KAROL POZNAŃSKI


KAROL POZNAŃSKI, OSTATNI KONSUL GENERALNY II RZECZPOSPOLITEJ

ADAM SUDOŁ

BYDGOSZCZ- TORUŃ 1998

ROZDZIAŁ I

Szkic biograficzny, początki działalności dyplomatycznej.

  1. Dzieciństwo i młodość (1893-1918).

KAROL POZNAŃSKI urodził się 10 maja 1893 r. w Warszawie.

Wanda Poznańska wspomina po latach że służbę swego kraju zawsze stawiał na pierwszym miejscu. Cierpiało na tym niejednokrotnie życie prywatne rodziny Poznańskich, ale do końca nie zmieniał swojej postawy.

  1. Udział Karola Poznańskiego w organizowaniu służby dyplomatycznej II Rzeczpospolitej.

Odzyskanie przez Polskę niepodległego bytu państwowego wiązało się między innymi, z rychłym utworzeniem własnej służby dyplomatycznej, która mogłaby sprawować wszystkie zewnętrzne funkcje suwerennej władzy. Należało utworzyć Ministerstwo Spraw Zagranicznych oraz sieć polskich placówek dyplomatycznych i konsularnych, które zainicjowałyby nawiązanie stosunków dyplomatycznych z innymi państwami. Placówki te reprezentowały państwo polskie w sprawach politycznych, gospodarczych, wojskowych i kulturalnych. Drugim podstawowym zadaniem było informowanie władz polskich o sytuacji politycznej, wewnętrznej, gospodarczej, kulturalnej i wojskowej państwa, na terenie którego gościła dana jednostka. Ważną funkcją była funkcja mediacyjna, łagodzenie występujących napięć i konfliktów.

Placówki dyplomatyczne pełniły funkcję ochronną dla obywateli (turyści, przesiedleńcy, emigranci, udziałowcy firm handlowych) przebywających za granicą.

W XI i XII 1918 r. powstały konsulaty w Berlinie, Pradze, Koszycach, Tallinie i Helskinkach. W tym samym czasie powołano konsulaty honorowe w Zagrzebiu oraz Neapolu oraz wydziały konsularne w polskich placówkach dyplomatycznych w Sofii, Hadze i Bernie. Karol Poznański w Szwajcarii rozpoczął swoją owocną, długą i niekonwencjonalną działalność w polskiej służbie dyplomatycznej i konsularnej.

Od 1 VII do XII 1919 został zatrudniony jako pracownik kontraktowy Wydziału Ekonomicznego przy Poselstwie Polskim w Brnie.

Od 1 I 1920 r. został przyjęty na okres próbny do Ministerstwa Spraw Zagranicznych, zwierzchnikami jego byli: kierownik referatu dr Józef Gorzechowski i naczelnik wydziału dr Wacław Babiński.

Gdy Armia Czerwona stanęła u wrót Warszawy, 11 VIII 1920 r. POZNAŃSKI wstąpił jako ochotnik do I Pułku Artylerii Polowej - pełnił tam służbę w baterii zapasowej w stopniu bombadiera.

10 IX przydzielony został jako sekretarz Delegacji Polskiej do Rokowań Pokojowych z Rosyjską Socjalistyczną Federacyjną Republiką radziecką w Rydze. Podczas tych rozmów objawił wybitny talent negocjacyjny, zdecydowaną i bezkompromisową postawę, silne nerwy oraz dobrą znajomość problematyki międzynarodowej.

  1. Rokowania pokojowe z Rosją radziecką.

Niekorzystny układ sił i rozwój działań zbrojnych na froncie wojny z Rosją radziecką spowodowały, że 22 VII 1920 r. rząd polski wysłała do Moskwy depeszę z prośbą o rokowania rozejmowe. Pośpiesznie omówiono warunki i skład delegacji na spodziewane negocjacje.

Przewodniczącym delegacji został wiceminister spraw zagranicznych Władysław Wróblewski. Delegacja została wysłana do Baranowicz 30 VII 1920 r. i upoważniona wyłącznie do prowadzenia negocjacji rozejmowych

Dopiero w nocy 11/12 VIII doszło do spotkania polskich parlamentariuszy z przedstawicielami Armii Czerwonej w Siedlcach- przewidywano przyjęcie przez dowództwo radzieckie polskiej delegacji pokojowej na odcinku Warszawa - Siedlce w dniu 14 VIII i przetransportowanie jej do Mińska. Przewodniczącym został działacz ruchu ludowego JAN DĄBSKI.

14 VIII 1920 r. polska delegacja udała się do Mińska. W tym czasie wojska Armii Czerwonej znajdowały się na przedpolach Warszawy.

17 VIII 1920 r. rozpoczęły się rokowania pokojowe. Bolszewicy utrudniali delegacji polskiej kontakt z krajem i przez to zorientowanie się w sytuacji na froncie, ukrywając własną porażkę pod Warszawą, starała się dyktować warunki pokoju stronie polskiej.

Przyjęcie warunków i żądań Rosji radzieckiej wtrąciłoby Polskę w całkowitą zależność od niej, co równałoby się z utratą suwerenności państwowej.

Utrudnianie komunikowania się drogą radiotelegraficzną z władzami w Warszawie wywoływało sprzeciwy strony polskiej. Rada Obrony państwa uznała za celowe przeniesienie rokowań z Mińska na neutralny grunt.

Polski minister spraw zagranicznych EUSTACHY SAPIEHA, zaproponował radzieckiemu ludowemu komisarzowi spraw zagranicznych GEORGIJOWI CZICZERINOWI przeniesienie dalszych negocjacji pokojowych do RYGI, oczywiście po uzyskaniu zgody rządu łotewskiego.

2 IX odbyło się V - ostatnie plenarne posiedzenie konferencji pokojowej w Mińsku, które poświęcono sprawom formalnym.

11 IX 1920 r. Rada Obrony państwa przyjęła podstawowe elementy taktyki delegacji polskiej na rokowania w Rydze. Zalecono, by początkowe rozmowy przewlekać. Chodziło o zyskanie czasu do czasu, gdy wojska polskie osiągną linię okopów bolszewickich. Delegacja radziecka okazała się wyjątkowo precyzyjnie przygotowana do kolejnej tury rokowań.

13 IX 1929 przybyła do RYGI w silnym składzie na czele z ADOLFEM JOFFE, obok LEONID OBOLEŃSKI (Rosja) i DMITRIJ MANUILSKI (Ukraina)

Wyjazd delegacji polskiej (około 80 osób) na tę część rokowań nastąpił 14 IX 1920 r. przez Gdańsk, skąd dwoma angielskimi kontrtorpedowcami przewieziono uczestników do Libawy, a następnie koleją do Rygi. Wśród członków delegacji byli dr KAROL POZNAŃSKI I WANDA DMOWSKA. Wysłannicy przybyli do RYGI 16 IX, a więc 3 dni później niż przewidywało porozumienie.

W łonie delegacji polskiej ścierały się 3 poglądy, które odzwierciedlały istniejący wówczas układ sił politycznych w Polsce:

  1. Obóz belwederski skupiony wokół osoby Naczelnika państwa Józefa Piłsudskiego, liczyli oni na dalszą wojnę i bronili stanowiska federacyjnego w przyszłych rozwiązaniach międzynarodowych (ppłk Ignacy Matuszewski),

  2. Narodowa demokracja reprezentowała kierunek inkorporacyjny (prof. Stanisław Grabski), nie wierzyli trwałości ukształtowanej po rewolucji październikowej władzy radzieckiej, zawarcie pokoju miało posłużyć jedynie do ustalenia tytułów prawnych, które stanowiłyby podstawę do negocjacji z nowymi władzami Rosji, które ukształtują się najprawdopodobniej na gruzach władzy bolszewickiej,

  3. Trzeci kierunek zbliżony był do programu federacyjnego, wykluczał on zdecydowanie kontynuowanie działań zbrojnych na szeroką skalę i prognozował umocnienie się władzy radzieckiej w Rosji (większość delegacji polskiej, m. in. Jan Dąbski, Leon Wasilewski, Karol Poznański).

Kształt przyszłej granicy budził wiele kontrowersji, jedni optowali za sięgnięciem daleko na wschód (koła reprezentujące obszarników), drudzy przestrzegali przed włączeniem pod Polski zbyt dużego obszaru ziemi na wschodzie z obcą ludnością, kulturą, zwyczajami (Jan Dąbski).

Wewnętrzne rozbicie i spory utrudniały pracę w łonie polskiej reprezentacji na rokowania pokojowe, co mogło być wykorzystane przez stronę radziecką.

21 IX 1920 r. w pałacu Czarnogłowych w RYDZE rozpoczął się kolejny etap rokowań polsko - radzieckich. Podczas I spotkania strony dokonały weryfikacji pełnomocnictw obu delegacji. Zaskoczeniem dla wielu obserwatorów było uznanie przez delegację polską mandatów delegacji Ukrainy radzieckiej jako współpartnerów w rokowaniach. Oznaczało to, że Polska rezygnuje z obrony rządu Petlury i tym samym wpływów na Ukrainie.

24 IX 1920 odbyło się kolejne posiedzenie- A. Joffe zaprezentował deklarację która mówiła o gotowości rządu radzieckiego do pewnych ustępstw terytorialnych na rzecz Polski.

27 IX odbyło się kolejne posiedzenie, gdzie dyskutowano nad zgłoszonymi projektami pokoju.

Moskwa posunęła się nawet do szantażowania strony polskiej - jeśli ta nie podpisze pokoju na proponowanych warunkach, to Armia Czerwona siła wywalczy pokój. Taktyka Moskwy szybko zmieniała się na ugodową w wyniku rozstrzygających zwycięstw i sukcesów armii polskiej pod Grodnem, Lidą, Pińskiem, Słonimem, i Baranowiczami.

Doszło do poufnego spotkania polskich i radzieckich przewodniczących i sekretarzy na temat najbardziej istotnych i spornych problemów przyszłego pokoju. Pierwsze tajne posiedzenie odbyło się 1 X, ostatnie 5 X (5 posiedzeń).

KAROL POZNAŃSKI, bezpośredni uczestnik zarówno oficjalnych jak i tajnych rokowań w Rydze wspomniał, że cały przebieg rokowań, wskazywał na to, że „kierownicy państwa sowieckiego traktowali zagadnienie granic w sposób raczej lekki, w sposób przetargowy”.

Obok rozmów tajnych, prowadzono negocjacje w normalnym trybie, które były jałowe i nie wróżyły bliskiego zawarcia pokoju.

JOFFE zgodził się na żądania polskie w sprawie granic- uważał, że szybie zawarcie pokoju będzie mniej bolesne dla Rosji radzieckiej, zbytnio nie naruszy to prestiżu, a dokument rozejmowy pozbawiony będzie dyktatu ze strony Polski.

Polska zażądała wydania pewnej części zapasu złota dawnego skarbu państwa rosyjskiego z tytułu „aktywnego bilansu handlowego Królestwa Polskiego”, a także zwrotu dzieł sztuki, archiwów i bibliotek wywiezionych w czasie zaborów.

5 X ogłoszono wspólny komunikat o „osiągnięciu porozumienia we wszystkich zasadniczych kwestiach dotyczących przedwstępnego pokoju” oraz decyzji zawarcia do 8 X 1920. Oficjalnie nikt nie wiedział o równolegle trwających tajnych rokowaniach, prowadzonych przez obydwie strony, które to właśnie przywiodły do porozumienia..

