Storczyk
Gdzie postawić?
Najlepiej świeżo zakupioną / otrzymaną roślinę powoli przystosowywać do warunków w jakich ma być uprawiana. Często zdarza się, że storczyk (zwłaszcza phalaenopsis) szybko przekwita, a nawet gwałtownie zrzuca kwiaty i jeszcze nie rozwinięte pąki.
Przyczyną jest gwałtowna zmiana warunków uprawy. Należy pamiętać, że storczyki są uprawiane w szklarniach, potem jakiś czas trwa transport i pobyt na giełdzie kwiatowej - prawie bez światła, a następnie krócej lub dłużej stoją w kwiaciarni daleko od okien. Rośliny stają się wtedy niezwykle wrażliwe na działanie słońca. Od marca do końca września może się to źle skończyć. Jesienią i zimą raczej nie ma ryzyka poparzenia storczyków, można je wtedy od razu ustawiać na parapetach.
Dla większości gatunków najlepiej wybrać okno wschodnie albo zachodnie. Taka wystawa daje największe szanse na długotrwałe i obfite kwitnienie. Dla rodzajów cattleya, vanda, dendrobium i cymbidium odpowiednie są również okna południowe. Zawsze należy na początku uważnie obserwować roślinę pod kątem ewentualnych oparzeń. Mogą się one pojawić także zimą i wczesną wiosną u storczyków od dawna stojących na parapecie. Ilość promieni słonecznych docierających do roślin jest wtedy zwiększana o światło odbite od śniegu.
Okna północne nie są właściwe, tym razem ze względu na zbyt małą ilość światła, zwłaszcza zimą. Storczyk stojący na północnym oknie będzie długo rósł bez oznak złego stanu, ale prawdopodobne jest, że nie ponowi kwitnienia, lub będzie ono bardzo słabe.
Phalaenopsis, Paphiopedilum czy Ludisia o wiele lepiej rosną w miejscu jasnym, ale nie bezpośrednio oświetlanym przez słońce.
Dla wielu storczyków korzystne okazuje się wyniesienie latem na balkon lub taras. Rośliny umieszcza się na wolnym powietrzu kiedy jest pewność, że nocne spadki temperatury nie spowodują żadnych szkód. Należy przy tym szczególnie zwrócić uwagę na niebezpieczeństwo poparzenia storczyków. Jesienią trzeba odpowiednio wcześnie zabrać je do domu, dokładnie przy tym oglądając roślinę pod kątem szkodników, które mogły przywędrować. Pobyt na świeżym powietrzu wzmacnia storczyki i wpływa na poprawę kwitnienia. Bardzo dobrze działa zwłaszcza na cymbidium, zygopetalum, dendrobium nobile i cattleye.
Kiedy i jak podlewać?
Większość storczyków nie lubi mokrego podłoża. Dosyć szybko reagują gniciem korzeni. Bardzo ważne jest przesuszenie podłoża między kolejnymi podlewaniami. Oznacza to, że zanim ponownie podlejemy roślinę, podłoże w całej niemal doniczce powinno być suche.
Można to stwierdzić bardzo łatwo jeśli storczyk rośnie w przezroczystej doniczce. Korzenie powinny być srebrzyste lub suche białe, a nie zielone. Inny sposób to ocena wagi doniczki. Suche podłoże powoduje, że staje się ona wyraźnie lekka i może mieć tendencję do przewracania się. Można również trzymać w doniczce drewniany patyczek. Jeśli po wyjęciu widać, że patyk jest mokry, należy z podlewaniem jeszcze poczekać. W razie wątpliwości lepiej wstrzymać się z podlewaniem. O wiele bardziej szkodliwy jest nadmiar wody niż jej niedobór.
Niektóre storczyki aby zakwitnąć bezwzględnie wymagają przejścia okresu spoczynku. Należy wtedy ograniczyć podlewanie lub z niego całkowicie zrezygnować. Okres spoczynku z wyraźnym ograniczeniem podlewania przechodzi większość cattleya (jesienią) i dendrobium typu nobile (koniec lata i jesień).
Nie można odpowiedzieć na pytanie co ile dni podlewać storczyka. Czas przesychania podłoża zależy od jego składu. Poza tym dane podłoże może wyschnąć w ciągu dwóch upalnych słonecznych dni, oraz w trzy tygodnie zimą w chłodnym pomieszczeniu, przy pochmurnej, deszczowej pogodzie. Dlatego najlepiej stosować omówioną regułę przesychania podłoża pomiędzy kolejnymi podlewaniami i samemu przekonać się ile to trwa w posiadanych warunkach.
Storczyki powinny być podlewane rano. Daje to pewność, że przypadkowo zalane części roślin zdążą do wieczora wyschnąć. Roślina mokra poddana działaniu niższej temperatury nocą może zostać zaatakowana przez jakąś chorobę bakteryjną i bardzo szybko paść. Ponadto krople wody na liściach i kwiatach w słoneczny dzień zadziałają jak soczewki i mogą bardzo łatwo doprowadzić do poparzenia rośliny.
Podlewanie powinno być obfite, aby podłoże nasiąknęło wodą, ale niedozwolone jest pozostawianie wody w podstawce. Zamiast podlewania latem dobrze jest nawet zanurzać doniczkę na kilkanaście minut w pojemniku z wodą.
Orchidee mają bardzo wrażliwe korzenie. Powinny być podlewane miękką wodą o temperaturze pokojowej lub nawet wyższej. Idealna jest woda z filtra odwróconej osmozy. Instalacja jest jednak dość droga. Można storczyki podlewać wodą destylowaną, co nie jest wcale tanie, ale bardzo dla nich korzystne. Można pokusić się na takie rozwiązanie posiadając do kilku roślin. Trzeba wtedy pamiętać o regularnym nawożeniu bo sama woda nie dostarcza roślinie żadnych mikroelementów. Zalecana jest również woda deszczowa lub pośniegowa. W miastach i na obszarach silnie uprzemysłowionych może ona być zbierana wyłącznie w czasie silnych opadów, po około 20 min. od ich rozpoczęcia, tak aby była wolna od zanieczyszczeń znajdujących się w powietrzu. Tym, którzy nie korzystają z powyższych możliwości pozostaje woda kranowa - przegotowana i odstana, aby pozbyć się chociaż chloru i wapnia, który osadza biały nalot w doniczkach i niekorzystnie działa na korzenie. Woda z kranu powoduje osadzanie się soli mineralnych w podłożu, dlatego należy je częściej wymieniać nawet co 1 - 2 lata. A przesadzania storczyki raczej nie lubią ...
Zwiększanie wilgotności powietrza
Większość storczyków w naturze rośnie w warunkach sporej wilgotności powietrza. Niektóre orchidee (cambria, miltonia, oncidium) na zbyt niską wilgotność powietrza reagują marszczeniem się nowo wyrastających liści. Wyglądają one jak pozwijane w harmonijkę.
W mieszkaniu wilgotność można zwiększyć o kilkanaście procent ustawiając doniczki na odwróconych podstawkach wstawionych do większego naczynia. Może to być taca lub kuweta wypełniona keramzytem zalanym wodą. Porowaty keramzyt ma dużą powierzchnię parowania, dzięki temu wilgotność w bezpośrednim sąsiedztwie rośliny rośnie. W żadnym wypadku podstawa doniczki nie może być zanurzona w wodzie. Ustawienie doniczki bezpośrednio na kamykach może powodować podsiąkanie wody do podłoża i w dalszej kolejności zagniwanie korzeni, dlatego doniczki trzeba stawiać na odwróconych podstawkach.
Do zwiększenia wilgotności powietrza prowadzi ustawienie obok siebie większej ilości roślin, niekoniecznie storczyków. Na przykład paproć i cibora mają duże zapotrzebowanie na wodę a tym samym intensywne parują. Dlatego stanowią wartościowe towarzystwo dla orchidei.
