Narkomania narkotyki narkomani


SKRYPTY UNiWERSYTfciu o.-r^.v.

Adam Stankowski

Narkomania — narkotyki —narkomani

Wybrane zagadnienia

(skrypt dla studentów kierunków pedagogicznych) U"^.'?^1-0 '-^s>n ^ ^l>^ ^< li.J^J^-'^

\\ ^

Js^ ^-J^ •.

vs4Ą^Ł-s-^ '•——

Uniwersytet Śląski

0x01 graphic

Katowice 1988


Redaktor serii: Pedagogika WANDA BOBROWSKA-NOWAK

Recenzent 'LIDIA MOSCICKA


Redaktor Elwira Kabat

Redaktor techniczny Halina Kramarz

Korektor Olga Nowak '

Copyright'-^) 1988 by Uniwersytet Śląski

Wszelkie prawa zastrzeżone

Wydawca

Uniwersytet Śląski

ul. Bankowa 14, 40-007 Katowice

Wydanie I. Nakład: 1500+38 egz. Ark. wyd. 9,0. Ark. druk. 7,75. Przekazano do drukarni w maju 1988 r. Podpisano do druku i druk ukończono w lipcu 1988 r. Papier kl. V 70X100, 80 g.

Żarn. 454788 C-5 Cena 180,—

Drukarnia Uniwersytetu Śląskiego ' ul. 3 Maja 12, 40-096

ISSN 0239-6432

Spis rzeczy

Wstęp ................................. 5

Rozdział l Zagadnienia patologii społecznej jako tto zjawisk niepożądanych społecznie 9

1.1. Czynniki cywilizacyjne warunkujące zjawisko patologii społecz­nej z uwzględnieniem ruchów kontestacyjnych ......... 12 .

Rozdział 2 Zjawisko narkomanii w praktyce i literaturze przedmiotu ....... 20

2.1. Rodzaje uzależnień ................... .... . . 23

2.2. Szkic historyczny zażywania środków odurzających ... .. . . 26

2.3. Próby zwalczania narkomanii , . ... . . . . . ..... . . 29

2.4. Zasięg zjawiska narkomanii na świecie ............ 33

2.5. Próby zorganizowanego leczenia ................ 35

2.6. Wykaz placówek zajmujących się leczeniem osób uzależnionych

od środków odurzających ................... 39

2.7. Przyczyny zjawiska narkomanii -w świetle najnowszych koncep­cji naukowych ......................... 44

2.7.1. Koncepcje medyczne ................... 45

2.7.2. Koncepcje' psychologiczne ............/.... 48

. 2.7.3. Koncepcje . pedagogiczne ................. 50

2.8. Narkomania w Polsce. Specyfika zjawiska ........... 51

- Rozdział 3 Narkotyki — środki odurzające — substancje toksyczne ........ 56

3.1. Klasyfikacja farmakologiczna ................. 58

3.2. Informacje o wybranych środkach odurzających pochodzenia na­turalnego i ich pochodnych .................. 62

3.3. Środki psychotropowe ..................... 65

Rozdział 4

Psychospołeczna sytuacja toksykomanów w Polsce w świetle analiz teo­retycznych i przesłanek z badań empirycznych ............ 68

4.1.' Cechy osobowościowe narkomanów w świetle badań teoretycz-

no-empirycznych ........................ 69

4.2. Dysfunkcjonalność rodziny a uzależnienie ............ 72

4.2.1 Znaczenie prawidłowego funkcjonowania rodziny dla roz­woju osobowości i socjalizacji dziecka .......... 72

4.2.2. Analiza specyfiki stosunków panujących w rodzinach uza­leżnionych lekowo (na podstawie literatury przedmiotu) . 74


78

•82

84

85

86

87

89

4.3. Postawy młodzieży wobec toksykomanów . .1 ...........

4.3.1. Orientacj-a młodzieży szkół średnich w niektórych problemach związanych z narkomanią ..................

4.4. System wartości osób uzależnionych ................

4.4.1. Wartość w znaczeniu obiektywnym i subiektywnym .....

4.4.2. Czynniki Warunkujące proces wartościowania ........

4.4.3. Etapy rozwojpwe procesu wartościowania ..........

4.4.4. Porównanie hierarchii wartości toksykomanów i ich nieuza-leżnionych rówieśników ....................


Rozdział 5 Profilaktyka, terapia i resocjalizacja jednostek lecznic z uwzględnieniem toksykomanów . . . ,

5.1. Problematyka profilaktyki .......

5.2. Działalność resocjalizująca aktualnie . .

niedostosowanych spo-

Zakończenie Bibliografia

95 95 98

108 113


Wstęp

"Narkomania - słowo, które 'kojarzyło się nam przez dziesiątki lat z najgorszymi sprawami gatunku ludzkiego, przyrównywane do zbrodni, zboczeń i moralnego dna - jest naprawdę olaceśleniem okrutnego w swej •wymowie stanu duszy i ciała człowieka,który nie potrafi żyć we współ­czesnym świecie, wymagającyn bezwzględnego przystosowania się do na­pięć, konfliktów, szczurzego-wyścigu, którego upragnionym końcem ma być za wszelką cenę sukces." Te słowa przytoczone z publikacji Mar­ka Kotańskiego - zdaniem autora - dobrze ilustrują przyczynę wielu zjawisk patologii społecznej z toksykonanią włącznie. V każdym bo­wiem z nich utrudnienia w procesie przystosowania się do wymagań ota­czającej nas rzeczywistości powodują odrzucenie bądź izolację z ukła­du społecznego wielu wartościowych jednostek, które w następstwie tego rodzaju reakcji najczęściej przyjmują postawę wskazującą na bez­radność i bezsilność.

Praktycy, zajmujący się resocjalizacją jednostek wykazujących za­burzenia w przystosowaniu się do wymagań społecznych, ubolewają nad faktem pozorowania przez społe:''eństwo gotowości do ponownego przy­jęcia w swe teręgi tych osób, które poprzednio zostały s nich wyklu­czone. Do najczystszych przyczyn tego zjawiska należy zaliczyć niską kulturę pedagogiczną społeczeństwa oraz dwulicowość ujawniającą się

M. Kolanek i: Ty zaraziłeś ich narkomanią. Warszawa 1984,

J»- 11.


v wielu reakcjach społecznych, którą można określić ailanem "gry o za­chowanie twarzy". Stan ten jest tym bardziej niezadowalający, że je­dyny ratunek dla ludzi z kręgów patologicznych tkwi w społeczeństwie, które winno dać im szansę, przyjąć, zaakceptować ich odmienność, re­spektować ich indywidualne postrzeganie rzeczywistości. Mię należy bynajmniej traktować tych słów jako namowy do tolerowania zjawisk ya-tologicznych, ale do podjęcia próby rozumienia innych ludzi, którzy postępując, z różnych względów, wbrew obowiązującym normom, często oczekując na pomoc, która nie nadchodzi, grzęzną w zawiłościach wła­snych problemów życiowych bez nadziei na wydobycie się i utrzymanie "na powierzchni".

Po licznych konsultacjach i dyskusjach, częstokroć kontrowersyj­nych, zdecydowano się na taką konstrukcję skryptu, która umożliwi z jednej strony prezentację zjawiska narkomanii, przybliżenie psychiki narkomanów, dostarczenie wiadomości na temat środków odurzających

(rozdziały II, III, iv), z drugiej zaś - pozwoli unieście omawiane

<•'-

zagadnienia na tle zjawisk patologii społecznej ^rozdział I'). Stara­no się także selekcjonować i dobierać informacje o interesującej nas problematyce pod kątem programów studiów kierunków pedagogicznych, do czego zobowiązuje charakter niniejszej publikacji.

Autor zdaje sobte sprawę z faktu, ze nie jest możliwe danie odpo­wiedzi na wiele istotnych pytań związanych z przedmiotem rozważań ze względu na wielowarstwowość, riiejednorodność zjawiska narkomanii.Nie próbowano też zdecydowanie rozgraniczać i różnicować względem siebie terminów występujących na gruncie polskiego piśmiennictwa, ' chociaż autor optuje za stanowiskiem O. liptowskiego, aby stosować pojęcie "politoksykomania" na nazwanie zjawiska narkomanii w Polsce. Dlatego tea zamiennie wystąpią określenia: "narkomania", "toksykomania", "u-zależnienie lękowe", "politoksykoaania", co i tak nie zmienia fak+.u, iż zjawisko to ma społeczny charakter wynikający głównie z jego roz­miarów, które, v ostatnich latach przyrównywane do epidemii, tym .groźniejsze j, że do dnia dzisiejszego nie bardzo wiadomo, jak naj­


bardziej sTcutecznie jej przeciwdziałać, jakimi sposobami ją leczyć ł wreszcie, czy wysoka dynamika zjawiska będzie możliwa do kontrolowa­nia. O jego społecznym charakterze, oprócz szybkości rozprzestrze­niania się, decyduje także zmienność i zdecydowane obniżanie się wie­ku jednostek bądź już całkowicie uzależnionych, bądź Bięgając.iich '50 środki odurzające. Podobnie jak v wielu krajach, borykających się z problemea narkomanii, nie posiadamy dokładnych danych o liczbie osób w Polsce uzależnionych od narkotyków. Nie można też jednoznacznie stwierdzić, co stało się przyczyną powstania tego zjawiska. Dziś ni­kogo nie może pocieszać fakt, że toksykomania jako plaga, za którą kryją się tragedie osób uzależnionych i ich rodzin, pojawiła się w Polsce później niż w innych krajach, np. zachodnich. Kie należy rów­nież dać zwieść się poglądowi, często głoszonemu na łamach prasy, że jest to przejściowa moda, styl bycia młodzieży, ponieważ wiadomo, że jeden narkoman stanowi potencjalne zagrożenie dla.dziesięciu innych osób. Wiadomo także, iż narkomani tworzą antagonistyczne wobec spo-;

łeczeństwa grupy, wewnątrz których funkcjonują swoiste kody urno z li-• wiające nielegalną produkcję, dystrybucję i konsumpcję środków uza­leżniających. Również wiele negatywnych zjawisk związanych z narko—;

manią, takich jak: przestępczość, degradacja psychofizyczna i społe--;, czna dzieci -zrodzonych w związkach małżeńskich l pozaniałżenskich nar­komanów, dysfunkcjonalność rodzin narkomanów, hierarchia uznawanych przez nich wartości, stosunek społeczeństwa do osób uzależnionych -może w przyszłości doprowadzić do paiologizacj.t kontaktów międzyludz­kich oraz prowokować zdarzenia niebespieczne dla rozwoju społecznego,

i nie tylko społecznego, młodego pokolenia.

^

Prezentowany skrypt przeznaczony jest przede wszystkim dla stu­dentów kierunków pedagogicznych, w szczególności zaś pedagogiki spe­cjalnej - resocjalizacji. Autor wyraża nadzieję, że spełni on swój cel dydaktyczny, jeśli poruszone w nim zagadnienia sprowokują Czy­telników do poważnego przestudiowania problematyki narkomanii.


Rozdział l

Zagadnienia patologii społecznej jako tło zjawisk niepożądanych społecznie

Zakres zjawisk określanych mianem "patologia społeczna" obejmuje bóżnorodne rodzaje i formy zdarzeń zachodzących w układach społecz­nych, charakteryzujących się szerokim zasięgiem i znaczną szkodliwo­ścią społeczną. Dlatego podstawowym kryterium w uznawaniu pewnych zja­wisk za patologiczne jest kategoria, ich społecznej szkodliwości,utoż­samiana często z tzw. chorobą społeczną czy zdrowiem społecznym. V

każdej społeczności na listę zjawisk patologicznych wpisuje si^ 'bar" , _. . /t^3<';.4>'6./-..''..'J

•dzo różne przejawy życia społecznego, co stanowi rezultat rslatywiz-' ,;.,

Ifflu w traktowaniu i ocenianiu poszczególnych zjawisk życia społeczne-

•go, odnoszonych do kultury narodtf jako całokształtu jego cywiliaa-jcyjnego i historycznego wzrastania.

l Aby podać symptomy zjawisk patologicznych, należy najpierw' spre-Icyzowac, które zjawiska określa się takim mianem. Autorzy opracowań rnaukowyoh dotyczących zagadnień patologii społecznej najczęściej za-|liczają do^nich : przestępczość nieletnich i dorosłych, uzależnienia,

takie jak np. alkoholiza;, lekomania, toksykomania; samobójstwa i pró-v^07 sansobójczey prostytucję, zachorowalność na choroby weneryczne» u-^eczki dzieci i młodzieży z domów rodzinnych, placówek oświatowo-wy-

i 2ob. M. Ł i p k a, M. Jar ob z, A. ? o& g 6 recki i in .


-10

chowawczych, zakładów poprawczych} pasoży-tnictwo społeczne; niedosto­sowanie społeczne i wiele innych zjawisk, wśród których przestęp-ezość gospodarcza, patologia pracy, patologia rodziny (rozwody), pa­tologia instytucji stają się coraz hardziej dolegliw społecznie.

Często dokonuje się także podziału zjawisk patologii społecznej ze względu na jej wymiar jednostkowy bądź grupowy. Na przykład A.Pod-górecki do patologii indywidualnej zalicza; samobójstwa, zabójstwa,

hazard, prostytucję, do grupowej zaś; rozwód, Icazirodztwo oraz wszel-

ą kie formy przestępczości zorganizowanej .

Należy zwrócić uwagę na fakt, że zjawiska patologii społecznej, wcześniej czy później, ujmowane są w kategorie prawie lub akty nor­matywne regulujące wzajemne stosunid. między jednostką, grupami spo­łecznymi* a społeczeństwem. Rozróżnić można trzy typowe kategorie: pa­


'4.!' .

tologię społeczną, przestępczość, dewiacje.;

;u snajazerszy

'•';- ' _ t > ;

zakres przyznaje''patologii społecznej jako tej, która w swoim obrę­bie mieści wszystkie inne typy omawianych zjawisk zataczających co­raz szersze kręgi, co z reguły prowadzi do dezorganizacji systemów i podsystemów społecznych.

Maj mnie j bulwersującymi opinię społeczną kategoriami patologii spo­łecznej są dewiacje. Prawdopodobnie dzieje się tak dlatego, że w za­leżności ~od punktu widzenia mogą one mieć zarówno dodatni, jak i u-jemny charakter społeczny.Hajczęściej uznawane są za odchylenia od • normy, głównie obyczajowej, natomiast np. przestępczość rozpatruje się już v kategoriach formalnoprawnych kodeksu karnego, w którym nor-my^z natury rzeczy muszą być czytelne, choć nie zawsze jednoznaczne. Wl^elu autorów, m. In. Maria .Łoś, Kazimierz Dąbrowski, Kazimierz Jan-

V f, ' ' ', \. " '' '

kowski- uważa, że np. z marksistowskiego punktu 'widzenia, dewiacje

A.Podgóreoki: Patologia życia społecznego. Warszawa 1969.

'M. Łoś: Teoria społeczeństwa a koncepcje dewiacji. V'. Zagad­nienia patologii społecznej. Ked. A. P od górecki. Warszawa 1976.


11

I nogą przyczyniać się do rozwoju społecznego: "C-..3 jak wynika zdzie-'1 ów klasy robotniczej, •wyzysk tej klasy spowodował rozbudzenie świa­domości klaso^rej i ruchów rewolucyjnych, a'je j zwycięstwo doprowa­dziło d0 budowy nowego społeczeństwa, likwidującego sprzeczności kla­sowe i opartego na sprawiedliwości"'. Autorka tego stwierdzenia do-' maga się tolerancji wobec dewiacyjnych zachowań młodzieży, której re­akcje bywają często bezpośrednią odpowiedzią na/nieprawidłowości wy­stępujące w życiu społecznym. Aby nie dopuszczać do desperackiego buntu młodzieży, można dopomóc jej w poszukiwaniach i realizacji non­konformisty cznyeh, twórczych koncepcji. .Zamiast narzucać ideał kon­formizmu, który hamuje rozwój społeczny, trzeba wykorzystać te pro-

potzycje młodzieży, które mogą być źródłem pożądanych społecznie zmian,

/ f .Takie dyrektywy formułuje także wielu pedagogów, i

fc Ha gruncie polskich nauk społecznych sformułowano wiele definicji .'terminu "patologia społeczna". Do najbardziej trafnych zalicza się i.propożyć je A. Pod góreckiego, który przea patologię społeczną rozumie ^"ten rodzaj zachowania, ten typ instytucji, czy ten typ funkcjonowa­nia jakiegoś systemu społecznego, który pozostaje v Zasadniczej i nie dającej się pogodzić sprzeczności ze światopoglądowymi wartościa­mi, które w danej społeczności są akceptowane" .

Jak widać, problematyka, patologii społecznej może obejmować svo-im zakresem zróżnicowane kategorie zjawisk społecznych o różnej etio­logii i niejednakowym stopniu zagrożenia. Rozmiary przejawów patolo­gii społecznej, przynajmniej v naszym kraju, także są zróżnicowane. Częstokroć mają zasięg ogólnospołeczny, jak np. alkoholizm czy niko-.tynizm, które to zjawiska ze względu na stopień powszechności oraz ] zagrożenie biologicznych podstaw zdrowia narodu stanowią kluczowy pro-(„blem teorii i praktyki wielu dyscyplin naukowych.

•Cyt. za a. M i l l e r: Socjalizacja - wychowanie - resocjali­zacja. Warszawa 1981, s. 184.

^ P o d g ó r e c k i; Patologia życia społecznego. Warszawa 1969, s. 24.


1.1. Czynniki cywilizacyjne warunkujące zjawiska patologii społecznej z uwzględnieniem ruchów kontestacyjnych

Często'głoszone poglądy na temat braku identyfikacji młodego po­kolenia z przyjętyminormami kulturowymi oraz wskazywanie na kryzys wartości doniosłych społecznie - zdaniem wielu badaczy - aa wynikiem

dynamicznych, przeobrażeń społeozno-politycznych, ekonomicznych i tail-

s. ' turowych. Stan taki, szczególnie w krajach o wysokim poziomie cywi­lizacji technicznej i w krajach rozwijających się, budzi poważne o-' bawy społeczeństwa, ponieważ zaznaczają się w nim elementy dehumani* zacji ayOia codziennego, społecznego, przejawiające się w prezento­waniu konsumpcyjnych postaw wobec rzeczywistości, w jakiej wzrasta młode pokolenie. Jednocześnie obserwuje się niepokojące symptomy wy­łączania się z uczestnictwa w życiu społecznym osób młodych.Tym więk­sze wzbudza to obawy, ze wyłączenie się, o jakim mowa, nie polega tyl­ko na staniu na uboczu, ale także na tworzeniu hermetycznych kręgów związanych ideami niszczenia i destrukcji zastanego porządku spraw, rzeczy l ludzi. Młodzi ludzie tworzą własną kulturę, zwaną w termi­nologii nauk społecznych podkulturą, w której chcą się realizować i

zaspokajać wiele potrzeb psychicznych i 3połecznych.

/ Zjawiska patologii społecznejJako^z^wisk.a.trwałe, lecz • o nie­jednorodnej strukturze i zmiennym nasileniu, mogą przekształcać się w nowe jakościowo rodzaje społecznej dewiacji wraz z rozwojem społe­cznym i ekonomicznym. Mogą także tkwić w samym procesie przemian spo­łecznych oraz w związanych z nim dysproporcjach i konfliktach. Mogą wreszcie przejawiać się w nierównomiernym rozwoju bazy i nadbudowy, w przekrojach poszczególnych struktur organizacyjnych, terenowych, zróżnicowaniu kulturowym miasta i wsi. Mlgracje.JLud.nos ci, zmienne per^ spektywy stabilizacji życiowej, czy awansu społeczno-aawodowego, a także rozpowszechnione aspiracje konsumpcyjne - stanowią czynnik stre-sotwórczy l na ogół sprzyjają pojawianiu się zjawisk patologii spo­łeczne;f.


Ma podstawie wyników prowadzooyeh współcześnie badań (zwłaszcza w liaaukach społecznych) można szczegółowo określić następstwa tworzenia ||pię różnych układów społecznych. Prawdą jest, że zachowania dewla-

[cyjne w poszczególnych dziedzinach życia są zmienne, a simo to iet-

|————.-...-.„..-....——• 1 „...-.-. . .... . , .• , ....„,,,„.,

nieją możliwości ich przewidywania. Na przykład grupy o zliJ-iżonym sposobie bycia, wspólnych tradycjach kulturowych mają tendencję do reagoy/ania podobnym zespołem zachowań na podobne bodźce sytuacyjne.""

-_—-———-•"•" ' "" " ' ~ " '"' ' . • • - ...,,,., ...c.y^^

Tak więc, w przyszłości należy liczyć się z występowaniem zjawisk pa­tologii społecznej, przewidując ich'rodzaj i nasilenie, ponieważ spo­łeczeństwo. jest organizmem reagującym na wszelkie przejawy życia spo­łecznego, najwyraźniej zaznaczające się w funkcjonowaniu rodziny, szko­dy, zakładu pracy itp.

Rodzina, która nie spełnia, oczekiwań społecznych, czyli nie• wy­pełnia właściwie wszystkich funkcji, do jakich jest powołana jako na­turalna grupa społeczna, nie tylko nie chroni dzieci przed czynnika­mi sprawczymi zachowań dewiacyjnych, ale sama staje się źródłem de­wiacji i patologii społecznej. Składa się.na to. s.in. duża aktyw- ^

..•.„„..^. ...- ..--••"•"•" h-A....... • ..-.--.-... ..,.--- - ^'AteBas

ność zawodowa kobiet (matek), obniżenie prestiżu ojca, nieprawidłowa organizacja wolnego czasu, a także czynniki ekonomiczne i kulturowe , prowadzące ffo rozluźnienia tradycyjnych w Polsce więzi rodzinnych. Rozpad struktury rodziny jako przypadek krańcowy można uznać za je­den z najważniejszych powodów różnych odmian patologii społeczne j.

Niewydolność wychowawcza szkoły, powierzchowność oddziaływań wy­chowawczych, nieprawidłowości oraz zakłócenia w systemie selekcji i klasyfikacji szkolnej należą do grupy czynników kształtujących za­chowania aspołeczne uczniów. W ich wyniku rodzą się postawy negaty-wistyczne lub instrumentalno-konformistyczne, co w konsekwencji pro­wadzi do form zachowania zdecydowanie niepożądanych społecznie w po-

, . ^,. ,_,;»--••.••.• „ -y..^ .^.j.iws^^-w-^^:'-^''''';:'' ''•-^-.•••^•tf-a';'. .-•••-•'*'•'• —•• >• * • • ••Ł . v . ,. . , .. . .. .. . - „,. -„,„,

staoi buntu, ucieczki, nadużywania alkoholu, narkonaaii i, innych działań destrukcyjnych-!.autodestrukcyjnych. i

Środowisko pracy młodych ludzi częstokroć bywa dla nich terenem doświadczalnym inanifeatfówania postaw i obyczajów 2 grunta aspo-


łecznyoh. Staje się szkołą kumoterstwa, niedbalstwa, marnotrawstwa czasu i zdolności, miejscem tworzenia się nieformalnych grup prze­stępczych. Poczynania zmierzające w kierurAu, aby zakład prący s.tał •:', się szkołą solidności, troski o mienie społeczne są ciągle dalekie J.-;, od doskonałości. Należy stwierdzić, że dające się zaobserwować nie­prawidłowości w funkcjonowani-u wielu instytucji, zarówno tych powo­łanych do naprawy społecznej, j'ak i'organów administracji oraz orga­nizacji społecznych, są na ogół źródłem postaw o charakterze dewia­cji negatywnej, mającej swe skutki w postaci frustracji,,, nerwic i szeregu zaburzeń psychosomatycznych. Ponadto, wzaożenie występowania C1 zjawisk patologii społecznej zaobserwowano w środowiskach, w których nasiliły się procesy mobilności społeczno-sawodowej, i to na ogół żywiołowe, bez niezbędnego zaplecza organizacyjnego, wychowawczego oraz kulturalnego, co spowodowało zakłócenia i napięcia zaburzające w efekcie procesysocjalizacji dzieci i młodzieży.

Procesom patologizacji zachowań zawsze towarzyszy różnego rodzaju nieprzystosowanie społeczne. V wielu przypadkach tendencje do . nie­przestrzegania zastanych kanonów regulujących konformiatyczne wzory zachowań pozwalają traktować wiele przejawów nieprzystosowania spo­łecznego dzieci i młodzieży jako zjawiska "w normie".- nie znaczy to

i . •'

jednak, ae problem można bagatelizować. Przeciwnie, świadczy to bo­wiem zarówno o nieprawidłowościach w fcrocesaoh wychowania i socjali­zacji, jak ,i o niezaspokajaniu potrzep psychospołecznych, co w kon­sekwencji noże powodować reakcje bun^u, agresji, oporu czy jawnej zaczepności. Wydaje się, że najbardziej znaczącym elementem jest pro­ces socjalizacji, dobrze znany w naukach społecznych.¥ opracowaniach . naukowych wskazuje się na wiele czynników, które warunkują jego prze-^.bieg. Do podstawowych zalicza się:

,--- proces oddziaływania na jednostkę czynników zewnfitrzny&h, powdi.i--3ących rozumienie norm społecznych' i kształtującyołi postawę społe-w ezną jednostki,


15

- rozwój cech społecznych wyrażający się przede wszystkim w akcepta­cji norm społecznych i .formach pozytywnego działania społecznego, " uznanie i respektowanie norm zwyczajowych, obyć za j owych -i prawnych.

V kontekście przytoczonych elementów można stwierdaiy,' 'ze od prae» biegu procesu socjalizacji zależy w poważnym stopniu stosuneil. jedno-" siki do rzeczywistości. Stosunki, o jakich mowa w literaturze przed­miotu, określane są terminami; "asymilacja", "akomodacja", "desocja-lizacja". Asymilacja to relacja, w której normy społeczne są akcep-~ towane przez jednostkę i uznawane za jej własne. Akomodacja wyraża podporządkowanie się jednostki danym normom bez ich akceptacji i w zasadzie wbrew jej woli. Desocjalizacja natomiast to stosunek wyra­żający się brakiem uznania norm, nierespeklowania ich i negowania

Sfw—t—.c,;-.^;™—-..- .-t '•S1'1 ""' '"" 'w''i'/:''"' '' '' " ••"'••'••-•-".aE-iSitysi-,-,

ich celowości. Wszystkie sygnalizowane stosunki powstają na skutek

interakcji zachodzącej między dwoma Lub więcej elementami układu. V

\\. przypadkach,szczególhyeh relacje interakcyjne rozpatruje siej biorąc

pod uwagę ich elementy Składowe, jakimi są proakoja i reakcja.

Jak widać, tylko w przypadku asymilacji możemy zakładać prawidło­wy przebieg procesu socjalizacji, prowadzący w'efekcie do dostosowa­nia się jednostki do nora społecznych w sensie pozytywnym. Teorety­cznie zachodzi możliwość zgodności celów w procesie wychowania i pro­cesie^socjalizacji., jednakże w praktyce jest ona dość często przy­padkowa. Toteż w procesie wychowania staramy się'pomagać jednostce w takim kształtowaniu cech osobowości, które pomagają jej w nienagan­nym społecznie samorealizowaniu się,|Klasycznych przykładów zachowań jednostek modelowanych społecznie v socjalizacji negatywnej dostar­cza typologia zachowań przestępczych. 0'bserwujemy w nich przebieg two­rzący kontinuum od' zwichniętej socjalizacji przez /demoralizację do socjalizacji ant^gonistyczno-destrukcyjnej. Ma podstawie tych? i wie­lu innych przeąltanelcuiożna przewidywać zachowanie się jednostek w o-kreślonych wariantach sytuacyjnych, o określonym przebiegu socjali-

0. I, i p k o w a k i: Resocijaliaac.ja. Warszawa 1976, B. 22.


16

"f rv , P .-•'.

.<<..€>-Ł^tA/

's . "'-. •. , . ,»••"•"" ""^ • ^• .^•zacji, węszcie o określonych właści-«roścl.SC&":Tsyc&o.fizycznycłi (podat-

•''Tiosć na wpływy Seryniinogennę^aafi^lznianie się, wycofywanie się,demorali­zacja ltp.),^któr«^al^?ajczęśoiej pochodną poczucia nIeroMiosci^szara ,

^ -^-w°"

życiowych., nierówności społecznych, niekonsekwencji i rozdzwięku po­między deklaracjami a rzeczywistością. Dlatego też młodzież, wzorem ludzi dorosłych, organizuje się w grupy o charakterze nieformalnym z wszelkimi tego stanu konsekwencjami ^podkultura, konkurencyjne wzor­ce zachowania, wzmocnienie pozytywne na podstawie negatywnego warun­kowania, grypserka itp.). Poprzez próby odnajdowania siebie w ru­chach paraprzeetępczych, przestępczych, wywrotowych młodzi ludzie u-ciekają od nacisków socjalizujących i edukacyjnych. Popadają w cy­nizm, nihilizm, kierując się swoistą hierarchią wartości, symboliką, złudnym poczuciem siły i wewnętrznej harmonii. Wartości, o jakich mowa., muszą zawierać jeden, ale jakże istotny dla nich warunek: zna-

•,-.„.,. .„,---.• • w.-^-i^i...

mię1 intymności, prywatności, znamigosobowe. Ponieważ dotychczasowe działania wychowawcze ukierudcowane były tylko na osiąganie wartości allocentrycznych ^prospołecznych), wzbudziło to w młodzieży sprzeciw, który w różnych krajach przybrał różny wyraz i charakter. Do F-lski np. dotarły hasła o niezwykłej sile oddziaływania,,, jak choćby ;; to brzmiące następująco; "Używaj życia, rób to, na co masz ochotę, ,bo nie znajdziesz szczęścia w działaniu na rzecz innych ludzi,w świecie, który zmierza w kierunku samozagłady". Bardzo często środkiem umożli­wiającym przeżywanie-świata'w ten właśnie sposób stał się narkotyk. , ; >W tezach społecznych formułowanych w wielu krajach zachodnich na­wołuje się'wyraźnie do indywidualizacji, świadomego "odpadania od społeczeństwa", które i tak nie jestw stanie docenić .wagi spraw mło­dego' cz^owieka.\Kowa tu B.in. o,.myśli społecznej T./że ai y'e go'7, w któ­rej określenie "ds.pp out" stało się^ wyzwaniem, ą/jednoc^eśnie przy- •

'''''', •'' "'\ ' ,

kazaniem dla młodzieży w/krajach, zachoahieb. Zrodziły się wówczas

'E. J a n k o w a k i: Hippisi w poszukiwaniu ziemi obiecanej. Var-.sza»;a 1972. ,


\ •

;..^ , - ^••'^ i


['^'młoaycn':-l-łyzia<^/pytania^ osobowościowy wyisiar , ir--afio człowieczeństwa, aeiss życia, miejsce w społeczeństwie. Chęć

S \ll-' tjv &

znalezienia-na nie odpowiedzi oraz okoliczności, w .jaMch się poja­wiły, spowodowały lawinowe narastanie ruchów konteatacyjnych, w któ­rych Błodzi ludzie zaczęli uważnie śledzić to, co wokół nici. się dzieje, niezależnie od oceny tego zjawiska faktem jest, iż pytania |'te stanowią podstaw? egzystencji każdej jednostki, a warunki społe-czno-ekonomiczne i polityczne, w jakich się zrodziły stanowiły grunt dla ich nośności i wiarygodności. V tya kontekście nie powinien dzi­wić fakt. Iż od czasu do czasu pojawiają się nowe zjawisica społeczne, '"które budzą obawy, strach, zagrożenie, dla. przyjętej normy. Manifes-Ss ':tują się one wewnątrz grup społecznych, któryas doskwiera monotonia, }nu<la i przeświadczenie o bezsensie pode jmowania jakiegokolwiek dzia-. • łania. Idea, która ma znamiona atrakcyjności z uwagi na burzenia za-stanyor- reguł, mobilizuje .jsdnostki do zrzeszania się z osobami po-

Jnie myślącymi, odczuwającymi.^Tak działo się np. w ruchach hip-ów, dzieci kwiatów, punKÓw, gitowców, skinów, -spftpBSSSS ..-i, wielis

^»*re«wc-ic»™->si*tBiE' "•'"

ych, w ktdrych przeełania ideologicane bywały krańcowo różne; ad głoszenia potrzeby pokory, skromności, walki o jakość uczuciowsgo ży­cia, 'bratania się narodów po wezwania do agresji, gwałtu, walki ze , systkim i wszystkimi. Najbardziej znamienne dla tsgo okresu hasło siniało; "zburzyć-wszystko do cna, a na gruzach rozpocząć wszystko nowa". W myśl tego wskazania należało nauczyć się zaczepnego rea-nania, bycia •„' każdej chwili gotowym do walki, bycia mocnyni, twar-s i ?.deoydowaJiyBs, wyzutym ze skrupułów oraz taniej, nikomu niep.o-!ebns; "oBantyki, ponieważ otaczający nas świat jest bezlitosny i Ib';-,./;,' (do dnia dzisiejszego w grypsie niedostosowanych społeoz-y t-ił otezyfc "ŚBlieró frajerom"^). Hauczyć się ich można poszu-V 'i.ych wr.ażeii, np. seksualnych ^uzyskiwanych pod wpływeii dzia-S-a n ..Kocyków), v przestępczości "dla draki i zabawy". Dotyczy to z«3:as2oa,-i ruchu tawtestacyjnego powstałego na Zachodzie, który wy-^warł najsnocniejazy wpływ na ruchy młodzieżowe v ?olsea, t«n. ruchu


• . . • ' - i ^ S-)<;

. ! ^ "\ l !

hippiso-wskiego. Jego apogeum przypadło w naszym kraju na lata 1,974-

-1978. Wtedy też pojawili się pierwsi wyalienowani pe społeczeństwa młodsi ludzi&, nigdzie ale pracujący, nie uczący się,poszukujący praw­dy o sobie, sensu swojego zyci^, mocnych wrażeń wywoływanych za po­mocą wyrafinowanych praktyk seksualnych, używek w pos-baoi alkoholu,

narkotyków czy substancji halucynogennych.{Warto zaznaczyć, ze poja-

• ' -—fiA wiły aię w Polsce różne odmiany wspomnianego ruchu, ? różnym nasile­niem znaczące-swoją obecność. Echa zachodnich raehóy hippisowskieh, co prawda, z opóźnieniem dotarły do naszego kraju, bo dopiero w 1968 roku, jednak.od razu zaznaczyła się w ich strukturze charakterystycz­na fazpwbść. We wczesnych etapach .^rieliśay do czynienia z fazą psy­chodeliczną oraz fazą narkomanii indywidualnej, następne zaś znamio­nowała zwiększona dynamika przestępczości, samobójstw i zabójstw na

'\„. -tle seksualnym. Obecnie natomiast mamy do czynienia z tą fazą w roz­woju ruchów kontestacyjnych, w której narkomania (Joolitoksykomania) zbiorowa zaznacza swój główny udział. Daje się ona zaobserwować od około połowy lat siedemdziesiątych, kiedy tó\w fidariaku wyprodukowano

•Idoaowym s.posobem "polską heroinę". Specyfik.t.enNuczynił narkomanów w

Polsce samowystarczalnymi,/co zadecydowało o społecznym charakterze

i111'1 /-- 1 \

•wprowadzania' się młodych luozi w stan odurzenia narkotycznego przea

-•• - '" \ ~) -^ r Al/J®- ,

^.stosowanie różnego typu środków. J. ^_ ,^, u^^>y^ ĄM^^ Lista zjawisk patologii społecżne'3 jest długa, inimo to wciąż je-.szcze pojawiają się 'nowe zjawiskaĄW tym miejscu należy zwrócić u-wa-

V»^__^^;<«S»-i—- -:-..

gę na fakt, że tylko'część z nich zostaje dostrzeżona 1\ oceniona przez społeczeństwo, a więc stanowi ujawniony obszar-patologii spo­łecznej. W ogromnej bowiem większości, jak chociażby w przypadku przestępczości, prostytucji, gwałtów czy niektórych postaci lekoma-nii, nie są'znane rzeczywiste rozmiary tych negatywnych zjawisk,Pakt, iż wielu z nich dotąd nie ujawniono, a tym samym nie poddano kontro" U, działaniom profilaktycznym, resocjalizacyjny-B, jak również sank­cjom prawnym, sprzyja ich rozprzestrzenianiu aię i utrudnia przeciw­działanie zjawiskom ujawnionym. Wynika stąd potrzeba modyfikowania


adań profilaktycznych w a-fcosunku do podmiotu i przedmiotu oddźlały-

ania.