12 X 1920 r. nastąpiło podpisanie przez delegację polską i radziecką umowy o preliminariach pokojowych i rozejmie. Zawierała ona:

Rozejm zawarto na 21 dni z możliwością automatycznego przedłużania, wymiana zatwierdzonych dokumentów odbyła się 2 XI 1920 r. w Lipawie.

Trwająca prawie 2 lata wojna polsko - bolszewicka kosztowała życie tysiące ofiar. Obie strony poniosły ogromne straty materialne. Polska i Europa odniosły w tym czasie niepodważalne zwycięstwo, gdyż zatrzymały pochód rewolucji bolszewickiej na Zachód.

Umowa preliminaryjna zobowiązywała Polskę i Rosję do niezwłocznych rokowań o definitywny pokój. Nastąpiła jednak kilkutygodniowa przerwa, członkowie poszczególnych delegacji rozjechali się do swych domów. Powrócili dopiero na początku listopada.

Nieufność i wrogość wobec siebie przejawiały stronę Polską i Rosyjską.

Nowy etap rokowań pokojowych miał się rozpocząć 17 XI i nikt nie spodziewał się że potrwa aż 5 miesięcy.

JAN DĄBSKI piastował nadal funkcję przewodniczącego delegacji, ale jej skład został gruntownie zmieniony. W miejsce posłów na Sejm, którzy wchodzili w skład delegacji ustalającej preliminaria pokojowe, weszły 4 osoby nie związane bezpośrednio z Sejmie: Stanisław Kauzik, Edward Lechowicz, Henryk Strasburger, Leon Wasilewski. Ekspertem woskowym został ppłk Ignacy Matuszewski. Główną kwaterą polskiej delegacji był hotel „Rzymski”. W skład delegacji wchodzili eksperci z różnych dziedzin polityki zagranicznej. Aleksander Ładoś - sprawował funkcję sekretarza delegacji, KAROL POZNAŃSKI- był sekretarzem komisji prawnej i komisji granicznej delegacji polskiej.

Delegacja polska miała własną grupę sekretarek, stenografistek oraz pracowników administracyjno-biurowych (Regina Ćwielichówna, Maria Aszerówna, Wanda Dmowska- stenografistka polskiego Sejmu, została obdarzona dużym zaufaniem i jeszcze większą odpowiedzialnością, gdyż otrzymała zadanie precyzyjnego odnotowania całego przebiegu negocjacji, a przede wszystkim tajnych rozmów).

Pierwsze spotkanie odbyło się 13 XI 1920 r.. A Joffe domagał się od Dąbskiego całkowitego wycofania wojsk polskich za linię rozejmową - Polska zobowiązała się do wycofania swych wojsk- najpóźniej do 19 XI.

Adolf Joffe kierował się następującymi wytycznymi swoich mocodawców:

Pierwsze plenarne posiedzenie obu delegacji odbyło się 17 XI.

Konferencja pokojowa powołała 4 komisje: terytorialną, prawno - polityczną, finansowo - ekonomiczną i dla wymiany jeńców i zakładników, z czasem pojawiła się komisja repatriacyjna, do spraw zwrotu zabytków i archiwów i szeregu innych.

Żądania Warszawy określono na sumę 300 mln rubli w złocie, na co strona radziecka nie chciała się zgodzić, sprowadzając ją do 30 mln rubli. Strona rosyjska zaproponował stronie polskiej sprzedaż swoich kosztowności głównie w Amsterdamie, z czego miała sobie potrącić swoją należność. Rząd polski ze względu na tzw. względy moralne odrzucił propozycję moskiewską. Tak oto sprawa odszkodowania w złocie została przez Polskę definitywnie przegrana.

Ignacy Matuszewski i Wacław Jędrzejewicz - brali udział w negocjacjach komisji granicznej - przewodniczącym został Leon Wasilewski.

Uczestnicy konferencji obydwu stron w czasie wolnym od obrad nie nawiązywali ze sobą stosunków towarzyskich. Członkowie polskiej delegacji często brali udział w rozmaitych koncertach muzycznych i spektaklach Opery Ryskiej. Ze względu na ostrą zimę 1920/1921 członkowie polskiej delegacji nie korzystali z wycieczek za miasto, wielu z nich namiętnie grało w brydża.

W Rydze zrodziły się pierwsze przyjaźnie i miłości. Wacław Jędrzejewicz wypatrzył sobie żonę Reginę Ćwielichównę, a Karol Poznański - Wandę Dmowską.

Strona polska żądała oddania dóbr kultury, zrabowanych przez władze carskie- radzieccy eksperci, członkowie Akademii Nauk prof. Oldenburg i prof. Igor Grabiar stanowczo sprzeciwiali się zwrotowi polskich dóbr kultury, by nie rozbijać wspaniałych zbiorów w muzeach petersburskich i moskiewskich. Na skutek różnych zabiegów taktycznych udało się przełamać wrogą postawę, opory i niechęć oraz pokrzyżować grę wysłanników Moskwy. Zrodziły się wtedy kompromisowe rozwiązania dotyczące zwrotu zabytków historycznych.

Polska delegacja domagała się jeszcze dodatkowo 12 tys. km2 terytorium.

Sprawnie były prowadzone rozmowy komisji dla wymiany jeńców i zakładników. Jeszcze przed podpisaniem marcowego traktatu pokojowego w Rydze, Polska zawarła 24 II 1921 r. układ o repatriacji z Rosją radziecką i Ukrainą. Strony zobowiązały się do natychmiastowej repatriacji wszystkich znajdujących się w granicach ich terytorium zakładników, jeńców cywilnych, osób internowanych, wygnańców, uchodźców i emigrantów. Myślano dosłownie o wszystkich osobach, zarówno o tych które miały wyroki skazujące, jak i tych bez wyroków. Stronę polską reprezentował EDWARD ZALESKI, KAROL POZNAŃSKI - jednocześnie sekretarz komisji repatriacyjnej, któremu strona polska powierzyła zadanie sporządzenia pierwszej listy zakładników, o których pilne uwolnienie wystąpiono do bolszewików. Na listę wpisano nazwiska 80 osób m. in. Tytusa Filipowicza- wybitnego polskiego polityka i dyplomaty.

Np. w IV 1919 r., aby wywrzeć nacisk i skłonić rząd polski do powstrzymania toczącej się zwycięskiej ofensywy oraz wznowienia przerwanych rokowań z rządem radzieckim, bolszewicy dokonali licznych aresztowań wybitnych Polaków przebywających wówczas na terytorium Rosji radzieckiej. Wzięto ich jako zakładników, by później wykorzystać w formie argumentu przetargowego podczas negocjacyjnych zmagań z Polską.

Cała akcja repatriacyjna mimo opłakanego stanu kolejnictwa przebiegała sprawnie. W ciągu 36 miesięcy, do 1924 r. powróciło do Polski prawie 1 min osób.

9 III 1921 r. oddano do druku połowę tekstu traktatu pokojowego tj.:

Polsce zależało na szybkim sfinalizowaniu i podpisaniu traktatu ze względu na plebiscyt na Śląsku, który miał odbyć się 20 III, natomiast Rosję radziecką zmuszała do zakończenia rokowań trudna sytuacja wewnętrzna.

TRAKTAT POKOJU MIĘDZY POLSKĄ A ROSJĄ RADZIECKĄ I UKRAINĄ PODPISANY ZOSTAŁ NA UROCZYSTYM POSIEDZENIU 18 III 1921 R. W PAŁACU CZARNOGŁOWYCH W RYDZE.

Po raz ostatni przy stole konferencyjnym zasiadły o godzinie 19.00 obie delegacje w pełnych składach: polska na czele z Janem Dąbskim i radziecka- z Adolfem Joffe. Świadkiem podpisania traktatu był też premier łotewski Mejerowicz wraz z członkami swego rządu, nie brakowało dziennikarzy oraz korespondentów prasy zagranicznej.

Korekty do polskiej i rosyjskiej wersji traktatu wprowadzał Karol Poznański, natomiast cały tekst oraz korektę w wersji ukraińskiej przygotowywał Leon Wasilewski ponieważ w łonie delegacji radzieckiej nie było nikogo, kto by znał na tyle ukraiński, aby przygotować tekst w tym właśnie języku.

Społeczeństwo polskie w znacznej większości przyjęło pozytywnie fakt podpisania traktatu pokojowego. Negocjacje w Rydze stanowiły niezwykle ważną i udaną próbę dla młodej dyplomacji II Rzeczpospolitej.

Traktat pokojowy położył kres wyczerpującej i krwawej dla obu stron wojnie, która w warunkach odrodzonego państwa polskiego była tym bardziej uciążliwa, że prowadzono ją samotnie, bez pomocy z zewnątrz.

Bezpośrednio po zakończeniu rokowań pokojowych w Rydze powierzono KAROLOWI POZNAŃSKIEMU trudne zadanie odszukiwania i rewindykacji dzieł sztuki i dóbr kultury, zrabowanych przez Rosję w Polsce od I rozbioru aż po rok 1920. Brał również udział w pracach pokonferencyjnych Polskiej Delegacji Pokojowej, której pierwsze robocze posiedzenie odbyło się 8 IV 1921 r. w gabinecie wiceministra spraw zagranicznych.

30 IV 1921 r. w Mińsku nastąpiła wymiana dokumentów ratyfikacyjnych Traktatu pokoju, zawartego między Polską a Rosją radziecką i Ukrainą 18 III 1921 r.. Projekt protokołu z tej uroczystości przygotował Karol Poznański.

ROZDZIAŁ II

KONFERENCJE, PROCESY, ROKOWANIA

  1. Misje dyplomatyczne Karola Poznańskiego.

Stosunki Polski z Łotwą pod koniec 1920 r. uległy wyraźnemu ochłodzeniu. Pośredni, ale negatywny wpływ wywarły na nie m. in. akcji gen. Żeligowskiego.

Misja dyplomatyczna posła RP Władysława Jodki przyniosła pozytywne wyniki, gdyż 13 XII 1921 r. Ministerstwo Spraw Zagranicznych skierowało KAROLA POZNAŃSKIEGO do Rygi, Rewla (obecnie Tallin) i Helsinek, by tam zainicjował rokowania konsularne z Łotwą, Estonią i Finlandią celem zawarcia odrębnych konwencji konsularnych z tymi państwami.

W III 1922 r. K. Poznański brał udział jako rzeczoznawca w rokowaniach z RSFRR i Ukraińską Socjalistyczną Republiką Radziecką w Warszawie w sprawie zawarcia umowy handlowej i kompensacyjnej.

W IV 1922 r. K. Poznański wyjechał do Genui jako sekretarz delegacji polskiej na Międzynarodową Konferencję Ekonomiczną, która miała na celu odnowę ekonomiczną zniszczonej przez wojnę gospodarki europejskiej, a także zażegnania sprzeczności politycznych i społecznych na kontynencie. KONSTANTY SKIRMUNT- ówczesny minister spraw zagranicznych odegrał tutaj dużą rolę - dzięki jego zabiegom dyplomatycznym Polska zapewniła sobie poparcie ze strony Rumunii, Czechosłowacji i Jugosławii.

