16. OGÓLNA CHARAKTERYSTYKA FILOZOFII ŚREDNIOWIECZNEJ, JEJ GŁÓWNE NURTY I ETAPY ROZWOJU.
Ramy czasowe średniowiecza:
Od V/VI wieku: do XV wieku:
476 r. - zdobycie Rzymu, upadek cesarstwa zachodnio-rzymskiego
529 r. - zamknięcie Akademii Platońskiej edyktem cesarza Justyniana
1453 r. - upadek Konstantynopola
1517 r. - początek Reformacji (Luter)
Podział średniowiecza:
Okres wczesny V/VI w. - X w.:
początki daje Boecjusz (podstawy, tłumaczenia)
Eriugena, prąd panteistyczny
Okres rozwoju filozofii średniowiecznej XI w. - XII w.:
św. Anzelm i początki scholastyki (dojrzałej)
św. Berdnard i początki mistyki średniowiecznej
Hugon od św. Wiktora i synteza scholastyki i mistyki
Abelard i spór o Uniwersalia
Chartres, humanizm
filozofia arabska
Złoty okres scholastyki XIII w.:
św. Bonawentura
Albert Wielki
Św. Tomasz z Akwinu
Okres końcowy (krytyki) XIV w. - XV w.:
Ockham i krytycyzm średniowieczny
Eckhart i mistycyzm XIV w.
Treść filozofii średniowiecznej:
Od św. Augustyna i św. Anzelma z Cantenbury przyświecało hasło: „Wierzę, abym zrozumiał”.
Silny związek między objawieniem a rozumem, objawienie inspirowało do podejmowania nowych tematów.
„Wiara poszukująca zrozumienia” - św. Anzelm
Scholastyka - ma jakby dwa znaczenia:
„typ” filozofii chrześcijańskiej - „Wiara poszukująca zrozumienia”
jako metoda - czytano powoli dzieła wielkich filozofów i formułowano problemy, które stanowiły podstawę dyskusji. Metoda ta wywodzi się od Piotra Abelarda
Dialektyka - podkreślała znaczenie rozumowego wyjaśniania zagadnień
Antydialektyka - opór wobec poglądom dialektyków i zaufaniu jedynie rozumowi
Recepcja Arystotelesa i wpływ myśli żydowskiej i arabskiej
Arystotelizm radykalny
Mistyka - nurt zajmujący się życiem duchowym człowieka, poznanie Boga przez kontemplację
Wiktorianie - nurt próbujący łączyć scholastykę z mistyką (w XII w. szczyt rozwoju)
17. PROBLEMATYKA FILOZOFICZNA W PISMACH BOECJUSZA.
Boecjusz - (470 r. - 525r.) rzymianin wychowany w kulturze greckiej. Przekładał pisma Platona i Arystotelesa na łacinę. Próbował również pośredniczyć pomiędzy stanowiskami filozoficznymi oby filozofów, próbował znaleźć wspólną płaszczyznę interpretacji i chciał wykazać zgodność, a odebrać znaczenie różnicom. Boecjusz przekazał (nie całe!) dziedzictwo antyku pokoleniom. Boecjusz napisał też komentarze do „Isogagi” Porfiriusza oraz inne.
Dokonał podziału filozofii na:
1. Teoretyczną (spekulatywną; traktuje o naturze rzeczy, widać 3 dziedziny):
- intellectibilae - byty możliwe do poznania tylko przez intelekt, istoty oddzielone od materii, czyste istoty duchowe np.: Bóg, dusze niecielesne
- intelligibiliae - byty, które poznajemy intelektualnie, a które są związane z cielesnością - intelectibiliae, które w skutek upadku stoczyły się w ciało, np.: dusza ludzka
- naturaliae - byty, które poznajemy zmysłowo (byty przyrody) w astronomii, arytmetyce, geometrii, muzyce; chodzi o świat cieleny
2. Praktyczną:
zajmuje się tym, jak należy postępować, czyli jak dochodzić do cnoty i nie robić niczego, czego by można było żałować
dotyczy państwa i uczy, że powinny we wspólnocie panować mądrość, sprawiedliwość, umiar i tężyzna duchowa
zajmuje się kierowaniem rodziną
Boecjusz dodaje tu też gramatykę, retorykę i logikę
Logika u Boecjusza:
- logika formalna pozostanie warunkiem wstępnym filozofii. Pochodzi od Arystotelesa i korzysta z niej średniowiecze
Uniwersalia:
- realizm umiarkowany - pojęcia ogólne istnieją w połączeniu z rzeczami indywidualnymi, ale poznajemy je osobno; rozum ludzki obejmuje ogólne treści indywidualnych bytów
18. SZKOT ERIUGENA
Jan Szkot Eriugena - 810 r. - 877 r. Żył w Brytanii. Nadworny uczony na dworze Karola Łysego. Człowiek świecki, ale władze kościelne odwoływały się do niego w sprawach teologicznych (spór o predystynację):
Neoplatonizm chrześcijański - spotkanie się platonizmu z chrześcijaństwem. Eriugena należy do tego typu. Eriugena znał dzieła neoplatończyków, greckich Ojców Kościoła (Pseudo-Dionizego, Grzegorza, Maksyma Wyznawcy), również swą myślą neoplatońską oddziałał na średniowiecze, a zwłaszcza na teologów kierunku augustiańskiego (np. św. Anzelm z Aosty, św. Bonawentura, Duns Szkot)
Problematyka bytu:
Posługuje się metodą dialektyczną (podział i analiza):
Istnieją 4 warstwy rzeczy:
Natura tworząca a niestworzona (potrójna wiedza o Bogu):
teologia twierdząca - charakteryzuje Boga naszym niedoskonałym słownictwem
teologia negująca - pokazuje kim Bóg nie jest, przypisuje Mu pewne cechy, podkreśla Jego transcendencje; Bóg nie jest tylko mądrością tylko ludzką, przewyższa naszą wiedzę
teologia przewyższenia - Bóg posiada w stopniu najwyższym (doskonałym) cechy bytów skończonych
Natura tworząca a stworzona:
Idee - są rezultatem samopoznania Boga, istnieją ponadczasowo. Idee są w Bogu, posiadają jedność i niezłożoność. W rzeczach są źródłem wielkości i złożoności. To co istnieje w świecie ma udział w Bogu, ale nie oznacza, że Nim jest.
Natura stworzona i nie tworząca (byty stworzone, dzieła przyrody):
Stwarzać to objawiać, wypromieniować z idei wypływają rodzaje, gatunki, jednostki.
Świat stworzony to - byty duchowe (np. anioły), - byt po części duchowy i materialny (np. człowiek), - byty materialne
Stworzenia uczestniczą w Bogu, mają byt „po” lub „z” Boga, nie są zaś częścią Boga.
Natura niestworzona a nie tworząca:
Bóg jako kres wszechświata identyczny z początkiem.
Dzieje świata to wyjście Boga i powrót do Niego.
Antropologia:
Człowiek:
stan pierwotny - człowiek doskonały, niebiański człowiek jest całkowicie zjednoczony - po upadku (po grzechu) nastąpiło podzielenie całej natury cielesnej.
jedność = doskonałość; wielość = niedoskonałość
następstwem grzechu jest podzielenie natury, wynikiem podziału natury był podział płci, zróżnicowanie rasowe oraz różnice ilościowe i jakościowe
Całe stworzenie dąży do zjednoczenia z Bogiem, gdyż człowiek jest Jego obrazem.
Kilka myśli:
Neoplatonizm - wyższość świata duchowego nad materialnym; Eriugena „był bardzo neoplatoński”, ale jego system jest bardziej zracjonalizowany (niż np.: Ojców Greckich); Panteizm Eriugeny był niby kompromisowy z chrześcijaństwem, ale w podstawach swych Eriugena został obcy duchowi chrześcijaństwa.
19. ŚW. ANZELM Z CANTERBURY
(Przy zagadnieniu dotyczącym św. Anzelma z Canterbury omówimy początki scholastyki oraz wiara i rozum - dowód ontologiczny.)
Św. Anzelm z Canterbury - żył w XI i XII wieku. Jego życie dzieli się na dwa okresy: -we Francji był cichym uczniem i nauczycielem; -w Canterbury był arcybiskupem i tam jako dygnitarz kościelny musiał toczyć walkę z królem angielskim o prawa Kościoła. Umysł pokrewny św. Augustynowi, ale charakter całkiem odmienny.
Św. Anzelm określił zadanie teologii i filozofii chrześcijańskiej - w tym sensie jest ojcem scholastyki:
„Wiara poszukująca zrozumienia” - tak uważał św. Anzelm, jest to też „dewiza” dojrzałej schoalstyki.
Dla poznania prawdy jest potrzebna i wiara i rozum. Potrzeba po utwierdzeniu w wierze dążyć do zrozumienia tego w co się wierzy. Zadaniem rozumowania jest uzasadnić wiarę, a prawdę objawioną objaśniać. Wiara ma być punktem wyjścia i dojścia w rozumowaniu, ale z operacji rozumowania musi być wykluczona, nie może być argumentem (wiara).
Dowody o istnieniu Boga (można wskazać dwa, z dwóch dzieł św. Anzelma - pierwszy z Monologium i drugi - ontologiczny z Proslogium):
Z Monologium:
Wszystkei rzeczy mają w sobie pierwiastek dobra, a byt stworzony nie może mieć więcej dobra (być doskonalszym) niż przyczyna stwórcza - stąd istnieje Byt Absolutnie Dobry-Bóg (ta sama zasada odnosi się do wielkości i piękną).
Wszystko co istnieje nie istnieje samo z siebie tylko dzięki „Czemuś”. W stworzeniach odnajdujemy ślad ich stwórcy. Byty są dzięki Bytowi, który jest sam z siebie.
Hierarchiczność bytów - istnieją szczeble (drabina) coraz doskonalszych bytów. Ta drabina nie może iść w nieskończoność, musi być natura najwyższa; szczyt piramidy hierarchi bytów - Bóg/
Z Proslogionu:
- Jeśli posiadamy pojęcie istoty najdoskonalszej, to istnieje ona w naszej myśli - ale czy istnieje ona (ta istota) tylko w naszej myśli, czy też realnie...? - jeśli istota najdoskonalsza istnieje w rzeczywistości to posiada własność, której pozbawiona byłaby ta istota gdyby istniała tylko w naszej myśli, a mianowicie własność istnienia rzeczywistego! - istota najdoskonalsza istniejąca realnie jest więc o tę własność doskonalsza od tej istniejącej tylko w myśli. - gdyby istota najdoskonalsza istniała tylko w myśli, nie byłaby najdoskonalsza - byłaby więc czymś sprzecznym!
Zatem istota najdoskonalsza nie może istnieć tylko w myśli, lecz musi istnieć w rzeczywistości - wynika to z pojęcia Boga.
20. BERNARD Z CLAIRVAUX, HUGON ZE ŚW. WIKTORA, MISTRZ ECKHART.
Najogólniej te trzy postacie powinny się kojarzyć z mistyką średniowieczną.
Mistycyzm stanowi w filozofii średniowiecznej drugi obok scholastyki wielki prąd ortodoksalny. Miały wspólne zadanie - poznawanie prawd nadprzyrodzonych. Ale gdy scholastyka drogę do nich widziała w rozumowaniu, mistycyzm widział ją w kontemplacji i uczuciu.
Św. Bernard z Clairvaux:
Mistyk ekskluzywny (czyli twierdzący, ze mistyka ma zastąpić scholastykę).
Św. Bernard nie tylko uprawiał mistykę, ale głosił także, że jedynie mistyka jest drogą do poznania prawdy - mistyczny pogląd na świat. By poznać prawdy nadprzyrodzone Bóg musi udzielić nam łaski, którą uzyskujemy przez pokorę i miłość.
Stopnie pokory:
1°. Poznanie siebie, swojej duchowej nędzy (POKORA)
2°. Postawa miłosierdzia wobec słabości, nędzy innych ludzi (WSPÓŁCZUCIE)
3°. Zdolność do zwrócenia się ku rzeczom boskim (KONTEMPLACJA)
(porównanie kropli wody, która wpada w wino i bierze jej własności - tak też jest z: dusza - Bóg; !dusza nie utożsamia się z Bogiem!)
Miłość (stopnie miłości, ma nam to pomóc w zjednoczeniu się z Bogiem):
1°. Miłość samego siebie
2°. Miłość interesowna, miłość Boga ze względu na siebie - Bóg jest mi potrzebny
3°. Miłość Boga dla Niego samego, ze względu na radość, na to co człowieka uszczęśliwia.
4°. Miłość siebie ze względu na Boga, tak jak Bóg nas ukochał
Potępia wiedzę dla samej wiedzy.
Hugon ze św. Wiktora:
Mistyk, ale już nie w pełni ekskluzywny. Był zwolennikiem rozumu, twórca nurtu łączącego scholastykę z mistyką. Przyczynił się do tego, że mistyka miała udział w rozwoju scholastyki. Budował filozofię na doświadczeniu wewnętrznym, na woli i wolności. Do scholastyki przeszedł jego układ schematyczny teologii oraz określenie wiary i oddzielenie jej od wiedzy.
Mistrz (Jan) Eckhart:
Żył w XIV wieku. Dotyczyła go mistyka spekulatywna - ona odwodziła niejednokrotnie od prawowiernego poglądu na świat do uznania panteistycznej jedności Boga i duszy (mistyka niemiecka).
Spekulacja - miała przygotować podłoże dla mistyki, dotyczyła z natury Boga i duszy.
