości.
Istnieje powszechne przekonanie, że oddzieleni jesteśmy od Boga - od naszych zasobów. Musimy więc uświadomić sobie odwieczną prawdę, która brzmi: „Ja i Ojciec jedno jesteśmy. Wszystko, co ma Ojciec, jest moje. Ziemia, na której stoję, jest ziemią świętą". Uznając nieskończoność naszego bytu, stajemy się żywym dowodem spełniania się zawartych w Biblii obietnic. Nie są już one wyłącznie cytatami, ponieważ potwierdza je rzeczywistość. My zaś rozumiemy związek między „poznaniem prawdy" a „nieangażowaniem myśli".
Jesteśmy teraz świadomi prawdy istniejącej wewnątrz naszej własnej świadomości - prawdy o naszym istnieniu. Nie angażujemy umysłu, aby spłynęły na nas upragnione korzyści, ani nie postępujemy w określony sposób, aby coś zdarzyło się w naszym życiu - zdajemy sobie jedynie sprawę z istnienia Prawdy, znamy prawdę o własnej tożsamości, naszej jedności z Nieskończonością oraz naszych nieograniczonych możliwościach. Istnieje wystarczająco ważny powód, by uświadamiać sobie i poznawać Prawdę. W ciągu wieków pogłębiało się nasze przekonanie, że jesteśmy ludźmi - a więc istotami całkowicie odmiennymi od Boga. Dlatego teraz dzień w dzień świadomie musimy przypominać sobie o prawdziwej naturze naszego bytu.
Żywimy przekonanie, że jesteśmy oddzieleni od innych ludzi, chociaż w rzeczywistości są oni częścią na-
106
Zasoby dóbr
szej pełni. Wierzymy też, że od duchowych idei, koniecznych do otwarcia boskich spichlerzy, oddziela nas coś, co może jawić się jako określona osoba, miejsce, okoliczność czy możliwość. To fałszywe przekonanie
0 naszym oddzieleniu możemy zastąpić uświadamia
jąc sobie, że nasza jedność z Bogiem jest również naszą
jednością z każdą ideą. Doskonałą tego ilustracją jest
połączenie telefoniczne. Dzięki mojemu osobistemu
telefonowi mogę połączyć się z każdym innym nume
rem, nie mogę jednak skontaktować się z sąsiadem zza
ściany, jeśli połączenie nie przejdzie przez centralę te
lefoniczną. Ustalając swoją jedność z centralą, osiągam
jedność z każdym innym telefonem. W uświadamianiu
sobie naszej jedności z Bogiem, z nieskończoną Zasadą
1 Miłością, odkrywamy i stanowimy też jedność z każdą
ideą niezbędną do osiągnięcia naszej pełni.
Nie zapominaj, że nie wolno ci żyć jak człowiek, musisz bowiem uświadomić sobie, że twoja Jaźń jest Życiem, Prawdą i Miłością. Powinieneś przyjąć objawienie, które sprowadza się do słów JESTEM, KTÓRY JESTEM, aby stało się ono twoją świadomością.
Nie szukaj sposobów na zastosowanie Prawdy - takie próby wymagają zaangażowania ludzkiego umysłu. Prawda jest nieskończona, a zatem nie ma rzeczy, do której mógłbyś Ją zastosować. Prawda jest rzeczywistością istnienia i ani wewnątrz, ani na zewnątrz nie ma nic, na co mogłaby oddziaływać. Prawda jest samoczynna, działa poprzez Siebie i sama z Siebie.
Jesteśmy wszyscy zaangażowani w działania, poprzez które wydają się spływać nasze dobra. Bez względu na to, czy jest to praca, sztuka czy rodzinny dom, wszystko jest przejawem działania Świadomości. Nasza aktywność, rozumiana w taki sposób, jest pełna inteligencji oraz ukierunkowanej i podtrzymywanej miłości. Jest nawet czymś więcej - emanacją Świadomości, Samą
107
DROGA DO NIESKOŃCZONOŚCI
Świadomością manifestującą się w jednostce i wyrażającą swój własny byt, naturę i charakter. Kierowanie naszym życiem spoczywa na Jej barkach i odpowiada za to sama Świadomość. Pozwólmy, aby działała. Pozwólmy Bogu na to, aby mógł spełnić swój obowiązek.
W Biblii czytamy o utrapieniach i troskach Eliasza. Kiedy śledzimy jego losy w XVIII Rozdziale Pierwszej Księgi Królewskiej, musimy zrozumieć, że tylko świadomość obecności Ducha, obecności Boga wewnątrz, mogła sprawić, że zaistniały tak potężne dzieła. Żadna ludzka moc nie była w stanie ich zrealizować.
W XIX Rozdziale tej samej księgi odnajdujemy w Eliaszu narastające zniechęcenie, którego wynikiem jest porażka. W rzeczywistości była to okazja do udowodnienia, że moc nie pochodzi od ludzkiej istoty, ale jest faktycznie mocą Boga, objawiającą się poprzez człowieka. Jest Bogiem manifestującym się jako indywidualny byt.
Posiłek przygotowany dla Eliasza pod janowcem symbolizuje jego własną świadomość obecności Boga, objawiającego się w namacalnej formie.
Rozdział XIX Pierwszej Księgi Królewskiej prowadzi nas do 18. wersetu i zawartego w nim wielkiego przesłania, które brzmi: „Zostawię jednak w Izraelu siedem tysięcy takich, których kolana nie ugięły się przed Baalem i których usta go nie ucałowały". Zauważcie, że Bóg nie wyratował siedmiu tysięcy ludzi dla Eliasza, ale dla Siebie - dla Boga manifestującego się jako Eliasz.
Cokolwiek robimy - w pracy, w domu, w sztuce -Bóg będący Świadomością jednostki zawsze ma dla Siebie siedem tysięcy tych, którzy nie zbłądzili i stanowią spełnienie. Uczymy się słuchać „szmeru łagodnego powiewu", który przemawiał do Eliasza. My także prowadzeni będziemy tam, gdzie nasza praca zyska uznanie i rekompensatę. Egzystujemy jako indywidualna Świa-
108
Zasoby dóbr
domość, a zatem wszystko, co jest konieczne do naszego spełnienia, zawiera się w nieskończonej Świadomości, którą jesteśmy.
W indywidualny sposób Bóg wyraża Siebie poprzez ciebie. Twoje umiejętności są w rzeczywistości umiejętnościami Boga, a twoje działanie - działaniem Świadomości, Życia. Tak więc odpowiedzialność za ciebie ponosi Bóg. Zyskaj świadomość obecności Boga, a poznasz tajemnicę sukcesu na każdej drodze swojego życia.