Konferencję w Genui poprzedziła konferencja państw bałtyckich w Warszawie oraz konferencja tych państw oraz RFSRR w Rydze (29-30 III 1922 r.). Tematem obrad były problemy związane z odbudową życia gospodarczego w Europie Wschodniej, ustanowienie stosunków handlowych pomiędzy uczestniczącymi w spotkaniu państwami oraz ugruntowaniem powszechnego pokoju. W podpisanej deklaracji strony zobowiązały się do utrzymania między sobą dobrosąsiedzkich stosunków i pokojowego rozwiązywania spraw spornych, a także zadeklarowały chęć oraz potrzebę uzgadniania swych decyzji i działań na zbliżającej się konferencji w Genui.

Minister Skirmunt starał się stworzyć jednolitą grupę państw na wschodzie, nie antagonizując jednocześnie partnerów na zachodzie. Odgrywaliśmy bowiem niewielką rolę jako partner, który często traktowany był przedmiotowo i którego opiniami nie przejmowano się.

Wyjazd delegacji polskiej do Włoch poprzedzony był wytężonymi pracami organizacyjnymi oraz zabiegami dyplomatycznymi.

Do Genui wyjechała 32-osobowa delegacja, z ministrem Konstantym Skirmuntem na czele, zastępcą i drugim delegatem był Gabriel Narutowicz- pracował w komisjach zajmujących się sprawami gospodarczymi, transportowymi. W składzie reprezentacji polskiej był również KAROL POZNAŃSKI oraz WANDA DMOWSKA - jako sekretarka i stenografistka G. Narutowicza.

Niemcy (pokrzywdzone i niedowartościowane)i Rosja radziecka (niechętna państwom Ententy) rozpoczęły tajne pertraktacje, prowadzone w RAPALLO równolegle z obradami konferencji w Genui. Zależało im na wyjściu z izolacji politycznej na arenie międzynarodowej oraz zapoczątkowaniu współpracy gospodarczej korzystnej dla obydwu partnerów:

Niemcy przywiązywali znaczenie do współpracy wojskowej, co pozwoliło im na ignorowanie postanowień Traktatu Wersalskiego, swobodne korzystanie z rosyjskich surowców, zaplecza technicznego oraz rosyjskich poligonów wojskowych.

Rosja uzyskała w sposób bezinwestycyjny dostęp do najnowszych osiągnięć techniki wojskowej, wzmocniona została pozycja Rosji na arenie międzynarodowej.

Przede wszystkim doszło do osłabienia pozycji Polski na arenie międzynarodowej.

Po zawarciu traktatu w RAPALLO, mocarstwa zachodnie, do których dołączyła się Polska, wystosowały protest. Rozpoczęła się wymiana wzajemnych zarzutów pomiędzy delegacjami polską i radziecką. Polska stała się pionkiem na szachownicy wielkich mocarstw.

LLOYD GEORGE postanowił użyć wszelkich środków by odciągnąć od Niemiec Rosję radziecką, miał także na myśli ostateczne uregulowanie sprawy granicy wschodniej polski, podkreślając, że Rosja zapewne upomni się o ziemie białoruskie i ukraińskie, które włączono do Polski.

Konferencja w Genui miała charakter ekonomiczny a więc rozpatrywanie granic nie powinno mieć miejsca. Umiejętna taktyka i argumentacja ze strony oponentów skłoniły Lloyd George'a do wycofania tego wniosku.

Po powrocie do kraju minister Skirmunt stał się obiektem zmasowanego ataku prasy związanej z obozem belwederskim za niepowodzenia w Genui. Rząd Antoniego Ponikowskiego podał się dymisji.

Zasługi Skirmunta: ujednolicenie i uporządkowanie działalności placówek dyplomatycznych, doskonalenie metod pracy i reform organizacyjnych w całym resorcie spraw zagranicznych, doprowadzenie do ścisłej współpracy państw bałtyckich z Polską, poprawa stosunków polsko - rosyjskich.

Wiele spraw o charakterze ekonomicznym, a szczególnie problemy długów i odszkodowań, postanowiono rozwiązać na konferencji w HADZE - 22 VI 1922 r..

W trakcie obrad konferencji w Genui został skierowany przez ministra Skirmunta do Genewy jako członek Sekretariatu Delegacji Polskiej do rokowań polsko-niemieckich w sprawie konwencji górnośląskiej. W VI KAROL POZNAŃSKI był delegatem- ekspertem podczas rokowań polsko-czechosłowackich w Warszawie, dotyczących umowy o pomocy prawnej.

  1. Wanda Dmowska- przyszła małżonka Karola Poznańskiego stenografistką procesu Eligiusza Niewiadomskiego.

WANDA DMOWSKA była bezpośrednim świadkiem rozprawy, stenografując proces Eligiusza Niewiadomskiego - zabójcy prezydenta Gabriela Narutowicza.

GABRIEL NARUTOWICZ - urodził się 17 III 1865 w Teleszach na Żmudzi, inżynier konstruktor, pierwszy prezydent RP, od 1908 profesor politechniki w Zurychu, zbudował wiele elektrowni wodnych w Europie Zachodniej, podczas I wojny światowej prezes Polskiego Komitetu Społecznego w Zurychu i członek dyrekcji Komitetu Generalnego Pomocy ofiarom Wojny w Polsce; 1920 - 21 minister robót publicznych; 1922- minister spraw zagranicznych; 9 XII 1922 wybrany prezydentem głosami lewicy, centrum i mniejszości narodowych, co wywołało ostre ataki prawicy na jego osobę, zastrzelony w Warszawie 16 XII 1922 r. przez skrajnego nacjonalistę.

Endecja próbowała przekonać ludzi, że Narutowicz nie jest Polakiem ponieważ poprzez swój długotrwały pobyt za granicą nie jest uczuciowo związany z Polską i nie rozumie wewnętrznych stosunków Rzeczpospolitej.

Uroczystość zaprzysiężenia prezydenta w Zgromadzeniu narodowym została zbojkotowana przez zwolenników endecji, usiłowano nie dopuścić do ceremonii zaprzysiężenia prezydenta. Zwolennicy endecji tarasowali ławkami trasę przejazdu prezydenta Alejami Ujazdowskimi do siedziby zgromadzenia narodowego, wznosili wrogie okrzyki, rzucali w kierunku przejeżdżającego Narutowicza zbite kule śniegu oraz kamienie. Policja i władze Warszawy zachowywały się biernie.

11 XII 1922 r. doszło do zaprzysiężenia Prezydenta Rzeczypospolitej; 14 XII dotychczasowy Naczelnik Józef Piłsudski przekazał faktyczną władzę prezydentowi, który powierzył misję utworzenia rządu Ludwikowi Darowskiemu.

16 XII 1922 r. o godzinie 12.05 przybył do Warszawskiego Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych prezydent, nie życzył sobie zapewnienia sobie środków policyjnych. Został tam zamordowany przez Niewiadomskiego, który strzelał z 10-strzałowego rewolweru typu hiszpańskiego, kaliber 7,65. 2 strzały padły w klatkę piersiową 1 w okolicę lędźwiową kręgosłupa. Wszystkie strzały padły z tyłu.

Podczas procesu sądowego okazało się, że prezydent przed zabójstwem otrzymał szereg anonimowych listów, których nadawcy grozili mu śmiercią lub mordem politycznym. Prezydent zignorował te pogróżki.

Gabriel Narutowicz był wdowcem, osierocił dwoje dzieci- syna Stanisława Józefa urodzonego 29 VIII 1902 r. oraz córkę Annę, urodzoną 6 XII 1907 r. Opiekunem głównym nieletnich został inż. Leopold Skulski z Warszawy.

30 XII 1922 r. o godzinie 10.45 w Sali Kolumnowej Sądu Okręgowego w Warszawie rozpoczął się proces ELIGIUSZA NIEWIADOMSKIEGO- syna Wincentego i Julii; urodzonego w Warszawie; wiek 53 lata; zamieszkały w Warszawie; Polak; katolik; wykształcenie średnie i wyższe; żonaty od 1897 r. z Marią de Tilly; dwoje dzieci- syn Stefan- 22 lata i córka Anna- 20 lat; z zawodu był malarzem; ukończył akademię w Petersburgu; od 1897 r. należał do tajnej organizacji „Ligi Narodowej”. Udzielał lekcji historii, kierował wydziałem malarstwa i rzeźby w Ministerstwie Kultury i Sztuki.

Po zatrzymaniu morderca oświadczył, że czyn ten popełnił ze względów politycznych. Podczas procesu sądowego nie przyznał się do winy. Wyjawił, że strzały były pierwotnie przeznaczone dla Józefa Piłsudskiego- Naczelnika Państwa.

Zamach na Piłsudskiego miał nastąpić w środę 6 XII 1922 r. w gmachu Barczyków, gdzie miała być otwarta wystawa „Warszawa za Stanisława Augusta”. Naczelnik miał ją uroczyście otworzyć. Niewiadomski zrezygnował z zamachu we wtorek 5 XII, gdy wyczytał w gazetach wiadomość o kategorycznej rezygnacji Piłsudskiego z kandydatury na stanowisko prezydenta II Rzeczypospolitej.

Podczas procesu Niewiadomski starał się wypowiedzieć własne przesłanki ideologiczne, które były przyczyną politycznego mordu, stwierdził, że dokonał zamachu z premedytacją, nie wyraził skruchy, żądał dla siebie kary śmierci.

Eligiusza Niewiadomskiego osądzono z artykułu 99 Kodeksu karnego i artykułu 15 przepisów przechodnich do Kodeksu Karnego na karę śmierci.

Wyrok wykonano 31 I 1923 r. w Warszawie na Cytadeli przez rozstrzelanie. Lekarz stwierdził śmierć E. Niewiadomskiego o godzinie 7.19.

Narodowa demokracja odcięła się od sprawy zabójstwa prezydenta, jednak trudno nie stwierdzić, że polityczna propaganda endecka, zarówno w prasie, podczas zebrań, mityngów i wieców, wszczęta zaraz po wyborze Narutowicza na prezydenta, doprowadziła do tragedii.

Zabójstwo prezydenta Narutowicza nie zahamowało wściekłych ataków kół prawicowych na mniejszości narodowe, szczególnie Żydów.

KAROL POZNAŃSKI surowo odniósł się do kręgów politycznych, które odpowiedzialne były za mord na prezydencie Narutowiczu.

Od V do VII 1923 r. KAROL POZNAŃSKI był delegatem pełnomocnym na rokowania polsko - tureckie prowadzone w Lozannie. W tym czasie był już kierownikiem Wydziału Ogólnego w Departamencie Konsularnym (od 1 VIII 1922), a także nosił tytuł Konsula II klasy (od 26 X 1922). Wspomniane rokowania dotyczyły traktatu przyjaźni oraz umów: handlowej i osiedleńczej.

  1. Udział Karola Poznańskiego w tworzeniu sieci konsulatów zawodowych i honorowych.

KAROL POZNAŃSKI miał swój udział w doskonaleniu wzorcowego modelu umów konsularnych. Do głównych zadań tych placówek należało: organizowanie imigracji Polaków do kraju, załatwianie wielu spraw związanych z powrotem jeńców wojennych, regulowanie kwestii obywatelstwa, dochodzenie do spraw majątkowych Polaków za granicą, powracających do Polski i cudzoziemców, którzy wnosili pretensje do państwa polskiego po jego opuszczeniu; zajmowały się ponadto organizacją życia kulturalnego i opieką nad wychodźcami polskimi oraz tułaczami wojennymi w różnych krajach na wielu kontynentach.