Skutecznym sposobem na zwiększenie wilgotności powietrza jest ustawienie w pobliżu roślin nawilżacza. Może to być typowy nawilżacz powietrza rozbijający krople wody na malutkie drobiny przy użyciu ultradźwięków. Na tej samej zasadzie działają różne generatory mgły, z tą tylko różnicą, że samo urządzenie może być dekoracją pomieszczenia. Nawilżacz powietrza jest raczej luksusem fundowanym roślinom, nie jest to w moim przekonaniu urządzenie niezbędne.
Spryskiwanie storczyków bardzo nieznacznie, a w każdym razie na bardzo krótko podnosi wilgotność powietrza. Może też być przyczyną wielu kłopotów. Zwłaszcza kwiaty mogą źle reagować na moczenie wodą. Gromadzenie się wody w kącikach liści, w okolicach stożka wzrostu phalaenopsis i paphiopedilum, moczenie pochewki kwiatowej u cattleya prowadzi do błyskawicznie rozwijającej się zgnilizny bakteryjnej. Niektóre storczyki (zygopetalum) nie powinny być spryskiwane, ponieważ bardzo szybko pojawiają się na liściach drobne czarne plamki, może niezbyt groźne, ale mało estetyczne.
Co z nawożeniem?
Bardzo dobrze działa na storczyki zmniejszenie stężenia nawozu w stosunku do zaleceń producenta i jednocześnie częstsze jego używanie. Roślina otrzymuje wtedy potrzebne dawki, ale w mniejszych porcjach. Można użyć dowolnego dostępnego na rynku nawozu dla storczyków.
Wszystkie nawozy posiadają skład odpowiadający wymaganiom tych roślin. Produkty poszczególnych producentów różnią się nieco zawartością, dlatego korzystne jest stosowanie nawet kilku różnych nawozów przemiennie.
Storczyki rosną generalnie dosyć wolno. Zwiększanie zalecanych dawek nawozu nie prowadzi wcale do bujniejszego wzrostu roślin. Skutkiem jest zwykle nadmierne zasolenie podłoża, a następnie spalenie korzeni i śmierć rośliny.
Nawóz może być również podawany dolistnie, tzn. przez spryskiwanie liści i ewentualnych korzeni powietrznych. W przypadku storczyków z uszkodzonymi korzeniami, niedawno przesadzanych lud rosnących w mocno już zasolonym podłożu jest to bardzo korzystny, albo nawet jedyny możliwy sposób dostarczenia roślinie minerałów.
Niektóre orchidee przechodzą okres spoczynku, w tym czasie z nawożenia należy zrezygnować. Generalną zasadą jest nawożenie od wiosny do jesieni. Zimą wiele storczyków przechodzi okres spoczynku, wzrost jest wtedy wstrzymany. Dodatkowo dni są krótkie i często pochmurne. Zmniejszona ilość światła słonecznego powoduje silne ograniczenie procesu fotosyntezy. Nie ma sensu dostarczanie dodatkowych składników mineralnych, bo roślina i tak ich nie wykorzysta, zwiększy się jedynie zasolenie podłoża. Storczyki należy nawozić kiedy zaczyna się wzrost korzeni (widać żywe, szybko rosnące i intensywnie zielone końcówki), kiedy powstają i rosną nowe liście lub pędy oraz w trakcie kwitnienia.
Lepiej zrezygnować z nawożenia storczyków przez co najmniej miesiąc po przesadzeniu. Również w przypadku świeżo zakupionych orchidei nawożenie w pierwszym miesiącu lub dwóch jest zbyteczne. Rośliny są przez producentów różnymi metodami stymulowane do intensywnego wzrostu. Często bywają przez nich bardzo mocno nawożone i potrzebują odrobiny "wytchnienia" kiedy już znajdą się w naszych rękach.
Co po przekwitnięciu?
Zwykle już w kwiaciarni dowiadujemy się, że pęd kwiatowy należy przyciąć za trzecim oczkiem licząc od dołu. Nie zawsze ma to sens. Poza rodzajem Phalaenopsis bardzo niewiele orchidei wydłuża pęd kwiatowy i nadal kwitnie na tym samym pędzie.
... Przynajmniej jeśli mowa o popularnych mieszańcach uprawianych na parapecie. Może to się zdarzyć u cattleytonii w bardzo sprzyjających warunkach. Najczęściej przekwitnięty pęd należy po prostu delikatnie wyciąć. Można pokusić się o pozostawienie pędu kwiatowego na roślinie, ale najprawdopodobniej sam w ciągu 2 tygodni uschnie.
Ten phalaenopsis miał w momencie zakupu 2 proste pędy, które jeszcze w trakcie kwitnięcia zaczęły wypuszczać przedłużenia i odgałęzienia. To zdjęcie zostało zrobione po 8 miesiącach od zakupu. Kwiaty są bez przerwy i widać jeszcze dorodne młode odgałęzienia z zalążkami pąków. Idzie wiosna, więc na kwitnienie dopiero się zapowiada... |
|
|
W przypadku phalaenopsis przycinanie pędu nie jest potrzebne. Jeśli roślina zechce kontynuować kwitnienie na tym samym pędzie, to prawdopodobnie go przedłuży, albo wypuści boczne odgałęzienie z któregoś ze śpiących oczek. Prawdopodobnie nie będzie to żadne z trzech dolnych oczek tylko jedno z tych najwyżej położonych. Roślina sama wybierze najlepszą możliwość. Pozostawianie pędu w całości, skracanie go lub wycinanie podyktowane jest głównie względami estetycznymi. Może okazać się, że pęd sam uschnie i wtedy należy czekać na pojawienie się nowego. U phalaenopsisów nowy pęd wyrasta wyżej niż poprzedni, ale zawsze z boku, nigdy ze szczytowego zagłębienia między liściami.
Kiedy przesadzać?
Jak najrzadziej. Storczyki przesadzamy gdy podłoże ulegnie nadmiernemu zasoleniu (nawożenie i sole zawarte w wodzie), lub rozkładowi. Po pewnym czasie podłoże staje się coraz bardziej zbite i utrudniony jest dostęp powietrza w okolice korzeni.
Ponadto wydłuża się coraz bardziej czas wysychania podłoża, aż w końcu grozi to uszkodzeniem systemu korzeniowego. Przesadzanie jest konieczne kiedy nowe przyrosty wychodzą poza brzeg doniczki (Fot. 1). Zdarza się to głównie w przypadku cattlei. W takich sytuacjach akcję należy przeprowadzić zaraz po przekwitnięciu lub gdy zaczyna się wypuszczanie nowych korzeni. Roślina przejdzie przez te zabiegi możliwie najbardziej bezboleśnie. Jest szansa, że nowe korzenie szybko się zakotwiczą i łatwo przystosują do zmienionych warunków. Należy unikać przesadzania storczyków przechodzących okres spoczynku. Prawdopodobnie dojdzie do uszkodzeń istniejących korzeni, a powstałe deficyty nie będą uzupełniane dopóki roślina nie wznowi wzrostu. Można w ten sposób niepotrzebnie doprowadzić do silnego osłabienia rośliny. Zwykle dobrą porą na przesadzanie okazuje się wiosna i lato.
Ważne jest umieszczenie rośliny w doniczce. Phalaenopsis ma tzw. monopodialny typ wzrostu. Tworzy coś w rodzaju pnia, z którego liście wyrastają na boki na przemian. Nie tworzy żadnych odgałęzień, dlatego roślina powinna być umieszczona centralnie. Paphiopedilum tworzy nowe rozety bardzo blisko starszych i rośnie na tyle wolno, że również najlepiej umieścić je na środku doniczki. Storczyki wytwarzające duże i grube pseudobulwy mogą zajmować sporo miejsca na powierzchni doniczki. Dobrze jest obserwować w jakim kierunku pojawiają się nowe pędy i tak umieścić przesadzaną roślinę, aby jeszcze przynajmniej przyrosty z najbliższych dwóch lat mogły się zmieścić. Cattleya najczęściej ma dosyć luźny pokrój, należy zatem tak umieścić roślinę, aby najmłodsze pędy znalazły się w centrum doniczki, a najstarsze tuż przy brzegu (Fot. 2).
Jaka doniczka?
