Zaplanuj płeć dziecka
Od najdawniejszych czasów ludzie chcieli mieć wpływ na płeć potomstwa.
ZOBACZ WIDEO
Jak począć syna
Wiele królowych ocaliłoby swą pozycję, a nierzadko i głowę, gdyby w porę wydały na świat upragnionego męskiego potomka. Sprawy ciągłości dynastii czy sukcesji majątku nie są już dziś tak ważne. Wciąż jednak mawia się, że prawdziwy mężczyzna musi zbudować dom, posadzić drzewo i spłodzić syna. Kobiety słyszą z kolei, że tylko córka przez całe życie "trzyma się domu".
O procesie determinacji płci wiemy coraz więcej, do pewnego stopnia możemy mieć na niego wpływ. Wciąż jednak są to jeszcze niepewne próby, a ich etyczny aspekt budzi wiele wątpliwości.
Jak począć syna
Trochę historii
Hipokrates pisał: "Mężczyzna, który pragnie mieć córkę, musi zbliżać się do żony po ustaniu miesiączki i traktować ją codziennie czule, aż do utraty swych sił witalnych. Mężczyzna, który pragnie mieć syna, winien zbliżać się do swej żony, gdy ona ma na to ochotę". O tym, że orgazm kobiety zwiększa szansę na poczęcie chłopca, wspomina też Talmud. Zgadza się to ze współczesnymi odkryciami.
Nie wszystkie dawne teorie i metody były równie trafne. Starożytni Germanie, chcąc spłodzić syna, zabierali ze sobą do łóżka siekierę. W średniowieczu uciekano się do pomocy alchemii. Jeszcze w początkach XX wieku wierzono, że jeśli małżonek po stosunku poczyta żonie żywoty sławnych mężów, to urodzi ona syna. W 1917 roku angielski lekarz Dawson ogłosił, że komórka jajowa pochodząca z lewego jajnika daje po zapłodnieniu dziewczynkę, z prawego zaś - chłopca.
Trochę genetyki
Wszystkie cechy dziedziczne, z którymi przychodzimy na świat, zapisane są w genach ułożonych w chromosomach. Każda komórka ludzkiego ciała (poza komórkami rozrodczymi) ma w swym jądrze 23 pary chromosomów. 22 spośród nich kierują budową i czynnościami ustroju. Ostatnia para to chromosomy płciowe. U kobiety są one jednakowe (oznacza się je XX), u mężczyzny różne (X i Y).
Ten podwójny garnitur chromosomów ulega redukcji w procesie dojrzewania komórek rozrodczych w jajnikach i jądrach. W rezultacie każdy plemnik i każde jajeczko zawiera tylko połowę chromosomów (po jednym z każdej pary), w tym jeden płciowy. Komórki jajowe mają zawsze chromosom X, plemniki zaś X lub Y (pół na pół). Jeśli dojdzie do zapłodnienia plemnikiem z chromosomem X, urodzi się dziewczynka, jeśli do komórki jajowej wniknie plemnik z chromosomem Y, na świat przyjdzie chłopiec.
Uwolniona z jajnika komórka jajowa wędruje wzdłuż jajowodu i tam dochodzi do zapłodnienia. Spośród milionów plemników uwolnionych w czasie wytrysku cel osiągnie tylko jeden (reszta ginie po drodze lub obumiera po około 72 godzinach). Rozpoczyna się wyścig z czasem i walka o przetrwanie. Plemniki "męskie"- z chromosomem Y - są mniejsze i szybsze, ale krócej żyją. Plemniki "żeńskie" są wolniejsze, ale bardziej odporne na szkodliwe czynniki środowiska (kwaśny odczyn w pochwie, bariera śluzowa szyjki macicy itp.) i mogą przetrwać dłużej. Komórka jajowa żyje mniej więcej dobę. Jeżeli stosunek odbywa się na dzień lub dwa przed owulacją, jest większa szansa na to, że w drogach rodnych przetrwają plemniki "żeńskie". Jeśli do współżycia dochodzi w czasie owulacji lub tuż po niej, większą szansę w wyścigu do komórki jajowej mają plemniki męskie.
Trochę o metodach
Metoda ewolucyjna opiera się właśnie na przedstawionych wyżej rachubach. Jest to zatem "celowanie" w chłopca lub "wyczekiwanie" na dziewczynkę. Jeśli wierzyć jej autorom, prawdopodobieństwo powodzenia wynosi 75-80 %, pod warunkiem że precyzyjne określi się czas owulacji. Pomaga w tym obserwacja własnego cyklu - mierzenie temperatury i ocena śluzu szyjkowego - a także tzw. testy owulacyjne, które można już kupić w aptekach. Jest to metoda całkowicie bezpieczna dla matki i dziecka.
