Scenariusz lekcji w klasie drugiej gimnazjum
Czas: 90 min.
Temat: Książki - pamięć ludzkości. Analiza wiersza Cz. Miłosza pt. Ale książki.
CEL GŁÓWNY
Odbiór tekstów kultury i umiejętność formułowania problemu nadrzędnego. uświadomienie roli i wartości książek we współczesnym świecie.
CELE OPERACYJNE:
Uczeń:
rozmawia na temat fenomenu pamięci i jej nośników, ze szczególnym zwróceniem uwagi na rolę książek,
odczytuje tekst poetycki analizuje wiersz Cz. Miłosza Ale książki, pod kątem tez w nim zawartych,
odczytuje felieton U. Eco pt. Dlaczego książki przedłużają nam życie? ,w celu pokazania tego tematu w prozie,
wydziela części składowych felietonu (teza, argumenty, podsumowanie),
stosuje powstały wzór w dalszej analizie wiersza,
ustala rolę reprodukcji obrazu Ch. E. Bizey d'Annonay'a, Martwa natura z książkami jako tła dla wiersza Miłosza.
słucha wzorcowej prezentacji tekstu wiersza oraz przygotowuje głośne czytanie tekstu
wykonuje zadania indywidualnie
współpracuje w grupie
prezentuje na forum klasy rezultaty pracy indywidualnej i grupowej
analizuje i wnioskuje
rozpoznaje i formułuje problem nadrzędny
rozumie pojęcie: argument, tekst argumentacyjny
Metoda analizy i twórczego naśladowania wzoru.
Forma pracy: indywidualna i w grupach dwuosobowych
ŚRODKI DYDAKTYCZNE:
Czesław Miłosz, Ale książki, (podręcznik „To lubię!”, klasa II, s. 107)
Umberto Eco, Dlaczego książki przedłużają nam życie?(Drugie zapiski na pudełku od zapałek, Tłum. A. Szymanowski, Poznań 1994)
Ch. E. Bizey d'Annonay, Martwa natura z książkami, („To lubię!”, klasa II, s. 107)
Przebieg lekcji:
FAZA LEKCJI |
TOK LEKCJI |
UWAGI |
WPROWADZENIE |
Sprawy organizacyjne.
Rozmowa na temat pamięci (co to jest, do czego służy, w jaki sposób możemy ją przechowywać). Wskazanie książki jako jednego z nośników pamięci. |
|
OPRACOWANIE LEKCJI |
Zapisanie tematu lekcji na tablicy i w zeszytach. Nauczyciel czyta wiersz Cz. Miłosza. Uczniowie odszukują tezy postawione przez autora. Zastanawiają się nad cechami książek. Formułują ich charakterystykę. (na podtawie utworu). Zapisują je w zeszytach. Wspólnie z prowadzącym analizują niezwykłość epitetów i metafor, a także zastosowanych czasowników. Następnie nauczyciel rozdaje uczniom tekst felietonu Umberto Eco pt. Dlaczego książki przedłużają nam życie?. Czyta go głośno. Zadanie uczniów polega na podzieleniu tego tekstu na części składowe. Mają dostrzec tezę (słowo pisane przedłuża życie) i argumenty (I -rola mowy i znaczenie starców zanim powstało słowo pisane, II - uzasadnienie, że podobną funkcję pełni książka; przykłady przedłużenia życia dzięki lekturze książek, III -porównanie analfabety i człowieka czytającego, przekonanie o wyższości tego drugiego).
W felietonie pojawia się takie zdanie: „książka to ubezpieczenie na życie, maleńka antycypacja nieśmiertelności”. Uczniowie zastanawiają się nad prawdziwością tych słów. Ich zadaniem jest sformułowanie tezy i poparcie jej trzema argumentami. Pomocą w wykonaniu tego polecenia będą poetyckie refleksje o książce z wiersza Czesława Miłosza. Ćwiczenie to zapiszą na kartach pracy, przygotowanych przez nauczyciela. Gotowe zadanie zostanie odczytane na forum klasy (jedna lub dwie osoby odczytają). |
Wynotowywanie epitetów
Felieton U. Eco ma być tekstem- wzorem dla następnego zadania. |
PODSUMOWANIE |
Podsumowaniem lekcji jest próba zastanowienia się nad znaczeniem umieszczenia jako tła dla wiersza reprodukcji obrazu Martwa natura z książkami.
