"Gdyby kózka nie skakała, to by nóżki nie złamała" - mówią rodzice, gdy narozrabiacie. A kiedy musicie ponieść konsekwencje swoich czynów, dodają: "Jak sobie pościelesz, tak się wyśpisz." A Wy możecie wtedy bronić się: "Ten się nie myli, kto nic nie robi".
Przysłowia powtarzamy codziennie i w różnych sytuacjach. Często zapominamy nawet, że to przysłowia. A tak naprawdę chociaż są krótkie, rymowane i zabawne, nie można ich lekceważyć. Naukowcy traktują je bardzo poważnie. Powstała nawet osobna część nauki zwana paremiologią, która zajmuje się zbieraniem i opracowywaniem przysłów. Ale zacznijmy od podstaw.
Przysłowie to krótkie zdanie zaczerpnięte ze źródeł ludowych lub literackich, wyrażające jakąś ogólną myśl (sentencję, przestrogę, wskazówkę), często w formie rymowanej.
W języku polskim funkcjonuje też słówko przysłowiowy, co może oznaczać zawarty w przysłowiu, pochodzący z przysłowia, ale także powszechnie znany, np. przysłowiowy wróbel w garści (co oznacza każdą mniejszą, lecz pewną korzyść).
Przysłowia pojawiają się na egzaminach i w testach kompetencyjnych. Można bawić się nimi na bardzo wiele sposobów. Nie trzeba się przebierać, wiele rzeczy da się przygotować w domu. I tak naprawdę każdy z Was może mieć inny pomysł na taką lekcję.
Jakie korzyści przynosi taka lekcja? Powtarzacie sobie najbardziej znane przysłowia, ćwiczycie wyobraźnię, a jeśli trochę postaracie się, może uda się potrenować aktorstwo czy rysunki.
Propozycje zabaw
Oto nasze propozycje:
1. Odgrywajcie scenki pantomimiczne. Możecie pokazywać indywidualnie lub grupowo. To tylko wydaje się takie proste. Kiedy będziecie po raz trzeci pokazywać coś, co dla Was jest oczywiste, a nikt na sali nie będzie wiedział, o co chodzi - wtedy zrozumiecie, jaka to sztuka. Nie wszystkie przysłowia można pokazać, ale niektóre z nich nadają się do tego jak ulał, np. Kto pod kim dołki kopie, ten sam w nie wpada. Albo: Jak sobie pościelesz, tak się wyśpisz.
2. Rysujcie. Najłatwiej wymyślić komiks, w którym po kolei przedstawicie przyczyny (Gdyby kózka nie skakała...) i skutki (...to by nóżki nie złamała). Trudniej jest całe przysłowie pokazać na jednym rysunku, ale jest to rzecz sztuka możliwa, więc warto spróbować.
3. Piszcie. A tu pole do popisu macie ogromne.
A. Można przygotować karteczki, na których będą tylko początki przysłów, a Waszym zadaniem będzie prawidłowe dokończenie ich, zgodnie z tym, jak wyglądają naprawdę.
B. Albo pomieszajcie przysłowia tak, aby początek pochodził z innego, a koniec z innego. Zadanie polega na tym, by z jednego pomieszanego ułożyćD. dwa właściwe. Kilka przykładów (przed poukładaniem):
- Kto mieczem wojuje, temu Pan Bóg daje.
- Ten się nie myli, kto pod kim dołki kopie.
- Gdzie kucharek sześć, tam trzeci korzysta.
- Nie wszystko złoto, co by na dobre nie wyszło.
- Uderz w stół, koniom lżej.
- Nie czyń drugiemu, póki mu się ucho nie urwie.
- Kruk krukowi brzegi rwie.
C. Można jeszcze inaczej. Rozpoczynamy od prawdziwego przysłowia, a kończymy na swój własny sposób. Wygrywa ten, kto dokończy najzabawniej. Na przykład tak:
- Czym chata bogata, to złodzieje wynoszą.
- Czego Jaś się nie nauczy, to ściągnie od Małgosi.
- Lepszy wróbel w garści, a jeszcze lepszy kurczak w potrawce.
- Jaki pan, taka pani.
D. Układacie krótkie teksty z fragmentów przysłów, a drużyna przeciwna odgaduje i podaje pełne formy. Wygrywa drużyna, która odnajdzie najwięcej przysłów ukrytych w tekście. A tekst może wyglądać tak: Pewnego razu kucharek sześć wrzuciło dwa grzyby w barszcz. Przyszedł Kuba i dał Bogu wróbla, co go trzymał w garści. A gołąb na dachu zrzucił babę z wozu i uderzył w stół. Diabeł oddał wtedy ogarek i poszedł kopaćI. pod kimś dołki. A kruk krukowi tak pościelił, że koniom zrobiło się lżej.
E. Co jeszcze można wymyślić? Polecenie może brzmieć następująco: proszę ułożyć przysłowia z jakimś słowem, np. kucharka, nożyce, miecz. Albo ogólniej: kto poda więcej przysłów ze zwierzętami (wrona, wróbel, kózka, gołąb, koń).
F. Zadanie dla poliglotów. Spróbujcie pobawić się w porównywanie przysłów z różnych krajów. Zobaczycie, że nawet jeśli wydają się podobne, różnią się od siebie. Ci, którzy uczą się języków obcych wiedzą to na pewno doskonale. Przykłady? W Polsce mówimy: Jedna jaskółka nie czyni wiosny. W Anglii powiemy: Jedna jaskółka nie czyni... lata. Pobawcie się w szukanie takich różnic. To przyda się nie tylko na lekcjach języka polskiego.
Zakończenie
Żeby nie było nudno, zmieniajcie formy. Raz walczycie grupowo, innym razem w szranki stają zawodnicy indywidualni. Na grupy można podzielić się wcześniej i przygotowywać w domu rysunki, teksty, mieszanki przysłów, karteczki do losowania.