KOTY libretto[1]


KOTY

autor: Andrew Lloyd Webber

w tłumaczeniu Daniela Wyszogrodzkiego

reżyseria: Wojciech Kępczyński

AKT 1

Uwertura

Dachowy Song

MYSZOŁAP

Byłeś ślepy jak kret?

DEMETER

Dziś wyborny masz wzrok.

SEMAFORRO

Nazywają cię król,

Gdy wskakujesz na tron.

RAM TAM TAMEK

Czy znasz sens słowa „miau”

Umiesz rwać, umiesz gryźć.

PROMYCZEK

A gdy ogon dasz w pion...

GRIZABELLA

Wiesz jak dumnie z nim iść...

MYSZOŁAP, PROMYCZEK, PLAMECZKA PAC,

SEMAFORRO, RAM TAM TAMEK

Taki kot, który ma i kot który zna.

To nasz kot, to dachowy kot jest,

Bo dachowy kot wie czego chce,

A gdy chce to dachowy kot ma.

WIKTOR

Czy nie spadniesz na łeb,

Gdy na łapy spaść chcesz?

TAMTAMILA I TYMOTEUSZ

Czy podpowie ci wąs kiedy idzie na deszcz?

GALARETKA

Znajdziesz drogę na węch,

Gdy otoczy cię mrok?

KOT NESTOR

Wiesz jak żyć żeby iść tam gdzie koci jest raj.

WSZYSCY

Taki kot, który wie i kot, który chce

To nasz kot, to dachowy kot jest

Bo dachowy kot wie czego chce

A gdy chce to dachowy kot ma

Kot dachowy ma to czego chce

TAMTAMILA I TYMOTEUSZ

Kto skacze na miotle na tak długi dystans?

PROMYCZEK

Zna ksiąg starych treść...

WIKTOR

I nie boi się świec...

MUNGOJERRY I PUMPERNIKIEL

Kto cieszy się z łask i przyjaźni burmistrza?

DYZIO

O kim mówią uczeni, że łebski ma łeb?

BRALI DALEY

Jesteś gibki jak ryś?

ALONZO

Jesteś szybki jak żbik?

KARA KOTEK

I wystarczy ci „szur” żeby wiedzieć gdzie szczur?

KASANDRA

Czy o tobie faraon powiadał „mój Sfinks”?

WSZYSCY

Jeśli tak - kocie mój - toś dachowy jest kot!

Taki kot to dachowy jest kot

Taki song to dachowy jest song

Taki kot to dachowy jest kot

Taki song to dachowy jest song

Taki kot to dachowy jest kot

Wybijamy się wzwyż! Dla nas życie to cyrk!

Wywijamy fikołki - nie umie tak nikt!

Wybiegamy na strych, nie wie kot co to strach

Dla nas drzewo to żart, dla nas fraszką jest dach.

Taki kot, kot dachowy to wie

Taki kot, kot dachowy to zna

Taki kot, kot dachowy to wie

Taki kot, kot dachowy to zna

Taki kot to dachowy jest kot

Taki song to dachowy jest song

Taki kot to dachowy jest kot

Taki song to dachowy jest song

Taki kot to dachowy jest kot

Kto wskoczy w tonacje? Lub na raz we dwie?

Raz solo, duety - Rossini czy Strauss?

Kto umie na Hop! Tak wziąć górne C?

I trzymać ten dźwiek ku zdumieniu mas?

Taki to kot i taka to noc

Kot ma bosko wysoki głos

Kto „Mesjasza” śpiewa bez nut?

Alleluja! Anielski to chór!

Co nam tak bosko pręży pierś?

To kocia duma, kocich serc!

Wszak na katedrze bił nam dzwon

Niech żyje nieśmiertelny kot!

Dzielny, wierny, złoto nie kot

I pojmiesz to w lot, bo...

Kot, który wie i kot, który chce

To nasz kot, to dachowy kot jest

Taki kot, co dachową zna pieśń

Taką pieśń, co dachową ma treść

Taki dance, to dachowy jest trans

Taki kot to dachowy jest kot

Taki song to dachowy jest song

Taki kot to dachowy jest kot

Taki song to dachowy jest song

Taki kot to dachowy jest kot

Praktyk ten kot i taktyk ten kot

Fanatyk a kot, pragmatyk a kot

Futurolog ten kot, albo prorok ten kot

Mistyk i kot, statystyk i kot

Tragedia ten kot, komedia ten kot

Politolog, nawet sceptyk a kot!

Ornitolog choć kot i krynolog choć kot

Parazytolog i cynik choć kot

Poeta a kot

Hipokryta ten kot,

Pop a kot, nawet rabin a kot

Widać więc że praktyczny to kot

Taki kot co dachowy zna song

Taki dźwięk, co dachowy ma dzwon

Nawet dur ma dachowy i mol

Taka pieśń, co dachową ma treść

Taki kot to dachowy jest kot

Taki kot to sachowy jest song

ALONZO

Ale siedzi tu ktoś i unosi swą brew

Jakby zdumiał go ten dachowy nasz śpiew...

MYSZOŁAP

Czy mam wierzyć lub nie?

Może wzrok myli mnie?

Nie rozumie ów ktoś kim dachowy kot jest!

Kim dachowy jest kot?

WSZYSCY

Kim dachowy kot jest?

Kocie imiona

WSZYSCY

Kocie imiona to sprawa poważna

Kocie imiona to ważna jest rzecz

Może na snobizm to lekki zakrawa

Lecz kot pełną gębą to kot imion trzech

Pierwsze z tych imion to imie codzienne

Jak Maciej, Feliks, Sylwester czy Sam

Jak Wiktor, Wiktoria - imiona wymienne

Zwyczajne imiona, kot zdradzi je wam

Są też imiona nad wyraz wymyślne

Inne dla panów i inne dla dam

Mruczysław, Garfield, Kaszubek, Demeter

Lecz nie są tajemne i każdy je zna

A kotu potrzebne jest imię niezwykłe

Beztroskie i śmiałe - podobne jak on

Korzyści z imienia takiego wynikłe

Jest dumnych ogonów i poziom i pion

Znamy imiona takowe i owszem

Ram Tam Tam, Makiawel, Myszołap i Gus

Bombalurina to imię najnowsze

A kot dobiera je sam na swój gust

Lecz pozostaje właściwą zagadką

Jak trzecie brzmi imię - kot jeden je zna

Nie zdradza go ludziom, rodzinie swej żadko

I w tym jego sekret - dla siebie je ma

Gdy więc zatraca się kot w komendacji

Lub w medytacji zapada bez dna

Jedno ma w głowie oprócz kolacji

Jak? Jak? Jak ma się zwać?

Zmyślnie, wymyslnie, przemyślnie

Niepowtarzalnie i mgliście

Jak? Jak? Jak?

Zaproszenie na bal

WIKTOR

Koty dachowe budzą się

Już się dachowy rodzi szał

Księżyc po dachu wspina się

Będzie dziś bal, koty płyną na bal

Koty dachowe budzą się

Będzie dziś bal, koty płyną na bal...