W dotychczasowej praktyce prewencyjnej do najbardziej typowych za-

ali profilaktycznych należą: ' ' " ochrona społeczeństwa przed negatywnymi wpływami zjawisk patologi­cznych, co wyrażać się może m.in. izolacją od reszty społeczeństwa jednostek zagrażających żywotnym interesom społecznya (ny. zabez­pieczenie przed demoralizacją, wykolejeniem, dewiacjami, chorobą

itp.)i

- tworzenie warunków do prawidłowego przebiegu,np. życia emocjonal­nego, procesu wychowania, rozwoju psychofizyoanego;

- próby hamowania rozwoju zjawisk patologicznych.

Zadania te realizowane są w formie tzw. resocjalizacji potencjal­nej i jej odmianach: w profilaktyce objawowej, uprzedzającej i po-

p

wstrzymującej .

ft l l l ' •""" -l——••r . , ,

Gs. Czap 6,,w Wychowania resocjalizujące. Warszawa 1978, s. 67.


Rozdział 2

Zjawisko narkomanii w praktyce i literaturze przedmiotu

Treść terminu "narkomania";w różnych krajach odnosi się do róż­nych zakresów pojęciowych. V naszym obszarze kulturowym przez długie lata oznaczał on nadużywanie analgetyków makowych. Należą do nich pochodne makowca, tzw. opłaty - głównie morfina, heroina i kodeina. Jednakże zakres pojęć "narkomania", "narkotyk:" przyjnował różny sens znaczeniowy wynikający z następstw powodujących uzależnienie, w któ­rego mechanizm tworzący wpisany jest zawsze środek uzależniający.

Btymologia słowa "narkomania" wywodzi się z języka Łacińskiego! "narcomania" oraz greckiego "narke" •« odurzenie + "Biania" = szaleń­stwo. Jest to chorobliwy, nieodparty pociąg do zażywania narkotyków,

nałogowe ich używanie doprowadzające do zisian chorobowych w organiz-

f} mię f a, zwłaszcza v/ układzie nerwowym za żywa j qa e go . V potocznya

zaa rozumieniu polega ona na przyrosłe wewnętrznym zmuszająeyBi czło­wieka do zażywania środków cheaicanyoh w celu doprowadzenia się do stanu odurzenia. V jeszcze innym, klasycznym ujęciu narkomania ozna-

'Z.rhille,Ł.2girski: Toksykomanias zagadnienia spo­łeczne i kliniczne. 'Warszawa 1976, a. 11.

Q

Słownik wyrazów obcych. Red. 3. Tokarski. Warsaawa 1987, a. 501.


cza saźywanie autentycznych narkotyków zarówno w postaci naturalnej, lak i ich substytutów produkowanych na bazie narkotyków naturalnych bądź syntetycznych. Należy dodać, la klasyczna postać omawianego zja­wiska występuje w ograniczonym zasięgu tylko w niektórych rejonach geograficznych świata.

Pewnego rodzaju odmianę narkomanii stanowi zjawisko lekosanii, w którym jako środki odurzające służą preparaty farmakologiczne wywołu­jące podobne s-cany psychiczne i fizyczne jak narkotyki. V tych przy­padkach mówi się o farmakonanii lub lekozależnosci. Kależy także wspomnieć o innych zjawiskach, których nazwy wywodzą się od wszelkie­go rodzaju substancji odurzających począwszy od narkotyków, a skoń­czywszy na skomplikowanych pod względem składnikowym substancjach che­mie znych.

Bo określenia tych wszystkich zjawisk stosuje się najbardziej w Polsce rozpowszechnione pojęcie "toksykomania" lub - jak słusznie pro­ponuje O. Łipkoweki - "politoksykomania"5. 'rfidoczne są tendencje óo tego, aby zjawisko narkoman ii w swej postaci definicyjnej przybiło nazwę "uzależnienie lękowe". Przyjęcie tej nazwy jest następstwem u-stalen Komitetu "Ekspertów światowej Organizacji Zdrowia ,(vv.O) obra­dującego nad omawianą problematyką w 1968 roku. Zdefiniowano wówczas uzależnienie lękowe jako psychiczny, a niekiedy fizyczny stan wynika­jący z interakcji między żywym organizmem a lekien Ciek w tym ujęciu to każda substancja powodująca zmianę funkcjonowania organizmu po jej zażyciu), charakteryzujący się: przymusem ciągłego lub okresowego przyj­mowania leków w celu doświadczenia psychicznych efektów jego dzia­łania (zależność psychiczna) bądź niekiedy uniknięcia przykrych o-'ojawów wynikaj-ic' .---h z jego bra„„ (zespół abstynencji lub odstawienia, stanowiący .; ,• cechę tzw. zależności fizycznej)4. Pojęcie -leko-sian.ia" ze •:r.. -•'• : aa dodatnie zabarwie-nie -uczuciowe słowa "lek" nie

G. Ł l p lc o v s k Ł; Resocjalizacja, Warszawa 1976, s. 192. ''Z. I h i l l e, Ł. Z g i r a k i; Toksykonania*..


jest w Polsce powszechnie używana. Zastępuje się je często terffil&aiai bardziej odpowiednimi, jak np. "toksykomania", . "politoksyk-omania" -głównie ze względu na charakter stosowanych. środków uzależniających.

Pracz długi okres czasu przyjmowana, była definicja Czesławą Cza-pówą, który narkomanię określił jako stan okresowej lut? przewlekłej "dysfunkcjonalności organizmu (^intoksykacji) szkodliwej dla jednostki i społeczeństwa, wywołanej powtarzający ci ale zażywani e a nie w celach terapeutycznych leku (naturalnego lub syntetycznego) albo jego zamien-nika, tan. środka zapewniającego analogiczne przeżycia3.

W żargonie psychiatrycznym słyszy się czasami wyrażenia; "klasycz­ny.narkoman", "młodzienozy narkoman" ^współczesny). Bóżnica pomiędzy tymi dwiesaa kategoriami narkomanów leży w ich. poglądach, na własny nałóg. Harkoman. klasyczny charakteryzuje się wysokim stopniem za­leżności fizycznej od używanego środka. Stosuje go w dawkach zapo­biegających ostrym objawom abstynencji, pozwalających mu na w miarę normalne funkcjonowanie w społeczeństwie, Narkoman młodziericzy zaś, to osobnik uzależniony przede wszystkim psychicznie, stosujący środ­ki odurzające w calu izolacji od otoczenia, odurzenia się, popadania v stan "wyrywający" go z rzeczywistości. V tej grupie uzależnionych częściej niż w poprzednio charakteryzowanej dochodzi do społeczne j de­gradacji. Harkoraan klasyczny kwalifikuje się do kontrolowanej tera­pii podtrzymujące j, jw czasie której przepisywane są mu narkotyki w daw­kach zapobiegających objawom abstynencji. Umożliwia to kontrolę zja­wiska oraz częściowo zapobiega przestępczości związanej ze zdobyciem leku lub środków na jego zakup. Narkoman młodzieńczy s takiego roz­wiązania nie może skorzystać, ponieważ jest ono dla niego niewiele warte. Zastosowana dawka leku nie spowoduje bowiem oczekiwanego efek­tu, czyli odurzenia. 2a ostatnia grupa uzależnionych bywa mniej po­datna na leczenie odwykowe, mając aniejszą motywację 'do pod^&ia pró­by iKyjsola z nałogu.

-Bed."!: S n g o ye^TCTarsIaw^W^??^8^ BPOłeci3"e3•


0x01 graphic

2.1. Rodzaje uzależnień

Charakter uzależnienia lękowego jest wielopoziomowy i wieloposta-ciowy. y literaturze przedmiotu najczęściej wyróżnia się tray jego rodzaje; uzależnienie fizyczne, uzależnienie psychiczne i uzależnie­nie społeczne. Każdy z nich aa typowe dla ewoicb przebiegów wyznacz­niki różnicujące. Zwykle jednak występują obok siebie w różnych wa­riantach i z różnya natężeniem, potęgując niemożność saaiodzlelnego po­konania uzależnienia.

Uzależnienie fizyczne jest wynikiem włączenia się narkotyku ośrod­ka odurzającego) w cykl przemian tkankowych, oo w efekcie powoduje nań zapotrzebowanie biologiczne, niezbędne do utrzymania hocieostazy, np« w metabolizmie. Dolegliwości związane, z zaprzestaniem przyjmowa­nia leku, środka warunkującego utrzymanie podstawowych funkcji orga­nizmu, powodują wtórne powstawanie objawów negatywnych składających się na tzw* zespół abstynencji lub zespół odstawienia. Symptomy te­goż zespołu są doaó dobrze znane dzięki obserwacji przebiegu uzależ­nienia alkoholowego, t? osób uzależnionych objawy uzależnienia fizycz­nego występują już yo upływie około 6-12 godzin ód momentu przyjęcia ostatniej dawki środka odurzającego. V zależności od stosowanego środka oraz wielkości owej dawki obserwuje się; łzawienie, wodnisty katar, "gęsią skórkę", jadłowstręt, nadmierną potliwość i zmęczenie, rozszerzenie źrenic, przejawy "pobudzenia OTO .w postaci drżenia mięs­ni, bezsenność, podnoszenie się poziomu ciśnienia krwi, przyspiesze­nie akcji serca, dreszcze, a także napady drgawkowe, wymioty, biegun­kę i lamę objawy zaburzeala. pfacy_układu wegetatywnego . Za typowe przyjmuje się zakłócenia procesów trawienia, krążenia, oddychania i wielu innych. biologicznych funkcji człowieka.

a. P. N o y e s, Ł.C. Koi bs^Mowoczesna psychiatria kliniczna*

Warszawa.1969, s. $64.


Kiektórsy •..swi.-ają, as do i.saleźnj.eala -f^-sycanego ^oahoazi awłaas-csa w wyniku sasy-wania takich leków, jak: ffior.!:'! ".a, al;co.iol, barbl-tyra-ny, a- ap. po stosowaniu amfetaminy, jeśli, one nawet :.c-3 ';ąpi., to y zna­cznie niniejszym stopniu, szczególnie w por owianiu z syndrorceBi 'braku występującym po odstawieniu', opiatów lub barbituranów. Kie obserwuje się natomiast uzależnień fizycznych po używaniu kokainy, haiucyncge-

7

nów, lotnych rozpuszczalników i Catha edulis . •

Ze zjawiskiem uzależnienia fizycznego związany jest wskaźnik tole­rancji na efektywność działania środka uzależniającego. Najczęściej bywa on określany jako nabyty, ale co jest niezwykle istotne z ipunktu widzenia działań terapeutycznych, odwracalny stan organizmu, polega­jący na zwiększaniu się odporności na działanie danego środka, co wy­musza niejako konieczność zwiększania dawki środka (stę żenią, ilości i innych parametrów.) v celu wywołania oczekiwanego rezultatu, który proponujemy nazwać efektem progowym. Zgodnie z prawem 'rfebera-Pech- • nara, stosowanym do oierzenia wrażliwości, progowej zmysłów, wrażenie jest logarytaem podniety. Sak więc można określić efekt wrażeń pro­gowych dla danego organizmu pray dany® środku. Po osiągnięciu -wzea •uzależnionego stanu tolerancji na duże dawki środka uzależniającego utrzymanie ich uwarunkowane jest raczej potrzebą łagodzenia dolegli­wości, związanych z'coraz bardziej przykrymi symptomami zespołu ab-stynencyjnego, niż innymi względami, chociaż siła ujawniającego się na tym etapie uzależnienia psychicznego odgrywa w tym mechania" mię niebagatelną rolę. Jako przykład moż® posłuży; fakt, ze w za­awansowanej fazie narkomanii dawka !"orflny bywa wielokrotnie większa

od dawki leczniczej, a kilkaset rasy większa od dawki efektu pr-oga-vego8. .

'R.Ł. Dąbrowski; Harteoasania znakiera c va.s"i. "*'&.re'.:;awa 1 985 » s. 18.

es . '

Por. M. J a r o s z; Samozniszczenie. Samobójstwo, Alkoholias. Wrocław 1980, s. 268.


P • ': - • ' Użalężnienie psychiczne to niezwykle trudny do opanowania przez

leżnionego stan, v którym ujawnia się potrzeba ^nazywana esęsto VBiuseia) zażywania określonego środka w celu wywołania pożą&ąny.cr-ezyć nających najczęściej charakter psychotyczny C halucynacje,ilu-le deluzje, omamy itp.^) Należy 'tutaj dodać, ze chociaż nie wszy-łTcie środki powodują uzależnienie fizyczne, to nadużywanie każdego

nich powoduje zależność psychiczną. Kasilenie się przeżyć paychica-nvc'n w dużym stopniu uwarunkowane jest rodzajem środka oraz fazą uza­leżnienia, w jakiej znajduje Bię narkoman.

Morfina i leki morfinopodobne, a w szczególności heroina i katb-bemidon przyczyniają się do szybkiego i wysokiego stopnia uzależnie­nia psychicznego (oprócz uzależnień fizycznych i społecznych), "'t. ^--ma właściwość Bają takż6 kokaina, amfetamina' i liczne aiBfetamir;CiOd.o'b-

ne leki oraz barbiturany9, .

Trwałość i siła uzależnienia w dużej mierze zależą od właściwsci psychofizycznych chorego. We wszystkich jednak przypadkach dbee.r-„"^je się ("w praktyce psychoterapeutycznej autora) niebezpieczny ffiechar-izE

sprawczy, który polega na tym, iż większość środków odurza jącycn, v

<> wielu przypadkach preparowanych na -własne potrzeby przez. tokc.ysoEa-

nów, dobierana bywa w celu " przeżycia czegoś niespotykanego", ..'eeli środek taki spełnia oczekiwania eksperynientujiusego toksykoinana, ;-ovo-^ąc przyjemne odczucia wyrażające się na je żeście.j: słodkim "człeni-•eniem, nastro jem kontemplacyjnym, stanem'odprężenia, zado-c.lsr.iaf , łzti., komfortu psychicznego, lekkości duchowej, poczuciem sace^ścia, rgąazsaiem reakcji lękowych, podnoszenien się wrażliwości; zisy- : :'.,'e j ^zdecydowanie przyjemnie jszym, od znanet;o dotychczas eksperytae-.',.;s.-^aaniopoczliciem " ów pozytywna" odbiór .opisanych tu stanów psyc:-.i-csT-ych wywołanych środkiem odurzającym potęguje chęć powtórzenia do-- •••'ladczeń w nadziei uzyskania stanu "trwania w przyjensiym". Codatko-^ai bodźcem do "brania" bywa zwykle poró-.manie między złym samopoczu-e!n bez narkotyku a możliwością uwolnienia aię od niego'po zażyciu

l'Łs ^ b r o v s k i: Narkomania..., a. 17.


".środka. Mechanizm powstawania i-rozwoju zależności psychicznej, ais ..został w pełni poznany.. Przytoczony tu hipotetyczny opis jest rezul­tatem dokonanych przez autora analiz relacji osób uzależnionych.

Uzależnienie społeczne natomiast - zdaniem badaczy zajsiujących się tą problematyką - jest następstwem specyficznych interakcji zachodzą-'•ćych między środowiskiem narkomanów a tą częścią społeczeństwa, któ­ra ich odrzuca. Zagadnienie to, stosunkowo najsłabiej rozpoznane, wy­daje się nie nastręczać problemów badawczych ze względu na występowa­nie w nim wielu analogii do innych zjawisk patologii społecznej, ta­kich jak: prostytucja, alkoholizm, przestępczość, w których funkcje społeczne jednostki warunkowane są kontaktami z ludźmi ze środowisk;

wspomagających gliniarzami, organizatorami produkcji i sprzedaży środków, paserami, pośrednikami itp).

2.2. Szkic historyczny-zażywania środków odurzających

i ^ / Historia narkotyków jest związana z dziejami kulturowymi wyodręb­nionych obszarów geograficznych naszego globu. W publikacjach pol­skich najwięcej informacji i danych historycznych dotyczących zja­wiska odurzania się ^najczęściej wyciągami z roślina znajdujemy w pra­cach Z. Ihillego i Ii, Zgirakiego oraz Cz. Cekiery . Zasługą wspom­nianych autorów jest także •wyodrębnienie -tych właściwości narkomanii, które są charakterystyczne dla poszczególnych obszarów geograficz­nych l kulturowych. I tafcinp, na Bliskim i Dalekim Wschodzie, w Ame'-ryce Południowej i Środkowe,j l oraz w południowej er •"'ci Afryki zjawi­sko narkomanii ma: własną historię i tradycje kuł. owe, dotyczy ra­czej ludzi w średnim lub starszym swick-u l niemal' .; ••a.cznie mężczyzn

1 r\

Z. T h t l l ®; Socjologiczne uwarunkowania ioksylcomanii."Zdro­wie Psychiczne" 1973, nr 5, 1976, nr 2.; Ł. Zgirski;'0 groźbie nało­gów. W; TokE.ytcolBan.ia. Wybrane zagadnienia. Warszawa 1972.; Cz. O e-Ł i e r a Toscsykonsania. Warszawa 1985*


^pochodzących z ubogich, niewykształconych warstw społecznych. Polega Sną stosowaniu typowego dla danego terenu lub plemienia naturair^ga l środka leczniczego, najczęściej ze względów religijnych, obrzędowych '.lub leczniczych (często profilaktycznych), a Pierwsze zapiski informujące o istnieniu zjawiska narkolEanii się­gają okresu nawet sprzed ok. 7 tyś. lat. 'Pochodzą one z •indyjskich i ksiąg Atharwayeda i Rigyeda, traktatu tamak o logiczne go chińskiego ce­sarza Szen-Hung oraz z tzw. Tablic Sumerów11. : Wielu autorów wskazuje na rozprzestrzenianie się i używanie prze­tworów konopii indyjskich we wschodnim rejonie Morza Śródziemnego już a ok. 711 w.n.e., z którego docierają do Europy wraz z armią Eapoleona

| pod koniec XVIII w. Jednakże krajem, w którym niepodzielnie panowała

;, " /

| produkcja -wywarów, przetworów, naparów rośliny Cannabis satiya (kono-

I pii indy jakich), były/rzecz jasna, Indie. W dorzeczu Tygrysu i Bufra-' tu używano powszechnie maku opiumowego (opinaj, który znano także w .Egipcie, W greckim obszarze kulturowym mak opiumowy stosowano kilka­set lat p.n.e., a w medycynie staroindy jakiej po.lawia się co najmniej . w ? w.n.e. Ceniono go ze względu na właściwości lecznicze i rytualne, lecz z biegiem czasu okazało się, ze dzięki swoim właściwościom stał się najgroźniejszym ze znanych narkotyków,ponieważ stanowił podstawę do produkcji morfiny (l804 r.), kodeiny (-1832 r.), heroiny (-1891 r.)12.

V Ameryce Południowej i Środkowej natomiast najbardziej rozpowsze­chnione były rośliny o działaniu halucynogennym, w wielu przypadkach .^legające swoim rodowodem, jako środek odurzający, aż do kultury Ma­jów i Azteków. 'h'3poBiina się także o pewnych gatunkach grzyba, nasio­nach niektórych lian i wyciągach z kaktusa cenionych -ze względów re­ligijnych, rytualnych, a także politycznych. Równie stare .podob­no dzieje kokainy otrzymywanej 2 liści krzewu o nazwie Erytroxylon

^Podaję aa:0z. C e k i e r a: Toksykomania...,s 18; B. W e l l s:

|g PsycSiodclic drugs: peychologioal, medical and social issues. Middłe-

^Oz. C e k i e r a; Toksykonania...,s. 15-16.


coca, które Indianie z Ameryki Południowe j_żuli już w czasach przed-kolumbijskich.

Ma terenie Europy i Ameryki Północnej zjawisko narkozami pojawi­ło się w XIX l XX v. Jak podaje Ihimoty Alan Ramsey13 poraź pierwszy na wielką skalę doszło do uzależnienia opiatowego w 'J3A w okresie wojny domowej. Opłaty, a szczególnie morfinę,stosowano bowiem jako środek przeciwbólowy dla rannych żołnierzy, w wyniku czego wielu z nich uzależniło się od tego narkotyku. W Europie natomiast opium by­ło znane duża wcześniej (XV/X VI w.) i stosowane v medycynie.Poćząfko-v/o jako antidotum dla uzależnionych'od morfiny zastosowano heroinę, ponieważ stwierdzono, że łagodzi ona bolesne i nieprzyjemne objawy abstynencyjne występujące |po zażywaniu morfiny. Jednak już po nie­długim czasie zorientowano się, że heroina także powoduje uzależnie­nie i to o wiele silniejsze.

Bardzo popularnymi środkami odurzającymi, szczególnie wśród spo­łeczeństw zamieszkujących w Basenie Morza Śród ziemne go. Morza Czarne­go oraz w Azji Środkowej, stały aię w XX w. halucynogeny. V wyniku che­micznej syntezy wyodrębniono z roślin halucynogennych np. dwuef"loa-nid kwasu llzerginowego, popularni e *zwany LSD. Związek ten został otrzymany w 1938 r.. a dwadzieścia lat później stał się niemal relik­tem obrzędowymi młodzieży amerykańskiej, ponieważ z zażywaniem LSD i I»SD-25 związana była ideologia ruchu zwanego Międzynarodową Federa­cją Wolności Wewnętrznej. Jej członkowie sformułowali tezę głoszącą, iż narkotyk zwiększa intensywność i optymalizuje umiejętność przeży­wania. Odpowiedzialnością za prsseprowadzenie masowych eksperymentów psychologicznych za pomocą tych środków obarcza się drą Simothy'Łea-ry'ego, który podawał I.SD swoim studentom. Do ich ogromnego rozpow­szechnienia na gruncie aaffia-ylcańskim przyczynił się niewątpliwie puch

15

aaburteln^h?,.^ F' J^®^0^ od "P161^. Ws Biologiczne podstaw wi-^. psychic2nych Red. A.Frazer.A.Winelcur. Warsza-


hippi, ,w którym zażywanie, saricotyitów stało się ^sprawą osobiatej wol­ności i wyboru człowieka.

Oa tego czasu zmieniło się wiele. Karkotykl za sprawą dobrae zor­ganizowanych gangów z utajnionyad. i zakonspirowanymi siatkaiBi prze-oytniczyai dotarły niemal do wszystkich zakątków świata. Handel aiffli stał się "do:ir:;m intereseE" aktywizującym producentów, dyetrybuto-

gtów i sponsorów •rtykładających olbrzyalię suniy pieniędzy po to, aby w

l11 |oataci" zysków wróciły w zwielokrotnionych- kwotach do kas przedsię-

•iorozych szafarzy "białą flmiercla".

| Największymi producentami opium, heroiny, morfiny są: Chiny, Japo­nia i Turcja, a przede wszystkim kraje tzw. SŁotego Trójkąta,w skład ^którego wchodzą; Birma, Laos i Tajlandia, a ostatnio także Iran,Afga-nistan ^Pakistan. Według danych Interpolu kraje Złotego Trójkąta dos­tarczają światy ponad 1700 t opium w czystej postaci rocznie. V Af­ganistanie zbiera się każdego roku 500 t tego narkotyku, tyle sano w Turcji, z czego połowę kontraktuje oficjalnie USA, a druga połowa 'jest przemycana. Potentatami produkującymi 2 kolei kokainę, haszysz, marihuanę są kraje Ameryki Południowej, wśród których ?eru,Brazylia, Boliwia zyskały sobie niesławne miano Srebrnego Trójkąta, a Kolumbia aaś stara się w ostatnich.latach prześcignąć je w'produkcji tych i innych narkotyków. Mimo podjętych kroków zaradczych w celu ogranicze­nia produkcji i używania środków odurzających należy st-wierdzió wy­raźną tendencję do coraz szybszego rozprzestrzeniania się tego zja­wiska.

2.3. Próby zwalczania narkomanii

Pierwsze działania zmierzające do zahamowania zjawiska narkomanii podjęto w Szanghaju w 1909 roku, gdzie przedstawiciele zainteresowa­nych państw zorganizowali konferencję poświęconą aietodois zwalcza­nia TiarkolBanil, a w roku 1912 zostało podpisane w Hadze porozumie­nie dotyczące obowiązku kontroli uprawy l produkcji.środków odurza-


^.CYch. Pdź-r-lej rćm.lea ^pbdpisy-^a.ad^na różnych kontynentach. po-r';=ir-;ieru.a,-'3conwenc,;e, traktaty, co •3^ana'< 'nią przynosiło spodsie-•.•;ar--•cS"l rezultatów v/ postaci ograniczenia sagro żenią narkomanią. Po I wojnie światowej powołano przy Lidze Karodów specjalny ae-spół do walki z •narkotykami, który stał się zalążkieE znanej v/ świecie Komisji Doradczej ds. Opium i Innych. Szkodliwych Narko­tyków. ł; latach 1921, 1925, 1936 podpisywano kolejne aiiędzy narodów konwencje, do których swój akces zgłaszało coraz więcej 'państw,. Są;1;-szerzej zakrojoną akcję zwalczania narkomanii podjęto po zakończeniu II wojny a-wiatoi-ej. Powoływane do życia komisje i organizacje, takie jak np. Międzynarodowy Organ Kontroli Narkotyków, Międzynarodowe Sto­warzyszenie Walki z Narkomanią, Międzynarodowy Instytut Prewencji i

, Leczenia Sfanu Narkotycznego podjęły próby roztciązywania problemu

• . • . ^ narkomanii w skali światowej. Sfektem tych poczynań stało się podpi­sanie w 1960 r. kolejnej konwencji o zwalczaniu środków odurzających, która zobowiązywała .podpisujące ją państwa do objęcia kontrolą pro­dukcji handlu i przywozu tychże środków. Do 1981 r. ratyfikowało ową konwencję 11? państw, w tym i Polska (l964 r.). Dużą rolę we wzmożeniu kontroli leków odegrała konwencja z 1971 r. o substancjach psychotro­powych, którą do 1981 r. podpisało 68 państw (Polska w 1974 r.)1^.

W Polsce najstarszym akteas prawnym w interesującym nas zakresie jest.ustawa 2 dnia 8 I 1951 r. o środkach farmaceutycznych i odurza­jących oraz artykułach sanitarnych (dz.u. nr 1/51, póz. 4) oraz szoze-gółowe rozporządzenie Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej z dnia 13 IX 1956 r. (dz.u. nr 42/56, póz. 196 z późniejszymi zmianami; Sz.U. nr 45/58, póz. 212 oraz Da.U. nr 35/60, póz. 190).

Niektóre ważniejsze zapisy wspomnianych, decyzji '. brzmią następu­jąco:

art. 29. "Kto bez zezwolenia lub niezgodnie z jego t;o.run]';aiai »•"" rąbią, przerabia, przywozi z zagranicy środki odurza-

^J, Bo g a l a; Warkotyki. Warszawa 1983, b. 137-140.


jące podlega karze grzywny i pozbawienia -wolności do

lat 5.

rt. 50. Kto bez zezwolenia lekarza używa środka odurzającego -t to-warsystwie inne j osoby podlega karze pozbawienia wolności do 1 roku i grzywnie lub jednej t tych kar."1''

Ponadto, nasz kodeks karny w art. 161 ustala: "C...'] kto nie be-ąc do tego uprawniony, udziela innej osobie środka odurzającego lub lalcłania go do zażywania takiego środka, podlega karze pozbawienia rolności do lat 5» 2^ może orzec zawieszenie -wykonania kary i zobo­wiązać skazanego do poddania się leczeniu w przypadku uzależnienia iię skazanego od środków uzależniających. Kwestię tę reguluje art.75

2 pkt 7 k.k. Wyżej wymienione przepisy kodeksu karnego aogą być stosowane, gdy sprawca czynu zabronionego jest odpowiedzialny karnie

|z art. 25 k.h."16

Bp • Życie jednakże wymagało dokonania rewizji wymienionych aktów praw-,

|nych w wynika rozszerzania się zjawiska narkomanii w Polsce.Od 1983 r. :

podjęła pracę legislacyjną specjalnie do tego celu powołana komisja rządowa, której zadaniem było przygotowanie projektu ustawy o zapo­bieganiu narkomanii. Projekt taki został •przedstawiony do konsulta­cji społecznej w 295 wydaniu dziennika "Rzeczpospolita" z dnia 15 Xn 1985 r. Po weryfikacji i niezbędnych zmianach dokonanych w przygoto­wanym projekcie ustawa weszła y życie z dniem 1 III 1985 r. (.ustawa

Iz dnia 31 I 1985 r., Dz.U. nr 4). ? Oto niektóre artykuły tej ustawy (r^da. 5)s

fcct. 26. Hielegalna uprawa 'aaku lub konopi!, zbiorów surowców odu­rzających, abiór v. celu przywłaszezenia środków odurzają­cych lub surowców do ich •wyrobUt lart. 27. nielegalny yyrób środków odurzających.

'S i e v i e r s k i.* K.K. i prawo o -wykroczeniach, Warsza-' * , / . a a & r e ,3 e v$ KJL, Krótki koaen-tarz. Warstwa. 1981.


art. 2S. Wyrób, przechowywanie, zbywanie .lub nabywanie przyrządów do '.wyrobu środków odurza j ących.

ai-.t. -?9.-. Nielegalny, przywóz z zagranicy lub wywóz za granicę albo • ja-2;,-A'oa tranzytem środków odurzających.

...t.. 70. Rlelegalne wprowadzenie,do obrotu środków odurzających luto surowców do ich produkcji.

sr;. ?1. Hisisgalne udzielanie'lub nakłanianie iid o zażywania flrodków

\ odurzających.