Dla twojej indywidualnej duchowej świadomości istnieje siedem tysięcy stanowiących spełnienie - co oznacza, że Bóg, Świadomość jednostki, a także Twoja własna Świadomość, dała ci twoje indywidualne możliwości, umiejętności i nagrody. Stanowią one spełnienie każdej chwili w twoim życiu.
Pamiętaj, że Bóg - twoja indywidualna Świadomość - przygotował dla ciebie wszystko, co konieczne jest dla wypełnienia twojego indywidualnego doświadczenia. Nie jesteś nigdy poza harmonią bytu Boga. Kultywuj świadomość Boskiej Obecności w każdej chwili.
To świadomy związek z Bogiem umożliwia nam życie bez angażowania myśli i czyni możliwym życie pełne obfitości - dzięki Łasce.
Istnieje niewidzialna więź pomiędzy wszystkimi ludźmi. Nie jesteśmy tu po to, aby otrzymywać coś od kogoś innego, ale by dzielić się duchowymi skarbami, które należą do Boga. Nasze zainteresowanie innymi osobami powinno mieć wymiar czysto duchowy. Naszym celem w życiu jest rozwijanie Ducha we własnym wnętrzu.
Z poziomu duchowego postrzegania rzeczywistości nie odbieramy innych jako mężczyzn czy kobiety, jako bogatych czy biednych, jako ważnych czy przeciętnych. Wszystkie ludzkie wartości istnieją jedynie w naszym
109
DROGA DO NIESKOŃCZONOŚCI
zainteresowaniu poszukiwaniem i odnajdywaniem wewnętrznego Królestwa. Widzimy innych jako podróżników na ścieżce Światła, dzielimy się naszym rozwojem, naszymi doświadczeniami i naszymi duchowymi zasobami. Nie ukrywamy przed nimi niczego.
Nie ma również zazdrości ani zawiści o duchowe osiągnięcia innych osób. Cokolwiek posiadamy - czy jest to stanowisko, prestiż, siła, zdrowie, piękno czy bogactwo -jest to darem Boga, a zatem zasobami boskich spichlerzy, dostępnymi dla nas wszystkich na miarę naszego otwarcia się na Świadomość. Uświadamiając to sobie rozumiemy, jak możemy wnosić naszą bezosobową miłość do ludzkiego świata.
To, co jawi się jako materialne dobro innego człowieka, jest tylko ekspresją jego stanu świadomości, a zatem nie możemy mu tego zazdrościć - nie możemy też tego pożądać. Pierwszym krokiem na drodze życia Łaską Boga jest zrozumienie, że cokolwiek ktoś posiada i cokolwiek może mieć, należy do Ojca; jest produktem jego własnej, nieskończonej świadomości.
Jesteśmy wszyscy „złączeni z Chrystusem" w Bogu, a zatem każdy z nas korzysta z zasobów naszej własnej, nieskończonej, duchowej świadomości. Nie potrzebujemy ani pracy, ani walki o to wszystko, co za boską przyczyną jest już nasze. Wszystko, co ktokolwiek z ludzi posiada w jakimkolwiek czasie, nawet to, co wydaje się być wyłącznie ludzką wartością, stanowi emanację jego własnego stanu świadomości, a zatem należy wyłącznie do niego. To, co posiadamy, jest wynikiem naszego stanu świadomości, a to, czego jeszcze nie osiągnęliśmy, jest brakiem świadomej jedności z Bogiem - z naszą nieskończoną Świadomością.
Dzięki wytyczaniu coraz to nowych granic naszego zrozumienia i ciągłemu uświadamianiu sobie Prawdy możemy mieć wszystko to, czego pragniemy. A jednak
110
Zasoby dóbr
nic z tego, co dostaliśmy od innych, nie będzie w rzeczywistości naszą własnością. To ci, którzy mają tego świadomość, są właścicielami. To, co jest nasze, jest nasze tylko dlatego, że w ten sposób postrzega to nasza świadomość.
Wszystko, co należy do Ojca, a więc do mojej własnej nieskończonej Świadomości, jest moje.
Uświadomienie sobie tej prawdy umożliwi wszystkim wspólne życie w harmonijnym i zgodnym świecie, radośnie i pomyślnie, bez strachu o siebie nawzajem oraz bez chciwości, zawiści i pożądania. Powrócimy do Edenu. Dzięki Łasce będziemy mogli żyć bez angażowania umysłu. Uznamy życie za dar Boga, za swobodny przepływ naszej świadomości, a świadomość ta objawi nam niewidzialne więzy duchowe, które zwiążą nas w odwiecznym braterstwie Miłości. Problem zasobów dóbr przestanie istnieć, a na ziemi zapanuje trwały pokój.
111
Rozdział 10
♦
AFIRMACJEDKOG/DO NIESKOŃCZONOŚCI
Rozpocznij swoje duchowe życie od zrozumienia, że wszelkie konflikty muszą być rozstrzygane w obszarze twojej świadomości.
Nie znajdujesz się w konflikcie z osobami, obiektami czy okolicznościami; istnieje raczej fałszywe pojęcie co do tych osób, obiektów i okoliczności, przyjęte przez twój umysł. A zatem skoryguj swoją wewnętrzną postawę, zamiast zmieniać kogokolwiek czy cokolwiek poza sobą.
Uznaj Boga za przyczynę, prawo, substancję i działanie wszystkiego, co istnieje i natychmiast powstrzymaj się od zaangażowania - czy to fizycznego, czy umysłowego - w to, co istnieje na zewnątrz. Zwróć się do swojego wnętrza i tam rozwiązuj wszystko.
Kiedy żyjesz swoim wewnętrznym Istnieniem, pozostajesz obojętny na myśli, opinie, prawa i teorie świata.
113
DROGA DO NIESKOŃCZONOŚCI
Nic na ciebie nie wpływa, ponieważ nie reagujesz na zjawiska zewnętrznego świata.
W swoim duchowym życiu nie osądzasz świata. Nie oceniasz, kto jest dobry, a kto zły, kto chory, a kto zdrowy, kto bogaty, a kto biedny. Podczas gdy zjawiska zewnętrzne mogą objawiać zarówno harmonię, jak i dysonans, nie rozsądzasz tego, ponieważ JESTEM, KTÓRY JESTEM mieszka w tobie i pozwalasz, aby On Sam określał Siebie.
