Kaczyński mówił o ręce podniesionej na Kościół. Prymas. Nie będę komentował. Nie widzę tej ręki.
- Jeżeli chodzi o kwestię wykorzystania nieletnich, to uważam, że ataku na Kościół nie ma. Film pana Tomasza Sekielskiego nie był atakiem na Kościół, był pokazaniem poprzez świadectwa osób pokrzywdzonych, bardzo bolesne, pokazaniem rzeczywistości, w której my mamy działać jako Kościół - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 prymas Polski abp Wojciech Polak.
Arcybiskup metropolita gnieźnieński i prymas Polski Wojciech Polak w "Faktach po Faktach" w TVN24 odniósł się do jednej z ostatnich wypowiedzi prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który stwierdził na spotkaniu z wyborcami w Pułtusku na początku maja, że "kto podnosi rękę na Kościół, ten podnosi rękę na Polskę".
- Ja nie będę komentował takich wypowiedzi lidera partii rządzącej. Nie widzę tej ręki, która jest podniesiona na Kościół. Jeżeli Kościół dzisiaj przeżywa różne trudności i wyzwania, poważne, nawet kryzysowe, to one mają służyć oczyszczeniu Kościoła, a nie sytuacji, w której Kościół miał być piętnowany. - skomentował abp Wojciech Polak.
Duchowny odniósł się również do głośnego filmu dokumentalnego "Tylko nie mów nikomu" braci Tomasza i Marka Sekielskich, opowiadającym o problemie pedofilii wśród księży.
- Jeżeli chodzi o kwestię wykorzystania nieletnich, to uważam, że takiego ataku na Kościół nie ma. Film pana Sekielskiego nie był atakiem na Kościół, był pokazaniem poprzez świadectwa osób pokrzywdzonych, bardzo bolesne, pokazaniem rzeczywistości, w której my mamy działać jako Kościół, jako Kościół mamy odpowiadać na to, co się dzieje, co jest ujawniane
Prymas Polski o spotkaniu z ofiarą księdza pedofila
Arcybiskup powiedział również, że Barbara Borowiecka, która twierdzi, że była w przeszłości wykorzystywana seksualnie przez ks. Henryka Jankowskiego, powinna zostać wysłuchana przez duchownego delegata, zajmującego się tego typu oskarżeniami. - Delegat powinien jej poszukać, jakiś kontakt chyba jest możliwy - zaznaczył abp Wojciech Polak.
Jak podaje "Gazeta Wyborcza", Barbara Borowiecka miała 15 kwietnia spotkać się z przedstawicielami archidiecezji, jednak nie stawiła się, bo nie otrzymała informacji dotyczących charakteru i szczegółów rozmowy z duchownymi. Kolejna data nie została jeszcze wyznaczona.
Prymas Polski powiedział także, że spotkał się z jedną z ofiar molestowania seksualnego przez osobę duchowną z Archidiecezji Gnieźnieńskiej.
- Rozwiązywałem w mojej archidiecezji najcięższy przypadek, czyli wydalenie kapłana, czyli redukcja do stanu świeckiego. Spotkałem się z tą ofiarą, pokrzywdzoną, rozmawialiśmy. Dla mnie to było bardzo mocne spotkanie, pierwsze takie głębokie, kiedy mogłem wysłuchać świadectwa. Słuchałem świadectwa człowieka, który mówił o swojej strasznej rzeczywistości. Od samego początku go wspieraliśmy na różnych etapach, także finansowo pomagając - podkreślił duchowny.
==================================================================