Konsulaty honorowe: w 1919 było ich 5, w 1920- 19, w 1922- 27, a w 1927- 28.

W latach 1919 - 1923 najwięcej placówek konsularnych powstało w Niemczech, Francji, USA, Włoszech i Szwajcarii. Ich liczba odbiegała od rzeczywistych potrzeb, szczególnie w USA.

W 1919 w USA powstały 2 konsulaty: generalny w Nowym Jorku i zwykły w San Francisco, w 1920 utworzono 3 kolejne konsulaty: generalny w Chicago, w Pittsburgu i w Buffalo. W 1921 powstał konsulat w Detroit, a w 1922 - wicekonsulat w Saint Louis.

  1. Procesy negocjacyjne poprzedzające zawarcie konwencji konsularnej z Łotwą, Estonią i ZSRR.

XII 1923-I 1924- KAROL POZNAŃSKI brał udział w procesie negocjacyjnym poprzedzającym podpisanie konwencji konsularnej z Łotwą, które nastąpiło 3 I 1924 r..

1 I 1924 został mianowany starszym referentem MSZ w IV stopniu służbowym z zachowaniem tytułu Konsula II klasy i stanowiska kierownika Wydziału Ogólnego.

11 I 1924 - nastąpiło podpisanie konwencji konsularnej z Estonią.

Od 21 III do VII 1924 prowadził rokowania związane z zawarciem konwencji konsularnej z ZSRR. Delegatem ze strony polskiej był ponadto poseł Darowski, oraz różni eksperci.

Stronę rosyjską reprezentował członek kolegium Komisariatu Ludowego Spraw Zagranicznych Kopp oraz naczelnik wydziału bałtyckiego Stein.

Konwencja polsko - radziecka zapewniła immunitet polskim konsulom i urzędnikom konsularnym w ZSRR.

W Moskwie Poznański spędził 5 miesięcy - tyle czasu zabrało mu sfinalizowanie dwu podstawowych zadań, które mu powierzyli: Prezydent RP Stanisław Wojciechowski, Prezes Rady Ministrów S. Grabski i Minister Spraw Zagranicznych Maurycy Zamoyski:

Podpisanie dokumentu nastąpiło 18 VII 1924 r.

XI 1924 r.- rokowania polsko - gdańskie Poznańskiego wraz z rzeczoznawcą Wacławem Babińskim w sprawach konsularnych.

4 II 1925- Poznański brał udział w rokowaniach jako rzeczoznawca z przedstawicielami Republiki Austriackiej w Warszawie- w sprawie polsko - austriackiej umowy konsularnej i umowy o opiece społecznej.

VIII 1925 r.- Poznański został mianowany na radcę prawnego Delegacji Polskiej do rokowań z rządem litewskim, które odbyły się w Kopenhadze.

Karol Poznański cały czas rozszerzał swoje umiejętność- w latach 1924-6 odbył kurs w Academie de Droit International w Hadze.

ROZDZIAŁ III

W DRODZE DO KONSULATU GENERALNEGO

  1. Zamach majowy Józefa Piłsudskiego widziany w Moskwie.

Na początku V 1926 r. KAROL POZNAŃSKI wyjechał na krótko do Moskwy w sprawie wprowadzenia w życie podpisanej dwa lata wcześniej umowy konsularnej. W stolicy ZSRR zastał go zamach majowy Piłsudskiego.

Zamach majowy spowodował zaognienie stosunków polsko - radzieckich. Moskwa obawiała się, że Anglia, przy pomocy Piłsudskiego dokona interwencji wojskowej od zewnątrz, by doprowadzić do przewrotu w ZSRR. Moskwa zarządziła już prewencyjne ruchy swych wojsk i koncentrację na granicy z Polską.

Kierownikiem polskiego poselstwa w Moskwie stał się Kazimierz Wyszyński- z wykształcenia historyk- dzięki niemu udało wywalczyć się dla Polski - za cenę uznania iure powstałego w 1922 ZSRR - specjalne przywileje dyplomatyczne dla polskich placówek konsularnych.

Adam Zieleziński - prawnik, prezentował inny charakter..

Karol Poznański i jego koledzy z poselstwa polskiego w Moskwie doskonale zdawali sobie sprawę z tego, że Józef Piłsudski- oficjalnie pozostający do V 1926 r. na uboczu wydarzeń politycznych, pobyt w Sulejówku pod Warszawą spożytkował do umocnienia swych wpływów w kręgach wojskowych. Dlatego nie przypadkiem zachował sobie jako jedyną i ostatnią wpływową funkcję publiczną - udział w zespole przyznającym ordery i odznaczenia wojskowe - zapewnił sobie możliwość utrzymywania kontaktów z szeroką grupą jego zwolenników i sympatyków w armii.

Karol Poznański był zwolennikiem Piłsudskiego.

Wpływ na zapoczątkowanie rządów sanacji Piłsudskiego miała sytuacja międzynarodowa Polski. Państwa europejskie oczekiwały od Warszawy w miarę stabilnej polityki zagranicznej, wolnej od często zmieniających się wewnętrznych układów politycznych i koalicji parlamentarnych.

KAROL POZNAŃSKI doskonale zorientowany w sprawach politycznych państwa nie przypuszczał jednak, że wypadki potoczą się tak szybko i przybiorą taki obrót. Przebywając w Moskwie nie wiedział, że 12 V 1926 r. wybrane i zgromadzone pod Warszawą w Rembertowie oddziały wojskowe odmówiły wykonania rozkazu wydanego przez nowego ministra nakazującego powrót żołnierzy do koszar. Wybrane oddziały pod pozorem ćwiczeń zostały skoncentrowane w sile 1200 żołnierzy w rejonie Rembertowa przez gen. Żeligowskiego, który współpracował ze zwolennikami Marszałka.

13 V 1926- walki na ulicach Warszawy. PPS ogłosiła strajk generalny w całym kraju dla poparcia zamachu J. Piłsudskiego. Prezydent S. Wojciechowski złożył na ręce marszałka Sejmu M. Rataja urząd prezydenta i zgłosił dymisję rządu.

15 V 1926- M. Rataj specjalnym dekretem przekazał J. Piłsudskiemu władzę nad siłami zbrojnymi. Powołano rząd Kazimierza Bartla.

31 V 1926- wybory prezydenckie.

1 VI 1926- wybór Ignacego Mościckiego na prezydenta Rzeczypospolitej. Mościcki jako profesor Politechniki Lwowskiej, związany od lat z Piłsudskim, popierał jego politykę. Piłsudski ogłasza nowe rządy jako zmierzające do uzdrowienia stosunków w państwie czyli tzw. sanacji.

Podczas zamachu majowego zginęło 215 wojskowych i 164 osoby cywilne, rannych zostało 920 osób.

Przewrót majowy oznaczał koniec rządów parlamentarnych w Polsce. Odtąd Piłsudski osobiście, bądź ludzie należący do jego najbliższego otoczenia decydowali o charakterze i składzie rządu, a także poszczególnych agend administracji państwowej.

Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych na wieść o zamachu majowym zamilkło całkowicie i nie przesłało żadnych informacji do swoich placówek dyplomatycznych za granicą.

Delegaci polscy w ZSRR uzgodnili przeprowadzić nieoficjalne rozmowy z pracownikami radzieckiego resortu spraw zagranicznych, aby wysondować nastroje panujące wśród rządzących. Ze względu na to, że Wyszyński i Zieleziński przebywali w Moskwie oficjalnie, pełniąc wysokie funkcje w polskim poselstwie, na Karola Poznańskiego spadł obowiązek przeprowadzenia rozmów, gdyż jego wizyta nie miała charakteru oficjalnego.

14 V 1926 r. POZNAŃSKI udał się do Ludowego Komisariatu Spraw Zagranicznych- do SZTEJNA, który twierdził że Wielka Brytania nie zrezygnowała ze swych planów interwencji w Rosji i doprowadzenia tam do przewrotu. Uważał, że Brytyjczycy nie zdołali osiągnąć porozumienia w tej sprawie z żadnym z kolejnych rządów polskich, więc szukają porozumienia z Piłsudskim i on rzekomo zaaprobował ich plany interwencyjne. Piłsudskiemu niezbędne jest zdobycie władzy w Polsce aby zrealizować zamierzenia Londynu.

Karol Poznański starał przekonać się Sztejna że „wypadki rewolucyjne w Polsce nie mają związku z polityką zagraniczną, że są wyłącznie objawem tarć w naszym wewnętrznym życiu politycznym”.

Opinię wypowiedzianą przez Sztejna postanowiono wysłać zaszyfrowaną do MSZ w Warszawie, niezależnie od tego, kto kieruje w danym momencie tym resortem. Raport dotarł wkrótce do komisarycznego kierownika ministerstwa w Warszawie- Konlla.

Karol Poznański 16 V wyjechał z Moskwy, a17 V był już w Warszawie. W mieście panował już spokój.

  1. Stabilizacja form organizacyjnych polskiej służby konsularnej (1924-32).

Po zamachu majowym Józefa Piłsudskiego nastąpiła reorganizacja MSZ, które przyjęło w XI 1926 r. następującą hierarchię ważności poszczególnych departamentów: Polityczno-Ekonomiczny, Konsularny i Administracyjny. W ich ramach utworzono 17 wydziałów.

Od I do 31 III 1927 r. naczelnikiem wydziału w V stopniu służbowym w Departamencie Konsularnym był KAROL POZNAŃSKI

Departament Konsularny składał się z 3 wydziałów.

6 III Karol Poznański jako jeden z reprezentantów Polski podpisał w Belgradzie umowę konsularną z Jugosławią.

Dynamiczny rozwój sieci placówek konsularnych oraz pewną ich stabilizację przyniosły lata 1924-32.

Sprawy organizacji konsulatów oraz dokładne określenie ich czynności regulowała ustawa z 11 XI 1924 r.

Do obowiązków konsulów etatowych i honorowych należały:

  1. Konsul Generalny w Paryżu (1927-34).

1 IV KAROL POZNAŃSKI otrzymał nominację, co oznaczało przeniesienie się do Paryża na kilka lat.

Nominacja ta wpłynęła być może na decyzję o ślubie z Wandą Dmowską, o którą starał się 7 lat- 30 VI 1927 r. w Warszawie, po przyjeździe do Paryża Wanda musiała zorganizować przyjęcie dla kilkuset dyplomatycznych par z całego świata.

WANDA DMOWSKA- urodziła się w Warszawie 23 VII 1898 r., była daleką krewną Romana Dmowskiego z którym nie utrzymywała jednak żadnych kontaktów. Wanda była jak na owe czasy kobietą wyzwoloną. Starannie wykształcona w najlepszych pensjach prywatnych, znająca języki obce i stenografię, była damą niezależną, także finansowo. Zarabiała bardzo dobrze w polskim parlamencie jako rewizor (korektor) w zespole stenografów. Często wyjeżdżała za granicę jako członek polskich delegacji na różne konferencje międzynarodowe i rokowania w sprawach traktatów pokojowych, układów, konwencji i umów, które zawierała Polska z różnymi państwami ówczesnej Europy. Jednym z jej zadań było wierne odnotowanie przebiegu prowadzonych rozmów i negocjacji. Była więc świadkiem wielu zakulisowych gier dyplomatycznych.