W swej duchowości po prostu wiesz, że świat istnieje - nie nazywasz niczego, nie oceniasz ani nie określasz. Jesteś szczęśliwy, że JESTEM, KTÓRY JESTEM jest ci znany {pozwalasz na to, aby objawiał ci On Swoje istnienie i naturę.
Modlitwa jest wewnętrzną wizją harmonii. Wizja ta osiągana jest dzięki rezygnacji z pragnienia ulepszenia czy zmiany kogokolwiek bądź czegokolwiek.
Nigdy o nic nie proś w modlitwie. Pozwól harmonii określić się i objawić. Niech twoja modlitwa zezwala na to, aby pojawił się JESTEM, KTÓRY JESTEM.
Modlitwa to świadomość, że JESTEM, KTÓRY JESTEM istnieje, uzyskana przez „ujrzenie" Go - a nie poprzez uczynienie Go istniejącym.
114
Afirmacje Drogi do Nieskończoności
Modlitwa oznacza świadomość harmonii bez angażowania umysłowego wysiłku ze strony modlącego się.
Modlitwa to brak pragnień i uznanie, że On JEST.
Duchowa mądrość, osiągnięta poprzez uznanie, że On JEST, ujawnia w twoim wnętrzu głęboką, chłodną i czystą studnię zaspokojenia.
Upewnij się, że twoja modlitwa nie jest próbą wpływania na decyzje Boga.
Upewnij się, że twoja modlitwa nie jest pragnieniem poprawiania boskiego wszechświata.
Żyj w pokoju. JA JESTEM.
Odpoczywaj w głębokiej, chłodnej i czystej studni zaspokojenia, która jest w tobie. Pokój to JESTEM, KTÓRY JESTEM.
Nie pragnij niczego od świata. Wystarczy ci Łaska Boga.
Nie istnieją żadne siły zła na zewnątrz ciebie. Dys-harmonia nie posiada swojej zewnętrznej egzystencji.
115
DROGA DO NIESKOŃCZONOŚCI
Rozwiązuj wszystko we własnej świadomości. „Dlaczego narody się buntują, czemu ludy knują zamysły?".
Istnieje w człowieku wgląd w tę wizję. Żyj w pokoju.
Wizja Daniela objawiła cztery doczesne królestwa zniszczone przez kamień, który „oderwał się od góry, mimo że nie dotknęła go ludzka ręka". Jeśli „ujrzysz" ów kamień, oderwany od góry „bez dotknięcia ludzkiej ręki", zrozumiesz, że jest on Słowem. JA JESTEM to kamień, który bez udziału mocy i potęgi, a jedynie poprzez Swoją Łaskę przezwycięża wszystko. Żyj w pokoju.
Jedynie TEN, KTÓRY JEST, przezwycięża świat.
Chłodna, czysta woda ze studni zaspokojenia orzeźwia cię zapewnieniem, że radość to TEN, KTÓRY JEST. „Milcz, ucisz się!".
Zabierz wszystkie swoje zgryzoty do studni zaspokojenia, obmyj je i ujrzyj Łaskę Boga! „Pokój mój daję
wam".
Porzuć niepokój: JA JESTEM.
Nie ma żadnych zewnętrznych ograniczeń dla twojej jaźni. Bądź wolny.
116
Afirmacje Drogi do Nieskończoności
Bądź zadowolony z tego, co jest.
Zamieszkaj w głębokiej studni zaspokojenia. JA JESTEM.
Gdybyś mógł odkryć jakąś formę modlitwy, medytacji czy myśli, która uzdrawia, wzbogaca bądź błogosławi, stałbyś się Bogiem. To niemożliwe! Tylko Bóg jest Bogiem!
Gdybyś mógł znaleźć jakąś myśl, której trzymałbyś się kurczowo i której efektem byłby Bóg, stałbyś się Nim. To niemożliwe! Tylko Bóg jest Bogiem!
Niemożliwa jest świadomość Boga, kiedy ma się w umyśle „cel" bądź „obiekt" inny niż uświadamianie sobie Boga.
Niemożliwe jest osiągnięcie czegokolwiek poprzez Boga, kiedy ma się pragnienie osiągnięcia tego. Bo Bóg twój jest Bogiem zazdrosnym.
Nie szukaj Boga w obszarze myśli i obiektów.
Wszystko, co może być poznane, jest wynikiem poznania - nigdy jednak nie jest Bogiem. Zaprzestań prób.
117
DROGA DO NIESKOŃCZONOŚCI
Oceniając modlitwę według materialnych standardów narzekasz, że twoje modły nie zostały wysłuchane. Aby Bóg mógł ci odpowiedzieć, musisz odrzucić osobiste pojmowanie dobra. Nie staraj się dopasowywać wysłuchanej modlitwy do modelu typowo ludzkich pragnień.
Prawda jest nieskończona, a zatem nie może być poznana w oparciu o ograniczoną terminologię.
Bądź pustym naczyniem, a zmierzając ku Bogu, pragnij spełnienia zgodnie z Jego wolą.
Nie ma Boga na płaszczyźnie ludzkiej. Gdybyś był świadomy wagi tego oświadczenia, mógłbyś ustanawiać życie i poprawiać je zgodnie ze swoją wolą.
Życie nie jest dobrodziejstwem materii.
Bóg nie jest mocą. Kiedy osiągasz Świadomość, odkrywasz całkowity spokój - głęboką studnię Ciszy. To nie moc, ponieważ nie ma tam nic, nad czym mogłaby ona panować. To TEN, KTÓRY JEST.
Zyskiwanie świadomości Boga nie tworzy harmonii. Boska obecność jest harmonią.
118
Afirmacje Drogi do Nieskończoności
Jedynym błędem jest poczucie nieobecności Boga. Świadomość tego, że Bóg istnieje, nie rozwiewa błędu - Bóg jest jedyną harmonią.
Jeden człowiek nie jest w stanie objawić Boga drugiemu. Poprzez ukazanie natury modlitwy może on jednak stworzyć warunki, w których możliwe jest doświadczenie Boga. To doznanie może nadejść jedynie w wyniku poprawnego zrozumienia modlitwy, ponieważ modlitwa to kontakt z Bogiem, to droga do świadomości Boga, to przygotowanie świadomości na doznanie Boga.
Oczekiwanie czegokolwiek od Boga na wczesnym etapie rozwoju rodzi poczucie oddzielenia od Niego, ponieważ masz świadomość istnienia Boga i kogoś, kto potrzebuje pomocy, przewodnictwa czy mądrości. W rzeczy samej musisz pozwolić Bogu być twoim życiem - a wtedy TEN, KTÓRY JEST będzie żył i działał w tobie, będzie twoim bytem.