MYSZOŁAP

Jeden raz w roku jest nasz bal

A wodzi w nim rej dachowy wódz

Nestor się zwie - najstarszy kot

I on właśnie dziś zdradzi nam wybór swój

To on powie nam zanim zbudzi się dzień

Gdy cisza ma dźwięk, który tnie niczym stal

Czemu to kot jest odporny na wiek?

Skąd dar aby istnieć więcej niż raz

Gdzieś wyzej niż dach czeka nas koci raj

Jeden dachowiec dziś znajdzie się w nim

Lecz pyta kot, bo kot pyta wciąż:

Kto ma nim być?

WSZYSCY

Kto ma nim być?

Plameczka Pac

MYSZOŁAP

Jest kotka-ciotka pośród nas

Nazywa się Plameczka Pac

Futerko jak tygrysek ma

Lamparcich cętek u niej moc

Przesypia cicho cały dzień

Pod oknem albo wchodzi w kosz

I nic, i nic, i nic, i nic

Bo koty w paski takie są

Koty w paski takie są

GALARETKA, BOMBALURINA, DEMETER

Lecz kiedy noc, ciemna noc stanie u bram

To Plameczka bez słów, jak ten cień, rusza w tan

To dom, cały dom, słodko spowił juz sen

A tu gwizdek do ust - do piwnicy czas biec

Doskonale ją zna każdy szczur oraz mysz

PLAMECZKA PAC

Zachowują się źle i potrzebny im szlif

GALARETKA, BOMBALURINA, DEMETER

A kiedy ustawi ich już w dwuszeregu

To uczy je...

PLAMECZKA PAC

Manier, i tańca, i śpiewu

MYSZOŁAP

Jest kotka-ciotka pośród nas

Plameczka Pac - któż nie zna jej

Gdy na firanki wskoczy

To w żeglarskie węzły splata je

Spokojnie spędza każdy dzień

Pod kołdrę wchodzi lub pod koc

I nic, i nic, aż przyjdzie noc

Bo koty w paski takie są

Koty w paski takie są

GALARETKA, BOMBALURINA, DEMETER

Lecz kiedy noc, ciemna noc stanie u bram

To Plameczka bez słów jak ten cień rusza w tan

Jej cel to dać myszom...

PLAMECZKA PAC

Uczciwe zajęcie!

Bo inaczej pogrążą dom cały w zamęcie

GALARETKA, BOMBALURINA, DEMETER

O pożądek więc dba każda mysz oraz szcur

I gdzie rano był zgiełk nocą tylko szur-szur

Wczoraj łobuz, dziś kadet, dziś pionier, dziś skaut!

Lecz dawny tatuaż zachował kto chciał.

MYSZY

Niech żyje kotka Plameczka Pac!

PLAMECZKA PAC

Dziękuję moi mili!

Ram Tam Tamek

RAM TAM TAMEK

Bleh! Miauuu!

WSZYSCY

Ten Ram Tam Tamek to dziwaczny kot!

RAM TAM TAMEK

Dajesz mi kaczkę, ja pytam o gęś

Gdy za miasto jechać chcesz,

Mówię “Wieś to ja mam...wiesz”

Gdy do miasta wracać chcesz

Wtedy marzy mi się wieś

Gdy pod łóżko skoczy szczur

Mówię “Wole złapać mysz”

Gdy na progu stoi mysz

Pytam “Gdzie ten szczur?”

WSZYSCY

Ten Ram Tam Tamek to dziwaczny kot!

RAM TAM TAMEK

Moim zdaniem szkoda czasu na gadanie!

WSZYSCY

Robi wszystko po swojemu!

RAM TAM TAMEK

Moim zdaniem dobrze będziesz miaaauuu z Tam Tamem!

ALONZO

Ten Ram Tam Tamek to nudziarz i już!

RAM TAM TAMEK

Ledwo dałaś mi wyjść ja pukam do drzwi,

Bo ja naraz chcę oglądać drzwi z obu stron

Gdy mnie puścisz przed dom

Ja pod progiem będę stał

Wpuść mnie przez próg

Ja za chwilę zechcę wyjść

Ledwo dałaś mi wyjść

Ja pukam do drzwi

WSZYSCY

Ten Ram Tam Tamek to dziwaczny kot!

RAM TAM TAMEK

Moim zdaniem szkoda czasu na gadanie!

WSZYSCY

Robi wszystko po swojemu!

RAM TAM TAMEK

Moim zdaniem dobrze będziesz miaaauuu z Tam Tamem!

BOMBALURINA

Ten Ram Tam Tamek to przedziwny zwierz!

RAM TAM TAMEK

Naturalnie, że chcę, aby wyszło na moje.

Kiedy rybę chcesz mi dać

Ja poproszę o coś z mięs

Kiedy ryby będzie brak

Nawet nie tknę szynki

Możesz dawać mi szpik

A ja na to psik!

Bo ja mam swój smak

Dobry smak i to jak!

Ha! Ale konia z kopytami mogę zjeść

Jeśli go przede mną schować chcesz!

WSZYSCY

Ten Ram Tam Tamek chyba zna się na rzeczy

Ten Ram Tam Tamek...

RAM TAM TAMEK

Nie pozwalam się głaskać!

Skoczę ci na plecy kiedy robisz pranie,

Bo nic tak nie cieszy jak zamieszanie!

WSZYSCY

Ten Ram Tam Tamek chyba zna się na rzeczy...

Ten Ram Tam Tamek nie pozwala się głaskać...

WSZYSCY

Ten Ram Tam Tamek to dziwaczny kot!

RAM TAM TAMEK

Moim zdaniem szkoda czasu na gadanie!

WSZYSCY

Robi wszystko po swojemu!

RAM TAM TAMEK

Moim zdaniem dobrze będziesz miaaauuu

Miauuu, miaaaał, miauuuauauauauaaaauuu!

Z Tam Tamem!

Grizabella

GRIZABELLA

Czy ty mnie znasz? - Skrywam się do cienia

Kiedy nagle od drzwi uderza groźni światła blask

Kto wie dlaczego piękny strój jest dziś jak nędzny łach?

I kto wie dlaczego oczu blask tak beznamiętnie zgasł?

DEMETER

Grizabella - ostatnia z dam

Grizabella - zapomniał klan

Kto by poznał i kto by zgadł,

Że to była największa z dam?

Ta kotka złe rewiry zna

Sama włóczy się do białego dnia

Tak mija jej noc od wielu lat

Bo zapomniał ją cały koci świat...

BOMBALURINA

Grizabella - ostatnia z dam

DEMETER, BOMBALURINA

Grizabella - zapomniał klan

WSZYSCY

Kto by poznał i kto by zgadł,

Że to była największa z dam?

Kot Bywalec

PLAMECZKA PAC

Jest taki kot i poznasz go w lot

BOMBALURINA

To kot co wygląda jak słoń!

PLAMECZKA PAC

Nie mieści się w drzwi,

Ale z tuszy swej kpi

BOMBALURINA, PLAMECZKA PAC

Bo słusznie Bywalcem go zwą.

PLAMECZKA PAC

Kłaniamy się w pas gdy ów kot mija nas

To elegant szykowny jak nikt!