Wszelki byt wywodzi się z Boga i jest boskiej natury - wiodło to do panteizmu. Mistyczna spekulacja doprowadziła Eckharta do immaterializmu - Eckhart uniknął panteizmu mówiąc, że wszelki byt wprawdzie jest boskiej natury, ale nie stworzenie, bo ono nie jest realne.
Na dnie duszy jest sam Bóg i tam Go można oglądać. Wynikiem oglądania Boga jest to, że dusza upodabnia się do Niego i niepotrzebne są już prawdy moralne itd.
21. FILOZOFIA ABELARDA
Piotr Abelard - urodzony we Francji, w Nantes. Poświęcił się nauce, kształcił się u Roscelina i Wilhelma Champeaux. Założył własną szkołę pod Paryżem, podjął także studia z zakresu retoryki a później teologii. Po burzliwym życiu osiadł w opactwie Cluny.
Problematyka filozoficzno - teologiczna:
Uchodził Abelard za głównego filozofa przed św. Tomaszem z Akwinu. Był wyjątkowy ale też nietypowy dla swoich czasów. Odosobnionym zjawiskiem była jego etyka: twierdził, że intencje i przekonania decydują o wartości działania.
W teologii chodził swoimi drogami. Wiarę rozumował racjonalistycznie - sądził, że rozum może obejść się bez wiary, ale wiara nie może obejść się bez rozumu. Dialektyka pozwala rozumieć prawdy wiary, rozum przenika i oświetla nawet tajemnice. Mimo tego stanowisko Abelarda mieści się w granicach scholastyki (choć skrajnie realistyczne).
Teolog, który Ducha Świętego interpretował z grecka, jako Ducha świata;
Trójca Święta - jako trzy własności Boga. Bóg nie może uczynić nic innego jak dobro.
Jako świetny dialektyk zaważył w sprawach metodologicznych (metoda przeciwstawiania i uzgadniania), nie wymyśla metod, ale stosuje je w swym dziele „Sic et non”. Zasługi ma większe w dialektyce niż w teologii, a szczególnie subtelne i wszechstronne ujęcie zagadnień uniwersaliów.
Uniwersalia:
Uniwersalia nie są głosami, lecz wyrazami, to znaczy należą do mowy, ale nie jako zwykłe dźwięki - lecz jako dźwięki posiadające znaczenie. Czyli ogólnym jest nie sam znak fizyczny, ani desygnat, lecz znaczenie znaku (serwonizm).
Jednostki jednego gatunku posiadają pewną formę wspólną i ta jest podstawą by jednostkom dawać wspólną nazwę. Uniwersalia służą, aby być orzeczeniami zdań; bezpośrednio nie odpowiada im żaden przedmiot, ale pośrednio odpowiada ten, który jest podmiotem zdania i któremu one służą za orzeczenia.
Pojęcia ogólne nie są wrodzone, lecz nabyte; są wytworem, na który składa się szereg operacji umysłu. Obrazy rzeczy, dostarczone przez zmysły i wyobraźnię są tylko materiałem poznania pojęciowego. Rozum na drodze abstrakcji wydobywa z nich poszczególne składniki i tworzy przedstawienia ogólne.
22. SPÓR O UNIWERSALIA
Spór średniowieczny o przedmioty ogólne, powszechniki, czyli o „uniwersalia”.
POPRZEDNICY STAROŻYTNI SPORU. Treścią sporu o uniwersalia było, czy pojęciom ogólnym odpowiadają przedmioty rzeczywiste, a jeśli odpowiadają, to jakie. Spór ten był wywołany przez dialektyków, i miał charakter metafizyczny, gdyż dotyczył nie natury pojęć, lecz natury ich przedmiotów. Jego jądrem było: czy rzeczywistość składa się z samych przedmiotów jednostkowych i konkretnych, czy też jeszcze i z innych, ogólnych i abstrakcyjnych.
Źródło tego problemu leżało w filozofii Platońsko - Arystotelesowskiej, stojącej na stanowisku, że przedmiotem pojęć nie są same rzeczy jednostkowe, ale ogóły.
PIERWOTNA FAZA SPORU.
1) REALIZM zapanował od początku wieków średnich nie tylko dlatego, że miał gotowe autorytatywne wzory; więcej jeszcze dlatego, że był naturalna postawą dla teologicznego filozofa, zdanego na dociekania czysto pojęciowe. Wykształcił się realizm dogmatyczny, którego przedstawicielami byli tacy filozofowie jak: Eriugena i Anzelm. Realizm ten miał wyłącznie skrajną postać platońską. Spór o uniwersalia zaczął się w momencie gdy obok tego realizmu pojawiła się nominalistyczny antyrealizm.
2) POWSTANIE NOMINALIZMU. Pierwsza faza antyrealizmu przyszła w IX w. Nominalistyczne stanowisko zajął Eryk z Auxerre, uczeń Eriugeny. Spór nabrał większego znaczenia dopiero w XI w. realizm miła wyraźny związek z hiperdialektycznymi dążeniami tego stulecia, gdzie każdy dowodzić mógł to co chciał. Ruch nominalistyczny wyłonił się z realizmu, ale Arystotelowskiego. Jego jądrem było to, co stale powtarzał realista Arystoteles, że nie istnieje nic poza jednostkowymi rzeczami.
3) STARCIE SIĘ DOKTRYN w ostrej formie nastąpiło dopiero w XII w. w Paryżu. Czołowym przedstawicielem nominalizmu był wówczas Roscelin (1050 - 1120). Nauczał, że nie istnieje nic poza jednostkowymi rzeczami: nie barwy poza barwnymi ciałami ani mądrości poza mądrą duszą. Wywodził stąd, że rodzaje są jedynie wymawianymi przez nas dźwiękami, jak mówił „głosami” i rozpowszechnił „teorię głosów” i „sektę nominalistów. Z tego stanowiska traktował również sprawy boskie, jak np.: zagadnienie dotyczące Trójcy św. i doszedł do doktryny zwanej „tryteizmem”, która zakładała, że jeśli istnieją trzy osoby, to nie ma jednej i istnieją trzej bogowie. Doktryna ta jako heretycka została potępiona na synodzie w Soissons w 1092 r.
Jego przeciwnikiem był Wilhelm z Champeaux (1070 - 1121), biskup w Châlons. Choć był uczniem Roscelina pozostał wierny tradycji realistycznej, a walcząc z nowym stanowiskiem musiał szukać uzasadnienia dla starego dogmatu. Nauczał pierwotnie, że wszystkie jednostki w gatunku mają istotę jedną i tę samą, później zaś pod naporem Abelarda, twierdził, że mają istotę taką samą, a potem nawet, że jedynie podobną.
Szukanie kompromisu stało się w sporze o uniwersalia ideą przewodnią XII w. Z jednej strony teoria bytów ogólnych nie znajdowała poparcia w bezstronnym rozumowaniu; ale z drugiej strony, czyż gatunki mogą być tylko nazwami, czyż nie musi istnieć taka lub inna podstawa w rzeczach, upoważniająca do tworzenia nazw ogólnych.
DALSZE ROZWIĄZANIA SPORU. Oprócz sermonizmu wieku XII wytworzyły się też inne nurty, które próbował rozwiązać sprawę uniwersaliów. Zaliczały się do nich:
KONCEPTUALIZM, który mówił, że uniwersalia nie są w rzeczach, lecz w umysłach. Ogólnie nie są rzeczy i nie nazwy, lecz pojęcia (conceptus), rozumiane jako pewne stany psychiczne. Był to pogląd psychologiczny, który przypisywał uniwersaliom byt nie fizyczny i nie idealny, lecz psychiczny
TEORIA »Stanu« I TEORIA »Względu«. Pierwszą reprezentował Walter z Mortagne, wedle której każdy przedmiot jest zarówno jednostką jak gatunkiem i rodzajem np.: Platon był zarazem człowiekiem i Grekiem. Zupełnie podobna była teoria „względu”, reprezentowana przez Adelharda z Bath. Uważał on, że przedmiotem jednostkowy jest gatunkiem lub rodzajem, zależnie od tego, pod jakim względem jest rozpatrywany. Wedle tych teorii jednostki są ogólne, a ich ogólność zależy od punktu widzenia.
INDYFERENTYZM. Swoją tradycją sięga do Hrabana Maura, ale w XII w. została rozwinięta w traktacie anonimowego autora. Twierdziła, że wszystko co istnieje, jest jednostkowe, ale każda jednostka zawiera obok własności odrębnych, gatunkowe, czyli nie odrębne od własności innych jednostek tegoż gatunku. Te własności sprawiają, że jednostki jednego gatunku stanowią pewną całość i ta całość jest przedmiotem pojęcia ogólnego.
TEORIA ZBIORU. Została ogłoszona w traktacie De generibus et speciebus, którego autorem jest zapewne Joscelin z Soisson. Ta teoria zakładała, że nie ma przedmiotów innych niż jednostkowe, a nawet że natura każdej rzeczy jest na wskroś jednostkowa. Ale są między przedmiotami takie, które posiadają naturę podobną; zbiór tych przedmiotów podobnych jest przedmiotem pojęcia ogólnego. Cecha ogólności nie przysługuje żadnej poszczególnej rzeczy, ale przysługuje ich zbiorowi.
KONFORMIZM. Był reprezentowany przez Gilberta de la Porrée, był bliski obu poprzednim teoriom. Istnieją według niego jednostkowe substancje, z których każda jest różna; ale są między sobą podobne, mają wspólną formę i ta jest przedmiotem pojęć ogólnych.
DALSZY ROZWÓJ. Zagadnienie to przez dłuższy czas zajmowało umysły, aż wreszcie przestało je zajmować. Jan z Sbaisbury, dziejopis zagadnienia, który próbował sam dać mu rozwiązanie, podobne do Gilberta, ostatecznie orzekł, że nie warto się nim zajmować, bo jest wiele równie ważnych. Z połową XII w ruch ucichł, ale w XII w. znalazł gotowe kompromisowe rozwiązanie, powzięte przez wiek XII i pogłębione poprzez studia nad Arystotelesem. Umiarkowanie racjonalistyczne rozwiązanie stworzyli Albert Wielki i św. Tomasz z Akwinu .
23. FILOZOFIA ARABSKA
Filozofia arabska kształtowała się w duchu dialogu z Koranem. Dwa centra myśli arabskiej: Bagdad i Cordoba.
Można wyróżnić trzy prądy w filozofii arabskiej:
Mistrzem Arystoteles, ale perypatetycy posiłkowali się również neoplatonizmem. Przyczyny neoplatośnkich skłonności:
zewnętrzna - źródła filozoficzne Arabowie otrzymali od Syryjczyków, gdzie był neoplatonizm
wewnętrzna - u Arabów zainteresowanie teologiczne, które system neoplatoński najłatwiej zaspakajał
Teologowie ortodoksalni (mottekalemini) tworzą swoją koncepcję świata, którama bardziej odpowiadać Koranowi
Koncepcja anty-filozoficzna, czysto religijna - początek końca filozofii arabskiej
A tutaj trochę więcej na temat powyższego:
Perypatetycy arabscy (formalnie perypatetycy, faktycznie panteiści):
Inicjator kierunku - Alkendi, bardzo wielu filozofów należało do tego kierunku. Alkendi tłumaczył i komentował Arystotelesa, ale odbiegł od czystego arystotelizmu ku neoplatonizmowi, mianowicie uprawiał „teologię negatywną”.
Początki: w X w. głównym arystotelikiem był Alfardi - zaczął interpretować świat emanacyjnie („wszelki byt wyłania się z Boga, ale się z nim nie łączy”). W doktrynie Arystotelesa kładł nacisk na to co religijne - jego usposobienie na Boga i na rozum ”czynny”. Odtąd wśród arabskich filozofów przyjął się Arystotelesowski dowód istnienia Boga (przyczyną świata-Bóg).
Kolejno: w X w. powstała sekta religijna przesiąknięta perypatetyzmem i neoplatonizmem („świat wychodzący (od) i powracający (do) Boga”)
Po tych początkach właściwy rozwój (rozkwit) arabskiego perypatetyzmu:
XI w. Awicenna (sławny na wsch.):
medyk, filozof, napisał „Kanon medyczny” i 100 innych dzieł
porusza zagadnienia filozofii teocentrycznej, logiki, matematyki, fizyki, metafizyki
podaje myśl Arystotelesa w sposób neoplatoński: *świat pochodzi od Boga; *materia jest wieczna; *byt złożony z formy i materii; * byty złożone więcej mają form
XII w. Awerroes (sławny na zach.):
ostatni wielki filozof arabski, uznawał Arystotelesa za największego człowieka („Filozof”)-komentował go
Awerroes chciał oczyścić arystotelizm, ale nie wyszło
Rozum jest jeden, bezosobowy, nieśmiertelny; ale uważa, że jednostkowa dusza jest śmiertelna - tylko ludzkość (jako ogół) jest nieśmiertelna
Niby filozofia i religia głoszą to samo, ale na dwa różne sposoby
Mottokalemini (ortodoksi arabscy):
Świat przedstawiali sobie jako rozbity na atomy niczym ze sobą niezwiązane, utrzymywane w łączności tylko przez Boga.
Rzeczy składają się z materialnych atomów; to co dzieje się w świecie to łączenie się i rozłączanie atomów. Ten atomizm podstawą ich teorii.
Atomy z natury są jednorodne i jeśli się różnią to tylko własnościami przypadkowymi. Każda więc rzecz może posiadać każdą własność. W świecie - nieograniczona zmienność.
Rzeczy są pozbawione zdolności działania - więc przyczyną wszystkiego jest Bóg. Bóg udziela własności atomom i je porusza.
Między rzeczami nie ma stałych związków.