W pierwszych dniach medytacji rozważałeś czy też kontemplowałeś Boga tak, jak Go rozumiałeś. Kiedy osiągnąłeś wyższy etap, uświadomiłeś sobie, że jakiekolwiek pojęcie Boga, które brałeś pod uwagę, nie było Nim, a jedynie pewną Jego koncepcją. W ten sposób doznałeś spokoju umysłu, prowadzącego do głębokiej ciszy Mojego spokoju - i doznawanego Boga.
W pierwszych dniach studiów uznawałeś Boga za środek do osiągnięcia zdrowia, pokoju, bezpieczeństwa
119
DROGA DO NIESKOŃCZONOŚCI
i harmonii. Dziś wiesz, że spełnienia swoich pragnień nie odnajdziesz przez Boga, ponieważ jedynym twoim pragnieniem jest doznawanie Go. Wzniosłeś się ponad chęć osiągnięcia zdrowia czy uzyskania czegokolwiek innego - pokoju, radości lub obfitości. „A to jest życie wieczne: aby znali Ciebie, jedynego prawdziwego Boga".
Szukanie okoliczności, obiektów czy też miejsc jedynie dla własnej przyjemności jest przeszkodą w duchowym rozwoju. Kiedy pragniemy wyłącznie świadomości istnienia Boga w naszym wnętrzu, wszelkie przyjemności związane z okolicznościami, obiektami i miejscami w sposób naturalny wnikają w nasze doświadczenia. Wówczas radość z nich jest o wiele większa, ponieważ uświadamiamy sobie ich Źródło.
Słowa i myśli są pomocne w modlitwie tak długo, dopóki prowadzą do prawdziwej komunii, w której nie ma już słów ani myśli. Kiedy modlitwę tworzą same słowa i myśli, stają się one barierą dla osiągnięcia świadomości Boga.
Oto sekret: Wypełniaj swoją świadomość słowem Bożym, słuchaj Go, czytaj Je, rozważaj Je i medytuj o Nim. Taka postawa wzbogaca świadomość, która stopniowo staje się przyczyną, prawem, substancją i aktywnością twojej egzystencji. Ta uświęcona świadomość, rozwinięta przez studia, praktykę i medytację, osiąga prawdziwą komunię z Bogiem i sięga w głęboką ciszę Mojego spokoju, a wówczas uniesiony jesteś w obszar przekraczający słowa i myśli.
120
Afirmacje Drogi do Nieskończoności
Czytanie o prawdzie nie jest pogłębianiem i wzbogacaniem świadomości - to tylko przyswajanie wiedzy. Pogłębiona i wzbogacona świadomość jest Chrystusem w twoim doznaniu.
Nie żyjemy w doczesnym obszarze świadomości, gdzie może wydarzać się zło.
Bóg nie jest w zasięgu umysłu. Aby osiągnąć Boga, musisz przekroczyć umysł.
Odpowiedź uzyskana na planie niższym niż czysta świadomość nie pochodzi od Jaźni Boga, lecz od jaźni innej osoby.
Poszukiwacze! Nie starajcie się osiągać ani szukać niebiańskich bogactw w obszarze ludzkiej świadomości. Szukajcie wyższego poziomu świadomości. Tam skarby Ojca są tak dostępne jak powietrze.
Wiara w to, iż ludzkie pragnienie i modlitwa spowodują, że Bóg będzie przy tobie, jest błędem. Powinieneś wzrastać w świadomości, aż osiągniesz Jego obecność - a tam uwolnisz się od trosk, zmartwień, wątpliwości i strachu.
Studenci są często zaniepokojeni tym, że ich własne szczęście, pokój i harmonia nie są całkowite, że inni otrzymują więcej niż oni. Taki stan wywołuje u nich
121
DROGA DO NIESKOŃCZONOŚCI
wątpliwości i lęki, zwątpienie, czy Bóg jest nadal z nimi oraz strach, że poczucie oddzielenia od Boga może w nich zagościć na stałe. Obawy te pojawiają się tylko wtedy, gdy studenci ulegają pokusie gloryfikowania siebie samych czy też bycia dumnym z osiągniętego poziomu zrozumienia.
Nie poddaję się.
Nie możesz podtrzymywać stanu świadomości, którego nie osiągnąłeś.
Nie zakładaj, że masz świadomość, której nie osiągnąłeś. To rozumowanie na poziomie materii.
To nie ty żyjesz Świadomością - Ona żyje sama z Siebie.
Wycofaj się ze swojej osobistej świadomości tak szybko, jak to możliwe. Niech twoje „ja" umrze.
Nawet metafizyka i duchowa praktyka sprowadzają się często do wizji większej ilości ryb w sieci, zamiast porzucenia sieci i pójścia za Chrystusem.
Nie ma „mojej harmonii", „mojego zdrowia" czy „moich zasobów". To Jego pokój przekracza wszelkie zrozumienie, a Jego łaska jest wystarczająca.
122
Afirmacje Drogi do Nieskończoności
Cóż znaczy szczęście, a cóż nieszczęście w ludzkim życiu? Szczęście to świadomość Ducha!
Cóż znaczy pokój, a cóż brak pokoju na świecie? Pokój to świadomość Duszy!
Cóż znaczy zdrowie ciała, a cóż brak zdrowia? Zdrowie to świadomość Boga!
Cóż znaczy bogactwo, a cóż ubóstwo? Bogactwo to świadomość Miłości!
Z głębin rozpaczy nad doczesnymi sprawami wyłania się nauka: Znajdź swoje pocieszenie w Bogu.
Wyjawiłem ci prawdziwy sekret życia: Bóg nie zajmuje się doczesnością. Uwierz w to.
Kiedy rozpada się domek z kart, student jest już blisko „domu nie ręką uczynionego, lecz wiecznie trwałego w niebie".
Słuchaczu! Kiedy idziesz ścieżką duchowości, raduj się z tego, że rozpadają się budowle zewnętrzne, ponieważ wtedy ujawnia się twoja wewnętrzna Świątynia.
123
DROGA DO NIESKOŃCZONOŚCI
Umysł jednostki szukającej pomocy jest umysłem Chrystusa, oczekującym na poznanie.
Człowiek, który znalazł swój byt w Chrystusie, nie odkrywa swoich umiejętności w umyśle, ciele czy mięśniach, lecz w Duszy.
Funkcjonowanie ciała i narządów wewnętrznych to aktywność Duszy, objawiająca się jako fizyczne działanie.
