Butelkowanie wina


Butelkowanie wina

 

0x08 graphic
0x01 graphic
Mądrzy winiarze, jak jeden mąż zalecają przy wyrobie wina cierpliwość. Ale jak zachować cierpliwość, gdy po całej, wielkiej pracy, jaką się wykonało przy winie, trzeba jeszcze czekać na jego sklarowanie i dojrzewanie. No cóż, niestety większość charakterystycznych, dobrych cech nabiera wino dopiero z upływem czasu, gdy odpowiednio zamknięte w butelce może w spokoju dojrzeć.
Pomimo, że butelkowanie wina w domu jest dużo bardziej prymitywnym procesem, niż w winnicach, nasze wino także może osiągnąć najlepsze cechy. Poza tym ma ono dla nas zawsze aspekt sentymentalny (w końcu to NASZE wino), którego wina kupione w sklepie nigdy mieć nie będą...

0x01 graphic
Wyjaśnienie kilku szczegółów procesu butelkowania, pozwoli nam uniknąć niepotrzebnych błędów, a także w przyszłości olśnić znajomych jakością naszego wina.
Teoretycznie można rzec, że wino butelkuje się wtedy, gdy jest całkowicie klarowne i stabilne. Jest to prawda, tyle tylko, że niedoświadczonemu winiarzowi niewiele to mówi...
Najważniejsze, by w przypadku, gdy z winem jest cokolwiek nie w porządku, nie decydować się na butelkowanie go. Szkoda naszej pracy, i tak za jakiś czas trzeba będzie wszystkie butelki otworzyć i naprawiać wino (nie wspominając o umyciu każdej butelki od nowa i o stracie korków).

0x01 graphic
Podstawową cechą wina gotowego do butelkowania powinna być klarowność (przezroczystość). Nawet minimalne zmętnienie wina spowoduje po jakimś czasie opadnięcie osadu na dno butelki, co uczyni nasze wino nieatrakcyjnym wzrokowo, wino trzeba będzie dekantować z butelki, no same kłopoty jednym słowem. Wina mają prawo klarować się co najmniej 3 miesiące, czasem 6. Dobrze jest dać winu 9-12 miesięcy na całkowite sklarowanie. Winom owocowym czasem jednak nawet tak długi czas może nie wystarczyć. Powtórzmy więc: by wino butelkować, musimy mieć pewność, że jest ono już w porządku i nie stworzy nam żadnych problemów. Problemem natomiast może być to, w jaki sposób CZAS zmieni wino, ale ten problem pozostawmy na razie zamknięty w butelce, bo i tak tu nie mamy zbytniego wpływu na końcowy efekt...

0x01 graphic
Pierwszym krokiem, by dać naszemu winu możliwość spokojnego snu w butelkach, jest ich przygotowanie. Ze względu na trudność zdobycia nowych, nieużywanych butelek, powinniśmy użyć odpowiednio przygotowanych butelek używanych. W ten sposób oszczędzimy pieniądze i jeszcze dodatkowo zachowamy się jakże ekologicznie. W swoim czasie pytano często na forum skąd wziąć butelki. Padło kilka odpowiedzi, które tutaj przytoczę:

Tak czy inaczej zdobyte butelki wymagają przygotowania, by nadawały się dla naszego, szlachetnego przecież trunku. Butelki musimy pozbawić etykiet (w to miejsce przykleimy nasze etykiety, na pewno piękniejsze od fabrycznych), oraz dokładnie umyć od środka. Polecam tu użycie roztworu sody kaustycznej (tylko dla biegłych w zabawach ze żrącymi substancjami!!!) lub podchlorynu sodu (czyli po ludzku mówiąc jakiegoś wybielacza typu ace, clorox itp.). Trzeba się także zaopatrzyć w szczotkę do butelek, bez której może być czasem naprawdę trudno. Używamy roztworów podchlorynu o niewielkich stężeniach i w niezbyt wysokiej temperaturze, bo w wysokich temperaturach szybko się rozkłada i cale jego działanie odkażające bierze w łeb. Po umyciu butelek podchlorynami, płuczemy je słabym roztworem kwasu cytrynowego, dla zneutralizowania, a następnie kilkakrotnie płuczemy wodą. Butelki stawiamy do góry dnem, by cała woda wyciekła ze środka, oceniamy efekty naszej pracy i gdy nie ma zastrzeżeń co do czystości, butelek można już użyć.
Kształt, pojemność i kolor butelek zależą tylko od możliwości i wyobraźni winiarza. Jedyne, czego się nie zaleca, to nalewanie wina do butelek z białego szkła, gdyż istnieje możliwość, że światło spowoduje zbrązowienie ich zawartości, czyli naszego drogocennego wina. Zwykle dobrze jest przygotować troszkę mniej butelek niż wynikałoby to z pojemności baniaka, co pozwoli nam na zrobienie małej imprezki przy tym winie, na które nie znajdzie się miejsca... :-)