\ '-s.rt, 32. Udzielanie', ułatwianie zażywania lub nakłanianie do zażywa-. nią. środków odurzających w celu osiągnięcia korzyści mająt­kowej lub osobistej - podlegają karze przewidywane} v roz­wiązaniach i. orzecznictwie formalno prawnym.

Przytoczone zapisy odpowiadają światowym tendencjom, do zapobiega­nia zJawiskos uzależnienia lękowego.iMa całym świecie (z nielicznymi -.•.,-\.i',tkaBi) sprzedaż, kupno, pośredniczenie, wysyłanie, przesyłanie tranzytem, przewoź, •wywoź środków odurzających traktuje, się jako prze-a-^pstwa podlegające karze, której wymiar jest uzależniony.od prze­pis ;w prawa w danym państwie. Porównanie wysokości kar może stanowić :• r ":•• -:^ad rożnych sposobów postrzegania problematyki narkomanii w nie-'AtJ-';"-'h krajach. Ha przykład Francji za produkcję i handel narko-t.-^.si przewiduje się karę pozbawienia wolności od 10 do 20 lat. V J'!-'?? od 1972 r. posiadanie środków odisrzających i przekazywanie lch»o-sohi'e niepełnoletniej zagrożone jeat karą pozbawienia wolności na o-Irres od 1 do 19 lat oraz karą grzywny, V .Wielkie j Brytanii prawodaw-swo przewiduje karę za wspoamiane wyżej przestępstwa do 14 lat po­zbawienia wolności. W Singapurze prawo i nie różnicuje względem siebie/:' handlarzy narkotyków od narkomanów. Jednym l drugto za produSroje, 6— •, brót i posiadanie któregoś z ujętych v ofi:; jałnya indeksie 58 sroi";;,/ odurzających uznanych za najbardziej ru.ebe.zpiecsne, grosu. Icaro po; .• wienia wolności do lat 5 oraz wysoka grzywna.'*' Hong^origii produkcja -handel szczególnie szkodliwymi środkami narkotycznymi powoduje karę długoletniego więzienia do dożywocia włącznie. V tya kraju posiada­


cie narkotyków lub osprzętu do ich zażywania, np. strzykawki,jes-S ka-^•ane jednakowo. Najbardziej rygorystycznie traktuje się na aocy usta-Icy.handlarzy narkotyków w Iranie, w którym od 1970 r. sąd noże orze-Ifcac nawet karę śmierci, W s-tolicy Srebrnego Trójkąta - Peru przewi­duje "się karę pozbawienia wolności od 20 do 25 lat. Srzeba naaiaienić, ze w państwie tym produkuje się ok. 20 tyś. t kokainy, oo st-anowi prawie 7CTS produkcji światowej tego narkotyku.


12.4. Zasięg zjawiska narkomanii na świecie

ścisłymi danymi dotyczącymi liczby osób uzależnionych nie ".yspo-Bnuje żaden kraj, wszystkie one bowiem mają charakter li tylko sz.acya-

(,j ' . . ^ '

kowy. Mimo iż w wielu krajach mówi się o rozmiarach porównywał ;';yoh z epidemią, nie podaje się liczby narkomanów w populacji krajowej. Do charakterystycznych cech zjawiska narkomanii światowej XX w., k;-'-.;

podają V. PogorzeiBki i J.W. Tomczak11, należą: gwałtowny wzro,-,-; ' • czby osób uzależnionych, upowszechnianie się uzależnienia głównie wśród młodzieży, wyodrębnienie się i produkowanie nowych rodzajów środków odurzających, zażywanie środków odurzających nietypowych dla tradycyjnych wzorców kulturowych obowiązujących w niektórych rejo­nach geograficznych, rozpowszechnianie się narkomanii wśród s-amos-niejszych grup społeczeństwa oraz zastępowanie narkotyków łagodniej­szych w działaniu bardziej niebezpiecznymi i silniejszymi.

Współcześnie można wyodrębnić dwie strefy geograficzno-iral^urowe, v których występuje zjawisko narkomanii: pierwsza obejmuje swoim za­siągiem kraje rozwijające się, druga zae - państwa o zaawansowanej cywilizacji technicznej, daleko posuniętej urbanizacji i wysokiej ' stopie życiowej ludności ojsa, Japonia, większość państw europej-

0x01 graphic

^W.Pogorzelaki, J.W. T o n c z a k( Zatrucie i uaalez-aiienie lękowe. V f Podstawy psychiatrii. Red. M. J a r o s 2, S. C v y-R a r. Warszawa 1985, s. 178-180.


3;-:icli.). W USA w wyniku nadużywania narkotyków umiera rocznie póaad 5 tyś. osób. Co 10 uczeń i co 4 student zażywa narkotyki'18. Z końcem 1974 r. U'? Amerykanów powyżej 12 roku życia próbowało przynajmniej raz palić haszysz i zażywać marihuanę, l Już, w 1977 r. ok. 420 tyś. p~ sób zostało aresztowanych za posiadanie lub handel marihuaną. V wiel­kich aglomeracjach miejskich, takich jak Kowy Jork, Amsterdam,Frank­furt n/ Menen, Rsym, Bruksela, Paryż, szacuje się liczbę narkomanów od 3 tyś. do 100 tyś. V krajach europejskich najwyższe wskaźniki uza­leżnienia lękowego notuje się: w SF'8, Włoszech, Francji, V. Brytanii, gdzie rocznie umiera od 500 do 700 ludzi. Jeśli wierzyć wzorowi Bade-na, który stanowi pośrednią technikę przeliczania liczby narkomanów,

to liczba narkomanów opiatowych równa się rocznej liczbie przypadków * . , zgonu z powodu nadużywania heroiny pomnożonej przez 200. Dane Inter­polu te wislu-.przypadkach nie potwierdzają wyników uzyskanych za po-raocą wspomnianych przeliczeń. Wskazują natomiast na celowe zaniżanie danychillczcowyoh w niektórych państwach, ponieważ mają one wstydli­wy charakter. W wielu krajach nie są one publikowane bądź nie prowa-d-»i się w ogóle tego rodzaju statystyk 9. Niezależnie od skali zagro­żenia narkomanią'w niektórych krajach,potentatach w produkcji narko­tyków, nie rezygnuje się z produkcji środków odurzających, dochody bowiem, jakie przynoszą, zajmują czołowe miejsce w budżecie państwa. Wiadomo, ee w Peru produkcja kokainy wynosi około 20 tyś. t, co sta­nowi 70^ tego narkotyku na rynku światowym. Dochód sięga rzędu około '800 min dolarów, co po kwotach uzyskanych z produkcji i sprzedaży o-liwy stanowi drugą.pożyć je budżetową, tego kraju. Ha Jamajce zyski ze

sprzedaży marihuany wynoszą 250 min dolarów, zajmując pierwsze miej­sce w budżecie tego kraju.

^Gz. C e k i e r as Osobowościowe uwarunkowania narkomanii mło­dzieży. "Zagadnienia Wychowawcze w Aspekcie Zdrowia Psychicznego" 1961, nr 1, s. 15.

-ł Q '•/ •. •:1

-Zob. Ca. O e Ic i e r as 'Eoksykomania...,s.15-14.


12.5. Próby zorganizowanego leczenia

"•:• Pierwszą zarejestrowaną placówkę leczniczą dla narkomanów urucho-

isiono w USA w wyniku nacisków społecznych. Powstała ona w 1954 r. ja-

r • * ' • " ' ••.".. yo zakład odwykowy 41aiosób uzależnionych leków. Bo dnia dzisiejsze-

"'go na terenie tego kraju znajduje się światowe Centrum Ifelki z. Harko-•. siania kierowane przez ojca 0'Briena z Nowego Jorku. Następnie w róż­nych państwach na świecie powstawały placówki lecznicze dla narkoma­nów -orowadzone przez stowarzyszenia, organizacje społeczne, prywa-

\ •

tnę kliniki dotowane z funduszów państwa bądź z funduszów innych or­ganizacji filantropijnych i charytatywnych. Placówki, o jakich sowa., nie mają jednolitych programów terapeutycznych.So bardziej znanych w świecie zalicza się:,Synanon, Domy Wspólnotowe Phoeniz House, Gru­py Anonimowych Narkomanów oraz Ashramy - wspólnoty mające w swoich programach terapeutycznych elementy filozofii l religii Wschodu. W latach sześćdziesiątych powstało wiele ośrodków leczniczych w pań­stwach europejskich, m.in. Ośrodek dla Narkomanów "Sauyabelin" w Lo­zannie oraz Ośrodek dla Narkomanów w Rzymie - by wymienić tylko te najbardziej znane,

W Polsce można mówić o terapii narkomanów od 1971 r., kiedy to na terenie Szpitala dla Kerwwc i Psychicznie Chorych w Lu­biążu założono oddział detoksykacyjny prowadzony przez znawcę pro­blematyki uzależnień lękowych - drą Zbigniewa Thillego. Równocześnie leczono uzależnionych w Szpitalu Psychiatrycznym Akademii 'Medy~ cznej w Warszawie przy ul. nowowiejskiej. W 1974 r. utworzono oddział dla narkomanów •przy Szpitalu dla Nerwowo i Psychicznie Chorych v Sarwolinie, a Od 1978 r. działa Ośrodek Rehabilitacji Mło­dzieży Uzależnionej Lekowo w Ołoskowie, Irtóry stał się kolebką i za­czynem dla działalności terapeutycznej i resocjalizacyjnej "Monaru" " Kłodzieżo-wego Ruchu na Rzecz Przeciwdziałania narkomanii, funkcjo­nującego od 1981 r. Przez prawie sześć lat leczeniem narkomanów zaj­mował się Ośrodek Resocjializaeji Młodzieży Hieprzyatoaowaej zwaay


spółką Caryńską w Bieszczadach, który działał od 1975 do 1981 -r. Su~ ze osiągnięcia w dziedzinie terapii narkomanów ma oddział odwykowy dla młodocianych narkomanów -uruchomiony od 1974 r. w ramach Zespo­łu Opieki Zdrowotnej dla Dzieci i Młodzieży w Zagórzu. Jak do tej pory próby systemowego leczenia narkomanów podejmuje tylko "Konar", chociaż trzeba sobie jasno zdawać sprawę z faktu, ze ruch ten ma ty­lu gorących zwolenników, ilu zagorzałych przeciwników. Jak twierdzą anilsatorzy rushu "Konar" z Markiem Kotańskim na czele, koncepcja pro­filaktyczna narkomanii opiera się na zasadzie; Dla młodzieży przez młodzież. Pomysł podsunęła sama młodzież, zamieszczając 8 VI 1981 r.

w "Syciu Warszaw" tragiczny w swej wymowie apel wsprawie narkoma-

' '^ r1 ' ' ' niż ''. Po błyskawicznie przeprowadzonej akcji organizacyjno-prawnej

\

już dnia 4 VIII 1981 r. Młodzieżowy Ruch na Rzecz Przeciwdziałania Narkomanii "Monar" został zarejestrowany, uzyskując tym Basayei oso­bowość prawną.

Praca terapeutyczna realizowana v ośrodkach "Monarti" opiera się głownie na dwóch technikach psychoterapii grupowej: konfrontacji i oddziaływaniu środowiska. Konfrontacja, zwana także grą lub terapią ataku, polega na otwartym ataku i krytykowaniu jednostki w grupie w taki sposób, aby wytworzyć w niej przekonanie, że narkomania jest. sła­bością i mose być pokonana tylko wtedy, gdy narkoman będzie przes­trzegałl bezwarunkowo wymagań stawianych mu przez grupę. Oddziaływanie i społeczności terapeutycznej polega natomiast na tym, że jednostka szy­je, pracuje wewnątrz progresywnie zaprogramowanej struktury i może zmienić swój status, a także polepszyć swoje położenie, jeśli spełni wymogi społeczności. Zgodnie z procedurami warunkowania instrumental­nego nagradza się wszelkie przejawy akceptowanych fora zachowania, a karze te, które nie są przez tę społeczność aprobowane. Najwyższą ka-

• '

rę stanowi usunięcie ze społeczności. Przez cały czas przebywania x

..^ ' ' " /

20

Zob. B.EarczynBka: Problemy narkomanii. Warszawa 1984, 5o.


0x01 graphic

Lśrodlcu jednostka ma możliwość alternatywnych wyborów, które z jed-kej strony umożliwiają jej uświadomienie sobie swoich porażek i auk-besów, z drugiej zaś - pomagają w tworzeniu innej hierarchii warto­ści akceptowanych przea narkoW.fAw i wyznaczających ich dalszą auto-fceraplę, co jest jednym z główin-Jch, założeń realizowanych prze^; spo­łeczność tego typu. W okresie tzw. nowicjatu narkonan musi przestrze­gać pewnych form. zachowań, które stanowią dla niego i oceniających go 'akby punkty orientacyjne. Oto jak przedstawiają się dwie grupy przy­kładowych - pozytywnych i negatywnyoh - zachowań wytyczających - jak pisze M. Kotański - "obszary moralnego funkcjonowania znajdujących się u nas ludzi"2 ,

Zachowania negatywne;

- utrzymywanie dawnych znajomości,

- cwaniactwo,

- picie i ćpanie na prze pustkach»

- zaparcie wobec siebie i innych,

- symulowanie choroby,

- nieuczciwa praca,

- nie po szanowanie cudzej własności,

- wygadnictwo,

- życie wspomnieniami, .

- tolerowanie zachowań narkoaańskich u siebie i innych,

- nuda,

- zamknięcie się w sobie,

- ucieczka w muzykę i sen, »

- •uczestnictwo w podziemiu narkomańskila,

- Mówienie źle o ludziach poza psychoterapią,

- ladwienie o sobie "jestem wyleczony1*,

21 M. K o t a ń s k i» Ty zaraziłeś ich narkonanią. Warszawa 1984, a. 32.


-—.myślenie i mówienie o ćpaniu,

- układowość ,'."','.

- znęcanie się nad zwierzętami, ..-izolacja od grupy,

' .' v ; • . . ' ^ '. • '

-•-nieuczenie się w szkole,

- wiara w magię pobytu Zamiast w ci.ężką pracę,

- niebranie aktywnego udziału w psychoterapii.

Zachowania pozytywnej

« przyzwyczajenie do szarości życia codziennego w "Konarze",

- rezygnacja 2.przyjemności i wygodnictwa,

- prze zassanie się do rzeczy, których się nie lubi,

- nawiązywanie kontaktu emocjonalnego 2 wychowawcą,

- bezwzględna abstynencja,

- zaangażowanie w życie ośrodka,

- szacunek i życzliwość dla ludzi,

- nieunikanie sytuacji stresujących, a wręcz przeciwnie,

- bezwzględna nietolerancja osobowości narkomańskiej,

- myślenie o przyszłości,

- aktywne uczestnictwo w psychoterapii, ,';',- poeoc w leczeniu innych, ' ' '

. — adekwatność aspiracji do własnych możliwości i osiągnięć,

- rezygnacja ze wspomnień na rzecz konstruktywnego myślenia,

- konsekwencja w działaniu i myśleniu,

- traktowanie "Konaru" jak domu, > - wiara w szanBg wyleczenia.

Narkomani zdają sobie sprawę-z faktu, że nawicjat, który trwa teo­retycznie ok,trzech miesięcy, jest najoxęterym okresem pobytu w "Mona-rze". Ci jeanakg, którzy przeohodaą tę próbę ponyślnie, usyskają •w;al-ce pożądany status domownika. Przysługuje tm wiele regulaminowych •a'lg» a l len pozycja v grupie staje się uprzywilejowana, ponieważ maja w Jilej Aecydu.iąey głos. Później już tylko jeden krok do uzyskania za­


szczytnego miana ''monarowca- - człowieka, który sam potrafi pokiero­wać swoim życiem, zdecydowanego pomagać innym, i co chyba najważniej­sze - wie Jak tego dokonać, ponieważ przeszedł szkołę "nowego życia" na samy® sobie.

Programy resocjalizacji i terapii narkomanów realizowane w oerod-cach "Konaru" nie są jedynymi opracowanymi w Polsce prograr.alai, które Ugólnie można podzielić na trzy grupy:

1. Programy oparte na zasadach terapii behawioralnej. Proces reso-sjalizacji przebiegający według ich założeń jest realizowany w wąskim sakresie. Narkomani przebywają w ośrodkach, w których wdraża się je w życie, ok. jednego roku, na ogół na nocy orzeczenia lab wyroku ••--du. Biorą czynny udział w pracy i życiu ośrodka. Zasadą obowiąz'.. -ca jest dyscyplina i posłuszeństwo personelowi - przyycrsina. to , s„'::-tea pracy resocjalizacyjnej o charakterze dyscyplinamo-izolaeygrsyc.

2« Program "Monaru"

5. Program zasadzający się na rewaloryzacji środowisk dewiacyj­nych. Społeczności funkcjonujące wedle tej zasady zajmują się nie ty­le działalnością resocjalizacyjną, ile stworzeniem środowiska pocią­gającego osobom zagrożonym we wszechstronnym rozwoju, wypracowaniu nowych wartości i nowego stylu życia. Stworzenie zróżnicowanego pod względem walorów terapeutycznych, profilaktycznych i resocjalizacyj-•ayoh środowiska ma pomóc mŁodym ItMziom v zrozumieniu własnych pro­blemów, wykorzystaniu .swoich talentów do twórczego, społecznie akcep­towanego działania. Przykładem tak rozumianej działalności jest Szkol­ny Ośrodek Socjo.terapii prowadzony przez J. Jakubowskiego w Warsza­wie,

2.6. Wykaz placówek zajmujących się leczeniem osób

uzależnionych od środków odurzających

/

Wszelkich inforns.ajl związanych ze zjawiskiem narkomanii aobowią-2&ae aa udzielać placówki resortów! zdrowia, oświaty, spraw wewnę-


trsnych, sprawiedliwości i iri. Wyspecjalizowane placówki przynależą do resortu zdrowia, oświaty i stowarzyszenia "Konar". Ponadto, pełną zaangażowania działalność na rzecz zwalczania' narkomanii prowadzi To­warzystwo Zapobiegania Narkomanii z siedzibą w Warszawie przy A'l, U-jazdowskich'22, tel.29-64-73 - posiadające awoje agendy w całyra kra­ju^. ' .

Wykaz placówek pracujących na rzecz zwalczania narkomanii;

Białystok - Poradnia Zdrowia Psychicznego, ul. J. • Dąbrowskiego 14 »• tel. 219-45; Punkt Konsultacyjny "Honar", ul. J. Dąbrowskiego U» tel. 265-64

Bielsko-Biała - Poradnia Zdrowia Psychicznego, ul. Z, Krasińskiego 28 Bydgoszcz - Poradnia Zdrowia. Psychicznego, Al. 1 Maja 88/90,tel. 21-14-51

Ohoroszcz k/ Białegostoku « Specjalistyczny Psychiatryczny 202, tel. 270-51 '

Częstochowa - Oddział Psychiatryczny-ul. Srebrniki 1, tel. 572-26

Elbląg - Poradnia Zdrowia Psychicznego, ul. K. Kitschmana 18, •tel. 29-69; Punkt Konsultacyjny "Konar", ul. Ratuszowa 10, tel. 20-89

Cdailsk - Punkt Konsultacyjny "Konar", ul. 5 Maja. 6, tel.i 52-04-42;

Szpital dla Tłerwowo i Psychicznie Chorych - Wrzeszcz, ul. Srebrni­ki 1, tel. 41-80-81$ Dom "Honaru" ul. 3 Maja 6, tel. 52-04-42;

.Wojewódzka Poradnia dla Narkomanów - Wrzeszcz, ul. J. Buwima 15,. •tel, 52-20-271

Gaudynki k/Orzyaaa, - Ośrodek T^cznicao-Reooc.jali.zacy.lny, Crsysa tel,22r<

Słosków k/Garwolina - Ośrodek Łeczniczo-Reaocjalizaeyony, "Borowie, tel. 114-24

?ronbork - Specjalistyczni' Paychiatryc zry ;..o2, ul. Sanatoryjna 1, tel. 72-90 •

22 ———

Opracowano na podstawie! narkomania Znakiem Czasu. Red K.Ł. D ą--'b-s o w s k t. Warszawa 1985.


l| Jelenia Sóra - Poradnia Zdrowia Psyolu.czaego, ui. "5 Grudnia i . •;el.

^ 252-64. 'Kalisz - Porad.rj.a Zdrowia Psychicasego, -ttl. ŚrodffliejEka 'ii,- •sei.

717-30

Katowio®,- Poradnia Zdrowia Psychicznego, •.ii. ?. SsafrarAa ;,' •'.el. 51-75-55( Purikt Konsultacyjny "Mosar", ul. Powstańców ;', -.el. 59-

-7-;-49 Kielce - Poradnia Sdrowia Psychicznego, ul. Grunwalazka 47, tel.

508-94 do 96

Kościan - Poradnia-Zdrowia Psychicznego, ul. I. S-osciuBziEi 5,'tel. 528 Kraków - Punkt Konsultacyjny "Moaar", ul. M. Kopernika 40, tel. 1'!-

—29-22, 11-21-59 wew. 27; Poradnia Leczenia Czależnier. Lękowych, ul. Skarbowa 4, tel. 34-02-43, wew. 13-20; Punkt Konsultacyiny "Ko­nar", ul. Sohaterów Stalingradu 15/6, tel. 11-29-22 Krosno - Poradnia Zdrowia Psychicznego, ul. K. Marksa 18, tel.218-04 Kro-coszyn - Poradnia Zdrowia Psychicznego,, ul. Młyńska 2d, •tel.52-51

• do 54 Legnica - Poradnia Zdrowia Psychicznego, ul. Vł, Reyaonta 2/4t •Sel.

226-20 i 283-95

lusiąź - Szpital dla Serwowo i Psychicznie Chorych, tel* 13 Lublin - Poradnia Leczenia Uzależnieił Łękowych, ul. Są. Prymasa S. >»y-

szyńskiego 4, tel. 229-79 Łomża - Poradnia Zdrowia Psychicznego, ul. J. S-urle jakiego 10, tel.

28-65 Łódź - Poradnia Zdrowia Psychicznego, ul. K„Nowtki 54. tel. 310-16;

Punkt Konsultacyjny "Monar". ul. Piotrkowska 67, tel.. 301-S8 Mława - Poradnia Zdrowia Psychicznego, ul. Olsztyńska 15, •tel. 32-55 Kowa Sól - Punkt Konsultacyjny "Konar", ul. Wojska Polskiego 42, lei-

46-15 f Olsztyn - Poradnia Zdrowia Psychicznego, Al. Wojska Polskiego 32,tel.

672-11 do 19; Punkt Konsultacyjny "Konar", ul. Z. Kajki 3 Opole - Punkt Konsultacyjny "Honar", ul. Ozimska 44


Ostrołęka - Poradnia Zdrowia Psychicznego, ul. T. X ó a ciuszki 43»tel. ,'42-5'ii Pilia Cer.traŁr.ego Punktu Koss-i-iltacy jnego, al. ^Inwalidzka 15, ^tel. 39-70, Doa "Konaru", ul. Inwalidzką 15, tel. 39-70 piła - Poradnia Zdrowia Psychicznego, ul. 50-lecia Wojska Polskiego

?5y;'tel.52-47' • .

1'd-octe^ Poradnia Zdrowia Psychicznego, ul. Kolegialna 47, tel. 285-52 .rrusików - Szpital dla l Nerwowo , l Psychicznie Chorych, ul. Partyzan­tów 2/4, tel. 58-60-05 do 09 Poznań - Poradnia Zdrowia Psychicznego, ul. J. Słowackiego 8/10,tel,

69-92-51; Punkt Konsultacyjny "Konar", Pl. A. Asnyka 2, tel. 44-137, Radon - Poradnia Zdrowia Psychicznego, ul. K. Świerczewskiego 10,tel.

269-19 Aożnowice k/Obornik Ośrodek Łeczniczo-ResocjalizacyJny "Monar" Ro-

gosno, tel. •S1-1''i wew. 125 P. ud złazie i k/Węgorzewa - Oddział Odwykowy • Rynienko k/Wyszkowa - Ośrodek leczniczo-resocjalizacyjny "Monar", '.ii,

5 Maja 17. tel. 30-54 i 31-45

Siedlce - Poradnia Zdrowia Psychicznego, ul. J. Kilińskiego 29,'tel. •• 22-55 :

Sieradz - Poradnia Zdrowia Psychicznego, ul. Polna 2 Skierniewice- Poradnia Zdrowia Psychicznego, ul. H. Sienkiewicza 26,

tel. 29-66

Słupsk - Poradnia Zdrowia Psychicznego, ul. Murarska 16, tel. 29-76 Saaayno k/Wejherowa - Ośrodek Readaptacyjny, tel. 72-80-21 Sokolniki k/Łodzi - Ośrodek Leczniczo-Hesocjalizacyjny, Ozorków,tel.

13-72-94 S-awaaci - Poradnia Zdrowia Psychicznego, ul. T. Kościuszki 71a, tel.

32-65

Szczecin - Poradnia Zdrowia Psychicznego, ul. Wł. Broniewekiego 24, ,, tel. 756-27 do 28; Punkt Konsul tacyjsy "Monar", ul. K. Małkoweteie-,^go 9/2, tel. 34-210, 54-458 ,


if-gyyn - Poradnia Zdrowia Psychicznego, ul. A. Mickiewicza 24/36, •:el.

260-58,wew. 2.

„„.ggawa - Akademicki Punkt Konsultacyjny •'Konar", ul. Ił. Wary-sklego 10a, tel' 25-54-11, Centralny Punkt Konsultacyjny "!-'-i,r.ar" . Al. Je­rozolimskie 27, tel. 29-84-58; Instytut Psychoneurologiczn:. - Od—

•asiał Detoksykacji, ul. Jana III Sobieskiego 1/9, wl. 4.2-66--!!;

Konsultacyjna Przychodnia Specjalistyczna StoŁecznego ZespoŁu Seu-

•ropaychiatrycznego Opieki Zdrowotnej dla Dsieci i ?'.łod2ieży. ul.

3zielna 7, tel. 31-60-79; Ośrodek Profilaktyki i Leczenia l'aale3-nien Łękowych, ul. Dzielna 7, tel, 31-78-43; Stołeczny Zespół :;e-;-ropsychiatryczny z siedzibą w Zagórzu k/Warszaw:'', 'ei. ''^-''O-Z'' , Szpital Nowowiejski - Oddział Detoksykacji, ul. ;-!ovowie:.eka £7, tel. 25-20-31; Szpital Bródnowaki - Oddział Psychiatryczc.y. ul. W. Kondratowicza 11, tel, 11-70-11; Szpital Vols3ci - Oddział Psy­chiatryczny, ul. M. Kasprzaka 17, tel 52-14-41;. Zarząd Słówr.y 3 to-warzyszenia "Monar", ul. Hoża 57, tel. 21-13-59', Szkolny OśrodeK Socjoterapii pro'wadzony pod patronatem S tołeeziia go Suratori-.r'. €3-wiaty i Wychowania, ul. Grochowska 194, tel. 10-57-0?

Wałbrzych-SłusByca - Poradnia Zdrowia Psychicznego, al Grun-walaska f:. tel. 472

Włocławek - Poradnia Zdrotda Psychicznego, ul. Płoclea 84/86, •sel ł;--;

Oddział Miejski Stowarzyszenia "Monar", ul. Ostrowska 32, .'e 28

Wrocław - Punkt Konsultacyjny "Menar", ul. E. Zegadłowicza 38} Ośro—. dek leczenia Odwykowego, ul. E. Zegadłowicza 38/40, tel. 22-81-03' i 22-50-81 wew. 99} Oddział Neuropsychiatrii Dzieci i ' Młodzież;?-, ul. Krakowska 28, tel. 44-44-25} Doffi "Monaru", ul. Jarzębinowa U, tel. 67-95-47 . ' ^

Zamość- - Poradr-ia Zdrowia Psychicznego, ul. Partyzantów 5i tel ł7-5ć

ZacBerlany k/Białegostoku - Ośrodek leczniczo-Resocjalizacyjny "Ko-Kar", Bartoszowe, tel. 15-14-12


- ^npowiedr.ik k/Stargardu Gdańskiego - Ośrodek Leoznioso.-Reaocjaliza-

' cyjay "Monar" - Sisarszewy, tel. 545 Ścinko k/Opola - Ośrodek Leczniczo-Resoejalieacyjny "Monar" - Shrzą-

stkowice, Tel. 292-16

Złotoryja - Szpital dla Nerwowo i Psychicznie Chorych, ul. Szpital­na 8, tel. 115

Zgierz - Oddział Odwykowy,'ul. J-arzccCzewska 35

Zielona Sóra - Poradnia Zdrowia Psychicznego, •ul. S. .Wyspiańskiego 15, tel. 46-91 do 6. 20-61 i 37-03.

?rócz wyżej przedstawionych placówek zajmujących się zawodowo zjawiskien narkoaanil powstaje z każdym rokiem wiele innych w roż­nych częściach kraju.

2.7. Przyczyny zjawiska narkomanii w świetle najnowszych koncepcji naukowych

Koncepcje wyjaśniając etiologię uzależniania się od ćrodkóy odu­rzających tworzono na gruncie wielu dyscyplin naukowych. Do najstar-ssyoh aozna zaliczyć teorie filozoficzne głoszące, iż człowiek po­szukuje wrażeń przyjemnych (hedonizas), tęskni za. wartościami nieosią­galnymi, przeżywa głęboko bezsens swojego ludzkiego istnienia. Jego cierpienie może stanowić, impuls do poszukiwania zmian, a naw; samo­zniszczenia. Dominują w nim skłonności do posiadania, pożądania, i-sitowania i naśladowania. Ba podstawie przytoczonych stwierdzeń sfor-isułowano teorie wrodzonych dążeń nietafisycano-egzysteacjalnyoh, sen-•sualistyozną teorię popędów, teoria aechanistyczną, teorię wolunta-ryzmu oraz teorię pierwszych czynności.

W biologicznych koncepcjach często opierano się na przesłankach fi­lozoficznych, nadając ias inny charakter. Do powszechnie znanych za­licza się teorię; symptomów, podstawowych popędsw, chęci i przyjemno-ści, biegunowych odczuć przyjeaności l bólu. Przeważamy jednak •ba


I

-orisntacje biologiczne , w których wyaawar.o ^f-w. o yrottisonyc/ł dynaaliz-isach genetycznych tworzonych przez pokolenia i przejaowar.ych -przes;

.'ctorastwo. Zgodnie z nią np« dzieci alkoholików aa 'ba.itlaiej zagroże­ni- aa;i-ogieiB niż pozoBtaie.

liast^pRie można przaeledzić szereg inodali patogenezy t.ois.nykonia-nii. So najbardziej rozpowuzechnionych należą codeles 2aa»k-klu.oz, filB-wywoiywacz, każdy człowiek + narkotyk + ofcoUcznoBci • •jzależ-nienie, fariBakologiczno-biologiczay, apra^ żenią awrotnego oraz .riodele sgodne z teoriacii. uczenia eię^-'.

Ponieważ uzależnienie dotyczy różnych afer dziatalności caiowii;-ka, nie powinien dziwić fakt, że poszczególne Ayacypliny naukowe za j aujące się zjawiskien narkomanii starają elf; zaznaczyć bwój vptyv w rozwiązywaniu tego problemu. Obecnie najczęściej zjawitiktes narkOBu;-nii zajmują się prawnicy, lekarze, psycholodzy, pedagodzy Ł soajolo-.dzy. Przedstawiciele wyaienionysh dyscyplin naukowych, w zależności od reprezentowanej przez Blefie dziedziny wiedzy, podejmuje procy wy­jaśnienia przyczyn, eyzptonow i Becha-nizsow akładajacyeh ai'; na eja-yisko narkomanii i wszelkiego rodzaju u2al€żnien, Mino JRdnak tych wysiłków, współpracy specjalistów z raźnych dziedzin nie wyprasowano dotychczas ani zadowalającej koncepcji resocjalizacji oaób użalę ż Rl-'--ych, ani aie wyjaśniono •rf aposób przekonujący etiologii narkoŁan;. s. Innych uzależnień.

2.7.1. Koncepcje medyczne

t.A. Samsey24,badając przyczyni' uzależnień o<l środków odurzają­cych,dogłębnie zanalizował czynniki biologiczne łające wpływ r.a to a',-.'i s kos

^^'or-M.cje szczegółowe zob. Cz. C e k i e r as Tokaykolaaaia...,

3a-47.

24

A«2. R a a s e y; Zależność...


- efekty farasakologiszne działania środka l jego zdolność do wywoły­wania startów euforii oraz przykre objawy zespołu odstawienia pro­wadzące do cj.qg.tego stosowania środka,

- czynniki genetyczne,

.- czynniki wzmacniające związane z warunkowaniem i awersją, ;^— czynniki fizjologiczne.