Każda umiejętność, każdy talent, każda zdolność umysłu są w rzeczywistości działaniem Duszy, które dzięki nim staje się widoczne i namacalne.
Żyjemy w Bogu. W Nim samym odnajdujemy pełnię i doskonałość. Poza Nim jesteśmy jak drzewa wyrwane z ziemi, jak fale oddzielone od morza.
Zasoby dóbr nie mogą być ograniczone, ponieważ ich źródłem i nieskończonością jest Dusza.
Dusza jest substancją, naturą, działaniem i prawem wszelkich form, a zatem nigdy nie jest od formy oddzielona.
„Bo ani obrzezanie nic nie znaczy, ani nieobrzeza-nie". (List do Galatów 5:2-4; 6:15). Oto Droga do Nieskończoności. Droga Środka.
124
Afirmacje Drogi do Nieskończoności
Niewinność jest przeciwieństwem grzechu, a zdrowie przeciwieństwem choroby. Wybierz Drogę Środka.
Jaźń zostaje ukrzyżowana, kiedy nie pozostaje już nic, o co chciałbyś się modlić.
Ci, którzy nie podążają duchową ścieżką, doznają w swoim życiu braku harmonii tak długo, aż całkowicie odrzucą „ten świat". Należy unikać pragnień i wyzwolić się od dysharmonii umysłu i ciała. Dysonanse wynikają głównie z wojny, jaką toczy ciało z Duchem, a mówiąc prościej, materialne poczucie rzeczywistości ze świadomością duchową.
Ci, którzy kroczą ścieżką Ducha, jeszcze zanim dostąpią duchowego przebudzenia, osiągają harmonię w sprawach codziennych. Kiedy trwa wojna prowadząca do przezwyciężenia „tego świata", w niesprzyjających okolicznościach nowicjusz pozostaje spokojny, usiłując powstrzymać się od walki z przeciwnościami i „pozwalając" na to, aby wojna toczyła się do chwili, kiedy pojawi się oświecenie.
Kiedy z przekonaniem podążasz własną duchową ścieżką, początkiem odrodzenia jest często rozpad materialnego świata - odejście przyjaciół, zmiana stanu zdrowia bądź inna zewnętrzna aktywność. To etap, którego poszukiwałeś.
125
DROGA DO NIESKOŃCZONOŚCI
Wspaniała chwila ma miejsce wówczas, kiedy nowicjusz dostrzega różnicę pomiędzy harmonią materialną a jednością duchową.
Często udawaj się do centrum swojego Istnienia, Synu. Niech pochłonie cię boska Miłość. Niech Mój pokój będzie z tobą.
Zbliża się wielkie doznanie, którym jest zrozumienie i osiągnięcie Mojego pokoju, Mojego chleba i Mojego wina - nieskończonej i niewidzialnej Substancji, Prawa, Przyczyny.
Moje Dziecko! Błogosławieństwo będące Moim pokojem spływa na ciebie, okrywa cię i podtrzymuje!
Dziś znasz już znaczenie słów „Nie opuszczę cię ani pozostawię" i wiesz, że pokój odnajdziesz tylko w Duchu - taki, którego „ten świat" nie jest w stanie ci dać. „Milcz, ucisz się!".
Boże niosący dary! Wszelkie pragnienia są grzechem, ponieważ pragnienie opiera się na wyobrażeniu, iż Bóg może nam coś dać albo czegoś odmówić. Pragnienie oparte jest też na akceptacji istnienia osoby, miejsca lub okoliczności będących czymś innyrfi niż Bóg.
Ponieważ istnieje tylko sam Bóg, który jest Wszechobecny, prawdziwa modlitwa to świadomość jedności.
126
Afirmacje Drogi do Nieskończoności
Ogarnął mnie głęboki smutek - tak wielki, że na strzępy rozrywał moje wnętrze - i pytałem: „Dlaczego, Panie, dlaczego?". Z głębokości nadeszła odpowiedź: „Świat nie potrafi przyjąć Chrystusa. Świat pragnie darów, ale odrzucając Chrystusa, wykazuje się ignorancją. To odrzucenie jest przyczyną mojego smutku. Udziel mi Łaski, abym go przezwyciężył".
Światło obdarza cię swym blaskiem. Słowo objawia, że przeszkoda jest usuwana, kiedy nie jest już potrzebna. Ty nie musisz wykonywać żadnego ruchu, ponieważ przeszkoda jest usuwana, kiedy nie jest już potrzebna.
Dzięki ci, Ojcze, za Miłość.
Prawda powszechnie znana i głoszona nie jest Prawdą. Jedyna Prawda jest „w Bogu". Kiedy człowiek zyskuje świadomość, że jego życie jest w Bogu, staje się jednostką duchową i rzeczywiście kieruje nim Bóg.
Duchowa prawda nie jest prawdą o człowieczeństwie, ale o Duchu i Jego wszechświecie. Człowieczeństwo jest stanem hipnozy. Tylko wtedy, gdy iluzja zostanie przełamana, człowiek osiągnie życie „w Bogu".
Jedynie „w Bogu" zyskasz uświadomienie doskonałości, pełni i jedności.
127
DROGA DO NIESKOŃCZONOŚCI
Cel osiągany jest tylko wtedy, kiedy jednostka odrzuci wszelkie koncepcje Prawdy. Staje się to wyłącznie za sprawą Łaski.
Wyzbywszy się wszelkich teorii Życia, Prawdy i Miłości, jesteś „w Bogu".
Życie po śmierci nie ma żadnego związku z nieśmiertelnością. Życie po śmierci jest przetrwaniem osobowości. Osobowość umiera - albo po tej stronie grobu, albo po tamtej - aby mogła być zrealizowana nieśmiertelność. Nieśmiertelna Jaźń jest zawsze obecna, nawet kiedy odziewa się w osobowość, ale objawia się i żyje tylko wtedy, kiedy zanika ludzka jaźń.
Tak długo, dopóki człowiek kieruje się osobistym dobrem - bezpieczeństwem, zdrowiem czy spokojem umysłu - żyje coś, co musi „każdego dnia umierać", aby mógł on „powtórnie narodzić się z Ducha" w uświadomieniu sobie nieśmiertelności tu i teraz.
Modlitwa nie jest aktywnością ludzkiego umysłu.
Wszystkie próby skontaktowania się z Bogiem za pomocą umysłu czy intelektu zawodziły i nadal będą zawodzić. Bóg może być poznany jedynie przez Duszę i Jej zdolności.
