Podstawowe błędy przy tworzeniu stron internetowych Niepotrzebne bajery, przeładowanie grafiką, powtórki - minął już czas kiedy umieszczanie nowości technicznych świadczyło o znajomości rzeczy. Znajdziesz tutaj spis wszystkiego, czego bezwzględnie należy unikać. Zastosowałam kolejność od najbardziej denerwujących:
Teksturowe, nieczytelne tła - wyobraź sobie granatowe tło w gwiazdki, a na tym zielony tekst (nie kłamię - zdarzają się takie strony). Nie jesteś w stanie nic przeczytać, kolory się ze sobą zlewają, wpatrujesz się w monitor z odległości dziesięciu centymetrów, żeby zrozumieć o co chodzi na tej choince. Migające napisy (blink) - nie, nigdy, za nic! Męczy oko, rozprasza uwagę i uwierz, że rzadko kiedy ktoś interesuje się jaka jest ich treść. Jeżeli chcesz przyciągnąć uwagę, użyj pogrubienia, zwiększ wielkość czcionki (ale nie za bardzo!) lub zmień kolor tekstu tekstu na bardziej wyróżniający się.
Scrolling - czyli napisy przejeżdżające przez całą szerokość strony - męczące, spowalniające i drażniące. Tak jak blink - nigdy!
Ramki (frames) - Ogranicz do minimum! Naprawdę w bardzo niewielu przypadkach są one rzeczywiście potrzebne i do tych przypadków nie zalicza się żadna strona domowa, a i komercyjnych również niewiele.
Under construction - ikonki z facetem machającym łopatą, żółte znaczki ostrzegawcze i tym podobne bzdury. Wiadomo, że każda witryna na sieci jest stale zmieniana i poprawiana. Link do miejsca gdzie jest jedynie napis 'under constrution' może zniechęcić gości do dalszego zwiedzania, by znowu się nie natknąć na podobne kwiatki. Animacje - im mniej tym lepiej, a ideałem jest całkowite powstrzymanie się od ich stosowania. Oprócz faktu, że spowalniają ładowanie, gdyż mają dużo większą objętość niż zwykłe pliki graficzne (pamiętasz o limicie 40 kB?), to zdarza się, że ich sekwencyjne odtwarzanie powoduje wrażenie ciągłego ładowania się strony, gdyż nie gaśnie sygnalizacja pobierania plików.
Niepotrzebne bajery - czyli innowacje działające jedynie w najnowszych wersjach niektórych przeglądarek, chociażby ActiveX (wymysł Microsoft'u, który jest interpretowany jedynie przez MS Explorera). Dodatkowe okienka - czasami nie da się ich pominąć, bo sponsor wymaga, żeby słowo od niego zamieścić właśnie w ten sposób. Jeżeli nie musisz tego robić, powstrzymaj się. Ostatnio modne jest umieszczanie menu nawigacyjnego w osobnym okienku. Zdania na ten temat są podzielone - ja osobiście nie lubię tego rozwiązania. Dźwięki - bardzo niewielki odsetek internautów ma włączone odgrywanie dźwięku. Zmuszanie wszystkich do dodatkowego czekania na załadowanie się plików dźwiękowych, których i tak nie usłyszą tylko irytuje. Jeżeli chcesz zapoznać gości ze swoją ulubioną piosenką, umieść ją jako plik do ściągnięcia lub przynajmniej daj im wolny wybór czy chcą jej słuchać.
Linki ogólnie znane - wiadomo, że praktycznie każdy tworzy podstronę z linkami. Jeżeli zamieszczamy tam adresy do stron związanych tematycznie, wszystko jest w porządku. Problem zaczyna się, gdy bawimy się w sztukę dla sztuki i wpisujemy adres ogólnie znanego serwisu. Bannery - promocja strony opierająca się na wymianie graficznych, często animowanych, linków jest w równym stopniu popularna co znienawidzona przez internautów. Jeżeli zamieszczamy linki do stron zaprzyjaźnionych lub tych od których jesteśmy uzależnieni, to dużo grzeczniejsze jest umieszczenie tekstowego odnośnika wraz z opisem co na danej stronie można znaleźć.
Nigdy nie rób strony na której będzie jedynie krótkie menu - jeżeli gość będzie miał do wyboru dwie pozycje na całej stronie, a na następnej trzy, to na pewno poszuka innego miejsca, w którym będzie można dużo szybciej dotrzeć do interesujących go informacji. Oczywiście wyjątkiem jest strona główna, gdzie powinno się zamieszczać odnośniki do podstawowych działów, by nie przytłaczać i nie dezorientować odwiedzających nadmiarem informacji. Ponieważ już wiesz czego unikać, poczytaj przykazania webdesignera >> |
||||
|
|
|
|
|
|