WANDA POZNAŃSKA podkreślała, że Karol nie miał czasu na rozmyślania o sprawach osobistych i troskę o nie. Rzucony w wir pracy dyplomatycznej, starał się brać czynny udział w wielu niecodziennych przedsięwzięciach.

W V i VI 1927 r. w Paryżu uczestniczył bezpośrednio w załatwianiu licznych formalności związanych ze sprowadzeniem szczątków Juliusza Słowackiego do Polski, które później spoczęły na Wawelu.

W III 1928 r. Karol Poznański został mianowany delegatem na rokowania w sprawie konwencji konsularnej polsko - belgijskiej, którą podpisano 12 VI 1928 r..

26 VIII 1928 r. na świat przyszła jedyna, jak się później okazało, córka państwa Poznańskich- Magdalena Krystyna Wanda.

W XII 1928 r. Karol. Poznański został mianowany członkiem Komisji Doradczej do spraw emigracyjnych.

IV 1929 r. Wanda Poznańska została po raz pierwszy matką chrzestną polskiej jednostki pływającej - okrętu podwodnego „Ryś”, który po raz pierwszy został zwodowany 22 IV 1929 r.. Uroczyste powitanie w Gdyni nastąpiło 19 VIII 1931 r.. 21 XI 1931 r. przybył do Gdyni ORP „Wilk”, a 20 II 1932 r. „Żbik”.

Trzykrotnie w swoim życiu stawała na mostku dla matek chrzestnych.

Kolejnym był drobinowiec „Hel”, zbudowany w Wielkiej Brytanii, a 20 VII 1936 r. wodowano w Anglii kontrtorpedowiec ORP „Grom”- do którego pierwszy nit założył ambasador RP w Londynie Edward Raczyński.

Obok budowano także ORP „Błyskawicę”, którego wodowanie odbyło się 1 X 1936 r.. Matką chrzestną została Cecylia Raczyńska- żona ambasadora RP.

W X 1929 r. KAROL POZNAŃSKI został delegatem strony polskiej na konferencję zorganizowaną przez Ligę Narodów w sprawach mniejszości narodowych.

W latach 1928-36, jako znawca polskiego i międzynarodowego prawa konsularnego, prowadził okazjonalne wykłady na Wyższym Kursie Dyplomatyczno-Konsularnym przy MSZ w Warszawie.

Światowy kryzys gospodarczy, który nasilał się od 1929 r. wymusił określone kierunki działalności polskiej służby konsularnej w zakresie opieki społecznej. Wielu polskich emigrantów otrzymało konkretną pomoc przy poszukiwaniu pracy. Ci, którzy tą pracę już wykonywali oczekiwali pomocy ze strony polskich konsulatów podczas rozwiązywania zatargów między nimi a pracodawcami, do których dochodziło na tle warunków pracy i płacy.

MSZ w Warszawie wydało w III 1928 r. specjalne zalecenia, by konsulowie, na zasadzie obowiązku przeprowadzili analizę kontraktów pracy zawartych przez polskich emigrantów.

W 1924 r. Polska miała 70 konsulatów zawodowych oraz 25 honorowych, w 1929 sieć ta została rozszerzona do 86 zawodowych i 40 honorowych. Okres wielkiego kryzysu wpłynął na zmniejszenie liczby zawodowych placówek konsularnych.

KAROL POZNAŃSKI przez całe swoje życie zawodowe pozostał wierny pracy konsularnej. Był on przekonany, że należy dostosować sieć konsularną do rozmieszczenia i potencjału skupisk polonijnych, które powiększały się na skutek stałego wzrost liczby emigrantów zarobkowych.

Aparat konsularny II Rzeczypospolitej znacznie rozbudowano w drugiej połowie lat 30-tych. Stało się to głównie za sprawą rozszerzenia sieci konsulatów honorowych np. w USA w Nowym Orleanie i Houston (1 X 1937) oraz w Los Angeles (11 I 1939).

W połowie lat 30-tych zlikwidowano wcześniejszą niezależność konsulatów od posłów i ambasadorów.

Karol Poznański okazywał skuteczną pomoc Oddziałowi Banku Polska Kasa Opieki w Paryżu.

Naturalne potrzeby polskich emigrantów łączyły się z koniecznością powiększania kadry nauczycieli szkół i przedszkoli, instruktorów oświatowych, teatralnych, muzycznych, tanecznych, sportowych, spółdzielczych. Ogromną rolę odegrały w tej dziedzinie polskie parafie katolickie, które niejednokrotnie stały się oazą polonijnej działalności rodaków.

Karol Poznański sprzyjał bardzo działalności dzieci i młodzieży.

Warunki pracy poszczególnych konsulatów były zdeterminowane miejscem rezydowania. Pod koniec lat 30-tych trudna i złożona sytuacja panowała w Niemczech.

Piotr Łossowski pisze, że ”dyplomacja polska w okresie 1918-39 stała się w pełni profesjonalnym aparatem służby zagranicznej, zdolnym do wykonywania najtrudniejszych zadań”

ROZDZIAŁ IV

WŚRÓD UCHODŹCÓW I OBOZÓW POLITYCZNYCH NAD TAMIZĄ

  1. Konsul Generalny w Londynie.

1 IV 1934 r. rozpoczął się kolejny etap w karierze zawodowej doktora Karola Poznańskiego. W tym dniu został przeniesiony na następne stanowisko w służbie zagranicznej- konsula generalnego II Rzeczypospolitej w Wielkiej Brytanii.

Najważniejszym zadaniem nowego konsula było utworzenie na terenie Wielkiej Brytanii sieci konsulatów i obsadzenie ich konsulami honorowymi. Poznański starannie wypełniał obowiązki, cały czas zabiegał o rozwiązanie najważniejszych problemów przebywających na obczyźnie rodaków. Polonia na wyspach brytyjskich przed wojną była nieliczna. Prawdziwe problemy rozpoczęły się po wybuchu II wojny.

Po klęsce Francji w VI 1940, władze państwa polskiego na uchodźstwie zmuszone były pośpiesznie opuścić dotychczasową siedzibę i szukać bezpieczniejszych warunków. Znalazły je w Wielkiej Brytanii, gdzie przystąpiły do ponownego odbudowywania struktur państwowych.

18 VI gen. Sikorski spotkał się w Londynie z Winstonem Churchilem, wcześniej jednak spotkał się z szefem londyńskiej placówki Polskiej Agencji Telegraficznej Stefanem Litauerem, który wręczył mu memorandum dotyczące stosunków polsko - radzieckich. Chciał aby premier sygnował własnym podpisem tekst w którym wyrzekać się będzie „Polityki wrogiej wobec Rosji Sowieckiej”. Polski ambasador w Londynie Edward Raczyński poradził gen. Sikorskiemu, by opracowania Litauera nie przekazywał Anglikom. W ten sposób sprawa, nie uzyskując nawet półoficjalnego stanowiska polskiego premiera, a tym bardziej rządu RP, skończyła się na intencjach samego Litauera i jego mocodawców.

Ważnym problemem Sikorskiego, który zaprzątał jego uwagę, był projekt redukcji resortów. Proponowano pozostawić Prezydium rady Ministrów, MSZ, Ministerstwo Skarbu, Informację i Dokumentację oraz kilka rządowych agend. Rada Ministrów niechętnie przyjęła propozycję zmian, które przedstawił Sikorski 26 VI 1940 r.. Cała sprawa wzbudziła wiele kontrowersji i protestów. Zaczęła się ostra walka o stanowiska i fotele ministerialne, trwały również rozgrywki międzypartyjne, głównie na tle walki o władzę.

Atmosfera w obozie rządowym pogarszała się, Sikorskiego oskarżano o niepowodzenia, także osobiste, które w jakikolwiek sposób można było skojarzyć z reorganizacją rządu.

Dojrzewał konflikt między Sikorskim a reprezentantem ugrupowania piłsudczyków, którzy poprzez ministra A. Zaleskiego (polityk znany nad Tamizą), przy aprobacie Raczkiewicza, dawali do zrozumienia jeszcze przed ewakuacją z Francji, że wkrótce nastąpi zmiana rządu.

Oskarżano go o to, że jako jedna osoba , kumuluje stanowisko premiera, naczelnego wodza i ministra spraw wojskowych, że jest marnym organizatorem i źle wykorzystał możliwości Wojska Polskiego we Francji. .

Akcja przeciwko generałowi Sikorskiemu została dobrze przygotowana i zorganizowana, a pojedyncze ataki ze strony niektórych polityków były precyzyjne skoordynowane.

7 XII 1940 r. w mieszkaniu konsula Poznańskiego spotkali się politycy obozu piłsudczyków przygotowując akcję polityczną, zmierzającą do przejęcia władzy.

Po klęsce Francji do Anglii przybyło wielu polskich uchodźców i tułaczy wojennych. Powoli zaczęły rozwijać się organizacje pomocowe oraz społeczno- kulturalne polskich środowisk nie tylko w Londynie ale również na północy wysp brytyjskich, gdzie rozlokowane były polskie obozy wojskowe. Taki rozwój sytuacji wpłynął na zwiększenie obowiązków konsula Poznańskiego.

  1. Komitet Obywatelski Pomocy Uchodźcom Polskim.

Komitet został utworzony w VI 1940 r. przez rząd RP, który zdążył co dopiero przybyć do Wielkiej Brytanii. W skał komitetu wchodziła grupa działaczy społecznych, a także przedstawiciele wszystkich stronnictw politycznych posiadających swoich reprezentantów w ówczesnej Radzie Narodowej oraz delegaci ministerstw.

Komitet Obywatelski był finansowany i kontrolowany przez rząd.

Honorowe przewodnictwo Komitetu sprawowała Helena Sikorska, żona premiera i Naczelnego Wodza gen. Władysława Sikorskiego. Dr Karol Poznański - inicjator powstania Komitetu, a następnie jego opiekun i główna siła motoryczna do 1967 r. sprawował funkcję faktycznego kierownika tej instytucji.

Z czasem Komitet Obywatelski przejął część obowiązków organów rządowych.

Organizacja pracy podzielona była na 10 sekcji:

Po kilku miesiącach swego istnienia Komitet Obywatelski przyjął uzgodniony z rządem RP na emigracji regulamin, który sankcjonował post factum działania podejmowane w ciągu pierwszych miesięcy funkcjonowania.

Komitet został rozwiązany 14 IX 1942 r. po wcześniejszym porozumieniem z rządem RP. Mimo tego cały czas istniał, przynajmniej do 5 VII w stadium likwidacji. Stan taki mógł trwać dlatego, że wszystkie agendy Komitetu zostały przyjęte przez Konsulat Generalny i jego szefa Karola Poznańskiego.

Komitet stał się w rzeczywistości społeczną przybudówką Konsulatu, jego organem pomocniczym, który niósł niezbędną pomoc polskim uchodźcom, głównie cywilnym. Znalazł też środki materialne, by udzielić wsparcia Polskiemu Uniwersytetowi na Obczyźnie, ZHP, Polskiemu Towarzystwu naukowemu, Związkowi Artystów Scen Polskich.