BOMBALURINA

On getry ma białe i smoking na miarę

GALARETKA

Najlepszy krawiec go szył

WSZYSCY

Całe miasto go znajdziesz

Bo to kot, który ma dobry gust

Tam gdzie innym go brak

Każdy chce być jak on,

On nadaje nam ton

Bo Bywalec to sam dobry smak

BYWALEC

Powiadam, ze kolacja to najlepsza edukacja

Bo tam właśnie wyrabia się gust

Tam wdraża się styl i kształtuje się smak

Co ze szkół dziś wynoszą? Fast food!

Kocham jadać w Bristolu gdzie kapie ze stołu

Krewetki układa się stos!

Lubię jeść tu i tam, lecz od lat słabość mam

Do Szanghaju ze względu na sos!

Do łowcy się wślizgnę by tam złowić dziczyznę

U rybaka złapię coś z ryb

No i nie ma też dnia żebym nie wpadł do lwa

Na koniaczek lub dwa, nigdy trzy!

Gdy czasem się spieszę znów curry mnie piecze

Zbyt ostre, choć jadłem je w klubie

Gdy wzrok spuszczę po sobie zajadałem znów w Globie

Befsztyki, ostrygi i pudding!

WSZYSCY

Całe miasto go zna

Bo to kot, który ma dobry gust

Tam gdzie innym go brak

Każdy chce być jak on,

On nadaje nam ton

Bo Bywalec to kot, co ma,

Kot, co ma gust, co ma styl

On ma gust, on ma smak

PLAMECZKA PAC

Bywalca to łup restauracja i klub

Tam na ucztach mijają mu dni

Oszczędza go czas i cieszy to nas

Niech ten kot nie przestaje nam tyć!

Ma funtów dwadzieścia

BYWALEC

Kto mówił, że dwieście?

PLAMECZKA PAC

I przybywa na wadze, co dnia

BYWALEC

Bo ja wiem, co dziś zjem, więc wybornie się mam

I dlatego powiadam dziś wam!

Każdy dzień tego wart żeby żyć i sto lat!

PLAMECZKA PAC

Kot Bywalec jest wciąż w pełni sił

WSZYSCY

Zmienia się świat, a on tylko by jadł

Bywalec to kot, co ma,

Kot, co ma gust, co ma styl

On ma gust, on ma smak

DEMETER

Makiawel!

Mungojerry i Pumpernikiel

MUNGOJERRY

Mungojerry...

PUMPERNIKIEL

I Pumpernikiel

MUNGOJERRY, PUMPERNIKIEL

Zawsze jesteśmy skore do psot!

PUMPERNIKIEL

Jeden kot clown...

MUNGOJERRY

Drugi kot - komik!

PUMPERNIKIEL

Życie z nami to pasmo trosk

MUNGOJERRY

Bo cieszy nas podła reputacja

Mieszkamy tuż w alei Róż

I całkiem zgrabna to sytuacja

MUNGOJERRY, PUMPERNIKIEL

Ale nie staraj się złapać nas tu!

MUNGOJERRY

Kiedy szyba znienacka robi BRZDĘK!

A po chwili inny juz słychać dźwięk...

PUMPERNIKIEL

Gdy dachówki na dachu nagle brak

Wtedy sufit przecieka Kap! Kap! Kap!

MUNGOJERRY

Gdy zegarem zarządza ślepy traf

I brakuje ci ubrań w każdej z szaf

Gdy nagle pęka pereł sznur

Na schodach tylko słychać “szur”...

MUNGOJERRY, PUMPERNIKIEL

W całym domu słychać krzyk

“To na pewno ten kot!”

MUNGOJERRY

Ale Mungojerry?

PUMPERNIKIEL

Czy Pumpernikiel?

MUNGOJERRY, PUMPERNIKIEL

A kotom w to graj i dalej do psot!

Mungojerry i Pumpernikiel

Hasło do akcji chwytamy w lot.

MUNGOJERRY

Mamy smykałkę do włamań

PUMPERNIKIEL

To fakt!

Dwa koty łamią bankowy kod

MUNGOJERRY

Mieszkamy tuż, w Alei Róż

Nieźle na dwoje bezrobotnych

Tu najgorliwszy prawa stróż

MUNGOJERRY, PUMPERNIKIEL

Ma nas za bardzo grzeczne koty...

MUNGOJERRY

Rodzinka w niedziele siada za stołem

PUMPERNIKIEL

Argentyńskim pieczonym posilić się wołem

MUNGOJERRY

I spieszy się utyć, że aż bierze strach!

PUMPERNIKIEL

Nagle kucharz pobladły zjawia się w drzwiach!

MUNGOJERRY

I oznajmia nie szczędząc słów pełnych smutków

Że obiad najprędzej może być jutro

“Mięsiwo znów ukradł nam jakiś łotr!”

MUNGOJERRY, PUMPERNIKIEL

W całym domu słychać krzyk

“To na pewno ten kot!”

MUNGOJERRY

Ale Mungojerry?

PUMPERNIKIEL

Czy Pumpernikiel?

MUNGOJERRY, PUMPERNIKIEL

A kotom w to graj i dalej do psot!

Mungojerry i Pumpernikiel

Umiemy jak nikt iść ręka w rękę

Dla jednych jest to czysty fart

Inni zaś wolą nazywać to szczęściem

Idziemy jak burza przez cały dom

Kto gotów przysiąc czy głowę da ktoś?

MUNGOJERRY

Czy to był Mungo?

PUMPERNIKIEL

Czy raczej Nikiel?

MUNGOJERRY, PUMPERNIKIEL

A może po prostu i ona i on?

Kiedy w sieni brzęk słychać szkła

A koty wypadają z niej dwa

Gdy w bibliotece coś robi ping!

To tylko waza z dynastii Ming...

Wszyscy łamią głowy, który to kot!

PUMPERNIKIEL

A to Mungojerry!

MUNGOJERRY

I Pumpernikiel!

MUNGOJERRY, PUMPERNIKIEL

I nikt nie dojdzie czy to ona czy on!

WSZYSCY

I nikt nie dojdzie czy to ona czy on!

Kot Nestor

MYSZOŁAP

Kot Nestor!

Co za traf! Chyba tak! To Kot Nestor!

WSZYSCY

Co ja widzę? Czy to możliwe?

Tak! Chyba tak! Co za traf!

Czy wzrok mnie zawodzi?

Czy to jest sam protoplasta dachowców -

Kot Nestor?

MYSZOŁAP

Kot Nestor ma co najmniej sto lat,

Bo to kot, który ma przeżyć aż dziewięć istnień!

Świat poznał go dobrze

On poznał lepszy świat

Nim ktoś psu na budę samochód wymyślił.

RAM TAM TAMEK

Kot Nestor przeżył podobno sześć żon

A mówią, że nawet sześćdziesiąt i sześć!

Bo w tej okolicy czy kotka czy kot

Poniekąd Nestora potomkiem dziś jest.

MYSZOŁAP

Przybiega nieprędko i laska podpiera się

Gdy kuśtyka wśród ścian tak starych jak on

Najstarszy żyjący kot...