^ W koncepcjach medycznych każdego narkomana traktuje się jak osobę ; ćhorą» stawiając znak równości między faktea zażywania środków odu-"rzaJącysh przez daną osobę a chorobą w sensie medycznym. Przyczyn u-•zależaienia upatruje się główrd.e we właściwościach leku lub innych środków powodujących użalężnienie oraz w osobie zapadającej na scho­rzenie. Wśród właściwości uzależniających tkwiących w leku najistot­niejsze znaczenie aają; skł-ad chemiczny, metabolizm, działanie fizjo­logiczne, terapeutyczne, stopień toksyczności, zjawisko tolerancji, wielkość stosowanej dawki, sposób i częstotliwość zażywania0.^ Przy-czyny tkwiące w jednostce, odgrywające dużą rolę v zapoczątkowaniu choroby, są z natury rzeczy bardziej skomplikowane. Należą do nich

uwarunkowania i zadatki genetyczne, fizjologiczne oraz czynniki-tkwią-;

?^ ce w osobowości . Generalnie jednak można stwierdzić, ze lekarze

wśród przyczyn powstawania uzależnień coraz większą rolę przypisują czynaikos genetycznym. Stwierdzono bowieai wpływy genetyczne na jakość i czas trwania metabolizmu, reakcje na 1'eki i inne środki wprowadza­ne do organizmu, występowanie objawów ubocznych związanych z ich sto­nowaniem. Wygasano taksę, i& zmiany fizjologiczne spowodowane wprowa­dzeniem do organizmu środków odurzających mogą trwać ponad sześć mie­sięcy. Składają się na nie; zaiariy w temperaturze olała, ciśnienia krwi, pulsacji tętna, średnicy źrenic. Pomato stwierdzono, za czas

'A. Jakubc z y k: Psychologiczne i ssoSeczne uwarunkowania zależności lękowych. W; Zależności lękowe. Red. 2. £ u b i k o w-

s ^i^' K-^ardaszko-Ł y akowska. Warszawa 1978, 8• 201•


26

Por* A.T. B a m s e y$ Żale ano 66... ^ s. 210-211.


'•trwano objawów odstawienia jest aaiażny od kondycji fia;c.2.c;-^cs'-;-;.;

każdego organizmu. Nawrót do stosowania narieotyitu wstępuje najcz!,;:-cie-i po.up5.yvie poi roku od aonen-tu odstawienia środka uzależniające­go. Możliwe jest, że aniany fizjologiczne, jakie, pows-taży w.organiz- , się w okresie intensywnego odurzania, odgrywają Ze.aadr.io za ro^; w wy­stępowaniu nawrotów chorocy. Sależy dodać,.te oprócz csynKikfw gece-tycznych i fizjologicznych powodujących użalę zalecie lekarze dostrze­gają również wpływ takich elementów,jak: struktura psychioana. i śro­dowisko społeczne jednostki.

Większość fanaakologicznych aetod leczenia polega na od truciu,tzw. "detoksykacji" i leczeniu podtrzymującyiB. W pierwszya przypadku sto­suje się stopniowo zmniejszane dawki leków o właeoiwosciach podobnych do środków branych dotychczas przez osobę uzależnioną, ale nie powo­dujących uzależnienia. Dochodzi •<- ten sposób do zasfliejszenia zależ­ności fizycznej aż do sinisialnego stopnia 2 chwilą odstawienia leku. Tego rodzaju postępowanie łagodzi, co prawda, następstwa a';sr.';ŁU. tiifa-i'1

styaencji,lecB, jak wskazuje praktyka, się powoduje trwałe,; •^atywiS."'

^ -/'' cji. Kawroty ohoroby zdarzają się 'oowieas bardzo ca-js-to (•. •'}tC.''5'C"'

przypadków).

Bruga z wyasienioriych metod leczenia opiera aią na hipo+ezlii;, że z.-.-l;, leżność fizyczna od narlcotyków powoduje w organieaie trY..:^:.; zaburzs-aia prowadzące do biologicsaej potrzeby przy jaowani.u src':/; „ -.'.•-.-za-j'ących. Należy więc osobie chorej udostępnić- taki środek, '&". ;•-.' '•'.•'f.a.-

s.i ów popęd oraz będaie stymulował zaburzenia aetaboUcz-ne. .'--cr.c-.o-, wane w koncepcjach medycznych leczenie ograaicza 3ię do sto-sw^nia środków farna.kologiczn;'ch,którs w większości same sogą spowodować •;.-

•zalęznienla. Dlatego proponuje się, aby leczenie szpl--*.'i6, ni3S;.-.;d-ae w momenotó odtrucia, stanowiło jedno z ogniw.proc*'s'; resocjaiiza-cji jednostek uzależnionych.


2.7.2. Koncepcje psychologiczne

Zgodnie z założeniami modelu psychologicznego uzależnienia są prze-jawens psychopatologii jednostki, a przyjmowanie środków odurz -^syca , •to zewnętrzny przejaw adaptacyjnych, obronnych aechanizaidw osobowo-'. ici. Główny® problemem interesu j ącyra psychologów zajmujących si.ę zja-"/wiskiein narkomanii są przyczyny sięgania, po środki odurzające..

V literaturze przedmiotu spotyka się zasadniczo dwa rodzaje kon­cepcji ujmujących w aspektach psychologicznych etiologię narkomanii;:

behawioralne l psychoanalityczne. Pierwsze z nich wywodzą się w zna­cznej mierze z doświadczeń przeprowadzonych na zwierzętach, dlatego• -•też konieczne jest przyjęcie założenia, że zachowania ludzkie mają

,:: svoje odpowiedniki w zachowaniach zwierząt w konkretnych warunkach

'"' 27 " ' ' ' eksperymentalnych . Podstawowe przesłanki argumentacji behawioralnej

wynikają z teorii uczenia się, narkomanię bowiem traktuje się jako swoistego rodzaju wyuczone zachowanie. Proces uczenia się przebiega w zasadzie warunkowania klasycznego i instrumentalnego,wspomaganego czynnikami wzmacniającymi dane zachowanie, do których zalicza się;

1. Czynniki społeczne, czyli grupy ludzi, do jakich narkoman nale­ży. Wzmocnienie stanowi tutaj potrzeba przynależności oraz instrumen­talnie wytworzona wrogość do wartości reprezentowanych przez inne u-grupowania.społeczne.

2. Czynniki psychofarmakologiczne związane z: •

a) zaburzeniaai osobowości, lękiem, niepokojem,

b) zależnością fizyczną, zmianami fizjologicznymi jako skutkiem abstynencji.

Zwolennicy orientacji psychoanalitycznej stworzyli koncepcję opar­tą na obserwacji patologicznych stosunków aiędzy rodzicami a dziec­kiem, zwłaszcza niędzy matką a dzieckien, przy biernej postawie oj-

"57

A. J a k u b ę z y k» Psychologiczne...,3. 209-212.


28. Twierdzą oni, iż stosunek statki do dziecka jest ambiwalentny.. /odrzucający i jednocześnie akceptujący), a jej miłość aa charakter .orbalny, nie zaś czynnościowy. U osób wychowywanych w takich warun­kach występ^s ~ ic^ zdaniem - zależność oralna z wieloma infaBtyl-nysni popędami. Przejawia się ona a.in. w oareagov-,"*-&niu napięć psy-Ichicznych za pomocą używek, takich jak; alkohol, nikotyna, narkotyki. J ponadto - zdaniem psychoanalityków - wyniesiona z okresu dzieciństwa Irozbieżneśc niędzy pragnieniami a powinnościami buaz.: poczucie winy li Ipic. '.Utwierdzana często przez snatkę wyjątkowość wolorów aztecka v Ikonfrontacji z rzeczywistością nie sprawdza się. Występuje wówczi.a Ipodświadonsa potrzeba opieki, bezradność. Narkotyk staje się -.-tedy środkiem umożliwiającym powrót do szczęśliwego okresu dzieciństwa,u-walniającyla od lęku, zagrożenia. Doznana dzięki niemu przyjemność po­równywana bywa z zadowolenien niemowlęcia po nakarmieniu. Uogólnia­jąc, koncepcja ta opiera się na stwierdzeniu, że u podłoża narkoma­nii leży inna patologia, a środki odurzające, jakie jednostka przyj-nuje - mają w jej przekonaniu - pomóc w uporaniu się z nią.

Nieco inną koncepcję etiologii narkosaanii proponuje cytowe-ny już

^Q

wielokrotnie Z. Thille . Zasadniczą rolę - według tego badacza - od­grywa stan psychiczny, w jakim znajduje się człowiek zarówno -w s.-trc-pie poprzedzającym zażywanie środka odurzającego, jak l w czasie, Edy środek taki zaczął już przyjmować. Zjawiskiem sprzyjającym jest tutaj wytworzenie się reakcji nerwicowej, będącej wynikiem działania urazów psychicznych i stresów. Zakładając, ze nerwica stanowi v/yp;. .-kową bodźców pochodzących ze środowiska zewnętrznego i pewnych cech jsobowościowych, Thille przyjmuje, iż te ostatnie predysponują .~.;i.o-Łeka cło wystąpienia u niego reakcji nerwicowej, która z kolei .-;;;2e rzyczynj.c się do sięgnięcia pc narkotyki. Autor zastrzega, 2.; nie azdy osobnik o takim warunkowaniu psychospołecznym jest. potencja-lnya;

~SS~~~~——

Z. 1 h i l l e, Ł. 2 g l r s k i; Toksykoaania.,.,s, 39-4"!. ?q ' • ' '-Tamże., s. 55-56.


narkomanem. Mię każdy też, kto tych wyrunkdw nie spełnia, jest dosta­tecznie zabezpieczony przed uzależnieniem. Warto również dodać, iż w koncepcjach psychologicznych zakłada się e.tapowość leczenia: od de­toksykacji za pomocą działań mających na celu wzbudzenie u pacjenta Dotr?eby wglądu we własne problemy i analizy sytuacji, w jakiej się znajduje, pobudzenia motywacji do przerwania zażywania środków odu­rzających do etapu szeroko rozumianej resocjalizacji.Koncepcja przed­stawiona przez Thillego'w wielu stwierdzeniach wykracza poza '^zakres topowych ujęć psychologicznych, przypominając koncepcje pedagogiczne.

2.7-3. (Koncepcje pedagogiczne

'< pedagogicznym ujęciu zjawiska uzależnienia od środków odurza­jących człowieka uzależnionego uznaje się za dewianta społecznego, przyczyn zaś uzależnień upatruje się w nieprawiałowym przebiegu pro­cesu, socjalizacji dzieci i młodzieży. K. Jankowski'' charakteryzuje osobę uzaleinioną jako jednostkę nieusocjalizowaną, jednostkę, która, nie przyswoiła! sobie podstawowych wartości i norm społecznych pow­szechnie obowiązujących. Winą za ten stan rzeczy obarcza się przede '„-szystkiir. środowisko rodzinne. Dziecko, które źle się czuje w rodzi­nie, szuka odreagowania nieprzyjemnych stanów Dsychicznvch poza nią.

/

Każdy bowiem człowiek odczuwa potrzeby więzi społecznej, identyfika­cji z osobowością znaczącą, które to potrzeby może zrealizować i za- / opo/toić w grupie. Jeśli trafi do takiej grupy, w której hierarchia wartości i sposób funkcjonowania nie są akceptowane społecznie, musi reagować podobnie jak jej pozostali członkowie. A zatem,: jeśli człon­kowie grupy narkotyzują się, -to i on musi to czynie. Nierzadko, co pod­kreśla wielu autorów, kontakty i wzory reakcji nabywane w grupiedla danej jednostki jedynymi wzmocnieniami społecznymi. W modelu pe­dagogicznym zjawiska narkomanii określa się osobę uzależnioną jako tę,

^ K. Jankowski: Kój Sambhala. Warszawa Sł@78.


która, co prawda, nie niała możliwościani też okaz jii2wiązać się ze społeczeństwem, ale zawsze jeszcze może to zrobić. Przywracanie więc narkomana społeczeństwu powinno opierać się na działaniach wychowaw­czych, nie zaś na leczeniu farmakologicznym. Należy nauczyć go żyć w społeczeństwie i sprawić, by zaakceptował jego normy, cele, dążenia, ty nauczył się na nowo zachowań pożądanych społecznie.Oczywiście,jak w każdym działaniu pedagogicznym niezbędna jest pomoc specjalistów z innych dziedzin, takich jak: medycyna, socjologia, prawo i psycholo­gia.

t.

2.8. Narkomania w Polsce. Specyfika zjawiska

Zjawisko narkomanii pojawiło- się w Polsce na przełomie XIX i XX wieku,nie mając jeszcze wówczas charakteru społeczne go.Dotyczyło nie­wielkiej grupy ludzi z wąskich kręgów zawodowych^_przede y.-szystkin tych, którzy mieli dostęp do narkotyków, a więc fannaceutów,.lekarzy, pielęgniarek oraz artystów z różnych dziedzin sztuki. We wczesnychla-tach dwudz testy c h naszego wieku do najczęściej przyjmowanych środków odurzających należały: opium» morfina, eter oraz bardzo rzadko, pra­wie okazjonalnie, heroina i peyotl. Już wtedy polskie prawodawstwo (1925 r.) określiło przepisy stosowania i zabezpieczania w lecznic-^lwie środków odurzających, które jednak nie były przestrzegane zbyt rygorystycznie^1.

Narkomania jako zjawisko o szerszym zasięgu ujawniła się w latach 1968-1970. Wspomniano już o pewnej fazowości w jej występowaniu na gruncie polskim. Pierwsza faza stanowiła okres eksperymentowania i Próbowania różnego rodzaju substancji chemicznych oraz lekarstw za­żerających substytuty opium lub pochodnych makowca, mocne botriLem narkotyki były mało znane, a jeszcze rzadziej dostępne i stoso­wne, Innymi słowy, w okresie tym mieliśmy do czynienia -z politoksy-

'T.Hanausek i W.Hanaueek; Narkomania. S t-udiuB .kryminologiezno-kryminallstyćzne. Warszawa 1976.


konania, co okazało się później brzemienne w skutkach. Ze względu na stosowanie konglomeratów o nieokreślonym składzie chemiczny a, wie­lu toksykoisandw ulegało wówczas poważnym zatruciom, wielu umierało z powodu przedawkowania, choć często zgony te traktowano jako zamachy s anso'bó jeże.

Druga faza okazała się 'bardziej niebezpieczna'od pierwsze j.Je j po­czątek datuje się od 1973 r. (chociaż w tym względzie nie ma zgodno­ści między badaczami zajmującymi się tym zjawiskiem), kiedy moda na , wędrowanie, autostopem przeżywała swoją "drugą młodość". Przypadkowe, spontaniczne "łłypady w Polskę" wzmogły falę ruchu bippisowskiego.W tym , samym roku w rejestrze Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej umie­szczono nazwiska 80'! narkomanów. Zaobserwowano coraz lepsze rozezna­nie młodzieży w sposobach otrzymywania ze słomy makowej środków odu­rzających, których działanie wzmacniano dodatkowo różnego typu leka-ni ('tabletkami, syropami, zastrzykami) stosunkowo łatwo wówczas do­stępnymi. Większość środków, o jakich mowa, sprzedawano w aptekach, co wywołało zjawisko przestępczości wśród narkomanów^np. włamania do aptek, fałszowanie recept. Faza ta, z różnymi okresami utajnienia (zejście do podziemia narkomanów i producentów) trwała do około 1980 r. Okresem najbardziej znaczącym w tej fazie stały się lata 1975-1976, wtedy to bowiem w Gdańsku, domowym sposobem, uzyskano tzw. polską lub - jak określają inni - gdańską heroinę.Wielu badaczy wskazuje na fakt, że 1976 r. okazał się przełomowym w rozwoju narkomanii w naszym kra­ju. Narkomani stali się od tego czasu samowystarczalni. Przetwory' z maku, uzyskiwane i przygotowywane w prymitywnych warunkach, zawiera­jące morfinę, heroinę i kodeinę oraz zanieczyszczenia toksyczne i bakteryjne, stały się coraz bardziej niebezpieczne'dla. zdrowia i ży­cia, a jednocześnie najbardziej popularne i łatwo dostępne. Do naj", częściej stosowanych należały: "makiwara" lub "zupa" - wytwarzane przez gotowanie suszu i słomy makowej, mleczko makowe-wysuszony sok. ściągnięty z niedojrzałych makówek oraz "kompot", ożyli właśnie gdań-'


' sica heroina - specyfik wypr®parowany ze słony makowej, "doprawiony" kilkoma odczynnikami chemicznymi.

Trzecia faza, która rozpoczęła się po 1980 r., charakteryzuje się pełną konspiracją, pojawieniem się handlarzy środkami odurzającymi (ao w poprzednich okresach nie miało miejsca) i producentów,którzy w wielu przypadkach sami nie zażywając narkotyków, organizują się w do­brze zakonspirowane sieci, wchłaniając wszystkich potencjalnych nar­komanów, nie wyłączając dzieci. Dane statystyczne świadczą bowiem,że coraz częściej mamy do czynienia z toksykomanami w wieku 10-12 lat. Ponadto, pojawiają się czyste lub, jak niektórzy wolą, tzw. twarde narkotyki przemycane d.o naszego kraju z zagranicy. Co prawda, niektó­rzy badacze utrzymują, że v Polsce nie is-óaieje przesyt narkotyków, jednak od czasu do czasu opinię społeczną bulwersują dgne wskazujące na istnienie szlaku przemytowego z południa Europy i Bliskiego Wscho­du do krajów zachodnich. Ołośnym wydarzeniem stałą.się próba wwozu do kraju przez załogi statków PŁO dużych ilości heroiny, ap. na po­kładzie "Janka Krasickiego" — 16 kg, "Włady s ławowa" - 5 leg, "Warsza­wy" - 10 kg. Zdarzają się przypadki rodzimej uprawy snari .inany, niele­galnej produkcji ISD i konglomeratów różnych składników,zwłaszcza le­ków uspokajających, nasennych i przeciwbólowych.

Zjawisko narkomanii w Polsce jest swoistego rodzaju fenomenem świa­towym, polegającym głównie na prywatności i samowystarczalności. Mi­mo braku monopolistów drobny handel "towarem" kwitnie na czarnyn rynku. "Jeśli tylko masz pieniądze, możesz kupić, heroina leży w Pol­sce na ulicy" - pisze M.Mille.?2. Należy dodać, że w chwili obecnej narkomani nogą funkcjonować nawet bez pieniędzy, ponieważ enajdując się w sytuacji przynusu, stają się nie tylko niewolnikami uzależnie­nia, ale także handlarzy i producentów. Będąc "na głodzie", narkoman na polecenie dyetybutorów sani handluje "toTOrem", aa-

^M. M i l l e r: Wynurzenie z szamba, czyli jak vy^66 s narko­manii. "Radar" 1984, ar 21.


rąbią jąć "a swoją "działkę" lub sprzedając część swojej proaukcji. Do niedawna jeszcze w niektórych polskich miastach wojewódzkich krą­żył zeszyt zawierający zestaw dokładnie opisanych 170 receptur, we­dług których nożna sporządzić rozmaite mikstury do wstrzykiwania,wą­chania, łykania. Niepokoi fakt, że dostępność podanych w nim środ­ków jest powszechna.

Wśród polskich toksykomanów dominuje młodzież wywodząca się ze śro­dowisk wielkomiejskich, głównie zaś pochodząca z rodzin robotniczych

\

l w nieco mniejszym procencie z rodzin inteligenckich. Bardzo rzadko odnotowuje się przypadki uzależnień oA środków odurza jacy c h wśród mło, dzieży pochodzącej a rodzin chłopskich;. Wiek młodzieży uzależnionej w Polsce mieści się w przedziałach: od 12-17, od 17-25 i od 25-55

lat. , ^ . -! •' , , •

Działania -wymiaru sprawiedliwości w stosunku do toksykomanów prze­biegają zgodnie z programem rządowym w zakresie zapobiegania i zwal­czania zjawiska narkomanii, opracowanym przezjKonisję Koordynacyjną ds. Umacniania Praworządności i Przestrzegania Porządku Publicznego. A zatem prokuratura ma za zadanie wszczynać postępowanie karne w kaa-;

dym stwierdzonym l przypadku toksykonanii. Dominuje jednak pogląd,że środki represji w walce z narŁoisanią mają ograniczoną skuteczność. Dlatego największe znaczenie przypisuje się działaniom 'profilaktycz­nym realizowanym wspólnym wysiłkiem zainteresowanych resortów. Jedy­nym zaś skutecznym sposobem uchronienia młodych ludzi przed toksyko-manią jest przedstawienie im propozycji konkurencyjnych, które umo­żliwiłyby im uwolnienie się ze stanów alienacji, osamotnienia,odrzu­cenia.

Według zróżnicowanych danych szacunkowych ocenia się, że asaay w Polsce od 150 tyś. do 600 tyś. osób uzależnionych od różnorodnego -%•-pu środków odurzających. Przy takiej skali zjawiska narkomani i l, wsiąź pogłębiającej się tendencji do jego rozszerzania się w Polsce zada­nia profilaktyczne powierzono (pieczy wspomnianego organa rządowego, •fcj. Komisji da. Umocnienia'Praworządności i Przestrzegania Porządku


'Publicznego, nie wydają się 3:atwe do zrealizowania. Eksperci •«• swych 'opiniach są zgodni ao do tego, ze działania te powinny być .--& .tyle ^rad.y^al.ne, aby d oprowadziły; w pierwszy;;; etapie. - do sah:i-T.o;,;ania

wzrostu zjawiska narkonanii; w dr-ugia zaś - co wydatnego ogr&sj.czę-

•^"t nią zjawiska"^. Ich realizacja aa. si-ę odbywać ?rzez;

.- oddziaływanie wychowawcze i oswiatowo-prograsowe,

- reglamentację, ograniczanie dostępności środków fars-aceusyczs^ch i odurzających, oraz s-urowców służących d.o ich wyrobu,

- udoskonalanie systenu leczenia i resocjalizacji osób użalęźnionycA od środków odurzających,

- działania rozpoznawcze w środowiskach narkomanów oraz represyjr-e wobec sprawców przestępstw związanych z produkcją i obrotem środ­kami odurzającymi, • -

- działania organizacyjne zmierzające do zwiększenia sSruteczKości przedsięwzięć zapobiegawczych i zwalczających nariconsanię oraz to­warzyszące jej negatywne zjawiska społeczne5*.

'?'% ^-Zob. dodatek do; NarkonaRia...,s. 121.

•Zainteresowanych barraor.opra.Biers działań i zalecanymi szczegółani organizacyjr^Tai odsyłam do; Narkomania. ..,s. 122-129.


Rozdział 3

Narkotyki — grodki odurzające — substancje toksyczne

Charakterystyka narkotyków, środków odurzających czy substancji toksycznych wymaga uprzedniego wyjaśnienia kryteriów, na podstawie

których dokonywano w przeszłości klasyfikacji środków, o jakich mowa. \,

Termin "środki toksyczne" oznacza obecnie wszelkie substancje szkod­liwe dla organizmu żywego, szczególnie te, które wywołują zjawisko uzależnienia psychicznego lub fizycznego albo obydwa równocześnie1. Najbardziej klarowne podziały środków toksycznych oparte są na kry­terium ich pochodzenia. Autorzy tego typu klasyfikacji wyróżniają;

grupy środków naturalnych pochodzenia roślinnego ("np. grzyby, rzadko owoce) oraz gru; środków syntetycznych. W zasadzie nie dokonano do­tąd takiego podziału, w którym uwzględniono by wszystkie cechy właś­ciwe dla danej grupy środków. W jednych akcentuje się pochodzenie środka, w innych jego działanie, v szeregu pozostałych zaś - charak­ter wywoływanego uzależnienia itp. Dlatego przedątawione zostaną tyl­ko te, które są najbardziej znane i najczęściej opisywane w litera­turze przedmiotu. Dużym zainteresowaniem od chwili opublikowania cie-

Oz. 08 kiera: TolEBykonsania. tfarazawa 1985, 3. 51.


Żyła się klasyfikacja 2.Ł. Maya2, która nie traciła swej aktualności o lat sześćdziesiątych naszego stulecia. Autor wyszczególnił w niej astępujące grupy: morfinę i jej pochodne, syntetyczne leki przeciw-. j»ólowe, leki uspokajające i nasenne oraz grupę leków o zróżnicowanym Ikładzie chemicznym,pobudzających funkcje ośrodkowego układu nerwo— Irego. Oprócz przytoczonego podziału funkcjonował inny, w którym wy-liflrębniono grupy substancji przeciwbólowych, nasennych,pobudzających, (rzetworow makowca, trankwilizatory. Ze względu na charakter powsta-|ącego uzależnienia środki, o jakich nowa., dzielono na: powodujące Izależnienie typu histeroidalnego,< nieaktywnego, obronnego. H. Beje— [ot71 natomiast opisał pięć rodzajów uzależnień spowodowanych środka-hl odurzającymi; świadome jatrogenne uzależnienie, epidemiczne,,, en-1'eaiczne, samouaależnien^e i nieświadome jatrogenne uzależnienie.Przy-poczony zostanie jeszcze jeden podział, ponieważ stał się on podsta-L wielu innych klasyfikacji dokonywanych w latach siedemdziesiątych kaszego stulecia. Charakterystyczny w tych klasyfikacjach jest po-pział na pięć grup środków, a zarazem rodzajów uzależnień, Etore pne wywołują, tzn.t efekty uspokajające, pobudzające, hipnotyczne, ntydspresyjne, psychomimetyczne inaczej zwane halucynogennymi,

V 1969 r. zgodnie z wcześniejszymi propozycjami VHO C."aport f 14/67/565) środki odurzające podzielono ze względu na typ -„ ;ależ-lenia na; morfinowe, barbituranowe, lub alkoholowe, amfetaulir-cwc, ko-alnowe, canabisowe, halucynogenne. .Ostatecznie zdecydowano się jed-a.k na uwzględnienie szerszego wachlarza kryteriów klasyfikacy.jr.yc1!,

f0 w konsekwencji doprowadziło (w 1974 r.) do wyodrębnienia oś'siiu ty-l. i

pów środków i odpowiadających im" rodzajów uzależnień. Podział ten no-p. nazwę klasyfikacji farmakologicznej.

S.l. M a y; 3'he cheiaistry of drug addiction. "A.merican J. Med." f953. s., 540. l

N. B e j e r o t: Inę naturę of addiotion. In; Drug dependencę. 3-timore 1977.


3.1. Klasyfikacja farmakologiczna

• 1 G-rupa op^um i opiatów. tJT substancji otrzymywanych z 'opium nyaz syntetycznych analogów opiatOłt. Należą do niej n.in. morfina, , kodeina, heroina, oraz syntetyczne leki przeciwbólowe o podobnym do ! morfiny działaniu, takie jak; np. metadon, petydyna lub deksfroniora-; mld. Substancje narkotyczne z tej grupy wywołują (zgodnie 2 klasyM-i

teeją WHO) morfinowy typ uzależnienia, charakteryzujący się silną za^ ^leżnoflcią psychiczną i wczesnym pojawianiem się zależności i fizyczne j .oraz rozwojem tolerancji wymagającej stałego lub okresowego zwięk-,; ftzania dawkowania.

1' 2. Grupa alkoholu, barbituranów i substancji barbiturapnpodpbnych ^'Cgrgdków nasennych i działających kojąco). Oprócz alkoholu i barbi-^ t uranów zalicza się do tej grupy, np. wodnik chloralu, meprobamat.me-^ ;:tajrwalon, chlorodiazepoksyd, diazepam. elenium, relanium,glinld. Śród-;

lei te wywołują barbituranowo-alkoholowy typ uzależnienia odznaczają­cy się psychiczną zależnością o różnym stopniu nasilenia i zróżnico-waayB charakterze, łatwą do określenia, chociaż niestałą zależnością fizyczną, nierównomiernie objawiającym aią zespołem reakcji odstawie-; nią (abstynencji} i niestałym występowaniem tolerancji..

.' •'• ''.'•• / -- .

: , 5. Grupa amfetaminy i substancji amfetaminopoflobnych-. W, jej skład .wchodzą; amfetamina, deks-amfe tarnina, metainfetamina, .dwumetylopropan

'^-metylogenidan, f e mnę trą zy na, psychedryna i perwityna, Dla tego typu .uzależnienia właściwy jest szybki wzrost tolerancji, zależność psy-

;': ehiczna o różnym stopniu nasilenia, brak zależności fizycznej i ob­jawów abstynencji. Tolerancja bywa tak duża, że z czasem uzależnieni przyjmują dawki, które wielokrotnie przekraczają dozy lecznicze.

4. Srupa kokainy. Należą do niej przede wszystkim te substancje, które v swoim składzie zażerają związki kokainy, np.. wyciąg 2 liści

^ krzewu Erythroxylon Coca i E.noyogranatense. Wywołują one kokainowy typ uzależnienia charakteryzujący się silną i szybko ujawniającą się


|ależnością psychiczną, •brakiem lub Błahą zależnością .fizyczną oraa (łabya rozwojem tolerancji aa przyjmowaną substancję.

5. .Grupy halucynogenow. to substancje, które mogą wyzwalać re­akcję psychotyczną. Do najbardziej znanych należy zaiicayc: lyzergid, ^SD, I.SS-25, meskalinę, psylocybinę, czyli środki powodujące uzależ­nianie 0 charakterze psychotycznym, ze słabo zaznaczającą aię zależ­nością psychiczną i 'brakiem występowania zależności fizycznej oraz tolerancji na przyjmowane środki. • ' '6- Srupa konopi indyjskich Ccaanabis satiTe, cannabis indicalsta. nowią ją przetwory z konopi otrzymywane ,w postaci różnych substancji, preparatów. Najbardziej znanymi preparatami z suszonego ziela konopi są marihuana i haszysz Biające w raźnych rejonach geograficznych świa­ta różne nazwy; marihuana - USA, niaconga - Brazylia, bhang - Indie, • dagga - Afryka Południowa, kit - Maroko, ziele zmieszane 2 żywicą (ganja) - Indie, haszysz - Maroko, czyras lub charas - Indie. V pro-Cfluktach tych tetrahydrokannabinole są podstawowymi, aktywnymi 'biolo­gicznie substancjami zawartymi w konopiach. Grupie tych środków od­powiada typ uzależnienia zwany camiabis, który odznacza aię umiarko­waną lub silną zależnością psychiczną, słabą (jeśli w ogóle wystąpi") zależnością fizyczną i niewielką tendencją do zwiększania dawek.

7. grupa lotnych rozpuszczalników. Należą do niej lotne składniSdL klejów do aas plastycznych, czterochlorek negla, aceton, toluen, i wiele innych. Środkom zakwalifikowanym do tej grupy nie odROwiajda ża­den typ uzależnienia' podany w klasyfikacji WHO, co nie zmienia fak-u, iż.powodują one; galopujące uzależnienie fizyczne, błyskawiczną de­gradację psychofizyczną, porażenie komórek nerwowych (szczególnie o-srodków korowych"), natychmiastowe obniżanie się poziomu sprawności większości układów funkcjonujących v organizmie człowieka.

8* SSffis-^Łał- Są^to preparaty i różnego rodzaju substancje otrzy­mywane z wyciągu rośliny Catha edulis Porssk, która aa wiele nie w |; Pe^u. zbadanych właściwości o działaniu pobudzającym. Środkom z tej ^Py odpowiada typ uzależnienia z-wany Idiat, charakteryzujący ai^ u-


miarkowaną, lecą zazwyczaj trwałą żaląSnosc i o: psychiczną, brakiem za­leżności fizycznej i 'brakiem zjawiska tolerancji. ' ^

W celu możliwie pełnego przedstawienia różnych -ujęć i: aspektów za­gadnień związanych z wpływem .środków odurzających na poszczególne ty­py uzależnień, jak również z ich 'bezpośrednimi skutkami: psychiczny­mi, fizycznymi i społecznymi, mającymi duże znaczenie w praktyce pe­dagogicznej i działaniach resocjalizacyjnych, podejmowanych w sto­sunku do osób uzależnionych (tokaykomanów) Otton Iiipkowski zapropo­nował zestawienie, które dość dobrze ilustruje interesujący nas pro­blem4.

Środek - opium i pochodne ^

Skutki bezpośrednie - stan odprężenia^ zadowolenia, wzmożone osłabie­nie, wrażliwość zmysłowa.

Skutki psychiczne - poczucie zależności, pożądanie narkotyku, postę­pujące poczucie winy i osamotnienia, utrata sił życiowych. Skutki fizyczne - zaburzenie snu, lękliwość, wzrost zmęczeni a,utrata

apetytu, wahania ciśnienia krwi i ciepłoty ciała.

Skutki społeczne - zaniedbanie v prasy, obniżanie się poczucia obo­wiązku, pogorszenie kontaktów społecznych. Środki halucynogenne •»» .

Skutki bezpośrednie - stan lękowy, poczucie lekkości, poczucie szczę­ścia, gonitwa myśli, zmienne poczucie czasu.v

Skutki psychiczne - łatwość powstawania nałogu, zmienność nastrojów, stany depresyjne doprowadzające do autoagresji.