Wysłuchanie modlitwy wypowiadanej w oparciu o intelekt lub umysł zależy od stopnia przekonania modlącego się.
128
Afirmacje Drogi do Nieskończoności
Przekonanie o istnieniu „nieznanego Boga" daje wyłącznie harmonię ślepej wiary. Bóg musi być poznawany poprzez Duszę.
Do zaawansowanego studenta: Osiągnąłeś poziom, na którym znasz każdą prawdę, jaka tylko może być poznana, zrozumiana i przyjęta na sposób ludzki. Teraz musisz sięgnąć wyżej dla przyjęcia Prawdy, która objawia się poprzez moce duchowe - dalekie od ludzkich metod komunikowania się.
Dlaczego rozwinięte, oświecone Dusze, a nawet praktycy i nauczyciele, nadal doświadczają chorób i innych problemów? Jest tak dlatego, ponieważ pewna część ich śmiertelnej czy „materialnej" świadomości nadal wyraża siebie. Nie istnieje świadomość, która nie byłaby wyrażana - nawet maleńka drobina ludzkiej świadomości będzie wyrażała siebie w kategoriach ludzkiego dobra czy zła. Takie jest prawo. Iluzoryczne dobro i zło, związane z materialistycznym poglądem na rzeczywistość, zanika w miarę rozwoju naszej duchowej świadomości. Nawet Zmartwychwstanie przywołało materialny sens ciała, ze wszystkimi oznakami ludzkiej niedoskonałości. Dopiero Wniebowstąpienie objawiło czystą duchowość.
Na duchowej drodze wielu z nas dochodzi do miejsc pustynnych, gdzie rodzi się w nich przekonanie, że Bóg ich porzucił. Duchowy poszukiwacz musi pamiętać o tym, czego jeszcze nie osiągnął oraz zrozumieć, że to, co uważał za pełne uświadomienie sobie Prawdy, Chrystusa czy Boga, nie było bynajmniej pełnią Ducha. Nasze doświadczenia na pustkowiu ujawniają, że nadal
129
DROGA DO NIESKOŃCZONOŚCI
musimy próbować, ponieważ kiedy Światło nadchodzi w pełni, słyszymy głos: „Nie opuszczę cię ani pozostawię". Pamiętaj, że brak harmonii widoczny jest tylko na ludzkiej płaszczyźnie rozumienia. Duchowa wizja dopomaga w osiągnięciu prawdziwej Rzeczywistości.
Wiara nie zajmuje się ani przeszłością, ani przyszłością. Wiara to działanie w teraźniejszości - teraz, tylko teraz!
Wiara to aktywność świadomości - tak jak prawość. Wiara zawsze jest w tobie obecna, chociaż, podobnie jak prawość, może pozostawać w uśpieniu. Uznanie i potwierdzenie wszechobecności wiary jako aktywności indywidualnej świadomości rozpoczyna się jej przepływem do świata widocznych i odczuwalnych efektów.
Wiara jest cechą Boga, nie człowieka, ale jako taka obecna jest w całym bogactwie szczegółów.
Nie oczekuj działania boskiej mocy w „snach". Moc Boga wykracza poza sny.
Nie kontaktuj się z Bogiem, aby poprawiać, zmie
niać czy uzdrawiać swoje sny. Zrozumienie świadomo
ści Boga wykracza poza sny. *
Świadomość tego, że funkcjonujemy we śnie, jest początkiem przebudzenia.
130
Afirmacje Drogi do Nieskończoności
Prawdziwe bierne posłuszeństwo jest brakiem oczekiwania od Boga jakichkolwiek działań w snach. Nie oznacza to, że ktoś żyje bez Boga - odkrywa on raczej, że jego życie w Bogu jest niezmienne.
Powstrzymywanie się od szukania „pomocy" Boga to funkcjonowanie w Rzeczywistości.
Zaprzestanie poszukiwań Boga i oczekiwania na Jego pomoc jest przebudzeniem się ze snu do Rzeczywistości.
Jeśli istnieje w tobie poczucie „potrzeby" Boga, funkcjonujesz we śnie.
Bóg nie jest mocą w sensie panowania nad złem, grzechem, chorobą czy śmiercią. Bóg nie jest mocą, która w jakikolwiek sposób włącza się do bitwy, przezwycięża coś bądź niszczy.
Bóg jest życiem. Bóg jest miłością. Bóg JEST. Nie ma niczego innego. Tylko Bóg JEST.
Nie zastanawiaj się nad swoimi związkami z ludźmi. Świadomie utrzymuj swój związek z Bogiem, a On zajmie się wszystkim.
Uświadom sobie, że twój związek z Bogiem jest święty. Podtrzymywany w ciszy i sekrecie, jawi się
131
DROGA DO NIESKOŃCZONOŚCI
w twoim życiu poprzez harmonijne ludzkie związki i doświadczenia.
Bóg jest zaprawą, która łączy cię z innymi - z ludźmi oraz ze światem zwierząt, roślin i minerałów.
Kiedy twój umysł rozpamiętuje osobę, miejsce bądź okoliczności, funkcjonujesz we śnie.
Gdy twoje myśli jednoczą się w duchowej kontemplacji, rozmyślanie o osobach, miejscach czy okolicznościach przynosi duchową rozkosz.
Dwa wielkie Przykazania stanowią kosmiczne prawo: Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną. Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego. Działaj bezinteresownie.
„Bo nie swoją siłą człowiek zwycięża (...) Pan mści się nad swymi wrogami".
Rzeczy, które postrzegamy pięcioma zmysłami, są wytworami umysłu i nie mają żadnego związku z Prawdą.
Wszystkie zjawiska doczesne są wytworem zmysłów - nie pochodzą ani od Boga, ani od Prawdy.
132
Afirmacje Drogi do Nieskończoności
Wszystko, co jest postrzegane obiektywnie, musi być rozumiane jako obrazy mentalne bądź projekcje umysłu - nigdy jako duchowa rzeczywistość.
Rzeczywistość leży u podstawy zmysłów, ale dostrzegana jest tylko przez duchową świadomość.
Odczuwanie świata - doznanie ludzkie - ma miejsce w czasie i przestrzeni, co wyklucza jego duchową naturę.
Wszechświat Ducha, Prawdy, Boga jest aktywnością w wieczności. A zatem narodziny, choroba, wypadek czy śmierć nie zdarzają się nigdy. W każdym przypadku, kiedy funkcjonujesz jako człowiek - czynisz dobro lub zło - pamiętaj, że nie jest to prawda, a jedynie obraz w twoim umyśle - daleki od rzeczywistości, prawa, substancji, przyczyny czy efektu. „Spójrz" głębiej w swoją świadomość i ujrzyj to, co JEST - wieczność, nawet taką, która jawi się jako przeszłość, teraźniejszość i przyszłość.