MYSZOŁAP, RAM TAM TAMEK, MEFISTOFELIKS

Co ja widzę? Czy to możliwe?

Tak! Chyba tak! Co za traf!

Czy wzrok mnie zawodzi?

Czy to jest sam protoplasta dachowców -

Kot Nestor?

WSZYSCY

Co ja widzę? Czy to możliwe?

Tak! Chyba tak! Co za traf!

Czy wzrok mnie zawodzi?

Czy to jest sam protoplasta dachowców -

Kot Nestor?

Co ja widzę? Czy to możliwe?

Tak! Chyba tak! Co za traf!

Czy wzrok mnie zawodzi?

Czy to jest sam protoplasta dachowców -

Kot Nestor?

Co ja widzę? Czy to możliwe?

Tak! Chyba tak! Co za traf!

KOT NESTOR
Juz wzrok nie ten sam...Już nie ten sam głos...

Proszę z drogi, bo idzie Kot Nestor!

MYSZOŁAP

Dachowy bal jest raz na rok

A wodzi w nim rej, dachowy wódz

Wielka to radość widzieć go

Ogłosi wkrótce wybór swój

Bitwa Psów

MYSZOŁAP

Czy ktoś słyszał tę pieśń o złych psach, co stoczyły bój?

A były to...Ho! Ho! Ho! Pekińczyki i pudle,

A wśród nich szpic i mops

A kto był zwycięzcą? Dzielny kot Raptus Zuch!

Pekińczyk i pudel jak każdy to wie

Gdy mają okazje za łby biorą się

I tak koty drą zadziorne te psy

Choć mówi ich pan, że nie lubią się bić

Lecz dosyć, że warknie pies jeden czy dwa

I zaraz od nowa zaczyna się gra! I nagle...

ELEKTRA, TURBO PTYŚ

WARK! WARK! WARK! WARK!

WARK! WARK! WARK! WARK!

MYSZOŁAP

Warczenie roznosi po nocy nasz park...

WSZYSCY

WARK! WARK! WARK! WARK!

WARK! WARK! WARK! WARK!

MYSZOŁAP

Warczenie roznosi po nocy nasz park!

A przy tej okazji, o której ta pieśń

Spokojnie się działo przez całych dni sześć

Dla wrogów największych niezwykła to rzecz

Choć pies policyjny na służbie gdzieś był

To wpadł na jednego, drugiego już bił

Podobno bar zwał się nawet “Pod psem”

Na ulicy był luz, lecz nie długo juz trwał

Gdy spotkały się psy z obu wrogich psich band

Patrzą sobie na łby, czekają na znak

Widać tylko ich kły, głowy też idą w ruch...

I nagle...

WSZYSCY

WARK! WARK! WARK! WARK!

WARK! WARK! WARK! WARK!

MYSZOŁAP

Warczenie roznosi po nocy nasz park!

Każdy wie, i zasługa niewielka jest w tym,

Że pekińczyk to pies, co rodem jest z Chin

Ojczyzna tych Wschód (????)

Podchodzą do okien, podchodzą do drzwi

Był tuzin ich najmniej, a może i trzy

Zaczęły od razu jazgotać i wyć

Szczekały po chińsku - a co? Nie wie nikt!

Lecz pudlom tutejszym tylko w to graj

Bo na to czekają - gdzie bitwa tam raj.

WSZYSCY

Psie rasy wywodzą się zewsząd

Ze Szkocji, z Walii i wysp

Sto jeden psów jest w Dalmacji

A hart hartowny ma pysk

Owczarek zwiał owcom z Alzacji

Ogary juz poszły w las...

MUNGOJERRY

A jeśli się który rozbryka

To mówię mu póki jest czas

Nie darmo nazywają mnie bokser

WSZYSCY

I ostatni wygłupia się raz...

MYSZOŁAP

Psy szkockie jak wiemy są bardzo waleczne

I w walce zaciekłe i w boju skuteczne

Gdy wyjdą dudziarze, wszak wiedzą to dzieci

Dudziaka zagłuszą, ucieknie, co trzeci.

Pekińczyk i pudel ruszają, co sił

Gdy walkę poczują, rzucają się w wir

I dalej kundle tak...

WSZYSCY

WARK! WARK! WARK! WARK!

WARK! WARK! WARK! WARK!

MYSZOŁAP

Warczenie roznosi po nocy nasz park!

WSZYSCY

Węszą i warczą, i warczą, i węszą

I węszą, i warczą, i warczą, i WARK!

MYSZOŁAP

Od tego szczekanie, od tego warczenie

Uliczny ruch stanął, zatrzęsła się ziemia

Niektórzy sąsiedzi - czy wiarę w to dasz? -

Już całkiem zgłupieli - dzwonili po straż!

Lecz nagle bez słów i dosłownie jak duch

Kto zjawia się tu?

WSZYSCY

Dzielny Kot Raptus Zuch!!!

MYSZOŁAP

Te oczy szalone już płoną jak ognie

Gdy ryk wyda z siebie, kły lśnią jak pochodnie

Rozejrzał się wkoło, stopniowo, na raty

Ech...Wściekły to kot i wściekle...kosmaty?

Dość było, że warknie, dość było, ze huknie

Skuliły ogony rasowe i kundle

Naprężył się kot i skoczył co sił

Wnet wszystkie ze strachu rozbiegły się psy

Gdy pies policyjny opuszczał swój bar

Panował porządek i pusty był park

WSZYSCY

Niech żyje nam nasz dzielny Kot Raptus Zuch!

KOT NESTOR

Wie o tym kot, wie o tym pies

Jak jest wie kot, wie pies i jak jest

Powróci się w proch, kto z prochu jest...

DEMETER

Makiawel!

Dachowy Bal

KOT NESTOR

Koty dachowe budzą się

Już się dachowy rodzi szał

WIKTORIA, PROMYCZEK, NESTOR, MYSZOŁAP, ALONZO

Księżyc pod dachu wspina się

Zaraz dachowy rozpocznie się bal!

ALONZO

Koty dachowe bure są...

MUNGOJERRY, PUMPERNIKIEL

I raczej niezbyt wielkie - nie...

KARAKOTEK, DYZIO

Bystre są za to, że ho, ho...

PROMYCZEK

A głos ich ma przyjemny tembr

SEMAFORRO, PLAMECZKA PAC

Mają dachowce miłe pyszczki

KASANDRA

Oczy im błyszczą światłem gwiazd

TYMOTEUSZ, TAMTAMILA

Ćwiczymy tańce towarzyskie

WSZYSCY

Zanim księżyca połączy nas blask

RAM TAM TAMEK

Zwykle spieszymy się powoli...

WIKTOR

Żeby nie męczyć sobie łap

RAM TAM TAMEK

I mamy dryg do rock'n'rolli!

ELEKTRA, KARAKOTEK

Chociaż tańczymy i salsę, i rap!

DEMETER

Kot jest higieny wzorem

BOMBALURINA

Więc czyści swą sierść itede, itepe...

PLAMECZKA PAC

Myć się za uchem trudna rzecz...

GALARETKA

Ale najtrudniej umyć grzbiet.

ALONZO, MYSZOŁAP

Koty dachowe bure są...