Metoda dietetyczna polega na przestrzeganiu określonej diety - bogata w wapń i magnez sprzyja poczęciu dziewczynki, w sód i potas - chłopca. Tak więc, jeśli marzysz o córeczce, już na kilka tygodni wcześniej powinnaś jeść dużo nabiału, potraw mącznych, marchwi, roślin strączkowych, czekolady i miodu, a unikać soli. Jeśli zaś chcesz mieć synka, powinnaś jeść słone potrawy, dużo mięsa, świeżych i suszonych owoców, a odmawiać sobie orzechów, czekolady, pełnoziarnistego pieczywa i przetworów mlecznych. Wszystko jednak w granicach zdrowego rozsądku. Zbyt jednostronna dieta mogłaby bowiem źle wpłynąć na rozwój dziecka i doprowadzić do poważnych schorzeń u matki -(nadciśnienia przy diecie "chłopięcej" lub kamicy nerkowej przy diecie "dziewczęcej").
Metody laboratoryjne polegają na wyodrębnieniu właściwych plemników poprzez odwirowanie i dalszą selekcję. Wykorzystuje się tu różnice w ciężarze i wielkości plemników z chromosomem X i Y. Następnym etapem jest sztuczne zapłodnienie plemnikiem określonego rodzaju, często za pomocą mikromanipulacji (pojedynczy plemnik wprowadza się bezpośrednio pod osłonkę komórki jajowej). Metoda ta jest bardzo kosztowna, skomplikowana i uciążliwa dla małżonków. Stosują ją tylko najbardziej wyspecjalizowane ośrodki i to wyłącznie wtedy, gdy płeć poczętego dziecka może przesądzić o jego zdrowiu (taką dziedziczną chorobą sprzężoną z płcią jest np. hemofilia, która dotyka tylko mężczyzn).
Metoda cykliczna (zwana Selnas) opiera się na niedawnym odkryciu, że plemniki X i Y różnią się od siebie potencjałem elektrycznym: plemniki X są naładowane dodatnio, zaś plemniki Y- ujemnie. Potencjał elektryczny komórki jajowej zmienia się cyklicznie, wiec w niektóre dni przyciąga ona plemniki X, a odpycha Y, w inne na odwrót. Do ustalenia indywidualnego kalendarza płodności potrzebne są dane dotyczące miedzy innymi daty urodzenia kobiety, jej grupy krwi, daty pierwszej miesiączki i przebiegu cyklów menstruacyjnych. Jak zapewnia autor tej metody, francuski biolog Patrick Shoun, jej skuteczność wynosi 98,7 %. Polskie doświadczenia w tej dziedzinie są jak dotąd niewielkie, chociaż niektórzy ginekolodzy już stosują tę metodę.
Trochę o etyce
Postęp medycyny jest oszałamiający. Inżynieria genetyczna daje nadzieje na wyeliminowanie chorób dziedzicznych. Naukowcy twierdzą, że klonowanie ludzi jest już teoretycznie możliwe. Im więcej potrafi nauka, tym więcej rodzi się wątpliwości natury moralnej.
Czy z etycznego punktu widzenia można zaakceptować fakt selekcjonowania ludzi jeszcze przed ich narodzeniem? Czy wprowadzenie skutecznych metod planowania płci dziecka nie naruszyłoby równowagi demograficznej społeczeństwa? Warto się nad tym zastanowić. A przede wszystkim warto zadać sobie pytanie, czy naprawdę płeć dziecka jest aż tak ważna? I tak będziemy je kochać. Jak głosi stara mądrość - oby tylko zdrowe było.
A to ciekawe!
- Większość "dzieci z próbówki" to dziewczynki - plemniki X lepiej znoszą procedurę przygotowań do sztucznego zapłodnienia.
- Statystyki mówią, że w młodych małżeństwach częściej rodzą się chłopcy, a w starszych - dziewczynki.
- Mężczyźni pracujący w trudnych warunkach (wysoka temperatura, przeciążenia grawitacyjne, promieniowanie jonizujące, substancje toksyczne) częściej mają córki, gdyż plemniki X są odporniejsze na działanie szkodliwych czynników.
Na podstawie książki Landrum B. Shettles i Davida M. Rorvika "Zaplanuj płeć swego dziecka".