Jeśli coś ma miejsce w czasie i przestrzeni, nie przywiązuj do tego wielkiej wagi, ale szukaj głębiej - w rzeczywistości Duszy.
133
Rozdział 11
NOWY HORYZONT
Spojrzenie na świat, ukazujące nam obraz pełen dysharmonii, chorób i śmierci, to powszechny stan hipnozy, który tworzy sen ludzkiej egzystencji. Musimy zrozumieć, że to, co postrzegamy pięcioma zmysłami, jest nierzeczywiste, stanowi hipnotyczną sugestię, którą powinniśmy przekraczać, odrzucając wszelkie pragnienia -nawet te, których spełnieniem jest samo dobro. Substancją całego doczesnego wszechświata jest sugestia, zaś ludzkie życie z jego podziałem na dobro i zło to jedynie sen, który nie jest ani trwały, ani rzeczywisty. Spraw, aby zarówno harmonijne, jak i te pozbawione harmonii elementy doczesnej egzystencji zniknęły z twojego doświadczenia i abyś mógł cieszyć się prawdziwą Rzeczywistością.
Poza materialnym poczuciem codzienności istnieje wszechświat Ducha, zarządzany przez Miłość i zaludniony dziećmi Boga, które żyją w swoim domu - w świątyni Prawdy. Ten wyższy świat jest trwały i rzeczywisty, a jego substancją jest wieczna Świadomość. Nie ma w niej poczucia dysonansu ani dobra ograniczonego czasem czy materią.
Pierwszy przebłysk Rzeczywistości - obszaru Duszy - nadchodzi wraz z rozpoznaniem i uświadomieniem
135
DROGA DO NIESKOŃCZONOŚCI
sobie faktu, że wszystkie doczesne sytuacje i doznania są produktem autohipnozy. Wraz z uświadomieniem sobie, że ludzki żywot - z całym jego dobrem i złem -jest iluzją, nadchodzi pierwszy przebłysk świata boskiego stworzenia oraz Dzieci Bożych, które zamieszkują duchowe królestwo.
Począwszy od chwili wzniesienia świadomości na wyższy poziom jesteśmy w stanie stopniowo uwalniać się od spraw materialnych, doczesnych, ludzkich. Powoli odrzucamy niewolę materialistycznego spojrzenia na świat. Doświadczamy przebłysku nieograniczonego, wiecznego Życia oraz nieskończonej Świadomości. Opadają kajdany posiadającej granice egzystencji.
Nie rozważamy już w myślach naszego szczęścia czy powodzenia; nie skupiamy się również na zdrowiu i rodzinie. Staje nam przed oczyma „widok bardziej okazały". Wolność boskiego bytu jest oczywista.
Doznanie przypomina z początku oglądanie świata znikającego za horyzontem. Stopniowo rozwiewa się przywiązanie do świata - pragnienie, aby się go uchwycić. Jaśniejsze i głębsze doznanie pojawia się dopiero wtedy, gdy pragnienie rzeczy „tego świata" zostanie ostatecznie przezwyciężone. Przede wszystkim nie możemy o tym mówić. Jest głęboki sens w słowach Jezusa, wypowiedzianych tuż po Zmartwychwstaniu: „Nie zatrzymuj Mnie, jeszcze bowiem nie wstąpiłem do Ojca". Jestem nadal między dwoma światami, tak więc nie dotykaj mnie, ani też nie skłaniaj do mówienia, ponieważ na powrót mogę opaść w doczesność. Pozwól mi być wolnym, abym mógł wzrastać, a wówczas, kiedy będę już całkowicie uwolniony od hipnozy i jeJKtarazów, opowiem ci o rzeczach, których oczy nie widziały ani uszy nie słyszały.
Powszechna iluzja przywiązuje nas do ziemi - do warunków doczesnych. Bądźmy tego świadomi, ponieważ
136
Nowy horyzont
tylko rozumiejąc nasz aktualny stan, możemy rozluźnić uchwyt, w jakim trzyma nas świat. Im bardziej zafascynowani jesteśmy dobrami materialnymi, im większe jest nasze pragnienie tego, co służy ciału, tym mocniejsza nasza iluzja. Im głębiej nasza myśl rozpamiętuje Boga i sprawy Ducha, tym większą osiągamy wolność od naszych ograniczeń. Nie wolno nam myśleć ani o braku harmonii, ani o harmonii tego świata. Nie bójmy się zła, nie kochajmy dóbr doczesnej egzystencji. Hipnotyczny wpływ doczesności na nasze doświadczenie będzie tym mniejszy, im większe będzie nasze zaangażowanie w sprawy Ducha. Materialne więzy będą stopniowo słabnąć, opadną kajdany ograniczające naszą wolność, okoliczności pełne błędów ustąpią miejsca duchowej harmonii a śmierć da nam drogę do wiecznego życia.
Pierwsze przelotne spojrzenie w niebo - tu i teraz -jest początkiem naszego wniebowstąpienia. Rozumiane jest dziś ono jako wzrastanie ponad okoliczności i doznania „tego świata". Widzimy wówczas „wiele mieszkań" przygotowanych dla nas w duchowej Świadomości - w prawdziwym poczuciu prawdziwej Rzeczywistości.
Nie wiążą nas już doznania płynące z naszych zmysłów, nie jesteśmy ograniczani do zasobów widzialnych, znikają wszelkie granice, a nawet doczesne koncepcje czasu i przestrzeni. Zasoby naszych dóbr płyną z nieskończonej, niewidzialnej rzeczywistości Ducha. Z rozległych źródeł naszej Duszy bierze początek natychmiastowa świadomość wszystkiego, co możemy wykorzystać dla obfitości życia. Kiedy spoglądamy ponad doczesnym światem zjawisk w oblicze Boga, każda, nawet najdrobniejsza rzecz znajduje swoje spełnienie. Spójrzmy w górę! Spójrzmy w górę! Królestwo Niebieskie jest w zasięgu ręki!
To ja właśnie dla ciebie przełamuję poczucie świata pełnego ograniczeń - co jest oznaką Mojej obecności
137
DROGA DO NIESKOŃCZONOŚCI
i Mojego wpływu na twoje doznanie. Ja, który jestem w tobie, objawiam harmonię i nieskończoność duchowej egzystencji. Ja, który jestem w tobie - nie moje osobiste poczucie „ja", ani osoba, którą jestem - lecz Ja, który jestem w tobie, jestem z tobą zawsze. Spójrz w górę!