Bóg jest nieograniczony, może dowolnie łączyć atomy - nie istnieje wieczna materia
To co czyni Bóg to dobre, zawsze to może Bóg zmienić i będzie coś innego co też będzie dobre
Fatalizm - człowiek musi robić to co w woli Bożej, nie potrafi się przeciwstawić
Arabscy mistycy sceptyczni:
Główny przedstawiciel to Algazel z Bagdadu - wybitny filozof i zarazem jej wróg.
Dzieła: „Dążenia filozofów” - przedstawia w tym dziele doktryny filozofów; „Zniszczenie filozofów” - tutaj krytykuje poglądy filozofów.
Poddał krytyce (Algazel) całą wiedzę, którą zastał. Matematyka, logika, fizyka miały jeszcze jakieś zalety, ale filozofia same błędy. Sceptyczny wobec zasad przyczynowości. Racjonalna metoda w filozofii ma ograniczone zastosowanie. To była negatywno - sceptyczna część jego działania
Druga część mistyczna: pozytywna droga do poznania w mistyce i objawieniu. Najgorsze błędy filozofii to bycie w niezgodzie z objawieniem. Aby otrzymać objawienie trzeba przezwyciężyć zmysły, popędy, trzeba skupić wolę i myśli w Bogu (podobnie jak u mistyków chrześcijańskich). Odrzuciwszy wywody filozofów i oparłszy się na objawieniu doszedł do koncepcji świata pełnej cudów i tajemniczości. Zapoczątkował koniec rozkwitu filozofii arabskiej w średniowieczu.
Wpływ na filozofię europejską:
Arabowie odrzucili (scholastyczne) próby pojednania wiary i rozumu. Ok. XIII w. nastąpiło zetknięcie obu myśli (arabskiej z zachodnią).
Różne pomysły arabsko - żydowskie były własnością średniowicza:
koncepcja uniwersaliów Awicenny
odnowiony przez Awicenne dowód istnienia Boga Alfarabiego
teoria postrzeżeń Alhazema
odnowienie, odżycie na zachodzie myśli neoplatońskiej
Dzięki mottokaleminom i Algazelowi w XIV wieku zaczął się wytwarzać prąd sceptyczny wśród scholastyki - w Europie na sceptycyzm oddziałał również Duns Szkot.
Duży wpływ miała doktryna formalnie perypatetycka, ale faktycznie panteistyczna, która czerpała z Awicenny i Awerroesa (awerroizm łaciński)
Dzieło Algazela na zachodzie było źródłem informacji o filozofii.
24. MYŚL FILOZOFICZNA ŚW. BONAWENTURY.
Św. Bonawentura - a dokładniej św. Jan Fidanza żył w latach 1221 - 1274. Urodził się we Włoszech, studiował w Paryżu. Był biskupem, kardynałem (franciszkanin). Raczej wierny filozofii Platońsko - Augustyńskiej. Reprezentant starej tradycji scholastycznej. Wszechstronny, scholastyk, mistyk, teolog, filozof.
Nauka o Bogu i o świecie:
Boga znamy bezpośrednio, a nie przez pośrednictwo rzeczy stworzonych. Do pojęcia Boga dochodzimy nie na drodze rozumowej, lecz znajdujemy je we własnym umyśle - Jego istnienie nie wymaga dowodu.
Świat poznajemy przez Boga. Nie rozumiemy stworzenia, jeśli nie poznamy stwórcy. Teologia w 100% pozytywna.
Teoria poznania:
Samodzielne połączenie arystotelizmu z augustianizmem, teorii abstrakcji z teorią iluminacji, racjonalizmu z mistycyzmem. Rozwój poznania ujmował empirycznie, poznanie zaczyna się od postrzeżeń, postęp poznania polega na abstrakcyjnym ujmowaniu tego, co zawarte w postrzeżeniach na drodze abstrakcji ze zmysłowych obrazów umysł dochodzi pojęć i dalej „abstrahując i oczyszczając” znajduje najogólniejsze prawdy.
Metafizyka światła:
Teoria pochodzenia neoplatońskiego, tłumacząca naturę materii. Światło - siłą działającą w materii, czyli jakby formą. Światło jest w każdym ciele, jest powszechną formą ciał, poza nim ciała mają formy swoiste, które stanowią o odrębnych własnościach każdego gatunku.
Teoria racji zarodkowych:
Tłumaczy rozwój ciał. W każdym ciele od początku jest „zarodek”, który wywołuje jego rozwój i celowo nim kieruje. Podobnie jak w teorii światła zarodek z formami rzeczy. Zarodki rzeczy są to myśli Boże, zaszczepione przez Boga w ciałach.
25. ŚW. TOMASZ Z AKWINU - CHARAKTERYSTYKA NAJWAŻNIEJSZYCH DZIEŁ I ZAGADNIENIA METAFIZYCZNE
(Małe co nie co o jego życiu przy tezie nr 26)
Dzieła:
Komentarze do Sentencji Piotra Lombarda - zapis wykłądów, gdy był bakałarzem
Summy: Teologiczna - doskonała suma teologiczna; Przeciw poganom
Questiones - zapis, rezultat uroczystych dysput
Opuscalia filozoficzne
Komentarze - były to zwięzłe i oryginalne komentarze, mające nowa, swoista formę
Pisma społeczno - teologiczne
Suma Teologiczna - najkompletniejsze, główne dzieło św. Tomasza, jednak nigdy nie dokończone. Pisał ją do końca życia.
Pisał też prace monograficzne, związane zazwyczaj z dysputami uniwersyteckimi.
Do systemy swego Tomasz doszedł nie od razu. W „Komentarzach do Sentencji Lombarda” znajdują się jeszcze wpływy dawniejszej scholastyki. Dopiero po 1260r. Pisze dojrzałe dzieła. Suma Teologiczna zawiera definitywne sformułowania, nawet w zagadnieniach filozoficznych.
Zagadnienia metafizyczne:
Substancje i uniwersalia:
Św. Tomasz uważa, że nie jest dany umysłowi ludzkiemu ani Bóg, ani dusza, ani prawdy ogólne. Dane są jedynie rzeczy jednostkowe - one więc muszą służyć za punkt poznania (inna koncepcja niż scholastycy).
Tylko rzeczy jednostkowe są substancjami, czyli samoistnymi bytami (to zgodnie z Arystotelesem) - z tego wynika pogląd na uniwersalia. Był to pogląd umiarkowanie realistyczny (tak jak u Arystotelesa). Powszechniki istnieją, ale tylko w łączności z jednostkowymi rzeczami; stąd mogą być wyabstrahowane przez umysł, ale same substancjami nie są.
Powszechniki mogą mieć postać trojaką:
„in re” zawarty w substancji jednostkowej (bezpośredni)
„post rem” wyabstrahowany przez umysł - realnie powszechnik istnieje tylko w umyśle a jedynie podstawę ma w rzeczach
„ante rem” przed rzeczami - powszechnik niezależny od rzeczy - idea w umyśle Bożym, wedle którego Bóg stworzył świat
Takie stanowisko łączy różne stanowiska sporu!
Składniki (złożenia) bytu:
- Istota i istnienie - istotą każdej rzeczy jest to, co zawarte w definicji i co wspólne jej gatunkowi. Istota Boga implikuje Jego istnienie, zaś istota rzeczy stworzonych nie implikuje ich istnienia!
Bóg - jedyny byt konieczny i niezależny (istnieje z własnej natury)
Bóg - byt prosty, a stworzenie - bytem złożonym (bo składa się minimum z istoty i istnienia)
- Istota substancji cielesnych jest złożona z formy i materii
Forma - podstawa tego, co w jednostkach jest gatunkowe
Materia - podstawa tego, co indywidualnie różne
Tutaj dostrzegamy różnicę między światem duchowym a cielesnym: cielesne - forma i materia; duchowe - tylko forma
- Akt i potencja - byt możliwy i byt rzeczywistym - forma jest aktem, materia zaś potencją.
Bóg - czysty akt
Stworzenie - zawiera czynnik możności
26. PROBLEMATYKA BOGA U ŚW. TOMASZA Z AKWINU
Istnienie Boga nie jest prawdą oczywistą, nie jest prawdą opartą na „a priori”. Dowód istnienia Boga potrzeba więc oprzeć na doświadczeniu. Dowód istnienia Boga jest możliwy, ale musi być aposterioryczny musi wyprowadzać istnienie Boga ze znanych nam Jego dzieł.
Tomasz daje pięć dowodów istnienia Boga:
„ex motu” - z istnienia ruchu wnosi, ze istnieje pierwsza przyczyna ruchu
„ex ratione causae efficientis” - z niesamoistności świata wnosi, że istnieje istota samoistna będąca przyczyną świata, przyczyną stwórczą
„ex possibili et necessario” - z przypadkowości rzeczy wnosi, że istnieje poza nim istota konieczna; przygodność bytu
„ex gradibus perfectionis” - z faktu, że istnieją istoty różnej doskonałości wnosi, iż istnieje istota najdoskonalsza; stopnie zróżnicowania doskonałości i wskazania na byt - Pełnia Doskonałości
„ex gubernatione rerum” - z powszechnej celowości przyrody wnosi, że istnieje istota najwyższa, rządząca przyrodą a działająca celowo
Z powyższego wynika, że musi istnieć przyczyna pierwsza.
Pierwsze trzy dowody „pochodzą” jakby od Arystotelesa, a 4 i 5 od neoplatończyków.
Św. Tomasz zastanawiał się dalej czy można własności Boga poznać rozumem, czy też są przedmiotem wiary i objawienia, a jeśli można to jakim sposobem? A także jaka własność Boga jest zasadnicza (istota metafizyki).
Św. Tomasz twierdzi, że można poznać własności Boga rozumem, lecz nie wprost a poprzez zaprzeczenie, bądź przez nieskończone wzmożenie własności istot skończonych. Dalej twierdzi, że istotą metafizyczną jest samoistność.
Bóg jest samoistny, jest więc:
- niezmienny, wieczny, bez początku i bez końca, jest niematerialny, jest bytem prostym
Te cechy można ustalić drogą negacji. Drogą emanacji można zaś ustalić doskonałość, mądrość, wszechmoc... itd. :)
Jako, że tu było trochę miejsca, kilka słów o św. Tomaszu z Awkinu:
Św. Tomasz z Akwinu (1224/5-1274)
Urodził się na południu Włoch, wychowany był w klasztorze na Monte Cassino, wstąpił jednak do zakonu dominikanów. Studiował w Neapolu a później w Paryżu, gdzie dojrzewał pod okiem św. Alberta Wielkiego i uzyskał stopień magistra. Zmarł w drodze na sobór w Lyonie
27. ŚW. TOMASZ Z AKWINU: ANTROPOLOGIA I ETYKA
Antropologia (człowiek):
Od dawna twierdzono, że w człowieku jest w pewien sposób wszystko. Św. Tomasz zastanawia się jak tak wiele różnych elementów stanowi jedno - problem jedności człowieka. Tomasz mówi: każda substancji ma tylko jedną formę substancjalną, którą w człowieku jest dusza. Intelekt nasz jest formą ciała. W każdym jestestwie cielesnym, materia i forma są niezupełne i niedoskonałe. Dusza jako zasada życia jest formą ciała. Ona jest też zasadą życia umysłowego, która daje przynależność do gatunku ludzkiego. Dusza ludzka jest jednostkowa „teraz” (gdy żyjemy na ziemi) i po śmierci dzięki materii. Dusza z istoty swej jest przyporządkowana do konkretnego ciała. Dusza nie jest pełną substancją, jest tylko formą. Dusza ludzka jest samoistna, niecielesna i nie ginie ze śmiercią człowieka. Im dusza bardziej uniezależnia się od ciała, tym wyżej sięga jej działanie intelektualne.
Dusza ludzka jest różna od aniołów, bo jako forma duchowa jest niższa od formy czystej, gdyż jest formą ciała. Dusze bez ciał nie mają pełnej doskonałości, połączenei z ciałem wychodzi im na dobre.
W duszy zakorzeniają się: życie, doznawanie zmysłowe i rozumowe.
Na funkcję biologiczne składają się też trzy władze: rozrodcza, wzrostu, odżywianie.
Etyka (dobro moralne):
Św. Tomasz problem filozofii moralnej „włączył do nauki” - na równi z filozofią teoretyczną. Tomasz „idzie” drogą Arystotelesa - etyka umiary i rozumu. Tomasz cenił każde dobro i każdemu chciał wyznaczyć należne miejsce. Dla trafnego wyboru rozum musi poprzedzić wolę i kierować nią. Pierwszeństwo rozumu - intelektualizm. Cele życia szczęście pojmowane teocentryczną i intelektualistyczną filozofią - Poznanie Boga - Poznanie najwyższą funkcją człowieka, a Bóg najdoskonalszym przedmiotem poznania. Bóg jako ostatni cel człowieka i miara czynów ludzkich!
Tomasz zespolił subtelne pojęcie etyczne Arystotelesa z chrześcijańską prawdą wobec życia, stworzył system etyczny - pełny i konsekwentny.
28. ŚW. TOMASZ Z AWKINU: KOSMOLOGIA I TEORIA POZNANIA
Kosmologia:
A) Stosunek Boga do świata jest stosunkiem stwórcy do stworzenia. Nauka o stworzeniu świata wynika dla Tomasza z jego pojęcia Boga i pojęcia rzeczy skończonych, które można pojąć tylko jako stworzone; byt ich bowiem jest niesamowity i nie dany (ens ab alio), musiało więc kiedyś nastąpić nadanie tego bytu, czyli stworzenia. Tomistyczne pojęcie stworzenia zawierało następujące składniki:
Świat został stworzony z niczego (ceratio ex nihilo), nie zaś z odwiecznej materii
Stworzenie dokonało się wprost przez Boga, a nie przez istnienie pośrednie. Gdyby świat nie był wprost stworzony przez Boga, to byłby wielkim sumowaniem się przyczyn, czyli dziełem przypadku, i nie miałby tej jedności, jaką rzeczywiście posiada.
