Bez pieczenia:
Kokosowe trufelki (czyli coś na wypracowanie sobie okrągłości gdzieniegdzie)
150g masła
Szklanka wiórków kokosowych
½ szklanki płatków migdałowych
20 i ½ szklanki mleka w proszku
3 łyżki czekolady
Garść wiórków kokosowych (do dekoracji)
Przygotowanie:
1) 50g masła stopić, wrzucić wiórki kokosowe i płatki migdałowe, lekko zrumienić na złoty kolor
2) 100 g masła zmiksować z cukrem, 3 łyżkami czekolady , mlekiem w proszku, połączyć ze składnikami z punkt 1
3) rękami moczonymi zimnej wodzie formować kuleczki, obtaczać je w czekoladzie ( kakao) i kokosie
4) wstawić na chwile do lodówki
5 do masy można dodać łyżkę alkoholu: rumu, lub dodać aromatu rumowego.
Ciasto rafaello (to które robiłaś na święta)
½ l kremówki
2 „Śnieżki'
2 białe czekolady
20 dkg kokosu
2 łyżeczki żelatyny
Ciemny spód (ładniej wygląda) do tortu nasączony lekko 2 łyżkami gorącej wody+ 2 łyżki cukru+ zapach np. waniliowy
zagotować wrzątek, który przyda się do zrobienia spracowanej gosposi herbaty, ale nie tylko!
kremówkę ubić na bitą śmietanę razem ze „Śnieżkami” (uwaga! Bardzo zwiększa objętość)
w małym garnuszku najpierw 2-3 łyżki wody a potem na małym płomyczku dodać pokruszoną na drobne kawałeczki czekoladę, mieszać (pilnować bo lubi się przypalać!!!) i rozpuścić, niech lekko ostygnie, ale nie stężeje!!!! (gdyby stężała to ponownie rozpuścić na małym ogniu!)
w 2-3 łyżkach wrzącej wody rozpuścić żelatynę (pilnować bo lubi się przypalać!!!) , niech lekko ostygnie, ale nie stężeje!!!!
do ubitej śmietany dodać kokos, żelatynę i czekoladę, wymieszać - może nawet lepiej ręcznie by piana nie opadła
Taką tężejącą masę wyłożyć na (najlepiej ciemny) spód tortowy
Z wierzchu posypać b. mocno kokosem
Odstawić do lodówki
Ciasto koksowe
- gotowy spód biszkoptowy
½ l kremówki
30 dkg kokosu
15 dkg cukru pudru
10 dkg rodzynek (może być więcej)
Do kremówki wsypać wiórki kokosowe i rodzynki i zostawić najlepiej na noc do napęcznienia, na drugi dzień wyłożyć na spód przygotowany:
Biszkopt lekko nasączyć ( np. tak 2 łyżki gorącej wody+2 łyżki migdałowego zapachu+ 1 łyżka gorzałki, restę gorzałki wypić, ale niekoniecznie w czasie robienia ciasta!, lepiej po..!)), posmarować kwaśnym dżemem (niekoniecznie).
Z wierzchu posypać wg uznania:
wiórkami kokosowymi lub
czekoladą lub
wiórkami migdałowymi
wstawić na trochę do lodówki
Bananowiec
Kupić
Biszkopty
4 banany
Krem do Karpatki
Masło roślinne
Biszkopty maczać delikatnie w roztopionej żółtej galaretce (najlepiej zrobiona z połowy ilości wody) i zaraz kłaść na formę (bo się rozlecą)
Przygotować masę - proponuję zrobić tę kupioną ze sklepu do Karpatki- jest taka super łatwa bez paprania (chyba różowe opakowanie) na koniec dodać można do zmiksowania rozgniecione 2 banany, pokroić 2 banany w plasterki ułożyć na masie. Wszystko zalać tężejącą żółta galaretka (najlepiej zrobiona z połowy ilości wody). Do lodówki! Jak stężeją można spałaszować!
Do pieczenia:
Placek Basi
Na ciasto zmieszać:
3 szkl mąki krupczatki
1 szkl cukru
1 kostka Kasi
5 żółtek
2 łyżeczki proszku do pieczenia
Wanilia
2 łyżki gęstej śmietany
Wyłożyć do nasmarowanej formy
Nagrzać piekarnik
Przygotować owoce (muszą być oczywiście czyste, ale suche!!!, najlepiej czarna porzeczka, ale ludzie bardzo chwal takie z jabłkami- wtedy pokroić je w małe, cienki półplasterki)
Owoce wyłożyć na ciasto (delikatnie! Nie ugniatając! Chyba że ma to być łódź podwodna!)
Ubić na sztywno pianę z białek ( 5 szt!) ma być sztywna jak szabla ułańska!
Wtedy dodać do niej lekko (!!!!) mieszając cukier puder (20 dkg, ale nie może być zbrylony) można dodać 1 kisiel (budyń) lub 3 łyżki mąki ziemniaczanej, wyłożyć tę puszystą masę na owoce. Piec w temp 180-200 0 ok. 30min (piana ma być lekko złocista, sucha!
Ciasto biszkoptowe z owocami ( wersja dla blondynki)
4 jaja,
4 łyżki maki pszennej ,
2 łyżki maki ziemniaczanej,
4 łyżki cukru pudru
1 łyżka (płaska!!!) proszku do pieczenia
½ Kg owoców: truskawek lub, wiśni,
Białka ubić na sztywną (o sztywności chyba już nie muszę?) pianę, dodawać do nie po kolei: cukier, wanilię, żółtka, po łyżce mąki , proszek do pieczenia.
Po czym wylać ciasto ( ma gęstość gęstej śmietany) do formy jak na bakę (bez dziadka) na konie wrzucić owoce, (uwaga spłyną na dno!) baka jest dobra także i bez owoców, wtedy warto dać na nią jakąś polewę lub lukier
Ciasto z owocami ( dla ciężko kapującej blondynki, mającej 2 lewe ręce i głowę w chmurach)
1 kostka margaryny
1 szklanka cukru, 2 szklanki krupczatki, 4 jajka, 2 łyżeczki proszku do pieczenia, cukier waniliowy
Wszytko razem wymieszać
wyłożyć ( nie przyciskając! -to nie facet, ale ciasto!) na to suche owoce (każde byle niezbyt wilgotne) ok. 0,5 do ,75 kg
Upiec w temp od 170-200 ok. 30 min
Murzynek ( dla bardzo ciężko kapującej blondynki, mającej 2 lewe ręce i głowę w chmurach)
Do garnka 2 łyżki wody do tego1 kostka Kasi i roztopić, dodać
1 szklankę cukru, odstawić lekko ostudzić i dodać:
1 szklankę mąki 2 łyżki (czubate!!!!!) kakao, 1 łyżeczkę (czubatą) proszku do pieczenia Upiec w temp od 170-200 ok. 30 min
Dla ambitnych :Przygotować polewę: roztopić ok. 5 łyżek cukru 1 łyżkę margaryny + 2 łyżki kakao
lub wersja dla blondynki: polać gotową ze sklepu