Najłatwiej ocenić stan korzeni kiedy storczyk rośnie w przezroczystej doniczce. Widoczne jest wtedy podłoże i wiadomo, czy już wyschło i czy trzeba roślinę podlać. Dobrze jeśli doniczka ma kilka dużych otworów w dnie, a podstawa jest podniesiona na "nóżkach". Ułatwiają one dostęp powietrza do korzeni.
Najważniejsze, aby doniczka była niewiele większa od poprzedniej. Storczyki w większości mają raczej niewiele korzeni i potrzebują jak najmniejszych, ciasnych pojemników. Im większa doniczka, tym dłużej trwa wysychanie podłoża, a tego należy unikać. Cymbidium i zygopetalum tworzą dosyć dużo grubych korzeni, dlatego dla tych storczyków doniczka powinna być nieco większa. Pozostałe mogłyby rosnąć nawet w wiszących koszykach, bardzo to lubią, ale w warunkach domowych jest to dosyć kłopotliwe. Latem orchidee w koszach mogą wymagać codziennego podlewania, a nawet dwukrotnego w ciągu dnia. Konieczne jest wtedy moczenie kosza w większym pojemniku i pozostawienie na pewien czas na odcieknięcia.
Typowe doniczki dla storczyków są niestety mało atrakcyjne i nie spełniają funkcji dekoracyjnej. Często nie komponują się z pięknymi kwiatami. Niejednokrotnie są niestabilne i storczyk łatwo się przewraca. Wyjściem jest stosowanie osłonek na doniczki. Koniecznie jednak muszą być na tyle duże, aby nie utrudniały dopływu powietrza do korzeni. Niedopuszczalna jest osłonka, w której doniczka ściśle przylega do ścianek, a nawet wisi. Na dnie osłonki może znaleźć się keramzyt zalany częściowo wodą, ale należy wstawić pod doniczkę małą odwróconą podstawkę, aby woda nie podsiąkała do podłoża.
Wiele storczyków dobrze się czuje po zamontowaniu na podkładce drewnianej, kawałku kory lub korka. Myślę, że jest to rozwiązanie raczej do orchidarium. W mieszkaniu taka roślina będzie wymagała naprawdę częstego spryskiwania i moczenia. Dla mnie zdecydowanie za dużo zachodu.
Niektóre storczyki, najczęściej z rodzaju cattleya tworzą bardzo luźny pokrój. Kolejne pseudobulwy mają tendencję do oddalania się od wcześniejszych. Roślina bardzo szybko wychodzi wtedy poza brzeg pojemnika. Aby uniknąć bardzo częstego przesadzania stosuję doniczki przypominające misy, a więc płytkie, o dużej średnicy. Ponieważ korzeni jest niewiele, to podłoża wystarcza do zakotwiczenia rośliny, a nie ma problemu ze zbyt długim przesychaniem.
Właściwości podłoża
Przede wszystkim na dnie doniczki warstwa drenażowa. Podłoże dla storczyków musi być na tyle luźne, aby umożliwiało swobodny dostęp powietrza do korzeni, musi również szybko wysychać. Niedopuszczalne jest długotrwałe utrzymywanie wilgoci w pobliżu korzeni.
W większości uprawiane w mieszkaniach orchidee to sztucznie otrzymane mieszańce storczyków rosnących w naturze jako epifity. Oznacza to, że rosną przytwierdzone korzeniami do gałęzi drzew. Storczyki nie są pasożytami, wszystkie potrzebne substancje odżywcze czerpią z wody w powietrzu, wody dostępnej im w postaci deszczu, a także z rozkładu szczątków organicznych, które znajdą się w zasięgu korzeni. Stąd wynika ich niewielkie zapotrzebowanie na składniki mineralne, a także konieczność stosowania przewiewnego podłoża szybko przesychającego.
Składniki podłoża
Można pokusić się o komponowanie własnego podłoża. Trzeba jednak dobrze znać potrzeby konkretnej rośliny. Z pewnością w przypadku wielu storczyków jest to jedyne wyjście z sytuacji. Myślę jednak, że na początku i dla typowych orchidei uprawianych na parapetach okiennych lepiej jest zakupić gotowe podłoże przeznaczone właśnie dla storczyków. Tragicznie kończy się przesadzanie storczyków do ziemi ogrodowej, czy też innej dla roślin kwitnących.
Najczęstszymi składnikami podłoża są łupiny orzecha kokosowego (chipsy kokosowe), kora sosnowa różnej granulacji, keramzyt i węgiel drzewny. Mogą także być dodawane: mech torfowiec (sphagnum), włókna kokosowe, łupiny cedrowe, perlit i inne dodatki mineralne, styropian, liście bukowe, kawałki korka i wiele jeszcze innych.
|
|
|
|
|
Fot. 1 Chipsy kokosowe |
|
Fot. 2 Mech torfowiec |
|
Fot. 3 Kora sosnowa |
|
||||
|
|
|
|
|
Fot. 4 Keramzyt |
|
Fot. 5 Keramzyt |
|
Fot. 6 Keramzyt |
|
||||
|
|
|
|
|
Fot. 7 Perlit |
|
|
|
|
Keramzyt
Przedstawiony aż na trzech fotografiach, jednak każdy z nich ma inne właściwości. Na fotografii 4 zamieściłam czarny - najlżejszy ze wszystkich. Jako dodatek do podłoża jest raczej słaby. Bardzo łatwo wypływał na powierzchnię wody, wręcz wypychał świeżo przesadzone storczyki z doniczki w czasie podlewania. Używam go raczej do wypełniania kuwet w celu zwiększenia wilgotności powietrza - zapewnia większą powierzchnię parowania. Keramzyt z fot. 5 jest bardzo ciężki - porównywalnie z kamieniami. Bardzo dobrze stabilizuje dużego storczyka w małej doniczce. Dosyć słabo jednak naciąga wodą. Nie nadawał się zwłaszcza do reanimowania w keramzycie - powierzchnia była zawsze sucha chociaż poziom wody w naczyniu był dosyć wysoki. Na fot. 6 produkt przeznaczony specjalnie do uprawy hydroponicznej (producent Blusana). U mnie sprawdzał się najlepiej. Dobrze przewodził wodę, jednocześnie jest na tyle lekki, że łatwo po ciężarze doniczki ocenić stan wyschnięcia podłoża. Po namoczeniu robił się wyraźnie cięższy.
Gotowe podłoża
Na rynku dostępny jest naprawdę duży wybór gotowych mieszaneck, choć wiele z nich do storczyków się nie nadaje. Dobrym rozwiązaniem jest kupno gotowego podłoża do storczyków i modyfikowanie składu, tak aby odpowiadał wymaganiom konkretnego gatunku.
Jak rozmnażać storczyki?
Storczyki tworzą ogromne ilości nasion. Niektórzy sami starają się je wysiewać, ale jest to trudne w warunkach amatorskich. Wymaga sporej wiedzy, posiadania odpowiedniego sprzętu i materiałów. Doczekanie się kwiatów na tak uzyskanej roślinie może potrwać wiele lat.
Nie ma nigdy pewności jaki odsetek uzyskanych roślin będzie miał pożądane cechy (kolor, wielkość, liczba kwiatów), jest wręcz pewne, że potomstwo będzie pod wieloma względami zróżnicowane. Rozmnażanie z merystemów to sposób stosowany wyłącznie przez fachowców. Wykorzystywany przy rozmnażaniu na skalę przemysłową. Sprowadza się do pobrania odpowiednich wycinków tkanek rośliny, następnie rozmnożeniu ich w probówce przez podział tkanek. Tą metodą otrzymywane są rośliny identyczne pod każdym względem z rośliną mateczną. Rozmnażanie z merystemów oznacza zatem klonowanie storczyków.