Zadanie domowe polega na napisaniu krótkiej rozprawki na tematy (do wyboru): Fascynacja technologią komputerową- zagrożenie dla pozycji książki w życiu ludzi lub Książka to ubezpieczenie na życie, maleńka antycypacja nieśmiertelności. |
Uczeń ma na piśmie udowodnić, że zgadza lub nie zgadza się z zaproponowanym stwierdzeniem. |
Karty pracy:
KARTA 1
Przeczytaj uważnie fragment felietonu Umberto Eco pt. Dlaczego książki przedłużają nam życie? i wykonaj polecenia podane pod tekstem.
Co człowiek zyskał na wynalazku pisma, druku, pamięci elektronicznej? Valentino Bompiani lansował niegdyś dewizę: „Człowiek czytający wart jest dwóch”. Sentencję wydawcy można rozumieć jako po prostu trafny slogan, ale moim zdaniem oznacza ona, że słowo pisane (i w ogóle mowa) przedłuża życie.
Odkąd nasz gatunek zaczął wydawać pierwsze znaczące dźwięki, rodziny i plemiona zaczęły potrzebować starców. Być może przedtem byli zbędni i porzucano ich, gdy nie byli w stanie polować. Ale wraz z pojawieniem się mowy starcy stali się pamięcią gatunku: zasiadali w jaskini wokół ogniska i opowiadali o tym, co się zdarzyło (albo uważano, że się zdarzyło; mamy tu przykład funkcjonowania mitu), zanim młodzi przyszli na świat. Póki nie zaczęto kultywować tej pamięci zbiorowej, człowiek rodził się bez żadnych doświadczeń i umierał, nim zdążył ich nabyć. Potem stało się tak, jakby dwudziestolatek miał za sobą pięć tysięcy lat życia. To, co zdarzyło się przed nim, i to, czego nauczyli się starsi, stanowiło teraz cząstkę jego pamięci.
Dzisiaj starcami są książki. Nie zdajemy sobie z tego sprawy, ale nasz skarb - w porównaniu z analfabetą (albo analfabetą, który nie bierze książki do ręki) - to fakt, że on przeżywa i przeżyje tylko swoje życie, a my przeżyliśmy ich mnóstwo. Wspominając zabawy dziecięce, przypominamy sobie także zabawy Prousta, cierpieliśmy z powodu własnej miłości, ale także z powodu miłości Pyrama i Tysbe, przyswoiliśmy sobie szczyptę mądrości Solona, drżeliśmy z chłodu w wietrzne noce na Świętej Helenie i wraz z bajką zasłyszaną od babci powtarzamy tę opowiedzianą przez Szeherezadę. Ktoś może odnieść wrażenie, że ledwie przychodzimy na świat, już jesteśmy starcami. Ale bardziej zgrzybiały jest analfabeta (pierwotny lub wtórny), który cierpi na arteriosklerozę od dziecka i nie przypomni sobie (bo nie wie), co stało się podczas id marcowych. Oczywiście możemy zapamiętywać również kłamstwa, ale lektura pomaga odróżnić prawdę od fałszu. Nie znając uchybień popełnianych przez innych, analfabeta nie zna nawet własnych praw.
Książka to ubezpieczenie na życie, maleńka antycypacja nieśmiertelności. Raczej wsteczna (niestety!) niż spoglądająca w przyszłość. Ale nie można mieć wszystkiego, i to od razu.
/U. Eco, Drugie zapiski na pudełku od zapałek, Tłum. A. Szymanowski, Poznań 1994/
W zrozumieniu felietonu pomoże Ci podział tekstu na części, odpowiadające kolejnym szczegółowym problemom, jakie porusza autor. Wyodrębnij te fragmenty, które odpowiadają następującym punktom:
CYTAT -
-
PRZYTOCZENIE TEZY -
ARGUMENT I -
-
-
ARGUMENT II -
-
-
ARGUMENT III
KARTA 2
Czy zgadzasz się ze zdaniem autora felietonu, że „książka to ubezpieczenie na życie, maleńka antycypacja nieśmiertelności”. Zredaguj (w domu) tekst argumentacyjny na ten temat.
Dla ułatwienia pracy najpierw sformułuj tezę i poprzyj ją trzema argumentami. Wykorzystaj poetyckie refleksje o książce z wiersza Czesława Miłosza.
TEZA
ARGUMENT I
ARGUMENT II
ARGUMENT III
1