Skutki fizyczne - wzmożony popęd płciowy, osłabienie gotowości do ja­kiegokolwiek działania, zniechęcenie. .. •

Skutki społeczne - osłabiona zdolność samooceny, łatwść popadania w konflikty i sytuacje konfliktowe, zianie jszona obowiązkowość w pra­cy.

O, L i p ie o w s k i: Resocjalizacja. Warefzawa 1976, s. 194-195.


l Środki pobudgą.jace (atyaulantyl

i.t3ci bezpośrednia — swiększona aktywność, ;obre samopoczucie, zamie;;-

Isaone poczycie anusenia, skłonność do a$;'s3.ji.

Btki psychiczne - szybkie pojawianie się zalsżaości 'lękowej, znu-d.e.T-

szona wydolność w pracy, ssanie prześladowcze, niepokój, dr.„;li-«f;3Ć. Skutki fizyczne - zagrożenie f'-mice jonowania serca, podniesione ciś­nienie, osłabienie fizyczne.

Skutki społeczne •- drażliwość utrudniająca kontakty, zmniejszona wy­dolność produkcyjna.

Środki nasenne Orrpnotyka), uspokajające ftrankwilizatory), prze­ciwbólowe (analgetyKi')

i Skutki bezpośrednie - przytłumienie stanów lękowych, poczucie zado­wolenia, senność, uspokajanie się przy nadmiernym używani -a. . •Skutki psychiczne - trudności w koncentracji, bezwoiność, utrata za-: intereao-wań, ograniczenie spra-wności myślenia.

Skutki fizyczne - zaburzenia snu, osłabienie, zaburzenia w funkcjo-|i nowaniu -wątroby, nerek, ograniczenie świadomości. |;Skutki społeczne - zmniejszona aktywność w pracy i kontaktach społe­cznych. . • ,

niezależnie od przytoczonego zestawienia funkcjonuje wiele innych jących zwłaszcza znaczenie praktyczne. |y zjawisku narkomanii w Polsce określanej również terainea "poli-pykomania" wyróżnia się:

|:1. narkomanię jako typowy, klasyczny morfiniZB, heroiniza, fcofca-izm, •aż ale anienie od substancji syntetycznych, które zawarte są w [„składzie chenliczr.yni leków praeciwfcólowych (np. dolarganu, eucodalu, l palfium), uzależnienie od środków halucynogennych (haszyszu, iaarih-ua-l^y* .peyotlu, mescaliny, alkaloidów, alkaloidów tropinowych, grzybów .odurzających i najpowazechnie-j stosowanych: ISD, ISD-25).

2. I>ekomanię» •w której środkami odurzającymi i uzależniającymi są Pochodne IcwaBu barbituranowego, substancje.zawarte w składzie cbeffii-.cznym leków uspokajających, nasennych (także psychotropowych), ani-a


cucących, leków uśmierzających ból głowy, leków przeciwgorącakowyeh

itp. • ' ' .

5. Uzależnienie od substancji chemicznych, takich, jak: tri, kle-le (•ap. butaprea), rozpuszczalniki organiczne, eter, chloroform, roz­puszczalniki typu "nitro", proszki do prania ('np.. lxi) itp.

V wielu klasyfikacjach nie uwzględnia się środków w postaci wy­ciągów i wywarów możliwych do uzyskania domowymi sposobami, np.-fceiny nikotyny, kofeiny, wzmacnianej środkami nasennymi, uspokajającymi, przeciwbólowymi, przeciwgorączkowymi, pobudzającymi i dopingującymi, których stosowanie w wielu krajach stało się powszechne.

V niektórych nie przytoczonych w skrypcie klasyfikacjach proponu­je aię podziały na grupy środków narkotyzujących, euforyzujących, ak-siolitycznyoh, psycłloleptycznych, psychotropowych.

3.2. Informacje o wybranych środkach odurzających pochodzenia naturalnego i ich pochodnych

;. •' • • '

Wszystkie substancje odurzające pochodzenia naturalnego mają swo­ją "bogatą historię. Do najstarszych naturalnych środków uzależniają­cych zalicza się mak (papaver eomnifermn album), który stanowił pod­stawę do produkcji większości groźnych substancji odurzających zwa­nych opiartami^. Zawiera on ok. 90 alkaloidów mających różnorodne za­stosowanie: zarówno niezwykle pożyteczne - w przemyśle fariaaceutycz-nym, jak i bardzo groźne w skutkach - w technologii biochemicznej.

Opium znane było w ni-ektórych rejonach świata od ok; 7 tyś. lat, w innych od 3 tyś. lat, najstarsze zaś za::: i'.'-' dokumentujące używanie opium znajdują się na glinianych Tablicach •nerów i' v papirusie od­nalezionym w XVII wieku, a pocb.odzący-i 2 ', '550 r. p.-i., e. ycw.ss.W-ty te zawierają listy substancji atosowanyc- przeciwko różnym ,choro-

^Cz. C e k l e r a; Politoksykomania środkami chena-eznylBi. "Zdro­wie Psychiczne" 1981, nr 2.


i,- ia(-vri ludzkość - siak zajmuje na nich miejsce naczelne. "CTpra-1,0® nęKa,J'vJ

w Azji, Egipcie, Persji i starożytnej Grecji.Ve wszystkich »^ ano o , , ,

•ionach geograficznych znano i również stosowano opium. Jak po-źródła historyczne, ceniono je także w czasach późniejszych, tj.

4^^^ i

tt-xiv "., głównie ze względu na przyznawane mu właściwości lecz-

lajwiększa,ekspansja opium zaznaczyła się od VII w« w Chinach •aco słabiej w Indiach. V Chinach bowiem palacze opiua stanowią becnie według pobieżnych szacunków od 70 do 120 min osób. Jednakże wawdziwa klęska opiumowa rozpoczęła się wraz z wyprodukowaniem po­chodnych opium; morfiny (l804 r.), kodeiny (1832 r.} i najgroźniej­szego w tej grupie narkotyku - heroiny, retora aostała uzyskana w 1874 r., choó nazwę tę nadał jej dopiero w 1898 r. farmaceuta S.Sres-ser, twierdząc, że aa sprawdzone właściwości terapeutyczne szczegól­nie pomocne przy leczeniu astmy, gruźlicy i zapalenia oskrzeli.Każdy środek stanowiący pochodną opiua cieszył się u zażywających go coraz iidększyn powodzeniem, co wiązało się także z coraz większą siłą uza­leżniającą. Bo typowych objawów somatycznych przy zażywaniu opiatów ialicza się: zwężenie źrenic, drżenie rąk, obniżenie popędu płciowe-°» wysychanie błony śluzowej podobne w odczuciu jak*u palaczy tyto-iu. Przy dłuższym zażywaniu występują organiczne zmiany w mózgu pro--dząee do otępienia Cdementla).

Od momentu uzyskania morfiny zjawisko morfinizani rozwinęło się rdzo szybko. Ten blisko dziesięciokrotnie mocniejszy _pd opium spe-syfik był i jest często stosowany w medycynie jako skuteczny środek agodzenia różnego typu dolegliwości. Szczególnego znaczenia nabie­gała morfina w warunkach lecznictwa wojskowego Cazpita^e polowe) pod-ssaa prowadzenia wojen zarówno w Europie, jak i Ameryce Północnej,

nne "P^-aty, np. laudanum oraz .pochodne morfin ^heroina i kodei-cleszyły się nie mniejszym uznaniem w oficjalnej medycynie i u cjalnych jej użytkowników. Zwłaszcza heroina wydawała się ' wy-

Ipożąd.ar.yrs v medycynie lekiem łagodzącym ból, uspokajającym i a-^ającya. - '


So drugiej grupy powszechnie znanych środków odurzających o natu­ralnej proweniencji zaliczamy te narkotyki, które można otrzymać z rośliny oleistej b^nazwie konopie indyjskie (cannabis indica}, znaj­dującej zastosowanie w wielu gałęziach przemysłu spożywczego ^.farma­ceutycznego. Podstawowymi narkotykami uzyskiwanymi za^pomooą nieskom­plikowanych procesów technologicznych są: haszysz i marihuana. Erze^4 wiele lat wytrącano .je'z odrostów górnych pędów rośliny, które za»;| wierają stosunkowo dużo żywicy. Później stosowano również inne •fcech-i:

nologie. ' . ! . ' ••'• •

Odurzające walory konopi indyjskich podnoszone są w wielu zapi-i?'

sach źródłowych. Indyjskie Wedy, hinduskie Rigwady, perskie Awest^»?:'

, . ' ' ''i*' chińskie księgi cesarzy, asyryjskie, syryjskie, egipskie oras grec-l

kie opisy cersiaonii religijnych przynoszą wiele ciekawego materiały;

pórównawcsego. Do Ameryki Środkowej i Meksyku konopie (głównie ha*' szysa) Zostały przywiezione około XV"! w. przez Hiszpanów. Działania odurzające powoduje obecność w sokach rośliny czterohydrokanabinolti? i'trihydokanabinolu. TeAu drugiemu przypisuje się walory oddziaływa-^'

nią psychotropowego.Jak podaje W.Relniger narkotyki uzyskiwane z Icdi1 » '•.'''• nopi indyjskich mają najszerszy zasięg stosowania w świecie. Są naj-i-.K

bardzie} popularne i rozpowszechnione, a liczbę ich użytkowników sz^-o cuje się na ok. 300 min. osób. ?;

©soby zażywające haszysz stosunkowo szybko popadają w uzależnię-^ nie psychiczne,, którego najbardziej charakterystycznym objawera jest*1 •wyostrzona wrażliwość słuchowa i wzrokowa, wysoki poziom uwagi oraz pojawianie się bodźców wywołujących fantazyjne przeżycia; od panicz­nego lęku po stany euforycznej radości.

V Ameryce Południowej do najbardaie.i -typowych naturalnych środka-;

narkotycznych zalicza się kokainę - narkotyk otrzymywany a rosi; :, :

nazwie •Erythroxylon coca. Jest to kras w o socssystozielonej bar-OT.? .

~^r~a

W . a.

. R e l n i g e rs Haschisch. "CIBA Zeizschrift" 1955/71, s 25-

-46.


ict kształtu sajowatego. Wprawdzie roślina ta rosła naturalnie '</ f.n-lach peruwiańskich i boliwijskich, ale uprawiana sest z powodzisaiela y odcisanych dla jej Eaturalnego środowiska warunkach. Przykładea te­go są uprawy coca na Jamajce-, Madagaskarze, Sumatrze, v Australii, Indonezji. Żucie liści tej rośliny daje poczucie euforii, sił/, zr.osi zcsecsenie,. działa silnie dopingujące, utrzymując stan świeżości do olc, 45 fflic. Współcześnie zażywa się tzw. chlorowodorek"kokaiay, naj­częściej v postaci białego proszku. Dlatego popularne naz-wy kokainy to "śnieg", " puder", "'biała mgiełka1'. 'Badano je ini w okresie isiędzy-wo.jenr.yn, kiedy odurzanie się kokainą stało się sposobem na życie wielu grup ludności. V tych czasach najbardziej powszechnie stosowa­no ją w środowiskach ludzi zamożnych i w kręgach artystycz&y^b (przez, wdychanie nosea^. Kależy dodać, ze kokaina w zwiększonych dawkach vy, . wołuje wiele zjawisk psychicznych, które aożna zaliczyć do psychoty­cznych, w małych zaś - potęguje wytrwałość i odporność psychiczną łą­cznie ze zsoszesiela uczucia głodu -i potrzeby snu. W stanach "ciągu" kokainowego lub przewlekłego kokainizmu obserwuje się objawy ostrej intoksykacji organizmu ze wszystkimi --ttfgos -ty u następstwami, tsc. degradacją psychofizyczną, i obniżeniem się poziomi moralnego. Zmianie ulega takae sfera życia uczuciowego; od chłodu uczuciowego do ujaw­nienia się cech psychopatycznych, włącznie z psych.opatyaac.ja żysią '„•

ogóle.

3.3. Środki psychotropowe

'«' ''ni u 16 VIII 1976 r. o pu uli kowano rozszerzony o środki p. •;-•:<-•opowg ^5(^,3 środków odurzających objętych międzynarodową te--.' ••lą |dącą nas^ępstwes ustaleń Mędzynarodoyej Konwencji o Son-troli, Pro-(koji i. Byś trybu':;; i. środków Odurza^cych. z 19"''i r. Należy dodać, że yty e.Tof''&6v oficjalnie uznanych są odurzające stale się powiększa­li. Bardzo często część z nich wycofuje się z produkcji z zakazea |osowania nawet w specjaUstycznych placówkach medycznych. Ale zda-


"aa śle rdwaie esęsto, że wyco-fa-ne środki s as-sęp--.. 3 e si^ ianyau., nie­rzadko groźniejszyszl w działaniu.

Interesujące nas środki psychotropowe zgodnie z postaJiowie.nj.ec3 ;, ".Konwalie j i podzielone zostały na. cztery grupy. W grupie pierwszej aa-

-^-; strzeżono następujące środki; Oet - dwuetylotryptamina, BMPH - dwu— . , iBetyloheptylotryptaalina, Mescallna, Parahexyl, Psylocyna, Psylocybi-:na, STP, DOK-dwuBietoxymetyloaBifetatBina', Tetrahydrocannahinole ^izo­mery), haszysz, marihuana, cannabis i wcześniej wsponmiane LSD, 1)33-25. V drugiej grupie: Amphetaroina, Iiexamhetaiaina, Metahanibe •tarnina, He-thylphenidat, Phencyclidin, Pehranetrazin. Substancje psychotropowe unieszczone w obu wymieni cnych grupach podlegają rygorystycznemu re~' jestrowaniu. Służą do badań naukowych, a Ach produkcja i dystrybucja pod kon-trolą wyspecjalizowanych agend OKZ. Do grupy trzeciej za-

• liczono; Aaobarhltal, Cyclobarbital, Climid, Pentobarbital, Secobar-bital, do czwartej zaś - Ampheprasaon, Barbital, Bthchloroyynol, Ethi-naaat, Heprobamat, Methaqualon, Methylphenobarbital, Methyprylon,fhe-r.obarbital, ripradol, SPA - dwuffletyloaaiinodwufenyloetan . Grodki psy­chotropowe s grupy trzeciej i czwartej nie podlegają już -ta^ ry._,ory-f1 stycanej kontroli. !,;

Nazłfa "środki psychotropowe" podyktowana jest ich wpływem na -Cuajlc-cje ośrodkowego układu nerwowego. Co się zaś tyczy spektrum ich dala-:

łania, należy stwierdzić, iż Bają one walory stymulujące .funkcje ko­ry mózgowej.

Praktyczny podział na środki; nasenne, neuroleptyki, tłumiące lęk trankwilizery oraz środki pobudzając® wskazuje na ich zastosowanie. Kiektóre,2 nich, jak się wydaje, wymagają bliższego określenia. Ka

...przykład neuroleptyłd. mają podobne działanie do leków uspokajających,

' ''' ' ^ ale nie wywołują uczucia senności. V dozowaniu zblokowanym (sprzeao-

r.ysł a innymi lekami) potęgują siłę środka podstawowego.. Srankwillzery natomiast obniżają siłę i poziom reakcji emocjonalnych,powodując stan

'Podaję za; NarkonsaRia..., s. 92-95.


i 'aoSojętnienia. Wzmagają także oddziaływanj-e środków nasennych, jeśli ' sy podawane wraz z nimi. tlała ży także zwrócić szczególną uwag',; r-a srs-iki pobudzające, które stosuje się dopingująca. Do. najbardziej niebezpiecznych trzeba zaliczyć psychodrynę. W początkowej fasie po­woduje ona dobre samopoczucie, jasność myślenia, lekkość ducb.ową, zwiększoną zdo.lność koncentracji uwagi i kojarzenia. Ze względu na swoje właściwości bywa chętnie stosowana przez studentów w sytuacji egaaniini$w> sprawdzianów itp. Powoduje jednak bardzo szybkie uzależ­nienie psychiczne typu kokainowego. Jej przedawkowanie grozi śpiącz-Scą, napadami drgawkowymi (^podobnymi do napadów epileptycznych) prae-chodzącynsi często w głęboką depresję.

Pełna lista środków objętych kontrolą (tzv. żółta lista} znajduje się w publikacjach specjalistycznych, a niektóre jej pozycje w pracy pt« "SarkOBsania znakiem czasu". '

Zgodnie z przepisami prawa środki odurzające mogą posiadać;

-ekarze (^np. stomatolodzy i weterynarze) w ilościach potrzeb:syqh

l o wykonywania praktyki , 4^&

;horzy i właściciele chorych zwierząt w ilościach przepisanych przess

•ekarza,

'pecjalistyczn® placówki naukowo-badawcze,

)lacówki medyczne mające odpowiednie zabezpieczenie.

Taisze, s. 88.


Rozdział 4

Psychospołeczna sytuacja toksykomanów

w Polsce w świetle analiz teoretycznych i przesłanek z badań empirycznych

W dotychczas przedstawionych w skrypcie rozważaniach próbowano o-mówió takie zagadnienia dotyczące problematyki narkomanii jak; histo­ria zjawiska, jego dynamika, tendencje rozwojowe. Pominięto kwestię alkoholizmu, która wprawdzie wchodzi w zakres toksykonanii, jednak stanowi przedmiot zainteresowania autorów wielu opracowali, dlatego nie uznano za celowe włączenie tej problematyki w skład niniejszego skryptu. Należy jednak podkreślić, ze pomiędzy uzależnieniem alkoho-Iowyni a innymi kategoriami uzależnień można dostrzec wiele analogii. Wydaje się, że doświadczenia terapeutyczne z bogatej praktyki lecze­nia alkoholików można z powodzeniem wykorzystywać w terapii toksyko­manów w ogóle, zwłaszcza ze stosunkowo najmniej wiadomo o możliwo­ściach skutecznej terapii w tym zakresie. Co prawda, analiza materia­łów z badań prowadzonych w Polsce wykazuje, ae zainteresowania bada­czy obejmują bardzo szeroki wachlarz zagadnień, jednak istnieje je­szcze w tej dziedzinie wiele "pustych kart". Do takich problemów mo­żna zaliczyć:

?- niewystarczającą znajomość "nowego" zjawiska, jakim jest subkultu­ra tworzona przez toksykomandw (zakłada się, że można ją będzie po­średnio poznawać poprzez poznawanie wartości, jakimi kierują się w swoich dążeniach osoby uzależnione),


,69

- brak rozeznania w stosunkach rodzinnych osób. uzależnionych,

- słabą znajomość charakteru Interakcji zachodzących pomiędzy osoba­mi uzależnionymi a '•zdrowymi- ("ponieważ stosunki te stanowią o at­mosferze, w jakiej snoże lub auai .funkcjonować uzależniony),

- słabą znajomość postaw społecznych wobec toksykomanów prezentowa-

' »

nych przez przedstawicieli różnych grup społecznych, |<- zjawisko przestępczości toksykomanów, g- zaburzenie w funkcjonowaniu rodzin toksykomanów.

' Problemy te wymagają fflożliwie pełnego opracowania, ponieważ w ba­daniach pilotażowych stwierdzono, iż odgrywają one dużą rolę w róż- ' woju zjawiska.

Jak podaje O. Lipkowski u większości badanych toksykomanów usta­lono! niekorzystne kontakty emocjonalne z rodziną, niezaspokojone po­trzeby potwierdzenia własnej wartości,poczucie bezradności wobec sta­wianych zadań domowych, szkolnych i zawodowych, poczucie lęku przed odpowiedzialnością. Rrzytoczoae-jM^esłanki wskazywałyby na socjopsy-chopedagogiczny charakter zjaw.rsS'^^'-

1.1. Cechy osobowościowe narkomanów w świetle badań leoretyczno-em pirycznych

Badania nad osobowością jednostek uzależnionych od środków odurza-ących wskazują na ujawnianie się w nich pewnych cech charakterysty­cznych. Wielu badaczy łączy stosowanie środków odurzających z pewną a nie podatnością charakterologiczną i psychologiczną tych, którzy 'o nil^sięgają. Widoczny jest tego rodzaju pogląd v sygnalizowanych '-iż wcześniej koncepcjach modelowych, np. koncepcji "zamek - klucz", for-aiu2cwanej przez niemieckiego chemika S.F. Fiscbera (1852-1919) »

O, L i p k o w s k i: Resocjalizacja. Warszawa 1976, s, 195.

'",

Cz, C e k i e r as Toksykosiania. Warszawa 1985, a. 42..


Stwierdził on, iż każdego potencjalnego/Eo;.sykoaar.?i można pordwaao .s zaakia-fl, a środek odurzający z kluczea. Dlatego też, jeśli • ^znajdzie się sprzyjająca okoliczność, w której dana osoba (samek) napotka i przyjraie odpowiadający jej środek (klucz), to wówczas jest 'potencjal­nie za-rozona uzależnieniem. Podobną prawidłowość zaobserwowano i o-aówiono w koncepcji modelowej; każdy człowiek + narkotyk + sprzyja­jące okoliczności =° uzależnienie. Wynika z niej jasno, iż potencjal­nym toksykomanem jest każdy człowiek, a uzależnienie jest tym bar­dziej prawdopodobne, iść "lepsze" okaże się dobranie środka, odurzają^. cego z okolicznościaai, w jakich jest on przyjmowany. Koncepcje te są zasadne także z punktu widzenia prawa, ponieważ w każdym prawodaw­stwie narkotyk odgrywa aktywną rolę.

Analizując sylwetki psychofizyczne toksykomanó-w, zwraca się uwa­gi^ na potrzeby uzależnionych, wychodząc z założenia, że zaspokojenie bądź niezaspokojenie wielu z nich,szczególnie tych psychospołecznych, .-aoże odgrywać dużą role i, etiologii zjawiska. B, Cohen stwierdza} , "€•••] przez ciężkie środki [częściej używa się pojęcia "twarde nar­kotyki" - A.S.3'przyciągnięte zostają te osoby, które są znudzone, które nie są v stanie się cieszyć,które nie mogą znieść żadnego stre­su i rozczarowania. Narkotyk pasuje do ich emocjonalnego zadowolenia i niezadowolenia, odsuwając od nich konieczność planowania,walczenia i przetrwania. Innymi słowy, osobowości predysponowane do używania narkotyków istnieją jeszcze przed zetknięciem się z tymi środkami. Uzależnienie się od narkotyku zaspokaja tylko potrzebę uzależnie­nia."^ Jednostki takie chcą niejako wyłudzić od życia wszystko -to, co im się - v ich rozumieniu - należ,y,;niezależnie od tego, czy mają pod­stawy do tego typu roszczeń.

^S. ." i-c h a ł o w s k i; Ruchy kontestacyjne i subkultura wspd>-

Ezesnej młodzieży a uzależnienie narkotyczne. " 'J.-iowanna" 1936, nr 2 opracowano na podstawie; N« I a l a h; Drugs in Modern .Society. Prin-cetowi 1971, s. 117).


Yictbr. Kobi natociast- na- -F.odstawj.e prowadzonych przez siebie ba-Gsrl stwierdził , iż narkoz-iani charakteryzują się nast^pującya:i -;e-ch&-

- psychowegetatywną l.abilnoscią wyrażającą się w trudności z zasy­pianiem, napięciu, wyczerpaniu, podatności na zsięczenie,

- powierzchowną towarzyskoscią połączona z lękliwościa w kont akt c-c h asiędzylućzkich, • • '

- v/ysoka wrażliwością emocjonalną Cpr2ewrażliwienieci),r,is5tą saaodys-cypl-Lną i dużą tolerancją wobec siebie,

- niepewnością i niedojrzałością w sferach aktywności i uczuciowością, z czego wynika niezdolność do tworzenia dojrzałych związków z tany-. ffii ludźmi,

- silną potrzebą agresji przy niemożliwości jej zrealizowania.

V trakcie badań przeprowadź całych pod kierunkie-m autora niniejszego skryptu zaobserwowano podobne postawy życiowe tok syk omanów, któryai zostają ci, którzy chcą nimi zostać. Obwiniają oni otaczającą ich rze­czywistość i ludzi w niej furuccjonujących za swoje porażki i niepo-

;/• ' »j!^.

: wodzenia, Nie podejmują żadnych działc^^Bkgeby zmienić swoje życie.

• ' " -<^-'''*-Me starają się też podejmować pracy zarobkowej, licząc na to, że in-

,ni będą ich utrzymywać. V chwili gdy są już uzależnieni, przyjmują postawę poszkodowanych i jeszcze bardziej użalają się nad sobą, chcąc wzbudzić litość otoczenia. W końcu dochodzą do wniostai,^ że nie można już nic zrobić, że ich nałóg nie jest uleczalny, przez co u— t-iflerdzają się w przekonaniu, że nie aa sensu sterać się i walczyć. Uważają, iż społeczeństwo powinno zapewnić ins odpowiednie dawki środ­ków odurzających, aby mogli dalej funkcjonować,stwierdzają bowiem,iż aktywne ich poszukiwanie niepotrzebnie ich; męczy irozstraja nerwowo. Patologia?^ cechy osobowości analizuje szczegółowo Cz, Cekiera'',

^T. H i o b i; Die Personiiohkeit der Sosikomaaea. In; S. Karper-Aktuelle Aspekte der 1'oxikoBianie. Paris-Kew York-Sydney 1972.

'Cz. C e k i era; Toksykomania,.., s. 145.


4.2. Dysfuniccjonalność rodziny a uzależnienie lękowe

Klesal wszyscy badacze zajmujący się problematyką uzależnień lęko­wych, toksykoaanią, narkofflanią czy politoksykomanią w nieprawidłowym £ unkcjonowaniu 'rodziny upatrują przyczyny tych zjawisk. Jest to czyn­nik, )ct;óry w etiologii uzależnień odgrywa co najmniej podwójną rolę:

'•'•po pierwsze - może prawadzić do ukształtowania się typu osobowości sodatnej na uzależnienie; po drugie zaś - negatywne zjawiska- występu-3-<ce w rodzinie na ją silnie stresujące działanie', co często stanowi bezpośrednią przyczynę sięgania po środek odurzający. Doceniając zna­czeni" rodziny w (Bapobieganiu zjawiskom patologii społecznej, w tym także narkomanii, warto wskazać na te elementy składowe w jej funk­cjonowaniu, które zdanien wielu badaczy wywołują reakcje-niepożądane społecznie.

2.4.1. Znaczenie prawidłowego funkcjonowania rodziny\ dla rozwoju osobowości i Socjalizacji dziecka

Jednym z pierwszych badaczy, który zwrócił uwagę na znaczenie przeżyć w okresie wczesnego dzieciństwa dla rozwoju psychiki, • był

•B. Freud. Podkreślał on wagę stosunków uczuciowych wiążących dziecko z rodzicami, a zwłaszcza,a matką. Stwierdził bowiem, co'potwierdzili

'.również jego uczniowie, ae skutkiem braku miło;'c i Biac,lerzyńskiej no-64 być; infantylizm psychiczny i niedojrzało-"^ ei-ioe jocalna. Wpływ ze­wnętrznej struktury rodziny na dziecko nie k. ;• .'. -i;akże już wątpliwo­ści* Pod pojęciem "s-cripctura rodziny" roEusil-'1 ••...R żyyide je; akłaa

'Oraz liczebność. Skład rodziny jest niepełny, jeśli brakuje kfcór-rgos

(»•*

':;',£ rodziców.. Do jej rozbicia dochodzi zwykle wskutek śmierci któregoś ;i; rodziców, rozwodu lub separacji. Przypuszcza st^, iż fakt, o jakim


|-3!owa,,;est je-dnys z najbardziej istotnych czynników wpływających r.a "oces wykolej enia społecznego dzieci i au.ociziezy. Stabilność "owies -odowiaka rodzinnego stanowi bardzo ważny warunek zrównoważ en-i. a e-3C;cnalnego, a tyas saaya zarcwia psyc^licsr.sgo dziecka. S-lqaia r-a ;&-a-c, w o.s-tiej miarze liczba dzieci v dansj rodzinie 'rfpłwa .-ia rozwój zajeanych kontaktów rodzinnych i rorrfój psychiczny >;ej członków, są udzielone. Jedni autorzy uważają, że rodziny wielodzietne -tworzą srukturę sniej korzystną, ponieważ duża liczba dzieci, wyaaga od ro-zioów zarówno większego wysiłku wychowawczego, jak i ekoRoaa.cznsgo, 3 aoże oddział ywad negatywnie na wiele podstawowych ich furJtcji.l.".-l zaś są zdania, że rociziny wielodzietne stanowią pożądane środowi-eo wychowawcze, szczególnie dla kształtowania postaw prcspOŁecz-^ch. Niezależnie oednak od wyniku tych sporów najistotniejsze zna­czenie wydaje się mieó atmosfera emocjonalna ponująea v codziennym ciu rodziny. Zgodne pożycie rodziców, brak konfliktów we-łmę-:rznych, a.j siany szacunek i ySW. partnerskie stosunki. - to bardzo pożądany lei stosunków rodzinnych, który jest,, isoźliwy jedynie v żarowej,

»• -,ł" - ' i' '.' ''

ntegrowanej rodzinie.

Integracja rodziny rozpatrywana bywa najczęściej w aspekcie peł-lonych ról i przyjmowanych postaw rodzicielskich. W li.teraturs" ?o^ iej problesaatyka ta została wnikliwie opracowana np. przez M. Ziea-

•A.

ą", która wymienia wiele postaw zarówno negatywnych, tzn. oc^rąca-|ąeą, unikającą, nadmiernie chroniącą lub wymagającą, jak i pozytyw-

lych, tj. akceptującą, partnerską bądź współ działającą» rozuscnsj swo-

1 • 7 ocay,uznania praw dziecka w rodzinie. Inny z badaczy - K. Pospiszyl

dużą wagę przywiązuje do po?-t»-,.'y niekonsekwentnej, jako te j,'która od-.^ziałuje na dziecko destruktywnie. Może ona przejawiać się w n-lektó-

"M. 2 i e a s k a; Postawy rodzicielskie. Warszawa 1973, s. 55.

K. P o s p i s z y l: Psychologiczna analiza wadliwych postaw ada-azieży. Warszawa 1975, s. 163.


rycł: poczynaniach rodziców Lizaleźnionych od chwilowych hufflorów,w wy­dawania sprzecznych poleceń, wpajaniu wzajemnie znoszących się zasad.

Inni autorzy wskazują także na znaczenie stosowanych w rodzinie kar oraz nagród jako wzniocriieri pozytywnych i negatywnych.

4.2.2. Anali2a specyfiki stosunków panujących w rodzinach osób uzależnionych lekowo (na podstawie literatury przedmiotu)

W polskiej literaturze przedmiotu istnieje wiele danych na temat .stosunków panujących w rodzinach narkomanów. Zwykle porusza się ten cprobleni przy okazji,omawiania zjawisk patologii społecznej., Możemy jedna/; nakreślić obraz rodzin osób uzależnionych od środków odurza­jących dzięki badaniom ai.in, A. Piotrowskiego, J. Szafranka, Z« Ry-fdżyńskiego, Z. Thillego, Cz. Cekiery, Cz. Czapowa. Ha Ach podstawie ustalono, częstotliwość występowania rodzin rozbitych wśród toksy-;róa!żmow jest większa niż w rodzinach, w których -toksykOBsania nie wy­stępuje (ok. 48>0. Cz. Czapów.stwierdza, ze skłonność do wycofywania sli;, agresja u potencjalnych toksykonanów stanowi wynik odtrącenia przez rodziców i przypada najczęściej na okres pomiędzy 8-15 rokiem życia dzieci.'

Wsponniani autorzy wyróżnili kilka typowych postaw rodzicielskich, zarówno matki, jak i ojca ..

1. Hie-wielki lub całkowity brak zainteresowania wychowanie® dziec­ka,szczególnie widoczny u większości ojców w rodzinach rozbitych.

2. Sporadyczność interwencji wychowawczych charakterystyczna, po­dobnie jak w poprzednia wypadku, zwłaszcza dla ojców w rodzinach kon­fliktowych. ^

3. Nadmiepaie tolerancyjna, niezbyt konsekwentna postawa matki.

,, „•s*^ s z a JL? anelc i ln's B^zina a powstawanie toksykoaanii u aiłodz-ieży. "Problemy Rodziny" 1975, nr 5..


2. 3'hille podaje, ż'e w większości rodzin jego pacjentów zaobser­wowano ciągle narastanie sytuacji konfliktowych pomiędzy niflłi a ich rodzicaai oraz nieas... kompletne zobojętnienie uczuciowe, a nawet nie­nawiść ze strony dziecka, które czuło się odrzucane, poniżane przez

rodziców negujących jego suwerenność-.

Zaburzone interakcje między młodymi toksykonanaini a ich rodzicasii

10 '-' ' podkreśla także J. Mazurek > Deficyty uczuciowe wynikające ,z tych

zaburzeń są prawdopodobnie-~ zdaniem autora "• częstym powodem : poja-uwis.nia się u młodych ludzi uczucia alienacji, które tłumione jest dzie-jki środkom odurzającym.

| Warto wskazać jeszcze na dwie cechy zaznaczające si< z dużą csę-Bstotliwoscią w rodzinach toksykomanów. A. Piotrowski stwierdza, że stan zdrowia rodziców toksykolBanów jest określany jako zły, częściej też u nich występują zaburzenia zdrowia- psychicznego. Niejednokrotnie .'ównież w rodzinach tych pojawia się rodzeństwo przyrodnie .