Stworzenie jest aktem woli, nie konieczności. Bóg rozporządzał wieloma możnościami, a urzeczywistnił tylko jedną
Stworzenie odbyło się według idei Bożych. Bóg miał w wiecznych Swych ideach niejako program świata, a stworzenie polegało na zrealizowaniu tej idei
Stworzenie nastąpiło w czasie. Ale gdy sam fakt stworzenia i powyższe cztery jego właściwości były dla Tomasza rzeczą dowodu i wiedzy, to stworzenie w czasie było dlań tylko rzeczą wiary.
Bóg nie tylko stworzył świat, ale także nim kieruje. Toteż świat jest uporządkowany, rozwija się celowo według planu boskiego, czyli opatrzności. Bóg jest przyczyną sprawczą i celową, jest czynny wszędzie
B) Budowa świata nie jest faktem ostatecznym, lecz da się wytłumaczyć. Tomasz tłumaczył to racjonalnie, tak samo jak racjonalnie dowodził istnienie Boga i stworzenie świata. Tłumaczył świat jako dzieło Boże, a więc dzieło rozumne i celowe. Mnogość i różnorodność bytów była potrzebna, bo bez nich Bóg nie mógłby w pełni wyrazić w pełni Swej istoty.
Istnieją też tzw. czyste inteligencje, czyli anioły, które stanowią niezbędny składnik hierarchicznego układu świata. Na tomszową naukę o aniołach składały się: a) nauka biblijna o aniołach i b) spekulacje mistyczne nad stopniami hierarchicznego bytu, pochodzące od neoplatończyków. Te istoty pośrednie między Bogiem a człowiekiem nie poznają przez zmysły, jak ludzie, ani z własnej natury, jak Bóg, lecz poznają przez iluminację.
Teoria poznania:
Każdy człowiek z natury dąży do wiedzy. Filozofia jako wiedza osiągana naturalnym rozumem ma swoją autonomię. Zadaniem nauki jest spełnienie tego dążenia do wiedzy. Nauką naczelną jest teologia, gdyż dotyczy także ostatecznego przeznaczenia człowieka.
Tomasz mówi o istnieniu wiedzy zdobywanej rozumem i wiedzy objawionej. Są jednak takie prawdy, które są jednocześnie przedmiotem i rozumu i objawienia (m.in. istnienie Boga, nieśmiertelność duszy). Oddzielił wiedzę rozumową od objawionej. Filozofia przygotowuje do wiary.
Początkiem poznania jest doświadczenie zmysłowe (genetyczny empiryzm, Arystoteles: Nihil est in intellectu quod prius non fuerit in sensu), zaś istota poznania tkwi w poznaniu intelektualnym. Intelekt czynny potrafi wydobyć treść ogólną z doświadczeń zmysłowych. Wyjątkiem jest poznanie pierwszych zasad bytu, które odbywa się na drodze intuicji intelektualnej (podstawowe prawdy o bycie) - m.in. zasady tożsamości czy niesprzeczności. Prawda jest tym co ma miejsce w samym akcie sądu. Prawda jest atrybutem (cechą) sądu. Istotą sądu jest dzielenie lub łączenie pojęć. Podziela on klasyczną definicję prawdy.
29. DUNS SZKOT
Jan Duns Szkot:
Żył, tworzył na przełomie XIII i XIV w. Uczył się i wykładał w Oxfordzie, potem też w Paryżu. Umysł krytyczny, jednak subtelny. Dzieła jego nie obejmowały pełni ówczesnych zagadnień jak u np. św. Tomasza. Główne dzieła to: Komentarz do Sentencji, jak też komentarze do Arystotelesa, jego logiki, metafizyki i pism psychologicznych. Jego poglądy miały elementy wspólne z poglądami św. Tomasza. Mimo to zasadnicza postawa i tendencja była inna niż u Św. Tomasza. Skotyzm.
Przewaga wiary nad rozumem - rozszerzył dziedzinę wiary twierdząc, iż wiele tez teologicznych nie może być dowiedzionych przez rozum.
We wszystko o Bogu należy wierzyć (chodzi o np. cechy takie jak wszechmoc, miłosierdzie itd.) ale nie da rady tego dowieść - wszystko to jest prawdą, ale są to prawdy objawienia i wiary, a nie rozumu i nauki.
Duns Szkot nie wykluczał całej teologii z nauki, ale tylko jej pewne części, co i tak dało początek sceptycyzmowi. Jego analiza kwestionowała możliwości poznawcze człowieka. Jego dzieło filozoficzne jest przejściem z ery budującej do krytycznej.
Przewaga intuicji nad abstrakcją - stało się to powszechną własnością scholastyki.
Przewaga jednostki nad ogółem - indywidualność podstawową cechą bytu. Ogóły są w rzeczach.
Przewaga woli nad myślą - Rozum nie może kierować wolą, wola może kierować rozumem. Udział woli w poznaniu.
Świat zespołem jednostek.
Świat częściowo irracjonalny.
Świat jako dzieło wolności (a nie konieczności).
30. WILHELM OCKHAM
Wilhelm Ockham - działał w XIV wieku. Anglik, studiował w Oxfordzie i tam wykładał. Posądzony o herezję oddaje się w opiekę cesarzowi Ludwikowi Bawarowi, który walczy z papiestwem. W Monachium przebywa z cesarzem i tam piszę większość swych dzieł. Ekskomunikowany. Jego dzieła naukowe, polityczne, antypapieskie. Przed śmiercią pojednał się z Kościołem.
Stanowisko Ockhama na tle scholastyki wypada sceptycznie.
1. Przede wszystkim usiłował o teologii wykazać, ze nie jest nauką. Poszczególne twierdzenie już prędzej były negowane, ale Ockham zanegował podstawową zasadę - zasadę przyczynowości, co spowodowało zamknięcie drogi głównym dowodom na istnienie Boga. Sceptyczne uwagi poprzedników ujął w wielką sceptyczną teorię, która objęła prawie całą teologię racjonalną.
Jednak Ockham nie negował wiary, uważał, że jeżeli jest nam to dane w Objawieniu to „w porządku”, ale nie może to być przedmiotem nauki.
2. W psychologii racjonalnej naczelne twierdzenia były dla Ockhama również pozbawione dowodu. Mówi, iż nie można wykazać, że dusza myśląca jest niematerialna i niezniszczalna, że jest formą ciała, że człowiek taką duszę posiada. W nauce o duszy i o Bogu wiemy tylko to, co wiemy poprzez wiarę.
3. W etyce nie ma dowodów. Wola Boże jest jedyną racją dobra moralnego, to co Bóg chce aby było dobre to staje się dobre.
Dwa źródła sceptycyzmu Ockhama:
tradycyjna nauka o Bogu, duszy i dobru nie spełnia wymaganiom stawianym wiedzy, dowody i rozumowania są tylko pozorne
przekonanie o nieograniczonej mocy Boga, gdyby Bóg chciał, wszystko byłoby inne, nie ma rzeczy koniecznych
Teologia, psychologia, etyka chcąc dowieść prawd objawionych stawiły sobie zadanie błędne!
Sceptycyzm Ockhama objął też poznanie intuicyjne - czyli najmocniejszą podstawę wiedzy u niego samego. Bóg, który jest wszechmocny może wywołać intuicję przedmiotu nawet, gdy przedmiotu nie ma.
31. FILOZOFIA KARTEZJUSZA
Rene De Scartes (Kartezjusz) ur. w I połowie XVII wieku. Francuski matematyk, przyrodnik, ojciec filozofii nowożytnej. Dużo podróżował. Dopiero w II połowie swego życia zaczął pisać. Zmarł w Sztokholmie na dworze Królowej Szwecji.
Dzieło jego to,, Medytacja o pierwszej filozofii''.
Filozofię rozpoczyna od krytycyzmu .Nie zanadto ceni to co dotychczas było w filozofii. Jego interesuje wyłącznie pewna wiedza, tylko taka albo żadna''. Chce zacząć filozofię od zera. Twierdzi, że podstawą do uzyskania tej wiedzy będzie,, Poprawna Metoda''. Metoda ta powinna być jedna do wszystkich dziedzin wiedzy (,,Rozprawa o metodzie''). Z matematyki czerpie wzór dla swej metody.
I Kryteria prawdy Kartezjusza:
Twierdzi, że prawdziwe jest to, co jest oczywiste, a oczywiste jest to co jest jasne i wyraźne- ewidentne dla umysłu. Oczywistość nie pozostawia żadnych wątpliwości.\
Kartezjusz wyróżnił cztery etapy metody:
Zaczynam od zera, nic nie mogę z góry zakładać
Dzielić problem na max. Małe cząstki i każdą z nich badać oddzielnie.
zajmować się cząstkami najprostszymi i kolejno przez inne cząstki dojść do całości.
czynić wyliczenia i przeglądy, aby niczego nie pominąć.
II Metafizyka
Kartezjusz znajduje pkt. Wyjścia wychodząc od tego co pewne. Twierdzi:
Pewne jest to, że ja myślę, przeżywam jakieś uczucia. Niewątpliwe jest to, że ja wątpię.
Pkt. Wyjścia jest myślenie. Przez myślenie rozumiał wszystkie funkcje psychiczne człowieka ( uczucia, doznania, wybory ). „COGITO ERGO SUM” Myślę, więc jestem.
III Dowód na istnienie Boga
ONTOLOGICZNY DOWÓD ŚW. ANZELMA pewna idea, albo jest prawdziwa, albo jest fałszywa. Zakładamy, że /bóg może realnie istnieć lub może realnie nie istnieć. Gdyby realnie nie istniał to byłby niedoskonały, co przeczyłoby Jego doskonałej idei w mojej świadomości. Bóg, którego idea jest dana mej świadomości MUSI REALNIE ISTNIEĆ.
IV Dowód na istnienie rzeczywistości
Skoro w świadomości mamy idee rzeczywistości ( wizje, które dają nam nasze zmysły, to owa rzeczywistość, albo istnieje realni, albo nie). O obecności tych idei decyduje Bóg, który jest Dobrem Najwyższym i nie ma na celu tworzyć obrazów czegoś czego by realnie nie stworzył.
WNOSEK: ŚWIAT ISTNIEJE REALNIE.
Kartezjusz jest skrajnym racjonalistą. Wiedzę dostarcza nam rozum. Twierdzi, że zmysłom w ogóle nie wolno ufać.
Poznajemy przez rozum treści uzyskane, nie przez zmysły, ale które zostały nam dane przez Boga.
V Dualizm
Jako pierwszy wprowadza radykalny dualizm ( rozróżnienie między bytami myślącymi, a cielesnymi).
Bytami myślącymi ( duchowymi) są:
Bóg, dusza ludzka, aniołowie
Cechą niezmienną bytów cielesnych - materialnych, jest rozciągłość( zajmowanie miejsca w przestrzeni).
Ciało i dusz na ogół wcale nie stykają się ze sobą. To co zachodzi w duszy jednak ma wpływ na ciało i to co zachodzi w ciele ma wpływ na duszę.
Połącznie między duszą a ciałem zachodzi w człowieku szyszynka
VI Natywizm
Jest to inaczej racjonalizm genetyczny, czyli posiadanie pewnych rozumowych treści, już od urodzenia (idee wrodzone pojawiające się w umyśle człowieka). Kartezjusz wyróżnił 3 rodzaje idei:
- idee nabyte - poznajemy w trakcie naszego życia, głównie przez zmysły
- idee skonstruowane - te, których nigdy nie widziano, ale są np.: krasnoludek
- idee wrodzone (NAJWAŻNIEJSZE) - są podstawą wiedzy. Posiadamy je od momentu poczęcia. Otrzymaliśmy je od Boga. Są też takie których zmysłami nie dostrzeżemy; one są podstawą poznania.
VII Woluntaryzm
Podkreślał, że głównym przymiotem człowieka jest WOLNOŚĆ - JEST TO JEDYNA WOLA, KTÓRĄ MAMY W PEŁNI. JEST KLUCZEM W DECYDOWANIU O SWYM LOSIE.
32. SYSTEM B. SPINOZY
Panteizm - wszystko co jest, jest Bogiem, dlatego, że Bóg jest wszechmocny, dlatego też my jesteśmy natury Boskiej.
System Spinozy głosi monistyczny panteizm (monizm - odnosi rzeczywistość do jednego bytu, jedność wszechrzeczy) - substancja jest tylko jedna i jest nią Bóg. Aby coś istniało samo z siebie, nie może być niczym ograniczone, zaś taką nieograniczoną substancją jest właśnie Bóg. Bóg nie może różnić się od świata, gdyż wtedy byłby ograniczony. Poza Bogiem nie może być substancji. Wszechświat nie może istnieć poza Bogiem, lecz tylko w Bogu. Bóg, czyli substancja - to dwie nazwy tej samej substancji. Przez ten panteizm chciał przezwyciężyć dualizm Boga i świata.
Poznajemy tylko dwa wymiary (atrybuty) Boga:
cielesność
sfera duchowa (tak jak u Kartezjusza)
my odbieramy te dwie płaszczyzny, ale jest ich nieskończenie wiele. Każdy z tych atrybutów przejawia się na nieskończenie wiele sposobów.