W warunkach amatorskich najbardziej realne jest rozmnażanie przez podział rozrośniętych egzemplarzy i oddzielanie tzw. keiki. Liczba roślin uzyskiwanych tymi sposobami jest niewielka, ale i nie trzeba żadnych specjalnych nakładów.
|
|
|
Fot. 1 Keiki na dendrobium typu nobile |
|
Fot. 2 Keiki na pędzie phalaenopsis |
Niektóre storczyki na pędzie kwiatowym (phalaenopsis) lub bezpośrednio na bulwie (dendrobium) wytwarzają tzw. keiki. Są to młode roślinki, które po wykształceniu korzeni można od rośliny matecznej oddzielić. Warto poczekać aż korzenie keiki urosną do kilku centymetrów, łatwiej wtedy przystosuje się do samodzielnego życia. Można także taką sadzonkę pozostawić na roślinie matecznej. Będzie ona wytwarzała pędy kwiatowe, a u dendrobium również dalsze pseudobulwy. Może to stanowić bardzo ciekawy widok. Keiki potrafią zakwitnąć już w ciągu pierwszego roku od ich posadzenia.
Podział można wykonać przy okazji przesadzania. Trzeba jednak wiedzieć, że każda z powstających sadzonek musi składać się z minimum 3-5 dorosłych pseudobulw lub pędów liściowych (paphiopedilum). Porozdzielanie każdej bulwy oddzielnie bardzo osłabi roślinę co może skończyć się jej padnięciem. Ponadto prawie pewne jest, że na kwiaty trzeba będzie poczekać 2-3 lata, a może nawet więcej. Podział po trzy i więcej pseudobulw daje gwarancję, że storczyk zakwitnie bezpośrednio w następnym sezonie. Jedynie storczyki kwitnące dwukrotnie i więcej w ciągu roku mogą opuścić jedno kwitnienie. Tą metodą można rozmnażać storczyki o sympodialne, czyli np.: brassia, cambria, cattleya, dendrobium, miltonia, oncidium, paphiopedilum, zygopetalum i wiele innych. Niektóre orchidee na podział reagują intensywniejszym wytwarzaniem nowych przyrostów i obfitszym kwitnieniem. Dzięki temu storczyk szybciej się rozrasta. Są jednak wyjątki, które po podziale potrzebują dużo czasu na zaaklimatyzowanie się i na dłuższy czas wstrzymują wzrost.
Tworzenie sadzonek polega na odcięciu pojedynczego kawałka pędu, posiadającego korzenie powietrzne, u takich storczyków jak epidendrum (odmiany o trzcinowatych pędach) i ludisia. Nie należy świeżo odciętych pędów trzymać w wodzie tak jak w przypadku większości roślin doniczkowych. Trzeba je przesuszyć nawet przez kilka dni, a następnie wsadzić do doniczki z odpowiednim podłożem. Stosowałam tę metodę u Epidendrum Ballerina. Sadzonki utworzone latem ukorzeniały się w 100%, ładnie się rozrastały i kwitły po 2 latach od posadzenia.
ADENIUM
Podlewanie - Adenium podlewamy w zależności od tego w jakich warunkach roślinka przebywa, jeżeli roślinka hodowana jest w idealnych warunkach ~25-35 stopni Celsjusza wówczas podlewanie odbywa się praktycznie "non stop".
Adenium "pompuje" wodę w caudex gdy ma do tego dogodne warunki. Im temperatura niższa tym mniej wody udaje się jej zgromadzić w caudexie.
Jeżeli hodujesz adenium na parapecie swojego mieszkania czy domu gdzie temperatura zazwyczaj wynosi 20-25 stopni podlewanie roślinki następuje po całkowitym przeschnięciu podłoża. Jest to bezpieczna metoda podlewania gdyż Adenium lepiej przesuszyć niż przelać.
Adenium potrafi bardzo długo wytrzymać bez wody, nawet jeśli zapomnimy je podlać przez dłuższy okres czasu a roślinka stanie się miękka, można ja bez problemu uratować intensywnie ją nawadniając. Nawet zwiędnięte i miękkie roślinki potrafią się ożywić i stwardnieć w ciągu kilku godzin po wsadzeniu je do cieplej wody.
Adenium jest roślinką która uwielbia ciepło i światło a wyznacznikiem jej zdrowia jest twardość caudexu. Dzięki niemu możemy dowiedzieć się w jakim stanie jest roślinka i czy wymaga naszej ingerencji.
Jeżeli przy mocnym podlewaniu roślinka zacznie mięknąć, oznacza to ze temperatura jest zbyt niska na tak dużą ilość wody jaka jej serwujesz.
W takich wypadkach warto także zerknąć do korzeni sprawdzając czy nie gniją. Wszystkie gnijące korzenie należy jak najszybciej usunąć.
Kolejnym powodem gnijących korzeni może być zbyt zbite i twarde podłoże.
Podczas podlewania Adenium hodowanego w standardowej ziemi do kaktusów piasek który znajduje się w takiej mieszance zbija się w bryle odcinając dostęp tlenu do korzeni.
W okresie wzrostu i kwitnienia zasilamy przynajmniej raz w tygodniu nawozem dla kaktusów i sukulentów aby wzbogacić glebę w azot, fosfor i potas. Ilość wody zależna jest od
wielkości roślinki, pory roku, przepuszczalności gleby itp. najlepiej podlewać tak długo aż woda pojawi się na podstawce.
Duże roślinki w dużych donicach podlewamy rzadziej gdyż dorosła roślinka magazynuje więcej wody w caudexie, a dodatkowo duża donica dłużej trzyma wilgoć. Małe sadzonki rosną dużo szybciej niż dorosła roślina dlatego też potrzebują więcej wody.
Bardzo istotny jest sposób podlewania Adenium. Roślinkę należy podlewać bezpośrednio do doniczki, aby nie zamoczyć liści oraz kwiatów. Zraszać całą roślinkę można sporadycznie m.in. dla oczyszczenia liści z kurzu. Najlepiej zraszać jest rano zanim roślina zostanie wystawiona na słońce gdyż krople wody na liściach w słońcu działają jak soczewka i mogą poparzyć roślinkę, natomiast wieczorem zraszanie również nie jest wskazane gdyż roślinka jest zbytnio nagrzana po całym dniu ekspozycji na słońce.
Podlewanie po przesadzeniu rośliny jest bardzo ważnym elementem decydującym o tym czy roślinka się przyjmie. Po przesadzeniu do wilgotnej ziemi adenium nie wolno podlewać do momentu aż ziemia nie będzie całkowicie sucha. Jeżeli bezpośrednio po przesadzeniu młoda roślinka będzie narażona na niskie temperatury (poniżej 15C) nie wolno jej podlewać do momentu aż zobaczymy że rośnie, puszcza pędy.
Jeżeli donica jest za mała roślinka wymaga częstszego podlewania.
Temperatura i stanowisko - uprawa w temperaturze 20 - 35C. Adenium toleruje nawet bardzo wysokie temperatury potrafi rosnąc w temperaturze 42 C bez szkody dla rośliny.
Najbardziej szkodliwe dla adenium są spadki temperatury, nie powinno się przekraczać temperatury poniżej 10C. Jeżeli zdarzy się ze np. w nocy temperatura spadnie poniżej 10C należy roślinkę lekko przesuszyć, nie wolno podlewać przez kilka dni ponieważ może zacząć gnić. Natomiast wysokie temperatury powyżej 40C powodują szybsze przekwitanie kwiatów.
Adenium najlepiej czuję się na Wschodnich, Zachodnich lub Południowych oknach należy unikać pełnego słońca przez cały dzień. Pełna dawka słońca dla Adenium wynosi ok 4-5 godzin dziennie.
Gleba - Uprawiamy w ziemi dobrze zdrenowanej najlepiej z dodatkiem perlitu, włókna kokosowego, drobnego żwirku dla zwiększenia przepuszczalności podłoża.
Donice - bardzo ważny jest dobór odpowiedniej doniczki. Młode roślinki, sadzonki najlepiej wysadzać do głębszych doniczek. Dorosłe rośliny dobrze czują się w płytkich donicach.
Doniczka powinna mieć od spodu dużo dziurek dla lepszego odprowadzania nadmiaru wody aby nie dopuścić do sytuacji "stania w wodzie" Adenium bo to spowoduje gnicie korzeni. Na spodzie donica powinna być wysypana keramzytem dla odpowiedniego drenażu. Donice powinny być nie dużo większe od rośliny. Przy przesadzaniu do większej doniczki należy pamiętać aby była ona na tyle duża by w trakcie przesadzania nie podwijać korzeni rośliny.
