Roczniak nie chce jeść
Mój roczny synek najchętniej piłby tylko mleko. Nie chce jeść stałych posiłków. Ani tych to co ja uszykuję, ani tych ze słoiczka (wszystko co mu daje wypluwa). Nie wiem co mam robić. Czy to normalne? Czy mam mu wmuszać jedzenie, czy może poczekać aż sam będzie chciał jeść?
Odpowiedź eksperta
Dieta rocznego dziecka powinna być już znacznie rozszerzona o dodatkowe produkty, na pewno nie powinna opierać się tylko na mleku. Przede wszystkim powinna się Pani zgłosić do pediatry w celu wykluczenia ewentualnych chorób i potwierdzenia prawidłowego rozwoju i przybierania na wadze. Nie pisze Pani, jakie dziecko lubi mleko czy ssie jeszcze z piersi czy pije modyfikowane mleko. Jeśli jest to mleko z piersi wydaje mi się iż koniecznie trzeba wprowadzić nowe produkty, gdyż matczyne mleko po około 9-10 miesiącach traci swoje cenne właściwości, dlatego dla prawidłowego rozwoju Pani synka trzeba z tym problemem się uporać. Roczne dziecko może siadać do stołu razem z całą rodziną, jego dieta jednak nie powinna być taka sama jak pozostałych członków rodziny. Maluch powinien jeść dania lekkostrawne, gotowane, najlepiej do smaku doprawiane ziołami, bez dodatku cukru i soli. Jeśli przygotowuje Pani dania dla dziecka sama, danie wystarczy pokroić na drobne kawałeczki, rozetrzeć lub podawać jako jedzenie do rączki. Małe dziecko ma duże zapotrzebowanie na składniki odżywcze i mały żołądek, który nie pozwala na przyjmowanie obfitych porcji za jednym razem. Trzeba więc podawać wysokowartościowe produkty, które zaspokoją zapotrzebowanie energetyczne i żywieniowe dziecka. Malec powinien dostawać kilka małych posiłków dziennie, a w przerwach pożywne przekąski, takie jak malutkie smaczne kanapeczki, owoce lub musy owocowe, warzywa czy płatki śniadaniowe bez dodatku cukru. Może problem tkwi w sposobie podawania jedzenia lub emocjom tej sytuacji towarzyszącym. Czasem dziecko kiedy nie ma komfortu jedzenia po prostu go odmawia. Ważne jest dla dziecka, aby mogło potrzymać samo w rączce to co będzie jadło, siedząc w foteliku ma możliwość nie tylko jedzenia, ale samodzielnego próbowania i doświadczania. I nie martwmy się, jeśli za bardzo się w tym czasie pobrudzi lub trochę nabałagani w kuchni.