Cielesność to wymiar widziany od zewnątrz, duchowy od wewnątrz. Te dwa wymiary współgrają ze sobą, ponieważ powstają z jednego źródła, z Boga - paralelizm.
Konsekwentny determinizm. Całość rzeczywistości jest zdeterminizowana. Wszystko dzieje się z konieczności, nie ma wolności (w przeciwieństwie do Kartezjusza). Wszystko co się zdarza jest konieczne. Determinizm wynika z tego co już się zdarzyło.
33. ANTROPOLOGIA B. PASCALA
Pascal po swoim nawróceniu uświadomił sobie, iż to, co najważniejsze to zagadnienia dotyczące człowieka (np. tego, co będzie po śmierci). Wszystkich odpowiedzi szukał
„u Boga”. Z pozycji kultu rozumu przeszedł do sceptycyzmu - pirronizmu. Jego zdaniem człowiek nie jest w stanie niczego rzetelnie poznać. W rzeczach najważniejszych nie możemy do niczego dojść. Pascal był związany z jansenistami. Twierdził, że sytuacja człowieka przed Bogiem jest beznadziejna. Człowiek jest wielkim grzesznikiem stojącym na progu piekła. Musi uznać swoją nędzę, małość, a przede wszystkim swoje ograniczenia:
ZMYSŁY- poruszają się tylko w pewnym zakresie możliwości odbioru bodźców; odbieramy tylko wycinek całości, a nie całość; zmysły nas oszukują.
ROZUM - nie potrafi ująć rzeczy oczywistych i najważniejszych; w swoim działaniu napotyka wiele przeszkód. Człowiek to istota zdekoncentrowana.
EMOCJE- człowiek nie może się z nich wyzwolić, co zaburza czynności rozumu.
Człowiek, to ktoś zawieszony pomiędzy dwoma nieskończonościami: mikro i makro. Ani jednej, ani drugiej nigdy nie osiągnie, nigdy do niej nie dotrze. Musi uznać własną porażkę. Stan, w którym człowiek się znajduje, Pascal nazywa pośrodkiem. Pascal oponuje przeciwko gloryfikacji człowieka. Człowiek musi zobaczyć, kim jest naprawdę, musi zdać sobie sprawę
z tego gdzie jego miejsce. Człowiek jest postacią tragiczną, jest rozdarty. Pragnienia nie da się osiągnąć. Człowiek jest kimś pomiędzy aniołem, a bydlęciem.
Pascal mówił również o wielkiej sile człowieka. Wielkością w nas jest samoświadomość. Świadomość własnej słabości. Możemy osiągnąć prawdę
w samoświadomości, w tym, że jesteśmy słabi. Wielkością człowieka jest świadomość własnej nędzy. Wszechświat może nas zniszczyć, ale nie posiada on świadomości ani duchowości.
Punktem wyjścia do wiary jest „ofiara z rozumu”. Należy zawiesić rozum, zrezygnować z ludzkich możliwości. Człowiek ma rozum po to, aby z niego zrezygnować, aby uznać jego niewystarczalność. Musimy wzgardzić sobą na cześć Boga.
Rzeczywistość nadprzyrodzona: złożona jest z trzech rodzajów poziomów:
Poziom Boga
Poziom duszy
Poziom ciała
Istnieje przepaść pomiędzy kolejnymi poziomami. Człowiek, na jego nieszczęście, rozbity jest na ciało, duszę oraz ma możliwość spotkania się z Bogiem. To, co znajduje się tylko
w pierwszym poziomie, jest harmonijne. Mamy otworzyć się na rzeczywistość serca.
Rzeczywistość serca:
Porządek rozumu - władz naturalnych;
Porządek nadprzyrodzony - serce - intuicja duchowa, która w nas jest. To głos, na który możemy się otworzyć. Serce to miejsce, w którym możemy doświadczyć Boga. Serce ma swój porządek. Treść Ewangelii ma poruszyć treść naszego serca. Nie ma charakteru racjonalnego.
W chwilach najważniejszych, musimy kierować się sercem, sferą duchową. Sprawy duchowe są niepoznawalne dla naszego rozumu, dlatego też należy kierować się sercem. W życiu codziennym, zewnętrznym, mamy kierować się rozumem.
Zakład Pascala: dotyczy pytania czy warto wierzyć?
Albo Pan Bóg jest, albo Go nie ma. Ktoś, kto żył tak jakby Pana Boga nie było - idzie do piekła. Ktoś, kto żył tak jakby Pan Bóg był - idzie do nieba.
Lepiej żyć tak, jakby Pan Bóg był, bo gdyby Go nie było, to stracimy niewiele. Jednak, jeżeli będziemy żyli tak, jakby Bóg był i faktycznie będzie - zyskamy nieskończenie wiele.
34.SYSTEM GOTTFRIEDA WILHELMA LEIBNIZA
1646 - 1716R. UR. W LIPSKU
WYKŁAD I:
Mając 15 lat, wstąpił na uniwersytet. Studiował matematykę i przyrodoznawstwo. Jest jednym z twórców wyższej matematyki (rachunek różniczkowy). Spierał się z Newtonem w kwestiach matematyki i choć z początku racje przyznawano Newtonowi to w czasach współczesnych okazuje się że Leibniz miał racje.
Sięgał do Arystotelesa. Substancja cielesna i duchowa nie może oddziaływać na siebie. Leibniz mówił o jednym rodzaju substancji, która występuje w nieskończonej liczbie - pluralizm metafizyczny. Tak jak z ludźmi - jest jeden byt, człowiek, ale każdy jest na swój sposób inny.
Monada = byt = substancja (człowiek też jest monadą) Metafizyka Leibniza jest często nazywana monadologią.
Monady nie działają jedna na drugą. Monada jest zamkniętym kosmosem odizolowanym od innych monad. Monady nie mogą na siebie oddziaływać, wszystkie działania monada może podejmować wyłącznie we własnym obrębie. Wszelkie siły są tylko wewnątrz monad, na zewnątrz ich nie ma! Nie możliwe jest więc faktyczne wygąganie koledze. Monady są niepodzielne i nierozciągłe a więc nie są ciałami. Monada jest natury duchowej. Cielesność była dla Leibniza tą postacią, w jakiej monada zjawia się monadzie. Ciała są wobec monad tym, czym odbicia w lustrach są wobec ludzi patrzących w nie. Monada nie jest ciałem, przedstawia się tylko jako ciało innym monadom.
Monady mają możliwość postrzegania. Bóg jako najwyższa monada postrzega najdoskonalej, człowiek jako mniej doskonały, postrzega mniej. Występuje tu hierarchia, która zaczyna się właśnie na Bogu a kończy na zwierzętach i przedmiotach.
Bóg - istnieje! Stworzył wszystkie byty (monady) i „zsynchronizował” je tak jak wiele identycznie nakręconych zegarków, które chodzą tak samo, choć są zupełnie odrębne.
Leibniz poruszył problem istnienia zła w świecie, mówił że zło jest warunkiem istnienia dobra. Musi być możliwość wyboru. O świecie mówił że jest on najbardziej harmonijny jaki dało się stworzyć.
WYKŁAD II:
Zasady logiczne - klasyfikacja twierdzeń prawdziwych:
- Pierwotne - to te które nie wymagają wyjaśnienia. Np. zegar to zegar.
- Pochodne - mogą być sprowadzane do prawd pierwotnych za pomocą zasady sprzeczności. Coś co nie jest zegarem, nie jest zegarem.
- Faktyczne - nie mogą być ogarnięte przez umysł ludzki ponieważ składają się z nieskończonej liczby zależności. „Wszystko ma jakiś sens i jest od czegoś zależne”, np. że dziś są chmury, jutro bydzie padać. Można to sprowadzić do prawd pierwotnych ale to potrafi tylko Bóg. <produced: Jaszczur/2006; special thanx for Zawiech>
35. OŚWIECENIOWY EMPIRYZM ANGIELSKI
Empiryzm - źródłem wiedzy jest doświadczenie zmysłowe
Empirycy - to specjaliści, przyrodnicy, historycy, filozofowie, którzy swe badania opierają na doświadczeniu.
Empiryści - to ci, którzy nie tylko opierają się w nauce na doświadczeniu, lecz wytwarzają teorię, iż trzeba lub należy na niej ją opierać.
Empiryzm oświeceniowy zaczął się i rozwinął w Anglii. Podstawy empiryzmu były głoszone przez Locke'a, Berkeley'a, Hume'a. Jest to najważniejszy prąd naukowy Oświecenia.
John Locke - (1632-1704) - Anglik, zwany jest „ojcem empiryzmu”. Wiedza pochodzi wyłącznie z doświadczenia. Rzeczywiste jest tylko to co widzę. Zmysły to pierwszy etap poznania. Kartezjusz myślał inaczej - poznanie przez rozum.
Tabula rasa - jest to pogląd na temat umysłu ludzkiego. Umysł człowieka w chwili poczęcia jest czymś pustym, jest „nie zapisaną tablicą”, którą z biegiem czasu zapisuje doświadczenie. Przyjął hasło - „nie ma nic w umyśle, czego nie było przedtem w zmyśle”. Zwalczał teorię idei wrodzonych powołując się zwłaszcza na umysłowo chorych i dzieci, które rodzą się bez żadnych skłonności. Mówił, że przez doświadczenie nabywamy cały materiał wiedzy. Wszystkie dane umysłu pochodzą z doświadczenia. To co wiemy, musieliśmy wpierw dotknąć, powąchać.
Istnieją 2 drogi nabywania doświadczenia:
- postrzeżenia (sensation) - doświadczenie rzeczy zewnętrznych.
- refleksje (reflexion) - doświadczenie samego siebie.
Przedmiotem poznania nie są rzeczy, nie poznajemy krzesła lecz poznajemy idee. Natomiast idee dla Locke`a to doznania zmysłowe. Poznajemy własności, które nazywał jakościami. Dzielił je na:
- pierwotne (obiektywne) - rozciągłość, kształt, ruch; czyli te cechy, które rzeczywiście przysługują ideą.
- wtórne (subiektywne) - barwa, smak, dźwięk, które są wyłącznie własnością naszego aparatu poznawczego.
Własności pierwotne przysługują rzeczom stale i nie da się usunąć ich z naszych wyobrażeń o rzeczach. Natomiast z własnościami wtórnymi jest inaczej, wystarczy zgasić światło, by pozbawić rzeczy ich barw.
Skrytykował pojęcie substancji, gdyż nie potrafimy określić jej natury, ani duchowej ani cielesnej. Substancja to wytwór umysłu (jednak jej istnieniu mimo krytyki nie zaprzeczył!)
John Berkeley - (1685-1753) - Irlandczyk, pastor i biskup. Dzięki niemu empiryzm osiągnął postać najbardziej radykalną.
Był skrajnym nominalistą - dla niego idea to „wyobrażenie”, gdyż nie ma innych przedstawień niż przedstawienia konkretne. W umyśle nie ma nic abstrakcyjnego jak i po za nim. Np. idea „trójkąta”, który nie jest ani ostro-, ani prosto-, ani rozwartokątny jest niemożliwa. Każda idea jest zupełnie określona i konkretna.
Był skrajnym sensualistą - to tylko istnieje, czego doświadczamy (Lock: to tylko wiemy, czego doświadczamy). Inaczej mówiąc: rzecz istnieje tylko w poznaniu i tylko jako „idea”.
Był skrajnym subiektywistą - pierwotne własności (kształt, ruch), które Locke uważał za obiektywne są według Berkeley'a subiektywne. To znaczy: barwa istnieje tylko gdy jest widziana, tak też ruch, rozciągłość, kształt istnieją tylko wtedy gdy są postrzegane.
Immaterializm - uważał, że substancji nie ma (Lock istnieniu substancji nie zaprzeczył). Świat składa się tylko z postrzeżeń, poza którymi nic nie ma. Nie ma ani materii ani ciał. Istnieć = być postrzeganym. Np. dziesięciu ludzi patrzy na dom, każdy z innej strony.. Jest więc 10 domów bo każdy widzi go na swój sposób. Natomiast gdy wszyscy zamkną oczy to dom i tak istnieje bo patrzy na niego Bóg. Postrzeganie Boga jest trwałe przez co rzeczy istnieją. Temu poglądowi przypisywał najwięcej uwagi.
Spirytualizm - idee nie mogą istnieć samoczynnie, aby istniały idee muszą istnieć umysły. Czyli świat składa się z idei i umysłów. Umysły istnieją samodzielnie i są nosicielami idei. Byty są postrzegane, zaś duchy postrzegają. Nie „wyobrażamy” sobie duchów, czyli nie poznajemy ich idei, lecz rozumiemy je. Inaczej mówiąc ciała poznajemy przez zmysły natomiast duchy przez rozum.
David Hume (1711-1776) - Szkot - podstawową zasadą jego filozofii jest twierdzenie, że wszelka wiedza pochodzi z doświadczenia. Nie badał rzeczy, lecz ich przedstawienia.
Dane nam są 2 rodzaje przedstawień:
- wrażenia (impressions) - pojedynczy bodziec od jednego narządu zmysłowego
- idee (ideas) - kopie dawnych wrażeń, żeby wyobrazić sobie coś musimy to wcześniej widzieć.
Jedno z jego twierdzeń mówi, że„idee pochodzą z wrażeń”.
Podważa także istnienie faktu. Teraz patrzysz na kartkę dotykasz ją, patrzysz na nią i to jest fakt. Jednak Hume mówi, że ta kartka na którą patrzysz nie istnieje gdyż nie ma podstaw do tego aby przyjąć istnienie faktu (kartki).