  1. Przychodnia Lekarska.

W 1940 r. Komitet Obywatelski powołał do życia Przychodnię Lekarską na Weymouth Street. Specyficzne dla Polaków uwarunkowania towarzyszące systemowi ochrony zdrowia w Wielkiej Brytanii powodowały, że był on dla nich niedostępny. Barierę stanowiły przede wszystkim względy finansowe oraz językowe.

W Przychodni lekarskiej zatrudniono 4 lekarzy internistów, 8 lekarzy specjalistów, 2 lekarzy rentgenologów i 2 stomatologów. Ponadto zatrudniano radiografa, sekretarki i pielęgniarki. Koszty pokrywane były z funduszu Komitetu Obywatelskiego.

Po wojnie cała przychodnia została włączona do miejscowego systemu pomocy medycznej, lekarze otrzymali normalną pensję, a Komitet pokrywał jedynie występujące tylko sporadycznie deficyty finansowe.

W okresie powojennym przychodnia była nadal prowadzona przez grupę polskich lekarzy, którzy ściśle respektowali przepisy brytyjskiego Ministerstwa Zdrowia.

Po wielu latach znowu wzrosło znaczenie Polskiej Przychodni Lekarskiej w Londynie. Stało się to w konsekwencji przypływu nowej fali emigracji, zarówno politycznej jak i ekonomicznej, spowodowanej wprowadzeniem w Polsce stanu wojennego w XII 1981 r.

  1. Po cofnięciu uznania.

5 VII 1945 r. Wielka Brytania i USA cofnęły uznanie rządowi polskiemu w Londynie. Został uznany Tymczasowy Rząd Jedności Narodowej (TRJN). Dzień ten okazał się przełomowym punktem w życiu Karola Poznańskiego, a zarazem początkiem nowego etapu w jego działalności.

Nie przerwał on wcale swej pracy jako konsul generalny RP w Wielkiej Brytanii i postanowił spełnić rolę nieoficjalnego konsula. Stało się możliwe dlatego, że w Londynie - i nie tylko - cieszył się on ogromnym autorytetem i poważaniem, a władze brytyjskie, pomimo cofnięcia akredytacji konsulowi II RP, nadal honorowały różne dokumenty, które poświadczał swoim podpisem Karol Poznański. Były konsul generalny w Londynie nie przestał sam siebie uznawać za strażnika i opiekuna interesów obywateli polskich w Wielkiej Brytanii.

Po demobilizacji wojsk polskich na wyspach brytyjskich prawie natychmiast kilkadziesiąt tysięcy Polaków wyemigrowało - głównie do USA, Australii, Kanady, spora część uchodźców zdecydowała się wrócić do Polski. W samej tylko Wielkiej Brytanii pozostało około 160 tysięcy Polaków, którzy usiłowali zorganizować sobie nowe życie. Łatwiej było tym, którzy posiadali wykształcenie, odpowiedni zawód czy też przygotowanie fachowe zdobyte w przedwojennej Polsce.

Uchodźcy wojenni organizowali i rozwijali życie społeczne i kulturalne, m. in. w polskich parafiach. Książęta katoliccy prowadzili aktywną pracę duszpasterską, dzięki której potrafili skupić wokół kościoła społeczność polską.

Powstawały organizacje kombatanckie, które pomagały byłym żołnierzom w znalezieniu pracy i grupowym ich rozlokowaniu na terenie Wielkiej Brytanii.

Anglicy nie zawsze rozumieli postawę Polaków, namawiali ich do rychłej asymilacji, jednak tam, gdzie trzeba było , udzielali pomocy.

Tadeusz Sulatycki- wydawał polskie czasopisma („Światowid”- ilustrowany miesięcznik o życiu społecznym i kulturalnym polskiego środowiska w Londynie, a także publikował ciekawostki kulturalne a kraju; w latach 70- tych kwartalnik „Polacy”, który miał mobilizować angielską polonię wokół budowy Polskiego Ośrodka Społeczno - Kulturalnego i zbierania pieniędzy na tę budowę), biuletyny dla polskich organizacji społecznych i pisemka dla dzieci, produkował też okazjonalnie biało- czerwone chorągiewki dla dzieci na obchody święta narodowego oraz plakaty z orłem białym.

Karol Poznański był przeciwny budowie kosztownego centrum polskiej emigracji i jako prezes komitetu Obywatelskiego występował przeciwko finansowaniu tej inicjatywy, kierując pieniądze na pomoc dla już istniejących placówek, m. in. Antokolu, Instytutu Sikorskiego i Biblioteki. Podobne stanowisko prezentował następca Poznańskiego w Komitecie Obywatelskim- Andrzej Kamieniecki.

  1. Komitet Obywatelski Pomocy Uchodźcom Polskim po 5 lipca 1945 r..

Drugi z kolei okres działalności Komitetu charakteryzował się naturalnym dostosowaniem intensywności podejmowanych działań do istniejących potrzeb i anonsowanych problemów przez środowiska uchodźcze. Było ich mniej gdyż Polacy znajdujący się w Wielkiej Brytanii bardzo szybko zakończyli okres adaptacji.

W VI 1945 r. zwołano walne zebranie Komitetu, w celu reaktywowania tej instytucji już na innych zasadach, m. in. bez poprzedniego oparcia o rząd. Nazwa i cele były te same, chociaż nie względy prawne, a jedynie praktyczne zdecydowały o tym, że była to w zasadzie ta sama jak dawniej organizacja. Zebranie przyjęło szereg zmian statutowych, na mocy których stało się możliwe przekazanie tej instytucji majątku konsulatu generalnego w Londynie. W ten sposób uniknięto przekazania dóbr konsulatu w ręce urzędników reprezentujących TRJN.

Na czele Komitetu stanął ponownie dr Karol Poznański jako formalny wiceprzewodniczący, którego oficjalna misja konsula generalnego dobiegła końca, prezesem honorowym została ponownie Helena Sikorska, wdowa po generale.

Powołany do życia podczas Walnego Zebrania w dniu 1 VI 1945 r. w Londynie nowy Komitet, którego nazwę pozostawiono przejął archiwa swoich poprzedników oraz przychodnię lekarską..

W momencie powstania Komitet nie dysponował żadnymi funduszami, dlatego zwrócił się do rządu RP o przyznanie odpowiednich kwot na działalność opiekuńczą. Rząd wyasygnował sumę 42 tys. funtów, jednak decyzja zapadła na kilka dni przed cofnięciem uznania, gdy wszystkie konta bankowe polskiego rządu były już zablokowane. Pertraktacje z rządem brytyjskim doprowadziły do przekazania tej sumy Komitetowi.

Przedstawicielem rządowych RP na wygnaniu był ambasador EDWARD RACZYŃSKI.

Komitet Obywatelski przejął cały majątek konsulatu, którym mógł nadal zawiadywać Karol Poznański.

Były konsul generalny cieszył się dużym autorytetem u władz brytyjskich, dlatego pieczęć i podpis Poznańskiego honorowano bez żadnych obiekcji. Komitet Obywatelski stał się nieoficjalnym konsulatem, a jednocześnie konkurentem oficjalnego Konsulatu Polski w Londynie, zlokalizowanego kilkanaście metrów dalej na tej samej ulicy.

Po 5 VII 1945 działalność Komitetu przybrała charakter filantropijny i opiekuńczy. Instytucja ta, nie posiadając szerszego zaplecza społecznego, grupowała około 60 członków. Struktura organizacyjna była niezbyt zorganizowana.

Specjalny nadzór nad pracą Komitetu sprawował były ambasador RP w Londynie EDWARD RACZYŃSKI.

Rząd emigracyjny w Londynie, jego ministerstwa, urzędy, instytucje i oddziały wojskowe dysponowały pokaźnym majątkiem w postaci nieruchomości oraz zaplecza technicznego. Niepewność jutra i zawierucha pierwszych lat emigracyjnych spowodowały, że większość majątku zaginęła lub uległa nieformalnemu rozdysponowaniu. Część rządowych środków finansowych zabezpieczono poprzez oddanie ich w ręce powierników dobroczynnych. Osoby te miały przechowywać powierzone im kwoty do momentu odzyskania przez Polskę prawdziwej wolności albo do czasu, gdy wykorzystanie ich będzie potrzebne dla sprawy polskiej. Nie było to najlepsze zabezpieczenie dóbr narodowych.

W Wielkiej Brytanii istniało ustawodawstwo miejscowe - prawo o powiernictwie dobroczynnym i spółkach handlowych.

Analizując działalność Komitetu Obywatelskiego, od momentu jego powstania aż po rok 1963, trzeba zwrócić uwagę na fakt, że udzielał on pożyczek nie tylko z dochodów swojego kapitału, dobrze ulokowanego, ale korzystał także z samego kapitału. Dobrze świadczy o gospodarności zarządzających kapitałem, że przez 25 lat jego wielkość prawie się nie zmniejszyła.

Komitet Obywatelski finansował także specjalne, często jednorazowe inicjatywy, np. wydanie książki prof. Paszkiewicza, wystawienie sztuki teatralnej, ufundowanie nagrody literackiej lub teatralnej.

Karol Poznański zaproponował śmiałe rozwiązanie- zabezpieczenie pieniędzy w spółce handlowej i ulokowanie ich w nieruchomości po to, by zapewniły Komitetowi stały dochód. Stało się to wzorem dla większości polskich grup zarządzających zgromadzonymi funduszami przez różne organizacje, towarzystwa, komitety. W ten sposób Poznański doprowadził do sytuacji, że fundusz bazowy nie zmniejszył się, natomiast odsetki i zyski z nieruchomości przeznaczono na pomoc dla uchodźców.

Oprócz Komitetu Obywatelskiego istniały inne fundacje i stowarzyszenia, które pomagały uchodźcom: Fundusz Społeczny Żołnierza, Stowarzyszenie Lotników i Samopomocy Marynarki Wojennej, Towarzystwo Pomocy Polakom, Polska Macierz, Gmina Polska Londyn Południe, Fundusz Wdów i Sierot po Żołnierzach Polskich Sił Zbrojnych.

Karol Poznański przygotował na 25 - lecie istnienia i działalności Komitetu Obywatelskiego Pomocy Uchodźcom Polskim obszerne i wyczerpujące sprawozdanie - monografię, która zawierała dokładne rozliczenie przychodów i rozchodów oraz cały obraz finansowych przedsięwzięć, a także pełną ocenę pracy Komitetu.

Na początku 1967 Komitet Obywatelski został zarejestrowany jako organizacja charytatywna, przez co uzyskał zwolnienie od podatku dochodowego od sum otrzymywanych z Polcitu (spółka handlowa). Wprowadzono wówczas poprawki do ówczesnego statutu, które określały charytatywne wyraźne oblicze i cele działalności tej instytucji. Zachował swój charakter apolityczny.

Poznański mając 74 lata i coraz większe kłopoty ze zdrowiem, zdawał sobie sprawę z konieczności odmłodzenia władz Komitetu. Postanowił więc oddać przewodnictwo tej organizacji w ręce młodszych, ale doświadczonych już działaczy.