Z badań przeprowadzonych pod kierunkiem autora prezentowanego skryptu w populacji obejmującej 467 rodzin toksykoaanów wyłania się dość charakterystyczny układ stosunków rodzinnych. Nie stwierdzono, by toksykomani skarżyli się na brak ..miłości ze strony rodziców, któ-grych sami darzą również uczuciem. Należy jednak zauważyć, że pozy­tywny kontakt emocjonalny jest wprawdzie warunkiem koniecznym, lecz ^wystarczającym do uzyskania pożądanych efektów wychowawczych. V aacznej części badanych rodzin (43?'') styl wychowania cechuje brak onselcwencji i spójności w oddziaływaniach wychowawczych matki i o;-"ca charakteryzujących się kraneowo odrębnymi postawami wychowawczymi.

^Ź.Thille, L.Zgirski! Toksykonanie; zagadnienia spo-sczne i kliniczne. Warszawa 1976.•

S^. Mazurek; Rodzina i szkoła a problem toksykosanii dzie-i młodzieży. "Zdrowie Psychiczne" 1974, nr 1 i.2.

l'1

'A. p i o t r o. w s k i; Determinanty przyjmowania przez-' sło­dzi eż środków odurzających. W; Wybrane zagadnienia patologii rodziny. Red. M. J a r o s z. Warszawa 1976. s. 145.


Ojcowie przejawiają tendencję do stawiania zbyt wygórowanych'wymagań. Kątki natomiast są nazbyt tolerancyjne i nadmiernie opiekuńcze. V wie­lu wypadkach ustalenia te potwierdzają wyniki badań uzyskane przez innych autorów. Brak jednolitości i koordynacji, poczynań wychowaw— czych obojga rodziców noże być źródłea stanów agresji oraz innych nie­korzystnych nast-wień emocjonalnych, które potencjalnie są powodem większej liczby sytuacji frustrujących.^ by nie powiedzieć trauoatyzu-jących, Niekonsekwencja wychowawcza rodziców - jak wiemy - naraża dziecko na szereg porażek, gdy mimo wysiłków nie jest ono w stanie sprostać wciąż zmienia jącya się ich oczekiwaniom. Wpływa na zahamowa­nie aktywności, pozbawia wiary ws własne siły, obniża poziom samooce­ny, kiedy dziecko nie znajduje akceptacji i pomocy.

* rodzinach toksykomanów stwierdza ale także wyższy wskaźnik wy­stępowania sytuacji karzących, stosowania kar cielesnych,braku zaufa­nia, nadmiernej kontroli i kształtowania u dzieci modelu reakcji na­kazowych C "a rozkaz, na polecenie itp.), cow konsekwencji może kształ­tować postawę wyrażającą się poprzez zachowania apatyczne, bierne,cie-ssiałe.i ostrożne, z tendencją do niekonsekwentnych fora zachowań •

od agresji, jako reakcji obronnej, do wycofywania się, poczucia lęka­ła ^ i zagrożenia . Badania te potwierdzają niezbicie tezę, że w etruktu-

;'?. rżę osobowości toksykomanów zaznacza się wysoki stopień niedojrzałoś­ci emocjonalnej i niedorozwinięty system kontroli wewnętrzne j. Za. ten' stan rzeczy możemy winić rodziny toksykomanów, które nie potrafiły y stworzyć warunków do harmonijnego rozwoju i kształtowania modelu zdro-1 we j emocjonalnie sylwetki psychofizycznej. Dlatego też toksykomani ,oczekują od życia natychmiastowego spełnienia i zaspokojenia Swoich potrzeb. Dążą do uzyskania sukcesów i życia na "pełnych obrotach", choć cechuje ich dysproporcja między ambicjami, celami, głodem wrą-

< o

-i . B; s 2 P a r a g a: Dysfunkcjonalność rodziny a powstawanie uza­leżnień leicowych. Katedra Pedagogiki Społecznej US. Katowic® [się r>u-blikowana praca magisterska].


zań a realnymi Możliwościami, łatwo bowiea zniechęcają si^ wobec trudności życiowych.

W większości badanych rodzin, które uległy rozbiciu, okres poprze­dzający formalny rozwód lub separację był okresem awantur i jawnej wrogości, czeaa towarzyszyły! atmosfera niepokoju oraz brak poczucia bezpieczeństwa. Winą za rozkład rodziny obciążano v 8?^ ojców nad­miernie spożywających alkohol. Trudna, by nie rzec tragiczna sytua­cja dzieci alkoholików jest na ogół powszechnie znana. Jak wiadomo, alkoholizm rodziców odgrywa szczególną rolę w powstawaniu niekorzy­stnej ataosfery wychowawczej w rodzinie. Vp3ywa on w sposób bezpo­średni na ujemny rozwój psychiczny dzieci, na kształtowanie się ich charakteru,cech moralnych l wzorców społecznych, prowadząc w konsek­wencji do wykolejenia społecznego i moralnego w większości -badanych przypadków.

Interesujący wydaje się ten aspekt układu rodzinnego, w którym zaznacza się stosunek dziecka do rodziców. Toksykonani, mimo że dek­larują uczucie do rodziców, bardzo rzadko w rzeczywistości darzą ich szacunkiem i uznają ich autorytet. Osoby uzależnione postrzegają swo­ich rodziców jako "zawsze niezadowolonych z życia". Się chcą być do nich podobni, nie cenią preferowanych przez nich wartości, a więk­szość przekazywanych im przez rodziców nauk moralnych zdecydowanie odrzucają.

Jak wynika z badań, analizując funkcjonowanie rodzin, należy brać pod uwagę następujące czynniki; pożycie rodziców, znamiona przestęp­czości w rodzinie, stan opieki i kontroli nad dziećmi, metody wycho­wawcze, więzi rodzinne, warunki bytowe, mieszkaniowe i materialne, poziom wykształcenia rodziców, stan zdrowia oraz niektóre cechy ich osobowości, strukturę rodziny, jej pozycję społeczną, pozycję społe­czną rodsicó-w, ich postawy wobec ogólnie obowiązujących norm, sys­temu war-Soeci ,i własnych dsieoi. Kozna przypuszczać, że rozwikła­nie wielu y problemów związanych z etiologią toksykoaanii •tewią-


t—cych w funkcjonowaniu rodziny pozwoli dostrzec niektóre aspekty 'u-

i' ^' . 1 "^ ' '

zależnien v nieco innym świetle -. -

Ą.3. Postawy młodzieży wobec tofaykomanów

Dla celów badawczych przyjęto definicję postawy sformułowaną przez S. Howaka1", który uważa, że "poatawą pewnego?człowieka wobec pewne­go przedmiotu jest ogół względnie •trwałych dyspozycji do oceniania tego przedmiotu i emocjonalnego nań reagowania oraz ewentualnie to­warzyszących tym emocjonalno-oceniającyiB dyspozycjom względnie trwa­łych przekonań,o naturze i własnościach tego przedmiotu". Takie uję­cie przedmiotu postawy jest charakterystyczne dla orientacji repre­zentowanej przez zwolennilców teorii poznawczych. Struktury postaw

składają się z wielu elementów. Do najważniejszych można zaliczyć;

treść przedmiotową, zakres, kierunek,,Siłę, złożoność i zwartość. Wedle teorii dysonansu poznawczego Ł.-Testingera nowe postawy kształ­tują się tym-łatwiej, im bardziej one zgodne 2 postawami,jakie jed-• nostlca już posiada, ponieważ określona postawa nie funkcjonuje od­dzielnie, lecz w określonym systemie postaw. Rozluźnienie związku nię-dzy poszczególnymi postawami sprzyja ich zmianie. Szczególnie korzy­stne warunki do zmiany postaw mają miejsce w okresie dojrzewania każ­dego człowieka. Wtedy Dowiem jednostka zaczyna głębiej wnikać w tre­ści przyswajanej Swiedzy, porównuje je z własnymi doświadczeniami i zaczyna krytycznie odnosić się do otaczającej rzeczywistości. , Ma podstawie dotychczasowych badań przeprowadzonych w różnych

mias fach Polski wiadomo, ze ogólnie młodzież pochodzenia intel.A,ffecc-

71 erupa tematów badawczych.. Katedra Pedagogiki Społeczne j. UŚ v Katowicacn. Program na lata 1937-1990. ^ b r -> .

Tu.fl3'/1 0 w^.a }s" ^'Q•^oie Postawy w teoriach i stosowanych <badaniach pedagogicznych. W; t e n a e: Teorie postaw. Warszawa 1975, e. 25.


•Sciego jest cara zie .j.. podatna na .'-.arkptyzowariie się niż ras-ofi zie-z •j.ioahc-dząca z rodzin robotniczych.. Ponieważ nie wykonano analiz, dzi-fKi któryś; można by określić skłonności do toksykotoanii wśród młodzieży wywodzącej się ze środowisk wiejskich, nie jest możliwe stwierdzenie wpływu takich czynników, jak miejsce zamieszkania, pochodzenie spo->.^ łeczne itp. na wskaźniki obrazujące podatność na toksykonanis.Wiado^ ao jednak, chłopcy narkotyzują się częściej niż dziewczęta (w pro­porcji 4:1). Możliwe jest także, że poglądy dotyczące problematyki uzależnień od środków odurzających są inne n chłopców, inne u azie'w-eząt. Jałt wynika z teorii postaw, moment zetknięcia się podmiotu z przedmiotem postawy wpływa istotnie na kształtowanie się postaw. A zatea możliwe jest zróżnicowanie poglądów w zależności od tego, czy osoba wyrażająca swój sąd o.toksykosanach miała z nimi kontakt esy nie. Podobna zależność może dotyczyć także orientacji młodzieży v problematyce toksykonanii.

Poddając analizie zagadnienie postaw młodzieży wobec toksykomanów

oraz jej orientacji w problematyce toksykc^ianii, BforBułowano w po-r-

szaci pytań dwa podstawowa zadania badawcze; ,

1. .Jakie są postawy młodzieży •wybranych szkół średnich woj. kato- '-wickiego wobec jednostek uzależnionych? ;

2. Jakie czynniki wywierają wpływ na poglądy młodzieży dotyczące całokształtu problematyki narkoaaaii? /•

Badaniami objęto 568 uczniów szkół średnich 2 terenu woj.katowic^ kiego. Przyjęto metodę sondażu diagnostycznego z głównymi technikami''.,^ .ankietowania i obserwacji. Badanie wspoE.: :;.,yi3i technikami oparto na kwat-ionariusz-a ankiety i Skali Postaw Likerta,

Wstępny etap badań obejmujący swyn zasięgiem asłodzies w '«»'ielcu 17-19 lat, rekrutującą się s czterech szkół średnich C215 uczniów z klas II~rO,iaiaŁ na celu wryfikację przyjętych na potrzeby niniej­szego sondażu narzędzi badawczych. Zbierano v tej fasie analiz odpo­wiedzi uczniów aa pytanie; Co wiess o narkOBanii i jak oceniasz lu-dsi zażywających narkotyki? Źródło in-Corsnao j i stanowiły wypracowania


piseane osób badanych, v,ypowiedzi ustne, a -sa^że aa-ceriaiy a ays^y-,sji prowadzonej na zbiórkach aarcersłcich. Zebrane opinie poddasza ana­lizie, dokonując ai.in. ich kategoryzacji, tsn. odrzucono opinie nie­jednoznaczne, zbyt długie, zawiłe lub takie, które nie wrażały o-kreslonej postawy badanego, V efekcie -tych zabiegów uzyskano wstępną wersję skali postaw składającą się 2 68 twierdzeń. Dla każdego z nich dołączono pięciostopniową skalę deklaracji (^zupełnie się nie zga-dsaai", "raczej się nie agadzaa", "nie wiem", "raczej się zgadzam", "całkowicie się zgadzam".).' Haatępnie weryfikowano nadal opracowane narzędzia badawcze, "dopracowując" je w populacji 40 uczniów z klasy maturalnej. Odrzucono wszystkie te twierdzenia, w których widoczny był brak przyjęcia jednoznacznej postawy wobec toksykonanów zgodnie z procedurą zalecaną przez J. Brzezińskiego->. Do ostatecznej wersji skali postaw włączono 50 twierdzeń, które różnicowały postawy bada­nych w sposób istotny na poziomie 0,01 na podstawie testu T-Studen-ta dla istotności różnic. Oprócz omówionej skali postaw w kwestiona­riuszu ankiety zamieszczono szereg pytań różnicujących , postawę badanych. Celem tego zabiegu było wyodrębnienie oeób, które zetknęły się wcześniej z toksykomanami, ponieważ założono, że takt ten może mieć istotny wpływ na uzyskane wyniki i ich interpretację/

Ponadto, pytania zawarte w kwestionariuszu miały na celu rozsze­rzenie informacji uzyskanych za pomocą badań skalą postaw oraz dos­tarczenie danych na teaat orientacji młodzieży w próbie siaty c e zjawi­ska narkomanii, w problematyce uzależnień w ogóle oraz określenie w przybliżeniu wpływu źródeł in-forsBacji na poglądy badanej młodzieży w interesujących nas kwestiach.

Zebrany materiał poddano analizie statystycznej, z której wynika, że dziewczęta częściej aprobują toksykomanów niż chłopcy. M2.od.siez pochodzenia robotniczego prezentuje postawy przychylniejsze wobec nar-

<- 3'3 r z e z i ń 8k i: Elementy metodologii badań psychologicz­nych. Warszawa 1972, s. 264-268.


komanów aniżeli młodzież pochodzenia inteligenckiego. Wartości kry­tyczne T-Studenta - t " 1,972 oraz t » 1,024 dla odpowiadających im stopni swobody w oba przypadkach zostały przekroczone i wynoszą przy poziomie ufności 0,01 - t" 2,601 i t " 2,609. Zaobserwowano również istotną różnicę w postawach między tymi jednostkami, które zetknęły się z toksykomanami, a tyni które takl$<o Kor.-Eakttf uprzednio nie mia-

, •s

ły. Warto podkreślić, iż z liczby 215 respondentów ai 54 zetknęło się z nimi w sposób bezpośredni. Ich postawy różnią się zdecydowanie od -postaw prezentowanych przez pozostałych badanych i są zdecydowanie nieprzychylne toksykomanom .

V drugim etapie badań rozszerzono zasięg prowadzonych analiz. Ba­daniami objęto 568 uczniów szkół średnich różnych typów (^licea ogól­nokształcące, licea zawodowe, technika, szkoły zawód owe) z terenu Ka­towic, Mikołowa, Chorzowa, Rudy Śląskiej, Bytomia, Tych, czyli z ob­szaru Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego. Z badań tych wynika,ze 56^ badanej młodzieży nie jest skłonna do szukania kontaktu z tokeykoma-nami, unika miejsc, w których można się z nimi spotkać, wyraża zde­cydowaną wolę nieuczestnicżenią w imprezach prywatnych, takich jak;

imieniny, urodziny itp., w których braliby udział toksykomani.Aż 43°° młodzieży odrzuca możliwość jakiejkolwiek współpracy z osobami uza­leżnionymi zarówno w sytuacji szkolnej, jak i w przyszłości - w prac:. zawodowej. Hikły odsetek badanych C11^)* stwierdza, ae mógłby przyja­źnić się z byłym narkomanem, natomiast 50°» odmówiłoby jakichkol­wiek kontaktów międzyludzkich ^koleżeństwa, przyjaźni) osobom akt-.^-.:." nie uzależnionym. Blisko czwarta część badanych uważa toksykomanów ;-a osoby bezużyteczne społecznie, bezwartościowe, wyraża wobec nic:, lek­ceważący stosunek, określając ich najczęściej nlianena ludzi sŁab:.cri« '• .;glych, "godnysh pogardy". Traktują ich jako osobników pozbawionych - zelkioh wartości moralnych. Około 68^ respondentów zgodziło się z

a. Z a r •? b a; Problematyka narkomanii w poglądach młodzieży. Katedra Pedagogiki Społecznej Uś, Katowice [nie publikowana praca magisterska],


twierdzeniem, iż "toksyko.raani to ludzie, którzy mogą tyć potencjal-n;. '.-i pa^zestępcami" , natomiast S?S badanych zdecydowanie za takich ich •.;v;a;';a. Około 55^ przychyla się do opinii, że tokeykoman jest ozłowie-lcie;r; przegranylB, który "zaprzepaścił swoje życie", jest "sfiacony dla świata", a ludzie z jego otoczenia "nie wierzą w jego chęć powrotu do aycia bez narkotyków". Połorfa badanej młodzieży stwierdza, że toksy-l-.o-rani stanowią "poważne zagrożenie 31a reszty młodzieży", ponieważ preferują forsy zachowań w wielu przypadkach atrakcyjne dla części .-ałodzieży, do których można zaliczyć manifestowanie własnej niezależ-.--ości, bezkompronsisowość działania, tzw. życie wyzwolone itp.

4.3.1. Orientacja młodzieży szkół średnich w niektórych problemach związanych z narkomanią

Podstawowe źródło informacji o zjawisku narkOEanii l narkomanach^ stanowią dla 'badanej młodzieży środki masowego przekazu, które rółw,, nc-cre^nie - w przekonani-,. • większości respondentów - kształtują jej^.

••Kiytawienie -uczuciowe wobec narkoicanów. W następnej kolejności wyraie*

••-'•'..;": oni rówieśnilcćw kościół, szkołę i rodzinę. Niewielka liczbą ba-.. v.".i uz-aała za. materiał źródłowy kontakty a sasymi narkomanami (28 ,...'•„.:.-.dk ów). Przyczyn narkomanii w Polsce diodzie z upatruje w "chęci.., :k„ pionowania innym", tzw. "szpanie", "poszukiwaniu ważeń", "oieka-K woś o i",, "nieodpowiednim towarzystwie", "uleganiu wpływom", "słabości;' charakteru", "braku ideałów i sensu życia", "kłopotach z samym sobą^' "ode:.,"iu niezrozumienia przez inEych", "alienacji i niepowodzeniach żyr--i:, ych", "zagubieniu", "osar"-tnierdu", "braku perspektyw na lepsze

3-dtr • , "oes-yślnosci i głupocie", "braku rodzinnego ciepła i dobrej at.ac.-s r-ery w a oam" braku zainteresowania rodziców waż.ny^ni sprawami ich dsieol% "konfliktach z otoczeniem", "nudzie", ."'zbyt w-^llciej wrażliwości", "braku przyjaciół". Sporadycznie pojawiły się takie o-Piru-e, jak; "bralc obowiązków", "niedoirzałość '„wsuciowa", "powszech­ny dostęp do środków odurzających", "złe warunki materialne". Część


badanych (^52 osoby) stwierdziło, że nie mają zdania na ten temat. Zwra­ca uwagę dość wyraźne zróżnicowanie w poglądach na przyczyny narkoma­nii między chłopcami a dziewczętami. Dziewczęta przeważnie wskazują na: "niepowodzenia życiowe", "kłopoty z własną osobą", "konflikty z otoczeniem", "poczucie zagubienia i osamotnienia", chłopcy zaś uwa­żają, iż zjawisko narkomanii jest wynikiem "poszukiwania! wrażeri", "i4e-zaspokojonej ciekawości", "ulegania wpływom", "nieodpowiedniego to­warzystwa", "słabości charakteru". Zarówno wśród dziewcząt, jak i wśród chłopców przeważa zgodna opinia o konieczności podziału narko­manów na taw, szpanerów l "posiadających głębsze problemy" (opinie te mię na ją nic wspólnego z zaproponowanymi klasyfikacjami naukowymi). .

Zdecydowana większość badanej młodzieży (80?0 sceptycznie odnosi się do możliwości prowadzenia skutecznych działań zapobiegawczych i leczniczych. Zdaniem respondentów profilaktyka winna być związana ze zrozumieniem problemów młodzieży przez ludzi dorosłych, ogólną po­prawą perspektyw życiowych młodzieży itp. Chłopcy wskazywali na ko-nlecznośó'-,narzucenia młodzieży samodyscypliny i większych obowiązków, a ponadto - na utrudnienie dostępu do środków odurzających, fiespo.n-denci doceniają wagę udzielania narkomanom pomocy przaz na j Dl iż s ze o-soby z ich środowiska i zagwarantowania im pracy zawodowej. Aa 12^ badanych uważa, że "narkomanii zlikwidować się nie da" - można ją tyl­ko ograniczyć. Niski odsetek ankietowanych (5^) opowiada się za przy-•musowym leczeniem narkomanów. Rozeznanie w sprawie funkcjonowania i organizacji poradni specjalistycznych posiadało zaledwie 8'p ucsniów. Około 40^ badanych uczniów stwierdziło, że niewiele wie na teca"; uza­leżnień lękowych, a przy ocenie skutków narkomanii podało ogólni­kowe i lapidarne hasła w rodzaju? "wyniszczenie organizmu", "niszczą­ce działanie narkotyku, na układ nerwowy", "zmiany w psychice". Jedy­nie 14^ respondentów przedstawiło bardziej precyzyjnie następstwa narkotyzowania się, wyszczególniając m.in.s "schorzenia dróg oddecho­wych", "przewodu pokarmowego", szkodliwe działanie na nerki", "zatru-


cię organizmu lub śmierć w wyniku przedawkowania", "zakłócenie akcji i rytmu pracy serca".

Ankietowani,.którzy problem narkomanii uznają za bardzo istotny społecznie, prezentują postawy na ogół przychylne narkomanom C^radni wynik w skali postaw tej grupy wynosi 105,7), natomiast badani, któ­rzy problem narkomanii traktują jako marginesowy i niezbyt ważny przyjmują postawę zdecydowanie mniej przychylną wobec osób uzależnio­nych (średni wynik w skali postaw tej grupy wynosi 72,4).

Aż 17^ młodzieży przyznało, że zdarzyło im się w przeaałosot przy­najmniej raz zażyć środek odurzający, w postaci różnego rodzaju spe­cyfików domowych i leków, w tym pokaźnej liczby bliżej nieokreślo­nych leków psychotropowych. Chłopcy uzasadniali motyw zażycia środ­ków odurzających ciekawością i chęcią zdobycia nowych doświadczeń,'a dziewczęta wiarą w odreagowanie napięć psychicznych. Oo piąty badany twierdzi, iż wie, który z kolegów w jego szkole ma kontakt z osobami narkotyzującymi się, a co trzeci, że słyszał o takich uczniach w szko­le, ale &e 'Ale, którzy; to są. Bak więc, zasięg zjawiska narkomanii w szkołach średnich Górnego Śląska, na podstawie fragmentów przedsta­wionych badari, wydaje się dość znaczny.

4.4. System wartości osób uzależnionych . l

-Termin "wartość" nie jest pojęciefe jednoznacznym. Naukowcy'stosu­jąc to określenie, najczęściej przypisują mu treści zgodne z przyję­tą, na danym etapie rozwoju nauki orientacją - głównie filozoficzną. Absolutyśoi opowiadają się za istnieniem wartości niezmiennych dla wszystkich ludzi we wszystkich okresach rozwoju ludzkości.Zwolennicy konwenc .jonalizmu .traktują wartość jako rezultat'umowy międzyludz­kiej. Agnostycy podkreślają niemożność poznania wartości jako struk­tury poznawczej ze względu na niedoskonałość ludzkich^ zdolności po­znawczych. Sensualiści zaś utożsamiają wartość z przyjenmością.a ni-


biliści nie przyznają wartościom jakiegokolwiek znaczenia. Już ten pobieżny przegląd niektórych stanowisk wynikających z przyjętych po­glądów filozoficznych obrazuje nie jednorodność i wieloznaczność, ja-lea zaznacza się w sposobie definiowania bądź analizowania wartości.

4.4.1. Wartość w znaczeniu obiektywnym i subiektywnym

Zasadniczy spór toczący się wśród aksjologów dotyczy obiektywnego bądź subiektywnego pojmowania wartości. Poszukuje się odpowiedzi na pytanie, czy wartość stanowi cechę autonomiczną wobec-wartościowania,

jakiego dokonuje jednostka, czy przeciwnie - podmiot określa i nada­li ' -

je sens temu pojęciu. , S . /

Zgodnie ze stanowiskiem obiektywistycznym wartość ujmowana .jest jako cecha (wyznacznik) przysługująca danemu przedmiotowi, zjawisku lub osobie niezależnie od oceny przez podmiot. W tym'kontekście ota­czająca nas rzeczywistość materialna i po żarnaterialna ma wiele war­tości nawet wtedy, gdy jednostka mająca z nią kontakt lub funkcjonu­jąca w danym układzie nie dostrzega ich. Wśród polskich uczonych ten

17 pogląd reprezentuje m.in. R. Ingarden .

Subiektywistyczne podejście do zagadnień wartości i wartościowania jest natomiast charakterystyczne w takich dyscyplinach naukowych, jak:

socjologia, pedagogika, psychologia, a zatem i w prezentowanym skryp­cie zostaje przyjęty subiektywistyczny punkt widzenia. W ujęciu tym wartość ma taką właściwość albo ma takie znamiona, jakie jej nadaje­my. Zgodnie więc z tym stwierdzeniem, ważne jest jedynie to, co sta­nowi wartość dla jednostki lub grupy osób18. Jednakże nawet w ramach tak podmiotowego traktowania wartości nie znajdziemy jednomyślności interpretacyjnej. Najczęściej wartość określa się jako pewien stan

R. Ingarde n: Przeżycie, dzieło, wartość. Kraków 1966. ujęcie to jest reprezentatywne np. dla J; Szczepańskiego,Cz.Cza-

powa i in.


rzeczy lub zdarzeń, których istnienie zaspok^ P^rzeby danej-psoby i' stanowi o zrealizowaniu się jej dążeń19. 01^ wiec znaleźć odpo- ' wiedź na pytanie, co jeat wartością dla .jedno?1*1' należy ustalić, ja­kie ma ona potrzeby/dążenia, cele, z żastrze^"1®21' Łż ma8z!^ t0^6 " ogólnie pojmowane stany rzeczy, cele czy kat^602'1® Przedmiotów, ku którym jednostka dąży w sposób trwały, realizi1^ te dążenia w zacho­waniach szczegółowych, zwróconych ku konkretny"1 Przedmiotom, celom

^n esy stanom rzeczy, którym przypisuje się ogól?6 znaczenie" . Naj­częściej zakłada się również, że pozytywną oce^ P^^eo stanu ^rze­czy jest równoznaczna z akceptacją przez jOdno^^ wartości, do któ­rej :dązy. Nie zawsze ów, stan musi być spr/awdzo^ empirycznie. W wie­lu przypadkach'można zaufać uzewnętrznionej wa^*08'01 P°Przeż deklara­cję werbalną. Wystarcza, iże wybierając warto^ określonego typu, wyróżniay ją, a następnie dokonamy jej wyboru CP08110^ obiektów kon­kurencyjnych. Tego rodzaju wybory stanowią eleii'6"'6 P1"00®'^ wartościo­wania.'Nalfeży także wspomnieć, iż wielu badaczy uwaEia 'ten sposób,, wy-, boru wartości za tożsamy z tzw. obiektem pozyty'"1®^ P03^^- Dla wspó-^.^ mnianego sposobu wartościowania ocenianie pewn^0 przedmiotu lub na-w. wet symbolu polega na przyznawaniu ia właściwość1* ]itóre nożna ran-gowac według schematu: pożądany - niepożądany,, d0^ "• ^i akcepto-

'5 'ł

wany - odrzucany itp.

4.,4.2. Czynniki warunkujące proces wartościowania

Kultura jest tym podłożem, na którym kształtuj^ sl<? wartości ro­zumiane w poniżej przytoczonych aspektach. ^"'Śzo^^®3^1 ^esla. kul­turę jako ogół-wytworów działalności l-udzk.lR,!, ^terialsej i nJ-esTia-

-H. Ś w_i d a: Poj-ęcie wartości i jej znaczei)'1®.'''13 fw

•?Q^Q°8 woscw: ^"^-'•e2 a wartość, fied. H. Ś "' i a a-. • y fy»

20,

Tamże s. 1„9.


21

S. S o w a k: Pojęcie postawy..., s. 22.


iterialnej, wartości i sposobów postępowania, zobiektywizowanych l

^przyjętych w dowolnych zbiorowiskach, przekazywanych innym zbiorowo-

; . 07

acioffl. i następnym pokoleniom-", W skład tak rozumianej kultury wcho­dzą oprócz isiaterlalnych i niematerialnych wytworów pracy ludzkiej o-raz instytucji organizujących ludzkie zachowanie - określone sposoby zachowania. Wynika stąd wniosek, że wprawdzie młode pokolenie zasta­je pewne cechy wartościujące wypracowane przez poprzednie generacje, ale wchodząc w życic, a tym samym wastając w kulturę, podlegając jej wpływom, ks z-tał t u j e własny sposób wartościowania oraz własny system

•wartości.

; Istnie'3s -wiele czynników, które powodują różnicowanie wybor-ćw. Óó pray.tia, bogactwo i zrd.e.-r.ośc, wielopostaciowość i wielopozioaiowc,..";' . współ c-ses-łych. kulfur •es £"•-;: dujących śre^o^sko^ w któryś; '..'ychc-.-.-^e ,się j e c nos tka,•mogą snmY^ -.aŁcac •brafn':^ przewidywanych. •-...-.:^::, ale "-'i.ia przyjąć, ie w :•- : sch określonej, ',r.'zględnie trvałe; '•:,,,'-.,:-/ war':.: .„•i te będą. się obie.'.':. ywizo •/"/:,, zysku-jąc- tym saroyB walc-: ;.':•"

•• :• ::,(ff,i. 'i'ez^.'tę w spo~'•.; j ed r "-łączny-'. A sdecyaowany pi;''^re-^.:.

,-. :r-ze.:s;n.ot».(w sfer.-,^ l^ch.:.-,:-li3);•H..IMus^;^23l'l•:3.1'yii3"G~'. or, :':-• •^'sa^eEtalnc ^"'icseni':; '-a.jedaostlcowe^' <:7st»m ja^r-. ,.'';i.ov)S.Kia

•: •: '^Itura, ^•.&q całowle'-- ;;:i3-6a3: i w kręg1;. ••;orej się':;tity..: •,•3.2:.

4.4.3. Etapy rozwojowe procesu wartościowania

V iyutu jedao-^i - jak stwierdza H, Muszyński - wyznaczyć można trzy st-aaia ro.:'::;:'1*;

~ be akry tyczce g o .--żyjmówania danego z zewnątrz systeau wartości,

- ferBent.''-i i po s ;'u'.-:iwań,

- wypracc. . .'^nl;; '''.rębnego systemu wartości 4.

?2: - .. ;; c z e p a ń b k i; SleiseRtarne pojęcie socjologii. '»'ar-ssawa •;'78.

95H. Mus 3 y r: s k i; Rozwój moralny, 'rfarszawa 1983.

24

''Ea.sa.ze, s, 26.


Etap pierwszy autor określa jako stadium pierwotnego idealizmu. -Dziecko przyjmuje wartości na zasadzie identy.fikac.jl z innymi osoba­mi, którym wartości te przypisuje, nadając im charakter absolutny. Me­chanizm ten jest wpełni uzasadniony, jeśli weźmiemy pod uwagę trale doświadczenia dziecka i niemożność; na tym etapie, konfrontacji war­tości.z życiem. Okres porównywania wartości z życiem zaczyna ale za­zwyczaj wraz z nadejściem okresu dorastania, |a wspomniana konfronta­cja, możliwa już w tym stadium, przynosi jednostce więcej rozczaro­wań niż satysfakcji. Dziecko odkrywa, że przyjęte wartości nie mają "automatycznego" zastosowania, ze często trzeba nauczyć się z nich rezygnować na rzecz innych. Dostrzega także. Iż oso by, któryś przy­pisywało określone wartości, nie zawsze się nimi kierują w swoim ży­ciu. W wynika tego rodzaju obserwacji l porównań dochodzi do silnych prze żyć: rozczarowania, zwątpienia w autorytety, pro te s tu.Stadium to nazywa autor etapem dezintegracji ideowej. Dążąc do zintegrowania o-sobowości", dziecko rozpoczyna poszukiwanie tych wartości, z których chciałoby zbudować własny ich system. Okres ten charakteryzuje silę radykał i amen i brakiem realizmu, a konsekwencje społeczne nogą przejawiać się "wchodzeniem" w nieformalne grupy społeczne i akcep­tacją wartości uznawanych przez icn członków. Budowanie własnego sys­temu wartości prowadzi w resultacie do autonomizacji ideowej, wyzna­czającej w przyszłości stosunek jr .osiki do świata l problemów zwią­zanych z jej funkcjonowaniem w rzeczywistości. Ponadto, człowiek od­krywa także funkcje wartości jako czynnika organizującego i ukierun­kowującego jego aktywność. Od tej pory w swoich dążeniach, wy borze ce­lów będzie się kierować określonymi wartościami, które zapewnią mu \ wewnętrzną spójność, spokój oraz poczucie autonomii.