Hibiskus, ketmia, róża chińska - Hibiscus rosa- sinensis
Róża chińska to krzew z rodziny ślazowatych (Malvaceae). Ma krzaczasty pokrój, rośnie dość silnie - jej pędy w naturze mogą przyrastać rocznie nawet do 50 cm (w mieszkaniach wzrost rzadko jest tak silny). Liście mają dość długie ogonki liściowe, blaszki liściowe są romboidalne, u nasady całobrzegie, dalej ząbkowane, długości do kilkunastu centymetrów. Górna strona blaszek liściowych jest ciemnozielona, błyszcząca, spodnia - nieco jaśniejsza, matowa. Roślina zrzuca stopniowo wszystkie liście i w ciągu całego roku zastępuje je młodymi. Młode pędy są zielone, starsze drewnieją i z czasem pokrywają się szarobrunatną korą.
Róża chińska najczęściej rozpoczyna kwitnienie na przełomie marca i kwietnia (niektóre odmiany mogą zakwitać już w lutym) i kwitnie zwykle do przełomu sierpnia i września (są też odmiany, które kończą kwitnienie w październiku). Zdarzają się egzemplarze, które kwitną cały rok. Kwiaty róży chińskiej są duże, okazałe, u niektórych odmian mają nawet 25 cm średnicy (przeciętnie 5-10 cm). Odmiany o pojedynczych kwiatach mają pięć płatków korony. Są też odmiany o kwiatach podwójnych lub półpełnych. Kolory kwiatów zależą od odmiany: mogą być białe, czerwone, pomarańczowe, żółte oraz dwubarwne lub wielokolorowe, z różnokolorowymi przebarwieniami płatków korony. Kształt płatków także zależy od odmiany - kwiaty mogą być całobrzegie, o brzegach karbowanych, ząbkowanych lub postrzępionych. Cechą charakterystyczną kwiatów róży chińskiej jest budowa słupka i pręcików, które są ze sobą zrośnięte i umieszczone na silnie wydłużonej szyjce, wystającej znacznie poza płatki korony. Kwiaty róży chińskiej wyrastają pojedynczo na kilkucentymetrowych szypułkach i są zebrane po kilka sztuk na wierzchołkowych częściach młodych - tegorocznych przyrostów. Są nietrwałe, zwykle kwitną jeden dzień, po czym przekwitają i opadają. Są także bardzo wrażliwe na dotyk, przestawianie, przeciągi, zmiany temperatury i inne warunki stresowe, które mogą powodować natychmiastowe opadanie kwiatów i pąków kwiatowych. To właśnie warunki stresowe powodują, że najczęściej po zakupie pięknej, kwitnącej rośliny i przeniesieniu jej do mieszkania, masowo gubi ona kwiaty i pąki.
Róża chińska najlepiej kwitnie na słonecznych stanowiskach, ale o świetle rozproszonym, bo padające na roślinę ostre, bezpośrednie promienie słoneczne mogą powodować poparzenia liści. Dlatego najlepiej uprawiać ją na oknie południowym, ale osłoniętym od promieni słonecznych np. firanką. Optymalna temperatura uprawy wynosi około 20 st.C, latem do 25 st.C, zimą może być nieco niższa, ale nie może spadać poniżej 10 st.C, bo na taki chłód roślina reaguje masowym zrzucaniem liści. Dlatego nie należy kupować róży chińskiej, gdy na zewnątrz jest zimno, chyba że osłoni się ją na czas transportu. Późną wiosną i latem, gdy temperatura na zewnątrz ustabilizuje się i nie będzie już spadać poniżej 15 st.C, można roślinę wystawić na zadaszony i osłonięty od silnych wiatrów i ostrych promieni słonecznych balkon lub taras.
Zakurzone liście najlepiej czyścić miękką wilgotną szmatką. Roślina nie lubi nabłyszczania, szczególnie źle na preparaty chemiczne reagują młode liście i kwiaty, które mogą brązowieć i opadać.
Róża chińska wymaga dość wysokiej wilgotności powietrza, szczególnie zimą, dlatego należy stawiać ją z dala od wszelkich urządzeń grzewczych. Aby zapewnić jej wysoką wilgotność powietrza, można ją spryskiwać odstałą wodą, ale nie wolno zraszać pąków i kwiatów, bo będą brązowieć i opadać. Aby podwyższyć wilgotność powietrza wokół rośliny, można ustawić doniczkę na podstawce wypełnionej kamykami i wodą, tak by otwory odpływowe w dnie doniczki nie dotykały lustra wody. Różę chińską podlewa się umiarkowanie, ale regularnie, kolejny raz, gdy wierzchnia warstwa podłoża lekko przeschnie. Roślinę ustawioną na południowym oknie, latem trzeba podlewać nawet codziennie, a w szczególnie słoneczne, upalne dni nawet dwa razy dziennie. Na niedobór wody w podłożu roślina natychmiast reaguje więdnięciem, a następnie żółknięciem i opadaniem liści i kwiatów. Z kolei przelanie może powodować infekcje i gnicie korzeni, a w efekcie śmierć rośliny.
Różę chińską nawozi się niewielkimi dawkami płynnych nawozów uniwersalnych dla roślin doniczkowych, a w okresie zawiązywania pąków kwiatowych i kwitnienia nawozami dla roślin kwitnących. Rośliny nie należy nawozić zimą (w okresie spoczynku) oraz kilka tygodni po przesadzeniu. Najlepsze podłoże do uprawy róży chińskiej powinno być żyzne i próchnicze (np. uniwersalne podłoże dla roślin doniczkowych). Róża chińska nie lubi przesadzania, najlepiej rośnie i kwitnie w przyciasnych pojemnikach, ale raz na 2-3 lata, gdy korzenie nie mieszczą się już w doniczce, należy ją przesadzić. Nowa doniczka powinna być większa od poprzedniej maksymalnie o 2-3 rozmiary, a na jej dnie trzeba umieścić kilkucentymetrową warstwę drenażu (keramzyt, gruby żwir). Roślinę przesadza się jesienią, po kwitnieniu lub wczesną wiosną, jeszcze przed kwitnieniem.
Ze względu na dość intensywny wzrost, różę chińską można ciąć i formować. Ponieważ pąki kwiatowe zawiązują się na pędach jednorocznych, roślinę tnie się po kwitnieniu. Przycinamy przede wszystkim pędy dwuletnie i starsze oraz te najbardziej wybujałe. Można je skrócić na dowolną wysokość, ale tak, aby pozostawić przynajmniej kilka liści lub oczek, z których roślina będzie mogła wypuścić młode pędy. Można na roślinie pozostawić jedynie najmłodsze pędy, na których zakwitnie w najbliższej przyszłości. Jeśli krzew jest szczególnie zagęszczony, można też usunąć pędy z jego środka, do których nie dochodzą promienie słoneczne, bo z takich roślina będzie najszybciej zrzucać liście.
W domowej uprawie doniczkowej różę chińską raz na kilka lat warto odmłodzić, aby utrzymać ją w zdrowiu i dobrej kondycji. Jesienią po kwitnieniu lub wczesną wiosną roślinę należy przyciąć o min. ¾ wysokości i przesadzić, usuwając uprzednio część korzeni, w tym wszystkie chore, porażone, zaschnięte i uszkodzone (tak, by pozbyć się około ¼ całego systemu korzeniowego). Następnie roślinę sadzi się do nowego podłoża, do doniczki o szerokości tylko kilka centymetrów większej niż pozostawiony system korzeniowy. Po odmłodzeniu roślinę podlewamy dopiero następnego dnia i nie nawozimy przez kolejne kilka tygodni, do momentu wypuszczenia młodych liści i pędów.
