E.Orzeszkowa MARTA
„ Życie kobiety to wiecznie gorejący plomień miłości” ( narratorka chce opowiedzieć kartę z życia kobiety)
1. Warszawa, ulica Graniczna.Kobieta i córka ( Jancia) w żałobie po mężu urzędniku. Rozstają się z słuzką Zosią i jadą do nowego mieszkania na ulicę Piwną, na facjatce. Marta jest biedna.
2.Marta urodziła się w dworku szlacheckim. Matka jej umarła gdy miała 16 lat. Wzięła slub z Janem Siwickim, zaraz potem zmarł jej ojciec. Mąż uległ cięzkiej chorobie i zmarł. Materialnie nie posiada nic ( smukła, czarne włosy). Dla córki postanawia pracować.
3. Nadzieja pędziła ją naprzód. Najpierw udaje się do biura informacji dla nauczycielek, które prowadzi Ludwika żmińska ( spotyka tam angielke i staruszkę ). Chce uczyć francuskiegi i muzyki. Ale dlatego, że nie jest cudzoziemką, ma mniejsze szanse na znalezienie takiej pracy. Sytuację utrudnia także to, że posiada dziecko. Nie może tez dawac lekci podstawowych, te dają tylko mężczyni.Marta jest zdziwiona, nie zna prawideł społecznych. Żmińska tłumaczy jej przewagę mężczyzn, oni są głowami domów i rodzin. Obiecuje jej znaleźć jakąś pracę.
4. Listopad. Marta po miesiącu czekania dostała pracę, jako nauczycielka francuskiego córki Marii Rudzińskiej - Jadwisi. Miała tam wykazac się sumiennością, co pozwoli jej potem na uzyskanie dalszej pracy. Wczesniej pracowala u nich francuzka, ale Państwo woleli polkę. Martę zauważa młody kawaler, Oleś, oświadcza swojej kuzynce Marii, że jest zakochany w tej bogini. Maria studzi jego zapał i radzi mu by wreszcie spoważniał i się ustatkował.
Marcie kiepsko idzie, dziewczynka umie więcej niż ona. Marta próbuje się podszkolic, ale nie daje rady. Marii, która polubiła Martę, jest bardzo przykro, ale nie wie co ma w takiej sytuacji zrobić. Marta przybywa po wypłatę, rezygnuje z posady, mówi,że tak jest uczciwie, że źle się oceniła i nie daje radybyć nauczycielką. Oles proponuje by Maria zapytała męża, czy w jego redakcji nie znalazłaby się jakas praca dla Marty. Podobno potrzebują kogoś, kto umie rysować.
Marta wychodzi, nie przyjęła zapłaty.
Adam Rudziński daje jej na próbę rysunek do przekopiowania. Marta pracuje nad nim, ale niestety, Rudziński mówi, że ten jej jest zbyt kiepski, dlatego nie przyjma jej. Marta przyznaje, że ubóstwo ja zaskoczyło i nie za bardzo wie , co ma robić. Maria postanawia zabrac ją doswojej przyjaciółki, która ma sklep. Przyjaciółka Ewelina D. Odmawia przyjęcia Marty na pannę sklepową, bo u niej pracują tylko mężczyźni. Na wyrzuty Marii odpowiada, że nie sprawą przemysłowców jest naprawianie świata , a takich ludzi jak Rudziński ( posarzy i publicystów). Jej argument to to, że mężczyźni są głowami rodzin, że kobieta między mężczyznami, może sprawic kłopoty. Przez filantropie nie będzie przyjmowała osoby niezdatnej do pracy.
Maria aby jakos pomóc marcie, daje jej jałmuznę , kobieta przyjmuje ten gorzki chleb, czuje się jak niedołężna istota.
Marta próbuje nająć się jako szwaczka w sklepie, gdzie wczesniej kupowała stroje. Niestety nie posiada umiejętnosci. Wychodzi stamtąd, podąża za nią kobieta, która kiedys dla niej szyła. Proponuje jej prace tam, gdzie pracuje jej siostra. Klara prowadzi ja do Szwejcowej. Tam szyja ręcznie ( a nie na maszynach). Marta najmuje się tam, dostaje 4o groszy za 10 godzin pracy. Jest to kompletny wyzysk. Szwejcowa wyzyskuje kobiety, a przy tym cały czas podkreśla, że maja one zachowywać się przykładnie.
5. Narratorka przeprasza, że mało w tej historii jest o miłości, ale tak życie Mart poprowadził los.
6. Tydzień świateczny. Jedna z pracownic Szwejcowej zmarła na suchoty, jej córke oddano do ochronki, synek gdzies zaginął. Marta mysli o swoim dziecku, któtre jest coraz bardziej chore. Boi się, że jej przyszłość będzie taka sama.
Wstepuje do swojego znajomego księgarza, pyta go czy nie znalazłby dla niej jakiegoś zajęcia. Daje jej książke do przetłumaczenia z języka francuskiego. Marta tłumaczy, szyje, sypia po cztery godziny, a wszystko to z mysla o dziecku.
7. sześć tygodni po nowym roku. Marta idzie oddac tłumaczenie. Okazuje się ,że jej przekład jest nieprecyzyjny, za mało fachowy. Jkais znajmoy księgarza, który przygląda się sytuacji, cieszy się że ja tak potraktował. Uważa , ze miejsce kobiety jest w domu, kobiety nie powinny się uczyć, bo staja się awanturnicami. Kobiety nie powinny się tak włóczyć.
Marta jest załamana, postanawia żebrać.
Marta wychodzi, zauważa ja Oleś idący z jej znajoma Karoliną. Oles zwierza się Karolinie, że kocha się w Marcie. Karolina zaczepia ja i zaprasza do siebie.
8. Karolina opowiada swoje losy, jak została wygnana z domu, jak porzucił ja ukochany mężczyzna Edward. Uważa , że kobieta powinna dac się traktowac jak rzecz. Powinna poddac się mężczyxnie. Jest bez mężczyzny zerem. Okazuje się ,że Marta ma dopiero 24 lata ( karolina 25). Karolina proponuje jej wynajęcie mieszkania i takie żyvcie jak ma ona. Martya nie chce, wychodzi. Oleś pyta się, czy Marta wróci, Karolina odpowoda mu, że nigdy.
9. Oleś to kawaler, który żadnej nie przepuści. Idzie za Marta do Szwejcowej, która widząc ich razem wścieka się. Marta nie chce słuchac obelg Szwejcowej, zawalnia się z pracy. Oleś idzie za nią, ale z domu wybiega wnuczka Szwejcowej, młoda , ładna i posazna dziewczyna. Oleś nie potrafi zdecydować, która jest ładniejsza.
10. Marta jest tak biedna, że już jie stac jej na sprzęty w domu. Księgarz znowu jej pomaga, poleca ja na pokojówkę do Rzętkowskich. Nie przyjmują jej bo wydaje im soe zbyt delikatna a do tego ma dziecko. Szwejcowa nie chce jej ponownie przyjąć. Marta postanawia sprzedać obrączkę. U jubilera proponuje, że zostanie tam projektantka bizuterii. Jubiler nie chce jej, mimo iż dobrze rysuje mu projekt bransoletki, argumentem jest to, że nie jest meżczyzną.
Jej córka choruje na bronchit... Marta biegnie do miasta żebrac pieniądze na leki.
11. nie może zmusic się do żebrania. Ktoś śmieje się z niej że jest tak młoad a żebrze. Powinna się wziąć do roboty. W końcu kradnie 3 ruble. Gonią ją. Narta pada ze zmęczenia. Pada na ziemię i przejeżdża ją wóz. Umiera.
1