MUNGOJERRY, PUMPERNIKIEL

Rzadko bywają extra large

SEMAFORRO

Skaczą jak ceny - przez całą noc

KASADRA

Ich oczy mają dziwny blask

WSZYSCY

U nas jest zawsze cicho rano

I po południu cisza trwa

WIKTOR

Bo sił witalnych by nie stało

WSZYSCY

W blasku księżyca, co noc ruszać w tan.

ALONZO, MYSZOŁAP

Koty dachowe bure są

MUNGOJERRY, PUMPERNIKIEL

I jak już wiecie rozmiar M

KOTY

Nawet w najbardziej mroczną noc

KOTKI

Grają w odwieczną kocią grę

WSZYSCY

A gdy słoneczny wstaje dzień

RAM TAM TAMEK

Ogarnia nas dachowy leń

WSZYSCY

Siły zbieramy, dnia nam nie żal

Zbliża się nowy dachowy bal!

Koty dachowe budzą się

Juz się dachowy rodzi szał!

Księżyc po dachu wspina się

Zaraz dachowy rozpocznie się bal!

Koty dachowe budzą się

Już się dachowy rodzi szał...

Księżyc po dachu wspina się

Zaraz dachowy rozpocznie się bal...

Pamięć I

GRIZABELLA

Północ - jaka cisza na niebie...

Nawet księżyc dziś nie wie, że zadumał się sam...

W jego blasku do stóp mych pada cień śpiących drzew

I zaczyna śpiewać wiatr...

Mija dzień i rzuca cień jak śmierci czarna brama

Nim znów zasnę, latarnia zgaśnie i ja tak zgasnę sama...

Wspomnij moją dawna urodę i uśmiechnij się do mnie...

Byłam wszak jedna z was...

Dziś wspominam te dni, bo to był mój dobry czas

Niech wspomnienia rzucą blask...

AKT 2

Chwile szczęścia

KOT NESTOR

Czy szczęście nie może trwać?

Wydaje się blisko, lecz nam umyka

Lub gubimy je w sobie...

A wciąż nas uwodzi, choć tak złudne jest

Nie ma znaczenia jak widzi szczęście każdy z nas

To rzecz wiadoma, że szczęście trwa chwile

To nie jest odkrycie dzisiejszych czasów

To rzecz znana od pokoleń

Lecz pamiętam mimo wszystko -

Warto jest szczęścia szukać wciąż...

PROMYCZEK

Księżyc - uwierz w światło księżyca

Niech cię pamięć prowadzi, niech otworzy ci drzwi

A poczujesz, że chcesz ponownie być jedną z nas

I na nowo zaczniesz żyć...

WSZYSCY

Księżyc - uwierz w światło księżyca

Niech cię pamięć prowadzi, niech otworzy ci drzwi

A poczujesz, że chcesz ponownie być jedną z nas

I na nowo zaczniesz żyć...

Gus - kot teatralny

GALARETKA

Gus - słynny kot, co w teatrze miał dom

Skąd Gus? Dziwne imię, lecz wzięło się stąd,

Że kot Asparagus miał na nasz gust

Zbyt długie imię - mówimy, więc Gus.

Wyblakłe futerko, opada mu brzuch

I drżą mu dziś łapki, jest lekki jak puch

Mizerota i tyle, wyschnięty na wiór

Lekceważą go myszy i za nic ma szczur

Dziś juz nie jest ten sam, choć to sławny był kot!

Każdy wie, kim był Gus i zna jego głos

On i jemu podobni do dziś mają swój pub

Na zapleczu teatru tam gdzie kiedyś był park

Kiedy płacą słuchacze sam prosi o głos

I gawędzi przy szklance, anegdot zna sto

Gus gwiazdorem był i występował wśród gwiazd

Grał kota pirata - nie dziwi to nas.

Przypomina nam, że bywał dumny jak paw

Gdy widownia, co noc nie skąpiła mu braw

Lecz tą z jego ról, pamiętaną do dziś,

Był kocur Behemot - tak wielki jak mistrz.

GUS

Mogłem grać w tamtych dniach monologi czy chór

I dialogi z pamięci mówiłem jak z nut

Kiedy farsa to śmiech, kiedy dramat to łzy

I ten świat teatralny do dziś mi się śni...

Umiałem postawić i ogon i wąs

Po długich ćwiczeniach bezbłędnie mi szło...

A serca najtwardsze rozmiękczał mój głos

Gdy w role wchodziłem to was brałem pod włos...

Raz kot bawił damę, to ruszał na bój

W tej roli kochanek, a w innej kot zbój

Był czas pantomimy - posiadłem ten kunszt

Aż wszyscy mówili “Baletmistrz ten Gus!”

Lecz główną z mych ról pamiętana do dziś

Był kocur Behemot - tak wielki jak mistrz!

GALARETKA

Ach! Ginu szklaneczka wystarczy mu by

Sam wyznał, ze kochał wychodzić na bis

Raz w sztuce Szekspira wskakiwał na płot

Gdy stwierdził reżyser, że przyda się kot.

GUS

Dzisiejsze kociaki nie grają jak my

Bo teatr klasyczny to klasa i dryl

Nie ćwiczą codziennie, wystarcza im

Że przeskoczą przez obręcz czy płonie czy nie...

GALARETKA

Słuchają słuchacze, Gus skarży się im...

GUS

Ech...Teatr dziś nie jest, czym dla mnie był...

Nie twierdzę, że scena współczesna jest zła

Lecz nic się nie równa, i słowo wam dam,

Tej chwili magicznej, a wręcz historycznej!

Gdy kocur Behemot był wielki jak mistrz!

To w jednej ze sztuk miałem skakać po scenie

To w innej ze sceny wskakiwałem w płomienie

Znałem kocią muzykę, mogłem miauczeć za dwóch

I wydawać odgłosy, gdy pojawił się duch

Grałem kota pirata, wciąż bym zagrać go mógł...

Wciąż bym zagrać go mógł...

Wciąż bym zagrać go mógł...

Barka

RAM TAM TAMEK, MYSZOŁAP, WIKTOR, MUNGOJERRY

Karmazyn był piratem, co bezbronny dręczył lud

Zaczepił się na barce i wywołał na niej bunt

Od gór po morskie plaże czy to kot czy ptak czy człek

Powiadał o nim: „Tak, ten kot...”

KARMAZYN

To postrach wszystkich rzek!

RAM TAM TAMEK

Wyglądał na bandytę od pazurów aż po pysk

WIKTOR

Był cały w tatuażach a i wzrok miał diablo zły

MYSZOŁAP

Raz ucho stracił w walce, lecz zachował dobry słuch

RAM TAM TAMEK, MYSZOŁAP, WIKTOR

Opaskę miał na oku i wyglądał jak zły duch

Na obu rzeki brzegach kot ten przerażenie siał

Zostawiał na swym szlaku jęk poturbowanych ciał

Gołębniki zamykano i gęsi szły pod klucz

Ilekroć padał okrzyk: HEJ!

KARMAZYN

Karmazyn płynie tu!

MUNGOJERRY

Płyń bezbronna rybko, skradziona z ciszy raf!