Różę chińską rozmnaża się wegetatywnie, przez półzdrewniałe sadzonki wierzchołkowe lub pędowe z 2-3 parami liści. Sadzonki można ukorzeniać w wodzie, ale łatwiej ukorzeniają się w piasku lub mieszaninie piasku i podłoża, po uprzednim zanurzeniu w ukorzeniaczu do sadzonek półzdrewniałych. Podczas ukorzeniania podłoże powinno być stale lekko wilgotne. Należy też utrzymywać wysoką wilgotność powietrza: zamgławiając rośliny wodą lub nakrywając doniczkę z ukorzeniającymi się pędami przezroczystą folią (tak, by nie dotykała roślin). Optymalna temperatura ukorzeniania wynosi 20-30 st.C. Po 3-4 tygodniach rośliny zaczynają wypuszczać młode liście i pędy, wtedy można je przesadzić do docelowych doniczek ze standardowym podłożem dla róży chińskiej.
Uprawa:
Hibiskus rosa- sinensis uwielbia bardzo jasne i ciepłe stanowiska. Od czerwca roślinę można wystawić na wolne powietrze, w miejsce ciepłe i osłonięte od wiatru. W mokre i chłodne lata, lepiej zrezygnować z wynoszenia róży chińskiej na zewnątrz, ponieważ niesprzyjające warunki atmosferyczne mogą jej bardzo zaszkodzić. Temperatura w okresie letnim, dość wysoka, a w okresie zimowym winna być na poziomie 12-15ºC, ponieważ zbyt niskie temperatury ją osłabiają i staje się ona podatna na szkodniki, a zbyt wysoka temperatura powoduje zbytnie wyciąganie się i żółknięcie liści. Róże chińskie hodowane w pomieszczeniach, z reguły kwitną mniej obficie niż te wystawiane na taras, balkon czy do ogrodu, ale za to dłużej, co wiąże się z tym, że wnoszone na jesieni rośliny z zewnątrz, od razu przechodzą w bardzo odmienne warunki, co się odbija na kwitnieniu. Hibiskus chiński lubi podłoże lekko próchnicze z dodatkiem piasku i torfu, którego pH powinno się wahać na poziomie 5,8- 6,5. W okresie kwietnia wymaga regularnego nawadniania tak, aby nie dopuścić nigdy do wyschnięcia bryły korzeniowej, co prowadzi do opadania pąków kwiatowych. W zimie podlewanie ograniczone, częstsze spryskiwanie. Ponieważ jest to roślina o bujnym kwitnieniu, to wymaga odpowiedniej ilości składników pokarmowych, dlatego też nawożenie rozpoczynamy od początku wzrostu do połowy sierpnia, raz w tygodniu. Później nawozimy mniej, aż do okresu spoczynku. Czasami wymagane jest korygowanie nieharmonijnego ułożenia krzewu, co czynimy na wiosnę poprzez przycięcie pędów głównych do połowy. Cięcia dokonujemy zawsze nad pączkiem zwróconym na zewnątrz. Odpowiednia pielęgnacja w tej kwestii sprawi, że ketmia będzie się pięknie rozkrzewiać. Przesadzanie odnośnie roślin młodych wymagana jest, co roku, zaraz z rozpoczęciem się wzrostu (luty) a rośliny starsze przesadzamy zdecydowanie rzadziej. Co do rozmnażania róży chińskiej, to tutaj nie ma zbytnich trudności i każdy bez trudu, poprzez lekko zdrewniałe wierzchołki pędów, uzyska wspaniałe rośliny. Do ukorzenienia wymagane jest ciepłe podłoże (24-26ºC), duża wilgotność powietrza (ukorzeniać pod przykryciem np. folią). Najodpowiedniejszy termin na tego typu rozmnażanie to maj- czerwiec.
Kwitnienie:
Ketmia - Hibiskus kwitnie od wiosny do jesieni.
Uwagi:
Nieodpowiednia pielęgnacja prowadzi do niepożądanych efektów, z których najczęstsze to: opadanie pąków -(przesuszenie bryły korzeniowej, niedostateczne nawożenie, nagłe zmiany temperatury, nieodpowiednie mniejsze uprawy; zwijanie się liści - zbyt suche powietrze; ataki wełnowców i przędziorków. Autor opisu - Sargon.
Pokrój
Krzew lub niewielkie drzewo o wysokości 2-5 m, przy średnicy do 3 m.
Pojedyncze, długości od 5 do 20 cm, kształtu jajowatego, zaostrzone, u nasady całobrzegie, dalej ząbkowane. Są ciemnozielone i trwałe, gładkie, błyszczące. Czasami na jednym krzewie występują liście o różnym kształcie, niejednokrotnie pozawijane i zdeformowane, co nie musi oznaczać choroby lub obecności szkodników. Roślina wymienia liście przez cały rok.
Duże, purpurowe, czerwone lub białe, jednobarwne albo plamiste. Pojedyncze lub pełne płaty korony, pręciki połączone w rurkę. Kwiaty pojawiają się na pędach młodych - jednorocznych, co nie wyklucza wystąpienia wrzecionowatych pąków na starszych gałązkach. Hibiskus najchętniej kwitnie od maja do października, ale można spotkać kwiaty przez cały rok. Kwiaty żyją niewiele ponad dobę. Owoce same się nie zawiązują, aby uzyskać nasiona, należy zapylić kwiaty pyłkiem z innego krzewu.
Uprawa
Pielęgnacja. Roślina wrażliwa na dotyk (kwiaty i pąki opadają po dotknięciu), nie wolno moczyć pąków ani rozwiniętych kwiatów. Warunkiem uzyskania kwitnienia jest poprawna ekspozycja oraz odpowiednie nawożenie. Nie zakwitnie w za dużej doniczce oraz gdy będzie często przestawiany lub dotykany. Obserwując wygląd liści można regulować podlewanie. Duże liście należy odkurzać wilgotną miękką ściereczką lub gąbką, podkładając dłoń pod liść. Można używać ściereczek nabłyszczających ale nie częściej niż raz na dwa miesiące. Odradza się stosowanie środków nabłyszczających w aerozolu.
Światło: Silne, przez cały rok. W okresie letnim należy jednak unikać bezpośredniego nasłonecznienia w godzinach południowych, mogącego powodować poparzenie liści. W bardzo słoneczne dni przysłaniać okno firanką.
Ekspozycja: Najlepsza przy oknie południowym. Ze względu na swoje rozmiary, roślina lubi mieć dużo miejsca, dlatego należy umieścić ja w dość obszernym pomieszczeniu, zwracając uwagę na to, aby nie była często dotykana przy przechodzeniu. Hibiskus nie toleruje przeciągów szczególnie zimnego powietrza, dlatego zimą należy zwracać uwagę na szczelność okien. Roślina źle znosi wyziewy z urządzeń grzewczych, trzeba albo umieścić ją w odpowiedniej odległości od kaloryfera (tak aby go nie dotykała), albo w okresie grzewczym zapewnić odpowiednią wilgotność powietrza. Nie ustawiać źródeł nawiewów powietrza (wentylatorów, klimatyzatorów, piecyków) bezpośrednio na roślinę. W okresie letnim, od drugiej połowy maja do końca sierpnia, zahartowaną roślinę można umieścić na tarasie bądź w ogrodzie w miejscu zacienionym, tak aby korzystała z porannego słońca, a przez resztę dnia była osłonięta przed bezpośrednim słońcem. Lubi warunki panujące na werandach i w ogrodach zimowych.
Temperatura: Optymalna temperatura uprawy w okresie wegetacji (wzrostu) 20-25° C. Zimą, w okresie spoczynku 15-20° C. Wahania temperatur o kilka stopni między nocą a dniem jesienią, a szczególnie na wiosnę, pobudzają kwitnienie. W temperaturze poniżej 10° C Ketmia gubi liście!
Wilgotność: Ok. 60-70% przez cały rok. Latem liście zraszać codziennie letnią wodą, najlepiej odwapnioną (nie pozostawia białego nalotu). W upalne dni dobrze jest moczyć podłogę na werandzie lub w szklarni. Zimą zraszać dwa razy w tygodniu. Dobrze jest zawiesić na kaloryferze gliniane pojemniki na wodę, lub umieścić w pomieszczeniu nawilżacz powietrza. Nigdy nie moczyć pąków ani kwiatów. Wietrzyć pomieszczenie nie powodując przeciągów.