Skrytykował także pojęcie przyczynowości. Zadał pytanie, na jakiej podstawie twierdzimy, że z jednego zjawiska wynika drugie. Uznał, że 2 zjawiska łączy pewna nić. Z jednego zjawiska powstaje drugie - kopnięcie piłki daje w skutku toczenie piłki. Uważa, że ten związek nie jest pewny, jest nie do przyjęcia. To, że kopiemy nie musi znaczyć, iż się potoczy. Myślimy tylko tak bo wiele razy już to widzieliśmy.
Hume uznał także, że nie ma jaźni, nie ma „ja”. Wzrok nie pokazuje mi, że ja jestem, słuch i głos też o tym nie świadczy. Mówiąc ogólniej, nie istnieje rzeczywistość, nie istnieje „ja”.
36. FILOZOFIA KRYTYCZNA I. KANTA
Refleksja nad nauką: oto bez wątpienia rozwijają się nauki o przyrodzie [coraz więcej wiemy o matematyce, fizyce, przyrodzie, chemii itd. - przekonuje nas o tym zastosowanie tej wiedzy (ludzie wcześniej nie znali tych nauk na takim poziomie jak teraz)]. Tego rozwoju nie Ma jednak w filozofii. Na podstawie pytań nie otrzymujemy wiele więcej odpowiedzi niż ludzie wiele wieków temu. Dlaczego tak się rzeczy mają (u Kanta następuje powrót do systemów) - uważa ze to co odkrył zastosował na bardzo szerokim polu. Kant zaczyna ( filozofię) od kwestii logicznej. Zaproponował podział zdań, sądów:
zdania
a priori a posteriori
nie zależne od doświadczenia bez doświadczenia nie
np. przez 2 pkt. możemy popro rozstrzygniemy ich prawdziwości
wadzić jedną prostą
zdania
analityczne syntetyczne
są pewną analizą, są rozkładem, (synteza - to tworzenie czegoś nowego)
wejrzeniem w strukturę czegoś, ujawniają pewne treści których w podmiocie nie ujawnia się nam w orzeczeniu to znajdziemy
co dane jest nam w podmiocie
np. prostokąt ma 4 boki, czł. jest
rozumny - nie wnosimy nic nowego,
wartość dydaktyczna
sądy
analityczne syntetyczne
są tylko a priori, nie ma sądów
a posteriori a posteriori a priori
doświadczając świat nasza wiedza również
zdobywamy nową wiedzę się rozwija choć nie jest poparta doświadczeniem
nauka opiera się na tych sądach - doświadczenie daje nam fakty, ale o elementach jednostkowych; nie da się z tego wyciągnąć pewnej wiedzy o ogóle (indukcja jest niepewna). Nauka, wiedza są dziedzinami ogólnymi więc nie mogą pochodzić z doświadczenia - muszą być pochodzenia a priori (np. twierdzenie Pitagorasa)
Kant porusza się głównie w teorii poznania. Jak my poznajemy? Jak tworzy się nasza wiedza? Zaczyna od przewrotu kopernikańskiego - do tej pory poznanie musiał się dostosować do przedmiotu, a to kończyło się niepowodzeniem; Kant zmienił podejście - to przedmioty maja się dostosować, zmienić, aby ustalić coś o przedmiotach a priori, zanim nam są dane w doświadczeniu. Łączy empiryzm z racjonalizmem.
3 etapy poznania
I etap estetyka transcendentalna (z gr. esistesis - zmysły) poznanie zaczyna się od zmysłów; poznanie zmysłowe polega na uwzględnieniu pewnej nowej jakości działania rzeczy na nasze władze poznawcze. W poznaniu podmiot jest aktywny. Przedmiotów nie poznajemy w sposób odizolowany, przedmiot który jest nam dany poznajemy przez aparaty zmysłowe. Jakim zmysłem odbieramy czas i przestrzeń? Żadnym, czas i przestrzeń są cechą naszego sposobu poznawania. O rzeczach samych w sobie nie wiemy nic.
II etap logiczny - myślenie nie jest jednolite
rozsądek |
rozum |
To analiza transcentendalna - to, co uzyskaliśmy w wyniku poznania zmysłowego, rozsądek łączy wszystkie wyobrażenia w pojęcia, czyste formy aprioryczne 12 kategorii - tam umieścił przyczynowość ludzkość wie o organizacji naszego umysłu |
Dialektyka transcentendalna - rozum zajmuje się pojęciami (zaczyna bazować na wytworzonych poprzednio pojęciach ) Boga, własnego „ja” itd. nie możemy nic sensownego powiedzieć bo nie mamy bezpośredniego poznania |
Filozofia która tworzy idee nic nie wnosi.
Noumeny - rzeczy same w sobie.
Fenomeny - (zjawiska) to co się zjawia.
Tylko wiedza fenomenalna jest możliwa, mamy dostęp tylko do zjawisk (do noumenów nie mamy dostępu, chociaż istnieją jako podstawy zjawisk). Metafizyka nie jest możliwa, nie jest uzasadniona.
Bóg u Kanta: dowód ontologiczny Kartezjusza - dowód czysto a priori (sfera analityczna); Bóg może istnieć ale nie musi. dowody św. Tomasza - opierają się na przyczynowości, a ta jest cechą naszego umysłu; porządek wskazuje na kogoś kto uporządkował, a nie na stworzyciela. Boga jako idei nie można udowodnić, ale należy przyjąć jako postulat praktycznego rozumu. Musimy założyć istnienie Boga ( jak i wolności, nieśmiertelnej duszy, tego dowodzi nasza praktyka życiowa.
Etyka: przedstawiciel skrajnego intelektualizmu; nie powinniśmy się kierować czynnikami emocjonalnymi, wartość moralna czynu polega na obowiązku; kierujmy się jedną zasadą - imperatywu kategorycznego - „postępuj tylko według takiej maksymy, dzięki której możesz zarazem chcieć, żeby stała się powszechnym prawem”
Cel nie uświęca środków.
37. SYSTEM G. W. F. HEGLA
1) Żył na przełomie XVIII i XIX w.(1770-1831) pochodził ze Szwabii, z rodziny urzędniczej. Rozpoczął studia od teologii, a działalność pisarską od rozpraw teologicznych i politycznych. Na polu filozofii wystąpił w 1801. Osiadł w Jenie, gdzie wykładał na uniwersytecie obok Schellinga, najpierw jako docent, potem jako profesor nadzwyczajny, tam ukończył swe pierwsze wielkie dzieło. Wskutek wojny opuścił Jenę, osiadł w Bawarii, gdzie zajmował stanowisko redaktora dziennika, potem dyrektora gimnazjum w Norymberdze, jednocześnie pracował nad budową systemu filozoficznego. W 1816 r. powrócił do działalności akademickiej, wydane dzieła w 1816 i 1817 sprawiły, że otrzymał powołanie od razu do trzech uniwersytetów, wykładał najpierw w Heidelbergu, a od 1818 w Berlinie. Wszedł w okres powodzeń i sławy, ściągały do niego rzesze uczniów. Znalazł poparcie w sferach rządzących. Większość katedr filozoficznych uniwersytetów niemieckich zajęta była przez jego uczniów. Zmarł w szczycie kariery w 1831 na panującą w Niemczech cholerę.
Dzieła: Phanomenologie des Geistes, 1807- pierwsze wielkie dzieło zawierające czystą doktrynę Hegla, Wissennschaft der Logik w 3 t. 1812-1816, Wykład pełnego systemu dał w swej Encyklopedii nauk filozoficznych 1817, później jeszcze powiększonej dwukrotnie w r. 1827 i 1831.
Filozofia jest po przewrocie kopernikańskim i kantowskim. Hegel jednak wraca do starej idei systemu filozoficznego (jest to ostatni taki powrót). Powstaje w Niemczech filozofia idealistyczna : Fichte, Schring, Hegel. Jest to odejście od empirii (doświadczenia)- Świat zmysłowy uznawany jest tylko za przykrywkę tego co naprawdę ważne.
Hegel twierdzi, że prawdę o świecie możemy poznać tylko wzorem (skrajny racjonalizm). Odrzucał doświadczenie i nie konfrontował swych poglądów z rzeczywistością. Nauka musi się opierać na tym co ogólne → byt opiera się na tym co myśl →myśl jest podstawą wszystkiego. Idealizm: byt jest natury pojęciowej, myślnej, to co istnieje, istnieje w myśli. Wszystko co jest, jest natury rozumnej, rzeczywistość jest logiczna, ale żeby ją ująć trzeba ująć ją całościowo, prawda leży w całości.. Gdy ujmujemy ją cząstkowo to wynikają niedomówienia i niedokładności.
2) Byt jest zmienny (idea Heraklitejska: panta rei) jest nieklasyczne pojęcia bytu. Byt jest ciągle zmienny, nie ma nic stałego. Absolut (Bóg) przenika całą rzeczywistość (element panteistyczny), wchodzi w nią, organizuje ją i nadaje jej sens. Absolut również się nieustannie przekształca, te przemiany mają charakter rozwojowy. Przemiana rzeczywistości jest odbiciem przemian zachodzących w Absolucie. Absolut jest „duszą” bytu jako całości.
3) Hegel wyjaśnił zasadę zmienności bytu: przechodząc od form niższych do wyższych. Dialektyka→ to wytłumaczenie zmian w rzeczywistości. Hegel wysuwa potrójny schemat: →zawsze jest teza (jabłko jest czerwone), nigdy nie można powiedzieć czy jest prawdziwa, zawsze możemy postawić antytezę, o której też nie wiemy czy jest prawdziwa. Te przeciwieństwa wzajemnie się ścierają i w ten sposób powstaje nowa jakość- synteza→czerpie z obu poprzednich niższych form i jednoczy je w sobie. Ta synteza szybko staje się TEZĄ, do której przypisywana jest antyteza i tak dalej. Np. tezą jest byt, antytezą niebyt (nic), a syntezą jest stawanie się (ignoruje wcześniejszą metafizykę, która unikała stawania się).
4) Hegel uważał, że całego człowieka może opisać na podstawie jego prawdy o świecie. Człowiek jako jednostka nie ma znaczenia, bytem jest ludzkość (całość). W niej rozwija się Absolut, ludzkość rozwija się duchowo. Duch przyjmuje coraz bardziej doskonałą postać, ma samowiedzę, rozwija się z subiektywnego do obiektywnego.
W rozwoju sztuki były 3 etapy:
- sztuka wschodnia- symbolizm, forma (najwyższy wyraz architektura)
- okres klasyczny- zwrócenie ku człowiekowi, widzimy wiek subiektywizmu, indywidualizmu.
- sztuka chrześcijańska w postaci romantycznej jest zwieńczeniem sztuki: synteza skończoności i nieskończoności, pochodzi z natchnienia, wyraża się w poezji, w wyższej formie w religii.
5) Religia- wyższa forma ducha Absolutu, ma 3 okresy rozwojowe:
Religia naturalna- obserwacja przyrody, żywiołów, szuka stworzyciela intuicyjnie, dostrzega harmonii świata,
Religia indywidualności duchowej i wolności zewnętrznej- związana z rytmem życia (polowanie) filozofia judaistyczna, grecka, egipska
Religia absolutna- chrześcijaństwo- w Trójcy świętej widać syntezę: Ojciec i Syn tworzą odrębność a Duch Święty jest łącznikiem.
Najdoskonalszy przejaw ducha tworzy filozofia, pełnia to rozum. Ma rozwój triadyczny
Filozofia orientalna
Filozofia grecka
Filozofia idealizmu- najdoskonalszą postacią jest system Hegla.
Warto podjąć refleksję nie nad problemami, ale jak były one rozwiązywane w historii, bo tak właśnie rozwijał się duch absolutny, każdy etap był konieczny. Jednostki wybitne były „narzędziami” aby odzwierciedlić rozwój Absolutu w rzeczywistości.
38. POZYTYWIZM I NEOPOZYTYWIZM
POZYTYWIZM
Ojcem pozytywizmu jest AUGUST COMTE (I poł. XIX w.)-/prawdziwe imię to Izydor/
Najważniejsze dzieło-„Wykład filozofii pozytywnej”
Filozofia Colta jest specyficzna; nie zajmuje się typowymi zagadnieniami filozofiisamą filozofię kwestionuje.
Jego ideą jest podział hist. ludzkości na 3 epoki:
Twierdzi, że ludzkość od zarania żyła w epoce
TEOLOGICZNEJ (do wczesnego średniowiecza)
Główną władzą było wtedy uczucie-przeżyciowe poznawanie świata
Główną rolę odgrywała wiara w Boga, koncepcja Opatrzności
W ramach tej epoki znajdują się:
-fetyszyzm- rel. prymitywna (czczenia przedmiotów)
-politeizm- rozum używany do zagadnień abstrakcyjnych; brak postępu
-monoteizm- chrześcijaństwowyższy etap
2) METAFIZYCZNA
Ludzie tworzą wizje świata, Absolutu, człowieka
Główna władzą jest rozum
/Jest to dal COMTA faza przejściowa, faza upadku, braku dyscypliny, destrukcja; należy ją zakończyć/
Dlatego Comte głosi nadejście
POZYTYWIZMU
Prawdziwy rozwój ludzkości, rozwój umysłowy, rozw. Ustrojów społecznych, ustanowienie sprawiedliwości, uporządkowanie
To epoka wielkich osiągnięć nauk przyrodniczych
Gdy człowiek psychicznie się rozwija przechodzi przez te epoki
-dziecko-uczucia
-gdy człowiek jest starszy-rozum
-gdy jest dojrzały-posiada realne spojrzenie na rzeczywistość
CHARAKTERYSTYCZNE CECHY DLA EPOKI POZYTYWIZMU:
- Ludzkość powinna się zainteresować rzeczywistością poznawalną zmysłami
NIE MA INNEGO ŚWIATA
-Gdy coś nie jest poznawalne to tego nie ma. Rzeczywistość to, to co jest doświadczalne-rezygnuje tu z metafizyki
-Nauka musi być ścisłą, musi dawać pewność
-Jest ona pragmatycznarezygnuje z abstrakcji na rzecz konkretności i użyteczności wiedzy.