RAM TAM TAMEK

Giń wędrowny ptaku, co na barki siadłeś maszt

MYSZOŁAP

Giń bezdomny kundlu, osaczony w płytkim śnie

WIKTOR

Idź precz wędrowny kocie, bo Karmazyn zniszczy cię!

RAM TAM TAMEK, MYSZOŁAP, WIKTOR

Lecz żaden kot rasowy u pirata nie miał szans

Karmazyn nie brał jeńców pośród egzotycznych ras

Kot perski czy syjamski kot na dnie znajdował grób

Bo z Azji ponoć był ten chwat, co ucho urwał mu

RAM TAM TAMEK, MYSZOŁAP, WIKTOR, MUNGOJERRY

Lecz choć Karmazyn zbójem był, to czułe punkty miał

Kotwicę rzucał w letni zmierzch, bo swą naturę znał

A Księżyc nad falami wnet swój blask kierował nań

Sam zdziwiony, że Karmazyn to nie całkiem zimny drań

Raz na rufie starej barki o zmroku pirat stał

KARMAZYN

Do kotki Angeliki miłosne pienia słał

Załoga już chrapała!

RAM TAM TAMEK, MYSZOŁAP, WIKTOR, MUNGOJERRY

Lecz zanim nastał dzień...

SYJAMSKIE KOTY

Syjamskie koty z dwóch stron zbliżyły się

ANGELIKA

Karmazyn się rozmarzył w upalną letnią noc

KARMAZYN

Zaś kotkę Angelikę tak upajał jego głos

ANGELIKA, KARMAZYN

Że poniósł go baryton i czujność spadła mu

SYJAMSKIE KOTY

A księżyc się odbijał już w ukośnych ślepiach stu...

Flotyllę siwych kotów prąd rzeki lekko niósł

I ciszy nocnej schadzki nie zakłócił żaden plusk

Gdy noże i widelce tam syjamski ostrzył wróg

Śpiewali kochankowie ostatni duet swój

KARMAZYN

Pewnej ciepłej letniej nocy

Kiedy natura upajała się pełnym rozkwitem

I w chłodnej rosie odbijało się światło księżyca

Ponad zielenią można było zobaczyć zakotwiczony galeon

Jak balansował w ciszy przystani

Łagodnie kołysząc się na wietrze pachnącym przypływem.

W tej ciepłej nocy było tyle poezji

Że nawet pirat stał się sentymentalny

ANGELIKA, KARMAZYN

Galeon balansował w ciszy przystani

Łagodnie kołysząc się na wietrze pachnącym przypływem.

W tej ciepłej nocy...

W tej ciepłej nocy...

KARAKOTEK

Kot Czyngis wydał rozkaz awangardzie swoich hord

Abordaż sił mongolskich to okrutny krwawy mord

Wśród świstu lin i haków

Atakując ich we śnie

Tu kotka Angelika krzyknęła głośno

I choć przykro o tym mówić

Uciekała przez trzy dni

KARMAZYN

Na krótko wpadła w rzeczna toń i dostała się na ląd

SYJAMSKIE KOTY

A tym czasem kot Karmazyn pod naciskiem złożył broń

Karmazyn opuszczony samotnie wszedł na trap

KARMAZYN

Nikt żywcem mnie nie weźmie! -

Rzekł i wybił się z dwóch łap

SYJAMSKIE KOTY

Choć zadał ból tysiącom sam nie znał, co to ból

I tego, co miał wisieć pochłonął wreszcie nurt

Po obu rzeki brzegach radosna poszła wieść

Że Postrach Rzecznych Wód od dziś niestraszny nam już jest

Od gór po morskie plaże wiatr rozwiał groźny cień

A w Bangkoku, tam amoku ogłoszono wojny kres

Gus - Kot Teatralny (repryza)

GUS

Nie twierdzę, że scena współczesna jest zła

Lecz nic się nie równa - i słowo wam dam -

Tej chwili magicznej, a wręcz historycznej...

Semaforro - Kot Kolejowy

RAM TAM TAMEK

Semaforro! Co za kot!

WSZYSCY

On zna kolejowy szlak!

Na peronie słychać szum

Jedenastą mamy punkt

Pociąg czeka, zaraz jechać czas

Gdzie Semafor? Nasz Semafor?!

Trzeba wołać przez megafon

Bo bez niego powie bon voyage.

SEMAFORRO

Bagażowi i związkowcy

Nawet córki zawiadowcy

Wypatrują tu i tam

“Gdzie Semafor? Nasz Semafor?!”

Imię skłania do metafor.

WSZYSCY

Ale co on robi tam?

SEMAFORRO

Jedenasta zero dwie

Ja spokojnie zjawiam się

Przecież rozkład jazdy dobrze znam

Uspokajam cały zgiełk

Ja w pocztowym byłem

Gdzie rutynowy obchód mam

WSZYSCY

Teraz jeden skok, potem koci wzrok

Co zielony sygnał da

SEMAFORRO

Na północy cel, na północy biel

Pociąg zaraz pomknie w dal

WSZYSCY

Semaforro! Co za kot!

On zna kolejowy szlak!

SEMAFORRO

Teraz juz uwijam się

Sam konduktor prosił mnie

Bym na oku wszystko miał

Gdy konduktor znowu śpi

Gdy pasażer słodko śni

To nad nimi czuwam tylko ja

WSZYSCY

Idzie żwawo korytarzem

I podgląda śpiące twarze

Nie pomija przy tym żadnej z nas

Patroluje wielki skład

Kontroluje wielce rad

I o wszystkim zawsze pierwszy wie na czas

On nie mrugnie nawet okiem

Gdy przeszywa ludzi wzrokiem

Bo najbardziej ze wszystkiego ceni ład

Kiedy wagon ma na oku

To panuje święty spokój

Tu Semaforr was przywitał a nie wars.

Tam za dalą dal

A tu wszystko gra

Bo tak jest, kiedy pieczę ma kot

Jedzie pociąg na czas do północnych miast

Ten kot na właściwy wszedł tor

SEMAFORRO

To doprawdy miłe jest

Gdy imienny bilet jest

Powieszony na przedziału drzwiach

I sam przedział, kiedy lśni,

Kiedy pościel jest na trzy

Poskładana równo w szwach

Światło można zmienić też

Jaśniej, ciemniej, jak sam chcesz!

Można włączyć wiatrak albo nie

Umywalka raczej mała,

Ale lśniąca, czysta, biała.

No i okno znów domyka się.

Gdy konduktor chodził smutny

Pytając w koło z marnym skutkiem

“Czy herbatkę z mlekiem dać?”

WSZYSCY

O nie!!!

SEMAFORRO

Szedłem za nim równym krokiem

Podpatrując czujnym okiem

Czy też wszystko w porządeczku jest.

WSZYSCY

Gdy w łóżeczka ktoś

Już się wspiął na szczyt

To zasypiał spokojnie

Bo jest tylko stuk kół i nie ma szur-szur

W pociągu nie jedzie ni myszka, ni szczur

To nocny Semaforr zamyka, to kot

Jedyny pospieszny kot.

Semaforro! Co za kot!

On zna kolejowy szlak!