Przesadzanie: Hibiskus nie lubi przesadzania. Najlepiej czuje się w doniczce dość ciasnej, wówczas szybciej rośnie i częściej kwitnie. Należy jednak zwracać uwagę na odpowiednie nawodnienie i nawożenie, ponieważ zbyt mały system korzeniowy może nie podołać wyżywieniu dużej rośliny. Hibiskusa przesadza się co 2-3 lata, gdy korzenie nie mieszczą się już w doniczce, do doniczki większej o ok. 2-3 cm. Nie przycinać korzeni przy zwykłym przesadzaniu, lecz tylko, w celu odmłodzenia rośliny! Najlepszy okres do przesadzenia to wiosna - od drugiej połowy marca do połowy maja. Wyjątkowo można to zrobić również w czerwcu. Po przesadzeniu podlać dopiero następnego dnia i nie nawozić przez 4-6 tygodni.
Przycinanie: Ketmia charakteryzuje się silnym przyrostem, nawet do 50 cm na rok. Aby uniknąć zbyt dużego rozrostu bądź w celu uformowania krzewu, śmiało można go przycinać, najlepiej w marcu lub kwietniu zanim wznowi wzrost po okresie zimowym. Skrócić o połowę ubiegłoroczne przyrosty, w dowolnym miejscu pędu, ale zawsze nad oczkiem lub liściem, tnąc pod kątem prostym. Pozostawiony liść na końcu gałązki zapewne opadnie, a na jego miejscu pojawi się rozgałęzienie. Do cięcia używać ostrego sekatora lub nożyc do bonsai. Użycie tych drugich zapobiegnie powstaniu mało estetycznego kikuta. W przypadku cięcia najgrubszych, zdrewniałych pędów (o średnicy przekraczającej 50 mm) konieczne może być użycie maści ogrodniczej, którą trzeba nanieść na obciętą gałązkę, zgodnie z instrukcją producenta. Jeżeli roślina będzie rosła bardzo szybko, lub wypuści dużą liczbę nowych liści, które mogłyby ograniczyć dostęp światła do gałęzi położonych głębiej, można „prześwietlić” koronę przycinając poszczególne gałązki. Takie prześwietlanie można przeprowadzać kilkukrotnie przez cały okres wzrostu, najpóźniej w sierpniu. Nigdy nie ciąć pędów, na których zawiązały się pąki kwiatowe.
Odmładzanie: Starsze okazy, ze względu na ich rozmiar, oraz mogący zbliżać się kres żywotności można odmłodzić. Odmładzanie przeprowadza się wcześniej niż zwykłe przesadzanie. Optymalnym miesiącem do tego zabiegu jest kwiecień. W tym celu, należy przyciąć ¾ części naziemnej rośliny, ostrym sekatorem stosując zasady zwykłego przycinania. Po wyjęciu bryły z donicy, konieczne jest dokładne obejrzenie korzeni, usunięcie w pierwszej kolejności tych nadpsutych lub zgniłych, a następnie ¼ całego systemu korzeniowego. Do cięcia korzeni zawsze używać czystych, ostrych nożyc, sekatora lub bardzo ostrego noża. Starać się nie ciąć korzeni najgrubszych, oraz nie kaleczyć tych, które pozostaną. Każde cięcie wykonywać tak, aby średnica cięcia była jak najmniejsza czyli najlepiej pod kątem prostym. Po tych zabiegach umieścić roślinę w donicy o rozmiarze odpowiednim do pozostałej bryły korzeniowej, tak aby dookoła znalazła się ok. 3-centymetrowa warstwa świeżej ziemi. Nie podlewać rośliny do następnego dnia, nie nawozić przez 6 tygodni. Do momentu wznowienia wzrostu roślinę umieścić w jak najjaśniejszym miejscu.
Podłoże: Róża chińska znosi ziemię uniwersalną ale dobrej jakości, o odczynie lekko kwaśnym (pH 6), bądź ogrodową z podłożem dla pelargonii. Najlepszą mieszanką jest ziemia liściowa, kompostowa, piasek i torf w proporcji 2:1:1:1. W doniczce umieścić grubą warstwę drenażu (potłuczone doniczki, cegły, keramzyt, gruby żwirek) oraz perlit Podłoże musi być dobrze przepuszczalne. Doniczkę ustawić na podstawce, w której nigdy nie może stać woda - korzenie muszą mieć zapewniony dopływ powietrza. Bardzo duże okazy stawiać na drewnianych kołkach lub podstawkach na kółkach w ten sposób, aby powietrze swobodnie krążyło pod donicą.
Podlewanie: Hibiskus ma duże wymagania odnośnie wody. Od kwietnia do października wymaga podlewania co najmniej raz na 2-3 dni i utrzymywania bryły korzeniowej stale wilgotnej. Latem konieczne może okazać się podlewanie codziennie, a w przypadku roślin wystawionych na dwór, nawet dwa razy dziennie. Zimą podlewać rzadziej, pozwalając przeschnąć górnej warstwie ziemi na głębokość 1 cm. (sprawdzając palcem) Najłatwiej regulować podlewanie obserwując liście - gdy zaczynają zwisać oznacza, że krzew potrzebuje wody. Nie wolno dopuszczać do utrzymywania się wody w podstawce co powoduje szybkie gnicie korzeni. W przypadku niedoboru wody, roślina zacznie więdnąć, liście żółkną i opadają - wtedy należy przelać doniczkę wodą kilka razy lub zanurzyć ją w pojemniku z wodą aby dobrze nasączyć podłoże. Poprawa będzie widoczna już po 20 minutach. W przypadku przelania konieczne jest natychmiastowe przesadzenie rośliny.
Nawożenie: Nawozić od marca do końca września stosując najlepiej nawozy organiczne, które trudno przedawkować. Można zasilać roślinę co 14-20 dni płynnym nawozem uniwersalnym do roślin doniczkowych. Użycie nawozu do roślin kwitnących lub o ozdobnych kwiatach, ze względu na odpowiednie proporcje składników, pozwoli uzyskać kwitnienie. Ketmia dobrze toleruje suchy obornik, który podsypuje się po zmieszaniu z niewielką ilością ziemi (czasami konieczne jest zastąpienie wierzchniej warstwy podłoża w doniczce) raz na 5 tygodni lub raz w marcu, a potem od czerwca płynny nawóz. Obornik stosować należy z umiarem, ponieważ jest bardzo silnym nawozem i zawsze trzeba go mieszać z ziemią aby uniknąć parowania azotu. W marcu można podsypać granulowany nawóz do róż, a następne nawożenie wznowić dopiero w czerwcu. Odradza się stosowanie pałeczek. Nie nawozić rośliny zimą, ani przez 4-6 tyg. po przesadzeniu. Przedawkowanie nawozu objawia się brązowieniem liści bądź podsychaniem ich krawędzi. Objawy są widoczne po kilku dniach od nawożenia. W takim przypadku kilkakrotnie należy przelać podłoże wodą, aby wypłukać nadmiar nawozu.
Rozmnażanie: Przez sadzonkowanie, wiosną (marzec-czerwiec). Ukorzeniać tylko półzdrewniałe sadzonki z 2-3 liśćmi, zanurzając ich końce w ukorzeniaczu AB. Następnie sadzonki umieścić w mieszance torfu i piasku, samym piasku lub w perlicie. Regularnie sprawdzać czy podłoże jest wilgotne. Utrzymywać dużą wilgotność powietrza np. przez częste zraszanie (nawet kilka razy dziennie) lub przykryć sadzonki przezroczystą folią. Warunkiem ukorzenienia jest utrzymanie wysokiej temperatury min. 20° C, a optymalnie nawet do 30° C (np. nad grzejnikiem) i zapewnienie dużej ilości światła (ca najmniej 8-10 godzin w ciągu dnia). Ukorzenianie trwa zazwyczaj 3-4 tyg. Gdy roślina zaczyna rosnąć, przesadzić do doniczki i postępować wg ogólnych zasad. Możliwe jest ukor
Jak pielęgnować "Lucky Bamboo" (Dracene Sandera)?