-Od nauki wymaga funkcji:
+ opisania rzeczywistości (pokaz. jaka jest)
+wyjaśniania (czemu jest tak, a nie inaczej?)
/Comte apeluje by nauka posiadała f.pragmatyczną,by przewidywała przyszłośćMówił, że nauka, gdy na pyt.o przyszłość mówi -nie wiem- nie jest nauką/
Jako wzorzec dla wszelkiej nauki należy przyjąć NAUKI PRZYRODNICZE
Sposób uprawiania nauki
Comte mówi, że nauka powinna badać FAKTY. Od nich trzeba wychodzić.
Zadaniem nauki jest formułowanie prawd ogólnych na podstawie faktówuogólnianie faktów
Ogólne prawo pozwala nam działać
Twierdzi, że człowiek jest bytem, który poznaje rzeczywistość, dlatego wiedza zawsze jest względna
Osiągamy wiedzę o tym- jak człowiek postrzega pewne prawa - nie przywiązujemy się do efektów jako czegoś niezmiennego.
Klasyfikacja nauk
-abstrakcyjne (opier.się na prawach ogólnych)
-konkretne (opisują konkr.rzeczywistość)czas na nie dopiero przyjdzie
Nauki abstrakcyjne podzielił dodatkowo, od najbardziej ogólnej do najb.skomplikowanej:
-matematyka
-astronomia
-fizyka
-chemia
-biologia i psychologia
-socjologia
COMTA UWAŻ SIĘ ZA TWÓRCĘ SOCJOLOGIIjest to, dla niego królowa nauk, bo mówi o życiu człowieka(życiu społecznym)
Rozwój ludzkości będzie szedł w kierunku ładu i porządku
/ Druga faza życia Comta rozpoczyna się od jego choroby psychicznej
Poszedł w kierunku swoistego mistycyzmu. Głosił kult ludzkości
Zaproponował nowy kalendarz-od kalendarz - od rewolucji francuskiej czyli od 1897r. /
NEOPOZYTYWIZM
XX w./ lata 30 Koło wiedeńskie
SCHLICK, CARNAP
Rozwinęli idee pozyt. w sposób bardziej radykalny
EMPIRYZM w wersji całkowicie skrajnej
Formułują w różnych wersjach naukę o faktach FAKT-to elementarne wrażenie zmysłowe np.: faktem jest to, że widzę(JA) szary kolor potem Ta TABLICA ma szary kolor
Cała nauka zbudowana jest z faktów i tylko faktów
Uprawianie nauki polega na formułowaniu pewnych praw, ale muszą one ściśle wynikać z faktów i do nich się odnosić
Sąd jest prawdziwy, gdy jest zgodny z faktami
Obcięli wiele dyscyplin, bo uznali, że nie są one naukowe (nie są zgodne z faktami)padła:
-klasyczna filozofia m.in. metafizyka
-teologia
Neopozytywizm to wielki redukcjonizm
Pozostały tylko dyscypliny ściśle empiryczne
// CARL, REIMUND, POPPER twierdzili, że twierdzenia nie powinny być potwierdzane, ale mogą być falsyfikowane.
+ Nauka o moralności zmienia się w socjologię moralności
+ Filozofia zostaje ograniczona - jeśli ma ona pozostać, to może być ona jedynie matanauką (refleksją nad nauką) ZAD. FILOZOFII, to tworzenie nauki, o nauce
+ Najdoskonalszą nauką jest FIZYKAFIZYKALIZM
+ Cały pozytywizm, to rezygnacja z pytania - DLACZEGO?; z tego co nam tłumaczy pewne zjawisko, na rzecz pytania - JAK?; jak to działa?- to co działa ma działać jak najlepiej.
39. FILOZOFIA K. MARKSA
Karol Marks (ur. 1818 - 1883) Niemiec pochodzenia żydowskiego, prawnik i filozof, redaktor „Gazety Reńskiej” 1843 r. wyjeżdża do Paryża, 2 lata później wrócił do Niemiec, główną jego sprawą było stworzenie partii komunistycznej. 1848 r. - wyjeżdża do Londynu, gdzie pozostał do śmierci, pisząc i kierując stamtąd akcją polityczną.
Dzieła:
„Kapitał” - podstawowe dzieło ekonomiczne, podstawa socjalizmu;
„Święta rodzina, czyli krytyka krytycznej krytyki”;
„Ideologia niemiecka”;
„Manifest komunistyczny”.
Kontynuował Hegla, tzw. Lewica heglowska, która przeszła do materializmu. Filozofia jego zmierzała ku ekonomii. Jest materialistą. Wszystko, co jest ma charakter materialny. Myśl jest materialna, wiele rodzajów materii, psychika najwyższym wytworem materii.
Materializm dialektyczny:
Przyroda składa się z rzeczy ze sobą spojonych, wzajemnie się warunkujących i przez to względnych.
Jest w ciągłym ruchu, przemianie, rozwoju.
Rozwijając się wytwarza nowe jakości.
Motorem rozwoju jest walka wewnętrznych przeciwieństw.
Materializm historyczny - życie człowieka zdeterminowane przez czynniki społeczne. Ludzie musza przede wszystkim jeść, pić, mieć mieszkanie i odzież, zanim będą mogli się zajmować polityką, nauką, sztuką i religią. Jednostki, chcąc czy nie chcąc muszą się podporządkować się czynnikom społecznym. Wśród czynników społecznych pierwsze miejsce zajmują czynniki materialne, a wśród tych gospodarcze. One decydują o formach życia duchowego.
Praca uspołeczniona jest najważniejsza dla człowieka.
Warunki społeczno gospodarcze.
Wspólnota pierwotna
Starożytność
Feudalizm
Kapitalizm
Socjalizm
Nadbudowa ideologiczna - czynnikiem decydującym o całym rozwoju i ustroju społecznym jest sposób zdobywania środków do życia, czyli sposób produkcji dóbr materialnych. O sposobie tym stanowią siły wytwórcze, czyli ludzie i narzędzia pracy, ale także stosunki produkcji, czyli stosunki społeczne, w jakich produkcja się odbywa, bo produkcja ma zawsze społeczny charakter.
Filozofia a polityka - jego filozofia była poglądem na świat a zarazem podłożem dla polityki. Miała ona wartość jako teoria socjalizmu.
Jego filozofia miała zmieniać świat, to tzw. Filozofia zaangażowana - teoria jego kończyła się perspektywą przewrotu politycznego.
Religia - z religią trzeba walczyć, bo odrywa proletariat od rzeczy ważnych. Bóg nie istnieje, jest tylko projekcją ludzkiego umysłu.
Kontynuatorami byli Lenin (kontynuował i rozwijał filozofię Marksa jako nowy etap rozwojowy marksizmu i wcielał ją w życie) i Stalin (wcielał ją w życie), a także Mao Tse Tung, Fidel Castro, Pol Pot.
40. FILOZOFIA F. NIETZSCHEGO (XIX w.).
1. Relatywistyczna teoria poznania:
Wszystkie czynności i wytwory ludzi uwarunkowane są potrzebami życiowymi. Poznanie także służy zadaniom praktycznym. Prawda jest subiektywna i względna - jest taka jaką wymaga życie. Umysł nie jest w stanie wiernie ująć rzeczywistości, zawsze ją fałszuje, ponieważ rzeczywistość jest nieustanną zmiennością. Aby ją ująć musimy ją zatrzymać. Jest nieprzebranym bogactwem, a my ją upraszczamy. Dla nas jest prawdą, ale w rzeczywistości fałszem. Obraz jest dla nas prawdziwy, bo w nim żyjemy. Słowa, przenośnie, pojęcia deformują rzeczywistość - są schematami myśli.
2. Wartości moralne są subiektywne. Niema moralności obiektywnej, powszechnie obowiązującej. Każdy posiada taką moralność, jaka mu najbardziej odpowiada (jego uczuciom, afektom). To zależy od człowieka jaką ma moralność - od jego natury, jednych silna (panów), innych słaba (niewolników). Silnych charakteryzuje: dostojność, godność osobista, stanowczość, sprawność, pewność działania, bezwzględność w przeprowadzaniu swych zamierzeń. Słabym natomiast ich słabość przychodzi z pomocą, są to: litość, miękkość serca, miłość, altruizm, względność.
Dawniej panowie mieli głos, lecz nastąpił bunt niewolników gdyż ich było więcej. Panowie przyjęli moralność tych drugich. Nietzsche się z tym nie godził. Uważał że każdy powinien mieć taką moralność jaką ma naturę. Panowie nie mogą się poddać moralności niewolników ( nazywał ten proces: zwyrodnieniem lub dekadencją). W późniejszej działalności mówił że „jedna jest tylko moralność: panów”.
Nietzsche był przeciwnikiem moralności współczesnej. Opisywał założenia współczesnej moralności:
równość praw i obowiązków dla wszystkich osób
wolność każdego (byle nie stał na drodze wolności innych)
wartość moralna jest bezwzględna (jest celem ostatecznym)
Opisywał też zasady tej moralności: sprawiedliwość, użyteczność (by wytworzyć jak najwięcej dóbr), altruizm i miłość bliźniego, litość, prymat dóbr duchowych, prymat ogółu niż jednostki, ważna intencja a nie skutek, wychowanie siebie i innych, nagroda za dobro a za zło kara.
Nietzsche twierdzi że te zasady pochodzą od Sokratesa i Platona i ich zwyrodniałej idei dobra. Twierdził że chrześcijaństwo tę ideę przejęło i utrwaliło moralność niewolników.
Przewartościowanie wszystkich wartości przez Nietzschego:
życie ma wartość bezwzględną i z niego rodzi się wszystko inne
wolność silnego - tylko dla tego kto potrafi ją sobie zapewnić
nierówność - ludzie są gorsi i lepsi w zależności ile mają w sobie życia i siły
Nietzsche proponował zaprzeczenie obecnej moralności. Wytworzył także swój ideał człowieka - nazwał go nadczłowiekiem. W rzeczywistości obecnej go nie ma, ale można go i należy „wyhodować”. Ludzkość zaczęła od moralności panów i jak sądził do niej powróci. Wtedy zrealizuje się ten ideał. Jest to ideał doskonałości biologicznej, żywotności, także doskonałości duchowej, dostojności i twardości nie tylko wobec innych, lecz także siebie.
3. Teza o „śmierci Boga” i jej konsekwencje. Problematyka rel. przenika filozofię N. Zasady te związane są ze słynną tezą o „śmierci Boga”: „Bóg umarł. (...) I myśmy go zabili” (Wiedza radosna). Teza ta połączona jest z jednoczesną konstatacją socjol., że we współcz. społeczeństwie Bóg i religia przestały być istotnym punktem odniesienia. Ateizm N. opiera się na historycznolit. krytyce Nowego Testamentu), przekonaniu o sprzeczności między wiarą a rozumem oraz przeświadczeniu o szkodliwym wpływie wiary na życie ludzkie. Teza o „śmierci Boga” ma w filozofii N. 3 istotne konsekwencje, natury zarówno światopoglądowej, jak i metodol.: 1) uznanie chaosu, szaleństwa i sprzeczności za istotę człowieka; 2) odnowienie umysłowości pierwotnej — odrzucając chrześc. mit raju i upadku, N. poszukiwał początku, a zarazem, na sposób mityczny, istoty człowieczeństwa w odległych, pierwotnych epokach historii ludzkości; 3) przerażenie, które jest wynikiem utraty sensu życia i które ma zostać przezwyciężone przez kategorię woli mocy. Nie znajdując oparcia w mocy Boga, N. uznał, iż człowiek musi znaleźć tę moc samodzielnie i na jej podstawie gloryfikować religijnie samego siebie: „Czy wielkość tego czynu nie jest dla nas za wielka? Czyż nie musimy stać się bogami, by tylko zdawać się jego godnymi?” (Wiedza radosna). N. obdarzał rel. czcią reprezentantów umysłowości pierwotnej, geniuszy, zmarłych, Napoleona, a nade wszystko Dionizosa i nadczłowieka. Boskość nadczłowieka wynika z przeciwstawienia go Bogu, który „zmarł” („Bóg umarł: teraz chcemy, aby żył nadczłowiek” — Tak rzekł Zaratustra), z ukazania go jako rywala. Pomimo swego politeizmu N. szukał mocy również w negacji wszelkiej czci dla istot wyższych — potępiał wówczas sztukę „stwarzania bogów”. Rozwój Nietzscheańskiej woli mocy osiągnął apogeum w eksponowaniu siebie samego jako swoistego manicznego nagromadzenia mocy oraz jako postaci rel.: dążenie woli mocy, aby stać się bogiem, uzyskało w ten sposób swoje zwieńczenie.
