M.Terlikowskiej pt.: „Listonosz”.
Przez ulice długie, od samego rana
Idzie pan listonosz, torbę ma wypchaną.
Czy pogoda, czy dzień mglisty
Pan listonosz nosi listy.
Stuku - puku, proszę wpuście listonosza,
Pan listonosz listy niesie,
Nie pomyli się w adresie.
„Listonosz” H. Swierszczynskiej
Jestem sobie pan listonosz
Niose torbe przepełniona.
W niej liscików wiele mam
Jeden liscik Zosi dam.
Czy tu mieszka Zosia ta co kokarde biała ma?
Nie tu mieszka Wacek zuch, a z nim braci jego dwóch.
Czy tu mieszka Zosia ta co kokarde biała ma
Nie tu mieszka dziadzio Roch ,co gołabkom sypie groch.
„Dwa listy”
Występują: kotek, koziołek, listonosz.
Kotek i Koziołek: Witaj panie listonoszu!
Listonosz ( wchodzi ): Dla Koziołka list przynoszę.
I dla Mruczka, oczywiście,
Mam też w torbie drugi liścik.
( daje listy i odchodzi )
Kotek ( otwiera list, czyta ) : „Przyjdź koniecznie jutro w piątek,
Mam kapusty kilka grządek.
Zapraszam cię do ogródka.
Twój przyjaciel Kozia Bródka.”.
( chwila przerwy, Kotek ogląda list ze wszystkich stron ).
To żart chyba albo psota:
Na kapustę proszą kota!
Koziołek ( czyta ): „Przyjdź dziś do mnie, mieszkam blisko.
Mam śmietanki dużą miskę
I kiełbasek całą górę.
Twój przyjaciel Kot Pazurek”.
( chwila przerwy, Koziołek ogląda list ze wszystkich stron ).
A to żarty są wesołe:
Czy kiełbaski je koziołek?
Dla mnie jest kapusta słodka.
Kotek: A kiełbaski są dla kotka.
Koziołek: To listonosz tak się śpieszył,
Nasze listy pozamieniał
( oddaje list Kotkowi ).
Ten dla ciebie.
Kotek: ( oddaje list Koziołkowi ): Ten dla ciebie.
Koziołek: Do widzenia!
Kotek: Do widzenia!