Wartości, o jakich mowa, weryfikowane są poprzez odnoszenie ich do grupy społecznej. V kontekście przeżyć grupowych nabierają wzmo;;;/ nej intensywności i przyjmują wymiar o dużym ciężarze gat-onko-om.

Rozważania na temat wartości przedstawiono w dość szerokim ujęciu i zakresie, ponieważ z punktu widzenia pedagogiki resocjalizacyjnej


hierarchia wartości aoże mieć decydujące znaczenie w procesie dyna-v Bieżnego aktywizowania się jednostki zarówno w działaniach proapo-łecznych, jak i aspołecznych lub zgoła antyspołecznych. V przypadku zaś jednostek niedostosowanych społecznie, a także etiologii toksyko-aanii zagadnienie hierarchii wartości ma - naszym zdaniem - znaczenie podstawowe.

4.4.4. Porównanie hierarchii wartości toksykomanów i ich nieuzależnionych rówieśników " ~

Stosunkowo słaba znajomość subkultury tworzonej przez toksykoma-nów dała asumpt do podjęcia tego problemu przez Justynę Janik w ra­mach seminarium prowadzonego pod kierunkiem autora niniejszego skryp-

OC

tu -. U podstaw tych badań tkwiło założenie, że subkuitlirę tę można poznawać pośrednio przez poznanie wartości, jakimi w swoich dążeniach kierują się osoby uzależnione. Dzięki przeprowadzonym analizom stwier­dzono, że toksykomani w Polsce stosunkowo szybko "tracą kontakt a o-taczającą ich rzeczywistością". Do wartości, jakie preferują, należą przede wszystkim te, które ma jął znamiona cech egocentrycznycht nieza­leżność, intensywne przeżycie, przyjemność, autentyczność, wolność'o-sobistego wyboru, spontaniczność, oryginalność. Podczas gdy ich nie-uzależnieni rówieśnicy z grup kontrolnych przedkładają wartości al-locantryczne, takie jak: uczciwość, prawdę, samorealizację, życie to­warzyskie, przyjaźń, przyrodę, religię (wiarę), rodzinę, spokojne ży­cie, pokój."Przytoczone wartości znalazły się y hierarchii wyznawa­nej przez toksykomanów na niskiej pozycji, nie znajdując specjalnego zrozumienia. Zróżnicowanie i rozdźwięk między wartościami ego- 3. al-locentrycznysni pogłębia się w miarę postępującej degradacji psycho-

^J. 3 a. n i ks System wartości młodzieży narkotyzującej się. la-tedra Pedagogiki Społecznej UŚ. Katowice Cnie publikowana praca -—>-gisterska].


fizycznej toksykomanow. Z rozmów przeprowadzonych 2 aŁai wysika,, że •tylko ci początkujący szukają v Bródkach odurzających silnych i "in­tensywnych przeżyć. Roczny, a czasem już kilkumie sieczny okres zaży­wania środków użalę iSaniających sprawia, ••że intensywność przeżyć wywo­ływanych tym sposobem ulega osłabieniu. Pojawia się nawyk, nałóg sto­sowania środków odurzających bez określonych motywów. Stopniowo po­jawia się ogólne osłabienie pamięci,wzroku,koncentracji uwagi,ograni­czenie pola świadomości. Ma miejsce skrajne zawężenie szerokich kie­dyś zainteresowań. Sprawą najważniejszą staje się zdobycie środka, dającego chwilowe, ale 'jakże dla nich istotne zapomnienie i możli­wość doznania uczucia'przyjemność i, najczęściej związanego z łagodze­niem fizjologicznych dolegliwości. Częściowo wyjaśnia -to wysoką po­zycję "przyjemności1' jako wartości uznawanej przez toksykomanów za naczelną. " ' ...

2 badań prowadzonych przez O z. Cekierę2^ wynika, że toksykomani nie starają się oceniać wartości v aspektach społecznych, ponieważ ' aają nieufny stosunek do własnych możliwości, negatywny stosunek do przeszłości, pesymistyczny stosun.ęk do przyszłości, a ukoronowaniem ich "tumiwisiamu" jest brak jakichkolwiek celów w życiu. V takiej sy­tuacji trudno o porządek w układzie hierarchii wartości, które mogły­by stanowić podstawę do autoterapii tokaykomanow. Za ilustrację tego stanu rzeczy może posłużyć typowy arzypadek dwiidziestoczteroletniego toksykomana za żył/a jąć e go narkotyki ód 8 lat. Pierwszy kontakt bada­nego z narkotykami miał miejsce w- sytuacji klasycznej - na prywatce u kolegi, kiedy liczył 16 lal. Jako jeden z pierwszych miał dostęp do "polskiej heroiny". Początkowo badany przyjmował środek co kilka dni, jednakże po upływie trzech miesięcy tzw. sportowego zażywania nastą­pił "przymus psychiczny, później fizyczny i społeczny" ^ codziennego przyjmowania środka odurzającego. Aktualnie (tztt. w czasie przeprowa-

^Cz. C e ł: l. e r a: Toksykoinania...


dzanych 'badań) jest on zmuszony do zażywania narkotyku kilka razy na dzień. V trakcie badań był ospały, jego ruchy spowolniało, miał rów­nież silnie zwężone źrenice. Mówił z trudem i bardzo niewyraźnie. Wi­doczne było ogólne wyniszczenie organizmu, przeraźliwa chudość, bla­dość skóry, zanik żył oraz liczne zros-ty i zbliznowacenia na ciele, a także świeże ślady wkłuć. "Hie zależy mi już na moim życiu, nie je— atem w stanie wykonać porządnie najprostszej czynności, trzęsą ni się ręce" - wyznał ów narkoman. Wypełniając ankiet?'dotyczącą akcep­towanych wartości wybrał z przedstawionej au listy trzy z nich: wol­ność i niezależność, intensywne przeżycia oraz przyjemność. Obok ha­sła "intensywne przeżycia" badany zaznaczył, że chodzi mu konkretnie o odurzanie.

4.5. Związek narkomanii z przestępczością

V wielu publikacjach krajowych i zagranicznych spotykamy się ze stwierdzeniem, że narkoman jest człowiekiem słabym, bezbronnym, peł­nym lęków i sprzeczności, pozbawionym naturalnej odporności na stres, zagubionym i 'bezwolnym.Oso ba o takim,jak w przytoczonym opisie zespole cech osobowościowych jest z natury rzeczy podatna bądź na popełnie­nie przestępstwa, bądź współdziałanie, bądź. wreszcie na bezwolne u-czestniczenie w czynach przestępczych. Najczęściej głód narkotyczny zmusza człowieka uzależnionego do zdobywania narkotyków lub fundu­szów na nie wszelkimi dostępnymi iaa sposobami. Stanowi to częstą pr^f-csynę popadania narkomanów w konflikt z prawem*

T. Hanausek wyodrębnia następujące typy powiązań zjawiska narko­manii z przestępczością '.

27 •T.Hanausek i W.Hanauseks Narkomania.Studium

kryainologiezno-kryminalistyczne. Warszawa. 1976, a» 121. :


łyp pierwszy. Narkomania jest traktowana jako czynnik stymulujący przestępczość innych osób. Z tego rodzaju postawami siaisy do czynie­nia wówczas, gdy zjawisko narkomanii pobudza osoby nie będące narko­manami do dokonywania przestępstw. Można tu wymienić takie zachowa­nia, jak; rabunek, kradzieże środków uzależniających, .fałszowanie re­cept, przemyt.

Typ drugi, narkoman sam dokonuje przestępstw, aby znaleźć się w posiadaniu środków o działaniu odurzającym.

łyp trzeci.Charakteryzuje ale zależnością, jałca zachodzi między działaniem środków odurzających a zachowaniem się narkomana zarówno pod bezpośrednia wpływem środków, jak i w stanie głodu narkotycznego.

Typ czwarty. Obejmuje spowodowane działaniem środka odurzającego osłabienie zdolności do bezpiecznego wykonywania zawodu.

Typ pią-ty.; Charakteryzuje się ogólnym osłabieniem hamulców morał- ;

nyoh, w którym to stanie narkoman zdolny jest do popełnienia każdego' przestępstwa. ;.

W Polsce przestępczość narkomanów przeszła podobną ewolucję jak^ samo zjawisko narkomanii. V latach 1968-1974 liczba'przestępstw wzro-' ała od 2 do 684 spraw sądowych. O ile w 1974 r. liczba popełnionych azynów wynosiła 897,0 tyle w 1980 r. wzrosła już do 1523, aby w 1981 r. osiągnąć pułap przekraczający 2000 spraw sądowych. Różna w tym cza­sie była struktura i ciężar gatunkowy dokonywanych przestępstw. Sta-systycznie największą liczbę stanowiły przestępstwa dotycząc® produk-sji, rozprowadzania l przemytu środków narkotycznych. V latach 1978-"1981 liczba tych przestępstw wzrosła ze 127 do 921 przypadków, a sto-pień ich społecznego niebezpieczeństwa okazał się nieporównywalnie większy niż kiedykolwiek28.

Narkomani dc; lują równie często włamań do obiektów służby zdro­wia w celu zdobycia środków odurzających (w 1980 r. stwierdzono 114 takich włamań), sprzedaży narkotyków (412 przypadków w 1980 r.) oraz

28

J. B" o gala: Narkotyki. Warszawa 1985. s. 195.


93 \

fałszerstw recept ^279 przypadków w 1980.r.} -. Zarejestrowano także zjawisko wielokrotnego dokonywania włamań, a oskarżonymi okazali się młodociani narkomani (85^ w wieku od 15 do 20 lat). Podejmując bada­nia nad zjawiskiem fałszowania recept, stwierdzono, ze na 200 rscept oddanych do ekspertyzy biegłym żadna nie była wypisana popraw­nie ani pod względem merytorycznym, ani pod względem fomalnyai, a mi­mo to zostały one zrealizowane w aptekach. Do najczęstszych odstępstw od wymogów formalnych, jak podaje Ca. Cekiera5 . należało:

- niestosowanie przez fałszerzy blankietów receptowych (^ wzoru MZPom

53),

- brak wpisu oznaczającego numer statystyczny lekarza,

- b losowanie niewłaściwej pieczątki itp.

V latach 1981-1983 przestępczość narkomanów jakby przycichła, by z nową siłą ujawnić się od 1984 r. Opracowane w biurze icryminalnya prognozy kryminologiczno-kryminalistyczne na druga połowę lat osiem­dziesiątych okazały się niepomyślne. Przewidziano w nich szybkie tea-po rozwoju narkomanii l towarzyszącej jej przestępczości oraz udosko­nalenie metod działania sprawców, należy bowiem uzmysłowić sobie fakt kryminogennego charakteru zarówno narkomanii, jak i przestępczości. Kle jest dla. nikogo tajemnicą, że zdecydowana większość narkomanów, czyli 61%, to ludzie, którzy nigdzie nie pracując i nie ucząc się, prowadzą pasożytniczy tryb życia. Pojawiła się takss, o czy": wspom­niano •m rozdziałach powaeńnichyBowa grupa przestępców działająca na rzecz narkomanów. Mowa tu o wyspecjalizowanych gangach producentów, którzy ssuał ale stosując środków odurzających, czerpią z ich sprze­daży olbrzymie korzyści. Kowya zjawiskiem.jest także grupowy lub wę­drowny typ naricosiana-przes-tępcy poi-uszająoego aię aafflochodea (^fia.s" nyffl lub rodziców) i dokonującego licznych przestępstw w celu uzyska-

^Daaa liczbowa Biura Kryminalnego KO MO w Var8Ba»le.

50,

Oz. C e k i e r ai Toksykoaania..., s. 82.


nią środków odurzających31. Pocieszający wydawać się może jedynie fakt', że przestępstwa "dużego formatu" popełniane .prae,a. narkomanów należą do rzadkości.


51

J. H o g a l a: Barko tyki..., s. 55,


Rozdział 5

Profilaktyka, terapia i resocjalizacja jednostek niedostosowanych społecznie z uwzględnieniem toksykomanów

Wszelkie odchylenia od normy w rozwoju dzieci i młodzieży są wy­nikiem .niekorzystnych jego warunków. Czynników, które zakłócają pra­widłowy rozwój dziecka, noże być wiele. Niemniej jednak dzięki obec­nemu poziomowi wiedzy są to determinanty rozpoznawalne i możliwe do elimifeowania. W chwili obecnej doświadczenia kilku pokoleń wydają się dopełniać i obejmować swoim zakresem całość możliwych przypadków zarówno z punktu widzenia zadań, jak i celów stawianych przed dzia­łalnością naprawczą. ?akt ten stanowi dla terapii, profilaktyki i re­socjalizacji przesłankę do skutecznego działania.

5.1. Problematyka profilaktyki

Przyjmując założenie, że we wszystkich rodzajach zjawisk patolo­gii społecznej mamy do czynienia z dwoma ich wymiarami ^zarówno z rozpoznanym, ujawnionym, ocenionym przez Otoczenie, jaki z rzeczy­wistym, choć nie za'wsze ujawnionym, zaobserwowanym, poddanym kontro­li), musimy liczyć się z utrudnieniami w przeciwdziałaniu zjawiskom społecznie szkodliwym. Wynika stąd potrzeba stałego modyfikowania za­dań i działań profilaktycznych. Zgodnie z przesłankami naukowymi w


pro f j. l ale tyć e społecznego niedostosowania powinno uwzględniać się praynajnmiej te działania, które:

- powodują ochronę społeczeństwa przed negatywnymi wpływami zjawisk patologicznych, co wyrażać się może np. w izolacji od reszty spo­łeczeństwa jednostek zagrażających temu społeczeństwu,

- usiłują ochronić jednostki (od początku ich życia) przed niekorzy­stnymi dla ich rozwoju czynnikami, tworząc warunki do pożądanego przebiegu procesu wychowania i rozwoju psychofizycznego,

- stanowią próbę blokowania faz rozwojowych zjawisk patologicznych

na pewnym etapie w cela niedopuszczenia do rozprzestrzeniania aię

zjawisk niekorzystnych.

Na tak sformułowane zadania miały wpływ; rozwój myśli pedagogicz­nej, humanitaryzm, idee polityczne i ekonomiczne w ich rozwoju his­torycznym. Zmiany w myśleniu i rozwiązywaniu dolegliwych społecznie problemów wyrażały się w odchodzeniu od działalności represyjnej w kierunku działalności wychowawczej. Piękne hasła sformułowane przez M. Grzegorzewską: "każde dziecko ma prawo do szczęścia i swego miej­sca w społeczeństwie", "nie aa kaleki, jest człowiek" - są dzisiaj powszechni e-akceptowane. Dzisiaj przyznano prawo do opieki, leczenia, kształcenia wszystkim jednostkom, zgadzając się z tezą, że wiele prze­jawów patologii społecznej powstaje przy udziale każdego z nas. w tre­ściach działań profilaktycznych dominują te., które interes dziecka przyjmują za podstawowy motyw działań osłaniających. V pierwszym rzę­dzie uznano konieczność; ochrony dziecka przed czynnikami ogranicza­jącymi, hamującymi lub wypaczającymi jego rozwój1.

Nakreślone zadania doczekały się wielu ustaleń metodycznych rea­lizowanych w stosunku 4o podmiotu działań profilaktycznych, polega­jących np. .na zabezpieczeniu przed potencjalnym zagrożeniem ri._wo,3u dziecka w okresach: przed narodzeniem się, w okresie wczesnego d2;e-

d2iptv L1':!-'3 n ? ° Y 5 k 1: ^s^^y P1- 'ilaktyki woleć dzieci i mło-czych7 ^nr^r"163 a ^ rac3a środowiak ^^


97

cińatwa, w okresie przedszkolny®, szkolnym, pozaszkolnym aż do peł­nego usamodzielnienia się. .

Najczęściej zadania profilaktyki implikują forsie i rodzaj działań |zapobiegawczych, co w szczególności odnosi się do działalności pow-|;gtrzymającej, uprzedzającej i objawowej. V przytoczonych rodzajach. Iprofilaktyki zdarza się, że działania zapobiegawcze nakładają się na |.działania reedukacyjne, czy ściślej rzecz ujmując - resocjalizacyjne. Z tego względu Cz. Czapów zaproponował dwie odmiany działalności re­socjalizacyjnej: działalność resocjalizującą potencjalnie (yofllak-tyka) i działalność resocjalizującą aktualnie (resocjalizacja). .

V działalności profilaktycznej powstrzymującej uwaga organiaato-rów skupia się na: niedopuszczaniu do sytuacji sprzyjających popeł­nianiu czynów bądź przejawianiu zachowań negatywnych,utrudnianiu pod­jęcia decyzji, utrudnianiu bądź uniemożliwianiu zrealizowania podję­tej decyzji negatywnej. V profilaktyce uprzedzającej natomiast pe­dagodzy swe zwykłe czynności koncentrują na tych czynnikach,które na

v,

podstawie wczesnego rozpoznania i prognozy źle rokują o rozwoju dzie­cka. Profilaktyka zaś objawowa charakteryzuje się możliwie natych­miastowym reagowaniem na wszelkie negatywne przejawy pojawiająca się w życiu społecznym. Zaleca się w tym przypadku interwencję o charak­terze wychowawczym. Zazwyczaj ów rodzaj profilaktyki stosuje się- v przypadkach konkretnych przejawów patologii społecznej. V działalno­ści pedagogicznej obserwuje się tendencję do dominacji działań pro­filaktyki objawowej nad innymi jej rodzajami. Dominacja ta bywa czę­sto przedmiotem krytyki, ponieważ profilaktykę objawową uznaje się za najmniej skuteczny sposób interwencji naprawczej,

Do niedowładów organizacyjnych v zakresie działań profilaktycz­nych można zaliczyć terak systemowych rozwiązań. Wprawdzie od 1976 r. f-onkcjonują tzw. zespoły do spraw profilaktyki i resocjalizacji, ale

^z. C z a p 6 ws Wychowanie resocjalizujące. Warszawa 1978, e. 67.


ich działalność, jak wynika z badań, nie przynosi a pod zlewanych re­zultatów.

Wymogiem chwili jest, aby profilaktyka stanowiła działalność zin­tegrowaną systemowo. Dlatego też duże nadzieje wiąże się z programem tźw. integracji środowisk wychowawczych, ponieważ obserwuje się do­bre efekty działań profilaktycznych wszędzie tam,gdzie występuje ści­sła współpraca zainteresowanych stron oparta na rewaloryzacji śro­dowisk dewiacyjnych. Zakłada się bowiem, że dzięki niej działalność profilaktyczna będzie mogła zostać wsparta celową działalnością re­socjalizacyjną w przypadku, gdy profilaktyka nie przyniesie oczeH.-- wanego skutku.

Jak dotychczas nie opracowano jednak modeli obejmujących swoim za­kresem korelacje zachodzące między profilaktyką a resocjalizacją. W pedagogicznym działaniu profilaktycznym za typowe można uznać: prę-.

lekcje, odczyty o szkodliwości danego zjawiska, co nie jest szczęś-/

* '(^' liwym rozwiązaniem, ponieważ we wspomnianych formach uczestniczy o- '

^ograniczona liczba zainteresowanych zawodowo osób, które i tak na te*;:

mat profilaktyki wiedzą dostatecznie dużo. Ci natomiast, którzy nie? wiedzą na ten temat nic lub prawie nie są poza zasięgiem tego typu form działania.

5.2. Działalność resocjalizująca aktualnie -

Od'strony formalne j proces resocjalizacji powinien być realizowa-ny za pomocą co najmniej trzech typów działań; ' ' .

- organizacji opieki instytucjonalnej (charakterystycznej Ala pro­cesu resocjalizacji w naszym kraju),

- rewaloryzacji środowisk dewiacyjnych (restruktury społeczności),

- zróżnicowanych form pomocy następczej. Bp. pomocy postpenitencjar­nej dla jednostek opuszczających zakłady karne.


0x01 graphic

99 \

V naszym kraju mamy do czynienia z procesem resocjalizacji, w któ-t rym dominuje realizowanie zadań resocjalizacyjnych w formie opieki instytucjonalnej, podejmowanej w czterech podstawowych warunkach or­ganizacyjnych s

- zakładu karnego (różnych odmian i struktur organizacyjnych zarówno dla kobiet, jak i dla mężczyzn, takich jak; areszty śledcze, ośrod­ki przystosowania społecznego, oddziały zewnętrzne itp.\

- zakładu poprawczego oraz jego różnych odmian i struktur organiza­cyjnych,

- placówek oawiatowo-wychowawczych Ministerstwa Oświaty i Wychowania (od niedawna Ministerstwa Edukacji Narodowej), takich jak np.s PPO, PMOW, SOSzW itp.,

- w warunkach kurateli sądowej.

Proces ten wspomagany jest formami działań zastępczych, która v przypadku jednostek opuszczających zakłady karne i poprawcze mogą przyjmować postać pomocy postpenitencjarnej . Natomiast kierunek dzia­łań zwany rewaloryzacją środowisk dewiacyjnych nie doczekał się roz­wiązań ani teoretycznych, ani praktycznych. Można z całym przekona­niem stwierdzić, iż brak ten istotnie waży na efektywności podejmo­wanych działań .naprawczych. Ma to ścisły związek z uprzednio przyto­czonymi zadaniami profilaktycznymi. Ponadto należy podkreślić, że o ile w realizacji zadań profilaktycznych zaznacza się tendencja do po-s-tępującej humanizacji, liczenia się z ustaleniami dokonanymi w róż­nych dziedzinach, w szczególności w naukach medycznych,blologicsnycfl, przyrodniczych i społeczno-prawnych, o tyle tego rodzaju trendu nie daje się zaobserwować w organizacji procesu resocjalizacji.

Większość jednostek podlegających procesom resocjalizacji wywodzi się ze środowisk kryminogennych, które nie podlegają mechanizmom re­waloryzacji i procesom naprawczym. Me pracując nad wspomnianym śro-

-Por. A. S t a b k o w s k i: Pomoc postpenitencjarna jako forsa działań następczych. "Problemy Eryininalistyki" 1985, nr 161.


(łowiskiem dewiacyjnym, pozostawiamy nie załatwioną sprawę wcześniej­szego czy późniejszego powrotu wychowanka zakładu resocjalizacyjnego do warunków kryminogennych, a efekt końcowy podjętej v placówce re­socjalizacyjnej działalności reedukacyjnej, nawet jeśli przebiegała ona pomyślnie, jest poważnie zagrożony.

V rzeczywistości efektywność tak pomyślanych zabiegów sprowadza się do 27^-45^ jednostek nie poddających się mechanizmom recydywy. Dodatkowo sytuację komplikuje fakt izolowania się "społeczeństwa o-twartego" od ludzi powracających z placówek resocjalizacyjcych, prze­jawiającego się w ich odrzucaniu ze swych kręgów. A zatem stosunek społeczeństwa do osób niedostosowanych społecznie wbrew pozoron nie zmienia się od wielu lat^.

5.3. Zagadnienia terapU

Wśród wielości stanowisk w kwestii sposobów prowadzenia działań profilaktycznych, reedukacyjnycb i terapeutycznych szczególną rolę odgrywają dwa krańcowo odmienne poglądy na procedurę i strategię po­dejmowanych działań. Zwolennicy pierwszego opierają swoją argumenta­cję na tezie znanej od bardzo dawna w terapii alkoholików: "póki oso­ba uzależniona nie zniszczy y swoim życiu wszyg-kkićgo, co do znisz­czenia się nadaje (w pracy, w rodzinie itd.), poty nie jest partne­rem do skutecznej terapii". Praktycy formułują tutaj wiele kon-ćro-wersyjnych programów działalności resocjalizacyjnej realizowanej w warunkach zakładów poprawczych i karnych; najpierw należy jednostkę spreparować (sprowadzić do tew. parteru) po to, aby potem pomagać jej rosnąć i rozwijać się. To niezbyt dobrze brzmiące z punkta widzenia

^A. S tankowski: Jednostki specjalnej troski w opinii spo-
, łecznej. "Prace Pedagogiczne". T. 11: Z teorii wychowania środowisko-
wego i resocjallaaeji młodzieży. Red. H. S ą s i o r. Katowice 1979.


101

nauki stwierdzenie, oddaje jednak dość trafnie klimat, w jakim jed­nostka staje się nie podmiotem, ale przedmiotem oddziaływań resocja­lizacyjnych.

Wyznawcy drugiego poglądu opowiadają się za partnerstwem,przychyl­nością, tolerancją, powołując się^ na zasady akceptacji, pomocy, wsze^i-stronnego rogwoju osobowości itp. Znamienny jest bowiem fakt, że re­prezentantami pierwszego stanowiska są zwolennicy naprawczo-represyj-nego charakteru działań resocjalizacyjnych, drugie zaś - jest cha— ; rakterystyczoe dla wyznawców wychowawczo-leczniczego sposobu prowa­dzenia działalności resocjalizacyjnej.

Teoretycznie zgodność procesu wychowania z procesem resocjaliza­cji ma miejsce wtedy, gdy wychowanek staje się podmiotem oddziaływań, aktywnym współtwórcą podnoszenia awoich walorów osobowościowych. V praktyce jednak zbieżność taka okazuje się problematyczna. Wobec po­wyższego, aby działalność resocjalizacyjna miała charakter wychowaw­czy, musi opierać się na stosowaniu środków wychowawczych, np. dyscy­plinarnych, ale pozbawionych elementów represji, a ta jest zawsze wy­nikiem negatywnego ustosunkowania się wychowawcy do wychowanka, któ­re nie powinno mieć miejsca. .

W działalności terapeutycznej natomiast problem ten rozwiązano jtH;

przed wieloma, laty. V tym przypadku obowiązuje niezmiennie klimat te­rapeutyczny i postawa terapeutyczna, które wynikają z emocjonalnych więzi pomięday pacjentem a terapeutą. ^ teorii i praktyce resocjali­zacyjnej uwzględnia się dwa rodzaje terapii; terapię pedagogiczną i psychoterapię. y obu przypadkach zwraca się szczególną uwagę na fakt, iż zarówno . terapia pedagogiczna, jak i psychoterapia skutecznie wspie­rają wychowawcze i dydaktyczne poczynania pedagogiczne, co wpływa na jakość tziir. terapeutycznego procesu wychowania. Opierając się na ustaleniach teoretycznych oraz przesłankach wynikających 2 badań i doświadczeń Zawodowych wielu wychowawców-instruktorów terapii (zwła­szcza zajęcie-we;)), można nakreślić ogólne założenia wspomnianej te-»^p»u-ty®Ztu,B*i, vf.i/{s.«is^ iweho-wania* Be podstawowych należą?


- sgodność celów terapii z zasadniczym kierunkiem działania pedago­gicznego w procesach rehabilitacji, rewalidacji i resocjalizacji,

- ścisła współpraca pedagoga z lekarzem, psychologiem oraz instruk­torami terapii zajęciowej,

- dobieranie strategii i procedur wychowawczych pod kątem walorów te­rapeutycznych, zawartych.ap. w tworzywie, organizacji zajęć, właś­ciwościach psychofizycznych'wychowanków' oraz długofalowych zadań opiekuńczych i następczych,

- wykorzystywanie w swojej pracy terapeutycznej doświadczeń specja­listów: logopedów, rehabilitantów ruchu, psychoterapeutów, muzyko-terapeutów i in., którzy dysponują warsztatem dającym możliwość o-siągnięcia celów terapeutycznych i wychowawczych.,

- dbałość o podmiotowe traktowanie wychowanka,

- 'bazowanie na indywidualnych dyspozycjach i siłach rozwojowych wy­chowanka,

- rezygnowanie z wzmocnień sytuacyjnych, niosących z sobą zagrożenie dla wychowanka, szczególnie w procesie nauczania»

- przyjęcie obowiązku bezwzględnego analizowania wszystkich mechani­zmów ważnych dla przebiegu terapii'.

Założenia te winny zostać uwzględnione-w metodyce pracy ^resocja­lizacyjne j.

Każdy program terapii pedagogicznej i psychoterapii powinna ce­chować dobrze przemyślana, jasna konstrukcja myślowa uwzględniająca etapowość. Stosowanie technik psychoterapeutycznych w działalności pedagogicznej winno stać aię codzienną praktyką (przynajmniej w pla­cówkach pedagogiki specjalnej), a uzyskiwane v ten sposób efekty po­winny stanowić podstawę reorganizacji, restrukturalizacji czy inte­gracji osobowości.

Najbardziej optymalnym rozwiązaniesa terapii użalę iauosyob od śz-od-ków odurzających w naszym kraju jest taki jej rodzaj, który uwaględ-

«i. T e a & e; Elementy terapii pedagogicznej w pracy nauczyclela-wy-ehowawy. Katowic® 1986, s. 115. • . '


nią-leczenie medyczne (^eto}wy}s.a.cją, farmakoterapię) realizowane w placówkach specjalistycznych,mające na celu łagodzenie następstw gło­du narkotycznego, zespołu odstawienia i wielu innych dolegliwości s»-maytycznych (faza l).

fazę II stanowi psychoterapia mająca na celu odbudowanie wszyst­kich zaburzonych mechanizmów, które odgrywają doniosłą rolę w pro­cesie kształtowania osobowości, nastawień psychicznych,motywacyjnych czy emocjonalnych, realizowana za pomocą terapii grupowej i indywi­dualnej w placówkach leczniczych, samopomocy oraz autoterapii z u— względnieniem szerokiego wachlarza technik psychoterapeutycznych i terapii pedagogicznej.

Socjoterapia stanowiąca III fazę działań terapeutycznych na na celu niesienie pomocy w nawiązywaniu kontaktów z otwartym społeczeń­stwem, trenowanie kontaktów interpersonalnych, analizowanie sytuacji szczególnie trudnych do pokonania dla osób powracających, niejedno­krotnie po bardzo długim czasie, do normalnego funkcjonowania w spo­łeczeństwie (w rodzinie, w środowisku, w szkole). Terapię rodzinną autor niniejszego skryptu uważa w tej fazie za decydującą dla adap­tacji (readaptacji) jednostek uzależnionych.

Fazę IV może stanowić także, wzorem działań resocjalizacyjnych, weryfikacja środowiskowa, polegająca na stosowaniu pełnej karencji środowiskowej z stosowaniem środków i form działań następczych (po-nocy postpenitencjarnej). .Funkcje te. mogłyby przejąć stowarzyszenia podleczonych uzależnionych lub byłych narkomanów.

Podobnie jak każda inna celowa działalność reedukaeyjaa i terapeu­tyczna - resocjalizacja toksykomanów musi opierać ślą aa trafnej dia­gnozie. Obraz kliniczny uzależnionych bywa bowiem różny •»• zależności od typu osobowości poszczególnych jednostek,' Stosownie do tego, ja­kie środki zażywał uzależniony, jakich spustoszeń dokoa-iża v jego psychice i organizmie długotrwała intoksykacja, trzeba nodyfikować' !prograay/terapeutyczne we wszystkich.etapach. Inaczej postępujemy z toksykoBanami, u których widoczne są objawy wszystkich roagajów uza-


leżnienia (fizycznego, psychicznego, społecznego), jak np. v praypad-'ku stosowania oplatów/inaczej zaśs osobami uzależnionymi psychicz­nie. Problem diagnostyki w naszych warunkach kómplilcuje duża różno­rodność substancji toksycznych (mieszanek), len zmieniający się skład chemiczny i sposoby zażywania. Obserwuje się nawet'stosowanie środ­ków odurzających per rectua (przez odbyt}, co nie jest bez znaczenia dla skutków psychicznych, tempa wywoływanych wrażeń, czasu i&h trwa-"ia, który dzięki, temu, że środek uzależniający jest - błyskawicznie ychłaniany przez błonę śluzową, wydatnie się skraca. Ma przykład al-leoholicy od dawna stosują ten sposób, stopniowo ziaaiejszająo dawki i skracając czas. Dodatkowym "plusem" tej aetody jest uniknieeie^spe-cyficznego zapachu będącego skutkiem staną upojenia alkoholowego.' .

Wśród wielu trudnych zagadnień terapii toksykonandw podkreśla się

i

występowanie barier blokujących efektywność podjętej terapii po stro­nie pacjenta. Się można leczyć tych, którzy tego nie chcą. Wśród róż­nych kategorii toksykoaanów wyróżnia się nie tylko takich toksykoBia-nów. którzy nie chcą się, leczyć i nie chcą skończyć z nałogiem, ale i takich, którzy sani ni® mogąc uporać się z nałogiem, pozostają wo­bec tej sytuacji bezradni. Są też tacy, którzy nie uświadamiają so­bie jeszcze faktu swego uzależnienia. Toksykoniani należący do tej ostatniej grupy nie szukają pomocy, ponieważ są przeświadczeni o tym, że w każdej chwili mogą przerwać stosowanie środków odurzających.