0x08 graphic
0x01 graphic
Sposób zamknięcia butelki - rzecz ważna. Można użyć prawdziwych korków korkowych, plastikowych lub metalowych zakrętek. Jeśli chcemy zamykać butelki korkami korkowymi, to musimy się niestety zaopatrzyć w korkownicę. Dlaczego? Bo tylko korkownicą zamkniemy butelkę odpowiednio mocno, ręcznie można wcisnąć tylko korek o niedużo większej średnicy od średnicy szyjki butelki, a to nie gwarantuje szczelności. No chyba, że wina nie mamy zamiaru długo przechowywać, wtedy można sobie pozwolić na ręczne korkowanie. Dla ułatwienia sobie pracy należy korki wrzucić na minutę (nie dłużej) do wrzącej wody - to spowoduje ich zmięknięcie. Z góry uprzedzam pytanie, gdzie można w Polsce kupić korkownicę - nie mam pojęcia... Butelki zakorkowane należy trzymać w pozycji leżącej, tak by wino ciągle zwilżało korek, przez co ten będzie szczelny. Jeżeli zdecydujemy się na korki plastikowe, sprawa jest trochę łatwiejsza. Są one szczelne, bez względu na to czy butelka leży czy stoi. Co prawda purystom winiarskim może się nie podobać tak "sztuczny dodatek" do naturalnego produktu jakim jest wino. No cóż, parę lat temu piłem we Francji wino z plastikowych butelek, zamkniętych plastikowymi korkami, było to, co prawda najtańsze wino, ale nie szokowało nikogo z "tambylców" swoim opakowaniem... Czasy się zmieniają po prostu... W kwestii użycia metalowych zakrętek: nadają się tylko do butelek z nagwintowaną szyjką, a więc do butelek po wódce (uwaga - białe szkło!), po koniakach i po różnych, słodkich winach krajowej produkcji :-(. Wino wlane do tak zamkniętej butelki nie może dotykać zakrętki, więc jedyna pozycja, w jakiej ją możemy przechowywać, to pozycja pionowa. Gdybyśmy położyli poziomo butelkę z metalową zakrętką, kwasy zawarte w winie mogłyby po jakimś czasie przereagować z metalem z zakrętki, psując nasz trunek w sposób nieodwracalny.

0x01 graphic
Napełnianie butelek prowadzimy, ściągając wino z baniaka przy użyciu wężyka. Należy zminimalizować czas, w którym wino będzie stykać się z powietrzem, jednym słowem mądrze zorganizować sobie pracę, tak by wykonać ją szybko.

0x01 graphic
OK, już wszystko gotowe, wino w butelkach, kuchnia posprzątana, reszta wina czeka na wcześniej zapowiadaną imprezkę... Poczekajmy jednak jeszcze chwilę. Zostało jeszcze kilka ważnych spraw. Po napełnieniu i zamknięciu butelek, zostawmy je w pozycji pionowej na około 3-5 dni. Ten czas potrzebny jest winu do wyrównania ciśnienia w środku butelki i na "dojście do siebie". W tym czasie także korki wyschną z wody, w której je parzyliśmy i troszkę odetchną. Po tym czasie można wynieść wino do chłodnej piwnicy, skąd po, powiedzmy, 30 dniach weźmiemy pierwszą butelkę, by sprawdzić, czy wszystko w porządku. Jeśli tak, to teraz już tylko od nas samych, naszego nastroju i ilości imprez zależy, kiedy wypijemy resztę wina.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
ButelKA WINA(1)
Etykiety na butelki wina
wina w butelkach
Historia wina
Napełnić butelkę, Konkurencje sportowe
Wina - przepisy różne nr 5, { Winiarstwo - Browarnictwo - Gorzelnictwo }
Jak określić moc wina, Balum Balum, Wina, Nalewki, Wódki - Domowy Wyrób
Test butelki Luthy'ego, biomechanika kliniczna testy
Kapusta kiszona z grochem, Przepisy na wina
Wina
Oznakowanie etykiet wina
Produkty uboczne fermentacji winiarskiej a cechy jakościowe wina
Kaucja za butelki
'Gwiazd naszych wina'ZK
Paszteciki w cieście francuskim z mięsem, Przepisy na wina
Karmelówka I, KUCHNIA PLUS, WINA I WÓDKI I NAPOJE, WÓDKI
Nalewka wieloowocowa, KUCHNIA PLUS, WINA I WÓDKI I NAPOJE, NALEWKI, NALEWKI
Wina - przepisy różne nr 8, { Winiarstwo - Browarnictwo - Gorzelnictwo }

więcej podobnych podstron