23 III 1967 r. ustąpił ze stanowiska. Nowym przewodniczącym został mecenas ANDRZEJ KAMIENIECKI (ur. 12 I 1913)- który nieprzerwanie przez 28 lat przewodniczył działalności Komitetu Obywatelskiego. W 1988 r. sprzedał praktykę adwokacką i w ciągu następnych lat wycofał się z czynnego uprawiania zawodu prawnika. W 1990 r. został sekretarzem Instytutu Polskiego i Muzeum Sikorskiego w Londynie. Od 1995 r. mieszka w Poznaniu. Powrót do kraju spowodował rezygnację z funkcji w polskich organizacjach emigracyjnych na terenie Wielkiej Brytanii.

W ciągu wielu lat bronił interesów osobistych i grupowych licznej rzeszy naszych uchodźców osiadłych na wyspach brytyjskich.

Karol Poznański decyzją Walnego Zebrania otrzymał w uznaniu swych zasług tytuł Honorowego Członka i Honorowego Przewodniczącego Komitetu Obywatelskiego. Identyczne tytuły honorowe otrzymał 24 XI 1975 r. ambasador Edward Raczyński.

Działalność Komitetu aktywnie wspierało wiele innych osobistości wśród nich: ksiądz infułat Władysław Staniszewski (sprawował posługę duszpasterską oraz kierował jako rektor Polską Misją Katolicką Towarzystwa Opieki nad Więźniami) oraz minister Mieczysław Sokołowski (pełnił funkcję wiceministra handlu i przemysłu w Polsce międzywojennej, a po cofnięciu uznania rządowi RP sprawował przez pewien czas obowiązki ministra spraw zagranicznych na uchodźstwie).

Stanisław Leśniowski- zięć generała Sikorskiego, który brał udział w zorganizowaniu i prowadzeniu Domu dla Starszej Inteligencji- ANTOKOLU.

Stefania Kossowska, Józefina Nowotna- Lachowicka, Ryszard Dembiński, długoletni sekretarz do 1985 r. (38 lat - Zbigniew Janik.

Poznański w czasie wojny by zbliżony do Polskiej Partii Socjalistycznej, miał w jej szeregu wielu przyjaciół, ale nie był nigdy członkiem żadnej partii.

Konsul Poznański przy wielu obowiązkach służbowych znajdował czas na czytanie książek. Znał dobrze literaturę polską i światową. Kochała sztukę, bywał z małżonką Wandą na koncertach i przedstawieniach teatralnych. Był wytrawnym kolekcjonerem grafiki artystów polskich i europejskich. Małżonka jego zbierała obrazy. Lubił rozmowy towarzyskie oraz grę w brydża.

Żona Wanda- była osobą wykształconą, towarzyską, wspaniała gospodynią wielu spotkań. Dom konsulostwa Poznańskich cieszył się bardzo wysoką renomą.

  1. „Antokol”.

Karol Poznański był twórcą i założycielem „Antokolu”, czyli domu dla zasłużonych Polaków.

Znajdowało się tam 20 pokoi oraz duży ogród. W domu tym według założeń powinni znaleźć się Polacy, którzy wnieśli cenny osobisty wkład w dorobek „XX - lecia międzywojennego”, niezależnie od dziedziny. Ze szczególnym szacunkiem odnoszono się do działalności politycznej, wojskowej, artystycznej, naukowej i literackiej.

Pierwsi mieszkańcy wprowadzili się w III, a otwarcie nastąpiło w VI 1951 r..

Zapowiadano, że „Antokol” stanie się centrum kulturalnym i ośrodkiem twórczym tego pokolenia emigrantów, które przed wojną stanowili elitę umysłową Polski. Jednak z czasem „Antokol” przekształcił się w normalny dom dla starszych osób - uchodźców politycznych z Polski. Powróciły zwykłe sprawy i problemy międzyludzkie.

Samowystarczalność „Antokolu” opierała się głównie na zasiłkach, które otrzymywali jego mieszkańcy od Narodowego Funduszu Społecznego. Podstawę prawną stanowiła specjalna umowa z Brytyjskim Funduszem Społecznym, który wypłacał zasiłki bezpośrednio do kasy kierownictwa placówki. Poszczególni mieszkańcy domu otrzymywali z tego jedynie skromne kieszonkowe (około 12 szylingów tygodniowo).

Zasługą Karola Poznańskiego było nie tylko powołanie do życia domu dla zasłużonych Polaków, ale zorganizowanie jego działalności opiekuńczej w taki sposób, że po pewnym czasie mógł „Antokol” istnieć prawie samodzielnie. Zadbał także o to, aby Komitet Obywatelski otoczył stała troską mieszkańców domu seniora.

ROZDZIAŁ V

UDZIAŁ KAROLA POZNAŃSKIEGO W ŻYCIU POLITYCZNYM I SPOŁECZNYM POLAKÓW NA OBCZYŹNIE

  1. „Wiadomości Polskie”, „Wiadomości”, działalność społeczna.

Karol Poznański publikował swoje artykuły i wspomnienia w emigracyjnych „Wiadomościach- tygodniku wydawanym w Londynie dla szerokich kręgów polskiego uchodźstwa. Historia tego pisma miała swój początek w Paryżu, wiosną 1940 r. ukazał się pierwszy numer Wiadomości Polskich. Współredaktorami byli Mieczysław Grydzewski i Zygmunt Nowakowski.

Wiadomości Polskie i Wiadomości drukowane były przez ponad 40 lat (1940-4; 1946-81). Na łamach tygodnika znajdowały odbicie wszystkie ważniejsze problemy, którymi żyła polska emigracja.

Karol Poznański należał do przywódczej grupy tej części formacji inteligenckiej, która z pobudek patriotycznych wybrała los emigracji po 5 lipca 1945 r.

W Wielkiej Brytanii były wydawane również: Dziennik Polski i Dziennik Żołnierza, Jutro Polski, Robotnik, Myśl Polska, we Włoszech Orzeł Biały.

Od VI 1947 r. zaczęły wychodzić zeszyty Kultury wydawane przez Instytut Literacki najpierw we Włoszech, później w Paryżu. Ścisłe kolegium redakcyjne stanowili: Jerzy Giedrojć, Zygmunt Hertz, Józef Czapski, Gustaw Herling - Grudziński, później dołączył do nich Juliusz Mierosławski.

Środowiska paryskie były krytycznie ustosunkowane do linii ideowej oraz form organizacyjnych, którymi rządziła się emigracja londyńska. Dla nich liczyło się tylko nie cenzurowane słowo. Przestrzegano rodaków w Kraju przed zgubną i niebezpieczną działalnością agenturalną, a także demaskowano katastrofalne skutki, które przynoszą tarcia i rozgrywki wewnętrzne wśród przywódców emigracji.

Żona byłego konsula generalnego Wanda Poznańska założyła pracownię kapeluszy damskich. Wzory sprowadzała osobiście z Paryża. W ten sposób zarabiała na utrzymanie rodziny. Małżonek w tym czasie pomagał wielu rodakom, pełniąc społecznie rolę nieoficjalnego konsula.

Działalność Poznańskiego i jego współpracowników rozwijała się bardzo dynamicznie. Ogromny autorytet, którym cieszył się były konsul powodował, że powierzano mu liczne funkcje i godności. Był m. in. kierownikiem Sekcji Opieki Społecznej (1945-6), kuratorem mas spadkowych w Wielkiej Brytanii (194 -50).

Karol Poznański wraz z Zygmuntem Nagórskim prowadzili biuro International Law Consultants na Victorii w Londynie. Ponadto Poznański jako prawnik i ekonomista pełnił funkcję radcy prawnego Skarbu Narodowego, był także powiernikiem Samopomocy Lotniczej oraz Samopomocy Marynarki Wojennej, członkiem zarządu Funduszu Oświaty Polaków Za Granicą, powiernikiem Funduszu Pomocy Polakom, członkiem Rady Naczelnej Towarzystwa przyjaciół Dzieci i Młodzieży, członkiem założycielem Rady Naczelnej Polskiej Macierzy szkolnej w Wielkiej Brytanii, członkiem, założycielem Instytutu Badań Spraw Międzynarodowych.

W latach 1946-7 był prezesem, , a następnie przewodniczącym sądu koleżeńskiego Stowarzyszenia Pracowników Polskiej Służby Zagranicznej, wchodził do Rady Instytutu Historycznego im. Gen. Sikorskiego, a także pełnił godność członka honorowego Związku Artystów Polskich Za Granicą. Jego dorobek naukowy związany był z problematyką konsularną i unormowaniami z zakresu prawa międzynarodowego.

Karol Poznański był autorem pracy „Polskie konwencje konsularne” oraz „The Status of Consuls in International Law”.

  1. Rząd RP na obczyźnie po utracie międzynarodowego uznania.

Gabinet Tomasza Arciszewskiego pracował aktywnie od 29 XI 1944 do 3 VII 1947 r., praktycznie w tym samym składzie. Od II 1949 r. kontynuował jego działalność rząd Bora - Komorowskiego. Raz w tygodniu obradowali ministrowie na wspólnych posiedzeniach gabinetu w Londynie.

Pogarszający się stan zdrowia prezydenta RP Raczkiewicza spowodował, że w III 1947 r. wyznaczył on następcę Augusta Zaleskiego, byłego ministra spraw zagranicznych.

6 VI 1947 r. zmarł prezydent Władysław Raczkiewicz, po licznych targach międzypartyjnych i zabiegach taktycznych 9 VI August Zaleski został zaprzysiężony na urząd prezydenta.

Karol Poznański zrezygnował z pełnienia funkcji radcy prawnego rządu, zastąpił go Ludwik Krajewski - decyzja jego była zapewne demonstracją solidarności ze zdymisjonowanym premierem Arciszewskim.

  1. Utworzenie Skarbu Narodowego.

Prezydent RP August Zaleski podpisał 14 X 1949 r. „Dekret o utworzeniu Skarbu Narodowego”, w celu zapewnienia władzom Rzeczypospolitej niezbędnych środków materialnych na prowadzenie niezależnej akcji, zmierzającej do odzyskania niepodległości Państwa Polskiego.

Władze naczelne Skarbu Narodowego stanowiły:

Członkowie władz Skarbu Narodowego nie mogli pobierać wynagrodzenia za pracę na jego rzecz.

Przewodniczącym został gen. W. Anders, jego zastępcą - gen. R. Odzierzyński.

  1. Rozłam w kierownictwie politycznym emigracji (1950-72).

Sytuacja rozłamowa w kierownictwie politycznym powojennej emigracji trwała prawie 18 lat. Definitywne rozbicie władz emigracyjnych na dwa konkurencyjne ze sobą obozy nastąpiło latem 1954 r.

Rozdarta wewnętrznie i znacznie osłabiona emigracja, upadek prestiżu najbardziej wytrwałych przedstawicieli niewielkiej grupy polskiej służby dyplomatycznej i faktyczny dualizm władz na obczyźnie ograniczały możliwości ich legalnego działania na forum międzynarodowym. Wprawdzie władze emigracyjne uznawane były nadal przez Hiszpanię, Irlandię, Kubę. Liban i Watykan, to powstał jednak problem reprezentowania władz RP na zewnątrz.

Nastąpił rozłam w Polskiej Partii Socjalistycznej. Posiedzenia Rady Jedności zostały sparaliżowane. Karol Poznański miał w tym konflikcie spełniać rolę mediatora, był orędownikiem pogodzenia zwaśnionych stron.