SEMAFORRO

Tak czuwałem całą noc

Owinięty w ciepły koc

I herbatki pociągałem czasem łyk

A gdy w oczach czułem sól

Lałem szkockiej pół na pół

I spokojnie mogłem dalej łapać pchły

Pasażerów zmorzył sen

Więc ja tylko jeden wiem

Kto przebywał o tej porze na peronie

W Koziej Wólce wszyscy spali

I nie widział nikt z oddali

Zawiadowcy, co pozdrowił mnie w ukłonie

Gdy już pociąg w Romie stał

Oddział straży miejskiej miał

Przypilnować czy na rampie wszystko gra

WSZYSCY

Lecz to zawsze miło jest

W Romie jest podróży kres

Kot pilnuje by bagaże każdy miał

Potem para buch!

Potem ogon w ruch

Każdy gest ten złapie w lot

Tak mówi bez słów

Zobaczymy się znów

Jedyny pospieszny kot!

Jedyny pośpieszny kot!

Semaforro! Co za kot!

On zna kolejowy szlak!

SEMAFORRO

Tak czuwałem całą noc

Owinięty w ciepły koc

WSZYSCY

I herbatki pociągając czasem łyk...

Makiawel

DEMETER
Makiawel!

MAKIAWEL

Aaaahahahahahahaaaa!

DEMETER

Makiawel to przebiegły kot

Kto znajdzie jego ślad?

To szalbierz, powiadają,

Co prawo łamać rad

I policja jest bezsilna

Co robić nie wie nikt.

Gdy patrol tu przybywa to

Makiawel nagle znikł...

Makiawel tu, Makiawel tam

To kot, co ciągle mąci nam

On łamie każde z ludzkich praw

I za nic grawitację ma

Zna sztukę lewitacji -

Fakira godny trik

Gdy zbrodnia wyjdzie na jaw to

Makiawel nagle znikł...

Możesz szukać go w piwnicy

Możesz szukać go po strych

Lecz powiadam ci raz jeszcze, że

Makiawel dawno znikł!

BOMBALURINA

Ten bury przystojniaczek

To wysoki, szczupły kot

Poznacie w nim natychmiast

Ten chłodny, ostry wzrok

Choć sierść ma potarganą

Unosi dumnie brew

I w myślach się zatapia

Bo weszło mu to w krew

Rozgląda się dyskretnie

I rusza się jak cień

Gdy myślisz, że już zasnął

On spod rzęs podgląda cię!

Makiawel tu, Makiawel tam

To kot, co ciągle mąci nam

Łotr, co chętnie czyni zło

I sięgnął deprawacji dna

Ulicą spaceruje jak gdyby nigdy nic

Gdy zbrodnia wyjdzie na jaw to

Makiawel nagle znikł...

DEMETER

Obnosi się jak Bóg wie kto...

BOMBALURINA

Lecz słabość ma do kart...

DEMETER

Odcisków palców jego łap nie mają w FBI.

BOMBALURINA

Drzwi schowka wyłamane

DEMETER

I sejf splądrowany...

BOMBALURINA

Tu kwiaty podeptane

DEMETER
A tam koty podrapane

BOMBALURINA

I szkło porozbijane...

DEMETER

Kto winien nie wie nikt...

BOMBALURINA, DEMETER

Jedno tylko dziwi, że

Makiawel nagle znikł!

Makiawel tu, Makiawel tam

To kot, co ciągle mąci nam

Jest mistrzem podejrzanych gier

I z każdej matni wyjście zna

On zawsze ma alibi,

A nawet dwa i trzy!

Nie ważne czas i miejsce, bo

Makiawel nagle znikł!

Są inne sławne koty,

Których imię każdy zna...

DEMETER

Jak nieznośny Mungojerry!

BOMBALURINA

Pumpernikiel, nawet ja...

BOMBALURINA, DEMETER

Lecz my to druga liga,

Co mistrza swego ma,

Bo zwą go nie bez kozery

Napoleonem Zła!

KOTKI

Makiawel tu, Makiawel tam

To kot, co ciągle mąci nam

Łotr, co chętnie czyni zło

I sięgnął deprawacji dna

Ulicą spaceruje jak gdyby nigdy nic

Gdy zbrodnia wyjdzie na jaw to

Makiawel...

BOMBALURINA

Makiawel!

KOTKI

Makiawel! Makiawel! Makiawel!

DEMETER

Makiawel!

KOTKI

Gdy zbrodnia wyjdzie na jaw to

Makiawel nagle znikł...

Mefistofeliks

WSZYSCY

Co zrobić by wrócił kot Nestor?

RAM TAM TAMEK

Zapytajcie Mefistofeliksa. Prawdziwego kota czarodzieja - co do tego nie ma wątpliwości! Posłuchajcie uważnie i proszę nie kręcić nosem. Ten kot ma niebywałe zdolności! Drugiego takiego nie ma w metropolii. Jest posiadaczem wszelkich monopoli na sztukę niezwykłej iluzji... I szerzenie zbiorowej konfuzji!

Wierz, albo nie wierz - przekonasz się w lot

Mefistofeliks to magik nie kot!

Zaśpiewajmy:

Och! Ach! To nie do wiary!

Co za kot! To istne czary!

Mefisofeliks nazywa się!

Drobny kot i czarny jak tusz

Od koniuszka ogona do stóp

Nie ma szans by obleciał go tchórz

I przez ściany przenika jak duch!

W kości grasz, ale daje ci w kość

Stary! Wyjmie bez słów asa kier.

Tracisz czas, kiedy on jak na złość

Mówi “Mam dobrą łapę do gier”

Robi szoł, z czego tylko się da

A srebrami żongluje jak clown

Łatwo potem stwierdzasz ich brak

Ale nie myśl, że znikły do cna

Wierz, albo nie wierz, lecz radę ci dam

W przyszłym tygodniu odnajdziesz je sam!

Zaśpiewajmy:

WSZYSCY

Och! Ach! To nie do wiary!

Co za kot! To istne czary!

Mefisofeliks nazywa się!

Och! Ach! To nie do wiary!

Co za kot! To istne czary!

Mefisofeliks nazywa się!

Och! Ach! To nie do wiary!

Co za kot! To istne czary!

Mefisofeliks nazywa się!

Och! Ach! To nie do wiary!

Co za kot! To istne czary!

Mefisofeliks nazywa się!

RAM TAM TAMEK

Jego styl to w zasadzie Bon Ton

WIKTOR

Wychowanie odebrał staranne

RAM TAM TAMEK

Tak w ogóle skromny z niego kot

WIKTOR

I maniery ma nienaganne

RAM TAM TAMEK

Gdy zdrzemnął się raz przy kominku

WIKTOR

Ktoś widział jak idzie przez dach

RAM TAM TAMEK

Może był to cień...

WIKTOR

Ale cień w biały dzień?!

RAM TAM TAMEK

To dość by obleciał cię strach!

A dowodem, ze tak robi czarodziej

Co potwierdza ten fakt bez dwóch zdań

Jest to, ze szukany w ogrodzie

Kot w sieni smacznie spał!

Wierz, albo nie wierz, a jednak to on!