138
Rozdział 12
NOWE JERUZALEM
„Bo pierwsze rzeczy przeminęły", „wszystko stało się nowe (...) Byłem niewidomy, a teraz \yidzę" i nie „jakby w zwierciadle", ale „twarzą w twarz". Tak, nawet w swoim ciele widziałem Boga. Wzgór^a oddaliły się i nie ma już horyzontu, a światło z nieba prostuje wszystkie ścieżki.
Długo szukałem ciebie, o Jeruzalem, ąie dopiero dziś stopy pielgrzyma, którym jestem, dotknęły Niebieskiej Ojczyzny. Pustkowia nie istnieją. Leżą przede mną urodzajne ziemie, o jakich nigdy nie śniłem. Zaprawdę „i odtąd już nocy nie będzie". Jej chvała jaśnieje jak południowe słońce i nie potrzeba świ^ła, ponieważ światłem jest Bóg.
W cieniu drzew odpoczywam, a mój pokój znajduję w Tobie. W Twojej Łasce jest pokój, o Panie! W świecie byłem znużony - w Tobie odnalazłem utojenie.
Pogubiłem się w gęstym lesie słów, było v nich zmęczenie i strach. Tylko w Twoim Duchu jest cienj woda i odpoczynek.
Jak daleko odszedłem od Twojego Dncha, Miłosierny i Prawdziwy Boże, jak daleko! Jak głęboko zagubiłem się w labiryncie miliona słów! Dziś powracam, gdyż jedynie w Twoim Duchu odnajduję syoje życie,
139
DROGA DO NIESKOŃCZONOŚCI
pokój i siłę. Twój Duch jest chlebem życia i kiedy go znajduję, nigdy nie odczuwam głodu. Twój Duch jest źródłem wody, a kiedy ją piję, nigdy nie jestem spragniony.
Jako znużony wędrowiec szukałem Ciebie - dziś moje zmęczenie minęło. Twój Duch postawił dla mnie namiot, więc pozostanę w jego chłodnym cieniu, a spokój wypełni mą Duszę. Twoja obecność przepełnia mnie spokojem. Twoja miłość zaprasza mnie na ucztę Ducha. Zaiste, Twój Duch jest miejscem mojego wytchnienia, oazą na pustyni pełnej słów.
W Tobie ukryję się przed zgiełkiem świata, przed hałasem ludzkich waśni i sporów. To one rozdzierają Twoje szaty, o Panie, one spierają się o Twoje słowo - aż same staną się słowami i nie będą już Twoim Słowem.
Jako żebrak odnalazłem nowe niebo i nową ziemię, a Ty uczyniłeś mnie spadkobiercą wszystkiego.
Jak stanąć mam przed Twym obliczem w ciszy? Jak oddać Ci cześć w medytacji serca?
Modlitwy i dziękczynienia nie oczekujesz, lecz pokornym i skruszonym sercem nie wzgardzisz.
Uciszę się przed Tobą. Moja Dusza i mój Duch oraz moja cisza będą Twoim mieszkaniem. Twój Duch wypełni moją medytację i uczyni mnie Pełnią. Miłosierny i Prawdziwy Boże, mój dom jest w Tobie!
140
Wydawnictwo DYLIS AAR poleca:
Baird T. Spalding
ŻYCIE I NAUKA MISTRZÓW DALEKIEGO WSCHODU Tom IV
oraz
ŻYCIE I NAUKA MISTRZÓW DALEKIEGO WSCHODU Tom VI
Książki napisane przez legendarnego amerykańskiego podróżnika, naukowca i odkrywcę, który życie poświęcił badaniom i odkryciom dokonanym na Dalekim Wschodzie. W 1894 roku Baird T. Spalding wraz z innymi uczonymi zorganizował ekspedycję naukową do Tybetu, Indii i Himalajów w celu przeprowadzenia badań nad niezwykłymi osiągnięciami tamtejszych mistrzów, osób żyjących cudownym życiem i czyniących niezwykłe rzeczy w służbie ludzkości. Pozostając w bezpośrednich, osobistych kontaktach z mistrzami, Spalding i jego towarzysze badali i opisywali w naukowy sposób ich dokonania. Członkowie wyprawy dostąpili również zaszczytu poznania treści wielu starożytnych ksiąg i zapisków, zupełnie nieznanych na Zachodzie, a opisujących genezę rodzaju ludzkiego i historię poprzednich cywilizacji. Otrzymaną od mistrzów wiedzę, a zwłaszcza ich nauki oraz własne spostrzeżenia, Spalding przekazuje w sposób poruszający, dogłębnie wyjaśniając sens istnienia człowieka.
W serii jjjjgjSJ wydawnictwo DYLIS AAR poleca:
przewodnik duchowy na drodze do dobrobytu i sukcesu
GRA ŻYCIA (i jak w nią grać)
To książka dla tych, którzy oczekują od życia więcej i pragną w pełni świadomie kształtować swój los.
Autorka książki ukazuje, jak żyć, aby nasze życie nie było jedynie pasmem porażek, ale przede wszystkim radością i sukcesem. Wyjaśnia, że sukces nie jest odległym marzeniem dostępnym wybranym, ale może stać się realnym udziałem każdego z nas! Ukazuje, że każdej jednostce ludzkiej przynależny jest od zawsze stan dobrobytu, ale nie każdy ma świadomość istnienia tego stanu, a zwłaszcza sposobów jego osiągania.
Poprzez proste wyjaśnienia zasad umożliwiających osiąganie dobrobytu i sukcesu autorka ukazuje uniwersalną, ponadczasową mądrość. Jej praktyczne wskazówki, obejmujące wszystkie dziedziny życia, skierowane są do Czytelników - duchowych poszukiwaczy. Jej lekcje, przesłania, historie z życia oraz niezwykły wgląd w tematykę odpowiadają na wiele istotnych pytań związanych z pragnieniem poprawy własnego losu...
RORENCE SCOVEL SHINN
1
GRA ŻYCIA
(i jak w nią grać)
ZBiÓfi !>ZJ£fc DŁA KOBliT:
ZAMÓWIENIA I SPRZEDAŻ WYSYŁKOWA
DYLIS AAR ul. Grudzińskiego 8,80-283 Gdańsk
tel./fax: (058) 309 19 33 e-mail: wydawnictwo@dylis.pl