4. Żydzi, Jezus i chrześcijaństwo. W analizie religii N. koncentrował się gł. na judaizmie i chrześcijaństwie, demaskując w ich dziejach wszystko, co w jego oczach było negacją lub mistyfikacją woli mocy. Jako odnowiciel umysłowości pierwotnej, N. był przychylny pierwotnej religii żyd., w której podziwiał (podobnie jak w islamie) immoralizm, męstwo, wzniosłość idei ludu. Zasadniczy przełom w jej charakterze wiązał z niewolą Żydów wynikłą z ich militarnej klęski. Bóg plemienny, Bóg świadomości mocy zamienił się wówczas w Boga uniwersalnego i moralnego. Nade wszystko zaś to wówczas w wyniku resentymentu powstała moralność, za pomocą której maskujący swą słabość Żydzi pragnęli zdobyć przewagę-moc nad okupantem poprzez głoszenie poglądu, że to, co zdrowe i silne, jest moralnie złe. Według N., moralność jest równoznaczna z zafałszowaniem natury i promowaniem wartości wrogich życiu. Szczególną rolę w tym zafałszowaniu odgrywają kapłani, którzy wprowadzają pojęcia grzechu, rel. kary i nagrody. W ujęciu N., religia chrześc. jest kontynuacją resentymentu żyd. i jako taka jest wyrazem nihilizmu, czyli słabości. Jezus nie był założycielem chrześcijaństwa i nie miał zamiaru go zakładać. Jego ideał polegał na usunięciu wszelkich przeciwieństw, co ujawniało się w unikaniu walki fiz. i emocjonalnej z innymi, a kulminowało w stanie błogości. Jezus został odrzucony jako postać absolutnie pozbawiona woli mocy; nie był bohaterem, lecz idiotą (teza o nawiązaniu w tym określeniu do Dostojewskiego jest dyskusyjna). Postawa Jezusa, która pod względem psychol. została opisana niemal identycznie jak postawa buddyjska, była wyrazem nadmiernej wrażliwości, która unika kontaktów z twardą rzeczywistością. To właśnie tą wrażliwością N. tłumaczył domniemany dystans Jezusa do wszelkiego obyczaju, instytucji i Kościoła. Pierwotne chrześcijaństwo, a zwł. św. Paweł, który był właściwym jego założycielem, wprojektowali ex post określone własności w postać Jezusa tak, aby odpowiadał ich rel. wyobrażeniom. Jezus rozumiał Królestwo Boże jako stan aktualny, św. Paweł jako eschatologiczny; Jezus głosił zniesienie dystansu między Bogiem a człowiekiem, pierwotne chrześcijaństwo uznało naukę o grzechu, winie, karze i Sądzie Ostatecznym za naukę Mistrza; dla Jezusa liczyła się wyłącznie praktyka rel.-duchowa, pierwotne chrześcijaństwo natomiast przyoblekło jego przesłanie w system praw i dogmatów.
41. FENOMENOLOGIA
Nazwa kierunku pochodzi od greckiego phainomenon oznaczającego to, co się zjawia. Metoda fenomenologiczna polega na opisie i oglądzie tego, co i jak dane. Jest to metoda filozofowania, która odbiega od codziennych sposobów orientowania się w rzeczywistości. Podejście fenomenologiczne różni się od naturalnego nastawienia bezzałożeniowością. W nastawieniu naturalnym mamy na temat świata pewne założenia, domysły, teorie, spekulacje. Fenomenologia nawołuje do ich odrzucenia po to, by przyjrzeć się światu tak, jak się on jawi.
Edmund Husserl - Żyd niemieckiego pochodzenia. Żył w I poł. XXw. Był protestantem. Miał wykształcenie matematyczne, stąd jego abstrakcyjne jego myślenie. Jego asystentką była Edyta Stein, a jego myśłi rozpowszechnili: Heideger i Ingaarden. Napisał dwutomowe dzieło pt: „Badania logiczne” w 1900 - ten rok to granica pomiędzy nowożytnością a współczesnością. Dowodzi w nim, że nasze poznanie ma charakter obiektywny. Prawa uzyskane przez człowieka w warunkach naukowych dotyczą nie -podmiotu poznającego, ale rzeczy poznawanej. Nasze poznanie nie wynika tylko z struktury naszej psychiki, przeciwstawia się on psychologizmowi.
Husserl zaczał od analizy nauki. Stwierdził, że cała cywilizacja jest w stanie kryzysu, bo nauki przyrodnicze rozwijają się bardzo szybko przez co mamy wiele informacji szczegółowych, ale nie znamy sensu życia, co sprowadza człowieka do nijakości, pogoni za nie wiadomo czym. Stawia on sobie za cel odnowienie filozofii. Chce mieć ścisła wiedzę filozoficzną, jednak jest to nie możliwe, bo wiedza człowieka jest zawsze fragmentaryczna.
Jego kryterium poznawania jest oczywistość - musimy poznawać obiektywnie bez uprzedzeń. Filozofia ma być nauka podstawową dla innych nauk
Metoda fenomenologiczna.
Jest to schemat postępowania w dotarciu do prawdy Husserl twierdzi, że pierwotny jest fenomen - czyli coś co zjawia się w naszej świadomości, jest to świadome uchwytywanie rzeczywistości. Fenomeny tworzą pewien chaos, nie potrafimy uchwycić tego co najważniejsze. Dlatego trzeba dokonać operacji zmysłowych, aby objawiła się nam prawda, do tego potrzebna jest filozofia.
ISTOTA - jest to prawda o fenomenie, do jej otrzymania potrzebna jest konkretna metoda - REDUKCJA .
Są 2 rodzaje redukcji:
redukcja transcendentalna (fenomenologiczna) - by proces poznania był obiektywny nie należy wkładać do niego własnego ja. Musimy przeprowadzić redukcję, czyli odrzucamy myśli, że to co widzę naprawdę istnieje. Gdy to zrobimy zaczynamy widzieć rzecz taka jak się nam prezentuje, a nie jak wynika z naszych wcześniejszych myśli. Jest to specyficzna umiejętność filozoficzna wymagająca dyscypliny i ćwiczeń
redukcja eidetyczna - prze nią osiągamy wiedzę tylko o istocie rzeczy, a nie wszystkich jej aspektów i cech jednostkowych. Istota rzeczy decyduje o tym czym dana rzecz jest. Przyjmujemy tylko to co ogólne, bo to stanowi o istocie danej rzeczy. Jest to praca myślowa - Husserl odrzuca empiryzm, bo w filozofii chodzi o intuicję (coś pośrednie pomiędzy empiryzmem a racjonalizmem).
Są dwa rodzaje istot
materialne: istota stołu, sześcianu , emocji
formalne: dwoistość, rzeczowość, równość, liczba
Praktyczne zastosowanie fenomenologii: MAX SCHELLER
Zajmował się on również aksjologią - teoria wartości.
Wartość - wartościowe jest to do czego człowiek dąży, to co wydaje się ważniejsze niż alternatywa tego. Scheller twierdzi, że widoczny jest upadek wartości, wiele cennych rzeczy jest w zaniku, labo jest rozumiana opatrznie, np.: chrześcijańska pokora - jest rozumiana jako służalczość, obłudna grzeczność. Jest to rozumienie zniekształcone, podobnie dobro rozumiane jest jako to co przynosi nam korzyść. Scheller chciał uzdrowić tą sytuację. Jednocześnie ukazuje, że w różnych kulturach, epokach, narodach różne rzeczy były uznawane za cenne wartości. Jest więc ogólny pluralizm wartości. Istnieje jednak obiektywna hierarchia wartości, różnice polegają na tym, że ludzie w sposób nieuprawniony zmieniają kolejność ze szkodą dla nich samych, bo żyją w nieprawdziwy sposób. Człowiek powinien wybierać wyższe wartości dla własnego dobra.
HIERARCHIA WARTOŚCI:
Wartości hedonistyczne - wszystkie przyziemne przyjemności
Wartości witalne - zdrowie, dobre samopoczucie, forma fizyczna. Zwierzęta głównie wybierają te wartości jako najwyższe.
Wartości duchowe - etyczne, estetyczne, poznawcze. „Chcę żyć w sposób odpowiedzialny, nie patrzę tylko na własną osobę, kieruje się miłością i współczuciem, dążeniem do piękna, wiedzy, chcę poznać sens świata i życia.
Wartości religijne - dążenie do świętości, porzucenie poziomu czysto ludzkiego by dążyć do tego co wykracza poza człowieka, do relacji z Bogiem.
Ta hierarchia pozwala prawidłowo spoglądać na świat, daje większe poczucie spełnienia, wartości samego siebie. Czym wyższa wartość tym bardziej trwała, wartości religijne są nie do odebrania. Wartości hedonistyczne są bardziej zróżnicowane im wyższe wartości tym są bardziej jednolite dla wszystkich, bo to one odzwierciedlają same centrum człowieka, które jest jedno.
8) Scheller zastosował fenomenologię też do religii. Badał religijność jako taką, która zjawia się w świadomości: przeżycia religijne, świadomość Boga. Są to uczucia uniwersalne, wszyscy w najgłębszej istocie spotkanie z Bogiem przeżywają tak samo, tylko zabarwiamy je własną osobowością.
43. FILOZOFIA SPOTKANIA
„Filozofia Spotkania” - Ferdinand Ebner, Martin Buber, Franz Roseuzneig
Inspiracją była teologia judaistyczna (diaspora wschodnia) oraz chasydyzm(jedna z sekt, nurt judaistyczny, ruch mistyczny oparty na wspólnocie; największy kontakt miał z husytyzmem Martin Buber).
Martin Buber poglądy:
[Ja - To] - jest to jeden z możliwych sposobów egzystencji w świecie i poznawania go. Napotkane zjawisko może mi się przedstawić jako „To”. Ta relacja jest częściowa. Nie obejmuje całego człowieka, jest uprzedmiotowieniem Separacja „Ja” od „To”→ Jestem Ja i np. krzesło. To doświadczenie jest zawsze subiektywne. Nie rozwiążemy tak problemu czy ten przedmiot istnieje sam w sobie, bo warunkiem jego istnienia jestem tu ja sam. Sposób poznania „Ja”-„to” jest zawsze zakorzeniony w przeszłości. Przedmioty (sfera „to”) żyją w przeszłości. Człowiek nie może jednak żyć bez „to”, ale kto tylko żyje z „to” nie jest człowiekiem.
Godnym sposobem życia będzie relacja „Ja”-„Ty”. Nie ma tutaj separacji. Jest nierozdzielna. Możemy tego typu relacje nawiązać z całą rzeczywistością. Inną sfera relacji jest drugi człowiek. Relacja „Ja”-„Ty” może być czymś podstawowym w kontaktach z innymi ludźmi. Relacja ta ma się odnosić także do kontaktów duchowych. Ta relacja wypełnia cały nasz horyzont (nie jest ona częściowa) - całą osobą angażuje się człowiek w tę relację). Relacja „ja”-„ty” jest kolebką prawdziwego życia. Bez spotkania nie ma życia. Spotkanie z drugim człowiekiem jest tutaj kluczowe i może się dokonać tylko dzięki łasce. Relacja „ja”-„ty” jest zawsze bezpośrednia. To spotkanie odbywa się we współczesności. Jest ono miłością i akceptacją, afirmacją - „Ty”. Zanikają czas i przestrzeń. Nie może być ujęte metodami naukowymi. Relacja „Ja”-„Ty” jest prawdziwym życiem(coś autentycznego). W relacji z Ty ujawnia się prawda o człowieku. Dotychczas rozumiano człowieka jako jednostkę. Buber mówi, że tego typu rozumienie człowieka skazuje go na samotność.
Antropologia kolektywistyczna. Buber twierdzi, że człowiek odnajduje się tylko w grupie, wspólnocie.
Spotkanie, w którym jestem Ja naprzeciwko Ty. Prawda objawia się, więc w prawdzie w relacji w dialogu → metoda dialogiczna. Ważne jest to, co jest między nami. Sfera pomiędzy jest korzeniem rzeczywistości. Ostatecznie „ty” to zawsze Bóg. Bóg przemawia poprzez różne aspekty rzeczywistości. Bóg jest niepoznawalny, ale można się z Nim spotkać można Go doświadczać. Pan Bóg przemawia do nas przez „Ty” (przez każdy element rzeczywistości) - jest tu wieczny dialog. Odróżniał religię (przestrzeń, prawo) od religijności (spotkanie, działanie)
Emanuel Levinas
Pojęcie „Inny”
Podstawowym doświadczeniem jest napotkanie „Innego”. To napotkanie łamie hermetyczność naszego Ja. Gdy rzeczywiście doświadczę Innego w ogóle widzę, że jest inny świat. To spotkanie jest wstrząsem. Podstawową cechą innego jest inną jest inność do końca. Nie należy panować nad Innym, ani starać się o to panowanie. Nie chodzi o to, aby poznać, lecz by działać. Etyka jest ważniejsza niż ontologia. Spotykamy się z twarzą. Twarz wyraża bezbronność, podstawowym przekazem, jaki niesie Twarz jest „nie zabijaj”(etyka). W spotkaniu z Twarzą napotykamy ślad jako wydarzenia budujące całą naszą rzeczywistość. Ślad pobudza nas do bliskości z Innym. Ślad ujawnia nam boga. Tym, co człowiek powinien czynić, to wsłuchiwanie się w Innego.
x. Józef Tischner
Spotkanie zawsze jest związane jest z wartościowaniem. Pojawia się są pytaniem, co jest dobrem. Troska by spotkanie było troską do obopulnego dobra. Punktem wyjścia w spotkaniu jest uczucie drugiego jako wartościowego. Wielu ludzi ma jednak maskę na twarzy i w taki sposób próbują nawiązać relację.
Powołaniem człowieka jest tworzenie relacji. Kto nie doświadczył przedziwnej relacji nie jest człowiekiem. Niebo to jedna wielka doskonała relacja, a piekło to totalna izolacja.
62