Anders był już nawet umówiony z Zaleskim, by doprowadzić do zakończenia konfliktu, dwa dni później 12 V 1970 r. gen. Anders zmarła na wylew krwi do mózgu.

Mądrość polityczna oraz doświadczenia negocjacyjne Poznańskiego okazały się zbyt mała siłą, by pokonać zwaśnione strony.

Karol Poznański wyjechał wkrótce wraz z małżonką Wandą do ich jedynej córki Magdaleny zamieszkującej w Kanadzie. Nie było mu dane cieszyć się z roli emerytowanego pracownika służby zagranicznej. Stan jego zdrowia pogarszał się z każdym dniem. Zbliżał się czas życiowego epilogu.

  1. Polska Macierz Szkolna Zagranicą.

Dopiero 14 V 1953 r. odbyło się zebranie założycielskie Polskiej Macierzy Szkolnej Zagranicą (PMSZ). Miała to być powszechna i apolityczna organizacja do spraw oświaty dla dzieci i młodzieży w przedszkolach i szkołach. PMSZ dbała o rozwój polskiej sieci szkół i przedszkoli, w których starano się utrzymać i pogłębiać świadomość narodową dzieci i młodzieży w duchu religijnym.

Z czasem ukonstytuowały się władze PMSZ. W ich skład weszli wybitni przedstawiciele uchodźstwa politycznego w Wielkiej Brytanii m. in. gen. Anders - przewodniczący, dr Karol Poznański.

Organizacja powołała do życia 3 sekcje: wydawniczą, organizacyjną i finansową, a także 2 referaty: nauczania i informacyjny.

W VIII 1953 r., na terenie Londynu powstało 5 kół PMSZ. Struktura organizacyjna szybko się rozwijała. Prowadzono 35 kursów nauczania przedmiotów ojczystych, obejmujących ponad tysiąc dzieci i młodzieży.

Organizacja istnieje po dzień dzisiejszy.

  1. Droga Wandy Poznańskiej do Kanady.

24 VI 1940 r. polski konsul generalny w Ottawie, Wiktor Podoski, zwrócił się z oficjalnym pismem do władz Kanady, by uwzględniły prośbę rządu polskiego i przyjęły na swoje terytorium 2 tysiące polskich uchodźców. Zapewniał, że mieszkający w Kanadzie Polacy udzielą wszechstronnej pomocy swoim rodakom. Już w V 1940 r. Centralny Komitet Obrony Narodowej I Pomocy Polsce wyraził gotowość sprowadzenia Polonii. Akcja pomocy rodakom zaczęła przybierać coraz szerszy zasięg i towarzyszył jej bardzo sprzyjający klimat.

Strona kanadyjska nie była łatwym partnerem w tych negocjacjach, mnożąc liczne bariery formalne, by utrudnić imigracyjne zabiegi władz polskich. Działania Polskiego Rządu Emigracyjnego w Londynie okazały się skuteczne o tyle, że Kanadyjczycy udzielili zgody na wyjazd kilkudziesięcioosobowej grupie członków rodzin wysokich polskich urzędników państwowych, generałów, dowódców polskiej floty morskiej i powietrznej. Były to głównie żony i dzieci dostojników państwowych, które wkrótce pośpiesznie ewakuowano z zagrożonego wojną Londynu m. in. żona konsula generalnego w Londynie Wanda Poznańska wraz z córką Magdaleną oraz matką. Dotarli oni do Kanady w VII 1940 r..

Karol Poznański wypełniał normalnie swoje obowiązki konsula generalnego RP w Wielkiej Brytanii. Ponowne spotkanie rodziny Poznańskich nastąpiło w IX 1944 r., kiedy Wanda wraz córką i matką wróciły do Londynu amerykańskim statkiem płynącym do Wielkiej Brytanii.

Społeczność polonijna różnie reagowała na przyjazd uchodźców. Serdeczne powitania mieszały się z wyrazami nieufności. Następnie obserwowano bacznie proces zagospodarowania się rodaków, ich przyzwyczajenia i sposoby spędzania wolnego czasu.

Wanda Poznańska wraz z córką i matką mieszkały w Montrealu, gdzie zatrzymało się wiele rodzin dyplomatów i polityków. Grupa ta otrzymała niewielką pomoc od Kanadyjskiego Czerwonego Krzyża oraz zapomogi z konsulatu. Większość rodzin pomimo wsparcia znalazła się w tarapatach finansowych. Niewiele pań podjęło pracę zarobkową, obniżył się ich standard życiowy.

W X 1940 r. powstał w Montrealu Komitet Kobiet- Wojennych Uchodźców, (Wanda Poznańska została wiceprzewodniczącą) który kilka miesięcy później przekształcił się w Stowarzyszenie Polskich Imigrantów Wojennych w Kanadzie, które mając charakter klubu i opowiadając się wyraźnie po stronie zwolenników wolnej i niepodległej Polski, skupiło swą uwagę na akcjach samopomocowych.

W X 1943 r. powołano w Montrealu kanadyjskiego oddziału Polskiego Instytutu Naukowego w Ameryce.

  1. Życiowy epilog.

W 1970 r. znacznie pogorszył się stan zdrowia Karola Poznańskiego. Był on namiętnym palaczem i to było prawdopodobnie główną przyczyną jego dolegliwości zdrowotnych. Choroba nowotworowa poczyniła ogromne spustoszenie w jego organizmie. Po to by ratować się przed śmiercią wrócił do Anglii. Były to jednak ostatnie tygodnie jego życia. Zmarł 26 VI 1971 r. pod Londynem.

Dziennik Polski i Dziennik Żołnierza opublikował szereg nekrologów, które zamieściła najbliższa rodzina oraz liczne organizacje uchodźstwa polskiego w Wielkiej Brytanii.

Niewątpliwym osiągnięciem K. Poznańskiego było znaczne ożywienie stosunków handlowych pomiędzy Polską a Wielką Brytanią.

Poznański opiekował się nieliczną kolonią polską w Anglii, dbał o zabezpieczenie potrzeb Polaków na wyspach brytyjskich, pouczał i doradzał, a kiedy trzeba było - bronił interesów swoich rodaków za granicą. Podczas wojny szczególną zasługą Poznańskiego było organizowanie i nadzorowanie poboru na terenie Wielkiej Brytanii żołnierzy do naszej armii, opieka nad uchodźcami, a następnie sprawowanie opieki prawnej nad masą spadkową polskich żołnierzy poległych w czasie wojny, zwłaszcza lotników.

Po cofnięciu uznania legalnemu rządowi polskiemu w Londynie brał aktywny udział przy tworzeniu wszystkich niemal polskich organizacji społecznych, opiekuńczych i zawodowych naszego uchodźstwa, odgrywał główną rolę przy układaniu ich statutów, uczestniczył w procesie ich urzeczywistniania.

Życzeniem Wandy Poznańskiej było, aby podczas pogrzebu zamiast kwiatów składano ofiary na Instytut Polski i Muzeum im. Gen. Sikorskiego lub na Ośrodek Psychogeriatryczny Komitetu Obywatelskiego Pomocy Uchodźcom Polskim.

Karol Poznański za swą działalność otrzymał: Krzyż Oficerski Polonia Restituta, Krzyż Oficerski Francuskiej Legii Honorowej, jugosłowiańskim Orderem Św. Sawy II kl. (1928), Krzyż Komandorski łotewskiego Orderu Trzech Gwiazd (1930) oraz Krzyż Komandorski belgijskiego Orderu Leopolda I (1931)

Karol i Wanda Poznańscy mieli jedyną córkę - Magdalenę, urodzoną 26 VIII 1928 r. w Paryżu. Córka przebywała wraz z rodzicami do 1934 r. w Paryżu, a następnie - w Londynie. Po upadku Francji, wraz z matką i babcią ewakuowały się do Kanady. Na początku IX 1944 powróciły do Londynu.

Po śmierci konsula Poznańskiego jego małżonka Wanda osiadła na stałe w Kanadzie u boku córki Magdaleny.

Mieszkają w spokojnej dzielnicy Montrealu, otoczone gronem wspaniałych przyjaciół. Tradycyjna gościnność Poznańskich przyciąga do ich domu wielu Polaków osiadłych za oceanem, a także licznych gości przebywających z kraju.

Wanda Poznańska systematycznie uczestniczy we wszystkich uroczystościach, koncertach i spotkaniach organizowanych przez tamtejszą Polonię dla rodaków osiadłych w Montrealu oraz prowincji Ontario. Podobnie jak jej małżonek ukochała nie tylko sztuki piękne, ale także życie towarzyskie, raz w tygodniu grywa ze znajomymi w brydża, delektuje się dobrym winem, śledzi na bieżąco wydarzenia w Polsce i na świecie, czyta najnowsze dzieła literatury, a także miejscową i polską prasę.

Dowodem jej przywiązania do Polski jest decyzja o przekazaniu Muzeum Historii Dyplomacji i Uchodźstwa Polskiego, które powstaje przy Akademii Bydgoskiej całego archiwum rodzinnego, korespondencji prywatnej i służbowej, dokumentów osobistych, pamiątek, zdjęć obrazujących dorobek życiowy i działalność rodziny Poznańskich w służbie zagranicznej, a także zabytkowych polskich mebli oraz cennej kolekcji obrazów i sztychów.

Aneksy, Dokumentacja, Wybór źródeł archiwalnych.

Adolf Joffe- (1883-1927)- polityk i dyplomata radziecki, delegat na konferencję pokojową w Brześciu nad Bugiem, przedstawiciel dyplomatyczny w Berlinie 1918-9, podpisał pokój z Polską w Rydze (1921), poseł w Wiedniu (1924-5).

INFUŁAT - prałat posiadający przywilej noszenia infuły - INFUŁA - mitra, biskupie nakrycie głowy podczas spełniania czynności liturgicznych.

- 1 -



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
czesc I[1hf, Karol Poznański
praca, rozw um prac bezwyp 2, Karol Kowalski Poznań, 1 czerwca 2005 r
Drucker Al Samorealizacja Poznanie Absolutu
Katechizm rzymsko katolicki średni dla Archidiecezyi Gnieźnieńskiej i Poznańskiej 1871
POZNANIE UCZNIA klasy IIIx
Programowanie w jezyku C dla chetnych A Poznanski
Gry i Zabawy, Zabawy rzutne, poznanie gry Boccia
2013 styczeń OKE Poznań
07 Zagadnienia zrodla poznania II
Matura prób POZNAŃ geogr grudz 2004 Ark2 WKŁADKA
parazytologia lekarska przewodnik do ćwiczeń UM Poznań
tesk- fizyko egzam !, fizjoterapia WSEiT poznań, III semestr, egzamin fizyko
MO - sprawozdanie 2(1), Politechnika Poznańska, Mechatronika, SEMESTR I, Odlewnictwo
INŻYNIERIA LEŚNA, AR Poznań - Leśnictwo, inżynieria leśna, Inżynieria
egz TRB I 2009 c, Politechnika Poznańska, Budownictwo, Technologia Robót Budowlanych, Zaliczenie wyk
Fotogrametria ćwiczenia nr 6, AR Poznań - Leśnictwo, Fotogrametria
KONWENCJA BERNEŃSKA, MiBM Politechnika Poznanska, VII semestr TPM, Ochrona Własności Intelektualnej,

więcej podobnych podstron