Jak widać, choćby na podstawie tak krótkiej i wyrywkowej analizy zagadnień 2 zakresu profilaktyki, resocjalizacji i terapii toksyko-aanów na tle ich niedostosowania społecznego, istnieje wiele trud­nych problemów do rozwiązania. Za sprałnę najważniejszą należy uznać potrzebę rewaloryzacji środowisk dewiacyjnych, zwłaszcza rodziny, w której obserwuje się dysfunkcjonalność. E, Jankowstel twierdzi6, Ae gdyby w rodzinach polskich panowała atmosfera szczerości i serdeoz-

'3& v•)c 0 w s k i; Hippisi w poszukiwaniu ziemi obiecanej. Vas-


105

ndści, dzieci nie zwracałyby się ze swoimi problemami do osób b grup nieformalnych, tylko do swoich rodziców. Zdarza „się jednak bardzo czę­sto, 'szczególnie w przypadku rodzin narkomanów, że dzieci nawet ale próbują podejmować rozmów z rodzicami, uważając je Za beznadziejne,-natoniast w melinach narkoman s kich ze swobodą poruszają wszystkie te-,aaty, wiedząc, że z łatwością uzyskają akceptację swego punktu wi­dzenia i postępowania. Intensywność codziennych problemów, jakie po-'jawiają.się między rodzicami a ich dojrzewającymi dziećmi,jest różna

w różnych rodzinach, ale w rodzinach narkomanów osiąga ona natężenie

« krytyczne. Problemy okresu dojrzewania dziecka aa szczególnie trudne

do zrozumienia przez dorosłych, którzy poprzez własne wygodnictwo, .brak czasu, nieumiejętne postępowanie doprowadzają do sytuacji "bez Swyjścia". Do najczęściej popełnianych przez rodziców grzechów należą -próby podtrzymywania swojego autorytetu nakazała!, zakazami, groźbami, co w rezultacie stwarza z czasem trudną do przełamania barierę chło­du uczuciowego, dystansu, osłabienia więzi emocjonalnych. Rodzice bo­wiem nie umieją rozmawiać ze swymi dziećmi, wstydzą się okazać czu­łość i zainteresowanie - z ich punktu widzenia - nieważnymi sprawami. Zdają się zapominać lub nie wiedzieć, że ich dzieci v okresie doj­rzewania* w którym dochodzi często do zachwiania równowagi nerwowej, spowodowanego siłą bodźców płynących z gruczołów wydzielania wewnę­trznego i w obliczu ciągle pojawiających się problemów, ogromnie po-

•ł traebują ich rodzicielskiej miłości, poczucia akceptacji . Powyższe

uwagi nabierają szczególnej.wymowy, jeśli przypomnimy, że zdaniem ^. Thillego i wielu innych badaczy najbardziej podatna na rozwój nałogu jest osobowość młodzieńcza w przełomowym okresie dojrzewania, który cechuje swoista regres ja i dezintegracja osobowości. Młody człowiek zamyka się w sobie, pojawiają się u niego nieuzasadnione lęki,często związane z tłumionymi przeżyciami erotycznymi. Nasuwa się zatem wnio-

'H. Ł a p i ń a k a, M. Ź e b r o w s k a: Vielc dorastania. V;

Esyahologia rozwojowa dzieci l młodzieży. Hed. M. Żebrowska. Warszawa 1979, 3„ 751.


sęk o konieczności bezwzględnego przeciwdziałania patologii życia ro­dzinnego we wszystkich jej przejawach oraz walM, p jakość tego życia jako wartości, która nie podlegałaby spekulacjom instrumentalnym. / Nie od rzeczy będzie przytoczenie w tym miejscu kilku, może prze­wrotnych, ale z całą pewnością skłaniających, do zastanowienia rad dla rodzicowi

- nie okazujcie uczuć,

- myślcie.tylko o sobie,

- wciągajcie dzieci w domowe spory,

- opiekujcie się nimi przesadnie lub nie interesujcie się wcale,

- wierzcie we własną nieomylność,

- .czytajcie listy, pamiętniki, przeszukujcie tteszenie, podsłuchujcie rozmowy waszych dzieci, .

- powtarzajcie do znudzenia "dzisiejsza młodzież jest / 'rozwydrzona,

zepsuta, za dobrze się jej powodzi", .

- tłumaczcie sobie, że wszystkiemu winna jest szkoła, że nio od was

nie zależy, bo jeżeli Irtoś ma wpaść v złe towarzystwo, to i tak wpadnie. , . Stosując l wzbogacając te zasady w niedługim czasie będziecie aieó

Q ,

w doau narkomana, jednostkę niedostosowaną społecznie .

Drugim, ważnym - naszym zdaniem - problemem wymagającym rozwiąza­nia jest poprawa efektywności metod mających, na celu zmianę hierar­chii lub systemów wartości osób uzależnionych oraz form działania spo­łeczności, w której winien przebiegać proces resocjalizacji. V dzia­łalność tę powinni szczególnie zaangażować się psycholodzy l peda­godzy, ponieważ właśnie w ramach koncepeji psychopedagogicznych zo­stały stworzone najskuteczniejsze, choć jeszcze niezadowalające pro­gramy leczenia narkomanów. Warto w tym miejscu przytoczyć trafne

^.Wolało, J. P i e k a r c 2 y k: Harkotylsl. "Brzelsrój11 .1983, ar 1980.


sformułowanie Oz. Cekiery-s "Najważniejsze zadanie terapeuty to wy­zwolić u narkomana zafiksowaną na sobie i środkach narkotycznych mi­łość i włączyć w służbę innych ludzi i-wartości". Ideałem i celem psychoterapii jest osiągnięcie stanu "chodzenia bez kuł", bez podpó­rek, namiastek, bez potrzeby uciekania się do narkotyku.Człowiek doj­rzały to człowiek wolny. Taki człowiek nie.oddaje się w niewolę nar­kotykom, nie pozbawia się dobrowolnie własnej świadomości, lecz jest panen siebie i swojej woli - w sposób twórczy sam steruję swoim ży­ciem.

t' / 'Aby ukształtować taki typ osobowości, należy wymagać od nauczycie­li stosowania choćby elementarnych technik psychokorekcyjnych oraz eliminować z życia szkoły wiele niedowładów zarówno organizacyjnych, jak i wychowawczych. Obserwowane łf placówkach! oświatowo-wychowawczych przejawy ich dysfunkcjonalności alcłaaiają do sformułowania następu­jących wskazówek profilaktycznych, w.których należy podkreślić ko­nieczność;

- eliminowania z życia szkoły sytuacji traunatyzujących,

- liczenia się z indywidualnością, ucznia,

- odciążenia szkoły od zbędnych działań administracyjnych na rzecz rzeczywistego zainteresowania się sprawami ucznia,

- przyjmowania przez nauczycieli postawy umożliwiającej nawiązywanie pozytywnych kontaktów emocjonalnych z uczniami,

- organizowania pracowni terapii psychopedagogicznej.

Uwagi te są zgodne z oczekiwaniami pedagogów specjalnych, którzy nie bez powodów wskazują na wiele niedowładów obserwowanych w pro­cesie wychowania.

'Cz. C e k i e r a; Toksykomania. Warszawa 1985, s. 2.75.


Zakończenie

Zasygnalizowane w prezentowanym skrypcie zagadnienia związane ze zjawiskiem narkomanii stanowią jedynie -wstęp do głębszych studiów nad :

omawianym zjawiskiem i osobami uzależnionymi od środków odurzających. Warto zaznaczyć, że wiele podjętych, tematów wchodzi w zakres progra­mów niektórych przedmiotów nauczania na studiach pedagogicznych, ści­sła zaś korelacja objęła; metodykę pracy resocjalizacyjnej, pedago­gikę resocjalizacyjną, przedmioty specjalizacyjne, psychologię nie-dostoąowania społecznego, psychologię kliniczną, socjologię kultury i wychowania. Należy liczyć na to, że do ich programów zostanie wpro­wadzonych wiele istotnych zagadnień dotyczących zjawiska toksykoma-nii. Można również przypuszczać, że wykładany obecnie na studiach pe­dagogicznych przedmiot pod nazwą patologia społeczna z elementami kryminologii rozszerzy i pogłębi wiadomości aa temat typologii zja­wisk społecznie nagannych i ich tendencji rozwojowych.

Wszystkie przesłanki wskazują na to, iż w najbliższym czasie nie zdołamy się uporać z następstwami toksykomanii w naszym kraju. Jeśli weźmiemy pod uwagę cały blok zagadnień związanych z nikotynizmem, alkoholizmem i towarzyszącymi im zjawiskami patologii społecznej, mu­simy zgodzić się z przypuszczeniem, że walka z toksykomanią zapowia­da się na długą i trudną. Największe nadzieje należy wiązać z dzia-

/f

łalnością profilaktyczną. Jeżeli uda nam się doprowadzić do stanu» w -którym zjawisko, o jakim nieważnie będzie się rozprzestrzeniać (szcze­


gólnie w środowialoi. dzieci i młodzieży), to będzie można mówić o po­ważnym sukcesie. Działania profilaktyczne powinny zmierzać w kierun­ku rewaloryzacji środowisk; dewiacyjnych. Wydaje się, że najwięcej będą miały do powiedzenia w tej kwestii służby psychopedagogiczne. Należy wobec tego uruchomić możliwie dużo punktów pomocy psychopeda-gogicznej, pracowni psychoterapeutycznych, gabinetów konsultacyjnych. Sprzymierzeńcami w tych działaniach powinny stać się rodziny i sze­rokie kręgi społeczeństwa, ponieważ tylko wtedy wiele zjawisk pato­logii społecznej będzie możliwe do opanowania w dostatecznym stopniu, tan. w stopniu nie zagrażającym rozwojowi młodego pokolenia.

Wykaz najbardziej znanych organizacji międzynarodowych działają­cych w ramach Organizacji Harodow Zjednoczonych lub innych struk-t-ur organizacyjnych zajmujących się zjawiskiem narkomanii

Międzynarodowy Instytut Prewencji i Leczenia Stanu Barko tyćznego. Komisja ds. Narkotyków Rady. Gospodarceo-Społecznej OKZ. Międzynarodowy Organ Kontroli Narkotyków. Międzynarodowa Rada ds Alkoholu i Używek (j.caa.) Międzynarodowe Stowarzyszenie Walki z Barkomanią ^IHEA.) Międzynarodowa Organizacja Kontroli Narkotyków ^OlOS) Międzynarodowe Biuro Kontroli Narkotyków (.IMGB) Międzynarodowa Organizacja Policji Kryminalnej - Interpol

Wykaz wyrażeń najczęściej stosowanych v środowisku narkomanów i toksykomanów '

Ampułka ze środkiem odurzającym.- szkło Apteka*- skup, gannażerka, piekarnia

Astmosan - szalone ziółka Autentyczne narkotyki - twarde przypały» mocne świrki

Aviomarin - Yiva Maria ATiproa - awik Senayna - bystrzyca


Biegły w znajomości środków odurzających - otistu.1ca.ny, docent

Branie środków - ćpanie, hukanie, kiranie, grzanie, przypalanie, wa­lenie, buzowanie

Butapren"- lxi, pasta do podłogi, ono ~ kleje

Chóry psychicznie - czubek

Drgawki - trzęsionka, delirka, bagienko

Dawka środka - działka '

Dawka w onr - centy •

Dawka maleją aa od cm3 -kreski

Dolantysa, Solargan - doloe

Dolargan - funty, dolar, d ciarek, Dorotka

Efedryna - efka, alfka

Glimid - guma

Gorączka narkotyczna - rożno

Haszysz - trawa, trawka, ziele, azid

• •• . • •

Herbata nocna - czaj, smoła Herbata + tytoń (-wywar) - parzącha Heroina • hera, herex, bohaterka, kompot Igła do iniekcji - kolka, drzazga, szpilka Igła stara ~ harpun Igła zatkana - ślepa kolka Iniekcja - wtrysk, strzał Iniekcja dożylna - pojechanie v kanał Iniekcja bez wyciągania igły z żyły - paka stała Inhalacja - niuchanie, klejenie,się Krople Inoziemoowa - ziomki, aiemce Krople złożone - składaki, bonble Kodeina - coda, kreda

Kokaina - koks, ewka, śnieg, biały puch, fegiełka Kofeina - cofa

isd - acid, lucy, anielski lek, ambrozja ^ Maić - papawer


Mak (wywar) - makiwara, zupa, okowita, sztamp, szambo Mak (mleczko) - mekany Makowiny (ałoiaa, ausz) - aakumby Makówki - puszki . Marihuana - Maryśka, Marycha Morfina - aajka, siostra

Narkotyk - chleb powszedni, braną do raju, imagin Narkoman - ćpun, ópacz, ópakol Parkopan - pasta, pomarańczyki, sztachety Pacyfista ~ pacyfa Pemolina - pestki Pożądanie - chcica

Pojemność atrzykawki - jedynka, dwdjka itd. Przedawkowanie środka - haj, zteyndzolić, przy^pac, przybuzować, prze­ładować, zaświrowaó, zajechać się, przypalić Przestępstwo - żyłkowanie Przerwa w zażywaniu - czyszczenie struś Przyrządy do iniekcji - aprzęt Recepty - bibuły

Recepta zakwestionowana - bibuła przypalona Recepta fałszywa - bibuła lewa

Recepta upoważniająca do zakupu narkotyków - bibuła różowa Scophedal - skoff Silny środek - kop

Skwer, miejsce spotkań - kwadracik, hip chata środki odurzające - przypały, towar, świrki Środki preparowane, własnej roboty - wynalazki Strzykawka - pompka, paluch, palec, grochowniea, dBiuchawa Szczęście w tabletkach - szczęście w pigułce leży na półce Szybki zastrzyk - strzał, wtrycha

Tinctura (opiumowa) - dykta ( tabletki - prochy, piguły


Włamani® - skok: .,

Kradzież środków z apteki - pękł skup, zrobić garmażerkę Zażyć środek - huknąć działkę Zacisnąć opaskę uciskową - przytrzymać drzazgę Zatruć się - przekręcić się, wykitować, popękać Zażyć tabletkę - walić się, pastować Zbieranie towaru - śniwa

Zbiorowe odurzanie się - mażą, schody do raju %3obyć środek z przemytu - chodzić na barki Zaaartotyzowany - nawalony jak traktor ;

Żyły - kanały, druty, baty '


Bibliografia

Ul l p o r t G.: Właściwości motywacji człowieka, V: Problemy oso-1'' bowości i motywacji w psychologii amerykańskiej. Red. ł. B. e y k o-

v s k i. Warszawa 1964.

Alt R.: Wychowanie u ludów pierwotnych. Warszawa 1960. A ł a p i n B.; Społeczne źródła nałogów.; "Zdrowie Psychiczne" 1969,

nr 2. Andrzeje'wska E.;0 narkomanii wśród młodzieży. Warszawa

1974. Aronson E.; Człowiek istota | społeczna. Warszawa 1978.

B a f i a J.i Problemy kryminologii; dialektyka sytuacji krymino­gennych. Warszawa 1978.

B a n d u. r a A., Wal tera R.H.; Agresja w okresie doras­tania. Warszawa 1968.

Batawia S.; Problematyka toksykomanii l narkouanii u młodzie­ży. "Państwo i Prawo" 1975, z. 5.

Berberyusz E.i Byle dalej. Warszawa 1981.

B i l i k i e v f c z j A, i in.? Aspekt sąlowo-psychiatryczny toksy­komanii młodzieży. "Zdrowie Psychiczne" 1975, nr 5.

Borysewicz K., Charzyńska K. i in*: Nadużywa­nie parkopanu wśród młodzieży Łodzi. "Zdrowie Psychiczne" 1975»

nr 1. .

B tt r 2 y n; s k a - a a r » w ^c a H.t Uczucia :Ł( rożna y śwtę-tle •wartości. Wrocław 1975.

Y


; e k i e r a Cz.t Psychospołeczne aspekty etiologii narkomanii mło­dzieży. "Zdrowie Psychiczne" 1974, nr 5-4.. 3 :e k i e -r a . Cz.: Narkomania: psychologia, psychopatologia, terapia.

"Zdrowie Psychiczne" 1977, nr 4.. . O e k i e r a C z.; Politoksykonania środkami chemicznymi. "Zdrowie

Psychiczne" 1981, nr 2.

C e k i e r aCz.; '"okaykomania. Warszawa 1985. l Chruściel t.Ii.; Używanie leków dla celów niemedycznych i za­leżności lękowe. V: Zależności lękowe. Red.P. K u t i k o w b k i i H. W a r d a s z k o - Ł y s k o w ś k a. Warszawa 1978. C z a p ó w Cz.s Narkomania. W: Zagadnienia patologii społeczne,).

Red. A. P o d. g ó r e c k i. Warszawa 1976.

Czap ów O z.; Wychowanie resocjalizujące. Warszawą 1978. . O za r n e c k i M.: Narkotyki. "Życie Literackie" 1982, nr 10. l.. O.z e r w i ri s k i -A. i in.: Z zagadnień zależności lękowej w Bo-

znaniu. "Zdrowie Psychiczne".1975, nr .5. 'I) a n y s z- A.: Farmakologia. Warszawa 1976.

•D e l-o r m e A.: Analiza metodologiczna zaleceń aocjotechnicznych. W: Socjoteohnika. Style działania. Red. A. T o d g ó r e o k i. Warszawa 1972.

5' a l e w i c z J.K. i in.; Elementy problemu patologii społecznej

w Polsce w perspektywie do roku.1990. Warszawa 1975. F i s o hę r E,: Młode pokolenie Zachodu..Warszawa 196?.

ffardocki Ł.: Problem zwalczania narkomanii. "Państwo i Pra-

i

wo" 1975, z. 8-9.

5 e r-s ^ m a n n S.; Wpływ rodziców na zaburzenia ° emocjonalności uczniów. Toruń 1956.

5 ł o w a c z M.; O co chodzi narkomanom? "Słowo .Powszechne" 1981, 'nr 205.

G- o b l e c £.: Ustawodawstwo polskie dotyczące środków odurzają­cych i psychotropowych. "Bjluletya Instytut Psychoneurologicznego" 1972, nr 2.


Hanausek 1;., V i. a 3: o c k a W.; Czynnik ^'^ywaoyjny ja­ko przyczyna współczesnej narkomanii. "ArchiwumMedycyny Sądowej"

1972, nr 1 . '';• •• • .; . , • Hanausek 'E., Hanausek W.: Wybrane problemy odpo­wiedzialności karnej za przestępstwa związane z narkomanią. "Pro­blemy Kryminalistyki" 1972, nr 99. / H a n a u s e k S.» H a n a u s e k W.; narkomania. Studium kry-

Binologiczao-krysliaalistyczne. Warszawa 1976. Hań Ilgiewicz S.: Więź rodzinna u młodzieży społecznie

niedostosowanej. W: Materiały do nauczania psychologii. Red. l. W o ł o s z y n o w a. Seria 4. S. 1. Warszawa 1965.

Hań Ilgiewicz H.: Więź rodzinna w aspekcie pedagogiki \ \

specjalnej. Warszawa 1967. H o Ł y s t B,s Przestępczość drugiej połowy XX wieku. Warszawa

1978. • , H o 3: y s t B.; Ocena prawnokarna narkomanii na świecie. "Zdrowie

Psychiczne" 1980, nr 1-2.

Ingarden R.; Przeżycie, dzieła, wartość. "Kraków 1966. Jabłoński R.: Wielkie ćpanie. W: Ekspres reporterów. War­szawa 1982. Jakubczyk A.8 Leczenie w warunkach otwartych pacjentów z

zależnością lękową. "Zdrowie Psychiczne" 1973, nr 5. Jankowski E.: Hippisi w poszukiwaniu ziemi obiecanej. War­szawa 1972.

Jankowski K. t Od psychiatrii biologicznej do humanistycz­nej. Warszawa 1975.

Jankowski K.: Mój Sambhala. Warszawa 1978. J & r p s z M.: Samozniszczenie. Samobójstwo. Alkoholizm, Barko-

. mania. Wrocław 1980.

Jaroszy .£. aki J.; Łęki psychotropowe. Warszawa 1972. Jędrzejczak W, i in.t Próby oceny osobowości i warunków społeoaaych. •boksykomanów. "Zdrowie Psychiczne1' 1973» sr3«


Jucha Z. . iin.: Badania nad toksykomanią wśród młodzieży. "Zdrpwie Psychiczne" 1976, nr 1.

Karczyńska B.; Problemy narkomanii. Warszawa 1984.

K a \! k .a H.t Białą śmierć. "Rzeczywistość" 1981, nr 27.

-''/•' _ , • .

K l i m o w i o z A.;. Zagadnienia karalności młodocianych toksyko-manów. "Zdrowie Psychiczne" 1976» nr 1.

K 3: o s l ń s k a B., Wierz bić k i T.; Toksykomania (krót­kie doniesienie w oparciu- o materiał orzeczniczy). "Zdrowie Psy­chiczne" 1975> nr 1. •

K o n o p n i. c k i J.: Niedostosowanie społeczne. Warszawa 1971.

E o s t o w s k i W., P ł u ż y ń s k i S.: Psychofarmakologia doświadczalna i kliniczna. Warszawa 1980.

X''*o t a ń s k ^t , M.; Ita narkomanie nie na mocnych. Warszawa 1982,

E'o tan s k i:; M.; Aby wasze dzieci nie musiały wybierać innej dro­gi. Warszawa 1985.

K o t a v. b k i^, M.:Ty zaraziłeś ich narkomanią. Warszawa 1984,

Kr a toć h w i l S.s Psychoterapia. Kierunki, metody, badania. ^Warszawa 1974.

fu "b a l s k i J., Tobalska-Rydz H.: .Ocena zjawi-1 ska narkomanii na świecie 1977 r. "Przestępczość na Świecie" 1980,

I. 15. . ' . ' -

£ u b i k o w s k i P., W a r d a s z k o - Ł y s k o w s k a H.:

Zależności lękowe. Warszawa 1978.

K -u r c z e w s k i J.S Bluzg, grypserka, drugie życie —interpre­tacja kultury. W: Git-ludzie w szkole. Red. M. H. o s e w s k i. Warszawa 1981. '

K w a 6 n i e w s k i J.; Koncepcje podkultur dewiacyjnych. V» Za-

.gadnienia patologii społeczne.}. Red. A. P o d g ó r e c k i. War-4; szawa1976.

l a t o s z e k M. i in.: Badania socjologiczne nad narkomanią

wśród młodzieży szkolne.) Trójmiasta. "Studia Socjologiczne" 1974, nr 4.


1-17

Legie n. M. s Kryminalisty c zna problematyka fałszerstw recept na środki odurzające. "Studia Kryminologiezne, Kryminalistyezne i Pe­nitencjarne"' 1979, nr 10. '

Ł e ś n i a k R., S z y m u s i k A.: Toksykomania w aspekcie psychiatrycznym. Warszawa 1972..

Łewioki A.: Psychologia kliniczna. Warszawa 1972.

Ł i p k a M.: Zjawiska patologii społecznej wśród młodzieży. Stu­dium prawno-kryminologiczne. Warszawa 1974.

Ł i p k o w s k i ' O,: 2esocjalizacja. Warszawa 1976.

lubelska E.; Czy narkoman chce się leczyć? "Życie Warszawy" 1984, nr 25,.

Łapińska R., Ż.ebrowska im.: Wiek dorastania. W:

Psychologia rozwojowa dzieci i młodzieży.! Red. M. Ż e b-r o w-s k a. Warszawa 1979.

Ł o d e j W.: Psychologiczną problematyka narkomanil.W: Wybrane za­gadnienia z psychologii klinicznej. Red. M. S z o s,t ja k. Warssa-wa 1980.

Łoś, M.: Teoria społeczeństwa a koncepcje dewiacji. W s Zagadnie­nia patologii społecznej. Red. A. Podgórecici. Warszawa 1976.

M a ś l i c k a t>.; Go uczeń wie o narkotykach; "Problemy Opiekuń­czo—Wychowawcze" 1985» nr 1 ,

Matusewicz Cz.: Psychologia wartości. Warszawa - Poeflań 1975.

M a y E.Ii.; 'Che chemistry ot drug addiction. "American J. Med" 1955.

Mazurek J.t Rodzina i szkoła a problem toksykomanii dzieci i młodzieży. "Zdrowie Psychiczne" 1974, nr 1-2.

Mądrz yoki S.; Psychologiczne prawidłowości kształtowania się .postaw. Warszawa 1977.

Michał owski S.s Ruchy kóntestacyjne i subkultura współ­czesnej młodzieży a uzależnienie narkotyczne. \ "Ohowanna" 1986, nr 2.


Mika S.; Społeczny aspekt karania^ "Psychologia Wychowawcza"

1966, nr 4.

Mika S.; Psychologia społeczna. Warszawa 1982. K i l l e r , M.: Wynurzanie z szamba, czyli jak wyjść z narkomanii.

"Radar"-4984, nr 21. E i l l e r R.; Socjalizacja, wychowanie, resocjalizacja. Warszawa

1981.

K o ś cieką Ii.: Przestępczość nieletnich. 'Wrocław 1970. H •u s k a t K.; narkomania. "'Prawo i Życie" 1975,, nr 8. Muszyński H.; Rozwój moralny. Warszawa '(983. Markowania znakiem czasu. Red. R.Ł. Dąbrów s k,i. Warszawa 1985. M i w i ć e k a A. i. in;; 'r oksykonania młodzieży a nieprzystosowa-,, nie społeczne. "Zdrowie Psychiczne" 1975, nr 5. Ę o w a k S.t Pojęcie postawy w teoriach i stosowanych badaniach

pedagogicznych. |w: teorie postaw. Red. S. N o w a k. Warszawa 1973. Bo w i c "k a J.: Współpraca międzynarodowa w dziedzinie zwalcza­nia narkomanii. "Farmacja ^Polska" 1975, nr 4.,'

N o. y'e s A.P,; Kolb Ł.C.s Nowoczesna psychiatria kliniczna.

i i , . Warszawa 1969. i ,'

O b u c h o w s k i £.!. Psychologia dążeń ludzkich. Warszawa 1972.

Q s t r o w i c z 2.s Prawnokame środki zwalczania i zapobiega­nia toksykomanii w Polsce. "Zdrowie Psychiczne" 1976, nr.1. '

Otłowski E.s,2 problematyki walki z toksykomanią. "Problemy Praworządności" 1974, nr 11. ,

Papuziński S.; O atmosferze wychowawczej. "Szkoła Specjal­na" 1972, nr 3-4.

Plotrowski A. 8 Pamalcomania l narkomania wśród słodzie *7. "Zdrowie Psychiczne" 1975, nr 5. •

Piotrowski A.; Determinanty przyjmowania przez aŁodzieś środków odurzających. W: Wybrane zagadnienia patologii rodziny. Red. M. J a r o s z. Warszawa 1976.


•ny

Pisa 2.} nauczyciel wobec problemu alkoholizmu i narkomanii młodzieży.'"Życie Szkoły" 1981,'nr 9.

P o d g ó r e c k i A.; Patologia życia społecznego. Warszawa 1969.

P o g ó rz < l s k i W., 'C o m c z a k J.W.; Zatrucia i uzależ­nienia-lękowe. W; Podstawy psychiatrii.l Red. M. J a r o s z, S. C w y n a r. Warszawa 1983.

po is a k lewic z H.: Monar znaczy nadzieja. "Głos . nauczy­cielski" 1981, nr 49.

P o a p i s z y l £,s Konflikty młodzieży z-otoczeniem. Warszawa 1970.'

P o s p i s z y l £.: Psychologiczna analiza wadliwych postaw spo­łecznych młodzieży. Warszawa 1975.

Przełącznikowa M.: Podstawy rozwoju psychicznego dzie­ci i młodzieży; Warszawa 1975.

P r z y b y l a k H., P r z y l i p i a k C.s Problem toksykoma­nii i narkomanii w świetle spostrzeżeń Szpitala Psychiatrycznego

Sfebrzysko w Gdańsku. "Zdrowie Psychiczne" 1973, nr 3. / ^ '

R a m s e y A. b.} Zależność od opiatów. W: Biologiczne podstawy za­burzeń psychicznych. Red. A..F r a ze r. A-. W i n o k u r. War­szawa 1982.

Redo S.; Narkomania. Aspekty prawnokarne i kryminologie zne. To-. ruń 1979.

R e i-n Ł g e r W.; Hasehisch. "Oiba Zeitschrift" 1955/71.

Rogala J.s Narkotyki. Warszawa 1982.

R y d a y ń s k i Z.$ Niektóre problemy.epidemicznego szerzenia się zależności lękowej w świecie. "Zdrowie Psychiczne" 1975, ar 1.

Rydzyński. Z. s Nadużywanie środków odurzających wśród mło­dzieży miasta Łodzi. "Zdrowie Psychiczne" 1974, nr 1-2.

Rym u S.. z k o M.s Gdy^szkoła milczy. Narkotyki nadaljgrożne. "Ira-wo i Życie" T975, nr 4.

S i e w i e r s k i • M.: E.K, Krótki komentarz. Warszawa 1981.


S t a n k o w s to i "A.; Jednostki specjalnej troski w opinii spo­łecznej. "Krace Pedagogiczne". T. 11: Z teorii wychowania środo­wiskowego i resocjalizacji młodzieży. Red. H. Q ą's i,o r. Kato­wice 1979. ' '

3 t 'a n łc o w s k i. A,: Pomoc postpenitencjarna jako forma działań następczych. "Irobleny Kryminalistyki" 1983, nr 161.

S tankowski A.; Zachowania negatywne dzieci i młodzieży w

\ aspektach ustosunkowali do-normy i zleceniodawcy. "Problemy Krymi­nalistyki" 1985, nr 167. , . •

Stankowski A.: Elementy profilaktyki wobec dzieci i mło­dzieży społecznie niedostosowanej a integracja środowisk wychowaw­czych. "Ohowanna" 1986, m- 2. i

3 t a n k o w s k i A.: Elementy terapii pedagogiczne.) w pracy na-uczyciela-wychowawcy. Katowice 1986.

Ś w idą H.: Pojęcie wartości i jej znaczenie dla funkcjonowania osobowości. V; Młodzież a wartości, Red, H. Ś w i d a*;'; Warszawa 1979. ! ' '%. i ;S z a-f r a n e k J.; Rodzina a powstawanie toksykomanii u iL:odzle-

źy. "Problemy Rodziny" 1975, nr 5.

;S zozepański J.} Elementarne pojęcia socjologii. Warszawa 1978. •

Satarkiewioz W. s Historia filozofii. I. 1-5. Warszawa 1978.

S h i l l e Z.i Socjologiczne •uwarunkowania toksykomanii. "Zdrowie Psychiczne" 1975, nr 5.

I h i l l e Z,, Z g i r s k i Ł.; Boksykonanie, zagadnienia spo­łeczne i kliniczne. Warszawa 1976.

S h i l l e Z.} Ogólne załos&enia profilaktyki uzależnień od arodlcAf psychoaktywnych. "Dokąd Idziesz" 1982, "2-2.

Byś zkowa M.; Zachowanie się dzieci szkolnych v sytuacjach trudnych. Warszawa 1972.


J

W ciał: o A., P i e k a r c z y k J, t Harkotyki. "I^zekrój" 1985, m? 1980. i

W e l l s B.: Psyohodellc druaB: psychological, medical and. social

iBsues. Middlesex 1975.

/

Wierzbicic-i ?. t Opieka .postpenitencjarna w Polsce. Warszawa

1966.

Witlciewica S,I.; Harkotyki — niemyte dusze. Warszawa 1975. Zgiraki Ł.: o groźbie nałogów. »; idem: Toksykoniania. Wy-

teane zagadnienia. Warszawa 1972.

Zlemalca M. s Postawy rodzicielskie. Warszawa 1-975. Z u b e r Ł.; Osobowościowe i środowiskowe determinanty narkomanii wśród iBłodaieży. -Praoe Psychologiczne^. 2. 5. Red. M. Boi e-c h o w s k a. Katowice 1975.

Żaboźyńs'ka E.i Przestępczość azieci a szkoła i dom. War­szawa 1974.

Ż ó ł t o w b k a r.} Macierzyństwo a narkomania. "Zagadnienia Wy­chowawcze"l 976, nr 5.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Zmiany histopatologiczne w narządach wewnętrznych u narkomanów zmarłych w przebiegu narkotyzowani (2
Co to jest narkotyk, Narkomania
narkotyki lekcja, Narkomania
narkotyki w szkole - konferencja, Narkomania
narkomania i narkotyki
Jak może sobie pomóc ktoś biorący narkotyki, Narkomania
Problem narkotyków i narkomanii w Polsce 2010
Problem narkotyków, Narkomania
Jak pomóc koledze biorącemu narkotyki, Narkomania
narkotyki11, Narkomania
ddd ogolnie o narkotykach, Narkomania
ddd NARKOTYKI W POLSCE, Narkomania
Narkotyki-droga do raju czy zaglady, Narkomania
Problem narkotyków i narkomanii w Polsce
Stopnie wchodzenia w uzależnienie i charakterystyka narkotyki a prawo i rozwój narkomaniii w Polsce
Badania z obszaru narkotyków i narkomanii w Polsce

więcej podobnych podstron