Zobacz artykuły na temat:bambusykwiaty doniczkowerośliny egzotyczne
"Lucky Bamboo" to coraz wybierana i kupowana roślina do ozdabiania mieszkań a także biur. Lucky „Bamboo” jest prosty w pielęgnacji, wystarczy mu tylko świeża oraz niewielka ilość promieni słonecznych. Przeczytaj więcej o "Lucky Bamboo".
"Lucky Bamboo" (Dracene Sandera). Fot. Fotolia
Woda , światło i stanowisko
Woda, w której stoi „Lucky Bamboo” powinna być wymieniana przynajmniej raz w tygodniu. Wybierając miejsce na ustawienie rośliny, najlepiej wybrać te, które, które nie jest narażone na bezpośrednie działanie promieni słonecznych. Najlepiej ustawić go w miejscu, gdzie temperatura otoczenia wynosi ok. 20°C.
Woda czy ziemia
Powszechne stało się trzymanie „Lucky Bamboo” w wazonie z wodą. Roślinę te można jednak też trzymać w ziemi. W takim przypadku powinna być to jednak ziemia kompostowa lub ogólna - ogrodnicza.
Zobacz także: Jak pielęgnować dracenę?
Problemy z uprawą "Lucky Bamboo" - dlaczego liście żółkną?
Powodów, dla których liście "Lucky Bamboo" żółkną są dwa:
- albo "Lucky Bamboo" ma za dużo światła - w tym przypadku należy go przestawić w miejsce bardziej zacienione.
- albo z powodu złej jakości wody, która może być np. zbyt chlorowana. Aby pozbyć się z wody szkodliwych składników, można np. napełnić butelkę wodą i odczekać kilka godzin, aż szkodliwe składniki wyparują.
Lucky Bamboo w doniczce z ziemią czy w wodzie?
Lucky Bamboo można uprawiać w doniczce z ziemią lub w naczyniu wypełnionym wodą. Zdecydowanie bardziej popularna jest uprawa "bambusa" w wodzie. Roślinę można najczęściej kupić w fiolce z wodą lub w grupie kilku lub kilkunastu roślin w płaskim pojemniku. Po przyniesieniu "bambusa" ze sklepu do domu warto pomyśleć o nowym pojemniku.
Lucky Bamboo - szczęśliwy bambus
Niech Was nie zmyli nazwa tej rośliny. Szczęśliwy Bambus (ang. Lucky Bamboo) to nie bambus, a Dracena Sandera. Dowiedz się dlaczego bambus jest szczęśliwy oraz jak go pielęgnować.
Lucky Bamboo - bambus czy nie?
Lucky Bamboo, pomimo swojej nazwy - Szczęśliwy Bambus oraz łudzącego podobieństwa, tak naprawdę nie jest bambusem - jest to Dracena Sandera (Dracena sanderiana). Roślina ta pochodzi z południowej Azji i to właśnie tam jest najbardziej popularna. W ostatnich latach, dzięki masowej produkcji Lucky Bamboo stał się popularny na całym świecie. Dziś można go kupić w każdej kwiaciarni lub supermarkecie.
Dlaczego Lucky Bamboo jest szczęśliwy? Nazwa Szczęśliwy Bambus (ang. Lucky Bamboo) nadana została przez Chińczyków - w ich języku roślina ta nazywa się Fu Gwey Zchu - bogactwo, energia, bambus. W Azji Szczęśliwe Bambusy kupuje się na szczęście - na powitanie chińskiego Nowego Roku. |
|
Dlaczego łodygi bambusa są powyginane? Fantazyjnie powyginane pędy Lucky Bamboo są efektem specjalnej uprawy w szklarni. Szczęśliwe Bambusy układane są ukośnie na stołach. Aby pędy uzyskały charakterystyczny powykręcany kształt, roślina jest wielokrotnie przekręcana, aby pęd zmienił kierunek wzrostu. Im częstsze zmiany pozycji, tym bardziej wymyślny kształt pędów. Wymaga to jednak sporo cierpliwości i uważnego sterowania dopływem światła przez wiele miesięcy. |
Uprawa i pielęgnacja bambusa Lucky Bamboo
Lucky Bamboo jest idealną roślina dla początkujących i bardzo zabieganych ogrodników. Niestety, jak każda roślina, nie jest niezniszczalny. Warto zdobyć choćby minimum informacji o jego wymaganiach i pielęgnacji.
Na szczęście uprawa Szczęśliwego Bambusa jest bardzo łatwa. Do prawidłowego rozwoju roślina nie potrzebuje specjalnych warunków ani pracochłonnych zabiegów pielęgnacyjnych, wystarczy jedynie przestrzegać kilku podstawowych zasad dotyczących umiarkowanego nasłonecznienia, właściwego podlewania i temperatury.
Podlewanie
Woda bezpośrednio z kranu nie nadaje się do podlewania Szczęśliwego Bambusa, gdyż zawarty w niej chlor bardzo szybko powoduje żółknięcie liści. Wodę z kranu należy przegotować i pozostawić na 24 godziny do odstania. Do podlewania Lucky Bamboo można używać wody źródlanej. Woda w naczyniu, w którym rośnie "bambus" powinna być wymieniana raz na dwa tygodnie. Rośliny powinna być zanurzone w wodzie do wysokości 2 - 5 cm od podstawy.
Nawożenie
Do podlewania Szczęśliwego Bambusa nie wystarczy sama woda. Aby roślina zdrowo wyglądała i rosła niezbędne jest jej nawożenie. Warto pamiętać, że "zwykły" nawóz do roślin jest zbyt stężony! Należy go rozcięczyć - 1/10 dawki podawanej przez producenta. Zbyt stężony roztwór nawozu „spali” szybko korzenie. Dobrym rozwiązaniem jest zastosowanie specjalistycznego nawozu do hydroponicznej uprawy roślin.
Stanowisko
Roślina lubi umiarkowane nasłonecznienie przez cały rok światła. Szczęśliwy Bambus powinien więc stać bezpośrednio przy oknie, jednak nie może stać od niego za daleko. Najlepiej rośnie w rozproszonym świetle - zbyt mocne oraz zbyt słabe nasłonecznienie powoduje żółknięcie liści Lucky Bamboo. Temperatura pokojowa (18 - 24°C) jest idealna dla Szczęśliwego Bambusa. Roślina jest wrażliwa na przeciągi, źle rośnie także w bliskim sąsiedztwie grzejnika, gdyż powietrze jest zbyt suche.
Przesadzanie do doniczki z ziemią
Ukorzeniony pęd Szczęśliwego Bambusa można posadzić w doniczce z ziemią. Idealna jest ziemia do dracen, jednak może to być także uniwersalne podłoże do roślin doniczkowych. Po posadzeniu roślinę należy często zraszać i dbać, by miała stale wilgotne podłoże. Szczęśliwe Bambusy rosnące doniczkach lubią być spryskiwane wodą.
Rozmnażanie Lucky Bamboo
Jeśli pęd główny jest za długi, można go skrócić, odcinając dolną część, dzieląc ją na kilkucentymetrowe odcinki. Po umieszczeniu w wodzie małe Lucky Bamboo odtworzą korzenie i wypuszczą nowe odrosty.
Lucky Bamboo w doniczce z ziemią czy w wodzie? Lucky Bamboo można uprawiać w doniczce z ziemią lub w naczyniu wypełnionym wodą. Zdecydowanie bardziej popularna jest uprawa "bambusa" w wodzie. Roślinę można najczęściej kupić w fiolce z wodą lub w grupie kilku lub kilkunastu roślin w płaskim pojemniku. Po przyniesieniu "bambusa" ze sklepu do domu warto pomyśleć o nowym pojemniku. Szczęśliwy Bambus doskonale prezentuje się w długich i wąskich naczyniach ze szkła, wypełnionych drobnymi kamyczkami lub specjalnym hydrożelem. Liczba łodyg Lucky Bamboo w kompozycji ma swoje symboliczne znaczenie.
Lucky Bamboo jest związany ze wschodnią praktyką Feng Shui. Uważany jest za idealny przykład drewna połączonego z elementem wody. Szczęśliwy Bambus często przewiązany jest czerwoną wstążką, która stanowi element ognia - ma pozytywny wpływ na przepływ energii w mieszkaniu, fot. www.sxc.hu |