Wyjął z cylindra sześć kociąt pod rząd!

Zaśpiewajmy:

Och! Ach! To nie do wiary!

Co za kot! To istne czary!

Mefisofeliks nazywa się!

WSZYSCY

Och! Ach! To nie do wiary!

Co za kot! To istne czary!

Mefisofeliks nazywa się!

RAM TAM TAMEK, WIKTOR, DYZIO

Mefistofeliks!

WSZYSCY

Och! Ach! To nie do wiary!

Co za kot! To istne czary!

Mefisofeliks nazywa się!

RAM TAM TAMEK, WIKTOR, DYZIO

Mefistofeliks!

WSZYSCY

Och! Ach! To nie do wiary!

Co za kot! To istne czary!

Mefisofeliks nazywa się!

RAM TAM TAMEK, WIKTOR, DYZIO

Mefistofeliks!

WSZYSCY

Och! Ach! To nie do wiary!

Co za kot! To istne czary!

Mefisofeliks nazywa się!

RAM TAM TAMEK, WIKTOR, DYZIO

Mefistofeliks!

WSZYSCY

Och! Ach! To nie do wiary!

Co za kot! To istne czary!

Mefisofeliks nazywa się!

RAM TAM TAMEK

To niezwykły kot!

WIKTOR

Mefistofeliks!

WSZYSCY

Och! Ach! To nie do wiary!

Co za kot! To istne czary!

Mefisofeliks nazywa się!

Och! Ach! To nie do wiary!

Co za kot! To istne czary!

Mefisofeliks nazywa się!

RAM TAM TAMEK

Panie i panowie! Oto magiczny kot!

Pan Mefistofeliks!

Pamięć II

PROMYCZEK

Ranek

Błyszczy rosa na liściach

Przemijamy srebrzyście nierealni jak sen

Choć ulotna jak blask księżyca

Czekam na wschód

Chcę powitać nowy dzień...

MYSZOŁAP

Kot Nestor powie nam teraz, gdy cisza ma dźwięk, który tnie niczym stal, który to kot będzie odporny na wiek i otrzyma ów dar żeby istnieć więcej niż raz...

GRIZABELLA

Pamięć - co oznacza dziś dla mnie?

Tamto gorzkie zerwanie, co zamknęło mi drzwi...

Taki los to samotność znacznie gorsza niż śmierć...

Chcę na nowo zacząć żyć.

Wspomnij moją dawną urodę,

Moje grzechy zza młodu -

Proszę, wybacz mi je...

Co bym dała by znów przez chwilę być jedną z was

Wiem jak pamięć chce znów żyć...

Płyną dni, samotne dni i ranek pachnie chłodem

Lampa gaśnie i oglądam właśnie

Jak dzień się budzi nowy...

Ranek obiecuje mi słońce, obiecuje mi życie

Nowy los, nową twarz...

Noc odpływa, a jej wspomnienie znika jak sen

Tak bym chciała cofnąć czas!

PROMYCZEK

Tak juz jest - raz noc, raz dzień

To wieczne przemijanie.

GRIZABELLA, PROMYCZEK

Świat się zmienia, dręczy głos sumienia

GRIZABELLA

To w nim jest wieczna pamięć.

Dotyk! Daj mi życie przez dotyk!

Miłość może uchronić lub być zimna jak śmierć

Kto mnie dotknie ten pozna sam czym szczęście ma być

Spójrz...To wstaje nowy dzień...

Koci raj

WSZYSCY

Kot, kot, kot

Koty płyną na bal

Hop, hop, hop, hop

Czeka nas koci raj

Kot, kot, kot

Koty płyną na bal

Hop, hop, hop, hop

Czeka nas koci raj

Kot, kot, kot

Koty płyną na bal

Hop, hop, hop, hop

Czeka nas koci raj

Kot, kot, kot

Koty płyną na bal

Hop, hop, hop, hop

Czeka nas koci raj

Dach, dach, dach,

Dachy płyną do stóp

Tup, tup, tup, tup

Czeka nas koci raj

Dach, dach, dach,

Dachy płyną do stóp

Tup, tup, tup, tup

Czeka nas koci raj

Co nam tak bosko pręży pierś?

To kocia duma kocich serc!

Wszak na katedrze bił nam dzwon

Niech żyje nieśmiertelny kot!

Przesłanie

KOT NESTOR

Kto poznał dziś nasz koci klan

Kto widział nasz dachowy tan

Ten zna kociego życia treść

Ten wie w zamyśle, kim kot jest

I juz nie łudzi raczej się

Że kot tak bardzo różny jest od ludzi

Kocie imiona ma, czasami trzy, a najmniej dwa

Więc jedną sprawę tylko zważ

Jak się do kota zwracać masz

Czy znasz już klucz?

Czy znasz juz sens?

Wszak kot to kot,

A pies to pies...

WSZYSCY

Czy znasz już klucz?

Czy znasz juz sens?

Wszak kot to kot,

A pies to pies...

KOT NESTOR

Świat chce być z kotem za pan brat

Rzecz w tym czy świat jest tego wart?

Niech nigdy cię nie najdzie chęć

By nagle z kotem koty drzeć

I precz odepchnij błogą myśl

Gdy chcesz do kota szepnąć “Psik!”

Bez słów, więc grzecznie głowę skłoń

I zacznij tak “Czy wie Pan Kot...”

A zanim kot wyrazi chęć

By druha swego w tobie mieć

Na znak szacunku zdobądź się

Na dobrej woli drobny gest

Do racji twych przekona go

Dziczyzna, gęś, a nawet pstrąg

Ma każdy kot swój własny gust

Postaraj się dogodzić mu

A z czasem spełnia się twe sny

Przejdziecie na per “Ty”

WSZYSCY

Bo znasz już klucz

Bo znasz juz sens

I wiesz, że kot to kot, nie pies...

Bo kot nie wolny jest od was

Lecz swoją kocią dumę ma

Bo znasz już klucz

Bo znasz juz sens

I wiesz, że kot to kot, nie pies...

A w czym jest rzecz, a o co szło

Byś wiedział lepiej, kim jest kot.

TM ROMA 2004-2007

1



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Koty libretto
Koty Burmskie, koty
Orientalny krótkwłosy, Dokumenty Textowe, Koty, Rasy kotów
Egipski mau, Dokumenty Textowe, Koty, Rasy kotów
Toy Bobtail, Dokumenty Textowe, Koty, Rasy kotów
leptospiroza psy, weterynaria, zakaźne, psy i koty
CHOROBY ZAKAŹNE PSY i KOTY – egzamin czerwiec 13 r I termin
Libretto
dializa otrzewnowa u psów i kotów, Psy i koty
Syjamski, Dokumenty Textowe, Koty, Rasy kotów
Malajski, Dokumenty Textowe, Koty, Rasy kotów
Kurylski bobtail krótkowłosy, Dokumenty Textowe, Koty, Rasy kotów
Dlaczego kot załatwia się poza kuwetą, koty
Europejski, Dokumenty Textowe, Koty, Rasy kotów
Amerykański Bobtail długowłosy, Dokumenty Textowe, Koty, Rasy kotów

więcej podobnych podstron